6. Operacje pasywne banków i ich struktura
Transkrypt
6. Operacje pasywne banków i ich struktura
1 Spis treści 6. Operacje pasywne banków i ich struktura .................................................................... 2 6.1. Konstrukcja bilansów banków.................................................................................... 2 6.2. Podział pasywów........................................................................................................ 2 7. Kapitały własne banku.................................................................................................... 3 7.1. Poziom udziału kapitałów własnych w pasywach i wynikające z niego konsekwencje 3 7.2. Środki własne banku jako zabezpieczenie depozytów - normy ostrożnościowe dotyczące kapitałów własnych .......................................................................................... 3 7.3. Podział środków własnych ......................................................................................... 4 7.4. Kapitał akcyjny banku................................................................................................ 4 8. Bankowe rachunki depozytowe ...................................................................................... 5 8.1. Depozyty w polskim systemie bankowym .................................................................. 5 8.2. Umowa o prowadzenie rachunku depozytowego ........................................................ 6 8.3. Bankowy Fundusz Gwarancyjny ................................................................................ 7 9. Lokaty bieżące................................................................................................................. 7 9.1. Charakterystyka rachunków bieżących ....................................................................... 7 9.2. Korzyści banków z lokat bieżących ............................................................................ 8 10. Depozyty terminowe...................................................................................................... 9 10.1. Podstawowe zasady dokonywania depozytów terminowych ..................................... 9 10.2. Wysokość oprocentowania depozytów terminowych .............................................. 10 10.3. Rezerwa obowiązkowa i podatek od zysku z depozytów terminowych ................... 10 11. Depozyty dewizowe ..................................................................................................... 11 11.1. Oprocentowanie depozytów dewizowych ............................................................... 11 11.2. Zmiany znaczenia depozytów dewizowych dla polskich banków............................ 11 12. Lokaty międzybankowe .............................................................................................. 12 12.1. Lokaty międzybankowe jako wtórne źródło finansowego zasilania banków............ 12 12.2. Koszt lokat międzybankowych ............................................................................... 13 13. Inne źródła pozyskiwania pieniędzy przez polskie banki .......................................... 13 13.1. Zasady emisji bonów bankowych ........................................................................... 14 13.2. Obligacje................................................................................................................ 14 13.3. Certyfikaty depozytowe.......................................................................................... 14 14. Kształtowanie pasywów i aktywów banku ................................................................. 15 2 6. Operacje pasywne banków i ich struktura Wśród kilkunastu rozmaitych podziałów operacji bankowych najczęściej spotykany jest podział na operacje pasywne, aktywne i pośredniczące; jest to też podział najbardziej klarowny. Za operacje pasywne uznaje się operacje pozyskiwania pieniędzy przez bank. Nazwa pochodzi stąd, że w bilansie są one ujmowane w pasywach, a pasywa przedstawiają źródła finansowania. Operacjami aktywnymi nazywamy operacje szeroko rozumianego inwestowania pieniędzy (czyli pozyskiwania majątku) przez bank, a operacjami pośredniczącymi - takie, w których bank odgrywa funkcję pośrednika między innymi uczestnikami życia gospodarczego, przy czym angażowanie przez niego pieniędzy ma znaczenie drugorzędne. 6.1. Konstrukcja bilansów banków Aby zrozumieć istotę operacji pasywnych, należy najpierw przypomnieć sobie konstrukcje bilansów banku. Pojęcie ,,bilanse” stosowane jest tu w liczbie mnogiej, bowiem banki są zmuszane do opracowywania kilku bilansów, znacznie się między sobą różniących: jeden dla nadzoru bankowego, drugi - dla władz skarbowych (zgodny ze wzorami załączonymi do kolejnych ustaw o rachunkowości), trzeci - na formularzach Głównego Urzędu Statystycznego. Banki „giełdowe” muszą też opracowywać bilanse zgodne z formularzami przygotowanymi przez władze giełdy, a do tego praktycznie wszystkie banki opracowują bilanse według własnych wzorów. Warto zauważyć, że te wzory bilansów poważnie się między sobą różnią merytorycznie, a stosowane przez wymienione wyżej instytucje nazewnictwo wcale nie jest jednolite. Sprawia to, że niektóre pozycje noszą zupełnie różne nazwy; dla przykładu to, co jedni nazywają kapitałem własnym, inni określają w liczbie mnogiej jako kapitały własne, a jeszcze inni - jako fundusze własne. Prowadzi to do wielu nieporozumień i utrudnia zrozumienie i tak złożonych mechaniżmów funkcjonowania banków. Bilanse roczne banków muszą być publikowane; nakazuje to ustawa o rachunkowości. Najczęściej do publikacji przekazywane są bilanse opracowane przez sam bank, zgodne z jego interesem (niekiedy pomijane są istotne pozycje, według władz banku niekorzystnie świadczące o jakimś aspekcie jego operacji). Pojęcie ,,bilansu” jest więc w przypadku banku niejednoznaczne, a sprawę komplikuje dodatkowo zarówno wyjątkowo zagmatwany sposób ujęcia niektórych jego pozycji, jak i stosowane oficjalnie nazewnictwo. Pamiętajmy jednak, że w praktyce pasywa każdego banku można ułożyć w sposób przejrzysty i zbliżony do bilansów zwykłych przedsiębiorstw. Obowiązują tu te same reguły, np. suma wszystkich pozycji pasywów jest - tak w banku, jak i w przedsiębiorstwie - równa sumie aktywów i nosi nazwę sumy bilansowej. W bilansach opracowywanych przez księgowość stosowane są nazwy typowe dla księgowości, np. największą pozycję w pasywach nazywa się zwykle „Zobowiązaniami wobec osób fizycznych i prawnych”, co w praktyce obejmuje po prostu depozyty, a w aktywach – „Na1eżności wobec osób fizycznych i prawnych”, co oznacza kredyty i pożyczki. Pieniądze wpływają do pasywów, ale ani chwili w nich nie pozostają - są natychmiast inwestowane w aktywach. Pasywa są więc typową pozycją księgową, jednak o podstawowym znaczeniu dla banku - dzięki nim wiemy, skąd pochodzą środki finansowe, którymi dysponuje bank, możemy przeprowadzać podstawowe obliczenia kosztu pozyskania pieniądza i ustalać politykę banku. 6.2. Podział pasywów Wielkość sumy pasywów świadczy o możliwościach finansowych banku i pokazuje, jak wielkimi środkami dysponuje bank w danym momencie. Pasywa można w dużym uproszczeniu podzielić na dwie części: · · 3 kapitały (fundusze) własne, kapitały (fundusze) obce, czyli zobowiązania. Kapitały własne obejmują środki finansowe należące do banku, czyli równocześnie do jego właścicieli. Kapitały obce nie należą do banku, prędzej czy później bank jest zobowiązany je oddać (stąd ich inna nazwa - zobowiązania). Jeśli analizujemy strukturę pasywów polskich banków, dochodzimy do przekonania, że naprawdę istotne znaczenie mają trzy pozycje: depozyty klientów, lokaty międzybankowe i kapitały własne, przy czym na pierwszą z nich przypada ponad 2/3 całej sumy pasywów. Dla niektórych banków (głównie dla banków, które znajdują się lub znajdowały się w zlej sytuacji gospodarczej) pewne znaczenie mają też środki pozyskane od NBP i budżetu. Z czasem będzie rosło znacznie papierów dłużnych emitowanych przez bank; można też przewidzieć, że wzrośnie ilość środków pomocowych z Unii Europejskiej, przejściowo zasilających polskie banki.1 7. Kapitały własne banku 7.1. Poziom udziału kapitałów własnych w pasywach i wynikające z niego konsekwencje Kapitały własne banku zwykle stanowią mniej niż 10% sumy bilansowej; tylko w kilku bankach przekraczają tę wielkość. Nie ulega wątpliwości, że udział kapitałów własnych w sumie pasywów jest prawie wszędzie mały (jest kilka wyjątków, m.in. niektóre banki giełdowe). Konsekwencja tego faktu jest oczywista: widać wyraźnie, że olbrzymia większość sum, którymi dysponują banki, pochodzi ze źródeł obcych, z zewnątrz. Pieniędzy należących do banku nie wystarcza nawet na dokonanie inwestycji w środki trwałe i utworzenie niezbędnych rezerw kasowych - trzeba w tym celu wykorzystać także pewne ilości środków obcych. Wszystkie inwestycje przynoszące bankowi zysk (kredyty, inwestycje w papiery wartościowe, lokaty międzybankowe) są w praktyce realizowane dzięki środkom obcym. Sytuacja taka może się utrzymywać tylko przy wysokiej dochodowości operacji bankowych. Niski udział kapitałów własnych w pasywach pozwala właścicielom banku na osiągnięcie wyższej stopy zysku (dzięki efektowi dźwigni finansowej). Równocześnie jednak rośnie ryzyko operacji bankowych - wycofanie przez właścicieli depozytów nawet części ich środków jest dla banku bardzo groźne. W krajach zachodnioeuropejskich uważa się, że fundusze własne powinny stanowić co najmniej 12% wartości sumy bilansowej i powinny znacznie przekraczać wielkość środków trwałych. Warto jednak zauważyć, że w ciągu ostatnich lat nastąpił silny wzrost wartości kapitałów własnych polskich banków i kilka z nich już osiągnęło normy zachodnioeuropejskie. Przepisy prawne obowiązujące w Polsce nie ustalają żadnej minimalnej relacji funduszy własnych banku do jego sumy bilansowej. Prawo bankowe określa natomiast minimalną wielkość funduszy własnych banku komercyjnego - mają one wynosić co najmniej równowartość 5 mln euro. - 7.2. Środki własne banku jako zabezpieczenie depozytów - normy ostrożnościowe dotyczące kapitałów własnych Środki własne banku stanowią zabezpieczenie części wartości depozytów. Co się bowiem dzieje, jeśli pewne aktywa banku tracą na wartości? Musimy wtedy wartość tych aktywów zmniejszyć do wartości rzeczywistej, a równocześnie musimy przecież zmniejszyć wartość pasywów. W 1 Środki pomocowe z Unii Europejskiej przepływające przez polskie banki najczęściej mogą być wykorzystywane przez nie tylko przez bardzo krótki czas; przepływ tych pieniędzy pozwala bankom na pobieranie prowizji. 4 najczęściej spotykanym przypadku, gdy część kredytów uznanych za stracone musimy skreślić z aktywów, zmniejszamy o taką samą wielkość rezerwy na złe kredyty. Jeś1i rezerwy te okażą się niewystarczające, zmniejszamy inne składniki kapitałów własnych: początkowo rozmaite rezerwy i kapitał zapasowy, a na końcu, jeśli to jest niezbędne, kapitał akcyjny banku. Koszt błędów i strat banku ponoszą w pierwszej kolejności jego właściciele, czego wyrazem jest zmniejszenie kapitałów własnych. Jeśli traktujemy wysokość kapitałów własnych przede wszystkim jako zabezpieczenie depozytów, to logiczne wydaje się ograniczanie ryzyka ponoszonego przez bank stosownie do rozmiarów tych kapitałów. W tym zakresie prawo bankowe wprowadza ściśle określone normy. W art. 71 tej ustawy stwierdzone zostało: „Suma udzielonych kredytów, pożyczek pieniężnych, nabytych obligacji i innych niż akcje papierów wartościowych, wierzytelności z tytułu gwarancji bankowych, poręczeń i akredytywów oraz innych wierzytelności banku w stosunku do jednego podmiotu lub podmiotów powiązanych kapitałowo i organiżacyjnie ponoszących wspólnie ryzyko gospodarcze nie może przekroczyć 25% funduszy własnych banku”. W przypadku większości klientów banku (osób fizycznych lub prawnych) oznacza to prostu, że bankowi nie wolno udzielić pojedynczemu kredytobiorcy kredytu większego niż wynosi 25% funduszy własnych banku. Dla małych banków stanowi to poważne utrudnienie. Przykładowo, fundusze własne Banku Częstochowa osiągnęły 1 stycznia 1998 roku 8,35 mln zł. Oznacza to, że największy kredyt, jakiego ten bank mógł udzielić przedsiębiorstwu wynosił niecałe 2,1 mln zł. Jest to bardzo małą sumą, jeśli więc jakieś przedsiębiorstwo wystąpiło w stosunku do omawianego banku z wnioskiem o wyższy kredyt, to bank musiał albo odmówić, albo próbować stworzyć konsorcjum kredytowe (aby udzielić kredytu wspólnie z innymi bankami), co w praktyce nie jest łatwe. Omawiane zasady zmniejszają oczywiście ryzyko akcji kredytowej, ale - jak widzimy poważnie ograniczają też możliwości zarabiania pieniędzy przez bank, szczególnie w przypadku banków o małych kapitałach własnych. Deponenci uznają to za wyraz nieufności nadzoru wobec tych banków i znacznie chętniej składają swoje depozyty w bankach dużych, o znacznej wielkości kapitałów własnych, niż w bankach mniejszych rozmiarów. Wymienione powyżej czynniki sprawiają, że banki usilnie starają się zwiększyć swoje fundusze własne. Osiągane jest to głównie dwoma metodami: 1. przez przeznaczenie znacznej części zysków netto na zwiększenie funduszy własnych, 2. przez emisję akcji. 7.3. Podział środków własnych Środki własne banków dzielą się na znaczną liczbę pozycji; każda z nich podlega właściwym przepisom. Podział środków własnych banku zależy od formy, w jakiej został sporządzony bilans, niekiedy jest on bardzo skomplikowany. Podstawowe znaczenie ma podział wynikający z ustawy o rachunkowości. Zgodnie z nim najważniejsze pozycje kapitałów własnych są następujące: - kapitał (fundusz) podstawowy, którym w prawie wszystkich bankach komercyjnych jest kapitał akcyjny, - kapitał zapasowy, - kapitał (fundusz) rezerwowy, - niepodzielony wynik finansowy z lat ubiegłych, - zyski z roku bieżącego (wynik finansowy netto roku obrachunkowego), - rezerwy (celowe). 7.4. Kapitał akcyjny banku Pojęcie „kapitał (fundusz) podstawowy” odnosi się do wszystkich banków, ale jest coraz rzadziej stosowane. W Polsce spośród około 70 banków komercyjnych, działających w 2004 roku, tylko Bank Gospodarstwa Krajowego miał formę przedsiębiorstwa państwowego, a wszystkie inne 5 były zarejestrowane jako spółki (niektóre z nich należały do Skarbu Państwa). W spółkach akcyjnych kapitał podstawowy jest nazywany kapitałem akcyjnym. Warto przypomnieć, że wysokość tego kapitału akcyjnego jest równa iloczynowi liczby akcji i ich wartości nominalnej. W przypadku nowej emisji akcji akcje te są sprzedawane po cenie emisyjnej (najczęściej znacznie wyższej od ich wartości nominalnej): cena emisyjna akcji = wartość nominalna akcji + premia emisyjna. Wartość nominalna akcji zasila kapitał akcyjny banku, a premia emisyjna (po odjęciu kosztów emisji) zwiększa jego kapitał zapasowy. Emisja nowych akcji jest więc sposobem na zwiększenie dwu składników kapitałów własnych: kapitału akcyjnego i kapitału zapasowego. Ponieważ wysokość kapitałów własnych polskich banków jest względnie niska, banki te w ciągu ostatnich lat podejmowały liczne nowe emisje akcji. Pozwoliło to im na uzyskanie świeżych kapitałów, które były najczęściej wykorzystywane do rozbudowy sieci bankowej. Drugim sposobem na trwałe zwiększenie kapitałów własnych jest przeznaczenie na ten cel części zysków netto za rok ubiegły. Walne zgromadzenie akcjonariuszy, podejmujące decyzję o przeznaczeniu zysków netto, zwykle postanawia włączyć część (niekiedy prawie całość) z nich do kapitałów rezerwowych lub zapasowych - wtedy stają się one trwałym elementem kapitałów własnych. Pozbawia to akcjonariuszy dywidendy lub drastycznie ją obniża, ale równocześnie pozwala na podniesienie prestiżu banku, zwiększa zaufanie klientów, a także w sposób trwały zasila bank w dodatkowe fundusze. 8. Bankowe rachunki depozytowe 8.1. Depozyty w polskim systemie bankowym W większości banków zdecydowanie najważniejszą pozycją pasywów są depozyty, czyli lokaty klientów. Wielkość depozytów jest olbrzymia, ponieważ banki bezustannie przyciągają większość pieniądza znajdującego się w obiegu. Wskazują na to tzw. bilanse skonsolidowanego systemu bankowego, opracowywane przez Narodowy Bank Polski. Przeciętnie depozyty bankowe skupiają ponad 70% ogółu polskiego pieniądza w obiegu. Z uwagi na swoją wielkość, depozyty bankowe mają zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania polskiego systemu bankowego, odgrywają też bardzo dużą rolę w polskiej gospodarce. Warto zauważyć, że znaczną większość depozytów bankowych stanowią oszczędności osób fizycznych, czyli inaczej mówiąc depozyty gospodarstw domowych. Przypada na nie ponad dwie trzecie całkowitej sumy depozytów. Są to głównie pieniądze należące do „przeciętnych obywateli”; na osoby najbogatsze przypada względnie mały procent depozytów bankowych. Dzieje się tak dlatego, że osoby najbogatsze i przedsiębiorstwa uznają za bardziej opłacalne inne typy lokat niż na koncie w banku. Miliony rachunków depozytowych osób słabo- i średniouposażonych zapewniają im decydującą rolę w zasilaniu banków. Liczba tych rachunków szybko rośnie: w 1996 roku przekroczyła ona 3 miliony, w marcu 2000 roku - osiągnęła 8 milionów, a w 2004 roku - przekroczyła 16 milionów. Największą liczbę takich rachunków ma PKO BP (w końcu 2004 roku - około 6 mln). W ciągu najbliższych lat liczba rachunków bankowych będzie jeszcze wzrastać, głównie z uwagi na sposób wypłacania środków dla rolnictwa z funduszy Unii Europejskiej (są one wpłacane na rachunek bankowy rolnika, co zmusza zainteresowanych dotacjami rolników do otwierania rachunków bankowych). Uwagi powyższe dotyczą całego polskiego systemu bankowego, nie są jednak prawdziwe w stosunku do niektórych banków. Pozyskiwanie depozytów gospodarstw domowych na szerszą skalę wymaga istnienia odpowiedniej sieci bankowej. Wielki wysiłek w zakresie rozbudowy sieci placówek, podjęty przez kilkanaście banków w ciągu ostatnich lat, przyniósł spodziewane rezultaty, — — 6 stąd też obecnie jest już znaczna grupa banków o sieci oddziałów i agencji zdolnej do mobilizacji oszczędności ludności na szerszą skalę. Nadal jednak pozostała znaczna liczba banków, które z racji skromnej sieci mogą skupiać tylko oszczędności dużych klientów, a przede wszystkim przedsiębiorstw. Wiele z nich potrzebuje dodatkowego zasilania finansowego. Zwiększają one swoje możliwości dzięki przyjmowaniu lokat z banków, które mają nadwyżki. Bogatsze mniejsze banki usiłują pozyskać nowych klientów dzięki operacjom przez Internet. Po początkowym gwałtownym wzroście liczby kont internetowych przyszło jednak zwolnienie tempa rozwoju tych operacji, w 2004 roku liczba rachunków internetowych wyniosła niecałe 3 mln (część z nich przypada na klientów, którzy równocześnie mają rachunek tradycyjny). 