Tolerancja - Gimnazjum
Transkrypt
Tolerancja - Gimnazjum
Tolerancja Minęło 2000 lat od czasu, kiedy narodził się w Palestynie Prorok, który usiłował przekonać współczesnych, że pod Bożym słońcem „nie masz Greczyna ani Żyda” i na dowód tego dotykał trędowatych, przyjmował gościnę celników, a w końcu dał się ukrzyżować. Papież – Polak wiele robił w tym kierunku, aby to, czego nie rozumieli współcześni z nauki tego Proroka, zostało zrozumiane i przyjęte przez społeczeństwo. Modlił się z rabinami i mułłami, jadał – jeżeli nie z celnikami, to z przywódcami partii komunistycznych, uczył, że wszyscy jesteśmy równi, choć nie tacy sami. Sądzę, że niektórzy wiedzą już o czym mówię, być może zauważyli napis na tablicy I piętra, być może przeczytali w gazecie lub usłyszeli w radiu lub telewizji. Chociaż nie był to nius dnia. Mówię o tolerancji. Mimo, że słowo to jest w dzisiejszych czasach bardzo popularne i chętnie, również przez nas wypowiadane, to pozwolicie, że przypomnę skąd ono pochodzi. Otóż wywodzi się z języka greckiego. „Tolerante” to wytrzymywać, znosić, oznacza cierpliwość oraz wyrozumiałość dla odmienności, szacunek dla cudzych uczuć, poglądów, upodobań, obyczajów, a także postępowań. Wyobraźcie sobie, że wszyscy ludzie na całym świecie są tacy sami. Tak samo się zachowują, ubierają, myślą, to samo ich smuci i bawi. Ze wszystkim i we wszystkim się zgadzają. Jak strasznie nudno byłoby na świecie. Przecież cały urok naszego życia polega na tym, że jesteśmy jedyni i niepowtarzalni. Nie ma takiej drugiej osoby na świecie. „Nie próbuj nigdy robić kogoś drugiego takim, jakim ty jesteś. Wiesz przecież dobrze – Bóg wie również- że jeden egzemplarz z tego rodzaju wystarczy”. To czyni nas ważnym, każdego z nas. Możemy być przykładem dla drugiej osoby, ale też i szukać dobrych i ciekawych rzeczy w kolegach, przyjaciołach, ludziach znanych i cenionych. Tylko musimy dać sobie i innym szansę. Ktoś, kto nie szanuje siebie – nie będzie szanował innych i odwrotnie. Nie szanuje innych, bo nie lubi siebie. Żeby kogokolwiek autentycznie szanować, trzeba go poznać. Siebie również. Prawdziwa akceptacja nie powinna polegać na podziwie dla zalet tej osoby i obojętności na jej wady, jak to często w praktyce wygląda. Prawdziwa akceptacja wyraża się w radości z zalet i smutku z powodu wad drugiej osoby. Polega na czerpaniu z zalet tego człowieka i wpływaniu na jego wady. Oczywiście należy unikać ranienia drugiej osoby. Tolerancja jest sposobem na życie w zgodzie w obrębie własnego domu i najbliższego otoczenia. Każdy z nas chce żyć własnym życiem, sam dokonywać wyborów, być przez innych szanowany, chce by pozwolono mu realizować swoje plany, osiągać cele – nawet te, niezrozumiałe dla innych. Są wśród Was uczniowie z bogatą osobowością, z wielką wiedzą, niekoniecznie tą szkolną – na ocenę, ale tą, której inni nie mają, bo właśnie są inni z innymi zainteresowaniami. „Trzeba się różnić – tylko trzeba różnić się pięknie”. Chciałabym też zwrócić się do koleżanek i kolegów Nauczycieli. W natłoku spraw i trudnej pracy nie tolerujcie złych zachowań, ale przede wszystkim podkreślajcie rzeczy piękne choćby w jednym uczniu z całej klasy. „Jeśli kropla powiedziałaby: nie jestem potrzebna, nie byłoby oceanu”. Na zakończenie chciałabym zacytować za nieznanym mi autorem słów: „Bądźcie tymi co kochać umieją Bądźcie tymi co łzy rozumieją Bądźcie tymi co przyjaźń znają Bądźcie tymi co serce mają”