Tomasz Ostropolski Zasada proporcjonalności a europejski nakaz
Transkrypt
Tomasz Ostropolski Zasada proporcjonalności a europejski nakaz
ARTYKUŁY I ROZPRAWY Tomasz Ostropolski Zasada proporcjonalności a europejski nakaz aresztowania Europejski nakaz aresztowania (dalej jako ENA) jest pierwszym, najlepiej znanym i najpowszechniej stosowanym w Unii Europejskiej instrumentem realizującym zasadę wzajemnego uznawania orzeczeń w sprawach karnych. Został on przyjęty jako jeden z tzw. środków kompensacyjnych, tj. mających na celu zapobieżenie negatywnym efektom swobodnego przepływu osób. Było bowiem jasne, że swoboda ta oznacza również ryzyko nieskrępowanego poruszania się przestępców w sytuacji gdy granice państwowe nie stanowią już żadnej bariery. 1. Wprowadzenie Konieczność zastąpienia przewlekłych procedur ekstradycyjnych nowoczesnym instrumentem ułatwiającym i przyspieszającym procedurę wydawania osób stawała się coraz pilniejsza, a bezpośrednim powodem przyspieszenia prac nad ENA były zamachy z 11.09.2001 r. Decyzja ramowa Rady 2002/584/WSiSW z 13.06.2002 r. w sprawie ENA i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi UE1 miały zostać implementowane do 1.01.2004 r. (zaś dla 10 państw członkowskich przystępujących do UE 1.05.2004 r. – wraz z dniem akcesji). Z każdym rokiem ENA stawał się coraz popularniejszym instrumentem współpracy (zob. statystyki – pkt 4. poniżej), jak się okazało – stosowanym niekoniecznie w celu ścigania najpoważniejszej przestępczości transgranicznej, lecz również przestępstw pospolitych. W mediach2 coraz częściej donoszono o przypadkach wykorzystywania ENA dla ścigania rzekomo błahych przestępstw oraz związanych z tym kosztach, a także ryzyku naruszania gwarancji procesowych. Obecnie wskazuje się3, że to właśnie problemy z nieproporcjonalnym stosowaniem ENA stały się jedną z przyczyn decyzji rządu Zjednoczonego Królestwa w przedmiocie rezygnacji z uczestnictwa w środkach dawnego III filaru UE4. Sytuacja ta dała asumpt do podjęcia debaty, w której powtarza się stwierdzenie, że ENA stał się ofiarą własnego sukcesu5. Proponowanym remedium miałoby być stosowanie zasady proporcjonalności w celu zracjonalizowania praktyki ENA. W myśl rzeczników tego stanowiska, ENA powinien zostać poddany rygorom tzw. testu proporcjonalności, który wiązałby się z wyposażeniem właściwych organów w szerszą 1 Dz. Urz. WE L 190 z 18.07.2002 r., s. 1, dalej jako decyzja ramowa 2002/584/WSiSW. 2 Zob. np. E. Siedlecka, Polska ściga na potęgę. Po całej Europie, „Gazeta Wyborcza” z 15.04.2011 r., por. www.gazetawyborcza.pl. 3 Oświadczenie minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii T. May oraz debata w Izbie Gmin, por. http://www.homeoffice.gov.uk/publications/about-us/corporate-publications/2014-decision. 4 Art. 10 ust. 4 Protokołu nr 36 w sprawie postanowień przejściowych, dołączonego do Traktatu Lizbońskiego (wersja skonsolidowana Dz. Urz. UE C 83 z 30.03.2010 r., s. 322). 5 Zob. np. K. Weis, The European Arrest Warrant – A Victim of Its Own Success?, „New Journal of European Criminal Law” 2011/2, s. 124. 14 Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 swobodę decyzyjną co do zasadności zastosowania ENA, zależnie od okoliczności sprawy. Niniejszy artykuł będzie stanowił próbę uporządkowania związanej z tym problematyki, weryfikacji stawianych w debacie tez oraz przeglądu proponowanych środków zaradczych. Szczególna uwaga zostanie poświęcona sytuacji Polski, gdzie problem liczby wydawanych ENA ujawnił się ze szczególną ostrością, a w ostatnim czasie zostały przedłożone pierwsze propozycje reakcji praktycznej i prawnej. 2. Zasada proporcjonalności w prawie UE Problem konfrontacji praktyki stosowania ENA z zasadą proporcjonalności nastręcza trudności już w warstwie pojęciowej. W pierwszych dekadach integracji europejskiej zasada proporcjonalności nie znajdowała odzwierciedlenia w traktatach; była jednak konsekwentnie umocowywana przez Trybunał Sprawiedliwości (dalej jako TS) jako ogólna zasada prawa wspólnotowego (obecnie prawa unijnego). Wyraz traktatowy uzyskała dopiero w Traktacie z Maastricht6 i pozostała prawie niezmieniona w przyjętym tam kształcie do dnia dzisiejszego. Obecnie uregulowana jest w art. 5 ust. 4 Traktatu o Unii Europejskiej7 (dalej jako TUE). W myśl tego przepisu: „zgodnie z zasadą proporcjonalności zakres i forma działania Unii nie wykraczają poza to, co jest konieczne do osiągnięcia celów Traktatów. Instytucje Unii stosują zasadę proporcjonalności zgodnie z Protokołem w sprawie stosowania zasad pomocniczości i proporcjonalności”. W doktrynie zwraca się uwagę na to, że główną przyczyną ujęcia zasady proporcjonalności w ramy traktatowe było dążenie do zabezpieczenia interesów państw członkowskich przed nadmiernym działaniem instytucji wspólnotowych (obecnie unijnych)8. Należy jednak zauważyć, że zasada proporcjonalności odnosi się nie tylko do podziału kompetencji między Wspólnotę (obecnie Unię) a państwa członkowskie, lecz także do zachowań samych państw. Dotyczy to zwłaszcza 6 Dz. Urz. WE C 191 z 29.07.1992 r., s. 1. 7 Wersja skonsolidowana Dz. Urz. UE C 83 z 30.03.2010 r., s. 13. 8 J. Maliszewska-Nienartowicz, Rozwój zasady proporcjonalności w europejskim prawie wspólnotowym, „Studia Europejskie” 2006/1, s. 66. ARTYKUŁY I ROZPRAWY zakresu stosowania derogacji wobec swobód wspólnotowych, oceny sankcji nakładanych przez państwa członkowskie i ich organy z tytułu naruszenia prawa wspólnotowego, a także interpretacji prawa krajowego w celu zapewniania zgodności z prawem UE, co miało się odbywać w sposób najmniej uciążliwy dla jednostki9. Choć więc art. 5 ust. 4 TUE nie odnosi się do działań państw członkowskich, to jednak są one związane z zasadą proporcjonalności jako ogólną zasadą prawa unijnego10. Można zatem wskazać na podwójną naturę zasady proporcjonalności: po pierwsze, wiąże się ona z ochroną jednostek przed nadmiernymi środkami unijnymi bądź implementacyjnymi, po drugie zaś – z ochroną państw członkowskich przed niepotrzebną ingerencją w ich suwerenność11. Zasada proporcjonalności pojawiła się również w innym kontekście w art. 49 Karty Praw Podstawowych12 (dalej jako KPP), który obok zasady legalności formułuje zasadę proporcjonalności kar do czynów zabronionych pod groźbą kary. W art. 49 ust. 3 KPP zastrzega się, że „kary nie mogą być nieproporcjonalnie surowe w stosunku do czynu zabronionego pod groźbą kary”. Trzeba stwierdzić, że choć oba wskazane przepisy odwołują się do zasady proporcjonalności, to ich cel i przedmiot nie są dokładnie tożsame. Choć można mówić o ich „wspólnym mianowniku”, tj. niewspółmierności działania do określonego celu, to ładunek pojęciowy art. 5 ust. 4 TUE oraz związanej z nim zasady ogólnej jest znacznie ogólniejszy niż art. 49 ust. 3 KPP. W obydwu przypadkach zastosowanie powołanych przepisów, jako adekwatnego wzorca kontroli działań państw członkowskich w trybie ENA, nie jest jednak łatwe. W odniesieniu do art. 5 ust. 4 TUE interesować nas będzie ta ogólna płaszczyzna, bowiem trudno kwestionować, że ustanowienie instrumentu w postaci ENA było działaniem koniecznym w celu usprawnienia procedur wydawania. W praktyce TS spotyka się sprawy, w których uznawał on za niezgodne z zasadą proporcjonalności nakładanie nadmiernych sankcji przez organy państw członkowskich; jednak wystąpiło to wtedy, gdy akt UE pozostawiał państwom szeroką swobodę, poza którą nałożone sankcje wykraczały13. W tym przypadku jednak decyzja ramowa dość wyraźnie zakreśla dopuszczalne ramy działania. Nawet organizacje, które działają na rzecz rzetelnego procesu, przyznają zresztą, że problem leży w samej konstrukcji decyzji ramowej14, i z tego punktu widzenia trudno czynić państwom członkowskim zarzut nieprawidłowej transpozycji. 9 A. Wróbel (red.), Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską. Komentarz, Warszawa 2008, s. 218. 10 A. Wróbel (red.), Traktat ustanawiający Wspólnotę..., s. 208 i powoływana tam literatura. W doktrynie zasadę proporcjonalności w zakresie wynikającym z art. 5 ust. 4 TUE oraz z zasad ogólnych prawa UE nieraz omawia się łącznie. Przykładowo, P. Craig i G. de Burca wskazują na art. 5 TUE jako „jedną z wersji” (ang. „a version”) proporcjonalności jako zasady ogólnej prawa UE, zob. P. Craig i G. de Burca, EU Law. Text, Cases and Materials, Oksford 2008, s. 544. 11 J. Maliszewska-Nienartowicz, Rozwój zasady proporcjonalności..., s. 67. Inaczej J. Długosz, Zasada proporcjonalności w prawie europejskim jako przesłanka kryminalizacji, w: Zasada proporcjonalności w prawie karnym, T. Dukiet-Nagórska (red.), Warszawa 2010, s. 87. 12 Dz. Urz. UE C 303 z 2007 r., s. 1. 