rozprawa doktorska.odt
Transkrypt
rozprawa doktorska.odt
Rozprawa doktorska ( Część opisowa ) zrealizowana w ramach przewodu doktorskiego w dziedzinie Sztuk Plastycznych na Wydziale Rzeźby w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Tytuł rozprawy „Na drodze wiatru” Autor: Przemysław Druszcz Promotor : Prof. Andrzej Jocz , Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi Recenzenci : Prof. Wiesław Bielak , Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie dr hab. Mariusz Białecki , Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku Opieramy się i walczymy , ale rozpadamy się i jest nas coraz mniej i mniej .... bo wiatr bezustannie zabiera nasze drobiny , lecz inaczej być nie może kiedy jesteśmy na drodze wiatru. 1 Aby wyjaśnić mój stosunek do rzeźby jako formy , mój sposób rozumienia tejże formy plastycznej powinienem zacząć od teorii wywodzących się z nurtu racjonalistycznego sztuki współczesnej , której ważnym elementem był konstruktywizm z suprematyzmem zakładała całkowite zerwanie Kazimierza Malewicza . Teoria suprematyzmu sztuki z rzeczywistością wizualną , maksymalne uproszczenia form poprzez ich syntezę oraz selekcję i całkowite odejście od narracji i przedmiotowości w sztuce , tak aby najważniejszym stało się odczucie dzieła plastycznego. Władysław Strzemiński ,współzałożyciel łódzkiej suprematyzmu Kazimierza Malewicza ASP , kontynuując myśl powołał własną koncepcję malarstwie. Strzemiński pozbawiając dzieło dynamiki oraz unizmu w iluzji przestrzeni i unifikując chromatykę uzyskiwał jednorodną kompozycję o jednolitej fakturze . Artysta stosował oparty na „złotym” podziale odcinka układ proporcji w swoich działaniach plastycznych .Unizm był kontynuacją i radykalizacją koncepcji konstruktywizmu Malewicza , ale postawił pod znakiem zapytania dalsze perspektywy dla malarstwa. Nową kartą w twórczości Strzemińskiego stały się obrazy solarystyczne . Koncepcja powstania tych obrazów polegała na utrwaleniu wrażenia powidoków światła wywołanych spojrzeniem na słońce. Malarstwo to wygenerowało w twórczości Strzemińskiego nową formę organiczną, charakteryzującą się miękką ,pulsującą biologizmem , wyszukaną linią . Bardzo istotną dla Niego sprawą była autonomia dzieła plastycznego. „bezprzedmiotowość , abstrakcyjność – są taką samą treścią jak i wszelka inna treść. Decyduje forma, która jest jedynym sprawdzianem (...)” Władysław Strzemiński w części łódzkiego środowiska artystycznego ukształtował na długie lata podejście do formy plastycznej . „Teoria Widzenia” oraz „Kompozycja w przestrzeni , obliczenia rytmu czasoprzestrzennego" , której współautorką była Katarzyna Kobro stały się ważnymi propozycjami traktowania kompozycji i konstrukcji malarstwa, a także rzeźby . Kobro w powyższej publikacji przedstawia swoją wizję rzeźby z odejściem od bryły w kierunku zagospodarowania i organizowania przestrzeni 2 poprzez płaszczyzny , ich kierunki i podziały . Katarzyna Kobro w 1929 roku w piśmie Europa nr 2 pisała . "[...] należy stanowczo i bezpowrotnie raz na zawsze uświadomić sobie , że rzeźba nie jest ani literaturą , ani symboliką , ani indywidualną psychologiczną emocją. Rzeźba jest wyłącznie kształtowaniem formy w przestrzeni. forma i przestrzeń . [...] Jej mową jest [...] Rzeźba stanowi część przestrzeni , w jakiej się znajduje. [...] Rzeźba wchodzi w przestrzeń , a przestrzeń w nią. Przestrzenność budowy , łączność rzeźby z przestrzenią , wydobywa z rzeźby szczerą prawdę jej istnienia. Dlatego w rzeźbie nie powinny być kształty przypadkowe. Powinny być tylko te kształty , które ustosunkowują ją do przestrzeni , wiążąc się z nią.” Spadkobiercami i kontynuatorami koncepcji Strzemińskiego i Kobro na polu