- bwm.pollub.pl

Transkrypt

- bwm.pollub.pl
Sprawozdanie z wyjazdu w ramach programu Erasmus
Przemysław Dekiel
Wydział Elektrotechniki i Informatyki;
Informatyka: Technologie Wytwarzania Oprogramowania (studia magisterskie)
pobyt na uczelni partnerskiej Coventry University (UK): październik 2011 – wrzesień 2012
UWAGA
Coventry University NIE PRZYJMUJE studentów programu Erasmus na studia magisterskie.
Nam udało się to załatwić, ale musieliśmy w tym celu biegać z najróżniejszymi dokumentami i
papierami od okienka do okienka, a kiedy w końcu zostaliśmy przyjęty, koordynator podkreślił że
jesteśmy wyjątkiem, i drugi raz to nie przejdzie. Studenci II stopnia muszą więc pamiętać o tym, że
na Erasmusie w Coventry będą studiować na studiach inżynierskich.
Co warto zabrać
Pogoda w Anglii jest bardzo zmienna, w związku z tym dobrze jest mieć ze sobą
najróżniejsze ubrania, i na upał i na zimę. I bardzo ważna sprawa – PARASOL. Przyda się.
Nie warto zabierać ze sobą kosmetyków, są tam naprawdę tanie (zwłaszcza w sieci sklepów
Poundland – każdy produkt w sklepie kosztuje 1 funta. Najbardziej opłaca się tam kupować właśnie
kosmetyki i słodycze).
Dokumenty – zaświadczenia o studiach, potwierdzenie o przyjęciu do programu Erasmus,
generalnie wszystkie dokumenty jakie mogą wam przyjść do głowy. Nie wiadomo co i kiedy może
się przydać.
Podróż
Najlepszą opcją dostania się do Coventry jest lot do Birmingham. Najtaniej jest chyba
liniami Ryanair (najbliżej z Rzeszowa). Stamtąd do Coventry można dojechać pociągiem (dworzec
jest połączony z lotniskiem bezpośrednią kolejką) albo autobusem (nr 500). Autobus jedzie trochę
dłużej niż pociąg, ale za to dojeżdża do samego centrum, więc kiedy ma się dużo bagażu, jest
lepszym wyborem.
Rzeczy do zrobienia po przyjeździe
Przede wszystkim należy znaleźć mieszkanie. Tu są do wyboru dwie opcje: prywatna stancja
albo akademik. Osobiście polecam stancje ze względu na cenę – stancje kosztują miesięcznie około
300-350 funtów, a akademiki około 450 funtów. Co prawda w akademikach panują zwykle trochę
lepsze warunki, ale moim zdaniem nie są warte dopłacania 100 funtów miesięcznie.
Co prawda można zacząć rozglądać się orientacyjnie za mieszkaniem jeszcze w wakacje, ale
praktycznie nie ma sensu zajmować się tym wcześniej niż 1-2 tygodnie przed wyjazdem – w końcu i
tak przed wynajęciem warto umówić się na oglądanie mieszkania i poznanie ewentualnych
współlokatorów.
Po załatwieniu mieszkania można zacząć interesować się uczelnią. Przed rozpoczęciem
semestru uczelnia powinna wysłać e-maila o pierwszym spotkaniu organizacyjnym dla studentów
programu Erasmus, jednak gdyby tego nie zrobiła, trzeba się wybrać do budynku Student Centre
lub do wydziałowej recepcji. W obu miejscach pracują studenci, więc łatwo się z nimi dogadać i
wszystko załatwić (chociaż formalności czasem przerastają nawet polskie urzędy ;-) ).
Następna sprawa to wyrobienie legitymacji studenckiej – nie trzeba do tego mieć swojego
zdjęcia, zdjęcie do legitymacji jest robione na miejscu (zwykle z zaskoczenia, więc trzeba się starać
wyglądać przy tym normalnie cały czas – pierwsze zdjęcie jest darmowe, ale zrobienie drugiego
zdjęcia kosztuje około 20 funtów).
