Walka o energetyczne strefy wpływów. Rosyjsko

Transkrypt

Walka o energetyczne strefy wpływów. Rosyjsko
Walka o energetyczne strefy wpływów. Rosyjsko – chiński alians zagrożony
Autor: dr Przemysław Zaleski
(defence24.pl)
Rosja ze swoją strategią opierania bogactwa kraju na surowcach energetycznych i broni
najbardziej dotkliwie odczuwa problemy ze spadkiem cen ropy i gazu. Jej sytuację nie
poprawiają sankcję gospodarcze, finansowe i technologiczne, poprzez które nie może w
pełni korzystać ze swojego potencjału.
Zmieniający się układ sił powoduje, że Moskwa szuka pomysłów na utrzymanie swojej
mocarstwowej pozycji poprzez drogę gospodarczą w kierunku wewnętrznej autarkii,
zwrócenie się w kierunku Azji (tzw. azjatycki pivot), a zwłaszcza zbudowaniu relacji
gospodarczych z nowymi, silnymi Partnerami jak Chiny bo dostrzega rosnące problemy na
tradycyjnym rynku czyli w Europie. Zmiana układu sił zaczyna być widoczna, a Rosja musi
sobie odpowiedzieć na pytanie czy wybierze drogę dalszego modelu postrzegania surowców
energetycznych jako narzędzia polityki czy też jako dostawcę zwyczajnego towaru
handlowego na rynek, na którym walka konkurencyjna rozgorzała na dobre.
Sytuacja gospodarcza Rosji - III kw. 2015
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego Rosji (Министерство экономического развития
Российской Федерации), w skrócie Minekonomrazwitija (Минэкономразвития) to
najważniejszy po ministerstwie energetyki urząd w kraju. To ten organ odpowiada za
kształtowanie gospodarczej polityki państwa właściwie w każdej sferze od eksportu po
zarządzanie własnością federalną, a także polityką antymonopolową i regulacjami dla
średniego i małego biznesu[1]. Jedną z ważnych funkcji jest także informowanie o stanie
gospodarczym Federacji Rosyjskiej wraz z prognozami jego rozwoju, a te według tego organu
nie napawają optymizmem. Przedstawione przed rosyjską Dumą pod koniec października
2015 r dane makroekonomiczne są informacjami niepokojącymi. Według Ministerstwa
główny surowiec eksportowy państwa czyli ropa naftowa w latach 2016-2018[2] może
kosztować rocznie średnio 40 dol., co oznacza pogłębienie aktualnego kryzysu. Dodając do
tego koszty sankcji wynikające z agresji na Ukrainę, to w najbardziej optymistycznym
scenariuszu Rosja dane makroekonomiczne poprawią się nie wcześniej niż w 2020 r.
Oznacza to nie tylko kolejne cięcia w budżetach edukacji, zdrowia, kultury, ale również
zdaniem ministerstwa rozwoju gospodarczego spadek inwestycji o 10 proc. z tendencją
pogłębiającą się. Złe informacje napływają także z Centralnego Banku Rosji, który
poinformował, że rezerwy walutowe spadły do poziomu 374,6 mld US i w dalszym ciągu
spadają o kilkaset milinów dolarów w ciągu tygodnia[3]. Skutek dla rosyjskiej gospodarki był
na tyle istotny, że przedstawiciel banku centralnego zapowiedział emisję tryliona rubli, co
wpłynęło negatywnie na kurs tej waluty i jej spadek do poziomu 66,3 za 1 USD[4] . Pomimo
zapowiedzi, że budżet FR zostanie obniżony o ponad 1,07 biliona rubli czyli 17,5 mld
USD[5] nie za wiele pomoże to gospodarce. Niepokojącą tendencją jest to, że poziom
wydatków na armię, zakup sprzętu i bezpieczeństwo został zwiększony o 4,2 mld US[6]
kosztem innych obszarów. Widać także, że rosyjski optymizm zaczyna gasnąć, bo sytuacja
głównych podmiotów energetycznych również się pogarsza, a to one są głównym dawcą
dywidend dla budżetu. Aktualnie cena za baryłkę ropy BRENT wynosi niecałe 45 USD.
