GF24 prywatna służba zdrowia – link do artykułu PDF

Transkrypt

GF24 prywatna służba zdrowia – link do artykułu PDF
BIZNES RAPORT
PRYWATNA SŁUŻBA ZDROWIA
57
25 września – 1 października 2015 r.
Dynamika rynku prywatnej opieki
medycznej będzie wzrastać
Dynamika rynku prywatnej opieki medycznej będzie wzrastać w kolejnych
latach, w związku ze stopniową poprawą ogólnej sytuacji ekonomicznej.
Pozytywnie na rynek wpływać będą zwłaszcza wzrost PKB (średnio powyżej
3 proc. rocznie, w całym analizowanym okresie, według prognoz PMR), wzrost
konsumpcji prywatnej (średnio powyżej 3 proc. w całym okresie), wzrost
średnich miesięcznych wynagrodzeń (średnio powyżej 4 proc. w całym
okresie) oraz spadek bezrobocia w latach 2015-2018, (w latach 2019-2020
pozostanie ono na niezmienionym poziomie).
Monika Stefańczyk
W 2014 r. rynek prywatnej opieki zdrowotnej wzrósł o około
6 proc., i osiągnął
wartość 37,5 mld zł.
Struktura prywatnych
wydatków na opiekę
zdrowotną pozostała
niemal niezmieniona
w ciągu ostatnich
kilku lat. Jeśli jednak
spojrzymy na dłuższą perspektywę czasową,
w 2020 r. w porównaniu do 2014 r. nastąpi
spadek o kilka punktów procentowych udziału
wydatków pacjentów na leki i tzw. parafarmaceutyki w całkowitych wydatkach na prywatną
opiekę zdrowotną, co będzie wynikało z faktu,
że będzie to jeden z najwolniej rozwijających się
segmentów.
Wzrosty w skali średnio 1 proc.
Jednocześnie nastąpi znaczący wzrost udziału
tzw. usług fee-for-service (płaconych bezpo-
średnio z kieszeni pacjenta) i abonamentów
medycznych za sprawą wysokich dynamik osiąganych w najbliższych latach przez
te kategorie, wynika z raportu PMR „Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce
2015. Prognozy rozwoju na lata 2015-2020”.
Dla wydatków na publiczną opiekę zdrowotną prognozujemy wzrosty w skali średnio 1 proc. w całym prognozowanym okresie
(2016-2020). Wzrosty zahamuje spadająca
liczebność populacji (przeciętnie -0,1 proc.
r/r w prognozowanym okresie). W prognozowanym okresie zakładamy taki sam poziom składki zdrowotnej i brak większych
zmian w sposobie finansowania publicznej
opieki zdrowotnej.
Wyższa dynamika rynku
prywatnego niż publicznego
W związku z wyższą dynamiką rynku prywatnego (około 7 proc. rocznie w latach
2016-2020) niż publicznego, udział wydatków prywatnych systematycznie wzrasta
i stanowi coraz większy odsetek całkowitych
wydatków na opiekę medyczną w Polsce
(wzrost udziału prywatnych środków w całkowitych wydatkach z 34,5 proc. w 2012 r.
do 45.3 proc. w 2020r.).
Poprawa ogólnej
sytuacji ekonomicznej
Dynamika rynku prywatnej opieki medycznej będzie wzrastać w kolejnych latach,
w związku ze stopniową poprawą ogólnej
sytuacji ekonomicznej. Pozytywnie na rynek wpływać będą zwłaszcza: wzrost PKB
(średnio powyżej 3 proc. rocznie, w całym analizowanym okresie, według prognoz PMR), wzrost konsumpcji prywatnej
(średnio powyżej 3 proc. w całym okresie),
wzrost średnich miesięcznych wynagrodzeń
(średnio powyżej 4 proc. w całym okresie) oraz spadek bezrobocia w latach 20152018, (w latach 2019-2020 pozostanie ono
na niezmienionym poziomie). Mimo nieco
niższych dynamik wzrostu rynku abonamentów i ubezpieczeń zdrowotnych w latach 2017-2020, wzrost całkowitego rynku
prywatnej opieki zdrowotnej nie spowolni,
głównie za sprawą silnej dynamiki przewidywanej dla wydatków ponoszonych przez
pacjentów z własnej kieszeni właśnie w tych
latach. Póki nie zostaną wprowadzone mechanizmy umożliwiające wejście prywatnych
ubezpieczycieli do systemu obowiązkowej
składki na ubezpieczenie zdrowotne, bardziej dynamiczny wzrost wartości sprzedaży
ubezpieczeń zdrowotnych i abonamentów
medycznych nie jest możliwy.