8.2. Umowa o prowadzenie rachunku depozytowego Każdy klient składający depozyt, czyli lokatę, w banku ma w nim rachunek depozytowy. Wszystkie takie rachunki mają swój numer (numer konta, w którym zaszyfrowany jest numer oddziału banku, numer porządkowy rachunku klienta, typ konta syntetycznego i subkonta klienta), stąd też rachunek depozytowy potocznie jest często nazywany kontem bankowym. Otwierając rachunek, klient składa wzór podpisu; w przypadku przedsiębiorstwa zwykle składane są dokumenty o pełnomocnictwie w dysponowaniu rachunkiem i podpisy wszystkich uprawnionych. Prawo bankowe poświęca wiele miejsca sprawom rachunków bankowych. Daje ono bardzo dużą swobodę działania bankom. W praktyce to od banków zależy, jakie rachunki bankowe otwierają i kiedy. Banki mogą pewnych typów rachunków nie otwierać, same decydują, jakie typy depozytów przyjmują i na jakich warunkach. Z otwarciem rachunku wiąże się zawarcie umowy o prowadzenie rachunku. Integralną częścią umowy jest regulamin rachunku, przy czym klient podpisuje oświadczenie, że zapoznał się z nim. Umowa o prowadzenie rachunku ma charakter cywilnoprawny i zawiera zobowiązania obu stron, przedstawione w regulaminie rachunku. Jednym z obowiązków banku jest wypłacanie klientowi oprocentowania za złożone pieniądze. Wysokość tego oprocentowania jest suwerennie ustalana przez bank; oczywiście bierze on przy tym pod uwagę sytuację rynkową, a przede wszystkim - stopę procentową stosowaną przez inne banki. W umowie o prowadzenie rachunku depozytowego musi m.in. być określone, jaki przyjęto typ oprocentowania depozytu, sposób kapitalizacji etc. Polskie banki stosują trzy typy oprocentowania depozytów: oprocentowanie zmienne, stałe i dynamiczne. Najbardziej powszechne (uważane za „normalne”) jest oprocentowanie zmienne. Polega ono na tym, że bank ma prawo zmieniać oprocentowanie depozytów zgodnie ze stosowaną przez siebie polityką (teoretycznie musi to wynikać z obiektywnej oceny sytuacji). W praktyce jedyną gwarancją dla klienta, że nie poniesie on nadmiernych strat w wyniku zmniejszenia oprocentowania depozytów jest konkurencja międzybankowa; praktyka pokazuje, że gwarancja ta jest niepełna. W ciągu ostatnich lat banki wielokrotnie w istotny sposób zmniejszały oprocentowanie przyjętych depozytów. Przy stosowaniu oprocentowania stałego bank gwarantuje klientowi niezmienną wysokość oprocentowania przez ustalony okres. Z kolei oprocentowanie dynamiczne (stosowane przez nieliczne banki) polega na tym, że stopa oprocentowania depozytów rośnie wraz z wydłużaniem się okresu, przez który klient przetrzymuje lokatę. Zgodnie z prawem bankowym klient może zlecić bankowi realizowanie stałych zleceń płatniczych, w określonej wysokości, na rzecz wskazanych osób fizycznych i prawnych. Bank musi te przelewy wykonywać w podanym terminie (według prawa: „bez zbędnej zwłoki”). Jeśli następuje opóźnienie, to bank zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania. Rachunki depozytowe dzielą się na dwa zasadnicze typy, w odmienny sposób określające obowiązki i prawa stron (to znaczy banku i klienta): 1. rachunki lokat bieżących, 2. rachunki depozytów terminowych. Specyficzną formą rachunków bankowych są rachunki prowadzone za pomocą książeczek oszczędnościowych (a także rachunki kas zapomogowo - pożyczkowych). Rachunki te także dzielą 7 się na bieżące i terminowe. Jednym z wymogów dotyczących umowy o prowadzenie rachunku jest konieczność wymienienia w niej wszystkich form prowizji i opłat, jakie musi płacić klient w związku z posiadaniem danego rachunku bankowego. Po zawarciu umowy bankowi nie wolno wprowadzać nowych prowizji. Dopuszczalne jest natomiast podwyższanie wysokości prowizji, jeśli w umowie wprowadzono taką moz1iwość. W przypadku zatargu między klientem a bankiem, klient ma prawo złożyć skargę sądową. Większość takich skarg dawniej dotyczyła depozytów; konieczność ponoszenia wysokich kosztów i długotrwałość procedur sądowych skutecznie uniemożliwiały klientom kontynuowanie rozpraw. Obecnie istnieje jednak jeszcze inna możliwość - zwrócenia się do sądu rozjemczego przy Związku Banków Polskich. W tym przypadku sędzia zwykle od razu przyznaje rację klientowi, opierając się na umowie o prowadzenie rachunku depozytowego. 8.3. Bankowy Fundusz Gwarancyjny Podstawowym obowiązkiem banku jest zwrot depozytu klientowi; banki zawsze to czynią, jeśli zachowują płynność. Większość polskich banków nigdy nie miała problemów w tym zakresie, zawsze są jednak banki, których płynność jest przynajmniej przejściowo zagrożona. Jeśli w takim banku klienci masowo wystąpią o zwrot depozytów, powstanie groźna sytuacja, w której jedynym wyjściem byłaby pomoc ze strony państwa, właścicieli banku lub innych banków. Jedną z instytucji, które w takich sytuacjach mogą udzielać pomocy, jest zasilany przez wszystkie banki Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jego głównym celem jest stabilizacja systemu bankowego przez zmniejszenie obaw deponentów przed stratami wynikającymi z posiadania depozytów bankowych. Bankowy Fundusz Gwarancyjny został powołany w 1995 roku. Zgodnie z ustawą z 14 grudnia 1994 roku o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, do funduszu tego muszą obowiązkowo należeć wszystkie banki, zarówno komercyjne, jak i spółdzielcze. Każdy z nich musi płacić określony procent sumy aktywów ważonych poziomem ryzyka. Jeśli jakiś bank przeżywa poważne trudności, może on wystąpić do Funduszu o wsparcie finansowe. Najważniejsze jest jednak znaczenie Funduszu jako gwaranta małych i średnich depozytów. Gdy upada bank, Fundusz gwarantuje deponentom odzyskanie pieniędzy do równowartości 1.000 euro i 90% należności do wysokości ok. 22.000 euro. Gwarancje obejmują kapitał depozytu i odsetki naliczane do dnia upadku banku. Klient, który ma wyższe depozyty nie otrzymuje nic od Funduszu, ma on tylko prawo do części produktu likwidacji majątku banku (oczywiście w proporcji do istniejących, zazwyczaj bardzo małych nadwyżek). W praktyce więc Bankowy Fundusz Gwarancyjny chroni interesy drobnych deponentów, odgrywających zasadniczą rolę dla systemu bankowego, jego działalność nie ma natomiast większego znaczenia dla dużych przedsiębiorstw i osób bardzo zamożnych. 9. Lokaty bieżące 9.1. Charakterystyka rachunków bieżących Podstawową cechą charakterystyczną rachunku bieżącego jest brak określenia terminu, na jaki klient składa pieniądze. Oznacza to, że pieniądze są pozostawiane do dyspozycji klienta w każdej chwili i bez żadnego uszczerbku na oprocentowaniu. Fakt, że bank nie może być pewien, jak długo pieniądze klienta pozostaną do jego dyspozycji, jest jednym z czynników sprawiających, iż oprocentowanie omawianych lokat jest niskie. Rzutuje to na charakter operacji zawieranych za pośrednictwem rachunku lokaty bieżącej - rachunki te służą przede wszystkim do operacji rozliczeniowych. Z uwagi na niskie oprocentowanie ani przedsiębiorstwu, ani osobie fizycznej nie opłaca się przetrzymywać przez czas dłuższy pieniędzy na rachunku lokaty bieżącej daleko korzystniej jest przelać całą nadwyżkę ponad bieżące potrzeby na rachunek depozytu terminowego, co pozwala na uzyskanie dużo większych odsetek. 