D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego w Świdnicy

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego w Świdnicy
Sygn. akt II K 865/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 kwietnia 2014 roku
Sąd Rejonowy w Świdnicy w II Wydziale Karnym w składzie
Przewodniczący SSR Marek Żurawski
Protokolant Katarzyna Małolepsza
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Świdnicy M. G.
po rozpoznaniu w dniach: 15.01.2014r., 17.03.2014r. i 14.04.2014r. sprawy karnej
M. C. (1)
ur. (...) w Ś.
syna R. i E. z domu O.
oskarżonego o to, że:
w dniu 17 kwietnia 2013r. w Ś. woj. (...), uderzył A. B. ręką w twarz, powodując u niego obrażenia ciała w postaci
urazu oka lewego z urazem spojówki, a także abrazją rogówki bez ciała obcego z następowym bólem i pogorszeniem
widzenia, skutkujące rozstrojem zdrowia na okres poniżej dni siedmiu i jednocześnie uszkadzając trzymany przez
pokrzywdzonego A. B. telefon komórkowy marki N. (...) wartości 1.200 zł, czym działał na jego szkodę,
tj. o czyn z art. 157 § 2 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk;
I. oskarżonego M. C. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 17 kwietnia 2013r. w Ś. uderzył A. B.
ręką w twarz, powodując u niego obrażenia ciała w postaci urazu oka lewego z urazem spojówki, a
także abrazją rogówki bez ciała obcego z następowym bólem i pogorszeniem widzenia, skutkujące
rozstrojem zdrowia na okres poniżej dni siedmiu, tj. występku z art. 157 § 2 kk i za to na podstawie
tego przepisu wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;
II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie wyżej wymierzonej oskarżonemu
M. C. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby lat 2 (dwóch);
III. na podstawie art. 624 § 1 kpk oraz art. 17.1 ust. o opłatach w sprawach karnych zwalnia
oskarżonego M. C. (1) od ponoszenia kosztów sądowych w tym opłaty, zaliczając wszelkie
poniesione tymczasowo wydatki na rachunek Skarbu Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 17 kwietnia 2013r M. C. (1) jechał ulicą (...) w Ś. swoim samochodem marki F. (...) nr rej. (...)
wraz ze swoją sześcioletnią córką W.. Gdy dojechał do przejazdu kolejowego przy skrzyżowaniu
ulic (...) zastał zamknięty przejazd kolejowy. M. C. (1) chciał skręcić w ulicę (...) ale nie mógł
tego uczynić albowiem drogę zajechał mu samochód P. kierowany przez A. B.. A. B. prowadząc
samochód rozmawiał przez telefon komórkowy trzymany w prawej ręce, gdy M. C. (1) zaczął
hamować i zatrąbił na niego, A. B. przełożył telefon do lewej reki, wyciągnął w kierunku M. C. (1)
prawą rękę i tą ręką pokazał mu środkowy palec. Widząc ten gest, M. C. (1) wysiadł ze swojego
samochodu i podszedł do pojazdu A. B. od strony kierowcy, mówiąc do niego „kupiłeś kurwa prawo
jazdy, jeździć nie umiesz, wsadź se tego palca do dupy” - po czym lewą ręką uderzył A. B. w twarz.
A. B. powiedział do osoby z którą rozmawiał „o kurwa zaraz odzwonię”, po czym odłożył telefon
na siedzenie pasażera.
Następnie A. B. wysiadł ze swojego samochodu i usiłował uderzyć M. C. (1) pięścią w głowę, Wtedy samochód A. B.
zaczął staczać się do tyłu na inne auta, co spowodowało, że A. B. wrócił do auta i zaciągnął w swoim samochodzie
hamulec ręczny M. C. (1) wsiadł do swojego samochodu i chciał odjechać ale A. B. stanął przed samochodem M. C. (1)
i zaczął robić mu zdjęcia swoim telefonem komórkowym, powiedział także, iż dzwoni na Policję.
