II NIEDZIELA ADWENTU Temat: SZLAK DO NIEBA

Transkrypt

II NIEDZIELA ADWENTU Temat: SZLAK DO NIEBA
1
II NIEDZIELA ADWENTU
Orłowiec, 6 grudnia 2015 roku
Temat:
SZLAK DO NIEBA - beatyfikacja dwóch polskich misjonarzy.
„Ci, którzy we łzach sieją, żąć
będą w radości…” (Ps 126(125).
Jakże pasują słowa dzisiejszego
psalmu do beatyfikacji dwóch polskich
franciszkanów: o. Michała Tomaszka
OFM Conv. i o. Zbigniewa
Strzałkowskiego OFM Conv., która
miała miejsce wczoraj w Chimbote w
Peru. Byli z tej samej gałęzi
franciszkańskiej, co św. Maksymilian
Kolbe.
Pracowali w położonej w Andach parafii
Pariacoto. 9 sierpnia 1991 roku
zamordowali
ich
komunistyczni
partyzanci z organizacji „Sendero
Luminoso”
(z
hiszpańskiego:
1
„Świetlisty Szlak” .
Założycielem tej terrorystycznej
komunistycznej organizacji był, liczący
sobie dzisiaj 81 lat, były wykładowca
filozofii uniwersytetu w Ayacucho –
profesor
Abimael
Guzmán.
Aresztowano go w 1992 roku i ukarano dożywotnim więzieniem2.
Kiedy w więzieniu odwiedził go biskup tej diecezji - który musiał sprawdzić, czy
przyczyną śmierci była rzeczywiście nienawiść do wiary – wprost zadał pytanie
komunistycznemu zbrodniarzowi:
„Profesorze, proszę mi powiedzieć, dlaczego wydał pan rozkaz zabicia tych misjonarzy?
Były jakieś przyczyny polityczne albo społeczne tej decyzji, czy też powodem była
nienawiść do religii?”
„Nienawiść do religii” - padła odpowiedź.
1
2
Leszek Śliwa, Szlak do nieba, Gość Niedzielny, 6.12.2015, s. 20-23.
Tamże.
2
„Myślałem wtedy że tak trzeba, bo religia to opium dla ludu. Tak wtedy uważałem i
dlatego teraz proszę o wybaczenie”3 – odpowiedział.
Zanim ogłosił się czwartym wielkim marksistą w historii, po Marksie, Leninie i
Mao Tse Tungu i stał się przywódcą południowo amerykańskich komunistów, gromadził
wokół siebie studentów, których zwodził ideologią wymyśloną przez niemieckiego żyda
Karola Marksa i wcieloną w życie przez rosyjskiego żyda Włodzimierza Lenina. A
wszystko realizował bolszewicki Związek Radziecki, który już wówczas w 1991 roku
chwiał się na glinianych nogach. Szerzył jednak nadal szatańskie hasła, o których mówiła
Matka Boska w Fatimie.
Nie dziwota, że działając w imię tzw. „ludowej sprawiedliwości” omamił wielu
Peruwiańczyków, którzy podzielali metody „Świetlistego Szlaku”.
Dla tych, co mają krótką pamięć, przypomnę, że była to dokładnie ta sama
ideologia, której służyło również wielu Polaków należących do PZPR, która również tak
samo zabijała i u nas. Dopiero dzisiaj po dziesiątkach lat ekshumujemy szczątki ofiar na
wielu takich Łączkach, nie tylko tej Powązkowskiej. W sumie były to dziesiątki tysięcy
istnień - najlepszych synów i córek Narodu Polskiego.
Przypomnę, że ks. Jerzego Popiełuszkę i kilkunastu polskich kapłanów też zabito
w imię dokładnie tej samej ideologii, która była podstawą działalności PZPR.
Najbardziej wstrząsający jest fakt, że nasi męczennicy też mieli w swoim
otoczeniu Judasza. Ma na imię Giovanni. Od samego początku pomagał misjonarzom,
towarzyszył im w podróżach do wiosek położonych wysoko w Andach. Oni mu ufali,
choć zachowywał się tak, jakby ich śledził. Po ich śmierci grał na gitarze podczas
pogrzebu. Potem się okazało, że to on wskazał terrorystom właściwą chwilę i miejsce
ataku4.