Trendy
Do najważniejszych trendów, jakie wystąpiły
na analizowanym rynku w ostatnich latach
zaliczamy: fakt, iż klienci oczekują coraz bardziej zróżnicowanych produktów, fakt rozwijania współpracy na zasadzie kontraktu
z NFZ, który daje placówce prywatnej gwarancję stałych przychodów, fuzje i przejęcia,
również w gronie największych graczy, długi
czas oczekiwana na świadczenia w ramach
publicznego finansowania, inwestycje prywatnych firm medycznych w nowe segmenty
działalności, związane z trendami epidemiologicznymi: radioterapia, leczenie otyłości,
leczenie niepłodności, wprowadzanie przez
prywatne firmy medyczne konsultacji online, udział prywatnych firm medycznych
w prywatyzacji uzdrowisk, wejście w życie
dyrektywy o transgranicznej opiece zdrowotnej w październiku 2013 r.
W przyszłości można natomiast spodziewać
się następujących trendów: większej liczby
inwestycji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, dalszej konsolidacji segmentu
prywatnej opieki zdrowotnej, uruchamiania
nowych placówek przez prywatne firmy medyczne w mniej nasyconych lokalizacjach,
debiutów giełdowych.
Autorka jest head pharmaceutical market analyst w PMR
58 PRYWATNA SŁUŻBA ZDROWIA
25 września – 1 października 2015 r.
BIZNES RAPORT
Rozwój mimo niekorzystnych regulacji prawnych
System ochrony zdrowia zmienia się bardzo dynamicznie. Spowodowane to
jest wieloma czynnikami – m.in. innowacjami występującymi w medycynie,
rosnącymi oczekiwaniami i wymaganiami pacjentów, niezwykle dynamiczną
legislacją, kwotowo rosnącym budżetem NFZ (odsetek PKB przeznaczanego
na leczenia relatywnie niewiele się zmienia, bo składka rośnie tylko
i wyłącznie w wyniku wzrostu poziomu wynagrodzeń i obniżaniu się
bezrobocia), ale i rozwojem prywatnych podmiotów leczniczych.
Grzegorz Byszewski
Najlepszym przykładem zmian jest
wysokość budżetu
Narodowego Funduszu Zdrowia – który
w 2005 r. wynosił 34 284 mln zł by
w 2015 r. osiągnąć
64 434 mln zł, czyli
ilość środków będąca
w systemie prawie uległa podwojeniu. W związku z tym należy zadać
pytanie, czy prywatny sektor ochrony zdrowia
to wykorzystał, czy rośnie jego potencjał i rola
w systemie ochrony zdrowia? Ze względu na
potrzebę uproszczenia bardzo szerokiej kategorii zawartej w określeniu „prywatna służba zdrowia” skupię się przede wszystkim na podmiotach
oferujących usługi szpitalne oraz na tych, które
współpracują z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zupełnie inną strategię mają prywatne sieci
abonamentowe jak i świadczeniodawcy oferujący usługi spoza koszyka świadczeń gwarantowanych (stomatologia, medycyna estetyczna).
ciele publiczni trzymają się w sektorze szpitali.
Na 1279 szpitali zarejestrowanych w 2014 r.
w Rejestrze Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą 1068 posiada kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Szpitale prywatne
to 130 podmiotów, których udział w budżecie
NFZ, przeznaczanym na leczenie szpitalne, stanowi jedynie 5,8 proc. Poziom ten jest stały,
a nawet maleje w wyniku decyzji podejmowanych przez polityków, które spowodowały
iż od 2014 r. nie przeprowadza się konkursów,
a zawarte wcześniej umowy (zwykle w 2011 r.)
aneksuje się na mocy porozumienia i obopólnej
zgody Narodowego Funduszu Zdrowia i podmiotu leczniczego. Od tego czasu do użytku oddanych zostało wiele szpitali, które w wyniku
braku kontraktowania pozostają poza rynkiem
świadczeń finansowanych ze środków publicznych – w związku z tym sektor prywatny czeka
w gotowości na możliwość uzyskania umowy
z publicznym płatnikiem. Wydaje się jednak,
że w wyniku braku map potrzeb zdrowotnych
nie uda się przeprowadzić konkursów w terminie zapisanym w obowiązującej ustawie, czyli do
końca czerwca 2016 r. i będą one musiałby zostać po raz kolejny przedłużone.
Impuls do rozwoju
Sektor prywatny, mimo niekorzystnych regulacji prawnych, rozwija się dynamicznie, inwestując w najnowsze technologie, najwyższy
standard, jak i jakość. Strategią większości podmiotów jest model oparty na współpracy z publicznym płatnikiem, przy równoczesnym
udzielaniu świadczeń komercyjnym pacjentom. To pozwala na dywersyfikację źródeł przychodów, a jednocześnie umożliwia publicznym
pacjentom na korzystanie z najwyższej jakości
świadczeń. Pewną barierą w rozwoju są ograniczone możliwości pozyskania finansowania
Podmioty publiczne są
w zdecydowanej mniejszości
Odpowiedź na pytanie o rosnący potencjał sektora prywatnego wydaje się oczywista – przecież
już dzisiaj gros przychodni Podstawowej Opieki
Zdrowotnej jak i Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej należy do właścicieli prywatnych.
