Kronika 4-5(116)
Transkrypt
Kronika 4-5(116)
04/05 Uczelnia oczyma studentów Miłą niespodzianką dla organizatorów była liczba nadesłanych fotografii, do tego interesujących. Charakteryzujących się świeżym, oryginalnym spojrzeniem ich autorów na obiekty uniwersyteckie i w ogóle na życie uczelni. Odznaczających się też dużymi walorami artystycznymi, co szczególnie podkreślili profesjonalni jurorzy wyraźnie zaskoczeni wysokim poziomem większości konkursowych, amatorskich przecież, prac. Album zawiera blisko 60 czarno-białych i barwnych zdjęć, które z pewnością przyczynią się do utrwalenia obecnego wizerunku uniwersytetu dla przyszłych pokoleń, jak również do jego dyskretnej promocji i upowszechnienia poza uczelnią. Zauważa to też Michał Kędzierski we wstępie albumu pisząc, że prace konkursowe dokumentują życie uniwersytetu, ukazują jego architekturę, która ożywia krajobraz Łodzi. Szczycimy się tym, że dzięki nam miasto pięknieje. Łódź – dawniej przemysłowa a dziś akademicka. Wierzymy, że Uniwersytet Łódzki ma ogromny wkład w budowanie takiego obrazu naszego miasta. Na uwagę zasługuje również fakt bardzo szybkiego i sprawnego opracowania oraz wydania albumu, kiedy jeszcze konkurs żyje, a jego uczestnicy oczekują na publikację swych prac, co zapowiadał wcześniej konkursowy regulamin. Na końcowy efekt złożył się przede wszystkim wysiłek zespołu Centrum Promocji UŁ i innych pracowników uczelni oraz osób z zewnątrz. Opraco- wanie graficzne całości i skład są dziełem Pauliny Narolewskiej-Taborowskiej, Sebastian Buzar zaprojektował okładkę, wstęp przetłumaczyła na angielski Ewelina Wojewnik. Ze strony władz uczelni przedsięwzięcie mocno zostało wsparte przez rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela i kanclerza UŁ dr. Jarosława Grabarczyka. Czytelników zainteresowanych albumem z pewnością zachęcą do sięgnięcia po to wydawnictwo zdjęcia wyróżnionych autorów, które zamieszczamy na tej stronie oraz na kolumnie Rozmaitości. Przypomnijmy, że konkurs zorganizowany przez ówczesne Biuro Informacji i Promocji naszej uczelni miał wysoką rangę. Patronowało mu bowiem Łódź Art Center – Międzynarodowe Centrum Sztuki w Łodzi i był jedną z imprez towarzyszących łódzkiemu 8. Międzynarodowemu Festiwalowi Fotografii FOTOFESTIWAL. Stanisław Bąkowicz Fot.: Anna Kaźmierak Pojawienie się tej książki, a właściwie albumu godne jest ze wszech miar odnotowania. Myślę tu o pięknym wydawnictwie, z jednej strony, stanowiącym swego rodzaju podsumowanie konkursu fotograficznego Nasz Uniwersytet w Naszym Mieście, z drugiej zaś, prezentację nagrodzonych i wyróżnionych zdjęć, ukazujących okiem obiektywu, jak studenci postrzegają swoją uczelnię w szerokim znaczeniu tego słowa. `09 3 KRONIKA Pismo Uniwersytetu Łódzkiego Redaktor naczelny: Stanisław Bąkowicz Zespół redakcyjny: Aneta Danowicz Michał Kędzierski Stale współpracują: Jarosław Bożyk Paulina Czarnek Radomir Dziubich Agnieszka Garcarek Janusz Hereźniak Krzysztof A. Kuczyński Paulina Oganiaczyk Paulina Zych Serwis fotograficzny: Międzywydziałowy Zakład Nowych Mediów i Nauczania na Odległość UŁ INAUGURACJA 6 Nowy rok akademicki po raz 65. zainaugurowany został na Uniwersytecie Łódzkim 8 października. Ta jedna z najważniejszych uroczystości w życiu uczelni tym razem odbyła się w auli czerwonej gmachu Wydziału Prawa i Administracji – wizytówce naszej Almae Materis. Zebrali się w niej przedstawiciele władz państwowych, województwa, miasta, uczelni oraz studenci. Zdjęcie na pierwszej stronie okładki: Sebastian Buzar Projekt graficzny: VoynarVision Katarzyna Wojnar e-mail: [email protected] Skład i łamanie: Paulina Narolewska-Taborowska Druk: Maweks, ul. Wrocławska 50, Miłoszyce 55-230 Jelcz-Laskowice Adres redakcji: 90-131 Łódź, ul. Narutowicza 65 tel. (42) 635-41-79 e-mail: [email protected] Niezamówionych materiałów nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, zmiany tytułów i adiustacji tekstów. Numer zamknięto 13 października 2009 r. 4 HISTORIA I SĄSIEDZTWO 17 W Instytucie Historii Uniwersytetu Łódzkiego od 4 do 6 czerwca obradowała konferencja Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów... Wyzwanie dla historyków Krzewić świadomość historyczną 18-20 30 Nowi profesorowie 52-55 Sylwetki uczonych 11-14 Rok akademicki zainaugurowany Kontynuacja i zmiany Życzenia od Prezydenta RP Życzenia od minister prof. Barbary Kudryckiej Lista nagrodzonych Immatrykulowani studenci Promocje habilitacyjne Promocje doktorskie Altshtot w fotografii Leśnictwo na brązowo Historia i sąsiedztwo Picturing America Za unijne pieniądze Pierwszy dzwonek O mediach w dobrym stylu Zjazd absolwentów Matejki – cup Oficyna UŁ na targach i konferencjach Seminarium i jubileusz 6-7 8 9 10 14 15 15 15 16 17 17 21 22 22 25 26 31 32-33 34 Uniwersytet i lasy Uczelniane centrum sztuki Model szkoleniowy rangi światowej O nas w Giessen Więcej studentów I roku Etos akademicki Nagroda premiera W skrócie W trzech zdaniach 20 21 24-25 26 29 49 59 60 61 Waldemar Ceran Pożegnanie Mistrza Moje spotkania z profesorem Jakubem Mowszowiczem 38 39 56-57 Biblia Slavorum Apocryphorum Kobiety, wino i... nowotwory Czarna chimera melancholii 42-43 44-46 47-49 Apetyt na historię 36-37 Obradował senat 50-51 Oświadczenia 27 Poloniści z Lublany 58 Dwa projekty 23 Na skrzyżowaniu tradycji 28-29 Dom lat szczęśliwych 34-35 Studia z przyszłością 40-41 Fotokącik Intelligenti pauca 62 62 5 Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk Rok akademicki zainaugurowany Poczet sztandarowy pojawia się w auli czerwonej Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk Uroczyste posiedzenie Senatu Uniwersytetu Łódzkiego otworzył rektor UŁ prof. dr hab. Włodzimierz Nykiel, który powitał wszystkich zebranych na inauguracji, a wśród nich dziekana Wydziału Prawa Uniwersytetu Wileńskiego prof. Vytautasa Nekrosiusa, prezesa łódzkiego oddziału PAN prof. Czesława Cierniewskiego oraz przedstawicieli zaprzyjaźnionych łódzkich uczelni wyższych, konsulatów, policji, Państwowej Straży Pożarnej, prokuratury, sądownictwa i innych jednostek administracyjnych miasta. Wyraził też wdzięczność i szacunek dla swoich poprzedników – prof. Romualda Skowrońskiego, prof. Leszka Wojtczaka, prof. Michała Seweryńskiego, prof. Stanisława Liszewskiego – prezesa Łódzkiego Towarzystwa Naukowego i prof. Wiesława Pusia. Członkowie Senatu Uniwersytetu Łódzkiego zajęli miejsca na podium. Za chwilę rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel rozpocznie uroczystość 6 Nowy rok akademicki po raz 65. zainaugurowany został na Uniwersytecie Łódzkim 8 października. Ta jedna z najważniejszych uroczystości w życiu uczelni tym razem odbyła się w auli czerwonej gmachu Wydziału Prawa i Administracji – wizytówce naszej Almae Materis. Zebrali się w niej przedstawiciele władz państwowych, województwa, miasta, uczelni oraz studenci. Anna Gręziak, doradca prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, odczytała list wystosowany przez głowę państwa do władz uczelni oraz studentów (pełny tekst zamieszczamy na s. 9). Życzenia napłynęły również od minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbary Kudryckiej (pełny tekst na s. 10). Wiele ciepłych słów do zebranych skierował marszałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak. Podkreślił wagę rozwoju łódzkich ośrodków akademickich, który możliwy jest dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu środków unijnych. – Władze wojewódzkie bardzo pragną, aby dla 130-tysięcznej rzeszy studentów ziemia łódzka nie była tylko ziemią obiecaną. Chcemy, by reymontowska obietnica została spełniona do końca, by wielka akademicka Łódź miała szansę wypłynąć na szerokie wody – zapewniał marszałek. Wyrazy szacunku dla imponującego dorobku naukowo-dydaktycznego i dotychczasowych dokonań Uniwersytetu Łódzkiego wyraził prezydent miasta Jerzy Kropiwnicki. Zwrócił także uwagę na wyzwania, które czekają nas wszystkich u progu nowej, wciąż niedookreślonej ery, nazywanej mianem informatycznej lub opartej na wiedzy. Zachęcał młodych ludzi do poszerzania swoich horyzontów nie tylko w dziedzinie nauki, ale również świadomości obywatelskiej. Radził im także, by zgodnie z horacjańskim carpe diem, nie zapominali o czerpaniu radości z życia oraz zawieraniu młodzieńczych przyjaźni, które zaprocentują w przyszłości. Wiele życzeń adresowanych głównie do studentów uniwersytetu skierował również Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi. Wyraził swoje zadowolenie z kierunku rozwoju miasta przekształcającego się w prężny ośrodek akademicki oraz nadzieję na zrealizowanie ważnych inwestycji uczelnianych, które także przyczynią się do jego rozkwitu. W tradycyjnym przemówieniu inauguracyjnym Rektor UŁ podsumował ubiegłoroczne inwestycje i osiągnięcia uczelni, a także zwrócił uwagę na zmiany, jakie przyniesie nowy rok akademicki. Wspomniał m.in. o nowo utworzonym kierunku – leśnictwo – działającym w Filii UŁ w Tomaszowie Mazowieckim. Wymienił także liczne projekty modernizacyjne mające na celu udoskonalenie infrastruktury uczelni. Zwrócił uwagę na istotne zmiany w kompetencjach poszczególnych wydziałów, które będą miały decydujący głos m.in. w sprawach finansowych oraz związanych z zatrudnianiem nowych pracowników (pełny tekst publikujemy na s. 8). Podniosłym momentem uroczystości było odnowienie doktoratów trojgu wybitnym uczonym – prawnikom, nauczycielom akademickim z Wydziału Prawa i Administracji: prof. Birucie Lewaszkiewicz-Petrykowskiej, prof. Witoldowi Broniewiczowi i prof. Januszowi Tylmanowi. Tego rodzaju wyróżnieniem honorowane są osoby szczególnie zasłużone dla pol- Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk Wybitni prawnicy uniwersyteccy, którym zostaną odnowione doktoraty. Na zdjęciu, na pierwszym planie od lewej: prof. Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska, prof. Witold Broniewicz i prof. Janusz Tylman nych dla młodych ludzi kwestiach. Wskazał także na możliwości różnych dróg rozwoju, mając na myśli nie tylko rzetelną naukę, ale także przynależność do organizacji i zrzeszeń studenckich. Wykład inauguracyjny nt. Edukacja do twórczości – mit czy konieczność dziejowa wygłosił prof. Krzysztof J. Szmidt z Wydziału Nauk o Wychowaniu. Próbował on przekonać zebranych, że twórczość nie jest darem od nadprzyrodzonych istot, lecz efektem systematycznej pracy. Na zakończenie odśpiewano tradycyjną pieśń akademicką Gaudeamus, która w podniosły sposób zamknęła uroczyste posiedzenie Senatu Uniwersytetu Łódzkiego. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych odbyły się promocje habilitacyjne i doktorskie. Dyplom doktora habilitowanego otrzymało 15, a dyplom doktora 47 osób (listy na s. 15). Paulina Czarnek Paulina Oganiaczyk Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk skiej nauki i kultury, które przed pięćdziesięcioma laty uzyskały doktorat na Uniwersytecie Łódzkim. Sylwetki dostojnych jubilatów przybliżyli ich promotorzy: prof. Tomasz Pajor, prof. Andrzej Marciniak, prof. Tomasz Grzegorczyk (publikujemy je na s. 11-14). Medal Universitatis Lodziensis Amico (Przyjaciel Uniwersytetu Łódzkiego) z rąk rektora UŁ otrzymał dr Patrick Beleynaud z Uniwersytetu w Tours. Odznaczenie to zostało uzasadnione udaną współpracą, która zaowocowała utworzeniem na Wydziale Prawa i Administracji UŁ Szkoły Prawa Francuskiego. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego przyznała pracownikom Uniwersytetu Łódzkiego nagrody za osiągnięcia naukowe i dydaktyczne (listy na s. 14). Immatrykulacja studentów pierwszego roku, którzy w postępowaniu rekrutacyjnym uzyskali największą liczbę punktów (lista na s. 15), była kolejnym punktem uroczystości. Powtarzając słowa przysięgi zobowiązali się do godnego reprezentowania swojej Almae Materis: Świadomy obowiązków obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wielowiekowych tradycji akademickich ślubuję uroczyście: zdobywać wytrwale wiedzę i umiejętności, przygotowując się do pracy dla dobra Ojczyzny; dbać o godność studenta i o dobre imię Uniwersytetu Łódzkiego – samorządnej wspólnoty poszukującej prawdy na zasadach wolności nauki i poszanowania odrębności światopoglądowych; przestrzegać zasad współżycia koleżeńskiego i przepisów obowiązujących w uczelni. Indeksy z rąk rektora oraz dziekanów poszczególnych wydziałów odebrało 48 ambitnych młodych ludzi – reprezentantów 8,5-tysięcznego grona studentów przyjętych na pierwsze lata studiów stacjonarnych na wszystkich wydziałach Uniwersytetu Łódzkiego. W imieniu Uczelnianej Rady Samorządu Studentów UŁ głos zabrał nowo wybrany przewodniczący Piotr Berentowicz. Zwracając się do braci studenckiej, zapewnił ją, że ze strony samorządu może liczyć na pomoc we wszelkich waż- Immatrykulacja studentów I roku 7 Kontynuacja i zmiany (Wystąpienie rektora Uniwersytetu Łódzkiego prof. dr. hab. WŁODZIMIERZA NYKIELA z okazji inauguracji nowego roku akademickiego) Rozpoczynamy dziś rok akademicki, w którym obchodzić będziemy 65-lecie naszego uniwersytetu. Jednocześnie jest to druga inauguracja roku akademickiego dla obecnych władz. W naszej pracy, zarówno dydaktycznej, jak i naukowej, w ubiegłym roku akademickim możemy wskazać działania, które są kontynuacją wcześniej rozpoczętych przedsięwzięć, ale także zadania nowe. Ciągłość i kontynuacja to cechy działalności dydaktycznej. Z przyjemnością informuję, iż w Filii UŁ w Tomaszowie Mazowieckim utworzyliśmy nowy kierunek – leśnictwo. Jest to nasza nowa oferta w zakresie kształcenia, a także kolejne pole aktywności badawczej. W roku akademickim 2009/2010 podejmujemy także inne nowe zadania dydaktyczne i badawcze, w tym także finansowane ze środków unijnych W poprzednim roku akademickim uwieńczone zostały powodzeniem nasze starania o wdrożenie ważnych projektów inwestycyjno-modernizacyjnych, finansowanych przez Unię Europejską. Pod koniec 2008 r. złożyliśmy odpowiednie wnioski, a 30 kwietnia roku 2009 zawarliśmy umowę. Tu również możemy mówić o kontynuacji, bowiem Pan Rektor Profesor Wiesław Puś już wcześniej podejmował działania zmierzające w tym kierunku. Ponadto w minionym okresie przeprowadzone zostały zmiany w strukturze i organizacji prac rektoratu, utworzone zostało uniwersyteckie liceum, nastąpiła intensyfikacja działań informacyjnych i promocyjnych, widoczne rezultaty przyniosła współpraca z samorządem wojewódzkim (organizacja konferencji) i miejskim (zamiana działek gruntu, ważna rola Uniwersytetu Łódzkiego w organizacji obchodów rocznicy likwidacji Litzmannstadt Ghetto). Współdziałając z pracodawcami zawarliśmy nowe umowy i zorganizowaliśmy konferencję, znacznie wzrosła wymiana z zagranicą oraz liczba studentów uczących się języka polskiego w Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców UŁ. Utworzony został także fundusz mobilności studentów i doktorantów, powołaliśmy Centrum Sztuki UŁ (umowa z Kinem Cytryna). Natomiast w roku akademickim 2009/2010 będą miały miejsce między innymi: – kontynuacja inwestycji i modernizacji na wydziałach: biologii i ochrony środowiska, chemii, fizyki i informatyki stosowanej oraz ekonomiczno-socjologicznym – dalszy rozwój współpracy międzynarodowej – rozszerzanie współpracy z pracodawcami – współdziałanie z administracją rządową i samorządową na szczeblu województwa i miasta. Przeprowadzimy zmiany w systemie zarządzania uczelnią, w tym w systemie zarządzania finansa- 8 mi, mające na celu zwiększenie autonomii wydziałów w ramach jednolitej struktury UŁ oraz zwiększenie efektywności gospodarowania (poprawa gospodarności). Doświadczenia polskich uczelni wskazują na to, że te szkoły wyższe, które przeprowadziły podobne zmiany, mają lepsze wyniki finansowe i sprawniej funkcjonują. Zmiany będą polegały na przesunięciu na szczebel wydziałów środków finansowych i kompetencji, zwiększą się kompetencje dziekanów i rad wydziałów (np. przesunięte zostaną kompetencje dotyczące zatrudnienia pracowników). W żadnym razie nie będą one polegały na przerzuceniu deficytu czy trudności finansowych na wydziały. Propozycje zmian zostaną przedstawione do 25 października i przedyskutowane na oddzielnym listopadowym posiedzeniu senatu wraz ze strategią rozwoju uczelni. Wprowadziliśmy 2 października tego roku nową formę wyrażania ocen i opinii, która ułatwi nam komunikację wewnętrzną. Zechciejcie Państwo zwrócić uwagę na odpowiednią zakładkę na naszej stronie internetowej. Ze szczególnie ciepłymi słowami zwracam się do studentów pierwszego roku. Witam Was serdecznie w murach Uniwersytetu Łódzkiego. Cieszę się, że wybraliście studia właśnie na UŁ – największej uczelni w naszym regionie i jednej z największych w Polsce. Możecie być dumni z wyboru dalszej drogi nauki i rozwoju. Zapraszam Was do współpracy w kształtowaniu codziennego życia i wizerunku naszego uniwersytetu, który od dziś jest również Waszym Uniwersytetem. Dołączcie do tych, którzy dbając o własny rozwój pragną również kreować przyszłość naszego miasta, regionu, a także kraju. Jestem głęboko przekonany, że wykształcenie i kwalifikacje zawodowe, jakie zdobędziecie na Uniwersytecie Łódzkim znacznie ułatwią Wam życiowy start, umożliwią zdobycie satysfakcjonującej pracy i sprawią, że w dorosłe życie wkroczycie z otwartymi umysłami pełnymi marzeń i planów na przyszłość. Na zakończenie, z okazji rozpoczęcia roku akademickiego 2009/2010 wszystkim nauczycielom akademickim, jak również pracownikom administracji i obsługi, życzę powodzenia i dalszych sukcesów w ich pracy. Serdeczne życzenia składam także wszystkim naszym studentom. (tytuł pochodzi od redakcji) 9 10 Sylwetka naukowa Profesor Biruty Lewaszkiewicz-Petrykowskiej Profesor Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska urodziła się 26 sierpnia 1927 r. w Krakowie. Maturę uzyskała na tajnych kompletach w Częstochowie w roku 1944. Pięć lat później ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. W czasie studiów interesowała się prawem karnym, a także filozofią prawa, uczestnicząc w znanym konwersatorium w tej dziedzinie prowadzonym przez prof. J. Landego. Potem jednak poświęciła się prawu cywilnemu, gdy po przyjeździe do Łodzi podjęła pracę, w październiku 1949 r., jako asystentka w Katedrze Prawa Cywilnego Uniwersytetu Łódzkiego pod kierunkiem prof. A. Szpunara. Od tej chwili związała się na stałe z łódzką uczelnią, przechodząc w niej przez wszystkie szczeble kariery uniwersyteckiej. Pracuje w UŁ nieprzerwanie od 60 lat do chwili obecnej. W roku 1959 uzyskała stopień doktora prawa na podstawie rozprawy nt. winy jako przesłanki odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych. Rozprawa ta, w swych istotnych częściach opublikowana, wniosła niezwykle twórczy i trwały wkład do polskiej doktryny prawa cywilnego. Zasadnicze znaczenie miała kolejna, ogłoszona drukiem w roku 1967, monografia pt. Odpowiedzialność cywilna prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody (art. 435 kc), która stała się podstawą habilitacji. Tytuł profesora nadzwyczajnego otrzymała w roku 1975, zaś tytuł profesora zwyczajnego w 1987. Dwukrotnie, w latach 19811984 oraz 1993-1996, pełniła funkcję dziekana Wydziału Prawa i Administracji. W latach 19831997 kierowała Katedrą Prawa Cywilnego UŁ. W roku 1997 została wybrana przez Sejm RP na 9-letnią kadencję sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Głównym