D - Sąd Okręgowy w Gliwicach

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Gliwicach
Sygn. akt IV K 222/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 marca 2016 r.
Sąd Okręgowy w Gliwicach w IV Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: SSO Sławomir Lach
Protokolant: K. B.
w obecności Prokuratora: Joanny Szlosar - Meller
po rozpoznaniu w dniach: 4 grudnia 2015 r., 15 stycznia 2016 r., 15 lutego 2016 r., 31 marca 2016 r. sprawy:
M. K. z domu B. , córki R. i M. z domu O., urodzonej (...) w B.,
oskarżonej o to, że:
w styczniu 2013 r. w B., działając w zamiarze aby S. W. wyłudził kredyt w rachunku bieżącym w kwocie 400.000
zł z P. Banku udzieliła mu pomocy w ten sposób, że dokonała sfałszowania dokumentów w postaci zeznań o
wysokości osiągniętego dochodu przez S. W. PIT 36L oraz informacji o wysokości dochodu z pozarolniczej działalności
gospodarczej w roku podatkowym
PIT–B 2009, 2010 i 2011, podatkowej księgi przychodów i rozchodów za rok 2009, rachunku zysków i strat za rok
2010, 2011, 2012, tj. dokumentów mających istotne znaczenie dla zawarcia umowy kredytowej, którymi posłużył się
S. W. w banku uzyskując przedmiotowy kredyt,
tj. o czyn z art. 18§3 k.k. w zw. z art. 286§1 k.k. i art. 270§1 k.k. i art. 297§1 k.k. i art. 294§1 k.k. przy
zast. art. 11§2 k.k.,
orzeka
1. uniewinnia oskarżoną M. K. od popełnienia zarzucanego jej czynu, tj. czynu z art. 18§3 k.k. w zw. z art. 286§1 k.k.
i art. 270§1 k.k. i art. 297§1 k.k. i art. 294§1 k.k. przy zast. art. 11§2 k.k.;
2. na zasadzie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.
Sygn. akt IV K 222/15
UZASADNIENIE
M. K. została oskarżona o to, że w styczniu 2013 r. w B., działając w zamiarze aby S. W. wyłudził kredyt w rachunku
bieżącym w kwocie 400.000 zł z P. Banku udzieliła mu pomocy w ten sposób, że dokonała sfałszowania dokumentów
w postaci zeznań o wysokości osiągniętego dochodu przez S. W. PIT36L oraz informacji o wysokości dochodu z
pozarolniczej działalności gospodarczej w roku podatkowym PIT/B 2009, 2010 i 2011, podatkowej księgi przychodów
i rozchodów za rok 2009, rachunku zysków i strat za rok 2010, 2011, 2012, tj. dokumentów mających istotne znaczenie
dla zawarcia umowy kredytowej, którymi posłużył się S. W. w banku uzyskując przedmiotowy kredyt, to jest o czyn z
art. 18§3 k.k. w zw. z art. 286§1 k.k. i art. 270§1 k.k. i art. 297§1 k.k. i art. 294§1 k.k. przy zast. art. 11§2 k.k.
Sąd dokonał poniższych ustaleń faktycznych.
Oskarżona M. K. od kilkunastu lat prowadzi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa finansowego - Centrum
Doradztwa Finansowego (...) Sp. z o.o. w B. i pełni w spółce funkcję prezesa jednoosobowego zarządu. Działalność
polegała na dokonywaniu na rzecz klientów doboru odpowiedniego produktu bankowego, następnie sporządzaniu i
kierowaniu wniosków kredytowych do danego banku. Oskarżona nie zatrudniała pracowników, a w biurze działalność
prowadzili także inni pośrednicy finansowi.
(Dowód: wydruk z Krajowego Rejestru Sądowego k. 173-175; wyjaśnienia M. K. k. 226, 435v-437, 439; schemat biura
k. 169)
O pomoc w uzyskaniu kredytu obrotowego zwrócił się do oskarżonej S. W., powołując się na polecenie innego klienta.
