pobierz - Instytut Rozwoju Służb Społecznych
Transkrypt
pobierz - Instytut Rozwoju Służb Społecznych
EKONOMIA SPOŁECZNA PERSPEKTYWA RYNKU PRACY I POMOCY SPOŁECZNEJ Redakcja Joanna Staręga-Piasek EKONOMIA SPOŁECZNA PERSPEKTYWA RYNKU PRACY I POMOCY SPOŁECZNEJ pod redakcją Joanny Staręgi-Piasek Instytut Rozwoju Służb Społecznych Warszawa 2007 Publikacja z serii: Ex Libris Pracownika Socjalnego © Copyright by Instytut Rozwoju Służb Społecznych, Warszawa 2007 Wszelkie prawa zastrzeżone Przedruk, powielanie, rozpowszechnianie w całości lub części możliwy jest wyłącznie za zgodą Autorów i Wydawcy. Publikacja przygotowana w ramach projektu „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej”, realizowanego przy udziale środków Europejskiego Funduszu Społecznego (Inicjatywa Wspólnotowa EQUAL). Egzemplarz bezpłatny Recenzent: prof. dr hab. Jerzy Szmagalski Korekta: Małgorzata Pośnik ISBN 978-83-89665-05-08 Wydanie I Skład i łamanie: Wydawnictwo „GARMOND” 05-092 Łomianki, ul. Grzybowa 3 tel. (22) 751 59 42 e-mail: [email protected] www.garmond.pl Książki i czasopisma wydawane przez Instytut Rozwoju Służb Społecznych można zamawiać listownie, faksem, e-mailem lub w siedzibie Instytutu: ul. Marszałkowska 34/50, 00-554 Warszawa, tel./faks: (22) 621 04 23, 629 40 18, 622 32 45; e-mail: [email protected] Spis treści Część pierwsza ............................................... 11 Joanna Staręga-Piasek Ekonomia społeczna ku pomocy społecznej ........................... 13 Piotr Sałustowicz Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej................... 21 Wprowadzenie ................................................................................... 21 Pojęcie ekonomii społecznej ..............................................................22 Trzy koncepcje ekonomii społecznej ................................................. 31 Koncepcja „integratywnej ekonomii społecznej” ..............................32 Integratywna perspektywa – wątpliwości i pytania ..........................33 Kulturowo-etniczna ekonomia społeczna .........................................34 Emancypacyjna ekonomia społeczna ................................................35 Funkcje ekonomii społecznej .............................................................38 Ekonomia społeczna jako jobmachine ...............................................39 Ekonomia społeczna – kompensacja „zawodności rynku i państwa socjalnego” ......................................................................... 41 Ekonomia społeczna jak „producent” kapitału społecznego .............42 Ekonomia społeczna – „szkoła demokratyzacji” ...............................43 Literatura ...........................................................................................45 Michał Boni Konteksty ekonomii społecznej ........................................... 47 Ekonomia społeczna – moda czy realna potrzeba?...........................47 Specyfika sytuacji społecznej w Polsce ..............................................48 Dobrobyt ............................................................................................ 51 Strategie życiowe ................................................................................52 Edukacja jako bilet .............................................................................53 5 Spis treści Zatrudnienie .......................................................................................54 Stosunki społeczne – spójność społeczna .........................................58 Starzejące się społeczeństwo..............................................................58 Postrzeganie jakości życia ..................................................................63 Hubert Kaszyński Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? ......... 65 Wstęp..................................................................................................65 Praca – brak pracy ............................................................................ 66 Praca socjalna z osobą, która wymaga pomocy .................................68 Aktywne formy polityki społecznej ....................................................74 Istota ekonomii społecznej ................................................................78 Rola pracy socjalnej w rozwoju ekonomii społecznej .......................78 Krytyka „trzeciej drogi” ..................................................................... 80 Podsumowanie ...................................................................................84 Zestawienie przepisów prawa ............................................................85 Arkadiusz Żukiewicz Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa .... 86 Przyczyny marginalizacji i wykluczenia społecznego ........................86 Bezrobocie i bezrobotni .....................................................................89 Programy nastawione na reintegrację społeczną i zawodową osób bezrobotnych .............................................................................94 Bibliografia .......................................................................................100 Źródła regulacji prawnej .................................................................. 101 Dobroniega Trawkowska W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami” pomocy społecznej .....................102 Bezrobotni klienci – wyzwaniem dla pracy socjalnej ..................... 103 Zasady pracy z bezrobotnym klientem ............................................108 6 Spis treści Nowe rozwiązania w pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami” – analiza „Pracy Socjalnej” z lat 1990-2007 i innych źródeł (materiałów zastanych) .....................................................................115 • „Bezrobotni klienci” a role zawodowe pracowników socjalnych ....................... 116 • Role pracowników socjalnych w modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”, na przykładzie katowickiego MOPS .................................................124 Role główne i role poboczne – role zawodowe pracowników socjalnych i konsultantów w działaniach na rzecz ograniczenia problemu bezrobocia – na przykładzie woj. śląskiego .................... 132 • Zawodowe role górnośląskich pracowników socjalnych ...................................134 • Role zawodowe górnośląskich konsultantów ..................................................... 138 Posumowanie i wnioski ................................................................... 142 Bibliografia ....................................................................................... 144 Część druga ................................................. 147 Barbara Bąbska Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu .....................................................149 Wyzwania stojące przed MOPS w Radomiu .................................... 149 Zmiany instytucjonalno-kadrowe w MOPS w związku z realizacją CAL ................................................................................ 153 Podstawowe etapy realizacji programu CAL oraz rezultaty ............ 157 • Diagnoza środowiska, czyli mapa zasobów i potrzeb ........................................157 • Budowanie lokalnego partnerstwa – koalicje na rzecz rozwiązywania problemów społecznych ........................................................................................159 • Wolontariat – aktywizowanie klientów MOPS i mieszkańców Radomia ......... 161 • Nieformalne grupy społeczne – oddolne inicjatywy pomocowe ........................164 • Punkt Informacji Obywatelskiej – dostęp do wiedzy i poradnictwa .................166 Projektowe podejście do realizacji zadań w MOPS ......................... 167 W kierunku aktywizacji zawodowej: Klub Integracji Społecznej i Samopomocy „Inkubator Społecznej Odnowy”............................. 169 Dlaczego warto pracować według modelu CAL? ............................. 170 7 Spis treści Elżbieta Chodak Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach ...................................................171 CIS: szansa na powrót do pracy dla osób długotrwale bezrobotnych .................................................................................... 173 Funkcjonowanie Centrum Integracji Społecznej ............................ 176 • Współpraca instytucjonalna ................................................................................176 • Kadry Centrum Integracji Społecznej ..................................................................177 • Aspekty finansowe ................................................................................................179 Uczestnicy programów realizowanych w Centrum Integracji Społecznej ........................................................................................ 181 • Rekrutacja uczestników ........................................................................................181 • Charakterystyka uczestników programu CIS .................................................... 184 Rezultaty działań reintegracyjnych prowadzonych przez CIS ........ 190 Witold Kramarz Klub Integracji Społecznej w Krakowie ................................194 Bezrobocie w Gminie Miejskiej Kraków .......................................... 194 Od Giełdy Pracy Non Stop do Klubu Integracji Społecznej ............. 197 Klub Integracji Społecznej .............................................................. 200 • Prace przygotowawcze do założenia KIS ...........................................................200 • Uczestnicy Klubu Integracji Społecznej ..............................................................202 • Zakres i rodzaj działalności Klubu Integracji Społecznej ..................................202 • Infrastruktura i kadry Klubu Integracji Społecznej........................................... 207 Perspektywy rozwoju działań na rzecz reintegracji zawodowej i społecznej osób długotrwale bezrobotnych na terenie Gminy Miejskiej Kraków ................................................................ 209 Refleksje na temat roli KIS w realizacji celów pomocy społecznej ............................................................................211 Mariusz Krzyżaniak Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku ..........................................213 8 Spis treści Brak pracy, czyli bierność zawodowa i marginalizacja społeczna ..... 213 Zadania, kadry i struktura organizacyjna Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku ........................................................... 216 • Praca socjalna z osobami bezrobotnymi .............................................................216 • Jednostki organizacyjne MOPS........................................................................... 218 • Stan zatrudnienia i struktura wykształcenia pracowników socjalnych ............221 Współpraca MOPS z lokalnymi partnerami społecznymi ..............223 • Współpraca z instytucjami publicznymi i władzami samorządowymi ............ 223 • Współpraca z organizacjami pozarządowymi ................................................... 226 Sąsiedzki Bank Czasu „PO-MOCNI” oraz inne projekty na rzecz aktywizacji społecznej ......................................................................228 Klub Aktywnego Poszukiwania Pracy i prace społecznie użyteczne .......................................................................................... 231 Projekty finansowane ze środków EFS............................................235 • Od bierności do aktywności ................................................................................. 235 • „Światełko w tunelu EFS” .................................................................................... 237 Podsumowanie .................................................................................238 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie Centrum Integracji Społecznej .........................241 Bezrobocie w Bystrzycy Kłodzkiej ................................................... 241 Centrum Integracji Społecznej ........................................................243 • Demograficzna charakterystyka uczestników czterech edycji programu CIS....................................................................................................... 243 • Rezultaty udziału w programie CIS .................................................................... 246 • Dalsze perspektywy rozwoju CIS ........................................................................248 Spółdzielnia socjalna „Pomocna dłoń” ............................................ 251 Plany rozwoju spółdzielczości socjalnej ..........................................256 Agnieszka Hryniewicka Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej „Być razem” .................................................................258 9 Spis treści Geneza i misja Stowarzyszenia ........................................................258 Placówki i programy Stowarzyszenia – odpowiedź na lokalne problemy społeczne .........................................................................259 Uwarunkowania i zasoby .................................................................259 Przychód i źródła finansowania – zasoby........................................264 Centrum Edukacji Społecznej – przykład działań z zakresu ekonomii społecznej .........................................................................265 • Dział Pracy Socjalnej i Pomocy Psychologicznej ................................................ 265 • Dział Warsztatów Treningu Pracy ..................................................................... 266 • Domy Wspólnoty „Barka”....................................................................................268 • Gminne Centrum Informacji ............................................................................... 269 Cieszyński model współpracy organizacji pozarządowej z ośrodkiem pomocy społecznej ......................................................272 Informacja o projekcie „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” .......274 10 Część pierwsza Dr Joanna Staręga-Piasek Instytut Rozwoju Służb Społecznych Warszawa Ekonomia społeczna ku pomocy społecznej Instytut Rozwoju Służb Społecznych jest jednym z partnerów projektu „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej”, realizowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. Celem ogólnym przedsięwzięcia jest określenie i wspieranie powstawania optymalnych warunków wewnętrznych i zewnętrznych dla rozwoju sektora ekonomii społecznej w Polsce. Z jednej strony rozwój ekonomii społecznej jest ważny z punktu widzenia rozwoju pomocy społecznej, lecz też system pomocy społecznej jest niezbędny dla tworzenia warunków do zaistnienia ekonomii społecznej w rzeczywistości społecznej. Rozwój ekonomii społecznej wpisuje się w działania Instytutu, który jest zainteresowany nowymi instrumentami pomocy społecznej i pracy socjalnej. Wykorzystanie zarówno dotychczasowych, jak i nowych instrumentów pracy socjalnej ma na celu włączanie różnych kategorii klientów pomocy społecznej w obszar działania ekonomii społecznej. Pracownicy socjalni odgrywają w tym procesie kluczową rolę, gdyż to do nich należy stymulowanie aktywnych zachowań ludzi społecznie wykluczonych. Wyposażeni w odpowiednią wiedzę i umiejętności będą gotowi podjąć się inicjowania i wspierania działań, których celem z kolei będzie tworzenie nowych i wzmacnianie istniejących struktur ekonomii społecznej w Polsce, przy aktywnym udziale różnych kategorii społecznych i grup dotychczas wykluczonych. W ramach projektu, Instytut przeprowadził szkolenia dla 330 pracowników socjalnych w zakresie wykorzystywania instrumentów ES jako nowych metod pracy socjalnej. Szkolenia zostały poprzedzone analizą potrzeb szkoleniowych środowiska pracowników. Badania dotyczyły również możliwości partnerskiego udziału i/lub koordynowania przez OPS/PCPR przedsięwzięć z obszaru ES w gminie lub powiecie. Ponadto Instytutu przeprowadził analizę gminnych i powiatowych strategii rozwiązywania problemów społecznych. Wyniki tych badań zostaną opublikowane w jednym z najbliższych numerów „Pracy Socjalnej”. J. Staręga-Piasek W związku z realizacją projektu powołana została grupa ekspertów zajmujących się analizą wybranych dysfunkcji systemu pomocy społecznej, co ma posłużyć do opracowania rekomendacji dla zmian o różnym charakterze. Seminaria eksperckie, jak również inne spotkania prowadzone w ramach projektu „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” stworzyły platformę wymiany myśli i poglądów reprezentowanych przez środowiska samorządowe, pozarządowe i kształtujące się środowisko ekonomii społecznej. Prace te stały się kanwą do poszukiwania związków i wzajemnych uwarunkowań ekonomii społecznej i pomocy społecznej. Z dość nietypowego tytułu tego opracowania „Ekonomia społeczna ku pomocy społecznej” wynika, choć może nie na „pierwszy rzut oka”, iż zarówno ekonomia społeczna, jak i pomoc społeczna są „w ruchu”, inaczej mówiąc, nie są to instytucje społeczne o kształcie, sposobie działania, a może i funkcji zdefiniowane, zamknięte, do końca określone. I dzieje się tak nie dlatego, że nie zajęto się tymi sprawami w odpowiednim czasie, dzieje się tak ze względu na naturę obu instytucji. Wraz ze zmianami społecznymi, wraz z rozwojem społecznym, wraz z problemami społecznymi, które pojawiają się, przekształcają również obie te instytucje, reagują, operując na zasadzie zbliżonej do radaru – wyłapując istotne problemy, na które zdolne są zareagować. Taka jest immanentnie wmontowana w ich istotę cecha. Szczególnie dotyczy to pomocy społecznej. Swoimi działaniami, podmiotami, którymi się zajmuje, instrumentami, których używa pomoc społeczna, odpowiada na zjawiska i problemy, które są na zewnątrz (nie wolna oczywiście od determinantów wewnętrznych, jak każda instytucja). W momencie, kiedy na horyzoncie pojawiła się ekonomia społeczna, pomoc społeczna zareagowała dość szybko i pozytywnie, internalizując jej cele, a chroniąc i wspierając jej instrumenty. Taka reakcja pomocy społecznej, wbrew niektórym opiniom nie wyczerpała swoich możliwości, zmienia się, rozwija, reaguje żywo na to, co ją otacza, „jest w drodze”, w permanentnej drodze, bo taka jest jej natura. Bez wątpienia, pokazuje to wiele badań pomocy społecznej i tych wokół pomocy społecznej. Pomoc społeczna wymaga jednak różnego typu wsparcia, a najważniejsze wsparcie to edukacja, nowoczesna edukacja głównych aktorów – pracowników socjalnych. Edukacja ta musi prowadzić nie tylko do wykorzystania wiedzy zaczerpniętej z różnych dyscyplin, ale po pierwsze, do rozwijania pracy socjalnej i umacniania jej pozycji wśród innych świadczeń, a nawet więcej, usytuowania pracy socjalnej jako komponentu każdego świadczenia. 14 Ekonomia społeczna ku pomocy społecznej Praca socjalna – kwintesencja pomocy społecznej – to wiedza i sztuka równocześnie. Stąd też i jej uczenie się, i nauczanie jest bardzo trudnym procesem. Po drugie – do silnej internalizacji przez pracowników socjalnych strategii wyjścia z zasięgu oddziaływania pomocy społecznej. Pierwszy kontakt z klientem pomocy społecznej musi uruchamiać w świadomości pracownika socjalnego trzy punkty: – diagnozę sytuacji osoby i rodziny, – instrumentarium, po które trzeba sięgnąć jako odpowiedź na ową diagnozę, – działania prowadzące do opuszczenia instytucji pomocy społecznej przez podopiecznego. Partnerstwo ekonomii społecznej, zasady ekonomii społecznej i te które dotyczą ludzi, zasobów i metod działania przy budowaniu strategii wyjścia stają, a przynajmniej mogą się stać niezbędne. Wszystko zależy od tego, jak i gdzie nastąpi owo spotkanie w drodze między ekonomią społeczną a pomocą społeczną. Pomoc społeczna w Polsce, o czym wielokrotnie już pisano, opiera się na sześciu filarach. P i e r w s z y f i l a r , to ład legislacyjny. Istnieją w miarę koherentne normy prawne i w Konstytucji, i w ustawach o pomocy społecznej, ochronie zdrowia psychicznego, pożytku publicznym, ustawach samorządowych, czy wielu innych ustawach i rozporządzeniach z nich wynikających. Mówiąc o koherentności tych ustaw, przede wszystkim mam na myśli, iż nie są one wewnętrznie sprzeczne, są podporządkowane tym samym wartościom i tej samej koncepcji państwa i społeczeństwa, aczkolwiek posiadają wiele luk i niespójności wewnętrznych. I jeszcze jedna uwaga, mam na myśli, omawiając ten filar – koncepcję i wykładnię prawną nie zaś sposób realizacji owego prawa, które z różnych powodów pozostawia wiele do życzenia. Mówiąc o ładzie legislacyjnym, należy podkreślić, iż prawo do pomocy społecznej po spełnieniu określonych warunków jest prawem konstytucyjnym, a nie „miłosierdziem gminy”. Co jest bardzo ważnym determinantem funkcjonowania pomocy społecznej. D r u g i f i l a r , to profesjonalizm służb socjalnych. Pracownik socjalny w pomocy społecznej jest pośrednikiem między państwem, ale i społeczeństwem, osobami, które mają z różnych powodów kłopot z zaspokajaniem swoich potrzeb, funkcjonowaniem, przynależnością do społeczności i które wymagają, takiej czy innej pomocy. Ta pomoc jest niezbędna dla jednostkowego funkcjonowania, ale potrzebna jest również społeczności lokalnej dla 15 J. Staręga-Piasek zachowania spójności, poczucia bezpieczeństwa, funkcjonowania zdrowych i mocnych więzi społecznych. Pracownicy mają określone, w miarę precyzyjne, wymogi kwalifikacyjne i kompetencyjne. Są rozwojową kategorią, grupą zawodową wymagającą bacznej uwagi ze względu na przypisaną jej rolę. Chcę podkreślić tu zdecydowanie, że pracownik socjalny to nie znaczy pracownik pomocy społecznej. Perspektywa rozwojowa tego zawodu, to nie tylko pogłębianie kwalifikacji w procesie ustawicznego dokształcania i nie tylko studia magisterskie, ale i znacznie większa różnorodność miejsc pracy, otwartych dla pracownika socjalnego – od szpitali, szkół do organizacji pozarządowych. W niezbyt znacznej odległości od drugiego filaru znajduje się t r z e c i f i l a r – praca socjalna, o której wcześniej już nieco była mowa. Praca socjalna, szczególnie wtedy, kiedy mówimy o niej w kontekście ekonomii społecznej otwiera dość szeroką przestrzeń, w której możemy ją analizować. Podstawą pracy socjalnej nie jest określona dyscyplina. Praca socjalna jest działaniem operacyjnym, w praktyce czerpiącym z różnych psychologicznych, socjologicznych teorii, najczęściej średniego zasięgu, a także studiów etnograficznych. Mimo lat, niewielu naukowców polskich pokusiło się o konstrukcje teoretyczne i niewiele jest prac z różnych dyscyplin służących podstawom pracy socjalnej. Praca socjalna, jak to się dzieje przynajmniej w teorii, w wielu krajach (Anglii, Francji, USA, kraje skandynawskie) nie jest wiązana jedynie z pomocą społeczną. Jest znacznie bardziej samodzielna, podlegająca odrębnej analizie i ocenie, co świadczy pośrednio o jej podmiotowości. Można przedstawić tezę, że praca socjalna dobrze uprawiana może stanowić stymulację dla ekonomii społecznej i może wpływać na efekty ekonomii społecznej. Szczególnie, jeśli nie zapomnimy o trzech perspektywach pracy socjalnej: perspektywa indywidualnego przypadku, ale i perspektywa pracy z grupą i społecznością lokalną. C z w a r t y f i l a r , to decentralizacja pomocy społecznej, który z jednej strony nadaje specjalny sens samorządom, czyniąc je odpowiedzialnym za warunki życia i rozwoju społeczności lokalnej, z drugiej strony, szczególnie w pierwszym okresie nieokrzepłej jeszcze samorządności wymusza rozwój pomocy społecznej w bojach, często deformując jej kształt w istotnych wymiarach. Niemniej nie ma dla tego fragmentu polityki społecznej – pomocy społecznej innego miejsca niż samorządy. Kolejnym, p i ą t y m fi l a r e m polskiej pomocy społecznej jest traktowanie rodziny jako całości, adresata świadczeń z pomocy społecznej. Taki spo16 Ekonomia społeczna ku pomocy społecznej sób patrzenia na klienta pomocy społecznej jest fundamentalny dla pracy socjalnej. Bez umiejscowienia klienta pomocy społecznej w rodzinie, zidentyfikowanie jego roli, funkcji i dysfunkcji nie ma skutecznej pomocy i nie ma też w praktyce zasady pomocniczości, która pozostawałaby jedynie zapisem w preambule Konstytucji. F i l a r s z ó s t y , bez którego nie ma nowoczesnej pomocy, to partnerstwo z organizacjami pozarządowymi, ale i więcej, to stymulacja do ich tworzenia. Jeżeli w jakimkolwiek wymiarze mówimy o aktywności podmiotów pomocy społecznej, jej instrumentów, społeczności lokalnej, to tak naprawdę mówimy o organizacjach pozarządowych, co zresztą bez trudu można odnaleźć w następnych tekstach niniejszego zbioru. Czy jesteśmy w stanie, choć skrótowo z racji charakteru niniejszego tekstu, określić wyznaczniki rozwoju pomocy społecznej, koncentrując się na tych jedynie, które stanowić mogą punkt wyjścia, które są stymulacją do nowoczesności pomocy społecznej, a więc do tego, aby w swojej ideologii, metodach i wymiarach działania, ewaluacji, ani w praktyce nie odbiegała od kierunków zmian w innych obszarach – nie tylko życia społecznego. – – – – Rozwój pomocy społecznej odznacza się więc: różnorodnością form świadczeń, różnorodnością adresatów, funkcjonowaniem zasady pomocniczości, konsekwentnym podziałem zadań i ich finansowaniem między rządem a samorządem. Kilkakrotnie w tekście użyte zostały określenia „nowoczesny rozwój społeczny”, „nowoczesna pomoc społeczna”, należy spróbować zatrzymać się nad tymi określeniami niosącymi niezidentyfikowany bliżej ładunek ocenny. Po pierwsze, nowoczesność pomocy społecznej jako rozbudowanie instytucji, musi polegać na permanentnym rozwoju i zmianach wzmacniających niektóre jej parametry, wymienić chcę te, które wydają mi się znaczące dla tej instytucji i wspierające jej społeczne funkcje, ale również i wydaje się, że są bezsporne. • Profilaktyka – znacząco słabo umocowana w praktyce, trudna, wymagająca współdziałania wielu podmiotów, mało efektowna, obniżająca koszty funkcjonowania i bardzo efektywna, trudno mierzalna, niezbędna nowoczesnej pomocy społecznej. • Skuteczność i efektywność – brak jest jakichkolwiek pomiarów i brak wskaźników, przy pomocy których można by dokonywać efektywności pomiarów pomocy społecznej. Wyklucza to tym samym pomoc społeczną z możliwości obiektywnej oceny, skazując ją jedynie na ocenę subiektyw17 J. Staręga-Piasek • • • • 18 ną lub mierzoną wydatkowanymi środkami, co jako miara skuteczności jest złudne. Ewaluacja powinna stać się elementem zarządzania instytucją pomocy społecznej. System ewaluacyjny wbudowany w funkcjonowanie pomocy społecznej powinien wymuszać stałe modernizacje systemu, chroniąc go tym samym przed szkodliwą petryfikacją. Oczywistym jest, że jasne i powszechnie znane kryteria ewaluacji umożliwiają kontrolę społeczną, co w związku z usytuowaniem tej instytucji w samorządzie nabierze szczególnego znaczenia, pozwalając mieszkańcom na partycypację pośrednią. Ewaluacja, nie tylko w pomocy społecznej, natrafia na opór i nie tylko ze względów na trudności metodologiczne, ale na opór instytucji wobec zmian, które wyniki ewaluacji mogą za sobą pociągnąć. Ekonomia społeczna – różnorodność form ekonomii społecznej daje szanse pracownikom socjalnym na realne uwieńczenie sukcesem (w wielu wypadkach) pracy socjalnej, często może pełnić funkcje profilaktyczne, jest silnie edukująca dla społeczności lokalnej i władz samorządowych, przynosi wymierne korzyści, aktywizuje wokół siebie środowisko, przez bogactwo form ma szeroki zasięg oddziaływania, uruchamia wolontariat. Rozwój usług – a nie świadczeń pieniężnych, jest to perspektywa dla rozwoju różnych, pozornie odległych od pomocy społecznej, racji. Słabość sektora usług w zderzeniu z potrzebami w tym zakresie, wyzwań związanych z trendami demograficznymi (starzenie się społeczeństwa), wzrostem niepełnosprawności, strukturą bezrobotnych (niskie kwalifikacje, długotrwałe bezrobocie), relatywną łatwością przekwalifikowania zawodowego i wzmocnieniem oferty ze strony samorządu lokalnego, pozwala dzięki rozwojowi usług, na silne osadzenie pomocy społecznej nie tylko jako „biorcy”, ale i „dawcy”. Aktywizacja klientów – można powiedzieć, iż jest synonimem inkluzji społecznej. Aktywny, współpracujący z pracownikami socjalnymi klient niespostrzeżenie przestaje być klientem, stając się partnerem pracownika socjalnego w rozwiązaniu trudnej sytuacji życiowej. Jednak, aby tak się stało, wokół pracownika socjalnego i jego klienta musi być otoczenie sprzyjające inkluzji. W tworzeniu owego otoczenia i jego stworzeniu niezbędna jest ekonomia społeczna ze swoim doświadczeniem jednostkowym, badaniami i sukcesem, przez owo własne doświadczenie staje się doskonałym partnerem pracownika socjalnego. Współdziałania międzysektorowe – w drodze ku efektywności, ku nowoczesności pomocy społecznej niezbędne jest współdziałanie z wieloma partnerami społecznymi, profesjonalistami i nieprofesonalistami. Ekonomia społeczna ku pomocy społecznej • Innowacyjność – nie jest to łatwe zagadnienie dla pomocy społecznej, dla pracowników socjalnych. Pojawia się pytanie, czy innowacja w pracy socjalnej może być generowana od wewnątrz, czy musi przyjść z zewnątrz? Czy pracownicy socjalni są otwarci na zmiany i do jakiego stopnia mogą być nosicielami nowoczesności? Poszukajmy odpowiedzi, dalej stawiając pytania: Kim są klienci pomocy społecznej? Dlaczego stali się klientami pomocy społecznej? Czego oczekują od wójta, burmistrza, od szkoły? Jaki świat i jaki obraz świata oferują pracownikowi socjalnemu jego klienci? Skąd pracownicy socjalni mają czerpać inspiracje, skąd wyobraźnię, skąd siłę, skąd determinację? Chyba tylko z definicji zawodu – pracownik socjalny i z definicji pomocy społecznej. • Aktywizacja środowiska lokalnego – pociąga za sobą, dla pracowników socjalnych, same pozytywne skutki tylko wtedy, kiedy chcemy, aby ta instytucja była nowoczesna i modernizująca się. Jedną z form pracy socjalnej jest praca środowiskowa, powoli przekształcająca środowisko lokalne z biernego obserwatora w aktywnego partnera przy rozwiązywaniu problemów społecznych. Środowisko jest bacznym obserwatorem sprawującym kontrolę społeczną, silnym instrumentem społeczeństwa obywatelskiego. Aktywizując środowisko lokalne, pomoc społeczna stymuluje do działania, a często i powstania organizacji pozarządowych, stanowiących niejednokrotnie sieć aktywności lokalnej, niezbędnych przy działaniach profilaktycznych. Aktywizacja środowiska lokalnego idzie w poprzek wymienionych elementów niezbędnych dla nowoczesnej pomocy społecznej. Nie możemy bowiem mówić ani o profilaktyce, ani o ekonomii społecznej, ani o rozwoju usług, jeżeli podłożem dla tych działań nie będzie aktywne środowisko lokalne. Mówiąc o aktywnym środowisku lokalnym, należy mieć na myśli nie tylko takie, które charakteryzuje się różnorodnym, co do form działaniem, ale i takie, które cechuje świadomość odpowiedzialności za słabszych członków grupy, które ma umiejętność tworzenia więzi społecznych, które buduje własne zwyczaje i obyczaje, i które przeciwdziała negatywnym zjawiskom społecznym, a także takie, które potrafi wykreować lidera, zgodnie z własnym systemem wartości. Wymienione wyżej cechy nowoczesnej pomocy są i celem, i drogą dla niej. Jest to skomplikowana konstrukcja. Bez profilaktyki, innowacyjności, bez kooperacji sektorowej nie można mówić o nowoczesnej pomocy społecznej, ale też pomoc społeczna, kreując swoją nowoczesność, integruje i aktywizuje społeczność lokalną, współdziała z ngo, stosuje wskaźniki skuteczności, inaczej mówiąc, staje się stymulatorem nowoczesności, stymulatorem zmiany 19 J. Staręga-Piasek społecznej, jednym z bohaterów rozwoju społeczności lokalnej i budowania społeczeństwa obywatelskiego. Toczy się od pewnego czasu dyskusja, bardziej słyszalna poza Polską i bardziej merytoryczna niż w Polsce, a mniej ideologiczna, o państwie opiekuńczym, jego kresie, o kryzysie w tym w kontekście, finansów publicznych, która prowadzi do modernizacji istniejących rozwiązań – pomocy społecznej, pracy socjalnej przy współudziale pracowników socjalnych, polityków społecznych, praktyków. Dobrze by było, aby niniejsze opracowanie – ekonomia społeczna z perspektywy rynku pracy i pomocy społecznej, stało się częścią tej dyskusji. 20 Prof. dr hab. Piotr Sałustowicz SWPS-Warszawa Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej Wprowadzenie Fenomen ekonomii społecznej ma dość długą historię siegającą XIX w. Dwaj francuscy autorzy D. Demoustier, D. Rousseliere w obszernym historycznym studium poświeconym ekonomii społecznej jako nauki i praktyki zwracają uwagę na jej metamorfozę zarówno, jeśli chodzi o jej zakres pojęciowy, jak i formy praktyki (2004). Wzkazują oni, że koncepcja ekonomii społecznej w. XIX oznaczała np. zarówno poszerzenie pojęcia ekonomii politycznej o produkcję „środków egzystencji”, takich jak edukacja czy zdrowie, jak i jej krytykę i substytucję, oznaczała także komprymację w przypadku koncepcji socjalistycznych, czy wreszcie była traktowana jako uzupełnienie gospodarki rynkowej przez gospodarkę publiczną (2004, 3). W latach 20. XX w. pojawiła się koncepcja ekonomii solidarnościowej, za którą podążyła ekonomia spółdzielczości (Seibel i in., 1997). Wreszcie w latach 70. ubiegłego wieku ma miejsce rewitalizacja tej problematyki w postaci dyskursu o trzecim sektorze, ekonomii alternatywnej, ekonomii solidarnościowej czy tzw. non profit sektorze (Demoustier/Rousseliere, 2004, 3). To bogactwo określeń wymaga ostrożności w ich stosowaniu, gdyż w wielu wypadkach określają one podobne czy pokrewne sobie zjawiska, ale nie identyczne. Jednocześnie mają wspólne podłoże społeczno-ekonomiczne w postaci liberalizacji rynków, w tym rynku pracy, rosnącej konkurencji oraz pojawienia się w „społeczeństwach dobrobytu” zjawiska ludzi wykluczonych i zbędnych (Demoustier/Rousseliere, 2004, 20). Wreszcie tzw. kryzys państwa socjalnego spowodował, że możliwości zaspokajania potrzeb jednostek i społecznych ze strony finansów publicznych zostały znacznie zredukowane, wobec tego szukanie alternatywnych form przedsiębiorczości było jednym z możliwych rozwiązań. Kryzys państwa socjalnego niewątpliwie zainicjował obecną debatę nad ekonomią społeczną, w której warto podjąć głębszą refleksję dotyczącą jej miejsca i roli w projekcie „lepszego społeczeństwa” (zob. także Körber i in- Piotr Sałustowicz ni, 2001), którego realizacji nie gwarantuje ani „państwo liberalne”, ani „państwo represyjno-solidarnościowe”. Przyjmując, że ekonomia społeczna jest domeną społeczeństwa obywatelskiego, koniecznym wydaje się zdefiniowanie granic i relacji między państwem, rynkiem a społeczeństwem obywatelskim. Dotychczas wielką uwagę poświęcano relacji między państwem a społeczeństwem obywatelskim w konteście stabilności demokracji, czy jej braku (zob. Inglehart, 1998), natomiast relacja między rozwojem gospodarczym i stopniem rozwoju społeczeństwa obywatelskiego stała się od niedawna przedmiotem większego zainteresowania ze strony nauk społecznych (zob. Putnam, 1995; Fukuyama, 1997). Tutaj społeczeństwo obywatelskie widziane jest zarówno jako ważny warunek dla rozwoju gospodarczego, jak i podmiot aktywnie partycypujący w tym rozwoju. Jeżeli tak jest, to znowu kwestia relacji państwo a społeczeństwo obywatelskie nabiera szczególnego znaczenia, ale nie w kontekście dyskursu o demokratyzację, lecz o bardziej sprawiedliwy rozwój gospodarczy1. Reasumując: wydaje się, że ekonomia społeczna daje nam ogromną możliwość zastanowienia się, na ile ta forma integracji społecznej, oparta na inicjatywach społeczeństwa obywatelskiego może zaofiarować społecznie wykluczonym, zmarginalizowanym, czy zbędnym perspektywę aktywnego życia i szacunku, sprawiedliwego traktowania ze strony społeczeństwa. Jednocześnie pozwala spojrzeć na zagadnienie ekonomii społecznej jeszcze szeszej – jako przestrzeni społecznej – gdzie zasady równej partycypacji, solidarności, tolerancji i sprawiedliwości społecznej regulują relacje między jednostkami i zbiorowościami. To, czy stanie się ona modelem dla innych przestrzeni społecznych: ekonomii i polityki, czy też będzie mniej, czy bardziej zmarginalizowaną enklawą, zależeć będzie m.in. od tego, jak dynamiczny i niezależny będzie rozwój społeczeństwa obywatelskiego w globalnym świecie. Pojęcie ekonomii społecznej Poniższy przegląd różnych i pokrewnych pojęć ekonomii społecznej, pragnę zacząć od przedstawienia unijnych propozycji w tym zakresie, gdyż – jak mi się wydaje – zajmują one dość centralne miejsce w jej polityce zatrudnienia i inkluzji społecznej. W Unii Europejskiej, co najmniej z początkiem lat 80. problem ekonomii społecznej stał się przedmiotem obrad i rezolucji Parlamentu Europejskiego 1 Na marginesie warto zwrócić uwagę na inspirującą analizę relacji państwo a społeczeństwo obywatelskie w książce wybitnego amerykańskiego filozowa, Michaela Walzera, wydanej w Polsce pod tytułem: Polityka i namiętność. O bardziej egalitarny liberalizm (2006, zob. także: Taylor, 2002, 64-92). 22 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej (1983, 1987 i 1988), a od 1989 r. istnieje osobny Wydział w ramach Głównej Dyrekcji 23, Komisji EU odpowiedzialny za sprawy „ekonomii społecznej” (Economie Sociale). Pojęcie to reprezentuje francuskie spojrzenie i ma swoje źródło w konserwatywnej myśli katolickiej i postępowych socjalistycznych koncepcjach. (Seibel i.in., 1997). Pojęcie ekonomii społecznej (Economie Sociale) w rozumieniu Komisji dotyczy 5 zasadniczych typów organizacji: spółdzielni, towarzystw opartych na zasadzie wzajemności, stowarzyszenień, fundacji i przedsiębiorstw społecznych. Charakteryzuje je to, że: 1) ich głównym celem nie jest uzyskanie zysków z zainwestowanego kapitału. Z natury rzeczy są one tworzone przez i dla tych, którym mają służyć, aby zaspokajać w pierwszym rzędzie ich potrzeby, jak również zaspokajać ogólne potrzeby (common needs); 2) są zarządzane zgodnie z zasadą „ jeden członek jeden głos”; 3) są elastyczne i innowacyjne – powstały, aby sprostać ekonomicznym i społecznym zmianom; 4) opierają się zasadniczo na dobrowolnym uczestnictwie, członkostwie i zobowiazaniu (Unit E3 Craft, small businesses, co-operatives & mutuals, 2005). Jednocześnie unijna debata nad „ekonomią społeczną” zaowocowała, w obszarze tzw. „alternatywnej ekonomii”, czy też „ekonomii solidarnościowej” (Solidarökonomie/solidarity-based economy) (Seibel, 1997, Evers/Laville 2004, 20), czy też „ekonomii obywatelskiej” (civil economy) (Evers/Laville, 2004, 20, Bruyn, 2000). Zaproponowane przez Unię Europejskie pojęcie „ekonomii społecznej” jest pod wieloma względami dość problematyczną próbą. Jest to nieostre pojęcie, które nie pozwala na sformułowanie jednoznacznej definicji. Wyliczone typy organizacji stanowią swoistego rodzaju konglomerat, który wcale nie spełnia wszystkich cech, jakie mają być konstytutywne dla „ekonomii społecznej” (Bauer, 2000, 160). Krytyka tego pojęcia z ze strony niemieckiej podkreśla, że stanowi ono swego rodzaju mieszankę idei „spółdzielczości” (popieranie członków w drodze samopomocy i wzajemne korzyści aktywnych uczestników), z ideą „działania na rzecz wspólnych potrzeb” (Gemeinwirtschaft) i „pożytku publicznego” (Gemeinnützigkeit) (świadczenia na rzecz trzeciej osoby, pasywni uczestnicy) (Bauer, 2000, 161). Nieostrość tego pojęcia spowodowała, że – jak już wspominałem powyżej – identyfikuje się pojęcie „ekonomii społecznej” z takimi pojęciami, jak 23 Piotr Sałustowicz „trzeci sektor”, non profit-sektor, „organizacje pożytku publicznego”. Wielu np. autorów niemieckich używa pojęcia Economie Sociale, wymiennie z pojęciem Trzeciego Sektora (Körber i in., 2001, 8). Tzw. „trzeciemu sektorowi” szczególną uwagę poświęcono w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Koncepcja ta pozostaje w wielu wypadkach niejasna. Wprawdzie w badaniach nad Trzecim Sektorem prowadzonych przez Johns-Hopkins Uniwersytet, posłużono się pięcioma kryteriami, które mają charakteryzować organizacje „trzeciego sektora”, ale to oparte na amerykańskich doświadczeniach określenie, nie zawsze daje się zastosować w pełni do innych kulturowych kontekstów (zob. Evers/Laville, 2004). W wypadku „trzeciego sektora” w rozumieniu amerykańskim chodzi o takie formy działań społecznych, które kierowane są wspólnym dobrem, dobrowolnością udziału i zaangażowania obywatelskiego oraz są niezależne od zasad działania i przymusu publicznego czy ekonomicznego sektora (Körber i in., 2001, 10, Evers/Laville, 2004). Natomiast w konteście europejskim, pojęcie „trzeciego sektora” powinno być – zdaniem Eversa i Lavilla – widziane szerzej. Mają charakteryzować go 3 parametry: 1) typ organizacji, wchodzący w jego skład; 2) intermedialny charakter „trzeciego sektora” w ramach „mieszanej czy pluralistycznej gospodarki”; 3) społeczno-polityczny aspekt jest ważniejszy niż ekonomiczny (2004, 11). Jeśli chodzi o kwestie, jakie organizacje wchodzą w zakres „trzeciego sektora”, Evers i Laville, krytykując koncepcję zawartą w badaniach the John Hopkins University, wzkazując: po pierwsze, na konieczność dokonania rozróżnienia pomiędzy zrzeszeniami, zajmującymi się dostarczaniem usług, a zrzeszeniami, których zasadniczym zadaniem jest obrona interesów określonych grup społecznych (advocacy) i badania wewnętrznej dynamiki; po drugie, nie ma powodów dla wykluczenia z „trzeciego sektora” niektórych organizacji ze względu na to, że osiągają w swojej działalności dochody, ważniejszym jest rozróżnienie pomiędzy kapitalistycznymi organizacjami a społeczno-ekonomicznymi organizacjami, co w konsekwencji oznacza rozróżnienie pomiędzy organizacjami generującymi dobro wspólne (collective wealth), a nie indywidualne inwestycje. To oznacza, że „trzeci sektor” w Europie obejmuje zarówno tzw. voluntary sector, na który składają się organizacje dobroczynne, publicznego pożytku, czy non profit, jak i ekonomię społeczną w rozumieniu Unii Europejskiej, czyli spółdzielnie, towarzystwa oparte na zasadzie wzajemności, stowarzyszenia, zrzeszenia, fundacje i przedsiębiorstwa społeczne (Evers/Laville, 2004, 12 i nast.). Körber i inni zwracają uwagę na spółdzielcze tradycje w „trzecim sektorze”, które mają łączyć się z nowoczesną kulturą przedsiębiorstwa, przy 24 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej czym trzeba podkreślić, że niejasnym pozostaje stosunek między volontary sector a spółdzielczością, czy towarzystwami opartymi na zasadzie wzajemności. Zaliczenie spółdzielni czy towarzystw opartych na zasadzie wzajemności do „ekonomii społecznej” czy „trzeciego sektora” spotkało się jednakże z ostrym protestem np. ze strony spółdzielni niemieckich, które traktują siebie jako część gospodarki, a nie jako sferę leżącą pomiędzy państwem a rynkiem. Wynika to, na co wzkazuje Burghard Flieger, z niejasno sformułowanej zasady „wspierania członków spółdzielni” (Förderprinzip), która dopuszcza np. taką jej interpretację, że podział zysku wypracowanego przez związek spółdzialni wśród spółdzielni-członków jest ich bezspośrednim ekonomicznym wspieraniem, gdy w rzeczywistości ma miejsce partycypacja w uzyskanym dochodzie (1998, 137). Jednocześnie spółdzielnie niemieckie ignorują orientację spółdzielczości na wspólne dobro (Gemeinwohlorientierung), co prowadzi do odrzucenia przez nie europejskiej koncepcji Economie Sociale (Flieger, 1998, 138). Flieger dość szeroko definiuje „spółdzielczość socjalną, czego dowodem jest rozróżnienie przez niego trzech form: 1) spółdzielnie, założone przez osoby mające ten sam problem i w drodze samopomocy szukające jego rozwiązania. Do nich zalicza spółdzielnie inwalidów, robotnicze czy ofiar wojennych; 2) solidarnościowe spółdzielnie socjalne, które ofiarują bezpłatne usługi, często również nieczłonkom. Jako np. tego typu podaje spółdzielnie seniorów czy „pierścienie wymiany”; 3) profesjonalne spółdzielnie socjalne, które są bardziej zorientowane na rynek (1998, 139 i nast.). Pomijając szczególną sytuację spółdzielczości w Niemczech, można powiedzieć, że tak zdefiniowany „trzeci sektor”, na który mają się składać volontary sector i „ekonomia społeczna”, otwiera szerokie pole – moim zdaniem – nie tylko dla naukowej analizy możliwych relacji wewnątrz tego sektora – lecz przede wszystkim dla dialogu i współpracy między tymi obu obszarami. Jeżeli przyjąć, że tzw. voluntary sector stanowi rdzeń społeczeństwa obywatelskiego, to otwiera się możliwość dla szerokiej debaty na temat relacji między nim a ekonomią społeczną. Dalszą typową cechą europejskiego „trzeciego sektora” jest to, że jest on silniej niż w Stanach Zjednoczonych włączony w system gospodarki pluralistycznej. Patrząc na niego z historycznej perspektywy, z jednej strony takie orgnizacje „trzeciego sektora”, jak towarzystwa oparte na wzajemności czy organizacje samopomocowe przyczyniły się do powstania systemu zabezpieczenia społecznego, a z drugiej strony, przez produkcję dóbr i usług weszły w sferę mechanizmów rynkowych (Evers/Laville, 2004, 14). 25 Piotr Sałustowicz Jednocześnie między aktorami „trzeciego sektora” a polityką społeczną i państwem, ma miejsce silniejsza współpraca i wymiana. Dlatego też trudno mówić o jakichś ostro zarysowanych liniach demarkacyjnych pomiędzy „trzecim sektorem” a państwem, rynkiem czy też nieformalnych wspólnot, czy nieformalnej ekonomii, a raczej chodzi tu o intermedialną sferą umieszczoną pomiędzy tymi trzema sferami (Evers/Laville, 2004, 14 i nast.). Ze społeczno-ekonomicznego punktu widzenia, wszystkie te 4 elementy przyczyniają się do społecznego dobrobytu, (social welfare), natomiast ze społeczno-politycznego, „trzeci sektor” może być widziany jako pole, które jest pod jednoczesnym wpływem polityki państwa, ustawodawstwa, wartości i praktyk prywatnego biznesu, kultury społeczeństwa obywatelskiego oraz potrzeb i zaangażowania ze strony nieformalnych wspólnot (Evers/ Laville, 2004, 15). Dobrą ilustracją miejsca „trzeciego sektora” jako sfery intermediarnej jest poniższa grafika: Źródło: Pestoff, 1992, za Evers/Laville 2004, 17. Kolejną cechą europejskiego „trzeciego sektora” jest to, że społeczno-polityczny aspekt jest ważniejszy niż ekonomiczny. Zdaniem Eversa and Lavilla, w amerykańskim dyskursie nad „trzecim sektorem” dominuje ekonomiczne spojrzenie, gdzie uważa się, że rozwój „trzeciego sektora” jest głównie wynikiem „niewydolności rynku” (market failure) (2004, 20). 26 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej W europejskiej tradycji, „trzeci sektor”, to nie tylko „producent dóbr i usług”, lecz również wymiar społeczno-polityczny, ważny czynnik w sferze działania społeczeństwa obywatelskiego, czy życia publicznego. Zwłaszcza na szczególną uwagę zasługują skomplikowane i niepozbawione napięć stosunki między „trzecim sektorem” a instytucjami publicznymi, gdyż one po pierwsze, określają możliwości działania członków wspólnoty politycznej, a po drugie, możliwości działania samego sektora (Evers/Laville, 2004, 22). Na ile „trzeci sektor” zostanie zintegrowany w istniejący system społeczno-polityczny zależy nie tylko od regulacji prawnych, lecz także od intensywności wymiany między „trzecim sektorem” a sektorem publicznym. W Polsce nadal możemy mówić o niskim stopniu społecznej integracji „trzeciego sektora”, czego dowodem jest w wielu wypadkach brak współpracy między nim a sferą publiczną, np. dotyczy to nie tylko partii, urzędów centralnych, ale także samorządów i mediów. Dlatego też z dużym niepokojem należy traktować powstanie społecznego klimatu, w którym coraz mniej miejsca jest dla otwartej i krytycznej debaty publicznej, gdzie marginalizacja społeczeństwa obywatelskiego jako partnera w politycznym dyskursie prowadzi do „nowego paternalizmu” ze strony państwa. W debacie o ekonomii społecznej pojawia się często zagadnienie „regionalnej ekonomii”. Znaczenie tej koncepcji wiąże się z rosnącym znaczeniem regionów, jako przestrzeni działań społecznoekonomicznych, w kontekście globalizacji rynków. Koncentracja na gospodarczym rozwoju regionu ma pozwolić na uwzględnienie jego specyficznych potrzeb wobec niebezpieczeństwa, jednostronnego wykorzystania regioniu dla uzyskania zysków przez kapitał. W ramach regionalnej ekonomii, ekonomia społeczna może odegrać ważną rolę, czego dowodem są takie inicjatywy, jak „łańcuchy bezpieniężnej wymiany”, czy spółdzielnie kredytowe (Körber i in., 2001, 15), jednocześnie dla ekonomii społecznej region stanowi w pewnym sensie „naturalne środowisko” dla działania, gdzie może sięgać do społecznego zaangażowania obywateli na rzecz pozytywnego rozwoju – innymi słowy – stan rozwoju i aktywności społeczeństwa obywatelskiego jest podstawą dla regionalnej ekonomii społecznej. Trzeba podkreślić, że społeczna ekonomia stanowi tylko część ekonomii regionalnej. To samo dotyczy tzw. lokalnie zakorzenionej ekonomii (die lokal verankerte Ökonomie). Warto może jeszcze zwrócić uwagę na pewne rozróżnienie podobnych do siebie pojęć: „lokalnie zakorzenionej ekonomii” (die lokal verankerte Ökonomie) i lokalnej ekonomii (lokale Ökonomie, local economy) (Körber i in., 2001, 21). Koncepcja lokalnej ekonomii powstała w 80. latach XX w. w Wielkiej Brytanii i była próbą znalezienia odpowiedzi na upadek przemysłowych re27 Piotr Sałustowicz gionów i centrów. Punktem wyjścia był kryzys gospodarczy, który prowadził do bezrobocia, pogorszenia się infrastruktury, braku perspektyw, zaniku kapitału społecznego, zjawisk dezintegracji społecznej (Körber i in., 2001, 21, Prange/Warsewa, 2000). Praktycznie te same powody są cytowane w wypadku koncepcji lokalnego rozwoju gospodarczego (local economic development – LED). Dla Giancarlo Canzanelli i Giordano Dichter, takie parametry są rozstrzygające dla oceny lokalnego rozwoju gospodarczego: partycypacja, endogenne/lokalne środki, wspieranie grup społecznie defaworyzowanych, trwałość działania (2001, 4 i nast.). Lokalna ekonomia dostarcza głównie produktów i usług dla codziennych, prywatnych potrzeb i stanowi swego rodzaju mieszankę z pracy najemnej, własnej pracy, pomocy sąsiedzkiej, czy samoorgnizującej się społecznej działalności (Prange/Warsewa, 2000, 7). Jako taka stanowi ważne pole dla lokalnych strategii, których celem jest walka z bezrobociem i troska o środowisko. Realizacja tych celów natrafia jednakże na protesty, opór różnych grup społecznych, wynikający z konfliktu czy sprzeczności interesów. W tej sytuacji szczególnego znaczenia nabierają koncepcje tzw. „ekonomii sąsiedztwa” (neighbourdhood economies) czy „ekonomii solidarnościowej” (économie solidaire) (Prange/Warsewa, 2000, 20). Pewnym niemieckim specificum w debacie nad ekonomią społeczną jest koncepcja tzw. „ekonomii zorientowanej na wspólnotę” (gemeinwesenorientierte Ökonomie) (Körber in., 2001, 24). Samo pojęcie „wspólnoty” (Gemeinwesen) jest dość niejasnym i budzi spore kontrowersje. Jedną z głównych przedstawicielek tej koncepcji jest Susanna Elsen, autorka pracy: Gemeinwesenökonomie – eine Antwort auf Arbeitslosigkeit, Armut und soziale Ausgrenzung?, Soziale Arbeit, Gemeinwesenarbeit und Gemeinwesenökonomie im Zeitalter der Globalisierung (1998). Jako krytyczną alternatywę wobec dominujących form ekonomii kapitalistycznej, Elsen tak opisuje „ekonomię zorientowaną na wspólnotę”: Chodzi tu o taką ekonomię, która nie czyni z działania nastawionego na zysk absolutu [das Ökonomische – mój przypis P.S.], lecz zgodnie z pierwotnym znaczeniem tego słowa – oikos troszczy się o „całe gospodarstwo”, zarówno o bezrobotnych jak i o środowisko, zarówno o zdrowie jak i podział pracy między płciami. Nazywam „ekonomią zorientowaną na wspólnotę”, kiedy ta ekonomia orientuje się na potrzeby i możliwości ludzkie i na zachowanie związków we wspólnocie (1998, 19f). Celem ekonomii zorientowanej na wspólnotę jest m.in. rekonstrukcja społeczno-kulturowych jak społeczno-ekonomicznych relacji, które zostały zniszczone przez kapitalistyczny rynek. Adresowana jest ta rekonstrucja do osób, które nie mają szans na integrację w ramach ekonomii sterowanej 28 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej przez konkurencję i przymus stałej ekspansji (Elsen, 1998, 21). W swoich działaniach nawiązuje do tradycji spółdzielczych, ale także do tradycji Settlements, co stawia pracę socjalną w szczególnie eksponowanej sytuacji. Główny kierunek działań ekonomicznych jest sterowany przez idee „nisz”, które pozostają wolne ze względu na brak rentowności lub ze względu na wycofanie się państwa z ich finansowania (Elsen, 1998, 22). W wypadku Polski możemy także znaleźć przykłady, które są niewątpliwie bliskie tej koncepcji – np. historia przedsiębiorczości społecznej w takich wsiach, jak Liski, Albigowa czy Hanzlówka. Przy definiowaniu ekonomii społecznej trzeba zwrócić szczególną uwagę na jej „hybrydowość”. Wynika to z rozróżnienia trzech segmentów ekonomii, sformułowanych przez Polanyiego, trzech zasad ekonomicznego działania – 1) zasady działania rynkowego, 2) zasady dystrybucji i 3) zasady wzajemności (reciprocity) (Evers/Laville, 2004, 16). Pozwala to na wyróżnienie „ekonomii rynkowej” (market economy), „ekonomii pozapienieżnej, opartej na wzajemności” (non-monetary ekonomy reciprocity) i „nierynkowej ekonomii dystrybucji” (redistribution non-market economy) (Evers/Laville, 2004, 19). Ekonomia społeczna jest polem, gdzie ma mieć miejsce włączenie wszystkich tych segmentów w jej organizacyjne czy instytucjonalne ramy, jak to pokazuje poniższa grafika: Źródło: Erne 1991, Laville 1992, 1994, cyt. za Evers/Laville 2004, 19. 29 Piotr Sałustowicz Przykładem hybrydowej formy ekonomii społecznej są tzw. „przedsiębiorstwa społeczne” (social enterprise). W raporcie OECD z roku 1999, poświęconemu zagadnieniu „przedsiębiorstw społecznych”, zwraca się uwagę na fakt, że pojęcie to odnosi się to różnych zjawisk, noszących różne imiona w różnych krajach, ale ich wspólną cechą jest połączenie strategii przedsiębiorstwa ze społecznymi/ socjalnymi celami. Bardziej dokładnie, przedsiębiorstwa społeczne mogą być zdefiniowane jak przedsiębiorstwa, które do pewnego stopnia finansują się poprzez produkcję dóbr i poprzez usługi, jako uzupełnienie publicznych dotacji, których zasadniczym celem jest raczej pomoc ofiarom społecznego wykluczenia, aniżeli zysk, a jeżeli uzyskują profit, to jest on inwestowany w celu pomocy ofiarom społecznego wykluczenia (OECD, 1999, 10, Unit E3 Craft,2005). Przedsiębiorstwa społeczne są produktem zarówno zmian roli państwa opiekuńczego oraz braku zaspokojenia pewnych potrzeb przez rynek, jak również nowych programów aktywizacji zawodowej bezrobotnych i współpracy między ekonomicznymi i społecznymi aktorami, oraz produktem rosnącego popytu na socjalne i komunalne usługi (OECD, 1999, 13, Birkhöltzer, 2006). Laville i Nyssens (2001) uważają, że pojawienie się i dynamiczny rozwój przedsiębiorstw społecznych rzuca światło na możliwość ulokowania ekonomicznej solidarności w nowoczesnej demokracji. Jednocześnie to ulokowanie ekonomicznej solidarności ma w dużej części miejsce w społeczeństwie obywatelskim. Reasumując: Ekonomia społeczna to działalność gospodarcza kierująca się takimi normatywnymi zasadami, jak: 1) zasadniczym celem nie jest generowanie zysku i jego kapitalizacja; 2) dobrowolność uczestniczenia, zasadniczą podstawę uczestnictwa stanowi członkostwo, a tylko w szczególnych przypadkach stosunek zatrudnienia; 3) zarządzanie opiera się na demokratycznej zasadzie: jeden członek, jeden głos, albo zapewnia szeroką partycypację w procesach decyzyjnych; 4) dystrybucja dochodu służy w pierwszym rzędzie zaspokajaniu potrzeb społecznych czy pracowniczych, a akumulowany kapitał służy dalszemu rozwojowi działalności na rzecz zaspokojenia potrzeb społecznych. Jak już na to zwracałem uwagę, może ona przyjmować różne formy prawne i w większości wypadków jej głównym adresatem, czy podmiotem są jednostki, czy grupy społecznie defaworyzowane. 30 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej Trzy koncepcje ekonomii społecznej Z analizy bogatego materiału dotyczącego zarówno pewnych założeń, jak i praktyki ekonomii społecznej, wyłaniają się, moim zdaniem, trzy zasadnicze koncepcje, czy idealne typy ekonomii społecznej, które chcialbym określić jako koncepcję: „integratywnej ekonomii społecznej”; „kulturowo-etnicznej” i „emancypacyjnej”. Koncepcje te można opisać ze względu na: system wartości, cele, relacje do państwa, relacje to rynku, adresatów czy beneficjentów, systemu poparcia i roli pracy socjalnej oraz pokazać tym samym, co je różni, a co mają wspólnego (patrz poniżej tabele): Integratywna ekonomia społeczna Kulturowo-etniczna ekonomia społeczna Emancypacyjna ekonomia społeczna System wartości Liberalna demokracja Partycypująca demokracja Demokracja od „dołu” Cele Społeczna spójność Kulturowa tożsamość, „nowe społeczeństwo” Relacja do państwa zależność Subsydiarność/ niezależność niezależność Relacja do rynku Kooperacja/ niekonkurująca Kooperacja/ niekonkurująca/ samowystarczalna Samowystarczalna/ konkurująca Beneficjenci/ adresaci Społecznie wykluczeni Grupy etniczne/ lokalne zbiorowości kulturowe (sekty religijne) Społecznie wykluczeni/ grupy etniczne/lokalne zbiorowości kulturowe (sekty religijne)/chłopi/ kobiety/inni społecznie uciskani System poparcia Państwo/rynek/ społeczeństwo obywatelskie Państwo/ społeczeństwo obywatelskie Społeczeństwo obywatelskie Praca socjalna Społeczny management/ Tzw.”Indigenous” społeczna kontrola praca socjalna/ empowerment „aktywna” praca socjalna na rzecz realizacji społeczno-politycznych celów/ polityczna działalność Poniżej podejmę próbę egzemplifikacji tych koncepcji na konkretnym materiale. 31 Piotr Sałustowicz Koncepcja „Integratywnej ekonomii społecznej” Zarysy koncepcji „integratywnej ekonomii społecznej” można – moim zdaniem – znaleźć w programach polityki inkluzyjnej Unii Europejskiej, które wychodzą z założenia, że społeczne wykluczenie zagraża społecznej spójności, pociąga za sobą społeczne i ekonomiczne straty, zagraża ekonomicznemu rozwojowi. Jednocześnie strategię zatrudnienia widzi się jako najbardziej integrująco działający instrument polityki społecznej. Główną drogą do społecznej spójności, czy wysokiego poziomu integracji społecznej, wydaje się być zarobkowa praca dla każdego. Jak wskazuje Ruth Levitas, unijna polityka społecznej inkluzji posługuje się dwoma różnymi dyskursami: ekonomicznym i społecznym (Leivtas, 1996, 9). Ekonomiczna dyskusja używa pokrewnych terminów skuteczności i deregulacji i potrzeby ekonomicznego wzrostu. Obok tego ma miejsce dyskurs „społeczny”, który dotyczy solidarności, integracji i spójności jako przeciwstawne społecznemu wykluczeniu, przy czym wykluczenie społeczne jest rozumiane jako wykluczenie z zarobkowej pracy (Levitas, 1996, 9). Odnośnie ekonomii społecznej można powiedzieć, że jej integracyjna koncepcja opiera się na tej podwójnej strukturze, chociaż – jak się wydaje – oba dyskursy są ze sobą sprzeczne albo nie całkiem spójne ze sobą (Levitas, 1996, 9). Pomimo tego wielka liczba organizacji zaangażowanych w ekonomii społecznej argumentuje w ten sam sposób jak Unia Europejska. Znalazło to swoje najwyraźniejsze odbicie w Deklaracji organizacji ekonomii społecznej, przyjętej podczas Europejskiej Konferencji dot. Ekonomii Społecznej w Salamance, 27-28 maja 2002 r.: Organizacje społecznej ekonomii wysoce cenią podjęty wysiłek budowania społeczeństw o wysokiej spójności, wysiłek przyjęty przez samą Europejską Komisję od czasu spotkania w Lizbonie i wyrażają przekonanie, że ten wysiłek jest niezbędny w społeczeństwie mającym poważne problemy ubóstwa i rosnącym niebezpieczeństwem społecznego wykluczenia. To, że to przedsięwzięcie musi angażować wszystkie społeczne i gospodarcze podmioty, wśród których społeczna ekonomia czuje się szczególnie zobowiązana, od czasu, gdy społeczna spójność jest adresowana do solidarności jako wartości, na której opiera się sama ekonomia społeczna (Declaration, 2002, 1). Ponadto położyli oni szczególny akcent na „społeczną spójność” jako zasadniczy cel ekonomii społecznej: To, że społeczna spójność jako niekwestionowane zadanie w budowaniu bardziej sprawiedliwego społeczeństwa nie może być inaczej osiągnięte jak na bazie aktywnego działania na rzecz inkluzji, która z kolei wymaga integratywnego spojrzenia na gospodarkę, społeczny trening i inne polityki (Declaration, 2002). 32 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej Odnośnie roli społecznej ekonomii w polityce społecznej inkluzji Europejskiej Unii, autorzy Deklaracji wyrazili nadzieję, że odpowiednia uwaga powinna być zwrócona na poważne doświadczenia socjalnych spółdzielni i włączenie sieci społecznych przedsiębiorstw, mianowicie poprzez rozwój ich legalnej (ustawowej) definicji w tych krajach członkowskich, które nie mają takiej regulacji (Declaration, 2002). Wreszcie, są oni głęboko przekonani, że władze publiczne i społeczna ekonomia powinny wejść w stosunki partnerskie, aby w ten sposób zwiększyć synergię i pomóc zbudować społeczeństwe o lepszej spójności (Declaration, 2002). Integratywna perspektywa – wątpliwości i pytania 1. Kładzie ona akcent na społeczną ekonomię w rozumieniu job-maschine (więcej na ten temat poniżej), podczas gdy inne funkcje, jak: budowanie społecznego kapitału, demokracja czy inicjowanie społecznej zmiany wydają się mniej, czy bardziej pominięte. 2. Powstaje wrażenie godzenia się na wysoki stopień zależności od państwowego poparcia zarówno z prawnego, jak finansowego. Niewątpliwie rola i znaczenie państwa i jego stosunku do ekonomii społecznej wymaga szczególnie starannych badań, bowiem ani pełna izolacja od państwa, ani pozostawienie państwu zadania transformacji gospodarki w kierunku „gospodarki solidarnościowej”, jak dowodzą tego historyczne przykłady, pociagają wiele społecznie negatywnych skutków (Leubolt/Auinger, 2006). 3. Rezultatem zależności od państwa będzie prawdobodobnie ograniczenie pola działalności gospodarczej społecznej ekonomii: nie może ona stanowić konkurencji na wolnym rynku, wskutek czego, musi ograniczyć się do tzw. nisz. 4. Grozi jej stygmatyzacja zarówno ze strony gospodarki rynkowej, jak i społeczeństwa. 5. Wreszcie zadaniem ekonomii społecznej ma być dostarczanie siły roboczej na tzw. pierwszy rynek pracy, na którym dominują inne zasady organizacyjne i cele. Z nimi pozostają w sprzeczności zasadnicze idee i zasady kierujące ekonomią społeczną: a. Zadanie służby na rzecz członków zbiorowości, a nie uzyskiwanie zysku; b. Niezależny management; c. Demokratyczny proces podejmowania decyzji; d. Pierwszeństwo pracowników i pracy wobec kapitału przy podziale dochodów (Defourny, J. 2001, 6). 33 Piotr Sałustowicz Można sobie postawić pytanie, na ile ekonomia społeczna, kierująca się innymi regułami niż kapitalistyczny rynek pracy, może poważnie być traktowana jako „dostarczyciel” siły roboczej dla tego rynku. W obliczu tych krytycznych uwag, trudno jest podzielać optymizm przedstawicieli integratywnej ekonomii społecznej odnośnie przedsiębiorstw społecznych, jak i społecznej ekonomii w całości, że może ona poszerzyć demokratyczną partycypację i społeczny kapitał społecznie defaworyzowanych części społeczeństwa, tych, którzy pomimo potencjalnych możliwości, jakie ofiaruje postindustrialna era, pozostają na marginesie społeczeństwa (Gonzales, 2007, 203). Kulturowo-etniczna ekonomia społeczna Jedną z głównych cech postnowoczesnego świata jest rosnąca świadomość i wrażliwość na zjawiska wielokulturowości i pluralizmu wartości i stylów życia. Z drugiej strony, etniczne wspólnoty i grupy domagają się nie tylko prawa do życia zgodnie z ich kulturą, lecz także ochrony ze strony czy to państwa, czy społeczności światowej przed dyskryminacją, czy nawet grożącym im genozidem (patrz: sytuacja w regionie Dafur w Sudanie) ze strony międzynarodowej, czy wewnętrznej dominacji władzy, której źródła mogą mieć ekonomiczny, polityczny, czy religijny charakter. W ich walce o przeżycie, społeczna ekonomia może być ważnym środkiem do zdobycia pewnej niezależności. W wielu wypadkach jest ona produktem braku alternatywy i jest mniej lub bardziej reakcją na powstałą sytuację zagrożenia czy nędzy (Elsen, 2007, 164). Ten wariant ekonomii społecznej, mający w pierwszym rzędzie zapewnienie sobie środków do życia, łączy się ze świadomością własnej kultury i tradycji. To one, plus istniejący solidarnościowy potencjał wspólnot etnicznych tworzą podstawę dla kulturowo-etnicznej ekonomii społecznej. Jednocześnie ich trwałość i gospodarczy sukces zależy często od poparcia ze strony społeczeństwa obywatelskiego wewnątrz i zewnątrz, w postaci np. akcji solidarnościowych światowego społeczeństwa obywatelskiego. Jako przykład dla kulturowo-etnicznej ekonomii społecznej można przytoczyć ruch Zapatystów w Meksyku (Boyer, 2006). Proces rozwoju ekonomicznej współpracy we wspólnotach Zapatystów potrzebował długiego czasu i zaowocował w samoorganizacji wielu aspektów wspólnotowego współżycia: szkolnictwa, spółdzielni konsumenckich, samorządzących się instytucji kredytowych i samodzielnych usług lekarskich (Boyer, 2006,106). 34 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej Społeczna ekonomia w regionie Chiapias jest relatywnie niezależna od państwa. Natomiast jej relacja do rynku oscyluje pomiędzy samowystarczalnocią, a włączaniem się w proces konkurencji na wolnym rynku, dotyczy to szczególnie eksportu kawy do innych krajów. Społeczna ekonomia jest istotnym czynnikiem przyczyniającym się do zachowania etnicznej tożamości i kultury Zapatystów. Rozwój ekonomii społecznej w regionie Chiapias stanowi przekonujący przykład dla jej roli w życiu etnicznych grup. Generalnie, Ameryka Południowa i Łacińska jest regionem, w którym idee solidarnościowej ekonomii mają swoje źródło w miejscowej kulturze i w debatach nad ubóstwem (Elsen, 2007, 198; Müller-Platenberg, 2006). W Boliwii i Brazylii mają miejsce podobne do ruchu Zapatystów w Meksyku, ruchy społeczne wśród Indian czy pozbawionych ziemi chłopów (Elsen, 2007, 199). Ma również miejsce wysoka moblizacja potencjału społeczeństwa obywatelskiego w tym regionie świata (Elsen, 2007). W promowaniu kulturowo-etnicznej ekonomii biorą również aktywnie udział pracownicy socjalni. Szeroko dyskutowaną jest koncepcja tzw. indigenous social work, której zadaniem jest mobilizowanie endogennych środków etnicznych grup czy regionów, kierujących się szacunkiem i zrozumieniem dla etnicznej odrębności i kultury. Ma to również pragmatyczny aspekt, bowiem, jak dokumentuje historia pomocy dla rozwoju ze strony rozwiniętych krajów dla krajów Trzeciego Świata, mechaniczne przenoszenie doświadczeń bez uwzględnienia specyfiki społeczeństw Trzeciego Świata, kończyło się przeważnie niepowodzeniem, albo pociągało za sobą negatywne skutki uboczne. Centralną zasadą kierującą działaniem pracowników socjalnych jest niewątpliwie empowerment (zob. Sałustowicz, 2006). Podsumowując: Zasadnicza funkcja kulturowo-etnicznej ekonomii społecznej to ochrona kulturowej tożsamości i sposobu życia etnicznych grup czy regionów. Mają one do swojej dyspozycji tzw. społeczny kapitał wiążący (binding social capital – P.S.): zaufanie i solidarność oraz w wielu wypadkach praktykują partycypatywną demokrację. Trzeba krytycznie zauważyć, że w unijnej polityce inkluzji społecznej, kulturowo-etniczna ekonomia społeczna nie stała się przedmiotem politycznej debaty. Emancypacyjna ekonomia społeczna Emancypacyjna ekonomia społeczna ma swoje główne źródło w lewicowej krytyce kapitalistycznej gospodarki i w zarysowanej przez nią wizji „nowego społeczeństwa”, wolnego od ucisku i wyzysku klasy pracujących i za35 Piotr Sałustowicz cofanych gospodarczo oraz społecznie regionów. Jest to utopia społeczna wierząca w społeczeństwo, które ma charakteryzować solidarność, równość i sprawiedliwość, i przekonana, że jej realizacja może mieć miejsce w mikroświecie ekonomii społecznej i w ruchu antyglobalistów. Dlatego widzi ona ekonomię społeczną z perspektywy oddolnie zorganizowanej, regionalnie zorientowanej federacji zdecentralizowanych, niezależnych przedsiębiorstw kierujących się zasadami oddolnej demokracji (Elsen/Wallimann, 1998, 152; Arcoverde, 2007, 4). Główne cechy społecznej ekonomii, rozumianej jako nowa solidarna forma produkcji to: 1) produkcja dóbr i usług, które są przeznaczone dla zaspokojenia potrzeb; 2) społeczna własność środków produkcji; 3) oddolnie, demokratycznie przeprowadzana kontrola i podejmowane decyzje; 5) jedność w zakresie własności i majątku i w zakresie używania środków produkcji; 6) solidarność jako podstawa dla kooperacji i procesu wytwarzania (Arcoverde,2007, 4). Można sobie postawić pytanie, na ile oparte na takich zasadach inicjatywy ekonomii społecznej mogą znaleźć praktyczne urzeczywistnienie? Jak dalece jest to możliwe wobec formalnych wymogów rejestracji jako działaność gospodarczą? Interesujące wyniki dotyczące rzeczywistego potencjału emancypacyjnej ekonomii społecznej dostarczają badania ankietowe przeprowadzone wśród społecznych przedsiębiorstw (166 przypadków) w Pernambuco, w Brazilii (Arcoverde, 2007). Wysoki procent ankietowanych przedsiębiorstw społecznych w Pernambuco charakteryzuje hierarchiczna struktura, ale jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, to w dużym zakresie (42,2%) następuje ono w formie meetingów, a w 19,3% przypadków w drodze poprzedzających decyzję informacji na specjalnych zebraniach, w których wszyscy powinni być obecni i uczestniczyć (Arcoverde, 2007, 11). Jeśli chodzi o organizację procesu pracy to istnieją różnice pomiędzy społecznymi przedsiębiorstwami opartymi na podziale pracy (61,4%), a takimi, gdzie jest brak tego podziału (38%). Co zaskakuje to fakt, że 74,1% (123) ankietowanych przedsiębiorstw nie korzysta z zewnętrznych środków finansowych, co by wzkazywało na relatywnie wysoki stopień niezależności od systemu kredytowania czy subwencjonowania. To, co ma różnić solidarnościową ekonomię od sterowanej osiąganiem zysków jest fakt przyjęcia innych zasad; 81,2% pytanych wymieniało następujące zasady: solidarność, kooperacja, równość, wzajemność, i samorząd, którymi w teorii powinna kierować się emancypacyjna ekonomia spo36 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej łeczna. Również była wymieniana przez nich, jedność, przyjaźń, szacunek, uczciwość, etyka, miłość i pokój. I wyrażali oni na poziomie wiedzy wspólnej, niektóre elementy definiujące to, co dla nich oznacza wspólna odpowiedzialność w ekonomii. To jest forma organizacji, która redukuje wydatki, generuje dochody i gdzie grupy czy członkowie są odpowiedzialni za kierowanie bez wyzysku czy podporządkowania (Arcoverde, 2007, 12). W swoim końcowym wniosku Ana Cristina Brito Arcoverde stwierdza: Nie ma cienia wątpliwości, że przedsiębiorstwa in Pernambuco charakteryzuje w swojej większości poczucie wspólnej odpowiedzialności, konstytuującą alternatywy w walce przeciwko bezrobociu i z tego powodu, czy z powodu innych społecznych braków, mogą one zaspokoić materialne potrzeby, a w konsekwencji ich społeczną reprodukcję. Na pewno jest to dopiero pierwszy krok przerywający błędne koło społecznego wykluczenia w poszukiwaniu bardziej egalitarnego społeczeństwa. One niosą, jeżeli nie nową propozycję, to na pewno różny sposób myślenia, organizacji i uspołecznienia produkcji, pracy i dystrybucji zysków w kapitalizmie (2007, 13). Szybki rozwój ekonomii społecznej w wielu krajach może być traktowany jako dowód na możliwość powstania „nowego społeczeństwa” , które charakteryzuje bezpośrednia demokracja, orientacja na potrzeby i rozwój ekologiczny2. Przekonany o tym jest np. szwajcarski naukowiec Isidor Walliman, który w projekcie „ekonomii społecznej” widzi początki „alternatywnego społeczeństwa” (1998, 52 ). Podobnie wydaje się myśleć Annette Schlemm, gdy analizuje możliwość istnienia gospodarki, służącej rozwojowi jednostki (2006, 222). Wreszcie ruch przeciwników globalizacji Attac, co samo przez się zrozumiałe, wierzy w misję stworzenia „innego świata” przy pomocy solidarnościowej gospodarki (zob. Altvater/Sekler, 2006) Bardziej ostrożny w ocenie ekonomii społecznej, w szczególności ekonomii solidarnościowej, jest Elmar Altvater, który zwraca uwagę na fakt, że wzrost nieformalnych czy niepewnych stosunków pracy, jako wynik neoliberalnej logiki w działaniu gospodarczym jak i politycznym, wcale nie musi oznaczać przyrostu potencjału emancypacyjnego (2006, 19). Jak dalece nowe formy gospodarowania i współżycia, jakie ewentualnie ma do zaofiarowania ekonomia społeczna, mają szanse wyjścia poza wąskie eklawy zbiorowego życia? Na ile niosą w sobie ładunek burzący funkcjonalne dla wolnego rynku struktury myślenia i społeczne postawy, inaczej mówiąc, atakują propagowany przez neoliberalizm typ homo oeconomicus ? (Habermann, 2006, 276, także Nitsche, 2006). 2 Warto odnotować, że pewne formy społecznej ekonomii mogą również zawierać antyemancypacyjny potencjał (zob. Nitsch, 2006, 157). 37 Piotr Sałustowicz Tak więc – jak dwie omawiane powyżej koncepcje ekonomii społecznej – również ta może budzić wiele uzasadnionych wątpliwości. Można krytycznie zapytać, w jakim zakresie te wszystkie inicjatywy i projekty, których celem jest walka z bezrobociem i biedą, są w istocie przejściowymi/transytatywnymi? Tzn., na ile umożliwiają czy ułatwiają w przyszłości ekspansję multinarodowego kapitału, np. przygotowując dla niego wykwalifikowaną siłę roboczą, albo lepiej zintegrowane społeczeństwo? Jak dalece są one w stanie mobilizować antykapitalistyczny potencjał i stworzyć Mixed Economy, jako koegzystencję kapitalistycznego i niekapitalistycznego sposobu „produkcji” (Nitsch, 2006). Jak dalece mamy do czynienia z iluzją, a jak dalece z rzeczywistością? Nie ulega wątpliwości, że tego w pierwszym rzędzie dotyczy debata między zwolennikami, jak i oponentami emancypacyjnej ekonomii społecznej. Niewątpliwie znajdujemy się fazie zbierania dowodów i argumentów, które potwierdzają czy negują to podejście. Bardziej ogólnie można stwierdzić, że wyniki tej debaty będą miały ogromne znaczenie dla znalezienia odpowiedzi, jaka będzie przyszłość ekonomii społecznej w nowoczesnym świecie. Funkcje ekonomii społecznej Funkcje, jakie może pełnić ekonomia społeczna, reprezentuje odmienne podejście dla analizy tego zjawiska, jak w wypadku wyróżnionych przeze mnie trzech koncepcji. „Koncepcje” reprezentują podejście holistyczne, całościowe, podczas gdy analiza z perspektywy funkcji dotyczy jednego konkretnego aspektu oddziaływania ekonomii społecznej w życiu społecznym. Pozwala także na lepszy kwantytatywny pomiar tego oddziaływania. Czego można konkretnie oczekiwać od ekonomii społecznej? Generalnie można wyróżnić, moim zdaniem, co najmniej cztery funkcje: 1. Ekonomia społeczna jako jobmachine – jest to spojrzenie z perspektywy polityki zatrudnienia i rynku pracy – od ekonomii społecznej oczekuje się nowych miejsc pracy, szczególnie adresowanych do ludzi zmarginalizownych lub którym grozi społeczna marginalizacja, oczekuje się również usług w zakresie zawodowego szkolenia i umożliwienia transferu na tzw. pierwszy rynek pracy; 2. Ekonomia społeczna jako kompensacja „zawodności rynku i państwa socjalnego” – jest to spojrzenie głównie z perspektywy polityki społecznej, która jest odpowiedzialna za dostarczanie usług socjalnych dla jednostek i zbiorowości, czy wspólnot lokalnych, zwłaszcza tam, gdzie sektor prywatny, czy publiczny nie są w stanie zaspokoić rosnących potrzeb społecznych; 38 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej 3. Ekonomia społeczna jako „producent” kapitału społecznego – jest to przede wszystkim perspektywa polityki integracji społecznej/spójności, ale również dla etnicznego czy emancypacyjnego spojrzenia na ekonomię społeczną – zadaniem ekonomii społecznej jest „pomnażanie” kapitału społecznego; 4. Ekonomia społeczna jako „szkoła demokratyzacji” – z perspektywy procesu demokratyzacji oczekuje się od ekonomii społecznej wciągania jednostek i grup społecznych w proces politycznych decyzji. Jak dalece ekonomia społeczna jest w stanie spełnić te oczekiwania i jaki segment jest bardziej czy mniej predysponowany do realizacji jednej, czy wielu wymienionych wyżej funkcji, musi być przedmiotem systematycznych badań i wymiany doświadczeń. Należy sobie zdać również sprawę, że realizacja pewnych funkcji może eliminować inne – najbardziej jest to widoczne w wypadku funkcji z perspektywy polityki zatrudnienia i rynku pracy, a funkcji pomnażania alternatywnego kapitału społecznego. Chciałbym nieco szerzej omówić poszczególne funkcje. Ekonomia społeczna jako jobmachine W zależności od przyjętej definicji ekonomii społecznej, jej ocena jako jobmachine musi być zróżnicowana. Nie ulega jednakże wątpliwości, że wprawdzie kryje ona spory potencjał zatrudnienia, ale byłoby ryzykowne widzieć w niej czynnik, który mógłby zdominować kapitalistyczny rynek pracy. Wyniki badań prowadzonych przez John Hopkins University ujawniły rosnące znaczenie „trzeciego sektora” jako ważnego czynnika w gospodarce i dla rynku pracy (Salamon, 2001, 48). W 22 krajach miał miejsce około 24% przyrost zatrudnienia w latach 1990-95, co jest niezwykłym rezultatem, jeżeli wziąć pod uwagę, że ogólny wzrost zatrudnienia w tym samym czasie wyniósł jedynie 8% (Salamon, 2001, 48). Niemniej jednak to rosnące znaczenie „trzeciego sektora” dla zatrudnienia wymaga pewnej relatywizacji i uściślenia, jeżeli chodzi o kwestię miejsc pracy dla jednostek i grup społecznie wykluczonych, czy dyskryminowanych. Po pierwsze, trzeba zwrócić uwagę, że „trzeci sektor” w poszczególnych krajach różni się, jeśli chodzi nie tylko o formy prawne, ale co ważniejsze o pola działania. W niektórych krajach dominują instytucje kultury i oświaty, w innych sportu i rekreacji, w niewielu wypadkach pomoc społeczna i działalność charytywna. Po drugie, nie wiemy, jak wielki segment w tym wzroście zatrudnienia stanowiły miejsca pracy dla społecznie wykluczonych czy zmarginalizow39 Piotr Sałustowicz nych. Niemniej jednak sektor ten może być polem dla polityki zatrudnienia adresowanej do grup społecznie defaworyzowanych. Przykładem tego może być polityka zatrudnienia w Niemczech, w ramach tzw. programu Hartz IV, adresowanego do długoterminowych bezrobotnych, którym proponuje się w ramach tzw. „Jeden Euro-Program”, pracę w organizacjach pozarządowych. Jest to nowy obszar, leżący pomiędzy wolontariatem a zatrudnieniem. Wg niektórych ekspertów sektor ekonomii społecznej w Niemczech ma liczyć około 2 milionów miejsc pracy (Bikerhöltzer,2006, 71). Dane polskie dotyczące „trzeciego sektora” dowodzą, że nie jest on – jak na razie – liczącym się pracodawcą na rynku pracy. Z badań z 2004 r. wynika, że tylko co 3. organizacja zatrudnia płatny personel (33,2%), a udział tego zatrudnienia w skali krajowej, bez zatrudnienia w rolnictwie wynosi tylko ok. 0,59%, w liczbach absolutnych jest to 64 tys. nie najlepiej płatnych miejsc pracy (Marta Gumkowska, Jan Herbst, 2005, 9 i nast.). Z badań Klon/Jawor nad ekonomią społeczną w Polsce wynika, że niewielki procent organizacji pozarządowych (2,5%) za główne zadanie stawia sobie rynek pracy, zatrudnienie i aktywizację zawodową (cyt. za Gosk i in., 2006, 4, informacje dot. międzynarodowych doświadczeń – zob. Szymańska, 2005). Obok poradnictwa zawodowego i szkoleń, organizacje pozarządowe są aktywne w tworzeniu miejsc pracy odpowiadających możliwościom i potrzebom określonych grup beneficjentów, oferując zatrudnienie socjalne, chronione, zatrudnienie w przedsiębiorstwach społecznych, zatrudnienie subsydiowane i wspomagane, staże, praktyki i inne (za Gosk i in., 2006, 6). Bardziej precyzyjne dane dostarczają badania odnoszące się do zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw społecznych, czego dowodzi przykład Włoch. W roku 1993 było 2000 spółdzielni socjalnych, które zatrudniały około 50 000, a w roku 2000 liczba spółdzielni wzrosła do około 4000 z liczbą 70 000 zatrudnionych (Barbetta, 2001, 109). Oczywiście taki pozytywny wzrost wymaga dokładniejszej analizy jego przyczyn oraz odpowiedzi na pytanie, jakie perspektywy rozwojowe w przyszłości mają spółdzielnie socjalne i jak można odnieść te doświadczenia do warunków polskich. Jeśli chodzi np. o lokalną ekonomię, w skład której wchodzą też organizacje ekonomii społecznej, badania w Bremem pokazały np., że z jednej strony ma miejsce spadek miejsc pracy w branżach o orientacji na rynek światowy, a z drugiej, wzrost miejsc pracy w obszarze lokalnej ekonomii, zwłaszcza w przypadku zakładów produkcyjnych i usług dla potrzeb miejscowej ludności (Prange/Warsewa, 2000,10). Również tu można widzieć ważny potencjał nowych miejsc pracy, zwłaszcza dla jednostek czy grup społecznie defaworyzowanych. 