13 Zob. np. wyroki TS: z 6.07.2000 r. w sprawie C-356/97, Molkereigenossenschaft Wiedergeltingen eG v. Hauptzollamt Lindau, ECR 2000, s. I-05461; z 7.12.2000 r. w sprawie C-213/99, José Teodoro de Andrade v. Director da Alfândega de Leixões, ECR 2000, s. I-11083. 14 Por. np. http://www.fairtrials.net/publications/policy-and-campaigns/extradition-review-backs-reform-to-european-arrest-warrant/. Na tym tle przepis art. 49 ust. 3 KPP jest znacznie bardziej specyficzny i bezpośrednio odnosi zasadę proporcjonalności do prawa karnego. Dość skąpe są jednak na tym tle wyjaśnienia dotyczące KPP15, w których stwierdza się jedynie, że przepis ten przejmuje ogólną zasadę proporcjonalności kar do przestępstw, która jest zawarta we wspólnych tradycjach konstytucyjnych państw członkowskich i w orzecznictwie Trybunału w Luksemburgu16. Tym samym badanie proporcjonalności ENA na podstawie wzorca zawartego w art. 49 ust. 3 KPP również może nastręczać problemów. Trzeba bowiem zwrócić uwagę na to, że zawiera on zakaz nakładania nieproporcjonalnych „kar”, gdy tymczasem ENA nie jest karą, lecz procesowym narzędziem obrotu międzynarodowego (związanym jedynie z izolacyjnym środkiem zapobiegawczym w postaci tymczasowego aresztowania)17. Można bowiem zakładać, że dopiero w skrajnych przypadkach (np. kiedy nasilenie elementów represyjnych nakazu, takich jak tymczasowe aresztowanie, byłoby w danych okolicznościach tak dolegliwe, iż można by go uznać za karę18) art. 49 ust. 3 KPP znajdowałby swoje bezpośrednie zastosowanie. Z powyższego wynika, że już w punkcie wyjścia trudno autorytatywnie oceniać prawomocność stosowania ENA z punktu widzenia zasady proporcjonalności. Sama decyzja ramowa nie zawiera testu proporcjonalności i nie ogranicza zastosowania tylko wobec najpoważniejszej przestępczości. Tym samym trudno byłoby przeprowadzić dowód nieprawidłowości transpozycji. Wymagałoby to wykazania, że spośród możliwych środków implementacji państwo wybrało najbardziej uciążliwe dla jednostki, nie respektując ogólnych zasad prawa UE19. Wskazówki wynikające z TUE, KPP oraz dotychczasowego orzecznictwa TS mogą się zaś ad casum okazać niewystarczająco czytelne na potrzeby praktyki. 3. Zasada proporcjonalności a wzajemne uznawanie orzeczeń Polemika wokół stosowania zasady proporcjonalności w instrumentach opartych na zasadzie wzajemnego uznawania orzeczeń znajduje swoje tło aksjologiczne. W tym przypadku dochodzi bowiem do konfrontacji dwóch koncepcji współpracy. Pierwsza z nich wynika z samej natury zasady wzajemnego uznawania. Choć w instrumentach UE nie sformułowano jednolitej definicji tej zasady, to jej istotę można uchwycić, zestawiając ją z konstrukcją współpracy, obowiązującą w ramach tradycyjnego międzynarodowego 15 Dz. Urz. UE C 303 z 14.12.2007 r., s. 31. 16 Zob. też R. Wieruszewski, Postanowienia KPP w świetle wiążących Polskę umów międzynarodowych i postanowień Konstytucji RP z 1997 r., w: Ochrona praw podstawowych w Unii Europejskiej, J. Barcz (red.), Warszawa 2008, s. 140. 17 Trzeba wskazać, że ukrywanie się jest okolicznością dezaktualizującą niektóre przesłanki negatywne stosowania tymczasowego aresztowania – por. art. 259 § 4 ustawy z 6.06.1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm.), dalej jako k.p.k. 18 Zob. pkt 60 opinii rzecznik generalnej E. Sharpston z 18.10.2012 r. w sprawie C-396/11, Radu, niepubl., gdzie dostrzega się ryzyko arbitralnego stosowania tymczasowego aresztowania w trybie ENA jako naruszenie art. 5 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284), dalej jako EKPCz. 19 Zob. M. Królikowski, Dwa paradygmaty zasady proporcjonalności w prawie karnym, w: Zasada proporcjonalności..., s. 47. Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 15 ARTYKUŁY I ROZPRAWY obrotu prawnego. O ile klasycznym mechanizmem międzynarodowej pomocy prawnej był wniosek państwa wzywającego, którego wykonanie podlegało w znacznej mierze dyskrecjonalnej ocenie państwa wzywającego, o tyle współpraca sądowa w ramach Unii polega na daleko idącym automatyzmie opartym na metodzie „uznania i wykonania” orzeczenia państwa wydającego przez państwo wykonujące bez dodatkowych formalności. W ten sposób współpraca ulega uproszczeniu oraz przyspieszeniu.Przekształceniepodstawobrotuwiążesięteżzewzajemnym zaufaniem pomiędzy państwami członkowskimi, którego jednym z wyrazów jest ograniczenie do minimum przesłanek odmowy, które powinny mieć ściśle formalny charakter20. Tymczasem zasada proporcjonalności ze swej istoty zakłada istnienie marginesu swobodnej oceny – czy to po stronie państwa wydającego, czy wykonującego. Margines ten wiąże się z dyskrecjonalnymi uprawnieniami właściwych organów, który to element jest zasadniczo obcy zasadzie wzajemnego uznawania (w jej modelowej postaci). Problem konfliktu pomiędzy zasadą wzajemnego uznawania a zasadą proporcjonalności nie powstanie w przypadku negatywnej decyzji, motywowanej ryzykiem naruszenia zasady proporcjonalności, na etapie wydania ENA. Napięcie pojawi się jednak w razie oceny proporcjonalności nakazu aresztowania przez państwo wykonujące. Wchodziłoby tu bowiem w grę zastosowanie przesłanki odmowy o charakterze uznaniowym nieprzewidzianej wprost w decyzji ramowej21. Dopuszczalność takiego zabiegu była zaś od początku kwestionowana22. Obecnie sygnalizuje się dopiero możliwość odmowy wykonania ENA także z przyczyn niewymienionych wprost wśród przesłanek odmowy, jak np. rażące naruszenie praw podstawowych23. Można jednak sądzić, że wydanie nakazu „nieproporcjonalnego” nie należy do tej kategorii (w każdym razie jeśli naruszenie nie ma charakteru kwalifikowanego). Przeciwny pogląd tworzyłby poważne ryzyko podważenia fundamentów zasady wzajemnego uznawania. reakcji na każde popełnione przestępstwo w sytuacji braku przeszkód do ścigania karnego; oportunizm zaś wiąże się z dopuszczalnością oceny celowości ścigania ze względu na interes publiczny, oraz możliwością odstąpienia od postępowania karnego z przyczyn pozaprawnych, na podstawie swobodnego uznania organów ścigania24. Tym samym, o ile w przypadku napięcia pomiędzy zasadą proporcjonalności a zasadą wzajemnego uznawania problem rodzi się na etapie decyzji państwa wykonującego, o tyle konfrontacja testu proporcjonalności z krajowymi zasadami ścigania karnego następuje już na etapie decyzji państwa wydającego. W systemie opartym na zasadzie oportunizmu test proporcjonalności przy wydawaniu ENA może być uważany za immanentny element współpracy, która powinna być podejmowana jedynie w wystarczająco uzasadnionych przypadkach. Z kolei w systemie, w którym dominuje zasada legalizmu, ENA jest traktowany jako jedno z narzędzi ścigania transgranicznego, którego dostępność nie powinna być krępowana, a jego użycie powinno się łączyć z określonymi formalnie przesłankami, nie zaś zależeć od każdorazowego uznania właściwego organu na podstawie nieostrego kryterium, takiego jak proporcjonalność. Różnice te mogą rzutować na możliwość uwzględniania zasady proporcjonalności w trybie ENA. Jest jasne, że w procedurze opartej na zasadzie legalizmu dyskrecjonalność organów może powodować konflikt z samą konstrukcją ścigania karnego. Dotyczy to w szczególności tych państw, gdzie odstępstwa od legalizmu mają charakter ścisłego wyjątku. Zwraca się bowiem uwagę na to, że w części państw udało się pogodzić legalizm, jako zasadę ścigania, z możliwością elastycznego stosowania nakazu aresztowania25. Z kolei w systemach opartych na zasadzie oportunizmu absorpcja zasady proporcjonalności powinna się odbywać w sposób naturalny. 5. Elementy zasady proporcjonalności w instrumentach wzajemnego uznawania W przyjętych dotąd instrumentach UE, opartych na zasa- 4. Zasada proporcjonalności a zasada legalizmu dzie wzajemnego uznawania orzeczeń26 nie istnieje jednolity Dogmatyczne trudności ze stosowaniem zasady proporcjonalności mogą się też pojawić w konfrontacji z co najmniej niektórymi europejskimi systemami procesu karnego. Akceptacja testu proporcjonalności – jako jednej ze składowych warunkujących aktywność organu w obrocie międzynarodowym (unijnym) – może przebiegać w sposób zróżnicowany w zależności od tego, czy mamy do czynienia z systemem opartym na zasadzie oportunizmu, czy też legalizmu. Stanowią one dwie alternatywne koncepcje reakcji na popełnione przestępstwo. Zasada legalizmu oznacza obowiązek procesowej model regulacji zasady proporcjonalności. Co prawda, w preambułach można znaleźć sformułowanie, w którym prawodawca europejski wymienia zasadę proporcjonalności (w parze z zasadą subsydiarności), konstatując, że dany akt nie wykracza poza środki niezbędne do osiągnięcia deklarowanego w instrumencie celu27. Można zatem sądzić, że w tym rozumieniu zasada proporcjonalności służyć ma ochronie kompetencji państw członkowskich przed nadmiernym (nieproporcjonalnym i niesubsydiarnym) działaniem Unii. Dodatkowo, można odnaleźć ogólne odwołanie do ochrony praw podstawowych28. 