Oskarżona poinformowała go o dalszych krokach przy uzyskaniu kredytu i niezbędnej dokumentacji. Podczas kilku
spotkań w okresie od stycznia 2013 r. do lutego 2013 r. S. W. przedłożył oskarżonej także w formie elektronicznej
uprzednio sfałszowaną przez siebie dokumentację księgową i rozliczeniową firmy (...) S. W. w C., niezbędną dla
potrzeb uzyskania kredytu, tj. oświadczenie o zobowiązaniach finansowych firmy, strukturę należności i zobowiązań
finansowych klienta, kwestionariusz kredytowy, deklaracje PIT36L wraz z PIT/B – zeznanie o wysokości osiągniętego
dochodu i poniesionej straty w roku podatkowym 2009, 2010, 2011, podatkową księgę przychodów i rozchodów,
rachunek zysków i strat wg. stanu na dzień: 31 grudnia 2010 r., 31 grudnia 2011 r., 31 grudnia 2012 r., bilans wg.
stanu na dzień: 31 grudnia 2010 r., 31 grudnia 2011 r., 31 grudnia 2012 r., informacje dodatkowe wprowadzone do
sprawozdania finansowego. Oskarżona M. K. nie uczestniczyła w sporządzeniu tej dokumentacji, która była wymagana
przez bank do jej przedłożenia. Oskarżona nie weryfikowała dokumentacji przekazanej jej przez S. W., nie mając przy
tym świadomości, że została ona sfałszowana. Oskarżona nie świadczyła również (...) S. W. w C. usługi księgowości,
stąd nie posiadała własnej wiedzy dotyczącej rzeczywistej sytuacji finansowej firmy S. W.. Dokumentację uzyskaną
od S. W. w formie elektronicznej oskarżona przekazywała także A. G. – doradcy klienta SME w Banku (...) celem jej
weryfikacji i określenia zdolności kredytowej.
( Dowód: wyjaśnienia M. K. k. 226, 435v-437, 439; częściowo zeznania świadka S. W. k. 128-131, 202-205, 422,
463v-464v, zeznania świadka B. M. k. 437-438ł zeznania świadka A. G. k. 125-126, 438-439ł dokumentacja (...) Bank
k. 2-10, 93-101, 307-367, zeznania PIT i dokumentacja finansowa k. 11-39, 71-77, 132-168; protokół pobrania materiału
porównawczego k. 170-171; informacja od (...) S.A. k. 177-190; dokumentacja dot. księgowej k. 428-429)
W dniu 14 lutego 2013 r. S. W. podpisał sporządzony uprzednio przez oskarżoną M. K. wniosek kredytowy. Miało
to miejsce podczas wizyty A. G. i oskarżonej M. K. w siedzibie jego firmy związanej z procedurą weryfikacji klienta.
Dopiero wówczas wiadomym było jaką o jakiej wysokości kredyt obrotowy może starać się S. W., co została określone w
oparciu o przedłożoną uprzednio sfałszowaną dokumentację finansową. Wniosek kredytowy został złożony do Banku
(...), Oddział w G. przy ulicy (...). Wniosek kredytowy S. W. został zaopiniowany pozytywnie i w dniu 27 lutego 2013 r.
odbyło się spotkanie w siedzibie Banku (...), Oddział w G., w którym uczestniczył S. W., oskarżona, a z ramienia banku
– A. G. i G. W.. Pomiędzy przedstawicielami banku a S. W. zawarta została umowa o kredyt na rachunku bieżącym
nr KRA/ (...), na mocy której środki finansowe w wysokości 400.000 zł z okresem kredytowania do dnia 27 lutego
2023 r. przekazano do dyspozycji S. W..
(Dowód: wyjaśnienia M. K. k. 226, k. 435v-437, 439; częściowo zeznania świadka S. W. k. 128-131, 202-205, 422,
463v-464v; zeznania świadka A. G. k. 125-126, 438-439; zeznania świadka G. W. k. 121-122; umowa o kredyt wraz z
dokumentacją k. 41-61, 108-113)
Ponowna weryfikacja przedłożonej przez S. W. dokumentacji związana była z niewywiązywaniem się przez niego z
obowiązków wynikających z zawartej umowy – braku odpowiednich obrotów na rachunku bankowym. Skierowano
wówczas m.in. zapytania do Drugiego Urzędu Skarbowego w C.. W odpowiedzi na pismo Banku (...) wraz z
dołączonymi kserokopiami przedłożonej przez S. W. dokumentacji Naczelnik Drugiego Urzędu Skarbowego w C.
stwierdził rozbieżności pomiędzy danymi zawartymi w oryginałach zeznań PIT36L za lata 2009-2011, a danymi
zawartymi w kserokopiach zeznań załączonych przez (...). W zeznaniu PIT36L za rok 2009 wykazano przychód w
wysokości 36.001,61 zł, podczas gdy w kserokopii 5.216.369,32 zł, w zeznaniu PIT36L za 2010 rok przychód wynosił
170.527,26 zł, podczas gdy z kserokopii 7.894.021,05 zł, natomiast w zeznaniu za 2011 rok w rzeczywistości przychód
wynosił 310.607,34 zł, a w kserokopii został określony na kwotę 8.915.326,63 zł.
