Ślepy Dick z powrotem w azylu :( Bonnie czeka na dom!
Transkrypt
Ślepy Dick z powrotem w azylu :( Bonnie czeka na dom!
Ślepy Dick z powrotem w azylu :( Bonnie czeka na dom! (niedziela, 08 listopad 2009) - Na początku listopada do azylu została przyjęta Bonnie – mała, śliczna suczka, która już od kilku tygodni błąkała się po ul. Zagórskiej, w okolicach „Cichego Kąta”. Wiele osób dzwoniło do nas w jej sprawie prosząc o interwencje. Za każdym razem jechaliśmy szukać suczki, jednak Bonnie była na tyle sprytna i szybka, że zawsze udawało jej się uciec. Próbowaliśmy dziesiątki razy – wreszcie jednak udało się. Bonnie była już bardzo wycieńczona i zmarnowana, nie miała sił na kolejną pogoń. Dzięki ogromnej cierpliwości jednej z wolontariuszek suczka wreszcie została zapakowana do auta i zabrana do weterynarza. Po drodze okazało się, że Bonnie jest bardzo lękliwym, płochliwym psem. Nie pozwoliła się dotknąć, trzeba było użyć wielu sztuczek aby przeprowadzić ją do lecznicy. U lekarza Bonnie dostała środki uspokajające, dzięki czemu możliwe było jej zbadanie. Okazało się, ze nasza podopieczna wymagała pilnego zabiegu sterylizacji – suczka była w zaawansowanej ciąży, dodatkowo pojawiły się zmiany chorobowe. Operację wykonano tego samego dnia. Obecnie Bonnie czuje się już coraz lepiej. Nadal jest bardzo przestraszona, ale nie agresywna. Wymaga dużo spokoju i cierpliwości, ale z pewnością, gdy tylko komuś zaufa będzie dobrym, wiernym przyjacielem.Kilka dni później otrzymaliśmy bardzo smutną wiadomość – do azylu wraca Dick. Ten mądry, kochany i do tego zupełnie niewidomy psiak nie miał niestety szczęścia. Miesiąc temu, gdy pojechał do adopcji byliśmy bardzo szczęśliwi i mieliśmy nadzieję, że będzie to jego domu już na zawsze. Cały czas otrzymywaliśmy jego zdjęcia, wielokrotnie podczas telefonicznych rozmów zapewniano nas, że wszystko jest w porządku. Tymczasem w czwartkowe popołudnie właścicielka Dicka zadzwoniła do nas, że właśnie stoi z psem pod schroniskiem i chce aby natychmiast go odebrać. To nic, że azyl czynny jest do 14 – trzeba było specjalnie przyjechać i zabrać naszego podopiecznego. Najgorsze jest to, że nie stało się nic, co mogłoby być konkretna przyczyną oddania Dicka - nikogo nie ugryzł, na nikogo nie warczał... Powód oddania: Dick "ustawiał sobie" drugą suczkę, która mieszkała w domu. Nie był agresywny, dawał jej tylko sygnały, że to on tu dominuje. Przecież to normalne w stadzie - dwa psy zawsze muszą sobie ustalić hierarchię!! Wyszło szydło z worka - okazało się, że Dick miał być tylko kolegą dla mieszkającej już w domu - ona najważniejsza a on na dostawkę, żeby jej się nie nudziło. Właścicielka stwierdziła także, że chyba jednak dwa psy w mieszkaniu to nie był aż tak dobry pomysł jak sądziła (a przy adopcji koniecznie chciała drugiego DUŻEGO psa). Okazało się także, że Dickuś boi się hałasu np. przejeżdżających samochodów i gdy jechało auto to trzeba było się z nim zatrzymać na spacerze. Czy to takie dziwne, że niewidomy pies potrzebuje więcej cierpliwości i czasu, żeby się przyzwyczaić do nowych rzeczy? Gdy podpowiedzieliśmy, że bez problemu da się z tym pracować pani oznajmiła, że raczej nie, bo Dick jest stary i takiego psa nie da się już wychować. Niestety – bardzo, bardzo żałujemy, że daliśmy się zwieść pozorom i zaufaliśmy tej osobie. Teraz Dickuś bardzo, bardzo cierpi – od nowa musi nauczyć się układu schroniska, ponieważ nadal jeszcze wpada na różne rzeczy, piszczy, wyje w kojcu, nie wie dlaczego z ciepłego domu znów trafił do zimnej budy. Prosimy o pomoc dla Dicka – to bardzo inteligentny bohater, który trzykrotnie oddając krew uratował kilku swych schroniskowych braci. Niestety – ze swoim kalectwem ciężko mu radzić sobie w schronisku. Potrzebuje dobrego, kochającego domu, który cierpliwie popracuje nad jego problemami i nigdy nie porzuci. http://connectit.pl/~orion - Powered by Mambo Generated: 2 March, 2017, 19:43