8 Na korzystną sytuację polskich banków wpłynęły dwa czynniki: 1. poważny wzrost liczby rachunków bieżących przedsiębiorstw i wzrost wielkości przeprowadzanych przez nie operacji, CO wynika m.in. z wprowadzonego w 1994 roku przymusu posiadania rachunku bankowego przez większość przedsiębiorstw i przeprowadzania przez ten rachunek wszystkich operacji przekraczających minimum wyznaczone przez Ministerstwo Finansów; 2. bardzo szybki wzrost ilości operacji na rachunkach bieżących osób fizycznych, m.in. w wyniku upowszechniania się wypłacania przez zakłady pracy pensji za pośrednictwem tych rachunków (pensje te są podejmowane głównie za pośrednictwem kart płatniczych). Mimo, że jest to nieopłacalne, dla większości klientów lokaty bieżące pełnią funkcję rezerwy; nawet ubodzy klienci starają się, by na ich rachunku bankowym stale były jakieś pieniądze. Wysokość tych kwot ulega zmianie, ale z uwagi na to, że klientów takich są miliony, banki otrzymują do dyspozycji wielkie kwoty. Wszystko to sprawiło, że lokaty bieżące nadal odgrywają bardzo dużą rolę w strukturze pieniędzy napływających do banków. Większość banków dzieli rachunki bieżące na dwa typy: - rachunki bieżące osób prawnych, zwane najczęściej rachunkami a vista, - rachunki bieżące osób fizycznych, zwane rachunkami oszczędnościowo-roz1iczeniowymi (w skrócie ROR). Kilka banków komercyjnych (m.in. PKO BP i BGZ) oraz znaczna liczba banków spółdzielczych utrzymują swoistą formę rachunku, jakim jest rachunek wkładu na książeczkę oszczędnościową obiegową (rachunek oszczędnościowy). Większość z książeczek oszczędnościowych jest formą rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego. Jednak liczba książeczek oszczędnościowych maleje: w rekordowym roku 1974 było ich prawie 32 mln, na początku 1999 roku - 11 mln, a w 2004 roku - ok. 6 mln. Mimo względnie niskiego oprocentowania książeczki oszczędnościowe nadal są popularne wśród starszego pokolenia, stanowią one istotne źródło zasilania finansowego największego polskiego banku - PKO BP i wielu banków spółdzielczych. 9.2. Korzyści banków z lokat bieżących Istnienie rachunków bieżących wiąże się dla banków ze znaczną pracą: zachodzi konieczność księgowania bardzo dużej liczby operacji, przesyłania klientowi zawiadomień o zmianach stanu rachunku, dokonywania często złożonych obliczeń. Dotyczy to w szczególności rachunków a vista; tym też tłumaczyć można fakt, że są one najczęściej niżej oprocentowane niż ROR-y. Podstawą obliczeń przy wypłacaniu klientowi pieniędzy jest podane oprocentowanie. Jest ono naliczane wtedy, gdy środki finansowe są lokowane na koncie w okresie podanym przez bank (zwykle - ponad 24 godziny), w przeciwnym przypadku nie nalicza się nic. Jeśli więc rachunek bieżący był oprocentowany na 2% (rocznie), a klient wpłacił 12.000 na 111 dni, to uzyskał on następujące odsetki: 12.000 × 2% × 111 - 1 = 723, 28 zł 365 Lokaty bieżące mają zasadniczą zaletę: są podstawowym źródłem „taniego pieniądza” dla banku. Niskie oprocentowanie lokat zapewnia wysokie zyski bankom, ponieważ pieniądze te są wykorzystywane głównie do akcji kredytowej i lokat w papiery wartościowe. Nic dziwnego, że walka o pozyskanie lokat bieżących stała się jednym z zasadniczych przejawów działalności banków. Oprocentowanie lokat bieżących jest bardzo niskie. Równocześnie banki wprowadzają coraz to nowe prowizje, obciążające te lokaty na rzecz banku. Należą do nich np. prowizje za przelewy, za zlecenia stałe, za przesyłanie wyciągu z konta w każdym przypadku o zróżnicowanej wielkości (np. im częściej dostajemy wyciąg z konta, tym 9 więcej płacimy). Do najbardziej uciążliwych należą opłaty za korzystanie z bankomatów obcych; w większości banków, jeśli pobieramy pieniądze w bankomacie należącym do danego banku, to nie ponosimy dodatkowych kosztów, jeśli jednak pobieramy je w bankomacie innego banku - płacimy prowizję (często aż 3% pobranej sumy). W bankach, w których nie płacimy za złożenie zlecenia stałego, zwykle musimy zapłacić za jego odwołanie. Szczególnie wysokie są opłaty pobierane od właścicieli rzekomo prestiżowych rachunków, takich jak rozmaite „złote konta”. Wszystko to razem sprawia, że począwszy od 2002 roku większość właścicieli rachunków bieżących po prostu dopłaca do tych rachunków - oprocentowanie jest mniejsze od kosztu ponoszonych prowizji i opłat. Wpłynęło to negatywnie na napływ pieniędzy na te rachunki, przyrost stanu kont stał się dużo wolniejszy. W dążeniu do przyciągnięcia nowych klientów część banków wprowadziła specyficzną usługę: niektóre kategorie klientów (np. drobni przedsiębiorcy, lekarze) mogą otrzymać tzw. pakiety, noszące nazwy opracowane przez specjalistów od marketingu (np. Konto Zysk, Harmonium, Ekstrabiznes, R-Profit, Pakiet Inter Biznes). Pakiety te oprócz rachunku bieżącego (na którym trzeba jednak utrzymywać znaczne sumy) zapewniają szybki dostęp do małych kredytów, bezpłatne ubezpieczenie określonego typu, karty płatnicze i inne usługi. Z punktu widzenia banków czynnikiem zmniejszającym opłacalność lokat bieżących jest przymus odprowadzania od tych lokat rezerw obowiązkowych. Wysokość tych rezerw jest ustalana przez Radę Polityki Pieniężnej i przez ostatnie lata była wielokrotnie zmieniana, np. w czerwcu 1996 roku została obniżona z 20 do 17%, a w styczniu 1997 roku ponownie podwyższona na 20%, od października 1999 roku - obniżona do 5%, a w październiku 2003 roku - do 3,5%. Oznacza to, że 3,5% pozyskiwanych sum bank musi przekazać do Narodowego Banku Polskiego. Po wycofaniu przez klientów pieniędzy z banku, NBP automatycznie oddaje bankowi tę część rezerwy obowiązkowej. Konieczność tworzenia takich rezerw obowiązkowych oznacza w praktyce, że bank płaci za 100% pozyskiwanych lokat, ale może wykorzystywać tylko 96,5% ich wielkości. Zatem rezerwy obowiązkowe od lokat bieżących zwiększają koszt pozyskania pieniądza przez bank. Mimo wszystko rachunki bieżące pozostały najtańszym źródłem finansowania banku, ich znaczenie jest z punktu widzenia finansów banków podstawowe. — 10. Depozyty terminowe 10.1. Podstawowe zasady dokonywania depozytów terminowych Depozyty terminowe to takie, dla których podany jest okres, przez który deponent zobowiązuje się przetrzymywać pieniądze na swoim rachunku bankowym. Zarówno długość tych okresów, jak i oprocentowanie zależą wyłącznie od banku, stanowią elementy oferty bankowej, którą klient może przyjąć lub odrzucić. Z kolei ta oferta bankowa zależy oczywiście w znacznej mierze od konkurencji, czyli od stawek stosowanych przez inne banki i oprocentowania konkurencyjnych typów lokat (np. oprocentowania bonów skarbowych i obligacji). Większość banków wprowadziła terminy miesięczne, trzymiesięczne, półroczne i roczne; na te cztery okresy przypada ponad 80% pieniędzy złożonych w polskich bankach na rachunkach terminowych. Niektóre banki wprowadziły jednak także i znacznie krótsze terminy (np. Bank Handlowy proponuje dużym klientom depozyty jednodniowe), w kilku bankach występują też np. okresy czteromiesięczne, dziesięciomiesięczne, dwuletnie etc. Banki ustanawiają minimalne kwoty depozytu; ich wysokość świadczy o tym, na jakiego klienta nastawia się dany bank. Dla przykładu, w kwietniu 2004 roku minimalna kwota depozytu w Banku Gospodarki Żywnościowej i Gospodarczym Banku Wielkopolskim wynosiła 50 zł, zaś w Banku Pocztowym, BPS i kilku innych bankach - 100 zł, ale np. w BPH, Banku Zachodnim WBK, ING Banku Śląskim i w Banku Handlowym – 1.000 zł, a w kilku bankach (AIG Bank Polska, DZ Bank Polska) - nawet 10.000 zł. W przypadku bardzo wysokich depozytów banki najczęściej zgadzają 10 się na ustalanie oprocentowania w drodze negocjacji, czyli w praktyce na podwyższenie obowiązujących stawek. Regulaminy postanawiają, że jeśli klient przetrzyma na rachunku pieniądze przez określony okres, to otrzyma pełne oprocentowanie depozytu, jeśli natomiast wycofa pieniądze przed terminem, to oprocentowanie będzie niższe. W przypadku wycofania pieniędzy przed terminem większość banków wypłaca bardzo niskie oprocentowanie. 10.2. Wysokość oprocentowania depozytów terminowych Oprocentowanie depozytu terminowego zależy od okresu umownego. Przestrzeganą przez wszystkie banki regułą jest wzrost stopy procentowej w miarę wydłużania się okresu depozytu. Wynika to z faktu, że wykorzystując pieniądz długoterminowy, bank mniej obawia się o jego wycofanie niż w przypadku depozytu krótkoterminowego, bowiem strata klienta na oprocentowaniu przy wycofaniu pieniądza przed czasem byłaby większa. Dawniej - do 1994 roku - zróżnicowanie stóp procentowych było bardzo wysokie. W późniejszym okresie banki lepiej nauczyły się gospodarować depozytami krótkoterminowymi i zróżnicowanie oprocentowania uległo poważnemu zmniejszeniu, ale nadal występuje. Zgodnie z prawem bankowym, przy oprocentowaniu zmiennym bank może w trakcie trwania depozytu obniżyć jego oprocentowanie, jeśli taką możliwość przewidziano w umowie (o każdej zmianie oprocentowania musi on powiadamiać klientów). Jak wspomniano, wiele banków gwarantuje niezmienną stopę oprocentowania depozytów krótkoterminowych (np. jednomiesięcznych, niekiedy nawet trzymiesięcznych). Prawdziwy problem powstaje oczywiście przy dłuższych terminach klient nigdy nie wie, ile naprawdę otrzyma za powierzone bankowi pieniądze. Banki, którym zależy na pozyskaniu jak największych depozytów terminowych, m.in. Bank Śląski, Bank Handlowy, Bank Millenium, Górnośląski Bank Gospodarczy, wprowadziły oprócz „normalnych” depozytów terminowych o zmiennym oprocentowaniu, depozyty o stałym oprocentowaniu. Najczęściej rachunki terminowe o stałym oprocentowaniu charakteryzują się niższymi stopami procentowymi, klient otrzymuje natomiast gwarancję, że podane stopy nie ulegną