Mama bez komorki.indd - Wydawnictwo W drodze
Transkrypt
Mama bez komorki.indd - Wydawnictwo W drodze
mama.pdf 1 2015-03-20 11:00:02 C M Y CM MY CY CMY K Tytuł oryginału Hands Free Mama Copyright © 2013 by Rachel Macy Stafford Copyright © for this edition by Wydawnictwo W drodze, 2015 Published by arrangement with The Zondervan Corporation L.L.C., a division of HarperCollins Christian Publishing, Inc. Redaktor Lidia Kozłowska Redaktor techniczny Justyna Nowaczyk Projekt okładki i stron tytułowych Radosław Krawczyk ISBN 978-83-7033-966-1 Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze sp. z o.o. Wydanie I, 2015 ul. Kościuszki 99, 61-716 Poznań tel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82 [email protected] www.wdrodze.pl Dla Natalie i Avery – bez Was nie narodziłyby się te opowieści S Wstęp Wstęp S Dlaczego mielibyśmy uwolnić się od komórki? Bez ustanku powtarzam sobie, że w końcu zwolnię tempo. Pewnego dnia. Kogo ja oszukuję? Dwa lata mojego życia zostały osnute mgłą. Nie przypominam sobie zbyt wielu chwil, czy to dobrych, czy to złych, które mogłabym przywołać z tego okresu, jednak nigdy nie zapomnę tej jednej. Właśnie wróciłam ze spotkania, które organizowałam w ramach wolontariatu. Chociaż wiedziałam, że mąż przygotowuje dzieci do snu, nie byłam w stanie mu w tym pomóc. Padłam na łóżko, nawet się nie rozbierając. Na stoliku nocnym leżały przedmioty stanowiące treść mojego życia – wydrukowana lista spraw do załatwienia, brzęczący telefon, laptop i pękający w szwach kalendarz z zapiskami. Każdego dnia ta sterta papierów oraz urządzeń pochłaniała moje serce, uwagę i energię. Migające czerwone światełko smartfona bezdusznie przypominało, że się od nich nie uwolnię. Każdego kolejnego dnia czekało na mnie tylko przeciążenie informacjami, 7 Mama bez komórki gadżety elektroniczne, napięty grafik oraz cele nie do zrealizowania. „Pewnego dnia” było zaledwie utartym stwierdzeniem, którego używałam, aby uniknąć szaleństwa, jakim stało się moje własne życie. Powtarzałam sobie, że pewnego dnia pojawi się wystarczająco dużo niezapełnionych kartek w moim kalendarzu. Pewnego dnia mój terminarz będzie ustalany w zgodzie z potrzebami serca, a nie tweetami, sygnałami czy dzwonkami. Pewnego dnia powiem „nie” zaproszeniom na wyprzedaże domowych wypieków i targi książek, przestanę też dbać o nieskazitelnie czyste stoły oraz perfekcyjnie ułożone włosy. Pewnego dnia powiem „tak” skakaniu w kałużach, potarganym kucykom i opowieściom na dobranoc. Pewnego dnia spojrzę mojemu dziecku w oczy i usłyszę każdą sylabę jego czułych, głupiutkich słów. Pewnego dnia wyłączę laptopa i pocałuję mojego męża na do widzenia. Pewnego dnia przypomnę sobie, co to znaczy śmiać się, bawić, odpoczywać i cieszyć życiem. Pewnego dnia znajdę czas na to, co naprawdę ma znaczenie. Życie wypełnione takimi małymi radościami zdawało się niedościgłym marzeniem, którego nie mogłam osiągnąć, działając wciąż na najwyższych obrotach. Za każdym razem, kiedy odpowiadam dzieciom: „Nie teraz, mama jest zajęta”, tracę szansę na wartościowe i szczęśliwe życie. Nawet w chwilach zmęczenia, kiedy dzieci przebierały się w pidżamy i wybierały bajkę na dobranoc, spokojne życie zdawało się czymś niewiele bardziej realnym od fantazji. Leżąc tak, zbyt zmęczona, aby płakać, i zbyt zawstydzona, aby prosić o pomoc, zrozumiałam, w jak