A. B. złożył stosowne zawiadomienie o przestępstwie w oparciu o które wszczęto stosowne
postępowanie przygotowawcze. W toku postępowania ustalono w oparciu o opinię biegłego, iż A.
B. w wyniku uderzenia doznał: urazu spojówki abrazji rogówki bez wzmianki o ciele obcym, bólu i
pogorszenia widzenia okiem lewym, urazu oka lewego, naruszających czynności narządu ciała na
okres poniżej dni siedmiu.
Akt oskarżenia w niniejszej sprawie skierowano przeciwko M. C. (1) do Sądu Rejonowego w Świdnicy.
Dowody:
wyjaśnienia M. C. k; 24-25,38-39,44-45,
zeznania A. B. / częściowo / k; 4,
obdukcja lekarska k; 6,14,
Oskarżony M. C. (1) w toku postępowania przygotowawczego jedynie częściowo przyznał się
do zarzucanego mu czynu tj. przyznał się do uderzenia pokrzywdzonego - jednak uderzenia
zadanego otwarta dłonią w czoło, a wykluczył aby uszkodził i to umyślnie telefon pokrzywdzonego.
Oskarżony złożył wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym.
M. C. (1) był już uprzednio karany.
Dowody:
wyjaśnienia M. C. k; 24-25, 38-39,44-45,66,67,
informacja z K. k; 32-33,91,
Sąd zważył, co następuje:
Sąd nie miał wątpliwości co do sprawstwa i winy odnośnie czynu z art. 157 § 2 kk. który zarzucono
oskarżonemu w akcie oskarżenia, sąd powziął jednak poważne wątpliwości co do czynu z art. 288
§ 1 kk zarzuconego M. C. (1) w ramach tzw. kumulatywnej kwalifikacji prawnej. Wątpliwości sądu
wzięły się nie tylko z powodu niewiarygodnych, a wręcz pokrętnych zeznań pokrzywdzonego w
tym zakresie, ale także z powodu braków dowodowych dotyczących tego czynu, które nie powinny
zaistnieć jeżeli zarzuca się oskarżonemu przestępstwo umyślne.
Ustalając stan faktyczny sprawy sąd oparł się przede wszystkim na wiarygodnych wyjaśnieniach oskarżonego, które
są logiczne, spójne i konsekwentne. Wersja zdarzenia prezentowana przez oskarżonego doznaje wsparcia / nie
jest sprzeczna / także ze strony zeznań świadka K. D., - jeżeli przyjmie się, iż A. B. korzystał w trakcie zajścia z
jednego telefonu komórkowego, a jego rozmowa telefoniczna ze świadkiem D. została przerwana na skutek uderzenia
pokrzywdzonego i wytrącenia mu telefonu, który upadł na wycieraczkę pasażera - lecz nie doznał uszkodzenia.
Za niewiarygodne w części uznał sąd wyjaśnienia oskarżonego tam gdzie mówi on o uderzeniu
pokrzywdzonego „otwartą ręka w czoło”. Wersja ta nie może się ostać wobec obdukcji lekarskiej
oraz spójnej z ta obdukcją wersją zdarzenia relacjonowana przez pokrzywdzonego, dotyczącą
mechanizmu i skutków zadanego mu uderzenia.
Świadek K. D. zeznał, że w trakcie zajścia rozmawiał z pokrzywdzonym przez telefon. Po chwili rozmowy świadek
usłyszał charakterystyczny trzask „dla spadającego telefonu” usłyszał jeszcze krzyk jakiegoś mężczyzny po czym
rozmowa uległa przerwaniu. Po około 20 minutach A. B. zatelefonował do niego ponownie z tego samego telefonu /
k - 20, 67 /.
Za częściowo wiarygodne sąd uznał zeznania pokrzywdzonego a to jak wskazano wyżej, jedynie w części dotyczącej
sposobu zadania ciosu i wielkości obrażeń ciała doznanych w wyniku zajścia z M. C. (1), w pozostałej części sąd uznał
zeznania A. B. za wysoce niewiarygodne.