polem Jej działalności badawczej są zagadnienia odpowiedzialności cywilnej. Już w swej rozprawie doktorskiej zajęła się centralnym pojęciem winy deliktowej. W wyniku podjętych badań wprowadziła i ugruntowała w polskim prawie cywilnym normatywne ujęcie winy. Nie poprzestała jednak w tej kwestii na ustaleniach teoretycznych, ale podjęła próbę określenia poszczególnych przesłanek przypisania zarzutu winy. W ten sposób sformułowała cenne wskazówki dla praktyki stosowania prawa, przydatne w każdej sprawie, w której trzeba ustalić winę sprawcy szkody. Szczególną uwagę skupiła, także w późniejszych pracach, na zasadniczej przesłance winy, jaką jest niedołożenie należytej staranności. W ostatnich latach wiele pogłębionych analiz poświęciła coraz istotniejszej obecnie problematyce należytej staranności profesjonalistów. Do rezultatów badań, jakie prowadziła nad zasadą winy, należy też zaliczyć twórczą wykładnię art. 448 kc w jego nowej wersji obowiązującej od roku 1997. Drugą zasadą odpowiedzialności cywilnej, zasadą ryzyka, zajęła się Profesor w rozprawie habilitacyjnej. Swe badania skupiła na art. 435 kc, który odpowiedzialnością opartą na tej zasadzie obciąża osobę prowadzącą na własny rachunek przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody. Analizując ten niezwykle ważny dla praktyki przepis, Autorka określiła tkwiącą w nim konstrukcję norma- tywną i gruntownie wyjaśniła motywy oraz poszczególne przesłanki ustalenia surowej, obiektywnej odpowiedzialności przedsiębiorcy, a także treść okoliczności zwalniających. W późniejszym czasie rozszerzyła swe zainteresowania na inne przypadki odpowiedzialności obiektywnej, podejmując prekursorskie badania nad odpowiedzialnością za szkody jądrowe. W tym nurcie badawczym mieszczą się też rozważania na temat unormowanego po raz pierwszy w art. 439 kc ogólnego roszczenia o zapobieżenie szkodzie. Innym obszarem poszukiwań naukowych w dziedzinie odpowiedzialności deliktowej stały się dla prof. B. Lewaszkiewicz-Petrykowskiej przypadki wyrządzenia szkody przez kilka osób. Rozważania nad tymi, często wysoce skomplikowanymi i wywołującymi wiele trudności w praktyce, przypadkami zaowocowały opublikowaną w 1978 r. monografią, a także kilkoma doniosłymi wypowiedziami z zakresu ogólnej nauki o zobowiązaniu – na temat konstrukcji zobowiązania solidarnego oraz zobowiązania in solidum. Wśród niedawno opublikowanych wypowiedzi w omawianej dziedzinie zwraca uwagę pełen pasji polemicznej artykuł z roku 2005 nt. zasady peł- > 11 nego odszkodowania, w którym Autorka podważa szereg związanych z tą zasadą mitów, podtrzymywanych niekiedy w piśmiennictwie i w judykaturze. Drugim obszarem, na którym Autorka skupiła swe zainteresowania badawcze, są ogólne zagadnienia prawa umów. Za przedmiot swych dociekań wybrała zwłaszcza wady oświadczenia woli, którym poświęciła obszerną monografię wydaną w 1973 r. Monografia ta pozostaje do dziś jedynym w literaturze polskiej całościowym opracowaniem tego kluczowego dla obrotu umownego tematu. Autorka odeszła w niej od dominującego wcześniej psychologicznego ujęcia wad oświadczenia woli i zaprezentowała koncepcję normatywną, niewątpliwie lepiej tłumaczącą subtelne kompromisy, jakie ustawodawca wprowadza, starając się zapewnić niezbędną ochronę sprzecznym interesom stron zawieranej umowy. Niejako dalszym ciągiem rozważań Autorki nad wadami oświadczenia woli było opracowanie całej problematyki wadliwości czynności prawnych, które znalazło się w pierwszym tomie Systemu prawa cywilnego z roku 1985. Inną doniosłą wypowiedź w dziedzinie prawa umów Autorka zawarła w artykule z roku 1970 nt. następczej niemożliwości świadczenia. Opowiadając się w nim za szerszą wykładnią pojęcia niemożliwości, obejmującą także tzw. niemożliwość gospodarczą, czyli nadmierne trudności w spełnieniu świadczenia, zmierzała do złagodzenia skutków pominięcia w kodeksie cywilnym z 1964 r. dawnego art. 269 kc, upoważniającego sąd do zmiany lub rozwiązania umowy w razie nadzwyczajnych wypadków. Dopiero w roku 1990 ustawodawca wprowadził do kodeksu cywilnego stosowny przepis (art. 3571), istotnie redukując potrzebę powoływania się na niemożliwość gospodarczą świadczenia. Dokonania naukowe prof. B. Lewaszkiewicz-Petrykowskiej pozwalają zaliczyć Ją do grona najwybitniejszych przedstawicieli nauki prawa cywilnego. Trzeba podkreślić, że tę pozycję osiągnęła Ona nie tylko w Polsce, ale również na arenie międzynarodowej. Świadczą o tym Jej liczne publikacje w językach obcych, aktywny udział w wielu konferencjach międzynarodowych, wielokrotne zaproszenia na wykłady na uniwersytetach zagranicznych, a także członkostwo w wielu międzynarodowych stowarzyszeniach naukowych. Przez 30 lat (1976-2006) była profesorem Międzynarodowego Wydziału Prawa Porównawczego w Strasburgu, gdzie prowadziła wykłady z odpowiedzialności cywilnej dla wielu pokoleń prawników z całego świata. Wyrazem najwyższego uznania Jej zasług jest tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu M. Schumana w Strasburgu, który otrzymała w roku 2002. Sylwetka naukowa Profesora Witolda Broniewicza Urodził się 8 czerwca 1923 r. w Białymstoku. Lata szkolne spędził na Wileńszczyźnie, skąd wywodzi się jego rodzina. W roku 1945 przybył w następstwie wydarzeń powojennych do Łodzi i wstąpił na Wydział Prawno-Ekonomiczny utworzonego w tymże roku Uniwersytetu Łódzkiego, z którym związał swoją dalszą drogę życiową. Po uzyskaniu w roku 1949 tytułu magistra prawa podjął pracę w Katedrze Postępowania Cywilnego Uniwersytetu Łódzkiego jako asystent. W roku 1959 uzyskał stopień doktora prawa na podstawie częściowo opublikowanej pracy o przyznaniu w polskim procesie cywilnym, zaś habilitował się w roku 1963 na podstawie rozprawy nt. Legitymacja procesowa. Tytuł profesora nadzwyczajnego został Mu nadany w 1973, a profesora zwyczajnego w 1982 roku. Stale pomnażany dorobek naukowy Profesora sięga 300 pozy- 12 cji, przede wszystkim w dziedzinie postępowania cywilnego. Do dorobku tego sięgają szeroko inni autorzy, wykorzystywany jest także przez praktykę, zwłaszcza w orzecznictwie Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Wśród Jego opracowań naukowych na uwagę zasługuje przede wszystkim obszerny podręcznik postępowania cywilnego, który doczekał się dziesięciu wydań. Podręcznik ten stanowi zarys systemu polskiego prawa postępowania cywilnego i należy do czołowych pozycji polskiej literatury postępowania cywilnego. Spośród innych opracowań naukowych Profesora należy wymienić dwie książki: Następstwo procesowe w polskim procesie cywilnym (Warszawa, 1971) oraz wydany we Włoszech komentarz do polskiego kodeksu postępowania cywilnego w języku włoskim (Codice di procedura civile polacco. Traduzione e commento, Rimini, 1981) z bibliografią sięgającą XVI stulecia. Przekład ten, w opinii prof. Jerzego Wróblewskiego, stanowi nie tylko doniosłe wydarzenie dla komparatystyki prawniczej, ale także doniosły fakt kulturowy, wykraczający poza ścisłe ramy prawnicze. Na dorobek naukowy Profesora W. Broniewicza składają się ponadto rozprawy, studia i artykuły, glosy do orzeczeń Sądu Najwyższego, recenzje, sprawozdania i inne publikacje, z czego blisko 40 to prace w językach obcych, publikowane za granicą (Włochy, Niemcy, Francja, Japonia, Ukraina), stanowiące promocję prawa polskiego i polskiej myśli prawniczej. Nie sposób szczegółowo wymienić wszystkich Jego zasług dla rozwoju teorii prawa postępowania cywilnego. Konieczne wydaje się jednak zwrócenie uwagi na trzy zasadnicze koncepcje teoretyczne dotyczące istoty procesu cywilnego. Przede wszystkim na teorię prawa jurysdykcyjnego, wyróżnionego i usytuowanego wpłaszczyźnie podziału między prawem postępowania i prawem materialnym. Następnie wypada wymienić koncepcję legitymacji procesowej, która w ujęciu Profesora przysługuje podmiotowi objętemu działaniem normy indywidualno-konkretnej przytoczonej w powództwie niezależnie od istnienia tej normy w rzeczywistości. Jako kolejną odnotować należy teorię przedmiotu procesu cywilnego ujmowanego jako twierdzenia powoda o istnieniu albo nieistnieniu określonej normy indywidualnokonkretnej przedstawionej sądowi celem wiążącego ustalenia tego istnienia albo nieistnienia. Profesor wielokrotnie reprezentował polską naukę postępowania cywilnego poza granicami kraju, bio- rąc udział w konferencjach i kongresach międzynarodowych, przyczyniając się do pogłębienia znajomości polskiego prawa procesowego za granicą. Utrzymuje żywe kontakty z ośrodkami naukowymi Włoch, Niemiec, Austrii, Francji, Szwajcarii, Japonii, Ameryki Łacińskiej, Słowacji. Wygłosił wiele wykładów na kilkunastu uniwersytetach zagranicznych (Kijów, Tbilisi, Mediolan, Pawia, Bolonia, Rzym, Perugia, Katania, Turyn, Wenecja, Messyna, Sassari, Zurych, Lyon, Wiedeń, Bonn, Tokio, Ateny). Od wielu lat jest członkiem kilku zagranicznych stowarzyszeń naukowych, w tym Association Henri Capitant, International Association Procedural Law, Wissenschaftliche Vereinigung für Inernational Verfahrensrecht, Institut Canadien Iner-Americain de Recherche. W uznaniu zasług naukowych Profesor Witold Broniewicz został uhonorowany księgą pamiątkową Symbolae Vitoldo Broniewicz dedicatae (1998), zawierającą 30 artykułów w różnych językach (polskim, włoskim, niemieckim i francuskim). Przedstawiony tu skrótowo zarys Jego osiągnięć oraz dane biograficzne nie są w stanie oddać w pełni wybitnej osobowości Profesora ani właściwego miejsca, jakie zajmuje od wielu lat w polskiej i światowej nauce postępowania cywilnego. Uchodzi niewątpliwie za jednego z najwybitniejszych, o międzynarodowej sławie specjalistów prawa postępowania cywilnego. Sylwetka naukowa Profesora Janusza Tylmana Urodził się w Łodzi w roku 1924. Studia prawnicze ukończył na Wydziale Prawa Uniwersytetu Łódzkiego w roku 1951 i został wówczas zatrudniony w Katedrze Postępowania Karnego UŁ, początkowo jako aspirant, następnie asystent, a później kolejno jako adiunkt, docent i profesor. Stopień naukowy doktora nauk prawnych uzyskał w roku 1959, na podstawie przygotowanej rok wcześniej rozprawy nt. Wszczęcie postępowania karnego według KPK, w której przedstawił instytucję wszczęcia procesu karnego w aspekcie zasady praworządności na tle innych systemów karnoprocesowych, w tym kwestie legalizmu i oportunizmu ścigania, podejmując też próbę wskazania właściwej drogi legislacyjnej i praktycznej dla prawidłowego uregulowania tych zagadnień. Po uzyskaniu stopnia naukowego doktora Janusz Tylman w latach 1959-1960 przebywał jako stypendysta Fundacji Forda na uniwersytetach w Niemczech i w Szwajcarii (w Bonn, Kolonii, Monachium i Zurychu). W 1963 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego (stopień naukowy docenta) na podstawie rozprawy nt. Zasada legalizmu w procesie karnym, uhonorowanej następnie nagrodą indywidualną w konkursie Państwa i Prawa na najlepsze prace habilitacyjne i opublikowanej w roku 1965. Tytuł naukowy profesora nadzwyczajnego uzyskał w roku 1973, a w 1986 – profesora zwyczajnego. W latach 1970-1981 był dyrektorem Instytutu Prawa Karnego UŁ, a następnie w latach 1981-1994 kierownikiem Katedry Postępowania Karnego i Kryminalistyki, kierując jednocześnie w latach 1971-1994 Zakładem Postępowania Karnego UŁ. W uczelni tej pełnił też funkcje prodziekana (1964-1969) i dziekana (1969-1972) Wydziału Prawa i Administracji oraz prorektora UŁ (1975–1981). W latach 1975-1990 prowadził badania empiryczne, a także wykłady i seminaria doktorskie dla sędziów i prokuratorów w Instytucie Pro- > 13 blematyki Przestępczości w Warszawie. Wielokrotnie prowadził wykłady i uczestniczył w sympozjach i dyskusjach naukowych na uniwersytetach zagranicznych, m.in. w Kolonii, Bonn, Berlinie, Halle, Giessen, Monachium, Zurychu, Salzburgu czy w Instytucie Maxa Plancka we Freiburgu. Wypromował siedmiu doktorów nauk prawnych, a trzech pracowników kierowanego przez niego zakładu uzyskało stopień naukowy doktora habilitowanego. Występował też jako recenzent w kilkudziesięciu przewodach doktorskich i habilitacyjnych na różnych uczelniach oraz w postępowaniach o nadanie tytułu profesora i doktora honoris causa. W latach 1987-1997 był członkiem Komisji ds. Reformy Prawa Karnego i jej prezydium oraz kierował Zespołem Prawa Karnego Procesowego tej komisji. Wraz z tym zespołem przygotował projekt Kodeksu postępowania karnego (uchwalonego następnie w roku 1997), mocą którego wprowadzono do polskiego procesu karnego wiele nowych instytucji – zarówno gwarancyjnych, jak i jednocześnie przyspieszających i upraszczających to postępowanie. Dorobek naukowy Profesora obejmuje bez mała 170 publikacji naukowych (ostatnie z 2009 r.), w tym kilkanaście opracowań książkowych (monografie, podręczniki, opracowania zwarte), a nadto liczne artykuły naukowe, także obcojęzyczne, oraz recenzje naukowe i glosy do orzeczeń Sądu Najwyższego. Jest też autorem ponad 200 opinii i ekspertyz prawnych dla Sejmu RP, Senatu RP, Ministerstwa Sprawiedliwości i innych organów. Jego zainteresowania naukowe obejmują szeroki krąg zagadnień karnoprocesowych, dotyczą bowiem m.in. modelu postępowania przygotowawczego i jego organów oraz nadzoru nad tym stadium procesu, wzajemnych relacji czynności operacyjnych i procesowych, stosowania tymczasowego aresztowania oraz szerzej środków przymusu, uprawnień oskarżonego i pokrzywdzonego, sytuacji obrońcy, zasad legalizmu, bezpośredniości i koncentracji w procesie karnym, nowych instytucji zwalczania zorganizowanej przestępczości, w tym np. świadka incognito, uproszczeń postępowania karnego, roli nauki w kształtowaniu ustawowych postaci konstruk- cji procesowych, a także przybliżania rozwiązań polskich czytelnikowi obcemu i rozwiązań obcych prawnikom polskim. Wśród opracowań monograficznych Profesora – pomijając tu wspominane już jego rozprawy doktorską i habilitacyjną – należy wskazać m.in. na takie, jak: Instytucja czynności sprawdzających w postępowaniu karnym (Łódź, 1984), Warunki dopuszczalności postępowania karnego (Warszawa, 1998), Postępowanie przygotowawcze (Warszawa, 1998), Postępowanie przed sądem pierwszej instancji (Warszawa, 1999) czy podręczniki akademickie – odnoszący się do poprzedniego stanu prawnego: Postępowania karne w zarysie (wspólnie z M. Siewierskim i M. Olszewskim, Warszawa, 1971 i 1974) oraz do stanu obecnego: Polskie postępowanie karne (wspólnie z T. Grzegorczykiem – siedem wydań od 1998 r.). Ten ostatni uhonorowany nagrodą ministerialną I stopnia (w roku 1999) i nagrodą w konkursie na najlepszy podręcznik akademicki (w 2004 r.), jak również na opracowania wydane za granicą, np. Die Stellung des Beschuldigten und seiners Verteidigers im Vorvefahren nach polnischem Strafvefahrensrecht (Giessen, 1979), Rechtsstaatliche Moeglichkeiten einer Vereinfachung des Strafvefashrens (Freiburg, 1993), Die Stellung der Polizei im Vorvefahren (Halle, 1994), Neue Institutionen im polnischen Strafvefahren im Kampf gegen organizierte Kriminaslitaet (Wiesbaden, 1998) czy Die Stellung und die Aufgaben des Staatsanwalts im polnischen Vorvefahren (Berlin, 2003). Za swój naukowy dorobek był kilkakrotnie honorowany nagrodami ministerialnymi i wielokrotnie Nagrodą Naukową Rektora UŁ. Został odznaczony m.in. Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Złotą Odznaką UŁ oraz Krzyżem Kawalerskim i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był również członkiem: Komitetu Nauk Prawnych PAN; Zespołu Specjalistów Rady Legislacyjnej; Zespołu Rzeczoznawców Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego; Zarządu Głównego Zrzeszenia Prawników Polskich. Jest też nadal członkiem Łódzkiego Towarzystwa Naukowego oraz Sekcji Polskiej Międzynarodowego Zrzeszenia Prawa Karnego (AIDP). sb LISTA OSÓB WYRÓŻNIONYCH NAGRODĄ MINISTRA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO Nagrody indywidualne II stopnia za osiągnięcia naukowe: profesor dr hab. Eliza Małek – za monografię pt. Razyskanija po russkoj litieraturie XVII-XVIII ww. Zabytyje i małoizwiestnyje proizwiedienija; prof. nadzw. dr hab. Sławomir Cieślak – za rozprawę habilitacyjną pt. Formalizm postępowania cywilnego Nagroda zespołowa za osiągnięcia naukowe dla zespołu w składzie: prof. dr hab. Włodzimierz Bednarek, dr Dorota Sobczyńska, dr Agnieszka Sierpowska-Bartosik, mgr Julian Sitarek – za współautorstwo cyklu prac na temat obserwacji i teoretycznej interpretacji emisji promieniowania gamma ze źródeł kosmicznych – polski udział we współpracy teleskopu MAGIC 14 STUDENCI I ROKU WYTYPOWANI DO IMMATRYKULACJI PODCZAS INAUGURACJI NOWEGO ROKU AKADEMICKIEGO Bartłomiej Gmaj, Kamil Hupało, Michalina Rodak, Przemysław Trzepiński (Wydział Biologii i Ochrony Środowiska); Aneta Bandel, Justyna Biernacka, Tomasz Górski, Jolanta Trukan (Wydział Chemii); Andrzej Wojciech Hak, Barbara Joanna Janiec, Katarzyna Kubiak, Katarzyna Martyna Suchowska (Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny); Marta Cichocka, Jakub Kamiński, Martyna Słysz, Justyna Sujka (Wydział Filologiczny); Marcin Antczak, Anna Bieńkowska, Roksana Grzelak, Katarzyna Wolińska (Wydział Filozoficzno-Historyczny); Kamil Jóźwiak, Jacek Kozłowski, Magdalena Nowakowska, Piotr Michał Szerman (Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej); Marta Balcerzak, Piotr Jedlina, Krzysztof Piechowicz, Magdalena Steglińska (Wydział Matematyki i Informatyki); Marcin Dynowski, Mateusz Gański, Mariusz Masiarek, Agnieszka Mela (Wydział Nauk Geograficznych); Magdalena Borowik, Agnieszka Krystyna Rosiak, Karolina Andżelika Węgrzynowska, Adrian Paweł Ziółkowski (Wydział Nauk o Wychowaniu); Anna Borowska, Renata Olszówka, Łukasz Romański, Piotr Sobczak (Wydział Prawa i Administracji); Magdalena Borkowska, Monika Młodecka, Justyna Rajpold, Anna Stańczyk (Wydział Studiów Międzynarodowych i Politologicznych); Karolina Bogus, Aleksandra Brudz, Angelika Kosielska, Krzysztof Kujawski (Wydział Zarządzania) PROMOCJE HABILITACYJNE PROMOCJE DOKTORSKIE Wydział Filologiczny: Katarzyna Citko, Dorota Sośnicka Wydział Filologiczny Aleksandra Antczak-Zajdel, Alina Wnuk, Ewa Kalinowska, Kalina Kupczyńska, Eugeniusz Stupiński, Anna Obrębska Wydział Filozoficzno-Historyczny: Krzysztof Lesiakowski, Paweł Pieniążek, Radosław Żurawski vel Grajewski Wydział Filozoficzno-Historyczny Marcin Kafar, Krzysztof Kędziora, Piotr Michalski, Krzysztof Wlaszczyk Wydział Biologii i Ochrony Środowiska Joanna Galas, Teresa Janas, Barbara Klajnert, Paweł Nowak Wydział Nauk o Wychowaniu Elżbieta Jastrzębska, Joanna Sosnowska, Katarzyna Szumlewicz Wydział Matematyki i Informatyki Renata Wiertlak Wydział Nauk Geograficznych: Franciszek Kłosowski Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej Krzysztof Jędrzejewski, Paweł Łużniak, Bartosz Gromek Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny: Beata Guziejewska, Kaja Kaźmierska Wydział Chemii Babara Macioszek, Dominik Szczukocki Wydział Prawa i Administracji: Gintaras Svedas Wydział Biologii i Ochrony Środowiska Aleksandra Felczk, Renata Dziedzic, Aleksandra Ziembińska Wydział Zarządzania: Elżbieta Jędrych, Ewa Śnieżek Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk Wydział Nauk Geograficznych Mariusz Siedlecki, Bartosz Bartosiewicz, Mariusz Miedziński Wydział Prawa i Administracji Dorota Całkiewicz, Przemysław