Alfie mały wilkołak Pressbook

Transkrypt

Alfie mały wilkołak Pressbook
Alfie mały wilkołak
Pressbook
Czołówka:
Reżyseria:
Joram Lürsen
Scenariusz:
Tamara Bos
Pascal Nieman
Produkcja:
Holandia
Muzyka:
Fons Merkies
Czas trwania:
95 min.
Obsada:
Ole Kroes, Maas Bronkhuyzen,
Remko Vrijdag, Kim van Kooten
Opis filmu:
Alfie ma kochających rodziców i starszego brata, jednak czuje, że jest inny. Jego
podejrzenia okazują się prawdą. Pewnej nocy chłopiec odkrywa, że jest… wilkołakiem.
Pełna ciepła i niezwykłych przygód adaptacja pierwszej części serii książek autorstwa
Paula van Loona. Opowieść o miłości, rodzinie i akceptacji.
Wychowujący się
w zastępczej rodzinie mały Alfie przeżywa zaskoczenie, gdy w swoje siódme urodziny
nagle przeistacza się w małego wilkołaka. Nie wie, co się z nim dzieje, i boi się wyjawić
sekret rodzicom w obawie, że go nie zaakceptują. W dzień nieśmiały i spokojny chłopiec
z nadejściem nocy zmienia się w małego wilczka – rozbrykanego, odważnego i nieco
nieprzewidywalnego. Tylko starszy brat zna jego tajemnicę i pomaga mu ją ukrywać przed
dorosłymi. Alfie, mały wilkołak porusza wiele ważnych tematów, takich jak inność, strach
przed odrzuceniem, braterska miłość czy akceptacja samego siebie, a przy tym jest
wspaniałym filmem przygodowym dla najmłodszych. Szczególne emocje może wzbudzić
niezwykły kostium i charakteryzacja Alfiego zmieniającego się w wilkołaka – przygotowane
z poczuciem humoru i dostosowane do dziecięcych wyobrażeń.
Materiały dydaktyczne dla Nauczycieli
O produkcji:
Holenderski film animowany w przyjazny i niewymuszony sposób pokazuje, że
odmienność nie jest powodem do wstydu, ale szansą dającą nowe możliwości. Główny
bohater, Alfie, w dniu siódmych urodzin odkrywa, że podczas pełni księżyca zmienia się
w wilkołaka. Uzyskuje wtedy niezwykłe moce – potrafi szybko biegać, skakać, jest silny.
Ale też pożera kury sąsiadki i wygląda jak bestia. Alfie wstydzi się zmian, które zachodzą
w jego ciele. Czuje się odmieńcem. Martwi się, że przybrani rodzice przestaną go kochać
i pozbędą się go. Boi się też odrzucenia ze strony szkolnych kolegów.
Oglądając film dzieci z łatwością utożsamiają się z problemami Alfiego i empatycznie
odczuwają jego mieszane uczucia. Bohater filmu dobrze radzi sobie z kłopotami i lękiem
przed odrzuceniem, dzięki temu mali widzowie również zostają pokrzepieni i wzbogaceni
o przekonanie, że każdy z nas zasługuje na miłość bliskich, nawet jeśli czuje się
odmienny.
Atutem filmu jest niezwykła ścieżka dźwiękowa. Może być on inspirujący nie tylko dla
dzieci, ale również dla nauczycieli zainteresowanych tym, jak uczyć dzieci pracy w grupie
oraz jak wspomagać rozwój tych, które sprawiają kłopoty.
Recenzja:
Aż dziw bierze, że we współczesnym kinie, w którym motyw wilkołaka został już
wykorzystany na dziesiątki różnych sposobów, na palcach jednej ręki można zliczyć
produkcje w tym temacie skierowane do najmłodszych widzów. „Alfie, mały wilkołak”
Jorama Lursena nie ma żadnych szans na zbliżenie się do statusu klasyku gatunku,
jednakże jest to film, który powinien zapewnić solidną rozrywkę całym rodzinom. Warto
jednak pamiętać, że to pozycja skierowana przede wszystkim dla widza przed 10. rokiem
życia.
