BYĆ CZY NIE BYĆ JAK MCDONALD`S? BIBLIOTEKARSTWO
Transkrypt
BYĆ CZY NIE BYĆ JAK MCDONALD`S? BIBLIOTEKARSTWO
Seria III: ePublikacje Instytutu INiB UJ. Red. Maria Kocójowa Nr 4. PRZENIKANIE I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI... Małgorzata Kisilowska* Instytut Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych Uniwersytet Warszawski BYĆ CZY NIE BYĆ JAK MCDONALD’S? BIBLIOTEKARSTWO PUBLICZNE W SPOŁECZEŃSTWIE SIECIOWYM [TO BE LIKE MCDONALD’S OR NOT? PUBLIC LIBRARIANSHIP IN THE NETWORK SOCIETY] Abstrakt: Celem artykułu jest przeprowadzenie analizy wizerunku bibliotek publicznych w świetle zmian społecznych wynikających z rozwoju społeczeństwa sieciowego. Czy mogą być one postrzegane jako „instytucje bezpieczeństwa informacyjnego” o ujednoliconych procedurach funkcjonowania niezależnie od ich lokalizacji, przy jednoczesnym zachowaniu specyfiki pewnych działań dostosowanych indywidualnie do potrzeb środowiska lokalnego? Jak może to wpływać na promocję bibliotek? I wreszcie – jakich kompetencji wymaga od bibliotekarzy? BIBLIOTEKI PUBLICZNE – SPOŁECZEŃSTWO SIECIOWE – USŁUGI INFORMACYJNE – WIZERUNEK SPOŁECZNY Abstract: The main goal of this article is to analyze the image of public libraries in the light of social changes resulting from the development of the network society. Can the libraries be perceived as “institutions of information safety” with unified procedures of performance independent of their localization but at the same time preserving the specificity of some activities adjusted to the needs of local societies? How can this situation influence library promotion? And finally – what competencies do it requires from librarians? PUBLIC LIBRARIANSHIP – INFORMATION SERVICES – NETWORK SOCIETY – SOCIAL IMAGE * * * Globalizację produktów i usług, dostrzegamy dziś na każdym kroku; szczególnie wyraźnie, gdy podróżujemy do innych krajów. Za jeden z pierwszych jej symboli (zwłaszcza z punktu widzenia obywatela Europy środkowej) uznać można logo firmy McDonald’s, górujące nad miastami i drogami wszystkich kontynentów. Te same produkty znajdujemy na półkach supermarketów i w sklepach tych samych wszędzie firm, z usług tych samych oferentów korzystamy na co dzień. Zjawisko to związane jest bezsprzecznie z rozwojem społeczeństwa sieciowego. Jego definicja [Castells 2000, 2000a, 2004], obejmuje przede wszystkim takie cechy, jak: * Dr MAŁGORZATA KISILOWSKA, z-ca dyrektora ds. studenckich w Instytucie Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych, Uniwersytet Warszawski, absolwentka kierunku bibliotekoznawstwo i informacja naukowa (1994), Uniwersytet Warszawski, doktor nauk humanistycznych w zakresie bibliologii (1998). Najważniejsze publikacje: (2005) Obserwatorium kultury jako ośrodek zarządzania wiedzą; (2005) Knowledge management prerequisites for building an information society in healthcare. Adres elektr.: [email protected] 155 Seria III: ePublikacje Instytutu INiB UJ. Red. Maria Kocójowa Nr 4. PRZENIKANIE I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI... • położenie nacisku nie tylko na dostęp do zasobów (wiedzy – jak czynią to zwolennicy koncepcji społeczeństwa informacyjnego), ale na jego konsekwencje dla życia społecznego w różnych wymiarach [Januszko 2001, s. 33–36], • rewolucja informacyjna jako jeden z kluczowych czynników obecnych zmian społecznych i ekonomicznych, powodująca rozwój tzw. kapitalizmu informacyjnego i przedsiębiorstw sieciowych (charakteryzujących się cechami takimi, jak innowacyjność, produktywność, elastyczność, konkurencyjność, koordynowanie działań własnych i otoczenia), • rozwój