Prawie połowa dochodów budżetowych Rosji jest oparta na produkcji tego surowca, a poza
spadkiem ceny dochodzi jeszcze niepewność utrzymania rynków zbytu, co widoczne jest
chociażby po nerwowych konferencjach Rosnieftu[7]. Kreml orientuje się, że walka zaczęła
się na dobre, bo śladem Polski idzie Szwecja, ale także niektóre z wielkich koncernów
europejskich jak Shell, Total, Eni, które coraz częściej wybierają ropę arabską ze względu na
jakość i cenę[8]. Utrudnieniem dla Rosji jest konkurencja nie tylko ze strony Rijadu, ale
również fakt, że największy importer czyli Stany Zjednoczone Ameryki posiadają coraz
większe zapasy tego surowca – ostatnio wzrosły do 1,75 mln baryłek[9] co przekłada się na
jego cenę. Rosja próbuje się ratować odświeżając stare pomysły jak handel ropą pod inną
marką, ale pomysł ten był już realizowany w 2000 r i nie przyniósł oczekiwanych
efektów[10]. Dodatkowy chaos w dotychczasowym statusie Rosji wprowadza coraz silniej
Norwegia, stając się liderem dostaw gazu dla Europy zwiększając swoją sprzedaż z 82,4 do
90,2 mld m3[11], ale na rynek surowcowy wchodzą także inni gracze: Azerbejdżan, Nigeria,
Libia , Algeria, ale także Brazylia czy Chiny.
Azjatycki pivot
Panaceum na problemy w Europie może być tzw. „azjatycki pivot” czyli zwrot ku Azji.
Pojęcie to powstało w wyniku zmiany całej strategii geopolitycznej USA , ogłoszonej przez
prezydenta Baracka Obamę w styczniu 2012 r[12]. USA analizując sytuację geopolityczną na
lata do przodu zdały sobie sprawę, że rosnąca potęga Chin, Indii i Pakistanu jest ważniejsza
niż cele krótkoterminowe i należy zabezpieczyć interesy amerykańskie nie na odcinku
euroatlantyckim, ale właśnie w Azji i tam też zostanie w najbliższych latach skierowana
uwaga zarówno gospodarcza, jak i militarna Waszyngtonu. Przemyślenia Rosji, która od
dawna próbuje urwać z tortu azjatyckiego jak najwięcej w wyniku zmian na rynkach
europejskich została zintensyfikowana. Pierwszym sygnałem był szczyt państw BRICS
(Brazylii, Chin, Indii, Republiki Południowej Afryki i Rosji) w Ufie, gdzie Władimir Putin
poinformował, o „mapie drogowej nowych inicjatyw” z powołanym specjalnym bankiem
rozliczeniowym New Development Bank[13].Kolejnym istotnym elementem tej strategii jest
budowa rurociągu w kierunku Chin o nazwie „Siła Syberii”, która ma się zaczynać w Heihe
przy granicy z Rosją i prowadzić do miasta Changling w prowincji Jilin na północnym wschodzie kraju, a następnie stamtąd do Szanghaju. Rosja chce dostarczać nim do Chin 38
miliardów metrów sześciennych gazu rocznie przez okres 30 lat[14]. Równie ważną
inicjatywą jest podpisanie umowy z indyjską Spółką Essar na dostawy 100 mln ton ropy przez
10 lat, ale nie tylko, bo rozmowy pomiędzy Partnerami (Rosnieft – Essar) objęły także
ewentualne przejęcie 49 % akcji tej spółki. Jest to cześć większej strategii Kremla bo Rosnieft
został „namaszczony”, aby rozbudować ropociąg Syberia Wschodnia – Ocean Spokojny z
bazą w postaci terminala naftowego w Koźmino i realizacji kompleksu petrochemicznego w
Nachodce (chodzi o tzw. Dalekowschodni Kompleks Petrochemiczny)[15]. W nowej strategii
nie bez znaczenia jest fakt ułożenia sobie relacji pomiędzy Rosją a Pakistanem, którego
efektem była wizyta rok temu ministra obrony Federacji Rosyjskiej Siergieja Szojgu w
Islamabadzie, gdzie zostało podpisane porozumienie o współpracy militarnej[16]. Plany Rosji
sięgają jednak daleko bo zgodnie z nową strategią przezbrojenia rosyjskiej armii,
poinformowano, że Kreml planuje wybudować ponad 100 nowych baz wojskowych w
krajach Ameryki Łacińskiej i w Azji czyli na Kubie, w Nikaragui, Wenezueli, Wietnamie,
Seszelach i Singapurze[17].