Wiem, że ks. Jerzy Popiełuszko też miał swojego Giovanni. Podobno nawet niósł jego
trumnę.
Tak samo ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Suchowolec, ks. Sylwester Zych…i
ponad dziesięciu innych, mniej znanych kapłanów.
Skąd ja to znam …? Tylko, że ja mam szczęście i żyję.
Wsłuchujemy się dziś w „głos wołającego na pustyni:
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki na Niego; (…) drogi kręte niech staną
się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi” ( Łk 3, 1-6).
Myślę, że to zadanie nie zostanie wykonane wcześniej niż przed końcem świata, kiedy –
jak mówi dziś Słowo Boże:
3
4
Tamże.
Tamże.
3
„I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże” ( Łk 3, 1-6).
Nie znaczy to jednak, że mamy się wszystkiemu poddać i nic nie robić, bo i tak nic to nie
da!
Choć beatyfikacja - w sumie trzech kapłanów - odbije się jakimś echem w
polskojęzycznych mediach, wątpię, czy aby gdzieś indziej poza Peru i Polską miało to
znaczenie, bo kogo to dzisiaj interesuje?
To i tak jest niczym w porównaniu z nagłośnieniem oskarżenia o pedofilię abpa
Wesołowskiego5.
Wcale nie mniejszym echem odbił się świetnie wyreżyserowany spektakl pod
tytułem: „polski don Pedro - eks ksiądz Charamsa i jego partner - śniady Katalończyk, o
wdzięcznym imieniu Eduardo”6.
Co tam śmierć dla Chrystusa trzech misjonarzy? Natomiast coming out pary
kochanków, którzy udali się do słonecznej Barcelony, to był news, którym żył cały świat
i to przez wiele dni.
Zaś „Gazeta Wyborcza” przez szereg dni lała krokodyle łzy lamentując: „szkoda księdza
Charamsy”7, który pisze „we wstrząsającym eseju o języku przemocy, jakim niektórzy
ludzie Kościoła Katolickiego dokonują gwałtu na mniejszościach, m.in.
homoseksualnej”8.
Choć według raportu Kongresu USA z 2009 roku tylko 0,03 proc., czyli 3
przypadki na 10 tys. dotyczyły Kościoła Katolickiego, to „ich” media robią wrażenie,
wręcz wywołują psychozę, jakoby tylko kapłani byli pedofilami 9.
Co tam śmierć tysięcy kapłanów wiernych Chrystusowi - tylko w 2015 roku
zginęło 14 - którzy dla Niego oddali życie? W sumie takich chrześcijan są setki tysięcy
rocznie. Czy słyszysz o ich męczeństwie? To świata nie interesuje, że chrześcijaństwo
jest najbardziej prześladowaną religią na kuli ziemskiej. Mówi się nawet o ludobójstwie.
Natomiast wszyscy mamy być Francuzami po zamachach w Paryżu na bluźnierczy
tygodnik „Charlie Hebdo”, który m.in. przedstawiał kopulującą Trójcę Przenajświętszą.
Podkreślam ostentacyjnie, że ja się z tą postawą nie utożsamiam, ja nie bluźniłem, nikogo
nie obrażałem, więc też z nikim nie muszę się solidaryzować ani nikogo przepraszać.
5
Tomasz Bielecki, Twarda ręka Franciszka, Gazeta Wyborcza, 25.09.2014, s. 4 – „Abp Józef Wesołowski odwołał się od
nieprawomocnego wyroku usunięcia ze stanu kapłańskiego za nadużycia seksualne, wobec nieletnich. Ostateczna decyzja w
sprawie zeświecczenia zapadnie w Watykanie w październiku 2014 roku”. Zmarł 28 sierpnia 2015 roku.
6
Marta Fox, Nadchodzi czas wymiatania, Gazeta Wyborcza, 16.10.2015, s. 10.
7
Michał Wilgocki, Szkoda księdza Charamsy, Gazeta Wyborcza, 5.10.2015, s. 3.
