Bezpieczenstwo_energetyczne_strategia_KE-briefing
Transkrypt
Bezpieczenstwo_energetyczne_strategia_KE-briefing
BEZPIECZEŃSTWO ENERGETYCZNE - STRATEGIA KOMISJI EUROPEJSKIEJ - BRIEFING 28 maja 2014 Maciej Muskat, Dyrektor Greenpeace Polska: „Opublikowana dzisiaj strategia poprawy bezpieczeństwa energetycznego przedstawiona przez Komisję Europejską jest nieadekwatna do wyzwań związanych z uzależnieniem od importu energii. Własne wyliczenia Komisji potwierdzają, że ambitne cele redukcji emisji, udziału energetyki odnawialnej i podnoszenia efektywności energetycznej są najlepszą droga do zmniejszenia uzależnienia Polski i Europy od rosyjskiego gazu. Tymczasem propozycja Komisji ogranicza się de facto do próby wymiany jednego dostawcy gazu na innego, co przedłuża uzależnienie gospodarek UE od dostaw surowców z zewnątrz. Wygląda na to, że premier Tusk i inni przywódcy państw UE nie traktują bezpieczeństwa energetycznego poważnie, lecz jako furtkę do promocji węgla, gazu łupkowego czy atomu. Jedynie energia produkowana ze źródeł odnawialnych i podnoszenie efektywności energetycznej dają gwarancję, że szantaż energetyczny nie powtórzy się w ciągu kolejnych lat”. Kryzys na Ukrainie ponownie pokazał bezbronność UE wobec zaburzeń importu energii. Istnieje poważne ryzyko, że podobnie jak w latach 2006 i 2009, dostawy gazu z Rosji przez Ukrainę mogą zostać znacząco zmniejszone lub wręcz - całkowicie ustać. Stanowią one ponad 10 procent wszystkich źródeł gazu w Europie. Dzieje się to w czasie, w którym w Unii Europejskiej trwa dyskusja na temat kierunku polityki energetycznej prowadzonej po roku 2020. Liderzy państw i rządów UE podczas posiedzenia Rady Europejskiej w czerwcu br. mają debatować nad celami klimatyczno-energetycznymi do 2030 roku, by ostatecznie podjąć wiążące decyzje podczas szczytu w październiku. Zależność UE od rosyjskiego gazu jest tylko elementem szerszego problemu, jakim jest zależność od importu surowców energetycznych. Tylko w roku 2012 UE wydała ponad 421 miliardów Euro[1], kupując ponad połowę surowców energetycznych (53 procent) z zagranicy. Zastąpienie dostaw z Rosji energią atomową lub paliwami kopalnymi z innych źródeł nie jest rozwiązaniem problemu. Zmiana dostawcy nie uwolni Europy od uzależnienia od brudnych źródeł energii. Rozgrywający 21 marca br. Rada Europejska postanowiła, że Komisja Europejska powinna przeprowadzić dogłębną analizę bezpieczeństwa energetycznego państw UE i przedstawić całościowy plan redukcji zależności energetycznej[2]. Komisja przedstawiła ten plan 28 maja, by następnie w dniach 26-27 czerwca poddać go dyskusji podczas szczytu Rady Europejskiej. W między czasie niektórzy liderzy państw europejskich aktywnie rozpoczęli debatę na ten temat, wśród nich w szczególności polski premier Donald Tusk i francuski prezydent François Hollande. Rządy Polski, Wielkiej Brytanii, Francji i trzech państw bałtyckich przedstawiły własne propozycje. Promują one różne kombinacje rozwiązań, bazujących wyłącznie na źródłach energii szkodliwych dla środowiska: Polska wspiera węgiel i gaz łupkowy, Francja popiera energetykę jądrową, Wielka Brytania skupia się na gazie łupkowym i atomie, a kraje bałtyckie optują na rzecz gazu łupkowego, ropy łupkowej i torfu. Jednak w związku z silną opozycją wobec tych źródeł energii ze strony innych państw członkowskich, Komisja nie przedstawiła wyraźnej rekomendacji dla konkretnego źródła energii. OZE i poprawa efektywności energetycznej zmniejszą import jednocześnie chroniąc środowisko Analiza Komisji Europejskiej wskazuje[3], że rozwój odnawialnych źródeł energii i poprawa efektywności energetycznej może znacząco zmniejszyć import surowców energetycznych. 35-procentowy udział odnawialnych źródeł energii w 2030 roku w bilansie energetycznym UE i ambitna polityka związana z efektywnością może zmniejszyć import energii o nawet 22 procent do 2030 roku, a gazu o 28 procent, w porównaniu z rokiem 2010 (KE nie wyliczyła wyników możliwych do osiągnięcia przy założeniu bardziej ambitnych scenariuszy dla OZE i efektywności). Jednak w styczniu br. Komisja zaproponowała, by do roku 2030 udział OZE wynosił 27 procent (nie proponując celu dla efektywności), co znacznie spowolniłoby rozwój energetyki odnawialnej w latach 2020-2030 w stosunku do poprzedniego dziesięciolecia[4]. Taka propozycja może zapewnić nie większą niż 13-procentową redukcję zużycia energii w Europie w 2030 w stosunku do 2010r.