złym byłam 8 Wstęp stanie. Przytłaczał mnie ciężar obowiązków. Przestałam żyć. Zaczęłam „wegetować”. Wiedziałam, że kiedyś stanę na rozstaju dróg. Mogłam kontynuować dotychczasowe życie, coraz bardziej oddalając się od idyllicznego „pewnego dnia”, lub zacząć walczyć – o oddech, nadzieję, życie. Postanowiłam walczyć. Czekając na nadejście „pewnego dnia”, nie przeżyjesz swojego życia. Krótko po tym, kiedy uświadomiłam sobie swój opłakany stan, ta niezaprzeczalna prawda mocno uderzyła we mnie podczas porannego biegu. Było to silne, wręcz fizyczne doznanie, które dosłownie powaliło mnie na kolana. Po raz pierwszy szczerze odpowiedziałam sobie na pytanie, które przez lata napawało mnie dumą – jak ja to wszystko robię? Pozwalam, aby życie przeciekało mi przez palce – właśnie w ten sposób funkcjonowałam. Traciłam to, co było naprawdę ważne i co było już nie do odzyskania. To załamanie, będące jednocześnie przełomem, popchnęło mnie do tego, aby rozpocząć „podróż bez komórki”. Był to moment, w którym poprosiłam Boga o pomoc. Chociaż czułam Jego obecność przez całe życie, szczególnie kiedy pracowałam jako pedagog specjalny oraz kiedy pisałam, tym razem było inaczej. Wiedziałam, że nie poradzę sobie bez Jego wsparcia i siły. Z nową energią zaczęłam stosować proste strategie, pozwalające uwolnić się od mojego codziennego nadmiaru obowiązków i uchwycić chwile pełnego miłości zjednoczenia. 9 Mama bez komórki Każdy podjęty krok wyswobadzał mnie z mojego opłakanego stanu. Dotyk ręki dziecka, rozmowa z mężem i spojrzenie na piękny świat, którego nie dostrzegałam, żyjąc do tej pory w pośpiechu, rozluźniały uścisk, w jaki pochwyciło mnie przepracowanie. Z czasem te wysiłki okazały się na tyle skuteczne, że przemieniły moje zabiegane życie w życie pełne spełnienia i jedności. Przestałam czekać na „pewnego dnia”. Po raz pierwszy od bardzo dawna poświęciłam swój czas, uwagę, energię i miłość dniu dzisiejszemu. Wtedy właśnie odkryłam istotę „życia bez komórki”. Rewolucja bez komórki Zmiana zaczyna się od iskry świadomości w sercu, a kiedy dzielimy się tym odkryciem z innymi, iskra ma szansę jaśniej rozbłysnąć. Moja iskra rozbłysnęła, kiedy zaczęłam opisywać na blogu codzienne walki i sukcesy, prowadzące do mniej zabieganego życia. Realizując pasję do uczenia, pisania i pomagania innym, dzieliłam się z czytelnikami opowieściami o próbach prowadzenia życia radosnego i świadomego w przesyconym mediami świecie pośpiechu i napięcia. Ludzie, którzy również wpadli w pułapkę nadmiaru obowiązków, poznali historię mojej podróży. Okazało się, że nagle znalazłam towarzyszy „podróży bez komórki”. Stworzyłam stronę na Facebooku o nazwie Rewolucja bez Komórki (The Hands Free Revolution), aby przekazać czytelnikom rady, w jaki sposób mogą oderwać się od ga- 10 Wstęp dżetów elektronicznych i zbliżyć do ukochanych osób. Nie wiedziałam jeszcze, że stanie się ona czymś więcej niż tylko zwyczajną stroną internetową. Zamieniła się w prawdziwy ruch promujący rozsądne używanie nowych technologii oraz skupienie się na ważnych chwilach w życiu. Wspólnota ludzi, którzy byli zdecydowani, aby odrzucić społeczny przymus życia w pośpiechu i rozmieniania się na drobne, rosła niezwykle szybko. Rewolucja bez Komórki nie była tylko grupą podobnie myślących jednostek, ale w krótkim czasie przerodziła się w sposób na prowadzenie satysfakcjonującego