Tutaj podmioty publiczne są w zdecydowanej
mniejszości, a ich rola, można śmiało powiedzieć, jest marginalna. Dużo mocniej właści-
zewnętrznego, wynikające z krótkich – maksymalnie 3-letnich – kontraktów – co się zmieniło w lipcu ubiegłego roku, kiedy to przyjęto
nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,
która zakłada, iż kolejne umowy będą trwały aż
do 10 lat. To znacznie zwiększy możliwości rozwoju prywatnego sektora. Ważnymi zmianami,
które mogą się stać impulsem dla prywatnego
sektora, może być także wprowadzenie wyceny
świadczeń medycznych (to potencjalnie rozszerzy inwestycję na dotychczas nieopłacalne finansowo zakresy świadczeń medycznych) oraz
właśnie procedowany w sejmie projekt ustawy,
który otworzy możliwość udzielania świadczeń
medycznych w formie telemedycyny.
Zagrożenia
Zagrożeniem są przygotowywane mapy potrzeb
zdrowotnych (które są tworzone przez wojewodę i mogęą uwzględniać co do zasady tylko
potencjał szpitali publicznych) oraz zmienione
zapisy dotyczące kontraktowania świadczeń medycznych, które nakazują określenie maksymalnej liczby zawartych umów – to ma ograniczać
rozdrabnianie kontraktów, ale może potencjalnie wyeliminować prywatne podmioty. Wszyscy inwestorzy zastanawiają się także, jak będzie
wyglądało kolejne kontraktowanie – bo ono
scementuje rynek świadczeniodawców na długi
okres – czy ilość punktów osiągnięta w konkursie będzie odzwierciedlała późniejszą wartość kontraktów, czy, jak było dotychczas, ilość
przydzielonych pieniędzy będzie niezależna
i uznaniowa.
Najbliższe lata, w zależności od wyboru sposobu
reformy systemu ochrony zdrowia, albo będzie
wspierał i intensyfikował rozwój prywatnych
podmiotów leczniczych, albo ograniczy skalę
inwestycji i doprowadzi sektor do zdecydowanie wolniejszego rozwoju w oparciu o finansowanie prywatne obywateli.
Autor jest ekspertem Pracodawców RP
Zapewnić ciału jak najlepszą kondycję na długie lata
Rehabilitacja jako integralna część procesu leczniczego jest nieodzownym
elementem wpływającym na prawidłowy proces powrotu chorego do
zdrowia. Należycie prowadzona rehabilitacja medyczna, jest kompleksowym
i ciągłym działaniem na rzecz pacjenta ze schorzeniem fizycznym lub
psychicznym, realizowana ze względu na różnorodność oddziaływania
przez interdyscyplinarny zespół terapeutyczny składający się z lekarzy,
fizjoterapeutów, pielęgniarek, logopedów, itp.
Jerzy Karwowski
Rehabilitacja jest ważnym etapem terapeutycznym niemal
w każdej dziedzinie
medycyny, jednakże
jej priorytetowe i nieocenione znaczenie wskazuje się
w leczeniu schorzeń
pourazowych, ortopedycznych a zwłaszcza
neurologicznych.
Ważna na każdym etapie
Pierwszym ważnym etapem leczenia, po należytym rozpoznaniu jednostki chorobowej
i zastosowaniu odpowiedniej farmakoterapii
oraz ewentualnego zabiegu, jest tzw. rehabilitacja wczesna. Należy ją wdrożyć w momencie, gdy stan pacjenta będzie już stabilny.
Rehabilitacja w tym momencie spełnia dwie
podstawowe funkcje. Po pierwsze, ma zapobiegać powikłaniom. Po drugie, przeciwdziałać ewentualnym negatywnym następstwom
w tym unieruchomieniu. Po wstępnym etapie intensywnej rehabilitacji następuje etap
rehabilitacji długofalowej, mającej utrwalić
i pogłębiać pierwsze efekty terapii, która powinna być prowadzona aż do odzyskania pełnej sprawności przez pacjenta.
Dla wszystkich, którzy jej potrzebują
Polska koncepcja rehabilitacji, oprócz wymienionych powyżej cech, wymienia pośród
celów i cech również aspekt powszechności, zakładając iż powinna być dostępna dla
wszystkich, którzy jej potrzebują i obejmuje
wszystkie specjalności w lecznictwie szpitalnym, ambulatoryjnym i sanatoryjnym.