Powodem takiego stanowiska sądu jest fakt, iż pokrzywdzony wielokrotnie i to także w przypadku tego samego
przesłuchania, zmieniał swoje zeznania. Wydaje się, iż dalej idącym zamiarem A. B. miało być nieudolne dowodzenie,
iż w trakcie zdarzenia spowodowanego przez M. C. (1) doszło także do uszkodzenia mienia pokrzywdzonego w
postaci telefonu komórkowego m-ki (...) o wartości 1200 zł. W toku postępowania przygotowawczego pokrzywdzony
nie zwrócił uwagi na niekonsekwencje we własnych zeznaniach, zaś w toku postępowania sądowego Sąd odniósł
nieodparte wrażenie, iż A. B. dokonywał zmiany swoich zeznań zawsze wtedy, gdy pod wpływem pytań stron lub sądu
okazywało się, że pierwotna ich wersja, w kwestii rzekomego zniszczenia telefonu, jest nielogiczna czy też niemożliwa
do utrzymania.
Pierwszą wersję zdarzenia w tym zakresie A. B. zaprezentował w trakcie składania zeznań w dniu 18 kwietnia 2013r. /
k - 4 /. Wówczas pokrzywdzony stwierdził;
„Rozpocząłem rozmowę z kolegą K. D.…… .kontynuowałem rozmowę….. Zostałem uderzony w
okolicę lewego oka. Ja w tym czasie trzymałem w ręku telefon. Nie pamiętam jak go trzymałem.
Ten pan swoim uderzeniem wytrącił mi telefon z reki. Ciężko mi powiedzieć, czy uderzył w ten
telefon….. .telefon upadł mi na wycieraczkę od strony pasażera. …. Chyba telefon trzymałem w
lewej ręce” a nastepnie: W kieszeni miałem drugi telefon, którym zrobiłem zdjęcie napastnikowi.
Stanąłem przed maską jego samochodu aby go zatrzymać i wezwać Policję…. Zdążyłem wykonać
dwa zdjęcia ….
Z tej relacji wynikają w ocenie sądu następujące konsekwencje:
• pokrzywdzony został uderzony w trakcie prowadzenia rozmowy telefonicznej ze świadkiem K. D.;
• pokrzywdzony dopuszcza, iż telefon mógł zostać uszkodzony bezpośrednim uderzeniem zadanym przez
oskarżonego, skoro pokrzywdzony zastanawia się nad tym faktem;
• skoro pokrzywdzony dopuszcza możliwość, że telefon uszkodzono bezpośrednim uderzeniem, a uderzenie zadano
przez otwarte okno pojazdu siedzącemu za kierownicą kierowcy, to pokrzywdzony musiał trzymać telefon w
okolicach głowy;
• telefon po uderzeniu wypadł z ręki pokrzywdzonego i poleciał na wycieraczkę pasażera;
• pokrzywdzony gdy wysiadł z samochodu, wyciągnął z kieszeni drugi telefon, zaczął robić nim zdjęcia i chciał
zawiadomić Policję, a także oddzwonił nim do K. D. - a więc ten drugi telefon pozostał sprawny;
Następnie w toku tego samego przesłuchania A. B. dokonuje istotnej zmiany wersji zdarzenia i zeznaje:
„Telefon nie włącza się. W ogóle nie działa…. . Chciałbym dodać, że podczas postoju używałem
dwóch telefonów. Przez jeden rozmawiałem, ten nie uszkodzony, a drugi miałem w ręce.
Rozmawiałem przez funkcję głośnomówiącą. Przez ten co rozmawiałem to nie pamiętam gdzie go
miałem. Nie sprawdzałem telefonu w żadnym serwisie”.