8
Aleksandra Klich, Ksiądz Krzysztof Charamsa: Chcę się uwolnić od hipokryzji, Gazeta Wyborcza, 3-4.10.2015, s. 2
9
Szymon Babuchowski, Policzyć pedofilów, Gość Niedzielny, 13.10.2013, s. 7.
4
Nie jestem Francuzem! Ja jestem Polakiem! I to katolikiem!
To już nie jest zatrata proporcji, to jest świadome eliminowanie świadectwa wiary i
walka z Kościołem w imię tej samej bezbożnej komunistycznej ideologii, według
wskazań włoskiego komunisty Antonio Gramsci’ego, który mówił, że męczennicy za
wiarę tylko psują całą robotę, bo są posiewem nowych wyznawców10.
Do wiary trzeba się zabrać inaczej, „najpierw trzeba zmienić szeroko pojętą
kulturę, ludzki świat pojęć, cywilizację, a potem zająć się „sprawiedliwością ludową”, jak
robił to „Świetlisty Szlak”, a przedtem wszystkie rewolucje, od francuskiej począwszy,
poprzez bolszewicką, a na rewolucji seksualnej z roku 1968 skończywszy. Gramsci
polecał odwrócić kolejność. I miał rację11.
Mówiąc prościej: zabić księdza, to żaden efekt, ale pokazać grzech księdza, to
dopiero sukces, zwycięstwo ideologii. Zabity ksiądz, to zwycięstwo chrześcijaństwa,
czego dowodem jest wczorajsza beatyfikacja, ale upadły ksiądz, to zwycięstwo lewicy.
Kto to nagłaśnia? Właśnie tzw. „oni”, przecież tu nie chodzi o prawdę, tylko o efekt, a
mają do dyspozycji światowe media.
Kto ma media, ten ma władzę, czyli rząd dusz.
Najgorsze jest to, że wielu katolików tego kompletnie nie rozumie, nawet tacy, co
chodzą do kościoła. Tu przyjmuje Komunię Świętą a tam płaci na lewicowe media, które
kierując się tą marksistowską ideologią, w myśl wskazań Gramsci’ego, niszczą wiarę nie
tylko młodego pokolenia. Przykład? Proszę bardzo.
Telewizja TVN w audycjach z cyklu „Rozmowy w toku” nadało niedawno odcinki
pod intrygującymi tytułami w rodzaju:
„Po co talent, po co szkoła, ja pozować będę goła!”
„Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum”?
„Na randkach spotykam samych zboczeńców”12.
Nic nowego, już przed laty Jerzy Owsiak głosił masońską zasadę: „róbta co chceta” i nie
tylko młodzież po dzień dzisiejszy idzie za nim jak w ogień.
Żadnej refleksji Kościoła.
Pamiętacie, jak na Woodstock pojechał abp Życiński, innym razem ks. Boniecki, nie
mówiąc już o księdzu Lemańskim?
TVN Style nadało film „Siła pożądania”. Jest to tzw. nowoczesne, erotyczne kino
dla kobiet13.
10
Piotr Skwieciński, Polska opuszcza Kansas, wSieci, 2-8.11.2015, s. 24-26.
Tamże.
12
Edward Kabierz, Goła TVN, Gość Niedzielny, 6.12.2015, s. 8.
13
Tamże.
11
5
Porno w teatrze we Wrocławiu14. To przejaw wolności? I to z pieniędzy podatników –
katolików. Dlaczego na to pozwalamy?
W Starym Teatrze w Krakowie aktor krzyczy:
„życzę wam szariatu, a nie konkordatu…” „…i żeby wszyscy wasi synowie byli
obrzezani, a każdy pisarz był Grossem” – usłyszała publiczność spektaklu Oliviera
Frljicia „Nie-boska. Wyznanie”15.
Z Zygmunta Krasińskiego nie zostało ani jedno słowo16. Co więcej, aktorów zmuszano,
by na scenie przedstawiając się z imienia i nazwiska mówili:
„W związku z tym, że „Nie-Boska komedia” jest tekstem antysemickim, nie chcę być
Polakiem, chcę być żydem”17.
A ja jako kapłan właśnie chcę być Polakiem - katolikiem i nie pozwolę sobie wmówić, że
Krasiński jest antysemitą!
Ktoś powie, jaki to ma związek z polskimi męczennikami z Peru?