40 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej Tych parę przykładów pozwala na stwierdzenie, że ekonomia społeczna może być traktowana jako jeden z ważnych instrumentów aktywnej polityki na rynku pracy, co znalazło swój wyraz w projekcie „eS”, który wprawdzie stawia sobie za cel poszukiwanie polskiego modelu ekonomii społecznej, ale nie do końca precyzuje, z czego ta polskość modelu ma wynikać. Ekonomia społeczna – kompensacja „zawodności rynku i państwa socjalnego” Model „idealnej równowagi”, jaki ma charakteryzować rynek, okazał się tak daleki od rzeczywistości, że siłą rzeczy społeczeństwo zostało skonfrontowane ze zjawiskami, które określono mianem „zawodności rynku”, a zalicza się do nich m.in. inflację, bezrobocie, nierówność dostępu do dóbr i usług, brak pełnej informacji, niepewność, brak zainteresowania w „produkcji” dóbr o charakterze publicznym, czy dóbr i usług, które nie zapewniają odpowiedniego zysku. Wobec tych zjawisk ekonomia społeczna – jako wyraz samoorganizacji jednostek i grup społecznych – niejako przejmuje te zadania. Zwłaszcza w sferze usług socjalnych i dóbr publicznych ekonomia społeczna próbuje kompensować skutki „zawodności rynku”. Potrzeba taka pojawia się ze wzmożoną siłą, gdy jednocześnie mamy do czynienia z finansową niewydolnością państwa socjalnego, które redukuje, albo nawet likwiduje, wiele wydatków na cele społeczne, czy socjalne. Możliwość kompensacji „zawodności państwa socjalnego” leży albo w prywatyzacji, albo w przekazaniu tych zadań „trzeciemu sektorowi”, lub w zakres indywidualnej odpowiedzialności. Sytuacja „zawodności rynku i państwa socjalnego” może okazać się silnym bodźcem dla wzmożenia aktywności gospodarczej społeczeństwa obywatelskiego, ale może także budzić społeczne poparcie dla polityki, która szuka „lekarstwa” w przejmowaniu coraz większej odpowiedzialności przez samo państwo. Czego należy obawiać się w wypadku, jeżeli społeczeństwo obywatelskie okazuje się za słabe, aby sprostać temu zadaniu? Doświadczenia krajów tzw. Trzeciego Świata pokazują, że brak silnego społeczeństwa obywatelskiego powoduje, iż kryzysy gospodarcze jak i „niesprawny, skorumpowany system polityczny i administracja”, przyczyniają się istotnie do utrwalania się ekstremalnej biedy w tych krajach. Z tego wydaje się wynikać potrzeba budowania instytucji społeczeństwa obywatelskiego i zapewnienie mu możliwości aktywnego udziału w procesach gospodarczych i politycznych. Na marginesie można stwierdzić, że fakt ten podkreśla wagę, jaką ma instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich w Polsce w procesie utrwalania się struktur społeczeństwa obywatelskiego i że dotychczasowe polityczne 41 Piotr Sałustowicz zaniedbania mogą w końcowym efekcie okazać się wysoce niekorzystne dla rozwoju społecznego. Ekonomia społeczna jako „producent” kapitału społecznego Znaczenie kapitału społecznego było dyskutowane w konteście sprawnych rządów i demokratyzacji (Putnam). W ostatnim czasie wiele uwagi poświęca się znaczeniu i roli kapitału społecznego dla rozwoju gospodarczego. Kapitał społeczny jest widziany albo jako atrybut jednostki (Coleman, Bourdieu), czy też jako atrybut grupy, czy nawet społeczeństwa (Putnam, 1995; Fukuyama, 1997). Pod pojęciem tym kryją się takie zjawiska, jak horyzontalne i wertykalne więzi społeczne, jakimi dysponuje jednostka, grupa czy dane społeczeństwo, zaufanie społeczne, czy normy. Putnam zauważa, że kapitał społeczny odnosi się do takich cech organizacji społeczeństwa, jak zaufanie, normy i powiązania, które mogą zwiększyć sprawność społeczeństwa, ułatwiając skoordynowane działanie (1995,258 zob. także Evers, 2001, 297). Gdy spojrzeć na kapitał społeczny, jako atrybut jednostki – to wg Colemana czy Bourdieu, chodzi o korzyści, jakie jednostka może czerpać z faktu bycia członkiem określonych sieci społecznych. Po pierwsze, może to być łatwiejszy dostęp do ważnych dla danej jednostek informacji, po drugie, możliwość uzyskania poparcia przy staraniach o inne formy kapitału: ekonomicznego czy kulturowego. Krytycy tej koncepcji zwracają uwagę nie tylko na pewne niejasności, lecz także na to, że obok pozytywnych efektów, jakie wywoływać może kapitał społeczny, mają miejsce także efekty negatywne, w postaci „zamykania się” (closure) sieci, co może ograniczać swobodny przepływ informacji, czy cementować przywileje jednych wobec innych. Jak na razie, wydaje się przeważać pozytywna ocena kapitału społecznego i dlatego wielu badaczy zajmuje kwestia powstawania kapitału społecznego oraz jego dystrybucji. W wypadku jednostek i grup społecznie defaworyzowanych ma miejsce proces zmniejszania się tego kapitału zarówno w wertykalnym, jak i horyzontalnym wymiarze. Wykluczenie społeczne oznacza utratę członkostwa w wielu ważnych sieciach społecznych, w pierwszym rzędzie, w sieciach kontaktów zawodowych, wynikających z zatrudnienia, ale także innych sieciach – jak pokrewieństwo, czy przyjaźnie, które ulegają poważnej redukcji. Z reguły nie istnieją żadne powiązania o charakterze wertykalnym. Nie ulega wątpliwości, że „trzeci sektor”, zwłaszcza w obszarze przedsiębiorczości społecznej, może być widziany jako instrument do pomnażania 42 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej kapitału społecznego po stronie osób, czy grup społecznie wykluczonych (Evers, 2001, 296, Prange/Warsewa, 2000, 23). Aby móc spełnić tę rolę, musi nie tylko otworzyć dostęp do takich środków, jak: wymiana informacji, kontakty, współpraca i wymiana, zaufanie i wzajemność, ale także aktywnie wspierać i wspomagać korzystanie z nich przez jednostki, czy grupy społecznie defaworyzowane. Ekonomia społeczna – „szkoła demokratyzacji” Jedną z głównych cech ekonomii społecznej jest, że zarządzanie w niej opiera się na demokratycznej zasadzie: jeden członek jeden głos, albo że uczestnicy mają zapewnioną szeroką partycypację w procesach decyzyjnych. W wypadku zrzeszeń czy spółdzielni członkowie w istocie mają prawo udziału w procesie zarządzania, natomiast w wypadku przedsiębiorstw społecznych, często ma miejsce dość szeroka partycypacja w procesie zarządzania. Wielu polskich myślicieli, takich jak np. K. Krzeczkowski, S. Miłkowski, W. Bronikowski, upatrywało w formach kooperatywnego działania szansy na partycypację i kszałtowanie się postaw demokratycznych. Na ile demokratyczne struktury ekonomii społecznej mają w istocie edukacyjny wpływ w sensie zgeneralizowanych postaw demokratycznych i są przenoszone na inne sfery życia publicznego, wymaga szczególnych badań. Czy słabość społeczeństwa obywatelskiego, w tym „trzeciego sektora” i ekonomii społecznej w Polsce, rzeczywiście ma negatywny wpływ na zaangażowanie obywatelskie w działania polityczne. Wg danych European Survey 2002 wynika, że tylko 7,1% Polaków podpisywało petycję, podczas gdy średnia europejska wynosiła 23,4% i tylko 1,4% Polaków brało udział w legalnej, publicznej demostracji, podczas gdy średnia europejska wynosiła 7,2% (cyt. za Indeks społeczeństwa obywatelskiego w Polsce 2005, 2006, 35). Warto może jeszcze podkreślić, że procesy kolektywnego zarządzania i wewnętrznej demokracji bardzo trudno znajdują miejsce w działalności gospodarczej i tak naprawdę próby ich realizacji miały miejsce przede wszystkim w ramach tzw. ekonomii alternatywnej, która świadomie chciała być kontrapunktem dla ekonomii kapitalistycznej. Wiele zakładów ekonomii alternatywnej upadło albo częściowo zrezygnowało z zasad pełnej demokracji i kolektywnego zarządzania. Przykład niepowodzeń ekonomii alternatywnej może uzasadniać pewien sceptycyzm odnośnie ostatniej funkcji. Na zakończenie warto jeszcze raz wyrazić przekonanie, że dotychczasowy rozwój ekonomii społecznej, zarówno w krajach bogatych, jak w szczególności w krajach rozwijających się oraz tocząca się żywo debata na jej temat oznaczają, że mamy do czynienia z ważnym elementem rozwoju społeczne43 Piotr Sałustowicz go, który może przyczynić się w dużej mierze do dalszej realizacji projektu „Sprawiedliwego, solidarnościowego i opartego na poszanowaniu godności ludzkiej społeczeństwa”. Literatura Altvater, E (2006): Solidarisches Wirtschaften: prekär oder emanzipativ?, w: Altvater, E./ Selkler, N. (Hrsg.): Solidarische Ökonomie, Reader des Wissenschaftlichen Beirats von attac, VHS-Verlag, Hamburg, 9-21 Altvater, E./Selkler, N. (Hrsg.): Solidarische Ökonomie, Reader des Wissenschaftlichen Beirats von attac, VHS-Verlag, Hamburg Arcoverde, A. C. B. (2007): Joint Responsability Economics As an Alternative in the Ending of Unemployment and Social Exclusion – Pernambuco / Brazil, paper presented at the 15th International Consortium for Social Development Symposium: Seeking Harmony and Promoting Social Development in a World of Conflict 16-20 July 2007, Hong Kong, China Barbetta, G.P. (2001): Italiens Dritter Sektor auf Konsolidierungskurs, in: Priller, E./Zimmer, A. (Hg.): Der Dritte Sektor international, Mehr Markt – weniger Staat?, Berlin, 101-120 Bauer, R. (2000): Chancen Ökonomischer Selbstorganisation? Économie Sociale in der europäischen Diskussion, in: Elsen, S./Lange, D. /Wallimann, I. (Hrsg.): Soziale Arbeit und Ökonomie, Neuwied, 158-178 Boyer, M. (2006): Solidarische Vergesellschaftung indigener Gemeinden in Chiapas, Mexiko, in: Altvater, E./Sekker,N. (editors): Solidarische Ökonomie, VSA-Verlag, Hamburg, 103-111 Bruyn, S.T. (2000): A Civil Economy, Transforming the Market in the Twenty-First Century, the University of Michigan Press, Ann Arbor Birkhöltzer, K. (2006): Soziale Unternehmen: Ausweg aus Arbeitslosigkeit, Armut und Ausgrenzung?, w: Altvater, E./Selkler, N. (Hrsg.): Solidarische Ökonomie, Reader des Wissenschaftlichen Beirats von attac, VHS-Verlag, Hamburg, 62-72 Canzanelli, G./Dichter, G. (2001): Local Economic Development, Human Development and Decent Work, Paper2: Best practices and trends, Working Papers, ILO, November Declaration by the Social Economy organisations. European Social Economy Conference in Salamanca, 27-28 May 2002 Defourny, J. (2001): Introduction, From Third sector to social enterprise, in: Borzaga, C./ Defourny, J. (2001-eds): The Emergence of Social Enterprise, London/New York Demoustier, D./Rousseliere, D. (2004): Social Economy as Social Science and Practice: Historical Perspective on France,2004; www.socialeconomics.org/WorldProg.htm Elsen, S. (1998): Gemeinwesenökonomie – eine Antwort auf Arbeitslosigkeit, Armut und soziale Ausgrenzung?, Soziale Arbeit, Gemeinwesenarbeit und Gemeinwesenökonomie im Zeitalter der Globalisierung, Neuwied Elsen, S. (2007): Die Ökonomie des Gemeinwesens. Sozialpolitik und Soziale Arbeit im Kontext von gesellschaflicher Wertschöpfung und – verteilung. Juventa Verlag, Weinheim/ München Elsen,S./Wallimann, I. (1998): Social economy; community action towards social integration and the prevention of unemployment and poverty, in: European Journal of Social Work, No.2, 151-164 44 Pojęcie, koncepcje i funkcje ekonomii społecznej Eme, B. (1991): Les service de proximité, w: Informations sociales, 13, August-September, 34-42 Evers, A. (2001): The significance of social capital in the multiple goal and resource structure of social enterprises, in: Borzaga, C./Defourny, J. (2001-eds): The Emergence of Social Enterprise, London/New York, 296- 311 Evers, A./Laville, J-L. (2004): Defining the third sector in Europe, w: Evers, A./Laville, J-L. (ed.): The Third Sector in Europe, Edgard Elgar, Cheltenham, UK, 11-42 Evers, A./Laville, J-L. (2004): The Third Sector in Europe, Edgard Elgar, Cheltenham, UK Flieger, B. (1998): Sozialgenossenschaften: Neue Kooperativen zur Lösung gemeindenaher Aufgaben, Konzeption – Definition – Beispiele – Probleme – Hilfen, w: Klöck, T. (Hg.): Solidarische Ökonomie und Empowerment, AG SPAK, 137-160 Fukuyama, F. (1997): Zaufanie, Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, Wyd. Naukowe PWN, Warszawa - Wrocław Goergen, M./Müller, T. (2005): Das bizness der Ghetto-Gangs, w: Stern, Nr. 47, 72-74 Gonzales, V. (2007): Globalization, Welfare Reform and the Social Economy: Developing an Alternative Approach to Analyzing Social Welfare Systems in the Post-Industrial Era, in: Journal of Sociology and Social Welfare, June, Nr. 2, 187 – 211 Gosk, I. i inni (2006): Ekonomia społeczna jako aktor rynku pracy, Manuskript Gumkowska, M./Herbst, J.(2005): Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych – raport z badania 2004, Jawor/Klon GUS (2005): Praca nierejestrowana w Polsce w 2004 roku, internet Habermann, F. (2006): Utopieren heißt probieren, w: Möller, C./Peters, U./Vellay, I. (Hg.): Dissidente Praktiken, Erfahrungen mit herrschafts- und warenkritischer Selbstorganisation, Ulrike Helmer, Verlag, Köln, 270-281 Kaufmann, F-X (1997): Herausforderungen des Sozialstaates, Suhrkamp, Frankfurt am Main Körber, M./ Peters, U./Weck, S. (2001): Wirtschaften im Kontext. Neue Räume für eine solidarische und nachhaltige Ökonomie?, Dortmund/Dessau Laville, J-L. (red. – 1992): Les services de proximité en Europe, Desclée de Brouwer, Paris Laville, J-L. (red. – 1994) : L`économie solidaire, Desclée de Brouwer, Paris Laville, J-L/Nyssens, M. (2001): The social enterprise, Toward a theoretical socio-economic approach, in: Borzaga, C./Defourny, J. (2001-eds): The Emergence of Social Enterprise, London/New York, 312Leuboldt, B./Auinger, M. (2006): Lokale Initiativen und Staatliche Regulation, Die Bedeutung des Staates für die Solidarische Ökonomie, w: Altvater, E./Selkler, N. (Hrsg.): Solidarische Ökonomie, Reader des Wissescnaftlichen Beitrats von attac, VHS-Verlag, Hamburg, 40-46 Levitas, R. (1996) : The concept of social exclusion and the new Durkheimian hegemony, in: Critical social policy, Jg.16, No. 1, 5-20. Müller-Patenberg, C. (2006): Solidarische Ökonomie in Brasilien, in: Altvater, E./Sekker, N. (editors): Solidarische Ökonomie, VSA-Verlag, Hamburg, 112-123 Nitsch, W. (2006): Das transformatorische Potenzial der Solidarischen Ökonomie, w: Altvater, E./Selkler, N. (Hrsg.): Solidarische Ökonomie, Reader des Wissescnaftlichen Beitrats von attac, VHS-Verlag, Hamburg, 156-162 45 Piotr Sałustowicz OECD (2005): Statistical Annex Prange, M./Warsewa, G. (2000): Arbeit und nachhaltige Stadtentwicklung – das Handlungsfeld lokale Ökonomie, Wissenschaftszentrum Berlin für Sozialforschung, Berlin, www.wz-berlin.de Putnam, R.D. (1995): Demokracja w Działaniu: Tradycje Obywatelskie we Współczesnych Włoszech, Kraków Renoy, P. i inni (2004): Undeclared work in an enlarged Union, An analysis of underclared word: An in-depth study of specific Items, European Commission Directorate-General for Employment and Social Affairs Unit EMPL/A/1 Manuscript completed in May 2004, Brussel Salamon, L.M. (2001): Der Dritte Sektor im internationalen Vergleich, Zusammenfassende Ergebnisse des Johns Hopkins Comparative Nonprofit Sector Project, in: Priller, E./ Zimmer, A. (Hg.): Der Dritte Sektor international, Mehr Markt – weniger Staat?, Berlin, 29-56 Sałustowicz, P. (2006): Soziale Arbeit und Empowerment – einige kritische Bemerkungen zur Suche nach einer politischen Sozialen Arbeit, in: Böller,K./Hansbauer, P./Hansenjürgen, B./Langenohl, S. (hrsg.): Die Produktivität des Sozialen – den sozialen Staat aktivieren, VS Verlag für Sozialwissenschaften, Wiesbaden, 2006, 187-196 Schlemm, A. (2006): Umrisse der konkreten Utopie einer Selbstentfaltung-Gesellschaft, w: Möller, C./Peters, U./Vellay, I. (Hg.): Dissidente Praktiken, Erfahrungen mit herrschafts- und warenkritischer Selbstorganisation, Ulrike Helmer, Verlag, Köln, 212-230 Seibel W. F. / Jung, R. H./ Schäfer, H.M. (1997): Economie Sociale Eine einführende Begriffserörterung , w: Jung R.H./ Schäfer H.M./Seibel W.F. (Hrsg.) Economie Sociale Fakten und Standpunkte zu einem solidarwirtschaftlichen Konzept IKO-Verlag für Interkulturelle Kommunikation, 11-37 Stowarzyszenie Klon/Jawor (2006): Indeks społeczeństwa obywatelskiego w Polsce 2005, Warszawa Szymańska, Z. (2005): Raport dotyczący organizacji i działania rynku usług zatrudnienia w warunkach wolnej konkurencji oraz doświadczeń niekomercyjnych organizacji pozarządowych działających na tym rynku w poszczególnych krajach (Holandia, Australia, Dania, Wielka Brytania,Stany Zjednoczone), Warszawa OECD: (Red. 1999): Social Enterprises Taylor, Ch. (2002): Wieviel Gemeinschaft braucht die Demokratie?, Aufsätze zur politischen Philosophie, Suhrkamp Verlag, Frankfurt am Main Unit E3 Craft, small businesses, co-operatives & mutuals: importance of social economy enterprises, 2005, http://europa.eu.int/comm/enterprise/entrepreneurship/coop/index.htm Wallimann, I. (1998): Soziale Ökonomie: Existenzsicherung in Krisen und Grundlage eines nachhaltigen Daseins, in: Klöck, T. (Hg. - 1998): Solidarische Ökonomie und Empowerment, AG SPAK Bücher, 51-67 Walzer, M. (2006):Polityka i namiętność. O bardziej egalitarny liberalizm, Warszawa Adres autora: [email protected] 46 Dr Michał Boni Warszawa Konteksty ekonomii społecznej Ekonomia społeczna – moda czy realna potrzeba W wielu dyskusjach ostatnich miesięcy wraca temat – ekonomii społecznej. Jedni traktować chcą filozofię i instrumenty ekonomii społecznej jako swoiste panaceum na wszystkie problemy niespójności społecznej i wykluczenia. Wówczas wszystko, co czynimy przez politykę społeczną, a już najlepiej z udziałem organizacji pozarządowych staje się ekonomią społeczną. Z drugiej strony – pojawia się chęć rozumienia ekonomii społecznej jako ograniczonego do specyficznych form, takich jak np. spółdzielnia socjalna – działania na rzecz wspierania zatrudnienia osób niezintegrowanych z rynkiem pracy. Prawda jak zwykle leży pośrodku. Narzędzia ekonomii społecznej, tak jak i w obszarze rynku pracy – pojęcie i model flexicurity stanowią swoisty wehikuł do zmiany modelu polityki społecznej i redefinicji tradycyjnego państwa opiekuńczego. Podstawą jest wartość uczestnictwa w pracy i uzyskiwanie samodzielności ekonomicznej oraz otwartości na kooperację z innymi, czyli element procesu integracji społecznej. To nie transfery finansowe mają ograniczać wykluczenie i nierówności – ale warunki dostępu do rynku pracy, do usług społecznych użyteczności publicznej (zdrowie, edukacja, rynek pracy, pomoc społeczna etc.) mają budować poczucie uczestnictwa z życiu wspólnot, w rozwoju lokalnym. Ta reorientacja polityki społecznej wymaga na nowo zdefiniowania pola, jakim może być ekonomia społeczna. Właśnie, ekonomia społeczna jako zbiór reguł, instytucji i narzędzi, dzięki którym różne grupy wykluczonych mogą przez pracę wracać w krwioobieg społeczny. Ale to z kolei wymaga, by spojrzeć na podmioty gospodarcze ekonomii społecznej (czy to spółdzielnie socjalne, czy to przedsiębiorstwa socjalne) w dwojaki sposób. Od strony pracowników, których wydajność nie może rywalizować z ostrą konkurencją rynkową, ale którzy krok po kroku mogą zyskiwać różne umiejętności i kompetencje oraz budować swoją samodzielną pozycję na rynku pracy. A także, od strony biznesowego funkcjonowania takiego podmiotu, który wymaga lidera, dobrego zarządzania i biznesplanów wpasowujących Michał Boni firmę w oczekiwania rynkowe. Bo produktem, czy usługą dalej rządzą reguły rynkowe, nawet jeśli zatrudnienie jest subsydiowane w jakiejś formie. Dyskusja na temat ekonomii społecznej będzie się jeszcze w Polsce toczyć. Niewątpliwie, nie jest to tylko moda. Widać potrzebę spotkania świata ludzi wykluczonych ze światem współczesnych wyzwań gospodarczych. Żeby jednak lepiej tę potrzebę scharakteryzować – poddajmy analizie niektóre konteksty ekonomii społecznej. Specyfika sytuacji społecznej w Polsce Charakterystyka sytuacji społecznej wymaga pogłębionej analizy roli transformacji zainicjowanej w 1989 r. na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej. Zbyt proste bywają stosowane często potocznie wyjaśnienia niektórych zjawisk (np. rozwarstwienia, braku pewności w zatrudnieniu, czy ocenie roli rolnictwa) przez ich charakterystykę jako „traumy transformacji”. Problemem po 1989 r. w różnych krajach transformacji ustrojowej (także i w Polsce) było nałożenie się na siebie dwóch procesów: zmian demokratycznych i rynkowych (budowa zasad rynkowych, z którymi społeczeństwo nie mogło być obeznane) oraz dodatkowo przyspieszonych zmian gospodarczych, związanych ze zmianami technologii, rosnącą globalizacją, zmianą modelu pracy oraz ujawnieniem się nowych, postindustrialnych sił rozwojowych w gospodarce. Jeśli społeczeństwa zachodnie przechodzą proces trudnej adaptacji do zmieniających się warunków rozwoju i nowego modelu kapitalizmu, to społeczeństwa krajów transformacji przeżywać muszą ten proces co najmniej dwukrotnie silniej. Mówiąc o „traumie” transformacyjnej, trzeba też mieć na względzie, co działoby się w Polsce i innych nowych krajach, bez podjęcia wyzwania transformacyjnego – może byłaby to sytuacja Białorusi (politycznie i ekonomicznie). Drugim, ważnym czynnikiem współokreślającym sytuację społeczną, jest zdefiniowanie obecnej fazy rozwoju społeczno-ekonomicznego, co wyraża się m.in. cechami struktury zatrudnienia (malejący, ale stosunkowo duży udział zatrudnienia w rolnictwie – Polska ciągle jeszcze ok.15% oraz mniejsza skala zatrudnienia w usługach – Polska ok.55%), ale także poziomem zamożności mierzonym np. PKB na osobę. Efektem takiego stanu jest pośrednio wskazywany i realizowany cel, jakim jest zmniejszanie cywilizacyjnej luki i „doganianie” krajów UE-15. Nie da się również zrozumieć specyfiki sytuacji społecznej w Polsce bez uświadomienia sobie skali wewnętrznych zróżnicowań regionalnych oraz 48 Konteksty ekonomii społecznej różnic między potencjałem rozwojowym polskich regionów, a regionami z krajów UE-15. Są to kwestie, które wyraźnie rzutują na sytuację społeczną, a przyczyny tego zróżnicowania (i to jest kluczowe) mają bardzo głęboki charakter. Nie są rezultatem transformacji, czy błędów polityki publicznej, ale wynikają z wieloletniego procesu różnicowania, pogłębiania się dystansu między „peryferiami” a „centrami” (źródłem są wielowiekowe zaniedbania i różnice kulturowe o podstawach historycznych – np. zabory). Kwestią sporną jest – w jakiej skali powiększają się w kraju, takim jak Polska, różnego typu nierówności. Kluczowe dla oceny skutków nierówności (poza odczuciami społecznymi związanymi ze świadomością zróżnicowań traktowanych jak nierówności) jest to, czy skala osób, grup, środowisk żyjących np. w obszarze ubóstwa (a więc kluczem są dochody) powiększa się, czy zmienia zależnie od sytuacji gospodarczej, czy rosnącej zamożności (w latach 2000-2003 w sferze wysokiego ubóstwa znajdowało się ok. 16%, a w okresie poprawy sytuacji gospodarczej, ale przede wszystkim na rynku pracy: 10-12%). Wówczas bowiem inna powinna być odpowiedź państwa, które musi przeciwstawiać się zróżnicowaniu związanemu z wykluczaniem grup. Generalnie jednak, trzeba pamiętać, iż w okresach zmian i wzrostu, ale też i pomniejszania dystansu między krajami – może rosnąć skala wewnętrznych nierówności, bo jest to wyrazem lepszego i szybszego wykorzystania przez liderów własnego potencjału – czy dotyczy regionów, czy grup społecznych, czy osób. Większym zatem problemem są sprawy: – Zakresu i skali ubóstwa, niż dystansu i zróżnicowań skrajnych, bo te ostatnie zjawiska mogą w pewnym sensie charakteryzować przyspieszony rozwój; – Braku w polityce działań na rzecz spójności przez wyrównywanie szans – różnice między osobami wysoko utalentowanymi, a nisko wykwalifikowanymi, czy regionami o wysokim potencjale lub np. aglomeracjami, a ośrodkami niskiego potencjału (w obecnym modelu gospodarczym – mogą to być obszary wiejskie) – istnieją zawsze, chodzi o to, czy dystanse można zmniejszać, lub nawet przy mniejszym tempie rozwoju w ośrodkach peryferycznych – jednak rozwijać się i zmieniać uwarunkowania życia społecznego; – Nierówności ograniczających szanse, tzn. takich, które nie pozwalają zmieniać sytuacji grup i osób o gorszym położeniu ze względu np. na brak dostępu do różnych dóbr i usług (wtedy też nie ma warunków dla integracji społecznej) – wówczas możemy mieć do czynienia z wykluczeniami: edukacyjnym, cyfrowym, zdrowotnym (nierówny dostęp do sys49 Michał Boni temu ochrony zdrowia w takim sensie – że jest on dla ubogich skrajnie ograniczony), mieszkaniowym, kulturowym, dotyczącym nierównego traktowania w obliczu prawa etc.; – Trwałej polaryzacji społeczności ze względu na nierówności, czy np. segmentacji rynku pracy o charakterze trwałym. Spójność społeczna zależy od wielu czynników, bo np. pewne braki spójności związane ze znacznym zróżnicowaniem dochodowym – można kompensować poczuciem tożsamości, identyfikacją wokół wartości etc. W oczywisty sposób – problem nierówności i jego świadomość, a także konfliktogenny charakter dostrzegania, i sposobów postrzegania nierówności rozwijał się i rozwija wraz z demokratyzacją społeczeństw. Istotne jest także zrozumienie znaczenia rosnącej „luki kulturowej” między różnymi częściami społeczeństwa, co z jednej strony charakteryzuje rzeczywistość społeczną okresu przejściowego, z drugiej odsłania wiele podziałów wedle osi: wieś/miasto; Polska Zachodnia i Centralna/Polska Wschodnia; klastry aglomeracyjne/obszary średnich i małych miast; wykształceni/niewykształceni; zasoby ludzkie z potencjałem zatrudnialności/bez potencjału zatrudnialności; jednostki samodzielne, z większym poziomem odpowiedzialności indywidualnej za siebie/osoby i środowiska uzależnione od świadczeń i bierne, nastawione na realizację roszczeń; pokolenie młodych/starsi, mniej rozumiejący otaczający, zmieniający się świat, podatni na poszukiwanie „kozłów ofiarnych” odpowiedzialnych za problemy i kłopoty; konserwatywni katolicy/grupy społeczne rozumiejące i akceptujące wyzwania modernizacyjne; osoby z postawami proeuropejskimi/środowiska zdominowane przez zachowania ksenofobiczne, z kompleksami itp. Generalnie, opisując „lukę kulturową” w Polsce, a w jakiejś mierze dystans między beneficjentami zmian a „przegranymi” – trzeba powiedzieć, iż paradoksalnie Polska (a także w dużym stopniu inne kraje tej części Europy) znajduje się pod presją trzech sił: preindustrialnej mentalności dużych mas społecznych, industrialnych nawyków społecznych (potrzeba welfare state w klasycznej postaci) i trwającej jeszcze dominacji industrialnej gospodarki oraz postindustrialnych wyzwań ekonomiczno-społecznych (jeśli chcemy budować przewagi konkurencyjne we współczesnym świecie) i rodzących się postmaterialnych wzorów konsumpcyjnych. W efekcie zatem, jedno z podstawowych wyzwań współczesnej Europy w odniesieniu do postaw i zachowań społecznych, w kontekście spójności ról i realizowanych wzorów kulturowych, jakim jest wymóg harmonizacji ról: obywatela, pracownika i konsumenta (oraz warunki dla takiej harmonizacji) – jest w Polsce trudniej postrzegane i podejmowane. 50 Konteksty ekonomii społecznej Dobrobyt Kwestia zadowolenia społecznego, z jednej strony mierzona jest przez poziom satysfakcji materialnej i powiązana z PKB na osobę (w badaniach porównawczych widać, iż niski poziom PKB per capita jest skorelowany z niskim poziomem poczucia zadowolenia społecznego) – co określa pozycję Polski w procesie zmian i „odrabiania” dystansu ekonomiczno-cywilizacyjnego. Z drugiej natomiast strony – niski poziom zadowolenia społecznego wynika z określonych zagrożeń: lęku o utratę pracy, niskiego poziomu poczucia bezpieczeństwa i zagrożeń dotyczących dominacji korupcji i nieuczciwości w życiu społecznym i publicznym, niesprawności administracji, ale także braku umiejętności doceniania dotychczasowych osiągnięć transformacyjnych i rozwojowych (negatywna funkcja mediów, a później klasy politycznej w ramach absolutnie skrajnej komercjalizacji przekazu publicznego – „sprzedaje się” to, co „złe” i jest to także najskuteczniejsze narzędzie w walce politycznej). Niski poziom zadowolenia społecznego potęgowany jest także przez niski poziom kapitału społecznego oraz brak zaufania społecznego (w rankingach europejskich Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w tych dziedzinach). Szerokie rozumienie terminu dobrobyt musi prowadzić do wskazania czynników warunkującymi dobrobyt – takich jak: możliwości gospodarcze, odmienny charakter pracy we współczesnej gospodarce, wyzwania demograficzne (starzenie się społeczeństw), nowe modele rodzin i style życia rodzinnego, problemy ubóstwa i nierówności, bariery w dostępie do systemu opieki zdrowotnej, ograniczenia mobilności społecznej, jakość życia szeroko definiowana, uwzględniająca subiektywne postawy i oczekiwania, charakterystyczne dla różnych krajów i ich doświadczeń, skala przestępczości, wielokulturowość. Istotnym składnikiem osiąganego dobrobytu w wymiarze społecznym oraz indywidualnym – jest sytuacja finansowa. Generalnie trzeba zaznaczyć, iż ciekawe wydaje się coraz powszechniejsze przekonanie, że o jakości życia (inna postać dobrobytu) decydują trzy elementy: długość życia, i to okres życia w zdrowiu (ważna jest stymulacja rozwoju tego składnika, czyli polityka zdrowotna), siła i głębokość związków z innymi (rodzina, bliscy, przyjaźnie, sąsiedztwo, małe wspólnoty), oraz praca (możliwość zatrudnienia, satysfakcja z kariery zawodowej, wymiar materialny pracy, czyli dochody, a dodać trzeba, że o pozycji w pracy decyduje dzisiaj edukacja). W polskim doświadczeniu ostatnich lat, najważniejszym czynnikiem wpływającym na dobrobyt (szanse jego osiągania, czy utrzymywania pew51 Michał Boni nego poziomu zamożności lub bezpieczeństwa finansowego gospodarstwa domowego) – jest posiadanie pracy, choć w ostatnim okresie rośnie znaczenie satysfakcji z pracy związanej z możliwymi do uzyskania dochodami (stąd rosnąca presja na wzrost płac, widoczna także w młodym pokoleniu przez wyjazdy zagraniczne). Nabrała znaczenia kwestia dostępności do edukacji, gdyż upowszechniło się od połowy lat 90. przekonanie, iż o pozycji na rynku pracy i dostępności zatrudnienia decydują kwalifikacje. Rezultatem tych zmian jest też silniejsza potrzeba mobilności oraz wartość możliwego awansu społecznego i cywilizacyjnego – widoczna od początku lat 2000. Wiele badań wskazuje, że ważnym czynnikiem jakości życia są wartości rodzinne (aczkolwiek, jeśli 15 lat temu ok. 95% kobiet wchodziło w związek małżeński, to dzisiaj czyni tak tylko 60% i przesuwa się granica wieku tej decyzji – na lata powyżej 25. roku życia). Mają też znaczenie czynniki związane z poczuciem bezpieczeństwa na ulicach. Negatywnym punktem odniesienia jest pogarszająca się dostępność do systemu zdrowia, co skutkuje tym, iż bogatsi zaczynają korzystać z usług prywatnych, ale objętych takimi formami dostępności jest co najwyżej ok. 7-10% pracujących, choć wyniki badań z „Diagnozy 2007” pokazują, że prawie połowa gospodarstw domowych korzysta w jakiejś formie z prywatnej opieki lekarskiej, choćby fragmentarycznej. Strategie życiowe Podstawową trudnością w osiąganiu obiektywnych (ale to jest kwestia poziomu rozwoju danej gospodarki) i subiektywnych miar dobrobytu jest brak wystarczającej ilości pieniędzy. Wiele spraw i ich odczuwanie, np. problemy ubóstwa i świadomość nierówności – są ich pochodną. Czynnikiem istotnym jest miejsce zamieszkania: przynależność do społeczności wiejskiej, a w szczególności zamieszkiwanie terenów wschodnich Polski – zwiększa trudności w uzyskiwaniu dobrobytu. Trzeba też jednak przyznać, iż wyróżniają się generalnie dwa rodzaje postaw wobec trudności: postawa bierna, nastawiona na roszczenia wobec państwa, nieaktywność zawodową i długoletnie uzależnienie od świadczeń (mniej wykształceni, mieszkańcy obszarów wiejskich i małych miast, starsi) oraz postawa ujawniająca zaradność (większa mobilność, poszukiwanie pracy, sezonowe, czasowe wyjazdy migracyjne, inwestycje rodzinne w edukację). Do czynników utrudniających wzrost dobrobytu, ale i przemianę mentalności należy sfera usług publicznych: źle adresowanych, nieefektywnych, źle zarządzanych itp. 52 Konteksty ekonomii społecznej Słabością jest niski poziom kapitału społecznego i związana z tym społeczna niezaradność, kojarzona z brakiem zdolności do kooperacji, czego podstawą jest brak otwartości na innych, postawy niechętne innym, niski poziom tolerancji dla odmienności, ranga zawiści w relacjach międzyludzkich (pochodne chłopskiego charakteru polskiego społeczeństwa). Wydaje się, iż o powodzeniu strategii życiowych decyduje w największej mierze: edukacja, w sporej części dotychczasowy status społeczny, ale w specjalnym powiązaniu z miejscem zamieszkania (tereny wiejskie i małomiasteczkowe, peryferyjne – mieszkanie tam obniża powodzenie realizacji strategii życiowych lub pomniejsza horyzonty aspiracji). Te czynniki wpływają na pozycję na rynku pracy, a ta z kolei decyduje o trajektorii życiowej i możliwościach tworzenia podstaw dla własnego dobrobytu. Podkreślając znaczenie pozycji na rynku pracy – zaznaczam, iż istnieje tu związek z modelem kariery zawodowej: ci, którzy są świadomi zmienności kariery zawodowej we współczesnym świecie i nastawieni na zarządzanie własną karierą zawodową – mogą liczyć na stabilność utrzymywania pozycji na rynku pracy, a więc i warunków dla budowania jakości życia i dobrobytu. Edukacja jako bilet Przekonanie, iż edukacja jest biletem do zmiany jakości życia jest właściwie truizmem. Bo nawet wtedy, kiedy jak w latach 2004-2006, przy wysokim wzroście gospodarczym, ale i nadmiarze młodych rąk do pracy – można byłoby wątpić w rolę edukacji, to jednak fakt, iż przeszło 40% nowych miejsc pracy powstało dla osób z wykształceniem wyższym, potwierdza sens boomu i skoku edukacyjnego, jaki został w Polsce dokonany. Ale edukacja zaczyna się od wieku bardzo wczesnego. W wypadku Polski problemem jest niski poziom uczestnictwa w edukacji przedszkolnej (przy roli, jaką ten rodzaj edukacji może odgrywać w wyrównywaniu szans edukacyjnych) dzieci z obszarów wiejskich, na poziomie ok. 18-25%, a w niektórych regionach Polski na poziomie ok. 13%. Należy rozbudować sieć przedszkoli i zwiększyć dostępność ich usług – jest to jeden z priorytetów wykorzystania środków z EFS w latach 2007-2013. W Polsce tylko ok. 5-7% młodzieży opuszcza przedwcześnie szkołę, co nie zmienia faktu, iż należy rozwinąć różne formy wsparcia ich powrotu do nauki i np. pracy – wypracowane są metody działania organizacji, takich jak OHP oraz zasady kształcenia i zatrudniania pracowników młodocianych. Lecz tak naprawdę model ten wymaga unowocześnienia. Ważna jest dostępność kształcenia na poziomie średnim oraz wyższym. 53 Michał Boni Trzeba obecnie skupić wysiłki na czterech zadaniach: 1. Stworzenia przejrzystego systemu stypendialnego, szczególnie dla szkolnictwa wyższego, które zwiększy dostępność studiów (chociaż Polska szczyci się liczbą 502 studentów na 10 000 mieszkańców, co daje jej 6. miejsce w świecie w rankingu poziomu scholaryzacji) i usprawni efektywność zarządzania szkołami wyższymi, szczególnie publicznymi. 2. Poprawie jakości oferty edukacyjnej szkół pozapublicznych, bo to rzutuje na przyszłą pozycję absolwentów na rynku pracy. 3. Wzmocnienia modułów programowych, tak by z jednej strony szkoła dawała więcej lepszych kompetencji potrzebnych na współczesnym rynku pracy (języki obce uczone wcześniej, praktyka informatyczna, zdolności komunikacyjne i do kooperacji, orientacja marketingowa, zarządzanie własną karierą zawodową etc.), z drugiej zaś, przynosiła więcej praktycznych umiejętności zawodowych (aby obniżyć koszty transferu edukacja – rynek pracy). 4. Takim profilowaniu wyboru ścieżek edukacyjnych, by w większym stopniu system edukacji odpowiadał na potrzeby rynku pracy związane z zawodami technicznymi (zagrożenie brakiem inżynierów, techników, szczególnie informatyków). W wypadku Polski nie tyle chodzi o zwiększenie dostępności do edukacji ustawicznej. Przy wskaźniku partycypacji w tej formie edukacji na poziomie 5,6% – należy postawić cel: zbudowanie modelu edukacji ustawicznej. Wymaga to rozstrzygnięć zasad finansowania (ile wkładu państwa i środków publicznych, w tym z EFS, ile wkładu pracodawców inwestujących w kapitał ludzki, ile wkładu własnego poszczególnych osób) oraz charakteru przepływów finansowych (miks środków, czy bony edukacyjne dla pewnych grup dorosłych np. osób między 45. a 50. rokiem życia w celu wzmocnienia ich szans utrzymania się na rynku pracy). Kluczowy powinien być rozwój usług edukacyjnych, czyli warunki dla rynku, ale z dbałością o certyfikowaną jakość usług. Rozwijać trzeba pozaszkolne formy kształcenia ustawicznego, a także – tam, gdzie to będzie efektywne – wykorzystywać nowoczesne techniki edukacyjne: e-learning oraz TV-learning. Zatrudnienie Problemem są strukturalne cechy polskiego rynku pracy, w tym i strukturalnego bezrobocia na poziomie ok. 8-10%, obejmującego obecnie osoby o niskich kwalifikacjach i niskiej mobilności. Istotne są: poprawiający się ostatnio, ale ciągle relatywnie niski wskaźnik zatrudnienia (57%), wysoka 54 Konteksty ekonomii społecznej skala bierności zawodowej i duża skala ukrytego bezrobocia w rolnictwie – de facto więc problemy strukturalne polskiego rynku pracy obejmują grupę o wiele szerszą, niż obecne 10% bezrobotnych. Obecnie często jest też tak, iż to pracodawca ma kłopot ze znalezieniem pracownika o odpowiednich kwalifikacjach. Z punktu widzenia zarówno pracodawców, jak i pracowników przeszkodą w znajdowaniu godnej i satysfakcjonującej pracy bywa: • Niedopasowanie kwalifikacyjne, często związane z nieprzemyślanym wyborem ścieżek edukacyjnych i zawodu (brak powszechnego systemu doradztwa zawodowego i karierowego) – brak osób w zawodach technicznych, brak robotników wykwalifikowanych na poziomie średnim; • Niski poziom mobilności oraz brak krajowego systemu pośrednictwa pracy, co utrudnia łączenie potrzeb pracodawców z regionów wysokiego rozwoju z pracownikami zamieszkałymi na terenach o niskim potencjale ekonomicznym; • Dominujące przez wiele lat nastawienie pracodawców w stosunku do kapitału ludzkiego widzące w nim głównie problem kosztowy, a nie zasobu, czy kapitału, w który warto inwestować (co występowało przy wysokim bezrobociu i przewadze pracodawcy na rynku pracy). Przeszkodą w utrzymywaniu odpowiedniego poziomu umiejętności na rynku pracy jest słabość instytucjonalna modelu edukacji dorosłych, co się wyraża: 1. Niskim udziałem (5,6%) dorosłych w kształceniu ustawicznym; 2. Brakiem inwestycji w kapitał ludzki ze względu na brak zachęt dla pracodawców, ale i dla pracowników – nie jest jasny model finansowania edukacji dorosłych oraz zdefiniowana rola interwencji państwowej; 3. Słabo rozwiniętym rynkiem usług edukacyjnych dla dorosłych oraz rynkiem ich wspierania (doradztwo zawodowe, e-learning i jego dostępność, TV- learning etc.); 4. Brakiem promocji rozwijania potrzeb edukacyjnych 35-40-latków oraz grupy 45-50 (przedłużenie aktywności zawodowej w okresie starzenia się). Żeby zwiększyć dostępność godnej pracy i wzmacniać potrzeby edukacyjne niezbędna jest kompleksowa i zintegrowana polityka zatrudnienia. Łączenie polityki edukacyjnej, rynku pracy, społecznej i gospodarczej, a także regionalnej – to dzisiaj wymóg dla polityki zatrudnienia, tak jak i efektywna polityka rynku pracy, z odpowiednimi narzędziami i nakładami. Nie można w okresie zmniejszającego się bezrobocia (jak dzieje się obecnie w Polsce), ale dalej ciągle niskiej aktywności zawodowej, likwidować prawie 50% nakładów na APRP (pomysł rządu polskiego z września 2007 r.), zamiast rozwijać pośrednictwo i doradztwo, aktywizować biernych, integrować spo55 Michał Boni łecznie przez pracę – osoby na granicy wykluczenia, zachęcać emigrantów do powrotu na krajowy rynek pracy, czy aktywizować niepełnosprawnych. Polski rynek pracy potrzebuje więc sprawności, w tym i sprawnego zarządzania usługami rynku pracy. Polska ma dosyć specyficzną charakterystykę stosowania elastyczności na rynku pracy. Z jednej strony, wśród pracujących w formie part time job (ok. 12% zatrudnionych) – przeszło 50%, to osoby o niskich kwalifikacjach, pracujące w budownictwie i rolnictwie, starsze (powyżej 50. roku życia) – czyli nie jest to rozwiązanie, które praktycznie na dzisiaj pozwalałoby wzmacniać pozycję kobiet na rynku pracy (Holandia), czy łączyć funkcje rodzinne i wychowawcze z zawodowymi. Z drugiej strony, już prawie 30% ogółu zatrudnionych pracuje z kontraktem na czas określony (60% z nich, to osoby do 30. roku życia). Daje to właśnie szanse młodym (jeden milion pracujących na kontraktach czasowych, to ludzie uczący się). Przy wysokim wzroście gospodarczym i deficytach na rynku pracy, młodzi, których pozycja staje się relatywnie lepsza, niż osób starszych – korzystają ze zmienności form zatrudnienia w celu budowania stopni w awansie karierowym i finansowym. Trzeba też pamiętać, iż rozrost tej formy zatrudnienia jest pochodną pewnych sztywności w sferze zwalniania pracowników (czas, odprawy itd.) – stąd paradoksalnie zdarzają się przypadki, gdy ktoś jest zatrudniony na czas określony na 20 czy 30 lat, tylko dlatego, iż okres wypowiedzenia jest wówczas dwutygodniowy, a nie np. 3-miesięczny. Myśląc o równowadze elastyczności i bezpieczeństwa, należy postrzegać ją przez pryzmat obopólnych (pracodawców i pracowników) korzyści mogących płynąć z modelu flexicurity i widzieć go w ramach prymatu employment security nad job security, co oznacza: • Potrzebę wzrostu warunków dla adaptacyjności pracowników i przedsiębiorstw – także przez wsparcie dla firm, szczególnie małych i średnich w budowaniu przewag konkurencyjnych i dostępie do kapitału oraz know-how innowacyjnego; • Rozwój warunków dla edukacji ustawicznej, powszechnie dostępnej i rozumianej jako narzędzie do stabilizowania pozycji pracowników na rynku pracy; • Rozwój sprawnego rynku pracy (dopasowywanie podaży i popytu, zarówno przez łączenie systemu edukacji z wymogami rynku pracy, jak i skuteczne pośrednictwo oraz wzrost mobilności), w tym poprawa efektywności APRP, m.in. przez wprowadzenie orientacji na użytkownika w programach aktywizacji, kontraktowanie usług zatrudnieniowych na zewnątrz, poza Publicznymi Służbami Zatrudnienia (PSZ); 56 Konteksty ekonomii społecznej • Przeciwdziałanie zjawiskom segmentacji rynku pracy (szczególnie trwałej) – by nie powstawały grupy pracowników zagrożone statusem niższej kategorii; • Rozwój stosowania elastycznych form organizacji pracy i czasu pracy, w powiązaniu ze strategią firmy i w porozumieniu z pracownikami, co wymaga sprawnego zarządzania zasobami ludzkimi, specjalnie w małych firmach. Zjawiska stresu nasilają się, aczkolwiek w Polsce podstawową przyczyną do tej pory był lęk o pracę. Obecne badania pokazują, że stres rośnie w takich grupach zawodowych, jak nauczyciele, policjanci, ale i pracownicy bankowi – mniejszy jest wśród sprzedawców, pracowników budownictwa, czy informatyków (dane CIOP 2007). W polskim modelu pracy – przechodzenie od fazy industrialnej (i preindustrialnej – rolnictwo) do postindustrialnej (usługi i gospodarka oparta na wiedzy) skutkuje tym, iż rośnie nowy rodzaj wpływu pracy na zdrowie. Zmniejszają swoje oddziaływanie czynniki związane z dolegliwościami fizycznymi, rośnie skala problemów mentalnych i psychicznych – widać to pokoleniowo. Nie jest tak, że nowe wymagania, czy nowe formy zatrudnienia odgrywają we wzroście poczucia zagrożeniami zdrowotnymi jakąś istotną rolę. Silniejsze jest poczucie stabilności na rynku pracy związane z możliwością pracy w ogóle lub jego brak (jako czynnik wpływający na stres w pracy), czynniki związane z generacją (wiek), sektorem gospodarki, czy miejscem pracy i zamieszkania (co determinować może istnienie np. perspektyw życiowych o charakterze rozwojowym). Godzenie obowiązków zawodowych i rodzinnych jest szczególnie istotnym problemem. Niezbędna jest radykalna poprawa warunków dla owego godzenia przez: • Rozwiązania stymulujące wzrost zatrudnienia w formie part time job w okresie urlopu wychowawczego, ale z gwarancjami ochronnymi, jakie przysługują osobom podejmującym urlop wychowawczy – tam, gdzie to możliwe przez pracę w domu i telepracę; • Promocję dzielenia się urlopem wychowawczym kobiety i mężczyzny (co prawnie jest zagwarantowane, ale tylko 1-2% mężczyzn bierze urlopy wychowawcze) oraz dzielenia go na fazy – tak by dopasować do potrzeb karierowych; • Rozwój w firmach programów równowagi pracy i życia nastawionych na wsparcie rodzin i łączenia obowiązków domowych i zawodowych – np. przez dbałość o stały kontakt osób przebywających na urlopach wychowawczych z firmą (udział w szkoleniach aktualizujących wiedzę i umiejętności); 57 Michał Boni • Rozwój dostępnych finansowo usług opiekuńczych nad dziećmi (żłobki, przedszkola, ich czas pracy etc.) – blisko miejsca pracy lub miejsca zamieszkania, co oznacza wzrost znaczenia roli samorządu we wsparciu tego elementu polityki prorodzinnej. Stosunki społeczne – spójność społeczna Procesy transformacji wywołały różnorodne zjawiska i efekty. Społeczne następstwa przemian w systemie wartości mają dwojaki charakter. Jedne odnoszą się do kręgu spraw związanych z transformacją (wolności gospodarcze, obywatelskie, polityczne) – gdzie ewidentnie na wiele aspektów i dziedzin życia przemożnie oddziałały wdrażane mechanizmy rynkowe: konkurencyjność, indywidualizacja, rywalizacja, problemy zaradności i wyuczonej bezradności w grupach społecznych mentalnie niegotowych do akceptacji reguł rynku – małe miasteczka, mieszkańcy wsi, część wielkoprzemysłowej klasy robotniczej. Drugi rodzaj przemian ma charakter kulturowy i wiąże się nie tylko z przejmowanymi wzorami kulturowymi z rozwiniętych krajów gospodarki rynkowej, ale i efektem przemian technologicznych zachodzących we współczesnym świecie, zmieniających mentalność, style życia i sposoby pracy (rośnie znaczenie kultury popularnej przenoszonej cyfrowo). Zmieniają się role społeczne kobiety i mężczyzny. Wskaźnik zatrudnienia kobiet jest o ok. 15-16 punktów niższy, aniżeli mężczyzn. Niemniej jednak w porównaniu z kilkoma innymi krajami Europy – różnica ta nie jest tak duża. Zmniejszył się dystans płacowy między kobietami a mężczyznami – 15 lat temu wynosił ok. 18-20%, a obecnie – ok. 12% i co najdziwniejsze, największe różnice w wynagrodzeniach występują wśród wysoko wykształconych, w grupie specjalistów. Tempo wzrostu liczby osób z wyższym wykształceniem jest większe wśród kobiet, jest ich ok. 500 tys. więcej z takim poziomem edukacji. Z obserwacji procesów na rynku pracy wynika kilka tendencji i zjawisk: – Przy dekoniunkturze i wzroście bezrobocia – kobiety pierwsze tracą pracę, natomiast przy powrocie koniunktury – mężczyźni pierwsi pracę odzyskują, kobiety w dalszej kolejności; – Przez wiele ostatnich lat największa luka zatrudnieniowa między mężczyznami a kobietami istniała w przedziale wiekowym: 25-29 lat, obecnie w grupie 50-59, kobiety wcześniej się dezaktywizują – średni wiek wyjścia z rynku pracy to 53-54 lata; – Największym problemem jest sytuacja kobiet usiłujących wrócić na rynek pracy po odchowaniu dziecka, ale z zdezaktualizowanymi umiejętnościami i bez realnego stażu zawodowego, albo co najwyżej z krótkim stażem; 58 Konteksty ekonomii społecznej – Wiele kobiet nie podejmuje w ogóle funkcji wychowawczych z obawy przed utratą pozycji zawodowej – tylko ok. 25-30% kobiet z wyższym wykształceniem bierze urlopy wychowawcze, a ok. 70% z niskimi kwalifikacjami (średnio – poniżej 50% uprawnionych mężczyzn i kobiet). Ponadto zmieniły się wzory kulturowe – kobiety są bardziej samodzielne, wiele otwiera własny biznes i inwestuje w edukację, przesuwa wiek zamążpójścia (jeśli w ogóle – obecnie tylko 60% kobiet zawiera formalne związki), urodzenia I (powyżej 25 lat) i II dziecka (ok. 30. roku życia, a 20 lat temu drugie dziecko rodziło się ok. 25. roku życia kobiety). Widać emancypację i samodzielność, ale i elementy dyskryminacji kobiet. Generalnie, kobiety poprawiają swoją pozycję zawodową. Spadek wskaźnika urodzeń, ze względu na konsekwencje i wyzwania demograficzne o charakterze globalnym – nie jest tylko kwestią prywatną. Jest to istotny problem społeczny i winien stać się przedmiotem polityki państwa, i partnerów społecznych. W wielu krajach potrzebne jest przedefiniowanie zasad i celów polityki rodzinnej – musi uwzględniać ona aspekty dzietności i demograficzne. Niezbędne są kompleksowe rozwiązania: • Narzędzia o charakterze makroekonomicznym – system podatkowy i jego rola w stymulacji zachowań prorodzinnych, czy element polityki gospodarczej – np. mieszkalnictwo i inne; • Polityka zatrudnienia i rynku pracy wspierająca łączenie funkcji rodzinnych z zawodowymi; • Polityka społeczna nastawiona z jednej strony na wsparcie dochodowe w sytuacjach deficytu dochodów związanych z potrzebami dzieci oraz z drugiej – na dostęp młodych rodzin, dzieci i młodzieży do usług: opiekuńczych, zdrowotnych, edukacyjnych itp. Szczególnie w Polsce krąg dzieci żyjących w obszarze ubóstwa jest wysoki (przeszło 20% –najwyższy wskaźnik w UE). Przyczyn jest kilka: 1. Faza rozwoju gospodarczego i stan zamożności społeczeństwa i jego grup; 2. Struktura osadnictwa oraz gospodarki (np. rola obszarów wiejskich, relatywnie niskich dochodów z rolnictwa przy strukturze rolnictwa, takiej jak w Polsce – ¾ gospodarstw, nawet otrzymujących dopłaty, nie uczestniczy realnie w rynku); 3. Zła adresowalność pomocy publicznej – przez wiele lat w Polsce pokutowało przekonanie, iż zagrożeni największym ubóstwem są emeryci i w ich kierunku szły transfery socjalne, mimo że od połowy lat 90. z badań wynikało, że największe ryzyko ubóstwa, w tym głównie – ubóstwa dzieci – istniało w młodych rodzinach, często wielodzietnych; 59 Michał Boni 4. Taki model pomocy społecznej dla rodzin, który zwiększa skalę uzależnienia beneficjentów od transferu, nie stymulując do samodzielności; 5. Wysokie przez lata bezrobocie o charakterze strukturalnym – szczególnie dotyczące osób o niskich kwalifikacjach i mieszkańców pewnych regionów, co wzmagało poczucie wykluczenia oraz realne wykluczenie; 6. Słabo funkcjonujące programy wyrównawcze dla dzieci i młodzieży: dożywianie (bariery biurokratyczne w dostępie), mała liczba przedszkoli, brak orientacji szkoły na funkcje socjalno-wyrównawcze (ze względów finansowych i braku metod). Konsekwencją jest międzypokoleniowość ubóstwa, patologie, wzrost przestępczości, ale też i brak awansu (dzieci rodziców lepiej wykształconych – są lepiej wykształcone; choć w ostatnich latach ten trend się przełamuje). Starzejące się społeczeństwo Starzenie się społeczeństw jest procesem wspólnym dla całej Europy. Rosnąca liczba osób starszych w społeczeństwach wpływa na dwa obszary istotne dla szeroko pojmowanej polityki społecznej: system emerytalny oraz model opieki nad osobami starszymi. W sprawach dotyczących systemu emerytalnego ważne są (szczególnie w Polsce) kwestie: • Bezpieczeństwa finansowego systemu wypłat – jeśli byłby on oparty wyłącznie na zasadach repartycyjnych, to mniejsza liczba pracujących, płacących składki, przy znacznie większej liczbie osób w wieku emerytalnym, groziłaby koniecznością albo wzrostu składek (koszty pracy), albo większą dotacją z budżetu (podatki), albo zmniejszeniem świadczeń (trudne do społecznej akceptacji). Po reformie emerytalnej istnieje jeszcze drugi czynnik – część kapitałowa i oszczędzanie na emeryturę, co czyni system emerytalny bezpieczniejszym; • Bezpieczeństwa finansowego, ale połączonego z wydłużeniem stażu pracy, czyli wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet. W Polsce – trudno na ten temat prowadzić debatę, gdyż jest to kwestia wrażliwa politycznie – przy wczesnym wyjściu z rynku pracy (przeciętnie w wieku 58 lat, kobiety w wieku 53-54 lata), wieku emerytalnym kobiet o 5 lat niższym niż mężczyzn, a długości życia przeciętnie: mężczyzn – 71 lat, kobiet – 79 lat (wzrost od 1990 r. w obu grupach o 4 lata), zagrożenie dla bezpieczeństwa finansowego wypłat jest duże. Wniosek: potrzebne jest wydłużenie aktywności zawodowej, ale i wzmocnienie zachęt dla dodatkowego ubezpieczenia emerytalnego, jak również in60 Konteksty ekonomii społecznej stytucjonalne dokończenie reformy emerytalnej (problem emerytur pomostowych, problem sposobu wypłat emerytur itp.). Biorąc pod uwagę model opieki nad osobami starszymi (dziś słabo rozwinięty, aczkolwiek istnieje zasiłek pielęgnacyjny dla wszystkich powyżej 75. roku życia, a przy niepełnosprawności – można uzyskać dodatek pielęgnacyjny – ok. 150 zł, przez samorządy, funkcjonują ulgi komunikacyjne, natomiast opieka medyczna – charakteryzuje się wszystkimi problemami, jakie ma niezreformowany system opieki zdrowotnej), trzeba uświadomić sobie następujące kwestie : • Z badań dochodów w różnego typu gospodarstwach domowych wynika, że sytuacja gospodarstw emeryckich jest relatywnie jedną z lepszych, w przeciwieństwie np. do sytuacji gospodarstw osób, w których są renty inwalidzkie, czy młode rodziny z bezrobotnymi, mieszkańcy wsi; • Z różnic kulturowych wynika, że na obszarach wiejskich istnieje silniejsze przywiązanie do modelu rodziny wielopokoleniowej (emeryci i renciści wiejscy wnoszą znaczący wkład do dochodów wiejskiego gospodarstwa), a osłabł ten wzór w miastach, szczególnie dużych – problem samotności starszych, często żyjących w jednoosobowych gospodarstwach jest i będzie coraz większy; • Z analizy stanu zdrowotności społeczeństwa wynika, iż stan zdrowia poprawia się, czego miernikiem jest wydłużające się życie, także wzrost długości życia o ponad 2,5 roku przeciętnie w populacji powyżej 60. roku życia, od 1990 r. Niemniej jednak rośnie skala niepełnosprawności – ok. 8-10% osób powyżej 70. roku życia, czyli ok. 350 tysięcy osób charakteryzuje się krańcową niepełnosprawnością (niemożność poruszania się, rozbierania i ubierania, wstawania z łóżka, samodzielnego jedzenia); • Z analizy prognoz demograficznych oraz analizy stosowania zasiłków i dodatków pielęgnacyjnych wynika, że np. w latach 2006-2010 liczba uprawnionych do dodatków pielęgnacyjnych (osoby powyżej 75. roku) wzrośnie z 1,8 mln do 2,4 mln (efekt statystyczno-demograficzny), natomiast liczba osób korzystających z tych dodatków (fakultatywnie) w grupie 60-75 lat będzie na zbliżonym poziomie (ok. 380-400 tysięcy), zaś – generalnie do 2030 r. ok. 30% populacji będzie w wieku powyżej 60 lat, w tym liczba osób w grupach wiekowych od 70. roku życia podwoi się (np. w 2030 r. w wieku powyżej 85 lat będzie prawie 800 tysięcy Polaków); • Z przedstawionych prognoz wynika, że będzie rosło ryzyko niesamodzielności. Punkt ciężkości związany z opieką musi znajdować się, odpowiednio rozłożony po wszystkich stronach: po stronie państwa (wypracowanie modelu opiekuńczo-pielęgnacyjnego, otwarcie się też na rynkowe usługi w tym zakre61 Michał Boni sie, ale i poprawa prewencji w systemie ochrony zdrowia), po stronie jednostek (ich zapobiegliwość dochodowa – dodatkowe ubezpieczenia emerytalne, czy zdrowotne), po stronie samorządów (organizacja sieci pomocy podstawowej), po stronie rodzin (promocja kulturowego wzoru opieki nad starszymi – choć tu grozi zjawisko, iż nad „starymi rodzicami” opiekę będą sprawować „stare dzieci”, przy osłabieniu modelu więzi międzypokoleniowych). Istnieje kilka przyczyn wykluczających osoby starsze z rynku pracy, czy to w fazie przedemerytalnej, czy w okresie po uzyskaniu wieku emerytalnego oraz kilka sposobów przeciwdziałania : A. Niskie kwalifikacje, niska mobilność i niedopasowanie do rynku pracy starszego pokolenia (50+) w okresie transformacji, co z jednej strony rozwinęło prawnie usankcjonowane formy dezaktywizacji, z drugiej dało możliwość przedsiębiorstwom restrukturyzacji firm, w pewnym sensie kosztem starszych pracowników. B. Pokonanie tych barier wymaga inwestycji w kapitał ludzki, w uzupełnienie przez generację 45-50 + kwalifikacji i kompetencji w nadchodzących 5 latach. Wymaga to publicznych nakładów, ale i zmiany postaw pracodawców (nie mówiąc o prawnych ograniczeniach, przechodzenia na wcześniejszą emeryturę) oraz promocji wartości starszych pracowników (to nie tylko koszt (!), ale i kapitał) w firmach, z wykorzystaniem narzędzi polityki zarządzania wiekiem. C. Polityka dłuższego utrzymywania aktywności zawodowej musi mieć kompleksowy charakter: od np. profilaktyki zdrowotnej na koszt firm i państwa (stałe badania od 35. roku życia i promocja zmiany stylu życia), przez dostępność kształcenia ustawicznego, możliwości rozwoju kariery zawodowej i jej zmieniania, po presję płynącą z systemu emerytalnego – by jak najdłużej pracować, bo to opłacalne z punktu widzenia wysokości przyszłej emerytury (to też może poprawić sytuację emerytów o najniższych świadczeniach i przeciwdziałać ubóstwu, które jest pochodną wielu czynników, ale m.in. konsekwencją przebiegu kariery zawodowej – choć w systemie i tak istnieją gwarancje dla minimalnej emerytury). Generalnie, pora odejść w Polsce od traktowania generacji seniorów jako obciążenie i koszt, a spojrzeć na sytuację starszego pokolenia w kategoriach silver economy, czyli ich przydatności dla rozwoju gospodarczo-społecznego. Im dłużej utrzymywana będzie aktywność zawodowa, tym starsi – w Polsce będzie to następowało stopniowo, bo sytuacja starszego pokolenia, zaczynając od obecnych 50+ jest nieporównywalna z krajami UE-15, jeśli chodzi o poziom zamożności – będą stanowili coraz istotniejszy czynnik wzrostu popytu konsumpcyjnego na różnego rodzaju dobra i produkty. 62 Konteksty ekonomii społecznej Ich życie w okresie emerytalnym (przy utrzymaniu odpowiedniego poziomu zdrowia – stąd waga prewencji w systemie ochrony zdrowia) również może być nastawione na udział we wzroście konsumpcji, tylko wymaga to – oprócz relatywnej zamożności – promocji stylu życia zorientowanego na: zdrowie (sport, fitness, masaże itp.), przyjemności kulturalne (kina, biblioteki, Internet), inne formy spędzania czasu wolnego – wychodzenie do restauracji, barów, kawiarni, klubów, turystyka etc. Nawet wspieranie dostępu do niektórych usług (samorządowe karnety na komunikację, zniżkę do kina, czy na basen miejski) w ogólnym bilansie może się opłacać – ekonomicznie i społecznie. A dodatkowo – warunki dla rozwoju rynku usług rehabilitacyjnych i pielęgnacyjnych, mogą spowodować, iż z ekonomicznego punktu widzenia nawet czas życia osoby starszej z uszczerbkiem na zdrowiu – może być źródłem wzrostu miejsc pracy i PKB, nie mówiąc już o poprawie jakości życia generacji seniorów. Postrzeganie jakości życia Postrzeganie jakości życia zmienia się w całej Europie. Ale w krajach transformacji – proces przebiega odmiennie. Wydaje się, że kluczowe są: • Czynniki materialno-dochodowe, gdzie nierównomiernie w latach procesu transformacji, grupach wiekowych, regionach rozkłada się poziom satysfakcji. Inna jest jakość życia (i perspektywy) osób mających dochody z pracy, a inna osób żyjących z transferów – olbrzymia skala zjawiska (40%), nawet jeśli to są emeryci, mający poczucie „wypracowania” emerytury. W jednej i drugiej grupie występuje silny poziom roszczeń, nie zawsze współmierny do własnego wkładu, czy poziomu możliwości gospodarki. • Istotne znaczenie ma jakość usług publicznych (edukacja, zdrowie, pomoc społeczna, usługi rynku pracy, komunikacja publiczna, obsługa administracyjna –stosunek do klientów, poczucie równości w prawie). Deficyty w tej dziedzinie negatywnie wpływają z jednej strony na poczucie jakości życia, na poczucie stosowania w państwie zasady równości, na stosunek do władzy publicznej i poziom zaufania społecznego. • Realne i wywoływane poczucie zagrożenia w życiu codziennym (przestępczość, korupcja), bo oznacza to, iż rośnie poczucie braku satysfakcji z transformacji, skoro wzrosła przestępczość (co niekoniecznie jest prawdą, choć zarazem wzrosła przestępczość zorganizowana oraz brutalność przestępstw), czy korupcja (stała się uciążliwa, i nie zastosowano technicznych narzędzi jej ograniczania, np. elektroniczne, przejrzyste formy przetargów publicznych) – jednym z powodów tego zjawiska jest skrajna 63 Michał Boni komercjalizacja mediów i dyskursu politycznego (nie ma debaty publicznej o ważnych dla kraju sprawach). • Poprawa wskaźników życia materialnego, poprawa poziomu edukacji, rozwój lokalny i poprawa jakości usług samorządowych – wpłynęły pozytywnie na satysfakcję i odczuwanie poprawy jakości życia. Zrodziło to jednak nowe problemy – problemy tożsamości, identyfikacji ideowej etc. Państwo stało się mniej potrzebne w dziedzinie ekonomii, a bardziej potrzebne w obszarze sprawności funkcji publicznych i dawania wzorów ideowych – szczególnie istotne okazało się to dla grup niżej wykształconych, niekoniecznie pełnych beneficjentów przemian transformacyjnych, osób starszych, które już jednak część potrzeb materialnych zaspokoiły. Wydaje się, że ta postransformacyjna postawa dzieli się na dwa odłamy: spragnione nowych, czystych idei młodsze pokolenie oraz starsze „sieroty po komunizmie” (homo sovieticus, chociaż często z identyfikacją skrajnie katolicką) – dla jednych i drugich brak tożsamości jest doskwierającym deficytem. • • • Czy rozwój ekonomii społecznej pozwoli choć trochę zmieniać postawy i przeobrażać konflikty społeczne? Czy stworzy szansę na integrację społeczną i spójność oraz budowanie tożsamości tych, którzy dzisiaj czują się jej pozbawieni … To zależy także od nas, a najpierw od dobrego zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. 64 Dr Hubert Kaszyński Instytut Socjologii Uniwersytet Jagielloński Kraków Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? Wstęp Współczesna debata na temat pracy socjalnej w Polsce zogniskowana jest na poszukiwaniu nowych form pomocy i wsparcia dla osób funkcjonujących poza głównym nurtem życia społecznego. Zmiana sposobu myślenia i profesjonalnego działania pracowników socjalnych wynika z założeń tzw. aktywnej polityki społecznej, ze złożonego splotu przyjętych w ostatnich latach regulacji prawa socjalnego, jak również z definiowania i testowania innowacyjnych sposobów organizowania życia społeczno-zawodowego, głównie z wykorzystaniem aktywności organizacji obywatelskich. Szczególne znaczenie w poszukiwaniu nowego paradygmatu ma również współpraca i partnerstwo z osobami, które ze względu na doświadczane problemy wymagają szeroko rozumianej terapeutycznej obecności adeptów pracy socjalnej, socjologii i pedagogiki społecznej. W centrum zainteresowania profesjonalistów znajdują się pytania o odpowiedzialność jednostki za kształt własnego życia, terapeutyczne sposoby uwalniania jej motywacji do zmiany niekorzystnej sytuacji, w jakiej się znalazła, o sposoby odbudowywania zerwanych więzi społecznych w konkretnych środowiskach lokalnych i również, a może przede wszystkim, o te metody aktywizacji, które mają zwiększać szanse osób trwale zależnych od pomocy społecznej na uzyskanie optymalnej niezależności przez świadczenie pracy i zatrudnienie. Te kluczowe i fundamentalne dla pracy socjalnej zagadnienia są dyskutowane i opisywane również przez zwolenników ekonomii społecznej, której teoretyczne założenia i modelowe rozwiązania organizacyjne mogą i powinny zostać włączone do teorii i praktyki współczesnej pracy socjalnej. Warto w tym miejscu podkreślić, iż ekonomia społeczna – rozumiana jako działalność inicjowana i prowadzona przez szeroko rozumiane organizacje obywatelskie, której celem jest zwiększanie spójności społecznej – jest Hubert Kaszyński w sposób podstawowy powiązana z pracą socjalną jako stosowaną dyscypliną naukową odpowiadającą na pytania o strukturę społeczną, mechanizmy polityczno-instytucjonalne, ogólne wzory ekonomiczne oraz metody redystrybucji świadczeń społecznych. W ostatnich latach owe odpowiedzi sugerują, iż stosowane dotychczas, pasywne formy pomocy społecznej skutkują zwiększonym poziomem zależności i bezradności osób, które w wyniku splotu indywidualnych i środowiskowych losów utraciły zdolność do aktywnego uczestniczenia w życiu społecznym. Wobec narastającego w Polsce ubóstwa koniecznością jest poszukiwanie takich metod pracy socjalnej i jej instrumentów, które wymagają aktywnego uczestnictwa osób wykluczonych w planowanych działaniach. Punktem skupienia jest poszukiwanie programów aktywizacji społeczno-zawodowej i zatrudnienia, dla których podstawową wartością jest „praca” – jako miara indywidualnej godności człowieka. Wspólnotowe przesłanie ekonomii społecznej, opisywanej również jako „lokalna ekonomia solidarności” lub „ekonomia wzmacniająca więzi społeczne”, jest bliskie pracy socjalnej, będącej moderatorem i pośrednikiem między systemem politycznym, sferą pomocową, innymi podmiotami ekonomicznymi czy kulturowymi oraz jednostkowymi, grupowymi, środowiskowymi członkami społeczeństwa. Troska o „przestrzeń społeczną” – rozumianą jako pewna wartość dla jej mieszkańców, u których występuje poczucie przynależności, „spójni”, solidarności, wspólnego celowego działania – skupiła uwagę przedstawicieli pracy socjalnej oraz ekonomii społecznej. Praca – brak pracy Zgodnie ze współczesnym środowiskowym podejściem w pracy socjalnej1 przyjmujemy, że aktywność społeczno-zawodowa jest najbardziej pożądanym wynikiem oddziaływań socjoterapeutycznych. Praca jest bowiem synonimem zdrowia psychicznego. U osób jej pozbawionych zanika społeczna siła motoryczna. Ludzie skazani na bezczynność wypadają z traktu życiowego, tracą nie tylko możliwość nadążenia za przemianami następującymi w społeczeństwie, ale również zdolność do podejmowania życiowych decyzji, uczenia się i podnoszenia kwalifikacji, co powoduje u nich poczucie upokorzenia i krzywdy. Przyszłość tzw. społeczeństw wysoko rozwiniętych, perspektywa dezindustrializacji, wiąże się ze stopniowym spadkiem zapotrzebowania na pra1 A. Niesporek, K. Wódz, Grupy zmarginalizowane, przedsiębiorczość społeczna, praca socjalna – strategie rozwoju społeczności lokalnej, [w:] T. Kaźmierczak, M. Rymsza (red.), W stronę aktywnej polityki społecznej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2003. 66 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? cę człowieka w jej dotychczasowym, „przemysłowym” znaczeniu oraz z koniecznością poszukiwania – w sytuacji stale obecnego bezrobocia – sposobu na zachowanie i przywracanie indywidualnego poczucia sprawstwa i spoistości społecznej. Codzienny świat rutyn – jak pisze M. Marody2 – związany z pracą zaczął kruszeć w latach 80. Jednostkowa biografia wyznaczona przebiegiem kariery, nadająca jej sens, zaczyna przypominać jazdę kolejką w lunaparku. Przepełniona jest nagłymi zwrotami, nieprzewidywalnymi zdarzeniami i stałą obecnością ryzyka. Jedna z przyczyn owej zmiany związana była, i jest nadal, z nowymi technologiami i metodami zarządzania. W efekcie komputeryzacji, automatyzacji i zwiększonej wydajności pracy wystarczy 20% czynnych zawodowo, aby utrzymać gospodarkę w rozruchu – nie ma zapotrzebowania na więcej siły roboczej3. Owe zmiany są istotnym źródłem wykluczenia społecznego, tzw. „społecznych ran” – obszarów wielkomiejskiej nędzy, zaniku motywacji życiowej, zaburzeń tożsamości, likwidacji miejsc społecznych (tzw. nisz ekologicznych), braku wzajemnego zaufania i odpowiedzialności, braku instynktu pomocy wzajemnej oraz ostatecznie spójności środowisk lokalnych. „Społeczne rany” powstają wskutek zmian, jakie stały się udziałem „pracy ludzkiej” od czasu rewolucji przemysłowej, aż do współczesnych koncepcji deregulacji rynku. Te zmiany to podporządkowanie „pracy”, będącej podstawą społecznego uczestniczenia, mechanizmom rynku kapitałowego. Dyktatura fundamentalizmu rynkowego jest przyczyną powstania kategorii „osób zbędnych”, w sposób skrajny doświadczających społecznej nierówności. M. Jahoda4 napisała, obyśmy nigdy nie musieli badać nowych Marienthal. Niestety te badania muszą być stale kontynuowane, więcej te badania są naszym zobowiązaniem i powinnością. Być może będziemy w stanie uczyć się z nich nowej organizacji pracy, nowego życia społeczno-gospodarczego i polityki, która również powinna być równocześnie społeczna i gospodarcza. 2 M. Marody, A. Giza-Poleszczuk, Przemiany więzi społecznych, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2004, s. 249. 3 J. Rifkin Koniec pracy, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2001. 4 Paul Lazarsfeld i Marie Jahoda, dwoje austriackich socjologów pochodzenia żydowskiego, którzy wyemigrowali później do Stanów Zjednoczonych i do Anglii, przeprowadzili w 1929 r. badania we wsi Marienthal, niedaleko Wiednia. Żyjące tam 476 rodzin zostało niespodziewanie dotkniętych bezrobociem, ponieważ jedyny pracodawca, tamtejsza przędzalnia bawełny, zbankrutowała. Wyniki tych badań stały się w latach 80. dla samej Marie Jahoda na tyle istotne i aktualne w związku z rosnącym bezrobociem, że w roku 1983 ukazała się w Niemczech druga publikacja pt.: Ile pracy potrzebuje człowiek?, opatrzona słowem wstępnym Willy Brandta. Marie Jahoda była w tym czasie konsultantem w Science Policy Research Unit na University of Sussex. Zmarła w Londynie w 2001 r., mając 95 lat. 67 Hubert Kaszyński Rozwinięte procesy społeczne ponowoczesnego świata, które zwykliśmy określać mianem globalizacji, znacząco osłabiły buforową funkcję welfare state. Zdefiniowaliśmy tzw. kryzys państwa świadczeń, którego funkcja, polegająca na zachowaniu społecznej równowagi, została skonfrontowana z dominującymi tendencjami w światowej gospodarce. Owe tendencje to przede wszystkim stałe ograniczanie kosztów pracy, to polityka rynku pracy, która oparta jest na tzw. elastycznym systemie zatrudnienia. Rdzeniem przemian, którym podlegała „praca” były kluczowe tezy neoliberalizmu, jakie zamknąć można w następujących sformułowaniach: „mniej państwa, więcej rynku”, „więcej indywidualnej odpowiedzialności”, „reorganizacja usług socjalnych”, „zmniejszanie liczby uregulowań prawnych”, „prywatyzacja i uelastycznienie usług sektora społecznego”. Liberalna polityka deregulacji spowodowała obumieranie lojalności u osób pracujących, zaangażowania, zachowań ukierunkowanych na cel, dla którego osiągnięcia ważne są stabilne, długoterminowe relacje, na jakie brak jest miejsca w nieustannie zmieniającym się środowisku pracy. Współczesny pracownik musiał pogodzić się z fragmentaryzacją i chaosem uniemożliwiającym jakiekolwiek planowanie własnego życia, stał się człowiekiem gotowym do podjęcia każdego zadania. Stopniowo zasilił on rezerwową armię pracowników, a dzisiaj stał się elementem zbędnym w społeczeństwie. Natomiast sama „praca” jako wartość została zastąpiona przez „konsumpcję” pretendującą do miana głównego czynnika socjalizacji. Krytycy owej konstatacji utrzymują, że bycie konsumentem jest niemożliwe w sytuacji pozostawania bez pracy, będącej jedynym sposobem dotarcia do świata zasobów i ostatecznie do wspomnianej konsumpcji. Ten rodzaj sprzeczności prowadzić może do powstania bliżej niezdefiniowanych społecznych ognisk zapalnych5. Analiza socjalnego wymiaru integracji europejskiej wiąże się z koniecznością refleksji nie tylko nad złożonością „współudziału” w życiu społecznym, ale również, lub może przede wszystkim, nad procesem wykluczenia społecznego. Wspomniany proces jest bowiem niejako wpisany w dynamikę rozwoju naszej cywilizacji. Z. Bauman6 uważa, iż dla ludzi wykluczonych i spisanych na straty nie przewidziano dróg powrotu do pełnego członkostwa w społeczeństwie. Próżno też szukać alternatywnych, oficjalnie otwartych i naniesionych na mapy tras, którymi można by zmierzać w stronę alternatywnej formy przynależności. Współczesna ludzka wzajemna obecność to tak naprawdę gra 5 M. Marody, A. Giza-Poleszczuk, Przemiany więzi społecznych, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2004, s. 255-257. 6 Z. Bauman, Życie na przemiał, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2004. 68 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? o przetrwanie. Dawniej funkcjonalną zasadą społecznej organizacji było trzymanie wszystkich pod kluczem, integrowanie, ustawianie ludzi w szeregu. Dzisiaj tą zasadą jest usuwanie – wyławianie ludzi „niepasujących” do miejsca, w którym się znajdują. Jeśli ten stan rzeczy nie zmieni się, nasz społeczny rozwój zostanie wynaturzony. Optymizmem może napawać przekonanie J. Lipca7, iż spodziewać się należy wielokierunkowego rozrostu etyki pracy, bowiem praca jako fundament wartości cywilizacyjnych i objaw mocy twórczej człowieka nie może być polem nierozwiązywalnych sprzeczności moralnych. Innymi słowy, jest to zapowiedź końca dyktatury fundamentalizmu rynkowego, który nieustannie dążył do rozszerzenia swego zasięgu na wiele najważniejszych spraw ludzkiego życia, począwszy od wartości moralnych, przez powiązania rodzinne, aż po dokonania estetyczne i intelektualne. Praca to nie tylko dostęp do „świata zasobów”, to również źródło indywidualnego poczucia sprawstwa i władzy. W społeczeństwach przemysłowych praca była wartością kształtującą tożsamość jednostki, współcześnie jej rola w tym zakresie jest znacznie ograniczona. Nowa polityka społeczna (nazywana też aktywną) definiuje równość jako włączenie, a nierówność jako wykluczenie. Zgodnie z poglądami A. Giddensa8, włączenie dotyczy szans oraz rzeczywistego uczestnictwa w przestrzeni publicznej. W społeczeństwie, gdzie praca ma zasadnicze znaczenie dla samooceny człowieka oraz poziomu jego życia, dostęp do pracy stanowi jeden z głównych warunków tych szans. Jeżeli chcemy stymulować rozwój społeczeństwa obywatelskiego i podmiotów organizacyjnych „trzeciego sektora”, to nie sposób pominąć tego problemu. Bowiem tylko „praca” równocześnie umożliwia jednostkom, grupom i społecznościom lokalnym przejęcie kontroli nad własnym życiem, wspiera rozumienie istniejących w świecie procesów oraz wzmacnia dążenia do wyeliminowania źródeł społecznej nierówności i uprzywilejowania. W dalszym ciągu problem naszej indywidualnej tożsamości jest ściśle związany z możliwością wydatkowania siły roboczej, przekształcania jej w konkretny produkt oraz odczuwania dumy z powodu udanego wyniku pracy. Wyposażanie ludzi we władzę i uprawnienia (empowerment) bez rozwiązania kwestii dostępu do pracy wydaje się być mało prawdopodobne. Osoby dzisiaj zdolne do pracy, w niedalekiej przyszłości mogą znaleźć się w sytuacji „społecznie zbędnych”. Podejmując profesjonalne próby profi7 8 J. Lipiec, Świat wartości, AWA, Kraków 2001, s. 218-220. A. Giddens, Trzecia droga. Odnowa socjaldemokracji, Książka i Wiedza, Warszawa 1999. 69 Hubert Kaszyński laktyki i odbudowy wspólnot lokalnych, należy rozważyć, w jakim stopniu owa kategoria „ludzi – odpadów postępu gospodarczego”9 powinna być, dla wzajemnej korzyści, włączona we wspólne działanie. Analizowana przez R. Sennetta10 „korozja charakteru”, będąca skutkiem przemian, jakim w ostatnich latach podlegała praca, powiązana z korodowaniem społecznej więzi, wydaje się być ważną przyczyną powstania i rozwoju takich inicjatyw społecznych, które definiujemy przy użyciu teoretycznych ram „ekonomii społecznej”. Przyjmując szerokie rozumienie więzi społecznej, jako bytu autonomicznego, istniejącego w skali makro, będącej powiązaniem podstawowych rodzajów struktur społecznych, wskazuję na procesy mające wpływ na przemiany, jakim podlega współcześnie „praca”. Obejmują one złożony splot przejawów: 1) ogólnoświatowego życia gospodarczego, 2) nowej funkcji państw narodowych, która zogniskowana jest na aktywizacji obywateli przez zróżnicowane oferty pracy i zatrudniania oraz 3) naszego grupowego i wspólnotowego życia definiowanego jako „ekonomia społeczna”. Ostatnia z wymienionych grup przemian, jakim podlega współcześnie „praca”, opiera się na konstatacji, iż bez względu na poziom dobrostanu danego społeczeństwa oraz jego społeczno-kulturowy rozwój, zawsze pewna grupa osób z powodu indywidualnych cech socjodemograficznych, zwiększoną wrażliwość społeczną, a co z tym się wiąże, mniej korzystne usytuowanie w strukturze społecznej, nie będzie zdolna do pracy w układach konkurencyjnych. Rozwiązania promowane przez ekonomię społeczną adresowane są właśnie do tej grupy obywateli. Z perspektywy pracy socjalnej ich istotę można opisać jako poszukiwanie alternatywy do wszelkich pasywnych, uzależniających i niszczących społeczną współodpowiedzialność form pomocy społecznej. Praca socjalna z osobą, która wymaga pomocy Aplikacyjnie zorientowani socjologowie i pracownicy socjalni, przyjmując założenie, że struktura społeczna wpływa na jednostki, ale równocześnie działania podejmowane przez jednostki są w stanie ją kształtować stwierdzili, że celem procesu określanego terminem empowerment jest wyposa9 Z. Bauman, Życie..., op. cit. R. Sennett, Korozja charakteru. Osobiste konsekwencje pracy w nowym kapitalizmie, Wydawnictwo Muza, Warszawa 2006. 10 70 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? żanie klientów w taki rodzaj świadomości11 i uprawnień, który pozwoli im samodzielnie modyfikować pewne niekorzystne układy społeczne. Ów proces ma przywracać jednostkom i grupom społecznym zdolność do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym, niwelować skutki społecznego wyłączenia, marginalizacji i alienacji12. Funkcjonowanie psychospołeczne osób i grup wymagających naszej pomocy opisać można przez odwołanie się do syndromu wyuczonej bezradności13. Jest on indywidualnym bądź grupowym stanem utraty kontroli nad życiem, połączonym z brakiem zrozumienia przyczyn owego stanu, w którym przeszłe porażki i niepowodzenia stanowią podstawę pesymistycznych przewidywań dotyczących przyszłego życia. Przejawia się on względnie trwałą obecnością przeświadczenia o braku zdolności do osiągania sukcesów i atrofią motywacji. Odnosząc syndrom wyuczonej bezradności, do problematyki pracy socjalnej, należy podkreślić, iż jest on indywidualnym, grupowym, bądź środowiskowym stanem – niezawinionym i względnie utrwalonym w wyniku wieloletniego doświadczania ubóstwa oraz korzystania z systemu pomocy społecznej, przy równoczesnym braku odpowiednich do potrzeb oddziaływań terapeutycznych i aktywizujących. Efektywność środowiskowych działań, zmierzających do zwiększenia społecznego uczestniczenia ludzi dotkniętych marginalizacją, jest ściśle powiązana z profesjonalną umiejętnością kształtowania w jednostkach przeświadczenia, że posiadają wewnętrzną siłę, która pozwoli im wywrzeć wpływ na bieg życia oraz zmienić niekorzystne warunki społeczne. Ten rodzaj podejścia do praktyki określany jest właśnie wspomnianym terminem empowerment („dodawanie sił”, „umacnianie”, „wzmacnianie kompetencji i możliwości rozwojowych”, „wyposażenie w uprawnienia”), który oznacza pracę nad kształtowaniem u osób trwale zależnych od systemów pomocy i wsparcia potencjalnych zdolności i kompetencji, potrzebnych do dokonywania zaplanowanych przekształceń w otaczającym ich świecie. Obowiązująca w nowocześnie rozumianej pracy socjalnej zasada empowerment uzasadnia tylko te działania praktyczne, które wynikają z uważnego słuchania klientów sygnalizujących swe indywidualne potrzeby, plany 11 Odwołując się do koncepcji koherencji A. Antonovsky’ego (zob.: A.Antonovky, Rozwikłanie tajemnicy zdrowia, Fudacja IPN, Warszawa, 1995; G. Dolińska-Zygmunt, Orientacja salutogenetyczna w problematyce zdrowotnej. Model Antonovsky’ego, G. Dolińska-Zygmunt (red.), Podstawy psychologii zdrowia, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław, 2001) ową świadomość można definiować jako indywidualne poczucie: zrozumiałości – życie jest zrozumiałe, rzeczywistość jest możliwa do opracowania i wyjaśnienia; sensowności – życie jest warte emocjonalnej inwestycji oraz zaradności – przeświadczenie o dysponowaniu zasobami umożliwiającymi wpływanie na życie. 12 K. Wódz, Praca socjalna w środowisku zamieszkania, Interart, Warszawa 1996, s. 96. 13 zob.: M. Seligman, Optymizmu można się nauczyć, Media Rodzina, Poznań 1993. 71 Hubert Kaszyński rozwoju oraz przyczyny niekorzystnego położenia społecznego – najczęściej związanego z problemem ubóstwa. W definiowanym ujęciu, celem pracy socjalnej jest umożliwienie jednostkom, grupom i społecznościom przejęcia kontroli nad własnym życiem przez udzielanie pomocy w zrozumieniu zachodzących w świecie procesów. Ten kierunek działania w sposób jednoznaczny odwołuje się do wiedzy z zakresu socjologii środowiska lokalnego oraz środowiskowej metody w pracy socjalnej. Pracownicy socjalni identyfikujący się z perspektywą socjologiczną promują te definicje profesji, jakie obejmują: (1) pomoc jednostkom, grupom i środowiskom w zrównoważonym rozwoju, (2) działania na rzecz przekształcania środowiska w imię optymalizacji wspomnianych warunków rozwojowych, (3) integrację pracy bezpośredniej z pracą pośrednią oraz (4) szeroko rozumianą aktywizację wspólnot lokalnych14. Przywołany sposób definiowania pracy socjalnej koresponduje z podstawowym założeniem niezbędnym dla istnienia profesji, zgodnie z którym każda jednostka ma prawo do samorealizacji i jest odpowiedzialna wobec siebie i społeczeństwa za poszukiwanie dróg prowadzących do niej, natomiast, społeczeństwo ma stworzyć warunki i szanse każdemu, kto ten wysiłek podejmuje15. Proces odzyskiwania przez jednostkę wpływu na własne życie i kontroli nad otaczającym ją światem opisać można przez odwołanie się do założeń teoretycznych szkoły ponowoczesnej w socjologii i pracy socjalnej16. Skupiają się one wokół kategorii relatywizmu, niepewności i nieprzewidywalności rzeczywistości, jak również wokół definiowania prawdy jako pochodnej gier językowych, interpretacji oraz konstruowania jak i konstytuowania prawdy w obrębie języka. Zgodnie z paradygmatem ponowoczesnym praktycy powinni rozwijać krytyczną, refleksyjną świadomość niezbędną do prowadzenia dialogu z „innym”. Dialogu, którego istotą jest „uwalnianie” osoby poszukującej pomocy spod wpływu społecznie zdefiniowanych, a przyjętych i uwewnętrznionych przez jednostkę, opisów sytuacji problemowej. Swoisty proces dekonstrukcji – odwołujący się do redefinicji prawdy, wykorzystujący technikę interpretacji, koncentracji na słuchaniu i rozmawianiu z drugą osobą, na narracji, fragmentarycznych fantazjach lub historiach – ma na celu poszukiwanie alternatywnych sposobów definiowania przez jednostkę niekorzystnej sytuacji, w której się znalazła. 14 L. Dominelli, Sociology for Social Work, Macmillan, London 1997. K. Frysztacki, Praca socjalna, [w:] W. Kwaśniewicz i inni (red.), Encyklopedia socjologii, t. III, Oficyna Naukowa, Warszawa, 2000. 16 N. Parton, W. Marshall, Postmodernism and discourse approaches to social work, [w:] R. Adams, L. Dominelli, M. Payne (red.), Social Work. Themes, Issues and Critical Debates, Macmillan, London 1998. 15 72 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? Tak rozumiana sytuacja problemowa jest podatna na zmiany, może zostać wykorzystywana, aby mobilizować indywidualny potencjał i kompetencje, może dawać siłę, aby jednostka na nowo poszukiwała odpowiedzi na pytanie, kim jest i jak chce działać? Interakcje pomiędzy pracownikiem socjalnym a jego partnerem dialogu ukierunkowane są tutaj na dokonywanie zmian w społecznej tożsamości jednostki. Relacja pomocy zbliża się do relacji psychoterapeutycznej. Rozmowa nie tylko pomaga ludziom rozumieć swoje doświadczenia, lecz również pozwala im je kontrolować i przekształcać. Pracownicy socjalni korzystając ze swoistej metody „relatywizowania sytuacji problemowej”, wspomnianej już dekonstrukcji, muszą jednak posiadać odpowiednią podstawę, aby działać na rzecz konstruowania rzeczywistości. Ów imperatyw nazywany jest w podejściu ponowoczesnym afirmacyjnym postmodernizmem i umożliwia przejście do orientacji klinicznej w pracy socjalnej i socjologii do procesu dydaktyki społecznej i zaangażowania w proces społecznej zmiany. Początkową fazę procesu określanego mianem empowerment 17 sprowadzić można do kształtowania w trakcie relacji pomiędzy pracownikiem socjalnym a osobą poszukującą pomocy zrębów dyskursu18, czyli struktury twierdzeń, która umożliwiałaby wyprowadzanie z nich określonych praktyk ukierunkowanych na zmianę danej, negatywnie ocenianej sytuacji społecznej (problemowej). Dyskurs jest bowiem lingwistycznym pryzmatem, przez który rozumiemy, wyjaśniamy i decydujemy o wszelkich rzeczach, pozwala on oceniać czy dane twierdzenie jest prawdziwe, czy fałszywe. Dyskurs to potencjał, który czyni pewne działania możliwymi, podczas gdy wyklucza inne. Osoby wyposażone we władzę mogą wpływać na język i dyskurs, ale równocześnie istotą „uprawomocniania” w pracy socjalnej jest uzyskiwanie władzy dzięki zdolności do opisywania rzeczywistości i narzucania tego opisu innym. W ostatecznym rozrachunku konsekwentne stosowanie metody empowerment tworzy zalążki nowych ośrodków władzy, dzięki którym głos osób wykluczonych może być wysłuchany, jako tzw. głos ekspercki. Tym samym rodzi się nadzieja, że tworzone programy pomocy społecznej będą przynajmniej w minimalnym stopniu współtworzone przez ich potencjalnych odbiorców. Stałość zjawisk ulega czasowej destabilizacji. Człowiek „inny”, wykluczony, „zbędny” może stać się naszym „mistrzem”, jeśli budując relację terapeutyczną, będziemy otwarci na niepewność, która sprzyja próbom zrozumienia specyficznych doświadczeń naszych rozmówców. 17 M. Gawęcka, Koncepcja empowerment, jako alternatywny paradygmat pracy socjalnej, [w:] J. Brągiel, P. Sikora (red.), Praca socjalna – Wielość perspektyw. Rodzina – Multikulturowość – Edukacja, Uniwersytet Opolski, Opole 2004. 18 A. Czyżewski, Dyskurs, [w:] W. Kwaśniewicz i inni (red.), Encyklopedia socjologii, suplement, Oficyna Naukowa, Warszawa 2005. 73 Hubert Kaszyński Ważnym postulatem jest wyzbycie się przez profesjonalistów założenia, że mogą przewidywać wyniki podejmowanych interwencji; powinni oni podchodzić do sytuacji problemowej, mając na uwadze „istniejące różnice”, „złożoność” i „wieloznaczność”, które są wpisane w każdy indywidualny, grupowy i środowiskowy los. Współczesne podejście w pracy socjalnej polega na podejmowaniu przez praktyków wielu działań na różnych poziomach funkcjonowania osoby wymagającej pomocy. Ów katalog działań zamknąć można w ramach trzech głównych grup. Pierwsza, obejmuje pracę kliniczną nad kształtowaniem u jednostki zdolności adaptacyjnych, rozumianych jako umiejętność wpływania na rzeczywistość lub przewidywania dynamiki przyszłych zmian. Druga grupa, ogniskuje działalność polegającą na dydaktyce społecznej, której celem jest wyposażanie jednostki w wiedzę na temat procesów społecznych leżących u podstaw dyskryminacji i wykluczania społecznego. I ostatnia grupa, to zróżnicowany splot działań z zakresu pośredniej pracy socjalnej, którą określić możemy mianem aktywności politycznej na rzecz środowiska lokalnego. Chodzi tutaj przede wszystkim o kształtowanie świadomości społecznej osób zmarginalizowanych, ale również o pracę nad środowiskiem lokalnym jako całością, której potencjał zamknięty jest w istniejących różnicach. Aktywności te mają przywrócić osobie, której pomagamy status podmiotu, czyli jednostki nie tylko zdolnej sprostać stojącym przed nią wymaganiom i nadążyć za permanentnymi zmianami, ale potrafiącej wyprzedzać te zmiany, inicjować je, stając się autorem koncepcji własnego życia i współczesnego świata. Aktywne formy polityki społecznej W Polsce w ostatnich latach stworzony został całkowicie nowy system prawnych uregulowań, dotyczący szeroko rozumianego wspierania osób wykluczonych społecznie. Jest on związany z głównymi kierunkami reformy pomocy społecznej, jakie obejmują powoływanie instytucji „aktywnej polityki społecznej”, promowanie „nowej umowy społecznej”19 oraz kształtowanie „opiekuńczego społeczeństwa” przez wzmacnianie organizacji obywatelskich, będących partnerami władz samorządowych. Narastający w kraju problem bezrobocia i braku pracy, określany przez ekonomistów jako bezzatrudnieniowy wzrost gospodarczy, nasilanie się polaryzacji społecznej był przyczyną zdefiniowania w 2004 r., w Ustawie o pro19 Jej przejawem jest m.in. stosowanie metody kontraktu w pracy socjalnej zgodnie z Ustawą o pomocy społecznej z 2004 r. 74 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? mocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, nowych instrumentów polityki społecznej, m.in. prac społecznie użytecznych oraz robót publicznych. Ustawa ta jest wyrazem „troski o pracę”, próbą zwiększenia szans na aktywność zawodową osób poszukujących pracy – długotrwale jej pozbawionych. Dyskutując kwestie aktywizacji społeczno-zawodowej, należy podkreślić znaczenie istniejących już rozwiązań z zakresu zatrudnienia oraz rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych, takich jak warsztaty terapii zajęciowej, zakłady aktywności zawodowej, zakłady pracy chronionej oraz wielu innych działań, które we współpracy z pomocą społeczną podejmują organizacje pozarządowe. W ich aktywności wykorzystywane są metody odwołujące się do „pracy” jako podstawowej wartości przenikającej wszelkie działania mające prowadzić do zwiększania integracji społecznej oraz poprawy subiektywnego poczucia jakości życia osób zagrożonych wykluczeniem. Szczególne znaczenie dla projektowania innowacyjnych rozwiązań w tym zakresie mają zapisy Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (2003) – będącej emanacją zasady pomocniczości20, Ustawy o zatrudnieniu socjalnym (2003), definiującej funkcjonowanie centrów i klubów integracji społecznej oraz koncepcję zatrudnienia wspieranego, jak również Ustawy o spółdzielniach socjalnych (2006). Ustawy wprowadzone w Polsce w latach 2003-2006, w powiązaniu z już istniejącymi unormowaniami prawnymi, dotyczącymi szeroko rozumianej aktywizacji społeczno-zawodowej grup zagrożonych wykluczeniem społecznym, tworzą podstawy dla aktywnej polityki społecznej. Promują innowacyjne instrumenty pomocy oraz wskazują na znaczenie organizacji obywatelskich w działaniach na rzecz spójności społecznej. Wymienione zagadnienia są ściśle powiązane z nowoczesną wizją aktywizacji, w ramach której stosuje się formy pomocy i wsparcia, których celem jest włączenie jednostki w nurt życia wspólnoty lokalnej przez możliwość świadczenia przez nią pracy. Bez wątpienia ten wariant polityki społecznej będzie dynamizował rozwój pracy socjalnej w najbliższych latach. W środowiskowych domach samopomocy, wspomnianych warsztatach terapii zajęciowej, zakładach aktywności zawodowej tworzone są wzory działania odpowiadające na potrzeby osób wykluczonych społecznie. Potrzeby te związane są z pracą i zatrudnieniem, rehabilitacją społeczną i zawodową, ale również z mieszkaniem, wsparciem oraz samopomocą. 