Z tej relacji wynikają w ocenie sądu następujące istotne konsekwencje - odmienne od konsekwencji
wynikających z pierwszej relacji:
• telefon, który upadł na wycieraczkę po uderzeniu, nie był tym telefonem, przez który
pokrzywdzony przed uderzeniem rozmawiał z K. D. - skoro jak twierdzi pokrzywdzony, telefon
z którego kontynuował rozmowę ze świadkiem D. po uderzeniu - wyciągnął z kieszeni;
• telefon przez, który pokrzywdzony w 20 minut po zajściu kontynuował rozmowę z K. D., przed tą rozmową
trzymany był przez pokrzywdzonego w ręce a nie jak twierdził pokrzywdzony wcześniej „w kieszeni”, i używany
był jako „głośnomówiący”, a następnie po zajściu A. B. wyjął go / skąd skoro trzymał go w ręce ? / i robił zdjęcia
samochodu oskarżonego;
• skoro telefon z którego pokrzywdzony prowadził rozmowy ze świadkiem D. nie został uszkodzony, to pierwsza i
druga część tej rozmowy - musiała odbywać się z tego samego telefonu - jak twierdzi świadek D. / k - 67 /;
• brak jest jakiegokolwiek urzędowego poświadczenia, iż „uszkodzony” telefon w ogóle istniał, był w posiadaniu
pokrzywdzonego w chwili zdarzenia i został uszkodzony;
Bezspornym jest w ocenie sądu, iż powyższe, istotne rozbieżności w zeznaniach pokrzywdzonego
zawarte w tym samym protokole, nie spowodowały jakiejkolwiek refleksji u prowadzącego
przesłuchanie, a tym samym nie powzięto jakichkolwiek czynności procesowych w celu ich
wyeliminowania. Nie jest zgodnym z doświadczeniem życiowym a także zdrowym rozsądkiem,
używanie telefonu komórkowego do rozmowy telefonicznej w funkcji „głosnomówiacej” i
trzymanie go w tym czasie w kieszeni. W toku postępowania przygotowawczego nie
przeprowadzono także jakichkolwiek czynności procesowych w kierunku ustalenia czy w trakcie
zdarzenia istotnie pokrzywdzony posiadał dwa telefony komórkowe, czy jeden z nich został
uszkodzony i czy wysokość szkody wyniosła 1200 zł. Zarzut postawiony oskarżonemu w tym
zakresie oparto jedynie na wysoce wątpliwej relacji pokrzywdzonego i dołączonych przez niego
zdjęć telefonu pochodzących z Internetu / k - 16 - 18 /.
Przed sądem A. B. stwierdził / k - 68 i 85 /:
„rozmawiałem z kolegą przez telefon…….. Miałem dwa telefony, na jednym coś sprawdzałem chyba
sms-y a przez drugi rozmawiałem z Panem D.. Następnie „Miałem dwa takie same telefony marki
N. (...)….. .zniszczył się drugi telefon z którego sprawdzałem jakieś sms-y”. Na karcie 85 A. B.
zeznaje: „Ja wykonywałem rozmowy z drugiego mojego telefonu, którego numeru w tej chwili nie
pamiętam….. .ten telefon został uszkodzony w wyniku tego zdarzenia”.
Z relacji pokrzywdzonego przed sądem, który podtrzymał także swoje zeznania składane w toku
postępowania przygotowawczego bezspornie zdaniem sądu wynika, że:
• rozmawiał z K. D. przez telefon trzymany w kieszeni;
• telefon z którego prowadził rozmowy został uszkodzony w wyniku zdarzenia - co jest sprzeczne z zeznaniami w
postępowaniu przygotowawczym - gdzie pokrzywdzony twierdził, że telefon z którego prowadził rozmowy nie
uległ uszkodzeniu;
• skoro uszkodzeniu uległ telefon z którego pokrzywdzony prowadził rozmowy - to nie mógł kontynuować rozmowy
z K. D. z „tego samego telefonu”;
Biorąc pod uwagę powyższe sąd uznał w/w zeznania A. B. za wysoce pokrętne i niewiarygodne. Zważyć należy, iż
świadek jest osobą wykształconą, od dnia 19 sierpnia 2013 pokrzywdzony występował w sprawie wraz z zawodowym
pełnomocnikiem / k - 36 /, a więc takiego sposobu składania zeznań nie można uznać za wynik zdenerwowania czy też
nierozumienia sytuacji w której świadek się znalazł. Konsekwencją uznania zeznań A. B. za fałszywe było przesłanie
stosownych materiałów Prokuratorowi Rejonowemu w Ś. po myśli art. 304 § 2 kpk. Zdaniem sądu, to do wyłącznych
kompetencji Prokuratora należy szczegółowa analiza okoliczności sprawy, bilingów telefonicznych i zeznań świadków,
celem zajęcia stanowiska czy składając zeznania w niniejszej sprawie A. B. dopuścił się przestępstwa ? – sąd poprzestał
na stwierdzeniu braku wiarygodności tego świadka.