(Dowód: informacje od II Urzędu Skarbowego w C. k. 62, 66, 80; zeznania świadka P. D. k. 87-89)
W dniu 3 grudnia 2013 r. bank (...) wypowiedział firmie (...) S. W. w C. umowę kredytową z uwagi na zaległości
płatnicze. Obecnie toczy się egzekucja komornicza.
(Dowód: zeznania świadka P. D. k. 87-89; zeznania świadka G. W. k. 121-122; częściowo zeznania świadka S. W. k.
128-131, 202-205, 422, 463v-464v)
Oskarżona M. K. nie była uprzednio karana.
(Dowód: dane o karalności M. K. k. 219, 268, 406)
Oskarżona M. K. nie przyznała się popełnienia zarzucanego czynu. W toku postępowania przygotowawczego
oskarżona M. K. (k. 209-211) odmówiła składania wyjaśnień. Podczas kolejnego przesłuchania (k. 224-228) nie
przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu oraz opisała przebieg współpracy ze S. W.. Wskazała m.in., iż biuro
na rzecz klientów sporządzało wnioski kredytowe oraz prognozę przyszłych dochodów. Jak podała do jej kompetencji
nie należała weryfikacja klientów, gdyż zajmował się tym bank za pomocą wywiadowni gospodarczych. Oskarżona
przyznała także, że uczestniczyła w spotkaniu w banku, podczas którego została zawarta umowa. Wyjaśniła, że jedyny
dokument jaki sporządziła, to był to wniosek kredytowy. Na żadnym z dokumentów oskarżona się nie podpisywała i
nie dokonywała żadnych poprawek.
Konsekwentnie w toku postępowania sądowego (k. 435v-437) oskarżona nie przyznawała się do popełniania
zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia. Nie potwierdziła wcześniejszej znajomości ze S. W.. Wskazała, że podczas
pierwszego spotkania S. W. nie przedstawił żadnych dokumentów. Z uwagi na upływ czasu nie potrafiła precyzyjnie
wskazać jak przebiegały spotkania ze S. W.. Opisała natomiast jak przedstawia się standardowa procedura. Po
skompletowaniu całości dokumentów oraz wypisania wniosku, który klient podpisuje, przekazuje się dokumenty
do banku. Jedyną weryfikacją jaką dokonuje pośrednik kredytowy to sprawdzenie czy firma istnieje i prowadzi
działalność. Oskarżona podkreśliła, że odwiedziła siedzibę firmy S. W. i na jej terenie znajdowała się duża ilość
złomu, wszystko działało, byli pracownicy, nic nie wzbudziło podejrzeń oskarżonej. Wskazała, ze S. W. przedłożył
dokumentację potwierdzającą jego koszty i przychody, deklaracje PIT i bilans kosztów i strat. Oskarżona zaprzeczyła
aby coś zmieniała w dostarczonych dokumentach. Podniosła, że nie posiadała w zarzucanym okresie możliwości
sprawdzenia klienta w bazie ZUS. Ujawniła, że z bankiem (...) nie miała stałej umowy o współpracy i była to
okazjonalna współpraca. Potwierdziła wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym (k. 224-228). Dodała
nadto, że do A. G. mogły być wysyłane skany dokumentów, wskazując, że przy składaniu wniosku o kredyt
klient przedstawia do wglądu oryginały dokumentów. Oskarżona zaprzeczyła aby zatrudniała w swoim biurze jakiś
pracowników, natomiast przyznała, że w biurze na własny rachunek działają pośrednicy kredytowi i jednym z nich
była K. S. (1). Nie potrafiła wskazać, kogo miał na myśli S. W. mówiąc o tej osobie C..