zmianie. Istotnym elementem oprocentowania depozytu jest kapitalizacja odsetek. Polega ona na włączaniu odsetek do kapitału po określonym terminie, po czym następne odsetki są naliczane od skapitalizowanej sumy. Sprawia to, że dochody z oprocentowania są w praktyce wyższe. Banki stosują trzy podstawowe typy kapitalizacji: - kapitalizacja miesięczna lub kwartalna, co oznacza, że co miesiąc lub co trzy miesiące naliczane odsetki są włączane do kapitału; - kapitalizacja roczna - po roku odsetki automatycznie są doliczane do kapitału; - kapitalizacja po terminie - odsetki są doliczane do kapitału po upływie okresu umownego; obecnie kapitalizację po terminie stosuje większość polskich banków. - — Największy wzrost dochodu następuje wtedy, gdy liczba okresów kapitalizacji jest duża (np. przy depozycie rocznym i kapitalizacji miesięcznej), a oprocentowanie wysokie. — 10.3. Rezerwa obowiązkowa i podatek od zysku z depozytów terminowych Podobnie jak w przypadku lokat bieżących, banki muszą część sum zebranych z tytułu depozytów terminowych traktować jako przymusową rezerwę obowiązkową. Normy w tym zakresie określa Rada Polityki Pieniężnej; w kwietniu 2004 r. rezerwa obowiązkowa stanowiła 3,5% wartości depozytów. Oznacza to, że bank musi przekazywać 3,5% wartości depozytu do użytkowania (na czas trwania depozytu) do Narodowego Banku Polskiego. 11 Bank, ze względu na kapitalizację odsetek, płaci więc za pozyskane pieniądze więcej, niżby to wynikało z tabeli oprocentowań. Jednak klient otrzymuje mniej. Dzieje się tak, ponieważ właściciel depozytu musi zapłacić podatek od zysku z depozytu. Jeśli złożymy 1.000 zł na depozycie rocznym, oprocentowanym na 6%, powinniżmy po roku otrzymać 1.060 zł, z czego 60 zł stanowi zysk klienta. Od tego zysku zapłacony zostanie podatek w wysokości 19%, czyli 60 x 0,19 = 11,4 zł. Podatek ten w imieniu klienta musi zapłacić bank, a klient otrzyma 60 - 11,4 = 48,6 zł. Opodatkowanie depozytów skłoniło część klientów do poszukiwania innych niż depozyty, nieopodatkowanych form zysku; rzeczywiste możliwości klienta są jednak w tym zakresie ograniczone. 11. Depozyty dewizowe Część polskich banków przyjmuje depozyty dewizowe. Znaczna większość tych depozytów przypada na depozyty w dolarach i w euro, wiele banków przyjmuje też franki szwajcarskie, funty szterlingi i inne waluty. 11.1. Oprocentowanie depozytów dewizowych Podobnie jak w przypadku depozytów zlotowych, depozyty dewizowe dzielą się na lokaty bieżące i terminowe. Wszystkie dewizowe lokaty bieżące są nazywane a vista. Większość banków przyjmujących depozyty dewizowe terminowe stosuje tylko cztery lub pięć terminów (dominują: 3miesięczny, 6-miesięczny i roczny). Oprocentowanie wzrasta wraz z długością okresu depozytu, niekiedy jednak spotykamy niewielkie odstępstwa od tej reguły. Większość banków przyjęła zasadę, że przy depozytach dewizowych nie będzie zmieniać oprocentowania w trakcie trwania umowy. Oprocentowanie jest też zależne od polityki banku (banki, które dążą do zwiększenia operacji dewizowych płacą więcej) i od notowań transakcji terminowych daną walutą na rynku międzynarodowym. 11.2. Zmiany znaczenia depozytów dewizowych dla polskich banków Dla polskiego deponenta przychód od depozytów dewizowych wynika z nakładania się dwu czynników: oprocentowania depozytu i stopy deprecjacji złotego w stosunku do danej waluty. Wtedy, gdy wartość złotego w stosunku do innych walut szybko malała, lokaty dewizowe były powszechnie uznawane za pewne i zyskowne. Sprawiło to, że wielkość tych lokat silnie rosła; stanowiły one bardzo duży procent wszystkich lokat bankowych. W 1989 roku wszystkie depozyty klientów w polskim systemie bankowym miały wartość 85.079 miliardów zł, z czego na depozyty dewizowe przypadało aż 68.609 miliardów zł, czyli prawie 81%. Deponenci wierzyli, że tylko posiadanie dewiz i złota gwarantuje utrzymanie siły nabywczej ich oszczędności. Okazało się to nieprawdziwe, realna dochodowość depozytów dewizowych była przez większość czasu niższa od dochodowości lokat złotowych, co wpłynęło na zmianę proporcji lokat. Depozyty złotowe zaczęły dominować od 1990 roku, a wkłady dewizowe ustabilizowały się na wiele lat na bardzo zresztą wysokim poziomie, stanowiąc równowartość 10 miliardów dolarów. Dlaczego oprocentowanie lokat dewizowych jest w Polsce tak niskie? Okazuje się, że inwestycje zagraniczne, transfery zarobków Polaków pracujących za granica. i wpływy dewizowe ze sprzedaży towarów cudzoziemcom napływającym do Polski sprawiają, że od dłuższego czasu Polska ma wysoką nadwyżkę wielu pozycji bilansu płatniczego z zagranicą. Powoduje to, że mimo dużego deficytu handlowego, podaż dewiz przewyższa popyt, co oczywiście zmniejsza zyski banków z obrotu dewizowego. 12 Przyjmowanie depozytów dewizowych staje się coraz korzystniejszym źródłem dochodów tych banków, które wyspecjalizowały się w tej dziedzinie i potrafią dokonywać rentownych inwestycji za granicą (np. zakup zagranicznych papierów wartościowych). Jest ono natomiast uważane za ryzykowne i mało dochodowe przez większość innych banków. 12. Lokaty międzybankowe 12.1. Lokaty międzybankowe jako wtórne źródło finansowego zasilania banków Lokaty bieżące i depozyty terminowe możemy nazwać podstawowymi pierwotnymi źródłami pieniądza dla polskiego systemu bankowego. Dzięki nim system bankowy jest zasilany w środki finansowe z zewnętrz (innymi pierwotnymi źródłami zasilania są emisje akcji, bonów, certyfikatów depozytowych i innych papierów wartościowych przez banki). Lokowanie środków jednych banków w innych bankach można natomiast uznać za wtórne źródło zasilania, bowiem w istocie są to lokaty nadwyżek z depozytów pozyskiwanych przez banki. Ilość środków pieniężnych pozyskiwanych przez banki nigdy dokładnie nie odpowiada aktualnemu zapotrzebowaniu tych banków: każdego dnia w jednych jest mniejsza, a w innych większa od występujących w danej chwili potrzeb. Wynika to ze specyfiki banku i charakteru najważniejszych realizowanych przez niego operacji. Równowagę przywracają dopiero lokaty międzybankowe - banki, które w danej chwili mają zbyt dużo pieniędzy, lokują nadwyżkę na określone terminy w innych bankach, a te, które mają ich za mało - przyjmują lokaty. Lokaty przyjmowane przez banki nazywamy lokatami biernymi (pasywnymi), a lokaty dokonywane przez banki - lokatami czynnymi (aktywnymi). Lokując swoje pieniądze w innym banku, bank ponosi oczywiście pewne ryzyko, związane z możliwością utraty płynności przez ten inny bank. Nauczone doświadczeniem, banki obecnie przeprowadzają staranną analizę sytuacji swoich partnerów, pozwala im to na ustalanie maksymalnej wielkości lokat w innych bankach. Ustalane limity lokat są zmieniane co pewien czas; są one miarą zaufania do innych banków. W banku znajdującym się w niekorzystnej sytuacji inne banki zwykle nie dokonują żadnych lokat. Lokaty międzybankowe nie są ani depozytem, ani pożyczką. Od depozytu należy odprowadzać rezerwę obowiązkową i podatek od zysku deponenta; pożyczka zwykle udzielana jest zgodnie z umową pisemną. Tymczasem lokaty międzybankowe są wynikiem zwykłego ustnego porozumienia między specjalistami dwu banków (przy bardzo dużych transakcjach podpisywana jest jednak umowa), mającymi odpowiednie pełnomocnictwo; nie ma żadnego obowiązku rejestracji tych lokat, płacenia podatku, odprowadzania rezerw etc. Mimo to w ciągu ostatnich lat nie zanotowano ani jednego przypadku nierespektowania przez banki takich porozumień. Największą nadwyżkę lokat bankowych udzielanych nad przyjmowanymi mają wielkie banki, którym udało się wzbudzić powszechne zaufanie, a które w stosunku do istniejących możliwości - słabo rozbudowały akcję kredytową. Drugą grupę stanowię banki, mające olbrzymie (w skali tych banków) okresowe nadwyżki finansowe - względnie krótki okres występowania wielkich nadwyżek utrudnia wykorzystanie ich w innej formie. Tak jest np. z bankami spółdzielczymi obsługującymi rolników - dysponują one bardzo dużymi, oczywiście w skali tych najczęściej niewielkich banków, nadwyżkami wkrótce po zbiorach. Nadwyżki te należy zagospodarować, stąd lokaty międzybankowe. Każdy bank ma też co pewien czas krótkoterminowe nadwyżki wolnych środków pieniężnych, często na jeden tub kitka dni, a z drugiej strony - wiele banków ma też często krótkoterminowy deficyt środków finansowych. W tej sytuacji w Polsce szybko rozwinął się rynek krótkoterminowych lokat międzybankowych. Kwota tych lokat jest bardzo duża i nadal rośnie. Lokaty międzybankowe pełnią trzy ważne funkcje: - przywracają równowagę finansową banków, - 13 zapewniają zysk (przy lokatach czynnych), bowiem ich oprocentowanie jest wyższe od przeciętnego kosztu pozyskania pieniędzy, zwiększają płynność banków. Dążąc do zwiększenia płynności, banki najczęściej dokonuję lokat tylko na jeden dzień. Jeśli następnego dnia nadwyżka finansowa utrzymuje się, lokata jest przedłużana (oczywiście na nieco innych warunkach finansowych), jeśli nie - pieniądze wracają do banku. W przypadku, gdyby w kilka godzin po udzieleniu lokaty wystąpiły problemy z płynnością, dobry bank zawsze może przyjąć lokaty międzybankowe na okres do następnego dnia od innego banku, a następnego dnia otrzyma z powrotem swoje pieniądze. Problemy będzie miał natomiast bank o nienajlepszej reputacji; zwykle inne banki nie zechcą udzielić mu lokat. 