A no właśnie. To jest ta sama bezbożna ideologia komunistyczna, która tam zabijała
ciało, a teraz chce zabić duszę, szczególnie młodego pokolenia. O starszych nie mówiąc.
Efekty mają znakomite, Widzicie młodzież w kościele?
To jest ta sama nienawiść do religii, która tam opętała profesora filozofii Abimaela
Guzmána, a teraz opętała tych, którzy chcą stworzyć nowy globalny świat bez Boga, a
media prywatne mają jako swoje narzędzie.
Stąd te „gendery”, „konwencje przeciw przemocy…” i inne ustawy, choćby o „in
vitro”, mowy nienawiści i bluźniercze seanse nie tylko w stylu Nergala i Dody?
Trzeba niesamowitego tupetu i arogancji tzw. „autorytetu”, jaką ostatnio wykazał
się prof. Ireneusz Krzemiński - dyżurny socjolog „Gazety Wyborczej” i bardzo częsty
gość różnych publicystycznych programów telewizyjnych – który zadał pytanie:
„Skąd ta nienawiść”? I sam sobie odpowiada: „Z Kościoła”. Niebywała zuchwałość
lewackiego naukowca18.
Nie dziwota potem, że jakaś tam feministka wytacza proces, z powództwa
cywilnego, arcybiskupowi Michalikowi za wygłoszone kazanie we Wrocławiu w dniu
16 października 2013 roku. Choć abp Józef nikogo nie wymieniał z imienia i nazwiska i
14
Mike Urbaniak, Chcieliście porno – to macie. Rozmowa z Eweliną Marciniak, reżyserką teatralną, Wysokie Obcasy,
12.12.2015, s. 12-16.
15
Witold Mrozek, Życzę wam szariatu, a nie konkordatu, Gazeta Wyborcza, 30.11.2015, s. 19.
16
Piotr Zaremba, Teatr hochsztaplerów, wSieci 11-17.01.2016, s. 46-49 – przeciw pomysłowi absurdalnej inscenizacji „NieBoskiej komedii” planowanej przez chorwackiego reżysera Olivera Frljicia sprowadzonego przez Jana Klatę buntowali się
czołowi aktorzy Starego Teatru z Anną Polony na czele, co jest w tym świecie rzadkością.
17
Barbara Gruszka-Zych, Niespokojnie w Starym, Gość Niedzielny, 1.12.2013, s. 12.
18
Ireneusz Krzemiński, Skąd ta nienawiść? Z Kościoła, Gazeta Wyborcza, 3.09.2015, s. 8.
6
głosił naukę Kościoła. To sędzia zgodził się na to, aby ktoś mógł tworzyć powództwo
przeciwko treściom kazania. Ta prowokacja, przy pomocy sądu – podobno niezawisłego
– stanowi niebezpieczny precedens, próbę zastraszenia duszpasterzy.
Pod hasłami oddzielenia państwa od Kościoła kryje się ingerencja władz w
autonomię zagwarantowaną m.in. konstytucyjnie Kościołom i związkom
wyznaniowym19.
Na dowód tego przytoczę jeszcze inny fakt. Pamiętam bezradność wszelkich
konstytucyjnych organów państwa wobec bluźnierczego aktu wandalizmu
zaserwowanego nam przez Nergala. Podarł Biblię z okrzykiem „Żryjcie to g…o” .
Wygrał wszystkie procesy. A tym samym do wiadomości publicznej dotarł sygnał, że tak
wolno20. A polski sąd – podobno niezawisły – orzekł, że takie zachowanie nie było
obrazą uczuć religijnych osób, które uczestniczyły w koncercie21.
Dziwisz się potem takiej Dodzie, która stwierdziła, że „bardziej wierzy w
dinozaury niż w Biblię”?, bo - jej zdaniem – „ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś
napruty winem i palący jakieś zioła22”.
Już w XVII w. francuski książę Franciszek de la Rochefoucauld zauważył, że
„nikt nie jest zadowolony ze swej fortuny, ale każdy ze swego rozumu” 23.
Zaś wspaniały publicysta Stanisław Michalkiewicz dodaje, że „idioci z powodu
swego idiotyzmu nie są w stanie zauważyć, że są idiotami”24.
