11. listopad
Transkrypt
11. listopad
Numer 11 LISTOPAD 2011 NASZ DOM SPIS TREŚCI: NA DOBRY POCZĄTEK TEMAT MIESIĄCA: Posłowie kategorii lux URODZINY MIESIĄCA PRZEMYŚLENIA CIEKAWOSTKI WYDARZENIA OSTATNICH TYGODNI KSIĘGA IMION ZAPROSZENIE Redagują: I. Fedorek M. Pakuła A. Rzodkiewicz B.Wiechucka 1 NA DOBRY POCZĄTEK Antoine de Saint-Exupéry Tylko człowiek, który kochał, umiera jak człowiek. TEMAT MIESIĄCA Posłowie kategorii lux Marcin Marczak, Joanna Tańska / Newsweek Polska Adam Hofman, Janusz Palikot, Ryszard Kalisz, fot. Tomasz Adamowicz/Forum Polityków luksus kusi, ale i odpycha. Boją się, że oznaki bogactwa nie spodobają się ich wyborcom. Początek kadencji przyniósł smutne wieści dla fanów motoryzacji. Złoty jaguar Ryszarda Kalisza, najsłynniejszy samochód polskiej lewicy, odjechał do lamusa. Zawiózł jeszcze właściciela na Marsz Oburzonych, którzy protestowali przeciw biedzie, jednak narzekający na awaryjność wozu polityk postanowił przesiąść się do znanego z niezawodności audi A6 za ok. 200 tys. zł. Jaguarami nadal jeżdżą były wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld i minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (obaj z PO). Ten ostatni auto trzyma jednak w rodzinnym Szczecinie, a do pracy dojeżdża skromnym oplem astrą. Wizerunkowych oporów nie ma kreujący się na mesjasza lewicy Janusz Palikot, właściciel dwóch ekskluzywnych terenówek Range Rover i Land Rover 2 Discovery (nowa kosztuje ok. 300 tys. zł). Ostatnio krążyła po Sejmie plotka, że pójdą pod młotek, bo – podobnie jak sprzedany rok temu samolot – nie pasują do wizerunku szefa najbardziej lewicowego ugrupowania w parlamencie. Jednak rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek wyprzedawaniu przez szefa dóbr luksusowych stanowczo zaprzecza. Bal manekinów Przeciętnemu posłowi, który miesięcznie zarabia ok. 10 tys. zł, trudno dorównać Palikotowi na polu motoryzacji, stąd popularność mniej wymagającej finansowo kategorii: tekstylia i dodatki. Do sejmowych legend przeszedł błyszczący markowy garnitur Adama Hofmana (złośliwi koledzy mówią, że wartość rzecznika PiS znacząco wzrasta z chwilą, gdy się ubierze) o charakterystycznej neonowo-niebieskiej barwie. Tak samo jak luźny strój, w którym rok temu paradował na wieczorze wyborczym Jarosława Kaczyńskiego. – Wyglądał jak wart kilka tysięcy manekin ze sklepu Ralpha Laurena. Ale tenisówki, jasne spodenki i bluzka polo były niestosowne do okazji – ocenia partyjny kolega. Polityk PiS pracuje jednak nad tym, by mniej rzucać się w oczy. Na spotkania z prezesem wkłada skromniejsze garnitury, za to szyte na miarę. W szafie ma też koszule z wyhaftowanym monogramem. Ciągnie jednak wilka do lasu – w październiku Hofman dał się przyłapać fotoreporterom "Faktu" na paradowaniu w wartym kilka tysięcy złotych płaszczu Burberry. Ta angielska marka cieszy się wzięciem także w koalicji. W trencz ze słynną kratką otula się minister transportu Sławomir Nowak. A pasek i torebkę Burberry od czasu do czasu pokazuje minister sportu Joanna Mucha. – Obie rzeczy dostałam w prezencie – odpowiedziała nam, ucinając rozmowę na ten temat. Jak wam się podoba? Luksus jest dla polityków tematem drażliwym i za wszelką cenę starają się udawać biedniejszych, niż są naprawdę. Najbogatszy z parlamentarzystów Mirosław Koźlakiewicz z PO (który w oświadczeniu majątkowym zadeklarował majątek wart ok. 40 mln zł) podkreśla w wywiadach, że żyje oszczędnie. Jedyną ekstrawagancją, na jaką sobie pozwala, jest elegancki mercedes klasy S (wart ok. 300 tys. zł). Inni politycy też przyznają, że nie chodzą do Sejmu z drogimi gadżetami w obawie, że szef wezwie ich na dywanik lub życzliwy kolega doniesie tabloidom. 