sztuki w Łódzkiej Akademii byli tacy artyści jak : Stefan Wegner , Roman Modzelewski , Lech Kunka, Stanisław Fijałkowski , Lena Kowalewicz , Stefan Krygier , Antoni Starczewski , Mieczysław Szadkowski. Niewątpliwie był to czas nowatorskich działań programowych , partnerskich dla płynącej swoimi nurtami sztuki współczesnej . Idee sztuki zapoczątkowane przez koncepcję konstruktywizmu miały w sztuce europejskiej dynamiczną kontynuację . Apologetami konstruktywizmu byli tacy twórcy jak Piet Mondrian i Theo van Doesburg z grupy De Stijl , Walter Gropius i Mies van der Rohe , współtwórcy Bauhausu , a także wychowankowie i nauczyciele z tejże uczelni - Paul Klee , László Moholy-Nagy oraz Wassily Kandinsky . Myśl konstruktywistyczna przejawiała się w wielu wątkach sztuki współczesnej pozostających w nurcie sztuki racjonalistycznej . Do nurtu tego należały zjawiska abstrakcji geometrycznej jak i organicznej , sztuka konkretna ,a potem także sztuka kinetyczna i op-art. Rzeźbiarz niemiecki Hans Arp , wywodzący się z nurtu abstrakcji organicznej , w swym dzienniku z 1931 r. pisze „Kocham naturę , ale nie jej namiastkę..” a w poemacie „ Art Concret „ , „...nie chcemy naśladować natury.nie chcemy odtwarzać , chcemy tworzyć .....tworzyć wprost ,a nie przez pośredników . Ponieważ nie ma w tej sztuce nawet śladu abstrakcji zwiemy ją sztuką konkretną '' 3 Inny wielki przedstawiciel sztuki organicznej , Henry Moore jest postacią w świecie współczesnej sztuki najbliższą mojemu pojmowaniu rzeźby . Jego twórczość nacechowana jest głębokim szacunkiem do natury . Podkreśla w swoich wypowiedziach, że źródłem inspiracji jest dla niego zawsze natura i otaczający świat „od których uczy się on takich zasad , jak równowaga i rytm , żywy wzrost organiczny, przyciąganie i odpychanie , harmonia i kontrast'' Moore nie jest ideologiem , jest rzeźbiarzem o wyjątkowej świadomości formy przestrzennej . Podkreśla potrzebę uświadomienia sobie naturalnych właściwości użytego materiału , aby artysta nie dopuszczał się „gwałtu” na tymże. Biorąc pod uwagę dorobek artysty , nie mam wątpliwości o wybitnej autentyczności postaci Moore'a , który w wypowiedziach nie jest teoretykiem , a jedynie sprawozdawcą swoich doświadczeń . Starszym od Moore'a artystą , też z nurtu sztuki organicznej , którego twórczość ma dla mnie wielkie znaczenie , jest Constantin Brancusi . Należał do grupy De Stijl za „panowania” Theo van Doesburg'a .Według Brancusiego „Prostota nie jest celem w sztuce , ale dochodzi się do niej niechcący , zbliżając się do istoty rzeczy” Brancusi prezentował , podobnie jak Moore , głęboki osobisty stosunek do materiału oraz autentyczną świadomość lapidarnej formy rzeźbiarskiej , której źródła poszukiwał w otaczającej go naturze . Cofając się historycznie , także twórczość Aristida Maillol'a , jednego z prekursorów kubizmu w rzeźbie , jest mi bliska ze względu na sposób traktowania bryły . Maillol , po okresie wspaniałej rzeźby Rodina i Bourdelle'a wprowadził do rzeźby syntezę i klarowność kompozycji . To, co mnie urzeka w pracach Maillol'a to mistrzowska surowość architektoniki jego dzieł w niesamowity sposób świadcząca o intencji twórcy, koncentrującego się na podmiotowości formy ,a nie tematu . Wracając jednak do moich bezpośrednich korzeni stwierdzam ,że następne 4 pokolenia pedagogów Łódzkiej ASP , wychowane w duchu odkryć nurtu racjonalistycznego , wypracowały koncepcję edukacji polegającą przede wszystkim na wyposażeniu studenta w jak najbogatszą wiedzę , niezbędną do formułowania własnej tożsamości artystycznej . Łącząc tę wiedzę z myślą romantyka Fryderyka Schillera , że „Sztuka jest tym , co samo ustanawia swą regułę” wyłania się pełny , głęboki i