Niestety w narodowym systemie zdrowia
rehabilitacja jest dostępna tylko dla wąskiej
grupy ludzi, np.: województwie mazowieckim jest tylko 837 łóżek dla systematycznej
rehabilitacji, 143 łóżka dla rehabilitacji neurologicznej i jedynie 63 łóżka przeznaczone
dla rehabilitacji pacjentów kardiologicznych.
Sytuacji nie poprawiają również skomplikowane procedury narzucane przez NFZ ograniczające możliwość rehabilitacji np. dwóch
schorzeń jednocześnie, jak również niewystarczające limity zabiegów przewidziane
dla pojedynczego pacjenta. Ponadto procedura kwalifikacji pacjenta do rehabilitacji
jest, ze względu na kolejki oczekujących, bardzo długotrwała, uniemożliwiająca podjęcie
skutecznych działań. Skutkiem tego jest częste zaniechanie kontynuacji leczenia, co zagraża potencjalnie nieodwracalną dysfunkcją
psycho – ruchową, łącznie z możliwością powikłań prowadzących do utraty życia. Nie
można bowiem przeszacować kosztów medyczno – społecznych ewentualnej opieki
nad pacjentami, którzy bez podjętej rehabilitacji stracili możliwość powrotu do formy
choćby zbliżonej do tej sprzed choroby. Skutkuje to stanem utrudniającym poruszanie się,
mowę czy czynności fizjologiczne, ale również wyłączającym możliwość samodzielnego
funkcjonowania, a w wielu wypadkach prowadzącym do trwałego inwalidztwa i rady-
kalnego skrócenie życia. Koszty opieki zatem
przy niepodjęciu leczenia takich przypadków
są w praktyce nieporównywanie wyższe w stosunku do poniesionych do tych, które mogły
by zostać przeznaczone na rehabilitację.
Leczenie w prywatnej klinice
Tym samym optymalnym wyjściem w wielu
przypadkach wymagających rehabilitacji jest
decyzja o podjęciu leczenia w prywatnej klinice
lub podmiotach leczniczych realizujących, obok
świadczeń finansowanych przez NFZ, usługi
komercyjne. Placówki takie oferują wysoką jakość leczenia połączoną z tożsamą jakością pobytu. Zapewniając jednocześnie doświadczony
zespół terapeutyczny oraz wysokiej klasy sprzęt
terapeutyczny, są w stanie prowadzić terapię
z wykorzystaniem innowacyjnych technik i najnowszych zdobyczy technicznych. Ścisła kooperacja tego typu placówek daje również gwarancję
wymiany doświadczeń, dynamicznych konsultacji i tym samy stosowania najnowszych metod terapii, a tylko taka rehabilitacja, możliwie
najszybsza, nowoczesna i efektywna, może przynieść oczekiwany skutek. Żyjemy coraz dłużej,
więc warto zapewnić naszemu ciału jak najlepszą kondycje na długie lata.
Autor jest prezesem zarządu Centrum Kompleksowej Rehabilitacji
PRYWATNA SŁUŻBA ZDROWIA 59
BIZNES RAPORT
25 września – 1 października 2015 r.
Potrzeba
Korzyść nie tylko dla pracownika
rewolucji IT
w ochronie
zdrowia
Niechęć Polaków do państwowej służby zdrowie z roku na rok rośnie. Jak wynika z badań
przeprowadzonych przez Watch Health Care,
średni czas oczekiwania na tzw. gwarantowane
usługi medyczne wydłużył się w 2015 roku o kolejny tydzień i wynosi już średnio 11,5 tygodnia.
Z tego powodu coraz więcej firm zapewnia
Potrzeba zmian w zakresie
informatyzacji służby zdrowia, które
umożliwią świadczeniodawcom
skoordynowaną opiekę nad
pacjentem, a samym pacjentom
poczucie bezpieczeństwa
i szybkiego dostępu do konsultacji.
Obecne otoczenie regulacyjne
i ramy instytucjonalne działalności
telemedycznej w Polsce niestety
nie sprzyjają prowadzeniu tej
działalności. Regulacje prawne nie
nadążają za szybko zmieniającą
się rzeczywistością i postępem
naukowym.
Anna Rulkiewicz
Podczas panelu „Telemedycyna i e-zdrowie. Rewolucja IT
w ochronie zdrowia”
podjęliśmy dyskusję
nt. potrzeby opracowania ram oraz standardów technicznych
i medycznych tj. postępowania z pacjentem dla poszczególnych zastosowań i obszarów telemedycyny.