społecznych ruchów kulturowych (prawa człowieka, feminizm, ekologia), związanych z kryzysem tradycyjnych relacji społecznych (patriarchatu) i poszukiwaniem nowych modeli (doświadczenia relacji), • narastanie podziałów społecznych według kryterium przynależności do sieci lub pozostawania poza nią (społeczne wyłączenie techniczne i ekonomiczne), • wspólny kod kulturowy jako warunek skuteczności komunikacji i posiadania władzy, • wirtualizacja kultury (culture of real virtuality), rozumiana jako „system, w którym rzeczywistość jako taka (czyli materialne/symboliczne istnienie ludzi) jest całkowicie zanurzona w świecie obrazów wirtualnych, w którym symbole nie są tylko metaforami, ale zawierają rzeczywiste doświadczenie” [Castells 2000, s. 381]. Biblioteki i McDonald’s a społeczeństwo sieciowe Jak uczy doświadczenie, tytułowa ikona przedsiębiorstwa sieciowego spełnia wiele z wymienionych powyżej wymagań. W tabeli 1 pokazano, które z cech społeczeństwa sieciowego można – a których nie można – przypisać restauracjom McDonald’s. Tabela 1. McDonald’s a elementy charakterystyczne społeczeństwa sieciowego. elementy społeczeństwa sieciowego, które McDonald’s posiada nie posiada produkty: za dużo i bezwartościowo konieczny rozwój sfery publicznej tempo działania polaryzacja społeczna przeciążenie, brak czasu na myślenie twórcze poszukiwanie globalizacja ekonomiczna i społeczna (częściowo: np. organizacja imprez dla struktura otwarta i dynamiczna dzieci) upowszechnienie edukacji troska o naturę jako forma kultury elastyczność (produkcji, organizacji) kultura rzeczywistej wirtualności doświadczenia relacji konkurencyjność produktywność innowacyjność próby dostosowania się do lokalnego kodu kulturowego koordynacja działań własnych i otoczenia kultura jako źródło władzy (dominacja kultury amerykańskiej) Oprac. własne. 156 Seria III: ePublikacje Instytutu INiB UJ. Red. Maria Kocójowa Nr 4. PRZENIKANIE I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI... Mówiąc o potencjale bibliotekarstwa publicznego wobec wymagań społeczeństwa sieciowego, na początku wymienić należy długą tradycję i doświadczenie funkcjonowania w strukturze sieciowej. Kluczowym elementem jest tu także sama istota działania bibliotek, a więc realizowanie procesów informacyjnych i posiadanie po temu kompetencji. Bibliotekarstwu – zwłaszcza publicznemu – towarzyszy idea misji społecznej, obejmującej konieczność oferowania usług wszystkim osobom zgłaszającym się z potrzebą informacyjną, jak również działalność o charakterze edukacyjnym w zakresie nauki i kultury. Biblioteki posiadają potencjał sprawnego funkcjonowania w „szybkim” świecie, obejmujący zasoby i kwalifikacje pracowników. Problemem opóźniającym realizację zgłoszonej potrzeby informacyjnej mogą być jednak – tak jak i w innych podmiotach – przeciążenie obowiązkami i nadmiar informacji, wymagający poświęcenia coraz więcej czasu na procedury selekcji i doboru źródeł. Obligatoryjne już dziś badania potrzeb użytkowników są elementem sprzyjającym elastyczności pracy bibliotecznej, rozumianej m.in. jako dostosowanie oferty oraz sposobów realizacji usług do zmian zachodzących w otoczeniu (mody czytelnicze, wzrost popularności Internetu i telefonii bezprzewodowej). Jej ogranicznikiem elastyczności będą warunki finansowe. Kwestia upowszechniania edukacji ma w odniesieniu do bibliotekarstwa publicznego dwa aspekty. Jeden dotyczy konieczności stałej aktualizacji wiedzy i umiejętności pracowników. Drugi – zadania pomocy w potrzebach edukacyjnych obsługiwanego środowiska. Biblioteki publiczne, jako instytucje kultury, powinny sprawnie posługiwać