autonomiczny obraz idei współczesnego artysty i jego dzieła .W moim odczuciu w nurcie racjonalistycznym , mimo jego rygorów ideowo-formalnych , może odnaleźć się każdy rodzaj duchowości artystycznej. Prof. Andrzej Jocz ,w którego pracowni rzeźby miałem przyjemność studiować , tak definiuje hierarchię środków do kreowania formy rzeźbiarskiej a) sylweta w swym obrocie czasoprzestrzennym b) organizacja światłocieniowa w trakcie tego obrotu c) powierzchnia,faktura.......” Także On pisze „Wiedza plastyczna jest gwarantem donośnego artykuowania osobowości artystycznej i kreacji sztuki autonomicznej (...)” która wedłu autora jest „samodzielnym, powołanym przez nas bytem -nie mającym żadnych desygnatów ,a jednak komunikatywna w swej nadrealności , (...)” W mojej pracowni rzeźby w czasie studiów był kładziony szczególny nacisk na obiektywizm w poszukiwaniu formy w rzeźbie , a także na kreowanie sylwety i kompozycji poprzez syntezę i selekcję , którym podporządkowana powinna być treść .Ten rodzaj myślenia o formie okazał się być spójny z moim sposobem postrzegania bryły . Podsumowując , zdecydowanie pozostaję w nurcie sztuki racjonalistycznej , gdzie bliski jest mi konstruktywizm i abstrakcja organiczna . Jednak nie jestem obojętny na sztukę nadrealną . Oczywiście własne doświadczenia oraz ludzie , którzy mieli mniejszy lub większy wpływ na moją osobę , bez wątpienia indywidualizują świat mojej twórczości . Mając dostęp do wiedzy wielu pokoleń artystów , od początku mojej drogi artystycznej pozostaję w głębokim szacunku do spraw warsztatu , świadomości formy jako bryły oraz natury , źródła wszelkiej inspiracji . Studia w Pracowni Tkaniny Unikatowej prof .Aleksandry Mańczak były pasjonującą drogą odkryć różnorodności materiałów , które komponowane i przetwarzane dawały zaskakujące efekty fakturalne i światłocieniowe w klasycznym 5 układzie tkaniny lub obiektu przestrzennego . Oglądając swoje realizacje z tamtego czasu uświadamiam sobie z pewną satysfakcją , że jednak w finale to forma przestrzenna była podmiotem owych poszukiwań . Był to czas ,w którym między innymi sztuka Magdaleny Abakanowicz wywarła na mnie znaczące piętno. W rzeźbie interesuje mnie odczucie ukryte w autonomii formy . Formy , która dojrzewa w procesie „produkcyjnym” próbując dać wyczerpującą odpowiedź na zadany jej problem .Pozwolę sobie na cytat wypowiedzi rzeźbiarza gdańskiego Adama Smolany „Bryła rzeźbiarska winna być jednoznaczna i czytelna (...) - treść winna być zawarta w kształcie , nie w narracji” Wymienieni przeze mnie artyści , począwszy od Hansa Arpa , pozostają dla mnie filarami mojej postawy ideowo-artystycznej . Temat poruszany w niniejszej rozprawie „Na drodze wiatru ''obejmuje kilka wątków z otaczającego mnie świata , które pozostają w sferze moich zainteresowań . Niewątpliwie wspólnym mianownikiem dla wszystkich , bezpośrednio lub pośrednio, jest bogactwo przyrody . Piękno kształtów zaczerpniętych ze świata ryb , owadów i ptaków . Od samego początku studiów głównym źródłem inspiracji był dla mnie szeroko pojęty świat żeglarstwa , wody i wiatru . Inną sferą moich poszukiwań jest technologiczno-konstrukcyjna strona własnych realizacji . Fascynacja lekką , samonośną formą , która w poetycki sposób pozostaje desygnatem łodzi , jachtu lub żagla, obiektu latającego . Będąc w bardziej komfortowej sytuacji niż projektant nie muszę iść na kompromis z użytecznością i funkcją . Myśląc o kadłubie lub żaglu , szukam formy , która ucieleśni pewną ideę , odczucie , zmaterializuje istotę owych przedmiotów zgodnie z aforyzmem Mies'a van der Rohe „mniej znaczy więcej" lub „Bóg jest ukryty w szczegółach" . Wynikiem tych poszukiwań jest bryła o klarownej i zrównoważonej kompozycji , powierzchni , która podporządkowana jest formie tak , aby z nią nie konkurowała . Rzeźba w ten sposób staje się studium kompilacji mojej inspiracji , duchowości i wiedzy. Kolekcja prac rzeźbiarskich zrealizowana w ramach rozprawy doktorskiej powstała z inspiracji formami przestrzennymi odnajdywanymi przeze mnie w świecie żagli , kształtach jachtów , łodzi oraz klimacie żeglarstwa w emocjonalnym. 