Rozwój regulacji dla usług telemedycznych
Takich dyskusji potrzeba nam w Polsce więcej, ponieważ w tym przypadku rozwój regulacji dla usług telemedycznych jest niezwykle
istotny nie tylko dla świadczeniodawców, ale
i dla samych pacjentów. Trudno dziś przecież
wyobrazić sobie przyszłość medycyny i skoordynowanej opieki zdrowotnej bez nowoczesnych
metod konsultacji, które umożliwiają m.in. stały
nadzór nad chorymi. Takie rozwiązania skutecznie zwiększają poczucie bezpieczeństwa pacjentów i skuteczność ich leczenia. Dostęp online
do ekspertów umożliwia poradę czy umówienie
wizyty niezależnie od pory, czy miejsca pobytu
– chcielibyśmy, aby tego typu możliwości stały
się naturalnym narzędziem w służbie zdrowia.
Telemedycyna więc nie tylko ułatwia dostęp do
świadczeń, lecz także może wpływać pozytywnie
na długość i jakość życia pacjentów.
Korzystać z innowacji
W ramach LUX MED już od 5 lat z sukcesem
prowadzimy teleradiologię dzięki czemu wykonujemy ok. 200 000 opisów badań rocznie.
Nasi pacjenci już mają możliwość otrzymania
recepty w chorobie przewlekłej, bez konieczności pełnej, stacjonarnej wizyty, umożliwiamy
czaty z pielęgniarkami i lekarzami oraz zapytanie
online do lekarza prowadzącego, tuż po wizycie. Planujemy również wdrożenie wideokonsultacji oraz rozwój telekonsyliów tzw. second
opinion. Staramy się zatem wyjść naprzeciw
potrzebom naszych pacjentów oraz korzystać
z rozwijających się innowacyjnych metod konsultacyjnych. Będąc częścią Bupa tym bardziej
możemy korzystać z bogatych doświadczeń międzynarodowych tj. Sanitas w Hiszpanii, gdzie
z powodzeniem funkcjonuje telemedyczny portal pacjenta.
Autorka jest prezesem zarządu Grupy LUX MED
swoim pracownikom prywatne ubezpieczenie
zdrowotne. – Wielu pracodawców dostrzega
znaczne korzyści wynikające z zakupu prywatnych ubezpieczeń medycznych. Podkreślają oni,
że zmniejsza się liczba, zarówno długotrwałych
zwolnień lekarskich, jak i tych jednodniowych,
często związanych z koniecznością wykonania
badania w ramach NFZ w godzinach pracy
i długim oczekiwaniem na swoją kolej bez
możliwości umówienia się na konkretną godzinę – przyznaje Dorota Bartkowska, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zdrowotnych
w towarzystwie ubezpieczeniowym Compensa.
Ba/newseria
Prywatyzacja w ochronie zdrowia
Państwo winno zapewniać środki na świadczenia medyczne, a inwestorzy
prywatni winni zarządzać i budować infrastrukturę medyczną. Wydatki na
ochronę zdrowia w przeliczeniu na 1 osobę w Polsce wynoszą 1452$, dla
porównania w Niemczech 4495$, w Hiszpanii 3072$, a w Słowacji 1915$.
Ten niski poziom wydatków stawia nas na jednym z ostatnich miejsc
w grupie krajów OECD. Postęp technologiczny w medycynie i starzenie się
społeczeństwa wymaga zdecydowanego wzrostu nakładów i racjonalnego
ich wydawania, co w dużej mierze może zapewnić prywatyzacja sektora
opieki zdrowotnej.
Adam Rozwadowski
Ogółem w ostatnich
latach na ochronę
zdrowia w Polsce
wydaje się rocznie
około 110 mld zł, co
stanowi 6,9 proc.
PKB. Wydatki publiczne stanowią
65 mld zł, prywatne
35 mld zł, a inwestycje 10 mld zł,
tak więc rynek ochrony zdrowia stanowi istotny element gospodarki kraju.
Niestety, istnieje tu wiele anomalii powodujących niezadowolenie nie tylko
pacjentów, ale i grup zawodowych związanych z opieką medyczną.
System publiczny szpitali
broni się przed zmianami
O ile podstawowa i specjalistyczna opieka
medyczna są w zdecydowanej większości sprywatyzowane, to szpitale w ponad 90 proc. pozostają nadal publiczne.
Zgodnie z art. 20 Konstytucji RP fundamentem ustroju gospodarczego naszego
kraju jest własność prywatna i nie ma racjonalnych przesłanek, aby infrastruktura
medyczna, z wyjątkiem szpitali klinicznych, pozostawała publiczna. Z punktu
widzenia polskiego podatnika, świadczenia medyczne w szpitalach prywatnych są
o około 30 proc. tańsze niż w placówkach
publicznych, gdyż infrastruktura została
wybudowana ze środków prywatnych,
tak więc nie są to pieniądze z budżetu. Ponadto szpitale te, w przeciwieństwie do
publicznych, odprowadzają podatek dochodowy. Porównując te różnice w składnikach kosztów, staje się oczywiste, że
realizację zadania publicznego opieki
zdrowotnej opłaca się powierzać podmiotom prywatnym. W grudniu ubiegłego
roku Komisja Europejska opublikowała raport dotyczący stanu korupcji w sektorze
służby zdrowia UE. Głównym obszarem
w polskim systemie opieki zdrowotnej są
wielomilionowe zamówienia publiczne
w zakresie zakupu sprzętu, materiałów,
remontów i inwestycji. Nadal istnieje
szara strefa przy omijaniu kolejki osób
oczekujących na przyjęcie do szpitala.