życia. Kiedy zwolennicy rewolucji bez komórki zaczęli dzielić się swoimi historiami i doświadczeniami, odkryłam, że nie były to tylko borykające się z życiem zestresowane matki. Był wśród nich również kierownik firmy Fortune 500, ojciec zajmujący się gospodarstwem domowym, samotna matka przebywająca w domu opieki dla maltretowanych kobiet, uczeń kształcący się w domu, babcia, bloger oraz nastolatek. Wszyscy oni wprowadzali w życie proponowane przeze mnie metody i dostrzegali ogromne zmiany. Zdałam sobie wtedy sprawę, że każdy może stać się „mamą bez komórki”. Każdy, kto czuje się wypalony, bez względu na pochodzenie i sytuację, w jakiej się znalazł, może uwolnić się od nadmiaru obowiązków i sięgnąć po to, co naprawdę się w życiu liczy. Jeśli jest nadzieja dla mnie, jest też dla wszystkich innych. Podróż ku życiu bez komórki jest dostępna dla wszystkich i zaczyna się od jednego małego kroku. 11 Mama bez komórki Uwolnij się Dwanaście rozdziałów tej książki przedstawia następujące po sobie kroki, które stawiałam na drodze ku mniej zabieganemu życiu. Opisałam w nich działania, które pozwoliły mi uwolnić się od nadmiaru obowiązków i rozpocząć bardziej świadome i satysfakcjonujące życie. W każdym z rozdziałów przedstawiam historie ilustrujące proces mojej przemiany. Po każdej z nich znajdziesz „Cotygodniowe postanowienia”, zawierające praktyczne porady, w jaki sposób wprowadzić w życie opisywane strategie. „Zagadnienia do przemyślenia” umieszczone na końcu rozdziałów zachęcają do wejrzenia w głąb siebie w miarę, jak pokonujesz kolejne etapy podróży. Fragmenty te mogą posłużyć do medytacji, modlitwy, stać się mantrą lub przypomnieniem poruszanych zagadnień. Każdy rozdział odpowiada jednemu miesiącowi przemiany, która powinna zająć rok. Oczywiście twoja własna podróż może przybrać inne tempo, szybsze lub wolniejsze. Możesz rozpocząć prowadzenie dziennika, aby pogłębić to doświadczenie. Możesz też wybrać się w tę podróż z przyjacielem, członkiem rodziny lub grupą ludzi, którzy okażą ci wsparcie, a jednocześnie będą cię rozliczać. Korzystaj z tej książki w taki sposób, jaki najbardziej odpowiada tobie, twojej rodzinie i okolicznościom, w których się znajdujesz. Mam nadzieję, że nie będzie to jednorazowa lektura, ale codzienny punkt odniesienia, i jej kartki staną się z czasem zużyte, pogniecione i poplamione kawą. Niech książka ta będzie narzędziem pozwalającym ci zawalczyć o życie, które chcesz 12 Wstęp przeżyć teraz, a nie „pewnego dnia”. Niech uwolni twoje ręce, aby mogły pochwycić to, co naprawdę ma znaczenie, i niech stanie się to dla ciebie codzienną rutyną, tak jak i dla mnie. Muszę się przyznać, że nic już nie jest takie, jak kiedyś – dom, kalendarz spotkań, metody porządkowania ani status supermamy. Nie jestem tym, kim byłam. Żyję teraz z szeroko otwartymi oczami, sercem i rękami. I nie chcę powrotu do starego życia! Przyjacielu, czeka na ciebie życie, które powinieneś przeżyć. Możesz odnaleźć nadzieję i złapać chwilę. Chwyć mnie za rękę, a po latach niewoli poczujesz się wreszcie wolny. Rachel 13 Mama bez komórki 14 Błagam, uwolnij ręce S Uwalniam ręce. Chcę zbierać wspomnienia, a nie listy spraw do załatwienia. Chcę czuć, jak ściskają mnie ramiona mojego dziecka, a nie presja wynikająca z nadmiaru obowiązków. Chcę zatopić się w rozmowie z ludźmi, których kocham, a nie w