Uzupełniając swoje wyjaśnienia oskarżona M. K. podała (k. 439), że nie zajmowała się działalnością księgową, zaś z
racji prowadzenia działalności przez 17 lat jako pośrednik kredytowy zdobyła już pewne doświadczenie w tym zakresie.
Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej M. K.. Przebieg współpracy ze S. W. znajduje odzwierciedlenie w
jego zeznaniach z postępowania sądowego. Brak było jakichkolwiek innych dowodów, które mogłyby podważać
wiarygodność relacji oskarżonej. Co więcej, znajdują one potwierdzenie w zeznaniach A. G. oraz zeznaniach S. W.,
który, co istotne, jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego po przedstawieniu zarzutów, wycofał się ze
swojego pomówienia, którym obciążył oskarżoną, jakoby to ona dokonywała fałszowania dokumentacji finansowej
firmy w obecności K. S. (2) i kobiety o ps. C..
Istotnym zatem dla rozstrzygnięcia, a zarazem oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonej M. K. pozostaje ocena
wiarygodności zeznań świadka S. W., które cechuje pewna zmienność na etapie postępowania przygotowawczego, zaś
jako dowód z pomówienia wymagają one szczególnie ostrożnej oceny.
Podczas pierwszego przesłuchania w charakterze świadka (k. 128-131) S. W. zeznał, ze oskarżona poleciła mu
wstępne przesłanie za pośrednictwem poczty elektronicznej zaświadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Urzędu
Skarbowego o braku zaległości. Zdaniem świadka to oskarżona nie dotrzymała terminu i S. W. zmuszony był do
ponownego przedłożenia przedmiotowego zaświadczenia. W drugiej połowie stycznia 2013 r. S. W. udał się do
siedziby, gdzie oskarżona M. K. przedstawiła mu wniosek kredytowy do podpisania, a S. W. przekazał jej wówczas
oryginały ww. zaświadczeń wraz z rachunkiem zysków i strat za lata 2009, 2010, 2011, zeznania o wysokości
osiągniętego dochodu PIT36L za lata 2009, 2010, 2011 oraz zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu PIT37 za
lata 2010 i 2011. Następnie wniosek kredytowy wraz z ww. dokumentami został złożony A. G.. Podczas pospisywania
umowy była obecna oskarżona M. K..
Po okazaniu S. W. dołączonych do wniosku o kredyt dokumentów zakwestionował on widniejące w dokumentacji
kwoty uzyskanych przychodów w PIT36L w latach 2009-2011, koszty uzyskanych przychodów, dochody, jak również
miał wątpliwości co do autentyczności jednego z jego podpisów, który złożony został na deklaracji PIT36L za 2010
r. (k. 15-17). Podał także, ze nigdy nie rozliczał się na księdze przychodów i rozchodów. Wówczas dopiero wskazał,
że to oskarżona M. K. miała podrabiać dokumenty, a z przekazanych oryginałów sporządzała kopie. W biurze obecne
przy tym były pracownice – o imieniu K., jak i o ps. C.. Podkreślił, że nie miał świadomości, że oskarżona fałszuje
dokumentację, by uzyskać kredyt w wysokości 400.000 zł, zgodził się jednak na takie działanie. Zeznał nadto,
że pożyczył oskarżonej M. K. w 2008 r. kwotę 30.000 zł, której nie spłaciła, co niejako miało stanowić dla niej
wynagrodzenie. Nie przypominał sobie, aby oskarżona podpisywała się za niego na sfałszowanej dokumentacji.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego (k. 202-205) S. W. wskazał, że starając się o kredyt przedłożył w banku
nieprawdziwe dokumenty w postaci zeznań podatkowych PIT. Odmówił odpowiedzi na pytanie, kto podrobił
dokumenty. Będąc słuchany w trakcie rozprawy (k. 422) podtrzymał wyjaśnienia, jakie złożył w Prokuraturze
Rejonowej w C., jednocześnie wyjaśnił, że samodzielnie dokonał podrobienia całej dokumentacji, która została
przedstawiona w banku i nikt mu w tym nie pomagał. Odmówił dalszych wyjaśnień w tym zakresie.
Po uprawomocnieniu się wyroku skazującego w sprawie o sygn. akt IV K 17/15, będąc słuchany jako świadek S. W. (k.