Na mapie ropociąg Syberia Wschodnia- Ocean Spokojny (WSTO) i terminal Koźmino. Fot.
Transneft.ru
Problem z Turcją, wybredne Chiny
Incydent z zestrzeleniem bombowca SU 24 naruszył dyplomatyczne relacje pomiędzy Turcją
a Rosją, ale wbrew pozorom państwa te są ze sobą silnie związane wieloma umowami i
projektami energetycznymi. Rosja jest obecnie głównym dostawcą gazu dla Turcji (ponad
60% tureckiego zapotrzebowania). W ubiegłym roku Turcja zakupiła od Rosji 27 mld
sześciennych gazu ziemnego za kwotę 10 mld USD, który jest dostarczany poprzez gazociąg
„Zachodnio - Bałkański” i „Blue Stream” [18]. Drugim już istniejącym i wiążącym strony
projektem jest budowa elektrowni atomowej, gdzie rosyjski Rosatom, czyli korporacja energii
jądrowej, ma być konstruktorem, wykonawcą i operatorem co nie jest bez znaczenia w
zakresie wizerunkowym. Kolejnym istotnym elementem współpracy energetycznej jest
budowa Turkish Stream, jednakże kłopoty finansowe spowodowały, że realizacja tej
inwestycji jest mocno zagrożona, a na pewno wstrzymana według oficjalnych informacji do
roku 2017[19]. Dla Turcji jedynym odczuwalnym problemem stał się mniejszy napływ
rosyjskich turystów, ale jest on kompensowany chociażby przez coraz liczniejszych turystów
z Polski.
Projekt Turkish Stream. Fot. Gazprom Export
W przypadku Chin wydawałoby się po zeszłorocznym podpisaniu porozumienia w sprawie
kontraktu gazowego „Ałtaj” zwanym w Rosji „Siła Syberii 2”, że relacje w obszarze
energetyki pomiędzy dwoma krajami idą w dobrym kierunku, ale w lipcu 2015 r. władze Chin
poinformowały, że ich koncern CNPC i rosyjski Partner Gazprom zamroziły projekt[20].
Umowa szacowana na 30 mld USD miała być nie tylko dużym zastrzykiem finansowym dla
rosyjskiego koncernu w obliczu problemów w Europie, ale także pokazaniem, że ma on inne
możliwości zbytu dla swojego surowca. Jednakże sytuacja zmieniła się
z powodu spowolnienia chińskiej gospodarki. Ponadto chiński koncern chce wykorzystać
sytuację partnera ostro negocjując ceny zarówno dostaw samego surowca jak i kosztów
budowy gazociągu. Dodatkowym atutem dla chińskiej strony jest odkrycie dużych złóż gazu
łupkowego w 2014 r. dzięki zainwestowaniu ponad 4 mld USD w tą branże oraz niższym
cenom LNG na rynkach światowych, które okazały się dobrą alternatywą dla rosyjskiego
gazu[21].