się kodami kulturowymi wykorzystywanymi tak w skali globalnej, ponadnarodowej (kultura europejska), czy lokalnej, jak też wyodrębnianymi według kryteriów pozanarodowych (kultura łacińska, chrześcijańska itd.). Skuteczność kontaktu z użytkownikiem zależy również od wyboru narzędzi komunikowania odpowiednich dla danego kodu. Większość z wymienionych powyżej elementów świadczy o dynamice i otwartości struktur bibliotecznych. Dynamika struktur lokalnych zależy też w dużym stopniu od samych bibliotekarzy. Analizując aspekt polityczny i techniczny sytuacji bibliotekarstwa publicznego, można przypomnieć, że punktem odniesienia dla działalności placówek informacyjnych różnego typu jest obecnie unijny „Program i2010” [Program i2010, bd, dok.elektr.], którego celem jest utworzenie do 2010 roku Europejskiego Społeczeństwa Informacyjnego. Szczególny nacisk kładziony jest na niwelowanie tzw. e-wykluczenia (e-exclusion, e-gap). Poprawa jakości życia zakłada m.in. przeprowadzenie digitalizacji obiektów kultury – tworzenie europejskich bibliotek cyfrowych [Digital… bd, dok. elektr.], zasoby kulturalne w sieci [Content, bd, dok. elektr.], rozwój eprzemysłu audiowizualnego. Biblioteki publiczne jak McDonald’s? Jak wynika z porównania cech obu analizowanych podmiotów względem szerokiej definicji społeczeństwa sieciowego, wiele z nich pozostaje wspólna. Powszechna dostępność, rozproszenie terytorialne i środowiskowe, elastyczność działania, kompetencje informacyjne – to zalety, które mogą stać się podstawą budowania tożsamości. 157 Seria III: ePublikacje Instytutu INiB UJ. Red. Maria Kocójowa Nr 4. PRZENIKANIE I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI... Tabela 2. Biblioteka jako przedsiębiorstwo sieciowe. Biblioteki jak McDonald’s? podobieństwa (co wykorzystać) czego unikać struktura sieciowa stereotyp powszechnie rozpoznawalny symbol niezdrowe jedzenie pozytywne skojarzenia powierzchniowe traktowanie kodu kulturowego uniwersalny standard jakości szybkość, brak refleksji, brak możliwości twórczego elastyczność produkcji myślenia upowszechnianie edukacji innowacyjność konkurencyjność koordynacja działań własnych i otoczenia Oprac. własne. Czy można więc – z korzyścią dla bibliotek, w celach promocyjnych – odwoływać się do McDonald’s jako ikony nowoczesnego społeczeństwa? Wydaje się, że mimo wielu jego zalet organizacyjnych i otwartości, nie byłoby to postrzegane przez użytkowników jako skojarzenie pozytywne. Przede wszystkim ze względu na często negatywny obraz oferowanych tam produktów. Biblioteki publiczne same borykają się od lat z niezbyt pochlebnymi opiniami społecznymi, wzmacnianymi często nawet przez produkty kultury (książki, filmy), nie byłoby więc właściwym wzmacnianie jej poprzez dodatkowe, „obciążające” skojarzenia. Właściwym wydaje się jednak oparcie działań promocyjnych na pozytywnych cechach przedsiębiorstwa sieciowego i budowanie nowego wizerunku instytucji. Biblioteka jako instytucja sieciowa Biblioteki publiczne doskonale mieszczą się w idei instytucji sieciowej, tak pod względem rodzaju oferowanych usług, jak i formy organizacji. Ich specyfika, polegająca na swoistej dwoistości działań, umieszcza je w strukturze węzłowej, zwłaszcza na obrzeżach sieci, gdzie mogą one pełnić również funkcje integracyjne dla niektórych grup społecznych. Można więc mówić o dwóch obliczach – globalnym i lokalnym – bibliotek publicznych, czy też (bardziej obrazowo) o dwóch „bramach” do biblioteki – tej „od frontu” i tej… „od ogrodu”. Ta pierwsza zaprasza osoby zainteresowane uzyskaniem szybkiej, konkretnej informacji, ta druga – tych, którzy chcą