453v-464v) podtrzymał wyjaśnienia złożone na poprzednim etapie postępowania, zeznając przy tym, że w procederze
fałszowania dokumentacji nie brała udziału oskarżona M. K.. Po odczytaniu mu zeznań jakie składał w charakterze
świadka jeszcze przed postawieniem zarzutu (k. 128-131) nie podtrzymał ich w zakresie w jakim pomawiał oskarżoną.
Zaprzeczył, tak jak poprzednio, jakoby oskarżona M. K. miała fałszować dokumenty, jak również by kiedykolwiek jej
udzielał pożyczki, która nie została przez nią zwrócona. S. W. wskazał, że poznał oskarżoną dopiero w związku ze
staraniem się o kredyt, zaś do biura trafił z polecenia. Nie utrzymywał z oskarżoną żadnych kontaktów towarzyskich.
Przyznał, że wiedział jakie kwoty wpisywać w deklaracjach, i aby uzyskać kredyt pozażywał kwoty przychodu, kosztów
uzyskania przychodu, zaliczki, jak i dochód w porównaniu z rzeczywistym stanem. Zaprzeczył, by oskarżona M. K.
prowadziła księgowość jego firmy. Podał, że księgowa firmy B. M. nie wiedziała o tym, że stara się o kredyt, zaś
niezbędne dokumenty samodzielnie przygotował, bowiem miał dostęp do całości dokumentacji księgowej swoje firmy.
Podrobienia dokumentów dokonał na swoim komputerze i za pomocą zwykłej drukarki, zawyżając kwoty widniejące w
oryginalnych dokumentach. Świadek wskazał także, że o wysokości kredytu o jaki może uzyskać dowiedział się dopiero
po wstępnej analizie sfałszowanej dokumentacji przez pracowników banku, i dopiero wówczas podpisał wniosek
kredytowy na 400.000 zł. Miało to miejsce w siedzibie jego firmy w C. w obecności M. K. i A. G..
Przy ocenie zeznań S. W. odnieść należy się do kwestii dowodu z pomówienia. Pomówienie zachodzi wtedy, m.
in gdy oskarżony przyznaje się do winy, twierdząc jednocześnie, że także inna osoba (z reguły współoskarżony)
brała udział w przestępstwie, które jest przedmiotem osądu w danej sprawie. Pomówienie współoskarżonego należy
traktować jako dowód specyficzny, podlegający zatem wnikliwej ocenie. Taki dowód uznać należy za pełnowartościowy
o ile spełnia on określone warunki, a więc jest konsekwentny, spójny i znajduje potwierdzenie w innych dowodach
bezpośrednich lub pośrednich. Ponadto każdorazowo należy zbadać właściwości charakteru osoby pomawiającej,
a w szczególności zwrócić uwagę na to, czy osoba taka nie ma określonego interesu procesowego lub osobistego
w obciążaniu współpodejrzanego lub współoskarżonego. Za warunek konieczny dla nadania pomówieniu waloru
pełnowartościowego dowodu jest również stwierdzenie, że osoba od której pochodzi pomówienie miała pełną swobodę
wypowiedzi. Nie można dyskredytować dowodu z pomówień współoskarżonego lub zeznań świadka pomawiającego
tylko dlatego, że występują w nich drobne sprzeczności, przeinaczenia, zwłaszcza kiedy wynikają one ze znacznej
odległości czasowej składanych wyjaśnień lub zeznań, odmiennej techniki przesłuchania, czy nawet właściwego, dla
każdej z przesłuchujących osób, formułowania depozycji tej osoby (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z
dnia 8 grudnia 2010 r., sygn. akt II AKa 192/10).
S. W. dostarczył dowodów wskazujących na popełnienie przez siebie przestępstwa oszustwa przy wykorzystaniu
sfałszowanej dokumentacji. W postępowaniu przygotowawczym, będąc słuchany jako świadek, chcąc początkowo
umniejszyć własną odpowiedzialności karną za podrobienie dokumentów, bezpodstawnie obciążył oskarżoną M.
K.. Dla uwiarygodnienia swojej wersji wskazał na rzekomych dalszych uczestników fałszowania dokumentacji, a
mianowicie K. S. (1) i osobę o ps. C. (brak możliwości ustalenia danych k. 299), a także na fakt długiej znajomości z
oskarżoną, mimo iż jak twierdził w początkowej części zeznań, trafił do niej z polecenia, a także wskazał na pożyczkę
jaką udzielił oskarżonej, a która nie została zwrócona i miała niejako stanowić wynagrodzenie dla oskarżonej. K.