Istotny problem – dostęp do technologii amerykańskiej i europejskiej
Niedocenianym problemem dla strony rosyjskiej stała się sprawa dostępu do technologii, bo
pomimo starań rosyjskich lobbystów sankcje są przedłużane skutecznie blokując rozwój
technologiczny rosyjskich koncernów energetycznych. W sposób dotkliwy odczuł to wpierw
Rosnieft, który chciał rozpocząć intensywne prace nad złożami w Arktyce. Pomimo
podpisanych wcześniej porozumień amerykańska administracja wymusiła rezygnację ze
współpracy z Rosjanami na koncernie ExxonMobile. Następnie nieudała się próba zakupu
włoskiej firmy Saipem, która taką technologię posiada[22]. W przypadku USA dotyczy to po
pierwsze tzw. sankcji w przypadku technologii podwójnego zastosowania, gdzie wprost
opublikowano listę podmiotów mogących się spodziewać decyzji odmownej, a obejmuje ona
wszystkie główne rosyjskie firmy energetyczne. Po drugie, nałożone zostały sankcje
dotyczące udostępniania także konkretnej technologii, jak np.: głębinowej eksploracji ropy
naftowej i gazu oraz listy urządzeń oraz narzędzi, towarów, których nie można eksportować
do Rosji[23]. W przypadku krajów europejskich sankcje w obszarze energetyki objęły
rosyjskie przedsiębiorstwa, które podobnie jak w przypadku USA nie mogą kupować w UE
technologii głębinowego wydobycia ropy naftowej, jak również technologii podwójnego
zastosowania, ale zakaz dotyczy także wszelkiego rodzaju pomocy technicznej, usług
pomocniczych czy pośrednictwa[24].
W jakim stopniu Rosja obawia się powstania Unii Energetycznej?
Rosja interesowała się pomysłem budowy Unii Energetycznej od początku zaistnienia tej
koncepcji w debacie publicznej na forum międzynarodowym. Już pierwsze publikacje
czołowych rosyjskich gazet , jak chociażby prestiżowego moskiewskiego dziennika
„Kommiersant” opublikował na swoich łamach analizę, w której stwierdzono, że pomysł z
budową Unii Energetycznej jest dla Rosji bardziej niebezpieczny niż wcześniejsza koncepcja
wspólnych zakupów gazu[25]. Według innych gazet ta idea nie tylko osłabi pozycję
negocjacyjną rosyjskich firm, ale będzie zachętą dla członków Unii Europejskiej do
wykorzystywania własnych złóż i nowych inwestycji skierowanych na dywersyfikację dostaw
i możliwości szybkiego reagowania w momencie zagrożenia dostaw[26]. Pomimo, że szersza
koncepcja funkcjonowania Unii Energetycznej (która w znaczącym stopniu była polskim
dziełem) nie przebiła się przez sprzeciw niektórych z krajów udało się zainteresować sprawą
opinię publiczną, do tego stopnia, iż w oficjalnym dokumencie z 25 lutego 2015 zapisano, że
priorytetami nowej Unii są m.in. budowa połączeń energetycznych, dywersyfikacja źródeł
energii i dróg przesyłu, opracowanie planów europejskich i regionalnych na wypadek kryzysu
energetycznego, a także zmiana zasad dotyczących zawierania przez kraje UE umów z
dostawcami energii, tak by Komisja Europejska kontrolowała je jeszcze przed
podpisaniem.[27]. Rosję wyraźnie martwią głosy płynące z różnych krajów europejskich
domagających się pogłębienia jedności energetycznej, takie jak deklaracja Komisarza ds.