20 A. Grzelak, T. Ostropolski, Współpraca wymiarów sprawiedliwości w sprawach karnych i współpraca policyjna, Warszawa 2011, s. 86. 21 Zob. też P. Hofmański (red.), Europejski nakaz aresztowania w teorii i praktyce państw członkowskich UE, Warszawa 2008, s. 160. 22 Zob. np. wyrok TS z 1.12.2008 r. w sprawie C-388/08, PPU Leymann i Pustovarov, por. http://curia.europa.eu/. 23 Zob. np. pytania sądu rumuńskiego w sprawie C-396/11, Radu (wyrok TS z 29.01.2013 r. w sprawie C-396/11, Radu, niepubl.). Warto zwrócić jednak uwagę, że TS wykazał daleko idącą ostrożność w ocenie zarzutów dotyczących nieprzestrzegania praw podstawowych w procedurze ENA i wydaje się domniemywać zgodność z prawem działań właściwych organów państw członkowskich w trybie ENA. 24 M. Rogacka-Rzewnicka, Oportunizm i legalizm ścigania przestępstw w świetle współczesnych przeobrażeń procesu karnego, Warszawa 2007, s. 468. 25 Zob. KOM (175) 2011. 26 J. Jurewicz zauważa, że też w instrumentach UE z zakresu prawa karnego materialnego odniesienia do proporcjonalności nie są konsekwentne ani jednolite. Proporcjonalność jest przy tym zwykle przeciwstawiana skuteczności oraz odstraszaniu. J. Jurewicz, Z problematyki standaryzacji sankcji karnych w prawie Unii Europejskiej, w: Zasada proporcjonalności..., s. 298. 27 Zob. motyw preambuły 7 decyzji ramowej 2002/584/WSiSW. 28 Zob. art. 1 ust. 3 decyzji ramowej 2002/584/WSiSW. 16 Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 ARTYKUŁY I ROZPRAWY Niemniej jednak w kilku instrumentach opartych na zasadzie wzajemnego uznawania można zidentyfikować pewne namiastki zasady proporcjonalności. Nie przewiduje się w nich testu proporcjonalności sensu stricto, rozumianego jako przyznanie organowi wydającemu lub wykonującemu uprawnień do zaniechania aktywności na podstawie ogólnych kryteriów, związanych z jej niewspółmiernością do spodziewanych korzyści, lecz ustanawia formalne i wyraźnie wskazane progi warunkujące możliwość działania. W uproszczeniu można stwierdzić, że odbywa się to według następujących wzorców. Pierwszy z nich polega na określeniu kryteriów wydania orzeczenia, które ma zostać przekazane do „uznania i wykonania” przez drugie państwo członkowskie. I tak, zgodnie z art. 2 ust. 1 decyzji ramowej 2002/584/WSiSW, nakaz może zostać wydany w przypadku czynów, które w świetle prawa obowiązującego w państwie wydającym zagrożone są karą pozbawienia wolności lub środkiem zabezpieczającym o maksymalnym wymiarze co najmniej 12 miesięcy, albo w przypadku gdy zapadł wyrok lub wydano środek zabezpieczający o wymiarze co najmniej 4 miesięcy. Łatwo odnotować, że ustanowienie tego rodzaju progu nie jest nowością w procedurze wydawania. W tej samej postaci występował on już w Konwencji Rady Europy z 1957 r. o ekstradycji29. Został również zamieszczony w umowie z 2006 r. między UE a Islandią i Norwegią w sprawie procedury przekazywania osób30. Widać więc, że choć zasady przekazywania zostały w decyzji ramowej 2002/584/WSiSW znacząco uproszczone w relacji do stosowanych w tradycyjnym systemie ekstradycji, to prawodawca europejski nie przewidywał równolegle konieczności wprowadzenia dodatkowych warunków, które miałyby zapobiegać nadużywaniu nowo zaprojektowanej (i z uwagi na rozluźnienie rygorów – częściej stosowanej) procedury ENA. Drugi model zastosowano w decyzji ramowej Rady 2005/214/WSiSW z 24.02.2005 r. w sprawie wzajemnego uznawania kar pieniężnych31. W tym przypadku nie ustanawia się wyraźnych progów, które warunkują możliwość skierowania orzeczenia do uznania i wykonania w innym państwie członkowskim, jednak państwu wykonującemu pozostawiony jest margines decyzyjny dzięki wprowadzeniu stosownej przesłanki odmowy. Otóż zgodnie z art. 7 ust. 2 lit. h, decyzji ramowej 2002/584/WSiSW właściwy organ w państwie wykonującym może odmówić uznania i wykonania orzeczenia, jeżeli zostanie wykazane, że kara o charakterze pieniężnym jest niższa niż 70 euro lub równowartość tej kwoty. Przesłanka ta ma charakter fakultatywny, nie wyklucza zatem włączenia też drobnych kar pieniężnych do obrotu w trybie wskazanej decyzji ramowej. Analogiczny model jest realizowany w decyzji ramowej Rady 2008/909/WSiSW z 27.11.2008 r. o stosowaniu zasady wzajemnego uznawania do wyroków skazujących na karę pozbawienia wolności lub inny środek polegający na pozbawieniu wolności – w celu wykonania tych wyroków w Unii Europejskiej32, gdzie przewidziano możliwość odmowy uznania i wykonania wyroku, jeśli w chwili otrzymania wyroku przez właściwy organ państwa wykonującego pozostało do odbycia mniej niż 6 miesięcy kary (art. 9 ust. 1 lit. h decyzji 29 30 31 32 Dz. U. z 1994 r. Nr 70, poz. 307–308. Dz. Urz. UE L 292 z 21.10.2006 r., s. 2. Dz. Urz. UE L 76 z 22.03.2005 r., s. 16. Dz. Urz. UE L 327 z 5.12.2008 r., s. 27. ramowej 2002/584/WSiSW). Uznano zatem, że brakuje zasadności uruchamiania aparatury procesowej, jeśli efekt (niewielka długość kary do odbycia w państwie wykonującym) byłby niewspółmierny do poczynionych działań. I w tym przypadku można zauważyć, że korzenie tej konstrukcji sięgają instytucji przekazywania skazanych w trybie instrumentów Rady Europy33. Regulacja znacznie bliższa testowi proporcjonalności sensu stricto znalazła się natomiast w decyzji ramowej Rady 2008/978/WSiSW z 18.12.2008 r. w sprawie europejskiego nakazu dowodowego dotyczącego przedmiotów, dokumentów i danych, które mają zostać wykorzystane w postępowaniach w sprawach karnych34. Zgodnie z art. 7 lit. a, decyzji ramowej 2002/584/WSiSW jednym z warunków wydania ENA jest stwierdzenie przez organ wydający, że uzyskanie poszukiwanych przedmiotów, dokumentów lub danych jest niezbędne i proporcjonalne w stosunku do celów danego postępowania. Trzeba jednak zauważyć, że niniejsza decyzja ramowa została implementowana jedynie przez 2 państwa członkowskie (Danię oraz Finlandię) i nigdy nie stała się działającym instrumentem współpracy sądowej. Rada zdecydowała bowiem, że zostanie ona zastąpiona przez nowy, kompleksowy instrument odnoszący się do znacznie szerszego zakresu dowodów, tj. europejski nakaz dochodzeniowy (dalej jako END)35. Tym samym nie sposób dokonać weryfikacji funkcjonowania zasady proporcjonalności przewidzianej w decyzji ramowej 2009/978/WSiSW. Podsumowując, można odnotować, że we wskazanych instrumentach (z wyjątkiem decyzji ramowej 2009/978/WSiSW) decyzja co do podjęcia współpracy należy bądź do państwa wydającego (ograniczonego kryteriami przekazania orzeczenia do uznania i wykonania), bądź też – w drugim modelu – państwa wydającego (dysponującego przesłankami odmowy). W obu przypadkach ustanowione kryteria są jednak ostre i wyraźnie delimitują granice warunkujące wydanie /możliwość odmowy wykonania orzeczenia. Nie ma więc mowy o ogólnie sformułowanym kryterium proporcjonalności, a margines decyzyjny wyraża się jedynie w fakultatywnym, nie zaś obligatoryjnym, charakterze przesłanek odmowy. Zasada proporcjonalności – jeśli w ogóle można w tym przypadku mówić o jej emanacji – znajduje zatem ograniczony wyraz w tych aktach prawnych. Można stwierdzić, że prawodawca europejski uznał priorytet przewidywalności i powszechności obrotu nad dopuszczalnością każdorazowej, indywidualnej oceny kosztów i korzyści wykonania danego orzeczenia. Zasada proporcjonalności sensu stricto pojawiła się, co prawda, w decyzji ramowej 2009/978/WSiSW. Instrument ten nie znalazł jednak zastosowania w związku z decyzją o zastąpieniu go przez END. Trudno traktować więc go jako realny punkt odniesienia w debacie o zasadzie proporcjonalności. 6. Praktyka wydawania ENA – dane ilościowe i jakościowe W dotychczasowej praktyce wydawania ENA wskazane wyżej kryteria (4 i 12 miesięcy) okazały się nie stanowić 33 Zob. art. 3 ust. 1 lit. c Konwencji z 1983 r. o przekazywaniu skazanych (Dz. U. z 1995 r. Nr 51, poz. 279), gdzie wskazuje się co najmniej 6-miesięczny okres pozostały do odbycia kary jako jeden z warunków przekazania wniosku. 34 Dz. Urz. UE L 350 z 30.12.2008 r., s. 72, dalej jako decyzja ramowa 2009/978/WSiSW. 35 Zob. projekt END (Dz. Urz. UE C 165 z 24.06.2010 r., s. 22). Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 17 ARTYKUŁY I ROZPRAWY przeszkody dla powszechnego stosowania nakazu. W ciągu ostatnich lat mieliśmy do czynienia z dynamicznym wzrostem liczby wydanych nakazów. Według statystyk, liczba ENA wydanych/wykonanych w całej Unii Europejskiej przedstawiała się następująco: 2007 r. – 10.883/2221, 2008 r. – 14.196/2919, 2009 r. – 15.827/443136, 2010 r. – 12.891/429337, 2011 r. – 10.376/306238. Wśród nich wskazywano na całą serię sytuacji, gdzie ENA był wydawany w błahych sprawach, takich jak39: posiadanie 0,45 g konopi, posiadanie 3 tabletek ecstasy, kradzież 2 opon, prosiaka, zniszczenie przez stolarza drzwi jako „sankcja” za nieuregulowanie zobowiązania przez klienta czy kradzież deseru z restauracji. Wskazywanie takich przypadków miało anegdotycznie dowodzić tego, że praktyka ENA ulega wynaturzeniom w kierunku wykorzystywania tej instytucji dla celów ścigania nie tylko najpoważniejszych przestępstw transgranicznych, lecz także błahych naruszeń40. Skłoniło to do uruchomienia działań ewaluacyjnych, których wyniki zostaną niżej przedstawione. Przy ograniczonej jurysdykcji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (obecnie TS) w b. III filarze41, w grę wchodziły działania Komisji i Sekretariatu Generalnego Rady, nieobwarowane jednak mechanizmami egzekucyjnymi. 7. Środki zaradcze 7.1. Działania praktyczne Problem proporcjonalności wydawania europejskiego nakazu aresztowania został zidentyfikowany przez Radę UE w ramach tzw. czwartej rundy wzajemnych ocen pod kątem praktycznego stosowania ENA. Na posiedzeniu 3–4.06.2010 r. Rada przyjęła stosowne konkluzje, gdzie nawiązując do zalecenia nr 9, sformułowanego w sprawozdaniu końcowym dotyczącym czwartej rundy, polecono wprowadzić modyfikacje do pkt 3 europejskiego podręcznika pt. „Jak wystawiać europejski nakaz aresztowania”. W zmodyfikowanej wersji podręcznika42 stwierdza się, że: „jest oczywiste, że decyzja ramowa w sprawie ENA nie nakłada na państwo członkowskie wydające nakazu obowiązku sprawdzenia proporcjonalności i że kluczową rolę w tym względzie odgrywa ustawodawstwo państw członkowskich. Jednak z uwagi na poważne 36 Por. dane za lata 2007–2009 w: KOM (2011) 175. 37 Zob. dokument Rady 9120/2/11 REV 2. Dane uwzględniają 22 państwa, por. http://www.consilium.europa.eu/documents. 38 Zob. dokument Rady 9200/6/12 REV 6. Dane uwzględniają 18 państw. 39 Zob. dokument Rady 10975/07. 40 Inną sprawą jest to, że wskazane sprawy na pierwszy rzut oka budzą wątpliwości co do miarodajności w roli przykładu – np. w polskich warunkach wiele z nich nie mogłoby być ściganych w trybie ENA, gdyż stanowią jedynie wykroczenia. Niektórym pozornie drobnym kradzieżom towarzyszyło np. włamanie, co wpływało na określenie kwalifikacji i wagi czynu. 41 Zob. art. 35 TUE w wersji traktatu amsterdamskiego, który uzależnia możliwość kierowania pytań prejudycjalnych od oświadczenia złożonego przez państwo członkowskie. 42 Dokument Rady 17195/1/10. 18 Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 konsekwencje, jakie poszukiwanej osobie przynosi wykonanie ENA pod względem ograniczenia wolności fizycznej i swobody przemieszczania się, właściwe organy powinny przed podjęciem decyzji o wydaniu nakazu rozpatrzyć proporcjonalność tego działania, oceniając wiele ważnych czynników”. Wśród tych czynników wymienia się wagę przestępstwa, możliwość zatrzymania podejrzanego oraz prawdopodobny wymiar kary, a także zagwarantowanie skutecznej ochrony społeczeństwu i uwzględnienie interesu ofiar przestępstwa. Jednocześnie wskazuje się przesłanki negatywne, które miałyby przemawiać za brakiem zasadności zastosowania ENA jako środka w danym przypadku nieproporcjonalnego. Organy wydające ENA powinny także rozważyć stosowność wykorzystywania środków alternatywnych wobec ENA, np. wzajemnej pomocy prawnej, wideokonferencji, stosować wezwania, wykorzystywać System Informacyjny Schengen do ustalania miejsca pobytu podejrzanego oraz stosować decyzję ramową w sprawie wzajemnego uznawania kar o charakterze pieniężnym. Jednocześnie w podręczniku podkreśla się, że oceny powinien dokonywać organ wydający. Rada podkreśliła wreszcie, że jeżeli działania pozalegislacyjne w tym zakresie nie okażą się satysfakcjonujące, ponownie przeanalizuje tę kwestię na podstawie sprawozdania Komisji Europejskiej (dalej jako Komisja). Warto odnotować, że w następstwie czwartej rundy ewaluacyjnej oraz wydanych rekomendacji i podręcznika, co najmniej 2 państwa (Litwa, Słowacja) wprowadziły wprost do krajowych regulacji zasadę proporcjonalności przy wydawaniu ENA43. Wreszcie do kwestii proporcjonalności odniosła się Komisja, poświęcając temu problemowi cały rozdział w sprawozdaniu w sprawie implementacji ENA44. Komisja podkreśliła, że właściwe organy powinny korzystać z procedury ENA wyłącznie wtedy, gdy wniosek o wydanie jest proporcjonalny w świetle wszystkich okoliczności sprawy, oraz wykonywać kontrolę proporcjonalności w jednolity sposób we wszystkich państwach członkowskich. Komisja uznała też, że państwa członkowskie muszą podjąć pozytywne kroki na rzecz zapewnienia, by podręcznik Rady był stosowany przez praktyków. I również w tym przypadku nie łączyło się to z zapowiedzią działań o charakterze legislacyjnym w kierunku zapewnienia stosowania zasady proporcjonalności. 7.2. Reakcja sądów 7.2.1. Ewolucja orzecznictwa Szeroka dyskusja o proporcjonalności wydawania ENA nie pozostała bez wpływu na orzecznictwo sądów krajowych, które zaczęły swobodniej traktować rygory decyzji ramowej. Ewolucja orzecznictwa odbywała się w kontekście ogólniejszej debaty, jaka toczyła się w Europie w ciągu kolejnych lat stosowania ENA. O ile na początku mieliśmy do czynienia z pewnym entuzjazmem przejawiającym się w akcentowaniu automatyzmu tej procedury, o tyle późniejsze doświadczenia zmieniły tę optykę. 43 Zob. SEC (2011) 430 final. 44 KOM (2011) 175. ARTYKUŁY I ROZPRAWY W pierwszych latach po wprowadzeniu ENA sądy nadawały prymat zasadzie wzajemnego uznawania orzeczeń i nie były skłonne wychodzić poza ściśle wskazane w decyzji ramowej przesłanki odmowy. Tak np. francuski Sąd Najwyższy wielokrotnie odmawiał uwzględnienia zarzutów, że wykonanie ENA stanowiłoby w przedstawianych okolicznościach naruszenie art. 3 EKPCz. Wyraźnie wskazywał, że sytuacja taka nie mieści się w ramach przesłanek odmowy enumeratywnie wymienionych we francuskich przepisach implementacyjnych45. Szerokim echem odbiły się wyroki niektórych sądów konstytucyjnych (Polska, Niemcy, Cypr, Czechy)46, które jednak również nie kwestionowały samych mechanizmów decyzji ramowej, a raczej sposób transpozycji w prawie krajowym. Jedną z pierwszych reakcji na toczącą się w Unii debatę o proporcjonalności stanowiło orzeczenie sądu okręgowego w Amsterdamie z 30.12.2009 r47. Uznał on, że w szczególnych okolicznościach jest możliwa odmowa wykonania nakazu, jeśli prowadziłoby to do naruszenia zasady proporcjonalności. W odniesieniu do kryteriów, jakimi należy się w takim przypadku kierować, sąd odwołał się do wskazanego wyżej podręcznika Rady. Dotąd jednak nie są znane przypadki, w których sądy niderlandzkie rzeczywiście powołały się w następstwie tego orzeczenia na zasadę proporcjonalności w celu odmowy wykonania ENA48. 7.2.2. Sprawa C. (Niemcy) W kontekście praktyki sądowej dotyczącej zasady proporcjonalności, warte omówienia jest orzeczenie Sądu Okręgowego w Stuttgarcie z 25.02.2010 r.49 Dotyczyło ono C. – obywatela Liberii, który po pobycie w Niemczech przeprowadził się do Hiszpanii, zaś w czasie wydania orzeczenia w przedmiocie wykonania ENA odbywał karę pozbawienia wolności w Niemczech. Nakaz aresztowania został wydany przez organy hiszpańskie w związku z przestępstwem narkotykowym (sprzedaż 0,199 g kokainy), za co w Hiszpanii groziła mu kara do 4 lat pozbawienia wolności (ustawa hiszpańska nie różnicuje zagrożenia karą w zależności od ilości narkotyku). Na początku swojego wywodu sąd niemiecki zacytował art. 1 ust. 3 decyzji ramowej 2002/584/WSiSW, zgodnie z którym akt ten nie skutkuje modyfikacją obowiązku poszanowania praw podstawowych i podstawowych zasad prawa zawartych w art. 6 TUE. Następnie powołał zasadę proporcjonalności, wskazując na art. 49 ust. 3 KPP jako część wspólnych tradycji konstytucyjnych, i zasadę ogólną prawa UE (co charakterystyczne, nie odwołał się on wcale do motywu 7 preambuły decyzji ramowej 2002/584/WSiSW, odnoszącego 45 Cass. Crim., 16 May 2007, RG No. 07–82698. Por. omówienie w: The Implementation of the European Arrest Warrant: Comparative Research, por. http://fairtrials.net/publications/article/the_implementation_of_the _european_arrest_warrant_comparative_research. 46 Zob. T. Ostropolski, Problemy konstytucyjne państw członkowskich Unii Europejskiej w związku z Europejskim Nakazem Aresztowania, „Prokuratura i Prawo” 2006/5, s. 118. 