W trakcie pobytu na uczelni na pewno przynajmniej kilka razy będzie trzeba rozwiązywać
problemy związane ze szczegółami wymiany, z ustaleniem przedmiotów na czele. Nie trzeba za
mocno przejmować się oryginalnym Learning Agreement'em, gdyż prawie zawsze ulega zmianie, a
można go zmienić w ciągu dwóch miesięcy od przyjazdu. W tej sytuacji wystarczy skontaktować się
z angielskim koordynatorem programu Erasmus (osobiście albo mailowo), który jest naprawdę
bardzo pomocny.
W przypadku chęci znalezienia pracy, pierwszą rzeczą którą trzeba załatwić, jest otrzymanie
numeru NIN (National Insurance Number). W tym celu należy zadzwonić do Job Centre i umówić
się na spotkanie. O wszystkich niezbędnych dokumentach poinformują podczas rozmowy.
Nauka
Podobnie jak w Polsce, większość przedmiotów składa się z wykładów i laboratoriów –
różnica jest tylko taka, że obecność na wykładach jest obowiązkowa, a na laboratoriach zwykle nie.
Do wszystkich zajęć prowadzący dostarczają wydrukowane kopie ich prezentacji, więc nie trzeba za
bardzo przejmować się notatkami, a w razie zgubienia papierowych kopii wszystko jest też
dostępne w systemie Moodle.
Wszystkie zajęcia prowadzone są oczywiście w języku angielskim, jednak w większości przez
zagranicznych prowadzących, którzy czasem mają z językiem angielskim kłopoty (chociaż to raczej
pojedyncze przypadki). Oprócz egzaminów w sesji, z większości przedmiotów zadane są też
projekty semestralne, ale nie są one zbyt trudne ani czasochłonne.
W razie jakichkolwiek kłopotów czy niejasności, wszyscy prowadzący mają wyznaczone
godziny przyjęć/konsultacji, kiedy można z nimi wszystko załatwić.
Uniwersytet ma także bardzo dużą bibliotekę, jednak do wszystkich przedmiotów dołączane
jest bardzo dużo materiałów, i są one w zupełności wystarczające.
Pobyt
Ponieważ zajęć na uczelni nie jest zbyt dużo, jest mnóstwo możliwości innych zajęć.
Uczelnia umożliwia studentom przyłączenie się do najróżniejszych sekcji sportowych, od tenisa czy
bilarda, do footballu amerykańskiego czy sztuk walki. Większość z tych sekcji jest płatna, warto
więc wybrać się na targi organizowane w ciągu pierwszych dwóch tygodni roku akademickiego i
zorientować się co do szczegółów poszczególnych sekcji.
Uczelnia organizuje także darmowe kursy językowe dla studentów międzynarodowych – do
wyboru jest nie tylko język angielski, ale także rosyjski, hiszpański, francuski i inne.
W Anglii jest mnóstwo miejsc, które warto zobaczyć i zwiedzić. Podróżować najlepiej
autobusami linii National Express – są bardzo wygodne, dość szybkie, i jeżeli rezerwuje się bilet
odpowiednio wcześniej, bardzo tanie. Druga opcja to pociąg – trochę droższy, ale wyraźnie szybszy.
No i oczywiście najważniejsza rzecz na Erasmusie – życie towarzyskie. Pierwszy kontakt z
innymi studentami z wymiany można już nawiązać na spotkaniu organizacyjnym, ale oprócz tego
dobrze jest np. zapisać się do grupy erasmusowej na facebooku, gdzie bardzo często są
organizowane różne spotkania i imprezy. Poza tym w Coventry są dwa typowo studenckie puby –
przede wszystkim Quids Inn, do którego można się wybrać każdego wieczora z pewnością, że
będzie pełny sympatycznych, towarzyskich ludzi, a po drugie Rosie Malones, do którego wszyscy
studenci chodzą w środy – wszystkie drinki kosztują 1 funta zamiast 2 ;-). Obydwa puby są tuż przy
kampusie i bardzo łatwo je znaleźć.
Podsumowanie
Jeżeli jest taka możliwość, stanowczo warto się wybrać. Tak naprawdę nie ma znaczenia czy
do Anglii, Hiszpanii czy Czech, zabawa i doświadczenia będą jedyne w swoim rodzaju, a w każdym
miejscu pozna się mnóstwo interesujących ludzi z całej Europy, a z wyjazdu będzie się miało
świetne wspomnienia na całe życie. Składaj papiery i jedź! :-)