Klimatu i Energii Canete, który forsuje uniezależnienie od dostaw energii z Rosji, Komisarza
ds. Energetyki Szewczowicza, który dąży do rozbudowy wspólnych sieci przesyłowych, co w
jego opinii pozwoli na pogłębienie integracji europejskiej[28]. Nie wiadomo także jak się
zachowa w grudniu Komisarz ds. Konkurencji UE Margarethe względem prowadzonego
śledztwa wobec Gazpromu w sprawie zarzutów nadużywania pozycji na rynku Europy
Środkowo-Wschodniej, ale sprawa traktowana jest w KE poważnie[29]. Rosję niepokoi także
nowa aktywność nowych państw UE, którą wyraźnie widać po ostatnim szczycie w
Bukareszcie. Rosyjska prasa uznała właśnie, że Polska i Rumunia inicjują działania
zmierzające do osłabienia wpływów Moskwy w UE, zwłaszcza do zmiany polityki Berlina w
zakresie wspierania rosyjskich projektów energetycznych. Pojawił się zarzut odbudowywania
przez Polskę i Rumunię tzw. koncepcji „Międzymorza” czyli stworzenia sojuszu państw
członkowskich od Bałtyku po Morze Czarne co jest na rękę Rumuni odnośnie ich stanowiska
wobec konfliktu w Naddniestrzu oraz sytuacji w Mołdawii i na Ukrainie[30]. List dziesięciu
państw, czyli Bułgarii, Czech, Estonii, Grecji, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji oraz
Węgier, które złożyły petycje w sprawie zablokowania Nord Stream 2 jest niejako
potwierdzeniem tej tezy[31].
Podsumowanie
Rosja z coraz większymi wewnętrznymi problemami spowodowanymi zarówno niską ceną
ropy, jak i utratą rynków może pójść w kierunku działań budujących relacje oparte na
poszanowaniu dotychczasowych partnerów biznesowych. Analiza rosyjskiej prasy pokazuje,
że Kreml jest już zaniepokojony faktem, iż dotychczasowy lobbing przestaje być
wystarczający. Próba azjatyckiego pivotu jest testem czy nowe kierunki okażą się być tak
atrakcyjne, ale w tej zmianie jest jeszcze jeden istotny element. Pytaniem otwartym pozostaje
to czy w aktualnej sytuacji surowcowej inni potężni gracze jak USA, Arabia Saudyjska,
Norwegia pozwolą Rosji na takie działania.
Dobrze tą sytuację oddaje tzw. „Teoria Sojuszy” opisana przez prof. Stephena Walta w
książce "The Origins of Alliances"[32]. Mówi ona, że w sytuacji gdy w regionie nie dominuje
lokalny lider, to istnieje obszar do walki o wpływy. Więc w sytuacji jeżeli jakieś państwo jest
dominujące to reszta ma możliwość się z tym pogodzić, albo spróbować balansować jego siłę
poprzez budowę swoistych koalicji, np. poprzez zachęcenie do walki o wpływy innego
mocarstwa, które po pierwsze ma także swój interes w tym biznesie, a po drugie nie życzy
sobie, aby w innym regionie świata wyrósł mu silny konkurent.