S. (1) będąc słuchana dopiero na etapie postępowania sądowego nie potwierdziła relacji S. W., przyznając jednak,
że poznała go w biurze oskarżonej. S. W. zresztą już po postawieniu zarzutów wycofał się z pomówienia i mimo
to nie zabezpieczono wówczas żadnych dowodów służących weryfikacji jego stanowiska. Pomimo, że oskarżona M.
K. miała dostęp do składanej przez S. W. dokumentacji nie czyniła w niej jakiejkolwiek modyfikacji, a otrzymane
skany przekazywała bezpośrednio A. G. pocztą elektroniczną. Oskarżona M. K. nie prowadziła również księgowości
w firmie oskarżonego, stąd nie mogła mieć świadomości co do rzeczywistej kondycji finansowej jego działalności, nie
mogła wiedzieć zatem, że przedłożona przez S. W. dokumentacja została sfałszowana poprzez zawyżenie dochodu.
S. W. składając relacje na kolejnych etapach postępowania konsekwentnie zaprzeczał już aby oskarżona M. K. miała
jakikolwiek udział w fałszowaniu dokumentacji, a nawet wskazał, iż to on tego dokonał, przedstawiając sposób w jaki
działał.
Uznając zatem za wiarygodne zeznania świadka S. W. z postępowania sądowego należy wskazać, że stanowią
one dowód pełnowartościowy w powiązaniu z pozostałymi dowodami ze źródeł osobowych, jak i dokumentacji,
w której znajduje potwierdzenie. Jako przekonywająca i znajdująca oparcie w doświadczeniu życiowym jawi się
podana przyczyna zmiany zeznań przez świadka, zaś późniejsza wersja wydarzeń przedstawiana przez S. W. w
pełni koresponduje z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Warto wskazać, że nielogicznym
byłoby wynikające z pomówienia zachowanie oskarżonej M. K., która od wielu lat prowadząc działalność w
zakresie pośrednictwa kredytowego, ryzykowałaby w ten sposób swoją reputację zawodową, a także narażała
się na odpowiedzialność karną, mając przecież świadomość, że kredyt ten nie będzie spłacany. Takie działanie
miałaby podjąć dla zupełnie obcej osoby, klienta z polecenia, S. W., co więcej, sama miałaby dokonać fałszowania
dokumentacji i to z udziałem osób, które nie były jej współpracownikami. Warto wskazać, że oskarżona M. K. nie była
dotychczas karana i brak jest informacji aby toczyły się wobec niej jakiekolwiek inne postępowania karne związane z
nieprawidłowościami w udzielanie kredytów. Nie sposób również wykazać, aby S. W. miał obecnie jakikolwiek interes
procesowy lub osobisty, by uchronić oskarżoną M. K. od odpowiedzialności karnej, zaś wcześniej pomawiając ją jako
świadek przed przedstawieniem zarzutów, mógł liczyć na łagodniejsze potraktowanie. Warto wskazać, iż osoby te
wcześniej się nie znały, nie utrzymywały ani nie utrzymują żadnych kontaktów towarzyskich, zaś rzekoma pożyczka
pomiędzy nimi, która do tej pory nie zostałaby zwrócona przez oskarżoną M. K., w rzeczywistości nie miała miejsca.
Dla oceny wiarygodności zeznań świadka S. W., jak i dokonanych ustaleń faktycznych istotne okazały się także
zeznania świadków mających mieć bezpośrednią styczność ze świadkiem, jak i z oskarżoną w związku z kredytem. Ich
relacje są spójne i logiczne, co więcej korespondują między sobą, jak i z dokumentacją dołączoną do akt.
Świadek A. G. (k. 125-126) – pracownica banku (...) podała, że oskarżona poinformowała ją, że S. W. zainteresowany
jest uzyskaniem kredytu. W ocenie świadka taką wiedzę oskarżona posiadała z racji obsługi jego firmy jako księgowa.
Opisała także dalsze czynności wykonane przez nią w związku z kredytem. Nie posiadała wiedzy, kto dokonał
podrobienia dokumentacji finansowej. Podczas rozprawy głównej (k. 438-439) świadek podtrzymała zeznania.
Sprecyzowała jednak, że okoliczność jakoby oskarżona M. K. miała prowadzić księgowość dla S. W. to było jedynie jej
odczucie. Uważała bowiem, że oskarżona posiadała wiedzę księgową.