47 Zob. omówienie B. de Sousa Santos (red.), EAW in Law and in Practice: a Comparative Study for the Consolidation of the European Law – Enforcement Area, s. 279, por. http://opj.ces.uc.pt/pdf/EAW_Final_Report_Nov_2010.pdf. 48 Zob. The Implementation of the European..., s. 58. 49 J. Vogel, J. Spencer, Proportionality and the European Arrest Warrant, „Criminal Law Review” 2010/2, s. 474. się do proporcjonalności w innym znaczeniu). Sąd zwrócił też uwagę na wypracowaną w orzecznictwie niemieckim doktrynę stosowaną w odniesieniu do postępowań ekstradycyjnych, zgodnie z którą nie wydaje się osoby, jeśli kara, która może zostać orzeczona, byłaby „oczywiście niewspółmierna” czy „rażąco surowa”. Uznał bowiem, że tego rodzaju weryfikacja powinna mieć zastosowanie również wobec postępowań w trybie ENA. Sąd zauważył, że kara grożąca za to przestępstwo w Hiszpanii jest znacznie surowsza od obowiązującej w Niemczech, jednak nie może być potraktowana jako niespełniająca warunków testu. W związku z tym uznał on wykonanie nakazu za dopuszczalne. Choć zatem zasada proporcjonalności nie stanęła na przeszkodzie wydaniu C., to interesujące są rozważania przeprowadzone przez sąd obiter dicta. Sąd powołał art. 12 decyzji ramowej 2002/584/WSiSW, zgodnie z którym: „Kiedy osoba zostaje aresztowana na podstawie ENA, wykonujący nakaz organ sądowy podejmuje decyzję, czy osoba ta powinna pozostać zatrzymana, zgodnie z prawem państwa członkowskiego wykonującego ENA”. Przepis ten, zdaniem sądu, musi znaleźć odniesienie nie tylko do niemieckiej procedury karnej, lecz także krajowej ustawy zasadniczej. Zasada proporcjonalności stanowi zaś część rządów prawa przezeń gwarantowanych (art. 20 ust. 3 Grundgesetz50). Na tym tle sąd w Stuttgarcie dostrzegł problem potencjalnego konfliktu pomiędzy testem proporcjonalności a zasadą wzajemnego uznawania, która nie zakłada merytorycznej kontroli orzeczenia przez państwo wydające. Próbował on uniknąć rozstrzygnięcia wprost tego dylematu, wskazując, że kontrola orzeczenia w przedmiocie wykonania nakazu nie jest tym samym, co kontrola wydanego ENA. W ramach kontroli przeprowadzanej na etapie wykonania nakazu należy – jego zdaniem – wziąć pod uwagę zarówno prawo osoby ściganej do wolności i bezpieczeństwa, nakłady związane z procedurą przekazania, powagę stawianych zarzutów oraz przestępstwa, jak i możliwość zastosowania alternatywnych środków, takich jak wezwanie do stawienia się przed organem lub możliwość prowadzenia postępowania in absentia. Interes samego państwa wydania może być natomiast uwzględniany w granicach wyznaczonych dbałością o prawa podstawowe, zgodnie z art. 1 ust. 3 decyzji ramowej 2002/584/WSiSW oraz przepisami procedury niemieckiej. 7.2.3. Sprawa Ostrowski (Irlandia) Problemem proporcjonalności zajął się również irlandzki High Court w orzeczeniu z 8.02.2012 r. dotyczącym ENA wydanego przez sąd polski wobec Jarosława Ostrowskiego51. Od 2004 r. mieszkał on w Irlandii, gdzie sprowadził się wraz ze swoją rodziną. W czasie wakacyjnego pobytu w Polsce w 2006 r. został zatrzymany za posiadanie 0,72 g marihuany. W postępowaniu nie kwestionowano, że po zatrzymaniu odpowiadał na wezwania polskiej policji. Po przesłuchaniu policja poinformowała go, że może opuścić Polskę i oczekiwać na dalsze wezwania. Podał on też swój adres do doręczeń 50 Niemiecka Ustawa Zasadnicza 24.05.1949 r. (BGBl. I s. 1). 51 Zob. wyrok irlandzkiego High Court z 8.02.2012 r. w sprawie MJLR v. Ostrowski, (2012) IEHC 57, por. http://courts.ie/Judgments.nsf/09859e7a3f34669680256ef3004a27de/419affa0973933e7802579d50048aa51? OpenDocument. Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 19 ARTYKUŁY I ROZPRAWY w Irlandii. Przez kolejne 3 lata nie otrzymywał żadnej korespondencji w związku z zarzucanym czynem. Na wstępie swojego wywodu sąd irlandzki odwołał się do poprzednich orzeczeń, w których podniesiono kwestię proporcjonalności. W sprawie Groman sąd irlandzki odmówił jego wydania w trybie ENA do Wielkiej Brytanii, powołując się na ochronę życia rodzinnego, przewidzianą w art. 8 EKPCz. Kolejnym przypadkiem powołanym przez High Court była słynna sprawa J. Assange’a – twórcy portalu Wikileaks. W sprawie tej, co prawda, sąd brytyjski wydał pozytywną decyzję w przedmiocie wykonania ENA, niemniej jednak wdał się w rozważania na temat proporcjonalności nakazu, w odpowiedzi na argumenty obrony, że wystarczająca byłaby w tym przypadku wideokonferencja. Wreszcie, High Court odwołał się do omówionego orzeczenia sądu w Stuttgarcie w sprawie C., powołując wskazane tam kryteria oceny proporcjonalności. Na tym tle sąd irlandzki wskazał, że problem zasady proporcjonalności powstaje na dwóch etapach – przy decyzji w przedmiocie wydania ENA, a następnie – przekazania osoby. Konieczność respektowania zasady proporcjonalności uznał za zobowiązanie „polityczne i prawne”. Polityczne – z uwagi na samą istotę procedury ENA, która miała służyć ściganiu najpoważniejszych przestępstw transgranicznych; prawne zaś – z uwagi na fakt, że ENA funkcjonuje w ramach całego instrumentarium UE, gdzie zasady subsydiarności i proporcjonalności zajmują poczesne miejsce. Można zatem dostrzec, że sąd zdawał sobie sprawę z potencjalnego konfliktu zasady proporcjonalności z zasadą wzajemnego uznawania oraz powiązanym z nią wzajemnym zaufaniem. Przyjął on założenie, że właściwy organ państwa wydania działał w dobrej wierze i nie jest zadaniem organu państwa wykonującego weryfikacja przesłanek wydania nakazu, tym bardziej zresztą, iż nie dysponuje on stosownymi materiałami. Taka weryfikacja byłaby – w ocenie sądu irlandzkiego – niewłaściwa i niezgodna z duchem decyzji ramowej. Niemniej jednak uznał on, że organ państwa wykonującego jest „upoważniony, a wręcz zobowiązany” do rozważenia kwestii proporcjonalności. Nie czyni tego jednak z perspektywy zasadności wydania nakazu aresztowania, lecz tego, czy jego wykonanie, a w szczególności decyzja o przekazaniu osoby byłyby w przedstawionych okolicznościach proporcjonalne. Decyzja ta powinna być rozważona na tle zobowiązań wynikających z krajowej konstytucji, EKPCz oraz KPP. Choć ocena każdego przypadku będzie indywidualna, to zdaniem High Court, relewantne mogą się okazać kryteria wymienione przez sąd w Stuttgarcie. Na tym tle sąd uznał, że „wyjątkowo i w szczególnych okolicznościach tej sprawy” wydanie Ostrowskiego w trybie ENA nie byłoby proporcjonalne. Sąd wskazał w szczególności, że Ostrowski w pełni współpracował z polską policją, dlatego też wydanie tak intruzywnego środka budzi wątpliwości. Tymczasowe aresztowanie Ostrowskiego w związku z ENA wpłynęłoby ponadto, rażąco negatywnie na jego zdrowie psychiczne z uwagi na fakt, że pomimo znajomości przez polskie organy jego miejsca pobytu, przez ponad 15 miesięcy nie podejmowały one czynności mających na celu jego zatrzymanie, co wprowadziło go w „fałszywe poczucie bezpieczeństwa”. Ponadto, przez wzgląd na więzi rodzinne utrzymywane przez Ostrowskiego na terytorium Irlandii, jego przekazanie do Polski mogłoby naruszać art. 8 EKPCz. Sąd ocenił ponadto, że w okolicznościach tej sprawy wymierzenie w Polsce 20 Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 bezwzględnej kary pozbawienia wolności jest bardzo mało prawdopodobne. Co więcej, procedura przekazania pociągnęłaby za sobą dalsze koszty zarówno dla państwa wydającego, jak i wykonującego. Podsumowując, sąd uznał, że przekazanie Ostrowskiego stanowiłoby w tym przypadku „nieproporcjonalną ingerencję w jego prawa podstawowe, w szczególności prawo do wolności, zdrowia fizycznego i psychicznego oraz prawo do respektowania życia rodzinnego”. 7.2.4. Wpływ orzecznictwa na debatę o proporcjonalności Omówione orzeczenia wskazują, że mamy do czynienia z przejęciem inicjatywy w debacie o proporcjonalności z rąk instytucji UE oraz rządów państw członkowskich przez sądy krajowe. Traktują one najwyraźniej podjętą debatę jako uchylenie drzwi do odejścia od automatyzmu współpracy na rzecz szerszego marginesu swobody. Sądy miały pewne trudności z identyfikacją podstawy normatywnej zasady proporcjonalności i powoływały się na nią bądź to jako część zasad działania UE (w parze z zasadą subsydiarności), bądź – już trafniej – doszukując się jej w samej decyzji ramowej (nienaruszalność praw podstawowych), czy też w KPP. W każdym przypadku wskazywano również na krajowe zasady konstytucyjne. Dla przeprowadzenia testu proporcjonalności sądy wspomagały się też dokumentami instytucji unijnych (rekomendacje z czwartej rundy ewaluacyjnej, komunikat Komisji). Sądy zdawały sobie także sprawę z trudności, jakie sprawia pogodzenie zasady proporcjonalności z wzajemnym uznawaniem. W tym celu podjęły próbę wybrnięcia z tego dylematu poprzez oddzielenie problemu proporcjonalności na etapie decyzji w państwie wydającym od decyzji w państwie wykonującym. Powstają jednak wątpliwości, czy taki podział nie jest konstrukcją sztuczną. W każdym przypadku sąd (czy to państwa wydającego, czy wykonującego) będzie bowiem musiał dociekać w ramach testu proporcjonalności, czy względy, które przemawiałyby przeciwko wydaniu, równoważą się z wagą przesłanek wydania ENA. Możliwości weryfikacji tych drugich przez państwo wykonujące są natomiast z natury ograniczone, co zresztą w omówionych sprawach sądy wprost przyznawały. Dlatego poszukuje się przesłanek, do których weryfikacji rzeczywiście mogą być lepiej predestynowane sądy państwa wykonującego. Z tego powodu sięga się do art. 8 EKPCz (ochrona życia rodzinnego) traktowanego w tym przypadku jako element testu proporcjonalności. Należy tu dodać, że powołanie art. 8 EKPCz w celu odmowy wykonania ENA jest merytorycznie co najmniej wątpliwe. Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej jako ETPCz) stwierdzał do tej pory w takich przypadkach, że „wydanie osoby celem przeprowadzenia postępowania w związku z poważnymi przestępstwami popełnionymi w państwie wzywającym może być jedynie w wyjątkowych okolicznościach uznane za nieusprawiedliwioną bądź nieproporcjonalną ingerencję w prawo do życia rodzinnego”52. Europejski Trybunał Praw Człowieka oczekuje też wykazania, że członkowie najbliższej rodziny nie będą mogli podróżować 52 Decyzja Komisji z 8.12.1997 r. w sprawie Launder v. the United Kingdom, skarga nr 27279/95, § 5, niepubl. ARTYKUŁY I ROZPRAWY na terytorium państwa wzywającego lub odwiedzać tam wydawanej osoby. W tym kontekście ETPCz uznał nawet, że ekstradycja z Wielkiej Brytanii do Australii (w sytuacji gdy ścigany miał w Wielkiej Brytanii żonę, nieletnie dzieci oraz matkę niezdolną, z uwagi na chorobę, do podróżowania) nie stanowi naruszenia art. 8 EKPCz, gdyż względy związane z ochroną życia rodzinnego nie przeważają nad celem, jakiemu służy wydanie53. Odnosząc to stanowisko do realiów unijnych, trzeba odnotować, że zgodnie z art. 52 ust. 3 KPP w zakresie, w jakim zawiera ona prawa, które odpowiadają prawom zagwarantowanym w EKPCz, ich znaczenie i zakres są takie same jak praw przyznanych przez tę konwencję. Co prawda, postanowienie to nie stanowi przeszkody, aby prawo UE przyznawało szerszą ochronę, to jednak TS podkreślał dotąd, że brzmienie art. 8 ust. 1 EKPCz jest identyczne z brzmieniem art. 7 KPP i należy nadać art. 7 KPP takie samo znaczenie i zakres, jakie przyznaje się art. 8 ust. 1 EKPCz, tak jak interpretuje go Trybunał w Strasburgu54. Niezależnie od oceny słuszności poszczególnych podstaw odmowy, powstaje pytanie, czy omówione sprawy mogą być uznane za trwałą tendencję wskazującą na rozluźnienie rygorów zasady wzajemnego uznawania. Twierdząca odpowiedź wiązałaby się z ryzykiem niejednolitego podejścia do zasady proporcjonalności, wynikającego z aktywizmu sądów krajowych w dziedzinie, która powinna podlegać względnie jednolitej regulacji prawodawcy europejskiego. Nie można wykluczyć, że z problematyką tą zostanie wkrótce skonfrontowany TS55 (choć zawisłe sprawy nie są bezpośrednio nakierowane na kwestię zasady proporcjonalności, a raczej ogólniej – praw fundamentalnych). W obecnej sytuacji pytania prejudycjalne w tej dziedzinie mogą być jednak kierowane jedynie przez 19 państw członkowskich; TS pełną jurysdykcję w tym zakresie uzyska dopiero po upływie okresu przejściowego przewidzianego w Traktacie z Lizbony, tj. 1.12.2014 r.56 7.3. Próby działań legislacyjnych – europejski nakaz dochodzeniowy Niezależnie od działań sądów krajowych, widoczne jest odmienne podejście legislacyjne do zasady proporcjonalności w nowo przedstawionych instrumentach z zakresu wzajemnego uznawania. Charakterystycznym przykładem jest projekt dyrektywy w sprawie END, stanowiący inicjatywę 7 państw członkowskich57. W pierwotnie przedstawionym projekcie nie było mowy o przesłance proporcjonalności jako kryterium wydania nakazu; tym bardziej że proporcjonalność nie została uwzględniona pośród przesłanek odmowy. Jednak w wersji uzgodnionej w grudniu 2011 r. w ramach tzw. podejścia ogólnego Rady58 pojawił się przepis ustanawiający dodatkowe kryteria wydania i przekazania nakazu, który przewiduje, że powyższy nakaz może być wydany wyłącznie, jeśli organ wydający jest przekonany, iż jest to konieczne i proporcjonalne dla celu postępowania. Jeszcze dalej poszedł Parlament Europejski, który wskazał zasadę proporcjonalności jako kryterium uwzględniane przez państwo wydające przy wydaniu nakazu, jednak pozostawił możliwość jego weryfikacji częściowo również przez państwo wykonujące59. Otóż – zgodnie z propozycją Parlamentu Europejskiego, jeśli organ wykonujący ma podstawy, aby sądzić, że: • środek dochodzeniowy nie jest proporcjonalny; • dotyczy przestępstwa, które można uznać za bardzo drobne (ang. very minor) – może zwrócić się do organu wydającego w przedmiocie znaczenia wykonania środka w danym przypadku, jeśli wyjaśnienie to nie zostało złożone przy wydaniu END. Po konsultacji organ wydający może zdecydować o jego wycofaniu. Projekt ten znajduje się obecnie w toku zwykłej procedury prawodawczej. 8. Praktyka w Polsce Praktyka stosowania ENA w Polsce stała się jednym z najbardziej wyrazistych przykładów obrazujących zarówno sukcesy, jak i zagrożenia związane z instrumentami wzajemnego uznawania. Aktywność polskich organów w wydawaniu ENA była zarówno źródłem optymizmu co do otwarcia na instytucje prawa europejskiego, jak i powodem do obaw60. Kwestia ta stała się przedmiotem licznych dociekań co do skali i natury współpracy w ramach ENA w Polsce. 8.1. Przyczyny wysokiej liczby wydawanych ENA Praktyka wydawania ENA w ostatnich latach oraz odzwierciedlające ją statystyki wyraźnie pokazują, że Polska jest państwem członkowskim wydającym najwięcej ENA w Unii. W liczbach bezwzględnych statystyki prezentują się następująco: Wykres 1. – Liczba ENA wydanych w Polsce 4829 4844 5000 4000 3000 2000 3753 3809 2010 2011 2421 1448 1000 0 53 Decyzja Komisji z 26.01.2010 r. w sprawie King v. Zjednoczone Królestwo, skarga nr 9472/02, § 29, niepubl. 54 Zob. wyrok TS z 5.10.2010 r. w sprawie C-400/10, PPU J.McB, Zb. Orz. 2010, s. I-8965, pkt 53. 55 Zob. wyroki TS: z 29.01.2013 r. w sprawie C-396/11, Radu, niepubl.; z 1.10.2011 r. w sprawie C-399/11, Melloni, Dz. Urz. UE C 290 z 1.10.2011 r., s. 5. 56 Zob. art. 10 Protokołu nr 36 w sprawie postanowień przejściowych, dołączonego do Traktatu z Lizbony. 57 Dz. Urz. UE C 165 z 24.06.2010 r., s. 22. 58 Zob. dokument Rady 18918/11. 3473 2005 2006 2007 2008 2009 Na osi czasowej widać wyraźnie, że w latach 2004–2009 dynamika wydawania ENA w Polsce była systematycznie 59 Zob. projekt raportu Komisji LIBE, dokument 2010/0817 (COD). 60 Zob. A. Łazowski, From EU with trust: the potential and limits of the mutual recognition in the Third Pillar from the Polish Perspective, w: G. Vernimmen, L. Surano, A. Weyembergh, The future of mutual recognition in criminal matters in the EU, Bruksela 2009, s. 419. Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 21 ARTYKUŁY I ROZPRAWY rosnąca, aż do osiągnięcia szczytowej liczby w 2009 r. W dwóch kolejnych latach liczba nakazów spadła w relacji do 2009 r. o blisko 20%. W 2011 r. tendencja spadkowa się nie powtórzyła, niemniej jednak można zaobserwować, że liczba wydanych ENA ustabilizowała się na poziomie niższym niż notowany w 2009 r. Trudno jednoznacznie wytłumaczyć przyczyny tego relatywnego spadku, choć wystąpił on już po pierwszej fali krytyki płynącej z zagranicy co do wysokiej liczby wydawanych w Polsce ENA. W przedstawionym Radzie UE raporcie61 omawiającym działania zaradcze wskazuje się m.in. na działania podejmowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, takie jak szersze udostępnienie podręcznika ENA, skierowanie noty do sądów podkreślającej, że ENA jest środkiem ostatecznym i powinien być stosowany tylko wtedy, gdy inne metody okazały się nieskuteczne, czy też organizowanie spotkań między praktykami z zainteresowanych państw członkowskich, poświęconych temu tematowi. Wśród przyczyn prawnych wysokiej liczby ENA wskazuje się na wyżej omówioną zasadę legalizmu. W doktrynie zauważa się nie tylko, że polski system prawa karnego tradycyjnie respektuje tę zasadę, lecz także, iż chroni ją nawet silniej niż kraje tradycyjnie legalistyczne (jak np. Niemcy). Wyraża się to m.in. w nieznacznej liczbie wyjątków na rzecz oportunizmu, który dotyka instytucje o ubocznym znaczeniu praktycznym, oraz w braku tzw. oportunizmu faktycznego62. Podkreśla się też, że zasada legalizmu ma w Polsce charakter globalny, tzn. dotyczący wszystkich stadiów postępowania, i wiąże nie tylko organy ścigania, lecz także sąd63. Poszukując przyczyn wysokiej liczby ENA wydanych w Polsce, nie sposób jednak ograniczyć się wyłącznie do kwestii prawnych. W szczególności trzeba podkreślić społeczno-gospodarcze przyczyny takiego stanu rzeczy, zwłaszcza falę imigracji z Polski do innych państw członkowskich, która wystąpiła w ostatnich latach. Problem ten może być również zilustrowany za pomocą wykresu przedstawiającego współczynnik liczby emigrantów z wybranych państw zamieszkujących obecnie inne państwo członkowskie oraz liczby ENA wydanych przez ten pierwszy kraj (innymi słowy: liczby wydanych ENA na 100.000 emigrantów). Dla uproszczenia przyjmujemy, że wydane ENA dotyczyły obywateli państwa wydającego. Wykres 2. Ilość wydawnych ENA w 2010 r. na 100 tys. emigrantów 247 250 234 200 161 150 91 100 50 0 Polska Rumunia Niemcy Francja 61 Dokument Rady UE 15815/1/11. 