12.2. Koszt lokat międzybankowych Podstawa, transakcji na rynku lokat międzybankowych są średnie stopy procentowe, które w danym momencie duże polskie banki są skłonne zapłacić za pozyskane pieniądze, i stopy procentowe, po jakich duże banki są skłonne sprzedać swoje nadwyżki (obliczane jako średnia arytmetyczna ofert). Obliczenia dokonuje się codziennie rano na podstawie notowań 15 wybranych banków (ich wynik podawany jest m.in. w „Rzeczpospolitej”). Stopa procentowa, jaką banki są gotowe zapłacić za środki przyjęte w depozyt nazywa się WIBID (Warsaw Interbank Bid Rate), a stopa procentowa, po jakiej banki są skłonne udzielić pożyczek innym bankom nazywa się WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate). Transakcje między bankami są zawierane po telefonicznych negocjacjach, po cenie znajdującej się między WIBOR i WIBID. Lokaty międzybankowe są dokonywane na różne terminy. Większość pieniędzy jest lokowana na jeden dzień; bardzo często lokaty takie są codziennie przedłużane i w rzeczywistości pieniądz jest wykorzystywany przez inny bank tygodniami, a nawet miesiącami. Spotykane są też terminy wielomiesięczne i nawet roczne. Cena pieniądza z lokat bieżących ulega znacznym wahaniom, w zależności od aktualnych potrzeb banków i ich prognoz na najbliższą przyszłość. Pieniądz pozyskiwany z lokat międzybankowych jest względnie drogi, kosztuje znacznie więcej nie tylko od lokat bieżących klientów, ale także i od depozytów krótkoterminowych, jeśli jednak bank ma możność udzielenia np. korzystnych kredytów, przyjęcie lokat międzybankowych może przynieść znaczny zysk. — 13. Inne źródła pozyskiwania pieniędzy przez polskie banki Banki zawsze dążyły do zróżnicowania źródła pochodzenia pieniędzy, którymi dysponowały, zmniejszało to ryzyko operacji bankowych, a w niektórych przypadkach pozwalało też na obniżenie kosztów pozyskania pieniądza. Za szczególnie pożądane uznawane są rozmaite lokaty środków pochodzących z budżetu państwa i z pomocy zagranicznej. Należą do nich środki przeznaczone przez państwo na wsparcie kredytów preferencyjnych - banki chętnie wykorzystuję je, płacąc zazwyczaj bardzo niskie oprocentowanie. Banki znajdujące się w złej sytuacji finansowej korzystają też z różnych form wsparcia NBP i Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, w tym z kredytów. Można spodziewać się, że w przyszłości banki będą nadal korzystać w wymienionych powyżej form zasilania pieniędzmi państwowymi, ich rola będzie jednak malała. Pewne sumy pochodzą z rozmaitych funduszy Unii Europejskiej, najczęściej jednak pozostają one w dyspozycji banku bardzo krótko. Nic też dziwnego, że coraz większą wagę przywiązuje się obecnie do zasilania finansowego opartego na zasadach komercyjnych, m.in. dzięki emisji bonów bankowych, obligacji i certyfikatów depozytowych. 14 13.1. Zasady emisji bonów bankowych Bony bankowe są emitowane przez liczne banki. Mają one różne, nie zawsze zresztą poprawnie stosowane, nazwy (np. lokacyjne, progresywne, rentierskie, depozytowe) i zróżnicowany charakter. Wiele z nich występuje w formie materialnej i są one wystawiane na okaziciela; taki bon można więc sprzedać w każdej chwili (najprościej - w banku, który go wystawił) i pobrać oprocentowanie, oczywiście zależne od okresu przechowywania bonu. Część bonów jest emitowana w formie zapisu elektronicznego i w praktyce są one realizowane tylko w banku, który je wystawił. Z punktu widzenia deponenta możliwość odsprzedaży bonów przed terminem stanowi główną ich zaletę, bowiem przy lokacie terminowej pobranie pieniędzy przed terminem oznacza prawie całkowitą stratę oprocentowania. Wadę stanowi niższe oprocentowanie bonów niż depozytów terminowych. Bony mają określoną wartość nominalną, w niektórych przypadkach dość wysoką. Część z nich jest sprzedawana z dyskontem. W praktyce oznacza to, że nabywca płaci za bon mniej niż wynosi wartość nominalna, a po upływie podanego terminu otrzyma sumę równą tej wartości nominalnej. Bony bankowe możemy podzielić na bony o stałym i zmiennym oprocentowaniu. Dla bonów o stałym oprocentowaniu bank z góry podaje wysokość odsetek, jakie wypłaci za przechowanie bonu przez podany okres. Znaczna część bonów charakteryzuje się zmiennym oprocentowaniem. Wysokość otrzymywanego oprocentowania jest wtedy indeksowana według podanej przez bank bazy (np. stopy kredytu lombardowego NBP). Niektóre z bonów bankowych mają charakter rentierski. Oznacza to, że klient ma prawo do pobierania co określony okres (np. co miesiąc) odsetek, a kapitał odzyskuje automatycznie po zakończeniu okresu umownego. 13.2. Obligacje Obligacje są papierami wartościowymi dłużnymi o okresie trwania wynoszącym co najmniej 1 rok. Są one zwykle wyżej oprocentowane niż bony (z uwagi na dłuższy czas trwania), dlatego też banki do 1996 roku wcale nie były zainteresowane tym typem emisji. Stabilizacja gospodarcza i spadek stóp procentowych (szczególnie silny w odniesieniu do depozytów składanych na dłuższy okres) sprawiły, że stopniowo banki stały się bardziej zainteresowane pozyskiwaniem tego typu środków i od 1996 roku podjęły emisje obligacji, a od 2003 roku emisje obligacji bankowych przyjęły znaczne rozmiary. Jednym z typów obligacji są tzw. obligacje zamienne. Ich posiadacze mają prawo do zamiany tych obligacje na akcje emitenta. Stanowi to istotną zachętę dla części nabywców obligacji, praktyka pokazuje bowiem, że często spadkowi ich notowań giełdowych towarzyszy wzrost cen akcji, co może sprawić, że zamiana obligacji na akcje po ustalonej od początku cenie będzie korzystna. W takiej sytuacji można liczyć na to, że uda się sprzedać obligacje zamienne nawet wtedy, gdy ich oprocentowanie będzie nieco niższe niż innych papierów wartościowych na rynku. Bank emitujący obligacje zamienne ma więc nadzieję na nieco tańsze pozyskanie środków finansowych. Polskie banki zaczęły też emitować obligacje na rynku międzynarodowym. Stopa procentowa jest w Europie Zachodniej i USA niższa niż w Polsce, co pozwala bankom emitującym obligacje zagranicą na zmniejszenie kosztu pozyskania pieniądza. Emisje takie mogą skutecznie przeprowadzać tylko banki o ustalonej renomie międzynarodowej. 13.3. Certyfikaty depozytowe Innym typem papierów wartościowych, o charakterze zbliżonym do bonów bankowych, są 15 certyfikaty depozytowe. W krajach zachodnich, a w szczególności w Stanach Zjednoczonych, na certyfikaty depozytowe przypada istotna część pasywów. Certyfikat depozytowy jest bankowym papierem wartościowym, na którym zostało stwierdzone, że klient złożył w danym banku określoną sumę pieniędzy na określony czas i procent. Większość certyfikatów depozytowych to papiery wartościowe emitowane na okres od jednego miesiąca do jednego roku. Nominalna wartość certyfikatu może być znaczna (np. 100.000 zł). Ponieważ certyfikaty depozytowe są papierami na okaziciela, można je w każdej chwili sprzedać, a kolejny nabywca nie obawia się straty ani trudności ze sprzedażą. Zapewnia to certyfikatom depozytowym znaczną rentowność nawet w przypadku szybkiej odsprzedaży. Certyfikaty depozytowe łączą interes banku i klienta. Bank emituje certyfikaty na okres, na jaki potrzebna mu jest gotówka i nie musi się martwić, że klienci zażądają w tym czasie wycofania pieniędzy - nie mają takiej możliwości. Raz emitowany certyfikat depozytowy będzie znajdował się w obiegu do daty wykupu. Oprocentowanie certyfikatów jest przy tym nieco niższe niż oprocentowanie depozytów terminowych o tym samym czasie trwania. Z kolei klient kosztem nieco niższego oprocentowania niż w przypadku depozytów terminowych otrzymuje papier wartościowy o bardzo wysokim stopniu płynności. Z powyższych względów można oczekiwać, że certyfikaty depozytowe będę upowszechniały się na polskim rynku finansowym. Obecnie jednak nabywcy certyfikatów często mają problemy z ich sprzedażą - polski rynek wtórny jest mały i nie zorganiżowany. Liczne banki, wierząc w przyszłość certyfikatów, przeprowadzają niewielkie emisje; można sądzić, że certyfikaty staną się znaczącą formą pozyskiwania pieniądza przez banki dopiero za kilka lat. 14. Kształtowanie pasywów i aktywów banku Podstawową funkcję pasywów jest, jak wspomniano, finansowanie funkcjonowania banku i jego operacji. Bank w każdej chwili może zwiększyć wartość swoich pasywów, prawdziwym problemem jest opłacalność wykorzystania pozyskanych pieniędzy. Można z łatwością zwiększyć ilość depozytów, jeśli bank będzie płacił za nie więcej; na tej samej zasadzie można też zwiększyć napływ lokat międzybankowych i emisję papierów dłużnych (nie mogą tego zrobić tylko banki znajdujące się w złej sytuacji finansowej). Banki mają również inną drogę zwiększania pozyskania pieniądza - mogą to zrobić dzięki przyciąganiu deponenta przez lepszą obsługę, lepszy marketing i wprowadzaniu nowych produktów bankowych. Stąd też decyzja o zwiększaniu kosztu pozyskania pieniądza jest podejmowana dopiero po wyczerpaniu innych możliwości banku. 