morzu nieistotnych e-maili. Chcę poddać się urokowi zachodów słońca, które dają mi nadzieję, a nie pękającemu w szwach kalendarzowi, który odbiera mi radość. Chcę słyszeć hałas mojego życia, który będzie mieszanką śmiechu i słów wdzięczności, a nie nachalnego brzęczenia telefonu. Chcę pozbyć się wszystkiego, co mnie rozprasza, izoluje i każe dążyć do perfekcji, aby zacząć żyć zwyczajnym życiem, które składa się z tego, co naprawdę ważne. Uwalniam ręce. Uświadom sobie koszt nadmiaru obowiązków Rozdział 1 Uświadom sobie koszt nadmiaru obowiązków Świadomość S Uważam, że skłonność do odkładania życia na później jest najtragiczniejszą cechą ludzkiej natury. Wszyscy marzymy o magicznym ogrodzie pełnym róż, zamiast cieszyć się różami, które rosną za naszym oknem. Dale Carnegie Być może chodziło o rozczarowanie malujące się na twarzach dzieci za każdym razem, kiedy mówiłam im, że nie mam dla nich czasu. Być może chodziło o odruchowe „cześć” i pospieszne „do zobaczenia”, które kierowałam w stronę męża. Być może chodziło o nieustające uczucie, że coś jest nie tak – jakbym gubiła coś istotnego. Być może 17 Mama bez komórki chodziło o mieszankę tych wszystkich czynników, które sprawiły w końcu, że zadałam sobie pytanie: „Czy naprawdę tak właśnie chcę żyć?”. Pierwszy i najważniejszy krok podróży to obudzenie świadomości. Musiałam przyznać przed samą sobą, ile cudownych chwil straciłam i mogłam wciąż tracić przez mój styl życia. Wejrzenie w siebie, choć było trudnym doświadczeniem, stało się impulsem do przemiany. Gdybym nie uświadomiła sobie nieodwracalnych szkód, które spowodowane były moim obsesyjnym przywiązaniem do gadżetów elektronicznych i wykonywaniem wielu zadań naraz, nawet moje najszczersze chęci nic by nie zmieniły. Na kolejnych stronach przeczytasz trzy historie, które, mam nadzieję, pomogą ci obudzić niezbędną świadomość tego, jaki jest koszt twojego nadmiaru obowiązków. W części zatytułowanej „Cotygodniowe postanowienia” znajdziesz listę praktycznych porad, które pomogą ci ograniczyć złe nawyki i rozpocząć pogłębianie relacji z ludźmi, których kochasz. Przedstawione historie ilustrują działania, które należy podjąć. Pierwszy rozdział zachęca do szczerego spojrzenia w głąb siebie, aby oszacować, jakim kosztem realizujesz nadmiar powierzanych ci obowiązków. Nie pozwól, aby początek lektury cię zniechęcił, nawet jeśli czytanie sprawi ci ból. W naszej podróży często uczucie dyskomfortu będzie poprzedzało rozwój, rana ozdrowienie, a żal obietnicę. Odkrywając najciemniejsze zakątki naszej duszy, odnajdujemy światło. Ten pierwszy i najtrudniejszy krok już dzisiaj daje ci szansę na nowy początek oraz na przeżywanie w pełni chwil, które mają znaczenie. 18 Uświadom sobie koszt nadmiaru obowiązków Co mogłam stracić Wciąż mam tę kopertę. Przechowuję ją wśród najważniejszych dokumentów stanowiących dowód, że istnieję, jak świadectwo ślubu, paszport, polisa ubezpieczeniowa, świadectwo urodzenia. Nie liczy się jednak zawartość dużej koperty z logiem lokalnego zoo, dla mnie ważna jest nabazgrana na wierzchu wiadomość. Napisałam ją w dniu, w którym obiecałam sobie, że przestanę trwonić chwile warte przeżycia. Słowa te, niczym rwący potok, wdarły się do mojego umysłu, a ja nie mogłam ich zatrzymać. Zaczęłam przeszukiwać szafki kuchenne, aby je zanotować – zupełnie jakby zależało od tego moje