Fabuła jest stosunkowo prosta. Oto Alfie, uroczy siedmioletni blondasek o pięknych
dziecięcych marzeniach, któremu w ciągu pierwszych kilkunastu minut filmu cały świat
zostaje wywrócony do góry nogami. Chłopak nie tylko dowiaduje się, że jego ukochani
rodzice nie są jego prawdziwymi rodzicami, bowiem został podrzucony im lata wcześniej
w koszyczku przez jakiegoś tajemniczego jegomościa, ale także zaczyna przeczuwać, że
jest w jakiś sposób inny od swoich rówieśników. Staje się to oczywiste, gdy pewnej nocy
całe ciało Alfiego zostaje w stu procentach obrośnięte przez gęste, długie, białe włosy,
a przestraszony maluch zaczyna z jakiegoś powodu wyć do księżyca. Jednym słowem,
główny bohater staje się dziecięcym wilkołakiem.
Przed tym wydarzeniem Alfie był jednym z tych zakompleksionych małych okularników,
którzy są w szkole pomiatani przez większych i silniejszych kolegów albo wyśmiewani za
sposób noszenia bryli. Natomiast po kilku nocach fizycznych przemian chłopak zyskuje
zarówno na pewności siebie i swoistym wdzięku, jak i na popularności, gdyż zaczyna
interesować się nim pewna milutka dziewczynka, z którą bierze udział w szkolnej
interpretacji „Piotrusia i wilka”. Samo przedstawienie i jego tematyka służą zresztą
Lursenowi do nadania opowiadanej historii lekko przygodowego sznytu – Alfie musi
nauczyć się być wilkołakiem, nie ujawniając swej prawdziwej tożsamości bliskim (o całej
sprawie wie tylko jego starszy brat) ani reszcie mieszkańców, w szczególności pewnej
złośliwej sąsiadce, która ma z nim pewien rachunek do wyrównania.
Niemniej jednak „Alfie, mały wilkołak” to przede wszystkim ładna i pełna wartościowych
morałów bajka dla najmłodszych dzieciaków. Humor jest oparty w prostym slapsticku,
główni bohaterowie są fajni i pozytywni, czarne charaktery odpowiednio do nich
dopasowane, a sama historia posiada pewną lekkość, która sprawia, że seans mija bardzo
szybko. Co więcej, Alfie-wilkołak wygląda raczej jak przerośnięty pluszowy miś, a nie
żadna krwiożercza bestia – tak też się zachowuje, tak się porusza. Jest na dodatek,
zgodnie ze swoim wiekiem, wilkołakiem niezwykle psotnym. Skacze, biega, lubi robić
innym na złość. A to pogoni w nocy kota po ulicy, a to zje trochę wbrew własnej woli
żywego kurczaka, zdarza mu się także ugryźć w nogę szkolnego zabijakę, który znęca się
nad innymi. I tak dalej. Alfie musi tylko uważać na srebro, które go parzy.
Twórcy „Alfiego, małego wilkołaka” nadali głównemu bohaterowi trochę na wyrost cech
małego buntownika – chłopak ma siedem lat, a już miewa problemy z dogadywaniem się
z rodzicami i wykazuje pierwsze przejawy młodzieńczej dramaturgii – jednakże ani przez
sekundę nie odeszli od przyjętej na początku filmu dziecięcej perspektywy. Dlatego
dojrzewanie Alfiego, wyrażone metaforycznie poprzez jego „problem”, skupia się przede
wszystkim na aspekcie przygodowym (otwieranie się na nowe życiowe doświadczenia)
oraz rodzinnym (miłość do bliskich jest najważniejsza i to w nich należy szukać oparcia
i wewnętrznej siły). A sam film Lursena, choć to tylko i aż solidna pozycja w swojej
kategorii wiekowej, powinien wielu najmłodszym widzom zapewnić sporo uciechy.
/Darek Kuźma, onet film z dnia 11.08.2015
http://film.onet.pl/recenzje/alfie-maly-wilkolak-zwyczajne-jest-nudne-recenzja/et1f8g
Na podstawie materiałów:
http://www.filmweb.pl/film/Alfie%2C+ma%C5%82y+wilko%C5%82ak-2011-646015
http://muranow.gutekfilm.pl/film/alfie-maly-wilkolak/
http://www.nhef.pl/edukacja/film.do?id=6374&ind=#d_1
Materiały dydaktyczne dla Nauczycieli