14.1. Porównanie rentowności aktywów z kosztem pozyskania pieniądza Czy zwiększanie pasywów związane ze wzrostem ich kosztu jest opłacalne? Odpowiedź zależy oczywiście od rentowności inwestycji realizowanych dzięki pozyskiwanym pieniądzom. Ponieważ szeroko rozumiane inwestycje są w bilansie pokazywane przez aktywa, należy porównać rentowność aktywów z kosztem pozyskania pasywów (wyrażonym w procentach). Jeśli dochodowość aktywów znacznie przekracza koszt pozyskania pieniądza, z czysto arytmetycznego punktu widzenia opłaca się rozszerzyć operacje bankowe, dzięki pozyskaniu większej ilości pieniądza. W praktyce bankowej przed podjęciem takiej decyzji należy jeszcze zbadać ryzyko związane z rozszerzeniem operacji; jeśli jest ono względnie małe, to dobry bank podejmuje taką decyzję. Wstępem do każdej decyzji jest obliczenie średniego kosztu pozyskania pieniądza przez bank. Jest to robione na dwa sposoby. Pierwszy z nich to obliczenie średniego kosztu pozyskania pieniądza z całych pasywów, włączając w to środki własne. Drugi sposób zakłada obliczanie wyłącznie kosztów pozyskania pieniądza z zewnętrz; przyjmuje się, że środki własne i tak nie odgrywają większej roli w zakresie inwestycji w aktywa przynoszące dochody. 16 Przy stosowaniu pierwszego z wymienionych sposobów zakłada się, że kosztem pozyskania środków własnych jest wypłacana dywidenda. Przykładowo, jeśli dywidenda wynosi w danym roku 1,5 mln zł, a suma środków własnych 50 mln zł, to koszt pozyskania obliczamy jako: - 1,5 mln 50mln x 100 = 3%. Następnie metodą średniej ważonej ustalany jest średni koszt pozyskania poszczególnych grup środków obcych, w tym - lokat bieżących, depozytów terminowych, lokat międzybankowych. Gdy to zostanie dokonane, także metodą średniej ważonej obliczany jest średni koszt pozyskania wszystkich środków z pasywów. Metoda średniej ważonej polega na tym, że wykonujemy następujące czynności: 1. obliczamy wielkość i strukturę procentową pasywów (np. ustalamy, że środki własne stanowią 10% pasywów, lokaty bieżące - 20%, depozyty terminowe - 40%, lokaty międzybankowe - 10%, inne składniki pasywów - 20%); 2. ustalamy średni koszt poszczególnych składników pasywów (np. obliczamy, że średni roczny koszt pieniądza ze środków własnych wynosi 3%, z lokat bieżących - 1%, z depozytów terminowych - 4%, z lokat międzybankowych - 6%, z innych składników pasywów - 5%); 3. mnożymy przez siebie udział każdego ze składników pasywów przez jego koszt i dodajemy otrzymane iloczyny. Rezultatem jest właśnie średni koszt pozyskania pasywów przez bank. W danym przypadku rachunek będzie następujący: średni koszt pozyskania pieniądza = 10% x 3% + 20% x 1% + 40% x x 4% + 10% x 6% + 20% x 5% = 0,003 + 0,001 + 0,016 + 0,006 + + 0,005 = 0,031 = 3,1%. Jeśli przy takich założeniach istnieje możliwość mało ryzykownego zainwestowania pieniądza na znacznie więcej niż wyniósł koszt pozyskania pieniądza (w danym przypadku więcej niż 3,1%), to zwiększenie ilości pozyskiwanego pieniądza jest opłacalne. Możemy wtedy np. nieco podwyższyć oprocentowanie przyjmowanych przez bank depozytów i jeśli odpowiednio zareklamujemy ten fakt, to uzyskamy podwyższenie stanu depozytów. Rentowność aktywów musi być znacznie wyższa od kosztu pozyskania pieniądza, bowiem część różnicy między tymi wielkościami pochłaniają koszty własne banku (m.in. wynagrodzenie pracowników i utrzymanie infrastruktury bankowej). 14.2. Zmieniające się zasady transformacji pieniądza w czasie Przeprowadzone powyżej rozumowanie jest w pełni prawdziwe, jeśli chodzi o koszt pieniądza, ale nie uwzględnia drugiego aspektu gospodarki finansowej: okresu inwestycji. Tymczasem w banku sprawa ta ma istotne znaczenie, głównie ze względu na ryzyko operacji bankowych. Dawniej uznawano, że bank może wykorzystywać pieniądz tylko na taki okres, na jaki go pozyskał; zyskiem banku byłaby więc tylko różnica między kosztem depozytu a wpływami z inwestycji bankowej (głównie z kredytu). W połowie XIX wieku zasada ta została nawet ujęta w formie słynnej złotej reguły bankowej. Złotą regułę bankową przedstawił w 1854 roku Otto Huebner w książce Die Banken. Książka ta stała się biblią konserwatywnych bankowców przez następne kilkadziesiąt lat. Zgodnie ze złotą regułą bankową, bank może inwestować pozyskane pieniądze co najwyżej na takie terminy, na jakie je pozyskuje. Transformacja pieniądza w czasie jest zbyt ryzykowna, by mógł sobie na nią pozwolić szanowany bank. Jeśli więc bank pozyskał lokaty bieżące, to może je wykorzystać tylko do operacji 17 bieżących (np. wymiana pieniądza), ale nie do operacji terminowych. Wkłady na 3 miesiące mogą być wykorzystane do inwestycji (w tym kredytów) o okresie trwania do 3 miesięcy, wkłady sześciomiesięczne - do 6 miesięcy etc. Inwestycje długoterminowe powinny być finansowane z lokat wieloletnich i z kapitału własnego. Banki przestrzegające złotej reguły bankowej osiągały zyski tylko z dwu dziedzin: 1. różnicy między oprocentowaniem lokat i kredytów (oraz innych inwestycji) dokonywanych na te same terminy co lokaty, 2. prowadzonych przez banki operacji pośredniczących, w tym wymiany walut i transferów pieniądza. Przestrzeganie złotej reguły bankowej ogranicza ryzyko bankowe. Niestety, równocześnie drastycznie obniża ono zakres operacji bankowych i poważnie zmniejsza zyski banków. Dynamiczni bankowcy już w połowie XIX wieku krytykowali złotą regułę bankową, ale mimo to przez długi jeszcze czas miała ona swoich zwolenników. W 1857 roku Adolf Wagner, krytycznie ustosunkowany do złotej reguły bankowej, opracował regułę osadu we wkładach, która została następnie uzupełniona przez innych specjalistów. Zgodnie z regułą osadu we wkładach, bank w sposób ciągły ma do dyspozycji znaczną część lokat bieżących. Stwierdzenie to w praktyce całkowicie podważa złotą regułę bankową. Dzieje się tak z dwu powodów: 1. część lokat bieżących jest pozostawiana przez deponentów w banku na długie okresy (przedsiębiorstwa chcą mieć pewien stały zapas środków na rachunku bieżącym, niezbędny do dokonywania rozliczeń, a znaczna część osób prywatnych pozostawia sobie pewne sumy na wypadek koniecznych wydatków), 2. w momencie, kiedy jedni deponenci zmniejszają stan swojego rachunku bieżącego, inni otrzymują wpłaty na rachunek, przez co bank stale ma do swojej dyspozycji znaczne sumy na lokatach bieżących. Obserwacja wkładów bankowych potwierdziła regułę osadu we wkładach. Okazało się, że w niektórych bankach stały „osad” stanowi znacznie ponad połowę średniego stanu lokat bieżących. W tej sytuacji banki zaczęły w coraz szerszym zakresie wykorzystywać lokaty bieżące do operacji terminowych (początkowo ostrożnie - do operacji na krótkie terminy, ale potem także i do operacji długoterminowych). W latach 1860 - 1940 ukazały się liczne prace, których autorzy stopniowo rozszerzali zakres reguły osadu we wkładach, dowodząc, że podobne zjawiska występuję też i w odniesieniu do depozytów krótkoterminowych. Część klientów wpłacających pieniądze np. na okres miesięczny pozostawia je w banku po upływie terminu (szczególnie, jeśli zostaną oni zapewnieni o kapitalizacji odsetek). Można więc te pieniądze także wykorzystać na dłuższe okresy. 