20 Pomocniczość polega na tzw. „pomocy dla samopomocy”. Oznacza to, że społeczność większa pomaga społeczności mniejszej doraźnie i mobilizująco, a nie ją wyręcza i zastępuje. Zakłada ona zatem konieczność rozgraniczenia zadań i odpowiedzialności w ten sposób, aby społeczności większe w relacji do wspólnot mniejszych nie tylko nie przekraczały swoich kompetencji, ale także szanowały ich autonomię […] nie chodzi o takie państwo, które „ustala i panuje nad wszystkim”. Natomiast istnieje potrzeba państwa, które […] wielkodusznie uzna i wesprze, w duchu pomocniczości, inicjatywy podejmowane przez różnorakie siły społeczne, łączące w sobie spontaniczność i bliskość z ludźmi potrzebującymi pomocy (zob.: S. Dziwisz, Miłością mocni, Wydawnictwo św. Stanisława BM Archidiecezji Krakowskiej, Kraków, 2006, s. 108-109). 75 Hubert Kaszyński Na instytucjonalnej mapie aktywizacji zawodowej osób wykluczonych, pierwszoplanowe miejsce przypisuje się organizacjom obywatelskim. Ich rola polega na podejmowaniu dwóch równoległych typów działań. Pierwszy typ działań obejmuje lokalne zaangażowanie polityczne, którego celem jest uzyskiwanie poparcia dla całościowych powiatowych oraz wojewódzkich planów w zakresie promocji zatrudnienia. Drugi typ działań dotyczy aktywności praktycznej ukierunkowanej na tworzenie w środowisku lokalnym konkretnych programów, których funkcje sprowadzają się do: 1) wzrostu poziomu przygotowania do aktywności zarobkowej i zatrudnienia osób niepełnosprawnych oraz tych, u których wystąpiły psychospołeczne konsekwencje dyskryminacji na rynku pracy, 2) zatrudniania tej kategorii osób w tzw. warunkach „wspieranych” tworzonych w ramach zróżnicowanych modeli przedsiębiorstw społecznych, których zarządzanie pozostaje domeną organizacji obywatelskich lub też poszukiwaniu możliwości zatrudniania wspieranego na otwartym rynku pracy i w sektorze administracji publicznej (patrz ryc. 1.). Rycina 1. Instrumenty i podmioty ekonomii społecznej Źródło: opracowanie własne. Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie zdefiniowała m.in. pojęcie działalności odpłatnej statutowej, będącej aktywnością or76 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? ganizacji obywatelskich na pograniczu działalności gospodarczej niebędącej przedmiotem zainteresowania pomocy publicznej. W opinii C. Miżejewskiego21, fakt ten jest nadal niedoceniany, jako potencjalna możliwość dalszego rozwoju tożsamości i potencjału społeczno-gospodarczego organizacji pozarządowych w Polsce. Nowe i szeroko dyskutowane w środowisku praktyków formy aktywizacji społeczno-zawodowej22, to przede wszystkim: kluby integracji społecznej23, centra integracji społecznej24 oraz spółdzielnie socjalne, których przedmiotem jest prowadzenie przedsiębiorstwa z wykorzystaniem pracy jej członków. Spółdzielnia socjalna działa na rzecz: 1) społecznej reintegracji jej członków, przez co należy rozumieć odbudowywanie i podtrzymanie umiejętności uczestniczenia w życiu społeczności lokalnej i pełnienia ról społecznych w miejscu pracy, zamieszkania lub pobytu, 2) zawodowej reintegracji jej członków definiowanej jako odzyskiwanie zdolności do samodzielnego świadczenia pracy. Spółdzielnia socjalna może prowadzić działalność społeczną i oświatowo-kulturową na rzecz swoich członków oraz ich środowiska lokalnego, a także działalność społecznie użyteczną w sferze zadań publicznych państwa. Na podkreślenie zasługują również – wysoko oceniane przez środowiskowych pracowników socjalnych – roboty publiczne25 i prace społecznie użyteczne26. 21 C. Miżejewski, (2006) Polityka społeczna wobec sektora ekonomii społecznej, „Polityka Społeczna”, nr 5-6, s. 1-5. 22 zob.: M. Baron-Wiaterek, Przedsiębiorstwa społeczne na rynku pracy; K. Głąbicka, Polska polityka społeczna wobec wyzwań spójności społeczno-ekonomiczne UE, PTPS, Wydział Ekonomiczny Politechniki Radomskiej, Radom, 2007. 23 Klub integracji społecznej możne organizować i prowadzić w szczególności: 1) programy zatrudnienia tymczasowego mające na celu pomoc w znalezieniu pracy na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy, w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy u pracodawców, wykonywania usług na podstawie umów cywilnoprawnych oraz przygotowanie do podjęcia zatrudnienia, 2) poradnictwo prawne, 3) działalność samopomocową w zakresie zatrudnienia, spraw mieszkaniowych i socjalnych. 24 Centrum integracji społecznej – jest jednostką organizacyjną realizującą reintegrację zawodową i społeczną przez m.in. następujące usługi: 1) kształcenie umiejętności pozwalających na pełnienie ról społecznych i osiąganie pozycji społecznych dostępnych osobom niepodlegającym wykluczeniu społecznemu, 2) nabywanie umiejętności zawodowych oraz przyuczenie do zawodu, przekwalifikowanie lub podwyższanie kwalifikacji zawodowych, 3) naukę planowania życia i zaspokajania potrzeb własnym staraniem, zwłaszcza dając możliwość osiągnięcia własnych dochodów przez zatrudnienie lub działalność gospodarczą; centrum, w ramach reintegracji zawodowej, może prowadzić działalność wytwórczą, handlową lub usługową oraz działalność wytwórczą w rolnictwie, która nie stanowi działalności gospodarczej. 25 Roboty publiczne – zatrudnienie bezrobotnego w okresie nie dłuższym niż 12 miesięcy przy wykonywaniu prac mających na celu reintegrację zawodową i społeczną określoną na podstawie przepisów o zatrudnieniu socjalnym, organizowane przez ośrodki pomocy społecznej lub organizacje pozarządowe statutowo zajmujące się problematyką ochrony środowiska, kultury, oświaty, sportu i turystyki, opieki zdrowotnej, bezrobocia oraz pomocy społecznej, a także spółki wodne i ich związki, jeżeli prace te są finansowane lub dofinansowane ze środków samorządu terytorialnego, budżetu państwa, funduszy celowych, organizacji pozarządowych, spółek wodnych i ich związków. 77 Hubert Kaszyński W tym miejscu pragnę zwrócić uwagę, iż stosowanie przez pracowników socjalnych wymienionych form wymaga umiejętności budowania partnerskich relacji z osobami wymagającymi pomocy, stymulowania samopomocy, promowania i tworzenia realnych rozwiązań oraz podstawowych kompetencji w zakresie terapii psychospołecznej, edukacji zawodowej, inicjowania przedsiębiorczości społecznej, jak również pracy zgodnej z – promowym we współczesnej polityce społecznej – podejściem międzysektorowym. Bez tego kanonu kompetencji kluczowych trudno sobie wyobrazić, że wprowadzane w Polsce nowe rozwiązania będą rzeczywiście sprzyjały integracji osób wykluczonych. Istota ekonomii społecznej Ekonomia społeczna oznacza zwykle działalność na pograniczu sektora prywatnego i publicznego prowadzoną przez grupę organizacji, na jaką składają się szeroko rozumiane stowarzyszenia (w tym nierejestrowane), fundacje, przedsiębiorstwa, w których dominuje prymat celów indywidualnych i społecznych nad kapitałem. Ich celem jest zaspokajanie tych potrzeb, które nie mogą zostać zaspokojone przez sektor przedsiębiorstw wolnego rynku oraz instytucje administracji publicznej27. Owe potrzeby to spójność społeczna (zawierająca tworzenie miejsc pracy, stymulowanie przedsiębiorczości, utrzymywanie stabilności rynków) oraz te związane z koncepcją społeczeństwa uczestniczącego, demokratycznego i opartego na solidarności społecznej28. Ten szczególny ruch społeczny, współtworzony przez organizacje obywatelskie, posiadając potencjał „wspólnototwórczy” i lokalne zakorzenienie, ponownie odkrywa takie wartości, jak „wzajemność” lub „dobrowolność”. Ekonomii społecznej przypisywane są trzy główne funkcje29: 1) budowanie demokracji uczestniczącej przez nowe jakościowo powiązanie w ramach jednej instytucji zarówno więzi o charakterze społecznym, jak i ekonomicznym; 26 Prace społecznie użyteczne – oznaczają prace wykonywane przez bezrobotnych, nieposiadających już prawa do zasiłku bądź też go nie nabyły (prawa takiego nie ma około 87 proc. bezrobotnych); prace organizują gminy w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, organizacjach lub instytucjach statutowo zajmujących się pomocą charytatywną lub na rzecz społeczności lokalnej; prace te mają służyć wsparciu lokalnych społeczności, nie mają na celu maksymalizacji zysku. 27 zob.: B. Roelants, Praga Ekonomia Społeczna 2002, CECOP, Praga, 2002, www.cecop.org/praha2002 28 E. Mączyńska, P. Pysz, Społeczna gospodarka rynkowa. Idee i możliwości praktycznego wykorzystania w Polsce, Polskie Towarzystwo Ekonomiczne, Warszawa 2003. 29 C. Miżejewski, Polityka społeczna wobec sektora ekonomii społecznej, „Polityka Społeczna”, 2006, nr 5-6, s. 1-5. 78 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? 2) wspieranie polityki wzrostu zatrudnienia grup szczególnie zagrożonych na rynku przez oferowanie nowych, elastycznych form przedsiębiorczości i rodzajów pracy, trudnych do osiągnięcia w innych sektorach i umożliwiających aktywizowanie osób, które dla publicznych służb zatrudnienia stanowią najtrudniejszą grupę klientów; 3) budowanie wspólnot opartych na solidarności zamiast na zależności. Istotą ekonomii społecznej jest szczególny sposób organizowania gospodarki, który konstytuuje dwa podstawowe wymiary więzi społecznej – świadomościowy oraz strukturalny. W tym sensie ekonomia społeczna jest ogólną ramą teoretyczną dla wszystkich tych inicjatyw, które: 1) prowadzą do stałego umacniania więzi społecznej o charakterze zrzeszeniowym, jak również 2) poszukują nowych sposobów porządkowania lokalnych przejawów życia gospodarczego. Twierdzę, że praktyka ekonomii społecznej jest naturalną reakcją na konsekwencje procesów deregulacyjnych – więcej – stanowi ona przejaw fundamentalnego dla wszystkich jednostek ludzkich dążenia do współdziałania i współodpowiedzialności, będącego warunkiem ludzkiego rozwoju. Działania z zakresu ekonomii społecznej – nazywane również „trzecią drogą” – są naturalną reakcją społeczności lokalnych na fakt wycofywania się państwa ze sfery działań opiekuńczych. Społeczeństwo obywatelskie staje się przestrzenią pośredniczącą między wolnym rynkiem a państwem. W opinii E. Leś, rozwój instytucji i programów nowej gospodarki społecznej i przedsiębiorczości stwarza realną szansę przezwyciężenia w Polsce mitu gospodarki wolnorynkowej jako jedynego mechanizmu rozwoju, a także odejścia od asolidarystycznej wizji ładu społecznego w kierunku bardziej partycypacyjnej i demokratycznej gospodarki rynkowej oraz modelu polskiej polityki społecznej opartej na partnerstwie publiczno-społeczno-prywatnym30. Uogólniając, poszukiwanie modelu ekonomii społecznej jest podążaniem tzw. „trzecią drogą”, w której nie ma uprawnień socjalnych bez równoczesnych zobowiązań jednostki. W tym ujęciu celem pracy socjalnej jest współtworzenie takich społecznych przestrzeni, które odpowiadają: aktualnym możliwościom i potrzebom życiowym osób wymagającym pomocy, jak również przyjętym w konkretnej społeczności wyobrażeniom o zasadach funkcjonowania wspólnot lokalnych. Współczesna polityka społeczna kształtuje owo wyobrażenie przyjmując, że jej punktem skupienia jest problematyka zatrudnienia, a przedmiotem zainteresowania pracowników socjalnych jest prawie wyłącznie relacja łącząca jednostkę z rynkiem pracy. 30 E. Leś, Nowa ekonomia społeczna, „Trzeci Sektor, 2005, nr 2, s. 44. 79 Hubert Kaszyński Rola pracy socjalnej w rozwoju ekonomii społecznej Na przełomie XIX i XX w., kiedy kształtowały się teoretyczne podstawy pracy socjalnej związane z opracowaniem metody indywidualnego przypadku oraz zasad pracy z rodziną, obowiązywało założenie, że występowanie psychicznej lub społecznej degradacji człowieka było zewnętrzną, uwidocznioną formą jego moralnego i intelektualnego ubóstwa. Ludzie zajmujący się udzielaniem pomocy, zrzeszając się w organizacjach charytatywnych, występowali w roli „dobrych rodziców”, natomiast ich podopieczni w roli „trudnych dzieci”, wymagających permanentnych oddziaływań wychowawczych. Teoretyczna i praktyczna koncentracja na dokonywaniu zmian w jednostkach oraz w ich środowiskach rodzinnych wywarła przemożny i długotrwały wpływ na pracę socjalną. Współczesna działalność profesjonalna w wielu swoich przejawach jest niestety zaskakująco zgodna z archaicznym założeniem, że problemy klientów mają swoje źródło wyłącznie w ich zachowaniu, moralności lub wadliwych relacjach rodzinnych. Udzielanie pomocy bywa zaś utożsamiane z długotrwałą „moralną edukacją” osób społecznie niezaradnych lub też z procesem sprawowania nad nimi kontroli. Należy podkreślić, że ten sposób myślenia opiera się na społecznym darwinizmie, który pozycję jednostki w społeczeństwie ujmuje jako odzwierciedlenie jej osobowościowych predyspozycji oraz utrwalonych cech charakteru i upatruje w nich wyłączne przyczyny ubóstwa i stanów patologicznych31. Pomimo bezpośredniej pracy z najmniej wpływową i najbardziej ubogą częścią społeczeństwa, w pracy socjalnej często daje o sobie znać tendencja, aby nie poszukiwać czynników determinujących sytuację problemową jednostki poza jej rodziną i siecią najbliższych kontaktów społecznych. Wydaje się jakoby pracownicy socjalni swą praktyką kwestionowali wpływ warunków ekonomicznych i politycznych na poziom oraz jakość życia jednostek, grup i środowisk lokalnych, a także ignorowali skutki dyskryminacji, nierówności lub społecznego naznaczenia. Należy podkreślić, że ten rodzaj uproszczonej praktyki związany jest z zagrożeniem, iż pewna kategoria osób zostanie zdefiniowana jako niezdolna do „moralnej naprawy”, jako „społeczne i ekonomiczne obciążenie”, natomiast pracownicy socjalni będą zaproszeni do uczestniczenia w debacie dotyczącej osób, którym ma przysługiwać prawo do dalszej pomocy i wsparcia oraz osób, które prawa tego powinny zostać pozbawione. 31 C. Jones, Social work and society, [w:] Social Work. Themes, Issues and Critical Debates, R. Adams, L. Dominelli, M. Payne (red.), Macmillan, London 1998. 80 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? W wyniku tak postawionego problemu ideę pomocy może zastąpić dyrektywa ścisłego nadzoru i kontroli jako jedyna słuszna strategia wobec tych, którym pomagać nie warto. Praca socjalna z wyselekcjonowaną w powyższy sposób społeczną kategorią traci swój sens, bowiem współuczestniczy w procesie stopniowego zwalniania społeczeństwa z odpowiedzialności za rozwiązywanie określonych problemów w imię zachowania fałszywie rozumianej społecznej równowagi i wewnętrznej spójności. Rozpoczęta w latach 60. krytyka pracy socjalnej zwróciła uwagę na bezdyskusyjną konieczność uwzględniania w praktyce, poza czynnikami psychospołecznymi, znaczenia szerszych procesów społecznych. Brak umiejętności diagnozowania wpływu na konkretną sytuację problemową zjawisk politycznych lub makroekonomicznych sprowadza pracę socjalną do roli mechanizmu, który podtrzymuje funkcjonowanie osób zależnych od profesjonalnej pomocy poza głównym nurtem życia społecznego, pozbawiając ich prawa do społecznego uczestniczenia. Paradoksalnie, prawnie usankcjonowane i – co więcej – w pełni uzasadnione z perspektywy konkretnej sytuacji klienta przejawy pracy socjalnej, które polegają na udzielaniu klasycznych i doraźnych form pomocy, mogą zostać zdefiniowane jako działalność o szkodliwych konsekwencjach. Owa niejednoznaczność profesjonalnego działania jest wpisana w istotę pracy socjalnej, wiążąc się z koniecznością zaakceptowania wewnętrznej sprzeczności, jaką niesie ze sobą proces udzielania pomocy. W tej szczegółowej „subdyscyplinie naukowej”, jaką jest praca socjalna w ekonomii społecznej, punktem skupienia są strukturalne uwarunkowania problemów społecznych, które obok innych współistniejących orientacji, kształtują tzw. „socjologiczną perspektywę”. Zgodnie z tą orientacją przyczyny problemów społecznych związane są przede wszystkim z nierównościami pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami społecznymi. Należy podkreślić, że tylko dzięki jednoznacznemu powiązaniu pracy socjalnej z socjologiczną refleksją, praktycy będą zdolni do podejmowania względnie niezależnych działań politycznych wynikających z analiz zróżnicowania społecznego wyznaczonych przez takie podstawowe zmienne nacisków społecznych, jak płeć, rasa, klasa społeczna, wiek, niepełnosprawność, długotrwała choroba, orientacja seksualna oraz zmienne współistniejące, czyli religię, miejsce zamieszkania, zdrowie psychiczne i samotne rodzicielstwo. Brak uwzględniania strukturalnych uwarunkowań w pracy socjalnej może powodować tendencję do koncentrowania się na indywidualnych zaburzeniach w funkcjonowaniu oraz swoistej ucieczki w metody i techniki pracy, które mają pomagać tylko w doraźnym naprawianiu wadliwego mechanizmu społecznego, a nie na identyfikacji systemowych i struktural81 Hubert Kaszyński nych przyczyn jego dysfunkcji32. Tym samym każda promowana zmiana społeczna – w tym również i ta przewidywana przez zwolenników ekonomii społecznej i nowej aktywizującej pracy socjalnej – nie ma szans na zaistnienie. Krytyka „trzeciej drogi” Zaangażowanie pracy socjalnej w działalność organizacji „trzeciego sektora” oraz wspieranie ich aktywności w ramach polskiego modelu ekonomii społecznej będzie ważnym czynnikiem kształtującym przyszły rozwój profesji. Równocześnie należy podkreślić, że dla profesjonalnej pracy socjalnej zagrażające są wszelkie działania pozbawione refleksji nad ich uwarunkowaniami i odległymi w czasie konsekwencjami. Aprobatywnie opisywana przeze mnie wizja rozwoju pracy socjalnej w powiązaniu z ekonomią społeczną i modelem państwa aktywizującego niesie ze sobą zagrożenie dla funkcjonowania tych instytucji pomocy, które sytuują się niejako na marginesie głównego nurtu polityki społecznej. Zagrożone są uprawnienia korzystających z nich osób33. Należy podkreślić, iż profesjonalna odpowiedzialność pracowników socjalnych polega na trosce również o tych, którzy „nie, jeszcze nie lub ponownie, nie są zdolni do pracy”, natomiast istota ich oddziaływań wiąże się z utrzymywaniem integralności społeczeństwa przez stymulowanie rozwoju i wspieranie wszelkich przejawów międzyludzkiej pomocy. W zakończeniu podkreślam, że utrzymujące się wysokie zapotrzebowanie na pracę socjalną związane jest również z faktem, iż w swoim historycznym rozwoju poza konkretną pomocą, jaką zapewniała jednostkom, rodzinom i społecznościom, pomagała promować dominujące idee polityczne oraz rozwiązania społeczno-gospodarcze. Praca socjalna nie tylko rozwiązywała problemy społeczne, lecz współuczestniczyła w ich interpretowaniu i definiowaniu w pewien szczególny sposób, który legitymizował istniejącą koncepcję pomocy społecznej i szerzej – dominujący porządek społeczny. Również i dzisiaj praca socjalna może zostać zinterpretowana jako „stosowana polityka społeczna”. 32 L. Dominelli, Social Work. Theory and practice for a changing profession, Polity, Cambridge 2004. Przykład niemiecki. W wyniku reform podjętych przez P. Hartza w Niemczech ograniczono tradycyjne formy zatrudnienia. Głównym celem była aktywizacja zawodowa i wzrost samoodpowiedzialności jednostki za swoją sytuację. Spodziewano się większej aktywności i gotowości do podjęcia każdej pracy. Skutkami wspomnianej reformy była prywatyzacja pośrednictwa pracy, rozbudowa sektora, w którym dominują niskie dochody oraz ograniczenie świadczeń socjalnych dla bezrobotnych. Wprowadzenie elastycznych form zatrudnienia nie spowodowało, jak oczekiwano, radykalnej redukcji bezrobocia, powstanie prywatnych agencji nie okazało się w praktyce bardziej efektywnym sposobem aktywizacji osób poszukujących pracy. Rozbudował się nadmiernie sektor zatrudnienia niskopłatnego, pogłębiający zjawisko ubóstwa i niezapewniający bezpieczeństwa socjalnego. 33 82 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? Wartościowym przykładem jest negatywny wpływ polityki państwa aktywizującego na pracę socjalną w Wielkiej Brytanii34. W jej wyniku mechanizmy liberalnego urynkawiania dotknęły usługi społeczne, powstała quasi-biznesowa kultura w pracy socjalnej, przyjęto rynkową dyscyplinę finansową w sektorze usług społecznych, nasiliła się rywalizacja pomiędzy profesjonalistami, powszechną praktyką stało się poszukiwanie tańszych usług nawet kosztem pogarszania warunków pracy, zakwestionowane zostały metody pracy indywidualnej i środowiskowej jako procedury o niskiej skuteczności, nastąpił renesans orientacji behawioralnej, zgodnie z którą zmiana osobowościowa lub społeczna postrzegana była jako wyłącznie kwestia „socjotechniczna”, a nie jako powiązana ze światem wartości lub dominującą w społeczeństwie ideologią. Równocześnie z programów kształcenia „wyparta” została perspektywa krytyczna, a pracownicy socjalni utracili zdolność do podejmowania refleksji etycznej. Aprobatywne wypowiedzi dotyczące ekonomii społecznej i państwa pracy muszą zostać uzupełnione tymi krytycznymi uwagami. Poważnym zarzutem jest to, że, polityka państwa pracy, koncentrując się głównie na osobach zdolnych do pracy, usuwa z pola widzenia tych, którzy pozostają poza rynkiem i są trwale niezdolni do aktywności zarobkowej. Więcej – należy rozważyć czy nasze działania w nowym paradygmacie to opiekuńcza aktywizacja, czy też identyfikacja tych, którzy odmawiając pracy, nie zasługują na pomoc i wsparcie? Czy pomagamy wychodzić wykluczonym ze stanu zależności, czy raczej stosujemy wobec nich „nowe” środki przymusu i kontroli? Należy pamiętać, że opór wobec programów pracy ma miejsce wówczas, kiedy polityka społeczna deleguje odpowiedzialności, równocześnie odcinając ludzi od społeczeństwa współodpowiedzialnego. Praca socjalna musi ponownie przyjrzeć się stosowanym metodom, szukając odpowiedzi na pytanie, czy istotnie przyczynia się ona do nadawania więzi społecznej nowego znaczenia? Definicje więzi społecznej koncentrują się przeważnie na tych pierwiastkach, które łączą ludzi, są im wspólne, jakich istnienie zakładamy bezrefleksyjnie; są jednak wg L. Dominelli35 takie atrybuty więzi społecznej, które musimy sobie uświadamiać. Dotyczą one zależności, wzajemności i solidarności, żądają uznania i doceniania twórczej różnicy występującej pomiędzy ludźmi. Wymaga to stałego zachęcania członków danej wspólnoty, aby przez wchodzenie w interakcję i dialog z „innymi” niwelowali ludzkie obawy, wzmacniali poczucie bezpieczeństwa i, co ma podstawowe znaczenie, 34 I. Ferguson, Neoliberalism, the Third Way and Social Work: the UK Experience”, “Social Work and Society”, vol. 2, Issue 1, 2004, s. 1- 9, www.socwork.de/Ferguson2004.pdf 35 L. Dominelli, Social Work. Theory and practice for a changing profession, Polity, Cambridge 2004, s. 201-229 83 Hubert Kaszyński zaakceptowali fakt, że ich przyszła pomyślność zależy od wzajemnej odpowiedzialności za siebie. Praca socjalna może bezrefleksyjnie dostosowywać się do dominujących warunków, stać się całkowicie służebną wobec polityki społecznej lub też wypracować – z wykorzystaniem wiedzy socjologicznej – takie praktyki, które pozwolą jej utrzymać krytyczny dystans i autonomiczną analizę procesów następujących w społeczeństwie. Refleksja nad tymi zagrożeniami może uchronić nas – myślę tu przede wszystkim o Polsce, w której filozofia i praktyka państwa pracy znajduje coraz więcej orędowników – przed użyciem „pracy” jako mechanizmu kontroli i selekcji społecznej. Bowiem praca – oprócz bycia czynnikiem kształtującym rozwój gospodarczy – jest przede wszystkim kwestią godności ludzkiej. Polska polityka społeczna okresu transformacji polegała głównie na łagodzeniu jej skutków. Obecnie istnieje konieczność zasadniczej zmiany paradygmatu, który powinien sprzyjać rozwojowi kapitału społecznego w ramach państwa pracy. Równocześnie obecność w polityce społecznej procesów deregulacji, deformalizacji, których zablokować dzisiaj nie sposób, może stać się przyczyną nadmiernego „prywatyzowania” relacji społecznych. W jej wyniku ludzie mogą rozumieć swoje działania w kategoriach czysto indywidualistycznych, a swój cel postrzegać jako stałe dążenie, aby stać się „małymi przedsiębiorcami”. Wówczas mogą oni utracić sposobność definiowania własnego człowieczeństwa jako potwierdzania prymatu solidarności społecznej, będącej fundamentem ludzkiego bytu. Naszym zadaniem jest stałe reflektowanie czy strategie odchodzenia od państwa świadczeń na rzecz państwa pracy, łączenia uzyskiwanych świadczeń z dochodami z pracy rzeczywiście przyczyniają się do nadawania relacjom ludzkim znaczenia? Podsumowanie W podsumowaniu podkreślę znaczenie dalszego rozwoju szkolnictwa dla kadry, która ma odegrać kluczową rolę w aktywizowaniu osób długotrwale pozbawionych pracy. Ujmując to zagadnienie szerzej – powodzenie aktywizującej polityki społecznej zależne jest m.in. od właściwego przygotowania zawodowego kadry pomocy społecznej i współpracujących z nią przedstawicieli organizacji obywatelskich. I w tym zakresie należy rozważyć jak włączyć w główny nurt szkoleniowy doświadczenie praktyczne gromadzone przez profesjonalistów tzw. „trzeciego sektora”, przez których problem „pracy” definiowany jest jako wartość i zarazem środek prowadzący do rozwoju solidarności i odpowiedzialności lokalnych wspólnot. 84 Ekonomia społeczna i praca socjalna. Razem czy osobno? Profesor Z. Bauman, zadał w jednej ze swoich ostatnich publikacji36 pytanie, czy winniśmy szukać nowych możliwości, takich jak oddzielenie prawa do środków do życia od sprzedaży pracy i rozciągnięcie społecznie uznanego pojęcia pracy poza granice, jakie wyznacza rynek? Potencjalnym sceptykom odpowiedział, iż lekceważące określenie nierealistyczne, używane i nadużywane tak szeroko w bieżących politycznych potyczkach, oznacza głównie nieobecność woli i determinacji. Redefinicja pojęcia „pracy”, rozwój szeroko rozumianej ekonomii społecznej i „trzeciego sektora”, jak również dalsza profesjonalizacja pracy socjalnej zależy od tych właśnie czynników – woli i determinacji. Zestawienie przepisów prawa: 1. Ustawa z dn. 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego, Dz.U. Nr 111, poz. 535. 2. Ustawa z dn. 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, Dz.U. Nr 64, poz. 593. 3. Ustawa z dn. 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, Dz.U. Nr 96, poz. 873. 4. Ustawa z dn. 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym, Dz.U. Nr 122, poz. 1143. 5. Ustawa z dn. 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjalnych, Dz.U. Nr 94, poz. 651. 6. Ustawa z dn. 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, Dz.U. Nr 99, poz. 1001. 7. Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dn. 25 października 2005 r. w sprawie trybu organizowania prac społecznie użytecznych, Dz.U. Nr 210, poz. 1745. 8. Ustawa z dn. 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, Dz.U. Nr 123, poz. 776. 9. Rozporządzenie Mnistra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dn. 25 marca 2004 r. w sprawie warsztatów terapii zajęciowej, Dz.U. Nr 63, poz. 587. 10. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dn. 21 stycznia 2000 r. w sprawie zakładów aktywności zawodowej, Dz.U. Nr 6, poz. 77. 11. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dn. 21 maja 2002 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności, Dz.U. Nr 66, poz. 604. 36 Zygmunt Bauman, Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy, Wydawnictwo WAM, Kraków 2006. 85 Dr Arkadiusz Żukiewicz Instytut Nauk o Wychowaniu Akademia Pedagogiczna Kraków Bezrobocie i bezrobotni - reintegracja społeczna i zawodowa Globalizacja i zmiana społeczna to dwa procesy implikujące sytuację człowieka w każdym wymiarze egzystencji. Proces pogłębiającej się centralizacji kapitału światowego, który zarządzany przez „nieobecnych dziedziców” kieruje się głównie kryterium zysku finansowego, warunkuje chwilową aprecjację wybranych obszarów globu. Jak pokazuje Alwin Toffler, decyzje gospodarcze są dokonywane z dala od środowisk pracowniczych. Nie uwzględniają społecznych konsekwencji warunkujących poziom i jakość życia rodzin, dzieci, osób starszych czy niepełnosprawnych. Dla globalnego kapitału praca ludzka jest jednym z czynników warunkujących zysk lub stratę. Można mówić, że w wymiarze ekonomicznym praca jest towarem, którego wartość wzrasta lub maleje zależnie od miejsca, czasu i światowych trendów gospodarczych. Decyzje o przeniesieniu kapitału z jednego obszaru globu do innego zapadają na światowych giełdach, ale implikują one sytuację na lokalnych rynkach pracy. Tam, gdzie wycofuje się inwestycje, ludzie zostają skazani na utratę miejsc zatrudnienia, co wyznacza nie tylko ich sytuację społeczno-ekonomiczną, ale warunkuje pośrednio również możliwości egzystencjalne całych rodzin i środowiska, w którym żyją (A. Toffler, 2001). Destytuowane obszary i grupy społeczne zamieszkujące globalne miasto są skazane na proces marginalizacji i wykluczenia społecznego. Zygmunt Bauman, opisując warunki życia człowieka w ponowoczesności, przedstawia drastyczny obraz postępującego procesu degradacji osoby ludzkiej oraz depersonalizacji relacji interpersonalnych. Przyczyny marginalizacji i wykluczenia społecznego Utrata szacunku dla godności człowieka sprawia, iż jest on porównywany do „odpadu poprodukcyjnego”. Wartość ludzka jest mierzona wskaźnikiem użyteczności. Autor mówi o życiu na przemiał, które w kategoriach pod- Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa miotowych dewaluuje człowieka, zaprzeczając jego autotelicznej wartości (Z. Bauman, 2007). Utylitaryzm wyznacza tu granice wartości osoby ludzkiej, a proces deprecjacji i dehumanizacji człowieka zdaje się nabierać coraz większego tempa. Czy jest tak, jak ostrzegają dekadenccy wizjonerzy, że wyczerpały się możliwości rozwoju człowieka, że czeka nas koniec historii, który oznacza powolny lub rychły koniec ludzkości (F. Fukuyama, 1996)? Czy zjawiska, takie jak marginalizacja lub wykluczenie społeczne, to nieodwracalne procesy decydujące o indywidualnym i zbiorowym eliminowaniu jednostek, rodzin i grup społecznych poza nawias życia prywatnego i publicznego? Czy istnieją realne sposoby przeciwdziałania negatywnym skutkom szkodliwych zjawisk społecznych, a w szczególności deprywacji, marginalizacji, pauperyzacji, atomizacji czy wykluczenia? W jaki sposób obronić człowieka i ludzkość przed utratą tożsamości i poczucia więzi społecznych, przed biernością i zanikiem instynktów samozachowawczych, przed zanikiem szacunku dla godności własnej i osób żyjących obok? Te i podobne pytania mogą stanowić impuls do prowadzenia głębokich rozważań o charakterze filozoficznym, ekologicznym, ekonomicznym, politologicznym, socjologicznym, psychologicznym czy pedagogicznym. Perspektywa pedagogiczna będzie fundamentem podjętych analiz, lecz pozostanie w związku z pozostałymi aspektami funkcjonowania człowieka we współczesnej rzeczywistości gospodarczej, politycznej, kulturowej czy społecznej. Odrzucając pesymistyczne wizje losów świata i ludzkości w XXI w., można przyjąć, iż zarówno w przeszłości, jak też obecnie, a także w przyszłości, pojawią się okresy bardziej lub mniej sprzyjające rozwojowi społecznemu. Oznacza to, że proces zwiększania zakresu możliwości wyboru przez ludzi ma charakter koniunkturalny. Jednakże dotyczy on tak kształtowania ludzkich zdolności, jak i tworzenia właściwych warunków do pełnego wykorzystania tych zdolności (L. Dziewięcka-Bokun, J. Mielecki, 1997, s. 13). Takie zjawiska, jak marginalizacja czy wykluczenie społeczne, towarzyszą człowiekowi od wielu lat i są niejako wpisane w krajobraz stosunków społeczno-gospodarczych państw, narodów czy regionów świata. Niezależnie od biegu wydarzeń w skali lokalnej czy globalnej, człowiek jest nieustannie narażony na liczne niebezpieczeństwa związane z wewnętrznym lub zewnętrznym czynnikiem destabilizującym proces jego rozwoju. Można przykładowo żyć w państwie o wysokim wskaźniku rozwoju gospodarczego i nie posiadać dostępu do udziału w konsumpcji. W wymiarze socjalno-bytowym można posiadać status właściciela zasobnego koszyka konsumpcyjnego, jednakże w płaszczyźnie indywidualnych doznań istnieje 87 Arkadiusz Żukiewicz prawdopodobieństwo przeżywania dyskomfortu związanego z poczuciem osamotnienia, braku zaspokojenia ważnych potrzeb życiowych, jak afiliacja, czy akceptacja. Można także przeżywać poczucie alienacji i osamotnienia w warunkach życia zbiorowego, bez tzw. „bratniej duszy”, która przez zrozumienie udziela wsparcia. Zanik więzi społecznych powodowany różnorodnymi czynnikami może docelowo prowadzić do sytuacji skrajnego wykluczenia bądź autowykluczenia społecznego. Przyczyna tego stanu nie zawsze tkwi z sferze materialnej płaszczyzny egzystencji. Niejednokrotnym powodem poczucia wyobcowania jest opuszczenie własnego środowiska naturalnego i tzw. awans społeczny, który nie konweniuje z akceptacją w nowym środowisku, do którego formalnie przynależy nowy jego członek. Jednak w wymiarze mentalnym, w sferze psychologicznej brak jest poczucia więzi z tymi, którzy tworzą hermetyczne środowiska, zamknięte dla zewnętrznych „intruzów”, którzy nie wrastali w dane relacje i związki emocjonalne. Brak zaufania, brak wsparcia czy brak nadziei na poprawę niekomfortowej sytuacji w grupie społecznej staję się wtedy przyczyną bierności, a niekiedy wycofania bez szansy na powrót do środowiska pierwotnego. Samotność, kompensowana niekiedy okresowymi relacjami z ludźmi podobnymi, przyczynia się do samowycofania z życia społecznego. Pozostają zadania związane z pełnioną rolą zawodową. Towarzyszy temu sukces lub porażka, a poczucie braku wsparcia ze strony osób bliskich, których rzeczywiście nie ma, przyczynia się do automarginalizacji lub/i autowykluczenia społecznego. „Samotny w tłumie” może funkcjonować zarówno samodzielnie, jak i w środowisku rodzinnym. Jego status nie jest w pełni implikowany formalnym miejscem i pozycją w strukturze grupy (rodzinnej, sąsiedzkiej czy zawodowej). Bardziej znaczące jest tutaj poczucie więzi z innymi ludźmi. W wypadku braku takich więzi człowiek nabywa postawy człowieka niedowartościowanego, osamotnionego, a czasem towarzyszy temu agresja i próba dowartościowania kosztem osób żyjących obok. Nierzadko wykorzystywany jest w tym celu status społeczny i zawodowy, a agresja jest kanalizowana w stronę osób słabszych, bezbronnych. W kontekście marginalizacji czy automarginalizacji, warunkowanej czynnikami materialnymi, proces zaniku więzi społecznych wiąże się również z frustracją i osłabieniem poczucia własnej wartości. Stąd jedną z potencjalnych kategorii osób najbardziej narażonych na marginalizację i wykluczenie społeczne są ludzie bezrobotni. 88 Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa Bezrobocie i bezrobotni Osoba bezrobotna to człowiek dotknięty zjawiskiem bezrobocia. Polski ustawodawca podaje obowiązującą definicję osoby bezrobotnej. Zawiera ją ustawa z dn. 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Bezrobotnym jest osoba należąca do jednej z następujących grup: art. 1 pkt 3. 1) obywateli polskich poszukujących i podejmujących zatrudnienie lub inną pracę zarobkową na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej oraz zatrudnienie, lub inną pracę zarobkową za granicą u pracodawców zagranicznych; 2) cudzoziemców poszukujących i podejmujących zatrudnienie lub inną pracę zarobkową na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej: a) obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, b) obywateli państw, z którymi Unia Europejska zawarła umowy o swobodzie przepływu osób, c) posiadających w Rzeczpospolitej Polskiej status uchodźcy, d) posiadających w Rzeczpospolitej Polskiej zezwolenie na osiedlenie się lub zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego Wspólnot Europejskich, e) posiadających w Rzeczpospolitej Polskiej zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony udzielone w związku z okolicznością, o której mowa w art. 53 ust. 1 pkt 13 ustawy z dn. 13 czerwca 2003 r. o cudzoziemcach 1, [...] Art. 2 pkt 2. a) ukończyła 18 lat, b) nie ukończyła 60 lat – kobieta lub 65 lat – mężczyzna, c) nie nabyła prawa do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, renty szkoleniowej, renty socjalnej albo po ustaniu zatrudnienia, innej pracy zarobkowej, zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności, nie pobiera zasiłku przedemerytalnego, świadczenia przedemerytalnego, świadczenia rehabilitacyjnego, zasiłku chorobowego lub macierzyńskiego, d) nie jest właścicielem lub posiadaczem samoistnym lub zależnym nieruchomości rolnej, w rozumieniu przepisów ustawy z dn. 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny 2, o powierzchni użytków rolnych przekraczającej 2 ha przeliczeniowe lub nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z tytułu stałej pracy jako współmałżonek lub domownik w gospodarstwie rolnym o powierzchni użytków rolnych przekraczającej 2 ha przeliczeniowe, e) nie uzyskuje przychodów podlegających opodatkowaniu podatkiem dochodowym z działów specjalnych produkcji rolnej, chyba że dochód z działów specjalnych produkcji rolnej, obliczony dla ustalenia podatku dochodowego od osób fizycznych, nie przekracza wysokości przeciętnego dochodu z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z 2 ha przeliczeniowych ustalonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie przepisów o podatku rolnym, lub nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z tytułu stałej pracy jako współmałżonek, lub domownik w takim gospodarstwie, 1 2 Dz.U. Nr 128, poz. 1175 z późn. zm. Dz.U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm. 89 Arkadiusz Żukiewicz f) nie podjęła pozarolniczej działalności od dnia wskazanego w zgłoszeniu do ewidencji do dnia wyrejestrowania tej działalności albo nie podlega na podstawie odrębnych przepisów obowiązkowi ubezpieczenia społecznego, z wyjątkiem ubezpieczenia społecznego rolników, g) nie jest osobą tymczasowo aresztowaną lub nie odbywa kary pozbawienia wolności, h) nie uzyskuje miesięcznie przychodu w wysokości przekraczającej połowę minimalnego wynagrodzenia za pracę, z wyłączeniem przychodów uzyskanych z tytułu odsetek lub innych przychodów od środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych, i) nie pobiera, na podstawie przepisów o pomocy społecznej, zasiłku stałego, j) nie pobiera, na podstawie przepisów o świadczeniach rodzinnych, świadczenia pielęgnacyjnego lub dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu samotnego wychowywania dziecka i utraty prawa do zasiłku dla bezrobotnych na skutek upływu ustawowego okresu jego pobierania, k) nie pobiera po ustaniu zatrudnienia świadczenia szkoleniowego, o którym mowa w art. 70 ust. 6; Ponadto polski ustawodawca w tym samym przepisie prawa definiuje pojęcia związane ze szczególnymi kategoriami osób bezrobotnych: Art. 2 pkt 3 [...] 3) bezrobotny do 25. roku życia – oznacza to bezrobotnego, który do dnia zastosowania wobec niego usług lub instrumentów rynku pracy nie ukończył 25. roku życia; 4) bezrobotny powyżej 50. roku życia – oznacza to bezrobotnego, który w dniu zastosowania wobec niego usług lub instrumentów rynku pracy ukończył co najmniej 50. rok życia; 5) bezrobotny długotrwale – oznacza to bezrobotnego pozostającego w rejestrze powiatowego urzędu pracy łącznie przez okres ponad 12 miesięcy w okresie ostatnich 2 lat, z wyłączeniem okresów odbywania stażu i przygotowania zawodowego w miejscu pracy; 6) bezrobotny bez kwalifikacji zawodowych – oznacza to bezrobotnego nieposiadającego kwalifikacji do wykonywania jakiegokolwiek zawodu poświadczonych dyplomem, świadectwem, zaświadczeniem instytucji szkoleniowej lub innym dokumentem uprawniającym do wykonywania zawodu. Bardziej opisowe i mniej sformalizowane definicje osoby bezrobotnej dostarczają opracowania doktrynalne. Przykładowo Leksykon polityki społecznej określa potoczne rozumienie tego terminu, gdzie osoba bezrobotna to ta, która poszukuje pracy zarobkowej, a zarazem jest pozbawiona możliwości jej wykonywania z powodu braku ofert pracy (B. Rysz-Kowalczyk, 2002, s. 22). Innym przykładem jest propozycja Ireny Reszke, która uważa, iż bezrobotny to osoba, która wbrew własnej woli została pozbawiona pracy zarobkowej i jest nią dlatego, że pracy nie znalazła bądź utraciła poprzednią po raz pierwszy, bądź po przerwie w zatrudnieniu (I. Reszke, 1999, s. 11-12). Obok osoby bezrobotnego w praktyce i teorii pracy społecznej/socjalnej występuje także zjawisko bezrobocia, które implikuje sytuację człowieka na rynku pracy. 90 Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa Zjawisko to jest różnie pojmowane, stąd w toku prowadzonych rozważań i ono wymaga doprecyzowania. Nie ma możliwości przywołania legalnej definicji bezrobocia, ponieważ polski ustawodawca nie wyjaśnia znaczenia tego terminu w języku prawnym. Niemniej jednak w opracowaniach naukowych odnajdujemy liczne jego wyjaśnienia. Nauki ekonomiczne jako pierwsze wprowadziły do swego języka pojęcie „bezrobocie”. Dokonał tego w XIX w. angielski ekonomista John Atkinson Hobson (J.A. Hobson, 1896). Współczesna ekonomia postrzega bezrobocie jako parametr rynku pracy. Oznacza niepełne wykorzystanie jednego z czynników wytwórczych (niezrealizowaną podaż siły roboczej), czyli stan nierównowagi pomiędzy podażową (zasoby pracy) a popytową (miejsca pracy) stroną zatrudnienia (M. Nasiłowski, 1998, s. 287-288). Na gruncie nauk politologicznych bezrobocie określa się jako stan, gdy większa lub mniejsza liczba osób zdolnych do pracy i jej poszukujących nie znajduje zatrudnienia (D. Możdżeńska-Mrozek, M. Szylko-Skoczny, 1998, s. 169). W kontekście socjologicznym bezrobocie postrzegane jest jako brak zatrudnienia. Anthony Gidens, w toku wyjaśnienia zjawiska bezrobocia, przywołuje także definicję Międzynarodowej Organizacji Pracy, która precyzuje pojęcie osoby bezrobotnej, czyli takiej, która nie ma pracy i poszukuje jej (A. Gidens, 2005, s. 430). W odniesieniu do psychologicznych rozważań na temat bezrobocia podkreśla się uprzedmiotowienie osoby dotkniętej tym zjawiskiem. Zofia Ratajczak, analizując psychologiczne konsekwencje bezrobocia, zwraca uwagę na ich negatywny wpływ nie tylko na osobę bezpośrednio doświadczającą braku miejsca na rynku pracy, ale także zauważa, że skutki są odczuwalne przez całe otoczenie człowieka bezrobotnego. Podnosi także brutalność prawidłowości gospodarczych, gdzie ekonomiczne priorytety nie uwzględniają społecznych kosztów, człowiek staje się przedmiotem społecznych oddziaływań i traci stopniowo podmiotowość (Z Ratajczak, 2004, s. 12-14). W płaszczyźnie pedagogicznych dysput nad bezrobociem, którym w głównej mierze zajmuje się pedagogika pracy, zjawisko to oznacza problem braku pracy zarobkowej dla osób zdolnych, chętnych do pracy i poszukujących jej (Z. Wiatrowski, 2005). Przyjmując społeczno-pedagogiczne podejście do bezrobocia, można kontynuować propozycję Zygmunta Wiatrowskiego i wskazać na wychowawcze oraz aksjologiczne konteksty zjawiska, które ma niewątpliwie negatywne konotacje w odniesieniu do jakości życia osoby ludzkiej. Można zatem uznać bezrobocie za zjawisko będące krótko- lub długookresowym stanem braku możliwości aktywności zawodowej na rynku pra91 Arkadiusz Żukiewicz cy osoby zdolnej do pracy zarobkowej. Przy czym brak możliwości aktywności osoby bezrobotnej na rynku pracy może być spowodowany czynnikami wewnętrznymi pozostającymi po stronie bezrobotnego – brak właściwego wykształcenia i przygotowania zawodowego, brak predyspozycji do wykonywania preferowanych zawodów itp., a także czynnikami zewnętrznymi jak recesja gospodarcza, brak koniunktury na określony rodzaj pracy. Przyjęta społeczno-pedagogiczna perspektywa wytycza także konieczne uwzględnienie płaszczyzny aksjologicznej, w której praca pozostaje jako wartość dla osoby bezrobotnej. W przeciwnym wypadku można mówić o dysfunkcjach wychowawczych, które kierują sposobem myślenia i działania osoby bezrobotnej, lecz zdolnej do pracy zarobkowej. Unikanie zatrudnienia, uchylanie się od wykonywania legalnej pracy staje się wartością uzasadniającą określone postępowanie zarówno na rynku pracy, jak i w środowisku lokalnym: rodzinnym, sąsiedzkim czy rówieśniczym. Aspołeczność tego rodzaju postaw wskazuje na zaniedbania zarówno w procesie socjalizacji, jak i wychowania. W opracowaniach poświęconych bezrobociu można odszukać wiele typologii tego zjawiska. W poniższej tabeli znajduje się kompilacyjne ujęcie typu bezrobocia oraz opis jego charakterystyki. Przedstawiony katalog ma charakter otwarty. Lp. Typ bezrobocia Charakterystyka 1. Frykcyjne, płynne, Jest związane z naturalnymi migracjami pracowników między podmiotami gospodarczymi. Bezrobocie tego typu trwa maksymalnie do krótkookresowe 3 miesięcy i nie narusza równowagi na rynku pracy. 2. Strukturalne Jest implikowane niedopasowaniem struktury podaży pracy (głównie pod względem kwalifikacyjnym i zawodowym) do struktury zmniejszającego się popytu towarowego i produkcji. Przyczyną tego rodzaju bezrobocia jest postęp techniczny, który przyczynia się do obniżenia zapotrzebowania na pracę ludzką. Ten rodzaj bezrobocia ma na ogół charakter trwały. 3. Koniunkturalne (cykliczne) Jest związane z wahaniami cykli gospodarczych. W okresach ożywienia i rozkwitu koniunktury gospodarczej bezrobocie tego typu obniża się, a w czasie recesji następuje jego wzrost. 4. Sezonowe Jest uzależnione od pory roku. Dotyczy ono w głównej mierze takich obszarów zatrudnienia, jak rolnictwo, ogrodnictwo czy budownictwo. 5. 6. Nieefektywnego popytu Płacowe 7. Dobrowolne Wiąże się z ograniczonym popytem na efekty produkcji lub określonych usług. Polega na sytuacjach, w których poziom płac realnych jest zbyt wysoki, co z uwagi na brak środków finansowych ogranicza możliwości pracodawcy w zakresie tworzenia nowych miejsc pracy. W kontekście przyczyn po stronie bezrobotnego (wewnętrznych) może być wiązane z brakiem imperatywu do podjęcia zatrudnienia, mimo zewnętrznych możliwości, jakie stwarzają warunki na rynku pracy. Opracowanie własne na podstawie: E. Kwiatkowski, 2002; W. Ratyński, 2003; D. Możdżeńska-Mrozek, M. Szyłko-Skoczny, 1998). 92 Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa Niezależnie od rodzaju i przyczyn bezrobocia można jednoznacznie stwierdzić, iż w społecznym wymiarze zjawisko to jest szkodliwe i destruktywnie wpływa na życie zarówno jednostek, jak i rodzin czy szerszych grup społecznych. Negatywne konsekwencje przejawiają się m.in. w: obniżeniu poziomu kondycji psychicznej, zaburzeniach życia rodzinnego i środowiskowego, zaburzeniu więzi społecznych, obniżeniu poziomu standardu egzystencjalnego, zmniejszeniu dostępu do dóbr kultury, generowaniu zjawisk patologicznych, ograniczaniu poczucia bezpieczeństwa socjalnego, poczuciu marginalizacji i/lub wykluczenia społecznego. • • • • • • • • Zjawisko bezrobocia wraz z konglomeratem negatywnych konsekwencji społecznych generuje liczne dysfunkcje zarówno w odniesieniu do indywidualnych osób, jak ich rodzin. Wyzwala przy tym proces stopniowej lub intensywnej degradacji społecznej włącznie z marginalizacją czy też wykluczeniem z życia środowiskowego (D. Możdżeńska-Mrozek, M. Szyłko-Skoczny, 1998, s. 172). Przyczynia się tym samym w wymiarze ekonomicznym do pauperyzacji oraz ubożenia najmłodszych członków społeczeństwa, co stanowi dogodne warunki dla procesu dziedziczenia postaw i wartości wśród dorastających pokoleń zepchniętych na margines życia społecznego. Poza sferą ekonomiczną istotny jest także wymiar psychologiczny, który w konkretnych przypadkach warunkuje sposób postrzegania rzeczywistości, wyzwala postawy i przyczynia się do kształtowania wartości indywidualnych osób oraz całych grup. W związku z tym, iż procesy te nie dokonują się gwałtownie, szczególnie istotne jest, by stan bezrobocia nie był długotrwały. W przeciwnym razie jego skutki mogą eliminować człowieka z pełnoprawnego i odpowiedzialnego życia na wiele lat lub, w najgorszym scenariuszu, na resztę życia. Długotrwałe bezrobocie charakteryzuje występowanie następujących faz: • szok, • optymizm, • pesymizm, • fatalizm3. Istotne jest zatem, by na etapie „fazy optymizmu” sukcesem zakończyć proces poszukiwania miejsca pracy, które dodatkowo musi być satysfakcjonujące dla poszukującego. Nie zawsze sprzyjają temu warunki gospodarcze. W takich wypadkach potrzebne są rozwiązania z zakresu zatrudnienia 3 Za: M. Szyłko-Skoczny, 1987, s. 30. 93 Arkadiusz Żukiewicz wspomaganego, by osoba bezrobotna nie nabywała postaw typowych dla człowieka długotrwale bezrobotnego. W kontekście jednostkowych przeżyć osób bezrobotnych stwierdzono w wyniku badań przeprowadzonych na początku lat 90. ubiegłego stulecia, iż psychospołeczne skutki tego zjawiska odnoszą się zarówno do sfery przeżyć psychicznych, jak i relacji społecznych, w których uczestniczą ludzie pozbawieni zatrudnienia: • osobom bezrobotnym towarzyszy złe samopoczucie – brak szans na podjęcie pracy określane jest przez większość bezrobotnych jak życiowa katastrofa, • osoby takie cechuje wysoki pesymizm w percepcji, ocenie szans oraz perspektyw życiowych i zawodowych na przyszłość, • większość bezrobotnych czuje się izolowana przez otoczenie, co ma wpływ na obniżenie się poczucia własnej wartości w rodzinie i środowisku, • zmianie ulegają postawy wobec pracy i roli zawodowej – jednym ze znaczących skutków bezrobocia jest zerwanie więzi psychospołecznych ze środowiskiem (grupą pracowniczą), co wpływa na zakłócenie mechanizmów podtrzymywania i wzrostu aspiracji zawodowych oraz życiowych – powolnej degradacji społecznej jednostki4. Programy nastawione na reintegrację społeczną i zawodową osób bezrobotnych Przedstawione powyżej wyniki badań potwierdzają zasadność i zarazem konieczność konstruowania programów zorientowanych na reintegrację społeczną i zawodową osób bezrobotnych. Programy te uwzględnią potrzeby osób i ich rodzin zarówno w zakresie socjalno-bytowym, jak i społeczno-zawodowym. Zdaje się, że koncentracja strumienia pomocy zorientowanej wyłącznie na wsparcie w zakresie podstawowych potrzeb człowieka nie wyczerpuje znamion skutecznego działania socjalnego. Zasiłki pieniężne przeznaczone na zabezpieczenie potrzeb niższego rzędu są niewątpliwie konieczną formą pomocy w przypadkach braku środków na żywność, odzież czy zakwaterowanie. Jednakże nie może to być jedyny rodzaj wsparcia. Odzyskanie samodzielności w życiu codziennym wymaga oddziaływania w zakresie pracy społecznej (H. Radlińska, 1961), która będzie aktywizowała siły ludzkie i wyzwalała potencjał sprawczy każdego człowieka oraz całych grup społecznych, w celu pełnoprawnego i godnego funkcjonowania w strukturach społecznych, sąsiedzkich, w celu odpowiedzialnego pełnienia ról społecznych czy zawodowych. 4 94 M. Szyłko-Skoczny, 1993, s. 71-79. Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa Stosowane w prowadzonych rozważaniach pojęcia marginalizacja i wykluczenie społeczne są różnorodnie pojmowane przez reprezentantów doktryny. Implikuje to konieczność wyjaśnienia znaczenia tychże terminów w celu uporządkowania siatki pojęciowej niniejszego eseju. W leksykalnym opracowaniu, pod redakcją Barbary Rysz-Kowalczyk, marginalizacja oznacza proces powstawania nowych lub poszerzania istniejących grup marginalnych. Wyraża się w braku uczestnictwa jednostek/ grup społecznych w tych sferach życia, w których stosownie do określonych kryteriów – uzasadnione jest oczekiwanie, że jednostki te i grupy będą uczestniczyły. Oznacza to taki stan, w którym osoby lub grupy są pozbawione uprawnień przysługujących innym osobom lub grupom w danym społeczeństwie, lub nie mają możliwości z korzystania z tych uprawnień. Marginalizacja może oznaczać również pozycję społeczną tych grup, które zostały odrzucone na peryferia społeczne w wyniku zdominowania przez grupę posiadającą władzę polityczną, gospodarczą lub kulturową5 . Niewątpliwie proces marginalizacji jest determinowany skalą ubóstwa. Silną korelację pomiędzy biedą i marginalizacją podkreśla także Ludmiła Dziewięcka-Bokun, która wykazuje, że ubóstwo odnosi się do materialnych niedostatków i może być lub jest przyczyną ekskluzji społecznej, charakteryzowanej w tym ujęciu jako strukturalny brak możliwości uczestniczenia w „normalnym” życiu społecznym, bezsilność i bezradność wobec zwielokrotnionych trudów własnego życia oraz powodowaną nimi izolację i napięcia społeczne (L. Dziewięcka-Bokun, 1997, s. 111). Autorka przytacza rozumienie terminu ekskluzja społeczna, wskazując na stosunkowo słabe jeszcze rozpoznanie tego procesu, który ma charakter dynamicznego współdziałania rodziny, rynku i państwa. W jego wyniku jednostki i grupy popadają w chroniczną i strukturalną niezdolność do uczestnictwa w życiu społecznym. Genezą ekskluzji społecznej bywa nierówny dostęp do praw i instytucji socjalnych, do zasobów i usług społecznych (s. 112). Samo pojęcie ekskluzja oznacza w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego exclusion na język polski wykluczenie. Tak też będzie pojmowane w dalszych rozważaniach. Edward Trempała, reprezentujący pedagogiczne spojrzenie na zjawiska i procesy marginalizacji oraz wykluczenia społecznego słusznie zauważa, że wynikiem podziału społecznego na bogatych i biednych jest tworzenie kategorii osób i grup wykluczonych6 . W świetle dorobku pedagogiki społecznej, reprezentowanej przez Stanisława Kawulę, marginalizacja społeczna jest rozumiana jako proces powstawania marginalnych grup społecznych, a także wchodzenie poszcze5 6 B. Rysz-Kowalczyk, 2002, s. 87-88. E. Trempała, 2005, s. 47. 95 Arkadiusz Żukiewicz gólnych jednostek lub grup na istniejący już margines społeczny, co wiąże się na ogół z ich dyskryminacją (S. Kawula, 2005, s. 54, por. E. Bielska, A. Radziewicz-Winnicki, 2005, s. 88). Stanisław Kawula dodaje, iż rezultatem skrajnej (biegunowej) marginalizacji jest wykluczenie społeczne (S. Kawula, 2005, s.54). Autor wyjaśnia także pojęcie ekskluzji wiązanej z deprywacją społeczną. Ekskluzję dookreśla jako wyłączenie, nadając mu odpowiednie formy: wyłączenia z aktywności zawodowej – bezrobocie, wyłączenia z konsumpcji – niedostatek, ubóstwo, wyłączenia ze społeczności „normalnych” – samotność, osamotnienie, izolacja, wyłączenia z mechanizmów wpływu i władzy – marginalizacja kulturowa, psychiczna, edukacyjna, polityczna, zawodowa7. • • • • Dokonując analizy zjawisk marginalizacji i wykluczenia społecznego z perspektywy społeczno-pedagogicznej, nie sposób pominąć ich związków z edukacją i poziomem wykształcenia człowieka. Dostęp do edukacji oraz wysoki jej poziom determinuje możliwości człowieka w sferze funkcjonowania zarówno zawodowego, jak i społecznego. Natomiast brak odpowiednich szans w sferze usług edukacyjnych znacząco implikuje brak szans na zdobycie wykształcenia adekwatnego do stopnia rozwoju cywilizacyjnego w danym obszarze. To zaś skazuje człowieka na marginalizację, a niekiedy na wykluczenie, czy wręcz wyrzucenie poza nawias relacji społecznych. Wyrównywanie szans edukacyjnych oraz tworzenie dogodnych warunków dostępu do oświaty i wychowania jest jednym z podstawowych zadań w zakresie przeciwdziałania marginalizacji i wykluczeniu społecznemu. Edukacja może być bowiem uznana za kluczowy instrument preferowany w odniesieniu do działań reintegracyjnych. Destruktywne jednostkowo i społecznie skutki bezrobocia ogarniającego ludzi w różnym wieku i różnych zawodów, spychają człowieka oraz całe grupy na margines życia prywatnego i publicznego. Owa marginalizacja, a w skrajnych wypadkach wykluczenie społeczne wymaga intensywnego działania wspomagającego, które pozwoli skutecznie niwelować dysfunkcje towarzyszące bezrobociu. W zakresie pracy społecznej/socjalnej można mówić o działaniach adresowanych do podopiecznych, ich rodzin oraz środowisk lokalnych, które będą zorientowane w szczególny sposób na reintegrację społeczną i zawodową. W ustawie z dn. 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym8, zawarte są legalne definicje przywołanych pojęć. 7 8 96 S. Kawula, 2005, s. 65. Dz. U. z 2003 r. Nr 122, poz. 1143 z późn. zm. Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa Reintegracja społeczna jest rozumiana przez polskiego ustawodawcę jako działania, w tym również o charakterze samopomocowym, mające na celu odbudowanie i podtrzymanie u osoby uczestniczącej w zajęciach w centrum integracji społecznej, klubie integracji społecznej lub zatrudnionej u pracodawcy, umiejętności uczestniczenia w życiu społeczności lokalnej i pełnienia ról społecznych w miejscu pracy, zamieszkania lub pobytu9. Pojęcie reintegracja zawodowa jest węższe w stosunku do pojęcia reintegracja społeczna, co zdaje się być uzasadnione pojemnością samego pojęcia praca, wpisującego się w obszary życia społecznego jako jedna z istotnych płaszczyzn egzystencji człowieka w cyklach jego życia (E. Ericson, 1997). Ustawodawca definiuje pojęcie reintegracja zawodowa jako działania mające na celu odbudowanie i podtrzymanie u osoby uczestniczącej w zajęciach w centrum integracji społecznej i klubie integracji społecznej zdolności do samodzielnego świadczenia pracy na rynku pracy10. Legalne definicje zarówno reintegracji społecznej, jak i reintegracji zawodowej są wyrazem prawnego spojrzenia na rzeczywistość społeczną w kontekście relacji formalnoprawnych. W drodze wykładni przepisów prawa określającego socjalno-prawną sytuację osób marginalizowanych lub wykluczanych społecznie konieczne jest bowiem doprecyzowanie formalnych kryteriów stosowania określonych instrumentów oddziaływania pomocowego, zarezerwowanych dla systemu pomocy społecznej. Stąd potrzeba prawnej definicji określonych pojęć. Jednak w kontekście pracy społecznej/socjalnej, która obejmuje działania w zakresie reintegracji społecznej i zawodowej można z dużym powodzeniem zaproponować doktrynalną perspektywę postrzegania tej sfery rzeczywistości działania społecznego/socjalnego. Przyjmując społeczno-pedagogiczną perspektywę postrzegania procesów reintegracji społecznej i reintegracji zawodowej można zaproponować odpowiednie rozumienie obu pojęć. Reintegracja społeczna będzie zatem procesem, który obejmuje wszelkie działania zmierzające do przeciwdziałania procesom marginalizacji i wykluczenia społecznego oraz odzyskania statusu pełnoprawnego i odpowiedzialnego swych obowiązków, a także praw podmiotowych, obywatela. W drodze kształcenia kompetencji społecznych oraz kształtowania postaw i systemu wartości zorientowanego na aktywny udział w życiu środowiska lokalnego i ponadlokalnego, osoba, rodzina lub grupa społeczna nabędzie niezbędnej wiedzy i umiejętności wzmacniających więzi społeczne oraz świadomość tożsamości i identyfikację z rzeczywistością określonego czasu i przestrzeni. 9 10 art. 2, pkt 4 ustawy o zatrudnieniu socjalnym. art. 2, pkt 5 ustawy o zatrudnieniu socjalnym. 97 Arkadiusz Żukiewicz Działania tego typu prowadzą do odbudowy poczucia własnej wartości oraz szacunku dla godności osoby ludzkiej zarówno w odniesieniu do „ja”, jak też „on”, „ona”, „oni”. Kluczowym w procesie reintegracji społecznej jest oddziaływanie wychowawcze i socjalizacyjne lub preresocjalizacyjne. To ostatnie obejmuje osoby niebędące jeszcze w konflikcie z prawem, ale pozostające na granicy działań dozwolonych i akceptowanych prawnie, a zarazem sprzecznych z dobrymi zasadami współżycia społecznego. Przykładem mogą być ludzie, którzy działając w granicach norm prawnych, nie dostosowują się do społecznie akceptowanych norm postępowania. Mając za sobą okres socjalizacji, zdają sobie sprawę z istnienia zwyczajowych (pozaprawnych) zasad współżycia społecznego, jednak z różnych powodów nie szanują tych zasad. Przyczyną może być chęć kontestacji lub próba dowartościowania własnej osoby. Będzie to miało szczególnie znaczenie w kontekście ujawniających się dysfunkcji na poziomie poczucia własnej wartości i szacunku dla godności wobec siebie, a szczególnie względem ludzi żyjących obok. Osoby takie będą skłonne respektować zasady współżycia społecznego w relacjach z ludźmi, których zdefiniują jako silniejszych lub bardziej znaczących, natomiast wobec słabszych wystąpi skłonność do ignorowania ich potrzeb i bezcelowego braku zwykłej uprzejmości czy uczynności. Można w takiej sytuacji mówić o występującym „syndromie kaprala” (A. Żukiewicz, 2005, s. 396-397). Brak świadomości szerokiej skali zależnościowych relacji interpersonalnych, charakteryzujący ludzi wymagających preresocjalizacji lub wtórnej socjalizacji sprawia, iż nie przewidują oni siebie w roli osoby potrzebującej pomocy od tego, któremu w danej chwili odmawiają, w sposób niekiedy złośliwy, gestu życzliwości. Można to określać mianem egoizmu czy złośliwości lub braku zdolności myślenia perspektywicznego. Jednakże bez względu na źródło tego typu postaw i zachowań, konieczne jest ich korygowanie w drodze działań naprawczych. Jest to wyjątkowo trudne i odpowiedzialne zadania stojące przed specjalistami posiadającymi kompetencje w zakresie kształtowania konstruktywnych postaw, wartości, stosunków i więzi społecznych. Reintegracja zawodowa jest elementem reintegracji społecznej. Jej adresatami są osoby i grupy pozbawione zatrudnienia przy jednoczesnej ich zdolności do świadczenia pracy. Działania z obszaru reintegracji zawodowej odnoszą się w szczególności zarówno do osób bezrobotnych, jak i osób zagrożonych bezrobociem oraz osób poszukujących zatrudnienia. Reintegracja zawodowa obejmuje wszelkie działania zmierzające do wykreowania kompetencji, umiejętności oraz dostarczenia wiedzy i wyzwalania postaw aktywności na otwartym rynku pracy z wykorzystaniem postawy szacunku dla pracy wpisanej w system wartości danego człowieka. 98 Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa Działaniom wychowawczym towarzyszy edukacja mająca na celu reorientację zawodową lub/i wzbogacenie kwalifikacji celem uelastycznienia i zwiększenia możliwości danej osoby na rynku pracy. Istotą reintegracji zawodowej jest diagnoza predyspozycji osobowościowych do pracy w określonych zawodach, a na jej fundamencie konstruowanie indywidualnych programów rozwoju umiejętności i wiedzy zawodowej, stosownej do możliwości podopiecznego i potrzeb rynku pracy. W kontekście pracy społecznej/socjalnej z osobami bezrobotnymi ważne jest, aby priorytetem działań była reintegracja społeczna, która jako większa struktura oddziaływania wspomagającego, obejmie obszary reintegracji zawodowej. Kreowanie społecznych umiejętności będzie bowiem fundamentem dla kompetencji zawodowych, które warunkują aktywność na rynku pracy. Jednakże wykreowane kompetencje zawodowe pozostające w izolacji z szerszym kontekstem umiejętności społecznych, nie przysporzą pracodawcy, a w konsekwencji rynkowi pracy, pożytków. Współczesna gospodarka opiera się na współdziałaniu, kooperacji co wymaga zdolności postrzegania „dobra wspólnego” oraz umiejętności działania zorientowanego na osiąganie tego dobra. Ponadto rozwój sektora usług, który w krajach o wysokim wskaźniku rozwoju cywilizacyjnego dominuje nad sferą przemysłu, wymaga kompetencji w zakresie kształtowania stosunków interpersonalnych opartych na zasadach partnerstwa i równorzędności podmiotowej. Szacunek nie tylko dla klienta, ale przede wszystkim dla człowieka to cecha z pozoru niewymagająca szczególnej troski wychowawczej, jednak szczególnie w społeczeństwach posttotalitarnych zdaje się być istotnym obszarem reintegracji zarówno społecznej, jak i zawodowej. Konkludując prowadzone rozważania, można wzmocnić tezę o prymacie człowieka względem pracownika, szczególnie pracownika traktowanego w kategoriach przedmiotowych – siły roboczej. W toku działań zorientowanych na reintegrację społeczną i zawodową z osobami bezrobotnymi priorytetem są działania zorientowane na budowę lub odbudowę świadomości podmiotowej, poczucia tożsamości i identyfikacji ze środowiskiem lokalnym (rodzinnym, sąsiedzkim czy rówieśniczym), wzmocnienie szacunku dla godności osoby ludzkiej. Na tak przygotowanym fundamencie można skutecznie wzmacniać postawy i system wartości związanych z przydatnością zawodową. W szczególności są to takie cechy, jak: rzetelność, odpowiedzialność, sumienność, terminowość, punktualność, skuteczność w działaniu, czy partnerstwo. Tak ułożony proces reintegracji społecznej i zawodowej wzmocni nie tylko rynek pracy, ale przede wszystkim struktury społeczne i więzi zachodzące w poszczególnych relacjach interpersonalnych oraz intergrupowych. 99 Arkadiusz Żukiewicz Bibliografia Bauman Z., Życie na przemiał, Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2007. Bielska E., Andrzej Radziewicz-Winnicki, Trendy liberalizmu w Polskiej polityce społecznej a socjopedagogiczne refleksje (debaty) na temat Ekskluzji, w: Marginalizacja w problematyce pedagogiki społecznej i praktyce pracy socjalnej, (red.) Marzec-Holka K., WUKW, Bydgoszcz 2005. Dziewięcka-Bokun L., Mielecki J. (red.), Wybrane problemy polityki społecznej, WUWr, Wrocław 1997. Erikson E., Dzieciństwo i Społeczeństwo, Rebis, Poznań 1997. Fukuyama F., Koniec historii, Zysk, Poznań 1996. Gidens A., Socjologia, PWN, Warszawa 2005. John, A. Hobson, The Problem of the Unemployed: an Enquiry and an Economic Policy, Methuen and Co, London, 1896. Kawula S., Drogi dystansujące biografie ludzkie: marginalizacja, wykluczenie i normalizacja. Przykład bezrobocia i biedy w małym mieście, w: Marginalizacja w problematyce pedagogiki społecznej i praktyce pracy socjalnej, (red.) Marzec-Holka K., WUKW, Bydgoszcz 2005. Kotlarska-Michalska A., Przyczyny i skutki marginalizacji w Polsce, w: Marginalizacja w problematyce pedagogiki społecznej i praktyce pracy socjalnej, (red.) Marzec-Holka K., WUKW, Bydgoszcz 2005. Kowalak T., Marginalność i marginalizacja społeczna, IPS, Warszawa 1998. Kwiatkowski E., Bezrobocie. Podstawy teoretyczne, PWN, Warszawa 2002. Marzec-Holka K. (red.), Marginalizacja w problematyce pedagogiki społecznej i praktyce pracy socjalnej, WUKW, Bydgoszcz 2005. Możdżeńska-Mrozek D., Szyłko-Skoczny M., Kwestia bezrobocia, w: Polityka społeczna, Materiały do studiowania, red. Rajkiewicz A., Supińska J., Księżopolski M., Śląsk, Katowice 1998. Nasiłowski M., System rynkowy. Podstawy mikro i makroekonomii, CIoK, Warszawa 1998. Radlińska H., Pedagogika społeczna, Ossolineum, Wrocław 1961. Rajkiewicz A., Supińska J., Księżpolski M. (red.), Polityka społeczna, Śląsk, Katowice 1998. Ratajczak Z., Psychologiczne aspekty funkcjonowania człowieka w sytuacji braku pracy, w: Człowiek w społecznej przestrzeni bezrobocia, red. Chirkowska-Smolak T., Chudzicka A., UAM, Poznań 2004. Ratyński W., Problemy i dylematy polityki społecznej w Polsce, T.1, Difin, Warszawa 2003. Reszke I., Wobec bezrobocia: opinie i stereotypy, Śląsk, Katowice 1999. Rysz-Kowalczyk B. (red.), Leksykon polityki społecznej, ASPRA-JR, Warszawa 2002. Szyłko-Skoczny M., Bezrobocie jako kwestia społeczna, IPiSS, Warszawa 1987. Szyłko-Skoczny M. (red.), Pomoc społeczna wobec zjawiska bezrobocia. Raport z badań, Fundacja im. F. Eberta, Warszawa 1993. Toffler A., Trzecia fala, przeł. Ewa Woydyłło, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2001. Trempała E., Zagrożenia rozwoju człowieka marginalizacją i wykluczeniem w środowiskach lokalnych a pedagogika społeczna, w: Marginalizacja w problematyce pedagogiki społecznej i praktyce pracy socjalnej, (red.) Marzec-Holka K., WUKW, Bydgoszcz 2005. 100 Bezrobocie i bezrobotni – reintegracja społeczna i zawodowa Wiatrowski Z., Podstawy pedagogiki pracy, WAB, Bydgoszcz 2005. Żukiewicz A., Kompetencje społeczne i antymarginalizacja. O rozwiązywaniu problemów społecznych poprzez rozwijanie wśród ludzi społecznych umiejętności, w: Marginalizacja w problematyce pedagogiki społecznej i praktyce pracy socjalnej, (red.) Marzec-Holka K., WUKW, Bydgoszcz 2005. Źródła regulacji prawnej: Ustawa z dn. 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym (Dz. U. z 2003 r. Nr 122, poz. 1143 z późn. zm.). Ustawa z dn. 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2006 r. Nr 144, poz. 1043 z późn. zm.). Ustawa z dn. 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2004 r. Nr 99, poz. 1001 z późn. zm.). 101 Dr Dobroniega Trawkowska Instytut Socjologii Uniwersytet Śląski Katowice W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami” pomocy społecznej Bezrobotni klienci opatrzeni zostali cudzysłowem nie bez powodu. Są oni bowiem zbiorowością, kategorią socjologiczną wewnętrznie zróżnicowaną. Pierwsze źródło tego zróżnicowania wiąże się z pojęciem klienta w pracy socjalnej – klientem bywa człowiek, rodzina, grupa, instytucja czy społeczność. W bezpośredniej praktyce najczęściej klientem jest osoba samotna lub osoba delegowana przez rodzinę. Pozostali klienci, a więc grupy, instytucje i społeczności pojawiają się w tej praktyce rzadziej lub zdecydowanie rzadziej. Możemy także powiedzieć, że ci sporadyczni klienci – grupy, społeczności, instytucje – stają się dla pracowników socjalnych bytami realnymi w stopniu, w jakim pracownicy mają dość wiedzy, możliwości i chęci, aby indywidualne i rodzinne przykłady konsekwencji bezrobocia (i innych problemów mu towarzyszących) zobaczyć w szerszym kontekście, nie ograniczając się do analizy przypadków, z którymi mają do czynienia. Także lokalna społeczność lub kategoria socjologiczna – wiejskie kobiety, niepełnosprawna młodzież i inne środowiska stają się – po spełnieniu określonych warunków – „bezrobotnym klientem” pracownika socjalnego1. Drugie źródło zróżnicowania wyrasta z cech społeczno-demograficznych i dysfunkcji, które towarzyszą życiu klientów. Tak więc długotrwale bezrobotne, doświadczając przemocy kobiety stanowią inne wyzwanie dla pracowników socjalnych niż pozbawieni pracy i dachu nad głową mężczyźni, którzy opuścili zakłady karne. Wiejskie, ubogie, popegeerowskie wsie wymagają innego pomysłu na pracę socjalną niż enklawy łódzkiej biedy. 1 W świetle doświadczeń zawodowych, również badawczych skłonna jestem sądzić, iż społeczność nurtowana skutkami bezrobocia staje się klientem ośrodka pomocy społecznej i pracownika socjalnego, gdy samorządowe władze współpracują w diagnozowaniu problemów i rzeczywiście rozumieją skutki wykluczenia na swoim terenie oraz gdy stanowią oparcie dla inicjatyw wykraczających poza rozdawnictwo świadczeń, a ich akceptacja dla mniej konwencjonalnych działań nie ogranicza się do stwierdzenia „tak, róbcie, róbcie..” W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... Obydwa źródła zróżnicowania wspieranej przez pracę socjalną klienteli wymagają z pewnością od pracowników socjalnych tego samego – posiadania i to w stopniu znakomitym – bogatych umiejętności, które stanowią podstawę tworzenia, konstruowania ról zawodowych w pracy z „bezrobotnym klientem” i praktycznych podejść/modeli pracy socjalnej. „Bezrobotni klienci” – wyzwaniem dla pracy socjalnej Praca socjalna z „bezrobotnym klientem” zmierza do niwelowania skutków bezrobocia. Różnorodne skutki tego problemu i kwestii społecznej stanowią dla niej bezpośrednie wyzwanie. Dla osoby bezrobotnej bezpośrednim skutkiem jest utrata pozycji zawodowej, a za nią niepewność dotycząca sytuacji ekonomicznej, kurczenie się potencjalnej sieci wsparcia społecznego, dezaktualizowanie się posiadanych umiejętności zawodowych i kwalifikacji, obniżenie poczucia własnej wartości i problemy zdrowotne2. Utrata pozycji zawodowej to najczęściej również strata innych pozycji – w rodzinie, w sąsiedztwie3. Skutki te, dotyczące indywidualnego wymiaru, mogą być zobrazowane jako typowy portret bezrobotnego. Warto jednak pamiętać, iż portret typowego polskiego bezrobotnego, aczkolwiek zróżnicowany w odniesieniu do podstawowych cech społeczno-demograficznych, jest w pracy socjalnej użyteczny tylko w pewnym zakresie – jako antycypowany kierunek strategicznych działań podejmowanych przez pracowników socjalnych, konsultantów i kierowników ośrodków pomocy społecznej4. Albowiem to, co typowe i zindywidualizowane zawsze pozostaje przedmiotem negocjacji na etapie oceny diagnostycznej w metodzie indywidualnych przypadków oraz pracy z grupą. Dla rodziny bezrobocie jest impulsem do zmiany nie zawsze, niestety, pozytywnej (bywa czynnikiem wzmocnienia więzi rodzinnej, stanowi też „okazję” do zmiany ról w rodzinie). Z. Tyszka podkreśla iż wpływ bezrobocia na bezrobotnego i jego rodzinę oraz na jego sytuację i interakcje w rodzinie jest zróżnicowany w zależności od charakteru społecznych układów zewnętrznych oraz od siły i okresu ich oddziaływania5. Układy te sytuują się na poziomie makro-, mezzo- i mi2 Aczkolwiek nie zostało rozstrzygnięte, czy bezrobocie prowadzi do pogorszenia stanu zdrowia („bezrobocie prowadzi do choroby”), czy jest to zależność odwrotna – to „choroba prowadzi do bezrobocia” – por. H. Worach-Kardas, Bezrobocie a zdrowie psychofizyczne, „Polityka Społeczna”, 1996, nr 4. 3 Problem utraty pozycji w rodzinie przez bezrobotnego mężczyznę sygnalizuje Z. Tyszka – por. Determinanty bezrobocia i jego skutki dla rodzin, „Polityka Społeczna”, 1995, nr 7. 4 Portrety takie zaprezentowała E. Trafiałek, Bezrobocie: stereotypy i wyzwania, „Polityka Społeczna”, 2002, nr 1 oraz I. Reszke, Wobec bezrobocia: opinie, stereotypy, BPS, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1995. W pracy socjalnej pracownicy socjalni mają (z różnych powodów) skłonność do zastępowania portretów negatywnymi stereotypami, co – jak sądzę – powinno się brać pod uwagę w edukacji do pracy socjalnej. 5 Z. Tyszka, Determinanty bezrobocia i jego skutki dla rodzin, „Polityka Społeczna”, 1995, nr 7, s. 15. 103 Dobroniega Trawkowska krostrukturalnym. W konsekwencji samo bezrobocie, jak i jego wpływ na rodzinę ma szeroki, społeczny i kulturowy kontekst. Poszczególne poziomy determinant, pozostając we wzajemnych zależnościach i związkach, uruchamiają „brzemienne w skutki procesy społeczne i psychospołeczne”6, które autor poddaje wnikliwej analizie. W pracy socjalnej, szczególnie na etapie oceny diagnostycznej, uwaga pracowników socjalnych skierowana jest przede wszystkim na skutki z poziomu mikrostrukturalnego, a więc na cechy rodziny, które zaistniały przed pojawieniem się problemu. Bierze się więc pod uwagę strukturę rodziny, a w szczególności niepełność, wielodzietność, stopień jej dysfunkcjonalności, choroby i niepełnosprawność w rodzinie – wszystkie te czynniki pogłębiają skutki bezrobocia w sferze materialnej i w sferze relacji wewnątrzrodzinnych. Tymczasem w planie pomocy determinanty mezzostrukturalne, wiążące się ze specyfiką systemu wsparcia rodzin problemowych, dysfunkcyjnych i patologicznych na poziomie społeczności lokalnej i regionu, warunkują również w stopniu istotnym skalę i dostępność form pomocy osobom bezrobotnym i ich rodzinom. Trzeci, makrostrukturalny poziom determinant sytuacji bezrobotnego jest związany z konsekwencjami procesu transformacji, powodującymi zmiany statusu osób i rodzin, które w rozmaity sposób, w zależności od posiadanego aktualnie statusu, czy szerzej, kapitału społeczno-kulturowego, mają większe lub mniejsze szanse ograniczania skutków bezrobocia. Różnicę tę zaobserwowano na przykładzie rodzin pracowników umysłowych i rodzin robotniczych, które pozostając w sytuacji bezrobocia, stosują odmienne strategie radzenia sobie z problemami. Istnieje jeszcze jeden ważny rodzaj makrostrukturalnych uwarunkowań, a dostrzegany w bezpośredniej praktyce (w przyjmowanej przez poszczególne ośrodki polityce świadczeń, a także w stosowanych w pracy socjalnej praktycznych modelach – z przypadkiem, z grupą, zespołem i zdecydowanie rzadziej ze społecznością) oraz w projektowaniu zmian (strategiach rozwiązywania problemów społecznych, strategiach pomocy dziecku i rodzinie). Są to również wpływy makrostrukturalne, wynikające ze zróżnicowania społeczno-gospodarczego i kulturowego regionów, które z różną aktywnością podejmują walkę z bezrobociem. Regiony aktywne dają zdecydowanie większe szanse na zmianę sytuacji bezrobotnym, ich rodzinom, ośrodkom pomocy społecznej i pracownikom prowadzącym pracę socjalną. Wpływy wynikające ze wszystkich trzech poziomów determinant kumulują się w pracy socjalnej i szerzej, są rzeczywistym problemem dla funkcjonowania instytucji pomocowych, stąd też są one, a raczej po prostu być muszą, przedmiotem stałej i wnikliwej analizy pracowników socjalnych, i menedżerów pomocy społecznej. 6 104 Tamże s. 15. W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... Trzy poziomy determinant problemu bezrobocia, sytuacji bezrobotnych i ich rodzin są podstawową przesłanką strategii podejmowanych wobec tego problemu przez instytucje pomocy społecznej i przez bezpośrednich realizatorów pracy socjalnej. Z perspektywy bezpośredniej praktyki, pracy „w terenie” oraz edukacji do obszaru pracy socjalnej dostrzegany jest przede wszystkim fakt towarzyszenia bezrobociu w rodzinach wielu patologii społecznych, takich jak uzależnienia, przemoc i przestępczość7. Zdaniem A. Kotlarskiej-Michalskiej, warto, obok związków między bezrobociem, a innymi problemami, rozważyć rzeczywiste skutki bezrobocia związane z nieplanowanym funkcjonowaniem rodziny oraz poszerzaniem się niektórych jej funkcji, a w szczególności funkcji emocjonalno-ekspresyjnej i rekreacyjno-towarzyskiej8. W perspektywie możliwości prowadzenia pracy socjalnej z osobami i rodzinami, zwłaszcza nieplanowane funkcjonowanie rodziny wydaje się być ważną konsekwencją dla skuteczności tej pracy. Wskutek bezzadaniowego, nieplanowanego funkcjonowania rodziny chaos dotyka zarówno wartości i tradycji rodzinnych, jak i sposobów lub zakresu realizacji poszczególnych zadań w bezrobotnych rodzinach. Analizując bardziej szczegółowo skutki bezrobocia dla wybranych kategorii socjologicznych, warto podkreślić nikłą wartość obiegowych opinii na temat skutków tego problemu dla funkcjonowania kobiet. Przekonanie, iż kobiety bezrobotne mają więcej czasu na dom i dzieci oraz że w mniejszym stopniu dotykają ich konsekwencje z uwagi na pełnione role matki, gospodyni i żony, kwestionują wyniki badań9. Badane bezrobotne kobiety obok obniżenia kondycji materialnej wskazywały na inne konsekwencje problemu – obniżenie samooceny, izolację (brak kontaktów interpersonalnych) oraz konflikty w rodzinie. Kobiety bezrobotne (respondentki badań) dostrzegały i artykułowały potrzebę zróżnicowanego wsparcia. Oczekiwania tych kobiet dotyczyły aktywności i wsparcia od władz centralnych, lokalnych, instytucji i pracodawców oraz własnych rodzin10. Problemy pojawiające się w rodzi7 Por. K. Marzec-Holka, Roszczenia podopiecznych pomocy społecznej a realizacja funkcji zawodu pracownika socjalnego, [w:] Pracownicy socjalni i wolontariusze a możliwości reformy pomocy społecznej, pod red. K. Marzec-Holki, Wydawnictwo WSP, Bydgoszcz 1998; K. Ornacka, L. Miś, Bezrobocie jako najważniejszy problem społeczny: wyzwanie dla edukacji pracowników socjalnych, filantropii i organizacji pozarządowych, [w:] Praca socjalna, działalność pozarządowa i edukacyjna: nowe wyzwania i potrzeby, pod red. K. Frysztackiego, Zeszyty Pracy Socjalnej (zeszyt czwarty), UJ IS, Kraków 1999; szerzej społeczne konsekwencje bezrobocia analizował P. Mosiek, Socjologiczne konsekwencje bezrobocia, „Polityka Społeczna”, 2002, nr 1, a związek bezrobocia z przestępczością na poziomie miasta (Rzeszowa) B. Tuziak, Bezrobocie. Rodzina. Przestępczość. Na przykładzie Rzeszowa, „Polityka Społeczna”, 1995 nr 9. 8 Por. A. Kotlarska-Michalska, Rodzina a bezrobocie, „Polityka Społeczna”, 1994, nr 5/6. 9 por. Sytuacja społeczno-zawodowa bezrobotnych kobiet. Bariery i stymulatory ich aktywizacji zawodowej, praca zbiorowa pod red. A. Kurzynowskiego, Wydawnictwo SGH, Warszawa 2001; także B. Kubica: Bezrobotne kobiety. Raport z badań sondażowych, „Polityka Społeczna”, 2000, nr 3. 10 por. Sytuacja społeczno-zawodowa bezrobotnych kobiet..., op. cit. 105 Dobroniega Trawkowska nach w związku z bezrobociem kobiet stanowią bezpośrednie wskazania do prowadzenia pracy socjalnej na podstawie pracy z przypadkiem, pracę socjalną z małymi grupami i w zespołach (interdyscyplinarnych, konsultacyjnych, pracujących nad projektami socjalnymi). W pewnym zakresie mamy do czynienia z początkami feministycznej środowiskowej pracy socjalnej, nakierowanej na pomoc kobietom w sytuacji kryzysu, przede wszystkim w przypadkach, gdy przemocy wewnątrzrodzinnej, samotnemu macierzyństwu towarzyszy bezrobocie tych kobiet11. Konsekwencje bezrobocia dla funkcjonowania takich kategorii, jak: dzieci i młodzież, socjalizowane w warunkach ubóstwa powinny wyznaczać cele działań dla pracy socjalnej prowadzonej na poziomie lokalnych społeczności, równolegle z pracą z klientem, rodziną, zespołami i grupami. Podobna uwaga na temat zintegrowanych działań w pracy socjalnej (oraz tworzenia zintegrowanego systemu pomocy na rzecz osób, rodzin i społeczności w problemie) odnosi się do konsekwencji braku pracy dla absolwentów szkół. Wiadomym jest, że bezrobocie młodzieży prowadzi o do negatywnych zjawisk obserwowanych przez psychologów, pedagogów i socjologów – wycofania się młodzieży z życia społecznego, aktywności w ruchach kontestacyjnych, podejmowania działań niezgodnych z normami społecznymi. Zintegrowanie działań na poziomie lokalnym, uwzględnione w priorytetach strategicznych, jest podstawową przesłanką dla skutecznego rozwiązywania problemów bezrobocia w lokalnym środowisku. Dla społeczności bezrobocie wiąże się z problemami marginalizacji i wykluczenia społecznego, naruszaniem ładu społecznego oraz zaostrzeniem niektórych problemów i kwestii społecznych, takich jak niepełnosprawność, kwestia mieszkaniowa, zdrowotna i inne12. Bezrobotne osoby niepełnosprawne, bezdomne, uzależnione to kolejne kategorie pozostające w zasięgu działań zawodowych pracowników socjalnych, z którymi prowadzona jest praca socjalna z wykorzystaniem nowych struktur, nowych instytucji społecznych (KIS, CIS, wolontariat, nieformalne małe grupy). Badanie skuteczności tych nowych form w odniesieniu do pracy socjalnej jest kolejnym obszarem analiz w pomocy społecznej. Pomoc społeczna i jej pracownicy od drugiej połowy lat 90. starają się reorientować swoje podejście do marginalizowanych i zagrożonych wyklu11 Wyznacznikami są tutaj tworzące się ośrodki interwencji kryzysowej oraz hotele, schroniska dla kobiet i inne instytucje. 12 Por. Zapobieganie wykluczeniu społecznemu, praca zbiorowa pod red. L. Frąckiewicz, Katowice 2005; Pomoc społeczna wobec bezrobocia, M. Szylko-Skoczny (red.), Wydawnictwo Elipsa, Warszawa 1999; Różne oblicza bezrobocia, M. Szylko-Skoczny (red.), Wydawnictwo Elipsa, Warszawa 1999; J. Grotowska-Leder, Fenomen wielkomiejskiej biedy. Od epizodu do underclass, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2002; J. Krzyszkowski, Między państwem opiekuńczym a opiekuńczym społeczeństwem, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2005; Żyć i pracować w enklawach biedy (Klimaty łódzkie), pod red. W. Warzywody-Kruszyńskiej, ISUŁ, Łódź 1998; (Żyć) Na marginesie wielkiego miasta, pod red. W. Warzywody-Kruszyńskiej, ISUŁ, Łódź 1999. 