62 M. Rogacka-Rzewnicka, Oportunizm i legalizm ścigania przestępstw…, s. 293. 63 M. Rogacka-Rzewnicka, Oportunizm i legalizm ścigania przestępstw…, s. 302. 22 Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 Tego rodzaju wykres może zmieniać nieco optykę „mapy” proporcjonalności wydawania ENA oraz trafniej obrazować naturę opisywanych zjawisk, niż np. grafy ograniczające się czy to do bezwzględnej liczby ENA, czy też stanowiącej funkcję liczby ludności. Z natury rzeczy ENA jest bowiem wydawany w sytuacjach transgranicznych, tj. wówczas, gdy osoba ścigana nie przebywa na terytorium państwa prowadzącego postępowanie. Relacja pomiędzy liczbą wydanych oraz liczbą emigrantów staje się zatem wyraźna, szczególnie w sytuacji gdy część z nich w wyjeździe za granicą szuka sposobu na uniknięcie wymiaru sprawiedliwości64. 8.2. Orzecznictwo sądów polskich Najbardziej doniosłe wyroki dotyczące ENA, wydane przez Sąd Najwyższy (dalej jako SN) oraz Trybunał Konstytucyjny (dalej jako TK), dotyczyły Polski jako państwa wykonującego65. W rozstrzygnięciach tych sędziowie nie mieli zatem sposobności wypowiedzieć się na temat rozumienia zasady proporcjonalności na etapie wydawania ENA. Niemniej jednak wiele interesujących orzeczeń odnoszących się bezpośrednio do tej kwestii wydały sądy niższej instancji. Jest znamienne, że pomimo obowiązywania w Polsce zasady legalizmu, sądom zdarzało się odmawiać wydania ENA, o które wnioskował prokurator. Jak wynika z opracowania przygotowanego przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości (dalej jako IWS), w ramach próby poddanej badaniu ponad 10% odmów wydania ENA związane było właśnie z zasadą proporcjonalności66. I tak, np. Sąd Okręgowy w Łodzi w orzeczeniu z 14.12.2010 r.67 powołał się na brak proporcjonalności, biorąc pod uwagę powołując art. 49 KPP. Stwierdził on, że szczególna procedura przekazania osoby poszukiwanej na podstawie ENA powinna być wprowadzana do wykonania tylko w przypadku czynów o takim stopniu społecznej szkodliwości, której wymaga uruchomienie tej wyjątkowej procedury. Takiego charakteru nie miało zaś zarzucane osobie ściganej przestępstwo niealimentacji. Ten sam sąd w orzeczeniu z 2.02.2011 r.68 podniósł z kolei fakultatywny – jego zdaniem – charakter procedury ENA, na co miałoby wskazywać brzmienie przepisu art. 607a k.p.k. (sąd „może” wydać ENA). W jego ocenie, oznacza to, że „sąd rozpoznający wniosek prokuratora powinien w każdej sprawie rozstrzygnąć, czy przychylenie się do złożonego wniosku jest celowe (…). Jeżeli weźmie się pod uwagę, jak poważne konsekwencje rodzi wydanie ENA, a więc przede wszystkim pozbawienie wolności podejrzanego i to w obcym kraju, które ze względu na realizację procedur związanych z wykonywaniem ENA nie jest krótkotrwałe, jak i fakt, że dla ścigania przestępstwa angażuje się wiele instytucji zarówno krajowych, jak i zagranicznych oraz dodatkowo koszty jego wdrożenia 64 Zob. też M. Przestrzelski, Nie reformować ENA, „Na Wokandzie” 2012/4, s. 48. 65 Zob. w szczególności wyroki TK: z 27.04.2005 r. (P 1/05), OTK 2005/4, poz. 42; z 5.10.2010 r. (SK 26/08), OTK ZU 2010/8/A, poz. 73, oraz wyroki SN: z 20.07.2006 r. (I KZP 21/06), OSP 2007/6, poz. 47; z 3.03.2009 r. (I KZP 30/08), OSNKW 2009/4, poz. 26. 66 T. Gardocka, Analiza polskiej praktyki występowania do innych państw UE z wnioskiem o wydanie osoby trybem ENA, Warszawa 2011, s. 46. 67 Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 14.12.2010 r. (IV Kop 51/10), niepubl. 68 Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 2.02.2011 r. (XVIII Kop 4/11), niepubl. ARTYKUŁY I ROZPRAWY i realizacji, to stwierdzić należy, że środek ten byłby bezcelowy dla potrzeb prowadzonego postępowania”. Z kolei Sąd Okręgowy w Gdańsku w orzeczeniu z 17.03.2011 r.69, odmawiającym wydania ENA, zauważył, że „jest to narzędzie angażujące znaczne nakłady – zarówno finansowe, jak i organizacyjne (…). W ocenie sądu, stosowanie w niniejszej sprawie instytucji przeznaczonej do ścigania przestępstw poważnych jest środkiem nieproporcjonalnym i niecelowym (…) Ponadto, zanim złożony zostanie wniosek o wydanie ENA, winno się w pierwszej kolejności podjąć inne przewidziane przepisami postępowania kroki, które zmierzać będą do ustalenia miejsca zamieszkania i pobytu oskarżonego oraz wykorzystania instytucji pomocy prawnej przy doręczeniu wezwania”. Orzeczenia te pokazują, że wpisana w polską procedurę zasada legalizmu nie zawsze stanowiła przeszkodę dla powoływania się przez sądy na zasadę proporcjonalności. W sytuacji braku określenia wystarczających podstaw odmowy w ustawie można odnotować odwagę sądów w powoływaniu się na ogólne zasady prawa unijnego dla uzasadnienia swoich rozstrzygnięć. Można się także zastanawiać, dlaczego sądy nie powołały przy tym krajowych standardów konstytucyjnych, a w szczególności: art. 2 (zasada demokratycznego państwa prawnego), art. 41 ust. 1 (ochrona nietykalności i wolności osobistej) lub ewentualnie art. 42 (łac. nullum crimen sine lege) w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP70 (zasada proporcjonalności)71. W podsumowaniu analizy orzeczeń, przygotowanej przez IWS, stwierdza się wręcz, że „sądy dość rozpaczliwie szukają uzasadnień prawnych” dla odmowy wydania ENA w tych przypadkach, gdy wydanie nakazu „nie byłoby zgodne ze zdrowym rozsądkiem”. Ocena ta rodzi pytanie o jednolitość wykładni krajowych przepisów implementacyjnych oraz refleksję o zasadności bezpośredniego uregulowania tej kwestii na drodze legislacyjnej. 8.3. Propozycje de lege ferenda Na płaszczyźnie legislacyjnej problem proporcjonalności wydawania ENA w Polsce został po raz pierwszy zauważony w projekcie zmian kodeksu postępowania karnego, przygotowanym przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego (dalej jako KKPK) i przyjętym przez Radę Ministrów 9.10.2012 r.72 Istotną zmianę proponuje się w art. 607b pkt 1 k.p.k., który zmierza do ograniczenia dopuszczalności wydawania ENA w sprawach drobnych. Polega ona na zastrzeżeniu, że nie jest dopuszczalne wydanie nakazu w związku z prowadzonym przeciwko osobie ściganej postępowaniem karnym, jeżeli realnie grożąca kara nie przekroczy 4 miesięcy pozbawienia wolności, choćby przestępstwo, którego dotyczy postępowanie, zagrożone było karą przekraczającą 1 rok pozbawienia wolności. Z kontekstu należy wnioskować, że chodzi o karę orzekaną bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. 69 Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 17.03.2011 r. (XIV Kop 12/11), niepubl. 70 Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2.04.1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 ze zm.). 71 Zob. też B. Nita-Światłowska, A. Światłowski, Uwzględnianie okresu tymczasowego aresztowania w państwie obcym w postępowaniu przed sądem polskim, „Europejski Przegląd Sądowy” 2012/11, s. 17. 