Czechowski, Tomasz Jedwabny, Michał Krakowiak, Ireneusz Nowak, Lidia Pawlak, Jakub Zięty, Jan Znajdek, Małgorzata Polinceusz, Iza Skomerska-Nuchowska, Dorota Wiśniewska-Jóźwiak Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny Paweł Ciołkiewicz, Grzegorz Karwat, Agnieszka Skoczylas, Łukasz Zakonnik, Aleksandra Anusik, Robert Woreta Wydział Zarządzania Renata Czechowska, Małgorzata Grzegorczyk, Magdalena Kowalczyk, Dorota Starzyńska, Katarzyna Szymańska Profesor Eliza Małek i prof. Sławomir Cieślak odbierają z rąk rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela ministerialną nagrodę indywidualną II stopnia za osiągnięcia naukowe. Obok pierwszy z lewej prorektor UŁ ds. nauki prof. Antoni Różalski 15 Altshtot w fotografii Fot.: Sebastian Buzar W związku z obchodami 65. rocznicy likwidacji Getta Litzmannstadt narodził się pomysł zorganizowania wystawy fotografii poświęconej Altshtot, czyli łódzkiemu Staremu Miastu, głównemu skupisku ludności żydowskiej w przedwojennej Łodzi. Ideą ekspozycji było ukazanie czasów, w których królowało w nim życie, a nie śmierć… Altshtot przed Shoah. Fot.: Sebastian Buzar Ogólny widok ekspozycji Fragment wystawy Od zakończenia II wojny światowej nie ma już w Łodzi dawnych mieszkańców Starego Miasta. Sama dzielnica została znacznie zniszczona, wiele budynków nie przetrwało, inne nieremontowane uległy zniszczeniu. Zapomniano o tym, że ta dzielnica jest pomnikiem łódzkich Żydów. Powojenne władze miasta, nie chciały pamiętać o roli Żydów w dziejach Łodzi. Mimo protestów, by wybudować nowe osiedle, wyburzono wiele domów znajdujących się jeszcze w dobrym stanie technicznym. Dopiero od niedawna pamięć ta jest przywracana. Wyłania się ona z zachowanych dokumentów archiwalnych, zdjęć, planów architektonicznych, żydowskich gazet i wspomnień ocalałych z getta. Dużo jeszcze jednak pozostało do zbadania, choć wiele wiedzy o Altshtot zebrali historycy polscy i żydowscy. Dzięki zdjęciom Włodzimierza Pfeiffera wykonanych między 1919 a 1939 rokiem przed zwiedzającymi wystawę pojawiła się symboliczna szansa powrotu do tej najstarszej łódzkiej dzielnicy. Wystawę zorganizowano na dziedzińcu Wydziału Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego przy ul. Pomorskiej. Ekspozycja przygotowana według pomysłu Radomira Dziubicha miała charakter swego rodzaju makiety. Składała się z dziesięciu słupów o bokach 2x2,5 m tworzących namiastkę ulic łódzkiego Altshtot. Zgromadzone na niej fotografie pochodziły ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi, które wraz z Centrum Promocji Uniwersytetu Łódzkiego były współorganizatorami wystawy. Trwała ona od 24 sierpnia do 11 września. R.D., J.W. PATRONI MEDIALNI: 16 Inauguracja nowego roku akademickiego 7 października w Filii Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Mazowieckim z udziałem rektora UŁ prof. dr. hab. Włodzimierza Nykiela miała wyjątkowy charakter. Wśród immatrykulowanych słuchaczy I roku znaleźli się bowiem po raz pierwszy reprezentanci nowego kierunku – leśnictwo. Rozpoczęli oni naukę na 3,5-letnich studiach inżynierskich. Do tej pory wspomniany wyżej profil kształcenia tradycyjnie oferowały jedynie trzy uczelnie wyższe w kraju (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie oraz Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie). Studia na kierunku leśnictwo umożliwią 45 słuchaczom I roku zdobywanie wiedzy niezbędnej do zarządzania środowiskiem leśnym, szczególnie zaś w dziedzinie hodowli, ochrony, pielęgnacji i odnawiania lasu oraz pozyskiwania drewna. Zajęcia prowadzone będą w Tomaszowie Mazowieckim oraz w Spale na terenie Leśnego Kompleksu Promocyjnego Lasy Spalsko-Rogowskie. Jednostką prowadzącą kierunek studiów leśnictwo jest nowo utworzony Instytut Nauk Leśnych UŁ, którego dyrektorem został prof. dr hab. Jerzy Borowski. Podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego wystąpił on w todze w nowym dla Uniwersytetu Łódzkiego kolorze – brązowym. (g.a.) Historia i sąsiedztwo W Instytucie Historii Uniwersytetu Łódzkiego od 4 do 6 czerwca obradowała konferencja Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów zorganizowana przez Katedrę Historii Historiografii UŁ wspólnie z Georg Eckert Institut für Internationale Schulbuchforschung w Brunszwiku. Komisja ta powstała w roku 1972. Jej działalność koncentruje się na opiniowaniu podręczników oraz opracowywaniu materiałów dydaktycznych dotyczących stosunków polsko-niemieckich. Do roku 1989 w jej pracach uczestniczyło łącznie 319 naukowców, autorów podręczników szkolnych, nauczycieli oraz przedstawicieli wydawnictw z Polski i RFN. Po 1989 r. komisja poszerzyła i zintensyfikowała swoją działalność. Obecnie pracuje ona nad wspólnym podręcznikiem, którego inicjatorami w roku 2007 byli ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec, Radosław Sikorski i Frank-Walter Steinmeier. Zaproszenie członków tego niezwykle ważnego w stosunkach polsko-niemieckich gremium jest istotnym osiągnięciem Uniwersytetu Łódzkiego. Udało się do tego doprowadzić dzięki pertraktacjom kierownika komisji ze strony polskiej prof. Roberta Traby z prof. Rafałem Stobieckim z UŁ. – Na pewno znaczenie dla uczestników spotkania miał fakt wielokulturowej przeszłości Łodzi i fenomen koegzystencji różnych narodowości i wyznań w tożsamości miasta do wybuchu drugiej wojny świato- Paulina Czarnek Fot.: Thomas Strobel Leśnictwo na brązowo wej. Doświadczenia te wpisują się w założenia programowe wspólnej komisji podręcznikowej – wyjaśnia mgr Anna Brzezińska z UŁ, współorganizator konferencji. Dodaje również, że wydarzenie to było dla wszystkich sporym wyzwaniem. – Czerwcowa konferencja stanowi cenne doświadczenie organizacyjne i, jak sądzę, odegrała niewątpliwą rolę promocyjną dla wizerunku Instytutu Historii, zarówno na UŁ, jak też wśród cieszących się dużym prestiżem przedstawicieli nauk historycznych w Polsce i w Niemczech. W gronie gości z Niemiec, którzy przeważali liczebnie na konferencji, obok ważnych osobistości naukowych pojawili się też przedstawiciele niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych, m.in. Stefan Krawielicki, oraz władz samorządowych Brandenburgii i Saksonii. Opinie gości dotyczące możliwości organizacyjnych Instytutu Historii UŁ były zdecydowanie pozytywne, więc chyba sprostaliśmy zadaniu. Z całą pewnością obrady Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej na Uniwersytecie Łódzkim były niezwykłą formą nobilitacji dla naszej uczelni. Pokazały bowiem nie tylko możliwości organizacyjne pracowników UŁ, ale również otwartość na niełatwy czasem dialog dotyczący najistotniejszych kwestii związanych z naszym zachodnim sąsiadem. Posiedzenie Rady Programowej Polsko-Niemieckiego Podręcznika Historii 17 Wyzwanie dla historyków Kronika rozmawia z prof. dr. hab. RAFAŁEM STOBIECKIM, kierownikiem Katedry Historii Historiografii w Instytucie Historii Uniwersytetu Łódzkiego, organizatorem Konferencji Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów. nymi tematami, poświęcano sporo miejsca sprawom dydaktycznym, zwłaszcza sprawie realizacji zaleceń w praktyce szkolnej polskiej i niemieckiej. W latach 1987 i 1988 zorganizowano konferencje podsumowujące, przy czym skoncentrowano się na wynikach naukowych i pedagogicznych pracy komisji. Do roku 1989 uczestniczyło w nich trzystu dziewiętnastu naukowców, autorów podręczników szkolnych, nauczycieli, przedstawicieli instytucji oświatowych, państwowych oraz wydawnictw z Polski i RFN. Znaczna liczba i skład uczestników pokazują, iż w prace komisji wprzęgnięta była czołówka badaczy, nauczycieli i innych osób zajmujących się różnymi aspektami historycznymi i geograficznymi relacji polsko-niemieckich. O dorobku komisji świadczą zatem nie tylko konferencje, publikacje, ale i trwałe kontakty naukowe nawiązane pod jej patronatem. Czy przełom roku 1989 wpłynął na prace komisji? Na czym polega rola Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów i jakie działania należą do jej priorytetów? – Komisja powstała w roku 1972 jako miejsce dialogu polskich i niemieckich historyków i geografów. Pierwszymi jej przewodniczącymi byli: ze strony niemieckiej Georg Eckert, a ze strony polskiej Władysław Markiewicz. Działalność tego gremium koncentruje się na opiniowaniu podręczników oraz opracowywaniu materiałów dydaktycznych dotyczących stosunków polsko-niemieckich. W roku 1976 opublikowano zalecenia do nauczania o stosunkach polsko-niemieckich, dwadzieścia sześć punktów dotyczyło historii, siedem geografii. Nie zakończyło to jednak pracy komisji, a raczej oznaczało rozpoczęcie kolejnego intensywnego etapu. Postanowiono dyskutować nad wybranymi tematami, które w czasie opracowania zaleceń budziły największe kontrowersje. Niektóre z tych konferencji miały pionierski charakter. Przykładowo, w roku 1977 w Łańcucie zorganizowano obrady poświęcone ruchom oporu w Polsce i w Niemczech w czasie drugiej wojny światowej, w roku 1982 w Brunszwiku spotkano się na konferencji dotyczącej historii narodowej jako problemu polskiej i niemieckiej historiografii, wreszcie w roku 1985 w Nowogardzie odbyła się konferencja na temat dziejów Niemiec i Polski w latach 1933-1945. Poza dyskusjami nad poszczegól- 18 – Nie wpłynął zasadniczo, choć dał jej możliwość szerszego oddziaływania. Oczywiście, do już podjętych i roztrząsanych tematów doszły nowe, które – z powodów politycznych – nie mogły być podejmowane niegdyś na oficjalnym forum, ale niejednokrotnie funkcjonowały w kuluarach. Do tego rodzaju tematów należały nie tylko kwestie ściśle rozumianych relacji bilateralnych polsko-niemieckich, ale też wykraczające poza ten krąg, jak na przykład, kwestie relacji polsko-żydowsko-niemieckich i tak dalej. Wkrótce też powstał pomysł opublikowania leksykonu dla nauczycieli na temat kluczowych zagadnień stosunków polsko-niemieckich. Niektóre części tego projektu ukazały się drukiem. Innym ważnym przedsięwzięciem komisji było opracowanie materiałów uzupełniających do stosunków polsko-niemieckich w XX wieku. Ukazała się polska i niemiecka wersja tych materiałów. Zajęto się w nich najtrudniejszym okresem we wzajemnych relacjach, problemy te były też w części z przyczyn politycznych nieobecne w polskim szkolnictwie do 1989 roku. W odróżnieniu od zaleceń z lat siedemdziesiątych, które obecnie traktować należy jako dokument historyczny, komisja nie poprzestała na opublikowaniu krótkich syntetycznych opracowań – wykładni problemu. Do publikacji dołączono bowiem komentarz dydaktyczny oraz wybór źródeł. Obecnie komisja pracuje nad projektem wspólnego polsko-niemieckiego podręcznika. Z inicjatywą jego opracowania wystąpili w 2007 roku ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec – Radek Sikorski i Walter Steinmeyer. Ich zdaniem: Wspólna praca nad takim projektem jest ważna, bo pozwoli lepiej poznać i zrozumieć naszą tragiczną historię. Polacy i Niemcy mogą się od siebie wiele nauczyć. W tej chwili pracami komisji kierują ze strony polskiej prof. Robert Traba, ze strony niemieckiej prof. Michael Müller. W jaki sposób udało się zaprosić członków komisji właśnie do Łodzi? – Idea spotkania w Łodzi narodziła się rok wcześniej, podczas wizyty w Instytucie Historii UŁ prof. Roberta Traby. Przyjechał on na zaproszenie Katedry Historii Historiografii i w trakcie nieformalnej rozmowy zaproponował mi zorganizowanie kolejnej konferencji w Łodzi. Od początku wydawało mi się, że goszczenie w naszym mieście tak szacownego grona badaczy jest dla uniwersytetu wielkim wyróżnieniem. Dzięki pomocy Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej z siedzibą w Warszawie udało się uzyskać wsparcie finansowe. Od początku wielką życzliwość dla tej inicjatywy wykazały władze rektorskie, ze szczególnym uwzględnieniem prof. Joanny Jabłkowskiej. Ze strony Katedry Historii Historiografii Instytutu Historii UŁ sekretarzem konferencji została moja doktorantka mgr Anna Brzezińska. Jakie znaczenie ma takie wydarzenie dla Instytutu Historii UŁ? – Trudno powiedzieć. Mam, być może jednostronne, wrażenie, że konferencja przeszła trochę bez echa w środowisku historyków. Mimo że gościliśmy w Łodzi czołowych badaczy polskich i niemieckich, między innymi, Marcina Kulę, Krzysztofa Ruchniewicza, Klausa Zernacka, Hansa H. Hahna, to niezbyt wiele moich koleżanek i kolegów z Instytutu Historii uczestniczyło w obradach. Rzecz charakterystyczna, zdecydowanie więcej było studentów i doktorantów, także z innych kierunków, przede wszystkim z germanistyki. To chyba problem szerszy. Jako historycy zbyt często zamykamy się w swoich, niekiedy wąskich, specjalnościach, pieczołowicie uprawiamy własne ogródki, strzegąc jednocześnie ich tajemnic. Nie mamy czasu, ochoty, angażować się w to, co bezpośrednio nie dotyczy interesującego nas tematu. Jakie tematy znalazły się w kręgu zainteresowań uczestników i organizatorów łódzkiej konferencji? – Spotkania komisji mają specyficzny charakter, składają się z dwóch części: otwartej i zamkniętej, w której uczestniczą tylko jej członkowie oraz zaproszeni eksperci. Łódzka konferencja obradowała pod hasłem: Historia i sąsiedztwo. Historia ponadnarodowa jako wyzwanie dla badań historycznych i dydaktyki historii. Pierwszego dnia referaty wygłosili Michael G. Müller – Historia ponadnarodowa i historia wzajemnych oddziaływań (Beziehungsgeschichte): dyskusje metodologiczne i perspektywy badawcze; Marcin Kula – Historia narodowa w ponadnarodowej perspektywie oraz Rafał Sto- biecki – Nowe tendencje w historiografiach krajów Europy Środkowowschodniej. W tym samym czasie obradowała także sekcja geografów, gdzie dyskutowano, między innymi, nad kwestiami relacji między ekonomią i ekologią na przykładzie praktyki budowy dróg w obu państwach oraz zastanawiano się nad innymi wspólnymi polsko-niemieckimi inicjatywami w dziedzinie transportu. Odrębny referat, autorstwa Anji Erdmann i Sebastiana Kindera, poświęcony został łódzkiemu regionowi przemysłowemu w Unii Europejskiej. W dalszej części obrad w ramach panelu Wyniki i cele badań w zakresie historii stosunków polsko-niemieckich jego uczestnicy – Roman Czaja, Hans-Jürgen Bömelburg, Kai Struve – dokonali bilansu dotychczasowych ustaleń historiografii. Zwieńczeniem pierwszego dnia obrad było wystąpienie Hansa H. Hahna przygotowane razem z Robertem Trabą nt. Dzieje polityczne czy „historia drugiego stopnia“? Alternatywy i uzupełnienia w kontekście badań nad polsko-niemieckimi miejscami pamięci. Jego głównym celem była prezentacja projektu badawczego realizowanego przez historyków z Polski i z Niemiec pod patronatem polskiego Centrum Badań Historycznych w Berlinie. Drugiego dnia odbyła się ciekawa dyskusja panelowa nt. Historia wzajemnych oddziaływań i wieloperspektywiczna dydaktyka historii. Wspólnie zastanawiano się, w jaki sposób założenia wypracowane w sferze akademickiej historiografii przenieść na grunt edukacji szkolnej. Uczestniczyli w niej czołowi dydaktycy historii z obu krajów – Karl-Heinrich Pohl, Katarzyna Błachowska, Bodo von Borries, Violetta Julkowska, Urte Kocka, Izabela Skórzyńska. Z kolei w sekcji geograficznej Georg Stöber mówił o konfliktach między ekologią i ekonomią w świetle najnowszych niemieckich środków dydaktycznych do nauki geografii, a Tadeusz Stryjakiewicz i Alexander Telle zaprezentowali referat Problemy współpracy regionalnej i lokalnej w polsko-niemieckim rejonie przygranicznym. Zwieńczeniem otwartej części obrad było wystąpienie seniora niemieckiej nauki historycznej, wieloletniego członka komisji Klausa Zernacka Wyniki i perspektywy polsko-niemieckiego dialogu historyków. W części zamkniętej odbyło się wspólne posiedzenie Grupy Projektowej Polsko-Niemieckiego Podręcznika Historii. Jakie wnioski wypłynęły w trakcie konferencji? – Trudno mi jednoznacznie oceniać wnioski płynące z obrad, choćby z tego powodu, że uczestniczyłem tylko w ich części. Z perspektywy historyka historiografii sądzę, że ciągle nie doceniamy walorów poznawczych tkwiących w paradygmacie historii ponadnarodowej. Nie odkryliśmy jeszcze w pełni możliwości tak zwanej historii drugiego stopnia, a więc historii koncentrującej się nie na faktach, ale na badaniu funkcjonujących w różnych społecznościach wyobrażeń o przeszłości. Współczesna humanistyka, w tym także historiografia, zmierza w stronę interdyscyplinarności. Łączą nas nie tyle specjalności takie jak historia polityczna czy historia gospodarcza, ale > 19 wspólne problemy, które zaczynamy badać razem z socjologami, antropologami, politologami, filozofami, geografami. Klasycznym przykładem mogą być w tym kontekście studia nad holocaustem. W jakim stopniu zaawansowania są prace nad powstaniem polsko-niemieckiego podręcznika do historii? – Prace nad wspólnym polsko-niemieckim podręcznikiem trwają już od jakiegoś czasu. Wzorem dla tego opracowania ma być w założeniach istniejący już podręcznik niemiecko-francuski. Z informacji, które uzyskałem podczas konferencji w Łodzi, wiem, że do końca roku ma być gotowa koncepcja całości, która będzie następnie konsultowana w naukowych środowiskach obu krajów. Aby uniknąć kwestii najbardziej drażliwych i budzących kontrowersje, narracja ma się koncentrować na dziejach kultury, historii społecznej, życiu codziennym. Jednym z problemów, na jaki napotykają autorzy podręcznika, są różnice w systemie edukacji w Niemczech i w Polsce. U naszych zachodnich sąsiadów system edukacji jest zdecentralizowany i pozostaje w kompetencjach landów, w Polsce ma on charakter scentralizowany. W związku z tym trzeba odnaleźć wspólnego adresata podręcznika, na przykład, odpowiedzieć na pytanie – czy ma to być uczeń gimnazjum czy liceum? Kwestią sporną pozostaje także sprawa statusu podręcznika. Wiele wskazuje na to, że będzie on opracowaniem pomocniczym, uzupełniającym dotychczasowe podręczniki, a jego wybór będzie każdorazowo uwarunkowany decyzją nauczyciela. W jaki sposób Instytut Historii Uniwersytetu Łódzkiego włącza się w prace Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów? – Instytut Historii UŁ nie ma możliwości włączenia się w prace komisji. Czerwcowe spotkanie miało charakter jednorazowy, było próbą zainteresowania łódzkiego środowiska pracami tego gremium i powstającym podręcznikiem. Jak ocenia pan działania komisji? Jaką rolę odgrywa ona w zakresie stosunków polsko-niemieckich? – Dotychczasowy dorobek komisji budzi mój szacunek. Jak wielokrotnie podkreślano, przez wiele lat swojej działalności stała się ona przyjaznym i niezależnym forum wymiany poglądów między badaczami z Polski i Niemiec. Forum tonizującym różne napięcia wynikające z bieżącej polityki, cieszącym się autorytetem w środowiskach naukowych obu krajów. Sądzę, że jej działalność można traktować jako wzór dla podobnych inicjatyw podejmowanych w naszych relacjach z Litwą, Ukrainą, a przede wszystkim z Rosją. Jakie miejsce we współczesnych polskich i niemieckich szkołach, ich programach nauczania zajmuje temat relacji polsko-niemieckich? Czy wiedza współczesnej 20 młodzieży o jej sąsiadach jest wystarczająca i pozbawiona stereotypów? – To pytanie raczej do nauczycieli szkół podstawowych, gimnazjalnych i licealnych. Wydaje się, że zbyt często jeszcze w edukacji historycznej na wszystkich poziomach dominuje ujęcie polonocentryczne, zgodne z zasadą słoń a