Z kolei świadek B. M. (k. 437-438) – główna księgowa w firmie S. W. potwierdziła, że z rzeczywistego bilansu za 2011
r. wynikały straty. Świadek przygotowywała wnioski do ZUS i US o zaświadczenie o braku zaległości, bilans i rachunek
zysków i strat. Zeznała, że wszystkie dokumenty wypełniała ręcznie. Nie posiadała wiedzy, aby firma (...) uzyskała
kredyt obrotowy. Po okazaniu dokumentacji finansowej (k. 11-38, 132-170) wskazała, że ręczne zapisy zostały przez
nią sporządzone. Na komputerze firmowym była drukarka igłowa o formacie A3 i nie było możliwości wydrukowania
PIT-ów i deklaracji Vat. Natomiast samodzielnie wypisała potwierdzenia nadania. Nadmieniła także, że firma (...)
prowadziła pełną księgowość i nie było podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Podała także, że pracownik banku,
czy też pośrednik kredytowy po zapoznaniu ze sfałszowanymi dokumentami nie jest w stanie sprawdzić ich rzetelność.
Świadek K. S. (1) (k. 459-460) poznała S. W. w biurze oskarżonej M. K., przy czym nie była tam zatrudniona.
Prowadziła własną działalność w zakresie pośrednictwa kredytowego dot. samochodów, zaś czasem odwiedzała
oskarżoną w jej biurze. Świadek nie posiadała wiedzy, czy oskarżona sporządzała dokumentację dotyczącą kredytów.
Nie zapamiętała ponadto czy podczas jej obecności S. W. przekazywał oskarżonej jakieś dokumenty. Zaprzeczyła aby
w biurze doszło do fałszowania dokumentacji, by przybijała pieczątki na dokumentach. Zeznania świadka przyczyniły
się zatem do wykluczenia wersji wydarzeń początkowo podanych przez S. W., jakoby w fałszowaniu dokumentacji
finansowej jego firmy uczestniczyły wszystkie osoby, które były biurze, w tym K. S. (1).
Świadkowie P. D. (k. 87-89) i G. W. (k. 121-122) potwierdzili fakt przyjęcia przez A. G. dokumentacji, udzielenia
kredytu, przedłożenia nierzetelnej dokumentacji, jak i wypowiedzenia umowy kredytowej. Świadkowie P. D., G. D. –
pracownicy banki (...) w przedmiotowym okresie czasu ustosunkowali się do procedur i przebiegu złożenia wniosku
kredytowego, scharakteryzowali w sposób szczegółowy i nie budzący wątpliwości przekazaną dokumentację, zawartą
umowę. Ich relacje zostały uwzględnione w ustaleniach faktycznych.
Brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności dokumentacji dołączonej do akt postępowania, w szczególności
tej związanej z udzielonym kredytem, stąd oparto na niej również dokonane ustalenia faktyczne.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do uznania iż oskarżona M. K. dopuściła się zarzucanego jej
czynu. Brak jest dowodów potwierdzających udzielenie przez oskarżoną M. K. pomocy S. W. w oszustwie kredytowym,
czy też wskazujących na jej udział w podrobieniu dokumentacji finansowej (...) S. W. w C. w postaci zeznań o wysokości
osiągniętego dochodu PIT36L oraz informacji o wysokości dochodu z pozarolniczej działalności gospodarczej w roku
podatkowym PIT/B 2009, 2010 i 2011, podatkowej księgi przychodów i rozchodów za rok 2009, rachunku zysków i
strat za rok 2010, 2011, 2012, tj. dokumentów mających istotne znaczenie dla zawarcia umowy kredytowej, którymi
posłużył się S. W., co skutkować winno uniewinnieniem oskarżonej.
Materiał dowodowy w postaci osobowych źródeł dowodowych – wyjaśnienia oskarżonej konsekwentnie nie
przyznającej się do popełnienia zarzucanego czyny, zeznania świadków A. G., K. S. (2), B. M., G. W. i G. D., a także
korespondujące z nimi zeznania świadka S. W. w jakikolwiek sposób nie potwierdziły udziału oskarżonej M. K. w
przestępstwie. Postawienie zarzutu oskarżonej w oparciu o zeznania S. W. (następnie podejrzanego) z postępowania
przygotowawcze, z których już jako podejrzany się wycofał, jak i twierdzenia A. G., że oskarżona prowadziła także
księgowość firmy (...), bez ich dalszej weryfikacji, okazało się przedwczesne.