72 Zob. http://legislacja.rcl.gov.pl/lista/2/projekt/4804. Zmianę tę uzasadnia się właśnie koniecznością oparcia praktyki wydawania ENA na zasadzie proporcjonalności. Wychodzi ona z założenia, że nie jest opłacalne tymczasowe aresztowanie osoby ściganej, a następnie uruchamianie procedury ENA w sytuacji gdy okoliczności sprawy wskazują, iż wymierzona zostanie kara wolnościowa lub bezwzględna kara nieprzekraczająca wymiaru 4 miesięcy pozbawienia wolności. W uzasadnieniu KKPK wskazuje się, że przepisy ograniczające stosowanie tymczasowego aresztowania, a zwłaszcza art. 259 § 3 k.p.k., nie stanowią tu wystarczającej bariery, bowiem przepisu tego nie stosuje się, jeżeli oskarżony się ukrywa (art. 259 § 4 k.p.k.), a z taką najczęściej sytuacją mamy do czynienia, gdy ujawnia się potrzeba korzystania z procedury ENA. O ile należy ocenić pozytywnie samo podjęcie problemu proporcjonalności na płaszczyźnie legislacyjnej, o tyle trzeba wyrazić obawę, czy w projekcie KKPK czyni się to w sposób wystarczający. Jak wiadomo, ENA może być wydany zarówno w celu przeprowadzenia postępowania karnego, jak i wykonania kary. Problem proporcjonalności powstaje zaś w obu przypadkach. Dotyczy on nie tylko drobnych przestępstw, za które osoba jest dopiero ścigana, lecz także przestępstw, za które została już orzeczona kara (zwykle w zawieszeniu), lecz nie zostały wykonane nałożone obowiązki związane z probacją. Takie naruszenie prowadzi w efekcie do zarządzenia wykonania kary, zaś w przypadku przebywania w innym państwie członkowskim – uruchomienia procedury ENA, pomimo że może chodzić też o drobne przestępstwo (a formalnie próg co najmniej 4 miesięcy orzeczonej kary pozbawienia wolności jest spełniony). Z próby badawczej IWS wynika, że ENA, wydane w celu wykonania kary, stanowią prawie 2/3 ogółu liczby nakazów wydanych w Polsce. Mając na uwadze, że konstrukcja zaproponowana przez KKPK dotyczy jedynie ENA dla celów przeprowadzenia postępowania karnego, to w odniesieniu do znaczącej większości wydawanych nakazów w dalszym ciągu nie zostanie wprowadzona żadna bariera. Może to ograniczyć spodziewany efekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego w tym zakresie73. Konkurencyjna koncepcja zmiany legislacyjnej została natomiast przedstawiona przez IWS. We wnioskach dotyczących kształtu prawa, towarzyszących powołanemu wyżej opracowaniu IWS, proponuje się uzupełnienie art. 607a k.p.k. poprzez dodanie pozytywnej przesłanki „dobra wymiaru sprawiedliwości”, warunkującej wydanie nakazu. Słabością tego rodzaju klauzuli mógłby się okazać jej nieostry charakter. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że podobne pojęcie („interes wymiaru sprawiedliwości”) znane jest już w procedurze. Występuje ono w związku z udziałem przedstawiciela społecznego (art. 90 § 3 k.p.k.) oraz w związku z przejęciem i przekazaniem ścigania (art. 590–592 k.p.k.). Z uwagi na fakt, że instytucja przejęcia i przekazania ścigania karnego jest – podobnie jak ENA – instytucją stosowaną w obrocie z innymi państwami, można zakładać, iż zastosowanie znajdowałaby wykładnia pojęcia interesu wymiaru sprawiedliwości, stosowana w świetle art. 590–592 k.p.k.74 Powyższe propozycje wskazują, że podejmowana w Polsce refleksja nad zasadą proporcjonalności wykroczyła poza 73 Zob. też sceptyczną opinię w: European Arrest Warrant. Ensuring an effective defence, s. 118, por. http://www.justice.org.uk/data/files/resources/328 /JUSTICE-European-Arrest-Warrants.pdf. 74 Zob. m.in. M. Płachta, w: Kodeks postępowania karnego, J. Grajewski (red.), t. 2, Kraków 2003, s. 524–525. Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 23 ARTYKUŁY I ROZPRAWY działania wyłącznie praktyczne i zadomowił się pogląd o niezbędności kroków legislacyjnych. W tym zakresie należałoby kontynuować dyskusję nad modelem pożądanych rozwiązań (próg zagrożenia karą, klauzula generalna, etap postępowania karnego), a także korelować inicjatywy krajowe z ewentualnymi impulsami płynącymi z forów unijnych (orzecznictwo TS, możliwe inicjatywy prawodawcze w Unii Europejskiej). 9. Konkluzje Zasada proporcjonalności stała się w ostatnim czasie główną osią dyskusji na temat funkcjonowania europejskiego nakazu aresztowania. Problem ten niesłusznie przesłania nieraz pozytywy tej procedury, które są szczególnie warte akcentowania w świetle niewielkiego użycia pozostałych instrumentów wzajemnego uznawania. Niemniej jednak problematyka proporcjonalności w kontekście ENA zasługuje na bliższy ogląd. Początkowa faza entuzjazmu wobec instytucji ENA przeszła w etap, na którym z większą wnikliwością waży się skutki oddziaływania tego narzędzia. Choć niewystarczające uwzględnianie zasady proporcjonalności bywa podstawowym zarzutem, to sprawa wydaje się bardziej skomplikowana, niż mogłoby to wynikać z pobieżnej oceny. Dokonanie rzetelnej analizy komplikuje się już w punkcie wyjścia, a mianowicie dogmatycznym ustaleniu zakresu obowiązywania zasady proporcjonalności w ramach trybu ENA. Co prawda, zasada ta jest dobrze osadzona w prawie UE i była przedmiotem bogatego orzecznictwa Trybunału w Luksemburgu, niemniej jednak acquis nie dostarcza wyraźnych odpowiedzi w interesującym nas kontekście. Dotychczasowe instrumenty wzajemnego uznawania także nie odnosiły się jasno do zasady proporcjonalności, choć może się ona wkrótce pojawić w nowo projektowanym END. Z kolei próby uwzględnienia zasady proporcjonalności na drodze wykładni systemowej decyzji ramowej 2002/584/WSiSW z pominięciem zmian legislacyjnych potykają się o rygory zasady legalizmu. Tymczasem działania praktyczne, do których wzywano w raportach ewaluacyjnych, nie do końca spełniły pokładane w nich nadzieje. Zaowocowało to serią orzeczeń sądów krajowych, które przejęły inicjatywę w tym zakresie, swobodniej podchodząc do restrykcji wynikających z automatyzmu wzajemnego uznawania. Nie sposób jednak nie zauważyć, że nadmierny aktywizm sądowy powoduje ryzyko niejednolitego podejścia do zasady proporcjonalności w praktyce poszczególnych państw. Przykład Polski jest symptomatyczny. Skala wydawanych nakazów (pomimo relatywnego spadku) oraz analiza praktyki pokazują, że istnieje pole do działań naprawczych. Podejmowane działania powinny się częściowo skupić na możliwości zmiany ortodoksyjnego rozumienia zasady legalizmu, w części zaś niezbędne mogą się okazać dostosowania legislacyjne. Ich kształt wymaga dogłębnej refleksji, tak aby proponowane rozwiązania nie okazały się pozorne. Złudzeniem może być jednak idealizowanie narzędzi prawnych dla zaradzenia obecnym problemom. W dużym stopniu to względy społeczno-gospodarcze (dynamika emigracji) 24 Europejski Przegląd Sądowy marzec 2013 determinują bowiem skalę obrotu w trybie europejskiego nakazu aresztowania. Na płaszczyźnie unijnej ewentualne zmiany decyzji ramowej są wciąż traktowane jak otwarcie „puszki Pandory”. Petryfikacja obecnego stanu może się jednak na dłuższą metę okazać niemożliwa. Przyczyniać się będą do tego orzecznictwo TS, zbliżający się upływ okresu przejściowego (tj. nieodległy już termin 1.12.2014 r.), odkąd instytucje Unii Europejskiej zyskają nowe narzędzia wpływu, a także presja polityczna. Ta ostatnia wiąże się, z jednej strony, ze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego, który jest rzecznikiem zwiększenia elementów gwarancyjnych w procedurach wzajemnego uznawania, z drugiej zaś strony – ze spodziewanym wystąpieniem Zjednoczonego Królestwa z instrumentów b. III filaru UE, które może zrodzić konieczność szukania nowych rozwiązań w zakresie procedur przekazywania w stosunkach z tym państwem. Kwestia proporcjonalności może zostać wówczas postawiona na nowo na forach unijnych. Summary Principle of proportionality and the European Arrest Warrant The article discusses the principle of proportionality in the context of the European Arrest Warrant (EAW). This issue has been a subject of heated debates not only in the legal but also in the political context. It was asserted that EAW became a victim of its own success, and currently serves all too often as a tool to prosecute minor crimes, rather than repress serious transnational criminality. The author subjects these statements to a critical analysis. The requirement of proportionality of EAW is hard to justify under the current Treaty provisions, as well as provisions of the Framework Decision 2002/584/JHA. The Court of Justice also does not come up with clear guidelines in this context. The principle of mutual recognition, as well as the principle of legality, may also conflict with the attempts to require the proportionality check, especially if it were to be made by the executing state. However, the call to handle this problem through practical, rather than legislative means has not been entirely successful so far. In effect, some national courts have resorted to a far-reaching interpretation of EAW and refuse to execute EAW due to the alleged lack of proportionality. The example of Poland is discussed in more detail, whereby the author indicates the social and economic reasons for a considerable number of EAWs issued, as well as practical and legislative measures taken to remedy this situation. The author notes that opening negotiations on EAW is still considered a „Pandora’s box” in the EU, although it is not unlikely that this file will be put forward again in future. dr Tomasz Ostropolski Autor jest naczelnikiem Wydziału Europejskiego Prawa Karnego w Ministerstwie Sprawiedliwości. Autor przedstawia w niniejszym artykule jedynie własne poglądy.