Pismo z Kurii z komentarzem

Komentarz do pisma z Kurii Metropolitalnej
w Krakowie, ul. Franiszkańska 3
ad. 1
Informacja
Nie ma żadnego wymogu składania aktu apostazji w parafii miejsca zamieszkania. Ponieważ
adnotacja o apostazji musi być wpisana w księdze chrztu najprościej i najszybciej jest (o ile
jest to technicznie możliwe) złożyć akt apostazji w parafii miejsca chrztu.
Sugerowana przez Kościół "konieczność" złożenia aktu apostazji w parafii miejsca
zamieszkania ma służyć jedynie infiltracji fali apostazji i niczemu więcej - chociaż KrK
dysponuje niezłym systemem "raportowania" to jednak obieg informacji opiera się w
większości przypadków na archaicznych metodach, rodem z ubiegłego wieku.
ad. 2
Ciekawostka
Mało kto z tych, którzy starają się o apostazję zabiega o anulowanie aktu chrztu. Czasami
prośba „anulowania” chrztu wynika ze złego sformułowania chęci wystąpienia z Kościoła
rzymskokatolickiego. Kilkanaście wieków temu chrystianizowani Prusowie dokonywali
„powtórnego chrztu” chcąc wymazać „skazę” katolickiego chrztu i powrócić do pierwotnych
wierzeń przodków. Wtedy Kościół reagował bardzo nerwowo na takie akty i wszelkimi
możliwymi sposobami starał się odwodzić od tych praktyk. Widać wtedy chrzest można było
anulować.
ad.3
Informacja
Brak jest jakichkolwiek przesłanek, by aktu apostazji należało dokonywać w obecności
świadków – brak jest takiej interpretacji w stosownym dokumencie kard. Herranza.
Większość apostatów dokonuje apostazji bez obecności świadków, niekiedy na akcie
apostazji widnieją tylko ich podpisy.
ad. 4
Informacja
Domaganie się usunięcia danych osobowych dotyczy wyłącznie danych podanych w akcie
apostazji oraz danych przechowywanych w kartotekach parafialnych, bazach danych
komputerowych i podobnych (być może warto to precyzyjnie sformułować w akcie
apostazji). Niszczenie archiwów, poprzez wykreślanie informacji z księg kościelnych jest
rzeczywiście naruszeniem umów między stroną polską a Watykanem określonych w
Konkordacie. Taką interpretację przedstawił Urząd Ochrony Danych Osobowych.