106 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... czeniem społecznym oraz do wykluczonych „bezrobotnych klientów”, z podejścia opiekuńczego do aktywizującego13. Działania podejmowane na poziomie społeczności lokalnych, takie jak prace nad lokalnymi: powiatowymi i gminnymi strategiami rozwiązywania problemów społecznych, kooperacja z władzami lokalnymi, partnerami instytucjonalnymi i pozarządowymi, dbałość o wizerunek instytucji pomocy społecznej w otoczeniu oraz wysiłek wkładany w niwelowanie barier w komunikowaniu na poziomie społeczności, wskazują na próby wykorzystania metody środowiskowej. W pracy socjalnej z „bezrobotnym klientem” praktyka pracy ze społecznością polega na budowaniu porozumienia, dobrej komunikacji, kooperowaniu w zakresie rozwiązywania problemu i udzielania pomocy z władzami, urzędami pracy, prywatnymi pracodawcami, organizacjami pozarządowymi, również wyznaniowymi. „Dobre praktyki” w tym zakresie rekomendowała m. in. „Praca Socjalna”14. Reasumując ten fragment rozważań, pragnę podkreślić wielowymiarowość skutków i – w odpowiedzi na nie – potrzebę wprowadzania na szerszą skalę zintegrowanych modeli pomocy, co dotyczy w równym stopniu pomocy społecznej, jak i pracy socjalnej. Na poziomie społeczności potrzeba zintegrowanych modeli pomocy dla osób zagrożonych marginalizacją i wykluczonych, na poziomie praktyki niezbędne są zintegrowane podejścia do pracy socjalnej. Modele pomocy i pracy socjalnej powinny być zintegrowane zarówno w aspekcie normatywnym, jak i funkcjonalnym. W praktyce aspekt normatywny, odnoszący się do konsensusu w sprawie rozumienia przez poszczególnych partnerów przyjmowanych na poziomie lokalnym wartości i zasad, jest pomijany i marginalizowany. Zdecydowanie lepiej jest rozumiana kwestia funkcjonalnego integrowania systemu pomocy na poziomie lokalnym, mająca na celu usuwanie niektórych systemowych barier, np. w podziale kompetencji i barier w komunikowaniu między podmiotami zaangażowanymi w rozwiązywanie problemu bezrobocia na poziomie lokalnym. Stąd też problematyce pomijanej w teorii i w praktyce – funkcjonowania zasad odnoszących się do rozwiązywania problemu bezrobocia – poświęcę nieco więcej uwagi. 13 Fakt ten podkreślał J. Krzyszkowski, dokonując oceny przydatności metody środowiskowej w pracy gminnych ośrodków pomocy społecznej, por. J. Krzyszkowski, Między państwem opiekuńczym..., op. cit., s. 169-170. 14 M.in., W. Przybysz, Aktywizacja osób długotrwale bezrobotnych ze środowisk najuboższych zamieszkałych w regionach o wysokiej stopie bezrobocia (tj. Lidzbark Warmiński, Ostróda, Mrągowo i Morąg), „Praca Socjalna”, 2001, nr 1; M. Łazarczyk:, Targi Pracy – lokalny program dla osób bezrobotnych, „Praca Socjalna”, 2007, nr 4. 107 Dobroniega Trawkowska Zasady pracy socjalnej z bezrobotnym klientem Zasady – normy pracy socjalnej, podobnie jak i w wypadku pozostałych dysfunkcji umożliwiają pracownikom socjalnym udzielanie pomocy, również pracy socjalnej, w sposób profesjonalny. W literaturze funkcjonuje kilka katalogów zasad (por. Z. Butrym, 1998; B. Dubois, K. K. Miley, 1996; A. Olech, 2006; F. Villa, 1997; K. Wódz, 1998). Zasada akceptacji oznacza tolerancyjne rozumienie klientów, rozpoznanie i uznanie potencjalnych możliwości ich rozwoju oraz budowanie relacji opartych na mocnych stronach klienta. Akceptacja w relacji zawodowej objawia się w formie szczerego zainteresowania, uważnego słuchania, intencjonalnego reagowania uznającego punkt widzenia drugiej osoby oraz tworzenie klimatu wzajemnego zaufania 15. Pracownik socjalny, który postrzega klienta w sposób wolny od uprzedzeń, pozwala klientowi odzyskać wiarę w siebie i daje mu szansę wykorzystania tkwiących w nim potencjałów rozwojowych. Jednakże zasada ta nie zawsze jest realizowana, ponieważ pracownik socjalny, jak każdy człowiek, nie jest w stanie akceptować innych w tym samym stopniu. Wydaje się także, że pewne „preferencje” pracowników socjalnych, np. dotyczące kategorii klientów, winny być w tym momencie respektowane, gdyż „dopasowanie” klientów i pracowników sprzyja skuteczności podejmowanych działań. Co oznacza w praktyce akceptować bezrobotnego? W jakim zakresie ta akceptacja może być bezwarunkowa? Akceptować bezrobotnego – to znaczy nie oceniać go negatywnie za przeszłość, dać mu prawo do negatywnych uczuć (często występującej frustracji, co nie oznacza pozwolenia na agresję), empatycznie rozumieć jego sytuację i problemy z odnalezieniem się na rynku pracy […]. Ważne jest też, by pracownik socjalny w sytuacji, gdy się ze względów etycznych, osobowościowych nie był w stanie pracować obiektywnie z klientem, mógł przekazać jego sprawę innemu pracownikowi. To samo dotyczy możliwości zmiany pracownika socjalnego. Akceptacja nie oznacza zgadzania się na negatywne zachowania klienta. Należy mu je asertywnie sygnalizować, dając prawo do wyboru. Bezwarunkowa akceptacja dotyczy poszanowania godności klienta 16 [W]. Afirmacja indywidualności lub zasada indywidualizacji oznacza, że klient to konkretna osoba ludzka, ze swoimi konkretnymi cechami odróżniającymi ją od innych 17. 15 B. Dubois, K. K. Miley, Praca socjalna. Zawód, który dodaje sił, BPS, Wydawnictwo Interart, Warszawa 1996, t. I, s. 122 (w tłumaczeniu K. Czekaja). 16 Komentarze pracownika socjalnego – specjalisty pracy socjalnej z osobami bezrobotnymi pracującego w jednym z górnośląskich ośrodków pomocy społecznej (oznaczono jako „W”). 17 F. Biestek, The case work relationship, Chicago 1957, s. 25, tu cyt. za B. Dubois, K. K. Miley, op cit., s. 122. 108 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... Pracownik stosujący w pracy zasadę indywidualizacji, w mniejszym stopniu będzie skłonny do „szufladkowania” klientów (ponad niezbędną konieczność, wynikającą z klasyfikacji ludzkich problemów), posługiwania się stereotypami i etykietowania. W pracy pracownika socjalnego ma miejsce wiele sytuacji, które ograniczają tę zasadę w praktyce. W niektórych ośrodkach pomocy społecznej prowadzi się „politykę świadczeń”, co oznacza „odgórne” wprowadzenie regulacji zasad i wielkości środków (komu i ile dajemy w różnych sytuacjach życiowych). W tych ośrodkach pracownik socjalny musi poddać ocenie np. kierownika punktu terenowego, propozycję pomocy odmienną od obowiązującego zakresu, przedziału wielkości itp. (na ogół większą niż przyjęta w „polityce świadczeń”). W dużych ośrodkach, np. w katowickim MOPS wypracowano stosunkowo szczegółowe wytyczne, które określają zasady współpracy bezrobotnych klientów uczestniczących w programach grupowych18. „Zwolnienia” z obowiązkowego udziału w programach dokonywane są przez psychologa lub kierownika Terenowego Punktu Pomocy Społecznej. Ustalana jest wówczas indywidualna praca socjalna z klientem. W pracy socjalnej zazwyczaj pracownik staje przed dylematem dotyczącym rozstrzygnięć w zakresie tego, co przynależy, co określa zakres zindywidualizowania oferty, na ile sytuacja klienta jest niepowtarzalna, na ile zasoby klienta są unikalne. Postępująca biurokratyzacja instytucji pomocy społecznej nie sprzyja stosowaniu zasady indywidualizacji w pracy z klientem bezrobotnym, gdyż stosujący się do tej zasady pracownik socjalny musi dodatkowo pokonać bariery polegające na unifikowaniu reguł i działań na poziomie punktów terenowych, czy całego ośrodka pomocy społecznej. Zasada niewydawania sądów i związana z nią postawa nieoceniająca (nonjudgementalism) obowiązuje pracownika socjalnego bezwzględnie w trakcie całego procesu udzielania pomocy, szczególnie jednak musi być respektowana w początkowej fazie – nawiązywania i budowania relacji zawodowych. Z. Kawczyńska-Butrym w komentarzu do prezentowanych przez siebie zasad dodaje, że głównym jej zadaniem jest stałe przypominanie pracownikom socjalnym, że nie do nich należy przypisywanie winy drugim osobom, a pełna ocena postępowania jednostki jest uzależniona od wielu czynników, 18 Dot. udziału w programach „Nowy Start” i „Po Starcie”. Do programów nie kieruje się kobiet, które ukończyły 55 lat; mężczyzn, którzy ukończyli 60 lat; matek opiekujących się dziećmi do lat 3. Nawet osoby, które obligatoryjnie są kierowane na zajęcia, mogą być z nich zwolnione z ważnych przyczyn, które poda np. pracownik socjalny (problemy z wypełnianiem przez klienta kwestionariuszy związane z umiejętnością pisania i formułowania myśli, brak umiejętności radzenia sobie w grupie, obawa przed negatywną reakcją grupy (np. ze względu na problemy z nadwagą). 109 Dobroniega Trawkowska często nam nieznanych, takich np. jak motywacja 19. Z zasadą tą łączy się postawa obiektywizmu, która – jak zauważa K. Wódz – jest bodaj najbardziej kosztownym i obciążającym elementem zawodu20. Trudności wiążące się ze stosowaniem tej zasady w praktyce mogą w pewnym stopniu zostać złagodzone przez dobre przygotowanie zawodowe, a także przez doświadczenie zawodowe i życiowe. Bez względu na problemy, z jakimi klient się boryka ma [on – D.T.] takie samo prawo do pomocy. Istotne to jest w pracy zwłaszcza ze sprawcami przemocy… [W]. Zasada ta obowiązuje także w przypadku klientów bezrobotnych, którzy utracili pracę z własnej winy (zwolnienie dyscyplinarne) – objęci są pomocą pod warunkiem pojęcia współpracy z pracownikiem socjalnym. Szczególnie trudne jest niewydawanie szybkich sądów w sytuacji, gdy klienci bezrobotni nie chcą przyjąć proponowanej i oferowanej im pracy… [W]. Zdarza się, że ośrodki przyjmują takie rozwiązania organizacyjne czy proceduralne, które umożliwiają i ułatwiają implementowanie tej zasady w praktyce. Na przykład w sytuacji, gdy w rodzinie ma miejsce oddzielne prowadzenie gospodarstwa domowego przez klientów zamieszkujących wspólnie – zasadą stosowaną w katowickim MOPS jest prowadzenie sprawy przez dwóch pracowników (każdy prowadzi sprawy jednej ze stron), co ma zapobiec stronniczości w postępowaniu. Zasada celowego wyrażania uczuć i odczuć, która służy procesowi rozwiązywania problemów oraz sprzyja budowaniu relacji zawodowych, rodzi wiele trudności i napięć, gdyż wymaga od pracownika socjalnego nie tylko opanowania, ale i znacznych zasobów wiedzy z zakresu komunikowania społecznego, połączonej z praktycznymi umiejętnościami jej wykorzystania, na każdym etapie rozwiązywania problemów klienta. Zdaniem eksperta zaangażowanie powinno wyrażać się w poszukiwaniu możliwości pomocy dla klienta. Pracownicy socjalni powinni zdawać sobie sprawę ze swojego zakresu odpowiedzialności za rozwiązanie problemu klienta. W trakcie jednego ze szkoleń dyskutowaliśmy na temat zakresu odpowiedzialności za sytuację klienta. Zgadzam się z zasadą, że pracownik socjalny ponosi do 20% odpowiedzialności za rozwiązanie sytuacji klienta, 80 % to odpowiedzialność klienta – zwłaszcza z problemem bezrobocia. W swoich 20% pracownik socjalny powinien być zaangażowany na 100% – pamiętając o proporcjach. Klienci bezrobotni wymagają pomocy, a nie opieki, jak osoby z bardzo poważnymi zaburzeniami psychicznymi (np. poważnymi przypadkami schizofrenii) lub niedołężne osoby starsze. Zgadzam się z zasadą, że nie należy spoufalać się z klientami (co nie oznacza braku życzliwości w kontaktach z nimi). Proble19 Z. Kawczyńska-Butrym, Istota pracy socjalnej, Zeszyty Pracy Socjalnej (zeszyt czwarty), UJ IS,Kraków 1998, s. 137. 20 K. Wódz, Praca socjalna w środowisku zamieszkania, BPS, Oficyna „Śląsk” Sp. z o.o., Katowice, 1998, s. 101. 110 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... mem dla mnie jest, gdy klienci się próbują spoufalać – np. starsza ode mnie kobieta zaczyna mówić mi „ty” i po imieniu. Trzeba wówczas ustalać granicę w kontakcie – co nie jest przyjemne ani dla mnie, ani dla klienta (problem z przyjmowanie postaw asertywnych) – ale [jest to – D.T.] niezbędne dla prawidłowego przebiegu relacji. Zdarza się, że klient próbuje w ten sposób manipulować pracownikiem dla osiągnięcia własnych celów (trudniej jest odmówić czegoś osobie, z którą się jest na “ty”) [W]. Z zasadą tą wiąże się zasada kontrolowania zaangażowania emocjonalnego, co w praktyce oznacza dokonanie wyboru stopnia identyfikowania się z każdym klientem. Na kontrolowane reagowanie emocjonalne składają się: wrażliwość pracownika na wyrażane lub niewyrażane przez klienta uczucia i odczucia, rozumienie przez pracownika sytuacji, oparte na posiadanej wiedzy o ludzkim zachowaniu oraz celowa reakcja21. Niedopuszczalne jednak jest spoufalanie się klientem. Taka sytuacja nie tylko może wywołać agresywne zachowania klienta, ale przede wszystkim stawia pracownika socjalnego w dwuznacznej i niekorzystnej sytuacji. Z drugiej zaś strony, trudno nie dostrzegać negatywów, wiążących się z postawą wręcz przeciwną – nadmiernego dystansowania się do klienta i jego problemów. Tego rodzaju postawa dyskwalifikuje osobę do pełnienia roli pracownika socjalnego. W pracy z bezrobotnym klientem jest to ważna zasada – zwłaszcza w kontekście nieprzenoszenia negatywnych emocji wywołanych przez jednego klienta na kolejnego […] zdarza się, że na zajęciach [...], klienci okazują złość, frustrację związaną z ich problemami związanymi z poruszaniem się po rynku pracy, negatywnymi ocenami pracodawców dotyczącymi ich wieku, kwalifikacji, sytuacji rodzinnej (młodych matek, których pracodawcy nie chcą zatrudniać z obawy przed zwolnieniami lekarskimi). Trzeba uważać, by nie dać się zarazić „fatalizmem” i „brakiem perspektyw w rozwiązaniu sytuacji”. Wskazywać na możliwości wyjścia z sytuacji – znalezienia ofert pracy, korzyści wynikających z podjęcia pracy nawet niskopłatnej, która często jest oferowana osobom o niskich kwalifikacjach. Czasami trzeba umieć skonfrontować klientów z ich przesadnie nierealistycznymi oczekiwaniami dotyczącymi wysokości uzyskiwanych potencjalnych wynagrodzeń lub rodzaju wykonywanej pracy [W]. Natomiast zasada samostanowienia wyraża się w uznaniu – na miarę możliwości klienta – prawa do podejmowania decyzji, w tym prawa do popełniania błędów i ponoszenia odpowiedzialności za swoje życie. Szczególnie trudno stosować tę zasadę w odniesieniu do pewnych kategorii klientów, jakimi są osoby chore psychicznie i ludzie starsi, o ograniczonej sprawności. Zwłaszcza w odniesieniu do tych klientów i podejmowanych wobec nich działań towarzyszą pracownikom socjalnym liczne dylematy etyczne. 21 B. Dubois, K. K. Miley, op. cit. s. 126. 111 Dobroniega Trawkowska Natomiast w wypadku osób bezrobotnych ważnym jest, aby zasady współpracy były jasno określone i znane klientowi. Należy się upewnić, czy klient je właściwie zrozumiał. Zwłaszcza konsekwencje, jakie wynikają z braku współpracy. W katowickim MOPS osoby bezrobotne kierowane są na programy „Nowy Start” i „Po Starcie”, które mają charakter obligatoryjny (są warunkiem uzyskania świadczeń z pomocy społecznej, a z udziału w nich są wyłączone osoby bezrobotne niezdolne do aktywnego poszukiwania pracy). Jednakże klient na czas udziału w kursach przekwalifikowania zawodowego, udziału w pracach społecznie użytecznych, wolontariacie, Klubie Integracji Społecznej i innych programach MOPS przez niego wybranych, jest zwalniany z udziału w programach „Nowego Startu” i „Po Stracie”. Ma więc możliwość wyboru. Podstawową zasadą jest tu aktywność w rozwiązywaniu problemu bezrobocia i regularny udział w zajęciach (co nie odbiega od innych wymagań, np. w kursach przekwalifikowania zawodowego organizowanych przez PUP, za nieobecności też są ponoszone konsekwencje). Z poufnością albo zasadą zawierzenia łączy się ściśle kwestia tajemnicy zawodowej. Omawiana zasada ma charakter względny, co oznacza, że w pewnych wypadkach, w trakcie lub po ustaniu zatrudnienia, pracownik socjalny może zostać zwolniony z obowiązku zachowania tajemnicy22. W praktyce wokół tej zasady pojawia się wiele trudnych do rozwiązania kwestii, np. czy przed ujawnieniem informacji bezwzględnie należy zapytać klienta o zgodę? Czy i w jakim stopniu naruszamy prawa klienta w trakcie pracy zespołowej? W jakim stopniu ustawa o ochronie danych osobowych sprzyja respektowaniu zasady poufności, a w jakim stopniu utrudnia prowadzenie pracy socjalnej? Odrębnym problemem jest kwestia, czy warunki w miejscu pracy sprzyjają stosowaniu zasady poufności, gdy przyjmuje się klienta w zatłoczonym pomieszczeniu. Dodatkowym wzmocnieniem tej zasady jest ustawą o ochronie danych osobowych, w myśl której nie można osobom postronnym udzielać informacji na temat sytuacji poszczególnych klientów. Informacji takich można udzielać jedynie sądom (w sprawach rodzinnych) i policji. W pozostałych przypadkach musi klient pisemnie wyrazić zgodę na udostępnianie informacji na swój temat zawsze w ściśle określonym zakresie (np. gdy klient zwraca się do Prezydenta Miasta o pomoc lub do radnego, prosimy rozpatrując jego sprawę przekazaną nam zgodnie z kompetencją, o wyrażenie zgody na udzielenie informacji Prezydentowi lub radnemu o ich sytuacji). Uważam, że nie narusza się praw klienta, wymieniając się informacjami na jego temat w toku pracy zespołowej. Pozawala to m.in. na skonsultowanie, superwizowanie proG. Szpor, S. Nitecki, Cz. Martysz , Komentarz do Ustawy o pomocy społecznej, INFO-TRADE, Gdańsk 1998, s. 193. 22 112 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... blemów w pracy z klientem – co zawsze jest korzystne dla klienta – ponieważ pozawala na obiektywne potraktowanie go oraz znalezienie możliwości pomocy, których pracownik socjalny w danym momencie nie zauważył. W pracy zespołowej, w którą zaangażowane są osoby spoza [instytucji – D.T.] ważne jest zachowanie zasad ustawy o ochronie danych osobowych [W]. Udostępnienie zasobów oznacza w tym wypadku nie tylko połączenie klienta z zasobami istniejącymi w jego otoczeniu oraz uznanie istniejących i potencjalnych zasobów klienta za fundament podejmowanych działań, ale też podejmowanie przez pracownika socjalnego działań legislacyjnych i poszukiwanie nowych rozwiązań instytucjonalnych w środowisku lokalnym. Zasada ta obliguje pracownika socjalnego do udzielenia klientowi pełnej informacji o możliwościach zaspokojenia jego potrzeb. Nieprzestrzeganie jej jest nie tylko wykroczeniem przeciw etyce zawodowej, ale w znacznym stopniu ogranicza ofertę pomocy dla osób potrzebujących. W pracy z „bezrobotnym klientem” zasada ta wyraża się między innymi w obowiązku stałego podnoszenia kwalifikacji i wiedzy, śledzeniu bieżących przepisów prawnych dotyczących prawa pracy (np. udzielaniu informacji o możliwości złożenia sprawy w Sądzie Pracy, skorzystania z bezpłatnej porady prawnej w tym zakresie [z pomocy konsultantów – D.T.]…, skierowania do Państwowej Inspekcji Pracy [W]. A ponadto stosowanie się do tej zasady w praktyce oznacza znajomość zasobów środowiska instytucji i organizacji pozarządowych wspierających osoby bezrobotne – w X stale uaktualnia się informacje dotyczące biur pośrednictwa pracy funkcjonujących na terenie. Są one przekazywane […] klientom przez pracowników socjalnych […] – każdy klient dostaje egzemplarz z tymi informacjami, omawiane są korzyści z korzystania z tej oferty. Pozyskiwane są informacje o organizacjach, które tworzą programy dla klientów przygotowujące do aktywnego poszukiwania pracy, autoprezentacji (KIS-y tworzone przez organizacje pozarządowe i pomoc społeczną), diagnozowania własnych preferencji zawodowych (przez doradców zawodowych WUP i OHP) podnoszenia kwalifikacji (kierowano klientów do organizacji pozarządowych, które pozyskały środki unijne na programy dla bezrobotnych), edukujących w zakresie możliwości rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej (Wojewódzki Urząd Pracy – prowadzi stale cykl szkoleń w tej kwestii). Do tego dochodzi tworzenie własnych programów przez Ośrodek na podstawie zdiagnozowanych potrzeb klientów w tym zakresie (mających na celu wyrównywanie deficytów klientów i pracę nad motywowaniem ich do poszerzania własnej atrakcyjności na rynku pracy […]. Nawiązywanie współpracy z innymi instytucjami i tworzenie wspólnych programów – np. współpraca z klubami funkcjonującymi przy parafiach [W]. Poszukując „wspólnego mianownika” dla pracy socjalnej z bezrobotnymi klientami, Zespół Pracy Socjalnej katowickiego ośrodka opracował zestaw 113 Dobroniega Trawkowska szczegółowych regulacji pod nazwą „Standardy w pracy socjalnej z bezrobotnymi”23. W opracowaniu określono sposób rozumienia pracy socjalnej z bezrobotnym, definiując ją jako ogół działań pracownika socjalnego prowadzących do wywołania takich zmian w kliencie i w jego środowisku, które umożliwią mu samodzielne przezwyciężanie problemów wynikających z braku zatrudnienia. Praca socjalna z bezrobotnym polega na zwiększeniu szans na podjęcie pracy zawodowej oraz eliminowaniu negatywnych następstw bezrobocia zwłaszcza bezrobocia długotrwałego. Wskazano na szczegółowe zasady, jakimi winien się w pracy socjalnej kierować pracownik: zasadę indywidualizowania działań; zasadę pomocniczości; warunkowania pomocy; podmiotowego traktowania i partnerskich relacji z klientem oraz zasadę aktywizowania bezrobotnego z wykorzystaniem zasobów (empowerment). Autorzy materiału, prezentując ten zestaw, uporządkowali wywody, uwzględniając etapy pracy socjalnej („Formułowanie diagnozy – oceny”, „Narzędzia diagnostyczne”; „Konstruowanie długofalowego planu pracy socjalnej i jego modyfikacja”) oraz wymaganą od pracowników socjalnych wiedzę i umiejętności w rozpoznawania uzależnień, przemocy, stanów depresyjnych, problemów zdrowotnych, nieprzystosowania społecznego, różnorakich zasobów (mocnych stron) klienta, deficytów klienta, a w tym wyuczonej bezradności. Określono również podstawowy zakres kompetencji pracownika socjalnego w pełnieniu roli doradcy zawodowego, negocjatora, mediatora i ewaluatora. Wśród standardów dotyczących kwalifikacji (kompetencji) pracowników socjalnych zasygnalizowano potrzebę posiadania umiejętności rozpoznawania i przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu oraz rozpoznawania własnych ograniczeń. Wypracowane w ośrodku katowickim standardy pracy z bezrobotnym klientem oraz zasady kierowania i uczestnictwa w programach (które sygnalizuję w dalszej części tekstu) są przykładem tworzenia regulacji i reguł organizacyjnych w związku z koniecznością prowadzenia działań (w tym i pracy socjalnej) z „bezrobotnymi klientami” – osobami i rodzinami borykającymi się z problemem. Reasumując: zasady pracy socjalnej przywołane w tym tekście są regułami profesjonalnego działania na poziomie indywidualnego warsztatu pracy, posiłkują się nimi pracownicy socjalni w pracy socjalnej z indywidualnym klientem, rodziną. W sytuacji pomocy „bezrobotnemu klientowi” zostają dookreślane, konkretyzowane bardziej indywidualnym niż zbiorowym (środowiskowym) wy23 Jest to dokument wewnętrzny, który powstał w Zespole Pracy Socjalnej, kierowanym przez mgr H. Gąsior w 1998 r. 114 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... siłkiem. Stanowią jakąś podstawę (może niekoniecznie postrzeganą przez pracowników pomocy społecznej jako podstawa, a może tylko podstawę deklarowaną) norm, reguł organizacyjnych, które w niektórych ośrodkach pomocy społecznej, np. katowickim MOPS, próbuje się implementować i „standaryzować”. Przekształcają się więc, być może, w pewnym zakresie jedynie, w zestaw reguł akceptowanych przez instytucję i w wypracowane na podstawie tych zasad, czy z ich udziałem, strategie organizacyjne. Zestaw reguł i zasad działania wypracowany w katowickim MOPS „na okoliczność” pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami” jest więc zestawem organizacyjnych reguł. Otwartym pozostaje pytanie o wzajemne relacje między normami w pracy socjalnej z klientem bezrobotnym, a regułami organizacyjnymi wypracowanymi „na okoliczność” rozwiązywania problemu, czy jeszcze szerzej, regułami instytucjonalnymi24. Otwartym pozostaje również pytanie o konsensus w sprawie norm regulujących udzielanie pomocy bezrobotnym klientom na poziomie lokalnym. Nowe rozwiązania w pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami” – analiza zawartości „Pracy Socjalnej” z lat 1990-2007 i innych źródeł (materiałów zastanych) Pomysły na udzielanie skutecznej pomocy bezrobotnym klientom i ich rodzinom, na prowadzenie skutecznych działań aktywizujących środowiska miejskie i wiejskie borykające się z bezrobociem pojawiały się wraz z utrwalaniem się problemu, wraz z powstaniem prawnych i organizacyjnych możliwości łagodzenia, niwelowania skutków zjawiska oraz w wyniku podejmowanych „odgórnie” i „oddolnie” działań w profesjonalizowaniu kadry pomocy społecznej. Omówienia w kontekście prezentowanego tematu wymaga zwłaszcza ostatni powód, gdyż dwa pierwsze, powiązane ze sobą, przekraczają ramy tego opracowania. Proces profesjonalizacji kategorii zawodowej pracowników socjalnych trwa w Polsce od wielu lat. Jego wyznacznikami są działania podejmowane na gruncie legislacyjnym, organizacyjnym, działania w sferze edukacji i tworzenia nowych ścieżek kształcenia do zawodu (w tym standardów pracy socjalnej), podejmowane są próby regulacji w stosowaniu standardów zawodowych w praktycznym działaniu (propozycja Kodeksu etycznego PTPS), od wielu lat trwa działalność stowarzyszeń – sekcji PTS, PSSPS, Stowarzyszenia „Forum”. Ponadto obserwujemy wzrastającą aktywność środowiska pracowników socjalnych, dostrzegane są przykłady aktywności środowiska 24 Jak zauważa D. Zalewski niespójność tych reguł jest obecnie jednym z ważnych czynników ograniczających skuteczność lokalnych systemów opieki i pomocy. Por. D. Zalewski, Opieka i pomoc społeczna. Dynamika instytucji, IS UW, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2005. 115 Dobroniega Trawkowska menedżerów, powstały „aktywne” sposoby artykułowania interesów środowiskowych w postaci forum internetowego, dorocznych konferencji integrujących „teoretyków” i „praktyków”. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera fakt uruchomienia specjalizacji w zawodzie, obejmującej również pracę socjalną z osobami bezrobotnymi. Specjalizacja ta pojawiła się wcześniej niż ministerialne rozporządzenia. W większych ośrodkach pomocy społecznej, na terenie dawnego woj. katowickiego (w MOPS w Katowicach), pojawiła się ona już w połowie lat 90. W perspektywie ofert pomocy adresowanych do „bezrobotnych klientów” szczególnie cenny jest drugi stopień specjalizacji zawodowej25. Specjaliści drugiego stopnia otrzymali bowiem sprofilowaną wiedzę o problemie w ramach modułów szczegółowych i bogaty, pogłębiony zakres wiedzy w ramach modułów ogólnych. W sprzyjających warunkach mogą pełnić w swoim środowisku role inicjatorów, animatorów zmiany – w zakresie zmiany stereotypów, tworzenia środowiskowej sieci wsparcia na rzecz osób i rodzin dotkniętych problemem bezrobocia, tworzenia projektów i programów przychodzących z pomocą konkretnym grupom bezrobotnych, inicjowania współpracy międzyinstytucjonalnej na rzecz rozwiązywania problemu, tworzenia porozumień i partnerstw lokalnych zmierzających do rozwiązania problemu siłami społeczności. Czy te właśnie role były, choć w okrojonym wymiarze realizowane przez pracowników socjalnych prowadzących pracę socjalną z „bezrobotnymi klientami” i konsultantów zatrudnionych w pomocy społecznej? I jakie działania w zakresie pracy socjalnej podejmowali i podejmują pracownicy socjalni, konsultanci (wspierani przez menedżerów, aczkolwiek ich roli nie analizuję odrębnie w tym tekście)? Aby częściowo odpowiedzieć na te pytania posłużyłam się analizą materiałów (tekstów) publikowanych w popularnym w środowisku pracowników socjalnych czasopiśmie – w „Pracy Socjalnej”, uzupełniając ten materiał analizą wybranych badań empirycznych i sprawozdań z działalności MOPS. „Bezrobotni klienci” a role zawodowe pracowników socjalnych „Praca Socjalna” jest jednym z najstarszych czasopism adresowanych do interesującej nas grupy zawodowej. Stanowi ona stosunkowo dostępne źródło informacji dla pracowników socjalnych, a w ramach poszczególnych 25 Regulacje dotyczące specjalizacji zawodowych dla pracowników socjalnych podlegały zmianom – Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dn. 5 marca 1997 r. w sprawie specjalizacji w zawodzie „pracownik socjalny” (Dz. U. Nr 24 z 1997 r., poz. 125 i z 1999 r. Nr 25, poz. 224), zostało zastąpione Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dn. 4 października 2001 r. w sprawie specjalizacji w zawodzie pracownik socjalny (Dz. U. 01.120.1292 z dn. 17 października 2001) oraz w sprawie specjalizacji w zakresie organizacji pomocy społecznej (Dz. U. Nr 24 z 1997 r., poz. 126). 116 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... działów prezentuje m.in. zagadnienia teoretyczne, metodyczne i „dobre praktyki” w odniesieniu do „bezrobotnych klientów”. Analizując zawartość „Pracy Socjalnej” za lata 1990-2007 (do nr. 5), brałam pod uwagę zarówno teksty ogólne, dotyczące bezrobocia jako problemu społecznego (kwestii społecznej) lub ogólne teksty charakteryzujące metodykę pracy socjalnej, jak i teksty referujące rezultaty badań empirycznych na temat bezrobocia i – przede wszystkim dwie kategorie – teksty omawiające problemy metodyczne i prezentujące „dobre praktyki” (działania, programy, projekty socjalne) bezpośrednio odnoszące się do „bezrobotnych klientów”. Tabela 1. Praca socjalna z „bezrobotnymi klientami” pomocy społecznej – analiza zawartości „Pracy Socjalnej” w latach 1990-2007 Rok Autor/tytuł Dział 1990 Brak 1991 Brak 1992 Brak 1993 Brak 1994/3 E. Myśków-Bochniak, Problem bez- Z badań robocia w gminie Puławy M. Modzelewska, Wprowadzenie ???? do metody środowiskowej opartej o projekt socjalny Brak 1994/4 1995 1997 P. Sałustowicz, Praca socjalna jako inicjator działań na rzecz środowiska lokalnego B. Matyjas, Sytuacja domowa i szkolna dzieci z rodzin dotkniętych bezrobociem Brak 1998 Brak 1999/1 Miejski program socjalny – Projekt nr 2 Ośrodek wsparcia dla bezrobotnych w Rudzie Śląskiej 1996/3 1996/4 Metoda pracy socjalnej/program /projekt/badanie Uwagi Badanie empiryczne Tekst ogólny Pomoc społeczna w świecie Z badań Badanie empiryczne Tekst ogólny Projekt stanowi element programu opartego na metodzie pracy z przypadkiem i z grupą 2000/1 E. Trafiałek, Bezrobocie jako zjawisko towarzyszące gospodarce wolnorynkowej 2001/1 B. Wrońska, Aktywne formy zwalczania bezrobocia w województwie rzeszowskim 2001/1 E. Trafiałek, Wybrane problemy bezrobocia niepełnosprawnych 117 Dobroniega Trawkowska 2001/1 M. Waszkiewicz-Stefanska, Świadczenia z pomocy społecznej na rzecz rodzin dotkniętych bezrobociem 2001/1 M. Kotomska, Sytuacja dziecka Z badań w rodzinie bezrobotnej zamieszkałej na terenie miasta Kielce 2001/1 P. Polok, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach wobec zjawiska bezrobocia 2001/1 W. Przybysz, Aktywizacja osób Praktyka długotrwale bezrobotnych ze środowisk najuboższych zamieszkałych w regionach o wysokiej stopie bezrobocia (tj. Lidzbark Warmiński, Ostróda, Mrągowo i Morąg) Program realizowany przy współudziale OPS i innych partnerów W. Bochenek, Program wsparcia Praktyka dla osób bezrobotnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Zabrzu Praca z indywidualnym przypadkiem przy zastosowaniu narzędzi do pogłębionej charakterystyki postaci. 2002/1 B. Dudziak, Jeszcze raz o kobietach w kontekście wyników badań nad sytuacją kobiet długotrwale bezrobotnych Badanie empiryczne Z praktyki Uwagi na temat poszukiwania nowego modelu pracy socjalnej (praca z przypadkiem/ praca z grupą/ charakterystyka programów dla bezrobotnych Z praktyki Badanie empiryczne Konsekwencje bezrobocia 2002/4 E. Kantowicz, Teoretyczny kontekst projektu socjalnego i próby jego zastosowań Z teorii Tekst ogólny 2003/1 B. Kowalczyk, H. Gąsior, Zespół interdyscyplinarny jako technika prowadzenia pracy socjalnej z indywidualnym przypadkiem. Między teorią a praktyką Praca z grupą/praca zespołowa 2003/1 D. Polakowski, Warsztaty readaptacyjne formą wsparcia bezrobotnych klientów pomocy społecznej jw. jw. 2003/1 J. Figarski, Pracownicy socjalni w opinii bezrobotnych świadczeniobiorców Z badań Tekst ogólny 2004 2005/1 I. Krasiejko, Metodyka pracy socjal- Teoria nej z indywidualnym klientem w służbie praktyki 2005/3 A. Włoch, P. Domaradzki, Kontrakt Kontrakt socjalny. Przewodnik dla pracowni- socjalny ków socjalnych ośrodków pomocy społecznej 118 Tekst ogólny Ustawa z komentarzem W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... 2006/2 A. Baran, M. Kulig, A. Żukiewicz, Praca socjalna z bezrobotnymi na przykładzie KIS w Krakowie 2007/4 M. Łazarczyk, Targi Pracy – lokalny program dla osób bezrobotnych Dobre praktyki Program lokalny realizowany w Krakowie Dobre praktyki 2007/5 A. Żukiewicz, Praca socjalna i świadczenia – razem czy osobno? Teoria Program lokalny realizowany w dzielnicy Warszawy (Żoliborz) Badania empiryczne M. Czechowska-Bieluga, A. Kanios, Teoria E. Sarzyńska, Motywacja do pracy w służbie bezrobotnych – wyniki badań praktyki L. Miś, Zmieniając punkt widzenia – sprawozdanie z konferencji Informacje – kraj Tekst ogólny Badanie motywacji do pracy bezrobotnych i pracowników socjalnych. Prezentacja modelu wy- Tekst korzystywanego w pracy ogólny, socjalnej informacyjny i propagujący podejście Źródło: opracowanie własne na podstawie zawartości „Pracy Socjalnej” w latach 1990-2007/5. W prezentacji problematyki „bezrobotnych klientów” dominują przykłady „dobrych praktyk”. Praktyki te pojawiły się w 1999 r. i dotyczą przede wszystkim podejmowania działań w skali lokalnej, w które angażowano różnych partnerów instytucjonalnych (w pewnym zakresie). Są to programy z terenów większych miast, głównie aglomeracji śląskiej – programy dla bezrobotnych w miastach, to: program rudzki (1999/1), program katowicki (2000/1), program zabrzański (2001/1), program krakowski (2006/2), program żoliborski (2007/4) oraz jeden zaledwie program z terenów mniejszych miast województwa olsztyńskiego (2001/1). Na łamach czasopisma zamieszczono również kilka artykułów omawiających rezultaty badań empirycznych, przeprowadzonych na próbach różnej wielkości. Ich autorzy omawiali m.in. wybrane zagadnienia konsekwencji bezrobocia dla funkcjonowania społecznego kobiet (jeden tekst) i dzieci (dwa teksty) oraz funkcjonowania ośrodka i pracy pracowników socjalnych (jeden tekst). Niewiele było tekstów ukierunkowanych na prezentację metodycznego działania w pracy socjalnej z bezrobotnymi klientami. Teksty z tej dziedziny można podzielić na: 119 Dobroniega Trawkowska • ogólne teoretyczne informacje na temat metod i narzędzi pracy – ta część obejmuje prezentacje zagadnień teoretycznych bez odniesień do problemu bezrobocia lub specyficznych problemów bezrobotnego klienta (por. Modzelewska, 1994/4; Sałustowicz, 1996/3; Kantowicz, 2002/4; Kowalczyk, Gąsior, 2003/1; Włoch, Domaradzki, 2005/3, a także Miś, 2007/5); • teksty „z praktyki”, w których zasygnalizowano pewne problemy dotyczące etapów metodycznego działania i stosowanych strategii wywoływania zmiany (metod pracy socjalnej), stosunkowo obszernie prezentując cele działań, etapy, strukturę projektu, otrzymane rezultaty. W tych właśnie tekstach, w szerszym lub węższym zakresie, niekiedy zaledwie zasygnalizowane zostały zagadnienia oczekiwanych i rzeczywiście realizowanych ról, jakie pełnią pracownicy socjalni w związku z problemem bezrobocia26. Brakuje prezentacji rozwiązań metodycznych w przypadkach trudniejszych, gdy bezrobocie współwystępuje z innymi dysfunkcjami, np. z problemem alkoholowym, z niepełnosprawnością. W tekstach podkreślany jest problem istniejącego lub przewidywalnego uzależnienia od pomocy społecznej – w tym zakresie, w ramach dobrych praktyk, zagadnienia te zostały zaprezentowane przez P. Poloka, rozwiązania przyjęte w minionych latach (1995-2000) w katowickim MOPS oraz przez W. Bochenka, w zabrzańskim programie pracy z indywidualnym przypadkiem w oparciu o pogłębioną charakterystykę postaci (2001/1). Problem uzależnionych od pomocy społecznej klientów był sygnalizowany także w rudzkim Projekcie nr 1 „Monitoring socjalny; postępowanie w sytuacji kryzysowej długotrwałego pozostawania bez pracy”, którego celem było prowadzenie intensywnej pracy socjalnej z klientem długotrwale bezrobotnym, w związku z dostrzeganym syndromem opiekuńczego uzależnienia27. Proponowane w ramach dobrych praktyk modele metodycznego działania wykorzystywały pracę z przypadkiem i z grupą (program rudzki, zabrzański, katowicki). Ich autorzy zdecydowanie dostrzegali konieczność różnicowania rodzaju oddziaływań na klienta. W programie rudzkim były to działania: – edukacyjne sprowadzające się do umiejętności poruszania na rynku pracy: zapoznanie i trening umiejętności wykorzystania technik aktywnego poszukiwania pracy; – aktywizujące: wdrażanie do systematycznych działań poprzez angażowanie do czynności społecznie użytecznych – idea wolontariatu; 26 Można ostrożnie zakładać, że teksty te odzwierciedlają pewne trendy – kierunki działań pomocowych adresowanych do bezrobotnych klientów, aczkolwiek teza ta ma raczej charakter intuicji badawczej. 27 Por. K. W. Frieske, P. Poławski, Opieka i kontrola, BPS, Wydawnictwo Interart, Warszawa 1996, s. 29. 120 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... – wspierające z wykorzystaniem specjalistów pracujących indywidualnie lub zespołowo: udzielanie wsparcia psychologicznego; kształtowanie pozytywnego myślenia; wzmacnianie aktywności w poszukiwaniu pracy, trening skuteczności (udział zespołu readaptacji psychospołecznej ośrodka pomocy społecznej). Podkreślano potrzebę prowadzenia skutecznej współpracy z innymi partnerami i zwracano uwagę na aktywność urzędów pracy jako wyznacznik rzeczywistej skuteczności działań: Równoległe intensywne oddziaływanie rejonowego urzędu pracy, stosowne do predyspozycji klienta (częsty kontakt, doradztwo i poradnictwo zawodowe, zajęcia w klubie pracy, rozpatrzenie możliwości kwalifikowania do szkoleń, kursów zawodowych, programów specjalnych). W 1999 r. polecano technikę kontraktu w pracy socjalnej z klientem i rodziną, którą w rudzkim ośrodku zastosowano nieco wcześniej28: W pracy socjalnej z bezrobotnym klientem pomocy społecznej duże znaczenie ma stosowana przez pracowników socjalnych technika kontraktu. Pozwala ona na to, by uzyskanie pomocy – jej forma, okres świadczenia, wysokość wypłat – uzależnione były od aktywności bezrobotnego i jego rodziny […]29 . Oczekiwany zakres działań i związane z nim role pracownika socjalnego w owym czasie (druga polowa lat 90.), przynajmniej deklaratywnie, sprowadzały się do eksponowania następujących działań i ról zawodowych: • podejmowania przez pracownika współpracy z klientem nad wzmocnieniem jego aktywności na różnych polach; pracownik występował w roli konsultanta – diagnozującego sytuację klienta: opis i diagnoza sytuacji psychospołecznej; • rola diagnosty; planisty umożliwiającego klientowi zmianę: wypracowanie z klientem planu działań ukierunkowanych na uaktywnienie zawodowe w kontekście szerszej koncepcji życia; określenie celu głównego i celów krótkoterminowych; • motywującego: motywowanie do rozwoju zawodowego i rekwalifikacji; • wspierającego: wzmacnianie zdolności życiowych i uczestnictwa w życiu społecznym; • roli zarządzającego zasobami – a w szczególności monitorującego: monitorowanie realizacji planu działań ustalonego z bezrobotnym oraz • roli koordynatora działań z indywidualnym przypadkiem w ramach projektu (Projekt nr 1 Monitoring socjalny. Postępowanie w sytuacji kryzysowej długotrwałego pozostawania bez pracy). 28 Technika ta została wprowadzona na szerszą skalę do pomocy społecznej przez rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dn. 1.12.1997 r. określającym sposób przeprowadzenia wywiadu środowiskowego. 29 Wszystkie cytaty pochodzą z Programu Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej na lata 1998-2002, „Praca Socjalna”, 1999, nr 1. 121 Dobroniega Trawkowska Ponadto w Projekcie nr 1 zakładano: • prowadzenia pracy socjalnej ze środowiskiem klienta bez szczegółowego określenia istotnych grup w tym środowisku, aczkolwiek można zakładać, że przede wszystkim zakładano konieczność prowadzenia pracy socjalnej z rodziną; • prowadzenia grup wsparcia dla bezrobotnych klientów30. Oprócz Projektu nr 1 realizowano także, we współpracy z rejonowym urzędem pracy Projekt nr 2: „Ośrodek Wsparcia dla Bezrobotnych”. W ramach tego projektu zadania pracownika socjalnego (określone jako prowadzenie pracy socjalnej z klientami ośrodka wsparcia dla bezrobotnych) sprowadzały się do: • animowania grupy wsparcia złożonej z osób długotrwale bezrobotnych – rola animatora grupy wsparcia lub inaczej rola ułatwiającego i umożliwiającego zarazem rozwiązywanie problemu31; • motywowania tych osób i przygotowywania ich do podejmowania działalności gospodarczej. Ta rola bywa określana w literaturze jako rola konsultanta umożliwiającego zmianę, czy roli pomocnika w rozwiązywaniu problemu. W zabrzańskim Programie wsparcia dla osób bezrobotnych, którego celem było zorganizowanie na terenie Dzielnicowego Punktu Pomocy Społecznej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Zabrzu (na bazie istniejącej infrastruktury pomocowej) komórki świadczącej osobom bezrobotnym usługi w zakresie doradztwa zawodowego i pomocy w znalezieniu zatrudnienia 32, czyli ograniczania długotrwałych negatywnych skutków pozostawania bez zatrudnienia i uzależnienia od pomocy społecznej33, wykorzystano dwie strategie działania: uruchomiono punkt konsultacyjny dla osób bezrobotnych (w styczniu 2000 r.) przy Dzielnicowym Punkcie Pomocy Społecznej, w którym prowadzono poradnictwo zawodowe i pośrednictwo pracy, określano predyspozycje zawodowe uczestników programu, kwalifikowano wstępnie kandydatów do uczestnictwa w organizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy kursach i szkoleniach zawodowych oraz programach szkoleniowych 34. Druga strategia polegała na prowadzeniu pracy socjalnej z klientami MOPR – motywowaniu i przygotowaniu ich do efektywnego poszukiwania zatrudnienia oraz pomocy w nabywaniu umiejętności sporządzania osobiNa terenie Rudy Śląskiej grupy takie są prowadzone od połowy lat 90. Role te odnoszą się do funkcji konsultacyjnej pracy socjalnej – por. B. Dubois, K. K. Miley, op. cit., s. 227-232. 32 Por. W. Bochenek, Program wsparcia dla osób bezrobotnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Zabrzu, „Praca Socjalna”, 2001, nr 1, s. 41. 33 Pojęcie uzależnienia od pomocy społecznej nie pojawiło się w tekście, jednakże argumenty przytaczane przez autora jako uzasadnienie dla podjęcia programu, można w taki sposób zinterpretować. 34 W. Bochenek, op. cit., s. 42. 30 31 122 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... stych aplikacji zawodowych (czyli tzw. Życiorysu zawodowego i listu motywacyjnego). Stosując w praktyce, zalecaną przez K. Wódz w prowadzeniu indywidualnego przypadku zasadę pogłębiania charakterystyki psychologicznej klienta35, autor programu przeprowadzał z osobami bezrobotnymi wywiady pogłębione, których celem było poznanie ich umiejętności, kwalifikacji i predyspozycji zawodowych, a także dotychczasowego przebiegu zatrudnienia 36. Rola narzędzia w postaci pogłębionego wywiadu okazała się być istotna, gdyż – jak zauważał autor projektu – dane uzyskane dzięki wywiadom pogłębionym pozwoliły na określenie metod właściwego postępowania z osobami, które uczestniczyły w programie dostosowanym do realiów rynku pracy. W wielu przypadkach posiadane kwalifikacje okazały się niewystarczające do znalezienia zatrudnienia. Fakt ten spowodował, iż swoje działania nakierowałem na motywowanie klientów do uczestnictwa w kursach przekwalifikowania zawodowego i w szkoleniach. W bezpośrednich zaś kontaktach przekonywałem zainteresowanych, by nadal efektywnie poszukiwali pracy, udzielałem im także wsparcia w chwilach niepowodzeń 37. Ponadto wszyscy klienci DPPS mogli korzystać z doradztwa w zakresie kompletowania świadectw pracy w szczególności z zakładów pracy już nieistniejących. W tym celu, jak zaznaczał autor, pomagałem w ustaleniu i udostępniałem klientom właściwe adresy archiwów oraz udzielałem porad dotyczących pisania listów z prośbą o wydanie świadectw pracy i zaświadczeń o zarobkach z nieistniejących zakładów 38. Realizując ten program, W. Bochenek pełnił wiele ról zawodowych, które tworzyły specyficzną wiązkę. Pracując z klientem metodą indywidualnego przypadku, podejmował kilka ról zawodowych. Wobec klientów bezrobotnych były to role konsultacyjne, które realizowane na szczeblu mikro (osoby, rodziny, małe grupy) są tożsame ze wzmocnieniem w celu rozwiązania problemu. W takich wypadkach rola pracownika socjalnego polega na umożliwianiu procesu przemiany39 i można ją określać jako rolę pomocnika (enabler) w procesie rozwiązywania problemu. W zakresie udostępniania zasobów, autor pełnił rolę pośrednika, która – jak wynika z opisu – nie zdominowała roli wzmacniającego/pomocnika. Podejmował też role w zakresie kształcenia – w tym wypadku pełnił rolę nauczyciela zachowań na rynku pracy. Innowacyjnym elementem proponowanego programu był jednak nacisk na role wzmacniającego w procesie rozwiązywania problemu przez samego klienta oraz wykorzystanie dodatko35 36 37 38 Por. K. Wódz, op. cit., s.136. tamże, s. 42. tamże, s. 43. tamże, s. 44. 123 Dobroniega Trawkowska wego narzędzia diagnostycznego, w postaci pogłębionego wywiadu. Oprócz determinacji autora i akceptacji dla innowacyjnych działań ze strony dyrekcji, to te właśnie elementy zadecydowały o skuteczności programu, pomimo niesprzyjających warunków na lokalnym, zabrzańskim rynku pracy. Propozycje katowickiego MOPS prezentują dwa opracowania – P. Poloka i D. Polakowskiego40. Opracowania te obrazują fragmentarycznie program zmian, innowacji i ewolucji, jakim podlegała koncepcja pracy z „osobami bezrobotnymi” realizowana przez katowicki MOPS od wczesnych lat 90., do dnia dzisiejszego, czyli katowicki model pomocy bezrobotnym. Model ten podlegał licznym przeobrażeniom41. W prezentowanym opracowaniu przywołam jedynie niektóre zagadnienia obrazujące problemy i sposoby ich rozwiązywania, które pojawiły się w trakcie pracy nad skutecznymi rozwiązaniami problemów „bezrobotnych klientów” z Katowic. Role pracowników socjalnych w modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”, na przykładzie katowickiego MOPS Początkowo w katowickim MOPS, podobnie jak w innych ośrodkach pomocy społecznej praca z osobami bezrobotnymi polegała na udzielaniu im różnych rodzajów wsparcia (głównie finansowego) w ramach pracy z indywidualnym przypadkiem42. Ten okres działań (około 1997 r.) tak oto opisuje jeden z pracowników socjalnych: w trakcie pracy z osobami bezrobotnymi starano się rozwiązywać wszystkie zdiagnozowane problemy. Jeśli stan zdrowia uniemożliwiał osobie posiadającej status osoby bezrobotnej aktywne poszukiwanie pracy, wówczas priorytetowe było rozwiązywanie problemów zdrowotnych. Ta sama zasada dotyczyła bezrobotnych z problemem alkoholowym. Z osobami mogącymi aktywnie poszukiwać pracy – podpisywano porozumienia, w których zobowiązane były do kontaktów z PUP celem pozyskania oferty pracy, kursów i utrzymania statusu do momentu podjęcia zatrudnienia. Ponadto raz w tygodniu – zobowiązane były do kontaktu B. Dubois, K. K. Miley, op. cit., s. 227. P. Polok, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach wobec zjawiska bezrobocia, „Praca Socjalna”, 2001, nr 1; D. Polakowski, Warsztaty readaptacyjne formą wsparcia bezrobotnych klientów pomocy społecznej, „Praca Socjalna”, 2003, nr 1. 41 Nie jest moim celem wyczerpująca charakterystyka katowickiego modelu pracy z osobami bezrobotnymi, aczkolwiek z wielu powodów zasługuje on na uwagę jako interesujące, innowacyjne przedsięwzięcie. Prezentowane programy nie wyczerpują całości katowickich propozycji. Na uwagę zasługuje bardzo szerokie wykorzystanie pracy z grupą w katowickim MOPS oraz konstrukcja programów grupowych „Nowy Start”, „Po Starcie”, „Profilaktyka”. 42 a raczej z pewną jego specyficznie polską odmianą, w której nie wszystkie etapy metodycznego działania (ujmowane w porządku logicznym) występują lub też część z nich nosi cechy działań pozornych. Szerzej na ten temat: D. Trawkowska, Działania pozorne w pomocy społecznej. Przypadek (i przypadłość) pracy socjalnej, [w druku]. 39 40 124 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... z pracownikiem socjalnym celem zrelacjonowania własnej aktywności w poszukiwaniu pracy. Klienci dokumentowali kontakty z pracodawcami na tzw. Kartach Aktywności – w formie wpisów z pieczątkami pracodawcy potwierdzających kontakt celem pozyskania oferty pracy. Niestety po jakimś czasie doprowadziło to do pojawiających się symulujących poszukiwanie pracy w postaci „zbierania pieczątek” […]. W moim prywatnym odczuciu cotygodniowe wizyty wszystkich klientów bardzo obciążały czasowo osoby pracujące z osobami bezrobotnymi. Później za zgodą Dyrektora MOPS spotkania z klientami w powyższym celu miały odbywać się raz na dwa tygodnie [W]. W drugiej połowie lat 90. wprowadzono w MOPS dwa programy (kilkudniowe) adresowane do bezrobotnych klientów, które prowadzili pracownicy Zespołu Pracy Socjalnej. Zwiastowały one wprowadzenie do praktyki pracy socjalnej grupowych metod pracy z klientem. Pierwszy z programów „Zajęcia z zakresu aktywizacji zawodowej” (dwudniowy), prowadzony przez P. Poloka, obejmował następujące zagadnienia: – prawne aspekty bezrobocia, cele pomocy społecznej; – rynek pracy, definicja i prawidłowości lokalnego rynku pracy; – skuteczne poszukiwanie pracy – zasady, metody. Zajęcia te miały stanowić wprowadzenie do grupowych metod aktywizacji zawodowej (zgodnie z przyjętymi założeniami miały jedynie zarysowywać problematykę aktywizacji i bezrobocia) 43. Drugi, charakteryzowany przez P. Poloka program, „Kurs autoprezentacji” (czterodniowy) został uruchomiony w połowie 1997 r. W trakcie trwania Kursu uczestnicy mają możliwość gruntownego zapoznania się z aktywnymi metodami poszukiwania pracy. Ponadto dostarczona wiedza pomaga im w samopoznaniu oraz dokładniejszym określaniu własnych predyspozycji i preferencji zawodowych, a co za tym idzie – ułatwia szukanie odpowiedniej posady […]. […] Sposób prowadzenia zajęć łączy wiedzę teoretyczną z elementami praktycznymi poprzez np. ćwiczenia, burze mózgów itp. (praca metodą warsztatową) 44. Prezentując obszernie etap wdrażania grupowych metod pracy socjalnej w celu pomocy bezrobotnym klientom, P. Polok podkreśla znaczenie uruchomionego w 1998 r. „Klubu pomocy bezrobotnemu”, charakteryzując go w sposób następujący: Klub ten w swej formie jest najbardziej zbliżony do idei brytyjskich „jobclubów” oraz klubów pracy działających w Systemie Urzędów Pracy. Jednak w przeciwieństwie do nich jest on nastawiony na udzielanie wsparcia w szerszym zakresie. W programie Klubu kładzie 43 44 P. Polok, op. cit., s. 97-98. P. Polok, op. cit., s. 98. 125 Dobroniega Trawkowska się bowiem nacisk przede wszystkim na zwiększenie aktywności, udzielanie wsparcia psychicznego, kształtowanie pozytywnego myślenia o sobie, a także na obudzenie nadziei i rozwijanie zaradności życiowej. Oddziaływanie tego typu nakierowane jest także na zmianę postaw bezrobotnych klientów ośrodka z biernej – roszczeniowej (tak charakterystycznych dla wielu bezrobotnych) na aktywną – nastawioną na działanie. Zasadniczo forma ta ma postać grupy samopomocowej, w której prowadzący pełni jedynie rolę lidera – przewodnika. Mimo określonego programu przewidzianego do realizacji, najważniejszym elementem kształtującym przebieg zajęć są problemy, jakie zgłaszają uczestnicy – jakimi chcą się podzielić. Otwartość i szczerość nawiązanych kontaktów wpływa terapeutycznie i pozwala poprawić funkcjonowanie jednostki w społeczeństwie 45. Katowicki model pomocy bezrobotnemu klientowi obok metody pracy z indywidualnym przypadkiem przewidywał trzy etapy grupowej pracy socjalnej […] „Kurs umiejętności” […], „Kurs Motywacji” […], „Klub Pomocy Bezrobotnemu” 46. Jakie były role pracowników socjalnych pracujących z osobami bezrobotnymi w katowickim MOPS? Zanim przejdę do ich zaprezentowania, pragnę zwrócić uwagę na istotną, niekwestionowaną i pozytywną rolę konsultantów we wprowadzeniu oraz upowszechnieniu niekonwencjonalnych (na owe lata) działań adresowanych do osób bezrobotnych, na ich rolę w upowszechnianiu modeli pracy z małymi grupami47. Innowacyjne podejście aktywizujące bezrobotnych klientów było – w znacznym stopniu – ich dziełem. Pracownicy socjalni pełnili zdecydowanie mniej eksponowane role: Zadaniem pracowników socjalnych było kierowanie klientów na kolejne edycje tych programów, by zdobyli tam umiejętności z zakresu poruszania się po rynku pracy. Warto podkreślić, że programy te powstały w okresie, kiedy nie było jeszcze tylu programów dla osób bezrobotnych prowadzonych przez różne instytucje oraz organizacje pozarządowe 48. Pracownicy socjalni w owym czasie byli „terminatorami” konsultantów, „uczniami” nie zawsze zadowolonymi z pracy i poczynań swoich „nauczycieP. Polok, op. cit., s. 98-99. Szerzej por. H. Gąsior, P. Polok, Grupowe formy pracy socjalnej w MOPS Katowice – na przykładzie zajęć aktywizujących dla bezrobotnych i turnusów terapeutycznych, [w:] Pracownik socjalny jako profesjonalista, MOPS, Katowice 1998. 47 Szerzej omawiam funkcje konsultantów w pomocy społecznej oraz sposoby realizacji tych funkcji w drugiej połowie lat 90. w następujących tekstach: K. Faliszek, D. Trawkowska, Funkcje konsultantów w pomocy społecznej, [w:] Pracownik socjalny jako profesjonalista. Materiały konferencji FORUM, MOPS, Katowice 1998; K. Faliszek, D. Trawkowska, Konsultanci w pomocy społecznej (na przykładzie województwa katowickiego), [w:] Praca socjalna w Polsce, badania, kształcenie, potrzeby praktyki, pod red. A. Niesporka i K. Wódz, Materiały z VIII Zjazdu Polskiego Stowarzyszenia Szkół Pracy Socjalnej w Katowicach, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 1999. 48 Z wypowiedzi eksperta (pracownika socjalnego specjalizującego się w pracy z bezrobotnymi klientami). 45 46 126 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... li – konsultantów”49. W katowickim MOPS pracownicy socjalni brali udział w szkoleniach z zakresu metodyki poradnictwa i doradztwa, metod aktywnego poszukiwania pracy itp. 50 oraz współprowadzili niektóre zajęcia w grupach, nadzorowani i wspierani przez konsultantów. Pełnione przez pracowników socjalnych konsultacyjne role były trojakiego rodzaju: sprowadzały się do pilotażowej roli osoby ułatwiającej rozwiązywanie problemów grupom samopomocowym i wsparcia wzajemnego oraz do roli wzmacniającego i umożliwiającego rozwiązywanie problemów osobom bezrobotnym i ich rodzinom. Trzecia, nieco bardziej znacząca, ale również w istocie o charakterze konsultacyjnym rola wynikała z zadań pracowników socjalnych w związku z budowaniem planów poszukiwania pracy przez bezrobotnych klientów: W chwili obecnej wykorzystuje się na coraz większą skalę metodę budowania planu poszukiwania pracy. W metodzie tej to osoba bezrobotna definiuje (czasami z pomocą pracownika socjalnego) swoje cele i określa kierunki działania. Zadaniem pracownika nie jest rozliczanie klienta po wykonanym zadaniu, lecz raczej likwidowanie jego błędów przed „wyjściem na rynek pracy” oraz analiza wraz z klientem nieprawidłowości, jakie zaistniały w kontakcie z danym pracodawcą, błędów popełnianych podczas rozmowy itp.51. Skuteczność przedstawionych „pilotażowych” przedsięwzięć – warunkowania pomocy, pracy grupowej (pracy zespołowej i pracy z grupami klientów) autor artykułu oceniał wysoko. Miernikiem tej skuteczności było zwiększenie, podwyższenie aktywności zawodowej osób bezrobotnych: Sukces ten jest tym bardziej widoczny, gdy uwzględnimy fakt, że formami tymi w MOPS objęte są przede wszystkim osoby długotrwale bezrobotne i zdemotywowane. Wzrost aktywności [bezrobotnych – D.T.] nie wynika jednak z poszczególnych metod – jest to raczej zasługa zastosowania działania kompleksowego i łączenia różnych form pracy socjalnej z uwzględnieniem indywidualnego doboru ofert do sytuacji klienta [podkreślenie moje – D.T.] 52. Wyjaśnienie to jest z pewnością poprawne, aczkolwiek niezupełnie mnie satysfakcjonujące, do czego wrócę w zakończeniu tekstu. Kolejny tekst na temat innowacyjnych działań katowickiego MOPS, autorstwa Dariusza Polakowskiego, prezentuje skuteczność takiej formy pracy socjalnej, jak warsztaty readaptacyjne53. Adresatami tej formy pomocy były od 1 września 1998 r. do lipca 2004 r. długotrwale bezrobotni, znajdujący się w wyjątkowo niekorzystnych sytuacjach zawodowych, materialnych i ży49 Niezadowolenie to wiązało się z problemami, które zgłaszali pracownicy socjalni w relacjach z konsultantami – por. D. Trawkowska, Portret współczesnego pracownika socjalnego. Studium socjologiczne, op. cit., s. 315-320. 50 P. Polok, op. cit., s. 99. 51 P. Polok, op.cit., s. 100. 52 P. Polok, op. cit., s. 100. 53 Por. D. Polakowski, op. cit., Doświadczenia związane z tym programem wykorzystano następnie w uruchomionym w sierpniu 2004 r. Klubie Integracji Społecznej (z rozszerzonym językiem angielskim). 127 Dobroniega Trawkowska ciowych (m.in. osoby samotnie wychowujące małe dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym, ojcowie i matki rodzin wielodzietnych, osoby o niskich kwalifikacjach lub nieposiadające doświadczenia zawodowego, mieszkańcy ośrodków wsparcia, osoby w średnim wieku, pozbawione własnych dochodów). W świetle przedstawionych informacji można określić, iż celem prowadzonej w ramach programu „pogłębionej pracy socjalnej”54 jest: praca nad tożsamością klienta, wzmacnianie klienta przez udzielanie mu rozmaitych form wsparcia (m.in. emocjonalnego, poznawczego) oraz tworzenie sieci wsparcia (neetworking), złożonej m.in. z gotowych do współpracy pracodawców55: W ciągu 2001 r. nawiązano kontakt z 46 pracodawcami, informował autor – czterech z nich kontynuuje współpracę i zatrudnia bezrobotnych klientów MOPS […]. Cele programu były realizowane przez cykliczne zajęcia grupowe z udziałem pracownika socjalnego i psychologa w formie warsztatowej oraz indywidualne konsultacje (dla klientów oraz zapewne dla pracowników socjalnych). Prowadzący team (psycholog plus pracownik socjalny) w ramach pracy socjalnej z bezrobotnymi [ …] skupiał się na: – budowaniu pozytywnego własnego wizerunku i pozytywnej autoprezentacji, – analizie dotychczasowych zachowań, ich modyfikacji z wykorzystaniem zasobów klienta i informacji zwrotnej, – budowaniu wewnętrznej motywacji i przepracowywaniu barier utrudniających samodzielne radzenie sobie z problemami, – pogłębianiu diagnozy sytuacji klientów (pod kątem klinicznym – zaburzenia zachowania, zaburzenia emocjonalne) oraz kierowaniu do specjalistycznych jednostek i komórek MOPS, – przeciwdziałaniu izolacji i wycofywaniu z kontaktów społecznych, – motywowaniu uczestników do poszukiwania pracy, – rozpoznaniu przez klienta swoich zasobów i deficytów, – wyrobieniu nawyku systematycznej pracy i efektywnego wykorzystania czasu. Program ten angażował pracowników socjalnych, wydatnie wspieranych przez konsultantów – psychologów i umożliwiał im pełnienie takiej wiązki ról, w której zdecydowanie przeważały role konsultacyjne (pracownik w roli umożliwiającego rozwiązanie problemów, w szczególności przez niwelowanie barier o charakterze psychologicznym i społecznym w zatrudnieniu i skutków długotrwałego bezrobocia) oraz w niewielkim stopniu pełniący rolę udostępniającego zasoby (w sytuacji, gdy w postępowaniu diagnostycznym zaistniała potrzeba skierowania klienta do specjalistycznych jednostek i komórek MOPS oraz na początku, gdy pracownik socjalny do spraw bez54 55 128 D. Polakowski, op. cit., s. 90. D. Polakowski, op. cit., s. 92-93. W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... robotnych, prowadził rozmowy kwalifikujące do programu, a także przez współpracę pracownika z Powiatowym Urzędem Pracy w Katowicach). Warsztaty readaptacyjne były programem dla osób długotrwale bezrobotnych i polegały na zatrudnianiu tych osób w MOPS Katowice na ½ etatu w okresie czterech miesięcy w charakterze gońców, sprzątaczek, konserwatorów, robotników gospodarczych, pomocy kuchennych. Obowiązkowo raz w tygodniu uczestniczyli w zajęciach grupowych, w czasie których przygotowywano ich do poruszania się po rynku pracy, relacjonowania aktywności w poszukiwaniu pracy, a zajęcia miały charakter motywujący i aktywizujący. Warsztaty dawały możliwość wykazania się przed pracodawcą w lepszej perspektywie – osoby pracującej poszukującej innej pracy, bądź po zakończeniu programu wykazania się niedawnym zatrudnieniem (co było istotne w wypadku osób długotrwale bezrobotnych). Pozwalały też na sprawdzenie funkcjonowania klienta w środowisku pracy, umożliwiały otrzymanie referencji kierownika. Przy naborze były prowadzone rozmowy kwalifikacyjne, w czasie których obserwowano sposób autoprezentacji klienta. Klienci byli zatrudniani w sąsiednich TPPS – a nie w „macierzystych”56. Wśród wielu pozytywnych rezultatów programu efekt ekonomiczny doceniano, ale nie był on wskazywany jako najważniejszy. Podkreślono wpływ społecznego programu, który wyrażał się m.in. w powstaniu gotowości do podejmowania działań o charakterze samopomocowym – warto bowiem wspomnieć, iż w wyniku integrowania grupy pojawiły się wśród uczestników zajęć zachowania, które można nazwać samopomocowymi. W większym stopniu następowała wymiana informacji na temat ofert pracy, udzielanie sobie wsparcia emocjonalnego […] 57. Program warsztatów opierał się głównie na dwu metodach pracy socjalnej – metodzie prowadzenia indywidualnych przypadków oraz pracy z małymi grupami (o charakterze terapeutycznym, edukacyjnym i samopomocowym). Jednakże rozwój programu, czy jak pisał autor, rozwijanie tej działalności pozwala stwierdzić, iż przyczynia się ona do aktywizowania społeczności lokalnej, a więc rozwijania trzeciej, klasycznej metody pracy socjalnej […] 58. Trudno jednoznacznie ocenić, w jakim stopniu działania katowickiego MOPS wykorzystują doświadczenia metodycznej pracy ze społecznością – a w szczególności, na ile skutecznie rozwiązuje się problemy bezrobotnych rodzin, tworzących większe skupiska w niektórych częściach katowickich dzielnic. Brakuje pomysłu, jak kompleksowo pracować w takich dzielnicach 56 57 58 Por. Sprawozdanie z działalności Ośrodka za 2003 r., MOPS w Katowicach, s. 72. D. Polakowski, op. cit., s. 95. Tamże, s. 95. 129 Dobroniega Trawkowska w oparciu na skutecznej współpracy między instytucjami i organizacjami, bardziej skuteczną niż prowadzona do tej pory. Stosunkowo rozbudowana, rzeczywista współpraca z innymi instytucjami i organizacjami pozarządowymi na terenie poszczególnych dzielnic nie zastąpi nowatorskiej koncepcji takiej pracy59. Nie zastąpi jej również tworzenie grup wsparcia dla osób bezrobotnych poszukujących pracy, czego przykładem był inny program „Klub pomocy poszukującym pracy, grupa wsparcia”, istniejący od stycznia 2001 r., w pracę której zaangażowano wolontariuszy, czy inne, o podobnej formule projekty60. I jeszcze jeden interesujący przykład innowacyjnej próby wywołania trwałej zmiany sytuacji osoby bezrobotnej. To stosunkowo krótko goszczący w MOPS program „Przyjazne Miasto” realizowany od września do listopada 2001 r., we współpracy z Urzędem Miasta. Katowiczanie – osoby bezrobotne, wytypowane przez MOPS – zarejestrowali własną działalność gospodarczą i wykonywali prace porządkowe na rzecz miasta. Wybranym i zmotywowanym osobom MOPS dofinansował koszty założenia działalności gospodarczej. Osoby te otrzymywały zlecenia z Urzędu Miasta, które dotyczyły sprzątania terenów miejskich, zwłaszcza zaniedbanych. Przy realizacji programu współpracowali pracownicy socjalni ds. bezrobocia wszystkich TPPS. Ich zadaniem było zawieranie porozumień z uczestnikami programu dotyczących zasad współpracy, przekazywanie bieżących informacji uczestnikom programu, wspieranie ich w nowej sytuacji, w razie potrzeby służenie radą, pomocą w kontaktach z przedstawicielami urzędów, a także zbieranie informacji o wszystkich problemach związanych z udziałem w programie i przekazywanie ich koordynatorom programu. Raz w tygodniu odbywały się spotkania uczestników programu z konsultantem ds. bezrobocia oraz psychologiem Zespołu Poradnictwa Specjalistycznego dla Rodzin. Spotkania miały charakter szkoleniowy, dotyczyły komunikacji, autoprezentacji, sposobów pozyskiwania przyszłych ofert itp., miały również na celu wspieranie uczestników programu 61. Program, jak wspomniałam, trwał stosunkowo krótko – zaledwie kilka miesięcy. Pracownicy socjalni pełnili w nim „role poboczne” w stosunku do konsultantów, którzy pełnili Problem ten został przeze mnie zasygnalizowany w postaci wniosku z superwizji prowadzonej z pracownikami i kierownikami katowickiego MOPS w 2006 r. W katowickim MOPS realizowano programy pracy ze społecznością lokalną – od maja 2000 r. realizowany jest „Program pracy ze środowiskiem lokalnym dzielnicy Janów na rzecz rodzin dysfunkcyjnych korzystających z pomocy MOPS”, przez Alicję Rzepniewską – por. Sprawozdanie MOPS w Katowicach za 2001 r., s. 33 . 60 W 2006 r. w ramach realizacji zadań wynikających z ustawy o zatrudnieniu socjalnym z dn. 13 czerwca 2003 r., w katowickim MOPS działały grupy wsparcia dla osób, które ukończyły Klub Integracji Społecznej, wspierano również podobne grupy w innych KIS z terenu Katowic (KIS Instytutu Współpracy i Partnerstwa Lokalnego; KIS Katowickiego Stowarzyszenia na rzecz Osób Starszych Niepełnosprawnych i Oczekujących Wsparcia „Opoka”; KIS Krajowego Forum Osób Bezrobotnych – Stowarzyszenia Społecznego. 61 Por. Sprawozdanie z działalności Ośrodka za 2001 r., MOPS w Katowicach, s. 27. 59 130 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... „role główne”. Zawodowe role pracowników sprowadzały się do informowania i wykonywania czynności technicznych, nie były więc specjalnie angażujące, a jedynie obciążające budżety ich czasu pracy. Wprawdzie nie do końca można powiedzieć, że ten program udał, się, ponieważ niewiele osób po zakończeniu programu dalej prowadziło działalność – z 50 osób, które przystąpiły do pracy na własny rachunek z 16 osobami umowy zostały przedłużone. Nawet, jeżeli nie do końca udane, biorąc pod uwagę zaledwie 32% radzących sobie na własnym „gospodarstwie” – to bardzo prawdopodobne, że przynajmniej częściowo udane w społecznych wpływach (wpływach na osoby bezrobotne i ich rodziny, na instytucje w dzielnicach). Program „Przyjazne Miasto” stanowił bardzo interesującą próbę koordynacji działań Urzędu Miasta i MOPS, w celu zniwelowania skutków długotrwałego bezrobocia i włączenia bezrobotnych klientów w „normalny” nurt życia. Patrząc na ten program z perspektywy powstających i działających aktualnie lokalnych partnerstw na rzecz rozwoju przedsiębiorczości społecznej, można go oceniać jako próbę tworzenia lokalnego partnerstwa składającego się z MOPS i UM, w celu wspierania przedsiębiorczości indywidualnej62. Propozycje katowickiego MOPS w odniesieniu do metodyki pracy socjalnej można traktować jako próby wypracowania własnego (częściowo zintegrowanego) podejścia, odwołującego się w założeniach do modelu podstawowego pracy socjalnej – praktycznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnym klientem” – osobą, rodziną oraz, w pewnym zakresie, z wybranymi, szczególnymi kategoriami osób bezrobotnych zamieszkujących niektóre dzielnice Katowic63. Podejście integrujące pracę z przypadkiem, pracę zespołową (zespoły interdyscyplinarne i konsultacyjne) i pracę socjalną z małymi grupami bezrobotnych klientów (grupy wsparcia, grupy edukacyjne i terapeutyczno-edukacyjne) zostało utrwalone licznymi projektami i programami. W 2003 r. przeformułowano zasady pracy z bezrobotnymi, a główną metodą pracy socjalnej skierowanej na rozwiązywanie problemu bezrobocia stały się programy grupowe „Nowy Start” i „Po Starcie” oraz „Profilak62 W projekcie „Budujemy Nowy Lisków” wspiera się grupy marginalne – osoby bezrobotne/wykluczone tworzą wspólne przedsiębiorstwo przy wydatnym wsparciu Lokalnych Partnerstw. Więcej informacji o tym projekcie www.liskow.org.pl 63 W Terenowych Punktach Pomocy Społecznej prowadzono również programy skierowane do klientów danej dzielnicy – w TPPS nr 10, Andrzej Górak prowadził program „Praca z osobą bezrobotną”, a Maciej Sosnowski program „Praca z młodzieżą bezrobotną”. W TPPS nr 5, Beata Flak prowadziła program skierowany do osób bezrobotnych niepełnosprawnych we współpracy z Klubem Pomocy Koleżeńskiej „Praca”, przy parafii na ulicy Ułańskiej. Dla osób niepełnosprawnych bezrobotnych był też program „ogólnomopsowski” – polegający na pozyskiwaniu pracodawców chętnych do zatrudnienia osób z określonymi grupami inwalidzkimi i organizowaniu rozmów kwalifikacyjnych w MOPS. Ponadto istniały i nadal funkcjonują programy oparte na grupach wsparcia, integrujące bezrobotnych z danej dzielnicy. 131 Dobroniega Trawkowska tyka”. Zdecydowana większość osób zdolnych do podjęcia pracy kierowano do udziału w programach. Klienci bezrobotni – osoby, które nie radziły sobie na zajęciach grupowych były (decyzją psychologa bądź kierownika) zwalniane z zajęć i prowadzono z nimi indywidualną pracę socjalną. Udział w programach pozostał warunkiem uzyskania świadczeń przez klienta. W 2006 r. nadal osoby bezrobotne wspierano głównie przez grupowe programy pracy socjalnej: „Nowy Start”, „Po Starcie”, „Perspektywa” i „Zmiana”. Programy uzupełniano ofertą Klubów Integracji Społecznej (m.in. Klubu Integracji Społecznej, w którym prowadzono zajęcia z języka angielskiego) oraz wolontariatem osób bezrobotnych, grupami wsparcia, prowadzonymi przez katowicki Ośrodek i współpracujące z nim organizacje pozarządowe64. Warto w tym miejscu podkreślić, że programy grupowe nie muszą być dobrze przyjmowane przez pracowników socjalnych z kilku powodów. Po pierwsze, nie wszyscy z nich dobrze się czują w pracy z grupą. Po drugie, programy grupowe są „wrażliwe” na drobne nawet błędy, stąd też niewielkie uchybienia, np. niestaranny, nieprzemyślany dobór kryteriów kwalifikacyjnych, czy też celów kontraktu z klientami bezrobotnymi czyni pracę z grupą działaniem nieskutecznym, a nawet pozornym. Błędy te można korygować za pomocą ewaluacji projektu, aczkolwiek w „oficjalnych” materiałach nie ma o tym wzmianki65. Z kolei nacisk na działanie programami grupowymi stanowi niekiedy wcale niekorzystną, a przymusową alternatywę dla pracy z indywidualnym przypadkiem lub może tak zostać odczytany przez pracowników socjalnych. Role główne i role poboczne – role zawodowe pracowników socjalnych i konsultantów w działaniach na rzecz ograniczania problemu bezrobocia – na przykładzie woj. śląskiego66 Rekomendowane przez „Pracę Socjalną” programy i projekty pomocowe adresowane do „bezrobotnych klientów” wymagały koordynowania wysiłków dwu grup zawodowych zaangażowanych w pracę socjalną – pracowników socjalnych i konsultantów. Por. Sprawozdanie z działalności Ośrodka za 2006 r., MOPS w Katowicach, s. 99-109. Kryteria skuteczności przyjęte w katowickim MOPS odnoszą się do „twardych” mierników – liczba osób, które korzystały, liczba grup, liczba godzin zajęć. Są one również uzupełniane o deklaracje „użyteczności” kursów, opinie pozyskiwane od klientów w ramach ewaluacji. Nie kwestionując ich rzetelności, warto zwrócić uwagę na problemy badań ewaluacyjnych w pomocy społecznej, m.in. sygnalizowane dość często przez studentów Studium Pracy Socjalnej UŚ oraz uczestników kursów specjalizacyjnych II stopnia dla pracowników socjalnych, nadużycia popełniane przy okazji prowadzenia ewaluacji po to, by program „dobrze wypadł”. 66 Odwołuję się do badań własnych przeprowadzonych wśród konsultantów i pracowników socjalnych w latach 1998-2007 na terenie woj. śląskiego, dawniej woj. katowickiego. 64 65 132 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... W działaniach na rzecz bezrobotnych przedstawiciele obu grup mogą pełnić wiele ról zawodowych. Role te są pochodną podstawowych funkcji pracy socjalnej i sprowadzają się do następujących: ról konsultanta, ról związanych z zarządzaniem zasobami oraz ról edukacyjnych67. Role konsultanta na najniższym poziomie – w pracy z indywidualnym przypadkiem pracownik socjalny/konsultant zostały sprowadzone do ról pomocnika, umożliwiającego proces przemiany (enablers), a podstawową strategią na tym poziomie jest rozwiązywanie problemów. Na nieco wyższym poziomie pracownicy ci mogą pełnić role ułatwiających rozwiązanie problemów dla grup samopomocowych i wsparcia, zaś instytucje mogą korzystać z ich usług w konsultowaniu problemów społecznych. Pełnią wówczas role pośredników (facilitators), podejmując strategie rozwoju organizacyjnego. Natomiast kiedy adresatem jest społeczność, pracownik socjalny/konsultant może pełnić rolę planisty – osoby prowadzącej planowanie społeczne, z którą to rolą pozostają w bezpośrednim związku strategie badania i planowania (służące uwolnieniu potencjału, a nawet powiększeniu zasobów danej społeczności). Role zarządzającego zasobami zawierają się w tym samym schemacie, co role konsultującego. A zatem na poziomie jednostek i rodzin są realizowane przez zajmowanie się poszczególnymi przypadkami, jak też wiązanie ich z odpowiednimi dobrami i usługami. Podejmowanie takich działań oznacza przyjmowanie przez pracownika socjalnego/konsultanta roli udostępniającego zasoby lub też adwokata, który wiąże osobę, lub rodzinę z potrzebnymi usługami. Właściwa na tym poziomie strategia wyraża się w zarządzaniu przypadkiem. Na pośrednim poziomie pracownik socjalny/konsultant przez strategię rozwoju sieci pełni role organizatora i mediatora. Podstawowym celem łączenia w sieci (networking) grup i instytucji zajmujących się świadczeniami socjalnymi jest zniesienie istniejących barier, planowanie systemu świadczeń oraz ocena jego skuteczności. Networking ma znaczenie dla racjonalnego gospodarowania zasobami w całej społeczności, dla rozwoju planowania na szczeblu ponadinstytucjonalnym, a także dla planowania działań prewencyjnych. Natomiast na najwyższym poziomie (makropoziomie) pracownik socjalny/konsultant może funkcjonować w roli animatora społecznego (aktywisty). Związana z tą rolą strategia działania społecznego oznacza podejmowanie działań wspierających sprawiedliwość społeczną przez alokację środków, lobbing, działania legislacyjne i aparat sprawiedliwości (court action). 67 Role podejmowane przez pracowników socjalnych i konsultantów charakteryzuję, wykorzystując podstawowy model pracy socjalnej i zaproponowaną przez B. Dubois oraz K. K. Miley perspektywę analizy ról – por. B. Dubois, K. K. Miley, Praca socjalna. Zawód który dodaje sił, BPS, Wydawnictwo Interart, Warszawa 1996, t. I, s. 217-256 (w tłumaczeniu K. Czekaja). 133 Dobroniega Trawkowska Podejmując interwencję w imieniu jednostki, na poziomie społeczności lokalnej pracownik socjalny/konsultant pełni rolę rzecznika ekonomicznie upośledzonych i politycznie ubezwłasnowolnionych grup w społeczeństwie, a jego wysiłki koncentrują się wokół reform (humanizowania) instytucji i są elementem szerszego procesu reform oraz zmian społecznych. Podkreślić warto, iż w odniesieniu do profesji pracownicy socjalni/konsultanci, przez funkcję udostępniania zasobów, pełnić mogą zarazem rolę katalizatora zmian w instytucjach społecznych. W tej roli pracownicy socjalni/konsultanci wspierają różnorodne wysiłki społeczności, również w sektorze pozarządowym, angażując się w działania grup zajmujących się planowaniem społecznym, zarządzaniem i koordynowaniem wysiłków. W paradygmacie empowerment szczególne znaczenie przypisuje się edukacyjnym funkcjom pracy socjalnej. Role edukacyjne, podobnie jak poprzednie, odnoszą się do wszystkich poziomów interwencji. Na poziomie mikro pracownik socjalny, posługując się strategią przetwarzania informacji, podejmuje wobec osoby lub rodziny rolę nauczyciela. Na poziomie pośrednim pracownicy socjalni doskonalą kadry dla grup i instytucji, świadcząc usługi edukacyjne w postaci prezentacji, uczestnictwa w dyskusjach, czy prowadzenie szkoleń zawodowych. Natomiast na poziomie społeczności, pracownik socjalny może pełnić rolę łącznika, posługując się strategią kształcenia społeczności. W roli tej edukuje on obywateli w kwestiach związanych z pracą socjalną oraz dostępności świadczeń społecznych. Edukacja ta może przybierać zróżnicowane formy, wykorzystywać środki masowego przekazu. W odniesieniu do własnego zawodu pracownik socjalny angażuje się w rozwój wiedzy, pełniąc role badacza i naukowca, angażując się w praktykę badawczą, m.in. przez wykorzystywanie wyników badań w praktycznym działaniu lub też używanie metod badawczych jako strategii działań praktycznych, czy wreszcie zajmując się wyłącznie działalnością badawczą. W modelu podstawowym, pracownik socjalny/konsultant na podstawie przeprowadzonej diagnozy dobiera określone strategie i tworzy taką wiązkę ról, która będzie adekwatna do rozwiązywanego problemu. Modyfikacja tej wiązki może mieć zawsze miejsce w procesie wspomagania klienta. Zawodowe role górnośląskich pracowników socjalnych Z badań przeprowadzonych w końcu lat 90. wynikało, że górnośląscy pracownicy socjalni na przełomie 1998 i 1999 r. podejmowali stosunkowo mało zróżnicowane strategie68, prowadząc pracę socjalną z wykorzystaniem 68 Uzyskany obraz ma charakter statyczny, bowiem nie oddaje dynamiki konstruowania określonych wiązek ról w pracy socjalnej z różnymi klientami. 134 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... nielicznych partnerów, głównie pracowników usytuowanych w ośrodku pomocy społecznej, rzadziej w sektorze pozarządowym69. Strategie podejmowane przez pracowników socjalnych, związane z pełnionymi rolami zawodowymi, nie były specjalnie zaskakujące – respondenci zdecydowanie najczęściej pełnili role edukacyjne – informując o dostępnych zasobach (82% wskazań). Rolę tę pełnili w ograniczonym zakresie, nie wychodząc „na zewnątrz”70. Niemal tak samo liczna grupa respondentów potwierdziła pełnienie ról konsultantów – umożliwiających zmianę (80%), aczkolwiek trudno na podstawie przeprowadzonego badania wnioskować o specyfice i zakresie związanych z tą rolą strategii. Można jedynie przypuszczać, że wiązka ról edukacyjno-konsultacyjnych sprowadzała się do poradnictwa, przekazywania informacji. Były to także i wcześniej najczęściej podejmowane w pracy socjalnej działania (Fudała, 1994). Większość, bo 70% pracowników socjalnych pełniła także role obrońców, interweniując w imieniu i na rzecz klienta w instytucjach. Ponadto, niemal połowa badanych występowała w rolach adwokatów, broniąc interesów klientów w instytucjach (47%). Prawie tak samo często pracownicy potwierdzali pełnienie ról pośredników w udostępnianiu zasobów (48%) – co, jak wynika z przeprowadzonej analizy jakościowej, obejmowało głównie pośredniczenie w rozdzielaniu świadczeń dostępnych w ramach ośrodka pomocy społecznej. Strategie związane z zarządzaniem zasobami były na tym poziomie obecne równie często, co strategie informacyjno-edukacyjne, zaś inne wyniki badania pozwalają sądzić, iż zarządzanie zasobami było strategią dominującą. Wiązka podejmowanych przez pracowników ról obejmowała przede wszystkim, jakkolwiek w okrojonym wymiarze, strategie skierowane do klientów (jednostek i rodzin). Strategie skierowane do grup i społeczności były zdecydowanie rzadziej wskazywane. Jedynie dwie z nich: konsultowanie działań grup samopomocowych i badanie potrzeb społecznych, uzyskały kilkunastoprocentowe potwierdzenie. Respondenci wskazali również te strategie, które chcieliby pełnić. Także w wymiarze strategii postulowanych, pożądanych dominują te, które są związane z funkcją pośredniczenia w udostępnianiu zasobów – tworzenie wspólnej sieci organizacji i instytucji, w celu zwiększenia posiadanych środków i zasobów, likwidacji luk, poprawy jakości świadczeń i innych (33%); obrona interesów klientów w instytucjach (25,2%); udzielanie informacji 69 Por. D. Trawkowska, Portret współczesnego pracownika socjalnego. Studium socjologiczne, BPS „Śląsk”, Wydawnictwo Naukowe, Katowice 2006, s. 193-214. 70 Ograniczenie to jest zrozumiałe, bowiem do tej pory najczęściej jest tak, że to klient przychodzi do ośrodka lub zostaje zgłoszony jako potrzebujący pomocy przez inną osobę, a nie pracownik socjalny wyszukuje klienta. 135 Dobroniega Trawkowska o możliwościach otrzymania pomocy w ramach OPS, jak i innych instytucji i organizacji (23,4%). Kolejny etap prowadzonej analizy zmierzał do odpowiedzi na pytanie, czy mamy do czynienia z dużą zbieżnością między strategiami rzeczywiście pełnionymi, a tymi, które respondenci wskazali jako oczekiwane. Zbieżność tę mierzono w odniesieniu do poszczególnych grup strategii za pomocą współczynnika korelacji rangowej R Spearmana. Dla strategii podejmowanych wobec klienta i rodziny, wartość współczynnika R wyniosła 0,45. Możemy zatem mówić o umiarkowanym stopniu korelacji między strategiami realizowanymi i postulowanymi. Innymi słowy, w sytuacji wolnych wyborów, zainteresowanie strategiami skierowanymi do klienta i rodziny byłoby nawet kilkakrotnie mniejsze niż wybory tych strategii w czasie badania (na przełomie 1998 i 1999 r.). Strategie skierowane do grup i instytucji były rzadziej wybierane przez respondentów niż strategie adresowane do indywidualnych klientów i rodzin. W tej grupie odnotowujemy jedynie pewne zainteresowanie konsultowaniem działań grup samopomocowych (10,3%) oraz tworzeniem wspólnej sieci organizacji i instytucji, celem poprawy jakości świadczeń i zwiększenia zasobów, oraz likwidacji luk. Natomiast respondenci tymi właśnie strategiami byli bardzo zainteresowani, gdyby mogli mieć możliwość swobodnego wyboru sposobów działania, i wskazywali je najczęściej. Zwłaszcza zainteresowanie budziła ostatnia ze wspomnianych strategii, która odnosi się do roli pośrednika w udostępnianiu zasobów. Wartość współczynnika korelacji rangowej R Spearmana wyniosła tutaj 0,9. Zaobserwowano bardzo wysoki stopień zbieżności między dokonywanymi w tej grupie wyborami. Innymi słowy, jeżeli pewne strategie są dla pracowników socjalnych obecnie interesujące i realizowane, to są one wskazywane również jako szczególnie interesujące w sytuacji swobodnego wyboru. Grupa strategii skierowanych do społeczności i społeczeństwa, podobnie jak poprzednia grupa, nie była zbyt licznie reprezentowana. Jedynie badanie potrzeb społecznych oraz edukowanie obywateli w zakresie różnych kwestii związanych z pracą socjalną wskazano nieco częściej, jako strategie stosowane (odpowiednio 12,6% i 8,5%). Natomiast w sytuacji wolnych wyborów, liczni pracownicy socjalni byli zainteresowani strategiami mieszczącymi się w tej grupie. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się następujące z nich: badanie potrzeb społecznych (21,6%), podejmowanie działań zmierzających do budzenia świadomości problemów społecznych (21,2%), edukowanie obywateli w zakresie rozmaitych kwestii związanych z pracą socjalną i dostępnością świadczeń (18%), prowadzenie akcji społecznych (14,4%). Zainteresowanie pracowników so136 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... cjalnych pracą ze społecznością jest znaczne i pozostaje w rażącej dysproporcji z działaniami podejmowanymi do tej pory. Dla strategii podejmowanych wobec społeczności i społeczeństwa wartość współczynnika R wyniosła 0,49. Możemy zatem mówić o stosunkowo niewielkim stopniu korelacji między strategiami realizowanymi i postulowanymi. Generalnie, widoczne jest znaczne zainteresowanie pracowników socjalnych pracą ze społecznością oraz pracą z grupą. Zainteresowanie to nie znajdowało warunków do realizacji, gdyż zdecydowana większość podejmowanych działań dotyczyła indywidualnych klientów i rodzin. Rezultaty badania potwierdzały, że wielu pracowników socjalnych chętnie zrezygnowałoby z pracy na rzecz rodziny i klienta, na korzyść pracy z grupą i ze społecznością. Rezultaty prezentowanego badania potwierdziły również zainteresowanie pracowników socjalnych rozwojem własnej profesji w aspekcie wspierania zmian w systemie świadczeń bardziej niż działania na rzecz umocnienia standardów etycznych i wspierania kolegów w pracy zawodowej. Przy takim rozłożeniu akcentów, częściej wskazywano zarówno w obrazie ról rzeczywistych, jak i postulowanych do realizacji na role, które wiązano z pośredniczeniem w udostępnianiu zasobów klientom, grupom i społecznościom. Natomiast role profesjonalne, związane z funkcją kształcenia i konsultowania w pracy socjalnej były mniej eksponowane. Zwłaszcza role związane z funkcją kształcenia, a podejmowane wobec jednostek, grup i większych zbiorowości były albo mniej widoczne (rzadziej wybierane), albo też pojawiały się, ale jak wskazują inne rezultaty badania, w okrojonej formie. Role związane z funkcją kształcenia jawiły się jako bardziej „ułomne” w stosunku do pozostałych. Moim zdaniem, obraz profesjonalisty rozpowszechniony wśród pracowników socjalnych był i pozostaje nadal zdominowany różnorodnymi rolami odnoszącymi się do pośredniczenia w udostępnianiu zasobów, co dotyczy przede wszystkim ról realizowanych, ale także, choć w nieco mniejszym stopniu, ról preferowanych. Podsumowując rezultaty badania, przeprowadzonego przeze mnie przed 10 laty, zwracałam uwagę na „uśpione” funkcje pracy socjalnej – konsultacyjną i edukacyjną, które w zestawieniu z rozbudowaną – także w świadomości pracowników socjalnych – potrzebą udostępniania zasobów, prowadzą w sposób nieunikniony do uzależnienia klientów i rodzin od pomocy społecznej. Uważam, iż cechy prowadzonej pracy socjalnej, które zrekonstruowałam przez analizę strategii i wynikających z nich ról, są dodatkowym źródłem uzależnienia od pomocy społecznej. Cechy te konstytuują styl pracy socjalnej, w którym dominuje udostępnianie zasobów kosztem edukowania i wzmacniania szeroko rozumianych klientów. 