życie. Na pierwszy rzut oka ciąg słów wygląda jak lista zakupów sporządzona pospiesznie w trakcie jazdy samochodem. Wyobraź sobie, jak jedną ręką trzymasz kierownicę, a drugą notujesz: „jajka, mleko, brokuły”. Brak wielkich liter i znaków przestankowych świadczą tylko o moim pośpiechu. Byłam przekonana, że muszę zapamiętać każde słowo tej litanii, która zmieniła bieg mojego życia. Oto „wygładzona” wersja tego, co napisałam: Co, jeśli dziecko nie mogło ci opowiedzieć, jak spędziło dzień, ponieważ wciąż rozmawiałaś przez telefon? Co, jeśli nie nacieszyłaś się zapachem swojego dziecka, ponieważ przed pójściem spać pospiesznie zajęłaś się składaniem uprasowanych ubrań? Co, jeśli nie pocieszyłaś swojego przygnębionego męża, ponieważ byłaś zajęta przygotowywaniem niekończącej się listy spraw do załatwienia? 19 Mama bez komórki Co, jeśli nie wysłuchałaś nieznanego dotąd wspomnienia z dzieciństwa twojego rodzica, ponieważ nie miałaś czasu do niego zadzwonić? Co, jeśli nie zauważyłaś pięknej chmury na niebie, ponieważ biegłaś do banku, pralni, na pocztę, a następnie odebrać dzieci ze szkoły? Co, jeśli pewnego dnia zrozumiesz, że straciłaś bezpowrotnie te wszystkie chwile? Będzie już wtedy za późno. Co, jeśli pewnego dnia zdasz sobie sprawę z tego, że najważniejsze momenty życia to te zwyczajne? A przecież ty poświęcałaś swoją uwagę jedynie na specjalne okazje. Co, jeśli zamiast pędzić przez życie, zatrzymałabyś się na moment i stała bardziej obecna? Co, jeśli porzucisz wszystko, co cię rozprasza, i chwycisz piękne chwile, które ci umykają? Wyłącz muzykę w samochodzie. Usiądź obok bawiącego się dziecka. Poleż z nim chwilę, zanim powiesz mu „dobranoc”. Przytul je i nie pozwól od razu odejść. Powiedz to, co chciałabyś mu powiedzieć. Pochyl się i spójrz mu w oczy, kiedy do ciebie mówi. Następnie obserwuj, co się stanie. Kiedy chwila przeminie, pomyśl przez moment i uświadom sobie bolesną prawdę – jeśli nie zatrzymałabyś się, straciłabyś tę cenną chwilę bezpowrotnie. Przyjrzałam się kopercie po zapisaniu na niej swoich przemyśleń. Nie byłam pewna, co powinnam z nią zrobić, wiedziałam jednak, że nie odłożę jej z powrotem do szuflady. Koperta, która jeszcze przed chwilą była zupełnie zwyczajna, teraz zdawała się niezmiernie ważna. Położyłam ją 20 Podziękowania Spis treści S Wstęp ................................................................... 7 1. Uświadom sobie koszt nadmiaru obowiązków ... 2. Budowanie głębokiej relacji ............................ 3. Wybierz to, co ważne ...................................... 4. Niech dzień dzisiejszy stanie się darem ........... 5. Zrób sobie przerwę ......................................... 6. Patrz na życie niezmąconym spojrzeniem ....... 7. Powiedz „tak” temu, co istotne ....................... 8. Ucisz wewnętrznego krytyka .......................... 9. Odkryj swoje prawdziwe oblicze .................... 10. Odetchnij ........................................................ 11. Podążaj za głosem własnego serca .................. 12. Pamiętaj, że życie to skarb .............................. 17 37 61 83 107 129 149 173 193 213 237 259 Wnioski ................................................................ Podziękowania ..................................................... 283 289 299 Mama bez komórki 300 mama.pdf 1 2015-03-20 11:00:02 C M Y CM MY CY CMY K