System publiczny szpitali broni się przed
zmianami, a jedynie szybka i powszechna
prywatyzacja może go usprawnić.
Budować infrastrukturę medyczną
Państwo winno zapewniać środki na
świadczenia medyczne, a inwestorzy prywatni winni zarządzać i budować infrastrukturę medyczną. Wydatki na ochronę
zdrowia w przeliczeniu na 1 osobę w Polsce wynoszą 1452$, dla porównania
w Niemczech 4495$, w Hiszpanii 3072$,
a w Słowacji 1915$. Ten niski poziom wydatków stawia nas na jednym z ostatnich
miejsc w grupie krajów OECD. Postęp
technologiczny w medycynie i starzenie
się społeczeństwa wymaga zdecydowanego wzrostu nakładów i racjonalnego
ich wydawania, co w dużej mierze może
zapewnić prywatyzacja sektora opieki
zdrowotnej.
Rynek prywatnych firm medycznych nadal jest bardzo rozdrobniony, a konsolidacja, aby uzyskać efekt skali wymaga
kapitału. Wiodącą rolę w tym zakresie odgrywają fundusze inwestycyjne.
Nieustający rozwój
Jedną z wiodących firm prywatnych
z większościowym (około 70 proc.) kapitałem rodzinnym jest Centrum Medyczne
ENEL-MED, które wobec braku alterna-
tywy ubezpieczeń zdrowotnych, od ponad 20 lat dynamicznie rozwija system
opieki abonamentowej dla firm. Świadczy również usługi dla klientów indywidualnych oraz pacjentów większości
towarzystw ubezpieczeniowych. Aktualnie dysponuje 22 nowoczesnymi specjalistycznymi przychodniami medycznymi
w dużych aglomeracjach, m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku, Łodzi, Katowicach czy Poznaniu, dwoma
szpitalami w Warszawie (ortopedyczno-neurochirurgiczny Szpital Centrum oraz
wielospecjalistyczny Szpital Zacisze),
centrami diagnostyki obrazowej do badań w zakresie tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego oraz
zarządza siecią ponad 1400 podwykonawców medycznych na terenie całego
kraju. Jedną z ostatnich inwestycji Spółki
było otwarcie kliniki medycyny estetycznej ESTELL z zaawansowanymi technologiami medycyny estetycznej, ginekologii
estetycznej i kosmetologii. Niebawem zostaną otwarte kolejne placówki, w tym
klinika medycyny sportowej na terenie
klubu Legia Warszawa. Stabilność kadry zarządczej, wysokie kwalifikacje kadry medycznej, kultura organizacyjna,
innowacyjność i dynamiczna realizacja
inwestycji zgodnie z ogłoszoną strategią
rozwoju pozwalają na utrzymanie wysokiej jakości usług medycznych oraz dalszy rozwój Spółki i usług medycznych
oferowanych pacjentom.
Autor jest prezesem zarządu Centrum Medycznego
ENEL-MED
TEKST PROMOCYJNY
60 PRYWATNA SŁUŻBA ZDROWIA
25 września – 1 października 2015 r.
BIZNES RAPORT
Lepiej skorzystać z prywatnej rehabilitacji, niż
długo czekać na usługę finansowaną przez NFZ
Raport NIK z 2014 r. nie pozostawia żadnych złudzeń. Pomimo wzrostu
nakładów pogarsza się dostęp do rehabilitacji leczniczej. Dostępność
świadczeń rehabilitacyjnych w kontrolowanym (2011-2014) okresie
zmalała. Wzrosła natomiast liczba oczekujących pacjentów. Niestety
też coraz mniej było gabinetów, w których świadczenia rehabilitacyjne
realizowano bez kolejki.
Łukasz Majewski
Czas leczy rany, mówi mądrość ludowa
i w sferze emocji daje ukojenie, jednak w sferze dolegliwości zdrowotnych nie możemy
na nim polegać. W rehabilitacji leczniczej
zbyt późne rozpoczęcie procesu może sprawić, że będzie ona nieskuteczna. W wielu
przypadkach nie należy zwlekać, ponieważ
skutki mogą być nieodwracalne. Aby rehabilitacja miała sens, musi rozpocząć się
w ciągu tygodnia, dwóch po urazie. Niestety w obecnej sytuacji czas oczekiwania
jest dłuższy a w niektórych regionach Polski
nawet kilkumiesięczny.