spędzić czas wolny na zajęciach kulturalnych czy edukacyjnych. Tabela 3. Dwa oblicza biblioteki publicznej. dwa oblicza biblioteki publicznej uniwersalizm lokalność ujednolicone procedury zarządzanie twórczością – twórcze zarządzanie zarządzanie przez jakość otwartość dla wszystkich grup społecznych dostęp do zasobów elektronicznych własnych i obcych działalność edukacyjna: edukacja informacyjna, naukowa, swoboda korzystania z narzędzi teleinformatycznych kulturalna informacja lokalna, informacja turystyczna oferta kulturalna łatwość dostępu (lokalizacja, wizualizacja, godziny, oferta spędzania czasu wolnego architektura dla niepełnosprawnych) reagowanie na specyficzne potrzeby środowiska lokalnego obsługa potrzeb informacyjnych Oprac. własne. 158 Seria III: ePublikacje Instytutu INiB UJ. Red. Maria Kocójowa Nr 4. PRZENIKANIE I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI... Innym ważnym elementem nowoczesnej instytucji jest sposób jej zarządzania; warto tu wspomnieć o metodzie twórczego zarządzania [Mirski 2006], która z jednej strony umożliwia realizowanie potencjału tak pracowników, jak i czytelników, z drugiej zaś – może stanowić metodę na konkurencyjność (unikatowość) na rynku usług informacyjnych. Twórcza organizacja postrzega zarówno pracowników, jak i użytkowników całościowo, jako osoby, wyposażone nie tylko w wiedzę i umiejętności, ale i emocje, motywacje, wyobraźnię. Dba o ich rozwój, zostawiając im tyle swobody i wolności, aby indywidualna twórczość mogła się ujawnić [Mirski 2006, s. 85]. Warunkiem twórczości jest też dostęp do zasobów, przechowywanych w bibliotekach. Dzięki temu – obsługując zwłaszcza słabsze grupy społeczne – włączają one w proces twórczości różnych ludzi, niwelując przepaść społeczną. To dla nich, jak i dla osób poszukujących w bibliotece w pewnym sensie odpoczynku, przygotowano bramę „od ogrodu”. Oni potrzebują czasu, aby nauczyć się korzystać z zasobów, odkryć swój potencjał twórczy. Wejście „od frontu” czeka na „konsumentów”, oderwanych często od korzeni kulturowych, aktywnych zawodowo. Kontakty z nimi mogą mieć charakter systematyczny, ale są też najczęściej jednokierunkowe, powierzchowne i bezrefleksyjne. „Konsument” oczekuje raczej produktu niż nawiązania relacji. Jest wymagający, wrażliwy na aktualność otrzymywanej informacji, głodny nowości, często też rozczarowany wynikiem, który nie stanowi gotowej odpowiedzi potrzebę, a „zaledwie” materiał do wykorzystania [Jedlewska 2006, s. 101]. Promocja i PR bibliotek publicznych Skuteczność współczesnych działań promocyjnych zależy od zastosowania nowych, niekonwencjonalnych form komunikowania. Wymagane dziś są też pasja i entuzjazm, podejście humanistyczne, rozwój, oryginalność, uwzględnianie różnorodnych wartości i specyfiki kultur, uczciwość, odpowiedzialność, rzetelność [Jedlewska 2006, s. 101]. Sukces promocji, potwierdzony pozycją na rynku, zależy w coraz większym stopniu od umiejętności budowania własnej tożsamości i kształtowania wizerunku. Budowanie tożsamości jest procesem wewnętrznym, realizowanym w jednej placówce bądź ich sieci, którego celem jest własna samoświadomość i umacnianie relacji wewnątrz organizacji i grupy. Świadomość ta, dająca poczucie wartości, ułatwia podmiotom komunikowanie się ze światem zewnętrznym, a partnerom – kształtowanie naszego wizerunku, sposobu odbioru społecznego. Ten proces komunikacji powinien wzmacniać dwa podstawowe dążenia, którymi kierują się ludzie – do bycia lepszym od innych (np. więcej wiedzieć, być lepiej zorientowanym w kulturze), oraz do zdobycia ich akceptacji, do zrealizowania jednej z podstawowych