3 Dlatego wielu polskich posłów cierpi na swoiste rozdwojenie jaźni. Z jednej strony za wszelką cenę chcą wyglądać na światowców, którzy w każdej chwili mogliby wpaść na podwieczorek do brytyjskiej królowej i nie wyróżniać się z towarzystwa. Z drugiej, za nic nie chcą się przyznać do wysokości swoich rachunków za krawca, o styliście już nie wspominając. Partie bardzo starannie strzegą tajemnic, kto doradza ich posłom w dobieraniu konfekcji. A styliści podpisują umowy, zobowiązując się, że nie zdradzą, z którym politykiem współpracują. I tylko po sejmowych korytarzach krążą opowieści o cudownych przemianach posłanki Beaty Kempy czy szefa klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka. W Nowym Jorku taniej Nawet ci, którzy przyznają się do inwestowania w swoją prezencję, pozują na oszczędnych. – Często bywam w południowo-wschodniej Azji. Są tam doskonałej jakości materiały, dlatego tamtejsi krawcy szyją mi garnitury i koszule. Za stroje najwyższej jakości płacę znacznie mniej niż w Polsce – zapewnia Andrzej Jaworski z PiS. Poseł liczy na to, że w tej kadencji pozostanie przewodniczącym polsko-singapurskiej grupy parlamentarnej. Jeszcze wygodniejszy sposób na dopasowaną garderobę znalazł Ryszard Kalisz. Polityk lewicy nigdzie nie lata, za to z dalekiego Hongkongu sprowadza do Polski krawca. Azjata zdejmuje z polityka miarę, a gotowe ubrania przysyła pocztą. Poseł Maks Kraczkowski oszczędności szuka za Atlantykiem. – W Nowym Jorku jest dużo taniej niż w Warszawie, więc warto co jakiś czas wybrać się na zakupy. Cena biletu w obie strony i tak równoważy oszczędności z cen nabywanych tam ubrań – mówi. Stroje zanosi w Polsce do krawca, który dostosowuje je do sylwetki. Poseł Kraczkowski należy też do grona miłośników ekskluzywnych zegarków, które na Wiejskiej są coraz bardziej popularnym wyznacznikiem elegancji. Jednak przy zakupie nowych wyrobów firm Patek Philippe, Jaeger-LeCoultre, Omega czy Schaffhausen politycy pilnują, by nie kosztowały ponad 10 tys. zł. W przeciwnym wypadku gadżet trzeba wpisać do oświadczenia majątkowego. A przecież trzeba oszczędzać na atramencie. Skopiowała z internetu Iwona Fedorek 4 URODZINY MIESIĄCA Bochynek Kiertucka Konior Krakowski Mikus Paszkowski Peszko Sawicz Wappa Widera Grądziel Józefa Józefa Renata Jerzy Barbara Stanisław Władysław Eugenia Zofia Krystyna Emilia W dniu tak pięknym i wspaniałym życzymy Wam sercem całym zdrowia, szczęścia, pomyślności, stu lat życia i radości. Być może macie i inne życzenia, więc też życzymy ich spełnienia Dyrektor, personel oraz wszyscy mieszkańcy PRZEMYŚLENIA 5 Przemyślenia- zakończenie tematu kryzysów Spośród różnych rodzajów kryzysów pragniemy umówić dwa, jak najbardziej aktualnie , występujące najczęściej po czterdziestce. Są to : kryzys małżeński i kryzys zbiorowości. Kryzys małżeński ma charakter głównie emocjonalny wynikający z wypalenia się namiętności na skutek monotonii, jednostajności małżeńskiego pożycia, w tym zwłaszcza seksualnego. Po żywiołowych nieraz, a przynajmniej intensywnych doznaniach emocjonalnych w pierwszych latach małżeństwa stępia się erotyzm i zaczyna się znudzenie rutynowym seksem. U mężczyzn – przede wszystkim występują ciągotki do szukania nowych wrażeń z innymi niż żony kobietami. Nawiązują oni często- po rozwodzie lub bez niego (ewentualnie po separacji cywilno- prawnej lub faktycznej)- związki pozamałżeńskie lub nowomałżeńskie, dłużej lub krócej trwające. Początkowo są oni odurzeni emocjami i seksem z nowymi partnerkami, ale z upływem czasu przeżywają zawód, podobnie jak