Co do kwalifikacji prawnej:
Zgodnie z treścią art. 157 § 2 kk odpowiedzialności karnej z tego przepisu podlega ten, kto
„powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7
dni”. W wypadku czynu z art. 157 § 2 kk w grę wchodzi przewidywanie i objęcie zamiarem
uszczerbku mniejszego. Można o tym wnioskować na podstawie intensywności siły fizycznej,
użytych środków, umiejscowienia ciosów zadanych pokrzywdzonemu Czynność sprawcza polega
na "powodowaniu" opisanych w art. 157 § 2 kk skutków. Pojęcie „powodowania” obejmuje
wszystkie zachowania, pozostające w związku przyczynowym i normatywnym Skutek określony
w art. 157 § 2 kk oddziela od skutku charakteryzującego typ czynu zabronionego opisanego w
art. 157 § 1 kk okres trwania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia nie dłużej
niż 7 dni. Artykuł 157 § 2 kk wymaga naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia.
Przestępstwo określone w art. 157 § 2 kk może być popełnione umyślnie zarówno z zamiarem
bezpośrednim, jak i z zamiarem wynikowym. Podobnie jak ma to miejsce w wypadku przestępstwa
opisanego w art. 156 § 1 kk, konieczne jest też w wypadku przestępstw określonych w art. 157 § 2
kk sięgnięcie do konstrukcji zamiaru ogólnego. Sprawca nie musi uświadamiać sobie i na przykład
chcieć, aby powodowany przez niego uszczerbek na zdrowiu trwał dłużej niż 7 dni albo nie dłużej
niż 7 dni. Wystarczy, dla przyjęcia realizacji znamion typu określonego w art. 157 § 2, że sprawca
chciał albo przewidując możliwość na to się godził, że spowodowany uszczerbek na zdrowiu nie
będzie stanowił naruszenia nietykalności cielesnej.
W ocenie sądu ustalony sposób działania sprawcy na miejscu przestępstwa bezspornie wskazuje na fakt, iż M. C. (1)
swoim działaniem zrealizował wszystkie znamiona czynu z art. 157 § 2 kk.
Sąd nie dał wiary pokrzywdzonemu co do rzekomego popełnienia na jego szkodę także czynu
kwalifikowanego jako umyślne uszkodzenie mienia. Zważyć należy, iż zgodnie z art. 288 § 1 kk
odpowiedzialności karnej z tego przepisu podlega ten, kto „cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub
czyni niezdatną do użytku”. Czyn ten jest przestępstwem materialnym. Skutkiem jest zniszczenie,
uszkodzenie lub niezdatność do użytku rzeczy, a także szkoda majątkowa przekraczająca 250 zł.
Wchodzą tu w grę zarówno rzeczywisty uszczerbek (damnum emergens), jak i utracone korzyści
(lucrum cessans).
Przestępstwo zniszczenia lub uszkodzenia rzeczy ma charakter materialny; jego dokonanie
wymaga skutku w postaci unicestwienia rzeczy, uszkodzenia jej substancji albo spowodowania
niezdatności do użytku. Jest to przestępstwo umyślne, które można popełnić w obu formach
zamiaru. Zniszczenie lub uszkodzenie rzeczy w wyniku lekkomyślności lub niedbalstwa stanowi
jedynie delikt cywilny powodujący obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego (restitutio in
integrum) lub zapłacenia stosownego odszkodowania.