6 wymiarze Na granicy spotkania dwóch żywiołów , wiatru i wody powstają siły ,które materializują się w formach żagli , napiętych linach , muzyce , moich wspomnieniach i marzeniach . Siły te ukazują kontrast pomiędzy uległością żagla i niezłomnością kadłuba. Alegorycznie kadłub jest tą częścią naszej osobowości , która pozwala nam przetrwać trudne chwile a żagiel siłą pozwalająca nam kochać ,działać ,tworzyć ,marzyć ,zdobywać . W ramach kolekcji powstało 10 rzeźb , które można podzielić na trzy grupy . W każdej z grup inaczej starałem się określić koncepcję rzeźby jako bryły . Podział wynika przede wszystkim ze sposobu w jaki potraktowana jest przestrzeń rzeźby. Różnica dotyczy także sposobu odniesienia do tytułu kolekcji .Odniesienie to , raz ma charakter wprost emocjonalny a w innym przypadku poszukuje racjonalnych uzasadnień budujących bryłę rzeźby. W pracach swoich wykorzystuje różne techniki , w zależności od zamierzonego efektu lub uwarunkowań technologicznych . Grupę pierwszą tworzy siedem rzeźb w pewnym sensie w sposób klasyczny zagospodarowujących oddaną im przestrzeń .Zwarta i klarownie określona bryła o konkretnie zarysowanej sylwecie czyni je kompozycjami ostatecznie zamkniętymi . Zarówno ich forma jak i materialność podkreślają i podporządkowują się tej koncepcji. W pięciu pracach o kompozycji wertykalnej rozważam zachowania formy poddanej działaniu siły wiatru. Formy ,która ,gdyby nie działające na nią siły prawdopodobnie wróciłaby do swojego „nominalnego” kształtu. Rzeźby wykonane zostały w glinie, a następnie utrwalone w żywicy epoksydowej , która przez swoją uniwersalną materialność umożliwia podkreślenie napięć kształtujących każdą z form oraz autonomiczny charakter . W zależności od użytych wypełniaczy możemy uzyskać materiał o litej, permanentnej strukturze lub materii o różnym stopniu transparentności . Charakter technologii żywic umożliwia uzyskanie dowolnej powierzchni naszej formy , od powierzchni polerowanej do powierzchni będącej śladem pierwotnie zastosowanej obróbki materiału , gliny . Pozwala także na precyzyjne zbudowanie związków światłocieniowych w bryle oraz pozostawia duży margines na poszukiwanie materialności rzeźby i oczywiście koloru . Technologia żywic syntetycznych, epoksydowych lub poliestrowych , daje nieopisany komfort w projektowaniu formy oddalając znacznie problemy technologiczne związane z 7 wytrzymałością mechaniczną materiału a co za tym idzie trwałością pracy .Dwie prace z tej grupy wykonane zostały w drewnie co w sposób pośredni nawiązuje do tematu kolekcji .Ich opis znajduje się poniżej. „FALE” Rzeźba powstała z inspiracji falami na morzu w czasie jednego z rejsów . Fale niczym skalne bloki napierając na siebie pod wpływem siły wiatru tworzą niekończący się spektakl. środek ciężkości przesunął Ostateczna forma rzeźby jednak uświadamia mi , że się zdecydowanie w stronę semantycznej autonomiczności obiektu . Wydaje mi się , że zdecydowanie geometryczny układ tej kompozycji w iście Newtonowski sposób sankcjonuje tę pracę w mojej kolekcji . Praca została wykonana w technice żywic epoksydowych. „ PIĘĆ BŁĘKITÓW” Architektura rzeźby zbudowana jest z różnorodnych form mających jednak wspólny mianownik . Elementy rzeźby , ukierunkowane przez niewidzialną siłę , tworzą zamkniętą