Na dzień wyrokowania brak było jakiegokolwiek dowodu, który Sąd uznałby za wiarygodny, a który wskazywałby
na popełnienie przez oskarżoną zarzucanego jej czynu. Zanegowanie przez S. W. wersji z postępowania
przygotowawczego, znajdujące oparcie w pozostałym materiale dowodowym, doprowadziło do wykluczenia również,
jakoby oskarżona miała świadomość, że S. W. przedłożył jej sfałszowaną dokumentację by posłużyła się nią przy
poszukiwaniu kredytodawcy. Pomoc oskarżonej, a właściwie jej rola jako pośrednika kredytowego, polegała jedynie
na skompletowania potrzebnych do uzyskania kredytu zaświadczeń i dokumentów księgowych oraz finansowych,
które dostarczał S. W. zapewniając o ich autentyczności, nie może być uznana za wyczerpującą znamiona zarzucanego
oskarżonej czynu. Również początkowa weryfikacja tej dokumentacji przez dział analityczny banku nie wskazywała,
że dokumentacja mogła zostać podrobiona, co więcej na jej podstawie określono wysokość kredytu obrotowego na
kwotę 400.000 zł, która to następnie została wpisana do wniosku kredytowego.
Nie sposób zatem uznać, że oskarżona M. K. wykorzystując swoje zdobyte doświadczenie zawodowe mogła
się domyślić, że S. W. podrobił dokumentacje i zamierza skorzystać z usług pośrednika kredytowego w celu
doprowadzenia kredytodawcy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Takowych podejrzeń nie miała także A. G.,
pracownik banku, do której trafiała cała dokumentacja związana z kredytem. W świetle dotychczasowej działalności
zawodowej oskarżonej, można uznać, że oczywistym jest, że gdyby wiedziała o przestępczych zamiarach S. W., to nie
składałaby do banku nierzetelnej dokumentacji, narażając się na odpowiedzialność karną. Oskarżona posiada bowiem
wieloletnie doświadczenie w branży pośrednictwa kredytowego i nie mogłaby pozwolić sobie na utratę zaufania
kontrahentów. Nadto oskarżona na podstawie przedłożonej przez S. W. dokumentacji, którą uznawała za autentyczną,
nie mogłaby przypuszczać, że S. W., ze względu na swoją rzeczywistą sytuację finansową, nie zamierza spłacić kredytu
i już w momencie jego zawierania zamierza wprowadzić w błąd przedstawicieli banku co do zamiaru wywiązania się
z umowy kredytowej. Z pełną stanowczością podkreślić należy, że brak jest dowodów, na podstawie których można
by uznać za udowodnione, że oskarżona miała świadomość o planach inkryminowanego działania S. W. i chciała
mu w tym w jakikolwiek sposób pomóc, a tym bardziej by osobiście dokonała sfałszowania szeregu dokumentów
wykorzystanych przy ubieganiu się o kredyt.
W realiach niniejszej sprawy nie można także wysnuć zbyt daleko posuniętych wniosków ze znajomości oskarżonej ze
S. W., albowiem znajomość ta przejawiała się tylko na płaszczyźnie zawodowej i nie przełożyła się na sferę prywatną.
Brak było z kolei mowy o porozumieniu pomiędzy nimi, nawet dorozumianym, bowiem oskarżona poznała S. W.
jedynie na gruncie zawodowym, nie utrzymywała z nim kontaktów, a następnie nie otrzymała nawet umówionego
wynagrodzenia od S. W. za swoje usługi pośrednictwa finansowego.
Mając powyższe na uwadze zasadne stało się uniewinnienie oskarżonej M. K. od popełnienia zarzucanego jej czynu z
art. 18§3 k.k. w zw. z art. 286§1 k.k. i art. 270§1 k.k. i art. 297§1 k.k. i art. 294§1 k.k. przy zast. art. 11§2 k.k.
Konsekwencją uniewinnienia oskarżonej M. K. było obciążenie Skarbu Państwa kosztami procesu w zakresie
odnoszącym się do oskarżonej stosownie do art. 632 pkt 2 k.p.k.

Podobne dokumenty