Przypisy:
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Ministerstwo_Rozwoju_Gospodarczego_Federacji_Rosyjskiej
[2] http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19099156,rzad-rosji-ostrzega-przed-druga-falakryzysu.html?disableRedirects=true
[3] http://kresy24.pl/74580/rosja-stracila-przez-tydzien-prawie-3-mld-usd-rezerwy-topnieja-ale-32proc-budzetu-na-zbrojenia-i-bezpieke/
[4] http://kresy24.pl/74989/rosja-wydrukuje-trylion-rubli-kurs-polecial-w-dol/
[5] http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/rosyjski-budzet-sie-nie-dopina-zetna-pensje-ludziputina,519389.html
[6] http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wydatki-na-obrone-rosja-zwiekszy-jemimo,229,0,1935333.html
[7] http://forsal.pl/artykuly/900455,naftowa-wojna-o-polske-arabia-saudyjska-chce-odebrac-putinowipanowanie-nad-europa.html
[8] http://forsal.pl/artykuly/899889,rosyjskie-media-europa-systematycznie-odcina-sie-od-rosyjskiejropy-i-wybiera-arabska.html
[9] http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/goldman-sachs-ropa-moze-kosztowac-20-dolarow-zabarylke,577341.html
[10] http://www.money.pl/gielda/surowce/wiadomosci/artykul/gospodarka-rosji-wprowadza-nowamarke-ropy,25,0,1952537.html
[11] http://www.cire.pl/item,121036,1,0,0,0,0,0,pomimo-rosnacej-konkurencji-gazprom-chcezachowac-udzialy-w-europie.html
[12] http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Budzet-prawde-ci-powie-Zwrot-ku-Azji-priorytetem-USARosja-i-Panstwo-Islamskie-na-drugim-planie,wid,17230079,wiadomosc.html?ticaid=116065
[13] http://energetyka.defence24.pl/237981,energetyczne-brics-rosyjska-odpowiedzia-na-unieenergetyczna
[14] http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/sila-syberii-zwiaze-chiny-z-rosjaruszyla,253,0,1818621.html
[15] http://energetyka.defence24.pl/208530,rosyjska-ekspansja-naftowa-w-azji-po-chinach-czas-naindie
[16] http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Wielka-gra-w-Azji-Powstaje-trojkat-Pakistan-ChinyRosja-Jak-odpowiedza-Stany-Zjednoczone,wid,17296156,wiadomosc.html
[17] http://wiadomosci.onet.pl/rosja-zbuduje-nowe-bazy-wojskowe-w-ameryce-lacinskiej-i-azji/eb7r4
[18] http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/stosunki-gospodarcze-rosja-turcjabedzie,73,0,1963593.html
[19] http://www.cire.pl/item,111636,1,0,0,0,0,0,nie-ma-porozumienia-miedzy-rosja--i-turcja-wsprawie-turkish-stream.html
[20] http://kresy24.pl/70930/chiny-zrywaja-kontrakt-gazowy-z-rosja-na-30-mld-usd/
[21] http://www.psz.pl/124-polityka/aleksander-kobylka-gaz-lupkowy-w-chinach-wielkie-nadziejeniepewna-przyszlosc
[22] http://www.defence24.pl/analiza_rosjanie-chca-kupic-wykonawce-gazoportu-w-swinoujsciu
[23] Sankcje a Rosja, PISM, pod red. Jarosława Ćwiek-Karpowicza i Stanislav Secrieru, Warszawa
2015, s.22
[24] Sankcje a Rosja, PISM, pod red. Jarosława Ćwiek-Karpowicza i Stanislav Secrieru, Warszawa
2015, s.32
[25] http://forsal.pl/artykuly/855778,rosja-boi-sie-unii-energetycznej-rozpoczyna-sie-kolejna-wojnagazowa.html
[26] http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/792326,rosja-boi-sie-unii-energetycznej-premieratuska.html
[27] http://www.consilium.europa.eu/pl/policies/energy-union/
[28] http://www.dw.com/pl/unia-energetyczna-czy-razem-b%C4%99dziemy-bardziejniezale%C5%BCni-analiza/a-18329144
[29] http://www.cire.pl/item,121097,1,0,0,0,0,0,w-grudniu-moze-zapasc-rozstrzygniecie-sledztwabrukseli-przeciwko-gazpromowi.html
[30] http://niezalezna.pl/72957-kreml-planuje-nowa-polityke-wobec-polski-rosja-boi-sie-polskichknowan
[31] http://energetyka.defence24.pl/274648,10-panstw-ue-wzywa-do-zablokowania-projektu-nordstream-ii
[32] http://dyplomacjafm.blox.pl/2013/01/Amerykanski-zwrot-ku-Azji-i-jego-wplyw-na-Europe.html