kompozycję o wyrazistych podziałach podporządkowanych ogólnej koncepcji dynamiki tej pracy. Inspiracją dla tej pracy były żagle pracujące w zwartych przenikających się formacjach , nadające masom napierającego wiatru fantastyczne formy . Rzeźba wykonana w technologii żywic epoksydowych . „KRĘGI” Inspiracją do tej rzeźby są zmagania materialnej formy z niewidocznym żywiołem . Granica pomiędzy nieuległością a elastycznością , sprężystością kształtu. Chciałem aby rzeźba w swojej „konstrukcji” sprawiała wrażenie gotowej na odpór siły żywiołu , właśnie przez zamierzoną uległość . Aby jej wewnętrzny szkielet zdawał się być przygotowany na ustępstwa , zawsze gotowy powrócić do pierwotnej formy . Forma zdaje się wykorzystywać napór wiatru do określenia swojej bryły , przez zapadającą się pod ciśnieniem powierzchnię napiętą na wewnętrznej konstrukcji . Rzeźba zrealizowana z żywicy epoksydowej . „ADAGIO” Purystyczna koncepcja bryły jachtu jako całości . Idei zarówno uległości żagli jak i niezłomności kształtu kadłuba .W pracy tej nie ma silnych spięć światłocieniowych , a dynamiczność formy zdaje się być łagodnie ukierunkowana . Sądzę , że biały kolor podkreśla konsekwencję formy oraz jej spokojny przebieg . Rzeźba zrealizowana z 8 żywicy epoksydowej . „ FREJA” Koncepcję dynamiki tej rzeźby określa scenariusz naporu wiatru na elastyczną konstrukcję bryły . Forma rzeźby w swoim ruchu próbuje uniknąć siły , która w nieuchronny sposób ją kształtuje . Napór tej siły uwidacznia zarówno szkielet konstrukcji jak i niematerialność bryły w którą zapada się powierzchnia rzeźby . Bryła materii żagla ukazana jest jako idea zatrzymanego wiatru . Biały kolor rzeźby wpisuje się w oszczędność środków wyrazu jakie określają jej formę . Praca wykonana z żywicy poliestrowej. „KADŁUBY” Inspiracją dla tych rzeźb jest oczywiście kadłub łodzi , a raczej jej szkielet. Jednak nie w trakcie jego narodzin lub budowy tylko wspomnień . Pewna idea szkieletu a nawet jedynie jego fragmentu ale nie w kategoriach zniszczenia , upadku tylko świetności , solidności . Idea formy określonej przez to co tę formę domyślnie kształtuje. Szkielet jachtu w swojej semantyce jest pojęciem wielowymiarowym , jednak koncentrując się na na tych pracach najważniejsza była dla mnie forma . Użycie drewna do realizacji rzeźb , wydaje mi się spójne zkoncepcją całości zagadnienia. Na drugą grupę składają się dwie prace „ŻAGLE” i „LATAWCE” W pracach tych wykorzystałem jako środek wyrazu również ruch . Rzeźby te łączą w sobie zarówno moje zainteresowania artystyczne jak i techniczne .Wydaje mi się , że doskonale wpisują się w temat mojej kolekcji „Na drodze wiatru”. Na etapie projektowania , poza pewną koncepcją ruchu , poszukiwałem przede wszystkim zwartej określonej sylwety na którą będą składały się elementy rzeźby . Praca „Żagle” jest konsekwentnie rozwinięta koncepcją , powstałej jako pierwszej , pracy „Latawce”.„Latawce” są kompozycją delikatniejszą i bardziej statyczną .W przypadku „Żagli”chciałem uzyskać rzeźbę o zdecydowanie dynamiczniejszym układzie ,większej zwartości i masywności formy , między innymi przez nagromadzenie detali . Rzeźby te , będąc jednocześnie maszynami , jako całość zachowują status autonomiczności zarówno pojęciowej jak i formalnej. Kontrast pomiędzy ciężkim metalowym napędem a lekkimi zwiewnymi żagielkami oraz pewien kontrast technologiczny wewnątrz obiektu komplementarnie podkreśla 9 autonomiczność tych prac. Przy realizacji chciałem uniknąć zjawiska adopcji przypadkowego ruchu . Całość koncepcji miała być podporządkowana logice działania rzeźby-maszyny . Wykorzystanie w obydwu rzeźbach elementów pochodzących z silników spalinowych , poza ich oczywistym