poprzednio w swoim pierwszym związku małżeńskim. „Wyskoki” pozamałżeńskie przejadają się czy prędzej, czy później, bo taka jest normalna kolej rzeczy. Następować może obumarcie lub zerwanie drugiego związku i chęć powrotu do pierwszego (sakramentalnego lub cywilnego). Ale tutaj mężczyzna może natrafić na analogiczną sytuację erotyczno- seksualną kobiety, która wzorem swego męża idzie też „ na lewo”- na lep nowej miłości, podbudowanej udanym seksem, bardziej atrakcyjnym od poprzedniego , rutynowego seksu małżeńskiego. Mężczyzna chciałby wrócić do swego pierwszego stadła, zwłaszcza gdy pozostawił w nim własnych potomków. Ale taki powrót nie zawsze jest możliwy ze względu na trudności i komplikacje związane z poprzednim rozstaniem się z rodziną. Elementarną okolicznością może tu być spłodzenie dziecka w drugim związku, co właściwie zamyka drogę do restytucji pierwszego matrymonium. 6 Sytuację starszych małżeństw pogarszać może fakt, że około pięćdziesiątki kobiety przeżywają ciężki kryzys menopauzy, zaniku funkcji poznawczych w organizmie. Nie tylko odpada w tym okresie seks, lecz całe usposobienie kobiety się zmienia , staje się ona nerwowa, rozdrażniona i niecierpliwa, nie mogąc skutecznie uporać się z tym organicznym kryzysem. Niełatwo jest go opanować, ani nie można go zwalczyć, nawet najbardziej wyrozumiałą postawę męża. Kryzys ten może być tylko łagodzony przepływem miłości ze strony małżonka , o co jednak jest w tym okresie bardzo trudno. Niektórzy mężowie „rozgrzeszają się” w tej sytuacji z obowiązku wierności małżeńskiej i bez większych skrupułów oddają się seksowi z jakąś kobietą młodszą i atrakcyjniejszą. Mężczyzna z kolei dłużej zachowuje swoją „męskość” i nie doznaje większych sensacji klimakteryjnych. W starszym wieku przeżywa jakąś formę kryzysu, co jest związane ze stopniową utratą wydolności i sprawności fizycznej. Na ogół mężczyźni w miarę spokojnie, nieburzliwie przechodzą w „stan spoczynku”- starczej impotencji. Ale zdarzają się czasem wyjątki dotyczące osobników o silnym, długotrwałym popędzie seksualnym. Nie miejsce tu na dawanie szczegółowych rad żonom i mężom, jak mają postępować w okresie po klimakterium oraz jak mają przezwyciężać nowe kryzysy egzystencjalne związane ze starzeniem się, utratą sił i zdrowia, niewyleczalnymi chorobami, niedołęstwem, zmianą trybu życia itp. Dla zilustrowania kryzysów drugiej i końcowej fazy życia można jeszcze wspomnieć , że w starszym wieku występować może specyficzny kryzys , który można określić mianem kryzysu zbiorowości. Osoby osamotnione, zazwyczaj wdowy i wdowcy starszego wieku oddawane są przez rodziny lub przez „opiekę społeczną” do domów pomocy społecznej, ośrodków opieki (zwanych przed wojną domami starców i przytułkami), gdzie muszą zamieszkiwać wespół z innymi obcymi ludźmi i zdani są „na łaskę” personelu tych placówek. Kryzys zbiorowości ma wymiar egzystencjalny o charakterze strukturalnym i związany 7 jest z pobytem poza własnym domem rodzinnym w nowym otoczeniu i środowisku. Kryzys ten jest często odbierany przez ludzi nim dotkniętych jako wyraz opuszczenia przez najbliższych ewentualnie zdawkowego tylko zainteresowania ze strony krewnych, powinowatych czy dawnych znajomych. Rzadko się zdarza , aby pensjonariusze domów pomocy i opieki mogli się naprawdę zaprzyjaźnić z innymi osobami, współmieszkańcami i personelem obsługi, pielęgniarkami, opiekunkami, pokojowymi itd. Pracownicy domów pomocy i opieki obarczeni są licznymi obowiązkami codziennymi i nie mają czasu na jakieś dłuższe kontakty, rozmowy z podopiecznymi pensjonariuszami. Zaś poszczególni mieszkańcy żyją swoimi