W zależności od problemu
Terapia ruchowa jest konieczną częścią leczenia. Zakres działań jest różny w zależności od
problemu jaki wystąpił. Na pewno powinien
skupiać się na trzech podstawowych rodzajach
ćwiczeń: wytrzymałościowych, siłowych i rozciągających. Gimnastyka jest bardzo wszechstronną formą ćwiczeń. Zabiegi fizykalne,
zalecane najczęściej przy bólach zwyrodnie-
niowo – przeciążeniowych kręgosłupa, to różnego rodzaju prądy i lasery. Każdy pacjent
wymaga innego podejścia w procesie rehabilitacyjnym. Działania fizjoterapeutyczne powinny być dostosowane do jego aktualnych
potrzeb. Posiadając abonament czy ubezpieczenie medyczne, mamy pewność, że trafimy
do dobrego i przede wszystkim wykwalifikowanego fizjoterapeuty. Firmy ubezpieczeniowe, czy firmy posiadające w swojej ofercie
abonament medyczny, wybierają placówki,
w których zatrudniani są fizjoterapeuci z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem
– dlatego korzystając z ich pomocy, nie musimy się obawiać, że trafimy w ręce osoby nieuprawnionej do wykonywania tego zawodu.
Nieuregulowany zawód
Jeśli zdecydujemy się na prywatny gabinet fizjoterapeutyczny, wybierzmy taki, który ma
podpisany kontrakt z NFZ, bądź taki z którym współpracują ubezpieczyciele. Musimy
zwrócić uwagę, że w tym zawodzie zatrudnionych jest według szacunków ponad 60
tys. osób, a nadal nie jest to zawód uregulowany, przez co może go wykonywać praktycznie każdy. Wystarczy założyć działalność
gospodarczą, skończyć krótki kurs i otworzyć gabinet. Najwyższa Izba Kontroli zwraca
szczególną uwagę, że Polska znalazła się w nielicznej już grupie państw Unii Europejskiej,
które nie wypracowały jeszcze własnych norm
regulujących zawód fizjoterapeuty. Przecież
fizjoterapeuta hochsztapler może zamiast
pomóc – wyrządzić krzywdę. Trudno też
w takim wypadku uzyskać odszkodowanie
lub zadośćuczynienie za niewłaściwe leczenie.
Starzejące się społeczeństwo
Wraz ze starzejącym się społeczeństwem te
usługi będą się rozwijały. Badania mówią, że
blisko 80 proc. ludzi powyżej 75 roku życia, ma
zwyrodnienia stawowe. Z wiekiem pojawiają się
zmiany w obrębie układu kostno-stawowego,
narządu słuchu, czucia powierzchownego i głębokiego a także wzroku. Czasem seniorzy nie
potrafią ocenić odległości między przeszkodami.
W grupie seniorów po 80. roku życia upadki
raz do roku zdarzają się już co drugiej osobie.
Może to prowadzić do złamań, co później prowadzi do rehabilitacji, a czas w rehabilitacji jest
bardzo ważny. Reasumując, jeżeli pacjent ma
długo oczekiwać na rehabilitację z NFZ, powinien zastanowić się nad skorzystaniem z prywatnej opieki medycznej.
Prywatnie bez kolejki
Bez kolejki zapiszemy się natomiast prywatnie. W tym przypadku cena jednego z zabiegów wynosi średnio od kilkunastu do
kilkudziesięciu złotych. Przy serii zabiegów
koszt rehabilitacji wzrasta nawet do kilkuset złotych. W związku z tym pacjenci poszukują rozwiązań na własną rękę, korzystając
czy to z prywatnych ubezpieczeń, czy abonamentów medycznych. Jeżeli pacjent ma
taki pakiet, zazwyczaj rehabilitacja odbywa
się bez zbędnej zwłoki i realizowana jest
bezpłatnie w ramach środków, które pacjent
wpłacił, bądź wpłaca w miesięcznej składce.
Warto wybrać taki abonament, w którym,
obok zabiegów fizykoterapii, która stanowi
większość działań rehabilitacyjnych, będzie
również kinezyterapia.
Autor jest dyrektorem ds. rozwoju w Ogólnopolskim Centrum
Medycznym Św. Łukasza
Zdrowy pracownik to atut dla pracodawcy
Dziś profilaktyka zdrowotna
pracowników wiąże się ściśle
z coraz bardziej powszechnym
odwoływaniem się firm do zasad
społecznej odpowiedzialności
biznesu. Odpowiedzią są coraz
bardziej rozbudowane programy
prozdrowotne, obejmujące nie
tylko pakiety badające stan ciała,
ale również oferowane przez
pracodawcę dni profilaktyki
zdrowotnej czy pakiety wellness.