137 Dobroniega Trawkowska Role zawodowe górnośląskich konsultantów71 Powody, które uprawniają osoby i rodziny do ubiegania się o świadczenia z pomocy społecznej wyznaczały obszary aktywności zawodowej konsultantów. Aktywność ta koncentrowała się przede wszystkim na udzielaniu pomocy w przypadku przemocy w rodzinie, pomocy osobom niepełnosprawnym (upośledzonym umysłowo, chorym psychicznie) i ich rodzinom, podejmowaniu działań wobec rodzin dysfunkcjonalnych, w tym kobiet doświadczających przemocy, problemów wychowawczych z dziećmi, w sytuacji rozwodu. Ważnym partnerem konsultantów stały się rodziny zastępcze. Podejmowanie działań na ich rzecz potwierdziło aż 25% badanych. Sygnalizowano także wspieranie działań pracowników socjalnych pracujących z bezrobotnymi klientami72 oraz osobami uzależnionymi od alkoholu i ich rodzinami. Nie wskazano wspierania klientów opuszczających zakłady karne lub areszty śledcze oraz osób bezdomnych i uzależnionych od narkotyków73. Konsultanci podejmowali działania zawodowe w związku z określonym problemem: przemocy, choroby psychicznej, bezrobocia, wspierania osób niepełnosprawnych, rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, wspierania rodzin zastępczych i biologicznych, uzależnienia od alkoholu. Specjalizujący się w danym problemie konsultanci wspierają wysiłki pracownika socjalnego w niektórych etapach metodycznego działania w pracy socjalnej: przede wszystkim na etapie diagnozy, opracowywania i wdrażania planu pomocy, a także obok systematycznej pracy z klientem i/lub rodziną także w podejmowaniu interwencji w sytuacji kryzysowej. Zdecydowanie brak w podejmowanych przez konsultantów działaniach pomiaru efektów pracy. Wskazuje to na niewielkie znaczenie ewaluacji w pracy socjalnej, co zresztą nie jest niczym zaskakującym. W 2005 r., podobnie jak w 1997 r., konsultanci prowadzili również bezpośrednią pracę z klientami. Podstawowymi działaniami były konsultacje i poradnictwo dla klientów. Istotnym jest, iż działania na rzecz klientów były w 2005 r. zdecydowanie częściej niż w 1997 r. realizowane przez konsultantów z wykorzystaniem pracy z grupą w licznych jej odmianach. Z zebranego w 2005 r. materiału empirycznego wynikało, że połowa badanych pracowała z klientami, wykorzystując grupy o charakterze edukacyjnym, terapeutycznym oraz grupy wsparcia. Zdarzało się, że prowadząc grupę klien71 Role te rekonstruuję na podstawie badań przeprowadzonych wśród konsultantów w dawnym woj. katowickim w 1997 r. (N=44) i w woj. śląskim w 2005 r. (N=35). 72 W badaniach przeprowadzonych w 1997 r. wśród konsultantów 39% badanych wymieniło bezrobocie jako jeden z obszarów aktywności zawodowej, natomiast w badaniach zrealizowanych w 2007 r. w tym obszarze działało 46% konsultantów (N=68 – raport z badań w opracowaniu). 73 Niewykluczone, iż tego rodzaju klientami zajmowali się (nieliczni!) konsultanci, którzy nie wzięli udziału w badaniu w 2005 r. 138 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... tów, w pierwszym okresie funkcjonowania takiej grupy konsultant wspierał pracownika socjalnego do czasu, aż obaj uznali, iż grupę może poprowadzić samodzielnie ów pracownik. Z badania wynikało, że konsultanci w 2005 r. podejmowali na większą skalę działania w ramach pracy zespołowej – przewodzili spotkaniom, uczestniczyli w pracy zespołów interdyscyplinarnych i konsultacyjnych74 – niż w drugiej połowie lat 90. Podobnie jak we wcześniejszym badaniu, kiedy to większość konsultantów podejmowała działania (nie wnikając w ich formę i rodzaj) na rzecz zarówno pracowników i ich klientów, również w 2005 r. w ośrodkach pomocy społecznej woj. śląskiego zdecydowana większość badanych (88%) podejmowała działania adresowane do obu grup, podkreślając przy tym nie tylko konieczność lub potrzebę prowadzenia współpracy z innymi podmiotami, jak policja, sądy, służba zdrowia, ale i deklarując rzeczywiste jej prowadzenie. W 1997 r. działania konsultantów, choć prowadzone były również najczęściej na rzecz klienta i pracownika socjalnego, tylko niekiedy poszerzano o element współpracy z instytucjami i organizacjami pozarządowymi w środowisku. W świetle rezultatów z 2005 r. stwierdziłam, że najbardziej powszechny model korzystania z usług konsultantów-specjalistów przez ośrodki pomocy społecznej, to wykorzystanie ich jako doradców, a także – choć rzadziej – szkoleniowców, przede wszystkim dla pracowników socjalnych i pewnych grup klientów. Coraz powszechniej wykorzystywano wiedzę i doświadczenie tych specjalistów w pracy zespołowej, czy szerzej pracy z grupą, włączając konsultantów w pracę zespołową wraz z pracownikami socjalnymi oraz – coraz częściej – w pracę z grupami klientów. Działania te wzajemnie się uzupełniały, prowadząc w efekcie do coraz większego zaangażowania konsultantów w pracę różnorodnych grup: projektujących, programujących, terapeutycznych, edukacyjnych, wspierających, konsultacyjnych, zespołów interdyscyplinarnych itp. Obok tego modelu pojawił się i inny – konsultanci byli w tym „konkurencyjnym” modelu wykorzystywani do wspierania pracowników socjalnych, do tworzenia programów, prowadzenia badań oraz realizacji i wdrażania projektów socjalnych itp., ale nie prowadzili pracy bezpośrednio z klientami. Model ten był w 2005 r. marginalny, aczkolwiek nie wykluczam, że w ciągu kilku lat stanie się modelem dominującym, z uwagi na coraz wyższe kompetencje pracowników socjalnych, zwłaszcza zatrudnionych w większych miastach, którzy mogą czerpać mniejsze korzyści z pomocy konsultantów w prowadzeniu pracy socjalnej z klientami oraz z małymi grupami. 74 których zadaniem było obok poszukiwania rozwiązań problemu, często z udziałem samego klienta, przede wszystkim wspieranie pracownika socjalnego w poszukiwaniu nowych i konstruktywnych rozwiązań oraz łagodzenie skutków stresu (wypalenia), wynikającego z obciążeń w pracy zawodowej. 139 Dobroniega Trawkowska W drugiej połowie lat 90. (w 1997 r.) konsultanci w związku z problemem bezrobocia i problemami osób oraz bezrobotnych rodzin podejmowali następujące działania: – jednocześnie skierowane bezpośrednio do klienta i pracownika socjalnego (praca socjalna z osobą bezrobotną i współpraca z pracownikiem socjalnym – aktywizacja bezrobotnych); – niekiedy były one poszerzone o prowadzenie tzw. banków ofert pracy, rejestrów osób bezrobotnych, a nawet poszukiwaniu ofert pracy pojawiających się poza systemem pośrednictwa RUP. W omawianych przypadkach działania konsultantów powielały się z kompetencjami pracowników socjalnych oraz pracowników RUP; – konsultanci prowadzili systematyczne spotkania szkoleniowo-konsultacyjne dla pracowników socjalnych zajmujących się bezrobotnymi, planowali i organizowali szkolenia oraz udzielali indywidualnych porad, a także koordynowali współpracę pracowników socjalnych z RUP, innymi instytucjami zajmującymi się pośrednictwem pracy i bezrobotnymi, również organizacjami pozarządowymi. Badania pozwoliły bliżej scharakteryzować „stare i nowe” funkcje konsultantów w pomocy społecznej, które pełnili oni w 1997 r. i pełnią nadal: doradcy, szkoleniowca-nauczyciela, pośrednika, mediatora, terapeuty. Funkcje te ulegały modyfikacjom, a nawet gruntownym przemianom w następnych latach. Rezultaty badania przeprowadzonego w 2005 r. wskazują na pojawienie się nowych, wyspecjalizowanych funkcji konsultantów – projektanta i – z pewnymi oporami ze strony środowiska pracowników socjalnych – superwizora pracy socjalnej75. Wśród „nowych” działań konsultantów, na czoło wysuwały się doniesienia o udziale w realizacji projektów, w pracy nad programami (tworzenie nowych programów, modernizacja programów realizowanych), których celem jest poprawa funkcjonowania podopiecznych oraz poprawa funkcjonowania ośrodków pomocy społecznej. Informacje takie przekazało w 2005 r. około 30% badanych, a część z nich potwierdzała zainteresowanie ośrodków pozyskaniem funduszy unijnych na realizowane zadania. Informacje te w kontekście zdecydowanego zabiegania o kontakty z innymi partnerami nie tylko samych konsultantów, ale przede wszystkim ośrodków pomocy społecznej (o czym świadczy podkreślana przez badanych współpraca z innymi instytucjami i organizacjami 75 Szerzej problemy związane z funkcją superwizora oraz z prowadzeniem superwizji w pomocy społecznej omawiam w tekście Konsultacja i superwizja w górnośląskich ośrodkach pomocy społecznej. Studium empiryczne, zamieszczonym w pracy zbiorowej pod red. J. Szmagalskiego, Superwizja pracy socjalnej. Zastosowania i dylematy, Warszawa 2005, Instytut Rozwoju Służb Społecznych, seria Ex Libris Pracownika Socjalnego, s.109-132. 140 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... pozarządowymi oraz uczestnictwo w zespołach interdyscyplinarnych) potwierdzały większe otwarcie się ośrodków pomocy społecznej na kwestię lokalnego współdziałania w rozwiązywaniu problemów społecznych. Reasumując: role konsultantów odnoszące się do wzmacniającej (konsultacyjnej funkcji pracy socjalnej) sprowadzały się do ról pomocników, umożliwiających proces przemiany (enablers), wspierających w rozwiązywaniu problemów pracowników socjalnych i indywidualnych klientów oraz rodziny korzystające z pomocy społecznej. Na nieco wyższym poziomie konsultanci pełnili role ułatwiających rozwiązanie problemów dla grup samopomocowych i wsparcia, zaś instytucje pomocy społecznej korzystały z ich usług w konsultowaniu problemów społecznych (w tym również problemu bezrobocia). W pewnym zakresie – szerzej zwłaszcza w tych ośrodkach, w których konsultanci nie pracowali z klientami pomocy społecznej, a także tam, gdzie byli superwizorami pracy socjalnej – pełnili role pośredników (facilitators), przyczyniając się do rozwoju organizacyjnego. W pewnym wymiarze konsultanci pełnili także role planistów – w tych instytucjach pomocy społecznej, w których byli angażowani w tworzenie strategii rozwiązywania problemów. Role zarządzającego zasobami w przypadku konsultantów sprowadzały się do: – wiązania z zasobami niektórych klientów – (osób i rodzin) delegowanych przez pracowników socjalnych oraz udostępnianie własnych zasobów (wiedza, umiejętności); – łączenia w sieci (networking) grup i instytucji zajmujących się świadczeniami socjalnymi w celu zniesienia istniejących barier. Warto podkreślić, że w tej roli konsultanci (przez funkcję udostępniania zasobów) pełnili zarazem rolę katalizatora zmian w instytucjach społecznych, upowszechniając modele pracy zespołowej i jej zasady, wprowadzając superwizję pracy socjalnej. Role edukacyjne konsultantów to role nauczycieli podejmowane wobec klientów (osób, rodzin) i pracowników socjalnych. Na poziomie pośrednim konsultanci doskonalili kadry dla grup i instytucji, świadcząc usługi edukacyjne w postaci prezentacji, uczestnictwa w dyskusjach, czy prowadzenie szkoleń zawodowych. W odniesieniu do zawodu pracownika socjalnego, konsultanci angażowali się w rozwój metodyki pracy socjalnej i w praktykę badawczą, m.in. przez wykorzystywanie wyników badań w praktycznym działaniu lub też używali metod badawczych jako strategii działań praktycznych. Grupa zawodowa „etatowych” konsultantów zatrudnionych w ośrodkach pomocy społecznej – mimo niewielkiej liczebności – miała znaczący wpływ na rozwój pracy socjalnej w górnośląskich ośrodkach pomocy społecznej, w tym i na organizację, zarządzanie pracą socjalną. Wnosząc ze sobą wie141 Dobroniega Trawkowska dzę, umiejętności i zasady etyczne obowiązujące w innych zawodach – psychologa, socjologa, pedagoga, umożliwiła refleksyjną praktykę zwłaszcza w odniesieniu do metodyki pracy socjalnej. Wspierała wykorzystanie funkcji pracy socjalnej przez pracowników oraz przyczyniała się do rozwoju organizacji, a także uczyniła realnym postulat integracji dorobku teoretycznego poszczególnych dziedzin (nauk), tworząc dorobek pracy socjalnej. W procesie profesjonalizacji pracy socjalnej była to „rola poboczna”, ale bardzo znacząca i konstruktywna. Podsumowanie i wnioski M. Szylko-Skoczny, analizując sytuację na rynku pracy u progu nowego wieku, przypisuje działaniom zwalczającym bezrobocie podejmowanym „w sferze społecznej” funkcje wspierające i uzupełniające wobec działań zwalczających bezrobocie, podejmowanych w sferze ekonomicznej76. Na pytanie, jak skutecznie wspierać „bezrobotnych klientów”, stara się odpowiedzieć pomoc społeczna z chwilą pojawienia się bezrobocia. „Sfera społeczna” – obszar szeroko rozumianej pomocy społecznej wspiera i uzupełnia sferę ekonomiczną w walce z bezrobociem na różne sposoby – bardziej widoczne, a nawet widowiskowe działania to tworzenie subwencjonowanych miejsc pracy, czy chronionych miejsc pracy – warsztatów terapii zajęciowej, spółdzielni socjalnych, a w ostatnich latach Centrów i Klubów Integracji Społecznej. Zdecydowanie mniej widoczne są działania zmierzające do ukształtowania i implementowania „nowego”, czyli nowoczesnego paradygmatu pracy socjalnej w pracy z „bezrobotnymi klientami” – głównie osobami i rodzinami, zdecydowanie rzadziej większymi grupami społecznymi (lub kategoriami). Praca socjalna w tym nowym wydaniu odwołuje się do podstawowego modelu, który charakteryzuje się wykorzystaniem perspektywy wzmacniającej (emopwerment) wobec niektórych, wybranych systemów (w omawianym przykładzie klientów bezrobotnych, członków ich rodzin, rodzin wieloproblemowych, grup bezrobotnych klientów i – zdecydowanie rzadziej – poziomu dzielnicy) oraz naciskiem na refleksyjne korzystanie z metod i modeli tej pracy. W nowym modelu pracy socjalnej z osobami bezrobotnymi podkreślana jest funkcja konsultacyjna pracy socjalnej i pracowników socjalnych, przygotowujących klientów pomocy społecznej do samodzielnego poruszania się i utrzymania na subwencjonowanym, i w pewnym zakresie, też na otwartym rynku pracy. Pełnione przez pracowników socjalnych, wspieranych (przy76 Por. M. Szylko-Skoczny Sytuacja na rynku pracy u progu nowego wieku, „Polityka Społeczna”, 2002, nr 1. 142 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... najmniej na terenie województwa śląskiego, dawniej katowickiego) przez konsultantów, role zawodowe wymagają od nich nowych umiejętności – menedżerskich umiejętności zarządzania nie tyle sobą77, co grupą, zespołem, społecznością oraz rzeczywiście pogłębionych umiejętności w zakresie aktywizowania i motywowania do trwałej zmiany „bezrobotnych klientów”, u których wyraźnie dostrzegano wyznaczniki uzależnienia od pomocy społecznej. Dla pomocy społecznej uzależnieni klienci stanowią bardzo poważny problem, aczkolwiek nie jest to sprawa szczególnie nagłośniana. Stąd nieprzypadkowo w analizowanych programach pojawił się problem uzależnienia beneficjentów od pomocy społecznej, jeden z mniej lub bardziej wyraźnie artykułowanych celów ośrodkowych programów. Aktywność zawodowa obu grup – pracowników i towarzyszących im specjalistów (konsultantów) – skupiała się na pobudzaniu do działania/zmiany klientów, tworzenia programów i projektów socjalnych oraz współtworzenia wraz z kierownikami (ośrodków, punktów terenowych) rozwiązań organizacyjnych sprzyjających implementacji nowego spojrzenia na pomoc społeczną i jej rolę w aktywnym zwalczaniu skutków bezrobocia. Przyjmowane rozwiązania organizacyjne w postaci zespołów konsultacyjnych, interdyscyplinarnych, zespołów pracujących nad projektami i programami wspierającymi klientów bezrobotnych korzystających z pomocy społecznej i ich rodziny, stanowią nową jakość, są nowatorskie nie tylko w odniesieniu do działania, ale może przede wszystkim w odniesieniu do myślenia o problemie lokalnego bezrobocia. Samorządowa pomoc społeczna eksperymentuje – i to mimo kiepskich strategii rozwiązywania problemów społecznych, obciążenia zadaniami i problemami z budżetem. Eksperymenty mają miejsce przede wszystkim w największych ośrodkach pomocy społecznej w kraju, nie są zjawiskiem powszechnym. Eksperymentuje się w zakresie organizacji pracy (rozwój pracy zespołowej), sposobów wykorzystania posiadanych zasobów (co niestety nie przekłada się na inwestowanie w kapitał ludzki), rozwoju usług, w tym i pracy socjalnej (pomoc społeczna poszukuje jej skutecznych, praktycznych modeli, nie doceniając znaczenia teorii dla praktyki). Eksperymenty pomocy społecznej wymagają wsparcia ze strony całego lokalnego środowiska, także badaczy i teoretyków pomocy społecznej oraz pracy socjalnej. Obecnie, pomimo wielu starań nadal nierozwiązany jest problem podstawowy – jak skutecznie pracować w enklawach biedy, gdzie bezrobociu powszechnie towarzyszą inne problemy społeczne, a wyuczone umiejętności z całą pewnością nie są wzmacniane w środowisku rodzinnym i w sąsiedztwie. Bardzo znaczne obciążenie pracą biurową pozwoliło im opanować tę umiejętność w stopniu dobrym, a nawet bardzo dobrym. 77 143 Dobroniega Trawkowska Bibliografia Bochenek W., Program wsparcia dla osób bezrobotnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Zabrzu , „Praca Socjalna”, 2001/1. Butrym Z., Istota pracy socjalnej, Zeszyty Pracy Socjalnej (zeszyt czwarty), UJ IS Kraków 1998. Dubois B., Miley K. K., Praca socjalna. Zawód który dodaje sił, BPS, Wydawnictwo Interart, Warszawa 1996, t. I i II (w tłumaczeniu K. Czekaja). Faliszek K., Trawkowska D., Funkcje konsultantów w pomocy społecznej, [w:] Pracownik socjalny jako profesjonalista, Materiały konferencji FORUM. MOPS, Katowice 1998. Faliszek K., Trawkowska D., Konsultanci w pomocy społecznej (na przykładzie województwa katowickiego), [w:] Praca socjalna w Polsce, badania, kształcenie, potrzeby praktyki, pod red. A. Niesporka i K. Wódz, Materiały z VIII Zjazdu PSSPS w Katowicach, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 1999. Frieske K. W., Poławski P., Opieka i kontrola, BPS, Wydawnictwo Interart, Warszawa 1996. Gąsior H., Polok P., Grupowe formy pracy socjalnej w MOPS Katowice – na przykładzie zajęć aktywizujących dla bezrobotnych i turnusów terapeutycznych, [w:] Pracownik socjalny jako profesjonalista, MOPS Katowice 1998. Grotowska-Leder J., Fenomen wielkomiejskiej biedy. Od epizodu do underclass, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2002. Kobiety i mężczyźni na rynku pracy. Rzeczywistość lat 1990-1999, pod red. B. Balcerzak-Paradowskiej, IPiSS, Warszawa 2001. Kotlarska-Michalska A., Rodzina a bezrobocie, „Polityka Społeczna”, 1994/5-6. Krzyszkowski J., Między państwem opiekuńczym a opiekuńczym społeczeństwem. Determinanty funkcjonowania środowiskowej pomocy społecznej na poziomie lokalnym, Instytut Socjologii UŁ, Wydawnictwo UŁ Łódź, 2005. Kubica B., Bezrobotne kobiety. Raport z badań sondażowych, „Polityka Społeczna”, 2000/3. Łazarczyk M., Targi Pracy – lokalny program dla osób bezrobotnych ,„Praca Socjalna”, 2007/4. Marzec-Holka K., Roszczenia podopiecznych pomocy społecznej a realizacja funkcji zawodu pracownika socjalnego, [w:] Pracownicy socjalni i wolontariusze a możliwości reformy pomocy społecznej, pod red. K. Marzec-Holki, Wydawnictwo WSP, Bydgoszcz 1998. Mosiek P., Socjologiczne konsekwencje bezrobocia, „Polityka Społeczna”, 2002/1. Olech A., Etos zawodowy pracowników socjalnych. Wartości, normy, dylematy etyczne, BPS, „Śląsk” Wydawnictwo Naukowe, Katowice 2006. Ornacka K., Miś L., Bezrobocie jako najważniejszy problem społeczny: wyzwanie dla edukacji pracowników socjalnych, filantropii i organizacji pozarządowych, [w:] Praca socjalna, działalność pozarządowa i edukacyjna: nowe wyzwania i potrzeby, pod red. K. Frysztackiego, Zeszyty Pracy Socjalnej (zeszyt czwarty), UJ IS, Kraków 1999. Polakowski D., Warsztaty readaptacyjne formą wsparcia bezrobotnych klientów pomocy społecznej, „Praca Socjalna”, 2003/1. Polok P., Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach wobec zjawiska bezrobocia, „Praca Socjalna”, 2001/1. Pomoc społeczna wobec bezrobocia, pod red. M. Szylko-Skoczny, Wydawnictwo Elipsa, Warszawa 1999. 144 W poszukiwaniu skutecznego modelu pracy socjalnej z „bezrobotnymi klientami”... Program Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej na lata 1998-2002, „Praca Socjalna”, 1999/1. Przybysz W., Aktywizacja osób długotrwale bezrobotnych ze środowisk najuboższych zamieszkałych w regionach o wysokiej stopie bezrobocia (tj. Lidzbark Warmiński, Ostróda, Mrągowo i Morąg), „Praca Socjalna”, 2001/1. Reszke I., Wobec bezrobocia: opinie, stereotypy, BPS, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1995. Sprawozdania z działalności Ośrodka za 2001, 2003, 2006 r., MOPS w Katowicach. Sytuacja dzieci w okresie przemian, pod red. B. Balcerzak-Paradowskiej, IPiSS, Komitet Nauk o Pracy i Polityce Społecznej PAN, Warszawa 1999. Sytuacja społeczno-zawodowa bezrobotnych kobiet. Bariery i stymulatory ich aktywizacji zawodowej, praca zbiorowa pod red. A. Kurzynowskiego, Wydawnictwo SGH, Warszawa 2001. Szpor G., Nitecki S., Marzysz Cz., Komentarz do Ustawy o pomocy społecznej, INFO-TRADE, Gdańsk 1998. Różne oblicza bezrobocia, pod red. M. Szylko-Skoczny, Wydawnictwo Elipsa, Warszawa 1999. Trafiałek E., Bezrobocie: stereotypy i wyzwania, „Polityka Społeczna”, 2002/1. Trawkowska D., Strukturalne uwarunkowania trudności pełnienia ról zawodowych w percepcji pracowników socjalnych zatrudnionych w ośrodkach pomocy społecznej województwa katowickiego, niepublikowana rozprawa doktorska napisana pod kierunkiem prof. zw. dr hab. K. Wódz, Uniwersytet Śląski, Katowice 2000. Trawkowska D., Konsultacja i superwizja w górnośląskich ośrodkach pomocy społecznej. Studium empiryczne, [w:] Superwizja pracy socjalnej. Zastosowania i dylematy, pod red. J. Szmagalskiego, Instytut Rozwoju Służb Społecznych, Ex Libris Pracownika Socjalnego, Warszawa, 2005. Trawkowska D., Portret współczesnego pracownika socjalnego. Studium socjologiczne, BPS, „Śląsk”, Wydawnictwo Naukowe, Katowice 2006. Trawkowska D., Działania pozorne w pomocy społecznej. Przypadek (i przypadłość) pracy socjalnej [w druku]. Tuziak B., Bezrobocie. Rodzina. Przestępczość. Na przykładzie Rzeszowa, „Polityka Społeczna”, 1995/9 . Tyszka Z., Determinanty bezrobocia i jego skutki dla rodzin, „Polityka Społeczna”, 1995/7. Worach-Kardas H., Bezrobocie a zdrowie psychofizyczne, „Polityka Społeczna”, 1996/4. Wódz K., Praca socjalna w środowisku zamieszkania, BPS, Oficyna „Śląsk” Sp. z o.o., Katowice 1998. Villa F., Polityka społeczna, demokracja i praca socjalna, Zeszyty Pracy Socjalnej (zeszyt drugi), UJ IS, Kraków 1997. Zalewski D., Opieka i pomoc społeczna. Dynamika instytucji, IS UW, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2005. Zapobieganie wykluczeniu społecznemu, praca zbiorowa pod red. L. Frąckiewicz, Katowice 2005. Żyć i pracować w enklawach biedy (Klimaty łódzkie), pod red. W. Warzywody-Kruszyńskiej, Instytut Socjologii UŁ, Łódź. 1998. (Żyć) Na marginesie wielkiego miasta, pod red. W. Warzywody-Kruszyńskiej, Instytut Socjologii UŁ, Łódź 1999. 145 Część druga Barbara Bąbska Kierownik Zespołu Strategii i Doradztwa Metodycznego w Dziale Pracy Socjalnej MOPS w Radomiu Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu Wyzwania stojące przed MOPS w Radomiu Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu rozpoczął swoją przygodę z programem Centrum Aktywności Lokalnej w 2000 r. Uznaliśmy wówczas, że przystąpienie do programu jest ogromną szansą na usprawnienie i poprawę jakości naszej pracy oraz zwiększenie jej efektywności. Już dużo wcześniej zdaliśmy sobie sprawę z tego, że działalność systemu pomocy społecznej, a więc również naszego Ośrodka, nie idzie w dobrym kierunku. O trudnych warunkach pracy zespołu Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu świadczą wskaźniki skonstruowane na podstawie danych statystycznych gromadzonych przez ośrodek na potrzeby sprawozdawczości: wzrost liczby klientów, w tym wysoki odsetek klientów stale korzystających z pomocy, struktura udzielanych świadczeń zdominowana przez zasiłki, duży udział osób długotrwale bezrobotnych wśród świadczeniobiorców. Funkcjonowanie ośrodków pomocy społecznej w znacznej mierze zależy od liczby i rodzaju przypisanych im zadań. Kolejne nowelizacje przepisów prawnych polegające na zmianie zakresu zadań jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, a zwłaszcza katalogu świadczeń materialnych, powodowały zmianę liczby klientów. Obciążenie systemu pomocy społecznej obowiązkiem przyznawania świadczeń pieniężnych spowodowało stały wzrost liczby klientów radomskiego MOPS na początku dekady (wykres 1.). Dopiero w 2004 r., po przeniesieniu wypłaty części świadczeń pomocy społecznej do systemu świadczeń rodzinnych, a rent socjalnych – do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, liczba beneficjentów MOPS w Radomiu spadła o 14,3% (tj. o 1791 osób). Natomiast w następnych latach, wraz z wejściem w życie ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej, która rozszerzyła katalog podmiotów uprawnionych do zasiłku rodzinnego oraz świadczenia pielęgnacyjnego, nastąpił dalszy wzrost liczby świadczeniobiorców. Barbara Bąbska Wykres 1. Liczba klientów MOPS w Radomiu w latach 1999-2006 (w tys.) Źródło: MOPS w Radomiu. Kolejnym czynnikiem, który ma istotny wpływ na kształt i rezultaty działalności radomskiego MOPS, jest trudna sytuacja na lokalnym rynku pracy. Radom był miastem przemysłowym, a jego mieszkańcy znajdowali zatrudnienie w dużych przedsiębiorstwach produkcyjnych, takich jak „Łucznik” lub „Radoskór”. Ówcześni pracownicy tych fabryk – a dzisiejsi klienci MOPS – to zazwyczaj absolwenci szkół przyzakładowych, osoby z wykształceniem podstawowym lub zawodowym. Stopa bezrobocia w Radomiu od wielu lat utrzymuje się na wysokim poziomie ok. 25%, przy czym w latach 2001-2005 sytuacja była jeszcze gorsza – bezrobotnym był co 3. mieszkaniec miasta. Charakterystyczną cechą radomskiego bezrobocia jest wysoki odsetek osób długotrwale bezrobotnych – stanowią oni około 2/3 ogółu bezrobotnych (tj. ok. 20 tysięcy osób), z czego ponad ¼ to osoby powyżej 50. roku życia. Ponad połowa bezrobotnych nie ma żadnych kwalifikacji. Ich doświadczenia i umiejętności zawodowe są nieadekwatne do potrzeb zmieniającego się rynku pracy. Bezrobocie jest najpoważniejszym problemem społecznym i podstawowym powodem udzielania świadczeń pomocowych – zdecydowana większość, tj. około 70% środowisk klientów pomocy społecznej otrzymuje świadczenia z tego właśnie tytułu. Makrostrukturalne uwarunkowania pomocy społecznej znalazły odzwierciedlenie w repertuarze ról zawodowych pełnionych przez pracowników socjalnych w radomskim MOPS. Obowiązek udzielania dużej liczby świadczeń pieniężnych wiąże się z koniecznością prowadzenia obszernej dokumentacji. Z kolei nadmierna biurokracja prowadziła do tego, że działania pracowników socjalnych coraz bardziej przypominały pracę urzędników 150 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu wypełniających formularze i przyznających bezwarunkową pomoc w formie różnego rodzaju zasiłków. W niewielkim stopniu zajmowali się prowadzeniem pracy socjalnej oraz innych zadań, do realizacji których są zobligowani na mocy ustawy. Działania polegające na dystrybucji środków finansowych w postaci zasiłków bez równoczesnego świadczenia pracy socjalnej nie prowadzą jednak do życiowego usamodzielnienia osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego – wśród klientów pojawia się syndrom wyuczonej bezradności oraz bierne, a nawet roszczeniowe postawy wobec pracowników socjalnych, na barki których chcą przerzucić odpowiedzialność za swój los. W Radomiu – podobnie jak w wielu innych miejscach Polski – pojawiło się zjawisko uzależnienia od pomocy społecznej. Dla większości klientów świadczenia pomocy społecznej stały się podstawowym źródłem utrzymania. Odsetek środowisk długotrwale korzystających z pomocy rośnie; o ile w 2001 r. wynosił 40% ogółu klientów, to od 2003 r. kształtuje się na stałym poziomie ok. 60%. Chroniczne bezrobocie i wieloletnie korzystanie z pomocy społecznej powoduje nie tylko degradację materialną rodziny, ale również poważne zmiany w funkcjonowaniu jej członków, m. in.: obniżoną samoocenę, poczucie bezużyteczności, co z kolei prowadzi do stopniowego wycofywania się, a w rezultacie do wykluczenia z życia społecznego. Zakres ustawowych zadań pracowników socjalnych ukierunkowanych na aktywizację klientów stopniowo się rozszerzał. W latach 90. pomoc społeczna była zorientowana przede wszystkim na działania osłonowe. W ustawie o pomocy społecznej z dn. 29 listopada 1990 r. zadania pracowników socjalnych były sformułowane ogólnikowo. Wśród nich wymienia się: wspomaganie osób i rodzin wymagających pomocy w osiągnięciu możliwie pełnej aktywności społecznej, współdziałanie z grupami i społecznościami lokalnymi, mające na celu rozwijanie w nich zdolności do samodzielnego rozwiązywania własnych problemów, organizowanie różnorodnych form pomocy, a także udział w rozwijaniu infrastruktury odpowiadającej zmieniającym się potrzebom społecznym, zapobieganie procesowi marginalizacji osób i grup, a także przeciwdziałanie negatywnym zjawiskom w środowisku lokalnym1. Z kolei nowa ustawa o pomocy społecznej z dn. 12 marca 2004 r. wyraźnie kładzie nacisk na aktywizującą rolę pracowników socjalnych, którzy są zobowiązani do podejmowania obszernego repertuaru działań, m. in. takich jak: inicjowanie i rozwijanie nowych form pomocy społecznej i samopomo1 Ustawa z dn. 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej, Dz.U. 1990 Nr 87, poz. 506 z późn. zm., art. 49a (obowiązywała do 30 kwietnia 2004 r.). 151 Barbara Bąbska cy w ramach zidentyfikowanych potrzeb; inspirowanie powołania instytucji świadczących usługi; pobudzanie społecznej aktywności i inspirowanie działań samopomocowych w zaspokajaniu niezbędnych potrzeb życiowych osób, rodzin, grup i środowisk społecznych; współpraca i współdziałanie z innymi specjalistami; współuczestniczenie w inspirowaniu, opracowaniu, wdrożeniu oraz rozwijaniu regionalnych i lokalnych programów pomocy społecznej ukierunkowanych na podniesienie jakości życia2. Pracownicy socjalni nie mają wpływu na decyzje ustawodawcy dotyczące zakresu zadań pomocy społecznej; w ich gestii nie leży również rozwiązywanie problemu bezrobocia i tworzenie nowych miejsc pracy. Jednak czynniki makrostrukturalne, choć znacznie utrudniają, to jednak nie wykluczają możliwości zmiany podejścia do pracy i sposobu jej wykonywania, w szczególności prowadzenia pracy socjalnej. W radomskim MOPS postanowiliśmy realizować środowiskową i grupową pracę socjalną według programu zwanego Centrum Aktywności Lokalnej (CAL) już w 2000 r. Uznaliśmy bowiem, że silne i zintegrowane społeczności stanowią najlepszy system wsparcia dla wszystkich osób i rodzin, które nie dają sobie rady z trudnościami dnia codziennego w nowej sytuacji społeczno-gospodarczej. Kilka lat przed wejściem w życie nowego katalogu ustawowych zadań pracowników socjalnych z powodzeniem realizowaliśmy tego rodzaju działania. Należy podkreślić, że CAL to model działania opierający się na założeniu, że w społeczności lokalnej tkwi ogromny potencjał. Działania realizowane w ramach programu polegają na pobudzaniu i wspieraniu różnych form ludzkiej aktywności. Mają one służyć odbudowywaniu i wzmacnianiu więzi międzyludzkich oraz kapitału społecznego. Program zakłada całościowe postrzeganie i rozumienie środowiska lokalnego, pełną rejestrację jego deficytów oraz realizację kompleksowego systemu działań naprawczych, ukierunkowanych na trwały rozwój społeczny. Najprościej mówiąc, chodzi w nim o uaktywnienie jednostek, grup i społeczności lokalnych oraz włączanie ich w proces samodzielnego rozwiązywania problemów. Maksyma programu CAL brzmi: „Pomóż mu, by sam sobie pomógł”. W perspektywie długofalowej realizacja programu CAL ma doprowadzić do powstania zintegrowanych społeczności lokalnych, posiadających swoją podmiotowość i tożsamość. Z punktu widzenia pracy socjalnej na wyróżnienie zasługuje cel, jakim jest wspieranie pełnego rozwoju społeczności, a nie tylko utrzymywanie doraźnego systemu działań ograniczonych do ratownictwa i usuwania zagrożeń. 2 Ustawa z dn. 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, Dz.U.2004 Nr 64, poz. 593 z późn. zm., art. 119 ust. 1. 152 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu Budowanie silnych wspólnot lokalnych, opartych na samoorganizacji i solidarności społecznej, rozpoczyna się od inicjowania grup samopomocowych, stymulowania procesu kształtowania się więzi społecznych i sieci kontaktów w poszczególnych społecznościach lokalnych, wzmacniania i integracji istniejących już grup3. Zasadnicze cele programu CAL są tożsame z celami pracy socjalnej – chodzi w nich o pomaganie ludziom w tworzeniu społeczności i grup, dzięki którym będą mogli skuteczniej radzić sobie z rozwiązywaniem własnych i lokalnych problemów oraz w większym stopniu sprawować kontrolę nad swoim życiem. Zmiany instytucjonalno-kadrowe w MOPS w związku z realizacją CAL Wdrażanie modelu CAL to długotrwały i złożony proces, który wymaga wielu zmian, począwszy od zmiany sposobu myślenia pracowników socjalnych oraz ich postaw wobec klientów i innych partnerów, przez zmianę formuły pracy, aż po wdrażanie nowych rozwiązań organizacyjnych i podniesienie kwalifikacji pracowników socjalnych. Zmiany postaw są najtrudniejsze i dokonują się stopniowo. Zazwyczaj rozpoczynają się od uświadomienia pracownikom socjalnym, że są tylko jednym z partnerów lokalnych. W związku z tym powinni planować swoje działania, tak aby osoby potrzebujące pomocy, mieszkańcy gminy i lokalne instytucje odgrywały rolę nośnika zmian i w żadnym wypadku nie były traktowane jako odbiorca i wykonawca pomysłów zaproponowanych przez ośrodek. Model działania CAL został wpisany w naszą strategię działania i jest konsekwentnie wdrażany. Przystąpienie do realizacji programu CAL wiąże się z przyjęciem określonych standardów, które określają sposób funkcjonowania instytucji. Przede wszystkim wszelkie działania podejmowanie są w odpowiedzi na rozpoznane problemy i potrzeby poszczególnych społeczności lokalnych – to one wytyczają kierunek działań. Działania są prowadzone na różnych polach – bez zawężania aktywności do jednej grupy lub obszaru. Polegają na wspieraniu lokalnych inicjatyw przez animowanie i tworzenie projektów, inicjowanie grup samopomocowych i sąsiedzkich oraz lokalnych akcji i wydarzeń, budowanie lokalnego partnerstwa na rzecz rozwiązywania istniejących problemów, nieformalną edukację. Mają to być działania na rzecz mieszkańców realizowane przy wykorzystaniu ich potencjału, czyli z udziałem samych zainteresowanych. Standardy CAL przewidują też istnienie realnego, fizycznego miejsca, które 3 Centrum Aktywności Lokalnej jako metoda rozwoju społeczności lokalnej, red. P. Jordan i B. Skrzypczak, Warszawa 2002, s. 22-23. 153 Barbara Bąbska będzie służyć ożywianiu i integracji społeczności lokalnej, zazwyczaj takim miejscem jest Ośrodek Kultury lub ośrodek pomocy społecznej4. Ośrodki pomocy społecznej po raz pierwszy zostały zaproszone do udziału w programie CAL w 2000 r. Już wtedy w skład struktury organizacyjnej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu wchodziły wyspecjalizowane działy i komórki organizacyjne: Dział Dodatków Mieszkaniowych, Dział Usług Opiekuńczych i Pomocy Stacjonarnej, Dział Organizacyjno-Prawny, Dział Realizacji Pomocy. W realizację programu CAL przede wszystkim zaangażował się Dział Pracy Socjalnej (DzPS), do zadań którego należy – obok prowadzenia pracy socjalnej – dokonywanie oceny zjawisk rodzących zapotrzebowanie na świadczenia pomocy społecznej, przeprowadzanie wywiadów środowiskowych, kompletowanie dokumentów oraz podejmowanie innych niezbędnych czynności związanych ze świadczeniem różnorodnych form pomocy. W skład Działu Pracy Socjalnej wchodzi 10 Zespołów Pracy Socjalnej (ZPS) oraz Zespół Strategii i Doradztwa Metodycznego (ZSiDM). Zespoły Pracy Socjalnej zlokalizowane są w różnych punktach miasta i zazwyczaj obejmują swoją działalnością kilka osiedli, w których mieszka średnio 20-22 tysiące osób. Natomiast Zespół Strategii i Doradztwa Metodycznego jest merytorycznym zapleczem dla pracowników zatrudnionych w Zespołach Pracy Socjalnej – organizuje i prowadzi dla nich szkolenia oraz doradztwo metodyczne w zakresie pracy z indywidualnym klientem, pracy z grupą oraz pracy na rzecz społeczności lokalnej. Jednocześnie jest odpowiedzialny za koordynowanie programu Centrum Aktywności Lokalnej terenie miasta Radomia. W trakcie pilotażowego wdrażania programu w jednym w Zespołów Pracy Socjalnej postanowiliśmy, że docelowo każdy pracownik socjalny zatrudniony w dowolnym z dziesięciu Zespołów Pracy Socjalnej, będzie pracował według modelu CAL. Uznaliśmy, że osiągniemy najlepszą efektywność pracy socjalnej – zarówno pracy z osobą, z grupą, jak i ze społecznością lokalną – wówczas, gdy będą ją stosowali wszyscy pracownicy socjalni zatrudnieni w poszczególnych Zespołach Pracy Socjalnej. Jednocześnie oczekiwaliśmy, że każdy ZPS na terenie swojego działania będzie pełnił rolę Centrum Aktywności Lokalnej. Aby umożliwić pracownikom socjalnym realizację nowych zadań, zostały wprowadzone istotne zmiany w funkcjonowaniu ośrodka. Przede wszystkim wyodrębniono pracowników socjalnych, którzy realizują zadania związane z usługami opiekuńczymi i przygotowano dla nich miejsce pracy w Dziale Usług Opiekuńczych i Pomocy Stacjonarnej, który działa w MOPS. Ich zadaniem jest zapewnienie pomocy w formie usług opiekuńczych w miejscu zamieszkania oraz kierowanie osób zainteresowanych do domów pomocy społecznej. Jednocześnie zostały podjęte działania 4 154 Jw., s. 23-24. Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu mające na celu umożliwienie pracownikom zatrudnionym w Zespołach Pracy Socjalnej prowadzenia w szerszym zakresie pracy socjalnej, a zwłaszcza stosowania metody środowiskowej w oparciu o program CAL. Jednocześnie zapewniono im lepsze warunki pracy, przede wszystkim nastąpiła zmiana siedziby większości Zespołów. Zostały one przeniesione do lokali posiadających większą liczbę pomieszczeń, dzięki czemu pracownicy nie musieli pracować po 5-6 osób w jednym pokoju oraz zyskali większą salę, w której mogą spotykać się grupy, partnerzy itp. W każdym z ZPS zorganizowano recepcję, w której są przyjmowane zgłoszenia o pomoc. Następnie zgłoszenia są przekazywane pracownikowi socjalnemu z danego rejonu. Dzięki utworzeniu recepcji pracownik socjalny nie musi pełnić codziennego dyżuru w siedzibie ZPS, ma większą elastyczność i może lepiej organizować sobie czas pracy w terenie. Biorąc pod uwagę, że część działań może być realizowana tylko po godzinie 16, wprowadzono ruchomy czas pracy; np. pracownik socjalny, który ma spotkanie w domu klienta późnym popołudniem, może przyjść do pracy na późniejszą godzinę lub odebrać przepracowane godziny w innym terminie. Pracownicy socjalni musieli inaczej zorganizować sobie swój czas pracy, żeby połączyć dotychczasowe obowiązki z nowymi wyzwaniami. W ciągu 7 lat udało się doprowadzić do zwiększenia zatrudnienia w MOPS. O ile w 2000 r. w Dziale Pracy Socjalnej pracowało 91 pracowników socjalnych pierwszego kontaktu, to w 2007 r. ich liczba wzrosła do 114. Łącznie w Dziale Pracy Socjalnej zatrudnionych jest 125 osób, przy czym w każdym z 10 Zespołów Pracy Socjalnej pracuje średnio 10 pracowników socjalnych oraz kierownik ZPS, zaś w Zespole Strategii i Doradztwa Metodycznego – 8 pracowników, w tym prawnik, pracownik administracyjny oraz 6 pracowników socjalnych, z których 3 pełni funkcje metodyków pracy socjalnej. W całym ośrodku jest zatrudnionych 486 pracowników, z czego w Dziale Pracy Socjalnej 125 osób (26%). Na jednego pracownika socjalnego w ośrodku przypada – zgodnie ze wskaźnikiem określonym w ustawie – średnio 1982 mieszkańców. Prowadzenie pracy socjalnej opartej na realizacji projektów we współpracy z różnymi podmiotami publicznymi i organizacjami pozarządowymi, wymaga dobrego przygotowania merytorycznego. Szczególne kompetencje są potrzebne do realizacji programu CAL ukierunkowanego na wyprowadzanie społeczności lokalnej z marazmu, wspomaganie jej rozwoju, aktywizowanie. Pracownicy socjalni muszą posiadać wiedzę oraz umiejętności zastosowania tej wiedzy w takich działaniach, jak: diagnozowanie środowiska (jego zasobów, problemów i potrzeb), praca zespołowa, budowanie lokalnego partnerstwa, mobilizowanie ludzi do działania, tworzenie systemu informacji i komunikacji, tworzenie strategii rozwiązywania lokalnych problemów społecznych. 155 Barbara Bąbska Szansą na uzyskanie powyższych kwalifikacji jest uczestnictwo w cyklu szkoleniowym realizowanym w ramach programu CAL (pełne szkolenie trwa 2 lata). Należy jednak podkreślić, że w szkoleniach brało udział tylko dwóch pracowników Zespołu Strategii i Doradztwa Metodycznego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu. Następnie dzieliłyśmy się swoją wiedzą z koleżankami i kolegami. W sumie jest ponad 100 osób, z którymi wspólnie i z dużym powodzeniem realizujemy ten model pracy. Było to dla nas ogromne wyzwanie, ponieważ jednocześnie musiałyśmy zaadoptować to, czego nauczyliśmy się w czasie szkoleń, do warunków radomskich – byliśmy bowiem pierwszą instytucją, która podjęła się tego rodzaju działań na terenie dużego miasta. Poza tym wykonywałyśmy swoje bieżące zadania wynikające z ustawy. Z perspektywy czasu i zmian, jakich udało nam się dokonać, chcę podkreślić ogromną rolę, jaką w podnoszeniu kwalifikacji i budowaniu zespołu odgrywają szkolenia wewnętrzne i samokształcenie pracowników socjalnych. Szkolenia przygotowujące do realizacji programu CAL różnią się od innych tym, że zdobywana podczas nich wiedza i umiejętności od początku są sprawdzane w praktyce. Każdy blok programowy kończy się bowiem wykonaniem „pracy domowej”, polegającej na podjęciu określonych działań na rzecz danej społeczności lokalnej. Taka forma kształcenia ma wiele zalet. Przede wszystkim w krótkim czasie można zobaczyć efekty zastosowania nowej wiedzy i umiejętności, co daje wielką satysfakcję pracownikom i mobilizuje ich do dalszej pracy. Poza tym taki sposób kształcenia daje możliwość omawiania swoich sukcesów, jak i porażek, podczas kolejnych spotkań z innymi uczestnikami szkolenia oraz trenerami. Tego rodzaju dyskusje i wymiana doświadczeń sprzyjają poprawie efektywności działań. Należy również zaznaczyć, że większość zadań związanych z wdrażaniem modelu CAL jest realizowana w ramach środków własnych Ośrodka, przy czym w ostatnich latach środki na pomoc społeczną w budżecie miasta nie wzrosły. Znaczna część działań środowiskowych nie wymaga nakładów finansowych i mogą być realizowane z tych środków, jakie ośrodek posiada na realizację swoich zadań. Niemniej warto w ramach współpracy z innymi instytucjami publicznymi (np. szkoły, placówki kultury, policja) i organizacjami pozarządowymi, dzielić się nie tylko pracą, ale również kosztami realizacji projektu. Instytucje i organizacje pozarządowe mają bowiem pewne środki na realizację swoich zadań statutowych. Poza tym dysponują infrastrukturą, która również może ułatwić realizację projektu, np. szkoła, dom kultury, 156 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu czy parafia mogą użyczyć pomieszczenie na spotkania grupie samopomocowej. Poprawa estetyki osiedla to efekt wspólnego posprzątania terenu przez mieszkańców, natomiast kwiaty i krzewy lub farbę można pozyskać od sponsorów. Środki zewnętrzne pozyskaliśmy na realizację projektów romskich (z MSWiA) oraz na założenie Klubu Integracji Społecznej (dotacja z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej). Podstawowe etapy realizacji programu CAL oraz rezultaty Diagnoza środowiska, czyli mapa zasobów i potrzeb Punktem wyjścia projektów realizowanych wedle metody CAL jest opracowanie diagnozy wybranego terenu, czyli poznanie problemów jego mieszkańców oraz wszelkich istniejących tam zasobów instytucjonalnych. Po długich debatach zdecydowaliśmy, że nasz projekt pilotażowy będzie realizowany w dwóch osiedlach, które leżą na obrzeżach miasta, w obszarze działania Zespołu Pracy Socjalnej nr 9. Dokonując wyboru tych społeczności, wzięliśmy pod uwagę kilka czynników. Postanowiliśmy bowiem, że pierwszy projekt – z racji tego, że nie mamy jeszcze żadnych doświadczeń i wypracowanych wzorów działania – zrealizujemy na terenie, na którym mamy sprzymierzeńców. Przede wszystkim mogliśmy liczyć na kierownika Zespołu Pracy Socjalnej nr 9 oraz jego pracowników, którzy byli istotnie zainteresowani wdrażaniem modelu CAL i deklarowali pomoc oraz – jak się okazało później – włączali się w podejmowane przez nas działania. Jednocześnie jako uczestnicy szkoleń prowadzonych w programie CAL nie byłyśmy w żaden sposób związane z tym terenem, a nawet go nie znałyśmy. Uznałyśmy zatem, że pozwoli nam to w sposób bardziej obiektywny i bezstronny spojrzeć na mieszkańców i ich problemy. Ponadto, działał tam zbudowany przez mieszkańców Dom Kultury, którego infrastruktura i kadry mogły być ważnym wsparciem w realizacji projektu programu CAL. Również charakter zabudowy na wybranych osiedlach sprzyjał prowadzeniu działań ukierunkowanych na aktywizowanie ich mieszkańców. Osiedla składają się niemal wyłącznie z budownictwa indywidualnego, czyli domów jedno- i wielorodzinnych, choć o bardzo zróżnicowanym standardzie, począwszy od starych domów, przez budynki z lat 70. i 80. XX wieku, aż po nowoczesne wille powstałe pod koniec lat 90. W innych rejonach ZPS warunki do realizacji programu pilotażowego nie były tak dogodne. Ponadto, większość radomskich osiedli to wielkopłytowe, anonimowe „blokowiska”; z kolei pozostałe osiedla to stare budownictwo o niższym standardzie, za157 Barbara Bąbska mieszkiwane przez wiele rodzin patologicznych. Prowadzenie działań w tak trudnym i zaniedbanym środowisku wymaga doświadczenia, które przyszło dopiero z czasem. Jak już wspomniałam, pierwszym działaniem w ramach projektu było opracowanie mapy zasobów i potrzeb. Identyfikacja posiadanych zasobów oraz istniejących potrzeb społecznych nastąpiła w toku wieloetapowych badań. Rozpoczęliśmy od dokładnej analizy kluczowych cech wybranego osiedla, zwracając uwagę na rodzaj budownictwa, stan ulic i chodników, estetykę miejsc publicznych, przestrzeń do zagospodarowania, kanały komunikacji społecznej. Ponadto dokonaliśmy inwentaryzacji zasobów instytucjonalnych osiedli, czyli działających na ich terenie instytucji publicznych i organizacji pozarządowych. Drugim krokiem było nawiązanie kontaktów z potencjalnymi partnerami instytucjonalnymi. Organizowaliśmy spotkania z ich przedstawicielami, podczas których prezentowałyśmy model działań CAL-owskich, zbierałyśmy informacje o zakresie i rodzaju działań naszych potencjalnych partnerów oraz o problemach, które starają się rozwiązywać. Spotkania zmierzały do podjęcia współpracy w działaniach animacyjnych i aktywizujących społeczność lokalną. Równocześnie nawiązaliśmy bezpośredni kontakt z mieszkańcami wybranych osiedli. Badania objęły 4,5% ogółu mieszkańców, z którymi przeprowadzono 300 wywiadów. Przede wszystkim proszono ich o wskazanie potrzeb, które pozostają niezaspokojone oraz problemów, z jakimi się borykają. Podczas wywiadów poruszano także kwestie związane ze sposobem rozwiązywania poszczególnych problemów oraz rolą, jaką w tym procesie odgrywają mieszkańcy. Podczas zbierania informacji i materiałów udało nam się osobiście poznać nie tylko przedstawicieli lokalnych instytucji, ale co ważniejsze samych mieszkańców – ich problemy i potrzeby. Dowiedzieliśmy się, jak mieszkańcy postrzegają swoją rolę w rozwiązywaniu lokalnych problemów. Okazało się, że zdania mieszkańców w tej kwestii są podzielone: ponad 35% z nich uważało, że mogą sami rozwiązać część istniejących problemów, takich jak np.: niski poziom czystości i estetyki osiedla, mało miejsc spędzania czasu wolnego, wandalizm osiedlowy itp., około 24% uważało, że żaden z problemów nie może być rozwiązany przez mieszkańców, a pozostali nie mieli zdania na ten temat. Ponad 73% badanych zadeklarowało jednak, że włączyliby się w działania na rzecz rozwiązywania lokalnych problemów. Swoją rolę określali różnie, i tak np.: 160 osób włączyłoby się w zorganizowane działania grupy mieszkańców, 146 podpisałoby się pod petycją do władz, 37 ofiarowałoby pewne sumy pieniędzy na działania, 13 podjęłoby się zorganizowania grupy mieszkańców, 17 osób zajęłoby się pozyskiwaniem materiałów, narzędzi, środków finansowych itp. 158 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu Dzięki badaniom odkryliśmy również, że problemy wskazywane przez mieszkańców tylko częściowo pokrywają się z tym, które my uznaliśmy za najważniejsze. Przed przystąpieniem do badań, na podstawie wstępnego rozpoznania terenu uznaliśmy, że głównymi problemami, jakie występują w dwóch wybranych osiedlach jest zły stan ulic i chodników, brak miejsc spędzania czasu wolnego dla dzieci i młodzieży oraz słabe wykorzystanie już istniejących miejsc, w szczególności Domu Kultury, niski poziom estetyki osiedli. Mieszkańcy osiedli potwierdzili, że najważniejszym problemem jest brak miejsc spędzania czasu wolnego dla dzieci i młodzieży (222 osoby) oraz brak lub zły stan dróg i chodników (202 osoby). Z kolei kwestia estetyki i czystości osiedla była istotna tylko dla 122 osób. Natomiast połowa badanych uznała za ważny wandalizm osiedlowy (158 osób), niedostateczne oznakowanie przejść dla pieszych i nasilającą się przestępczość (po 154 osoby). W wyniku przeprowadzonych badań powstała „Mapa zasobów i potrzeb”, która okazała się niezwykle użytecznym dokumentem. Potwierdziły się słowa trenerów, którzy wielokrotnie podkreślali, że porządna diagnoza jest podstawą wszelkich działań animacyjnych. Innowacyjność programu CAL polega m.in. na tym, że wszelkie działania w społecznościach są podejmowane w odpowiedzi na rzeczywiście istniejące potrzeby (te zgłaszane przez mieszkańców, a nie te, które wskazują różnego rodzaju eksperci), zaś w ich rozwiązywanie powinny być włączone lokalne zasoby instytucjonalne oraz sami mieszkańcy. Ważne przy tym jest, że żaden z podmiotów nie powinien działać samodzielnie, bo to najczęściej przynosi niewielkie efekty. Później takie mapy tworzone były także w innych częściach miasta. W ciągu 7 lat powstało ich ponad 40, jedne dotyczyły całych osiedli, inne jedynie kilku bloków, których mieszkańcy tworzą społeczność lokalną. Budowanie lokalnego partnerstwa – koalicje na rzecz rozwiązywania problemów społecznych „Mapa zasobów i potrzeb” była bardzo pomocna w kolejnym etapie realizacji programu – budowaniu lokalnego partnerstwa, którego idea polega na tym, żeby zaangażować lokalne zasoby instytucjonalne do współpracy i podejmowania wspólnych działań na rzecz środowiska lokalnego. Zebrane informacje wykorzystywaliśmy w trakcie rozmów z władzami oraz przedstawicielami różnych instytucji, które chcieliśmy włączyć w proces zmian. Rozpoczęliśmy od budowania koalicji na rzecz środowiska, która przyjęła nazwę Zespołu ds. Wspierania Aktywności Lokalnej i Profilaktyki Środowiskowej. 159 Barbara Bąbska Podstawowym celem powołanej koalicji była koordynacja wszelkich działań mających na celu rozwiązywanie lub złagodzenie problemów zgłoszonych przez mieszkańców. W późniejszym okresie podobne koalicje zostały powołane we wszystkich Zespołach Pracy Socjalnej. Łącznie powstało ich 20, obecnie działa 17 koalicji na rzecz środowiska. Członkami są przedstawiciele znaczących instytucji i organizacji z danego terenu, m.in.: samorządu, policji, edukacji, kultury, kościoła, biznesu oraz liderzy społeczności lokalnych. Podmiotów tych jest tak dużo, że nie sposób wszystkich wymienić. Nasze długoletnie doświadczenia wskazują, że powoływanie koalicji ma głęboki sens, albowiem dzięki nim staje się możliwa współpraca różnych podmiotów, którym leży na sercu dobro mieszkańców miasta, czy też danego osiedla. Okazuje się, że w praktyce udaje się łączyć profesjonalizm i uniwersalizm usług świadczonych przez instytucje rządowe, czy samorządowe ze spontanicznością i kreatywnością organizacji pozarządowych oraz indywidualnych osób – lokalnych liderów. Kilkuletnie wspólne działania różnorodnych podmiotów przyniosły wiele wymiernych efektów, wśród których na szczególną uwagę zasługuje zbudowanie szerokiej oferty usług kierowanych do dzieci. Wśród tego rodzaju przedsięwzięć należy wymienić tworzenie grup przedszkolnych z tzw. minimum programowym dla dzieci z najbiedniejszych rodzin (w bezpłatnych zajęciach prowadzonych w ramach grup przedszkolnych uczestniczyło około 160 dzieci) oraz tworzenie miniświetlic i ognisk dla dzieci (na terenie miasta powstało 19 takich placówek, do których uczęszczało ponad 500 dzieci). Jednocześnie inicjowano i organizowano lokalne akcje i wydarzenia, takie jak festyny, pikniki, rajdy, zabawy choinkowe, majówki etc., które służyły integracji mieszkańców poszczególnych osiedli lub ich części (odbyło się około 450 takich imprez). Poza koalicjami na rzecz środowiska, w Radomiu budujemy także koalicje na rzecz rozwiązywania konkretnych problemów, które mieszkańcy uznają za szczególnie dotkliwe. Takich koalicji powstało około 70, najczęściej ich celem była organizacja czasu wolnego dzieci i młodzieży lub sprawy związane z estetyką osiedla. W skład koalicji z reguły wchodzą przedstawiciele tych instytucji i organizacji, które z racji swoich statutowych obowiązków mogą być pomocne w załatwieniu konkretnej sprawy, jak również sami mieszkańcy. Budowanie partnerstw (koalicji) nie jest sprawą prostą i nie ma gotowych przepisów na sukces. Przede wszystkim należy pamiętać, że jest to proces długofalowy, a pozyskanie sprzymierzeńców do współpracy wymaga wielu wysiłków, rozmów, spotkań. Ważnym argumentem we wstępnych pertraktacjach jest „Mapa zasobów i potrzeb”, która ilustruje, jak mieszkańcy postrzegają swoje miejsce 160 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu zamieszkania i jego problemy. Ponadto, niezwykle istotna jest postawa pracowników socjalnych wobec potencjalnych współpracowników. Każdego z nich należy traktować jak partnera, który ma prawo do własnego zdania, współuczestniczenia w procesie diagnozowanie i planowania etc., a nie jako wykonawcę zadań zlecanych przez instytucję pomocy społecznej. Dbaliśmy o to, aby od samego początku, czyli podczas diagnozowania środowiska, wysłuchać uważnie ich opinii na temat istniejących problemów i sposobów ich rozwiązania. Skuteczność w pozyskiwaniu partnerów do współpracy zależy również od tego, czy znamy ich dotychczasowe osiągnięcia, czy doceniamy znaczenie podejmowanych przez nich działań dla danej społeczności oraz od procesu naprawczego. Kluczową kwestią jest wytłumaczenie potencjalnym partnerom, jakie atuty ma wspólne działanie. Staramy się ich przekonać, że razem możemy łatwiej, lepiej i szybciej rozwiązać problemy naszych mieszkańców. Przedstawiamy im korzyści, jakie wspólna praca może przynieść danej instytucji lub organizacji. Oczywiście nie każdego udaje się przekonać, ale też nie należy się z tego powodu zniechęcać; trzeba pamiętać tylko o tym, aby nie robić sobie wrogów wśród tych, którzy nie chcą się włączyć się do realizacji wspólnych projektów. Mieliśmy bowiem kilka przypadków, kiedy instytucje, które początkowo odmawiały współpracy, po pewnym czasie (obserwując to, co się działo) same zgłaszały się i deklarowały chęć wspólnych działań. Nasze doświadczenia w prowadzeniu środowiskowej pracy socjalnej potwierdzają, że wspólne działania są skuteczne. W związku z tym postanowiliśmy stosować zasady współpracy i partnerstwa w pracy na rzecz osób i rodzin. Od kilku lat prowadzimy program „Rodzina w remoncie”, którego celem jest szeroko rozumiane oddziaływanie na rodziny wieloproblemowe. Tworzymy zespoły interdyscyplinarne, w skład których – poza członkami rodziny – wchodzą osoby mogące mieć pozytywny wpływ na rozwiązanie konkretnych problemów. Członkowie takiego zespołu wspólnie analizują sytuację, określają plany działania, a następnie je realizują. Zespoły pracują do chwili rozwiązania lub złagodzenia istniejących problemów. Wolontariat – aktywizowanie klientów MOPS i mieszkańców Radomia Jednym z integralnych zadań realizowanych w ramach programu Centrum Aktywności Lokalnej są działania, które mają na celu aktywizowanie samych mieszkańców przez włączanie ich w działania wolontarystyczne oraz samopomocowe. Pracownicy socjalni mieli zachęcać do pracy wolontarystycznej klientów pomocy społecznej, co stanowi ogromne wyzwanie, 161 Barbara Bąbska biorąc pod uwagę, że większość naszych klientów to osoby długotrwale bezrobotne. Wśród nich były takie, które mimo swojej trudnej sytuacji życiowej pozostawały aktywne. Dla części z nich korzystanie z pomocy społecznej było upokorzeniem; wolontariat traktowały jak spłatę zaciągniętego długu, rewanż za otrzymywaną pomoc. Zaproszeni do włączenia się w działania wolontarystyczne, chętnie podejmowali inicjatywę niesienia pomocy innym, a niektórzy z nich sami zgłaszali się po przeczytaniu ulotek, które wisiały w Zespołach Pracy Socjalnej. Najczęściej jednak zachęcanie klientów do pracy wolontarystycznej było niezmiernie trudne i w bardzo wielu wypadkach kończyło się fiaskiem. Pracownicy socjalni starali się zaproponować swoim klientom zajęcia zgodne z ich zainteresowaniami i umiejętnościami, pokazywali wolontariat jako sposób na poznanie i rozwijanie swoich mocnych stron, źródło satysfakcji oraz rodzaj aktywności, która doda im pewności siebie, podniesie poczucie własnej wartości, pozwoli przełamać izolację społeczną i zniwelować inne skutki długotrwałego pozostawania poza rynkiem pracy. Początkowo (tj. w lipcu 2000 r.) wolontariusze spotykali się w Ośrodku, gdzie powstał Klub Wolontariusza „Przyjaciele”. Jego członkami są głównie nasi klienci, ¾ z nich to osoby bezrobotne, w szczególności długotrwale bezrobotne, zaś pozostała część to osoby młode – studenci, uczniowie oraz emeryci i renciści. Większość, tj. ponad 2/3 ogółu wolontariuszy, to kobiety, a średnia wieku wolontariuszy wynosi 40 lat. Członkowie Klubu, podobnie jak większość klientów MOPS, legitymują się niskim wykształceniem, najczęściej podstawowym i zawodowym. Wśród nich było tylko kilka osób z wykształceniem średnim, a nawet wyższym, np. nauczyciele, prokurator. W ciągu 7 lat od powstania klubu „Przyjaciele” działało w nim ponad 500 wolontariuszy, średnio w ciągu roku jest ich ponad 100. Część osób jest z nami od samego początku, inne po wykonaniu określonych zadań odchodzą. Wolontariusze wykonują najróżniejsze czynności, zarówno świadczą pomoc na rzecz osób lub rodzin, jak również pomagają w organizowaniu imprez, prowadzeniu grup, świetlic i ognisk dla dzieci. Początkowo funkcjonował tylko jeden klub, mieścił się w głównej siedzibie MOPS, a jego działanie było koordynowane przez jednego pracownika socjalnego. Z biegiem czasu doszliśmy jednak do wniosku, że lepszym rozwiązaniem jest, jeśli wolontariusze będą się zrzeszać w mniejszych klubach afiliowanych przy Zespołach Pracy Socjalnej. Dzięki temu wolontariusze są bardziej związani ze swoim miejscem zamieszkania, zaś pracownikom socjalnym łatwiej jest monitorować ich pracę. Obecnie funkcjonuje 11 Kół Wolontariusza – 10 przy Zespołach Pracy Socjalnej i jeden przy Zespole Strategii i Doradztwa Metodycznego. Działania 162 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu każdego z tych kół koordynuje pracownik socjalny zatrudniony w Zespole Pracy Socjalnej, przy którym działa dane koło. Na podstawie wieloletniego doświadczenia w promowaniu działań wolontarystycznych wśród klientów pomocy społecznej, z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że była to bardzo dobra decyzja. Z obserwacji losów klientów, którzy włączyli się w działania kół wolontariuszy, jak również z przeprowadzonych z nimi rozmów wynika, że wolontariat przyniósł im wiele wymiernych korzyści. Najpierw następują zmiany w wyglądzie i zachowaniu. Z biegiem czasu, w miarę rozszerzania kręgu znajomych i nawiązywania nowych relacji, klienci coraz bardziej dbają o swój wygląd i czystość. Stają się bardziej otwarci, pewni siebie. Pamiętam pewnego mężczyznę, jednego z pierwszych naszych wolontariuszy, który podczas wstępnych kontaktów niewiele mówił, głowę miał najczęściej spuszczoną, rzadko patrzył w oczy, nie uśmiechał się. Po kilku tygodniach pracy wolontarystycznej zaczął nawiązywać rozmowy, podczas rozmów już nie uciekał wzrokiem, coraz częściej wchodził do nas z podniesioną głową, coraz częściej się uśmiechał. Również sami klienci pomocy społecznej przyznają, że praca wolontarystyczna daje im zadowolenie. Dzięki niej odzyskują wiarę w siebie i poczucie własnej wartości. Mimo braku pracy zarobkowej czują się potrzebni innym, przełamują izolację wynikającą z długotrwałego bezrobocia i nawiązują kontakty, które czasami okazują się pomocne w podjęciu zatrudnienia. Wiemy, że wolontariat pomógł kilkunastu osobom długotrwale bezrobotnym w zdobyciu pracy. Sami zresztą, jeśli mamy jakieś oferty pracy, w pierwszej kolejności kierujemy je do wolontariuszy, chcąc w ten sposób nagrodzić ich aktywność i zaangażowanie. Kilkanaście osób skierowaliśmy do organizowanych przez Ośrodek prac społecznie użytecznych. Kilka innych osób podjęło naukę, zapisało się na kursy zawodowe. Z grona wolontariuszy wywodzi się kilku liderów innych grup samopomocowych, jak również kilku liderów lokalnych, którzy mobilizują mieszkańców do włączania się w działania na rzecz społeczności lokalnej. Choć zorganizowanie wolontariatu w ośrodku pomocy społecznej wymaga od pracowników socjalnych dodatkowego nakładu pracy, warto jednak podjąć ten wysiłek. Wolontariat powoduje wzrost aktywności i samodzielności klientów, uczy ich nawyków dobrej pracy: odpowiedzialności, pracy w zespole, punktualności, dotrzymywania terminów i rzetelności w wykonywaniu zobowiązań. Ponadto służy tworzeniu sieci relacji międzyludzkich i więzi społecznych zbudowanych na poczuciu solidarności i wzajemności. Wolontariusze zrzeszeni w poszczególnych kołach spotykają się ze sobą regularnie, tworząc dla siebie swoistą grupę wsparcia. Podczas spotkań wymieniają się doświadczeniami, mówią o problemach i wspierają się wzajemnie. 163 Barbara Bąbska Z kolei bardziej doświadczeni wolontariusze są wsparciem dla pracowników socjalnych przy realizacji konkretnych zadań (np.: przy organizowaniu imprez, prowadzeniu grup lub świetlic). Dzięki nim rozszerzono zakres świadczonych usług, takich jak np.: pomoc w przypilnowaniu dziecka, wyjście na spacer, zakupy itp. Niemniej z punktu widzenia Ośrodka najważniejsze jest to, że dzięki działaniom wolontarystycznym zwiększa się zaangażowanie klientów, jak również samodzielnie radzących sobie mieszkańców, w działania na rzecz dobra innych lub na rzecz dobra wspólnego. Nieformalne grupy społeczne – oddolne inicjatywy samopomocowe W odpowiedzi na potrzeby i problemy zgłaszane przez mieszkańców podczas badań – wraz ze wzrostem liczby mieszkańców i klientów zainteresowanych sprawami społeczności lokalnej – pracownicy socjalni inicjują powstanie różnego rodzaju grup. Od 2000 r. zmobilizowali mieszkańców i klientów do założenia około 290 grup, w których uczestniczyło ponad 3 tysiące osób. Najwięcej jest grup samopomocowych i grup wsparcia kierowanych do osób bezrobotnych, rodzin wielodzietnych i/lub niepełnych, matek dzieci specjalnej troski, rodzin zastępczych. Głównym celem tego rodzaju grup jest wzajemne wzmacnianie się uczestników, pomoc w odzyskaniu wiary w siebie i poczucia własnej wartości. Na przykład matki, które posiadają kilkoro dzieci, chętnie podjęły pomysł pracownika socjalnego o stworzeniu grupy wsparcia, w której będą mogły porozmawiać o swoich trudnościach związanych z wychowaniem gromadki dzieci, rozwiązywaniem rodzinnych konfliktów etc. W grupie z innymi kobietami, które mają podobną sytuację życiową, czują się bezpiecznie, bo doskonale rozumieją swoje problemy, nikt nie komentuje i nie wyśmiewa ich z powodu liczby dzieci. Poza wymianą doświadczeń w zakresie radzenia sobie z trudnościami dnia codziennego, uczestniczki rozmawiały także o innych, ważnych dla kobiet sprawach, takich jak: profilaktyka zdrowotna, moda, zdrowa kuchnia. Ponadto kobiety pomagały sobie nawzajem w ramach swoich skromnych możliwości, np.: wymieniały się odzieżą, w szczególności ubraniami dla dzieci oraz podręcznikami szkolnymi. Poza grupami samopomocowymi, które były i są inicjowane przez naszych pracowników socjalnych, tworzą oni również grupy edukacyjne, których działania są ukierunkowane na zwiększenie różnych umiejętności, np.: aktywnego poszukiwania pracy, gospodarowania budżetem, załatwiania spraw urzędowych, opieki nad dzieckiem, profilaktyki zdrowotnej. Jedną 164 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu z tego rodzaju inicjatyw edukacyjnych była grupa dla wychowanków domów dziecka. Podczas zajęć pracownicy socjalni oraz inni specjaliści uczyli młodych ludzi opuszczających placówki podstawowych zasad prowadzenia gospodarstwa domowego, np.: w jaki sposób planować i kontrolować wydatki, gdzie i jak załatwiać różne sprawy urzędowe, gdzie szukać pomocy, jeśli pojawią się problemy. W Radomiu powstaje też wiele grup obywatelskich, które zajmują się głównie organizowaniem czasu wolnego dzieci i młodzieży oraz dbałością o estetykę osiedli. Pierwsza grupa obywatelska powstała w 2001 r. w ramach programu pilotażowego. Pracownicy socjalni po przygotowaniu „Mapy zasobów i potrzeb” dla danego osiedla zaprosili jego mieszkańców na spotkanie, podczas którego wspólnie zastanowiali się, co mogą zrobić, żeby zapewnić swoim dzieciom miejsce do bezpiecznej zabawy. W związku z tym, że istniejący na terenie osiedla plac zabaw był całkowicie zdewastowany, zaproponowano mieszkańcom jego renowację. W odpowiedzi na ten pomysł powstała grupa obywatelska, która zajęła się sprzątaniem terenu, naprawą i malowaniem sprzętów, sadzeniem krzewów itp. Dzięki działaniom tej grupy, dzieci odzyskały miejsce do zabawy, które służy im do tej pory. W następnych latach z inicjatywy pracownika socjalnego lub samych mieszkańców powstawały kolejne grupy, które zajmowały się porządkowaniem terenu i renowacją sprzętów. Poza tym działają jeszcze grupy o charakterze rekreacyjno-edukacyjnym, czyli minikluby zrzeszające osoby w wieku poprodukcyjnym, bezrobotne lub niepełnosprawne. Dla osób, które nie realizują się w życiu zawodowym lub którym doskwiera samotność jest to okazja do spotkań i rozmów z innymi. Na przykład w klubach seniora osoby starsze mogą miło spędzić czas przy grach towarzyskich, bawić się na wieczorkach tanecznych, uczestniczyć w spotkaniach z zaproszonymi gośćmi. Doświadczenia pracowników naszego Ośrodka wskazują, że warto i należy tworzyć grupy, ponieważ przynoszą one wiele dobrego zarówno samym uczestnikom, jak i szerszej społeczności. W ludziach wzrasta poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa, zwiększa się wiedza i umiejętności, a w konsekwencji angażują się we wspólne działania na rzecz poprawy warunków życia. Praca z grupami, a zarazem przez grupy, jest również istotna z punktu widzenia pracownika socjalnego, który może dzięki temu zaoszczędzić dużo czasu – zamiast pracować osobno z 10 osobami, może to robić jednocześnie, spotykając się z nimi w grupie edukacyjnej. Grupy są narzędziem uniwersalnym, mogą być wykorzystywane w rozwiązywaniu różnych problemów oraz w pracy z różnymi kategoriami osób. Oczywiście ich inicjowanie nie jest sprawą prostą i to zarówno z przyczyn tkwiących w nas samych, jak i naszych klientach. 165 Barbara Bąbska Pracownikom socjalnym czasem brak wiary w ludzi, w to czy się uda, często nie mamy odpowiedniej wiedzy i umiejętności. W takim wypadku konieczne jest podjęcie pracy nad sobą. Określone trudności pojawiają się także na etapie przekonywania klientów do tego, że warto przyłączyć się do grupy, bo jest to dobry sposób na pokonywanie doświadczanych trudności. Większość ludzi oczekuje bowiem, że to pracownik socjalny powinien rozwiązać ich problemy. Znaczna część klientów nie ma także świadomości, że to w nich tkwi siła zdolna do poprawy sytuacji życiowej, że oni sami są narzędziem zmiany, zaś różnego rodzaju profesjonaliści mogą ich jedynie w tym procesie wspierać. Pozyskiwanie ludzi, ich zainteresowania i zaangażowania, wymaga zindywidualizowanego podejścia do każdej osoby – dobór argumentów zależy od jej położenia, osobowości, zinternalizowanych wartości etc. Pracownik socjalny podczas rozmów ze swoim klientem stara się przestawić mu sens wspólnych działań, podkreśla przy tym znaczenie tej osoby dla rozwiązania danego problemu, docenia jej dotychczasowe osiągnięcia oraz pokazuje korzyści, jakie te działania mogą przynieść całej społeczności. Punkt Informacji Obywatelskiej – dostęp do wiedzy i poradnictwa W programie Centrum Aktywności Lokalnej dużą wagę przywiązuje się do upowszechniania informacji i likwidowania barier w dostępnie do wiedzy o prawach i uprawnieniach obywatela. Pierwszym przedsięwzięciem edukacyjnym było utworzenie we wrześniu 2000 r. Punktu Informacji Obywatelskiej (PIO), w którym można nie tylko uzyskać informacje np. na temat usług świadczonych przez lokalne instytucje oraz ich statutowych obowiązków, ale także pomoc w pisaniu różnego rodzaju pism i podań oraz porady prawne. Początkowo PIO był czynny raz w tygodniu i dyżury w nim pełnili wolontariusze; obecnie jest czynny codziennie, zaś informacji udziela prawnik, którego stanowisko zostało utworzone w ramach programu finansowanego przez PFRON (tworzenie stanowisk pracy dla osób niepełnosprawnych). Poza Punktem Informacji Obywatelskiej, w ramach poradnictwa, edukacji oraz dostarczania informacji, pracownicy socjalni podejmują różne krótko lub długofalowe przedsięwzięcia, wśród których warto wymienić m.in.: − Centrum Opieki Zastępczej ukierunkowane na działania zmierzające do pomocy rodzinom zastępczym w rozwiązywaniu codziennych problemów, − „INFO-ROM – wiem więcej, skuteczniej działam”, tj. punkt informacyjno-konsultacyjny dla społeczności romskiej, który był współfinansowany przez MSWiA w ramach programu na rzecz społeczności romskiej, 166 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu − punkt informacyjno-konsultacyjny dla osób z problemem alkoholowym oraz cykl spotkań edukacyjnych dla kobiet z problemem alkoholowym, − otwarte spotkania edukacyjne dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, − punkt informacyjno-konsultacyjny dla młodzieży i ich rodziców, działający w zakresie rozwiązywania problemów młodzieży szkolnej, − cykl spotkań edukacyjnych z podstaw obsługi komputera dla rodziców dzieci w wieku szkolnym, − cykl spotkań edukacyjnych mających na celu promocję zdrowia, − prelekcje mające na celu promowanie działań wolontarystycznych oraz postaw ekologicznych. Projektowe podejście do realizacji zadań w MOPS Przystąpienie do Programu CAL spowodowało nie tylko zmiany organizacyjne w ośrodku i rozszerzenie zakresu pracy socjalnej, ale również ugruntowało tzw. podejście projektowe. Oznacza to, że zadania pomocy społecznej realizuje się w ramach projektów, które są przygotowywane przez pracowników socjalnych na podstawie „Mapy zasobów i potrzeb” oraz na podstawie ich wiedzy o problemach ludzi, z którymi pracują na co dzień. Narzędzie, jakim jest projekt, pozwala na podejmowanie kompleksowych interwencji socjalnych, w których poszczególne zadania stają się elementem szerszego przedsięwzięcia ukierunkowanego na rozwiązania zidentyfikowanego problemu. Projekty są adresowane do różnych środowisk i realizowane przez poszczególne Zespoły Pracy Socjalnej, a także przez Zespół Strategii i Doradztwa Metodycznego, Zespół Profilaktyki Rodzinnej i Opieki nad Dzieckiem, który pracuje z rodzinami zastępczymi, wychowankami opuszczającymi placówki opiekuńcze itp. Poza tym pracownicy socjalni MOPS w Radomiu opracowali 10 dużych programów, które były lub są realizowane w skali całego miasta. Należy podkreślić, że pewne rodzaje działań będących elementami programu CAL (np. grupy edukacyjne, punkty informacji obywatelskiej, koła wolontariuszy) są umiejętnie wykorzystywane w projektach i programach socjalnych. Z tego punktu widzenia na krótką prezentację zasługuje program przeciw społecznemu wykluczeniu „BLOKI”. Jego głównym celem jest zwrócenie uwagi lokalnych podmiotów na problemy ludzi wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem społecznym oraz zmotywowanie tych ludzi do włączenia się w działania na rzecz poprawy warunków i jakości życia, np. przez zadbanie o wygląd i czystość miejsca zamieszkania, integrację z innymi mieszkańcami oraz zagospodarowanie czasu wolnego dzieci. 167 Barbara Bąbska Działania realizowane w ramach tego programu to praca u podstaw, w której są wykorzystywane wszystkie elementy programu CAL. Rozpoczynają się od badań wśród mieszkańców, podczas których ustalane są ich potrzeby i problemy, następnie organizowane są spotkania obywatelskie, na których wspólnie z zainteresowanymi ustala się plan działań, następnie konstytuują się grupy obywatelskie, które realizują plan działań wypracowany wspólnie z innymi instytucjami publicznymi i pozarządowymi. Integracyjny charakter ma również program Radomskie Dni Godności. Służy przełamywaniu barier, na jakie napotykają osoby niepełnosprawne, które chcą uczestniczyć w życiu społecznym. Jego celem jest umożliwienie osobom niepełnosprawnym uczestnictwa w zajęciach kulturalnych, oświatowych, sportowych, samopomocowych i innych. Jest to coroczna impreza kulturalno-sportowa, podczas której swoje umiejętności i talenty prezentują osoby sprawne i niepełnosprawne. Odbywa się ona zawsze w maju i jest kontynuacją działań podjętych w roku 2003 pod hasłem Radomskie Forum Integracyjne. Z kolei program „Sport dla Jasia i Małgosi” odpowiada na powszechny brak infrastruktury dostosowanej do organizowania czasu wolnego dzieci i młodzieży w wieku 10-19 lat, w okresie jesienno-zimowym. Pracownicy socjalni zwrócili się do dyrektorów szkół radomskich z prośbą o udostępnienie sal gimnastycznych, w których odbywałyby się pozalekcyjne zajęcia sportowe. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwają wolontariusze, którymi są nauczyciele wychowania fizycznego (stanowią 90% ogółu wolontariuszy uczestniczących w programie) lub studenci i uczniowie szkół średnich. W 2006 r. MOPS wycofał się z programu i przekazał jego realizację szkołom. Uznaliśmy bowiem, że szkoły świetnie same sobie radzą z prowadzeniem tego programu i nasza pomoc nie jest już potrzebna (od dłuższego czasu zresztą zakres naszych działań stopniowo się zmniejszał). Jest to decyzja w pełni odpowiadająca idei CAL, zgodnie z którą działania instytucji realizujących ten model, powinny mieć charakter animacyjny, czyli należy pobudzać określone działania, a nie od początku do końca je realizować. Innym programem adresowanym do dzieci jest „Bezpieczne przejście do szkoły – Mikołaje”. Polega on na przeprowadzaniu dzieci przez najbardziej ruchliwe przejścia w okolicach szkół. Najpierw program był realizowany wyłącznie przez wolontariuszy zrzeszonych w Klubie Wolontariusza „Przyjaciele”. Natomiast od 2006 r. w programie pracują osoby zatrudnione w ramach prac społecznie użytecznych, które wcześniej były wolontariuszami (część z nich nadal dodatkowo wykonuje to zadanie wolontarystycznie). Ponadto Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej realizuje 3 projekty romskie, które są współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach programu na rzecz społeczności romskiej w Pol168 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu sce. Polegają one na prowadzeniu integracyjnej świetlicy środowiskowej „Rad Rom-Latki”, dziecięco-młodzieżowego zespołu taneczno-wokalnego „Wszyscy Razem – Sare Jame” oraz wspomnianego już punktu informacyjno-konsultacyjnego „Info-Rom: Wiem Więcej, Skuteczniej Działam”. W kierunku aktywizacji zawodowej: Klub Integracji Społecznej i Samopomocy „Inkubator Społecznej Odnowy” Jednym z nowszych przedsięwzięć realizowanych w MOPS jest Klub Integracji Społecznej, utworzony w maju 2005 r., częściowo sfinansowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. KIS funkcjonuje przy Zespole Strategii i Doradztwa Metodycznego MOPS. Zgodnie z założeniami ustawy o zatrudnieniu socjalnym, jego głównym celem jest ograniczenie zjawiska wykluczenia społecznego oraz przygotowanie bezrobotnych klientów do powrotu na rynek pracy. W Klubie prowadzone są długofalowe i wszechstronne działania na rzecz reintegracji społecznej i zawodowej. Mogą w nich uczestniczyć osoby długotrwale bezrobotne (tj. powyżej 24 miesięcy) z wykształceniem podstawowym i zawodowym, które ukończyły 35 lat i korzystają z pomocy społecznej co najmniej od 12 miesięcy. Przez 7 miesięcy biorą udział w zajęciach z psychoedukacji, edukacji nieformalnej i samokształcenia, aktywności społecznej w środowisku lokalnym oraz aktywizacji zawodowej. Zajęcia prowadzone w KIS dotyczą nie tylko umiejętności i kwalifikacji zawodowych (np. udział w podstawowym kursie z zakresu obsługi komputera i Internetu lub zasad prowadzenia działalności gospodarczej), ale również kształtowania proaktywnych postaw wobec pracy. Ponadto bezrobotni uczestniczą w kilku grupach samopomocowych, biorą udział w imprezach integracyjnych oraz korzystają z indywidualnych konsultacji prawnika, doradcy zawodowego i psychologa. Po dwóch edycjach Klubu Integracji Społecznej uznaliśmy, że warto rozszerzyć prowadzone przez nas działania oraz kategorie beneficjentów, do których będą one kierowane. W związku z tym przy Klubie Integracji Społecznej utworzyliśmy Klub Samopomocy, Bank Czasu, Klub Wolontariusza zrzeszający głównie bezrobotnych z KIS, punkt informacyjno-konsultacyjny, w którym pełni dyżury prawnik, doradca zawodowy, psycholog, pedagog, konsultant ds. uzależnień, policjant, pracownik socjalny i konsultant romski. Całość przedsięwzięcia nazwaliśmy w październiku 2006 r. Klubem Integracji Społecznej i Samopomocy „Inkubator Społecznej Odnowy”. Działa on przy Zespole Strategii i Doradztwa Metodycznego, a uczestników zgłaszają pracownicy socjalni z poszczególnych Zespołów Pracy Socjalnej. 169 Barbara Bąbska Uznaliśmy, że warto włączyć w te działania członków społeczności romskiej, z którą nawiązaliśmy kontakty w ramach innych projektów, jak również osoby niepełnosprawne. Dla lepszego integrowania uczestników KISiS organizujemy cykliczne imprezy, np. grill, spotkania świąteczne, wycieczki, wieczornice, a także wyjścia do muzeum lub teatru. Partnerami w realizacji tego projektu są Wojewódzki i Powiatowy Urząd Pracy, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji „Borki”, Miejskie Centrum Kultury i Informacji Międzynarodowej, Wspólnota AA, Komenda Miejska Policji, Wydział Prewencji oraz Radio „Plus” i „Gazeta Wyborcza”. Rolą mediów jest promowanie idei samopomocy i wolontariatu wśród mieszkańców. Dlaczego warto pracować według modelu CAL? Reasumując, chciałam podkreślić, że dzięki wdrażaniu modelu pracy określanego jako Centrum Aktywności Lokalnej, rozszerzyliśmy zakres świadczonych usług i robimy to, co jest istotą naszej profesji – wprowadzamy pozytywne zmiany w społeczności lokalnej, przeciwdziałamy marginalizacji społecznej, mobilizujemy klientów pomocy społecznej do rozwiązywania swoich problemów. Program CAL wyposażył nas w wiele narzędzi, z których każdy pracownik socjalny może wybrać te, które najbardziej mu odpowiadają i stosować je zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i predyspozycjami. Ktoś, kto dobrze czuje się w pracy z grupami, może być ich inicjatorem; ktoś kto umie porozumieć się z partnerami instytucjonalnym, może koordynować pracę koalicji; ktoś kto jest dobrym organizatorem, może być inicjatorem lokalnych wydarzeń itp. Pracownicy socjalni czerpią autentyczną satysfakcję z wykonywanej pracy, widząc zaangażowanie klientów i mieszkańców osiedli oraz pierwsze rezultaty ich współpracy. Działania polegające na aktywizowaniu lokalnych społeczności to długotrwały proces, a zatem na efekty trzeba poczekać. Jednak już na początku pojawiają się wymierne efekty, dla których warto tego rodzaju działania podejmować: powstają konkretne koalicje, grupy sąsiedzkie, grupy wsparcia, samopomocy etc.; odbywają się imprezy integracyjne, powstają nowe świetlice i ogniska, rośnie liczba wolontariuszy, coraz więcej osób korzysta z porad udzielanych w punktach informacyjno-konsultacyjnych. Jest to dowód rosnącej aktywności nie tylko lokalnych instytucji, ale także samych mieszkańców – i jest to skuteczny sposób zapobiegania społecznemu wykluczeniu oraz powrotu do funkcjonowania w życiu społeczności lokalnej. Ogromne znaczenie działań podejmowanych na rzecz aktywizacji społeczności lokalnych polega na tym, że uzyskane efekty są długotrwałe. Na170 Centrum Aktywności Lokalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu wiązana współpraca między lokalnymi zasobami instytucjonalnymi pozostaje i staje się coraz bardziej dojrzała. Pobudzona aktywność mieszkańców także procentuje – osoby, które wyszły z izolacji, zaangażowały się w działania na rzecz dobra wspólnego, zrozumiały ideę działań samopomocowych, najczęściej podejmują kolejne wyzwania, stają się lokalnymi liderami, zachęcają innych do działania. Zorganizowane wspólnie place zabaw, świetlice pozostają i służą danej społeczności. Program CAL jest kompleksowym działaniem, zorganizowanym w dużym mieście przez ponad 100 pracowników socjalnych zaangażowanych w ponad 100 mniejszych projektów i większych programów, przy wykorzystaniu wielu metod i narzędzi pracy. Skala działania pracowników socjalnych oraz różnorodność przedsięwzięć realizowanych z wieloma partnerami – wszystko to zasadniczo zmieniło wizerunek i pozycję MOPS. Obecnie jesteśmy zupełnie inaczej postrzegani nie tylko przez samych mieszkańców, ale także przez władze samorządowe. Przełamany został stereotyp, że pracownicy socjalni zajmują się wyłącznie bezwarunkowym rozdawnictwem pieniędzy. Staliśmy się partnerem innych instytucji publicznych, organizacji pozarządowych, władz miasta. Droga, jaką przebyliśmy przez ostatnie 7 lat nie była łatwa. Wiele wątpliwości i oporów tkwiło w nas samych, w naszych potencjalnych partnerach oraz w mieszkańcach. Dużo rozmawialiśmy z naszymi pracownikami, tłumaczyliśmy, na czym polega istota CAL, przedstawialiśmy korzyści, jakie przyniesie im realizacja tego programu. Wprowadziliśmy także system nagród, który przewidywał specjalne nagrody dla szczególnie wyróżniających się pracowników socjalnych. Napotykaliśmy też na problemy z pozyskiwaniem do współpracy partnerów instytucjonalnych, jak również samych mieszkańców. Nie wszystkie projekty się powiodły, nie w każdej społeczności, w której rozpoczęliśmy działania, udało się zmobilizować mieszkańców do podjęcia wspólnego przedsięwzięcia; nie każda z zainicjowanych grup przetrwała lub realizowała zakładane cele. Powody naszych porażek były różnie. Czasem tkwiły w środowisku zewnętrznym, np. opór mieszkańców wynikający ze złych doświadczeń lub braku wiary w zmiany, brak lokalnych instytucji i organizacji lub ich niechęć do działania. Czasem przyczyną niepowodzeń były nasze błędy, np. niepełna lub nietrafna diagnoza, niewłaściwy dobór uczestników grup, co z kolei wynikało z braku umiejętności lub doświadczenia. Chcę jednak podkreślić, że porażki towarzyszą wszelkim działaniom, w których podstawowym elementem jest czynnik ludzki. Nie wolno się zniechęcać odmową potencjalnego partnera lub brakiem jego zainteresowania, po jakimś czasie warto przemyśleć sprawę raz jeszcze i podjąć kolejną pró171 Barbara Bąbska bę. Wprowadzając nowy model pracy, trzeba zawsze dać sobie prawo do błędu i liczyć się z niepowodzeniami. Ważne, żeby potem dokładnie analizować to, co się stało i uczyć się na błędach – tak też robiliśmy. Model pracy Centrum Aktywności Lokalnej jest modelem uniwersalnym, może być zatem wykorzystywany przez różne instytucje i organizacje, może także być realizowany we wszystkich społecznościach. W wypadku dużych miast, jedynym warunkiem jest, aby go wdrażać sukcesywnie w poszczególnych osiedlach lub ich częściach (na rzecz poszczególnych społeczności lokalnych). Podejmowane działania oczywiście muszą być dostosowane nie tylko do potrzeb, ale także do możliwości danego terenu. Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że we wdrażaniu modelu pracy na rzecz społeczności lokalnych CAL, odnieśliśmy sukces i możemy być z tego dumni. W przyszłości będziemy kontynuować i rozszerzać nasze działania na kolejne społeczności, w szczególności te, które są najbardziej zagrożone wykluczeniem społecznym lub zostały już dotknięte tym zjawiskiem. Dotychczas nasze działania były ukierunkowane głównie na aktywizację społeczną, w mniejszym stopniu nastawialiśmy się na aktywizację zawodową. Przyczyną tego była trudna sytuacja na radomskim rynku pracy, niskie kwalifikacje osób bezrobotnych, długi staż bezrobocia i wynikający stąd marazm, wycofanie się z życia społecznego. Obecnie, w związku z pewną poprawą na rynku pracy oraz nowymi możliwościami zatrudnienia, np. w spółdzielniach socjalnych, a także dzięki reintegracji społecznej w ramach Klubu Integracji Społecznej, zamierzamy zająć się aktywizacją zawodową bezrobotnych. Czy się uda? Mamy nadzieję, że doświadczenia i umiejętności pracowników socjalnych, ich współpraca z innymi partnerami społecznymi, a zwłaszcza ze służbami zatrudnienia, wsparcie ze strony władz samorządowych, jak również prawno-instytucjonalne rozwiązania oraz środki finansowe pochodzące z Europejskiego Funduszu Społecznego, umożliwią nam podjęcie kolejnego wyzwania, jakim jest reintegracja zawodowa osób długotrwale bezrobotnych. 