własnymi problemami, głównie zdrowotnymi, psychicznymi, rodzinnymi itp. Jest ich tyle, że nie starczy już sił na wysłuchiwanie „gorzkich żalów” innych osóbtowarzyszów zbiorowej niedoli. Monotonia samotniczej egzystencji, nękająca ludzi mieszkających w większych zbiorowościach, odbija się drażliwością, kłótliwością i obojętnością w życiu codziennym. Kryzys pobytu poza własnym domem rodzinnym , zamieszkiwania w przypadkowym środowisku ludzkim, z osobami rozmaitego charakteru, temperamentu i różnych przywar jest z biegiem czasu zabójczy dla psychicznie słabszych pensjonariuszy, którzy stopniowo, po kolei wykruszają się, niezależnie od bieżącej umieralności z powodu chorób i późnego wieku. Pozostali przy życiu męczą się z kryzysami starości i zbiorowości przez całe lata, aż do oczekiwanej śmierci. W świetle tego, co do tej pory zostało w artykułach powiedziane, nasunąć się może pytanie, czy tak liczne i różnorodne kryzysy, towarzyszące człowiekowi od wczesnego dzieciństwa do późnej starości, są nieuchronne i czy stanowią immanentną cechę człowieczeństwa. Odpowiedź wydaje się twierdząca, z tym tylko uzupełnieniem, że poszczególne rodzaje kryzysów nie trwają wiecznie mogą być ograniczone i przełamywane wysiłkiem osób zainteresowanych i z pomocą drugich osób. 8 Dla całości obrazu należy dodać, że niektórzy lansują oddzielny, ostateczny „kryzys umierania”, trwający- mówiąc kolokwialnie „od deski do deski”(od kołyski do trumny), czyli przez całe życie. Jest to mniemanie ekstremalne, że życie to ciągłe umieranie i istnieje nieprzerwany kryzys umierania. Poruszam ten temat nawiasem, aby zilustrować również krańcowe poglądy, zbyt daleko idące w swoich paralelach i trudno akceptowalne przez szersze kręgi osób. Ja podchodzę do tej sprawy z rezerwą, chociaż opinie, że istniejący permanentnie proces umierania może uchodzić za kryzys eschatologicznej natury, nie jest mi obca. Bowiem jest faktem, że człowiek od niemowlęctwa starzeje się i obumierają jego komórki organiczne. Nie oznaczać to jednak musi, że mamy tu doczynienia z kryzysem umierania jako atrybutem człowieczeństwa. Można mówić tylko o procesie umierania, który trwa przez całe życie i jest zdeterminowany ludzką kondycją. Proces ten nie można utożsamiać z jakimkolwiek innym kryzysem, który jedynie przewija się przez życie i często może występować, lecz jest zjawiskiem przemijalnym, możliwym do przezwyciężenia. Na zakończenie dodać tu jeszcze można , że jeśli przyjąć teoretycznie w krańcowym mniemaniu- iż istnieje „kryzys umieralności”, to nie można go traktować jako jakiś „dopust boży” . Nie jest ona jakąś „karą za grzechy”, a tylko tolerowany jest przez Boga ze względu na grzeszność ludzkiej natury (skażonej grzechem pierworodnym). Dla ludzi areligijnych może to być wynik działania prawa naturalnego, determinanty wszystkich stworzeń pochodzących z ożywionej materii. Egzamin końcowy z doświadczalnego stanu umierania nie można zdać jako dochodzący eksternista, tylko jako stacjonarny student „ uczelni życia”, po zaliczonych kolokwiach, odbytych w ciągu życia z tematu miłości Boga i człowieka. Wszelkiego rodzaju kryzysy to „ klasy szkolne”, „semestry 9 uczelniane”, pozwalające człowiekowi piąć się wyżej, by dorosnąć do pełnej dojrzałości człowieczeństwa. „Jaspis” CIEKAWOSTKI 1. Koreańczycy nie gwiżdżą. Jest to zakazane a kiedyś było przedmiotem dużego tabu. 2. Nauczyciele nie mogą poprawiać prac czerwonym kolorem pióra. Jeśli zakreślimy kogoś czerwonym kolorem, oznacza to – że ta osoba nie żyje. 3. W telewizji jest całodobowy kanał poświęcony grze GO (Paduk). Gra przypomina nieco szachy, ale odbywa się za pomocą kamieni. Nie brakuje osób, które grają w to całą dobę. 4. Przerwy reklamowe w TV są dłuższe niż programy telewizyjne. A teraz najlepsze – oglądasz swój ulubiony program o przewadze państwa totalitarnego nad demokratycznym, nagle reklama – wiadomo, poczekasz. Mija 10 min, 15…30… i po przerwie reklamowej pojawia się zupełnie inny program! Konkluzja jest jedna: lepiej pograć w Paduk. 