sprawa polska. Zbyt rzadko wykład historii narodowej skorelowany jest z dziejami powszechnymi, ze szczególnym uwzględnieniem relacji z sąsiadami. To powoduje, że wiedza historyczna nie tyle tłumaczy istniejące stereotypy, ale raczej wzmacnia ich obecność w historycznej pamięci młodego pokolenia. Jednocześnie należy podkreślić, że nawet najlepsze pomysły rodem z akademickich dyskusji nie zawsze dobrze przekładają się na dydaktykę szkolną. Poza tym ciągle ogranicza się liczbę godzin z historii w szkołach, co powoduje dodatkowe perturbacje. Komisja stara się pomagać nauczycielom, czego przykładem jest wspomniane wydawnictwo Polska i Niemcy w XX wieku. Wskazówki i materiały do nauczania historii. Trudno mi jednak powiedzieć, w jakim stopniu te czy inne pomoce naukowe wykorzystywane są w codziennej edukacji w polskiej szkole. Rozmawiała: Paulina Czarnek Uniwersytet i lasy Rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel i dyrektor Rejonowej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi Andrzej Gapiński 22 lipca w Łodzi podpisali umowę o współpracy naukowej i dydaktycznej. Przewiduje ona w szczególności: wspólne badania, a zwłaszcza monitoring rzadkich i zagrożonych wyginięciem gatunków roślin i zwierząt oraz biologię zwierząt łownych, prowadzenie na terenie nadleśnictw praktyk dla studentów UŁ, współpracę w zakresie podejmowania przez studentów i doktorantów UŁ tematów prac magisterskich i doktorskich użytecznych w zakresie leśnictwa. Jednostkami realizującymi umowę będą: Wydział Biologii i Ochrony Środowiska UŁ oraz nadleśnictwa – Bełchatów, Brzeziny, Gostynin, Grotniki, Kolumna, Kutno, Łąck, Opoczno, Piotrków Tryb., Płock, Poddębice, Przedbórz, Radomsko, Radziwiłłów, Skierniewice, Smardzewice, Spała, Wieluń i Złoczew. Pełnomocnikiem UŁ ds. koordynowania umowy został ustanowiony prof. Janusz Markowski z Wydziału BiOŚ. sb Uczelniane centrum sztuki Rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel oraz współwłaściciele Kina Cytryna – Wojciech Augustyniak i Alan Siedlecki – 30 września podpisali list intencyjny, którego głównym celem jest stworzenie akademickiego Centrum Sztuki Uniwersytetu Łódzkiego pod nazwą Kino Cytryna. Najważniejszym zadaniem powstającej placówki będzie animowanie i skupianie życia kulturalnego Uniwersytetu Łódzkiego w gmachu dawnych Zakładów Kinotechnicznych Prexer przy ul. Pomorskiej 41 w Łodzi. Jego właścicielem obecnie jest uczelnia. Centrum zacznie funkcjonować jako Kino Cytryna i oprócz autonomicznie kształtowanego ambitniejszego repertuaru ma także realizować specjalne projekcje dla kół naukowych i innych organizacji uczelnianych. Gmach dawnego Prexera znakomicie nadaje się na przyszłe kino i miejsce spotkań ludzi związanych z uniwersytetem. Ma bowiem na pierwszym piętrze salę projekcyjną przewidzianą na 260 miejsc i pomieszczenia, które po odpowiedniej adaptacji posłużą organizowaniu innych form działalności tworzonej placówki. Patronat nad kinem ma sprawować Uniwersytet Łódzki. Jego właściciele planują wznowienie normalnej pracy w ciągu miesiąca. Cytryna, która musiała opuścić swoją dotychczasową siedzibę przy ul. Zachodniej z uwagi na problemy lokalowe, a przede wszystkim wysoki czynsz za wynajmowane pomieszczenia, została w ostatniej chwili uratowana przez UŁ przed likwidacją. Nie udały się bowiem podejmowane wcześniej przez właścicieli próby przeniesienia jej do dawnych pomieszczeń Kina Tatry. (g.a.) Wystawę otwiera dyrektor Amerykańskiego Centrum Kultury i Informacji – American Corner w Łodzi Michał Woźniak Fot.: Katarzyna Bajak Jedyną tego typu prezentację dziedzictwa historii i sztuki USA przygotowało National Edowment for the Humanities we współpracy z American Library Association. W zamyśle twórców ekspozycji miała ona przybliżyć i pozwolić lepiej zrozumieć genezę i tożsamość narodu amerykańskiego oraz wyrażonego w dziełach sztuki ducha tego kraju. W wernisażu udział wzięli: attache ds. kulturalnych Ambasady USA w Polsce Chuck Ashley i szefowa biura spraw publicznych w tej ambasadzie Lisa Helling. Obecny był prorektor UŁ prof. Antoni Różalski. Łódzką ekspozycję Picturing America zorganizowały Ambasada USA w Polsce i Uniwersytet Łódzki. Wystawa czynna była do połowy października, a następnie przewieziono ją na Cypr. (sb) Prorektor UŁ prof. Antoni Różalski w rozmowie z jednym z uczestników wernisażu Fot.: Serwis fotograficzny UMŁ W Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego 18 września odbyło się otwarcie wystawy zatytułowanej Picturing America. Znalazło się na niej czterdzieści obrazów prezentujących najważniejsze dla historii i sztuki Stanów Zjednoczonych dzieła, wydarzenia, ludzi. Fot.: Katarzyna Bajak Picturing America Na zdjęciu od prawej: wicekanclerz UŁ dr Rafał Majda, rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel, współwłaściciele Kina Cytryna – Wojciech Augustyniak i Alan Siedlecki – podpisujący właśnie list intencyjny 21 Za unijne pieniądze W Pałacu Biedermanna 30 września odbyła się konferencja prasowa poprzedzająca uroczystą inaugurację projektów: Budowa i modernizacja Wydziałów Biologii, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Łódzkiego oraz Centrum Informatyczno-Ekonometryczne Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Projekty zaprezentował prorektor UŁ ds. nauki prof. Antoni Różalski, który przedstawił też ich cele, beneficjentów oraz plany związane z budową lub modernizacją obiektów poszczególnych wydziałów i etapy ich realizacji. Koszt obydwu projektów ma wynieść łącznie ponad 126 mln zł. Będą one finansowane ze środków Unii Europejskiej. W ten sposób powiększy się baza dydaktyczna uczelni, utworzone zostaną nowe kierunki, specjalności oraz specjalizacje, a co za tym idzie zwiększy się i uatrakcyjni oferta edukacyjna uniwersytetu. Stworzone zostaną warunki do uruchomienia m.in. specjalizacji: biotechnologia drobnoustrojów, biotechnologia roślinna, biotechnologia medyczna, biologia eksperymentalna, biofizyka, bioinformatyka, ekologia, ekohydrologia z wykładowym językiem angielskim. Możliwe będzie też uruchomienie czterech innych specjalności: chemia kosmetyków, chemia i fizyka materiałów, chemia medyczna oraz nanotechnologia. Powstaną również nowe możliwości zapewnienia nauczycielom akademickim lepszych warunków do prowadzenia badań naukowych. Ponadto miasto zyska na atrakcyjnym zagospodarowaniu przestrzeni uni- Konferencja prasowa; na zdjęciu od prawej: prorektor UŁ prof. Antoni Różalski, rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel, wicekanclerz UŁ Jan Rydz wersyteckich kampusów, które wzbogacą się m.in. o nowe parkingi, tereny zielone i elementy małej architektury. Realizacja wspomnianych inwestycji rozpoczęła się w roku 2007, a jej zakończenie przewiduje się w 2011 r. Bardziej szczegółowo zostały one omówione w tekście pt. Dwa projekty opublikowanym w tym numerze Kroniki na s. 23. Uczestniczący w konferencji prasowej rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel powiedział m.in., że uniwersytet ma obecnie 70 obiektów w różnych punktach miasta. Niektóre z nich stanowią symbol Łodzi nowoczesnej, dynamicznie rozwijającej się. Uczelni zależy, by jej gmachy stanowiły przykład interesującej architektury, ale również, by zaznaczała ona swoją społeczną, naukową i kulturową obecność, by trwale pozostawała w świadomości łodzian i mieszkańców regionu. W spotkaniu z dziennikarzami wziął również udział wicekanclerz UŁ ds. technicznych mgr inż. Jan Rydz. Konferencja prasowa poprzedziła uroczystą inaugurację projektów, w której udział wziął prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, który pogratulował władzom uczelni umiejętności zdobywania pieniędzy z funduszy unijnych oraz podziękował za dotychczasową dobrą, partnerską współpracę między uniwersytetem i miastem. (g.a.) Pierwszy dzwonek Pierwszy w dziejach szkoły dzwonek obwieścił początek nowego roku szkolnego w Publicznym Liceum Ogólnokształcącym Uniwersytetu Łódzkiego. Uroczystość rozpoczęła się mszą św. w kościele Salezjanów pod wezwaniem św. Teresy i św. Jana Bosko w Łodzi. Następnie w auli zielonej Wydziału Prawa i Administracji UŁ rozpoczęła się uroczysta inauguracja połączona ze ślubowaniem, również pierwszych uczniów nowego łódzkiego LO, którzy usłyszeli tam tradycyjny hymn akademicki Gaudeamus. Przypomnijmy, że prace nad utworzeniem uczelnianej szkoły średniej rozpoczęły się w roku ubiegłym, kiedy to rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel podpisał akt utworzenia Publicznego Liceum Ogólnokształcącego Uniwersytetu Łódzkiego. W czasie naboru chęć podjęcia nauki w nowej łódzkiej placówce edukacyjnej zadeklarowało 150 absolwentów gimnazjów. Przyjęto 49 uczniów do dwóch klas: humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej. W pierwszej program obejmuje m.in. naukę rozszerzonego języka polskiego i angiel- 22 skiego oraz historii, wiedzy o społeczeństwie i jako drugi język obcy – łacinę. Natomiast klasa matematyczno-przyrodnicza ma rozszerzony program nauczania matematyki, język angielski i geografię oraz drugi język obcy – niemiecki. Kadrę liceum stanowią w większości pracownicy Uniwersytetu Łódzkiego mający doświadczenie w kształceniu licealistów. Szkoła ma tymczasową siedzibę przy ul. Pomorskiej 96. Jej uczniowie będą korzystać podczas zajęć z laboratoriów i pracowni uniwersytetu, zwłaszcza zaś fizycznych, chemicznych i biologicznych. W uroczystym rozpoczęciu nowego roku uczestniczył prorektor UŁ prof. Bogdan Gregor. Obecni byli: eurodeputowana Joanna Skrzydlewska i rzecznik praw dziecka Marek Michalak oraz reprezentanci władz samorządowych i oświatowych miasta. Uczniowie i zaproszeni goście na zakończenie wysłuchali krótkiego koncertu w wykonaniu Chóru Uni wersytetu Łódzkiego. sb Dwa projekty Uniwersytet Łódzki jako jedyna publiczna uczelnia wyższa w kraju realizuje jednocześnie dwa projekty wchodzące w skład unijnego programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wartość tych projektów, łącznie 126.490.000 zł, plasuje UŁ pod tym względem na trzecim miejscu w kraju. W Rektoracie Uniwersytetu Łódzkiego 2 czerwca odbyła się konferencja prasowa z udziałem: rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela, rektora UŁ dwóch poprzednich kadencji prof. Wiesława Pusia i wicekanclerza UŁ ds. technicznych mgr inż. Jana Rydza, poświęcona właśnie wspomnianym inwestycjom, tj. przebudowie obiektów byłej PALMY dla potrzeb Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego oraz budowie i modernizacji gmachów: wydziału Biologii i Ochrony Środowiska, wydziału Chemii, a także wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej. Pierwszy z projektów polega na przebudowie istniejących budynków dawnego szpitala i zespołu poradni lekarskich PALMY oraz przekształceniu ich w nowoczesne Centrum Informatyczno-Ekonometryczne Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ. W wyniku realizacji tej inwestycji zostaną wykonane prace wyburzeniowe, ziemne, budowlano-konstrukcyjne, budowlano-wykończeniowe i instalacyjno-wyposażeniowe. Przebudowane gmachy, jako obiekty E i F, zostaną włączone do zespołu budynków Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego położonego między ul. POW 3/5 a ul. Rewolucji 1905 Roku 37/39 i 39/41. Rozpoczęcie prac przewidziane jest w maju tego roku, a planowane zakończenie inwestycji we wrześniu-październiku 2010 r. Powstanie wówczas kompleks dwóch obiektów łącznej powierzchni 9.388,4 m kw. Znajdą tam pomieszczenia: biblioteka Centrum Informatyczno-Ekonometrycznego, 10 sal wykładowych (do 30 osób), 13 sal wykładowych (powyżej 30 osób), 11 pracowni komputerowych, 4 sale seminaryjne, 8 sal do nauki cichej, 2 sale z dostępem do internetu. Planowany koszt realizacji projektu, jak również maksymalna kwota wydatków kwalifikowanych wynosi 25.870.000,00 zł. Okres kwalifikowania wydatków rozpoczął się 11 czerwca 2007 r., a zakończy 31 marca roku 2011. Na drugi projekt składają się: modernizacja oraz adaptacja do celów dydaktycznych istniejących już budynków uczelni. W jego zakres wchodzą cztery zadania. Wyjątek stanowi pawilon Biologii Molekularnej, który wzniesiony zostanie od podstaw przy ul. Pomorskiej 141/143 oraz w pełni wyposażony w pomoce dydaktyczne. Powierzchnia gmachu netto wyniesie 5081 m kw. Zakończenie inwestycji planowane jest na maj 2010 r. W budynku znajdą się pomieszczenia Instytutu Biofizyki i Instytutu Biochemii oraz Katedry Neurobiologii i Katedry Cytofizjologii. Łącznie powstanie: 78 sal ćwiczeniowych, pracowni dydak- tycznych i laboratoriów (590 stanowisk dydaktyczno-badawczych), aula na 180 osób, 6 sal wykładowych, 4 pracownie naukowo-dydaktyczne, 2 pracownie komputerowe. Kolejnym zadaniem będzie Terenowa Przyrodnicza Stacja w Spale. Zmodernizowany i rozbudowany zostanie istniejący budynek szkoły oraz odpowiednio wyposażony. Planowane rozpoczęcie inwestycji to IV kwartał tego roku, a zakończenie w IV kwartale 2010 r. Powierzchnia netto wyniesie 1590 m kw. Stacja będzie służyć studentom Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska oraz Wydziału Nauk Geograficznych. W jej gmachu pomieszczą się: 3 sale wykładowe (130 miejsc), 3 pracownie/laboratoria ćwiczeniowe (35 stanowisk), 3 sale seminaryjno-informatyczne oraz 35 miejsc noclegowych dla studentów i wykładowców. Dalsze zadania to: kompleks gmachów Wydziału Chemii – rozbudowa i modernizacja bazy lokalowej na potrzeby dydaktyczne. Chodzi tu głównie o gmachy przy ul. Tamka 12. Prace remontowe rozpoczęto w 2006 r. Planowane zakończenie inwestycji w tym roku. Powierzchnia – 6990 m kw. Całość kompleksu to siedem budynków, w których mieścić się będzie: 41 sal i pomieszczeń laboratoryjnych, aula na 156 osób, 4 sale wykładowe, 8 pracowni komputerowych (242 stanowiska). W grę wchodzi także pawilon chemii przy ul. Pomorskiej 163/165. Rozpoczęcie prac budowlano-modernizacyjnych przewiduje się w II kwartale 2010 r. Planowane zakończenie nastąpi w II kwartale roku 2011. Powierzchnia netto 1180 m kw. W pawilonie będzie: 9 pracowni/laboratoriów (85 stanowisk), 4 sale dydaktyczne, 2 pracownie komputerowe (30 stanowisk). Wreszcie zadanie czwarte – budynek Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej przy ul. Pomorskiej 149/153. Zadanie realizowane jest w dwóch etapach. Pierwszy z nich – termomodernizacja – rozpoczął się w roku 2008. Planowane zakończenie we wrześniu 2009 r. Etap drugi to realizacja dokumentacji technicznej. Ogłoszenie przetargu na modernizację środka budynku zaplanowano w IV kwartale tego roku. Przewidywane zakończenie prac – w II kwartale 2011 r. Szacowany całkowity koszt realizacji projektu, jak również maksymalna kwota wydatków kwalifikowanych, wynosi 100.620.000 zł. Okres kwalifikowania wydatków rozpoczął się 1 stycznia 2007 r., a zakończy 30 grudnia roku 2011. S.B. 23 Model szkoleniowy rangi światowej Budżet całego projektu Ekohydrologiczna rekultywacja zbiorników rekreacyjnych „Arturówek” jako modelowe podejście do rekultywacji zbiorników miejskich to 1244 tys. euro. Uniwersytet otrzymał na to grant z Komisji Europejskiej w ramach instrumentu finansowego „life+” w wysokości blisko 500 tys. euro. Podobną kwotę wyłożył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. – Wiele lat temu naukę definiowano jako zaspokajanie potrzeb poznawczych człowieka. Dziś akcentuje się to, że nauka ma służyć Celem jest też poprawa stanu wiedzy na temat zastosowania metod ekohydrologicznych w zrównoważonej gospodarce wodnej na terenie miast, wśród społeczeństwa i osób podejmujących decyzje, a także stworzenie podstaw do rekultywacji kluczowych ekosystemów wodnych Łodzi. Wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski zwrócił uwagę na fakt, że projekt to nie jednorazowe mechaniczne oczyszczenie zbiorników rekreacyjnych, ale takie wpłynięcie na środowisko, by te zbiorniki trwale się samooczysz- Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pogratulował naszej Almae Materis pierwszego projektu uniwersyteckiego dofinansowanego z programu „life+” wdrażanego przez tę organizację. Na uwagę zasługuje fakt, że jest to jeden z tylko sześciu projektów dofinansowanych przez Komisję Europejską w ramach tego instrumentu finansowego w naszym kraju. Zespół zbiorników wodnych Arturówek zlokalizowany jest w północnej części Łodzi, wśród lasów na obszarze źródliskowym rzeki Bzury. Składa się z trzech połą- Uniwersytet Łódzki wraz z Urzędem Miasta Łodzi i Łódzką Spółką Infrastrukturalną zrekultywują przy użyciu nowoczesnych technik ekohydrologicznych zbiorniki rekreacyjne w Arturówku. Techniki te opracowane zostały przez Katedrę Ekologii Stosowanej na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŁ oraz Centrum Ekohydrologii UNESCO w Łodzi. rozwiązywaniu problemów, jakie stoją przed współczesnym człowiekiem. To jest przykład tej drugiej roli nauki w nowoczesnym rozumieniu tego słowa. Dzięki wiedzy i potencjałowi intelektualnemu Katedry Ekologii Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego kierowanej przez prof. Macieja Zalewskiego doszło do współpracy i koncentracji wysiłków uniwersytetu, organizacji państwowych i samorządowych w celu rozwiązywania problemów Łodzi i mieszkańców naszego miasta. Chodzi o to, by kompleksowo kształtować środowisko w taki sposób, by mogło nam jak najlepiej służyć – powiedział podczas konferencji prasowej rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel. Celem projektu jest poprawa jakości środowiska przyrodniczego, jakości wody i statusu ekologicznego wód zbiorników rekreacyjnych Arturówek. Poprawa wartości estetycznej, zdrowotnej i rekreacyjnej obiektu służącego za jeden z podstawowych obiektów rekreacji weekendowej miasta Łodzi. 