172 Elżbieta Chodak Pracownik socjalny, współtwórczyni CIS Siedlce Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach CIS: szansa na powrót do pracy dla osób długotrwale bezrobotnych Zmiany, jakie zaszły na rynku pracy i w gospodarce kraju po roku 1990, doprowadziły do wzrostu bezrobocia o charakterze strukturalnym, masowym i chronicznym. Wieloletni brak pracy powoduje trwałe, a czasem nieodwracalne zmiany w sytuacji życiowej i w postawach osób bezrobotnych. Następuje deprywacja podstawowych potrzeb bytowych, pogłębia się problem ubóstwa i w konsekwencji dochodzi do dalszego pogorszenia się sytuacji zdrowotnej oraz degradacji społecznej i ekonomicznej rodzin osób długotrwale bezrobotnych. W ludziach długotrwale bezrobotnych narasta poczucia krzywdy społecznej, frustracja i niechęć do przestrzegania prawa. Wszelkie formy pomocy oferowane bezrobotnym przez służby społeczne w Siedlcach okazywały się niewystarczające i bezowocne. Z każdym rokiem wzrastała liczba osób bezradnych, biernych, popadających w marazm, utrzymujących się przede wszystkim z zasiłków pomocy społecznej. Uzależnienie od pomocy społecznej wyraża się w roszczeniowej postawie osób bezrobotnych, przekonanych, że powinni bezwarunkowo otrzymywać zasiłki oraz w ich niechęci do podejmowania nisko wynagradzanej pracy. Skutkiem długotrwałego bezrobocia była również nieumiejętność świadczenia pracy, po części związana z postępem technologicznym, po części zaś polegająca na braku nawyku, dyscypliny i kultury pracy. Wzrastała liczba osób utrzymujących się z prac dorywczych, niedających poczucia bezpieczeństwa i stabilności życiowej pracownikowi sezonowemu, a tym bardziej jego rodzinie. Nowatorska ustawa z dn. 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym1 stworzyła szansę na powrót do społeczeństwa osobom, które z różnych powodów znalazły się na marginesie życia społecznego. Położyła nacisk na edu1 Ustawa z dn. 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym (Dz. U. Nr 122, poz. 1143 z późn. zm.). Elżbieta Chodak kację i aktywizację środowisk marginalizowanych zawodowo i społecznie, a także na wspieranie zatrudnienia osób nieposiadających dochodu, długotrwale bezrobotnych, bezdomnych, opuszczających zakłady karne, uzależnionych od alkoholu i narkotyków, po terapii odwykowej oraz chorych psychicznie. Ustawa oferuje im przyuczenie do zawodu i naukę poprawnego funkcjonowania w społeczeństwie w ramach zajęć organizowanych w Centrach Integracji Społecznej. Z jednej strony, wzrost liczby osób bezrobotnych, zwłaszcza korzystających ze świadczeń pomocy społecznej, z drugiej, rosnący popyt na usługi ślusarzy, spawaczy i wykwalifikowanych pracowników budowlanych – doprowadziły do podjęcia decyzji o założeniu w Siedlcach Centrum Integracji Społecznej. Inicjatorami założenia CIS byli członkowie siedleckiego Oddziału NSZZ Solidarność Regionu Mazowsze: przewodnicząca Komisji Zakładowej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, która z wykształcenia i powołania jest pracownikiem socjalnym oraz przewodniczący Komisji Międzyzakładowej w Polimex-Mostostal w Siedlcach, obecnie pełniący funkcję kierownika CIS. We współpracy z Caritas Diecezji Siedleckiej powstało pierwsze w województwie mazowieckim Centrum Integracji Społecznej. Determinacja i praca społeczna wielu osób oraz instytucji, zaowocowała decyzją Wojewody Mazowieckiego z dn. 23 sierpnia 2005 r. o wpisaniu Centrum w Siedlcach do Rejestru Centrów Integracji Społecznej Województwa Mazowieckiego. CIS rozpoczął działalność 2 stycznia 2006 r. w siedzibie przy ul. Budowlanej 1, w dzielnicy przemysłowej. Powstanie i jego rozwój nie byłyby możliwe, gdyby nie zaangażowanie wielu siedleckich instytucji zajmujących się realizowaniem zadań polityki społecznej w dziedzinie polityki zatrudnienia, edukacji, pomocy społecznej. Twórcy Centrum, oprócz ustawy o zatrudnieniu socjalnym oraz wytycznych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, nie mieli żadnych wzorów praktycznego działania, którymi mogliby posiłkować się przy tworzeniu CIS. Kierując się zatem przepisami prawa, literaturą przedmiotu, doświadczeniem zawodowym oraz pomysłowością, opracowali własny system działania, opierający się na autorskich programach i regulaminach. Programy zajęć realizowane w CIS przewidują udział w rocznych kursach przyuczenia do zawodów, na które jest największe zapotrzebowanie lokalnych pracodawców. Przez 4 dni w tygodniu (6-7 godzin dziennie), uczestnicy pracują w warsztatach CIS, korzystając na co dzień z praktycznych porad i wskazówek instruktora zawodu. W ciągu 10 miesięcy udziału w programie CIS, stopniowo wzrasta stopień trudności oraz intensywność wykonywanej pracy. Uczestni174 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach cy w wybranej przez siebie sekcji uczą się jednego z zawodów: ślusarz-spawacz, pracownik remontowo-budowlany lub krawcowa/krawiec. Za udział w zajęciach, zgodnie ze nowelizowaną w 2007 r. ustawą o zatrudnieniu socjalnym2, uczestnicy otrzymują wyższe świadczenie integracyjne, opłatę składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne oraz jeden gorący posiłek dziennie. Zasiłek dla uczestników programu CIS w okresie próbnym (tj. przez pierwszy miesiąc) stanowi 50% zasiłku dla bezrobotnych, zaś przez następnych 11 miesięcy – 100% wysokości zasiłku dla bezrobotnych. Dodatkowo, uczestnicy CIS mogą liczyć na okazjonalne wsparcie żywnościowe oraz inną pomoc rzeczową w wyjątkowo trudnych sytuacjach życiowych. Jeden dzień w tygodniu jest poświęcany na zajęcia z zakresu reintegracji społecznej, które służą odbudowaniu i podtrzymaniu umiejętności uczestniczenia w życiu społeczności lokalnej, tj. pełnienia ról społecznych w miejscu pracy, zamieszkania lub pobytu. Głównym celem tych zajęć jest spowodowanie zmiany myślenia, zdobycie umiejętności realistycznej i obiektywnej oceny samego siebie oraz dostosowania własnych zachowań i postaw do norm prawnych, obyczajowych, moralnych. Program reintegracyjny realizowany w CIS jest adresowany przede wszystkim do osób długotrwale bezrobotnych, a zwłaszcza tych, które wyszły na wolność z zakładu karnego, zakończyły terapię antyalkoholową oraz do wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych. W czasie rocznego pobytu w CIS, uczestnik powinien w zadowalającym stopniu opanować umiejętności praktyczne i uzyskać świadectwo ukończenia CIS. Staramy się, aby każdy uczestnik otrzymał odpowiedni dokument na potwierdzenie zdobytych umiejętności. Jest to możliwe dzięki kursom organizowanym przez Powiatowy Urząd Pracy lub opłacanym z funduszy Centrum. Okres pobytu w CIS może być skrócony, jeżeli uczestnik swoją postawą, umiejętnościami zawodowymi i kulturą osobistą wykaże, że jest już gotowy do podjęcia pracy. Niestety, z doświadczenia wynika, że dla niektórych uczestników udział w zajęciach kończy się jedynie rocznym pobytem w CIS. Przyjęliśmy zasadę, że żadna z osób, która mogłaby przysporzyć kłopotów pracodawcy, nie zostanie skierowana do zakładu pracy. Nie jest to żadna tajemnica dla naszych uczestników. Doskonale wiedzą, że tylko najlepsi i starający się mogą liczyć na poparcie u pracodawcy. Decydują o tym umiejętności zawodowe, wzorowe zachowanie, regularny udział w zajęciach, sumienność, zaangażowanie, kultura osobista i walory wewnętrzne, takie jak samokontrola i samodyscyplina. 2 Ustawa z dn. 15 czerwca 2007 r. o zmianie ustawy o zatrudnieniu socjalnym, Dz. U. Nr 115, poz. 793. 175 Elżbieta Chodak Funkcjonowanie Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach Współpraca instytucjonalna Zamiarem twórców Centrum była nie tylko integracja osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, ale również integracja siedleckich instytucji publicznych i pozarządowych, które bezpośrednio lub pośrednio są odpowiedzialne za rozwiązywanie problemów społecznych. W związku z tym CIS prowadzi aktywną współpracę z takimi instytucjami, jak: Urząd i Prezydent Miasta, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, Powiatowy Urząd Pracy, Wojewódzki Urząd Pracy – filia w Siedlcach, Poradnia Leczenia Uzależnień od Alkoholu, Państwowa Stacja Epidemiologiczno-Sanitarna, Państwowa Inspekcja Pracy, Wojewódzki Urząd Pracy – Oddział w Siedlcach, Wydział Polityki Społecznej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego – Oddział Zamiejscowy w Siedlcach, Centrum Kultury i Sztuki, Zespół Medycznych Szkół Policealnych, Centrum Kształcenia Ustawicznego, Miejska Państwowa Straż Pożarna, Kuratorzy dla Dorosłych Sądu Rejonowego, Zakład Karny w Siedlcach, Katolickie Radio Podlasie, Stowarzyszenie Pomocy Społecznej, Rehabilitacji i Resocjalizacji im. Kofoeda. Niezawodnym partnerem jest współzałożyciel Centrum, czyli Caritas Diecezji Siedleckiej z ks. Biskupem Zbigniewem Kiernikowskim, który osobiście spotyka się z uczestnikami zajęć reintegracji społecznej. W dążeniach i działaniach wspiera nas siedlecki Oddział Solidarności i zjednoczeni w nim związkowcy z siedleckich zakładów pracy. Z kolei naszym strategicznym partnerem jest Zakład Konstrukcji Stalowych Polimex-Mostostal w Siedlcach, z którym podpisaliśmy umowę kooperacyjną na świadczenie usług spawalniczych. Polimex-Mostostal wraz ze zleceniami wykonania usług dostarcza materiał, w którym te usługi są wykonywane. W ten sposób jednocześnie oszczędzamy i zarabiamy pieniądze. Nie tylko unikamy kosztów, które musielibyśmy ponieść na zakup materiałów niezbędnych do praktycznej nauki zawodu, ale co więcej, otrzymujemy wynagrodzenie za wykonaną przez uczestników usługę. W związku ze współpracą z przedsiębiorstwem Polimex-Mostostal musieliśmy wdrożyć w sekcji spawalniczej standardy pracy obowiązujące u zleceniodawcy. Dzięki temu praktyczna nauka zawodu zyskała rzeczywisty wymiar i sens. Mostostal ma zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania Centrum, nie tylko z uwagi na zlecane nam prace, ale także ze względu na możliwości zakupu sprzętu ułatwiającego pracę (np. wózka widłowego) po niższych cenach. Wychodząc naprzeciw potrzebom naszego kooperanta oraz innych przedsiębiorców, którzy cały czas poszukują do pracy spawaczy, jak również 176 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach potrzebom osób oczekujących na przyuczenie do pracy w tym zawodzie, przyjęliśmy do sekcji ślusarsko-spawalniczej podwójną liczbę uczestników w stosunku do posiadanych stanowisk pracy. Za zgodą uczestników wprowadziliśmy system pracy dwuzmianowej, co pozwoliło nam optymalnie wykorzystać posiadany sprzęt i dać szansę na zdobycie pracy większej liczbie osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Uczestnicy sekcji ogólnobudowlanej przyuczają się do zawodu, wykonując zlecenia Urzędu Miasta lub prywatnych odbiorców, którymi najczęściej są siedleckie firmy. W tym roku najwięcej odpłatnych zleceń zapewniło nam Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Siedlcach, w ramach których uczestnicy w pełni mogli wykazać kunszt remontowo-budowlany, zaś w wypadku osób mniej biegłych w sztuce gipsowania, malowania oraz ocieplania budynków – doskonalić swoje umiejętności. Od 1 sierpnia 2006 r. ruszyła sekcja krawiecka. Nasze panie krawcowe i dwóch panów krojczych, szyją na zamówienia dwuczęściowe ubrania robocze, fartuchy, czapki, rękawice i ręczniki. W 2007 r. najwięcej usług sekcja krawiecka wykonała dla Międzywojewódzkiej Międzyusługowej Spółdzielni Inwalidów, Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego „Feniks” i Zakładu Konfekcji Dziewiarskiej w Siedlcach. Sekcja cały czas rozwija się. Aby zapewnić uczestnikom ciągłość produkcji szukamy stałych odbiorców usług krawieckich. Zależy nam na zleceniach o zróżnicowanym stopniu trudności – od prostych, które będą mogły wykonywać osoby początkujące w praktycznej nauce zawodu, po takie, które dają szansę uzyskania możliwie najwyższego stopnia umiejętności w tym zawodzie. Współpraca ze stałymi odbiorcami ma jeszcze tę zaletę, że znamy już ich wymagania, co z kolei pozwala nam zwiększyć ilość i podnieść jakość świadczonych usług. Bez zleceń nie moglibyśmy prowadzić praktycznej nauki zawodu, rozwijać działalności i utrzymać Centrum. Poza tym świadczenie odpłatnych usług na rzecz przedsiębiorców, daje uczestnikom możliwość doskonalenia zawodowego i pewność, że na otwartym rynku pracy jest zapotrzebowanie na ich umiejętności. Kadry Centrum Integracji Społecznej Jednym z podstawowych problemów Centrum jest zbyt mała liczba pracowników. Zatrudniamy 10 osób w łącznym wymiarze czasu pracy 8 ¾ etatu. Kadra CIS to kierownik placówki, 5 instruktorów zawodu, psycholog, pedagog i pracownik socjalny zatrudniony na umowę-zlecenie. Natomiast w programie CIS uczestniczy 32 osoby. Ponadto, w ramach zatrudnienia wspieranego, dajemy pracę 7 osobom, które ukończyły w CIS „Indywidualny program zatrudnienia socjalnego”. Niemniej nadal wyma177 Elżbieta Chodak gają oni nadzoru instruktorów zawodu, ponieważ ani ich umiejętności, ani postawa nie pozwalają na podjęcie pracy na otwartym rynku. Z powodu niedoborów kadrowych nie możemy przyjmować do CIS osób bezdomnych, ani osób chorych psychicznie, które wymagają bardzo zindywidualizowanego podejścia i towarzyszenia przy każdym działaniu. Kilkakrotnie podejmowaliśmy próby przyjęcia tych kategorii osób do programu. Jednak zarówno testy psychologiczne, jak też rozmowy indywidualne wykazywały, że osoby bezdomne reprezentowały bardzo niski poziom intelektualny, miały poważne braki edukacyjne, zachwiania równowagi psychicznej, dużą skłonność do nadużywania alkoholu, ogromnie niską motywację do zmiany sytuacji i inne przeszkody, którym nie sprostalibyśmy w obecnym składzie osobowym pracowników CIS. Jest nas mało, ale przy bezpłatnym wsparciu naszych sprzymierzeńców, specjalistów z różnych dziedzin, radzimy sobie przy rozwiązywaniu problemów uczestników. Dodatkowo korzystamy z pomocy psychologa z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, specjalistów ds. uzależnień z Poradni „Powrót z U” i Poradni Leczenia Uzależnień oraz księdza. W terapii leczenia uzależnień – jak w medycynie – liczy się nie tylko specjalizacja, ale też podejście do człowieka. Oczekiwania uczestników są bardzo różne, niemniej staramy się temu sprostać. Cyklicznie na zajęciach z zakresu reintegracji społecznej, uczestnicy spotykają się np. z inspektorami z Państwowej Inspekcji Pracy, z Sanepidu, sędzią – aplikantem, pedagogami ze szkół i wieloma innymi osobami. Wszyscy zaproszeni goście bardzo chętnie doradzają uczestnikom w ich indywidualnych sprawach. Praca w Centrum jest wyzwaniem, którego podjęcie wymaga poświęcenia się w służbie drugiemu człowiekowi. Jest to człowiek dorosły i w pełni ukształtowany, który albo nie chce, albo nie potrafi dostosować się do ogólnie przyjętych norm społecznych. Niejednokrotnie swoim zachowaniem lub wyglądem wzbudza u innych zaciekawienie, lęk, śmiech lub litość. Ma wiele problemów, z którymi od lat nie może sobie poradzić. Jest zmienny w nastrojach i zachowaniu. Najczęściej mówi prostym językiem, często używa wulgarnych słów. Biegu zdarzeń nie da się odwrócić i zadośćuczynić błędom wychowawczym w rodzinie i środowisku, ale człowiekowi skrzywdzonemu przez los, można pokazać inny świat. Świat, gdzie obowiązują inne zasady i normy postępowania niż te, w których funkcjonował przez wiele lat. Pokazać po to, aby mógł sam wybrać i zadecydować, jak dalej chce żyć. Właściwy wybór wyzwala w uczestniku motywację do pracy nad sobą i jednocześnie zobowiązuje nas – pracowników CIS, do wspierania wysiłków uczestnika programu na drodze do zmiany dotychczasowego życia. 178 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach Te wspólne starania są warunkiem skutecznego prowadzenia reintegracji społecznej i zawodowej oraz usamodzielnia życiowego uczestników. Usamodzielnienie uczestnika dzięki pracy i jego sprawne funkcjonowanie w społeczeństwie jest celem, sensem i radością w naszej codziennej pracy, a pośrednio warunkiem dalszego istnienia placówki. Wiemy, że zaangażowanie, konsekwencja w działaniu i współpraca z uczestnikami pomaga im osiągać zasadnicze cele, do realizacji których Centrum zostało powołane, tj. „praca zamiast zasiłku” i „maksymalny wzrost dojrzałości emocjonalnej”. Dla tych wyborów pracujemy razem z naszymi lokalnymi partnerami, nie szczędząc sił ani czasu. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że drogą do budowania lokalnego partnerstwa jest odwaga w podejmowaniu innowacyjnych rozwiązań, otwartość na drugiego człowieka i szczera chęć niesienia pomocy bliźniemu. Aspekty finansowe Początki działania Centrum były trudne, gdyż przez prawie 3 miesiące nie otrzymywaliśmy dotacji na pierwsze wyposażenie w związku ze zmianą przepisów prawnych i przeniesieniem tego obowiązku z zakresu zadań Wojewody do Marszałka. W tym okresie Komisje Zakładowe z siedleckiej Solidarności oraz Caritas wspierały nas finansowo, udzielając drobnej pomocy, np. na zakup farb do malowania pomieszczeń należących do CIS lub pożyczając pieniądze na opłacenie rachunków, których płatności nie udało nam się odroczyć w czasie. Przyznana w końcu przez Marszałka Województwa Mazowieckiego dotacja na pierwsze wyposażenie została przeznaczona na zakup materiałów do sekcji remontowo-budowlanej oraz utworzenie 7 nowoczesnych stanowisk pracy wyposażonych w specjalistyczny sprzęt spawalniczy, który cały czas służy uczestnikom do praktycznej nauki zawodu. Stałym oparciem finansowym dla CIS jest comiesięczna dotacja Urzędu Miasta w Siedlcach, pochodząca z dochodów własnych gminy, a konkretnie z tzw. korkowego (kapslowego), czyli środków przeznaczonych na realizację gminnego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. CIS złożył wniosek o dofinansowanie swojej działalności z tego właśnie źródła i na mocy uchwały Rady Miasta Siedlce otrzymuje dotacje. Zgodnie z postanowieniami umowy zawartej przez CIS z Urzędem Miasta Siedlce, dotacja ta wynosi 11 zł dziennie na każdego uczestnika i pracownika Centrum. Przemnożona przez liczbę dni roboczych daje średnią miesięczną kwotę dotacji. W pierwszych 3 kwartałach 2007 r. wynosiła ona 16 304 zł. Cała dotacja została wykorzystana na potrzeby poszczególnych sekcji zawodowych oraz obsługę biura. 179 Elżbieta Chodak Centrum otrzymuje również comiesięczną, pełną refundację świadczeń integracyjnych wypłacanych uczestnikom. Powiatowy Urząd Pracy w Siedlcach w okresie od stycznia do września 2007 r. przekazał na ten cel kwotę 114 214 zł. Podstawą naliczania wysokości refundacji są listy obecności uczestników, które stanowią załącznik do wniosku o dotację, składanego comiesięcznie w Powiatowym Urzędzie Pracy. Jednak nie dotacje, a sprzedaż usług świadczonych przez uczestników programów reintegracji społecznej i zawodowej jest głównym źródłem dochodu CIS. W dniu 30 września 2007 r. dochód Centrum (tj. wartość usługowa netto) wyniósł łącznie 176 137 zł, z czego sekcja ślusarsko-spawalnicza zarobiła 112 839 zł; sekcja remontowo-budowlana – 35 450 zł, a sekcja krawiecka – 27 848 zł. Zanim jednak członkowie sekcji remontowo-budowlanej zaczęli świadczyć usługi zleceniodawcom zewnętrznym, odnowili budynki pozostające w dyspozycji Centrum. Dzięki temu koszty modernizacji ograniczyły się do zakupu materiałów budowlanych i wykończeniowych, choć i tak były wysokie, bo CIS korzysta z dużej liczby pomieszczeń. Członkowie sekcji wyremontowali halę spawalniczą o powierzchni ok. 300 m², w której mieszczą się stanowiska dla spawaczy, świetlica, 2 szatnie dla uczestników, pokój instruktorów zawodu, prysznic i toaleta, korytarze oraz skład narzędzi dla sekcji remontowo-budowlanej. Z kolei w budynku administracyjnym na parterze mieści się hala krawiecka, w tym 2 sale wstępnego przygotowania zawodowego, sala produkcyjna, pokój instruktorów, pokój naprawy maszyn, pokój socjalny z aneksem, szatnia i toaleta (w sumie 7 pomieszczeń). Na I piętrze wyremontowano i oddano do użytku 2 duże sale, w których prowadzone są zajęcia z zakresu reintegracji społecznej uczestników, 5 pokoi dla pracowników, poczekalnie dla interesantów, korytarze oraz toalety. Z całą pewnością nie są to usługi najwyższej jakości, bo wszyscy uczestnicy dopiero zdobywali kwalifikacje zawodowe, remontując pod okiem instruktora stare pomieszczenia należące do CIS. Żaden zleceniodawca nie przyjąłby tych usług, jednak my mamy do tej pracy wiele sentymentu, ponieważ przypomina nam pierwsze kroki uczestników CIS w nauce zawodu – kojarzy się z szansą wejścia na inną drogę życia. Poza tym przeprowadzenie remontu we własnym zakresie pozwoliło zaoszczędzić środki, dzięki którym mogliśmy założyć i rozszerzyć działalność sekcji krawieckiej. Dodatkowym źródłem wsparcia w formie rzeczowej, ale o wymiernej wartości finansowej jest pomoc żywnościowa, którą pozyskujemy dla uczestników na każde święta od naszych stałych sponsorów. Ta forma pomocy wzbudza radość uczestników i zwiększa atrakcyjność udziału w programie. Stałymi sponsorami są następujące firmy: Przedsię180 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach biorstwo Produkcyjno-Handlowe „KOVIS” Sp. z o.o. Zbuczynie; Zakład Przetwórstwa Drobiarskiego „Drosed”, Zakład Mięsny w Mościbrodach – Sp. z o.o.; pan Wiesław Drabarek, właściciel masarni w Siennej. Uczestnicy programów realizowanych w Centrum Integracji Społecznej Rekrutacja uczestników Do Centrum zgłaszają się przede wszystkim wieloletni klienci pomocy społecznej, którzy zostali skierowani przez pracowników socjalnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Siedlcach. Głównym motywem działania pracowników socjalnych z MOPR jest usamodzielnienie podopiecznego przez stworzenie mu możliwości przyuczenia do zawodu oraz poprawa jego trudnej sytuacji finansowej dzięki przyznawanemu w CIS świadczeniu integracyjnemu. Pracownik socjalny Ośrodka sporządza kontrakt socjalny z osobą korzystającą z pomocy społecznej, w którym uczestnictwo z zajęciach CIS jest zasadniczym warunkiem dalszego otrzymywania świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej. Kontrakt socjalny jest narzędziem pracy socjalnej, który umożliwia klientowi rozwiązywanie problemów na podstawie planu działania, uzgodnionego z pracownikiem socjalnym i konsekwentnie realizowanego. Ponadto kontrakt socjalny pozwala zweryfikować rzeczywiste motywy działania osoby zgłaszającej się po pomoc. Dzięki ścisłej współpracy pomiędzy CIS i MOPR okazało się, że nie wszyscy klienci pomocy społecznej są zainteresowani usamodzielnieniem się – po podpisaniu kontraktu socjalnego nie zgłosili się ani do CIS, ani do ośrodka po pomoc finansową. Tylko nieliczni składają pisemną rezygnację z udziału w programie CIS, która pozwala bezpośrednio wstrzymać wypłatę świadczenia finansowego bez zbędnego marnowania czasu na sporządzenie kontraktu. Rezygnacja świadczy o tym, że jedynym motywem zgłoszenia się do pomocy społecznej było osiągnięcie dodatkowych korzyści finansowych z budżetu państwa, a nie chęć usamodzielnienia się. Osoby rezygnujące z udziału w programie Centrum najczęściej osiągają dochody z pracy dorywczej, których nie ujawniają przed pracownikiem pomocy społecznej. Wybór osób zakwalifikowanych do udziału w programie reintegracyjnym dokonywany jest przy stałej współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, polegającym na opiniowaniu złożonych wniosków. Stałym partnerem w naborze uczestników jest również Poradnia Leczenia Uzależnienia od Alkoholu, która kieruje do CIS osoby po zakończeniu terapii odwykowej. 181 Elżbieta Chodak Informacje o działalności i rezultatach funkcjonowania Centrum przekazujemy za pośrednictwem Katolickiego Radia Podlasie – w ten sposób chcemy trafić do osób bezrobotnych, które nie korzystają pomocy społecznej. Nabór rozpoczyna się od wypełnienia i złożenia specjalnie przygotowanej ankiety, która umożliwia wstępne rozpoznanie sytuacji osoby zainteresowanej. Wszystkie osoby, które złożyły wypełnione ankiety są zapraszane na spotkanie organizacyjne, następnie na rozmowę indywidualną z pracownikiem socjalnym i instruktorem zawodu. Daje to możliwość wczesnego reagowania na problemy kandydatów i korzystania z poradnictwa specjalistycznego przed przyjęciem do CIS. Na kolejnych etapach rekrutacji kandydaci przechodzą testy psychologiczne, specjalistyczne badania lekarskie oraz szkolenie dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy. Potwierdzeniem przyjęcia na zajęcia jest podpisanie Indywidualnego Programu Zatrudnienia Socjalnego w Centrum. W tym dokumencie zostaje określony zakres umiejętności społecznych i zawodowych, które powinien opanować uczestnik przez 11 miesięcy pobytu w CIS. Program jest sporządzany przez pracownika socjalnego zatrudnionego w CIS na podstawie opinii psychologa i innych specjalistów oraz z uwzględnieniem osobistych zainteresowań, predyspozycji i możliwości edukacyjnych uczestnika zajęć reintegracyjnych. Indywidualny Program Zatrudnienia Socjalnego w Centrum Integracji Społecznej (wraz z wszystkimi ewentualnymi aneksami) zostaje wysłany do MOPR dla zapewnienie spójności działań podejmowanych przez służby socjalne wobec osoby usamodzielnianej. O przyjęciu bezrobotnego do CIS powiadamiamy również Powiatowy Urząd Pracy, który na czas realizacji programu zwalnia uczestników z konieczności comiesięcznego potwierdzania gotowości do podjęcia pracy. Podstawą udziału w programie CIS powinna być wewnętrzna motywacja uczestnika do zmiany dotychczasowego stylu życia, dzięki uzyskaniu nowych lub podniesieniu posiadanych umiejętności zawodowych Natomiast zachętą finansową do podjęcia takiej decyzji może być wypłacane co miesiąc świadczenie integracyjne w pełnej wysokości zasiłku dla bezrobotnych, tj. 538,30 zł brutto, opłata składek na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne oraz premia uznaniowa w wysokości do 20% wysokości świadczenia za szczególne osiągnięcia w reintegracji społecznej i zawodowej, przyznawana przez kierownika CIS3. Ponadto uczestnikom programu CIS przysługuje jeden gorący posiłek dziennie. Problemem jest wysoka rotacja uczestników, którzy odchodzą już po rozpoczęciu programu z własnej woli lub na podstawie decyzji Zespołu Konsul3 Kwota wprowadzona na mocy ustawy z dn. 15 czerwca 2007 r. o zmianie ustawy o zatrudnieniu socjalnym, Dz. U. Nr 115, poz. 793; obowiązuje od dn. 1 lipca 2007 r. 182 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach tacyjnego w Centrum, w skład którego wchodzą pracownik socjalny, pedagog, psycholog i kierownik ds. reintegracji zawodowej. Uczestnicy najczęściej rezygnują z powodu przerwania abstynencji po leczeniu odwykowym lub podjęcia zatrudnienia na otwartym rynku pracy przed zakończeniem realizacji programu. Natomiast Zespół Konsultacyjny wykreśla uczestnika z udziału w programie CIS z powodu częstego opuszczania zajęć w okresie próbnym lub po zakończeniu tego okresu. Nie tolerujemy nieobecności na zajęciach z kilku powodów: po pierwsze, uczestnik nie realizuje programu reintegracji, a więc rokowania co do jego usamodzielnienia się są niewielkie; po drugie, daje zły przykład innym uczestnikom; po trzecie, zakłóca przebieg procesu reintegracji i utrudnia prowadzenie zajęć. Decyzja o usunięciu osoby zakwalifikowanej do CIS z listy uczestników wymaga pisemnego udokumentowania, co wiąże się z dodatkowym nakładem pracy biurowej oraz wznowieniem procedury naboru nowego uczestnika na wolne miejsce, czy wprowadzeniem go do grupy. Można zatem stwierdzić, że prowadzimy ciągły nabór uczestników do poszczególnych sekcji i ciągły nabór kandydatów na listy rezerwowe. Przebieg i rezultaty rekrutacji prowadzonej jeszcze przed rozpoczęciem rzeczywistej działalności, tj. od października 2005 r. do 30 kwietnia 2007 r. przedstawia poniższa tabela. Tabela 1. Wyniki rekrutacji uczestników do udziału w programie CIS (stan w dniu 30 kwietnia 2007 r.) Zgłoszenia rozpatrzone pozytywnie – zakwalifikowanie do udziału w programie CIS Zgłoszenia odrzucone, w tym z powodu: • oczekiwania na odbycie kary pozbawienia wolności • wyników badań lekarskich • złego stanu zdrowia lub orzeczenia o niepełnosprawności • braku statusu osoby długotrwale bezrobotnej i innych przesłanek • skierowania do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych • skierowania do Poradni Leczenia Uzależnień • utraty statusu osoby bezrobotnej • utraty kontaktu z zainteresowanym • zamieszkania poza terenem gminy Siedlce Rezygnacja w trakcie oczekiwania, w tym : • z powodu podjęcia pracy • bez podania przyczyn Oczekujący na rozpatrzenie Łączna liczba złożonych ankiet 73 93 3 6 15 19 2 28 8 6 6 41 20 21 31 238 Źródło: Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach. 183 Elżbieta Chodak Charakterystyka uczestników programu CIS Niniejsza charakterystyka uczestników programu CIS dotyczy 73 osób, które uczestniczyły w realizacji Indywidualnego Programu Zatrudnienia Socjalnego, w okresie od 2 stycznia 2006 r. do 30 kwietnia 2007 r. Ustawowa przesłanka kwalifikacji do CIS Zdecydowana większość, tj. prawie ¾ osób, została zakwalifikowana do udziału w programie CIS z powodu długotrwałego bezrobocia. Ustawa o zatrudnieniu socjalnym dopuszcza możliwość przyjęcia osoby bezrobotnej z innych przyczyn niż tylko długotrwałe bezrobocie, o ile jest ona zainteresowana przyuczeniem do zawodu i podjęciem pracy. Wśród przesłanek ustawowych wymienia się również osoby po opuszczeniu zakładu karnego. Do CIS zostało przyjętych z tego powodu 9 osób (tj.12% ogółu badanych), które opuściły zakład karny nie później niż w ciągu ostatnich 12 miesięcy po odbyciu kary i zostały przyjęte na podstawie świadectwa zwolnienia z ZK. Osoby karane wcześniej, tj. po upływie 12 miesięcy od dnia opuszczenia ZK, zostały zakwalifikowane do uczestnictwa w programie jako osoby długotrwale bezrobotne na podstawie zaświadczenia z PUP. Należy jednak pamiętać, że pobyt w zakładzie karnym pozostawia trwały ślad w psychice, zachowaniu i wyglądzie zewnętrznym osoby (np. tatuaże na twarzy), które jednoznacznie wskazują na karalność tej osoby i są przyczyną długotrwałego bezrobocia. Rozmowy indywidualne z uczestnikami dowiodły, że wśród 73 osób badanych aż 23 były karane w przeszłości i wymagają szczególnych form pracy, m.in. dodatkowych, indywidualnych rozmów z psychologiem lub pracownikiem socjalnym. Następną przesłanką, która umożliwia udział w zajęciach reintegracyjnych prowadzonych w Centrum, jest ukończenie programu psychoterapii w zakładzie lecznictwa przez osobę uzależnioną od alkoholu. Co 10. uczestnik programu CIS właśnie z tego powodu uczestniczył w realizacji programu – w sumie 7 osób. Pozostałych 4 uczestników (5 % ogółu badanych) to osoby, które opuściły placówkę opiekuńczo-wychowawczą. 184 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach Wykres 1. Podział uczestników ze względu na przesłankę, na podstawie której zostali zakwalifikowani do udziału CIS Czas pozostawania bezrobotnym Bez względu na przesłankę ustawową uprawniającą do udziału w zajęciach CIS, zasadniczym problem każdego z uczestników jest brak pracy. Największa część tych osób to bezrobotni, którzy nie pracowali od 5 do 10 lat – stanowią 1/3 wszystkich uczestników programu. Również 1/3 stanowią bezrobotni pozostający bez pracy ponad rok, choć nie dłużej niż 5 lat. Mniej liczna jest grupa osób, które nie pracują od kilkunastu lat – to 16% wszystkich uczestników. Wśród nich jest też 6 osób, które nie pracowały ponad 20 lat (8%). Z kolei grupa osób pozostających bez pracy krócej niż 1 rok liczy 9 wspomnianych wcześniej osób, które opuściły zakład karny (14%). Zarówno wyniki badań empirycznych, jak i obserwacja funkcjonowania osób bezrobotnych dowodzą, że im dłuższy jest czas pozostawania bezrobotnym, tym mniejsze szanse na podjęcie zatrudnienia. Z ogólnej analizy badań wynika, że zakwalifikowane do programu osoby bezrobotne dłużej niż 5 lat, nie wykazywały żadnej aktywności zawodowej oprócz regularnego zgłaszania się do urzędu pracy w celu podpisania listy obecności. Były one zniechęcone i nie wierzyły we własne możliwości – tę wiarę odzyskują w Centrum. 185 Elżbieta Chodak Wykres 2. Podział uczestników według czasookresu pozostawania bez pracy przed przyjęciem do CIS Wykształcenie uczestników Jednym z podstawowych czynników zagrożenia bezrobociem jest niskie wykształcenie. Prawie połowa uczestników programu (47%) skończyła zaledwie gimnazjum lub tylko szkołę podstawową. Prawie taka sama część (44%) posiadała wykształcenie zawodowe, przy czym osoby te po ukończeniu szkoły nigdy nie wykonywały swojego zawodu i nie mają żadnych doświadczeń ułatwiających im podjęcie pracy. Tylko 6 osób ma wykształcenie średnie, a jedna kobieta policealne. Część mężczyzn odbywających karę pozbawienia wolności podniosła swoje wykształcenie w trakcie pobytu w zakładzie karnym, najczęściej zdobywając wykształcenie średnie ogólnokształcące. Niestety, osoby karane pomimo tego, że legitymują się wykształceniem średnim, to do czasu wykreślenia z Centralnego Rejestru Skazanych nie będą mogły wykonywać niektórych zawodów, np. instruktora zawodu w CIS, do czego pretendowały dwie osoby. Biorąc pod uwagę wykształcenie uczestników Centrum Integracji Społecznej oraz oczekiwania pracodawców na lokalnym rynku, utworzono 3 sekcje: krawiecką, ślusarsko-spawalniczą i remontowo-budowlaną. Ponad połowa osób zgłosiła się do sekcji ślusarsko-spawalniczej, tj. 39 mężczyzn (54% ogółu). Co 3. mężczyzna wybrał sekcję remontowo-budowlaną, tj. 22 mężczyzn (30% ogółu). Z kolei kobiety i jeden mężczyzna uczestniczą w pracach sekcji krawieckiej, w sumie pracuje w niej 12 osób (16% ogółu). 186 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach Wykres 3. Podział uczestników według wykształcenia Wiek uczestników Obserwacja zachowań uczestników w trakcie zajęć z zakresu reintegracji społecznej i zawodowej prowadzi do wniosku, że istotną rolę w tym procesie odgrywa wiek uczestników, który w szczególności warunkuje ich możliwości przystosowawcze. Choć w każdej z badanych grup wiekowych doszukać się można osobowości zgoła odmiennych i barwnych, to jednak można wyodrębnić pewne cechy wyróżniające pokolenia starsze i młodsze. Młodzi często prezentują postawy buntownicze, mają skłonność do zachowań agresywnych i trudności w przemodelowaniu tych zachowań na zgodne z oczekiwaniami społecznymi. Poza tym mają wiele zapału do zdobywania nowych umiejętności zawodowych, szybciej wykonują powierzone im prace i cieszą się lepszym stanem zdrowia. Z kolei osoby starsze łatwiej przystosowują się do nowych okoliczności i stawianych im wymagań. Bez względu na problemy, jakich doświadczają w życiu, przejawiają większy spokój, cierpliwość i opanowanie we wszelkiego rodzaju zajęciach. Dzięki temu dokładniej wykonują swoją pracę i cieszą się lepszą opinią w grupie. Trzeba zatem uznać, że osoby starsze są mniej konfliktowe i dlatego wymagają mniejszego nakładu pracy ze strony kadry CIS. Wyzwaniem są więc „młodzi gniewni” w wieku od 21 – 30 lat, którzy w procesie socjalizacji nie nauczyli się widzieć i rozumieć drugiego człowieka. Najliczniejszą grupę, tj. 21 osób (30% ogółu badanych), stanowią osoby w wieku od 35-44 lat, w tym 7 kobiet, które zgłosiły się do sekcji krawieckiej. Natomiast pozostała część grupy, czyli 14 mężczyzn, zadeklarowało swój udział w sekcji ślusarsko- spawalniczej. Prawie równoliczna jest grupa osób w przedziale wiekowym od 45-54, tj. 20 osób (27% ogółu ba187 Elżbieta Chodak danych). Najwięcej osób z tej grupy wiekowej – aż 13 uczestników – wybrało sekcję remontowo-budowlaną. Prawie co 4. uczestnik programu CIS jest młodym człowiekiem w wieku pomiędzy 25. a 34. rokiem życia (tj. 17 osób, czyli 23% ogółu badanych). Większość z nich, tj. 10 mężczyzn, pracuje w sekcji ślusarsko-spawalniczej. Również wszyscy najmłodsi uczestnicy programu CIS, którzy jeszcze nie skończyli do 24 lat, wybrali sekcję ślusarsko-spawalniczą. Widać wyraźnie, że młodsze osoby są zdecydowanie bardziej zainteresowane zawodem ślusarza i spawacza niż budowlańca (vide: tabela 2.). W najstarszej grupie znalazło się 8 mężczyzn w wieku od 55 do 59 lat (11%). Jeden z nich został krojczym odzieży roboczej w sekcji krawieckiej, 3 zgłosiło się do sekcji ślusarsko-spawalniczej, a 4 do remontowo-budowlanej. Natomiast najstarszy uczestnik CIS ukończył 60 lat i nie traci nadziei, że zostanie spawaczem. Biorąc pod uwagę liczebność poszczególnych sekcji i usytuowanie uczestników w sekcjach, według przedziałów wiekowych, należy stwierdzić, że zawód spawacza znacznie bardziej interesuje osoby w młodym lub średnim wieku. Nie bez znaczenia dla uczenia się i wykonywania zawodu spawacza ma dobry stan zdrowia, zwłaszcza dobry wzrok i kondycja fizyczna. Z uzasadnienia ludzi młodych wynika, że zawód spawacza jest wysoko wynagradzany i cieszy się popytem w krajach Unii Europejskiej. Można więc jednoznacznie stwierdzić, że osoby młode biorą pod uwagę emigrację i liczą na zatrudnienie poza granicami kraju. Osoby starsze wyraźnie preferują zawody ogólnobudowlane, cieszące się szczególnym zapotrzebowaniem pracodawców i prywatnych odbiorców w Polsce. Tabela 2. Liczba uczestników w sekcjach według przynależności do danej grupy wiekowej Sekcja krawiecka Sekcja ślusarsko-spawalnicza Sekcja remontowo-budowlana Łączna liczba osób w poszczególnych grupach wiekowych Uczestnicy CIS według wieku do 24 lat 0 6 25 -34 lat 2 10 5 17 35 -44 lat 7 14 0 21 45 -54 lat 2 5 13 20 55 – 59 lat 1 3 4 8 powyżej 60 lat 0 1 0 1 Łącznie 12 39 22 73 188 0 6 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach Rodzinna sytuacja uczestników Rzeczywisty stan rodzinny uczestnika jest czynnikiem, który ma istotny wpływ na realizację programu. W rozumieniu ustawy o pomocy społecznej, rodzinę stanowią osoby spokrewnione lub niespokrewnione, pozostające w faktycznym związku, wspólnie zamieszkujące i gospodarujące4. Oznacza to, że osoby stanu wolnego, które pozostają w konkubinacie, stanowią rodzinę, a zatem ich stan cywilny nie jest miarodajną informacją o osobie. Poza tym osoby stanu wolnego bardzo często mają zobowiązania wynikające z posiadania rodziny, natomiast osoby, których stan cywilny wskazywałby na jej posiadanie, w rzeczywistości kontakt z rodziną utraciły. Tabela 3. Status rodzinny uczestników CIS Panna/kawaler Panna/kawaler ale w konkubinacie Zamężna/żonaty Wdowa/wdowiec Separacja Rozwiedziony/a Rozwiedziony/a w konkubinacie Łącznie Liczba osób 20 12 25 3 2 7 4 73 % 27% 16% 35% 4% 3% 10% 5% 100% Do powyższej tabeli konieczny jest komentarz. Choć w grupie uczestników są 32 osoby, które nigdy nie zawarły związków małżeńskich, to 12 z nich żyje w nieformalnych związkach konkubenckich, zaś każda z pozostałych 20 osób, będących panną lub kawalerem, samotnie wychowuje dzieci lub jest zobowiązana do alimentacji, mieszka sama lub z rodziną. W grupie uczestników jest 11 osób rozwiedzionych, przy czym 7 osób nie ma partnera, a 4 osoby żyją w nieformalnych związkach. Pozostałych pięć osób, tj. 3 osoby owdowiałe oraz 2 osoby pozostające w wieloletniej separacji z małżonkiem, żyją samotnie. Wpływ udziału w programie na funkcjonowanie rodziny Życie osoby uczęszczającej na zajęcia reintegracyjne zaczyna się zmieniać, a jeśli osoba ta ma rodzinę, to korzyści wynikające z udziału w CIS są również udziałem jej rodziny. Sukces osoby, której udało się powrócić do funkcjonowania w głównym nurcie życia społecznego, jest jeszcze większy i trwalszy, jeżeli swoją radością może dzielić się z bliskimi. Z kolei jeśli chodzi o materialne aspekty życia tych rodzin, to regularnie wypłacane świadczenie integracyjne w wysokości ok. 480 zł. miesięcznie – choć nie jest 4 Ustawa z dn. 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, Dz. U.2004. Nr.64, poz.593, art. 6 pkt 12. 189 Elżbieta Chodak wysokie w porównaniu z wynagrodzeniem osób pracujących na otwartym rynku pracy – daje pewne poczucie stabilności finansowej. Z rozmów przeprowadzonych z uczestnikami wynika, że świadczenie integracyjne najczęściej przeznaczają na opłaty mieszkaniowe. W większości wypadków kwota równa wysokości zasiłku dla bezrobotnych wystarcza na uregulowanie wszystkich zobowiązań finansowych z tego tytułu, bowiem uczestnicy zajmują zazwyczaj tanie mieszkania komunalne, socjalne i domy prywatne odziedziczone po rodzicach. Poza tym przejawiają najczęściej skłonność do wyuczonej oszczędności, dzięki czemu świadczenie niejednokrotnie starcza również na inne potrzeby niż tylko mieszkaniowe. Zdecydowanie lepsza jest sytuacja finansowa osób samotnie gospodarujących, które nie muszą dzielić świadczenia integracyjnego pomiędzy członków rodziny. Po ich wyglądzie zewnętrznym, nowej odzieży i obuwiu, znacznie szybciej widać poprawę sytuacji finansowej. Niemniej, wcześniej czy później obserwujemy poprawę wyglądu każdego uczestnika. Zapewne jest to również wpływ zajęć reintegracji społecznej, podczas których podkreśla się znaczenie zachowania, wyglądu i higieny osobistej w kontaktach międzyludzkich. Pierwsze odczuwalne dla uczestników – oraz ich rodzin – korzyści wynikające z udziału w programie CIS, to wzrost dochodów i poprawa wyglądu. Należy również podkreślić, że absolutna większość uczestników, tj. 68 osób (91%) korzystała z pomocy społecznej przed przyjęciem do zajęć. Osoby samotne, którym przyznano świadczenie integracyjne w pełnej wysokości, automatycznie przekroczyły obowiązujące w pomocy społecznej kryterium dochodowe wysokości 477 zł i zostały wyłączone z kręgu zasiłkobiorców pomocy społecznej. Natomiast kwestia dalszego korzystania z pomocy społecznej przez osoby uczestniczące w programie CIS, które mają rodzinę, jest całkowicie niezbadana. Nie wiadomo bowiem, jakie są łączne dochody pozostałych członków rodziny, które mają zasadniczy wpływ na przyznanie pomocy finansowej. Przyznanie świadczenia integracyjnego uczestnikowi może spowodować wzrost dochodu rodziny, co w konsekwencji prowadzi do obniżenia kwoty zasiłków pomocy społecznej, ale nie wyklucza możliwości dalszego korzystania z tego rodzaju świadczeń. Rezultaty działań reintegracyjnych prowadzonych przez Centrum Integracji Społecznej Dotychczasowe efekty funkcjonowania siedleckiego Centrum, zwłaszcza gdy bierzemy pod uwagę kadrowe i finansowe możliwości placówki, są satysfakcjonujące. Osobiste zaangażowanie i ofiarność pracowników CIS, którzy ofiarnie wspierają uczestników programów reintegracyjnych sprawiły, 190 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach że przynajmniej część osób zagrożonych wykluczeniem społecznym powróciła na rynek pracy. Jest to wspólne osiągnięcie wielu partnerów, którzy zaangażowali się w realizację programu, ale przede wszystkim jest to sukces samych uczestników. Pierwsza wypłata świadczenia integracyjnego jest wzruszającym przeżyciem dla uczestnika, bo są to pierwsze – czasami od wielu lat – uczciwie i godnie zarobione pieniądze. Natomiast przełomowym wydarzeniem w ich życiu jest powrót na rynek pracy. Umowa o pracę jest dowodem, że wykorzystali daną im szansę: zdobyli nowe umiejętności zawodowe, rozwiązali podstawowe problemy osobiste i rodzinne, nauczyli się zasad i reguł prawidłowego funkcjonowania wśród ludzi i budowania z nimi dobrych, konstruktywnych relacji. Okazuje się, że regularnie stosowane oddziaływania psychologiczno-terapeutyczne i pedagogiczno-wychowawcze zmieniają postawy uczestników, a tym samym mają pozytywny wpływ na ich codzienne funkcjonowanie w rodzinie i środowisku lokalnym. Należy zatem wnioskować, że utworzenie Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach było potrzebne i wskazana jest dalsza działalność oraz rozwój Centrum. Najbardziej wymiernym wskaźnikiem sukcesu jest liczba osób zatrudnionych. Już po 3 miesiącach działania CIS, jeden z uczestników został zatrudniony w Centrum jako instruktor zawodu (czyli w kwietniu 2006 r.). Od 1 września 2006 r. pracę podjęły kolejne 3 osoby, które zostały zatrudnione przez Polimex-Mostostal w Siedlcach na stanowisku montera konstrukcji stalowych i oddelegowane do pracy w Norwegii. Następnie, na początku września 2006 r., jeden uczestnik podjął pracę na budowie u prywatnego przedsiębiorcy w ramach zatrudnienia wspieranego. Dziesięciu uczestników, odbywając praktykę zawodową na otwartym rynku pracy w ramach kursu kwalifikacyjnego i zdobywania uprawnień spawacza, wyróżniało się wysokimi umiejętnościami zawodowymi w porównaniu do innych osób uczestniczących w kursie. Wszyscy kursanci z Centrum, po uzyskaniu certyfikatu spawacza i zakończeniu realizacji Indywidualnego Programu Zatrudnienia Socjalnego, podjęli pracę – w tym 5 osób w ramach zatrudnienia wspieranego w Centrum, a później w Mostostalu i innych spawalniczych firmach prywatnych. . We wniosku złożonym do Marszałka Województwa o nadanie Statusu Centrum, założyliśmy, że miarą naszego sukcesu będzie zatrudnienie 10 uczestników. Natomiast 30 kwietnia 2007 r. już 17 uczestników było zatrudnionych w branży spawalniczej i budowlanej (zatrudnienie potwierdzone świadectwem pracy). Zatem CIS nie tylko zrealizował swoje cele, ale znacznie je przekroczył. Z kolei dane z dn. 30 października 2007 r. mówią, że pracę podjęło łącznie 21 osób. Wśród nich jest 7 uczestników zatrudnionych 191 Elżbieta Chodak w Centrum na zasadach zatrudnienia wspieranego. Dla nich CIS pozostaje jeszcze swojego rodzaju „inkubatorem”, w którym dochodzą do osiągnięcia pełnej gotowości i przejścia na otwarty rynek pracy. O konieczności wprowadzenia takiego rozwiązania przekonały nas wcześniejsze doświadczenia. Do tej pory z tej formy zatrudnienia w CIS skorzystało łącznie 13 osób, a 8 uczestników bezpośrednio po zakończeniu programu na tych samych zasadach rozpoczęło pracę u innych pracodawców. Z perspektywy półtorarocznej działalności Centrum można również wskazać korzyści, jakie współpraca przyniosła poszczególnym instytucjom, które zaangażowały się w tworzenie i działalność Centrum. Pracownicy socjalni Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Siedlcach dotychczas nie mogli zaproponować swoim klientom zdolnym do pracy stałego zajęcia, które przynosi dochody. Dopiero CIS dał im możliwość skutecznego prowadzenia pracy z jednostką i z rodziną, czyli zaproponowania osobom zmotywowanym do zmiany swojego życia takiej placówki, w której mogą uzyskać wsparcie konieczne w tym procesie. Zarazem pracownicy socjalni mogli zweryfikować motywy, jakimi kierują się osoby długotrwale korzystające z pomocy finansowej. Jeżeli klient bez uzasadnienia odmawiał podpisania kontraktu socjalnego, w którym jako warunek otrzymywania dalszej pomocy wskazano zgłoszenie się do CIS, oznaczało to, że ten klient tak naprawdę nie jest zdecydowany na podjęcie próby życiowego usamodzielnienia się przy wykorzystaniu własnych możliwości i uprawnień. Jednakże wielu stałych klientów skorzystało z tej oferty, nauczyło się zawodu, podstawowych reguł funkcjonowania w roli pracownika i w innych rolach społecznych, zdobyło pracę i nie potrzebuje już świadczeń pomocy społecznej. Takie osoby dały wiele satysfakcji zawodowej pracownikom socjalnym zatrudnionym w MOPR. Z kolei Poradnia Leczenia Uzależnienia od Alkoholu zyskała w Centrum sprzymierzeńca w leczeniu i powrocie do normalnego funkcjonowania alkoholików. Do tej pory psychoterapeuci uzależnień byli bezradni wobec osób, które zdecydowały się na wyjście z nałogu, ale ze względu na szkody, jakie w ich zdrowiu i życiu wyrządził alkohol, nie mogły wrócić do pracy. Przede wszystkim brakowało placówki, która stopniowo, ale konsekwentnie pomagałaby im w odnajdywaniu swojego miejsca w środowisku lokalnym. Oferta CIS, czyli wychowanie przez pracę, codzienne funkcjonowanie w grupie i wypełnianie czasu wolnego, to niezwykle ważne czynniki dla zachowania abstynencji przez osoby uzależnione. Poza tym powstrzymanie się od spożywania alkoholu przez wychowanków poradni oraz trwała zmiana ich zachowań dają psychoterapeutom poczucie spełnienia zawodowego, oraz zwiększają efektywność działań poradni, a tym samy podnoszą jej rangę w środowisku lokalnym. 192 Integracja społeczna i instytucjonalna w Centrum Integracji Społecznej w Siedlcach Niemniejsze korzyści z istnienia Centrum czerpie Powiatowy Urząd Pracy, za pośrednictwem którego odbywa się zatrudnienie każdego uczestnika CIS. Sukces Centrum jest zarazem sukcesem Urzędu Pracy, bo powoduje zmniejszenie stopy bezrobocia wśród osób długotrwale bezrobotnych. Jednak najwięcej korzyści osiąga miasto Siedlce, które może poszczycić się pierwszą tego typu placówką na Mazowszu, dzięki której – przez wykorzystanie możliwości i potencjału osób zagrożonych wykluczeniem – osiąga lepsze efekty w walce z ubóstwem i marginalizacją społeczną w ramach realizacji Strategii Rozwoju Miasta oraz Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Natomiast największą satysfakcję z zatrudnienia uczestników mają pracownicy Centrum, którzy starają się nie zawieść zaufania, jakim obdarzyły ich władze miasta oraz wszelkie inne instytucje, które uwierzyły i wspierały pomysł utworzenia placówki. 193 Witold Kramarz Główny specjalista ds. projektów Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej Kraków Klub Integracji Społecznej w Krakowie Bezrobocie w Gminie Miejskiej Kraków Poczucie bezpieczeństwa i stabilizacja rodziny w znacznej mierze zależy od jej warunków materialnych, te zaś od pozycji rodziny na rynku pracy. Bezrobocie przynajmniej jednego członka rodziny ma negatywny wpływ na funkcjonowanie całej rodziny. Brak pracy to nie tylko brak dochodu zapewniającego odpowiedni poziom konsumpcji, ale to również stopniowa rezygnacja z życiowych aspiracji oraz z uczestniczenia w rozwoju społecznym i życiu publicznym. Konsekwencją długotrwałego bezrobocia jest wykluczenie społeczne. Z badań CBOS przeprowadzonych w marcu 2007 r. wynika, że w rodzinie co 3. respondenta (32%) ktoś jest bezrobotny, szuka pracy i byłby gotów podjąć ją w najbliższym czasie. Z kolei w ciągu ostatnich 5 lat (tj. od końca 2001 do początku 2007 r.) bezrobocie dotknęło niemal połowę (46%) badanych gospodarstw domowych1. W Krakowie, w latach 2001-2003, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w Grodzkim Urzędzie Pracy utrzymywała się na podobnym poziomie około 30 tysięcy osób. Dopiero począwszy od 2004 r. obserwuje się spadek liczby osób bezrobotnych. W końcu 2004 r. było ich 26,7 tysiąca i liczba ta zmniejszyła się do 25,3 tysięcy w końcu 2005 r. Stopa bezrobocia w grudniu 2005 r. wynosiła 6,9% (w latach 2001-2003 utrzymywała się na poziomie 8,2-8,4%)2. Dalszy spadek liczby osób bezrobotnych nastąpił w 2006 r. – o ile w styczniu tego roku wynosił 25,6 tysiąca, to do grudnia zmniejszył się o 5,3 tysiąca osób (o 20,7%). Stałą tendencję spadkową liczby osób bezrobotnych zarejestrowanych w GUP w Krakowie ilustruje wykres 1. 1 Społeczny zakres bezrobocia w Polsce, Komunikat nr 3707, CBOS, marzec 2007, http://www.cbos. pl/SPISKOM.POL/2007/K_052_07.pdf 2 Dane Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. Klub Integracji Społecznej w Krakowie Wykres 1. Liczba osób bezrobotnych rejestrowanych w GUP Kraków w latach 2004-2007 Źródło: GUP w Krakowie. Spadek stopy bezrobocia w ostatnich latach w Krakowie nie miał istotnego wpływu na samoocenę sytuacji bytowej jego mieszkańców. Z badań Krakowskiego Holdingu Komunalnego wynika, iż od kilku lat krakowianie najczęściej określają swoją bytową sytuację jako „ani dobrą, ani złą” (w latach 2002-2006 takiej odpowiedzi udzieliło od 41,7% do 44,6%)3. W 2006 r. w skali całego kraju odsetek identycznych odpowiedzi na powyższe pytanie był wyższy i wynosi ok. 50%, podczas gdy w Krakowie był tylko nieco niższy i wynosił 44,5%)4. Zakładając, że określenie warunków życia jako „ani dobre, ani złe” jest w pewnym stopniu wyrazem tendencji do unikania odpowiedzi skrajnych (czyli z jednej strony niechwalenia się poziomem życia, z drugiej – nieskarżenia się/nieujawniania tego, że żyje się w ubóstwie), to warto przyjrzeć się jak rozkładają się oceny pozytywne i negatywne. 3 Usługi komunalne w opiniach i budżetach mieszkańców Krakowa, Krakowski Holding Komunalny S.A., http://www.khk.krakow.pl/index/bad/Streszczenie_raport_KHKbs.ppt.pdf 4 Ocena sytuacji materialnej, Komunikat z badań, CBOS, marzec 2006, http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2006/K_054_06.pdf 195 Witold Kramarz W Krakowie, w latach 2002-2006, odsetek odpowiedzi „(bardzo) dobrze” był zawsze o kilka lub kilkanaście punktów procentowych wyższy od odsetka osób, które oceniały swoje życia jako „(bardzo) złe”. W 2006 r. zadowolonych z warunków życia było 32,9%, podczas gdy osób, które twierdzą, że żyje im się źle, było 22,7%. Również w skali kraju więcej osób było zadowolonych (29%) niż niezadowolonych (21%). Zatem z jednej strony Kraków jest miastem o jednej z najniższych stóp bezrobocia w Polsce, ożywienie gospodarcze wzmacnia trend spadkowy i następuje dalszy spadek stopy bezrobocia, któremu towarzyszy wzrost nastrojów społecznych, z drugiej zaś, nadal istnieje liczna grupa osób niezadowolonych z warunków swojego życia, długotrwale pozostających poza rynkiem pracy, marginalizowanych społecznie. Co więcej, spadkowi liczby bezrobotnych towarzyszy systematyczny wzrost liczby osób długotrwale pozostających bez pracy. Wśród bezrobotnych zarejestrowanych w Grodzkim Urzędzie Pracy w Krakowie najliczniejszą grupę stanowiły osoby bezrobotne od ponad 12 miesięcy; w końcu 2006 r. było ich prawie 10 tysięcy i stanowiły około połowę ogółu bezrobotnych (48 %). Na wysokim poziomie utrzymuje się również liczba osób pozostających w rejestrze GUP powyżej 24 miesięcy; w 2006 r. było to 6,5 tysiąca osób. Omówioną sytuację przedstawiono na wykresie 2. Wykres 2. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych według czasu pozostawania bez pracy – Kraków Źródło: GUP w Krakowie. 196 Klub Integracji Społecznej w Krakowie Szanse na znalezienie zatrudnienia w grupie osób długotrwale bezrobotnych maleją tym bardziej, im dłuższy jest okres bezrobocia. Bezskuteczne poszukiwanie pracy początkowo budzi frustracje i zniechęcenie osób bezrobotnych, które potem stają się roszczeniowe i natarczywie domagają się ciągłej pomocy materialnej ze strony państwa. Bezrobocie, szczególnie długotrwałe, sprzyja występowaniu wyuczonej bezradności, a w konsekwencji prowadzi do skrajnego ubóstwa. Jednocześnie w Krakowie zmniejsza się liczba bezrobotnych z prawem do zasiłku. O ile w 2001 r. prawo do zasiłku posiadało 5,5 tysiąca osób, to w 2002 r. – 4,6 tysiąca, w 2003 r. – 3,9 tysiąca, w 2004 r. – 3 tysiące, w 2005 – 3,4 tysiąca, a w grudniu 2006 r. 2,8 tysiąca osób, co stanowiło jedynie 13,7% zarejestrowanych bezrobotnych. Problem bezrobocia jest jednym z istotniejszych wśród klientów pomocy społecznej. Szczególnie trudnym wyzwaniem jest pomoc długotrwale bezrobotnym, z utrwalonymi negatywnymi wzorami w zakresie postawy na rynku pracy. W 2006 r. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej objął pomocą około 27 tysięcy rodzin, w których żyło ponad 55 tysięcy osób, co stanowi ok. 8 % mieszkańców Krakowa. Największa liczba rodzin korzystała z pomocy społecznej z powodu ubóstwa (pond 10 tysięcy rodzin), niepełnosprawności członka rodziny (8,7 tysiąca), bezrobocia (5,5 tysiąca), albo długotrwałej lub ciężkiej choroby (5,4 tysiąca). Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej stanął przed wyzwaniem, jakim jest reintegracja społeczna i zawodowa osób wykluczonych z rynku pracy, najczęściej o niskich kompetencjach zawodowych i z trudnościami funkcjonowania w innych rolach społecznych. Doświadczenia zebrane przez lata pracy, począwszy od indywidualnej i grupowej pracy socjalnej z osobami bezrobotnymi w poszczególnych filiach MOPS, po stworzenie we współpracy ze służbami zatrudnienia Giełdy Pracy Non Stop zaowocowały powstaniem efektywnie działającego Klubu Integracji Społecznej. Od Giełdy Pracy Non Stop do Klubu Integracji Społecznej Najbardziej skutecznym sposobem zapobiegania utrwaleniu się negatywnych skutków długotrwałego bezrobocia jest możliwie wczesna interwencja i objęcie bezrobotnych pomocą specjalistyczną w zakresie reintegracji społecznej i zawodowej. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie konsekwentnie i we współpracy z innymi instytucjami stosuje instrumenty aktywizujące bezrobotnych, umożliwiające im powrót na rynek pracy. 197 Witold Kramarz W 2001 r. MOPS, w ramach realizacji Programu Poprawy Bezpieczeństwa w Mieście Krakowie „Bezpieczny Kraków”, we współpracy z Grodzkim Urzędem Pracy i Radą Dzielnicy XV Miasta Krakowa, utworzył placówkę pod nazwą „Giełda Pracy – Non Stop”. Celem działań prowadzonych przez tę placówkę jest aktywizacja zawodowa osób bezrobotnych, w tym zwłaszcza osób długotrwale bezrobotnych oraz niepełnosprawnych ze zdolnością do pracy w określonych warunkach. Udział w programach aktywizujących realizowanych przez placówkę ma ich uchronić przed wykluczeniem z życia społecznego i dać im szansę na usamodzielnienie. Ponadto, z ofert pracy zgromadzonych w placówce korzystali mieszkańcy Krakowa niebędący klientami MOPS. W tym kontekście chodziło przede wszystkim o stworzenie możliwie szerokiej oferty zatrudnienia dla osób objętych restrukturyzacją Huty im. Tadeusza Sendzimira. Placówka prowadziła bezpłatne pośrednictwo pracy w pełnym zakresie (praca stała, okresowa, sezonowa, na umowę-zlecenie itp.). Dysponowała nie tylko ofertami z Grodzkiego Urzędu Pracy, ale również zdobywanymi we własnym zakresie od pracodawców związanych ze środowiskiem przedsiębiorców oraz z „trzecim sektorem”. Pracownicy Giełdy z własnej inicjatywy nawiązywali osobiste kontakty z pracodawcami, a ponadto brali także udział w innych giełdach i targach pracy. Giełda Pracy Non Stop oferowała specjalne formy pomocy osobom bezrobotnym, które były gotowe do aktywnego zaangażowania się w rozwiązywanie swoich problemów. W szczególności przyznawała pomoc na ekonomiczne usamodzielnienie, przyuczenie do zawodu, przekwalifikowanie lub poszerzenie kwalifikacji zawodowych. Udzielane świadczenia przyjęły formę nieoprocentowanej pożyczki na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz zasiłku celowego na przekwalifikowanie zawodowe i były udzielane na podstawie uchwały Rady i Zarządu Miasta Krakowa. Począwszy od 1999 r., pomoc ta była realizowana w bardzo ograniczonej postaci. Trudne warunki gospodarcze końca lat 90. ubiegłego wieku (szczególnie dla drobnej przedsiębiorczości), bierne nastawienie do życia osób bezrobotnych trafiających do pomocy społecznej oraz trudności w uzyskaniu koniecznego poręczenia osobistego spowodowały, że ta forma pomocy odgrywała znikomą rolę. Na przykład w 2000 r. z pomocy na ekonomiczne usamodzielnienie udzielonej w formie nieoprocentowanej pożyczki na rozpoczęcie działalności gospodarczej skorzystało tylko 5 osób (łączna kwota świadczeń wyniosła 5 650 zł), a w formie zasiłku celowego na przekwalifikowanie zawodowe – 7 osób (łączna kwota świadczeń 149 300 zł). Natomiast w ostatnim roku (tj. 2004) udzielania tego rodzaju świadczeń, pomoc na ekonomiczne usamodzielnienie w formie nieoprocentowanej pożyczki na kwotę 20 tysięcy zł uzyskała 1 rodzina. 198 Klub Integracji Społecznej w Krakowie Zaprzestanie realizacji tej formy świadczeń wiązało się głównie z pojawieniem rozbudowanych form pomocy aktywizujących osoby bezrobotne, wynikających z projektów współfinansowanych ze środków UE oraz nowelizacji ustawy o pomocy społecznej z dn. 12 marca 2004 r., na mocy której akty prawa lokalnego wydane na podstawie dotychczas obowiązującej ustawy z dn. 29 listopada 1990 r., przestały obowiązywać. Giełda Pracy Non Stop była pierwszą tego typu placówką w Polsce prowadzoną przez ośrodek pomocy społecznej. W placówce zatrudnionych było 2 pracowników socjalnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i 2 pracowników Grodzkiego Urzędu Pracy. Doradcy zawodowi z GUP prowadzili – oprócz pośrednictwa pracy – doradztwo zawodowe i poradnictwo grupowe w formie warsztatów aktywnego poszukiwania pracy. Kadry Giełdy Pracy Non Stop ściśle współpracowały z pracownikami socjalnymi, którzy wspierali rodziny w środowisku zamieszkania, zwłaszcza przekazywali im informacje o ofertach pracy i o szkoleniach prowadzonych przez Grodzki Urząd Pracy. Współpraca ta pozwalała na wypracowanie integralnego podejścia do osoby i rodziny oraz występujących w środowisku problemów społecznych. Placówka rocznie obejmowała pomocą około 1200 osób bezrobotnych. Wraz z założeniem placówki Giełda Pracy Non Stop, filie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie rozpoczęły realizację „Programu pracy socjalnej z osobą bezrobotną”, którego celem było ujednolicenie systemu pracy z bezrobotnym i jego rodziną. Z uwagi na skalę tego przedsięwzięcia, program wdrażano sukcesywnie, począwszy od pilotażu w Filii nr 6, aż do wdrożenia we wszystkich 9 filiach MOPS. Celem Programu było zniwelowanie wyuczonej bezradności w kontaktach z pracodawcami przez zmianę obrazu samego siebie oraz ukształtowanie właściwej postawy prezentowanej na rynku pracy. W związku z tym stosowano aktywne formy pomocy (poradnictwo i edukację) odpowiednio do specyficznych potrzeb i możliwości bezrobotnych, a przede wszystkim osób długotrwale pozostających bez pracy. Wobec każdej osoby, która bezskutecznie poszukiwała pracy, podejmowano kompleksowe działania. Najpierw ustalano przyczyny i czas pozostawania bez pracy oraz dotychczas podejmowane działania w celu jej zdobycia. Następnie określano możliwości aktywizacji osób na rynku pracy; w razie potrzeby zalecano klientowi pomocy społecznej zarejestrowanie się w Urzędzie Pracy. Klient zobowiązywał się do aktywnego poszukiwania pracy, z których to działań miał zdawać relację pracownikowi socjalnemu, jak również dokumentować je w specjalnie przygotowanej do tego celu karcie aktywności. Pomoc społeczna wspierała wysiłki swoich klientów w poszuki199 Witold Kramarz waniu pracy przez przyznawanie im różnych świadczeń, np. zasiłków celowych na zaspokojenie niezbędnych potrzeb, na zakup biletów komunikacji miejskiej, karty telefonicznej itp.; poradnictwo specjalistyczne, w tym psychosocjalne i prawne. W ramach „Programu pracy socjalnej z osobą bezrobotną” dokonano standaryzacji metod oraz narzędzi stosowanych w pracy z klientami. Wyodrębniono poszczególne kategorie klientów i przyporządkowano im te elementy pracy socjalnej, które powinny przynosić najbardziej efektywne wyniki. Usystematyzowano i uporządkowano formy pomocy. Efekty tych działań w okresie realizowania Programu, czyli do roku 2004, przedstawia poniższa tabela 1. Tabela 1. Ilościowy opis działań zrealizowanych w ramach „Programu pracy socjalnej z osobą bezrobotną” w latach 2000-2004 Rodzaj działania Liczba osób, które na skutek wsparcia podjęły zatrudnienie Liczba osób, które pod wpływem działań pracowników MOPS rozpoczęły kursy, szkolenia, uzupełniają wykształcenie w celu podniesienia kwalifikacji Liczba kontaktów z instytucjami przeciwdziałającymi bezrobociu Liczba osób, którym ograniczono lub odmówiono pomocy w związku z niewywiązywaniem się ze zobowiązań dotyczących aktywnego poszukiwania zatrudnienia 2000 2001 2002 2003 2004 387 376 346 354 297 202 245 390 225 112 1 380 3 054 3 798 1 437 1 250 251 363 257 241 297 Źródło: Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie. Klub Integracji Społecznej Prace przygotowawcze do założenia KIS W związku z uchwaleniem ustawy o zatrudnieniu socjalnym5 oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy6, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie postanowił wykorzystać nowe rozwiązania prawne służące aktywizacji osób bezrobotnych, szczególnie tych długotrwale. Instytucją wdrażającą nowe instrumenty reintegracji zawodowej i społecznej osób bezrobotnych stał się Klub Integracji Społecznej. Przygotowując projekt założenia i funkcjonowania Klubu Integracji Społecznej zdecydowano, że zostanie on założony na podstawie Giełdy Pracy Non Stop i będzie Ustawa z dn. 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym (Dz. U. Nr 122, poz. 1143 z późn. zm.). Ustawa z dn. 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, art. 2 pkt 32 (Dz. U. Nr 99, poz. 1001 z późn. zm.). 5 6 200 Klub Integracji Społecznej w Krakowie kontynuował dobre tradycje współpracy partnerskiej wypracowane przez tę placówkę. Przy tworzeniu Klubu Integracji Społecznej, a szczególnie przy planowaniu działań o charakterze zatrudnieniowym, wykorzystano także doświadczenia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w organizowaniu robót publicznych w ramach programu „Bezpieczny Wał”, realizowanego na mocy uchwały Sejmiku Województwa Małopolskiego z 2004 r. Program ten przewidywał czasowe zatrudnienie osób bezrobotnych z terenu województwa małopolskiego przy pracach na wałach przeciwpowodziowych7. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie w 2005 r. podjął się realizacji programu przez organizowanie dla bezrobotnych objętych pomocą społeczną robót publicznych8. W celu zintensyfikowania oddziaływań na osoby zatrudnione przez MOPS w ramach robót publicznych, przygotowany został program reintegracji zawodowej i społecznej osób bezrobotnych, który posłużył jako jedno z narzędzi pracy socjalnej. W ramach robót publicznych zatrudniono 32 osoby; program był realizowany od 1 maja do 30 października 2005 r. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie, w trakcie prac nad tworzeniem Klubu Integracji Społecznej, podjął również decyzję o włączeniu się w projekt „Krakowska Inicjatywa na rzecz Gospodarki Społecznej – COGITO”, realizowany w ramach Programu Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. Działania podejmowane przez Klub Integracji Społecznej były ukierunkowane na osiągnięcie celów tego projektu, tj. wypracowanie modelowych rozwiązań wprowadzania na rynek pracy jednej z grup beneficjentów ostatecznych projektu, którymi są osoby pozostające bez pracy, u których wystąpiły psychiczne konsekwencje długotrwałego bezrobocia i zależności od systemu pomocy społecznej. W związku z tym KIS miał stanowić swoiste laboratorium projektu, w którym byłyby testowane nowe metody z osobami pozostającymi bez pracy z powodu chorób psychicznych lub osobami, u których wystąpiły psychiczne konsekwencje długotrwałego bezrobocia i uzależnienia od systemu pomocy społecznej. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie uruchomił Klub Integracji Społecznej w lipcu 2005 r. Siedziba KIS mieści się w budynku Rady Dzielnicy XV w Krakowie, Nowej Hucie, przy ul. Miśnieńskiej 58. Część kosztów związanych z uruchomieniem Klubu Integracji Społecznej poniosło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, ponieważ MOPS w Krakowie wystąpił do ministerstwa z wnioskiem o przyznanie dotacji na dofinanso7 Więcej na temat tej inicjatywy: A. Baran, M. Kulig, A. Żukiewicz, Praca socjalna z bezrobotnymi na przykładzie KIS w Krakowie, „Praca Socjalna”, 2006, nr 2, s. 94. 8 Roboty publiczne w rozumieniu ustawy z dn. 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, art. 2 pkt 32 (Dz. U. Nr 99, poz. 1001 z późn. zm.), art. 2 pkt 32. 201 Witold Kramarz wanie autorskiego projektu utworzenia Klubu Integracji Społecznej, w ramach ogłoszonego konkursu. Złożony projekt uzyskał akceptację ministerstwa, które przyznano dofinansowanie na realizację projektu w kwocie 14 964 zł. Uczestnicy Klubu Integracji Społecznej Klub Integracji Społecznej powstał po to, aby umożliwić osobom zaliczanym do grup szczególnego ryzyka na rynku pracy i zagrożonych wykluczeniem społecznym, odzyskanie umiejętności społecznych i zawodowych niezbędnych do podjęcia zatrudnienia. Uczestnikami programów realizowanych w KIS są osoby bezrobotne objęte pomocą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie, w szczególności osoby długotrwale bezrobotne, niepełnosprawni posiadający zdolność do pracy w określonych warunkach, alkoholicy w trakcie terapii lub po leczeniu, kobiety przebywające w Ośrodku dla Osób Dotkniętych Przemocą i bezdomni przebywający w ośrodkach wsparcia. W pierwszym półroczu funkcjonowania KIS, tj. od lipca do grudnia 2005 r., do placówki zgłosiły się 143 osoby, w tym 118 osób zostało zgłoszonych przez pracowników socjalnych MOPS, a 25 trafiło do KIS z polecenia np. kuratorów Sądu Rejonowego w Krakowie lub z własnej inicjatywy. Przed zakwalifikowaniem do udziału w programie, z większością tych osób wypełniono ankiety w celu określenia ich indywidualnych oczekiwań wobec KIS. W trakcie rekrutacji udzielono 267 informacji telefonicznych. W następnym, tj. 2006 r., w KIS zarejestrowano 1 442 uczestników, z czego większość, tj. 792 osoby stanowiły kobiety. Jedną z form rozpowszechniania informacji o naborze do Klubu Integracji Społecznej były ulotki (rozdano ich ok. 1000 sztuk) oraz plakaty. Natomiast od stycznia do czerwca 2007 r. w Klubie Integracji Społecznej zarejestrowano 1012 uczestników, w tym znów z dominującą liczbą kobiet (537 osób). Dla większości uczestników KIS, tj. dla 574 osób, opracowano indywidualne plany działania. 117 uczestników podjęło zatrudnienie na otwartym rynku pracy, 2 założyło własną firmę, 1 osoba była jednym z inicjatorów i współzałożycieli spółdzielni socjalnej. Zakres i rodzaj działalności Klubu Integracji Społecznej Podstawowe informacje zbiorcze o działalności KIS W Klubie Integracji Społecznej prowadzone są różnorodne zajęcia na temat reintegracji społecznej i zawodowej, w większości adresowane do uczestników programów realizowanych w KIS, choć niektóre działania są dostępne również dla ich rodzin. 202 Klub Integracji Społecznej w Krakowie Do typowych działań realizowanych w KIS należy: • doradztwo zawodowe prowadzone przez doradcę zawodowego lub trenera pracy, w trakcie którego diagnozuje się potencjał zatrudnienia oraz wytycza indywidualne ścieżki rozwoju zawodowego; • poradnictwo specjalistyczne skierowane przede wszystkim do beneficjentów żyjących w rodzinach, w których występują trudności wychowawcze: pedagogiczne, socjalne, mieszkaniowe, prawne i psychologiczne; • grupowe formy pomocy, wśród nich jednorazowe i cykliczne warsztaty tematyczne, bloki tematyczne, spotkania osób zatrudnionych w ramach prac społecznie użytecznych lub robót publicznych, spotkania osób uczestniczących w kursie komputerowym, lub języka angielskiego; wyróżniającą się formą pomocy grupowej jest Grupa Wsparcia Integracji Społecznej; • szkolenia, m.in.: z zakresu poruszania się na rynku pracy: „Rodzaj wykonywanych czynności w ramach świadczonej pracy”, „Właściwe pełnienie ról społecznych w miejscu pracy”, „Bezpieczeństwo i higiena pracy”, szkolenia umiejętności interpersonalnych, kurs komputerowy, nauka języka angielskiego; • działania o charakterze zatrudnieniowym, zwłaszcza prace społecznie użyteczne oraz roboty publiczne. W miarę upływu czasu i rozwoju Klubu Integracji Społecznej zwiększa się skala prowadzonych działań. Wzrost liczby zrealizowanych działań (udzielonych porad zawodowych, porad specjalistycznych) oraz osób korzystających z poszczególnych rodzajów działań (uczestników szkoleń, prac społecznie użytecznych i robót publicznych) opisuje tabela 2. Tabela 2. Ilościowy opis działań zrealizowanych w Klubie Integracji Społecznej w latach 2005-2007 Rodzaj działania II połowa 2005 doradztwo zawodowe 16 poradnictwo specjalistyczne indywidualne 143 grupowe formy pomocy bez szkoleń 16 szkolenia prace społecznie użyteczne roboty publiczne 2006 295 porad I połowa 2007 804 porad, w tym 414 doradcy zawodowego, 390 doradcy pracy 1158 porad, w tym 773 psychologiczne, 385 prawne b. d. 958 porady, w tym 684 psychologiczne, 274 prawne 15 grup zajęć reintegracyjnych 47 warsztatów 26 spotkań grupy edukacyjnej 41 spotkań grupy wsparcia 129 - 242 234 - 30 26 81 grup dla 570 uczestników b. d. Źródło: Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie. 203 Witold Kramarz Grupowe formy pomocy Duży obszar działań realizowanych przez KIS stanowią grupowe formy pomocy, wśród których warto wymienić następujące zajęcia zrealizowane w 2006 r.9: − blok zajęć z reintegracji społecznej obejmujący zajęcia integracyjno-motywacyjne dotyczące wzmacniania wielu ważnych umiejętności społecznych, interpersonalnych i intrapersonalnych, czyli umiejętności pracy w grupie, zarządzania czasem, planowania i wyznaczania celów życiowych; poczucia wpływu i kontroli nad własnym życiem, samopoznania i wzmacniania własnej wartości, zmiany nastawienia wobec rozwiązywania trudności życiowych, zasad dobrego wychowania. W sumie zorganizowano 11 grup, w których uczestniczyło 81 osób, zajęcia ukończyło 65 osób; − blok zajęć z reintegracji zawodowej, w czasie którego przeprowadzono zajęcia dotyczące następujących zagadnień: perspektywa bezrobotnego na rynku pracy – dlaczego ludzie pracują?, zasady zatrudniania i rekrutacji, skuteczne sposoby poszukiwania pracy, przygotowanie dokumentów aplikacyjnych, instytucje rynków pracy i zasady ich działania, prawo pracy (podstawowe informacje), spółdzielnie socjalne (podstawowe informacje). W 4 grupach uczestniczyło 48 osób, zajęcia ukończyło 30 osób; − warsztaty prawnicze i psychologiczne oraz doradztwo zawodowe prowadzone przez doradcę zawodowego lub przez pracowników socjalnych; tylko w 2006 r. przeprowadzono 43 tego rodzaju warsztaty; − warsztaty zakładania i prowadzenia spółdzielni socjalnych prowadzone przez doradcę zawodowego, prawnika i założyciela jednej z działających w województwie małopolskim spółdzielni socjalnych; w czterech warsztatatach nt. spółdzielni socjalnych wzięło udział 54 osoby; − grupa edukacyjno-wspierająca prowadzona przez psychologa (26 spotkań); − Grupa Wsparcia Integracji Społecznej realizująca działania o charakterze samopomocowym, której członkowie integrują się przede wszystkim przez dzielenie się swoimi doświadczeniami w poszukiwaniu pracy, w podnoszeniu wiedzy i umiejętności. W spotkaniach grupy bierze udział dwóch pracowników oraz uczestnicy KIS, to oni proponują tematy kolejnych spotkań. Grupa posiada modułowy program, regulamin, zasady funkcjonowania. W 41 spotkaniach Grupy Wsparcia uczestniczyło 315 osób, co oznacza, że na każdym spotkaniu było średnio 8 osób. Formą grupowej pomocy są również szkolenia, kursy języka angielskiego i komputerowe. W szkoleniach organizowanych w KIS wzięło udział 15 osób, zaś na szkolenia do innych instytucji zostało wysłanych 67 osób. Wszystkie dane opisujące skalę wymienianych działań, czyli liczba warsztatów, spotkań, uczestników grupowych form pomocy dotyczą 2006 r. 9 204 Klub Integracji Społecznej w Krakowie W ramach KIS w 2006 r. były prowadzone cztery kursy języka angielskiego (poziom podstawowy), na które łącznie uczęszczało 37 osób. W 200 r. odbyły się dwa kursy komputerowe, w których uczestniczyło 10 osób. Działania o charakterze zatrudnieniowym W ramach działań o charakterze zatrudnieniowym, Klub Integracji Społecznej jest odpowiedzialny za wdrażanie prac społecznie użytecznych oraz robót publicznych. Program reintegracji społeczno-zawodowej „Prace Społecznie Użyteczne” został uruchomiony w 2006 r. na mocy ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz odpowiednich aktów wykonawczych10. Rozporządzeniem Prezydenta Miasta Krakowa11 prace społecznie użyteczne w całości są organizowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej we współpracy z Grodzkim Urzędem Pracy. Komórką odpowiedzialną za wdrożenie prac społecznie użytecznych jest natomiast Klub Integracji Społecznej. Pierwsze prace społecznie użyteczne zostały zorganizowane w Krakowie w kwietniu 2006 r. Są one wykonywane przez osoby bezrobotne bez prawa do zasiłku w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej lub organizacjach i instytucjach, które prowadzą działalność charytatywną, lub działalność na rzecz społeczności lokalnej. W ramach prac społecznie użytecznych można zatrudniać osobę bezrobotną tylko przez 10 godzin tygodniowo. Świadczenie dla osób wykonujących prace społecznie użyteczne jest wypłacane ze środków Gminy Miejskiej Kraków w kwocie 6 zł za godzinę, z czego 60% świadczenia jest refundowane przez Fundusz Pracy. W 2006 r. w ramach prac społecznie użytecznych pracowały łącznie 242 osoby, z czego w MOPS – 53 osoby, w organizacjach pozarządowych – 68 osób, w jednostkach budżetowych – 121 osób. Łączna liczba przepracowanych godzin wyniosła ponad 27 tysięcy. W 2006 r. prace społecznie użyteczne realizowano w 31 instytucjach: 23 jednostkach budżetowych (Urząd Miasta Krakowa, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Dom Pomocy Społecznej, szkoły, przedszkola, szpitale) oraz 8 organizacjach pozarządowych (CARITAS, Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji MISTiA, Stowarzyszenie Ognisko, Fundacja Finestra, Fundacja im. bł. Anieli Salawy, hospicjum, kluby sportowe – KS Cracovia i KS Wanda). Z kolei w 2007 r. w pracach społecznie użytecznych uczestniczyły 234 osoby, z czego w MOPS – 71 osób, w stowarzyszeniach i fundacjach – 102, a w instytucjach budżetowych 61. Łączna ilość przepracowanych przez nie godzin wyniosła 10 Ustawa z dn. 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. Nr 99, poz. 1001 z późn. zm.) oraz Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dn. 25 października 2005 r. w sprawie trybu organizowania prac społecznie użytecznych (Dz. U. Nr 210, poz. 1745). 11 Rozporządzenie Prezydenta Miasta Krakowa Nr 216/2006 z dn. 30 stycznia 2006 r. 205 Witold Kramarz prawie 32 tysiące. Niestety, 58 osób porzuciło prace społeczno-użyteczne, natomiast 38 osób spośród tych, które uczestniczyły, samodzielnie znalazło zatrudnienie na otwartym rynku pracy. W 2006 r. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej rozpoczął również organizowanie robót publicznych w rozumieniu art. 2 pkt 32 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy12. Roboty publiczne kierowane są do bezrobotnych objętych pomocą społeczną, a instytucją odpowiedzialną za wdrożenie robót publicznych w Krakowie jest Klub Integracji Społecznej. W ramach robót publicznych realizowany był Program Reintegracji Społeczno-Zawodowej „Sprzątanie”. Osoby zatrudnione w tym programie wykonywały pracę polegającą na utrzymaniu czystości w filiach i działach centralnych MOPS. W 2006 r. zrealizowano II edycję programu „Sprzątanie”, uczestniczyło w nim 30 osób (po 15 uczestników w każdej edycji), w trakcie programu pracę porzuciła tylko 1 osoba, a 29 osób zakończyło program zgodnie z harmonogramem. W następnym, tj. 2007 r., w ramach robót publicznych zatrudniono 26 osób, w tym 21 z nich w projekcie „Sprzątanie” (2 mężczyzn i 19 kobiet), 2 osoby do prowadzenia projektu „Komputer”, 2 osoby do projektu „Warsztat” i 1 osobę do projektu „Angielski”. Warto dodać, iż dzięki realizacji projektu „Sprzątanie” MOPS zrezygnował ze zlecania tego rodzaju usług podmiotom zewnętrznym. Projekt „Krakowska Inicjatywa na rzecz Gospodarki Społecznej – Cogito” Laboratorium to działanie realizowane w ramach PIW EQUAL „Krakowska Inicjatywa na rzecz Gospodarki Społecznej – Cogito” i zarazem projekt Klubu Integracji Społecznej, który ma służyć wzmocnieniu uczestników KIS na tyle, aby mogli samodzielnie funkcjonować na otwartym rynku pracy. W związku z tym beneficjenci ostateczni (długotrwale bezrobotni) mogą korzystać z doradztwa zawodowego i różnych form edukacji (psychoedukacja, szkolenia). Zarówno oni, jak też ich rodziny, mają dostęp do wszechstronnego poradnictwa specjalistycznego. Ponadto, prowadzone są działania z zakresu animacji społecznej oraz samopomocowe grupy wsparcia dla osób, które dążą do powrotu na rynek pracy. W ramach Laboratorium założono również grupę konserwatorsko-remontową, która wykonuje prace remontowe na terenie placówek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie oraz w placówkach systemu pomocy społecznej. 12 Ustawa z dn. 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, art. 2 pkt 32 (Dz. U. Nr 99, poz. 1001 z późn. zm.). 206 Klub Integracji Społecznej w Krakowie Grupa, w której jest zatrudnionych 17 osób, rozpoczęła pracę w sierpniu 2006 r. Indywidualną opiekę nad grupą sprawuje trener pracy. Uczestnicy grupy wzięli udział w różnych szkoleniach, dzięki którym nabyli umiejętności w zakresie lepszej organizacji czasu pracy i planowania zadań oraz nowe doświadczenia zawodowe, np.: flizowanie, malowanie, obróbka drewna, spawanie. Im dłużej biorą udział w zajęciach grupy konserwatorsko-remontowej, tym większe jest ich zaangażowanie w wykonywanie powierzonych im zadań oraz tym bardziej zwiększa się ich samodzielność w podejmowaniu decyzji zawodowych. Ponadto nastąpiła poprawa relacji pomiędzy pracownikami, co z kolei wpływa na poprawę jakości wykonywanej pracy. Poprawie relacji interpersonalnej w grupie uczestników KIS towarzyszy poprawa funkcjonowania w relacjach społecznych nawiązywanych poza środowiskiem pracy. W ramach projektu „Krakowska Inicjatywa na rzecz Gospodarki Społecznej – Cogito” pomocą objęto 196 beneficjentów ostatecznych, z czego 17 osób pracowało w grupie remontowo-budowlanej. Infrastruktura i kadry Klubu Integracji Społecznej Począwszy od lutego 2007 r. zwiększyła się skala działalności Klubu Integracji Społecznej i Urząd Miasta Krakowa przeznaczył na potrzeby KIS drugi lokal o powierzchni 250 m². W każdym z lokali znajdują się pokoje pracowników oraz pomieszczenia i sala konferencyjna, gdzie są realizowane grupowe formy pomocy i wsparcia, np. spotkania grupy reintegracji społeczno-zawodowej, grupy wsparcia. W lipcu 20007 r. w Klubie pracowało 21 pracowników, w tym 10 pracowników socjalnych, którym pomagało 10 wolontariuszy. Pracownicy socjalni zatrudnieni w Klubie Integracji Społecznej pełnią rolę pracowników pierwszego kontaktu, a jednocześnie specjalisty ds. integracji społeczno-zawodowej, czyli jak się popularnie mówi „od bezrobocia”. Towarzyszą oni uczestnikom KIS w realizacji indywidualnych planów reintegracji społecznej i zawodowej. Środki uzyskane w ramach projektu „Krakowska Inicjatywa na rzecz Gospodarki Społecznej – Cogito” pozwoliły na zatrudnienie trenera pracy, psychologa, prawnika, doradcy zawodowego oraz referenta do obsługi kancelarii. Pracownicy KIS stale podnoszą swoje kwalifikacje przez uczestnictwo w licznych konferencjach, sympozjach, szkoleniach. W siedzibie KIS przy ul Miśnieńskiej 58, w pomieszczeniu obok pokoju pracownika socjalnego, znajduje się Giełda Pracy Non Stop, gdzie dwóch pracowników Grodzkiego Urzędu Pracy, w ramach prowadzonego pośrednictwa, przedstawia zgłaszającym się klientom oferty pracy. Z kolei w KIS, w os. Słonecznym 15 zostało wydzielone pomieszczenie, w którym mieści 207 Witold Kramarz się kancelaria, gdzie pracują inspektorzy organizujący roboty publiczne i prace społecznie użyteczne; odpowiadają za funkcjonowanie opisanego wcześniej projektu „Sprzątanie” oraz za współpracę z instytucjami w realizacji prac społecznie użytecznych. Pokoje obok zajmują: prawnik, psycholog i doradca zawodowy, którzy świadczą poradnictwo specjalistyczne na rzecz klientów i ich rodzin. Ponadto w piwnicach lokalu w os. Słonecznym 15 znajduje się warsztat konserwatorsko-naprawczy, w którym 17 uczestników projektu PIW EQUAL „Krakowska Inicjatywa na rzecz Gospodarki Społecznej – Cogito” nabywa umiejętności konieczne do podjęcia ról zawodowych i społecznych. Pracownicy socjalni zatrudnieni w KIS pełnią stałe dyżury w Dziale Pomocy Bezdomnym i siedzibach 9 Filii Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. Dzięki temu mogą w bezpośredniej rozmowie zachęcać klientów MOPS do uczestnictwa z programie KIS oraz zyskują możliwość lepszej współpracy z pracownikami socjalnymi zatrudnionymi w MOPS. Im bliżej miejsca zamieszkania bezrobotnego i jego rodziny znajduje się Klub Integracji Społecznej, tym bardziej prawdopodobne jest, że weźmie on udział w działaniach reintegracyjnych. Poza tym, niezależnie od dyżurów pełnionych w Filiach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, pracownicy socjalni KIS wysyłają do wszystkich filii e-maile informujące o działaniach podjętych w stosunku do uczestników Klubu Integracji Społecznej, którzy zarazem są objęci pomocą społeczną. Kolejną formą pomocy osobom bezrobotnym i ich rodzinom jest Zespół Wsparcia Interwencyjnego, który rozpoczął pracę we wrześniu 2006 r. W jego skład wchodzą: pracownik socjalny zajmujący się rodziną uczestnika w miejscu zamieszkania, doradca zawodowy, psycholog, prawnik i klient – uczestnik KIS. Posiedzenia zespołu odbywają się regularnie raz w miesiącu, a ich celem jest rozpatrzenie skomplikowanej, wymagającej interwencji sytuacji klienta i jego rodziny oraz podjęcie szybkich decyzji w pomocy rodzinie. Klub Integracji Społecznej organizuje również Giełdy Pracy, w sumie odbyło się 8 takich giełd, dzięki którym 75 osób otrzymało pracę. Podjęto także próbę zbudowania platformy współpracy z pracodawcami. Dzięki ożywieniu gospodarczemu oraz regularnie podejmowanej współpracy z lokalnymi mediami, pracodawcy zaczęli postrzegać Klub Integracji Społecznej jako instytucję, która może „dostarczyć na rynek” pracowników. Co ważne, absolwenci KIS, to pracownicy dobrze zmotywowani i przygotowani do pracy. Kontakty z pracodawcami poskutkowały w 2006 r. samodzielnym podjęciem pracy przez 86 uczestników Klubu Integracji Społecznej. 