5. Wszędzie są głośniki. Nie znajdziesz takiego drugiego miejsca na świecie, które byłoby tak naszpikowane głośnikami. Istnieją sklepy mobilne, tj. są to ciężarówki wyposażone w głośniki/megafony sprzedające różne rzeczy i jednocześnie reklamujące swoje produkty (od cebuli po komputery). Jak na pro-edukacyjne państwo przystało w szkołach są największe głośniki z których nieustannie płyną cenne nauki a w międzyczasie piosenki. Oczywiście nie ma żadnego prawa, które ustalałoby poziom głośności z którego możemy korzystać. Im głośniej tym lepiej. 6. W Korei południowej jest mnóstwo pałaców. W samym Seulu jest pięć pałaców królweskich. Są tak duże, że samo obejście jednego z nich może zająć 2h. 7. Koreańczycy nie używają noży. Używają za to nożyczek – i to do wszystkiego. Prosząc o pomoc w restauracji, kelnerka podejdzie 10 z nożyczkami i w mgnieniu oka upora się z problemem. Najzabawniejsze jest to, że w większości przypadków nożyczki sprawdzają się lepiej niż noże! Sprawdźcie sami. 8. Jeśli nadal myślicie, że to Gutenberg był wynalazcą druku – ten tekst wyprowadzi was z błędu. Koreańczycy wynaleźli druk 200 lat przed nim. 9. Koreańczycy nie jeżdżą zachodnimi autami. Nie ma tam w szczególności japońskich samochodów. W rzeczywistości… nie ma tam żadnych innych samochodów poza koreańskimi. Skopiowała w całości z portalu internetowego Anna Rz. WYDARZENIA OSTATNICH TYGODNI 05.11.2011 Mecz otwarcia stadionu miejskiego w Gliwicach 11 KSIĘGA IMION Znaczenie imienia Emilia Pochodzenie i znaczenie imienia Chrakterystyka imienia Odmiany i zdrobnienia Imieniny Patron Kolor i liczba Formy obcojęzyczne Emilia to imię, które jest żeńską forma imienia Emil. Emilia jest osobą lekko introwertyczną. Nie ulega wpływom, ma świetną pamięć. Typ gorącej, diabolicznej kontestatorki, sprzeciwiającej się wszystkiemu, co mieszczańskie. Mściwa, dumna, czasami gwałtowna. Nie przejmuje się porażkami, gdyż wyłącznie inni są im winni. Emilia jest osobą wrażliwą, odważną i pełną temperamentu. Jest towarzyska, ma poczucie humoru, ceni życie artystyczne, kocha muzykę. Emilcia, Emilka, Mila, Milcia, Milka 23 maja, 24 czerwca, 30 czerwca, 19 sierpnia, 24 sierpnia, 24 listopada Św. Emilia de Vialar - założycielka zgromadzenia sióstr pod wezwaniem św. Józefa od Zjawienia (Archanioła Gabriela). Niebieski, 6 Emilia (ogólnie przyj. forma), Emily (ang.), Ämilie, Emilie (niem.), Émilie (fr.), Emilia (hiszp., wł.), Emilija (ros.). Powiedzonka Brak Znaczenie imienia Hubert Pochodzenie i znaczenie imienia Charakterystyka imienia Hubert jest to imię pochodzenia staroniemieckiego, od słów hugu (duch, dowcip) i beracht (jaśniejący, błyszczący). Oznacza osobę, którą charakteryzuje bystry umysł i poczucie humoru. Hubert to uczuciowy flegmatyk. Jest cierpliwy, uparty, oszczędny, czasem działa skrycie, ale w końcu dochodzi do celu, i to się liczy. Jest ekstrawertykiem, który aktywnie uczestniczy w życiu świata. Nie ulega wpływom, jest bardzo 12 obiektywny. Cechuje go umiarkowana pewność siebie, zdarza się nawet, że jest nieśmiały. Hubert przez całe życie dąży do zdobycia wiedzy, kształci się, uszlachetnia swój charakter, uczy jak żyć, by po sobie zostawić jak najwięcej. To odważny mężczyzna, który nie