14.3. Cykle napływu pieniądza a wykorzystanie depozytów przez bank Wykorzystanie lokat bieżących i depozytów krótkoterminowych na dłuższe okresy wiąże się oczywiście ze znacznym ryzykiem, deponenci mogą bowiem w każdej chwili wycofać swoje lokaty. Bank ogranicza to ryzyko, prowadząc dokładne badania zachowania deponentów i wyciągając wnioski. Okazuje się, że w każdym banku występują pewne cykle w przechowywaniu depozytów. Cykle te muszę zostać uwzględnione w gospodarce pieniądzem z depozytów. Gdyby w Polsce był tylko jeden bank, większości takich cykli by nie było. Popatrzmy np. na to, co się dzieje z pieniędzmi z depozytów bieżących. Wpłaty przez przedsiębiorstwo pensji na rachunki bieżące pracowników pomniejszają saldo rachunków bankowych tego przedsiębiorstwa, ale równocześnie powiększają o taką samą sumę saldo rachunków pracowników. Jeśli teraz pracownicy pobiorą pieniądze ze swoich rachunków i zapłacą za zakupy, saldo rachunków bieżących tych pracowników zmaleje, ale sklepy otrzymane pieniądze wpłacą na swoje konta. Zwiększony stan rachunków sklepów nie będzie jednak trwać długo, ponieważ sklepy szybko zaczną przelewać 18 pieniądze na rachunek dostawców i pracowników. Obieg pieniądza będzie trwać dalej - jest on bardzo złożony. Większość pieniędzy będzie przechodzić z jednych rachunków w banku na inne rachunki, a tylko niewielka część będzie w danej chwili znajdować się w formie gotówkowej w obiegu pozabankowym. Powyższy schemat jest oparty na nierealnym założeniu, że istnieje tylko jeden bank. W rzeczywistości jednak pieniądze krążą między wieloma bankami. Klient pobiera pieniądze w jednym banku, płaci nimi w sklepie, a sklep najczęściej wpłaca je na rachunek w innym banku etc. Część tych płatności kompensuje się, ale wcale nie wszystkie. Prowadzi to do powstania cykli właściwych dla poszczególnych banków. Tak np. banki nastawione głównie na masową obsługę klientów indywidualnych z natury rzeczy będą miały najwięcej pieniędzy na lokatach bieżących w dniach wypłat (np. 28, 1 i 10 każdego miesiąca), a najmniej - między 20 a 28. Wahania ilości pieniądza napływającego do takiego banku można oczywiście zmniejszyć, podejmując na szeroką skalę obsługę sklepów, nie można jednak ich wyeliminować. Inny typ cykli to cykle występujące w skali rocznej - są one szczególnie wyraźne w bankach specjalistycznych. Tak np. w bankach obsługujących rolnictwo obserwowany jest masowy napływ pieniądza w okresie następującym po zbiorach (często w dość długim okresie, bo od lipca do października), a od grudnia następuje coraz dotkliwsze wycofywanie wkładów. Banki muszą oczywiście dostosowywać swoją gospodarkę finansową do cykli napływu i odpływu pieniądza. Pozyskiwany pieniądz z lokat bieżących i depozytów krótkoterminowych jest dzielony na trzy grupy: 1. pieniądze, które można lokować na dłuższe okresy (oczywiście przy zachowaniu koniecznej ostrożności); 2. pieniądze, które należy uznać za nadwyżki cykliczne i które można wykorzystać tylko przez okres danego cyklu (najczęściej są one inwestowane w płynne papiery wartościowe, np. bony skarbowe i jako lokaty międzybankowe); 3. pieniądze, które muszą stanowić bieżącą rezerwę banku; są one składane w kasach i w sejfach bankowych. W dużych bankach największe znaczenie ma pierwsza z tych grup. Zadania i pytania kontrolne 1. Przedstaw bilans bankowy, kładąc nacisk na podobieństwa i różnice w porównaniu z bilansami sporządzanymi przez inne przedsiębiorstwa. 2. Jakie znaczenie w sprawozdawczości bankowej odgrywa bilans? Jakie bilanse sporządza bank? 3. Wymień rodzaje operacji bankowych. 4. Omów kwestie wielkości i funkcji, jakie w pasywach bankowych spełniają środki własne i środki obce. 5. Wymień podstawowe pozycje tworzące kapitały własne wymienione w ustawie o rachunkowości oraz kategorie i rodzaje funduszy własnych uwzględnione w prawie bankowym. 6. Jakie pozycje bilansowe składają się na kapitały obce? 7. Określ zastosowanie następujących wskaźników (jakich informacji dostarczają): wskaźnik udziału kapitału własnego w pasywach, wskaźnik udziału depozytów w pasywach, wskaźnik aktywów pracujących, wskaźnik udziału kredytów w aktywach, wskaźnik pokrycia kredytów depozytami, wskaźnik pokrycia kredytów kapitałami własnymi. 8. Omów obowiązki i prawa stron umowy rachunku depozytowego. 9. Scharakteryzuj lokaty bieżące. Jaką rolę odgrywają w finansach banków i klientów bankowych? 10. Omów depozyty terminowe. 11. Jak i dlaczego banki obliczają średni koszt pozyskania pieniądza? 12. Oblicz średni koszt pozyskania pieniądza przez bank A, wiedząc, że średnie oprocentowanie lokat bieżących wynosi 1,5%, depozytów terminowych: 4%, lokat międzybankowych: 5,5%, funduszy 19 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. własnych: 6,3%, innych pasywów: 3,5%. Lokaty bieżące stanowię 35% pasywów ogółem banku, depozyty terminowe: 20% tej wielkości, lokaty międzybankowe: 20%, fundusze własne: 10%, inne pasywa: 15%. Wyjaśnij termin „rezerwa obowiązkowa” i wytłumacz wpływ rezerwy obowiązkowej na koszt pozyskania pieniądza przez bank. Określ wpływ rezerwy obowiązkowej na koszt pozyskania pieniądza przez bank B, wiedząc, że: łączna kwota depozytów w banku B wynosi 10 mln zł, średnie oprocentowanie lokat to 4%, a stopa rezerwy obowiązkowej to 3,5%. Omów podstawowe typy oprocentowania depozytów w bankach polskich. Dlaczego banki różnicują źródła pochodzenia pieniądza? Z jakich źródeł korzystają w pierwszej kolejności, a które są źródłami wtórnymi? Na czym polegają lokaty międzybankowe bierne? W jakich sytuacjach i na jakie terminy zostają najczęściej zakładane? Jakie korzyści dla banku płyną z faktu pozyskiwania pieniądza drogą lokat międzybankowych? Porównaj koszt pozyskania pieniądza z lokat międzybankowych i depozytów. Z czego wynikają różnice? Scharakteryzuj system gwarantowania depozytów w polskim systemie bankowym (uczestnicy systemu, zadania, rodzaje działalności i okoliczności ich podejmowania). Omów papiery wartościowe emitowane przez banki. Porównaj korzyści wynikające z emisji każdego z tych walorów oraz korzyści z ich nabywania. Jaki dochód uzyska klient z depozytu 3-miesięcznego, złożonego w kwocie 1.500 PLN, przy stałej stopie oprocentowania 3%? Dnia 31 marca klient wpłacił 1.000 PLN na książeczkę oszczędnościową oprocentowaną na 5,5% w skali roku. Jaka będzie wysokość odsetek narosłych do dnia 30 kwietnia? Jaką kwotę odbierzemy z banku po 123 dniach utrzymywania 5.000 PLN na rachunku depozytowym, oprocentowanym w wysokości 6% w skali roku, uwzględniając obciążenie dochodu podatkiem od zysków kapitałowych?\ Oblicz wysokość odsetek naliczonych klientowi za okres 3 miesięcy, przez który przetrzymywał 5.000 PLN na swoim rachunku bieżącym, oprocentowanym w wysokości 1,5% w skali roku. Jaka będzie realna wartość otrzymanych odsetek, gdy roczna inflacja oszacowana będzie na 2%? Jaki jest koszt pozyskania pieniądza dla banku? Oblicz roczną stopę procentową depozytu, wiedząc że kapitał depozytu wynosi 2.500 PLN, kapitał końcowy (tj. powiększony o odsetki) 2.720 PLN, a okres deponowania 6 miesięcy. Klient ulokował w banku trzy lata temu kwotę 3.000 PLN. Obecne saldo rachunku wynosi 5.200 PLN. Jaka była przeciętna stopa procentowa dla tego rachunku? Klient otwiera rachunek oszczędnościowy z wkładem 5.000 PLN, oprocentowany w wysokości 3,25%. Zakładając, że bank nalicza odsetki raz w roku, ile pieniędzy będzie na tym rachunku po 5 latach, jeżeli klient nie dokona żadnych innych wpłat na rachunek w tym okresie. Jaką kwotę odsetek naliczy bank klientowi od depozytu w wysokości 20.000 PLN, założonego na 3 lata i oprocentowanego na 12% przez ten okres? Bank stosuje kapitalizację roczną. Jaką sumę pieniędzy ulokował pan X w banku, jeśli przy oprocentowaniu 4,5% włączanym do kapitału depozytu raz w roku, po 2 latach wypłacono mu 60.061,26 PLN? Klient zakłada w banku depozyt w wysokości 100.000 PLN na okres 2 lat, na warunkach: oprocentowanie 4% w skali roku, kapitalizacja kwartalna. Ile będzie wynosił dochód klienta po pierwszych trzech miesiącach utrzymywania lokaty, a ile po zakończeniu umowy depozytu? Oblicz kwotę depozytu, który założył pan X, jeżeli kwota, którą odebrał po 2 latach wynosiła 25.000 PLN, a umowa rachunku gwarantowała oprocentowanie 2,5% w skali roku i włączanie narosłych odsetek do kapitału po upływie każdego kwartału. Ile wynosi efektywna stopa procentowa lokaty oprocentowanej w wysokości 10% w skali rocznej, z kapitalizację kwartalną? Wiedząc, iż efektywna stopa procentowa lokaty z kapitalizacją półroczną wynosi 5,576%, oblicz, jaką nominalną roczną stopę procentową zastosował bank. Porównaj warunki oprocentowania depozytów z różnych banków: 20 a. bank A: stopa procentowa rachunków bieżących = 9%, kapitalizacja kwartalna; b. bank B: stopa procentowa rachunków bieżących = 4,5%, kapitalizacja miesięczna; c. bank C: stopa procentowa rachunków bieżących = 11%, kapitalizacja roczna. 36. Pewna firma posiada w banku rachunek bieżący oprocentowany na 2,75%. Stan konta na początku lipca wynosił 15.340 PLN. 7 lipca firma zapłaciła zaliczkę na podatek dochodowy w wysokości 8.000 PLN. 26 lipca otrzymała zapłatę za wykonany kontrakt 35.000 PLN, a 28 lipca zapłaciła swojemu podwykonawcy 2.500 PLN. Jaka wielkość odsetek widnieje na rachunku na koniec lipca? 37. 1 września pan X założył w banku lokatę bieżącą ROR, oprocentowaną w wysokości 1%, z kapitalizacją miesięczną. Tego samego dnia wpłacił na rachunek 500 PLN. 7 września na rachunek wpłynęła pensja 4.200 PLN, a dwa dni później wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia 2.500 PLN. 15 września, w ramach zlecenia stałego, bank przelał z rachunku pana X 220 PLN tytułem zapłaty za usługi telekomunikacyjne oraz tym samym trybem 300 PLN składki na polisę ubezpieczeniową. 17 września pan X pobrał 500 PLN z bankomatu, a dzień później zapłacił kartą płatniczą 90 PLN na stacji benzynowej. 25 września pan X złożył w banku zlecenie przelewu kwoty 450 PLN na rachunek w innym banku. Oblicz saldo konta pana X na koniec września, uwzględniając prowizje i opłaty pobrane przez bank: za prowadzenie rachunku ROR 5 PLN miesięcznie, polecenie przelewu do innego banku 3 PLN, zlecenie stałe 0,5 PLN, ubezpieczenie karty płatniczej 2 PLN miesięcznie.