208 Klub Integracji Społecznej w Krakowie Perspektywy rozwoju działań na rzecz reintegracji zawodowej i społecznej osób długotrwale bezrobotnych na terenie Gminy Miejskiej Kraków Dążąc do budowy spójności społecznej mieszkańców Gminy Miejskiej Kraków, czyli zapewnienia takich warunków uczestnictwa w rozwoju, które nie pogłębią lokalnych zróżnicowań poziomu życia i służą niwelowaniu istniejących różnic, przygotowano projekt Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Krakowa, który przyjęty został Uchwałą Nr 51/07 Rady Miasta Krakowa z dn. 31 stycznia 2007 r., w sprawie przyjęcia Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Krakowa, na lata 2007-2013. W Strategii sformułowano priorytetowe kierunki rozwoju miasta, które mają sprzyjać temu, aby osoby i grupy zagrożone marginalizacją społeczną lub wykluczone, brały udział w życiu społeczności lokalnej i miały dostęp do korzyści, jakie wynikają z rozwoju całej społeczności. Wśród priorytetów przyjętych w Strategii wymienia się dążenie do ograniczenia zasięgu i głębokości ubóstwa, działania zapobiegające negatywnym zjawiskom powodującym powstawanie zjawiska wykluczenia społecznego, zapewnienie niezbędnego wsparcia dla osób, rodzin i grup społecznych, które chcą uczestniczyć w programach na rzecz reintegracji społecznej, dążenie do kształtowania właściwych, społecznie akceptowanych postaw oraz zachowań dzieci i młodzieży. W Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Krakowa na lata 2007-2013, poszczególnym priorytetom przyporządkowano działania z zakresu reintegracji zawodowej i społecznej osób bezrobotnych, należące do kompetencji Klubu Integracji Społecznej. W projekcie Strategii wymienia się następujące priorytety i odpowiadające im działania: 1. Tworzenie warunków bytowych dla osób i rodzin dotkniętych problemem bezrobocia, w celu tworzenia osobistego potencjału zatrudnienia – działania na rzecz funkcjonowania infrastruktury o charakterze socjalnym oraz realizacja świadczeń rodzinnych i świadczeń z pomocy społecznej dla osób bezrobotnych i ich rodzin. 2. Rozwój form wspieranego zatrudnienia w celu powstrzymania procesu wykluczenia społecznego osób bezrobotnych – działania polegające na wdrażaniu programów reintegracji osób bezrobotnych, organizacji i wdrażaniu działań zatrudnieniowych: robót publicznych, prac społecznie użytecznych oraz innych form wspieranego zatrudnienia finansowanych ze środków UE. 3. Budowa programów i organizowanie form pomocy służących reintegracji społecznej i zawodowej osób opuszczających zakłady karne i długotrwale hospitalizowanych z powodu chorób psychicznych – działania polegają209 Witold Kramarz ce na świadczeniu pomocy materialnej skorelowanej z oddziaływaniami o charakterze reintegracji społecznej oraz działaniami o charakterze organizacji wspieranego zatrudnienia. W celu efektywnej realizacji działań przyporządkowanych poszczególnym priorytetom Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Krakowa na lata 2007-2013, przedłożono Radzie Miasta Krakowa dokument o nazwie „Harmonogram Realizacji Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Krakowa”. Harmonogram obejmuje lata 2007-2009 oraz zawiera szczegółowe zakresy zadań służących operacjonalizacji zaproponowanych priorytetów i wdrażaniu zaplanowanych przedsięwzięć. Harmonogram obejmuje tylko 3 lata realizacji Strategii, ponieważ należy przyjąć, że do 2013 r. mogą nastąpić zmiany przepisów prawnych oraz zmiany trendów charakteryzujących sytuację społeczno-gospodarczą, w szczególności rynku pracy. Zmiany w tym zakresie będą wymagały weryfikacji odpowiednich elementów harmonogramu. Harmonogram nie wyznacza zamkniętego katalogu działań podejmowanych dla realizacji kierunków priorytetowych wyznaczonych w Strategii. W szczególności realizatorzy Strategii zobowiązani są do analizy możliwości i inicjowania działań wpisujących się w wyznaczone w Strategii kierunki priorytetowe i typy działań. Ich działania będą monitorowane, a w ramach monitoringu będą prowadzone następujące działania: • określanie wartości bazowych wskaźników na podstawie danych z roku poprzedniego, • określanie przewidywanych do osiągnięcia w danym roku wartości wskaźników, na podstawie wstępnych (za pierwsze półrocze) danych, • dookreślenie obszarów działań w ramach poszczególnych przedsięwzięć, które służą realizacji kierunków priorytetowych, ponieważ zgodnie z założeniami Strategia ma charakter dynamiczny, dlatego celowe jest uzupełnianie jej o działania powodujące zwiększenie efektywności realizacji przyjętych kierunków priorytetowych, • identyfikacja zakresu zmian wprowadzonych przez wykonawców Strategii w działalności związanej z realizacją zadań, sprawozdawczością i innymi służącymi sprawnemu wdrażaniu Strategii, np. zmiany w systemie sprawozdawczym służące weryfikacji stanu osiągnięcia zakładanych wartości wskaźników, • identyfikacja obszarów ryzyka w realizacji Strategii i podjęcie działań minimalizujących występowanie ryzyka – wówczas, gdy wskaźniki przyjęte w harmonogramie realizacji Strategii będą odbiegać od tych występujących w toku realizacji, ich wartości będą niższe lub wyższe niż zakładano, lub nie będą występować w ogóle. 210 Klub Integracji Społecznej w Krakowie Działania te będą miały charakter cykliczny, realizowane w odstępach półrocznych w całym okresie realizacji Strategii. Monitoring posłuży przygotowaniu regularnych sprawozdań, które jako element ewaluacji towarzyszącej, będą stanowić materiał do przygotowania pełnej oceny ekspost Strategii, wykorzystywany w programowaniu harmonogramów na następny okres. Na podstawie monitoringu, jeżeli zajdzie taka konieczność, zostaną sporządzone również plany w zakresie modyfikacji zadań przewidzianych do realizacji w Strategii. Refleksje na temat roli KIS w realizacji celów pomocy społecznej Pomoc społeczna wspiera osoby i rodziny w wysiłkach zmierzających do zaspokojenia niezbędnych potrzeb i umożliwia im życie w warunkach odpowiadających godności człowieka. Realizuje działania zmierzające do życiowego usamodzielnienia osób i rodzin oraz ich integracji ze środowiskiem. W pierwszej kolejności, instytucje pomocy społecznej podejmują działania nakierowane na zapewnienie właściwego funkcjonowania rodziny i kompensację istniejących deficytów, których źródłem jest przede wszystkim trudna sytuacja finansowa i bezradność w prowadzeniu gospodarstwa domowego. W Krakowie w ciągu ostatnich lat zmniejsza się liczba rodzin korzystających ze świadczeń finansowych pomocy społecznej, co ma związek z przejęciem części klientów przez system świadczeń rodzinnych oraz z koniunkturą gospodarczą, która powoduje powrót na rynek pracy stosunkowo aktywnej grupy dotychczasowych klientów. Na potwierdzenie tego trendu warto przywołać następujące dane: w roku 2003 z pomocy społecznej w Krakowie korzystały 34 443 rodziny, natomiast w 2006 r. już tylko 27 183 rodziny. Mimo spadku liczby klientów wzrasta wysokość środków finansowych, przeznaczanych corocznie przez Gminę Miejską Kraków na wspieranie rodzin. Efektem takiej polityki jest większa i bardziej celowa pomoc finansowa, pozwalająca na godne zaspokajanie podstawowych potrzeb bytowych. Należy podkreślić, że większość rodzin, które pozostały w systemie klientami pomocy społecznej, to rodziny wieloproblemowe, głęboko wykluczone społecznie. Oznacza to, że mamy do czynienia nie tylko z występowaniem obszaru ryzyka w rodzinie, ale wręcz z taką sytuacją rodziny, która uniemożliwia lub znacznie utrudnia, zgodne z prawem pełnienie ról społecznych (m.in. rodzinnych, zawodowych, obywatelskich, towarzyskich), korzystanie z dóbr publicznych i infrastruktury społecznej (m.in. dobra kultury, usługi), gromadzenie zasobów i zdobywanie dochodów w godny sposób. 211 Witold Kramarz Rodziny głęboko wykluczone, o ile nie pogorszy się znacząco koniunktura gospodarcza, a inwestycje zaowocują wzrostem zatrudnienia, nadal stanowić będą dominującą grupę klientów pomocy społecznej. Właśnie dla nich należy rozwijać i stosować w coraz szerszym zakresie aktywne formy pomocy społecznej, w szczególnie działania realizowane w Klubach Integracji Społecznej. Warto również zdać sobie sprawę z tego, że znacząca liczba tych „trudniejszych” klientów pomocy społecznej nigdy nie osiągnie takiego poziomu samodzielnego funkcjonowania społecznego i zawodowego, aby radzić sobie na otwartym rynku pracy. 212 Mariusz Krzyżyniak Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Płock Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku Brak pracy, czyli bierność zawodowa i marginalizacja społeczna W Płocku zasadniczym problemem społecznym jest bezrobocie, co potwierdzają zarówno analizy danych gromadzone przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Powiatowy Urząd Pracy, jak i badania socjologiczne zrealizowane przez MOPS we współpracy z warszawską fundacją Praesterno w końcu 2005 r1. Dane ilościowe pozwalają na zauważenie kilku tendencji charakteryzujących ten problem w latach 2001-2006. Gwałtowny wzrost liczby osób bezrobotnych, w tym osób bez prawa do zasiłku, nastąpił w 2002 r. W związku z tym, że liczba mieszkańców Płocka jest w miarę stabilna (choć począwszy od 2001 r. maleje), wzrosła również stopa bezrobocia i ubóstwa, przyjmując najwyższe wartości po 2000 r. Natomiast od roku 2003 odnotowano spadek wartości obydwu wskaźników. Radykalny spadek liczby osób bezrobotnych – o ponad 2,5 tysiąca osób – nastąpił w 2006 r. Tabela 1. Problem bezrobocia w Płocku w latach 2001-2006 Lata Liczba mieszkańców Liczba osób bezrobotnych 2001 2002 2003 2004 130 609 128 361 127 533 127 841 12890 14064 13981 13152 Liczba osób bezrobotnych bez prawa do zasiłku 9967 11156 11722 11366 Stopa ubóstwa w% 13,3 15,4 16,3 14,0 Stopa bezrobocia w% 18,3 20,1 20,4 19,5 1 Badania zostały zrealizowane w październiku i listopadzie 2005 r. przez Fundację Praesterno we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Płocku, dzięki współfinansowaniu przez rządowy program: Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Powstały dwa raporty z badań: 1) „Problemy społeczne i pomoc społeczna. Płock 2005. Opinie reprezentantów płockich instytucji dialogu społecznego” i 2) „Młodzi dorośli z rodzin korzystających z pomocy społecznej”. Powstały one w ramach programu badawczego pt. „Sytuacja młodych mieszkańców Płocka z rodzin objętych pomocą społeczną”. Obydwa raporty są opublikowane na stronach fundacji Praesterno: http://www.praesterno.pl/plock2005 Mariusz Krzyżaniak 2005 2006 127 400 124 869 12824 10215 10823 8721 13,8 12,8 19,2 15,6 Źródło: MOPS Płock, PUP Płock. Dane za 2007 rok potwierdzają spadek bezrobocia w Płocku. W końcu września 2007 r. stopa bezrobocia wynosiła 13,4% i na 8414 zarejestrowanych osób bezrobotnych, 7250 było pozbawionych prawa do zasiłku. Biorąc pod uwagę inne okoliczności, takie jak: emigracja zarobkowa do Europy Zachodniej, ożywienie na lokalnym rynku pracy, niż demograficzny, środki z Europejskiego Funduszu Społecznego przeznaczone na reintegrację społeczną i zawodową osób bezrobotnych, można prognozować dalszy spadek stopy bezrobocia. Kolejnym źródłem informacji o bezrobociu, a właściwie o jego wpływie na sytuację bytową gospodarstw domowych, w których przynajmniej jedna z osób jest bezrobotna, są sprawozdania MOPS o udzielonych świadczeniach. W ostatnich latach bezrobocie było dominującą przyczyną korzystania z instytucji pomocy społecznej. Liczba rodzin deklarujących konieczność korzystania z pomocy społecznej z tego powodu była stale najwyższa i w zależności od roku wynosiła od jednego do dwu tysięcy więcej od liczby osób, które korzystały ze świadczeń pomocy społecznej z tytułu ubóstwa (to jest drugi, najczęściej wymieniany powód udzielania świadczeń). Tak też było w ostatnich latach, tj. w roku 2006 i 2007, choć dane statystyczne gromadzone w MOPS wskazują, że skala zjawiska zmniejszyła się. Największy odsetek osób korzystających z pomocy MOPS z tego tytułu zanotowano w 2004 r. Tabela 2. Przyczyny korzystania ze świadczeń pomocy społecznej w MOPS w Płocku w latach 2001- 2006 Wyszczególnienie powodów korzystania z pomocy społecznej Ogólna liczba rodzin korzystających z pomocy, w tym z powodu*: Ubóstwo Sieroctwo 2001 2002 2003 2004 2005 2006 5694 6299 6827 6221 6049 7411 2107 2236 2720 2533 2087 2945 12 15 12 9 3 Bezdomność 238 210 244 209 209 231 Potrzeba ochrony macierzyństwa 140 52 46 291 241 306 Bezrobocie 3445 4097 4403 4511 4096 3989 Niepełnosprawność 1660 1927 2141 1779 1567 1758 Długotrwała choroba 1230 1408 1607 1454 1163 1138 214 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku Bezradność w sprawach opiekuńczo-wychowawczych, w tym: - rodziny niepełne 1001 1048 1220 1207 700 773 556 581 753 656 420 474 - rodziny wielodzietne 168 182 153 149 128 145 Alkoholizm 309 371 398 338 572 480 Narkomania 10 4 13 16 13 18 126 121 87 86 62 94 - - - - - Trudności w przystosowaniu się do życia po opuszczeniu ZK Klęska żywiołowa lub ekologiczna * rodzina może występować kilkakrotnie Źródło: MOPS Płock. Ani spadek stopy bezrobocia, ani tym bardziej zmniejszanie się liczby osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej nie oznacza, że bezrobocie przestało być problemem społecznym. Wręcz przeciwnie – w opinii 55 osób reprezentujących płockie instytucje dialogu obywatelskiego (w tym organizacje pozarządowe, instytucje rządowe i samorządowe, instytucje kościelne lub powołane przez Kościół na mocy umowy z Państwem, pracodawców oraz związki pracodawców i cechów, wyższej uczelni) bezrobocie jest głównym problemem społecznym. Znaczna większość respondentów (aż 87%), poproszona o wskazanie 3 najważniejszych problemów społecznych w mieście, wymieniła wśród nich bezrobocie; co więcej, problem ten był wymieniany ponad 2 razy częściej niż jakikolwiek inny i to bez względu na typ instytucji, z jakiej pochodził ankietowany. Poza tym prawie ¾ respondentów (tj. 71%) negatywnie oceniła sytuację na płockim rynku pracy, w tym ponad połowa (56%) określiła ją jako „bardzo złą”2. Skala bezrobocia to podstawowy wskaźnik społeczny służący do diagnozy problemu, ale stanowczo niewystarczający, aby zaplanować działania adekwatne do rzeczywistej sytuacji na rynku pracy. Badania socjologiczne potwierdziły obserwacje pracowników socjalnych poczynione w trakcie przeprowadzania wywiadów środowiskowych: grupa osób bezrobotnych w Płocku jest bardzo zróżnicowana; są wśród nich zarówno osoby zdrowe i niepełnosprawne, bez zawodu i dobrze wykształcone. Wyniki badań posłużyły do skonstruowania działań dla różnych grup klientów pomocy społecznej. Zdaliśmy sobie dodatkowo sprawę z tego, że nie można schematycznie postępować wobec osób z problemem bezrobocia, a do każdej osoby należy podejść indywidualnie. Można posługiwać się wypracowaną procedurą na określonym poziomie ogólności, ale główny nacisk powinien być położony na dobór narzędzi odpowiadających sytuacji. 2 Problemy społeczne i pomoc społeczna. Płock 2005. Opinie reprezentantów płockich instytucji dialogu społecznego. 215 Mariusz Krzyżaniak Warto też wspomnieć, że dane uzyskane w trakcie badań socjologicznych oraz wynikające z nich wnioski zostały wykorzystane do tworzenia „Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Miasta Płocka na lata 2006-2012”3. Zadania, kadry i struktura organizacyjna Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku Bezrobocie jest problemem społecznym, który najczęściej staje się przedmiotem regulacji prawnych. Skala bezrobocia oraz jego skutki społeczne powodują, iż problemem tym zajmują się coraz to nowe służby. Praca z osobami bezrobotnymi wchodzi także w zakres zadań pracowników socjalnych zatrudnionych w ośrodkach pomocy społecznej. W płockim Ośrodku pomoc osobom, które znalazły się w sytuacji trudnej z powodu bezrobocia, w szczególności aktywizacja społeczna i zawodowa tych osób, została uznana za główny cel działalności. Dążenie do realizacji tego celu wymaga konsekwentnego stosowania instrumentów pracy socjalnej oraz zmian w strukturze organizacyjnej Ośrodka. Praca socjalna z osobami bezrobotnymi Zgodnie z przepisami Ustawy o pomocy społecznej, działania na rzecz osób bezrobotnych nie powinny ograniczać się do wypłaty zasiłków okresowych i celowych na zaspokojenie życiowych potrzeb. Wsparcie powinno być zdecydowanie szersze i dotyczyć wielu aspektów życia osób bezrobotnych i ich rodzin. Również wieloletnie doświadczenia pracowników socjalnych MOPS w Płocku nie pozostawiają żadnych wątpliwości: ograniczenie form pomocy do świadczeń pieniężnych jest działaniem połowicznym i nieskutecznym. Konieczne jest prowadzenie szeroko rozumianej pracy socjalnej, ukierunkowanej nie tylko na osobę bezrobotną, ale również na wsparcie całej rodziny. Ma to w konsekwencji doprowadzić do poprawy relacji panujących między jej członkami. Każdy klient ma własną drogę dojścia na rynek pracy, bo różne są też uwarunkowania i okoliczności, które spowodowały długoletnie bezrobocie. Zadaniem pracownika socjalnego jest zdiagnozowanie sytuacji życiowej klienta i wspólne z nim opracowanie planu pomocy, który będzie adekwatny do jego potrzeb, możliwości i oczekiwań. Zakres działań pracownika socjalnego jest bardzo zróżnicowany, gdyż w każdym wypadku kieruje się obowiązującą w pomocy społecznej zasadą 3 Strategia została przyjęta uchwałą Rady Miasta nr 910 w dn. 28 marca 2006 r.; http://download. ump.pl/bip//dane/uchwaly/910_z.pdf 216 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku zindywidualizowanego podejścia do klienta. Początkowo praca socjalna z bezrobotnym zmierza do zmiany jego nastawienia wobec samego siebie oraz podniesienia samooceny na tyle, żeby poczuł się potrzebny i zaczął wychodzić z domu. Pracownik socjalny ma rozbudzić możliwości tkwiące w osobie potrzebującej wsparcia, zachęcić ją do podjęcia starań o poprawę własnej sytuacji życiowej. Natomiast w ramach reintegracji zawodowej zadaniem pracownika socjalnego jest mobilizowanie bezrobotnego do aktywnego poszukiwania pracy, podnoszenia kwalifikacji lub nawet zmiany zawodu; wspieranie go w szukaniu zatrudnienia, doradzanie, gdzie należy szukać ofert i jak poruszać się po rynku pracy, motywowanie do uczenia się podstaw przedsiębiorczości i oraz korzystania z funduszy pomocowych oferowanych przez różne instytucje. Ważnym instrumentem pracy socjalnej – użytecznym nie tylko przy aktywizowaniu osób bezrobotnych, ale także w pracy z osobami niezaradnymi życiowo, które przejawiają postawy roszczeniowe wobec wszelkich instytucji – jest kontrakt socjalny. Pracownicy socjalni płockiego MOPS prowadzili współpracę z klientami w ramach swoistej umowy, jeszcze przed wydaniem rozporządzenia w sprawie kontraktu socjalnego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej4. Pracownik socjalny, pomagając klientowi, stara się wpłynąć na zmianę jego zachowania. Ma do dyspozycji wiele środków: zasiłki celowe, okresowe, środki pochodzące z programów rządowych, ofertę szkoleń, grupy wsparcia, oferty pracy, kartę aktywnego poszukiwania pracy itp. W zamian pracownik socjalny oczekuje od klienta podjęcia działań zmierzających do przezwyciężenia trudnej sytuacji życiowej i usamodzielnienia życiowego. Po podpisaniu kontraktu, dalsza pomoc, w tym także finansowa, jest uwarunkowana spełnieniem przez klienta uzgodnień zapisanych w kontrakcie. Jego treść oraz czas trwania, pracownik socjalny uzgadnia wspólnie z klientem. Jeśli zaakceptuje on propozycje pracownika socjalnego i podpisze kontrakt, zobowiązuje się do wykonania zawartych w nim postanowień. To samo dotyczy pracownika socjalnego. Należy bowiem podkreślić, że kontrakt socjalny to umowa dwustronna i na każdej ze stron spoczywa odpowiedzialność za wykonanie podjętych przez nią zobowiązań. Liczbę kontraktów zawartych w kolejnych latach przedstawia tabela 3. Wynika z niej, że z każdym rokiem rośnie ich liczba. Progresywna tendencja ma szansę się utrzymać, gdyż na koniec października 2007 r. zawarto 164 nowe kontrakty socjalne. 4 Rozporządzenie Ministra Polityki Społecznej z dn. 1 marca 2005 r. w sprawie wzoru kontraktu socjalnego, Dz. U. 2005 Nr 42, poz. 409. 217 Mariusz Krzyżaniak Tabela 3. Liczba kontraktów socjalnych zawartych w poszczególnych Zespołach Pracy Socjalnej Rok Zespoły Pracy Socjalnej 1 2 3 Łącznie 2004 7 0 7 14 2005 19 18 13 50 2006 20 68 40 128 Łącznie 35 78 45 158 Źródło: Dział Pracy Socjalnej MOPS Płock. Pracownicy socjalni MOPS w Płocku, wykorzystując swoją wiedzę i wieloletnie doświadczenie, wyodrębnili 5 kategorii osób bezrobotnych: osoby młode, osoby dojrzałe, osoby u schyłku aktywności zawodowej oraz osoby młode opuszczające różne formy opieki zastępczej i niepełnosprawni. Dla każdej z tych kategorii został opracowany odmienny schemat postępowania. Jednocześnie dla każdego klienta, bez względu na przynależność do określonej kategorii, pracownik socjalny przeprowadza swoistą analizę SWOT. Polega ona na ustaleniu wspólnie z klientem jego mocnych stron sprzyjających aktywizacji i rozwijaniu umiejętności, a także barier i słabości utrudniających jego funkcjonowanie obecnie, jak i w najbliższej przyszłości. Jednostki organizacyjne Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej W związku ze zmianą przyczyn korzystania z pomocy społecznej dokonano zmiany struktury organizacyjnej ośrodka5. W lutym 2005 r., w miejsce 9 Rejonowych Ośrodków Pomocy Społecznej powstały 3 Zespoły Pracy Socjalnej (ZPS), które zatrudniają po dwudziestu kilku pracowników socjalnych. Każdy Zespół przyjął inną koncepcję pracy. Jeden zajął się aktywizowaniem społeczności lokalnej według modelu Centrum Aktywności Lokalnej (CAL). W Centrum chodzi przede wszystkim o rozwijanie samopomocy i udzielanie wsparcia osobom przez najbliższe otoczenie. W drugim Zespole pra5 Ostatnio najczęstszym powodem korzystania z pomocy społecznej było bezrobocie i ubóstwo. Wcześniej przyczyny rozkładały się mniej więcej równo. Nagle bezrobocie stało się dominującą przyczyną korzystania ze świadczeń pomocy społecznej. Wcześniej w 9 Rejonowych Ośrodkach Pomocy Społecznej kierownik pracował z 2 lub 6 osobami. W takim zespole trudno było prowadzić usystematyzowane działania w sytuacji, gdy klientów lawinowo zaczyna przybywać. Do tego dołączyły sprawy związane z planowaniem pracy, korzystaniem z innych metod pracy, stosowaniem różnych narzędzi. Pracownicy byli obciążeni pracą w sposób nierównomierny – w niektórych regionalnych ośrodkach pomocy społecznej na jednego pracownika przypadało 50 środowisk, a w innym 150. 218 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku cownicy socjalni pierwszego kontaktu, po rozpoznaniu zgłoszonej dysfunkcji, kierują do specjalistów pracy socjalnej posiadających wysokie kwalifikacje do pracy z poszczególnymi kategoriami klientów (np. z osobami niepełnosprawnymi, bezrobotnymi, rodzicami zmagającymi się z problemami wychowawczymi). Z kolei trzeci ZPS wykorzystuje zasoby innych komórek organizacyjnych MOPS i placówek działających na terenie miasta, wykorzystując stosowane w nich formy pracy socjalnej, np. poradnictwo specjalistyczne, konsultacje związane z rozwiązywaniem problemów klientów. Od 2006 r. Zespoły Pracy Socjalnej łączą powyższe rozwiązania. Znaczy to, że w dwu funkcjonuje podział na specjalizację (bezrobocie, trudności wychowawcze, niepełnosprawność etc) i na pracowników pierwszego kontaktu. Natomiast w jednym ZPS nadal pracownik socjalny zajmuje się klientem od początku i nie przekazuje go innym pracownikom z macierzystego Zespołu. Jeżeli problem jest skomplikowany, stara się go rozwiązać, korzystając z zasobów kadrowych spoza swojego Zespołu. Następnym etapem restrukturyzacji MOPS było usprawnienie pracy całego Ośrodka przez wprowadzenie procedur, regulaminów, systemu racjonalizacji wydatków etc. Procedury pozwalają na szybką i adekwatną do sytuacji reakcję, jest to sprawdzone działanie, które pozwala osiągnąć maksimum efektywności przy minimalnym zaangażowaniu. Regulaminy są bardziej skomplikowane, ich przestrzeganie ma zapewnić, że pracownicy socjalni będą działali profesjonalnie. Zwłaszcza w sytuacjach trudnych nie muszą wymyślać nowych sposobów działania, ale mogą posiłkować się uogólnionymi doświadczeniami pracowników, którzy już wcześniej przeżyli podobną sytuację i podjęli skuteczne działanie. Ponadto opracowano bazy danych teleadresowych potrzebnych każdemu pracownikowi. Chodzi nam o to, by pracownik miał swój „niezbędnik” z bazą teleadresową, procedurami i niezbędnymi przepisami. Jednocześnie pracownicy socjalni zostali wyposażeni w różne instrumenty służące do aktywizowania klientów na podstawie zasady zindywidualizowanego podejścia do każdej osoby i rodziny. Każdy z kierowników jest informowany na bieżąco, jaką wielkością środków finansowych dysponuje na określone zadanie. Pozwala to racjonalnie nimi gospodarować. Wprowadzono także cykliczne, tj. cotygodniowe spotkania kierowników z pracownikami, podczas których są omawiane m.in. najtrudniejsze przypadki i nowe propozycje dla klientów; ponadto pracownicy mówią o problemach, z jakimi spotykają się w terenie i radzą jak w takiej sytuacji postępować. Okresowo są organizowane spotkania z dyrekcją i kierownikami komórek odpowiedzialnych za środki finansowe i procedury postępowania. 219 Mariusz Krzyżaniak Staramy się także poprawić komunikację między poszczególnymi Działami i Sekcjami. Czynimy to, gdyż w skład MOPS wchodzi wiele działów zajmujących się pośrednią i bezpośrednią pomocą środowiskową dla bezrobotnych: Dział Pracy Socjalnej, który przejął zadania Sekcji ds. Integracji Społecznej; wspomniane już 3 Zespoły Pracy Socjalnej, Dział Świadczeń Socjalnych, który jest nierozerwalnie związany z Zespołami Pracy Socjalnej, Ośrodek Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej, Powiatowy Zespół Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności, Ośrodek Interwencji Kryzysowej, Dział Pomocy Rodzinie i Dziecku oraz Dział Świadczeń Rodzinnych. Pracownicy socjalni zatrudnieni w Dziale Pracy Socjalnej realizują działania na rzecz reintegracji społecznej bezrobotnych, którzy są zagrożeni wykluczeniem lub już znaleźli się na marginesie życia społecznego. Wśród klientów tego działu są osoby bezdomne, opuszczające zakłady karne, uchodźcy i Romowie. Znalezienie dla nich zatrudnienia, choćby czasowego, jest ogromnym sukcesem. Pracownicy socjalni rozpoczynają aktywizowanie bezrobotnych od sprawdzenia, czy klient, który deklaruje długotrwałą chorobę, ma orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Jeśli nie, wtedy jest kierowany do Powiatowego Zespołu Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności. Dzięki otrzymaniu orzeczenia rośnie jego szansa zaistnienia na rynku pracy lub otrzymanie jakiegoś świadczenia. Częściowym zaspokajaniem potrzeb osób niepełnosprawnych zajmuje się Ośrodek Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej. Jest to jedyny dział, który posiada środki PFRON, przeznaczone na pomoc w zatrudnieniu bezrobotnych osób niepełnosprawnych. Przeznacza je m.in. na finansowanie działalności Warsztatów Terapii Zajęciowej, pożyczki na rozpoczęcie działalności gospodarczej, dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych i tworzenie dla nich nowych miejsc pracy. Problematyką bezrobocia zajmuje się również Ośrodek Interwencji Kryzysowej (OIK). Pracownicy OIK prowadzą konsultacje, rozmowy terapeutyczne i poradnictwo dla osób rodzin z problemami, wynikającymi w dużej mierze z bezrobocia. Bardzo często osoby długotrwale pozostające bez pracy popadają w kolejne problemy, np. alkoholizm, konflikty z prawem, problemy rodzinne, emocjonalne, depresje, zaburzenia psychiczne. Metody aktywizujące osoby bierne zawodowo stosuje także Dział Pomocy Rodzinie i Dziecku. Zajmuje się dziećmi i młodzieżą przebywającą w różnych formach opieki zastępczej, m.in. w Placówkach Socjalizacyjnych i Interwencyjnych, rodzinach zastępczych, rodzinnych domach dziecka. Ten Dział podejmuje przede wszystkim działania profilaktyczne starając się, by edukacja była priorytetem umożliwiającym osiągnięcie wykształcenia odpowiedniego do możliwości młodego człowieka. 220 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku Zupełnie inne działania są realizowane w Dziale Świadczeń Rodzinnych, gdzie aktywizacją bezrobotnych zajmują się osoby odpowiedzialne za udzielnie zaliczki alimentacyjnej. To właśnie one starają się wspólnie z PUP aktywizować osoby uchylające się od obowiązku łożenia świadczeń na dzieci. Najskuteczniejszym sposobem wyegzekwowania alimentów okazała się groźba zatrzymania prawa jazdy. Można stwierdzić, że wszystkie komórki działające w MOPS w Płocku są zaangażowane w działania aktywizujące osoby bezrobotne, gdyż formy udzielanego wsparcia nie są jednorodne. Spowodowane jest to ogromnym zróżnicowaniem potrzeb i zarazem potencjału samej populacji klientów oczekujących pomocy. Jednocześnie należy podkreślić, że zmiany organizacyjne następują w MOPS przez cały czas. Obecnie pracujemy nad stworzeniem Klubu Integracji Społecznej, który skupiałby wszystkie grupy samopomocy i kluby wolontariatu działające w Zespołach Pracy Socjalnej. Stan zatrudnienia i struktura wykształcenia pracowników socjalnych Łącznie w MOPS jest zatrudnionych 232 pracowników, przy czym kilka osób pracuje na część etatu lub na umowę o zastępstwo, więc w sumie ośrodek dysponuje 222 etatami6. Kolejnych 20 osób zatrudniono w Ośrodku na stażu, natomiast 22 osoby skierowane przez PUP w Płocku pracują w ramach przygotowania zawodowego. Siedemnastu pracowników MOPS to osoby niepełnosprawne. Specyfika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku polega na tym, że prócz zadań gminy wykonuje on również zadania powiatu. Działania na rzecz osób bezrobotnych podejmowane są przez wiele komórek organizacyjnych, które wykorzystują środki finansowe pochodzące z różnych źródeł i realizują zadania różnych szczebli samorządu terytorialnego. Struktura płockiego MOPS skonstruowana jest w taki sposób, żeby klient najpierw otrzymywał ofertę pomocy środowiskowej, a dopiero gdy ta okaże się niewystarczająca, może korzystać z pomocy instytucjonalnej. Zdarza się, że w pracy z klientem wykorzystywane są obie formy, a granica między pomocą środowiskową i instytucjonalną nie jest wyraźna. Strukturę zatrudnienia i wykształcenie pracowników MOPS w Płocku z podziałem na komórki organizacyjne Ośrodka, przedstawia tabela 4. 6 Dane MOPS w Płocku z dn. 31 grudnia 2006 r. 221 Mariusz Krzyżaniak Tabela 4. Stan zatrudnienia i struktura wykształcenia w MOPS na dzień 31.12.2006 r. Komórki organizacyjne Administracja – Dział Gospodarczy Zespoły Pracy Socjalnej Dział Pomocy Rodzinie i Dziecku Ośrodek Rehabilitacji Zawodowej i Społecznej Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności Ośrodek Interwencji Kryzysowej Zespół Poradnictwa Specjalistycznego Dział Pracy Socjalnej Dział Świadczeń Socjalnych Dział Świadczeń Rodzinnych Sekcja Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych Wsparcia Dziennego Środowiskowy Dom Samopomocy dla Osób Chorych Psychicznie Środowiskowy Dom Samopomocy dla Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie Dział Specjalistycznych Usług Opiekuńczych RAZEM Poziom wykształcenia Liczba osób Wyższe Policealne Średnie Zawodowe, podstawowe 59 34 2 15 8 66 34 30 2 - 8 8 - - - 5 3 - 2 - 5 5 - - - 8 8 - - - 5 5 - - - 5 3 2 - - 10 5 - 5 - 17 17 - - - 18 17 - 1 - 8 6 1 - 1 5 5 - - - 13 2 11 - - 232 152 46 25 9 Źródło: MOPS Płock. Oddzielną kwestią jest podnoszenie kwalifikacji zawodowych pracującej kadry. Jest to czynione w bardzo różny sposób, zaczynając od okresowych szkoleń wewnętrznych prowadzonych przez jednych pracowników MOPS dla innych, do precyzyjnego określenia przez kierownika danego Działu, Zespołu lub Sekcji potrzeb szkoleniowych i znalezienie odpowiednich ofert przez Sekcję Szkoleń, Kontroli i Analiz. 222 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku Szkolenia wewnętrzne obejmują bardzo różnorodną tematykę: od prowadzenia procedur zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, przez aktualne świadczenia Działu Świadczeń Rodzinnych, Ośrodek Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej, pracę z określoną grupą klientów itp. Każde szkolenie kończy się egzaminem wewnętrznym i wyposażeniem pracowników w konspekt do „niezbędnika”. Warto dodać, że większość pracowników posiadających odpowiednie kwalifikacje ukończyło w 2006 r. specjalizację I stopnia w zawodzie pracownik socjalny. Pracownicy z wyższym wykształceniem posiadają dyplomy ukończenia studiów podyplomowych w określonej specjalności. Dokładne dane dotyczące szkoleń zawarte są w rocznych sprawozdaniach dostępnych na stronach internetowych MOPS w Płocku7. Dyrekcja wychodzi z założenia, że jakość świadczonej pracy w dużej mierze zależy od wiedzy i kompetencji personelu. Ciągłe podnoszenie kwalifikacji, włącznie z nauką języków obcych, to priorytet gwarantujący rozwój Ośrodka rozumiany jako wzrost satysfakcji klientów ze świadczonych usług. Współpraca MOPS z lokalnymi partnerami społecznymi Drugi etap wprowadzania zmian w funkcjonowaniu MOPS polegał na umocnieniu ścisłej współpracy z innymi instytucjami zajmującymi się rozwiązywaniem problemów osób bezrobotnych. Uznaliśmy, że w celu poprawy wyników pracy ośrodka powinniśmy podejmować działania wielokierunkowe i współpracować z różnorodnymi podmiotami działającymi na terenie miasta. Niektóre z tych działań są niekonwencjonalne i jeszcze kilka miesięcy temu mogłyby uchodzić za niedorzeczne. Współpraca z instytucjami publicznymi i władzami samorządowymi W Płocku działa wiele instytucji różnego szczebla, które od lat współdziałają z MOPS w niesieniu pomocy osobom bezrobotnym. Są to przede wszystkim instytucje rynku pracy, czyli Powiatowy Urząd Pracy, filia Mazowieckiego Urzędu Pracy, Ochotniczy Hufiec Pracy, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie itp. Myślę, że żaden z pracowników MOPS nie wyobraża sobie wykonywania codziennych obowiązków bez współpracy z wyżej wymienionymi instytucjami. Dzięki współpracy z WUP i PUP oraz z Zakładem Doskonalenia Zawodowego, regularnie otrzymujemy dla naszych klientów zaproszenia do udziału w różnego rodzaju kursach i szkoleniach oferowanych bezpłatnie. 7 Strony internetowe Miejskiego Ośrodka Pomocy w Płocku: http://www.mopspl.pl 223 Mariusz Krzyżaniak Rokrocznie otrzymujemy podobne propozycje ze szkół prywatnych (m.in. z I Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego), które proponują kilka bezpłatnych miejsc dla klientów MOPS. Jest to bardzo cenna inicjatywa, dzięki której osoby bezrobotne korzystające z naszej pomocy, zyskują możliwość zdobycia wykształcenia średniego i dalszego kształcenia się. Również Urząd Miasta utworzył odrębne komórki organizacyjne zajmujące się pomocą na rzecz osób bezrobotnych. Są to: Pełnomocnik Prezydenta Miasta ds. Rozwoju Gospodarczego i Aktywnych Form Zwalczania Bezrobocia, Rzecznik Osób Niepełnosprawnych, Pełnomocnik Prezydenta Miasta ds. Organizacji Pozarządowych, Miejskie Centrum Rozwiązywania Problemów Społecznych, Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta. Wszystkie te komórki składają się na system wspierający osobę w sytuacji kryzysowej. Sądzę, że aby sprostać wyzwaniom czasu, trzeba będzie tę współpracę zacieśnić i rozszerzyć krąg partnerów społecznych. Sprawne funkcjonowanie tych instytucji jest zasługą ludzi, którzy w nich pracują. Generalnie wykazują oni pełne zrozumienie złożonego problemu bezrobocia, dostrzegają jego rangę, są świadomi, że brak pracy to nie tylko problem finansowy, ale również społeczny. Działania poszczególnych instytucji i zatrudnionych w nich osób znajdują oparcie w szerszym kontekście, czyli w gminnej i powiatowej polityce społecznej oraz tworzących ją aktach prawa miejscowego uchwalanych przez Radę Miasta. Zaryzykuję tezę, że Płock wyróżnia się w realizacji polityki społecznej zadań gminy i powiatu. Władze miasta chcą rozwiązywać problemy społeczne z wykorzystaniem posiadanych środków w budżecie komunalnym oraz zaangażowanie samych obywateli. Aktywne formy zwalczania bezrobocia, zwłaszcza wśród osób niepełnosprawnych, to priorytet. Przejawia się nie tylko w działaniach realizowanych przez system pomocy społecznej, ale również w innych dziedzinach polityki społecznej, a zwłaszcza w polityce mieszkaniowej, ochronie zdrowia, oświacie i edukacji, w podejściu do lokalnych przedsiębiorców (m.in. tworzenie parku technologiczno-przemysłowego), w tworzeniu infrastruktury miejskiej przyjaznej mieszkańcom. Dla przykładu, tylko dzięki współpracy z Wydziałem Gospodarki Mieszkaniowej w Urzędzie Miasta, MOPS od lat konsekwentnie realizuje Program wychodzenia z bezdomności. Jednym z najważniejszych aktów prawa lokalnego jest Strategia Rozwiązywania Problemów Społecznych Miasta Płocka na lata 2006-20128. Radni podjęli również inne uchwały na rzecz wsparcia osób bezrobotnych, m.in. uchwałę w sprawie korzystania z bezpłatnych przejazdów środkami komunikacji miejskiej przez osoby bezrobotne aktywnie poszukujące pracy9, 8 9 224 Strategia została przyjęta Uchwałą Nr 910/LIV/06 Rady Miasta Płocka z dn. 28 marca 2006 r. Uchwała Nr 779/XLV/05 Rady Miasta Płocka z dn. 27 września 2005 r. Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku w sprawie organizacji prac społecznie użytecznych10, w sprawie ustalenia wysokości świadczeń dla bezrobotnych za wykonywanie prac społecznie użytecznych11. Należy też podkreślić, że przedstawiciele MOPS z zasady uczestniczą w przygotowywaniu tych aktów prawa miejscowego, które dotyczą kwestii społecznych i socjalnych – zgodnie z ich kompetencjami. Udział w posiedzeniach komisji oraz sesjach wykorzystywany jest zarazem do prowadzenia działań edukacyjnych, zwiększających wiedzę i zrozumienie zagadnień związanych z funkcjonowaniem systemu pomocy społecznej. O ile relacje z urzędnikami zatrudnionymi w Urzędzie Miasta i Prezydentami układają się pomyślnie, to wypracowanie dobrych relacji z radnymi wymagało wiele wysiłku i czasu. Radni miejscy długo nie rozumieli, na czym polega istota pracy socjalnej, ani jaka jest rola władz miejskich we wdrażaniu aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Propozycja przyjęcia uchwały w sprawie korzystania z bezpłatnych przejazdów środkami komunikacji miejskiej przez osoby bezrobotne aktywnie poszukujące pracy wzbudziła wiele kontrowersji w komisjach oraz na sesji, wielu radnych doszukiwało się w tej inicjatywie niecnych zamiarów i podstępu. Dopiero dzięki wsparciu Prezydenta Miasta oraz Pełnomocnika Rozwoju Gospodarczego i Aktywnych Form Zwalczania Bezrobocia, Rada Miasta przyznała osobom, które posiadają status osoby bezrobotnej bez prawa do zasiłku i są w trudnej sytuacji ekonomiczno-społecznej, prawo do korzystania z bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską. Uprawnienie dotyczy wyłącznie dni roboczych, w godzinach od 7.30 do 15.30 i może być realizowane jedynie na podstawie Karty Aktywnego Poszukiwania Pracy, wystawianej przez MOPS i potwierdzanej przez WUP, PUP oraz potencjalnych pracodawców. Podobne burzliwe dyskusje miały miejsce w związku z programem prac społecznie użytecznych. Inicjatywa podjęcia tego rodzaju działań wyszła od Prezydenta Miasta. Radni długo nie mogli dojść do porozumienia w kwestii stawki za godzinę pracy. Ostatecznie ustalili, że w 2006 r. wynosiła 6 PLN. Warto pamiętać, że jest to program, który wymaga ścisłej współpracy pomiędzy różnymi jednostkami samorządu terytorialnego. W tym projekcie osoby bezrobotne znajdują zatrudnienie w jednostkach podległych Urzędowi Miasta, a przygotowano dla nich 470 miejsc pracy, m.in. w szkołach, ogrodzie zoologicznym, straży miejskiej, zarządzie dróg, MOPS. 10 11 Uchwała 882/LII/06 Rady Miasta Płocka z dn. 24 stycznia 2006 r. Uchwała Nr 893/LIII/06 Rady Miasta Płocka z dn. 21 lutego 2006 r. 225 Mariusz Krzyżaniak Współpraca z organizacjami pozarządowymi W Płocku, obok podmiotów publicznych, funkcjonuje wiele stowarzyszeń i fundacji, w których osoba bezrobotna może znaleźć pomoc. Celem MOPS jest rozszerzenie współpracy z „trzecim sektorem”. Jesteśmy otwarci na inicjatywy organizacji pozarządowych, zwłaszcza takie, które zwiększają różnorodność form pomocy dla osób bezrobotnych. Szeroka pomoc organizacji była i jest świadczona, zwłaszcza w rozdysponowaniu żywności przez Bank Żywności. W Płocku zajmują się tym także niektóre parafie. Ale widzimy również szerokie możliwości współpracy z organizacjami pozarządowymi w świadczeniu różnych usług, począwszy od prowadzenia poradnictwa i organizowania szkoleń dla osób bezrobotnych, np. nieodpłatny „Trening umiejętności obywatelskich”, zorganizowany przez warszawskie Biuro Porad Obywatelskich, aż po zakładanie spółdzielni socjalnych. W najszerszym zakresie współpracujemy z Caritas Diecezji Płockiej, Polskim Czerwonym Krzyżem, Polskim Komitetem Pomocy Społecznej. Organizacje pozarządowe, takie jak Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Niepełnosprawnością Umysłową „Jestem”, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Caritas Diecezji Płockiej czy Parafia św. Jakuba, prowadzą 6 Warsztatów Terapii Zajęciowej, w których uczestniczy 125 osób niepełnosprawnych. Głównym ich zadaniem jest rehabilitacja osób z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności i przygotowanie do pracy na otwartym rynku pracy. Jednocześnie odczuwamy brak zakładu aktywizacji zawodowej, który by niejako domykał system rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych, które nie mogą funkcjonować w warunkach otwartego rynku pracy. Caritas prowadzi program polegający na aktywizacji osób niepełnosprawnych, mający na celu przede wszystkim pobudzenie motywacji. Organizuje zajęcia indywidualne i grupowe, także grupowe wyjazdy. Natomiast Centrum Psychologiczno-Pastoralne „Metanoia” prowadzi punkty usług doradczych dla osób niepełnosprawnych, choć nie jest to praca systematyczna, ale okazjonalna. Więcej informacji można uzyskać na stronach internetowych12. Współpraca z organizacjami pozarządowymi nie ogranicza się do zlecania im zadań polegających na prowadzeniu określonej placówki lub świadczeniu usług w środowisku otwartym. Korzystamy z wiedzy organizacji pozarządowych, jaką posiadają o naszych klientach. Zaprosiliśmy organizacje, które prowadzą warsztaty terapii zajęciowej oraz inne fundacje i stowarzyszenia, do rekrutacji uczestników projektu „Od bierności do aktywności”, finansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Czterech 12 Centrum Psychologiczno-Pastoralne „Metanoia”, powołane na mocy dekretu biskupa Płocka, dzięki pomocy finansowej ze strony PFRON i EFS utworzyło Centra Usług Doradczych Serce-Sercu, strona internetowa: www.serce-sercu.com.pl 226 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku uczestników, którzy ukończyli ten program, dzięki współpracy ze stowarzyszeniem „EKON” podjęło zatrudnienie przy segregacji surowców wtórnych. Organizacje pozarządowe są bardzo zaangażowane w pomoc rodzinom wielodzietnym i niepełnym, np. prowadzą kluby profilaktyki środowiskowej, świetlice środowiskowe; obejmują pomocą osoby bezdomne, dla których organizują noclegownie, schroniska, stołówkę, pomoc rzeczową; udzielają pomocy osobom starszym, obłożnie chorym – prowadzą domy dziennego pobytu, hospicjum, organizują pomoc nad chorym w domu. Działania prowadzone przez organizacje pozarządowe w większości wypadków mają charakter długofalowy i polegają na świadczeniu stałej pomocy specjalistycznej. Opracowują one programy na rzecz swoich członków i beneficjentów, organizują imprezy kulturalno-sportowe, udzielają pomocy finansowej, wspierają rodziny. W ten sposób konsolidują środowisko pomocy i wzmacniają inicjatywy samopomocowe. Pełnomocnik Prezydenta Miasta do spraw organizacji pozarządowych koordynuje ich działania, a czyni to w siedzibie Centrum Rozwiązywania Problemów Społecznych. Z inicjatywy Pełnomocnika powołano Forum Organizacji Pozarządowych. Wyżej wymienione instytucje prowadzą działania na rzecz budowania partnerstwa lokalnego, które dotyczą nie tylko pomocy społecznej, ale i kultury, sportu, oświaty. Organizacje te współpracując z MOPS na rzecz lepszej koordynacji działań, podejmują działalność statutową adresowaną do konkretnych adresatów na rzecz rozwiązywania problemów występujących w poszczególnych osiedlach. Współpraca pomiędzy Pełnomocnikiem i Centrum to również wymiana informacji zawartych w bazach danych organizacji pozarządowych. Pracownicy socjalni poszerzają swoją wiedzę o lokalnych instytucjach i organizacjach „trzeciego sektora” działających w sferze szeroko rozumianej polityki społecznej i wykorzystują te informacje w codziennej pracy zawodowej. W szczególności, dane te służą budowaniu społecznej reprezentacji liderów społeczności. Aby pomóc osobom wykluczonym i zagrożonym wykluczeniem z powodu bezrobocia, zwróciliśmy się kilka razy do władz miasta o możliwość stworzenia Centrum Integracji Społecznej, niestety bezskutecznie. Główną barierą są lokale, a właściwie ich brak. Instytucje pomocy społecznej ciągle potrzebują nowych obiektów, a w gminie nie ma zbyt wiele możliwości. W każdym roku na potrzeby szeroko rozumianej pomocy i opieki społecznej oddawanych jest kilka lokali. Dodatkowo boimy się etykietyzacji osób, które korzystałyby z takiej formuły. Staramy się robić wszystko, by osoby te znalazły się na otwartym rynku pracy. 227 Mariusz Krzyżaniak Wspólnym osiągnięciem jest zintegrowanie sieci wolontariatu, dzięki czemu została rozszerzona oferta pomocowa dla mieszkańców miasta. Jesienią 2007 r. rozpoczęliśmy tworzenie partnerstwa lokalnego oraz zespołów aktywności lokalnej. Odbyły się pierwsze spotkania mające na celu wzajemne poznanie się przedstawicieli organizacji pozarządowych, instytucji publicznych oraz radnych różnego szczebla, którzy wspólnie będą budowali partnerstwo lokalne. Chcemy, by zespoły aktywności lokalnej koordynowały działania zmierzające do rozwiązywania problemów poszczególnych osiedli, ulic, bloków i nawet rodzin. Jednym z pierwszych działań tego rodzaju była akcja propagowania parkowania samochodów pod blokami w odpowiedni sposób. Później zajmowaliśmy się pomocą osobom bezdomnym i samotnym. Sąsiedzki Bank Czasu „PO-MOCNI” oraz inne projekty na rzecz aktywizacji społecznej O przedsięwzięciu zwanym „Bank Czasu” dowiedzieliśmy się latem 2004 r. z artykułu prasowego opisującego małe społeczności lokalne w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie, których członkowie świadczą sobie nawzajem rozmaite przysługi, przy czym wartość usługi jest mierzona 1 godziną pracy (60 min). Bardzo spodobał nam się ten pomysł, przede wszystkim dlatego, że pozwala zaktywizować lokalną społeczność przy zaangażowaniu małych środków finansowych i jednocześnie daje ogromną satysfakcję uczestnikom tego projektu – oferując komuś innemu swoją pracę, nabywają prawo do zaspokajania własnych potrzeb dzięki pracy innych. Świadczenie usług, na które jest zapotrzebowanie i które mają określoną wartość, jest tytułem do korzystania z pracy innych. Usługi są świadczone dobrowolnie i nieodpłatnie, ale jednocześnie nie jest to wolontariat, bowiem wykonanie określonej pracy rodzi prawo do korzystania z pracy innych członków Banku Czasu, w takim samym wymiarze. Sąsiedzki Bank Czasu odwołuje się do wspólnoty miejsca zamieszkania, która daje możliwość nawiązania bezpośrednich kontaktów. Jest to dobra oferta dla ludzi, którzy znajdują się w podobnej sytuacji życiowej: nie mają pieniędzy, ale mają czas i dzięki temu mogą pomagać sobie nawzajem w zaspokajaniu swoich potrzeb, a jednocześnie nie dostają usługi za darmo, ale jako ekwiwalent własnej pracy. Płaca jest bowiem zasadniczą, ale nie jedyną funkcją pracy; poza nią zaspokaja wiele innych potrzeb, czego najbardziej świadomi są ci, którzy ją utracili. Głównym celem projektu jest doprowadzenie członków Banku Czasu do przeświadczenia, że są potrzebni i użyteczni, są wartościowymi ludźmi, któ228 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku rzy potrafią radzić sobie w trudnej sytuacji życiowej. Każdy z nich ma coś do zaoferowania w zamian za uzyskaną pomoc; jest zarówno dawcą, jak i biorcą. Wszyscy są traktowani równo – czas każdej osoby ma taką samą wartość. Sąsiedzki Bank Czasu chroni przed marginalizacją społeczną, marazmem, depresją, które wynikają m.in. z takich czynników, jak osamotnienie, izolacja, brak wsparcia, poczucie bezużyteczności. Stwarza możliwość zawarcia nowych znajomości, a może nawet przyjaźni. Jednocześnie uczy bardziej świadomego dokonywania wyborów, zarządzania własnym, samodzielnie zgromadzonym kapitałem „czasu pracy”, brania osobistej odpowiedzialności za swoją pracę i wypełniania własnych zobowiązań. Członkowie Banku Czasu mogą rozwijać swoje umiejętności, podwyższać kwalifikacje, zdobywać doświadczenia zawodowe, co z kolei podnosi ich samoocenę i dodaje im pewności siebie. Bank Czasu jest ofertą dla każdego, dla ludzi z wyższym wykształceniem i zawodowym, a nawet dla osób bez żadnych kwalifikacji. Przedmiotem wymiany może być każda usługa, począwszy od prostych czynności dnia codziennego, po specjalistyczne umiejętności wymagające odpowiedniego przygotowania. Przykładowe usługi, które mogą być świadczone w Banku Czasu, to prace i drobne naprawy domowe lub samochodowe, pomoc w nauce, opieka nad osobami starszymi (zakupy, przygotowanie posiłku), usługi krawieckie, kosmetyczne, fryzjerskie, opieka nad zwierzętami, roślinami, pomoc w wypełnieniu dokumentów, podwożenie samochodem, pieczenie ciast, prasowanie, spacery z dziećmi etc. Członkowie Banku mogą wymienić „zarobione” przez siebie godziny na inną usługę, której potrzebują – w dogodnym dla nich czasie. Mogą również przekazać swój kapitał godzin pracy na rzecz członka rodziny lub przyjaciela, który jest w potrzebie. W 2005 r. udało nam się uruchomić Sąsiedzki Bank Czasu „PO-MOCNI”. Najpierw całe przedsięwzięcie zostało opisane w formie projektu socjalnego i zgodnie z przyjętym harmonogramem Zespół Pracy Socjalnej nr 1 rozpoczął jego wdrażane na niewielkim osiedlu mieszkaniowym. Wybraliśmy Osiedle Borowiaczki (jeden z bloków przy ul. Borowickiej). Osiedle to dopiero kilka lat temu zostało włączone do struktur miasta Płocka. Zamieszkuje je społeczność o mentalności wiejskiej, która utrzymywała się głównie z pracy w likwidowanej cukrowni (jedyny duży zakład pracy w okolicy). Mieszkańcy tego osiedla, nawet jeśli mieszkali na tej samej klatce schodowej, znali się tylko z widzenia, nie mieli do siebie zaufania, właściwie nic o sobie nie wiedzieli. Wiele rodzin było sfrustrowanych z powodu trudnej sytuacji finansowej wynikającej z bezrobocia. Zamierały więzi społeczne. Duży odsetek tych rodzin, to matki samotnie wychowujące dzieci, w tym także dzieci niepełnosprawne oraz rodziny dysfunkcyjne. Każda z nich skupiała się na własnych problemach i pogrążała w nich samotnie, skazując się 229 Mariusz Krzyżaniak tym samym na porażkę. Zdaliśmy sobie sprawę, że kłopoty finansowe i brak zwykłej, sąsiedzkiej pomocy sprawia, że nie są zaspokajane podstawowe potrzeby tych ludzi: i materialne (z powodu braku środków na zakup podstawowych usług), i wynikające ze społecznej natury człowieka (ze względu na zamknięcie się rodzin na najbliższych sąsiadów). Uznaliśmy, że uczestnicy projektu „Sąsiedzki Bank Czasu PO-MOCNI” mogą zyskać bezcenne doświadczenie udziału w życiu społeczności lokalnej – aktywnej i współodpowiedzialnej za swój los. Inicjatorem działań w omawianej społeczności był kierownik i pracownik socjalny Zespołu Pracy Socjalnej nr 1. Obie panie są specjalistkami, posiadają odpowiednie wykształcenie i praktykę w pracy z ludźmi, świetnie znają środowisko osiedla Borowiczki. Głównym ich zadaniem było znalezienie osoby o silnej osobowości, wytrwałej i równocześnie odpowiedzialnej, cieszącej się szacunkiem w społeczności lokalnej. Osoba ta miała podjąć się koordynowania działań Banku Czasu. Pracownice MOPS znalazły taką operatywną i odpowiedzialną kobietę, która miała dobry kontakt z tamtejszą społecznością, cieszyła się w niej uznaniem i autorytetem. Obecnie koordynator zajmuje się przede wszystkim ewidencjonowaniem liczby godzin pracy, pozyskiwaniem nowych członków i organizowaniem spotkań integracyjnych dla członków Banku. Głównym celem spotkań jest budowa relacji opartych na zaufaniu, wymiana informacji, szukanie instytucji wspierających, które mogłyby dać nową siedzibę, wyposażyły Bank w nowy sprzęt, komputer itp. Dwa razy w miesiącu (w środy od godz. 15 do 18), koordynator pełni dyżur w biurze Zespołu Pracy Socjalnej w Borowiczkach. Pierwsza grupa zorganizowana w 2005 r. liczyła 5 osób. Jesienią 2007 r. do Banku należało 17 osób. Głównie są to bezrobotne kobiety o niskich dochodach, z których część sprawuje opiekę nad dzieckiem niepełnosprawnym, a prawie wszystkie korzystają z pomocy MOPS. Uczestnictwo w Banku Czasu zaspokaja potrzebę kontaktów społecznych, daje poczucie przynależności i bezpieczeństwa – udziałowcy stają się członkami większej grupy, która w trudnych chwilach udziela im wsparcia. Członkowie Banku uczą się samoorganizacji i współpracy w zespole. Zyskują bezcenne doświadczenie solidarności społecznej. Im bardziej mogą liczyć na swoich sąsiadów, tym bardziej uniezależniają się od instytucjonalnych form wsparcia. Pracownicy socjalni liczą na to, że uczestnicy Banku Czasu „PO-MOCNI”, przekonawszy się o korzyściach, jakie daje im zaangażowanie w projekty socjalne, będą chętniej brać udział w innych działaniach oferowanych przez MOPS w Płocku, takich jak wolontariat, klub aktywnego poszukiwania pracy, szkolenia zawodowe, zaś przede wszystkim staną się bardziej samodzielni, odpowiedzialni i zaradni, słowem – silniejsi. 230 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku Aktywizowanie społeczności lokalnej, w szczególności włączanie w życie osób wykluczonych z rynku pracy, jest wyzwaniem, podejmujemy je na wiele sposobów i wszelkimi dostępnymi środkami. Jedną z form aktywizacji osób pozostających przez długi czas bez pracy, jest wdrożenie ich w ruch wolontarystyczny. Obecnie we wszystkich Zespołach Pracy Socjalnej działają Kluby Wolontariatu. Liczbę woluntariuszy przedstawia poniższa tabela. Tabela 5. Wolontariat w Zespołach Pracy Socjalnej w 2006 r. Zespoły Pracy Socjalnej Łącznie 1 2 3 Liczba wolontariuszy 15 25 10 50 Liczba osób korzystających z pracy wolontariuszy 16 30 11 51 Łącznie 26 51 21 98 Źródło: MOPS Płock. Z innych działań realizowanych przez Zespoły Pracy Socjalnej i Dział Pracy Socjalnej na rzecz usamodzielnienia życiowego osób i rodzin oraz ich integracji ze środowiskiem, warto wymienić kontynuowaną działalność: „Centrum Aktywności Lokalnej” – mającą na celu zaspokajanie lokalnych potrzeb z wykorzystaniem lokalnych sił i zasobów13. Klub Aktywnego Poszukiwania Pracy i prace społecznie użyteczne Przy planowaniu pracy przez poszczególne Zespoły Pracy Socjalnej MOPS w Płocku dominuje podejście projektowe do realizacji określonych zadań (tzw. praca z projektem socjalnym). Przykładem udanego projektu socjalnego jest „Klub Aktywnego Poszukiwania Pracy”, którego pilotaż przeprowadził w 2005 r. Zespół Pracy Socjalnej nr 3 wraz z Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej. W Zespołach Pracy Socjalnej występował pod inną nazwą, ale idea jego była podobna. Projekt był adresowany do osób bezrobotnych dłużej niż 24 miesiące, o niskich kwalifikacjach zawodowych, z wykształceniem podstawowym, zawodowym lub średnim. Uczestnikami projektu byli zarówno mężczyźni, jak i kobiety, wykazujący niską motywację do podjęcia zatrudnienia. Celem projektu było zmobilizowanie tych osób do bardziej aktywnego poszukiwania pracy i udzielanie im wsparcia psychicznego, przez kształPraca socjalna prowadzona wedle modelu „Centrum Aktywności Lokalnej” jest przedmiotem artykułu pani Barbary Bąbskiej, zamieszczonym w niniejszej publikacji. 13 231 Mariusz Krzyżaniak towanie pozytywnego myślenia, budowanie atmosfery wzajemnego zaufania i akceptacji, nauczenie technik radzenia sobie ze stresem. Kolejny cel projektu, czyli zwiększenie efektywności podejmowanych przez nich działań zmierzających do znalezienia pracy, wymagał określenia predyspozycji i preferencji zawodowych, nauczenia się prezentowania własnych umiejętności i mocnych stron. Poza tym, zajęcia prowadzone w Klubie uświadamiały członkom, jakie są oczekiwania pracodawcy i gdzie można znaleźć bieżące informacje o wolnych miejscach pracy lub kursach zawodowych. Członkowie Klubu spotykali się raz w tygodniu na sesji, która trwała 4 godziny. Cały projekt składał się z 15 spotkań. Zajęcia odbywały się w grupach 12-osobowych. W pierwszej, pilotażowej edycji projektu wzięło udział 20 uczestników, a ukończyło je 7 osób, z czego dwie pracują, jedna uczestniczyła w przygotowaniu zawodowym finansowanym przez PUP (skutkowało to podjęciem pracy w tamtej instytucji), a reszta pracuje w programie Prac Społecznie Użytecznych. Absolwenci pierwszej edycji projektu „Klub Aktywnego Poszukiwania Pracy” założyli otwartą grupę samopomocy i nadal się spotykają, zapraszając na swoje comiesięczne spotkania uczestników innych edycji. Rezultaty kolejnych edycji projektu przynoszą podobne rezultaty. Po udanym pilotażu projektu, zrealizowano do końca 2006 r. jeszcze cztery edycje, które ukończyło 34 osoby. Na czas realizacji „Światełko w tunelu EFS”, w którym prowadzono podobne działania, zawiesiliśmy rekrutację i organizowanie nowych edycji. Wiosną 2006 r. zorganizowano także edycję Klubu dla osób długotrwale bezrobotnych z orzeczeniem o lekkim stopniu niepełnosprawności. Niestety małe zainteresowanie osób niepełnosprawnych spowodowało, iż niektórzy uczestnicy tej edycji klubu dołączyli do grupy bezrobotnych sprawnych (osoba z orzeczeniem o lekkim stopniu niepełnosprawności ma prawo do zatrudnienia na otwartym rynku pracy). Obecnie, tj. jesienią 2007 r., tworzymy kolejną grupę składającą się z osób, które brały udział w Klubach Aktywnego Poszukiwania Pracy, ale nadal nie odnalazły się na otwartym rynku pracy. Projekt nosi nazwę „Rozwiń skrzydła”, a jego program dostosowany został do tej kategorii klientów. Narzędziem, które stosują pracownicy socjalni zwłaszcza w ramach pracy socjalnej z młodymi i sprawnymi osobami bezrobotnymi, jest Karta Aktywnego Poszukiwania Pracy. Pracownik socjalny proponuje bezrobotnemu kartę, w której dokumentuje on swoje starania zmierzające do znalezienia pracy odpowiadającej jego predyspozycjom i umiejętnościom. Musi wykazać, że przynajmniej raz w tygodniu był u potencjalnego pracodawcy i szukał zatrudnienia, uczestniczył w konsultacjach indywidualnych lub spotkaniach grupowych w WUP (w Centrum Informacji i Planowania Kariery Za232 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku wodowej) lub w PUP (przynajmniej raz na dwa tygodnie). Karta wydawana jest na rok. Informację o liczbie Kart wydanych przez poszczególne ZPS w danym okresie przedstawia tabela 6. W nawiasach podana jest liczba osób, które z różnych przyczyn zrezygnowały z udziału w projekcie Aktywnego Poszukiwania Pracy i wypełniania Kart. W pierwszym półroczu 2007 r. zostało wydanych 136 Kart. Dzięki temu narzędziu znalazło pracę i usamodzielniło się w 2006 r. – 21 osób, w pierwszym półroczu 2007 r. – 5 osób. Tabela 6. Liczba wydanych Kart Aktywnego Poszukiwania Pracy w roku 2005 i 2006 Przedział czasu Lipiec – grudzień 2005 Styczeń – grudzień 2006 Łącznie Zespoły Pracy Socjalnej Łącznie 1 2 3 163 (8) 311 (11) 42 (8) 570 (27) 144 (12) 79 (9) 105 (12) 328 (33) 303 (20) 388 (20) 199 (20) 890 (60) Źródło: MOPS Płock. Przy pobieżnej analizie wydaje się, że projekt KAPP jest mało skuteczny, ale nie jest tak do końca. Dzięki zastosowaniu Karty pracownik socjalny może rozpocząć systematyczne aktywizowanie osoby długotrwale bezrobotnej. Świadczenie to pracownicy często sprzęgają z innymi formami pomocy. Jest ono również efektywnym sposobem oceniania aktywności przy realizacji kontraktu socjalnego. Osoba bezrobotna dzięki Karcie nie może stwierdzić, że nie uczestniczy w Klubie Aktywnego Poszukiwania Pracy, czy Programie prac społecznie użytecznych, nie była w urzędzie, instytucji szkoleniowej z powodu braku środków na przejazd komunikacją publiczną. Aktywność na rynku pracy, zwłaszcza u osób młodych i zdrowych, jest warunkiem do okresowego korzystania z pomocy społecznej. Staramy się w ten sposób spowodować wyjście z bierności. Dodatkowo okazało się, że wiele osób, które jak podejrzewali pracownicy socjalni, pracują nielegalnie, nagle po wręczeniu Karty, gdzie istnieje wymóg potwierdzenia swej aktywności, przestali korzystać z pomocy społecznej. Część uczestników projektu Klub Aktywnego Poszukiwania Pracy znalazła zatrudnienie w pracach społecznie użytecznych. Początkowo planowano zatrudnienie 500 bezrobotnych, jednak do końca 2006 r. w programie wzięło udział zdecydowanie więcej osób, co prezentuje tabela. 233 Mariusz Krzyżaniak Program polega na zaproponowaniu pracy w wymiarze 10 godzin tygodniowo bezrobotnemu, który nie ma prawa do zasiłku dla bezrobotnych i korzysta z pomocy MOPS. Wynagrodzenie wolne od obciążeń fiskalnych nie jest wliczane do dochodu ustalanego na potrzeby MOPS i innych instytucji wypłacających świadczenia. Program jest finansowany przez gminę i budżet państwa. Jego realizacja jest bardzo skomplikowana od strony logistycznej, gdyż wymaga modyfikacji procesu pracy w instytucjach organizujących te prace. Trudności wynikają z zaplanowania działań powierzonych bezrobotnym, przeszkoleniu ich w zakresie BHP, zapewnieniu ubrań roboczych i narzędzi, zorganizowaniu nadzoru, a następnie rozliczeniu czasu pracy i wypłaty świadczeń. Tabela 7. Osoby skierowane do prac społecznie użytecznych w okresie od maja do grudnia 2006 r. Zespoły Pracy Socjalnej Łącznie 1 2 3 Liczba osób wytypowanych do prac społecznie użytecznych 381 401 844 1629 Liczba osób, które podjęły pracę w ramach programu 167 233 273 673 48 56 76 180 11 14 15 40 Liczba osób, które odmówiły bądź zrezygnowały z udziału w Programie Liczba osób/rodzin, dla których udział w Programie skutkował brakiem konieczności korzystania z instytucji pomocy społecznej Źródło: MOPS Płock. W czasie trwania projektu zrezygnowało z niego 180 osób, w tym 81 osób usprawiedliwiło swoją rezygnację chorobą lub podjęciem stałego zatrudnienia. Natomiast 99 osób porzuciło pracę bez racjonalnego uzasadnienia i w związku z tym 33 osobom odmówiono pomocy z powodu braku współdziałania z pracownikiem socjalnym14. Wśród nich 24 osoby prowadziły samodzielnie gospodarstwo domowe, 5 żyło w bezdzietnej rodzinie, a 4 miały rodziny z dziećmi. Warto dodać, że podczas udziału w programie, 40 osób nie korzystało z innych świadczeń wypłacanych przez Ośrodek. Trzeba jednak też zauważyć, że ważnym ograniczeniem był brak miejsc pracy dla kobiet oraz niemożność wzięcia w nim udziału osób spoza gminy Płock (bez stałego zameldowania). W 2007 r. (w okresie maj – wrzesień) chęć udziału w programie zadeklarowało 1329 osób, dla których przygotowano jedynie 306 miejsc pracy (mniej niż w poprzednim roku, gdyż tylko tyle udało się znaleźć gminie Płock). 14 Ustawa z dn. 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, art. 11 ust. 2, Dz. U. z 2004 r. Nr 64, poz. 593 z późn. zm. 234 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku W omawianym okresie 442 osoby podjęły prace społecznie użyteczne. Spośród tego grona 22 osoby podjęły zatrudnienie na otwartym rynku pracy. Wynagrodzenie za godzinę pracy w ramach prac społecznie użytecznych w roku bieżącym zostało ustalone przez Radę Miasta na poziomie 6,20 PLN za godzinę pracy. Program cieszy się bardzo dużą popularnością wśród klientów MOPS, gdyż wiele osób jest zatrudnianych na umowę o pracę lub zlecenie w placówkach, w których odbywał się program. Poza tym osoby, zatrudniane w jednostkach podległych gminie, odnotowywały ten fakt w CV, co podnosiło ich atrakcyjność na rynku pracy. Projekty finansowane ze środków EFS Pierwszy projekt stworzony przez pracowników MOPS w Płocku, który miał być finansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, był skierowany do osób opuszczających zakłady karne. Jednak z wielu względów projekt ten nie został zrealizowany. Naszym zdaniem, wówczas nie było odpowiednich metod pracy postpenitencjarnej, które umożliwiałyby normalne funkcjonowanie w środowisku otwartym osobom po odbyciu kary pozbawienia wolności. Nie było też Centrum Integracji Społecznej, a rynek pracy wyglądał zupełnie inaczej. Obawialiśmy się, że po ukończeniu szkolenia, ludzie ci nie znajdą od razu zatrudnienia i spowoduje to większe straty. Ale dzięki temu projektowi wiele się nauczyliśmy. Do pracy socjalnej z tą kategorią klientów stworzyliśmy odpowiednią procedurę, która mówi, z jakimi służbami i instytucjami należy się kontaktować, gdy taki klient zgłosi się do MOPS, na jakie świadczenia może liczyć, jak mu pomóc wrócić do społeczeństwa, jakie pytania zadać, by uniknąć nieodwracalnych błędów; jak współpracować z kuratorem sądowym, sądami, policją, urzędem pracy. Doświadczenia zdobyte w trakcie prac nad projektem zostały więc dobrze spożytkowane i służą nam w pracy z osobami zwolnionymi z zakładów karnych. W latach 2006 i 2007 realizowaliśmy dwa projekty współfinansowane przez Europejski Fundusz Społeczny w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwoju Zasobów Ludzkich 2004-2006 (SPORZL). Projekty stanowią uzupełnienie przedstawionych powyżej działań Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku. Od bierności do aktywności Pierwszy projekt „Od bierności do aktywności”, trwający od lutego 2006 do marca 2008 r., jest ukierunkowany na integrację zawodową i społeczną 235 Mariusz Krzyżaniak osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym i umiarkowanym. Docelowo ma wziąć w nim udział 100 bezrobotnych niepełnosprawnych. Rekrutację beneficjentów prowadziliśmy wspólnie z wieloma innymi partnerami, m.in. ze stowarzyszeniami, które prowadzą WTZ. Pierwsza grupa liczyła 15 uczestników, z których 5 po zakończeniu projektu podjęło zatrudnienie na lokalnym rynku pracy, a dalsza część kontynuuje szkolenia. Z drugiej grupy już 6 osób pracuje zawodowo. Prawie wszyscy uczestniczą w dalszych szkoleniach. Beneficjenci ostateczni uczestniczą w zajęciach z reintegracji społecznej realizowanych w formie szkoleń indywidualnych i grupowych, nie tylko z doradcą zawodowym, ale też z psychologiem. Dodatkowo biorą udział w zajęciach z informatykiem, na których uczą się posługiwania komputerem i Internetem. W efekcie nabyli nie tylko umiejętność pisania CV i poszukiwania ofert pracy w Internecie, ale potrafią również tworzyć własne prezentacje multimedialne. W ramach projektu prowadzimy kampanię medialną w różnych środkach masowej komunikacji: prasa, telewizja, radio, autobusy komunikacji miejskiej. Do pomocy w jej realizacji zaangażowaliśmy wolontariuszy. Rozpoczęliśmy od konferencji z udziałem władz miasta i lokalnych pracodawców. Cyklicznie organizowaliśmy pikniki integracyjne, w czasie których odbywały się aukcje prac uczestników warsztatów terapii zajęciowej i Środowiskowych Domów Samopomocy, a uczestniczyli w nich potencjalni pracodawcy i beneficjenci. Projekt jest adresowany również do pracodawców. Chcemy spowodować zmianę ich nastawienia do osób z orzeczeniem o niepełnosprawności. Robimy to przez artykuły prasowe, wyróżniamy pracodawców, którzy już zatrudnili niepełnosprawnych. Organizujemy specjalne spotkania, podczas których mówimy o korzyściach wynikających z zatrudniania osób niepełnosprawnych. Uzupełnieniem działań prowadzonych w ramach projektu „Od bierności do aktywności” są działania realizowane w programie „Wyrównywanie różnic między regionami”, finansowanym przez PFRON. Dzięki niemu pracodawcy mają możliwość skorzystania z dofinansowania zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Instytucje mogą zakupić samochody przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych motorycznie, urzędy mogą skorzystać z dofinansowania wyposażenia miejsc pracy i wynagrodzenia dla tej kategorii pracowników. W ostatnim czasie obserwujemy duże zainteresowanie zatrudnieniem osób niepełnosprawnych. Uważam, że związane jest to nie tylko z kampanią informacyjną, ale także z sytuacją na rynku pracy – coraz trudniej o rzetelnego, uczciwego pracownika, który po przeszkoleniu nie wyjedzie za granicę albo nie przejdzie do zakładu, w którym może liczyć na wyższe wynagrodzenie. 236 Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku Dzięki realizowanym projektom osoby, które wcześniej przez pracodawców były odrzucane, znalazły wreszcie pracę. W nowym okresie programowania 2007-2013, chcielibyśmy kontynuować ten projekt w rozszerzonej formule, obejmującej założenie biura pośrednictwa pracy dla niepełnosprawnych. Projekt „Od bierności do aktywności” jest bardzo złożonym i obszernym przedsięwzięciem. Więcej informacji na temat projektu znajduje się na stronie MOPS w Płocku15. „Światełko w tunelu EFS” Drugi projekt pt. „Światełko w tunelu EFS”, kierowany do szerszej grupy beneficjentów, jego celem było przeciwdziałanie zjawisku wykluczenia społecznego i promocji aktywnej polityki społecznej – zwłaszcza aktywnej polityki rynku pracy – przez wsparcie dla grup szczególnego ryzyka. Pierwsza część projektu była adresowana do 90 osób długotrwale bezrobotnych (powyżej 24 miesięcy), które korzystały z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz 95 pracowników zatrudnionych w MOPS w Płocku. Osoby długotrwale bezrobotne uczestniczyły zarówno w programie reintegracji społecznej, jak i zawodowej. W ramach reintegracji społecznej brały udział w warsztatach motywacyjnych i nauce planowania życia. Ponadto uczestniczyli w grupowych warsztatach terapeutycznych prowadzonych przez psychologa i doradcę zawodowego, przedmiotem których były zagadnienia z zakresu komunikacji interpersonalnej, treningu zachowań asertywnych, wzmocnienia samooceny i poczucia własnej wartości, umiejętności radzenia sobie ze stresem, wzmacniania motywacji do aktywności zawodowej i społecznej. Natomiast w ramach reintegracji zawodowej beneficjenci brali udział w szkoleniach, które przygotowywały ich do pełnienia określonej roli zawodowej, np. budowlańca, opiekuna ludzi starszych i dzieci, kosmetyczki, fryzjera, kucharza-barmana, spawacza. Poza tym beneficjenci programu uczyli się obsługi komputera i korzystania z Internetu. W trakcie udziału w programie otrzymywali dodatki szkoleniowe oraz wyżywienie. Po ukończeniu szkoleń dla 20 beneficjentów ostatecznych zorganizowano kurs z zakresu przedsiębiorczości. Planowaliśmy, że po zrealizowaniu programu część naszych klientów uczestniczących w kursach zawodowych utworzy Spółdzielnię Socjalną. Zorganizowaliśmy kilka spotkań wstępnych oraz przygotowaliśmy podręcznik tłumaczący, jak założyć i prowadzić taki rodzaj przedsiębiorstwa. Oferowaliśmy potencjalnym członkom-założycielom spółdzielni niezbędną pomoc prawną. W PUP zagwarantowano na ten cel odpowiednie środki. 15 Strona MOPS: www.mopspl.pl; zakładka „Od bierności do aktywności”. 237 Mariusz Krzyżaniak W nowym okresie programowania 2007-2013, chcielibyśmy kontynuować ten projekt w rozszerzonej formule obejmującej założenie biura pośrednictwa pracy dla niepełnosprawnych, MOPS robił wszystko, by zawiązać grupę inicjatywną, ale nasi beneficjenci boją się rozpocząć działalność. Upatrują niebezpieczeństwo w niedostosowanych do rzeczywistości przepisach. Jak na razie nasi klienci nie przejawiają zainteresowania aktywnością zawodową w tej formule, gdyż większość z nich odnalazła się na otwartym rynku pracy. Prawdziwym hitem stał się kurs dla spawaczy. Na jej absolwentów pracodawcy z ofertą zatrudnienia czekali już w instytucji organizującej szkolenia. Podobnie było z technikami wykończeniowymi w budownictwie i kierowcą. Osoby, które ukończyły kurs opiekunek znalazły zatrudnienie w usługach opiekuńczych. Co więcej, nie korzystają oni z pomocy MOPS. Ciekawy materiał dotyczący ewaluacji tego projektu można znaleźć na stronie MOPS w Płocku16. W realizacji obu projektów największą trudnością była niestabilność finansowa i niedotrzymywanie wszelkich terminów przez instytucje wdrażające oraz fluktuacja kadry. Mimo tego udało się jeden projekt zakończyć i rozliczyć bez większych problemów. Podsumowanie Trudno jednoznacznie określić, w jakim stopniu projekty przedstawione w niniejszym artykule wpłynęły na zmniejszenie bezrobocia w Płocku. Na pewno sprzymierzeńcem działań pracowników była gospodarka – poprawa koniunktury i wzrost liczby ofert pracy. Niemniej kilka lat systematycznej pracy OPS przyczyniło się do tego, że kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset, osób znalazło zatrudnienie. W codziennych kontaktach z klientem obserwujemy również istotną zmianę w postawach klientów pomocy społecznej. Ludzie, którzy przez kilkanaście lat byli bierni i apatyczni, wreszcie zaczęli coś robić ze swoim życiem. Zarazem pojawiły się pozytywne zmiany na poziomie społeczności lokalnej. Mieszkańcy Płocka i wybrani przez nich radni, zaczęli dostrzegać istniejące problemy społeczne oraz osoby potrzebujące pomocy. Moim zdaniem, przełomowym momentem w funkcjonowaniu MOPS było wyposażenie pracowników socjalnych w różne narzędzia pracy z klientem i rozbudowanie systemu wsparcia dla osób bezrobotnych. Dzięki temu pracownik socjalny mógł oferować klientowi nie tylko świadczenia o charakterze osłonowym (zasiłki), ale również pomoc w przezwyciężeniu jego trudnej sytuacji życiowej i usamodzielnieniu się (szkolenia, zatrudnienie etc.). Coraz częściej praca socjalna jest prowadzona w ramach projektów, które układają się w sekwencje spójnych działań, zapewniając klientowi możliwość 16 238 Strona MOPS: www.mopspl.pl; zakładka „Światełko w tunelu EFS”. Aktywizacja i reintegracja w pomocy społecznej, na przykładzie MOPS w Płocku przejścia przez wiele etapów procesu wychodzenia z marginalizacji społecznej i z bezrobocia. Warto podkreślić, że blisko 1102 gospodarstwa domowe zostały objęte pomocą świadczoną wyłącznie w postaci pracy socjalnej. Pracownik socjalny powoli przestaje być kojarzony z rozdawaniem środków finansowych. Zaczyna być postrzegany jako pomocnik, który mobilizuje do działania, inspiruje do szukania rozwiązania, bywa „lekarzem dusz”, który wysłucha, udzieli porady, podpowie, gdzie się udać, co robić. Pracownik socjalny nie tylko pomaga w kontakcie z urzędami, instytucjami (np. pomoc w rejestracji w PUP, w uzyskaniu skierowania na szkolenia zawodowe, kontakty ze szkołami, pomoc w załatwianiu formalności związanych z mieszkaniem, uzyskaniem świadczeń emerytalno-rentowych, pomoc w kontaktach z lekarzem, terapeutami etc.). Jednocześnie pomaga w odbudowaniu więzi rodzinnych. Jeśli jest to możliwe stara się kumulować maksimum różnorodnej pomocy w określonym, zazwyczaj krótkim czasie, by zmotywować ludzi do aktywności i wychodzenia z bierności. Jak nam się zdaje, przynosi to dobre skutki. Zmienia się wizerunek MOPS – już nie jest postrzegany wyłącznie jako podmiot, który przyznaje zasiłki, ale jako instytucja pożyteczna, bardziej skuteczna, organizująca imprezy kulturalne, rekreacyjne i edukacyjne. Pracownicy socjalni spotykają się z wyrazami uznania i szacunku dla swojej pracy. Uważam, że kluczowym elementem w pracy na rzecz aktywizowania osób bezrobotnych jest postawa i umiejętności pracownika socjalnego, który ma ogromny wpływ na to, czy klient zechce skorzystać z różnych form wsparcia, instytucji, projektów etc. Obserwujemy także, że pracownicy socjalni coraz częściej są autorami ciekawych projektów socjalnych realizowanych przy współudziale różnych instytucji bez angażowania środków publicznych. Z drugiej strony nadal stoi przed nami wiele wyzwań, a najtrudniejsze z nich to praca nad zmianą nastawienia człowieka. Generalnie, nasi klienci wykazują małą gotowość do zmiany przyzwyczajeń i oczekiwań, zwłaszcza osoby, które są kolejnym pokoleniem klientów pomocy społecznej. Wykazują postawy roszczeniowe wobec MOPS i nie są zainteresowani podjęciem jakiejkolwiek aktywności, która prowadziłaby do znalezienia pracy.Ich zdaniem, świadczenia finansowe po prostu się im należą. Kwestią, która budzi niepokój, jest brak ofert pracy dla osób niepełnosprawnych, dla kobiet i dla ludzi po 50. roku życia. Podjęcie przestawionych powyżej inicjatyw na rzecz osób bezrobotnych, wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem społecznym, nie byłoby możliwe, gdyby nie zrozumienie i wsparcie ze strony władz miasta, współpraca z innymi instytucjami publicznymi i organizacjami pozarządowymi oraz zewnętrzne środki finansowe. 239 Mariusz Krzyżaniak Gdy rozpoczynaliśmy realizację projektów na rzecz aktywizacji społecznej i zawodowej w latach 2005-2006 r., sytuacja na rynku pracy i w Polsce była inna. Obecnie pojawiły się nowe wyzwania, którym trzeba będzie sprostać. Jednym z nich jest emigracja zarobkowa, skutkująca często problemami wychowawczymi i opiekuńczymi w rodzinach, w których jeden lub nawet oboje rodziców wyjechało za granicę. Poza tym na rynku pracy pojawia się luka – brakuje określonych specjalistów (np. pielęgniarek) oraz pracowników do najprostszych prac. Jest to szansa dla osób, które były przez wiele lat wykluczane społecznie. Może się też zdarzyć, że te miejsca pracy zajmą obcokrajowcy i pojawi się problem migracji. Raz jeszcze chcę podkreślić ogromną rolę lokalnych samorządów oraz współpracy ośrodków pomocy społecznej i urzędów pracy w przygotowaniu bezrobotnych klientów pomocy społecznej do wejścia (lub powrotu) na rynek pracy. Uważam, że tylko skoordynowane działania wielu służb na poziomie gminy, powiatu i województwa pozwolą sprostać tym wyzwaniom. Natomiast brak współdziałania może doprawić do zaprzepaszczenia szans, jakie pojawiły się w ostatnim okresie. Z kolei konsekwencja i determinacja we współpracy pozwoli na dalszy rozwój działań zmierzających do aktywizacji społecznej i zawodowej bezrobotnych. Na podstawie zdobytych doświadczeń zmierzamy do rozwoju przedsiębiorczości społecznej – chcielibyśmy w najbliższym czasie pomóc naszym klientom założyć spółdzielnię socjalną i skoncentrować się na osobach, które były bierne zawodowo przez ostatnich kilka. 240 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka Doradca zawodowy w CIS Bystrzyca Kłodzka Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie Centrum Integracji Społecznej Bezrobocie w Bystrzycy Kłodzkiej Gmina Bystrzyca Kłodzka charakteryzuje się długotrwałym bezrobociem, które jest wynikiem likwidacji w latach dziewięćdziesiątych XX w. zakładów dających zatrudnienie około 2 tysiącom osób. Na ich miejscu nie powstały żadne nowe inwestycje. W gminie nie ma ani infrastruktury społecznej, ani przemysłu, a nakłady na turystykę i agroturystykę są minimalne. Władze samorządowe mają trudności nawet z utrzymaniem szpitala miejskiego – w dn. 30 czerwca 2007 r. kilkanaście osób, w tym samotne kobiety, dostały wypowiedzenie z pracy. Społeczność bystrzycka ubożeje, na wsiach zostają tylko ludzie starzy. Brak pracy w mieście i okolicznych wsiach zmusza ludzi do szukania pracy za granicą. Tylko w 2007 r. wyjechało z Polski ok. 1500 mieszkańców gminy Bystrzyca Kłodzka. Z kolei brak propozycji spędzania wolnego czasu w sposób twórczy i konstruktywny, powoduje degradację młodego pokolenia. Obecnie prawie co 4. mieszkaniec gminy nie ma pracy – stopa bezrobocia we wrześniu 2007 r. wynosiła 23,1%. Co prawda w ostatnich latach poziom bezrobocia spada również w gminie i w mieście Bystrzyca (patrz: tabela 1.), ale to nie działania państwa na rzecz aktywizacji rynku pracy są przyczyną wyhamowania dotychczasowych negatywnych trendów, lecz wspomniana już emigracja zarobkowa. Rozwój społeczny i gospodarczy miasta i gminy Bystrzyca Kłodzka jest zagrożony. Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka Wykres 1. Liczba osób bezrobotnych w Bystrzycy Kłodzkiej w latach 2000 – 2007* * dane za 2007 rok, w dniu 31 października Źródło: PUP w Bystrzycy Kłodzkiej . Wśród bezrobotnych duży odsetek stanowią osoby długotrwale bezrobotne. W 2005 roku było to 1252 osoby (w tym 600 kobiet), czyli dokładnie połowa wszystkich bezrobotnych nie miała pracy od przynajmniej 12 miesięcy. W następnym, tj. 2006 roku, sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu – liczba bezrobotnych wzrosła do 1633 osób (w tym 900 kobiet), co stanowi 85% ogółu bezrobotnych. Jednocześnie zdecydowana większość osób bezrobotnych nie ma prawa do zasiłku z tytułu bezrobocia, w latach 2002-2007 procent osób bezrobotnych bez prawa do zasiłku wahał się od 82 do 86%. Są to osoby, które najprawdopodobniej stają się klientami pomocy społecznej i (lub) utrzymują się z dochodów osiąganych w „szarej strefie”. Wykres 2. Liczba osób bezrobotnych w gminie Bystrzyca Kłodzka z prawem do zasiłku, w latach 2000-2007* * dane za 2007 rok, w dniu 31 października Źródło: PUP w Bystrzycy Kłodzkiej. 242 Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... Około 35% mieszkańców gminy korzysta ze świadczeń pomocy społecznej. Tabela 1. przedstawia liczbę rodzin i osób objętych pomocą społeczną w latach 2000-2006. Tabela 1. Rzeczywista liczba rodzin i osób objętych pomocą społeczną przez MOPS Rok Liczba osób, którym przyznano świadczenie 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 1586 1647 1886 1977 1820 2397 2236 Liczba rodzin ogółem w tym na wsi 1180 469 1219 479 1331 517 1346 546 1176 450 1173 476 1225 558 Liczba osób w rodzinach 3348 3400 3806 3914 3385 3192 3306 Źródło: MOPS w Bystrzycy Kłodzkiej. Przedstawione wyżej dane wskazują, że w latach 2005 i 2006 nastąpił wzrost liczby osób, którym przyznano świadczenie z pomocy społecznej, co może świadczyć o wzroście liczby osób żyjących w biedzie i zagrożonych wykluczeniem społecznym. Centrum Integracji Społecznej Długotrwałe przebywanie poza rynkiem pracy powoduje, że ludzie tracą motywację, wiarę we własne siły i czują się odrzuceni przez innych. Dlatego konieczne było podjęcie działań aktywizujących oraz przeciwdziałających procesowi wykluczenia zawodowego i społecznego. Zdecydowaliśmy się na powołanie Centrum Integracji Społecznej, w którym będą odbywały się kompleksowe zajęcia reintegracyjne. Pomysł jego utworzenia spotkał się z przychylnością Burmistrza Bystrzycy Kłodzkiej i Rady Miejskiej. Centrum powstało jako gospodarstwo pomocnicze Ośrodka Pomocy Społecznej w 2004 r. – jego założycielem jest Gmina Bystrzyca Kłodzka, która finansuje działalność CIS. Działania podejmowane przez CIS wpisują się w postanowienia „Strategii integracji społecznej dla Bystrzycy Kłodzkiej gminy miejsko-wiejskiej na lata 2005-2020”1. Demograficzna charakterystyka uczestników czterech edycji programu CIS We wrześniu 2004 r., 49 osób rozpoczęło roczny program reintegracji społecznej i zawodowej w Centrum Integracji Społecznej. Od tego czasu 1 Uchwała Rady Gminy Nr XVII/260/05 z dn. 13 maja 2005 r. 243 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka corocznie jesienią uruchamiamy kolejną edycją programu. We wrześniu 2007 r. ruszyła czwarta edycja programu CIS. W każdej kolejnej edycji uczestniczy 50 osób, łącznie we wszystkich edycjach wzięło udział 199 osób. Rekrutacja uczestników była prowadzona na podstawie wywiadów środowiskowych sporządzanych przez pracowników socjalnych Ośrodka Pomocy Społecznej, w których brano pod uwagę sytuację materialno-bytową rodziny oraz rodzaj dysfunkcji. Część uczestników została skierowana do CIS przez Powiatowy Urząd Pracy. Uczestnicy CIS należą do kategorii osób wymienionych w Ustawie o zatrudnieniu socjalnym2, choć zazwyczaj są doświadczeni kilkoma dysfunkcjami jednocześnie. Najczęściej do udziału z zajęciach CIS kwalifikujemy osoby długotrwale bezrobotne w rozumieniu przepisów o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy3. Większość (tj. 69%) jest bezrobotna od 5-6 lat i legitymuje się wykształceniem niższym niż zawodowe. Wśród nich są też alkoholicy po zakończeniu programu psychoterapii w zakładzie lecznictwa odwykowego (47%). Poza tym w każdej edycji jest kilku bezdomnych, którzy realizują indywidualny program wychodzenia z bezdomności oraz kilka osób zwolnionych z zakładów karnych (z wyjątkiem II edycji, gdzie było 10 osób, które opuściły zakład karny). Ponadto wyróżniliśmy kategorię „przyczyny społeczne”, co oznacza osoby, które nie są w stanie własnym staraniem zaspokoić swoich potrzeb życiowych, znajdują się w sytuacji powodującej ubóstwo lub rodziny, w których nikt nie pracuje. Szczegółowe informacje o głównych przyczynach wykluczenia społecznego uczestników CIS przedstawia tabela 2. Tabela 2. Liczba uczestników CIS w Bystrzycy Kłodzkiej w kolejnych edycjach I – IV, z wyszczególnieniem głównych przyczyn wykluczenia społecznego I edycja, 2004/2005 II edycja, 2005/2006 III edycja, 2006/2007 IV edycja, 2007/2008 łączna liczba osób udział procentowy* Liczba osób, które rozpoczęły program CIS, w tym: długotrwale uzależnieni opuszczający przyczyny bezdomni bezrobotni od alkoholu zakłady karne społeczne 29 20 6 3 x 35 30 4 10 2 37 25 1 4 5 36 18 2 3 3 137 93 13 20 10 69% 47% 6,5% 10% 5% Łączna liczba osób, które rozpoczęły CIS 49 50 50 50 199 * Odsetki podane w ostatnim wersie nie sumują się do 100%, gdyż zazwyczaj uczestnicy są wykluczeni społecznie z niejednej przyczyny. Źródło: Dane CIS w Bystrzycy Kłodzkiej. Ustawa z dn. 