Joanna Szyman
Rozszerzeniem tradycyjnie interpretowanych
badań
profilaktycznych (należą do nich badania:
wstępne, okresowe,
kontrolne) jest prewencyjne ograniczanie
szkodliwego wpływu
warunków pracy na
zdrowie pracownika.
Vademecum zdrowia pracownika
Ma ono na celu wczesne rozpoznawanie, ocenę
oraz redukcję czynników zdrowotnego ryzyka
zawodowego. W tym zakresie kluczowa jest
współpraca służby zdrowia z pracodawcą, który
z jednej strony powinien dostarczać jednostkom medycyny pracy szczegółowe charakterystyki tego środowiska, z drugiej zaś – umożliwić
lekarzom bezpośrednią wizytację miejsca pracy.
Bo tylko w ten sposób jest on w stanie realnie
ocenić istniejące i potencjalne zagrożenia dla
zdrowia pracownika.
Firmowy pakiet medyczny
– niezbędny standard
Coraz powszechniejszą formą opieki medycznej nad pracownikami, w tym profilaktyki zdrowotnej, są pakiety zdrowotne usług
abonamentowych wykupowanych przez
firmy. Abonament jest już w zasadzie standardowym, pozapłacowym elementem motywacyjnym. Jego usługami objęte są przede
wszystkim osoby już pracujące w danej firmie,
zatem w ich ramach nie realizuje się raczej badań wstępnych.
Niezależnie od abonamentu medycznego
przedsiębiorstwa coraz częściej same wdrażają
działania prozdrowotne, w ramach których zapraszają do siebie służby medyczne i laboratoria, w których pracownicy mogą poddać się np.
badaniu krwi, pomiarowi poziomu glukozy,
ciśnienia, wskaźnika BMI. Obok bezpośrednich efektów, dodatkowym walorem takich
przedsięwzięć jest budowa oraz wzmacnia-
nie świadomości zdrowotnej, przypomnienie
im o konieczności regularnego poddawania
się również badaniom profilaktycznym. Coraz częściej wspomniane wyżej działania ewoluują w kierunku tworzenia kompleksowych
programów profilaktycznych.
Pracownik w centrum uwagi
Perspektywicznym trendem w sferze profilaktyki zdrowotnej pracowników są programy
wellness. Mają one na celu wzmacnianie kapitału ludzkiego w firmach, dbałość zarówno
o kondycję fizyczną, jak i psychiczną pracowników – jednym słowem ich dobre samopoczucie, czyli tzw. wellness. Pracodawca, na
podstawie stosownych analiz i rekomendacji, podejmuje działania w takich obszarach
jak: zdrowie fizyczne, odporność emocjonalna, profilaktyka zdrowotna, świadomość
ekologiczna, rozwój społeczny, ergonomia
pracy, równowaga między życiem zawodowym a osobistym pracowników. W tej perspektywie stają się oni strategicznym dobrem
firmy, a ich spełnienie z wykonywanych obowiązków jednym z kluczowych czynników
produktywności.
Wellness pracownika, czyli jego dobrostan
psychofizyczny, stymulowany jest przez pracodawcę trzema bodźcami: komfortem w miejscu pracy (warunki zewnętrzne, poczucie
sensu wykonywanych zadań, otwarte możliwości awansu), dbałością o zdrowie (wszechstronna opieka medyczna, głównie w formie
abonamentu uzupełnionego kartą wstępu do
salonów fitness) oraz działaniami na rzecz promocji zdrowia i zdrowego stylu życia (rozmaite
programy profilaktyki zdrowotnej).
Zdrowy pracownik kluczem
do sukcesu firmy
Zalety jakie daje efektywnie prowadzona polityka zdrowotna to nie tylko element kultury
organizacji i polityki CSR, ale również stymulacja motywacji i zwiększenie satysfakcji pracowników. Potwierdzają to oficjalne dane.
Badania ekonomiczne Ministerstwa Spraw
Społecznych i Zdrowia w Finlandii dowiodły,
że każde zainwestowanie jednego euro w utrzymanie zdolności do pracy przynosi zysk firmie
od czterech do szczściu euro we wzroście produktywności. To wyliczenia, które zarządzający przedsiębiorstwami w Polsce coraz częściej
biorą pod uwagę oferując swoim pracownikom obok służbowej komórki czy laptopa pakiety medyczne i wellness. To godny uznania
trend w polityce kadrowej firm – dobra praktyka przekładająca się nie tylko na zysk, ale
również dobry wizerunek pracodawcy.
Autorka jest prezesem zarządu Grupy Scanmed

Podobne dokumenty