24 czały. Ta innowacyjna technika opracowana na łódzkim uniwersytecie i zastosowana w tym projekcie ma być później wykorzystywana przez miasto w przypadku innych zbiorników. Po renaturyzacji doliny rzeki Sokołówki (w której także korzystano z funduszy europejskich innego systemu finansowania o nazwie SWICH) i rekultywacji zbiorników w Arturówku przyjdzie czas na inne zbiorniki, np.: Stawy Stefańskiego. Profesor Maciej Zalewski, założyciel i kierownik Katedry Ekologii Stosowanej na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŁ, dyrektor Centrum Ekohydrologii UNESCO w Łodzi nawiązał z kolei do strategii zielono-błękitnej sieci, znanej w planowaniu przestrzennym miast i obszarów metropolitalnych. Koncepcja miasta przyszłości to stworzenie systemu polegającego na łączeniu zielonymi korytarzami parków i terenów rekreacyjnych z renaturyzowanymi rzekami. Władysław Majka, zastępca prezesa Zarządu Narodowego czonych zbiorników: górnego (pow. 1,08 ha, pojemność 10.000 m sześc.), środkowego (pow. 2,58 ha, w tym wyspa o pow. 0,03 ha, pojemność 34.900 m sześc.) oraz dolnego (pow. 3,05 ha, pojemność 40.600 m sześc.). Czaszę zbiornika górnego o najmniejszej powierzchni, pełniącego obecnie funkcję osadnika, planuje się przekształcić w system sedymentacyjno-biofiltracyjny. Zbiornik dolny i środkowy służą do celów rekreacyjnych. Planuje się tu przeprowadzenie takich działań jak: konstrukcja buforowych stref roślinności, mat roślinności pływającej oraz czyszczenie dna zbiorników. Odcinek rzeki Bzury powyżej zbiorników Arturówek jest odbiornikiem ścieków burzowych. Ostatni kolektor zasila rzekę tuż powyżej zbiorników. W tym miejscu planuje się konstrukcję systemu sedymentacyjno-biofiltracyjnego. Bzura ma na tym odcinku kaskadę 17 niewielkich sztucznych zbiorników małej retencji. Planuje się ekohydrologiczną adaptację dwóch z nich pod kątem intensyfikacji samooczyszczania rzeki – w systemy > biofiltrów w oparciu o zasady ekohydrologii i fitofermentacji. Teresa Woźniak, prezes zarządu Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, zwróciła uwagę na ogrom prac wykonanych w obszarze źródłowym Bzury przez ŁSI, bez których wdrożenie nowatorskiego projektu byłoby niemożliwe. Po skanalizowaniu źródłowego odcinka Bzury przez tę spółkę, w latach 2010-2014 przeprowadzone mają zostać następujące działania: 1. do czerwca roku 2013 – adaptacja ekohydrologiczna istniejących zbiorników wodnych Bzura 7 i Bzura 8 zlokalizowanych powyżej zbiorników Arturówek wpłynie na poprawę jakości wody poniżej zbiorników o 20% 2. do marca roku 2013 – konstrukcja systemu sedymentacyjno-biofiltracyjnego i jego eksploatacja wpłyną na poprawę jakości wody dopływającej z odpływu burzowego o 50% 3. do marca roku 2014 – adaptacja ekohydrologiczna czaszy zbiornika górnego Arturówek wpłynie na poprawę jakości wody odpływającej z adaptowanego zbiornika o 20% 4. lokalizacja i konstrukcja stref buforowych oraz mat roślinności pływającej i ich eksploatacja wpłyną na wycofanie związków biogennych w ilości minimum 2,5 kg/rok przy objętości zbiornika 75.000 m sześc O mediach w dobrym stylu Pod tytułem STYL-DYSKURS-MEDIA w dniach 22-23 września odbyła się interdyscyplinarna konferencja naukowa, zorganizowana przez Katedrę Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego oraz Komisję Stylistyczną Komitetu Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk. Dwudniowe obrady w Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnym UŁ poświęcone były pamięci dr. Zygmunta Jaksa-Chamca (1882-1948), pierwszego dyrektora i współzałożyciela Polskiego Radia, a także wiceprezesa Komisji Wymiany Programów Międzynarodowej Unii Radiowej w Genewie. Na sesji obecny był wnuk Chamca, hr. Andrew Tarnowski, brytyjski dziennikarz Agencji Reutera. Na zaproszenie prof. Barbary Bogołębskiej, prof. Grażyny Habrajskiej i prof. Elżbiety Olejniczakowej odpowiedziało blisko sześćdziesięciu naukowców z zagranicy, m.in. z Emiratów Arabskich i Wielkiej Brytanii oraz kilku ośrodków akademickich w Polsce. Wśród nich prof. Nina Taylor-Terlecka z Uniwersytetu w Oksfordzie, która rozpoczęła konferencję swoim referatem o Radiu Wolna Europa. Jak podsumował kierownik KDiKS UŁ, filolodzy, medioznawzy, socjolodzy i filozofowie słowa kluczowe sesji rozpatrywali z osobna i we wzajemnych związkach. Ponadto omawiali zagadnienie języka, retoryczności i perswazyjności mediów, reklamy i innych tekstów kultury, historii mediów, związki dziennikarstwa i polityki. Po wystąpieniach prelegentów odbywały się ożywione dyskusje w trzech sekcjach: media, dyskurs i styl, podczas których sale centrum przy ul. Kopcińskiego wypełnione były po brzegi. Konferencja Styl-Dyskurs-Media jest kolejnym dowodem na to, że utworzona dwa lata temu Katedra Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na UŁ spełnia swoje zadanie dyskutowania o mediach w dobrym stylu. Agnieszka Garcarek Nie należy lekceważyć także waloru edukacyjnego projektu. Zbiorniki w Arturówku otrzymają bowiem system urządzeń monitorujących stan wody i otaczającego ją środowiska 24 h na dobę. Ma powstać system modelowy, na którym będą szkoleni specjaliści z dziedziny ekohydrologii z całego świata. Już dziś UŁ szkoli takich specjalistów w ośrodku w Treście nad Zalewem Sulejowskim. Jarosław Bożyk Fot.: J. Bachura 5. do września roku 2012 – usuwanie osadów dennych i podejmowanie dodatkowych działań ograniczających zasilanie wewnętrzne wpłyną na osiągnięcie 20% założonego efektu ekologicznego Ograniczenie zakwitów sinicowych. Na zdjęciu na pierwszym planie od lewej: prof. N. Taylor-Terlecka, prof. E. Olejniczakowa i hr. A. Tarnowski podczas przerwy w obradach 25 Zjazd absolwentów Z okazji dwudziestej rocznicy powołania Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego jego zarząd zorganizował w Łodzi w dniach 4-7 czerwca kolejne, siódme już, spotkanie. Pierwszego dnia zjazdu członkowie zarządu stowarzyszenia złożyli kwiaty na grobach kilkunastu profesorów Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego i Wydziału Zarządzania UŁ. Następnego dnia odbyły się spotkania absolwentów z dziekanami oraz kadrą naukowo-dydaktyczną obu wymienionych wydziałów. Na spotkaniu plenarnym 6 czerwca w Teatrze Wielkim w Łodzi ponad 900 uczestników zjazdu powitał przewodniczący jego komitetu organizacyjnego, prezes stowarzyszenia absolwentów mgr Sylwester Pomorski. W prezydium zjazdu zasiedli: rektor UŁ (1984-1990) prof. Leszek Wojtczak, rektor UŁ (1996-2002) prof. Stanisław Liszewski, prezydent Łodzi dr Jerzy Kropiwnicki, prorektor UŁ prof. Zofia Wysokińska, dziekani – Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ prof. Jan Gajda i Wydziału Zarządzania UŁ prof. Ewa Walińska. Przemówienia powitalne wygłosili: prorektor UŁ prof. Zofia Wysokińska (w imieniu władz rektorskich UŁ), prof. Jan Gajda i prof. Ewa Walińska (reprezentujący władze dziekańskie), prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Spośród absolwentów głos zabrali: seniorka studiów ekonomicznych i prawnych mgr Jolanta Żeleńska i absolwent studiów socjologicznych mgr Marek Józef D. Gołdyn (redaktor naczelny polonijnego czasopisma Polonez, wychodzącego w Kanadzie). Profesor Marek Belka wygłosił odczyt nt. Europejski wymiar kryzysu światowego. Plenarne zgromadzenie stowarzyszenia absolwentów uchwaliło nadanie tytułu honorowego (razem z medalami) oraz zasłużonego członka stowarzyszenia byłym rektorom UŁ – prof. Leszkowi Wojtczakowi, prof. Michałowi Seweryńskiemu, prof. Stanisławowi Liszewskiemu i prof. Wiesławowi Pusiowi oraz obecnemu rektorowi UŁ prof. Włodzimierzowi Nykielowi, a także prof. Markowi Belce. W nocy z 6 na 7 czerwca w Teatrze Wielkim w Łodzi odbył się bal ekonomistów i socjologów. Na zakończenie zjazdu, 7 czerwca, jego uczestnicy wzięli udział w mszy św. w klasztorze oo. Franciszkanów w Łagiewnikach w intencji nauczycieli akademickich i absolwentów. Komitetowi honorowemu zjazdu przewodniczył prof. Marek Belka, wiceprzewodniczącymi byli: rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel, prorektor UŁ prof. Bogdan Gregor i prezes stowarzyszenia Sylwester Pomorski. W skład komitetu weszli: wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, dr Jerzy Kropiwnicki, posłowie do Parlamentu Europejskiego Jacek SaryuszWolski i Joanna Skrzydlewska, posłowie na Sejm RP – Anita Błochowiak, prof. Zdzisława Janowska, Stanisław Olas, Joanna Skrzydlewska, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi prof. Grzegorz Matuszak, prof. Antoni Rajkiewicz oraz kilkudziesięciu profesorów i doktorów z Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ i Wydziału Zarządzania UŁ. Zgodnie z dotychczasową tradycją, zarząd stowarzyszenia doprowadził do wydania drukiem wydawnictwa pt.: VII Zjazd Absolwentów Studiów Ekonomicznych i Socjologicznych w Łodzi, 4-7 czerwiec 2009. W publikacji umieszczono teksty przemówień powitalnych, charakterystykę działalności Oddziału Łódzkiego Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, dwa opracowania dr. Juliana Kucińskiego – Dwadzieścia lat działalności Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego 1988-2008 oraz Poczet ekonomistów i socjologów, zawierający 26 biogramy i fotografie (w wersji skróconej na papierze i wersji rozszerzonej na płycie CD dołączonej do wydawnictwa), Wykaz absolwentów [studiów ekonomicznych i socjologicznych 1946-2008] oraz karykatury niektórych profesorów autorstwa prof. Leszko Miastkowskiego. Julian Kuciński O nas w Giessen W magazynie świątecznym pisma Uniforum Uniwersytetu Justusa Liebiga w Giessen nr 2/14 z maja tego roku ukazał się, zajmujący pół kolumny, ilustrowany zdjęciami artykuł pt. Medienrummel auf Polnisch pióra Arkadiusza Błaszczyka. Autor relacjonuje w nim pobyt studentów giesseńskiej uczelni, którzy po raz pierwszy przyjechali do Łodzi, by przed pracownikami naukowymi zaprzyjaźnionego uniwersytetu złożyć egzamin certyfikatowy z języka polskiego. Pisze o spotkaniu prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego oraz rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela i prorektor Joanny Jabłkowskiej ze słuchaczami niemieckiej uczelni, zaprzyjaźnionej od ponad trzydziestu lat z Uniwersytetem Łódzkim. Informuje również czytelników Uniforum, że dla gości z Giessen przygotowano specjalny program zwiedzania miasta, połączony z poznawaniem historii Łodzi. Podaje, że niemieckimi studentami opiekował się w Łodzi mgr Marcin Gołaszewski, lektor języka polskiego na Uniwersytecie w Giessen. Dodajmy, że o wizycie słuchaczy niemieckiej uczelni w Łodzi obszernie informowaliśmy w nr. 2/2009 Kroniki. sb Oświadczenie Rektora Uniwersytetu Łódzkiego W związku z opublikowaniem w Dzienniku Łódzkim z 21 sierpnia 2009 r. i Gazecie Łódzkiej z 25 sierpnia 2009 r. informacji o raporcie Najwyższej Izby Kontroli w sprawie realizacji programu offsetowego i udziału Uniwersytetu Łódzkiego w tym programie wyjaśniam, że: 1. Najwyższa Izba Kontroli w skierowanym do Rektora UŁ wystąpieniu pokontrolnym pozytywnie oceniła realizację przez Uniwersytet Łódzki umowy offsetowej. We wstępnej części pisma z 14 stycznia 2009 roku znalazło się jednoznaczne stwierdzenie: Najwyższa Izba Kontroli mimo stwierdzonych nieprawidłowości, pozytywnie ocenia realizację przez Uniwersytet Łódzki – jako offsetobiorcę – zadań w badanym zakresie. 2. Wybór Uniwersytetu Łódzkiego jako partnera programu offsetowego był ogromnym sukcesem naszej uczelni. Z relacji ówczesnych władz UŁ wynika, że okoliczności zawarcia umowy nie pozwalały na negocjowanie jej treści, wskutek czego Uniwersytet Łódzki stał przed alternatywą zawarcia umowy w proponowanym kształcie albo utraty szansy uczestnictwa w programie. Należy podkreślić, że wiele innych uczelni wyższych w Polsce wyrażało wówczas zdecydowaną wolę zajęcia miejsca naszej uczelni. 3. Umowa offsetowa – wbrew doniesieniom prasowym – przyniosła Uniwersytetowi Łódzkiemu niekwestionowane korzyści w postaci między innymi: • uruchomienia działającego do dziś Centrum Transferu Technologii UŁ i Centrum Innowacji – Akcelerator Technologii Fundacji UŁ • uruchomienia nowoczesnego ośrodka studiów i szkoleń wyposażonego w sprzęt biurowy i komputerowy zakupiony ze środków offsetowych • pozyskania przez UŁ know-how w dziedzinie komercjalizacji nauki i technologii od Uniwersytetu Teksańskiego • przeprowadzenia kilku edycji unikatowych studiów podyplomowych z zakresu transferu technologii, z których skorzystali nie tylko pracownicy naukowi naszej uczelni, ale także innych szkół wyższych i większości inkubatorów przedsiębiorczości naszego regionu. Efektem umowy offsetowej jest także stała współpraca Uniwersytetu Łódzkiego z Uniwersytetem Teksańskim, która przejawia się m.in. w uczestnictwie UŁ w prestiżowej Sieci Uniwersytetu Teksańskiego i powtarzających się corocznie wykładach profesorów tego uniwersytetu na Wydziale Zarządzania UŁ. Oświadczenie prasowe W związku z artykułem, który ukazał się w łódzkim dodatku do Gazety Wyborczej z 8.10.2009 roku, władze Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego oświadczają: Informacje podane w artykule są niepełne. W przeddzień publikacji, w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej, Dziekan wydziału poinformowała, że w obecnej chwili, po zatrudnieniu od 1 października 2009 roku kilkorga nowych pracowników (profesorów i doktorów informatyki), wydział ma kadrę wymaganą przez przepisy do prowadzenia studiów na kierunku informatyka. Również stosunek liczby studentów do liczby pracowników, po przyjęciu byłych studentów AHE, spełnia z naddatkiem wymagania ustawowe. Ze spokojem Gazety Wyborczej oczekujemy więc na decyzję Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dziennikarz Gazety Wyborczej cytował fragment raportu PKA, my pozwolimy sobie zacytować inny fragment z tego samego raportu: „..pozwalają studentom spotkać się z zastosowaniami informatyki, jakich nie mieliby okazji poznać na żadnym innym kierunku uniwersyteckich studiów informatycznych. (...) Byłoby wielką stratą, gdyby taka oferta edukacyjna miała nagle przestać istnieć.” Gwoli ścisłości W numerze 3/2009 Kroniki, na s. 16 błędnie zmieniony został tytuł wywiadu. Właściwy miał brzmieć: Taneczny krąg Charyt. Również w tym samym nr. naszego pisma na s. 22 wkradł się błąd w podpisie pod górnym zdjęciem. Powinno być: Prezentacja przygotowana przez studentki pedagogiki; druga z lewej prof. Mirosława Zalewska-Pawlak. Także w nr. 3/2009 Kroniki na s. 50 powstał błąd w podpisie pod zdjęciem. Powinno być: Profesor Krzysztof Jażdżewski, uczestnik Polskiej Ekspedycji Antarktycznej, na pokładzie statku w Zatoce Admiralicji na King George (2007). Przepraszamy. 27 UPOWSZECHNIANIE WIEDZY Na skrzyżowaniu tradycji Cesarstwo Bizantyńskie przestało istnieć wraz z upadkiem Konstantynopola w roku 1453, jednak stworzona na jego obszarze cywilizacja nie umarła razem z nim. Wprost przeciwnie – znalazła swą kontynuację w kulturze wielu narodów europejskich, spośród których szczególne miejsce zajmują nacje Słowian prawosławnych, zamieszkujące południe i wschód naszego kontynentu. Upowszechnianie pamięci o bizantyńskim dziedzictwie tej części Europy wydaje się wyjątkowo potrzebne i obecnie, na progu XXI stulecia, kiedy to po przemianach ustrojowych lat 90. Bułgarzy, Serbowie, Macedończycy, Rosjanie, Białorusini czy Ukraińcy, poszukując korzeni swej tożsamości, odwołują się coraz częściej do cywilizacyjnej i duchowej spuścizny Konstantynopola. Nie tylko dialog Zakład Paleoslawistyki i Kultury Ludowej afiliowany przy Katedrze Slawistyki Południowej Uniwersytetu Łódzkiego, kierowany przez prof. Georgiego Minczewa, już od ubiegłego roku poszczycić się może współpracą z Katedrą Historii Bizancjum UŁ – jednym z czołowych w Europie i bezsprzecznie największym w Polsce ośrodkiem studiów bizantynologicznych, działającym nieprzerwanie od roku 1957. Wspólne działania łódzkich bizantynistów i paleoslawistów nie ograniczają się jednak do dialogu o charakterze stricte naukowym (interdyscyplinarne badania nad cywilizacją bizantyńskoprawosławną prowadzone przez zespół historyków i filologów). Ich zamiarem jest również popularyzacja wiedzy bizantynologicznej, a także przybliżanie szerszemu gronu odbiorców tematyki związanej z historią i kulturą Grecji oraz obszaru Slavia Orthodoxa. Realizacji tego celu ma służyć zainaugurowany w grudniu 2008 r. cykl wykładów otwartych przygotowywanych przez pracowników obu jednostek. Pierwsze spotkanie tego typu odbyło się 17 grudnia 2008 r. w jednym z gmachów Wydziału Filologicznego przy ul. Lipowej. Kierownik Katedry Historii Bizancjum UŁ prof. Maciej Kokoszko wprowadzał wówczas słuchaczy w tajniki kuchni starogreckiej i bizantyńskiej, łącząc interesujący wykład z demonstracją sposobu przygotowywania dania, zwanego przez starożytnych kandaulos. Uczestnicy mieli również możliwość bezpośredniego kontaktu Plakat zapowiadający 25 lutego odczyt prof. Georgiego Minz żywą historią – spotkaniu towaczewa w Instytucie Historii UŁ rzyszyła degustacja zrekonstru- 28 owanego na podstawie danych źródłowych i przyrządzonego osobiście przez profesora delikatesu kuchni greckiej. Zmagania arcystratega W Instytucie Historii UŁ 25 lutego 2009 r. odbył się wykład otwarty prof. Georgiego Minczewa poruszający problematykę zmagań arcystratega sił niebiańskich archanioła Michała ze zbuntowanym przeciw woli Bożej Satanaelem (Szatanem). Profesor odwoływał się zarówno do literackich wyobrażeń starcia Dobra ze Złem (ze szczególnym uwzględnieniem tekstu słowiańskiego apokryfu Słowo Jana Złotoustego o tym, jak Michał zwyciężył Satanaela, znanego nauce polskiej również jako Zapasy Satanaela z Archaniołem Michałem), jak i ikonograficznych przedstawień triumfu zastępów anielskich nad pokonanym i strąconym do otchłani Lucyferem. Miłośników historii wojskowości zaintrygowała zapewne kolejna prelekcja zatytułowana Mnich kontra Filozof. Z dziejów wojny bułgarsko-bizantyńskiej w latach 894896, którą 26 marca wygłosił prof. Mirosław Leszka z Katedry Historii Bizancjum UŁ w gmachu przy ul. Lipowej. Wykład obejmował nie tylko kwestie stricte militarne, ale stanowił również interesujący rys biograficzny dwóch wybitnych władców z przełomu IX i X w. – ce- Plakat zapraszający na prelekcję, którą 26 marca prof. Mirosław Leszka miał w gmachu filologii przy ul. Lipowej UPOWSZECHNIANIE WIEDZY sarza bizantyńskiego Leona VI Filozo14 maja, poruszało mało znaną hifa i cara Bułgarii Symeona – połączostoriografii polskiej problematykę ny z prezentacją multimedialną. recepcji wschodniorzymskiej teorii Katedra Historii Bizancjum oraz władzy oraz wyobrażeń o idealnym Zakład Paleoslawistyki i Kultury Lucesarzu (carze) chrześcijańskim na dowej utrzymują również od dawgruncie XIV-wiecznej kultury bułna ożywione kontakty z czołowymi garskiej. Szczególnym walorem ośrodkami badań bizantynistycznospotkania, oprócz towarzyszącej -slawistycznych z Polski i Europy. wykładowi prezentacji multimeDla przykładu: w listopadzie 2008 r. dialnej, było przedstawienie zena zaproszenie pracowników obu jedbranym pionierskiego przekładu nostek gościł w Instytucie Historii UŁ z języka średniobułgarskiego na wybitny badacz historii średniowieczpolski Pochwały cara Iwana Aleknej Bułgarii, wieloletni pracownik sandra, dokonanego przez dr MałUniwersytetu Sofijskiego oraz Bułgorzatę Skowronek z Zakładu Pagarskiej Akademii Nauk prof. Wasyl leoslawistyki i Kultury Ludowej. Giuzelew. W trakcie wykładu otwar- Plakat informujący o wykładzie otwar- Wykład prof. Bakalovej tłumaczotego (tłumaczonego z bułgarskiego na tym prof. Elki Bakalovej wygłoszonym ny był z bułgarskiego na polski polski przez mgr. Kiryła Marinowa), 14 maja w Instytucie Historii UŁ przez dr. Ivana Petrova. w gmachu IH przy ul. Kamińskiego, Na zakończenie warto dodać, w niezwykle barwny i syntetyczny sposób przybliżył że prelekcje organizowane przez bizantynistów słuchaczom problematykę wieloaspektowego wpływu i slawistów łódzkich cieszą się znacznym zainteresocywilizacji bizantyńskiej na kształtującą się począwszy waniem tak pracowników naukowych UŁ, jak i stuod IX w. kulturę Bułgarii. Natomiast 7 kwietnia godentów (z Sekcji Historii Słowian Studenckiego Koła ściem Katedry Historii Bizancjum była prof. Elizabeth Naukowego Historyków UŁ, Koła Naukowego SlawiJeffreys z Uniwersytetu w Oksfordzie, prowadząca stów im. św. św. Cyryla i Metodego oraz wielu innych badania m.in. nad literaturą bizantyńską. kierunków humanistycznych). Z tego też względu w planach organizatorów na rozpoczynający się właśnie rok akademicki są zarówno kolejne wykłady Dalsze plany z omawianego cyklu, jak i spotkania z wybitnymi Bohaterką czwartego spotkania slawistyczno-biznawcami tematyki bizantyńsko-słowiańskiej z inzantynistycznego stała się również uczona z zagraninych ośrodków akademickich w Polsce i Europie. cy – prof. Elka Bakalova z Bułgarskiej Akademii Nauk. Jej wystąpienie, które