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym, Dz.U.03.122.1143 z późn. zm., art. 1 ust 2. Ustawa z dn. 20 kwietnia 2004 r.o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, Dz. U. Nr 99, poz.1001 z późn. zm. 2 3 244 Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... Osoby zakwalifikowane do udziału w programie CIS są w bardzo różnym wieku, począwszy od 19-20 lat aż do 60.-62. roku życia. Niemniej średnia wieku jest wysoka i wynosi 44 lata, co jest istotną barierą w znalezieniu pracy, bowiem większość pracodawców nie chce zatrudniać osób po 40. roku życia. Strukturę wieku uczestników CIS w poszczególnych edycjach programu przedstawia tabela 3. Tabela 3. Struktura wieku uczestników CIS w czterech edycjach Nr edycji CIS I II III IV I - IV Najmłodszy uczestnik 20 24 18 19 Najstarszy uczestnik 53 60 62 61 Średnia wieku 42 43,5 46 45 44,1 Źródło: Dane CIS w Bystrzycy Kłodzkiej. Większość uczestników CIS posiada jedynie wykształcenie podstawowe – 64%, a tylko co 3. uczestnik ma wykształcenie zawodowe (32%). Do Centrum trafiają osoby młode, które nie ukończyły szkoły podstawowej, bez zawodu i stażu pracy. Należy podkreślić, że problem niskiego wykształcenia w szczególności dotyczy kobiet – zdecydowana większość z nich (tj. 86%) ma jedynie wykształcenie podstawowe, co stanowi dodatkowe utrudnienie w znalezieniu pracy. Mniej więcej 2/3 uczestników CIS mieszka w Bystrzycy Kłodzkiej, natomiast reszta pochodzi z okolicznych wsi. Jeśli chodzi o płeć uczestników CIS, to kobiety stanowią prawie połowę uczestników. Dokładną charakterystykę demograficzną uczestników kolejnych edycji programu CIS przedstawia tabela 4. Tabela 4. Miejsce zamieszkania, płeć i wiek uczestników czterech edycji programu CIS Nr edycji CIS Liczba uczestników CIS I II III IV łącznie % 49 50 50 50 199 Miejsce zamieszkania Płeć Wykształcenie wieś miasto kobiety mężczyźni podstawowe 12 13 17 18 60 30,2 37 37 33 32 139 69,8 26 22 24 24 96 48,3 23 28 26 26 103 51,7 22 24 23 30 99 49,8 ponadpod-stawowe 27 26 27 20 100 50,2 Źródło: Dane CIS w Bystrzycy Kłodzkiej. 245 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka Rezultaty udziału w programie CIS Uczestnicy programu CIS biorą udział w zajęciach z reintegracji społecznej i zawodowej, dzięki którym mogą nauczyć się konstruktywnego funkcjonowania w życiu rodzinnym i społecznym oraz podnieść swoje kwalifikacje zawodowe, oraz umiejętności świadczenia pracy, tak aby po ukończeniu programu być gotowym do podjęcia zatrudnienia. Zajęcia z zakresu reintegracji społecznej odbywają się w formie warsztatów terapeutycznych, zajęć prowadzonych przez psychologa, indywidualnych rozmów. Dominują zajęcia grupowe, których celem jest zmotywowanie osób wykluczonych społecznie do podjęcia własnych działań i wysiłków na rzecz odnalezienia swojego miejsca w społeczności lokalnej. Z kolei reintegracja zawodowa polega na zdobyciu nowych i podwyższeniu dotychczasowych kwalifikacji zawodowych. W CIS uczymy tych zawodów, na które jest zapotrzebowanie na lokalnym rynku pracy. Zorganizowaliśmy następujące warsztaty: remontowo-budowlany, opieki nad chorym w domu, krawiecki oraz ogrodniczy i zieleni miejskiej. Poza tym, dzięki współpracy z fundacją holenderską Stiching Zuidwolde, od której otrzymaliśmy kosztowny sprzęt do układania kostki chodnikowej, utworzyliśmy 5. warsztat – brukarski. Po rozpoznaniu umiejętności i zainteresowań uczestników, przydzielamy ich do odpowiednich warsztatów. Poza tym zapoznajemy uczestników z zasadami tworzenia spółdzielni socjalnej oraz prowadzimy zajęcia dotyczące zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej. Zajęcia w CIS cieszą się dużym zainteresowanie i jak wskazują dane liczbowe przedstawione w tabeli 5., przynoszą oczekiwane rezultaty. Prawie wszystkie osoby (97%), które decydują się na udział w programie, konsekwentnie uczestniczą w zajęciach do zakończenia programu. I co najważniejsze, udział w zajęciach prowadzonych w CIS pomaga im zmienić swoje życie – niemal połowa uczestników podejmuje pracę, choć w większości przypadków, były to osoby długotrwale bezrobotne. Tabela 5. Liczba uczestników CIS i odsetek osób, które podjęły pracę – w podziale na kolejne edycje programu i łącznie Liczba uczestników CIS, którzy: Nr edycji CIS rozpoczęli program ukończyli program podjęli pracę po CIS % uczestników CIS, którzy podjęli pracę I II III łącznie uczestników % uczestników 49 50 50 149 100% 49 47 49 145 97% 26 21 24 71 47,65% 53% 42% 48% » 47,66% Źródło: Dane CIS w Bystrzycy Kłodzkiej. 246 Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... I edycja programu, w której wyjątkowo wzięło udział 49, a nie 50 uczestników, zakończyła się we wrześniu 2005 r. egzaminem końcowym, którego celem było sprawdzenie wiedzy nabytej przez cały rok uczestnictwa w programie. Przystąpiło do niego 45 osób. Ponad połowa uczestników podjęła pracę na podstawie różnych podstaw prawnych, m. in.: w formie zatrudnienia wspieranego, umowy o pracę u prywatnych pracodawców, przy pracach interwencyjnych i robotach publicznych w jednostkach samorządu gminnego. Część osób została zatrudniona na stanowisku kucharza i pracownika gospodarczego. Z kolei uczestniczki warsztatu opieki nad chorym w domu założyły spółdzielnię socjalną, której powstanie i funkcjonowanie opiszę w drugiej części artykułu. Uczestnicy II edycji CIS uczyli się zawodu w następujących warsztatach: ogrodniczy i pielęgnacji terenów zielonych, brukarski, remontowo-budowlany i krawiecki. Komisja egzaminacyjna dopuściła do egzaminu 40 osób. Co 4. uczestnik II edycji podjął pracę. Znaleźli oni zatrudnienie w Zakładzie Usług Komunalnych, w Rozlewni Wód Mineralnych i u prywatnych pracodawców. W II edycji brało udział aż 30 osób uzależnionych, czyli należących do grupy wysokiego ryzyka. Mimo to, w trakcie rocznego programu reintegracji społecznej i zawodowej, zdołali się przygotować do powrotu na rynek pracy. Przestali być klientami pomocy społecznej, zaczęli żyć na własny rachunek i na własną odpowiedzialność. III edycja programu rozpoczęła się we wrześniu 2006 r. Kolejnych 50 osób uczyło się w tych samych warsztatach, które funkcjonowały w poprzednim roku. Po roku nauki do egzaminu przystąpiły 43 osoby i wszystkie zdały go pomyślnie. Dużym sukcesem tej edycji było zatrudnienie prawie połowy absolwentów CIS (48%). Uczestnicy znaleźli pracę w nowo otwartej firmie „Meblex”, w Agencji Ubezpieczeniowej, firmie transportowej, Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych, Poradni Leczenia Uzależnienia oraz w czeskich fabrykach. Ponadto dla 7 uczestników udało nam się pozyskać środki z Urzędu Pracy na przygotowanie zawodowe trwające pół roku. Dwóch mężczyzn otrzymało pracę w ramach robót publicznych, a 5 zostało zakwalifikowanych do programu prac społeczno-użytecznych. Kolejna edycja programu potwierdziła naszą tezę, że najlepiej, tzn. efektywnie i skutecznie, współpracuje się z osobami, które mają jedną dysfunkcję, tj. długotrwałe bezrobocie, ale nie dłuższe niż 2-3 lata. Po zakończeniu programu otrzymują zatrudnienie. IV edycja programu Centrum Integracji Społecznej rozpoczęła się we wrześniu 2007 r. W trakcie rozmów kwalifikacyjnych z uczestnikami ustaliliśmy, że większość kobiet (80%) ma jedynie wykształcenie podstawowe, 247 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka 70% uczestników jest długotrwale bezrobotnych, natomiast co 3. jest uzależniony od alkoholu (36%). W kolejnych edycjach, choć nieznacznie, ale stale rośnie udział mieszkańców wsi, którym – dzięki środkom z EFS – możemy refundować koszty dojazdu do centrum Bystrzycy. Dalsze perspektywy rozwoju CIS Dalsze losy CIS ważyły się w lipcu 2007 r. Prowadziliśmy rozmowy z lokalnymi władzami miasta – z burmistrzem i radnymi – w sprawie przedłużenia działalności Centrum. Podjęliśmy wyzwanie przekonania przedstawicieli władzy samorządowej nowej kadencji, że CIS jest jedyną szansą na godne życie dla ludzi wykluczonych ze społeczności lokalnej. Tłumaczyliśmy im zasady funkcjonowania Centrum, formy pracy z osobami długotrwale bezrobotnymi, które z reguły są stałymi klientami pomocy społecznej, uświadamialiśmy im, że w CIS uczestnicy otrzymują pieniądze za pracę w warsztatach, a nie zasiłek. Wskazywaliśmy na korzyści, jakie CIS przynosi dla miasta, np.: wyremontowane kamienice miejskie, chodniki i alejki wyłożone kostką brukową, ogólna poprawa estetyki miasta dzięki zadbaniu o tereny zielone. Mówiliśmy nie tylko o korzyściach dla miasta, ale również przypomnieliśmy władzom, że ich obowiązkiem jest troska o mieszkańców, w tym o osoby wykluczone społecznie. Ludzi tych nie można pozostawić samym sobie, nie wolno lekceważyć ich potrzeb. Zadaniem pomocy społecznej jest przede wszystkim nie tyle wypłacanie zasiłków, ale praca nad zmianą postaw klientów, np. w ramach programu reintegracji społecznej i zawodowej w Centrum. O potrzebie istnienia naszej placówki świadczą zarówno wysokie wskaźniki zatrudniania absolwentów programu, jak również postępowanie uczestników, którym jeszcze nie udało się znaleźć pracy. Kontaktują się oni z pracownikami Centrum, odwiedzają nas, zwracają się o pomoc w rozwiązaniu problemów, z jakimi się borykają. Uczestnicy I i II edycji programu wyszli z inicjatywą założenia klubu absolwentów programu CIS, co jednak nie doszło do skutku z powodu braku pomieszczenia na miejsce spotkań. W związku z tym, że żyjemy w małej społeczności lokalnej, większość tych osób znamy i widzimy się niemal na co dzień. Po trudnych negocjacjach udało nam się przekonać lokalne władze i otrzymaliśmy „pozwolenie” na dalszą działalność. W związku z wejściem w życie ustawy z dn. 15 czerwca 2007 r. o zmianie Ustawy o zatrudnieniu socjalnym4, skorzystaliśmy z nowego rozwiązania ustawowego dotyczącego okresu, na jaki jest przyznawany status – na mocy decyzji administracyjnej wojewody – otrzymaliśmy status na dalsze 5 lat działalności. Przy okazji ustawodawca rozstrzygnął wątpliwości interpretacyjne dotyczące dopuszczanego okresu 4 248 Ustawa z dn. 15 czerwca 2007 r. o zmianie ustawy o zatrudnieniu socjalnym, Dz. U. Nr 115, poz. 793. Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... niezdolności do udziału w zajęciach wskutek choroby, wskazując konkretną liczbę dni (14). Zwolnienie lekarskie do 14 dni powoduje, że świadczenie integracyjne ulega zmniejszeniu o 1/40 za każdy dzień niezdolności. Natomiast zwolnienie lekarskie powyżej 14 dni skutkuje utratą całego świadczenia. Kolejną ważną zmianą prawną z punktu widzenia prowadzenia CIS jest obciążenie Urzędu Pracy obowiązkiem opłacania składek emerytalno-rentowych za uczestników programu Centrum. Przed nowelizacją ustawy o zatrudnieniu socjalnym składki w ogóle nie były opłacane. Największe korzyści nowelizacja przyniosła uczestnikom programu CIS. Przede wszystkim otrzymali wyższe świadczenie integracyjne, tj. 100% zasiłku dla bezrobotnych (poprzednio 80%) oraz 4 dni urlopu, za które przysługuje im świadczenie integracyjne w pełnej wysokości. Istotną zmianą jest zmniejszenie okresu zatrudnienia wspieranego uczestnika do 12 miesięcy oraz zwiększenie refundacji części wypłacanego tej osobie wynagrodzenia, tj. 100% zasiłku, 80% zasiłku i 60% zasiłku. Okres uczestnictwa w Centrum wlicza się do stażu pracy, jednakże uczestnik nie otrzymuje zasiłku dla bezrobotnych. Do prawidłowej działalności Centrum, tak jak innych jednostek samorządowych, potrzebny jest wkład finansowy państwa. Jeżeli w najbliższym okresie w budżecie państwa nie znajdą się środki na działalność Centrów, będą likwidowane. Muszą się także znaleźć środki na bieżącą działalność Centrum. Dużym sukcesem Centrum jest pozyskanie środków w wysokości 732 926 zł z Europejskiego Funduszu Społecznego, Priorytet 1: Aktywna polityka rynku pracy oraz integracji zawodowej i społecznej, Działanie 1.5: Projekt pt. „Od bezradności do aktywności”. Promocja aktywnej polityki społecznej przez wsparcie grup szczególnego ryzyka. Reintegracja społeczna i zawodowa kobiet i mężczyzn wykluczonych społecznie. Dotacja została przeznaczona na reintegrację zawodową i społeczną uczestników, w szczególności na wyposażenie warsztatu brukarskiego i doposażenie pozostałych warsztatów, zakup odzieży ochronnej i butów dla uczestników programu. We wrześniu 2007 r. otrzymaliśmy ostatnią transzę w kwocie 185 000 zł, która pozwoli na sprawne funkcjonowanie do końca 2007 r. Z kolei w maju otrzymaliśmy dotację wysokości 3000 zł z Funduszu Lokalnego Masywu Śnieżnika na rozbudowę szklarni. Ponadto, z Bystrzyckim Stowarzyszeniem Dobroczynnym złożyliśmy wniosek do Kompanii Piwowarskiej na kwotę 500 000 zł. Planowaliśmy objąć wsparciem osoby z rodzin patologicznych, jednak wniosek odrzucono z powodu braku finansowego wkładu własnego (wnioskodawca musiał wnieść 10% wkładu własnego). Centrum Integracji Społecznej starało się również o dotację na utworzenie Ośrodka Wsparcia Spółdzielczości Socjalnej w ramach konkursu organizowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Planowaliśmy, że 249 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka Ośrodek Wsparcia Spółdzielczości Socjalnej przejmie od CIS prowadzenie działań wspierających powstanie i działalność Spółdzielni Socjalnej, będzie prowadzić działalność doradczą, poradnictwo prawne oraz obsługi księgowej, dzięki którym powstaną kolejne spółdzielnie socjalne, jak też kontynuowałby prace, które do tej pory wykonywane były przez pracowników Centrum. Podstawowym zadaniem OWSS jest bowiem udzielanie pomocy szkoleniowej spółdzielczym grupom założycielskim oraz udzielanie wsparcia finansowego nowo powstałym spółdzielniom socjalnym. Niestety nie otrzymaliśmy funduszy na to przedsięwzięcie. Wygrały instytucje, które oferowały prowadzenie tego rodzaju działalności w całym województwie, zaś nasze Centrum nie ma takich możliwości, by pracować dla całego województwa. Zamierzamy startować w kolejnych konkursach i starać się o środki finansowe z funduszy unijnych. Czekamy na ogłoszenie konkursów przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Jesteśmy gotowi do złożenia wniosków na działalność CIS w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki Priorytet 7: Promocja Integracji Społecznej, Działanie 7.2 Przeciwdziałanie wykluczeniu i wzmocnienie sektora ekonomii społecznej., Działanie 6.2: Poprawa dostępu do rynku pracy osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Bierzemy udział w pracach dotyczących zmian ustaw. Razem z innymi Centrami z Polski wypracowaliśmy propozycję, wedle której 15% wkładu własnego do projektów dotyczących działalności CIS i finansowanych ze środków europejskich, Centra powinny mieć zagwarantowane z budżetu państwa. Praca Centrum Integracji Społecznej w Bystrzycy Kłodzkiej została doceniona przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej i opisana jako wzór do naśladowania w dokumencie pt.: „Komentarz do nowelizacji ustawy o zatrudnieniu socjalnym oraz dobre praktyki zatrudnienia socjalnego”5. W moim przekonaniu każda gmina powinna realizować ustawę o zatrudnieniu socjalnym. Jest to jedno z rozwiązań prawno-instytucjonalnych, które razem z innymi, takimi jak: program prac społecznie użytecznych, roboty publiczne, prace interwencyjne, przygotowanie zawodowe i staże oraz spółdzielnie społeczne, tworzy system wsparcia dla osób wykluczonych społecznie i powrotu (wejścia) na rynek pracy. Natomiast w Polsce, w połowie 2007 r. funkcjonowało tylko 22 Centra założone z inicjatywy samorządu gminnego – to zbyt mało na ponad 2400 gmin w całej Polsce. Nie ma lepszego miejsca niż Centrum, do przygotowania bezrobotnych i marginalizowanych społecznie, do założenia spółdzielni socjalnej. Reintegracja społeczna i zawodowa prowadzona przez w Centrum w Bystrzycy zaowocowała powstaniem spółdzielni socjalnej „Pomocna dłoń”. 5 Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Departament Pomocy i Integracji Społecznej, Warszawa 2007, opublikowany na stronach internetowych MPiPS, http://www.mpips.gov.pl 250 Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... Spółdzielnia socjalna „Pomocna dłoń” Ustawa o zatrudnieniu socjalnym zakłada, że osoby, które ukończyły program reintegracji społecznej i zawodowej w CIS, podejmą zatrudnienie, m. in. założą spółdzielnię socjalną. Tworząc program Centrum Integracji Społecznej, włączyliśmy do niego zajęcia przygotowujące do założenia i prowadzenia spółdzielni socjalnej. Jest to nowa forma działalności gospodarczej, która ma niwelować wykluczenie społeczne i wykluczenie z rynku pracy przez rozwój przedsiębiorczości społecznej. Jej działalność jest regulowana przez ustawę z dn. 27 kwietnia 2006 r.6, która określa zasady zakładania, prowadzenia i likwidacji spółdzielni socjalnej. Łącznie z niniejszą ustawą stosuje się przepisy ustawy z dn. 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze7. Przedmiotem działalności spółdzielni socjalnej jest prowadzenie wspólnego przedsiębiorstwa z wykorzystaniem osobistej pracy członków w celu reintegracji społecznej i zawodowej. Pierwsza, i jak dotąd jedyna, spółdzielnia socjalna w Bystrzycy Kłodzkiej, została założona przez 5 kobiet, które uczestniczyły w warsztacie opieki domowej nad chorym, w I edycji CIS. Przyszłe członkinie spółdzielni przygotowywały się do tego przez cały rok pod kierunkiem nauczyciela zawodu: usługi opiekuńcze. Przygotowania polegały na zapoznaniu się z teorią i codzienną praktyką w środowiskach, w których świadczone są usługi. Jednocześnie kobiety zdobywały wiedzę na temat tego, czym jest spółdzielnia socjalna – przedsiębiorstwem, które funkcjonuje na zasadzie dobrowolnego i otwartego uczestnictwa, demokratycznej kontroli członkowskiej, ekonomicznego udziału członków, solidarnej odpowiedzialności za zobowiązania spółdzielni, której zyski nie mogą być dystrybuowane pomiędzy członków, ale muszą być przeznaczane na cele statutowe. Dowiedziały się również o możliwościach zwolnień z opłat sądowych, ulg w opłacaniu składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, uczestnictwa w konkursach ogłaszanych przez administrację publiczną; poznały wzory dokumentów niezbędnych do utworzenia spółdzielni socjalnej. Z kolei dzięki praktyce odbywanej w warsztacie CIS „Opieka nad chorym w domu”, nauczyły się najwyższych standardów wykonywania usług opiekuńczych. Wszystkie zajęcia dotyczące założenia spółdzielni były prowadzone w formie warsztatów przez doradcę zawodowego, z wykształcenia socjologa, absolwentkę Studiów Podyplomowych Zarządzania Gospodarką Społeczną na Uniwersytecie Warszawskim. Kobiety zainteresowane założeniem spółdzielni socjalnej wspólnie z doradcą zawodowym opracowały biznesplan 6 7 Ustawa z dn. 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjalnych, Dz. U. Nr 94, poz.651. Ustawa z dn. 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze. 251 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka i projekt statutu, który jest podstawowym aktem regulującym sposób funkcjonowania spółdzielni socjalnej. Ponadto miały zajęcia z psychologiem, wieloletnim pracownikiem Instytutu Rozwoju Służb Społecznych w Warszawie, który legitymuje się świadectwem ukończenia Kursu Doskonalenia Zawodowego Nauczycieli. Podczas udziału w programie CIS, uczestniczki wymyśliły motto swojej wspólnej pracy: „Spółdzielnie powinny obejmować niewielką liczbę dobrze znających się osób, darzących się zaufaniem”. Ich udział w programie CIS został ukoronowany pomyślnie zdanym egzaminem końcowym. Każda z członkiń spółdzielni socjalnej była bez pracy co najmniej 3 lata. Wśród nich jest wykwalifikowana pielęgniarka. Jednak, moim zdaniem, o tym, że kobiety zdecydowały się założyć spółdzielnię, która teraz dobrze funkcjonuje, przede wszystkim przesądziła ich postawa, wysoka motywacja, cechy charakteru i predyspozycje; kobiety wyróżniają się empatią, opiekuńczością i nieposzlakowana opinią. Poza tym udało im się zbudować dobre relacje i wzajemne zaufanie. Mała liczba uczestniczek spółdzielni ułatwia im wspólne prowadzenie przedsiębiorstwa społecznego. Proces rejestracji spółdzielni socjalnej „Pomocna dłoń” w Krajowym Rejestrze Sądowym przebiegł bez trudności, spółdzielnia została zwolniona z opłaty sadowej za wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. W kolejnych etapach organizaowania spółdzielni założycielki napotykały na bariery ze strony Urzędu Skarbowego, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Powiatowego Urzędu Pracy. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jest to pierwsza spółdzielnia na terenie województwa dolnośląskiego i nie ma jeszcze wypracowanych procedur postępowania w takich wypadkach, ale mimo to nie mogliśmy zrozumieć utrudnień, jakie stwarzali niektórzy urzędnicy wymienionych wyżej instytucji. W sierpniu 2005 r., czyli niespełna rok po rozpoczęciu programu w CIS, spółdzielnia socjalna miała już numer REGON, nadany przez Urząd Statystyczny oraz decyzję w sprawie nadania Numeru Identyfikacji Podatkowej w Urzędzie Skarbowym. Kolejnym krokiem było założenie konta bankowego. I wówczas pojawił się największy problem, gdyż Powiatowy Urząd Pracy nakazał każdej członkini spółdzielni socjalnej założyć własne konto bankowe, przez co panie miały trudności w rozliczaniu rachunków, bo każda zakupiona rzecz musiała być dzielona na 5 osób. Często członkinie spółdzielni traciły chęć i motywację, nad zbudowaniem której tak ciężko pracowaliśmy w Centrum Integracji Społecznej. Po załatwieniu wszystkich formalności członkinie spółdzielni przystąpiły do pozyskiwania środków na rozpoczęcie działalności. 252 Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... Zgodnie z ustawą o spółdzielniach społecznych, członkowie-założyciele mogą starać się o pożyczkę na działalność gospodarczą w Powiatowym Urzędzie Pracy. Każda z założycielek otrzymała 6 955 zł bezzwrotnej pożyczki z PUP, którą przeznaczyły na zakup materiałów niezbędnych do wyremontowania swojej siedziby (remont wykonała sekcja budowlana CIS nieodpłatnie) oraz zakup sprzętu biurowego i rehabilitacyjnego8. Dodatkowe środki na rozwój działalności założycielki spółdzielni zdobyły w konkursie ogłoszonym przez Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Spółdzielczości i Przedsiębiorczości Lokalnej „WAMA-COOP”. Otrzymały dotację w wysokości 14 700 zł na zakup sprzętu rehabilitacyjnego: lampy Bioprom, aparatu tlenowego, podnośnika do wanny oraz roweru górskiego, żeby łatwiej dojeżdżać do pacjentów mieszkających na obrzeżach Bystrzycy lub w okolicznych wioskach. Poza tym członkinie spółdzielni korzystały z oferty szkoleniowej Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Przedsiębiorczości „WAMA-COOP” – podnosiły swoje kwalifikacje w zakresie prowadzenia przedsiębiorstwa społecznego. Z kolei w kwietniu 2007 r., spółdzielnia w ramach konkursu ogłoszonego przez Ośrodek Wsparcia Spółdzielczości Socjalnej, otrzymała 16 tysięcy zł na doposażenie bazy materialnej. Z pozyskanych środków zostały zakupione 3 koncentratory tlenowe, łóżko rehabilitacyjne, 3 materace przeciwodleżynowe. Nowy sprzęt pozwolił podnieść poziom świadczonych usług oraz odpowiedzieć na potrzeby chorych leżących w domu. W listopadzie 2007 r. spółdzielnia złożyła kolejny wniosek do Ośrodka Wsparcia Spółdzielczości Socjalnej na kwotę 20 tysięcy zł, które zamierza przeznaczyć na koncentratory tlenowe, kolejne materace przeciwodleżynowe, ortezy, gorsety oraz na szkolenia dla członkiń. Konkursy grantowe dla spółdzielni socjalnych prowadzone przez Ośrodek Wsparcia dają możliwość uzyskania środków koniecznych do dalszego rozwoju i uzupełnienia wyposażenia bazy materialnej. Jednak zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania spółdzielni socjalnej „Pomocna dłoń” ma współpraca z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Bystrzycy Kłodzkiej. Spółdzielnia i Ośrodek podpisały dwie umowy; jedną na świadczenie usług opiekuńczych, a drugą na nieodpłatną dzierżawę lokalu w centrum miasta o powierzchni 40m², który służy spółdzielni za siedzibę. Jest tam jedno pomieszczenie biurowe oraz jedno pomieszczenie ze sprzętem rehabilitacyjnym, ponadto kotłownia i toaleta. Remont tych pomieszczeń wyko8 Obecnie, tj. we wrześniu 2007 r., można otrzymać z Funduszu Pracy jednorazowo na każdego z członków-założycieli bezzwrotną pożyczkę w wysokości do trzech przeciętnych wynagrodzeń (ok. 8,5 tys. zł) oraz do dwóch przeciętnych wynagrodzeń (ok. 5,6 tys. zł) na jednego członka przystępującego do już istniejącej spółdzielni. 253 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka nali nieodpłatnie uczestnicy warsztatu remontowo-budowlanego Centrum Integracji Społecznej, pod nadzorem nauczyciela zawodu. Jednak kluczowe znacznie dla stabilnego funkcjonowania spółdzielni ma zlecanie usług przez Ośrodek Pomocy Społecznej. Spółdzielnia świadczy szerokie usługi, wśród nich są usługi opiekuńcze i pielęgnacyjne dla osób chorych, starszych i dzieci, dodatkowe usługi dla podopiecznych, takie jak: przygotowanie posiłków, wykonywanie zakupów, sprzątanie mieszkania podopiecznego, mycie okien, pranie i prasowanie ubrań, przynoszenie opału, załatwianie spraw urzędowych w imieniu podopiecznego. Członkinie spółdzielni mają stały kontakt z pracownikami socjalnymi Ośrodka Pomocy Społecznej. Pracownicy socjalni pracujący w terenie, na bieżąco informują o tych środowiskach, w których istnieje potrzeba świadczenia usług opiekuńczych. W październiku 2006 r. spółdzielnia „Pomocna dłoń” podpisała kolejną umowę z Ośrodkiem Pomocy Społecznej na wykonanie usług porządkowych. Panie ze spółdzielni sprzątają pomieszczenia biurowe, dbają o porządek i czystość w Ośrodku Pomocy Społecznej. Dodatkowym czynnikiem, który sprzyja temu, że spółdzielnia utrzymuje się na rynku i rozwija swoją działalność, jest duży popyt na tego rodzaju usługi oraz brak konkurencji. W rejonie Bystrzycy Kłodzkiej nie ma ani firmy komercyjnej, ani organizacji pozarządowej, która prowadziłaby tego typu usługi. Usługi wykonywane przez spółdzielnię nie należą do unikalnych, wykonywane były wcześniej przez pracownice PCK. Jednak fachowo świadczone przez członkinie spółdzielni socjalnej spowodowały, iż zyskują przewagę nad nowymi inicjatywami, które rodzą się w środowisku lokalnym. Spółdzielnia socjalna „Pomocna dłoń” w środowisku działania rozpoznawana jest jako podmiot realizujący zadania w reintegracji społeczno-zawodowej. Spółdzielnia socjalna 2 lata działa samodzielnie na terenie gminy Bystrzyca Kłodzka. Nadal współpracuje z Centrum Integracji Społecznej, z korzyścią dla swoich podopiecznych. Czasami uczestnicy CIS pomagają paniom ze spółdzielni w ciężki pracach, np. mężczyźni pomagają w rozładunku opału na zimę, wnoszą opał z piwnicy do mieszkania. Większość klientów spółdzielni to beneficjenci pomocy społecznej, którzy ponoszą tylko częściową odpłatność za otrzymywane świadczenia, natomiast resztę należności pokrywa OPS. Klienci, którzy korzystają z usług spółdzielni, a ich dochód wynosi ponad 1200 zł, płacą 100% i zawiązują umowę na wykonanie usług bezpośrednio ze spółdzielnią. Z kolei usługi związane ze sprzątaniem mieszkań polegają na tym, że odbiorca płaci należność bezpośrednio do kasy spółdzielni, po wykonaniu usługi. W połowie 2007 r. spółdzielnia miała 25 podopiecznych, z tego 22 klientów OSP. Są to osoby starsze, chore, niepełnosprawne, w wieku 45-85 lat, 254 Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... w większości kobiety. Osoby te z powodu swoich dysfunkcji są nieufne i ostrożne, jednakże dotychczas nie było ani jednej skargi na którąkolwiek z pracownic spółdzielni. Działalność spółdzielni socjalnej jest bardzo potrzebna, podopieczni spółdzielni od dwóch lat korzystają z usług, są przywiązani do swoich opiekunek, mogą zawierzyć im swoje problemy, nie ma uwag krytycznych do jakości usług. Co więcej, reklama w telewizji kablowej i regionalnej prasie oraz wysoki standard świadczonych usług sprawiły, że spółdzielnia zdobyła trzech usługobiorców prywatnych, którym sprząta mieszkania i gabinety lekarskie. Zgodnie z zasadami metodycznymi Polskiej Kwalifikacji Wyrobów i Usług (PKWiU), wprowadzonej Rozporządzeniem Rady Ministrów z dn. 6 kwietnia 2004 r.9 na podstawie przedstawionego opisu, Ośrodek Standardów Klasyfikacyjnych Urzędu Statystycznego, usługi opiekuńcze bez zakwaterowania świadczone przez spółdzielnię socjalną, mieszczą się w grupowaniu PKWiU 85.32.1 Usługi pomocy społecznej bez zakwaterowania i są zwolnione z podatku dochodowego. Dzięki temu spółdzielnia nie płaci podatku dochodowego jako osoba prawna, ponadto członkinie nie płacą podatku dochodowego od swoich poborów (za małe wynagrodzenie). „Pomocna dłoń” prowadzi działalność gospodarczą na zasadach rynkowych przy zapewnieniu korzyści członkom spółdzielni. Członkinie spółdzielni stale pozyskują rynek usług po to, aby wypracować miesięcznie większą liczbę godzin – taką, która pozwali im zwiększyć dochody. Dochody spółdzielni w 2006 r. pozwoliły uregulować na bieżąco składki ZUS, zapłacić bieżące rachunki związane z utrzymaniem pomieszczeń spółdzielni i wypłacić członkom spółdzielni pobory na podstawie spółdzielczej umowy o pracę. Dochody uzyskane ze sprzedaży usług pokrywają koszty dojazdów do beneficjentów i pozwalają na wypłatę wynagrodzenia dla członków spółdzielni. Członkinie spółdzielni średnio wypracowują miesięcznie 330 godzin w usługach opiekuńczych, 88 godzin w sprzątaniu biur, a pozostałe godziny, to sprzątanie w prywatnych mieszkaniach. Na jedną członkinię spółdzielni wypada ok. 21 godzin pracy tygodniowo. Panie pracują według ułożonego wcześniej grafiku. Dodatkowy dochód przynosi spółdzielni wypożyczanie sprzętu rehabilitacyjnego (kondensator tlenowy, rowery rehabilitacyjne itp.). Procentowy udział dochodów spółdzielni za zlecenia od osób prywatnych wynosi 12%, zaś kwotowo – 244,20 zł. Z kolei dochody spółdzielni ze zleceń otrzymywanych z Ośrodka Pomocy Społecznej kształtują się następująco: usługi opiekuńcze – 2 862,30 zł, sprzątanie i prace porządkowe – 730,80 zł. 9 Rozporządzeniem Rady Ministrów z dn. 6 kwietnia 2004 r. w sprawie Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, Dz. U. Nr 89, poz. 844. 255 Katarzyna Jaśnikowska-Rudaniecka Prezes spółdzielni socjalnej „Pomocna dłoń” uczestniczy w szkoleniach i spotkaniach z innymi spółdzielcami, podczas których wymieniają się doświadczeniami, wprowadzają zmiany do ustawy o spółdzielniach socjalnych. W październiku 2007 r. prezes spółdzielni uczestniczyła w zebraniu założycieli Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Socjalnych, na którym podpisano statut związku i przekazano go do KRS. Celem Związku jest promocja i wspieranie idei społecznej spółdzielczości socjalnej oraz zapewnienie zrzeszonym w nim spółdzielniom socjalnym pomocy w działalności statutowej. Związek ma świadczyć pomoc w zakładaniu spółdzielni socjalnej, prowadzić szkolenia pracowników i członków spółdzielni, prowadzić działalność instruktażową, doradczą. Statut podpisało 19 spółdzielni socjalnych. Plany rozwoju spółdzielczości socjalnej Centrum Integracji Społecznej zachęca uczestników zajęć reintegracyjnych do tworzenia dwóch kolejnych spółdzielni socjalnych. Zamierzamy utworzyć spółdzielnię ogrodniczą i zieleni miejskiej. Realizacji tego rodzaju przedsięwzięć sprzyjają lokalne władze samorządowe, tym bardziej że doszliśmy z nimi do porozumienia w sprawie zlecania usług przyszłym spółdzielniom. Władze samorządowe doskonale wiedzą, że w gminie funkcjonuje już jedna spółdzielnia socjalna i są gotowe udostępnić kolejnym spółdzielniom lokal na siedzibę. Przykład spółdzielni „Pomocna dłoń” przekonał władze samorządowe, że walka z wykluczeniem społecznym w środowisku lokalnym jest możliwa, a świadczenie usług na rzecz społeczności lokalnej może być instrumentem pogłębienia spójności społecznej. Mimo przychylności samorządu, uczestnicy dwóch następnych edycji programu CIS nie zdecydowali się założyć spółdzielni socjalnej. Podstawowym problemem był brak zaufania między nimi. My również mieliśmy wątpliwości, czy te osoby będą w stanie sprostać obowiązkom związanym z prowadzeniem spółdzielni socjalnej i wziąć solidarnie odpowiedzialność za jej funkcjonowanie. Iskierka nadziei pojawiła się w III edycji programu CIS. Przez pół roku doradca zawodowy prowadził zajęcia dotyczące tworzenia spółdzielni socjalnej z grupą 5 osób. Lider tej grupy miał dobry pomysł świadczenia usług dekarskich, a zarówno on, jak i dwóch innych potencjalnych członków-założycieli spółdzielni socjalnej, było z zawodu dekarzami, mieli odpowiednie kwalifikacje i predyspozycje do wykonywania tego zawodu. Przy pomocy doradcy zawodowego opracowali biznes plan, przeprowadzili rozeznanie na lokalnym rynku, stworzyli plan i strategię rozwoju spółdzielni. Wprowadzając na ry256 Doświadczenia i dobra praktyka ekonomii społecznej – bystrzyckie... nek spółdzielnię, która świadczy usługi dekarskie, jej członkowie zajęliby niszę istniejącą na rynku i nie musieliby konkurować z innymi podmiotami, zwłaszcza z dużymi firmami. Niestety po pół roku uczestnictwa w zajęciach w Centrum Integracji Zawodowej lider grupy miał nawrót choroby alkoholowej, pogrążył się w nałogu, pił i w ogóle nie wychodził z domu. Mimo próśb pracowników CIS zrezygnował z uczestnictwa w programie, tym samym rezygnując z założenia spółdzielni socjalnej. Zastanawialiśmy się, dlaczego skuteczność pracy z alkoholikami jest taka niska. Bowiem pomimo szerokiego zakresu działań adresowanych do osób uzależnionych od alkoholu – zajęć grupowych i indywidualnych z terapeutą uzależnień i psychologiem, pomimo przymusowego leczenia w Zakładach Lecznictwa Odwykowego, nie odnosimy sukcesów w pracy z tymi osobami. Nasze doświadczenie pokazuje, że z choroby alkoholowej nie można się wyleczyć. Nawet po wieloletniej abstynencji podjęcie próby kontrolowanego picia zazwyczaj kończy się powrotem do nałogu. Pewnie wynika z tego, że alkoholizm jest chorobą kontroli, zaprzeczeń, emocji, wreszcie chorobą śmiertelną. Z naszych doświadczeń wynika, że osoba, która 10 lat pije i tyle samo jest bezrobotna, ma minimalne szanse powrotu na rynek pracy. Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo – a tysiąc i tak za mało 10. Zastanawiamy się, czy problem nie tkwi w metodach terapii, programach profilaktyki uzależnień. Nurtuje nas – pracowników Centrum – ten problem i poszukujemy skutecznych sposobów jego rozwiązania. Choć przygotowywanie osób długotrwale bezrobotnych do zakładania spółdzielni socjalnej i wprowadzanie ich na rynek pracy jest bardzo trudne i wymaga ciężkiej pracy specjalistów – doradcy zawodowego, psychologa, terapeuty – to jednak nie zamierzamy zrezygnować z realizacji naszych wizji. Pomimo trudności zamierzamy wspierać uczestników obecnej edycji CIS w tworzeniu kolejnej spółdzielni socjalnej. 10 B. Hamilton, Początek w AA, Wyd. Media Rodzina of Poznań, Poznań 1997, s. 26. 257 Agnieszka Hryniewicka Koordynator projektu: „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” Instytut Rozwoju Służb Społecznych Warszawa Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej „Być Razem” Geneza i misja Stowarzyszenia Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem” zostało założone w 1996 r.1. Jednym z inicjatorów pomysłu Stowarzyszenia była ówczesna dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz kierownik Działu Pomocy Specjalistycznej. Ich zamierzeniem było stworzenie zaplecza dla pracowników socjalnych, którzy chcieli aktywizować klientów Ośrodka, ale nie mieli instrumentów i miejsca na tego typu działalność. Stowarzyszenie założone przez grupę pracowników MOPS-u miało być miejscem, gdzie można było realizować i wypróbować pomysły rodzące się w głowach pracowników, na które nie było miejsca i pieniędzy w typowej strukturze ośrodka pomocy społecznej. Stowarzyszenie od początku było strukturą niezależną od MOPS, ale do dnia dzisiejszego współpracuje z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Cieszynie. Inicjatywa pracowników MOPS-u stopniowo stała się szeroką i kompleksową ofertą dla klientów pomocy społecznej, a z drugiej strony, rozwój Stowarzyszenia jest wynikiem zlecania kolejnych, nowych zadań przez gminę. Obecnie Stowarzyszenie Pomocy Wzajemne „Być Razem” jest bardzo ważnym elementem systemu pomocy społecznej w Cieszynie. Misją Stowarzyszenia jest „Wspieranie i pomoc osobom i rodzinom w sytuacjach trudnych oraz praca na rzecz integracji środowiska lokalnego wokół problemów wykluczenia i marginalizacji”. Artykuł został opracowany na podstawie indywidualnych rozmów z dyrektorem Biura Stowarzyszenia, wywiadów przeprowadzonych przez studentów Instytutu Socjologii UW oraz informacji zawartych na stronie internetowej http://free.ngo.pl/bycrazem 1 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... Placówki i programy Stowarzyszenia – odpowiedź na lokalne problemy społeczne Pierwszym problemem, którym postanowiło zająć się Stowarzyszenie był problem alkoholizmu wśród mieszkańców Cieszyna, którzy często z tego powodu korzystali z pomocy ośrodka pomocy społecznej. W październiku 1997 r. powstało Pozarządowe Centrum Pomocy Rodzinie, które później zmieniło nazwę na Centrum Pomocy Rodzinie, a obecnie działa pod nazwą Centrum Profilaktyki Edukacji i Terapii „Kontakt”. Pierwszy ośrodek Stowarzyszenia powstał dzięki wsparciu fundacji holenderskich i we współpracy z władzami miasta, które wpisało tę działalność do Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz przekazało Stowarzyszeniu na czas nieokreślony w nieodpłatne użytkowanie budynek, który jest siedzibą CPEiT. Oferta Centrum – poza niewielkimi modyfikacjami – jest niezmienna od 10 lat. Centrum prowadzi kilka programów skierowanych do rodzin borykających się z różnymi problemami. Jego działalność obejmuje m.in.: poradnictwo psychologiczne, prawne, interwencje kryzysowe, mediacje, grupy wsparcia dla ofiar przemocy, rodziców z trudnościami wychowawczymi, dla kobiet współuzależnionych, grupy socjoterapeutyczne i samopomocowe. W ramach programów profilaktycznych prowadzone są szkolenia i treningi dla dzieci, nauczycieli i pedagogów, obozy terapeutyczne oraz pracownie dla dzieci i młodzieży: ceramiczna, plastyczna, komputerowa, fotograficzna. Kolejną placówką, która powstała w ramach Stowarzyszenia jest Hostel, który istnieje od 1999 r. Działa on w ramach programu „Przeciw przemocy – wyrównać szansę”, ogłoszonego przez Rząd RP i Agendę ONZ, którego celem było utworzenie w Polsce sieci placówek świadczących pomocy ofiarom, świadkom i sprawcom przemocy w rodzinie. Hostel jest miejscem interwencyjnym, oferującym schronienie dla kobiet i dzieci w sytuacji kryzysowej związanej z przemocą. Okres pobytu dostosowywany jest indywidualnie, w zależności od sytuacji i potrzeb kobiet, które otrzymują wsparcie emocjonalne i rzeczowe, a ich pobyt w palcówce jest ukierunkowany na usamodzielnienie ekonomiczne i psychiczne. W ramach prowadzonego przez Stowarzyszenie programu „Przeciw przemocy – wyrównać szanse”, zostały przeprowadzone wspólne szkolenia dla pracowników socjalnych (z MOPS), kuratorów sądowych, pedagogów szkolnych, policjantów oraz nauczycieli, na podstawie których powstały zespoły interdyscyplinarne, mogące skuteczniej i bardziej kompleksowo rozwiązywać potrzeby rodzin. 259 Agnieszka Hryniewicka Kolejny problem zdiagnozowany przez pracowników Stowarzyszenia dotyczył osób, szczególnie bezdomnych lub handlujących alkoholem na granicy, które po podjęciu i zakończeniu leczenia odwykowego wracały do swojego środowiska. Jednocześnie władze miasta zaproponowały Stowarzyszeniu zmierzenie się z wyzwaniem, jakim były nieudane dotychczas próby organizacji noclegowni dla bezdomnych w Cieszynie. Rozwiązanie tego problemu zakładało zmianę podejścia do tej kategorii podopiecznych: z powszechnego świadczenia usługi w postaci noclegu, możliwości kąpieli i otrzymania jednego gorącego posiłku dziennie na program readaptacji tych osób, wpisujący się w filozofię działań realizowanych przez Stowarzyszenie. W 2001 r. powstał pomysł utworzenia domu noclegowego o dłuższym okresie pobytu wraz z programem wsparcia dla jego mieszkańców oraz systemu mieszkań readaptacyjnych dla osób po leczeniu odwykowym, z maksymalnym 2-letnim czasem pobytu. Częścią integralną domu dla bezdomnych były warsztaty pracy, w których domownicy mogliby przygotowywać się do samodzielnego życia i pracy. Ta koncepcja jest swoistym prototypem Centrum Integracji Społecznej. Na potrzeby przedsięwzięcia przejęto i wyremontowano byłe hale produkcyjne ZPC „Olza”, które Stowarzyszenie otrzymało od władz gminy. Realizację projektu pod nazwą Centrum Integracji Społecznej początkowo prowadziło Cieszyńskie Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Barka” (oddział Fundacji „Barka” w Poznaniu), które w 2004 r. połączyło się w jeden podmiot, czyli Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem” (szerszy opis działalności Centrum znajduje się poniżej). Inspiracją, ale także wsparciem dla koncepcji „programu readaptacji” były Szkoły Kofoeda i Fundacji Pomocy Wzajemnej „Barka”. Duży wpływ na kształt programu – szczególnie jego rozbudowę o element wspólnoty – wywarł Tomasz Sadowski i wizyty studyjne w domach „Barki”, w różnych miejscowościach na terenie Polski. Jedną z ostatnich inicjatyw podjętą przez Stowarzyszenie, jest Dom Matki i Dziecka „Słonecznik”, który został otwarty w czerwcu 2006 r. Tym razem inicjatywa powołania placówki dla kobiet oczekujących dziecka lub kobiet z małymi dziećmi wypłynęła od władz samorządowych, które zaproponowały zajęcie się tym problemem. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej dokonał analizy problemu, władze samorządowe wyremontowały, w podstawowym zakresie, przekazany na ten cel budynek, którego remont dokończyli w ramach robót publicznych bezdomni korzystający ze wsparcia CES. Obecnie Dom Matki i Dziecka jest dofinansowany z budżetu miasta, co wynosi ok. 50-60% kosztów utrzymania. Dom jest tymczasowym miejscem 260 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... przebywania kobiet oczekujących dziecka, które z tego powodu utraciły dotychczasowe miejsce zamieszkania oraz dla matek z małym dzieckiem, które nie mogą z powodów socjalnych i rodzinnych mieszkać we własnym mieszkaniu. Do Domu są przyjmowane kobiety na wniosek pracownika socjalnego z MOPS, który przeprowadza wywiad i rozpatruje sytuację rodzinną i materialną kobiety. W Domu jest miejsce dla 6 kobiet z dziećmi, a każda kobieta może przebywać do czasu porodu oraz po porodzie (zazwyczaj nie dłużej niż rok). W trakcie pobytu w Domu kobiety są zobowiązane do realizowania programu „Słonecznik”, który ma na celu wyciszenie napięć wynikających z zaistniałej sytuacji. Podczas pobytu kobiety nabywają praktycznych umiejętności opieki nad dzieckiem, mają zapewnioną pomoc socjalną i psychologiczną w odbudowie zerwanych więzi rodzinnych. Mają również możliwość korzystania z subsydiowanych form zatrudnienia. Program Domu zakłada realizację zadań zmierzających do usamodzielnienia osób korzystających z pomocy. Uwarunkowania i zasoby Warto wymienić kilka czynników, które sami członkowie Stowarzyszenia uważają za ułatwiające podjęcie kolejnych działań. Pierwszym z nich jest nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1996 r. Nowelizacja ta wraz z istotnymi zmianami w ustawie o pomocy społecznej, stworzyła możliwości dla polityki aktywnych form pomocy osobom potrzebującym, przez samorządy wspólnie z organizacjami pozarządowymi, kościołami, związkami wyznaniowymi oraz wszystkimi zainteresowanymi instytucjami i osobami prywatnymi. Gminy otrzymały możliwość pobierania opłat od podmiotów prowadzących handel napojami alkoholowymi (tzw. „korkowe”), które tworzą w budżecie wydzieloną kategorię środków przeznaczonych tylko na realizację uchwalanego corocznie Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Program ten każda gmina ma obowiązek opracować na podstawie diagnozy lokalnych potrzeb, przeznaczając określone środki finansowe na tworzenie programów pomocy osobom uzależnionym i współuzależnionym, dzieciom i młodzieży wychowującym się w rodzinach z problemem alkoholowym oraz ofiarom przemocy. Stowarzyszenie ma obecnie podpisany 5-letni kontrakt z władzami miasta na realizowanie tego typu programów, jednak ze względów formalno-prawnych występuje o wypłatę środków z tego funduszu co rok. 261 Agnieszka Hryniewicka Innymi uwarunkowaniami prawnymi, dającymi narzędzie samorządom i organizacjom pozarządowym w tworzeniu aktywnych form wsparcia i pomocy, są wprowadzone w 2003 r.: ustawa o zatrudnieniu socjalnym, a także inne akty prawne (np. ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, nowelizowana ustawa o pomocy społecznej i inne). Jednak te akty prawne dają tylko pewne narzędzia, których realizacja i skuteczność zależy w dużej mierze od zrozumienia i realnego wsparcia władz samorządowych, które powinny uwzględniać współodpowiedzialność za zmianę lokalnej sytuacji społecznej wszystkich zainteresowanych stron. Cieszyn jako jedno z pierwszych miast w Polsce wypracował w latach 1995-2003 stale modyfikowany program współpracy samorządu z organizacjami pozarządowymi, co można uznać za ważny czynnik ułatwiający wspieranie aktywnych i innowacyjnych programów rozwiązywania problemów społecznych. Program ten umożliwił stabilne dofinansowywanie tych organizacji, które w szczególny sposób zaangażowane są w rozwiązywanie, ważnych z punktu widzenia wspólnoty mieszkańców, problemów społecznych. W obszarze pomocy społecznej najważniejszymi partnerami dla jednostki samorządu terytorialnego, jaką jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Cieszynie, stały się dwie organizacje pozarządowe – Stowarzyszenie na rzecz Integracji i Wspierania Rodziny „BYĆ RAZEM” oraz Cieszyńskie Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „BARKA”, które w 2004 r. połączyły się w jedną organizację o nazwie Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem”. Tworzony przez te jednostki wraz z innymi podmiotami (organizacjami pozarządowymi, osobami dobrej woli, instytucjami wspierającymi, firmami prywatnymi i osobami potrzebującymi pomocy) system wsparcia jest oparty na współdziałaniu i partnerstwie – na tworzeniu długofalowych programów umożliwiających rozwój aktywnych form pomocy, w których pomagający i potrzebujący w równym stopniu zaangażowani będą w proces zmiany (postaw, zachowań, warunków rozwoju lokalnej przedsiębiorczości i aktywności społecznej). Dobry klimat współpracy z samorządem miejskim pozwala na zawieranie partnerstw z instytucjami publicznymi, a nie tylko pełnienie roli wykonawcy danego rodzaju usług społecznych. Stowarzyszenie zostało wpisane jako parter do realizacji niektórych gminnych programów, np. „Program wychodzenia z bezdomności”, czy „Program pozyskiwania mieszkań socjalnych”. Stowarzyszenie jest również inicjatorem powstania Zespołu do spraw Pożytku Publicznego. Choć instytucje powiatowe w mniejszym stopniu wspierają działania Stowarzyszenia, współpraca z Powiatowym Urzędem Pracy układa się dobrze, co pozwala na zatrudnianie mieszkańców domów wspólnotowych w robotach publicznych. 262 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... Stowarzyszenie chętnie współpracuje z innymi organizacjami. Wiele cieszyńskich organizacji pozarządowych korzysta z infrastruktury Stowarzyszenia, np. sal, komputerów itp. Uwarunkowania prawne stworzyły możliwości współpracy między różnymi podmiotami lokalnymi, które w Cieszynie są wykorzystywane. Jakkolwiek ważne jest zainteresowane rozwojem sektora pozarządowego ze strony władz samorządowych, ważne są również zasoby wewnętrzne organizacji, czyli wewnętrzna organizacja, ludzie oraz finanse. Forma prawna Stowarzyszenia narzuca jego strukturę, czyli walne zebranie członków i społeczny zarząd. Dla realizacji celów i lepszej organizacji pracy powołano Biuro Stowarzyszenia, które jest odpowiedzialne za koordynację działań. Każda placówka ma swojego kierownika, który jest terapeutą lub psychologiem. Domy są zarządzane przez wspólnotę mieszkańców. Zarząd Stowarzyszenia spotyka się co najmniej raz na dwa tygodnie, uczestniczy w nich Dyrektor Biura. Zespół Stowarzyszenia stanowią: • członkowie; • 6 pracowników zatrudnionych na umowę o pracę oraz 20 na umowach cywilnoprawnych; • 120 wolontariuszy, głównie studentów pedagogiki pracy socjalnej z Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, w ramach Centrum Wolontariatu, częściowo są to osoby, które łączą zaangażowanie nieodpłatne z odpłatnym (np. prawniczka, która po 10 latach po raz pierwszy otrzyma wynagrodzenie) – ze wszystkimi podpisuje się umowy. Rekrutacja pracowników odbywa się na zasadzie – od wolontariusza do pracownika. Większość osób zatrudnionych (pracowników socjalnych) sama stworzyła własne miejsce pracy, gdyż początkowo byli wolontariuszami, następnie stażystami, a w końcu pisali programy, w których znajdowali zatrudnienie. Część pracowników to beneficjenci, korzystający z pomocy Stowarzyszenia, którzy w pewnym momencie stali się wolontariuszami, a następnie pracownikami. Bieżącą działalność Stowarzyszenia prowadzi Biuro i kierownicy placówek. Decyzje bieżące podejmuje Dyrektor Biura, zaś decyzje strategiczne odnośnie kierunków rozwoju Stowarzyszenia są konsultowane z Zarządem. Na programy realizowane w Stowarzyszeniu mają również duży wpływ mieszkańcy domów wspólnotowych oraz wolontariusze. Beneficjenci, czyli mieszkańcy domów mają zasadniczy wpływ na funkcjonowanie tych wspólnot, choć podejmowane decyzje są konsultowane z Zarządem Stowarzyszenia (głównie pod względem prawnym). 263 Agnieszka Hryniewicka Mieszkańcy domów po rocznym okresie próbnego pobytu mogą wstąpić do Stowarzyszenia na prawach zwykłych członków. Wolontariusze mają duży wpływ na kreowanie programów. Przy Stowarzyszeniu od 2002 r. działa Centrum Wolontariatu, które wspiera wszystkie placówki i programy prowadzone przez organizację. Centrum zajmuje się w szczególności: koordynowaniem programów środowiskowych, udzielaniem informacji o możliwości pracy wolontarystycznej, pomocą w określaniu predyspozycji dotyczących podjęcia pracy wolontarystycznej, organizowaniem szkoleń dla wolontariuszy i promowaniem wolontariatu. W Centrum prowadzone są również takie programy, jak: „Starszy Brat, Starsza Siostra” (program skierowany do rodzin niepełnych lub mających trudności), program douczania dzieci, które mają zaległości w nauce, program „Nie bądź sam” (skierowany do osób starszych). Przychód i źródła finansowania – zasoby Ze sprawozdania finansowego Stowarzyszenia za rok 2006 wynika, że roczny przychód organizacji wyniósł 934 173,75 złotych, a rozchody 994 061,87 zł. Na tę stratę złożyła się pożyczka z Banku Spółdzielczego w Cieszynie (30 000,00 zł), wkład w projekt „Daphne II” Komisji Europejskiej i zobowiązania krótkoterminowe wobec kontrahentów – Urzędu Skarbowego, ZUS, wynagrodzeń, faktur za grudzień 2006 r. Strata została pokryta z dotacji na rok 2007, a także z nieoprocentowanej pożyczki zaciągniętej w Urzędzie Miejskim w Cieszynie. Część straty zostanie pokryta ze zwrotu przekazanego przez Komisję Europejską w ramach programu „Daphne II”. W strukturze przychodów Stowarzyszenia największą kwotę stanowią dotacje Urzędu Miejskiego w Cieszynie (największa, stanowiąca niemal połowę sumy przychodów, to dotacja z Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych), co może świadczyć o dużym zaufaniu władz miejskich do Stowarzyszenia i poleganiu na jego doświadczeniu w realizacji zadań. Nie ma natomiast w tej strukturze dochodów z kontraktowania zlecanych zadań, co pokazuje, że ta forma nie jest stosowana. Ogólnie w strukturze przychodów najwięcej jest dotacji z różnych organizacji i instytucji (np. Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, Fundacji PZU, MPiPS, Narodowej Agencji Programu „Młodzież”, Komisji Unii Europejskiej – DAPHNE II). Poza tym przychód Stowarzyszenia stanowiły składki członkowskie, refundacja wynagrodzeń z PUP (roboty publiczne – w wysokości 74 809,07 zł), darowizny (29 036,73 zł) oraz dochody Stowarzyszenia (35 949,77 zł, m.in. dochody z działalności warsztatów). Dodatkowo Stowa264 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... rzyszenie wyliczyło wartość pracy wolontariuszy na kwotę 37 000 zł (7400 godzin x 5,00 zł) oraz 275 828,28 zł, co jest wartością żywności przekazanej w ramach programu PAED. Tych pozycji nie zaliczono do przychodów. Jeśli chodzi o rozchody, największą pozycją są wynagrodzenia, stanowiąca ok. połowy całkowitej kwoty, natomiast 117 528,19 zł, to kwota, która była przeznaczona na żywność, paliwo, materiały do zajęć w pracowniach i warsztatach, wyposażenie domów i warsztatów, materiały budowlane, odzież. Centrum Edukacji Społecznej – przykład działań z zakresu ekonomii społecznej Centrum Edukacji Socjalnej jest wewnętrzną jednostką organizacyjną Stowarzyszenia. CES powstał w 2004 r. po połączeniu Stowarzyszenia na rzecz Integracji i Wspierania Rodziny „Być Razem” i Cieszyńskiego Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej „Barka”. Program CES-u jest wynikiem doświadczeń obu tych organizacji, a także innych organizacji z Polski i Europy działających na rzecz najbardziej potrzebujących. Budynki CES zostały przekazane Stowarzyszeniu „Być Razem” przez Gminę Cieszyn w nieodpłatne użytkowanie na czas nieokreślony. Działalność Centrum Edukacji Socjalnej opiera się przede wszystkim na: • wspieraniu i tworzeniu jednostek zapewniających schronienie, posiłki, pomoc medyczną, psychologiczną, prawną i zawodową; • prowadzeniu działalności edukacyjnej, przez organizację szkoleń i kursów, tworzenie programów zapewniających kształcenie ogólne, zawodowe i społeczne osobom, które tego potrzebują; • pomocy w tworzeniu nowych miejsc pracy dla osób długotrwale bezrobotnych, prowadzeniu własnych gospodarstw ekologicznych, warsztatów rzemieślniczych, sklepów. • • • • W skład Centrum Edukacji Socjalnej wchodzą: Dział Pracy Socjalnej i Pomocy Psychologicznej, Dział Warsztatów Treningu Pracy, Gminne Centrum Informacji, 3 Domy Wspólnoty „Barka”: jeden dom czasowego pobytu, dwa domy docelowe. Dział Pracy Socjalnej i Pomocy Psychologicznej Dział zajmuje się kompleksową pomocą osobom trafiającym do CES-u, jest to pomoc zarówno socjalna (np. odtworzenie podstawowych dokumentów, pomoc w nawiązaniu współpracy z instytucjami: MOPS/GOPS, Po265 Agnieszka Hryniewicka wiatowy Urząd Pracy, sądy; uregulowanie spraw alimentacyjnych; kontakt z kuratorami sądowymi), zdrowotna (np. wykonanie podstawowych i szczegółowych badań, podjęcie leczenia, wyrobienie dokumentacji) i psychologiczna (wykonanie badań psychologicznych, wsparcie, motywowanie do podjęcia leczenia, edukacja). Pracownicy Działu Pracy Socjalnej i Pomocy Psychologicznej (tj. pracownik socjalny, psycholog i wolontariusze) planują wspólnie z osobą potrzebującą pomocy korzystne dla niej zmiany w funkcjonowaniu społecznym i osobistym, a następnie monitorują wszystkie działania podjęte w indywidualnym programie edukacji socjalnej, który jest spójny z programem wychodzenia z bezdomności, realizowanym przez MOPS. Niezwykle ważnym elementem pracy prowadzonej przez Centrum Edukacji Socjalnej są działania edukacyjne i szkoleniowe, takie jak: warsztaty i treningi psychologiczne, wykłady, spotkania dyskusyjne z zaproszonymi osobami, kursy komputerowe, zajęcia klubu pracy oraz grupy wsparcia dla osób bezrobotnych, grupy samopomocowe (AA) i samokształceniowe (w zakresie umiejętności zawodowych, społecznych – tworzenie nowych organizacji), klub filmowy, zebrania społeczności oraz inne formy grupowej i indywidualnej edukacji. Pracownicy Działu współpracują ściśle z placówkami prowadzonymi przez Stowarzyszenie „Być Razem” oraz innymi organizacjami i instytucjami prowadzącymi działaniami na rzecz osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Dział Warsztatów Treningu Pracy Głównym celem działania organizacji w zakresie ekonomii społecznej jest readaptacja osób wykluczonych, co odbywa się przez udział podopiecznych CES w warsztacie treningu pracy. Ważnym celem warsztatów jest nauka dyscypliny pracy oraz pewnej rutyny codziennych zachowań, np. stawiania się do pracy o określonej porze, w określonym miejscu, kształcenie poczucia odpowiedzialności, rzetelności, punktualności i sumienności w pracy, przestrzegania zasad BHP. Przez te umiejętności mieszkańcy domów wspólnotowych mają możliwość wykształcenia umiejętności pozwalających na właściwe pełnienie ról społecznych i aktywne uczestniczenie w życiu środowiska lokalnego. W warsztatach stworzone są warunki do rozwijania osobistych zasobów w celu przełamywania stagnacji oraz bierności zawodowej i społecznej. Natomiast mieszkańcy podejmujący zatrudnienie poza warsztatami, uczą się racjonalnego gospodarowania posiadanymi środkami finansowymi. Równie ważne jak umiejętności społeczne jest przyuczenie do zawodu, nabywanie nowych lub podnoszenie dotychczasowych kwalifikacji zawodowych, co odbywa się w poszczególnych warsztatach. W Dziale funkcjonują następujące warsztaty: 266 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... • warsztat ślusarski – wykonuje usługi związane z wykonaniem drobnych narzędzi, naprawą narzędzi elektromechanicznych, renowacją drobnych elementów metalowych (bramki, płoty itp.), naprawą rowerów, świadczy usługi spawalnicze; • warsztat stolarski – wykonuje drobne prace stolarskie, nauka zawodu dotyczy: renowacji mebli, wytwarzania drobnych przedmiotów z drewna (krzesła, stoliki, meble ogrodowe itp.). Często dla wykonania jakiegoś przedmiotu podopieczni muszą sami wykonać proste narzędzia stolarskie, które pomagają im w wyprodukowaniu konkretnego przedmiotu – jest to ważny element edukacyjny, który pozwala na rozwijanie własnej aktywności twórczej; • warsztat remontowo-budowlany – najwięcej pracy i zleceń mają w okresie letnim, gdyż wtedy jest największe zapotrzebowanie na tego typu usługi. Bardzo często warsztat wykonuje prace remontowe dla wszystkich placówek Stowarzyszenia; • warsztat rzemiosła artystycznego – wykonuje usługi związane z ramowaniem obrazów, wykonywaniem pamiątek związanych z miastem Cieszyn (pocztówki, ceramika), wykonaniem miniatur sztalug malarskich, pracami introligatorskimi. W warsztacie szczególną uwagę zwraca się na dokładność i estetykę wykonania; tu wiele rzeczy powstaje na zasadzie „coś z niczego" – z resztek materiałów, skrawków papieru powstają świąteczne ozdoby, pamiątki; • warsztat krawiecki – zajmuje się szyciem ubrań na zamówienie, przerabianiem (przeszywanie, skracanie) ubrań już gotowych. Ściśle współpracuje z warsztatem rzemiosła artystycznego, dostarczając mu materiałów do wyrobu pamiątek. Ponadto warsztat wykonuje następujące usługi: szycie toreb młodzieżowych, rękawic, fartuszków kuchennych itp., szycie poszew, serwet, obrusów (także na szydełku), wykonywanie haftów na serwetach, poduszkach itp.; • sklep z wyrobami Stowarzyszenia „Ósemka” – w założeniu sklep miał być małą galerią, w której można by prezentować i sprzedawać wyroby Stowarzyszenia. Pełni funkcję sklepu z „drugiej ręki" i antykwariatu. Przede wszystkim jednak jest miejscem udzielającym informacji o aktualnych przedsięwzięciach i planach Stowarzyszenia. Warsztaty, choć mają bardziej charakter warsztatów terapii zajęciowej, niż stricte ekonomiczny, w założeniu powinny sprzedawać wyroby i usługi, o ile będą miały odpowiedni standard. Przede wszystkim sprzedają się wyroby z warsztatu rzemiosła artystycznego, w których procesie produkcji wykorzystuje się recykling surowców i materiałów. Świadczy się również usługi, takie jak odnawianie starych mebli. 267 Agnieszka Hryniewicka Praca w warsztatach odbywa się nieodpłatnie, a wszystkie przychody są przychodami Stowarzyszenia, a nie pracowników warsztatów. Obecnie jednak w strukturze przychodów przeważają środki z programów, zaś dochód z warsztatów w roku 2005 wyniósł 40-50 tysięcy złotych. Jednak docelowo zakłada się urynkowienie warsztatów, a zatem dokłada się starań, aby ich wyroby miały swoją markę i stały się atrakcyjne na lokalnym rynku. Ten udział nie będzie zbyt wielki, ale może pozwolić na zatrudnienie instruktorów czy wymianę parku maszynowego. Stowarzyszenie rozważa możliwość zarejestrowania działalności gospodarczej, gdyż to rozwiązanie ułatwiłoby współpracę z kontrahentami, którzy w sporej części preferują faktury VAT niż rachunki uproszczone. W planach jest stworzenie wewnętrznego systemu zatrudniania z wykorzystaniem wypracowanych środków finansowych, co pozwoliłoby na uniezależnienie się od środków publicznych. Obecnie pracujący w warsztatach mieszkańcy domów są zatrudnieni w robotach publicznych. Sukcesem warsztatów jest to, że niektóre osoby – już po kilkumiesięcznym pobycie – pracują na zewnątrz. Po pracowników zgłaszają się sami pracodawcy i lokalni przedsiębiorcy. Podjęcie pracy i osiąganie własnych dochodów na zewnątrz jest możliwe za zgodą wspólnoty. Te osoby często – w porozumieniu z miejscowym PUP – zatrudnia się do robót publicznych. Stowarzyszenie jest jednym z największych organizatorów tej formy zatrudnienia w powiecie, gdyż rocznie podpisuje od 20 do 30 umów. Lokalny rynek otworzył się na osoby młode, które podejmują pracę w Cieszynie lub za granicą, w Czechach. Domy Wspólnoty „Barka” W 2001 r. Mariusz Andrukiewicz, Michał Kotas i kilka osób bezdomnych, stworzyli na wzór „Barki” poznańskiej, wspólnotę, która miała pomagać im w zmaganiu się z trudami życia. Zakładano, że dom, w którym mieli mieszkać członkowie wspólnoty może powstać wyłącznie jako dzieło tych osób, które mają z niego korzystać. Wielkim wyzwaniem dla pomysłodawców było zarówno przekonanie osób bezdomnych do idei powstania wspólnoty, jak i zachęcenie ich do wyremontowania hal ZPC „Olza”, które zostały przekazane na ten cel Stowarzyszeniu przez władze samorządowe. W realizowaniu tego przedsięwzięcia udało się uzyskać dużą pomoc lokalnego środowiska, które przekazywało żywność, materiały budowlane, sprzęty, wyposażenie. Pierwszy dom wspólnotowy zaczął działać w Wigilię 2001 r., obecnie funkcjonują trzy domy wspólnotowe, z czego dwa są domami docelowymi, a jeden jest miejscem czasowego pobytu. W domu tym mieszkańcy mogą przebywać maksymalnie 2 lata i w tym czasie mają możliwość skorzystania z pomocy psychologicznej, prawnej, socjalnej. 268 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... Pobyt mieszkańców Domu oparty jest na Indywidualnym Programie Edukacji Socjalnej, w którym są zawarte zasady pobytu: 1. Zasada partycypowania w kosztach utrzymania Domu. Mieszkaniec zobowiązuje się partycypować w kosztach swojego utrzymania, rozwoju Domu Wspólnoty i Stowarzyszenia. Z chwilą, gdy osoba posiada własne dochody, wpłaca regularnie minimum 50% z nich do kasy domowej. 2. W trakcie pobytu w Domu Wspólnoty „Barka” mieszkaniec zobowiązuje się do: • zupełnej wstrzemięźliwości od spożywania napojów alkoholowych, • niestosowania żadnych form przemocy, • pracy na rzecz Domu Wspólnoty, • dbania o dobre imię Domów Wspólnoty „Barka”, innych placówek Stowarzyszenia; Dom z pobytem czasowym jest przeznaczony dla 26 osób (kobiet, mężczyzn i dzieci). Gospodarzem Domu jest zawsze jeden z mieszkańców (z dłuższym stażem pobytu), który pełni rolę głowy rodziny. Każdy z mieszkańców ma swoje obowiązki, które są związane z dbaniem o Dom i jego dobre imię. Natomiast w domach docelowych nie ma określonego czasu pobytu. Warunkiem przejścia do domu docelowego są: pobyt w domu czasowego pobytu (kilka miesięcy), posiadanie własnego dochodu (z pracy, renta, emerytura, zasiłek stały) oraz nabycie podstawowych umiejętności w społecznym funkcjonowaniu. Domy są przeznaczone dla osób starszych, z pozrywanymi więzami rodzinnymi, które stanowią dużą część podopiecznych Stowarzyszenia. Są to również osoby, które nie mają szans na wolnym rynku pracy i chcą zostać w Stowarzyszeniu. W jednym domu mieszka 9 mężczyzn, którzy samodzielnie wyremontowali obiekt i samodzielnie w nim gospodarują. Dysponują skromnymi dochodami (renty, emerytury, zasiłki lub wynagrodzenia za pracę), co pozwala im utrzymywać budynek. W tym miejscu planuje się utworzenie spółdzielni socjalnej. Przy domu funkcjonuje warsztat krawiecki, dom prowadzony przez panią, która przez długi czas była bezrobotna. Warsztat zatrudnia również mieszkanki innych naszych domów. Obecnie świadczy też usługi na zewnątrz i generuje przychody około 2 000 zł miesięcznie, co pozwala na utrzymanie instruktora. Gminne Centrum Informacji Część CES-u stanowi również Gminne Centrum Informacji, którego głównym zadaniem jest pomoc osobom bezrobotnym w poszukiwaniu pracy oraz przeprowadzanie szkoleń, warsztatów, kursów komputerowych. 269 Agnieszka Hryniewicka Liczba beneficjentów CES: • osoby przyjęte na pobyt interwencyjny: 182 osoby (udzielona pomoc: nocleg, wyżywienia, ewentualnie porada); • liczba osób, które opuściły dom: 30 osób; • liczba osób przyjętych do wspólnoty: 23 osoby; • ogólna liczba stałych mieszkańców w roku: 61 osób; • liczba osób, które skorzystały z programu PAED: 3549 osób. Wyzwania i nowe projekty Pomimo tego, że CES-y działają od kilku lat, a ich mieszkańcy odnoszą sukcesy, ciągle wyzwaniem jest kierowanie mieszkańców do usamodzielnienia się. W wypadku osób długotrwale wykluczonych, uzależnionych, bezdomnych jest to niezmiernie trudne. Z jednej strony, wśród tych osób występuje lęk przed samodzielnością, a z drugiej, uzależnienie od rozpiętego nad nimi parasola Stowarzyszenia. Po dwóch latach pracy z tymi osobami udało się je przekonać do założenia stowarzyszenia samopomocowego, które będzie prowadzić działalność pożytku publicznego w formie warsztatu krawieckiego i warsztatu budowy kolektorów słonecznych, w kooperacji z prywatnym przedsiębiorstwem oraz cieszyńskim stowarzyszeniem „Ekoenergia”. W ramach tego projektu szwajcarski uczestnik sfinansuje budowę warsztatu do montażu kolektorów. Jeśli w najbliższym czasie stowarzyszenie powstanie, to dom zostanie im przekazany w użytkowanie. Zamierzeniem Stowarzyszenia jest pełnienie roli swoistego inkubatora dla takich domów – przejmowanie pustostanów, zasiedlanie ich mieszkańcami oraz praca socjalna, której efektem ma być usamodzielnienie. Do innych działań realizowanych przez Stowarzyszenie, a ważnych z punktu widzenia działalności CES, jest prowadzony od stycznia 2007 r. wraz z Powiatowym Urzędem Pracy i Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, program „Akademia Ekonomii Społecznej”. Celem programu jest ograniczenie zjawiska wykluczenia społecznego zarówno przez podnoszenie kwalifikacji osób znajdujących się w wyjątkowo trudnej sytuacji, jak i w celu podniesienia umiejętności osób zajmujących się pracą z tymi osobami, tj. pracowników instytucji pomocy społecznej. Dlatego wsparcie jest skierowane do dwóch grup Beneficjentów Ostatecznych z terenu powiatu cieszyńskiego. Pierwsza grupa, to 30 osób długotrwale korzystających ze świadczeń pomocy społecznej i spełniających dodatkowo jedno z kryteriów (są osobami bezdomnymi; są alkoholikami poddającymi się procesowi leczenia lub ukończyli je nie później niż rok przed przystąpieniem do projektu; są osobami długotrwale bezrobotnymi). 270 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... Druga grupa, to 15 pracowników instytucji zajmujących się pracą z osobami wykluczonymi lub zagrożonymi wykluczeniem społecznym. Pracownicy tych instytucji biorą udział w szkoleniach „miękkich”, dzięki którym wzbogacają swoją wiedzę i umiejętność pracy z osobami należącymi do grup szczególnego ryzyka. Natomiast osoby wykluczone i zagrożone wykluczeniem społecznym biorą udział w szkoleniach „miękkich”, szkoleniach zawodowych, a także mają możliwość skorzystania z pomocy psychologa, doradcy zawodowego oraz prawnika. W ramach tego programu zakłada się utworzenie dwóch spółdzielni socjalnych, z których jedną mieliby założyć mieszkańcy domów wspólnotowych, a drugą – bezrobotne kobiety. Stowarzyszenie wraz z podmiotami lokalnymi będzie dążyć do utworzenia kilku lokalnych „inkubatorów ekonomii społecznej” w skali powiatu, np. przy samorządzie, organizacji pozarządowej, czy parafii. Jest to również forma promowania wśród mieszkańców domów wspólnotowych idei tworzenia spółdzielni lub stowarzyszeń prowadzących odpłatną działalność pożytku publicznego, pozwalającą na ich usamodzielnienie. Stowarzyszenie chce raczej zajmować się przygotowaniem osób do zakładania i prowadzenia spółdzielni socjalnych, a nie zatrudnianiem bezdomnych i bezrobotnych na stałych etatach. Kolejnym projektem, który jest w początkowej fazie realizacji, to „Przedsiębiorstwo Socjalno-Edukacyjne”, tworzone we współpracy z gminą Cieszyn. Projekt otrzymał dofinansowanie ze środków SPORR „Rewitalizacja obszarów poprzemysłowych”, na kwotę 1 mln zł. Władze gminne zaprosiły Stowarzyszenie do uczestnictwa w tym projekcie, w fazie jego przygotowywania, co jest dowodem partnerskiego podejścia władz do Stowarzyszenia. W byłych halach fabrycznych pozostałych po fabryce „Polifarb” planuje się uruchomienie „inkubatora spółdzielni socjalnych” oraz miejsca różnorodnej działalności gospodarczej, prowadzonej przez osoby bezrobotne. Gmina jest głównym realizatorem i inwestorem przedsięwzięcia, a Stowarzyszenie wykonawcą, gdyż zobowiązało się do prowadzenia inkubatora przez 5 lat, a po zakończeniu realizacji projektu – na podstawie przedwstępnej umowy z gminą – może przejąć obiekt na preferencyjnych warunkach. Prawdopodobnie będzie to wymagało ze strony Stowarzyszenia zmian formalnych w jego strukturze lub utworzenia fundacji, która realizowałaby to przedsięwzięcie. 271 Agnieszka Hryniewicka Cieszyński model współpracy organizacji pozarządowej z ośrodkiem pomocy społecznej Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem”, to bardzo ważny element systemu pomocy społecznej w Cieszynie, gdyż obok innych organizacji jest wpisane jako partner w „Gminnej Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Miasta Cieszyna na lata 2007-2013”. Działalność Stowarzyszenia jest zauważalna i przyczynia się do rozwiązywania lokalnych problemów. W znacznej części Stowarzyszenie przejęło niektóre zadania własne gminy, np. zapewnienie schronienia i posiłków dla bezdomnych, prowadzenie ośrodka interwencji kryzysowej itp. Opisane działania Stowarzyszenia i jego relacje z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej tworzą pewien model współpracy ośrodka pomocy społecznej z organizacjami pozarządowymi. „Model cieszyński” polega na ścisłej współpracy z dużą organizacją pozarządową, która stanowi zaplecze instytucjonalne dla pracowników socjalnych. Zaplecze to jest kompleksową, pozafinansową formą świadczeń, polegającą głównie na pracy socjalnej. Stanowi uzupełnienie działań ośrodka pomocy społecznej. Podejście to wykazuje cechy innowacyjności, efektywności i powtarzalności. Siłą Stowarzyszenia jest poszukiwanie coraz to nowych pomysłów i ich realizacja. Wiele projektów powstało w wyniku procesu stopniowego poszerzania zakresu (merytorycznego) działań, wchodzenia na nowe obszary, podejmowania nowych wyzwań, lecz stale ściśle związanych z podstawowym problemem, którym Stowarzyszenie zajmuje się od początku, czyli problemem uzależnień i ich skutków. Innowacyjność działań Stowarzyszenia polega na kompleksowym podejściu do problemów oraz włączaniu do realizacji kolejnych pomysłów odbiorców tych działań – m.in. tworzenie spółdzielni socjalnych przez osoby bezdomne, remontowanie domów wspólnotowych przez osoby uczestniczące w warsztatach. Aktywność beneficjentów jest istotnym mechanizmem funkcjonowania Stowarzyszenia. Niemniej ważną cechą świadczącą o innowacyjności jest ekonomiczny komponent funkcjonowania działań o charakterze przedsiębiorstw ekonomii społecznej (samofinansowanie, usamodzielnianie się poszczególnych „przedsiębiorstw”). Ewolucja Stowarzyszenia jest odpowiedzią na pojawiające się problemy społeczne w lokalnej społeczności. Miarą sukcesu Stowarzyszenia mogą być opinie formułowane przez pracowników MOPS-u, którzy twierdzą, że dzięki działalności Stowarzyszenia 272 Cieszyński model rozwiązywania problemów społecznych, na przykładzie... taki problem, jak np. bezdomność – przynajmniej dla MOPS-u i władz miasta – „zniknął”, tzn. że nie jest obiektem publicznej debaty. Oczywiście w Cieszynie można spotkać osoby bezdomne na dworcu i pod „Kauflandem”, ale jest to kilkunastoosobowa grupa, z których część przebywała w domach Stowarzyszenia, ale nie była w stanie przystosować się do obowiązujących tam reguł. W związku z odnoszonymi przez Stowarzyszenie sukcesami, jest ono namawiane przez samorządowców i organizacje z innych miejscowości w Polsce do otwierania swoich oddziałów i filii. Jednak Stowarzyszenie, znając swoje ograniczenia, nie zamierza tworzyć oddziałów, nie chcąc zamienić się w „Barkę” czy „Monar”. Preferowanym rozwiązaniem jest dystrybucja pewnego know-how, dzielenie się wiedzą, umiejętnościami, doświadczeniem. Wypracowane rozwiązania dają się przenosić w inne miejsca, czego dowodem jest jaworznickie Stowarzyszenie „Betlejem”, gdzie ksiądz Tosza uruchomił dom podobnego typu. Doświadczenia cieszyńskie próbują implementować władze i organizacje pozarządowe w Gnieźnie. Wydaje się, że w mieście o podobnej strukturze, podobnym budżecie takie rozwiązania są możliwe do zastosowania. Przenoszona może być metoda rozwiązywania problemów społecznych przez tworzenie i rozwój podmiotów o charakterze przedsiębiorstw ekonomii społecznej, czyli warsztaty pracy czy spółdzielnie socjalne. Z pewnością można także powielać poszczególne „zakłady” funkcjonujące w ramach Stowarzyszenia – zarówno jako elementy pewnej większej całości (zalecane), jak i jako samodzielne podmioty. 273 Informacja o projekcie „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” Publikacja z serii Ex Libris Pracownika Socjalnego pt.: „Ekonomia społeczna – perspektywa rynku pracy i pomocy społecznej”, została przygotowana w związku z projektem „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej”, finansowanym przy udziale środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. Głównym celem projektu było zdefiniowanie sektora ekonomii społecznej w Polsce, określenia i opisania jego rozmiarów oraz określenie wkładu trzeciego sektora w rozwiązywanie niektórych problemów społecznych. Projektodawcy założyli, że ekonomia społeczna jest zarazem metodą działania, jak i pewnym obszarem instytucjonalnym oraz ekonomicznym przenikającym tradycyjne podziały, m.in.: • na sektory publiczny, prywatny i pozarządowy; • na działalność dla zysku (for profit) i nie dla zysku (non profit). Do przedsięwzięć ekonomii społecznej zaliczono podmioty prowadzące działalność ekonomiczną i przeznaczające zyski na cele społeczne. Przykłady takich przedsięwzięć to: • firmy sprzedające produkty lub usługi o charakterze rynkowym, które przez swoją działalność lub organizację pracy spełniają cele społeczne, jak stołówka pracownicza, w której pracują osoby zmarginalizowane (np. osoby niepełnosprawne), • stowarzyszenia, które spełniając statutowe cele społeczne, podtrzymują względną niezależność finansową, czyli co najmniej część środków potrzebnych na swoją działalność zarabiają samodzielnie i w ten sposób uzupełniają środki finansowe pozyskane zewnętrznie, np. stowarzyszenie działające na rzecz bezrobotnych przez angażowanie ich w tworzenie sztuki ludowej, którą stowarzyszenie pomaga sprzedawać; zysk ze sprzedaży jest dzielony między bezrobotnym a stowarzyszeniem. W trakcie realizacji projektu, spośród tak szeroko definiowanego sektora ekonomii społecznej, zostanie wyodrębniona pewna liczba przedsięwzięć, aby na ich podstawie poszukiwać optymalnych wzorów działań, które mogą być przedmiotem promocji i replikacji, a tam gdzie to możliwe, uczynienie z nich części krajowych rozwiązań systemowych (dotyczy to zarówno wzorów pojedynczych przedsięwzięć, jak i bardziej złożonych systemów ekonomii społecznej). „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” Podejmowane są również liczne działania w celu określenia optymalnych warunków, w jakich rozwijać się może sektor ekonomii społecznej i jego poszczególne podmioty. Te warunki to zarówno otoczenie prawne, infrastruktura finansowa, instytucjonalna oraz społeczna, a także odpowiednia kultura organizacyjna samych podmiotów ekonomii społecznej. Rekomendacje sformułowane zostaną na zakończenie projektu. W ramach projektu rozbudowywane są elementy infrastruktury sektora ekonomii społecznej przez następujące działania: • prowadzenie portalu poświęconego ekonomii społecznej: www.ekonomiaspoleczna.pl; • organizowanie seminariów, sympozjów, wydawanie publikacji etc., w celu integracji środowiska w Polsce przez tworzenie okazji do spotkań i wymiany informacji; • tworzenie zaplecza eksperckiego przez podnoszenie umiejętności osób zaangażowanych w sektor ekonomii społecznej (zarówno wśród pracowników sektora pozarządowego, jak i kluczowych instytucji administracji publicznej, w szczególności sektora pomocy społecznej i służb zatrudnienia); • tworzenie systemu kształcenia i podnoszenia kwalifikacji kadr i otoczenia sektora (m.in. szkolenia dla pracowników jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, studia podyplomowe, Szkoła Letnia etc.); • tworzenie systemu obserwowania kondycji sektora ekonomii społecznej (tzw. Obserwatorium) oraz ewaluowania i praktycznej weryfikacji poszczególnych przedsięwzięć w zakresie ekonomii społecznej (tzw. Laboratorium). Ważnym działaniem, z punktu widzenia działalności Instytutu Rozwoju Służb Społecznych, jest promocja ekonomii społecznej jako jednej z metod pracy socjalnej aktywizującej pewne grupy klientów pomocy społecznej oraz aktywizacji społeczności lokalnych. W szczególności chcemy dostarczyć narzędzi do tworzenia lokalnych strategii rozwiązywania problemów społecznych z wykorzystaniem instrumentów ekonomii społecznej. Instytutu Rozwoju Służb Społecznych interesuje się wprowadzaniem elementów ekonomii społecznej do sposobu funkcjonowania i metod pracy stosowanych w ośrodkach pomocy społecznej. Wychodzimy z założenia, że ekonomia społeczna opiera się na kilku podstawowych zasadach, które są bliskie pomocy społecznej, tj.: solidarność, wzajemność, innowacyjność, rozwój lokalny. W związku z tym, że pomoc społeczna działa na rzecz osób marginalizowanych społecznie, wykorzystywanie narzędzi pomocy społecznej może się przyczynić do zwiększenia skuteczności pracy wykonanej przez ośrodek po275 Informacja o projekcie mocy społecznej. Zwłaszcza w wypadku osób bezrobotnych, ekonomia społeczna może być źródłem pomysłów na nowe metody pracy socjalnej, ukierunkowanej na usamodzielnianie się klientów pozostających bez pracy. Do narzędzi i metod ekonomii społecznej szczególnie przydatnych w pomocy społecznej zaliczają się m.in.: • Kluby Integracji Społecznej • Banki Czasu, • Centra Aktywności Lokalnej • Centra Integracji Społecznej • Spółdzielnie socjalne. Niektóre z tych instrumentów, a zwłaszcza ich działanie w praktyce, zostały opisane w artykułach zawartych w niniejszej publikacji. Projekt realizowany jest od lipca 2005 r. do marca 2008 r. przez 10 organizacji i instytucji tworzących partnerstwo o szerokim zakresie zainteresowań i doświadczeń. Poniżej przedstawiamy poszczególnych partnerów oraz ich rolę w omawianym projekcie. Więcej informacji o projekcie „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” znajdziecie Państwo na stronie internetowej: www.es.ekonomiaspoleczna.pl, a szczegóły odnośnie działań Instytutu w projekcie na stronie www.irss.and.pl (w zakładce „projekty”). Agnieszka Hryniewicka Koordynator projektu w IRSS Partnerzy Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych (FISE) – administrator projektu; koordynuje działania zmierzające do sformułowania rekomendacji w zakresie rozwoju ekonomii społecznej, przygotowuje szkolenia adresowane do pracowników służb zatrudnienia w zakresie wykorzystywania narzędzi ekonomii społecznej, prowadzi sekretariat Stałej Konferencji Ekonomii Społecznej (SKES). –––> www.fise.org.pl Bank Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych S.A. (BISE) – analizuje modele finansowania przedsięwzięć ekonomii społecznej ze szczególnym uwzględnieniem sektora bankowego, poszukuje najlepszych rozwiązań. –––> www.bise.pl 276 „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” Stowarzyszenie na rzecz Forum Inicjatyw Pozarządowych (FIP) – prowadzi monitoring dostępności funduszy UE dla podmiotów ekonomii społecznej, obserwuje proces wdrażania funduszy strukturalnych w Polsce, tworzy raporty i rekomendacje w tym zakresie. –––> www.eu.ngo.pl Instytut Rozwoju Służb Społecznych (IRSS) – prowadzi szkolenia pracowników socjalnych, analizuje lokalne strategie rozwiązywania problemów społecznych pod kątem możliwości wykorzystania narzędzi ekonomii społecznej, pracuje nad propozycjami modyfikacji założeń systemu pomocy społecznej pod kątem ekonomii społecznej. –––> www.irss.pl Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (FRSO) – przygotowuje zajęcia Sezonowej Szkoły Ekonomii Społecznej, wspiera tworzenie grupy ekspertów/konsultantów ekonomii społecznej, wspiera merytorycznie wybrane podmioty ekonomii społecznej, podejmuje współpracę ze środowiskiem biznesu. –––> www.frso.pl Stowarzyszenie Klon/Jawor (KLON) – prowadzi bazy danych podmiotów ekonomii społecznej, koordynuje badania ilościowe i jakościowe sektora ekonomii społecznej (w tym obserwacja i wsparcie dla 50 przedsięwzięć ekonomii społecznej oraz 10 społeczności lokalnych), przygotowuje poradniki w zakresie ekonomii społecznej, administruje portalem www.ekonomia spoleczna.pl. –––> www.klon.org.pl Małopolska Szkoła Administracji Publicznej (MSAP) Akademii Ekonomicznej w Krakowie – przygotowuje studia podyplomowe w dziedzinie ekonomii społecznej oraz seminarium magisterskie, planuje uruchomienie Regionalnego Centrum Ekonomii Społecznej dla obszaru Małopolski oraz wydawanie kwartalnika poświęconego ES. –––> www.msap.ae.krakow.pl Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) – pracuje nad włączeniem idei ekonomii społecznej do strategicznych dokumentów rządowych dotyczących polityki społecznej, poszukuje dobrych praktyk w obszarze ekonomii społecznej, które mogą znaleźć się w Krajowym Planie Działań na rzecz Integracji Społecznej/Krajowej Strategii nt. Zabezpieczenia Społecznego. –––> www.mpips.gov.pl 277 Informacja o projekcie Sieć Wspierania Organizacji Pozarządowych SPLOT (SPLOT) – przygotowuje uruchomienie regionalnych infopunktów ekonomii społecznej, analizuje współpracę instytucji ekonomii społecznej z samorządami lokalnymi (badanie: barometr współpracy). –––> www.splot.ngo.pl Przedstawicielstwo Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju w Rzeczpospolitej Polskiej (UNDP) – uczestniczy w tworzeniu systemu wskaźników dla ekonomii społecznej, promuje ekonomię społeczną w ramach Inicjatywy Globar Compact, podejmując współpracę z biznesem. –––> www.undp.org.pl W projekcie korzystamy także z doświadczeń i wiedzy naszych Partnerów Ponadnarodowych, z którymi zaplanowaliśmy wiele wspólnych działań (m.in. badania, mainstreaming oraz wymiana informacji). Partnerstwo TTA – w ramach partnerstwa poszukujemy najlepszych metod wspierania rozwoju przedsiębiorstw społecznych i pomocy w ich zakładaniu, a także zapewnienia dostępu do usług finansowych, doradztwa biznesowego i konsultingowego oraz edukacji w zakresie zarządzania. –––> www.confcooperative.it/default.aspx –––> www.seeda.co.uk Social Economy Body of Knowledge – SEBOK – w ramach partnerstwa włosko-polskiego zamierzamy poszukiwać sposobów rozwijania i implementacji wspólnego podejścia pozwalającego na dokumentowanie/gromadzenie i porządkowanie wiedzy w zakresie ekonomii społecznej. Szczególnie dotyczy to struktur legislacyjnych i regulacyjnych, otoczenia finansowego, strategicznych relacji pomiędzy sektorem ekonomii społecznej a administracją publiczną, jednostkami komercyjnymi oraz opinią publiczną. –––> www.sebok.eu 278