Skąd się to w Polsce wszystko bierze?
To się bierze z tej samej opętańczej ideologii marksistowskiej, w imię której zostali
zamordowani nie tylko wczoraj beatyfikowani kapłani, ale dziesiątki milionów istnień
ludzkich na całym świecie.
My w Polsce doświadczyliśmy tego podczas procesu tzw. „utrwalania władzy
ludowej” – to znaczy tresowania historycznego Narodu Polskiego w uległości wobec
Sowietów. Głównymi treserami byli przysłani do Polski przez Stalina semitowie, z trójką
największego kalibru: Jakubem Bermanem, Hilarym Mincem i Romanem
Zambrowskim25.
Zwalczanie Kościoła odbywało się - podobnie jak zresztą i dzisiaj – pod hasłem walki
nowego ze starym, postępu ze wstecznictwem, jasnoty z ciemnotą26.
19
Małgorzata Bochenek, Co bada sąd?, Nasz Dziennik, 2.04.2015, s. 16.
Aleksander Nalaskowski, Pamiętam…, wSieci, 3-9.08.2015, s. 92.
21
Bogumił Łoziński, Uniewinniony, ale wulgarny, Gość Niedzielny, 23.02.2014, s. 8.
22
Bogumił Łoziński, Trybunał chroni uczucia religijne, Gość Niedzielny, 18.10.2015, s. 10.
23
Stanisław Michalkiewicz, Sanhedryn ruszył na wojnę, Teraz Polska, 10-16.09.2015, s. 4.
24
Tamże.
25
Tamże.
26
Tamże.
20
7
Trzeba niesłychanej wiedzy, dziesiątków lat studiów filozofii, historii, prawa,
socjologii, politologii, teologii i wielu innych kierunków, by się na tym wyznać. Tę
wiedzę powinni posiadać oczytani duchowni, bo tylko oni mają dziś ambonę do
ewangelizacji. Ale jak się na tym nie znają, to jak mają przestrzegać wiernych?
To wiedza i odwaga wielkiego Prymasa Tysiąclecia obroniła nas przed
unicestwieniem duchowym – czerwoną zarazą, ale kto nas dzisiaj obroni?
Najważniejsza jest tu odwaga, której duchownym brakuje w przestrzeganiu
wiernych o tych zagrożeniach. Wcale nie mniej ważna jest wiedza.
Nie tak dawno bp Józef Zawitkowski przygadał polskim duchownym:
„Gdy był prymas Wyszyński na szańcach i mówił „non possumus”, to wiedzieliśmy, że
trzeba go bronić. Dzisiaj Prymasa nie ma; szańce zniknęły, a my zostaliśmy jak kundle,
które ujadają jeszcze zza węgła, ale nie dość skutecznie”27.
Święty Jan Paweł II - jako najwybitniejszy znawca tej bezbożnej ideologii
komunizmu - pisał, że:
„próbuje pozbawić swe narody duszy chrześcijańskiej przez stanowienie praw dla
tworzących ją ludów w oderwaniu od ich życiodajnego źródła, jakim jest
chrześcijaństwo”28.
Francuski dziennikarz, żyjący od lat w Polsce Bernard Margueritte napisał
niedawno:
„wszystko co najważniejsze w ostatnim półwieczu wzięło swój początek w z Polski. Mam
na myśli naukę Jana Pawła II i ideały sierpnia29.
Inni to dostrzegają a my to lekceważymy.
Wsłuchajmy się dziś na nowo w „głos wołającego na pustyni:
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; (…) drogi kręte niech staną się
prostymi, a wyboiste drogami gładkimi” ( Łk 3, 1-6).
Amen!
Kaznodzieja:
27
ks. Stanisław Juraszek
Robert Wit Wyrostkiewicz, Zostaliśmy jak kundle ujadające zza węgła! Warszawska gazeta, 21-27.08.2015, s. 12.
Marek Jurek, Nasz Naród, Gość Niedzielny, 1.11.2015, s. 74.
29
Bernard Margueritte – wypowiedź francuskiego dziennikarza z 24 listopada 2015 roku. Bazylika św. Brygidy w Gdańsku,
Gość Niedzielny, 6.12.2015, s. 8.
28