odbyło się w Instytucie Historii Zofia Brzozowska Więcej studentów I roku W 2009 roku rozpocznie naukę na Uniwersytecie Łódzkim 16 procent więcej studentów niż w latach ubiegłych – stwierdziła na konferencji prasowej prorektor UŁ ds. programów i jakości kształcenia prof. Joanna Jabłkowska. Uczelnia nie odczuwa niżu demograficznego wśród słuchaczy rozpoczynających naukę. Na pierwszy rok studiów dziennych przyjęto ponad 8,5 tysiąca studentów. Najpopularniejsze kierunki to tradycyjnie: psychologia, dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz prawo. Powodzeniem cieszyły się także nowe kierunki na uniwersytecie: hispanistyka na Wydziale Filologicznym, logistyka prowadzona na Wydziale Zarządzania czy gospodarka przestrzenna na Wydziale Nauk Geograficznych. Nie brakowało kandydatów na nowo otwarty w filii UŁ w Tomaszowie Mazowieckim kierunek leśnictwo. Ciągle rozpatrywane są odwołania, więc liczba przyjętych studentów wciąż fluktuuje. Na studia wieczorowe przyjęto jedynie 325 osób. Wyczerpuje się bowiem pomysł na ten system studiów. W dzisiejszych czasach ciężko jest młodym ludziom znaleźć pracę, której godziny pozwalałyby na popołudniowe zajęcia na uczelni. Prorektor Jabłkowska poruszyła też problem byłych studentów Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej, która we wrześniu tego roku straciła prawo do prowadzenia studiów z informatyki. Około 350 słuchaczy z tej uczelni przyjmie przede wszystkim Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej UŁ. Studenci akademii ubiegają się także o miejsca na Wydziale Zarządzania i Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym uniwersytetu. J. Bożyk 29 Krzewić świadomość historyczną Rozmowa z JÓZEFEM ŚRENIOWSKIM, z Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Łodzi, współorganizatorem sesji popularnonaukowej Dwie wojny Września. Czwarty rozbiór Polski Jakie są więc plany w tym zakresie na najbliższy czas? Jaki cel przyświecał zorganizowaniu sesji i towarzyszących jej wydarzeń? – Chodzi o przypomnienie młodym ludziom z gimnazjów i liceów tych wydarzeń historycznych, które z różnych powodów wypadły ze zbiorowej pamięci. Do takich należy choćby miniona ostatnio rocznica utworzenia Państwa Podziemnego. Drugim, równie ważnym, motywem było przybliżenie wspomnianych wydarzeń studentom i kadrze Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ. Łódzkie środowiska akademickie izolują się niejednokrotnie od mieszkańców aglomeracji, co niekorzystnie sytuuje miasto na tle innych ośrodków kraju. Dlatego z przyjemnym zadziwieniem obserwowałem frekwencję na sali obrad. Być może dla niektórych uczniów to, co dzisiaj usłyszeli, stanie się bodźcem do wyboru studiów historycznych albo do samodzielnego działania – choćby do startu w ogłoszonym niedawno konkursie na stronę internetową. Czy były kłopoty z zebraniem niezbędnych środków? – Największym problemem okazał się czas. W Narodowym Centrum Kultury na początku powiedziano nam wręcz, że jest zbyt późno, by można było cokolwiek zdziałać. Ostatecznie uzyskaliśmy pomoc finansową i organizacyjną, ale i tak musieliśmy przesunąć termin, zaplanowany pierwotnie na 17 września. W rozmowach ze sponsorami bardzo pomagała wiarygodność, jaką cieszy się Uniwersytet Łódzki. Zaangażowanie tej uczelni oraz łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej okazało się rozwiązaniem bardzo dobrym, co nie znaczy, że jest jedynym możliwym. Nikt przecież nie ma monopolu na krzewienie świadomości historycznej. 30 – W czerwcu przyszłego roku przypada 65. rocznica Procesu Szesnastu, w którym na ławie oskarżonych zasiedli w Moskwie przywódcy polskiego Państwa Podziemnego. Zamierzamy upamiętnić to wydarzenie, choć nie wiemy jeszcze, w jakiej zrobimy to formie. Z kolei na wrzesień 2010 planujemy zorganizować w jednej z podłódzkich miejscowości wielki światowy zjazd tych, którzy w stanie wojennym wspierali działaczy Solidarności. Spodziewamy się, że szczególnie licznie przybędą Norwegowie – to ten naród, choć nieliczny, udzielił najhojniejszej pomocy. Lubię być animatorem i poprzez organizowanie różnego rodzaju spotkań przypominać, że polska historia najnowsza składa się nie tylko z wydarzeń bolesnych. Animator tchnie pewną sprawę i jeśli ta ruszy, nie jest dalej potrzebny. To zrobią menedżerowie projektu. Tutaj wymienić należy prof. Małgorzatę Dąbrowską oraz wspierających ją prof. Marię Nartonowicz-Kot, dyrektora Instytutu Historii UŁ i Michała Kędzierskiego z Centrum Promocji UŁ, na równi z władzami uczelni, kierownictwem Muzeum Tradycji Niepodległościowych, Pawłem Wasążnikiem i jego Łódzką Grupą Rekonstrukcji Historycznych Barka, a także inne osoby i instytucje patronujące honorowo czy rzeczowo oraz medialnie temu projektowi, jak również dziesiątki ludzi, którzy sprzyjali i pomagali w ziszczeniu naszego projektu. Jeśli ruszyliśmy to wspólnie, a prof. Radosław Żurawski vel Grajewski, prof. Albin Głowacki, prof. Przemysław Waingertner, kmdr dr Andrzej Drzewiecki i dr Witold Jarno oraz Józef Witold Żurawski vel Grajewski gotowi byli niezwłocznie przygotować wystąpienia na sesję edukacyjną dla młodzieży – można mówić o powodzeniu naszego projektu, o dobrym jego początku. Do kogo mogłyby być adresowane tak duże przedsięwzięcia? – Tego rodzaju inicjatywy środowisk akademickich czy artystycznych mogłyby kolejno zostać zaadresowane przede wszystkim do młodego widza czy słuchacza. Tu warto wspomnieć o życzliwym przyjęciu pomysłu przez wiele szkół i – zwłaszcza – nauczycieli historii w gimnazjach czy liceach, do których wraz z Barką autorzy projektu dotarli. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał: Roman Czubiński Matejki – cup Fot.: Grzegorz Rudziński Po losowaniu przed rozgrywkami; na zdjęciu reprezentanci drużyn: Kamerunu i Zjednoczonych Arabów. Parasole niezbędne ze względu na deszczową aurę Mimo niesprzyjającej pogody wierna publiczność pozostała jednak na meczu Mecze futbolowe nie są jedyną formą sportowej aktywności mieszkańców XIV DS. Równie wielonarodowe i równie zacięte są rozgrywki pingpongowe i siatkarskie. Szkoda, że nie są one przedmiotem takiego zainteresowania mediów jak niemrawa niekiedy rywalizacja krajowej ligi. Grzegorz Rudziński Fot.: Grzegorz Rudziński Od kilku lat mieszkańcy XIV DS przy Matejki – zarówno słuchacze Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców Uniwersytetu Łódzkiego, jak i jego absolwenci – uczestniczą w międzynarodowym turnieju piłki nożnej Matejki – Cup. W tym roku środowisko mieszkańców reprezentujących 75 krajów wyłoniło 10 drużyn o składzie narodowym lub międzynarodowym, które od wiosny prowadziły rozgrywki w systemie pucharowym. Mecze odbywały się na boiskach przy Instytucie Fizyki UŁ. Do finałowego spotkania, które dzięki uprzejmości władz obiektu mogło się odbyć na boisku przy Styrskiej, stanęły drużyny Kamerunu i Zjednoczonych Arabów (to notabene jedyna taka reprezentacja arabska w świecie). Mimo padającego deszczu o godz. 16.30 sędzia rozpoczął mecz. W pierwszej połowie drużyna Kamerunu utrzymywała zdecydowaną przewagę i mimo kilku błyskotliwych akcji Arabów zdobyła prowadzenie, umocniona wynikiem 0:2 w ostatniej minucie pierwszej części. Po przerwie gole padały nadal do tej samej bramki, tyle że tym razem były to punkty dla Arabów, którzy trzykrotnie pokonali bramkarza Kameruńczyków. Jeszcze jeden gol strzelony przez studenta z Kamerunu doprowadził do remisu 3:3. Rozstrzygnięcie przyniosły rzuty karne. Kamerun zdobył w nich 1 punkt, Zjednoczeni Arabowie 3. W ten sposób puchar przechodni Matejki - Cup trafił w ręce reprezentacji Arabów. Fot.: Grzegorz Rudziński Rzęsisty deszcz padający na murawę treningową boiska przy Styrskiej spowodował w piątek, 19 czerwca, o godz. 16 przesunięcie o 20 minut rozpoczęcia najbardziej międzynarodowego meczu piłkarskiego, jaki kiedykolwiek rozegrano w Łodzi. Radość z wygranej. Drużyna Zjednoczonych Arabów chwilę po otrzymaniu pucharu za zwycięstwo w międzynarodowym turnieju piłki nożnej Matejki – Cup 31 Oficyna UŁ na targach i konferencjach Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, jak co roku, wzięło udział w największej organizowanej w Polsce imprezie targowej poświęconej książce – w 54. Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie. Wystawiając typowo naukowe publikacje, nasza uczelniana oficyna znalazła się w gronie 500 wydawców, reprezentujących najprzeróżniejsze profile wydawnicze z 31 krajów, również tak egzotycznych, jak Chiny czy Japonia. 32 nagród literackich, takich jak Nike czy Nagroda Literacka Gdynia, odbywały się spotkania z autorami, ale także liczne konferencje, dyskusje i spotkania branżowe. Tematyka tych spotkań świadczy o tym, że przedstawiciele rynku wydawniczego postrzegają książkę w kontekście innych mediów – w przestrzeni konkurencji o czytelnika. W tym roku odbyła się np. dyskusja nt. książki audio, dyskusja dotycząca przyszłości kultury w dobie digitalizacji mediów (przy okazji promocji książki L. Gołębiewskiego E-książka. Szerokopasmowa kultura), spotkanie dotyczące negatywnych zjawisk na rynku książki czy konferencja prawnicza dotycząca zakresu ochrony elementów działalności wydawniczej. Problematyka związana z funkcjonowaniem tradycyjnej książki w otoczeniu innych mediów zdominowała również XV Konferencję Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych w Bydgoszczy zorganizowaną przez to stowarzyszenie oraz Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w dniach od 2 do 5 czerwca. Tradycją corocznych konferencji stały się już dyskusje na tematy szczególnie poruszające środowisko wydawców uczelnianych. Ubiegłoroczna konferencja, zorganizowana przez Wydawnictwo UŁ, poświęcona była problemom prawnym i autorskim (dyskutowano nad kwestią plagiatu) oraz kwestii jakości publikacji i roli sztuki edytorskiej we współczesnej działalności wydawniczej. Podczas tegorocznej konferencji Bożena Bednarek-Michalska z Biblioteki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Lidia Derfert-Wolf z Biblioteki Uniwersytetu Technologicznego w Bydgoszczy zaprezentowały postulaty ruchu Open Access, działającego na rzecz powszechnej, nieograniczonej i darmowej dostępności publikacji znajdujących się w sieci. Rozwój Fot.: Lena Puś Fot.: Lena Puś Oficjalne otwarcie zgromadziło w holu głównym Pałacu Kultury i Nauki przedstawicieli władz państwowych, Rady Europy (gości honorowych spotkania), władz miasta oraz dziennikarzy. Działalność Rady Europy w zakresie kulturowo-społecznym przedstawiona została w stolicy poprzez dwie z wielu prowadzonych przez nią kampanii społecznych: przeciwdziałającą dyskryminacji w sporcie oraz postulującą wprowadzenie zakazu kar cielesnych wobec dzieci. Znalazły one odzwierciedlenie w publikacjach (Rada Europy ma własne wydawnictwo). Na swym stoisku, oprócz jubileuszowej książki z okazji 60-lecia, Rada Europy zaprezentowała 152 tytuły w językach obcych, w tym 25 w języku polskim. Wydawnictwo UŁ na 54. MiędzynaroWydawnictwo UŁ podczas tej dowych Targach Książki w Warszawie ogromnej imprezy czytelniczej wystawiło 120 własnych najnowszych tytułów. Wyższa niż w latach ubiegłych liczba zwiedzających zainteresowanych publikacjami naukowymi, skierowanymi przecież do dość wąskiego kręgu odbiorców, przełożyła się na zwiększenie, w stosunku do lat poprzednich, wielkości sprzedaży. Na stoisku Wydawnictwa UŁ uwagę odwiedzających przyciągała m.in. monografia Krzysztofa Lesiakowskiego Powszechna Organizacja „Służba Polsce” (1948–1955). Powstanie – działalność – likwidacja, zgłoszona do Konkursu Książka Historyczna Roku im. Oskara Haleckiego. Wielkim powodzeniem cieszyły się też skrypty i podręczniki: Wypowiedź dziennikarska – teoria i praktyka pod redakcją Barbary Bogołębskiej i Andrzeja Kudry, Wstęp do analizy zespolonej w zadaniach Jacka Chądzyńskiego oraz Geografia urbanistyczna pod redakcją Stanisława Liszewskiego. Wielu nabywców znalazły również książki: Przestrzeń turystyczna cmentarzy Sławoja Tanasia oraz Starzenie się ludności Polski – między demografią a gerontologią społeczną pod redakcją Jerzego Kowaleskiego i Piotra Szukalskiego. Wysoka frekwencja na dotychczasowych Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie – średnio między 40 a 45 tys. gości, a w tym roku rekordowa: ok. 52 tys. – wynikała także z atrakcyjnej dla zwiedzających oferty imprez towarzyszących. W trakcie targów przedstawiane były książki nominowane do ważnych Stoisko naszej uniwersyteckiej oficyny na 54. Międzynarodowych Targach Książki cieszyło się dużym powodzeniem dawnictw uczelnianych, a ze względu na liczbę wydanych tytułów w roku 2008 (196) zajmuje pierwsze miejsce. Sukces ten z pewnością odzwierciedla nie tylko pracę wydawnictwa, ale także pozycję naszej uczelni wśród innych uniwersytetów polskich. Dla porównania – średnia liczba tytułów za rok 2008 dla wydawców, którzy odpowiedzieli na ankiety, wynosi 84. Wydawnictwo UŁ corocznie prezentuje swe publikacje także na najważniejszych targach krajowych. W tym roku były to dwie imprezy poświęcone książce naukowej i popularnonaukowej: XIII Poznańskie Dni Książki Naukowej (21-23 października) organizowane przy współpracy z Polskim Towarzystwem Wydawców Książek, Stowarzyszeniem Wydawców Szkół Wyższych oraz Polską Izbą Książki oraz kolejna edycja Targów Książki Akademickiej i Naukowej ACADEMIA (7-9 października) w Warszawie w auli Politechniki Warszawskiej w Gmachu Głównym. Ponadto nasza oficyna uczestniczyła w największych ogólnopolskich targach książki stanowiących przegląd całego krajowego rynku wydawniczego: 13. Targach Książki w Krakowie (5-8 listopada). Na początku roku akademickiego Wydawnictwo UŁ zaprosiło ponadto zainteresowanych na wystawę prezentującą profil jego działalności oraz bogaty dorobek (196 tytułów rocznie, 50 czasopism i serii wydawniczych). Ekspozycja połączona była również ze sprzedażą publikacji, w tym z kiermaszem taniej książki. Studenci mogli zapoznać się z ofertą podręczników publikowanych przez nasze uczelniane wydawnictwo. Początek imprezy, która odbyła się w gmachu Biblioteki UŁ, połączony został z zebraniem Rady Wydawniczej poświęconym obecnej sytuacji naszej oficyny. Wystawa ta, łącznie z prezentacją książek podczas inauguracji roku akademickiego oraz podczas uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej, XV Konferencja Stowarzyszenia Wydawców Szkół ma na celu promocję Wyższych; na zdjęciu (od lewej) wiceprezes Polskiej Izby publikacji naukowych Książki Piotr Dobrołęcki i prezes SWSzW Henryk Podolski Fot.: Piotr Kieraciński publikacji elektronicznych jest już faktem od kilku lat i stanowi, obok źródeł informacji pisanej, nowoczesny sposób poszerzania wiedzy. Wydawcy na konferencji zastanawiali się, w jakim stopniu jest to sposób alternatywny – ze względu na szybkość i łatwość dostępu do informacji – a w jakim tylko uzupełniający tradycyjny przekaz na papierze. W konsekwencji jest to, rzecz jasna, pytanie o przyszłość wydawnictw, ale także o wzajemne relacje czytelnika (użytkownika), autora i wydawcy. Open Access deklaruje zachowywanie praw autorskich, postuluje jednak konieczność dostosowania prawa autorskiego do idei bibliotek cyfrowych, co dla autora może oznaczać np. obligatoryjne powierzenie zarządzania prawami autorskimi w sieci organizacjom zbiorowego zarządzania (o takim projekcie informowała Gazeta Prawna). Drugim istotnym tematem poruszonym podczas konferencji było zawieszenie dotacji przyznawanej dotąd przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego na publikację podręczników akademickich. Resort cofnął to niewielkie w skali budżetu (kilkumilionowe) dofinansowanie z powodu oszczędności. Spotkało się to z protestem Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych, które w liście do minister Barbary Kudryckiej argumentowało, że cofnięcie dotacji spowoduje zmniejszenie liczby wydawanych tytułów, a w konsekwencji groźbę likwidacji wydawnictw uczelnianych. Barbara Kudrycka przewidywała swój udział w konferencji w Bydgoszczy, podczas której miała rozmawiać z wydawcami na ten temat. Do wspólnej dyskusji jednak nie doszło, bo minister odwołała swój przyjazd. Wywiązując się z obietnicy dalszych interwencji w resorcie w sprawie nowelizacji ustawy o finansowaniu nauki, prezes SWSzW Henryk Podolski, zaapelował w kolejnym piśmie o doprecyzowanie zapisów wspomnianej ustawy, tak aby wydawnictwa szkół wyższych miały prawo uczestniczenia w pozyskiwaniu środków przeznaczonych na działalność upowszechniającą naukę. Podczas konferencji w Bydgoszczy wstępne wyniki Raportu o wydawcach uczelnianych przedstawił Piotr Dobrołęcki, redaktor naczelny Magazynu Literackiego KSIĄŻKI. Autorzy raportu zamierzają uzupełnić dane (po otrzymaniu wszystkich ankiet) i jesienią przedstawić pełną wersję raportu, który ma na celu określenie miejsca i roli wydawców akademickich na polskim rynku książki. Biorąc pod uwagę liczbę aktywnych wydawców akademickich – 65 (w tym 63 wydawnictwa przy uczelniach państwowych, jedno prywatne związane z uczelnią państwową i jedno z prywatnej szkoły wyższej) – jest to istotny segment rynku, w dodatku z bogatymi tradycjami. Do tej pory dysponowaliśmy jedynie danymi dotyczącymi literatury naukowej i fachowej łącznie (ta druga kategoria to duża na rynku grupa publikacji zawodowych niemających nic wspólnego z książkami akademickimi). Wartość tego rynku (dane z roku 2007) wynosi ok. 27% ogólnej sprzedaży książek w Polsce. Według zaprezentowanego wstępnego zestawienia, Wydawnictwo UŁ plasuje się w ścisłej czołówce wy- powstałych na naszej uczelni, a także przybliżenie środowisku naukowemu pracy i efektów działania wydawnictwa, będącego w strukturze UŁ. Dopełnieniem miesiąca prezentacji dorobku Wydawnictwa UŁ było spotkanie promocyjne poświęcone publikacji Krystyny Pietrych Cóż poezji po bólu… Empatyczne przestrzenie lektury, na które oficyna zaprosiła do foyer łódzkiego Teatru Nowego także w październiku. Urszula Dzieciątkowska 33 Seminarium i jubileusz W Pałacu Biedermanna 26 czerwca odbyło się seminarium naukowe nt. W poszukiwaniu efektywności finansów publicznych. Podczas obrad poruszano m.in. takie zagadnienia, jak współzależność systemu fiskalnego i monetarnego czy dylematy reform systemowych publicznych usług edukacyjnych i zdrowotnych. Profesor Krystyna Piotrowska-Marczak Seminarium zostało zorganizowane z okazji 45. rocznicy rozpoczęcia pracy naukowo-dydaktycznej przez prof. dr hab. Krystynę Piotrowską-Marczak z Uniwersytetu Łódzkiego, twórcę łódzkiej naukowej szkoły finansów. Jubilatka jest osobą wielce zasłużoną i cenioną w naszej uczelni, co wielokrotnie podkreślano w czasie spotkania. Obecnie sprawuje funkcje: dyrektor Instytutu Finansów, Bankowości i Ubezpieczeń oraz kierownik Katedry Finansów Publicznych UŁ. Jest prezesem Polskiego Stowarzyszenia Finansów i Bankowości, członkiem Komitetu Nauk o Finansach PAN, ekspertem Parlamentu RP w sprawach finansów publicznych, autorem ekspertyz dla Kancelarii Premiera oraz Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej. Prorektor UŁ w latach 1996-2002, członek wielu międzynarodowych stowarzyszeń naukowych, m.in. European Financial Management Association, Western Finanse Associatin, European Finance Association, ISTR – International Society for Third-Sector Research. Wykładowca uniwersytetów w