potrzeb człowieka, jaką jest potrzeba przynależności (do tej samej wspólnoty kulturowej, poprzez posiadanie tej samej wiedzy, przeczytanie tych samych książek) [Lubecka 2006, s. 199]. Mówiąc o tożsamości, globalnej sieci bibliotek publicznych, można odwołać się do wspomnianej już dwoistości pełnionych funkcji. Z jednej strony zwrócić uwagę na szczególne kompetencje informacyjne i dostęp do zasobów wiedzy, pozwalające pełnić funkcję pośrednika między użytkownikiem a wiedzą. Z drugiej – aktualna pozostaje pełniona misja społeczna. Próbując wskazać jeden, łączący oba wymiary, pożądany wizerunek społeczny, można mówić o bibliotece jako „placówce bezpieczeństwa informacyjnego”, zapewnianego każdemu użytkownikowi, odpowiednio do tego, którą „bramą” wchodzi. W kwestii „szybkiej obsługi” można to bezpieczeństwo interpretować analogicznie 159 Seria III: ePublikacje Instytutu INiB UJ. Red. Maria Kocójowa Nr 4. PRZENIKANIE I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI... do doświadczeń korzystania z sieci McDonald’s – gdziekolwiek na świecie, w każdej bibliotece, użytkownik może spodziewać się usług realizowanych zgodnie z tymi samymi standardami jakości, poszanowania praw, umiejętności, odmienności, czasu, odpowiedzialności za oferowane usługi. Bezpieczeństwo to także ujednolicone procedury i organizacja przestrzeni (np. oznaczenia ikoniczne), ułatwiające korzystanie z biblioteki i dające poczucie „bycia u siebie”, przynależności i niezależności, a co za tym idzie – pozytywne postrzeganie siebie, poczucie własnej wartości, otwartość na częste kontakty z taką instytucją. Takie zapewnienie bezpieczeństwa informacyjnego przekłada się na większą swobodę poruszania się, zwłaszcza w nowym środowisku. Dla wchodzących „od ogrodu” poczucie bezpieczeństwa może się kojarzyć z zupełnie innymi standardami, jak np. swoboda dowolnie długiego przebywania między regałami, gotowość poświęcenia czasu przez bibliotekarza, okazywana cierpliwość, zrozumienie i pomoc, różnorodna oferta kulturalna i edukacyjna dotycząca spędzania czasu wolnego i rozwijania umiejętności, akceptacja dla inności, czy nawet niekompetencji. Jakie kompetencje bibliotekarzy? Kształtowanie tożsamości instytucji opiera się na jej pracownikach, co niejako wyznacza zakres kompetencji koniecznych dla zapewnienia bezpieczeństwa informacyjnego. Wydaje się, że podstawową z nich jest położenie szczególnego nacisku na indywidualny i unikatowy kontakt z drugim człowiekiem, a więc traktowanie priorytetowo nie zasobów informacji, ale ludzi: współpracowników, użytkowników, partnerów zewnętrznych, bliższego i dalszego otoczenia społecznego. Z tym wiążą się kompetencje etyczne, związane z odpowiedzialnością za wykonywaną usługę, jak również umiejętności merytoryczne pozwalające udzielić relewantnej odpowiedzi na zadane pytanie, a dalej kompetencje osobiste, takie jak precyzyjność, wytrwałość, cierpliwość. Dziś szczególnie w odniesieniu do relewancji zwraca się uwagę na to, aby nie stawiać użytkownika przed koniecznością samodzielnego przeprowadzenia dużej selekcji, nie wywoływać w nim poczucia „zalewu informacyjnego”. Konieczna jest też umiejętność postępowania obiektywnego, ujawniająca się między innymi w świadomym nieuleganiu pewnym modom tematycznym (czy interpretacyjnym), jakie rozprzestrzeniają się głównie poprzez Internet i środki masowego przekazu. Szczególnie ważna dziś kompetencja osobista, na jaką należy zwrócić uwagę, to dyskrecja, troska o nieujawnianie ani zainteresowań wykazywanych w stawianych pytaniach, ani poziomu edukacji, kultury, dochodów, przygotowania informacyjnego