Sprawca musi obejmować umyślnością desygnaty wszystkich znamion typu czynu zabronionego,
w tym także skutek w postaci zniszczenia, uszkodzenia lub uczynienia niezdatną do użytku rzeczy,
w stosunku do której podejmuje swoje zachowanie.
W przypadku zachowania objętego formą zamiaru bezpośredniego, w płaszczyźnie intelektualnej sprawca musi mieć
świadomość konieczności tego, że jego zachowanie prowadzić będzie do zniszczenia, uszkodzenia lub uczynienia
niezdatną do użytku cudzą rzecz lub świadomość możliwości doprowadzenia do takich stanów rzeczy w wyniku
przedsiębranego zachowania. W płaszczyźnie woluntatywnej uświadomione elementy zachowania sprawcy muszą być
objęte wolą w postaci chęci wywołania uświadomionych stanów rzeczy.
W przypadku działania umyślnego, gdy umyślność występuje w formie zamiaru wynikowego, sprawca w płaszczyźnie
intelektualnej musi mieć świadomość możliwości doprowadzenia swoim zachowaniem do zniszczenia, uszkodzenia
lub uczynienia niezdatną do użytku cudzej rzeczy, oraz w płaszczyźnie woluntatywnej godzić się na zrealizowanie
uświadomionych elementów.
Brak odbicia w świadomości sprawcy któregokolwiek z elementów znamion typu czynu zabronionego opisanego w
art. 288 § 1 k.k., a więc nieuświadamianie sobie przez sprawcę co najmniej możliwości jego wystąpienia w wyniku
realizowanego zachowania, oznacza niewypełnienie elementów decydujących o stronie podmiotowej omawianego
przestępstwa i w konsekwencji niemożność subiektywnego przypisania go sprawcy.
W niniejszej sprawie nie tylko nie rozważano w trakcie postępowania przygotowawczego formy winy umyślnej z
jaką miał działać M. C. (1) a wiec nie dowiedziono okoliczności strony po0dmiotowej ale nawet nie ustalono w
sposób bezsporny czy przedmiot przestępstwa w ogóle istniał i znajdował się w posiadaniu pokrzywdzonego w chwili
zdarzenia. Nie ustalono, czy telefon nadawał się do naprawy a jeżeli tak to jaki byłby jej koszt. Z powodu zaistnienia
m.in. tych nieusuwalnych braków postępowania przygotowawczego w zakresie przestępstwa z art. 288 § 1 kk, sąd
wyeliminował ten czyn z kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu.
Co do kary:
Wymierzając oskarżonemu karę sąd wziął pod uwagę jako okoliczność obciążającą uprzednią karalność oskarżonego.
Za okoliczności łagodzące uznano częściowe przyznanie się M. C. (1) do zarzucanego mu czynu oraz fakt, iż M. C. (1)
już w trakcie konfrontacji z pokrzywdzonym w dniu 23 sierpnia 2013r przeprosił A. B. za uderzenie go, oskarżony
zrobił to w obecności pełnomocnika pokrzywdzonego / k - 39 /.
Zdaniem sądu kara pozbawienia wolności w rozmiarze trzech miesięcy pozbawienia wolności jest karą adekwatną do
okoliczności czynu przypisanego oskarżonemu a także uwzględnia zmianę kwalifikacji prawnej czynu zastosowaną
przez sąd. W ocenie sądu istnieje dodatnia prognoza co do przestrzegania w przyszłości przez M. C. (1) obowiązującego
porządku prawnego nawet w przypadku wymierzenia mu kary o charakterze wolnościowym. Dlatego też uznając,
iż do popełnienia przestępstwa doszło na skutek złożonej sytuacji, „zaognionej” zachowaniem pokrzywdzonego, sąd
warunkowo zawiesił wykonanie kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu na możliwie krótki okres próby
tj. dwóch lat.
Co do kosztów postępowania sąd orzekł przy uwzględnieniu sytuacji majątkowej i rodzinnej oskarżonego.