urokiem , podyktowane było potrzebą uzyskania określonego ruchu . Chciałem też uzyskać różnorodność i wielowymiarowość ruchu . Ruch kół oraz wału korbowego jest to ruch przewidywalny , rytmiczny . Następnie ruch ten przenosi się w pozornie mniej systematyczny ruch drewnianych ramion aby na końcu zmienić się w pełen chaosu ruch transparentnych papierowych żagli . Do tej pory , obserwując pracę obydwu obiektów , zastanawiam się czy zamieniają one systematyczny ruch na chaos , czy też odwrotnie, rozszyfrowują i porządkują chaos . Można by tę cechę określić jako zrównoważenie emocjonalne rzeźby-maszyny .W realizacji obiektów wykorzystałem stal , drewno jak i żywice epoksydowe oraz poliestrowe. W trzeciej grupie jest praca o kompozycji otwartej składająca się z siedmiu autonomicznych obiektów . Praca o tytule „SIEDEM ŁODZI” powstała z inspiracji klimatami małych rybackich portów Morza Śródziemnego .Na pozór identyczne łodzie przy bliższym spotkaniu ujawniają swoją unikatowość. Wykorzystanie w tych obiektach jednego modułu (kadłuba) służy podkreśleniu powyższej koncepcji. Wysokość na jakiej eksponowane są prace, pozwala na krótki moment ukryć różnorodność aplikacji wewnątrz kadłubów . Rozbujanie całości przez różne stopnie uniesienia lub opuszczenia dziobów łodzi wywołuje efekt zafalowania całej kompozycji z bogactwem przecinających się linii opisujących kadłuby. Prace zostały wykonane w technice żywic poliestrowych oraz akrylu , drewna i metalu. Studia w ASP w Łodzi rozpocząłem w 1988 roku na Wydziale Taniny i Ubioru . Moje zainteresowania zdecydowanie oscylowały wokół działań przestrzennych więc pracownie rzeźby i tkaniny unikatowej były miejscami , w których mogłem realizować swoje projekty . Dyplom realizowałem w Pracowni Tkaniny Unikatowej prof. Aleksandry Mańczak 10 z aneksami z rzeźby w pracowni prof. Andrzeja Jocza i malarstwa w pracowni prof. Andrzeja Gieragi . Obecnie współpracuję z prof. Andrzejem Joczem jako Jego asystent w Pracowni Rzeźby w ASP w Łodzi oraz w Zespole Rzeźby w Instytucie Architektury i Urbanistyki na Wydz. Budownictwa i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej . Wystawy indywidualne i zbiorowe: Galeria Prezydenta Warszawy Pałac Branickich ,Warszawa -1995. „Bez- graniczne poszukiwania” 1996/1997 . Cykl wystaw , które odbyły się jak poniżej: 1) Galeria Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki w Krakowie 2) Ośrodek Propagandy Sztuki , Park im.H.Sienkiewicza,Łódź 3) Instytut Kultury Polskiej , Berlin 4) Narodowe Muzeum Techniki , Praga 5) Galeria Bielska Biuro Wystaw Artystycznych Bielsko-Biała Stała wystawa rzeźby plenerowej na terenie Uniwersytetu Łódzkiego ,Centrum Sportu UŁ. Stała wystawa rzeźby plenerowej przy Muzeum Historii Miasta Łodzi , Galeria Parkowa Wystawa poplenerowa w CRP w Orońsku - 1996. „Refleksja i praktyka .Pedagodzy z ASP w Łodzi”– wystawa w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze – 2005. „Bez-graniczne poszukiwania 10 lat później” , Galeria Główna ASP w Łodzi 2006 11 Bibliografia E. Grabska i H.Morawska „ Artyści o sztuce” , PWN , Warszawa 1969. A.Kotula ,P.Krakowski „O nowej rzeźbie” , Wydawnictwo Literackie.Kraków. A.Kotula ,P.Krakowski „Kronika Nowej Sztuki ” , Wydawnictwo Literackie.Kraków 1966. Andrzej Osęka ,Wojciech Skrodzki „ Wspłóczesna rzeźba polska” , Arkady ,Warszawa 1977. Hanna Kotkowska -Bareja „Polska Rzeźba Współczesna” , Wydawnictwo Interpress ,Warszawa 1974. Władysław Tatarkiewicz „Dzieje sześciu pojęć” , PWN 1988. Jocz A.,Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi w nurtach sztuki współczesnej w : Rola nauczycieli łodzkich w tworzeniu dziedzictwa kulturowego Łodzi .Wyd.Łódzkie Towarzystwo Naukowe , Łódź 1999. 12