32-33

Transkrypt

32-33
Informator GKF
PÓ KA Z DVD
Lovecraft w wersji
korporacyjnej
Zaczyna si jak w dziesi!tkach, je"li nie w setkach horrorów: grupka
m#odziaków wyrusza do domku po#o$onego w le"nej g#uszy, aby sp dzi% kilka dni
jak najdalej od cywilizacji. My lisz, !e znasz t" histori"? – pyta prowokacyjnie
has#o reklamowe filmu Dom w g#"bi lasu. Je"li wi c rzeczywi"cie nie znasz TEJ
historii – to lepiej nie czytaj dalej, bo b d spoilerowa# ile wlezie!
Zwiastun wygl!da jeszcze ca#kiem zwyczajnie, cho% pojawiaj! si
dezorientuj!ce migawki jakby z ca#kiem innej bajki – zwraca zw#aszcza uwag ptak
rozbijaj!cy si o niewidzialn! przeszkod , która z tej okazji na moment przestaje
by% niewidzialna. Natomiast sam film ju$ od samego pocz!tku pokazuje, $e ta
bajka w ca#o"ci jest czym" zupe#nie innym. Tylko czym? O tym dowiadujemy si
stopniowo z uwag rzucanych mimochodem przez drug! cz "% obsady.
Za czasów Lovecrafta cze"% Przedwiecznym oddawali jedynie zdegenerowani
i ciemni rybacy z Nowej Anglii, natomiast w dzisiejszych, o"wieconych czasach kult
ten sta# si
dobrem ogólnoludzkim pod egid! ogólno"wiatowej korporacji.
Instytucja ta, pod "wiat#ym kierownictwem Sigourney Weaver, dba o to, $eby
Przedwiecznym ofiary zosta#y z#o$one na czas i we w#a"ciwej kolejno"ci (z dziewic!
na samym ko&cu na przyk#ad). Z rozmów pracowników dowiadujemy si , $e
Szwedzi i Japo&czycy maj! jakie" k#opoty/niedoróbki, st!d ca#a nadzieja
w Amerykanach. Od czegó$ jednak rutyna? W l"ni!cym chromem i stal!
skomputeryzowanym o"rodku starzy wy$eracze uruchamiaj! kolejne ogniwa
procesu; a $eby nie by#o zbyt nudno – organizuj! zak#ady, jaki rodzaj "mierci
wybior! dla siebie w swej naiwno"ci mieszka&cy domku w g# bi lasu. Rzecz jasna
zadbano o to, $eby przysz#e ofiary nie by#y zbyt bystre: firma zafundowa#a im
mianowicie, ca#kiem za darmo, "rodki obni$aj!ce inteligencj . Dla przyk#adu jedna
z dziewcz!t, Jules Louden, zrobi#a si przed wyjazdem na blondynk . Pewnie
my"licie, $e to koniec dowcipu, ale nie: po prostu domieszano jej cichcem czego"
do farby (a mo$e wszystkim domieszano? – to ca#kiem niez#a teoria spiskowa).
Stare wygi nie doceni#y wszak$e jednego z przeciwników: Marty Mikalski jest
tak zajarany ró$nymi zio#ami, $e jedno wi cej nie robi na nim $adnego wra$enia.
Ponadto jest najbardziej inteligentny z ca#ej paczki (czy$by na skutek w#a"ciwego
paliwa?), nie daje si wi c ot tak zar$n!%, a przy tym odkrywa wej"cie do
podziemnego kompleksu, sk!d wylaz# jego niedosz#y morderca. Oprócz niego na
tym etapie $yw! pozosta#a jedynie Dana Polk, dziewica ko&cz!ca (wed#ug "cis#ego
harmonogramu) list ofiar. Oboje z Martym zje$d$aj! wind! w g#!b, a nast pnie
przemieszczaj! si ni! poziomo, ogl!daj!c przez szklane "ciany niezmierzone
bogactwo potworów, które mo$e kto" kiedy" wybierze jako swoje nemezis. Mo$na
tam np. zobaczy% prze"licznego Cenobit , #!cz!cego przemy"lnie w swej postaci
tradycj z nowatorstwem. Tym razem motywem przewodnim jest pi#a, wi c mo$e