zraża się szybko, postępuje zgodnie z zasadami etyki i logiki. Cechuje go również niezwykła pamięć i pracowitość. Odmiany i zdrobnienia Imieniny Patron Kolor i liczba Bercik, Bertuś, Hubercik 3 listopada Św. Hubert - biskup Leodium. Wcześniej był rycerzem. Nawrócił się w czasie polowania, gdy spotkał jelenia z krzyżem jaśniejącym między rogami. Patron myśliwych i leśników. Chroni przed epilepsją. Niebieski, 6 Formy obcojęzyczne Hubertus (łac.), Uvertos (gr.), Hubert (ogólnie przyj. forma), Hobart (ang.), Hubertus, Hugbert, Huprecht (niem.), Huberto (hiszp.), Uberto, Oberto (wł.) Powiedzonka Kiedy swego czasu goły las nastaje, święty Hubert z lasu cały obiad daje. Znaczenie imienia Ewa Pochodzenie i znaczenie imienia Charakterystyka imienia Ewa to imię pochodzenia hebrajskiego, od słów hajja (być) lub hawwa (wzięta od męża albo dająca życie). Według Biblii jest to imię pierwszej kobiety stworzonej z żebra Adama. Przypuszcza się również, że może ono pochodzić od imienia najwyższej bogini przedhebrajskich mieszkańców Kanaanu. W dawnych czasach imię to było źle widziane – ciążył na nim grzech pramatki Ewy, która złamała zakaz Boży. Ewa posiada bogactwo czułości i miłości. Często jest altruistką, wiele sił i czasu poświęca na pomoc potrzebującym. Zawsze służą radą. W swoim postępowaniu kieruje się dobrem innych. Jest osobą odpowiedzialną, rozsądną, a uciech życiowych zażywa z umiarem. Nie lubi narzucać się innym. Jest introwertyczką, to znaczy, że posiada skłonność do zamykania 13 się w sobie i nie zawsze ujawnia swe myśli i uczucia. Jest raczej skryta, ale ma pewność siebie i dużą dozę zdecydowania. Odmiany i zdrobnienia Ewcia, Ewka, Ewunia, Ewusia Imieniny 24 grudnia Patron Ewa - pramatka, pierwsza kobieta, która wg. Biblii dała życie rodzajowi ludzkiemu. Kolor i liczba Niebieski Formy obcojęzyczne Eva (ogólnie przyj. forma), ève (fr.), Eve, Ewa, Ewe (niem.), Jeva (ukr.), Eeva, Eevi (fiń.), Ieva, Jieva (litew.) Powiedzonka Ewa zgrzeszyła, Adama skusiła. Grzej się Ewka, kiedy się palą drewka. Nieodrodna córa Ewy. Znaczenie imienia Ireneusz Pochodzenie i znaczenie imienia Charakterystyka imienia Odmiany i zdrobnienia Imieniny Ireneusz jest to imię pochodzenia greckiego od słowa eirene, które oznacza spokój. Ireneusz jest osobą pełną temperamentu, zapobiegliwą. Jest również świetnym organizatorem. Jest lojalny wobec władzy i własnej rodziny. Lubi ekstrawagancki styl życia, dobre jedzenie, egzotyczne podróże. Ireneusz to również nerwowy choleryk, stale w stanie wrzenia. Jest niezależny, wojowniczy, robi zawsze po swojemu. Niełatwo jest z nim postępować. Podejmuje się wielu rzeczy naraz i potem zapomina o nich. W jego działaniu brakuje ciągłości. Posiada wielkie zdolności, ale jest leniwy. Irek, Ireneuszek, Iruś 25 marca, 6 kwietnia, 28 czerwca Patron Św. Ireneusz z Galii (Lyonu) - wybitny teolog, ojciec Kościoła. W najważniejszym swoim dziele, znanym w tłum. łac. jako Adversus haereses (Zdemaskowanie i zbicie fałszywej gnozy), zwalczał gnostycyzm, występując przeciwko jego skrajnie dualistycznej wizji świata. Wywarł ogromny wpływ na następne pokolenia chrześcijańskich pisarzy. 14 .Kolor i liczba Żółty, 7 Formy obcojęzyczne Irenaeus (łac.), Irenaeus (ang.), Irenäus (niem.), Irenée (fr.), Ireneo (hiszp., wł.), Irinij (ros.), Irenej, Ireneus (czes., słowac.), Ireneus, Irinej, Irinij, Jernej (połud.słow.), Ireniejus (litew.), Jernö (węg.) Powiedzonka Brak Skopiowała z internetu Bernadeta Wiechucka Zaproszenie 15 Serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców na zabawę andrzejkową 30 listopada na godzinę 15.00 w jadalni naszego domu. 16