itp. użytkowników. Dotyczy to zwłaszcza funkcji biblioteki publicznej bycia „podstawowym węzłem sieci” dla tych, którzy sami nie są w nią włączeni. Warto też zwrócić uwagę na umiejętność swobodnego dostosowywania się do potrzeb użytkowników wchodzących różnymi „bramami”, a więc cechy takie, jak elastyczność, otwartość, spostrzegawczość, czujność, umiejętności komunikacji interpersonalnej (zwłaszcza interpretowania zachowań niewerbalnych). Poza tym wyróżnić można zespół kompetencji związanych ze sferą zarządzania (w tym marketingu), przede wszystkim twórcze podejście do pracy własnej i podwładnych, jak również zachęcanie użytkowników do „samodzielności myślenia”, umiejętności komunikowania się, marketing przeżyć [Jedlewska 2006, s. 102]. 160 Seria III: ePublikacje Instytutu INiB UJ. Red. Maria Kocójowa Nr 4. PRZENIKANIE I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI... Zakończenie Rozwój społeczeństwa sieciowego stawia bibliotekom publicznym wyzwania w sferze zarządzania, w tym kształtowania kontaktów społecznych. Obsługa użytkowników pochodzących z różnych krajów świata zmusza do zastanowienia nad rolą i sposobem funkcjonowania biblioteki w społeczności lokalnej i społeczeństwie w skali globalnej. Standaryzacja procedur, zaspokajanie potrzeb w sposób ujednolicony w placówkach zakorzenionych w różnych kulturach i językach pomaga użytkownikom zachować poczucie bezpieczeństwa informacyjnego i przesuwa bibliotekę na szczyt listy miejsc ważnych dla zaspokajania ich podstawowych potrzeb. Jednocześnie konieczne wydaje się zachowanie całego zespołu działań specyficznych dla danego środowiska lokalnego, a wynikających z odmiennych zadań przypisywanych bibliotece jako ogniwu sieci społecznej. Wykorzystane źródła i opracowania Castells, M. (2000). End of millennium. The information age: economy, society and culture. Vol. 3, Ed. 2. Oxford: Blackwell Publishing, 448 p. Castells M. (2004). The power of identity. The information age: economy, society and culture. Vol. 2, Ed. 2. Oxford: Blackwell Publishing, 537 p. Castells M. (2000). The rise of the network society. The information age: economy, society and culture. Vol. 1, Ed. 2. Oxford: Blackwell Publishing, 594 p. Content online, dok. elektr. (2007). Content online. http://ec.europa.eu/comm/avpolicy/other_actions/content_online/index_ en.htm [odczyt 5.02.2007]. Digital Libraries Initiative, dok. elektr. (2006), i2010 – Digital Libraries Initiative. http://europa.eu.int/information_society/ activities/digital_libraries/index_en.htm [odczyt 5.02.2007]. Januszko, W. (2001). Systemy informacji gospodarczej. Warszawa: SBP, 154 s. Jedlewska, B. (2006). Marketing w działalności podmiotów kultury – aktualne wyzwania, problemy i doświadczenia. Kraków: Wydaw. UJ, s. 95–105. Zarządzanie w Kulturze t. 7. Levy, D. M., dok. elektr. (2006). More, faster, better: Governance in an age of overload, busyness, and spped. http://firstmonday.org/issues/special11_9/levy/ [odczyt 29.01.2007]. Lubecka, A. (2006). „Tożsamość na sprzedaż” – czyli kilka uwag o marketingu tożsamości etnicznych. Kraków: Wydaw. UJ, s. 195–206. Zarządzanie w Kulturze t. 7. Mirski, A. (2006). Twórczość jako wyzwanie i szansa dla współczesnego zarządzania. Kraków: Wydaw. UJ, s. 71–93. Zarządzanie w Kulturze t. 7. Program i2010, dok. elektr. (2007). i2010 – a European Information Society for growth and employment. http://europa.eu. int/information_society/eeurope/i2010/index_en.htm [odczyt 5.02.2007]. Sosińska-Kalata, B.; M. Przastek-Samokowa, red. (2005). Od informacji naukowej do technologii społeczeństwa informacyjnego. Warszawa: Wydaw. SBP, 284 s. 161