i s#usznie has#o reklamowe g#osi, $e „Pi#a” by#a jedynie niewinn$ zabaw$. Z kolei
sam proces zwiedzania kojarzy si z filmem Cube (bo ta zmy"lna winda jest jedn!
z komnat przemieszczaj!cych si wzgl dem siebie). Ró$nych nawi!za& jest tu
zreszt! mnóstwo – ciesz!cych zarówno oko, jak i intelekt.
32
# 284
Ca#a zabawa zaczyna si na dobre, gdy nasi bohaterowie trafiaj! do
pomieszczenia z pulpitem i du$ym, czerwonym guzikiem z napisem reset systemu,
co brzmi prawie jak nie naciska%. Nic dziwnego wi c, $e nasza dziewica, wcale
zreszt! nie blondynka, naciska go natychmiast, po czym rozp tuje si istne
pandemonium, w tym wypadku nawet ca#kiem dos#owne. Z otwartych nagle
klatek-wind wy#a$! i wyfruwaj! potwory rodem z Lovecrafta, horrorów klasy B
i czego tam jeszcze, za" personel korporacji, wytr!cony nareszcie z rutyny, biega z
krzykiem t dy i ow dy, "ciel!c si trupem g sto i malowniczo – widzowi ku
uciesze. Naprawd : TO TRZEBA ZOBACZY'!
No, a co robi! w tym czasie nasi bohaterowie? Z pocz!tku kul! si za
feralnym pulpitem w nadziei, $e $aden o"lizg#y osobnik ich stamt!d nie wy#uska.
No i prosz – nie do wiary, ale nie wy#uska#. Co wi cej: udaje im si przedrze% na
najni$szy poziom, gdzie sk#adane s! ofiary Przedwiecznym, i gdzie dyrektor
Sigourney we w#asnej osobie u"wiadamia niedobitkom ca#y pasztet, w który
ludzko"% zosta#a wpakowana przez ich niesubordynacj . Je"li Marty da si zaraz
zabi%, wszystko uda si jeszcze odkr ci%, za" dziewica Dana nawet nie musi zgin!%
– starczy, by zosta#a odpowiednio sponiewierana. I có$ robi nasza dziewica? Celuje
do kumpla z pistoletu, wiedz!c, $e zale$! od niej przysz#e losy "wiata, ale si waha
i gryzie wewn trznie, i znowu si waha… Strzeli czy nie strzeli? Przynajmniej tego
jednego wyj!tkowo nie zdradz .
Dom w g#"bi lasu w zakr cony i zabawny sposób od"wie$a mocno ju$ zle$a#e
koncepcje filmowego horroru. Za" autentycznym horrorem mog#oby by% to, $e ten
"liczny-postmodernistyczny film o ma#o co nie zosta# zar$ni ty przez wytwórni
MGM, która gwa#tem chcia#a go przekonwertowa% do formatu 3D. Na szcz "cie
sko&czy#o si na 3L, czyli trzech latach na pó#ce. Có$, lepiej pó(no ni$ g#upio!
Mam nadziej , $e ci z Was, którzy – mimo moich ostrze$e& – przeczytali ten
tekst bez znajomo"ci filmu, obejrz! go jednak w przysz#o"ci. Naprawd warto!
Andrzej Prószy&ski
Dom w g !bi lasu (The Cabin in the Woods)
re$yseria: Drew Goddard
scenariusz: Joss Whedon, Drew Goddard
muzyka: David Julyan
zdj cia: Peter Deming
produkcja: USA, 2011
ocena FilmWeb: niez#y (5,7), IMDb: bdb (7,8)
czas trwania: 91 min.
Obsada domku:
Chris Hemsworth (Curt Vaughan)
Anna Hutchison (Jules Louden)
Kristen Connolly (Dana Polk)
Fran Kranz (Marty Mikalski)
Jesse Williams (Holden McCrea)
Obsada korporacji:
Richard Jenkins (Sitterson)
Bradley Whitford (Hadley)
Brian White (Daniel Truman)
Sigourney Weaver (dyrektor)
Cytat (s#uszna refleksja Marty’ego): Rytualne
z#o!enie w ofierze? Bosko! Wystarczy kamie&
ofiarny, fiku ny sztylet
i d#ugie szaty. To takie skomplikowane?
33

Podobne dokumenty