był sobie raz człowiek…
Transkrypt
był sobie raz człowiek…
Niniejszy tekst jest własnością intelektualną autora. W celu jego wykorzystania należy się z nim skontaktować. Maria Schejbal „BYŁ SOBIE RAZ CZŁOWIEK…” Scenariusz ekologicznego happeningu plenerowego Maria Schejbal Był sobie raz człowiek… Scenariusz ekologicznego happeningu plenerowego (narracja + animacja duŜej kukły CZŁOWIEKA + działania ruchowe grupy) Był sobie raz człowiek. Ani duŜy, ani mały. Ani mądry, ani głupi. Ani dobry, ani zły. Po prostu - taki sobie. Taki, jak kaŜdy z nas. Lubił jeść. Lubił spać. Lubił się bawić. Ale najbardziej lubił chodzić na spacery. Do lasu. Nad rzekę. W góry. Na łąkę. I był szczęśliwy. Bardzo szczęśliwy. Ale pewnego dnia… pewnego dnia wszystko się zmieniło! Człowiek wybrał się do wielkiego miasta. Pierwszą rzeczą, jaką zobaczył był wielki, bardzo wielki, ogrooooomny komin. A z komina wydobywał się kłębiasty dym. Czarny. Bury. Fioletowy. Czerwony. A nawet pomarańczowy! Człowiek bardzo się przestraszył i zaczął uciekać. I wtedy dym ruszył do ataku. Złapał człowieka za nogę. Za rękę. Za głowę. Za brzuch. Przewrócił go na ziemię. Podeptał. A potem poleciał dalej. Człowiek wrócił do domu, ale od tej pory przestał chodzić na spacery. Do końca Ŝycia leŜał w łóŜku i patrzył w sufit. I to juŜ koniec naszej historii. Myślicie, Ŝe jest zabawna? To samo moŜe spotkać was. Dziś albo jutro. Zamiast uciekać, zatrzymajcie się i pomyślcie. CO MOśNA ZROBIĆ?