[5] Tym samym import mógłby zostać ograniczony o nie więcej niż 9 procent, a import gazu o 11 procent. Badania wskazują, że Unia Europejska może zmniejszyć swoje zapotrzebowanie na energię o ponad 40 procent do roku 2030[6], a energia ze źródeł odnawialnych może zaspokoić prawie połowę tego zapotrzebowania w porównaniu do obecnej sytuacji[7]. Greenpeace opowiada się za 45procentowym udziałem OZE do 2030 roku i 40-procentową poprawą efektywności energetycznej, w stosunku do roku 2005. Plan Komisji reorganizuje, ale nie zmniejsza dostaw gazu Plan bezpieczeństwa energetycznego Komisji skupia się na krótkoterminowych środkach zaradczych związanych z sytuacją kryzysową oraz na niektórych średnio- i długoterminowych rozwiązaniach redukcji zależności Unii od dostaw rosyjskiego gazu. Komisja szuka rozwiązania problemu „silnego uzależnienia od jednego zewnętrznego dostawcy” energii (Rosji), a nie zewnętrznych dostaw energii jako takich[8]. Komisja sugeruje państwom UE tak zwane „stress-testy” dostaw energii i wypracowanie systemu zabezpieczającego. Do końca 2014 roku Komisja może też ponownie przyjrzeć się unijnym regulacjom dotyczącym dostaw gazu. Aby zmniejszyć zależność UE od rosyjskich dostaw, Komisja proponuje też budowę nowych gazociągów i sieci energetycznych, aby ułatwić przesył gazu i energii elektrycznej oraz dywersyfikację importu z państw innych niż Rosja. Proponuje się przyspieszenie ukończenia szeregu inwestycji infrastrukturalnych, głównie związanych z sektorem gazowym. Niestety Komisja nie przedstawiła konkretnych rekomendacji, które faktycznie zmniejszyłyby import energii. Komisja mówiła o „maksymalizowaniu wykorzystania własnych źródeł energii”, nie proponując jednak żadnych środków, by ten cel osiągnąć. Aby gaz płynął… Dla Komisji, priorytetem są rozwiązania popierane są przez firmy energetyczne. Według Moody’s Investor Service[9] na planach Komisji skorzystają przede wszystkim firmy, które posiadają własne gazociągi czy infrastrukturę magazynującą, takie jak GDF-Suez czy E.ON. Jasne też jest, że jeśli powstaną nowe gazociągi, terminale LNG czy infrastruktura magazynująca, jej zarządcy będą chcieli jak najdłużej utrzymać przepływ gazu i popyt na to paliwo. Dlatego też wspierając i utrzymując ten kierunek działań, Komisja de facto przedłuża jej uzależnienie od gazu. Wątpliwe jest też, by plan KE mógł rzeczywiście choćby w niewielkim stopniu ograniczyć uzależnienie UE od importu gazu z Rosji. Na przykład, zaproponowany gazociąg Trans-Anatolia (TANAP), który mógłby dostarczać azerski gaz, ma początkowo przesyłać 10 mld m3 gazu rocznie, a w dłuższej perspektywie - 20 mld m3[10]. Gazociąg ten jest elementem Południowego Korytarza Gazowego i ma kosztować ok. 7 mld Euro[11]. Niestety, jest to kropla w morzu potrzeb. Skalę projektu obrazuje dopiero porównanie do średniorocznej wartości unijnego importu gazu z Rosji, który szacuje się na 130 miliardów metrów sześciennych. Kolejne kroki Plan Komisji ma być dyskutowany przez europejskich ministrów odpowiedzialnych za kwestie energetyczne 13 czerwca w Luksemburgu. Następnie, podczas czerwcowego spotkania Rady Europejskiej w Brukseli, liderzy państw i rządów UE mają przyjąć przynajmniej część przedstawionego przez Komisję planu. Pozostałe jego części będą omawiane na kolejnym spotkaniu Rady w dniach 2324 października – wtedy też unijni liderzy maja wypracować porozumienie w sprawie polityki klimatyczno-energetycznej do roku 2030 oraz plan zapewnienia unii bezpieczeństwa energetycznego. Przypisy: [1] Komisja Europejska, 22 stycznia 2014: Energy-economic developments in Europe. [2] Rada Europejska, 21 marca 2014: http://www.consilium.europa.eu/uedocs/cms_Data/docs/pressdata/en/ec/141749.pdf. [3] Dokument roboczy KE, 22 stycznia 2014: Impact assessment for a 2030 climate and energy policy framework. [4] Komisja Europejska, 22 stycznia 2014: http://eur-lex.europa.eu/legalcontent/EN/TXT/PDF/?uri=CELEX:52014DC0015&from=EN [5] The Commission proposal would reduce the EU’s Gross Inland Consumption of energy from 1767.5 Mtoe in 2010 to 1534 Mtoe in 2030. [6] Fraunhofer ISI, 4 października 2013: Analysis of a European Reference Target System for 2030. [7] Greenpeace, 24 października 2012: Energy [R]evolution – a sustainable EU 27 energy outlook. [8] Greenpeace, 21 maja 2014: Leaked Commission energy security plan keeps EU hooked on energy im-ports. [9] Bloomberg News, 16 maja 2014: E.on to A2A seen aided by lengthy Russia gas outage, Moody’s says. [10] Trans-Anatolian Natural Gas Pipeline project, Marzec 2013: Environmental Impact Assessment application. [11] Platts, 19 października 2013: Prezentacja – Opening the Southern Gas Corridor. Kontakt: Maciej Muskat, Dyrektor Greenpeace Polska, 500 236 210, [email protected],