Hanoi, Giessen, Sofii i Bratysławie. Przewodnicząca Kapituły Nagrody Gospodarczej Wojewody Łódzkiego, przewodnicząca II Wydziałowej Komisji ds. przewodów doktorskich na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym UŁ, recenzent w przewodach profesorskich, habilitacyjnych i doktorskich, promotor 12 rozpraw doktorskich (w tym jeden doktorat międzynarodowy, wspólnie z Uniwersytetem Lyon III we Francji), promotor ponad 250 prac magisterskich i dyplomowych, autor ponad dwustu publikacji naukowych. Odznaczona: Krzyżem Oficerskim i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Honorową Odznaką m. Łodzi, Złotą Odznaką UŁ, Medalem 50-lecia UŁ, Medalem „UŁ w służbie społeczeństwu i nauce”, Medalem Uniwersytetu Szczecińskiego, Medalem Justusa Liebiga w Giessen, Medalem 30 Lat Partnerstwa UŁ – Justus Liebig-Universität Giessen 1978-2008. (sb) Dom lat szczęśliwych W dziejach literatury polskiej XX wieku Zofia Kossak zajmuje niekwestionowane poczesne miejsce. Wywodząca się ze znanego rodu artystycznego pisarka, urodzona 10 sierpnia 1889 r., studiowała malarstwo i rysunek w Warszawie i Genewie. Od roku 1923 zamieszkała w Górkach Wielkich koło Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim. Kopia jednego z zachowanych zdjęć Zofii Kossak Uwarunkowania rodzinne i burzliwe wydarzenia następnych dziesięcioleci spowodowały zmiany miejsca zamieszkania, w tym także wyjazd za granicę. Zofia Kossak z mężem Zygmuntem Szatkowskim osiadają ponownie w Górkach Wielkich dopiero w roku 1957. Dawny dwór rodzinny pisarki, nabyty przez jej rodziców Annę i Tadeusza Kossaków w 20. latach, spłonął pod koniec wojny, toteż po powrocie z Anglii pisarka zajmuje dawny domek ogrodnika, w którym mieszka do śmierci 9 kwietnia 1968 r. W Górkach Wielkich, zarówno w okresie międzywojennym, jak i w ostatniej dekadzie życia powstało 34 wiele utworów Zofii Kossak, m.in. Nieznany kraj czy Szaleńcy Boży. Pomysł, aby w tym miejscu powstało muzeum upamiętniające jej życie i twórczość literacką, narodził się wkrótce po śmierci pisarki. Jej mąż Zygmunt Szatkowski, uczestniczący również w pracy twórczej Zofii, ideę utworzenia miejsca jej pamięci podjął za namową rodziny i przyjaciół już w roku 1970. Muzeum oficjalnie powstało 2 stycznia trzy lata później. Pierwszym jego kustoszem był Zygmunt Szatkowski, kolejnymi Michał Heller, Joanna JurgałaJureczka i obecnie – od roku 2004 – Dominik Dubiel. Fot.: Zofia Kuczyńska organizują od lat w różnych Włożono wiele wysiłku, aby miejscowościach (Kraków, pomieszczenia wiernie oddaWarszawa, Wrocław) Dni Zowały wygląd i klimat panufii Kossak, podczas których – jący za życia pisarki. Obecnie przy prezentacji eksponatów jest jedną z najciekawszych z góreckiego muzeum – odplacówek tego typu w Polsce, bywa się wśród akademickow interesujący i rzetelny spointelektualnego środowiska sób ukazującą długie, obfitupromocja postaci pisarki. jące w niełatwe sytuacje życie Wśród innych inicjatyw są też Zofii Kossak. Liczni odwiesesje popularnonaukowe, wydzający placówkę mają okastawy czy spektakle teatralne zję zobaczyć dawną sypialnię przygotowane na motywach Zofii i Zygmunta Kossaków Księgozbiór autorki Krzyżowców utworów Zofii Kossak, a tak(obecnie pokój biograficzny pisarki), gabinet, jadalnię, kuchnię oraz korytarz. We że m.in. plenery malarskie, Międzynarodowy Plener wszystkich pomieszczeniach zachowano dawne, ory- Rzeźbiarski, koncerty muzyczne w scenerii leżących ginalne umeblowanie, książki i liczne przedmioty co- obok ruin dworu. Muzeum jest także ważnym ośrodkiem pracy twórdziennego użytku. Można podziwiać m.in. zabytkowe szafy, wiktoriańską sekreterę, biurko z maszyną do czej: znajduje się tutaj biblioteka Zofii Kossak, m.in. pisania (dar Jana Dobraczyńskiego). W domku ogrodni- własne utwory pisarki wraz z licznymi tłumaczeniami ka uwagę zwracają liczne popiersia, figurki i obrazy. na języki obce, książki kolegów pisarzy z dedykacjami, Zwłaszcza obrazy, jak przystało na przedstawicielkę rękopisy, obszerna korespondencja. Archiwum pisarrodziny wybitnych malarzy (ojciec Zofii – Tadeusz był ki jest często odwiedzane przez badaczy i studentów bliźniaczym bratem Wojciecha), zajmują wiele miejsca. z wielu ośrodków naukowych kraju – w tym również Wymienić tutaj warto m.in. akwarele pędzla samej Zo- z Uniwersytetu Łódzkiego – interesujących się życiem fii Kossak, obrazy Czesława Kuryatto, Witkacego (któ- i twórczością autorki Krzyżowców. Placówka nie ogranicza się jedynie do udostępniary sportretował Annę i Tadeusza Kossaków, rodziców nia zwiedzającym pomieszczeń i zbiorów. Dużą poZofii), Leona Wyczółkowskiego, Zofii Stryjeńskiej. Nasuwa się oczywiście pytanie, czy są tam obrazy mysłowość w dziedzinie popularyzowania kultury, Juliusza i Wojciecha Kossaków? Jest ich kilka. Z praca- np. niezwykle popularnych zajęć plastycznych dla mi wuja i dziadka Zofii Kossak wiąże się niezmiernie dzieci, skupionych wokół Grupy Artystycznej Tęcza, przykra sprawa kradzieży w nocy z 29 na 30 czerwca przejawiają pracownicy muzeum wraz z obecnym jego 1993 r. Zginęło wówczas 12 prac: były to obrazy olej- dyrektorem Dominikiem Dubielem. Oprócz wystaw stałych w pomieszczeniach domku ne i akwarele, a także dwa wachlarze wykonane przez Wojciecha. Przez wiele lat nic nie było wiadomo o lo- ogrodnika, z licznymi zdjęcia i osobistymi przedmiosach tych dzieł sztuki, dopiero w roku 2006 przypadek tami Zofii Kossak w pokoju biograficznym, placówka sprawił, że wnuk Zofii Kossak, mieszkający w Londy- regularnie przygotowuje wystawy czasowe związane nie dziennikarz, przypadkowo zobaczył w internecie, z osobą pisarki, m.in. pod hasłami: W kręgu rodu Kosże warszawski dom aukcyjny Rempex wystawia na saków, Od Kośmina do Górek Wielkich, Czesław Kuryatto, licytację (skradziony) obraz Juliusza, przedstawiający Świat Zofii Kossak, Malarstwo Kossaków. Są też organizoosiodłanego konia stojącego przy żłobie. Obraz, choć wane wystawy ogólne z zakresu historii i kultury, jak już zlicytowany, udało się – podobnie jak wspomniane Ikona, Na kościelną nutę, Anioł pasterzom mówił. Muzeum potrafiło stworzyć szeroki i wartościowy dwa wachlarze – odzyskać. W dalszym ciągu wśród skradzionych obrazów są dzieła m.in. pędzla Wojcie- program edukacyjny, obejmujący uczestników od wiecha: Autoportret (1924), Portret Anny z Kisielnickich (1903) ku przedszkolnego (m.in. dziecięce warsztaty malarskie) po dorosłych. Wykłady, odczyty, konkursy, także czy Juliusza Portret konny Tadeusza Kossaka (1886). Muzeum Zofii Kossak jest oddziałem zamiejscowym wydawnictwa własne, uzupełniają tę obszerną, dobrze Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Zygmunt Szatkowski, przemyślaną ofertę kulturalno-edukacyjną. Podczas wędrówki po Śląsku Cieszyńskim placówktóry mieszkał w tym domu do śmierci (1976), przekazał muzeum wszystkie prawa za wyjątkiem praw ka w Górkach Wielkich może stanowić niezmiernie autorskich. Właścicielem obszernego parku, w którym atrakcyjną i istotną kulturowo propozycję spędzenia stoi muzeum wraz z ruinami spalonego dworu Kossa- wolnego czasu. Zofia Kossak, jedna z największych ków, jest mieszkająca w Szwajcarii córka pisarki Anna polskich pisarek minionego wieku, przemawia do odwiedzających poprzez swoje książki i klimat domu, Szatkowska-Rosset-Bugnon. Terenem tym zarządza wybierana co cztery lata w którym spędziła twórczo ważne i szczęśliwe lata Fundacja im. Zofii Kossak-Szatkowskiej, której preze- swojego niełatwego życia. sem jest obecnie Krystyna Tomecka. Do zadań fundacji należy m.in. pozyskiwanie środków finansowych, np. na remont zachowawczy ruin dworu. Fundacja oraz znajdujące się na terenie parku schronisko Koss Krzysztof A. Kuczyński 35 Apetyt na historię Na swojej stronie internetowej Studenckie Koło Naukowe Historyków Uniwersytetu Łódzkiego reklamuje się jako jedna z najbardziej prężnych i aktywnych organizacji studenckich powstałych w Instytucie Historii. Szczyci się też długimi tradycjami: powstało ono niecały rok później niż sam uniwersytet. – Dzieje to wdzięczny materiał na całkiem poważną pracę naukową – mówi mgr Andrzej Kompa zajmujący się historią starożytnego Rzymu i Bizancjum w Instytucie Historii. Najstarsze zapiski dokumentujące działalność organizacji pochodzą z lutego 1946 r. Pierwszym prezesem był Andrzej Tomczak, a wśród członków założycieli znajdziemy m.in. sławną później badaczkę antyku Marię Jaczynowską. Następne lata to sinusoida: wahaniom ulegała liczba członków, ich aktywność i zakres działalności. Co najmniej dwukrotnie działalność koła zamierała, trzeba je było ponownie rejestrować. Swoje trzy grosze lubiły tu wtrącać czynniki polityczne. Przetrwały jednak chlubne tradycje. Epizod związany z działalnością w kole ma w życiorysie wielu obecnych pracowników naukowych Instytutu Historii UŁ. Dziś koło ponownie przeżywa rozkwit. Dziewięć sekcji, z których większość koncentruje się na wybranej epoce (np. sekcja mediewistyczno-nowożytnicza) lub zakresie tematycznym (np. sekcja historii Słowian), skupia łącznie około 40 członków, nie licząc doktorantów. Dla wielu z nich historia nie jest jedynym studiowanym kierunkiem. Cele sprecyzowane w statucie to m.in. popularyzacja wiedzy historycznej, kultywowanie tradycji kulturalnych oraz integrowanie środowiska studentów historii w Łodzi i poza nią. Jak wygląda ich praktyczna realizacja? Dorobek poprzedników – Kilka lat temu, gdy atmosfera była bardziej kameralna, obok organizowania spotkań historycznych wychodziliśmy, na przykład, wspólnie do teatru, filharmonii – wspomina mgr Kompa. Dziś dominuje aktywność innego rodzaju. – Zapraszamy naszych wykładowców na spotkania z cyklu Dlaczego wybrałem historię? Regularnie promujemy ich książki poprzez akcję Apetyt na historię. Wprowadziliśmy do kalendarza imprez naukowych Łódzką Wiosnę Młodych Historyków. Reprezentujemy nasz wydział, współorganizując Festiwal Nauki, Kultury i Techniki, a ostatnio także Noc Muzeów w Pałacu Biedermanna – wylicza wiceprzewodniczący Jarosław Pietrzak. – We wszystkich tych działaniach wspiera nas pomysłami i opieką łódzki oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, a pomoc medialną i promocję zapewnia portal Histmag.org. 36 Przewodnicząca Zofia Brzozowska dodaje: – Korzystamy z dorobku naszych poprzedników: Sebastiana Adamkiewicza, Przemysława Damskiego, Kajetana Rudnickiego, Sylwii Wielichowskiej i innych. Wielu z nich pomaga nam do dziś. Staramy się organizować każdego roku co najmniej dwie konferencje: wiosną i jesienią. A oprócz tych wydarzeń o charakterze cyklicznym patronujemy też wielu jednorazowym. Udany zjazd Ostatnim takim wydarzeniem było upamiętnienie 50. rocznicy śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego. Ale największym w ostatnich latach sukcesem było zorganizowanie XV Ogólnopolskiego Zjazdu Historyków Studentów III RP w kwietniu 2007 r. – Gdy wiosną 2006 roku wybierano gospodarzy, otrzymaliśmy więcej głosów, niż KUL i UJ razem wzięte – mówi z wyraźną dumą mgr Kompa. Członkowie koła zaangażowani w przygotowanie imprezy pracowali więc pod wielką presją. – To był olbrzymi wysiłek: szukanie sponsorów, organizowanie bazy noclegowej dla uczestników, planowanie wycieczek, publikowanie wydawnictw. Mimo wielu trudności udało się osiągnąć cel: w opinii uczestników był to najbardziej udany ze wszystkich dotychczasowych zjazdów. Ustawiliśmy poprzeczkę tak wysoko, że trudno teraz znaleźć chętnych do goszczenia następnych edycji, na których reprezentacja łódzkich studentów jest nadal bardzo silna. Z wypowiedzi osób należących do koła wynika, że organizacja spełnia ich oczekiwania. – Jestem jednym z niewielu członków, którzy nie planują studiów doktoranckich – mówi Janusz Wdzięczak, w kole od dwóch lat. – O działalności koła dowiedziałem się od ojca. Zapisałem się, aby poznać ciekawe osoby w środowisku młodych historyków, poszerzając jednocześnie wiedzę – i nie zawiodłem się. Zadowolona jest też przewodnicząca sekcji XX wiek Katarzyna Nowak: – Warto było wstąpić. Z jednej strony, koło daje możliwość realizacji własnych pomysłów, z drugiej – uczestniczenia w wielu inicjatywach. No i nie można zapominać o korzyściach towarzyskich. – Zapytana, jak godzi działalność w kole z obowiązkami studentki dwóch kierunków, odpowiada: – Im mniej mam czasu, tym lepiej go wykorzystuję. A kiedy mam wybór między obecnością na zajęciach a, na przykład, załatwieniem plakatów na wystawę, wybieram to drugie. Na ogół jednak człon- kowie sekcji są aktywni, więc moja rola ogranicza się do wyznaczania terminów i kontaktu z zarządem. Fenomenem KIHa Plany na przyszłość Władze koła nie zamierzają, oczywiście, spoczywać na laurach. – Najbliższa przyszłość to dla nas przygotowania do tegorocznego XVIII Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich w Olsztynie, na który wysyłamy silną ekipę. Będziemy organizować trzecią już edycję Łódzkiej Wiosny Młodych Historyków, która dzięki udziałowi gości z Sankt Petersburga nabrała międzynarodowego charakteru. Zachęceni doświadczeniem, zamierzamy też rozwijać współpracę z naszymi partnerami z innych wydziałów: Kołem Naukowym im. św. św. Cyryla i Metodego przy Katedrze Slawistyki Południowej, kołem ekonomistów Progress i Kołem Naukowym Romanistów im. Antoine de Saint-Exupery’ego. Bę- dziemy też zachęcać sekcje, w tym nowo powstałą Sekcję Fotograficzną, do realizowania własnych inicjatyw – mówi przewodnicząca Brzozowska. Wiceprezes Pietrzak dodaje: – Nadal będziemy też współdziałać z Łódzkim Klubem Gier Strategicznych, którego członkowie wzbogacają nasze imprezy, rozgrywając podczas ich trwania swoje gry planszowe. Działalność SKNH jest dowodem, że pogłoski o śmierci ruchu studenckiego w Polsce są mocno przesadzone. Członkowie koła podchodzą do studiowanego przez siebie przedmiotu z prawdziwą pasją, a cele, jakie sobie stawiają, są znacznie ambitniejsze niż zaliczanie kolejnych sesji przy minimalnym nakładzie pracy. Organizacja pomaga im bliżej poznawać się wzajemnie, a nierzadko – budować prawdziwe trwałe przyjaźnie. Wszystko to w myśl ukutej przez zasłużonego działacza koła mgr. Wojciecha Marciniaka dewizy: Studia et Amicitia. Roman Czubiński Fot.: Roman Czubiński Fenomenem wśród pism swojego gatunku jest wydawana przez koło gazeta. Miesięcznik Kurier Instytutu Historii – zwany swojsko KIHą – publikuje popularnonaukowe artykuły, recenzje książek, filmów i wystaw. W każdym numerze można znaleźć też informacje z życia koła oraz... garść humoru. Pierwszy numer ukazał się w grudniu 2004 r. Skromny – zaledwie 150 egzemplarzy liczący nakład – rozdawano początkowo studentom dość nieregularnie. Z biegiem lat jednak punktualność poprawiła się na tyle, że periodykiem zainteresowali się pracownicy Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej, zgłaszając się do redakcji z pytaniem o indeksowanie KIHy w katalogu! Ewenementem jest zresztą sam fakt ukazywania się gazety aż do tej pory. Większość pism wydziałowych pada przed opuszczeniem uczelni przez swoich zało- życieli. Wkrótce oferta wydawnicza koła poszerzy się o cykliczną publikację stricte naukową. Pierwsze dwa tomy, zawierające materiały z obu dotychczasowych wiosen oraz konferencji Czas Wielkich Przemian, są w przygotowaniu. Na zdjęciu od lewej: Piotr Kręzel – wiceprzewodniczący SKNH, Zofia Brzozowska – przewodnicząca; Jarosław Pietrzak – wiceprzewodniczący 37 Waldemar Ceran (1936-2009) W Łodzi 20 czerwca zmarł prof. dr hab. Waldemar Ceran – wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego, znawca historii starożytnej, światowej sławy bizantynolog, wybitny historyk i Mistrz dla wielu pokoleń studentów historii. Należał do grona najwybitniejszych historyków polskich. Urodził się w roku 1936. Od początku swojej kariery związany ze środowiskiem łódzkich historyków. Był uczniem prof. Haliny Evert-Kappesowej, inicjatorki badań bizantynologicznych w Łodzi oraz wielkim kontynuatorem jej pracy. Stworzył Katedrę Historii Bizancjum UŁ i kierował nią. Wykształciła ona wielu wybitnych badaczy dziejów Cesarstwa Wschodniego, m.in. prof. dr. hab. Macieja Kokoszko, prof. dr. hab. Mirosława Leszkę czy prof. dr hab. Teresę Wolińską. Był niedoścignionym ideałem nie tylko dla specjalistów historii starożytnej. Jego pasjonujące wykłady przez lata przyciągały studentów historii. Wspominany jest jako człowiek niezwykłej kultury i otwartości. Szczególną życzliwością wspierał inicjatywy studenckie. Za czasów swojej młodości odtwarzał, po latach stagnacji, Studenckie Koło Naukowe Historyków UŁ, które później mogło liczyć zawsze na Jego pomoc. W latach 2002-2006 pełnił funkcję dyrektora Instytutu Historii UŁ, a dzięki Jego ogromnemu poparciu łódzkie środowisko młodych historyków podjęło się w roku 2007 organizacji XV Ogólnopolskiego Zjazdu Historyków Studentów III RP. Działalność pisarska Profesora była niezwykle ważnym elementem dla badań bizantynologicznych prowadzonych w Polsce. Jest autorem wielu artykułów w Przeglądzie Historycznym, Przeglądzie Nauk Historycznych, Acta Universitatis Lodziensis, Byzantinoslavica, Byzantion. Do jego najwybitniejszych dzieł należą Historia i bibliografia rozumowana bizantynologii polskiej (1800-1998), będąca kluczowym zbiorem bibliografii do badań nad historią Bizancjum, zbierającym polskie wydawnictwa na ten temat, a także praca monograficzna Rzemieślnicy i kupcy w Antiochii i ich ranga społeczna (II połowa IV wieku), monografia Kościół wobec antychrześcijańskiej polityki cesarza Juliana Apostaty oraz książka popularnonaukowa Teodozjusz I Wielki. Współpracował przy tworzeniu Wielkiej Encyklopedii PWN oraz Encyklopedii kultury bizantyńskiej. Był tłumaczem wielu dzieł dotyczących dziejów starożytnych. W latach 1995-2005 pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Bizantynologicznej przy Komitecie Nauk o Kulturze Antycznej Polskiej Akademii Nauk. Był twórcą i redaktorem serii Byzantina Lodziensia. Mało znanym faktem z jego życia jest to, że przez wiele lat trenował boks, broniąc barw Gedanii Gdańsk oraz ŁKS Łódź. Jego talent miał być ponoć dostrzeżony nawet przez legendarnego Papę Sztama. Śmierć Profesora jest dla środowiska łódzkich historyków ogromną stratą i powodem do głębokiego żalu. Jeszcze niedawno brał udział w balu zorganizowanym dla pracowników Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ. Było to ostatnie spotkanie Uczonego z kolegami historykami. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 26 czerwca na cmentarzu rzymskokatolickim p.w. św. Wincentego w Łodzi przy ul. Smutnej. Zaplanowane prace o murach Konstantynopola i świętej górze Athos nigdy już nie wyjdą spod pióra Profesora… Sebastian Adamkiewicz 38 POŻEGNANIE MISTRZA W czasach, kiedy kierunki humanistyczne znajdują się na coraz dalszych miejscach w rankingach preferencji kandydatów na studia, chciałbym pochwalić historię za dwie karygodne kwestie. Mianowicie za to, że studiującym ją dawała dużo wolnego czasu i za to, że tworzyła szansę na uczenie się rzeczy zupełnie niepraktycznych. Oczywiście, z rynkowego punktu widzenia. Są to, wedle dzisiejszych standardów uzawodowionego szkolnictwa wyższego, grzechy ciężkie, ponieważ czas wolny to czas stracony. Druga z wymienionych kwestii nie wymaga w ogóle komentarza. Sądzę, że nie powiem tylko w swoim imieniu: na studia trafiłem jako zainteresowany historią dzieciak. Bez precyzyjnych oczekiwań i dość słabo wyedukowany. Trzeba mi było drogowskazu, przewodnika i autorytetu. Bez tego bowiem dyplom, owszem, dałoby się zdobyć i to w terminie. Rzecz w tym, że zdobyłbym go bez satysfakcji i wzruszeń, z którymi wspominam Instytut Historii Uniwersytetu Łódzkiego. Szczęśliwie trafiłem tam na Drogowskaz, Przewodnika i Autorytet w osobie Pana Profesora Waldemara Cerana. Wielu znaczniejszych niż ja ludzi powie, jak wielkiego formatu uczonym był Pan Profesor. O jego wykładach, które gromadziły nadkomplet studentów, ponieważ przychodzili na nie także ludzie z innych kierunków. Był wybitnym specjalistą i tak samo świetnym popularyzatorem, co w dość hermetycznej i egzotycznej dziedzinie – historii Bizancjum – miało znaczenie właściwie równorzędne z pracą badawczą. Był Profesor tak doskonałym uczonym, jak dydaktykiem. Twórcą wyjątkowej renomy i rangi studiów bizantynologicznych na naszej uczelni, szczególnie zaś sukcesu i znaczenia Katedry Historii Bizancjum. Był organizatorem, szefem, promotorem, opiekunem naukowym. Zdać egzamin z historii starożytnej – zdać Cerana, jak się mówiło – to było naprawdę coś. Był to jeden z niewielu sprawdzianów, które traktowało się serio, jako probierz jakości zdobytej wiedzy. Dostać u Niego piątkę było już sprawą prestiżu. Wielu egzaminatorów niepewnych, na jaką ocenę zasłużyłem dyskretnie sprawdzało, co też postawił mi Pan Profesor Ceran. Na moje szczęście, obok jego podpisu w indeksie widniała ocena bardzo dobry. Mogę się tylko domyślać, ile razy ocaliła mnie ona lub przynajmniej wpłynęła na podwyższenie noty. Ze zdaniem Cerana liczył się przecież każdy. Najbardziej jestem Mu wdzięczny za seminarium magisterskie, które prowadził. Trafiłem na nie tylko ze względu na Jego autorytet. O dyscyplinie naukowej nie miałem większego pojęcia, co szybko wyszło na jaw, skoro nie byłem w stanie samodzielnie sformułować tematu pracy magisterskiej. Ale Profesor zrobił to za mnie, otwierając tym samym furtkę w świat, którego rozległości i piękna nawet nie podejrzewałem. Seminaria gromadziły nas co wtorek. Słuchaliśmy wystąpień pracowników katedry, później starszych kolegów, dyskutowaliśmy rozdziały ich prac magisterskich. W końcu referowaliśmy sami korzystając z doświadczeń, błędów i sukcesów innych. To była intelektualna przygoda mojego życia i byłbym równie szczęśliwy, jak jestem dumny z tego, że byłem Jego uczniem, gdyby jeszcze kiedyś przydarzyła mi się podobna. Piszę w swoim imieniu, ale doskonale pamiętam wzruszenie prof. Macieja Kokoszko, kiedy odczytywał sentencję jubileuszową podczas ubiegłorocznego jubileuszu Profesora Cerana. Pochwalę historię: wolny czas na studiach dał nam możliwość prowadzenia, z zachowaniem wszelkich proporcji, badań naukowych. A to był przedsmak tego, na czym polega PRAWDZIWA praca historyka. Wspomniałem niepraktyczne rzeczy? Czytanie ze zrozumieniem, analiza tekstu, kultura i precyzja wypowiedzi, przedstawienie efektu swojej pracy w postaci artykułów, wystąpienia i prezentacje swoich poglądów, czasem nawet ich obrona w ogniu krytyki. Nic dziwnego, że ludzie ze szkoły Cerana radzą sobie świetnie, nawet jeśli ich rozbrat z historią jest niemal całkowity. Wychodzi na to, że i to wiedział, i rozumiał lepiej od nas. Pamiętam taki piękny zimowy wtorek. Za oknami ośnieżone drzewa, świat jak lukrowany w pełnym, wysokim słońcu. Wszystko wydawało się kruche, nietrwałe. Do seminarium mamy jeszcze chwilę, zebraliśmy się w sali, rozmawiamy. Ktoś powtarza początek wystąpienia – u Cerana nie wypada improwizować. Czekamy na Profesora, bez którego nic się przecież nie rozpocznie… Michał Kędzierski 39 STUDIA Z PRZYSZŁOŚCIĄ Dla każdego kierunku szczególnie ważne i obiecujące są osiągnięcia studentów, zwłaszcza tych, którym udaje się już podczas studiów rozwijać wszechstronne zainteresowania. Fakt ten jest tym bardziej godny odnotowania, iż oprócz wzorowego wywiązywania się z obowiązków wynikających z toku studiów, często na dwóch kierunkach, studenci ci odnoszą także sukcesy w licznych konkursach i zdobywają prestiżowe nagrody. W tym kontekście godnymi podkreślenia sukcesami studenckimi są przyznane w roku akademickim 2008/2009 nagrody i wyróżnienia dla naszych studentów: Mateusza Karolaka (I rok filologii klasycznej i IV rok Wydziału Prawa i Administracji) oraz Katarzyny Głogowskiej (V rok filologii klasycznej i II rok filologii germańskiej). Z wielką radością przyjęłam informację o nagrodzie, jaką zdobył Mateusz Karolak. W maju 2009 r. zakwalifikował się on do Ogólnopolskiego Konkursu Prawa Europejskiego, który odbył się na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Napisana przez niego praca konkursowa pt. Dopuszczalność przeniesienia spółki według art. 43 TWE. Znaczenie orzeczenia w sprawie Cartesio w świetle orzeczeń Inspire Art oraz Überseering zdobyła uznanie jurorów i uplasowała się w pierwszej dziesiątce nagrodzonych prac. Już wcześniej (2006 r.) Mateusz Karolak był finalistą studenckiej Olimpiady Historyczno-Prawnej im. Michała Szczanieckiego zorganizowanej przez Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Zainteresowanie prawem od dawna szło u niego w parze z zamiłowaniem do kultury antycznej. W roku 2005 jako laureat Ogólnopolskiej Olimpiady Języka Łacińskiego i Kultury Antycznej reprezentował Polskę w XXV Międzynarodowej Olimpiadzie Języka Łacińskiego w Arpino (Włochy). Mimo że Mateusz Karolak ma wiele obowiązków związanych ze studiami na dwóch kierunkach, od dwóch lat aktywnie działa też w organizacji studenckiej – Niezależnym Zrzeszeniu Studentów Regionu Łódzkiego. Zdobywa tam doświadczenie zawodowe w zarządzaniu projektami, prowadzeniu negocjacji i pracy w zespole. Chętnie udziela studentom pomo- 40 cy prawnej w zakresie regulaminu i warunków studiowania. Zdobywał również praktykę w Klinice Prawa, działającej przy Wydziale Prawa i Administracji UŁ, gdzie zajmował się sporządzaniem opinii prawnych i pism procesowych z zakresu prawa cywilnego, prawa spółek, prawa pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Prowadził także szkolenia dla studentów informatyki biorących udział w finale konkursu Imagine Cup, organizowanego przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego z Łodzi i firmę Microsoft. Zakres szkolenia obejmował prawo autorskie, podstawy prawa cywilnego oraz zasady prowadzenia działalności gospodarczej. Od tego roku akademickiego jest on także członkiem wydziałowej rady samorządu studenckiego. Jest również stypendystą prezesa Rady Ministrów (2004) i stypendystą ministra edukacji narodowej (2005). Znajomość języka angielskiego (certyfikat ukończenia kursu na poziomie Advanced) i niemieckiego (certyfikat ukończenia kursu na poziomie Zertifikat Deutsch B1) pozwoli zdolnemu studentowi na poszerzenie wiedzy z zakresu prawa podczas stypendium w Nijmegen (Holandia), na które wyjedzie w semestrze zimowym roku akademickiego 2009/2010 korzystając programu ERASMUS. Studencki Nobel Z wielką dumą przyjęłam również informację o stypendium ministra nauki i szkolnictwa wyższego przyznanym Katarzynie Głogowskiej za osiągnięcia w nauce na rok akademicki 2008/2009. W tym samym czasie (kwiecień 2009 r.) w Łódzkim Domu Kultury odbyła się Gala Regionalna Konkursu Studencki Nobel 2009, podczas której zostali ogłoszeni zwycięzcy uczelniani oraz zwycięzca wojewódzki. Katarzyna Głogowska została wybrana na zwycięzcę uczelnianego Uniwersytetu Łódzkiego. Konkurs ten organizowany jest przez NZS pod patronatem ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Na swoim koncie studentka ma już liczne odczyty naukowe: Qui metuens vivat, liber mihi non erit unquam. Kto żyje w strachu, nigdy nie będzie dla mnie wolny (Katowice, 2007, Sekcja Historyków Integralnych Studenckiego Koła Naukowego Historyków Uniwersytetu Śląskiego); Tauroctonium – krwawy obrzęd ku czci Mit(h)ry (Katowice, 2008, Sekcja Historyków Integralnych Studenckiego Koła Naukowego Historyków Uniwersytetu Śląskiego); Pro sermonis Latini in iuventute docenda utilitate (Łódź, 2009, V Łódzkie Warsztaty Latynistyczne, Zakład Literatury Łacińskiej Uniwersytetu Łódzkiego). Jest również współautorką mającego się niebawem ukazać poradnika dla nauczycieli (Docendo discimus – 2) oraz autorką publikacji dydaktycznych: Latinitas semper viva – Języki Obce w Szkole, czasopismo dla nauczycieli, Warszawa, 2008, nr 2/2008 – marzec/kwiecień; Musa Latinitatis Nie są to jedyni podopieczni katedry, którzy znajdują czas, aby samodzielnie, poza jej murami, doskonalić swój warsztat i umiejętności. W roku akade- mickim 2008/2009 grupa studentów i doktorantów wzięła udział w projekcie translatorsko-edukacyjnym Musa Latinitatis organizowanym przez Uniwersytet Warszawski. Tłumaczenia utworów Auzoniusza dokonane przez mgr Katarzynę Chiżyńską, Marcina Cyrulskiego, Roksanę Kielian, Annę Kotnowską oraz Nadię Zawi otrzymały bardzo dobre recenzje i zostaną wydrukowane w tomiku, zawierającym nowe przekłady poezji łacińskiej z różnych epok. Już choćby wymienione przykłady świadczą o tym, że filologia klasyczna słusznie cieszy się opinią prestiżowego kierunku, na który trafiają osoby nie tylko wybitnie uzdolnione, ale także poszukujące, jak widzimy, z powodzeniem dalszych dróg własnego rozwoju. Filologia klasyczna daje nie tylko podstawy wykształcenia filologicznego, ale także otwiera wielostronne możliwości kształcenia, zwróconego na historię, archeologię, lingwistykę, kulturoznawstwo, literaturoznawstwo, filozofię, prawo rzymskie. Otwiera przed swoimi studentami szeroki wachlarz możliwości realizowania indywidualnych zainteresowań. Wniesione zdolności szlifowane, bez wątpienia, ciężką pracą, dają nadzwyczajne efekty. Dlatego nasi absolwenci znakomicie radzą sobie na wielu eksponowanych stanowiskach, nierzadko w administracji państwowej, ale także jako dziennikarze, biegli tłumacze, również języków nowożytnych, jak nowogrecki czy włoski. Rozległe horyzonty i rzetelność wyniesione z tych trudnych, ale niezwykle rozwijających studiów sprawiają, że są poszukiwani na rynku pracy i sprawdzają się na wielu różnych stanowiskach. Oczywiste jest, że wszechstronny warsztat filologa klasycznego jest znakomitą podstawą do studiowania innych kierunków. To spośród grona absolwentów filologii klasycznej, którzy ukończyli także drugi kierunek studiów, jak filozofia, historia, inne filologie czy prawo, rekrutują się wybitni naukowcy. Mamy więc nadzieję, że również w przyszłości Katedra Filologii Klasycznej będzie kuźnią talentów dla młodych adeptów nauki. Jadwiga Czerwińska Pocztówka z wakacji Fot.: Anna Leszkowska Warszawa, 2009, nr 1/2009 – styczeń/luty czy Latinitas teutonica ars utile dulci miscendi [w:] Kształcenie dla potrzeb społeczeństwa europejskiego, Łódź, 2008. Udawało jej się z powodzeniem łączyć obowiązki studenta z pracą w zarządzie studenckiego naukowego Koła Młodych Klasyków UŁ, którego była wiceprezesem w latach 2005-2008. Podczas kadencji tego zarządu koło przeżywało renesans swojej działalności, podejmując liczne inicjatywy naukowe i popularnonaukowe, będąc animatorem życia studenckiego w katedrze. Będąc na stypendium DAAD (Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej) w roku 2007 wzięła udział w międzynarodowym kursie dydaktycznym nauczania języka niemieckiego jako języka obcego (International Sommersprachkurs, Intensivkurs Didaktik – Deutsch als Fremdsprache), zorganizowanym przez Uniwersytet w Kolonii (Niemcy). Uczestniczyła również w 2006 r. w wakacyjnym kursie języka łacińskiego (Rzym, Aestiva Romae Latinitas) organizowanym przez ojca Reginalda Fostera, który od kilkudziesięciu lat pracuje w watykańskim Sekretariacie Stanu i przekłada papieskie dokumenty oraz oficjalną korespondencję na wciąż, jak widzimy, żywy język starożytnych Rzymian. Pobyt w Rzymie miał charakter ściśle naukowy; obejmował zajęcia z zakresu tłumaczenia tekstów (od I w. p.n.e. aż po teksty napisane w Watykanie do roku 2006) oraz konwersacje w języku łacińskim. Katarzyna Głogowska była jedynym uczestnikiem kursu z Polski. W roku akademickim 2007/2008 studiowała na Uniwersytecie w Lipsku (Niemcy), gdzie wyjechała za pośrednictwem programu ERASMUS, realizując przedmioty należące do programu studiów dwu kierunków, tj. filologii klasycznej i germańskiej. Katarzyna Głogowska uczestniczyła również w projektach międzynarodowych. Dzięki biegłej znajomości języka niemieckiego (certyfikat Deutsches Sprachdiplom der Kultusministerkonferenz, Stufe II, odpowiadający poziomowi C1 wg ESOKJ) w roku 2008 podjęła współpracę z Uniwersytetem Technicznym w Dreźnie (TU Dresden). Katedra Filologii Klasycznej w Dreźnie prowadzi badania nad inskrypcjami łacińskimi znajdującymi się na grobach książąt i królów z dynastii Wettynów, w tym również królów Polski. Badania inskrypcji łacińskich realizowane były na terenie Saksonii. Swoim zasięgiem obejmowały w sposób szczególny miasta Drezno, Miśnię oraz Fryburg. Udział w projekcie badawczym pt. Vetera Wettinensia (Dziedzictwo rodu Wettynów) w znacznym stopniu rozwinął i wzbogacił warsztat naukowy młodego filologa – klasyka i germanisty. Prowadzone badania znacznie wykraczały poza warsztat filologiczny, obejmując swoim zakresem także umiejętności historyka, archeologa, fotografa, redaktora i translatora. 41 Biblia Slavorum Apocryphorum W Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnym Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 15-17 maja 2009 r. odbyła się druga Międzynarodowa Konferencja Naukowa Biblia Slavorum Apocryphorum. Pierwsza konferencja z tego cyklu obradowała w Łodzi w roku 2006 i poruszała tematykę apokryfów Starego Testamentu. W tym roku spotkanie poświęcone było apokryfom nowotestamentowym. Bardzo napięty harmonogram tego spotkania potwierdza dużą popularność, jaką wśród naukowców (głównie filologów, historyków i historyków sztuki) cieszy się dziś tematyka związana ze spuścizną kulturową Słowian w dziedzinie pseudokanonicznej (apokryficznej) literatury nowotestamentowej. Program spotkania został przez organizatorów tak skonstruowany, aby referaty w sekcjach dotyczyły tego samego zagadnienia lub zbliżonej tematyki. Po każdym wystąpieniu był też czas na krótką dyskusję oraz pytania do prelegenta. Metodologia i apokryfy Po uroczystym otwarciu, w którym udział wzięła prof. Joanna Jabłkowska, prorektor UŁ, w pierwszej części obrad zostały wygłoszone cztery referaty. Ich autorzy zwrócili szczególną uwagę na podstawowe (często metodologiczne) problemy związane z apokryfami w dawnych literaturach i kulturach słowiańskich. Swoje wystąpienia wówczas mieli: Ewa Siatkowska (Warszawa) – Judasz potępiony, Judasz rehabilitowany w świetle wybranej literatury apokryficznej, Milena V. Roždestvenskaja (Sankt Petersburg) – Канон и апокриф как литературный источник: Воскресение Лазаря, Воскресение Христа, Успение Богородицы, Johannes Reinhard (Wiedeń) – The Protoevangelium Jacobi in the Croatian Glagolitic Tradition, Piotr Bering (Poznań) – Evangelium Nicodemi w dramaturgii średniowiecznej. W tej części sesji wydzielono także sekcję poświęconą apokryficznym obrazom Bogurodzicy w literaturze, folklorze i ikonografii. Ze swoim referatem wystąpiła w niej Oksana V. Łabaszczuk (Tarnopol) – Богородица как покровительница деторождения в современном фольклорном нарративе. Okrągły stół Po przerwie obiadowej kontynuowano refleksje nad miejscem apokryfów w kulturach słowiańskich. Obrady popołudniowe rozpoczęły się od wystąpienia Dimo Češmedžieva (Płowdiw) pt. Българската държавна традиция в апокрифите. Następnie swoje referaty wygłosili: Aleksander Križ (Łódź) – Nowo- 42 testamentowe elementy apokryficzne w średniowiecznym kronikarstwie polskim, Kirył Marinow (Łódź) – Piękny i zły syn zatracenia. Postać Antychrysta w literaturze apokryficznej średniowiecznej Bułgarii, Roberto Adinolfi (Rzym) – Gospel of Bartholemew: Images of The Devil and the Hell. Ostatnim punktem pierwszego dnia konferencji był okrągły stół, w którym uczestniczyli: prof. Georgi Minczew (Łódź), prof. Milena V. Roždestvenskaja (Sankt Petersburg) oraz prof. Krassimir Stantchev (Rzym). Moderatorem panelu był dr Ivan Petrov. Dyskusja (prowadzona w języku rosyjskim) koncentrowała się głównie wokół terminologii, gatunków, klasyfikacji oraz typologii starosłowiańskich apokryfów. Panel doskonale wpisał się w zakres konferencji, dając naukowcom z różnych ośrodków krajowych i zagranicznych niepowtarzalną okazję do wymiany poglądów, doświadczeń, a także prezentacji wyników swoich dotychczasowych badań. Oprócz uczestników okrągłego stołu głos w dyskusji zabrali m.in. Ewa Siatkowska (Warszawa), Elka Bakalova (Sofia), Johannes Reinhard (Wiedeń), Nina V. Kvlividze (Moskwa) i Adelina Agnusheva (Manchester). Obraz Piłata Drugiego dnia konferencji obradowano od rana w dwóch sekcjach: literaturoznawczej i folklorystycznej. Obraz Piłata, na podstawie analizy sposobu ukazania uczuć postaci w staropolskich apokryfach oraz ówczesnych tłumaczeniach Biblii zaprezentowała Ewa Woźniak (Łódź). Dziełami kaznodziejskimi zajęły się: Magdalena Kuran (Łódź) z referatem Postać św. Marii Magdaleny w staropolskim kaznodziejstwie wobec tradycji apokryficznych oraz Marzanna Kuczyńska (Łódź), która przedstawiła dzieje utworu Ewangelia pouczająca C.T. Stawrowieckiego oraz analizę motywów, które doprowadziły do uznania go za nieortodoksyjny. Liturgiczne zastosowanie tekstów pseudokanonicznych w okresie od XIII do XIX w. ukazała Małgorzata Skowronek (Łódź) na przykładzie Legendy o królu Abgarze (referat pt.: Legenda o królu Abgarze w wybranych słowiańskich tekstach użytku liturgicznego). Dzieje wybranych wątków apokryficznych w literaturze XIX-wiecznej zostały przedstawione w referatach: Anny Kobylińskiej (Warszawa) Konflikt idei w eposie religijnym Jonaša Záborskiego „Vstúpenie Krista do Rája” oraz Jarosławy Melnik (Lwów) „Евангелие Томы” в украинской литературе. Ilia Paczew (Łódź) zaprezentował referat Świat przedmiotowy w strukturze utworu apokryficznego, w którym skupił się na roli przedmiotu w kreacji artystycznej świata przedstawionego w apokryfach średniowiecznych. W obradującej do wieczora sekcji literaturoznawczej miało również miejsce wystąpienie Macieja Kokoszki, będące analizą historyczną, pt. Czym Chrystusа pojono na krzyżu? Macedońska legenda Przed południem równolegle obradowała sekcja folklorystyczna, podczas której przedstawione zostały referaty: O sposobie przyjmowania inspiracji Ewangelią w folklorze (na podstawie legendy macedońskiej „Bogurodzica i żaba”) – Krzysztof Wrocławski, Warszawa, On some relationships between pseudo-canonic texts and Macedonian folklore – Vladimir Karadžoski, Prilep oraz, po przerwie: Новозаветные персонажи в восточнославянской магии – Oleksy Judin, Gandawa, Opowieść o Drzewie Krzyżowym prezbitera Jeremiasza a tradycja oralna – Łukasz Mysielski, Łódź oraz „Orbis interior” w słoweńskich legendach o wędrówce Chrystusa ze Świętym Piotrem – Magdalena Wenecka, Łódź. Po południu zostały otwarte obrady sekcji ikonograficznej. Elka Bakalova (Sofia) zaprezentowała referat The principles of Visualisation of the Pseudo-Canonical Text in the Art of the Byzantine Commonwealth, następnie referaty wygłosiły: Jowita Jagla (Łódź) – Rana serca i rana oka. Apokryficzna postać Longinusa w sztuce średniowiecznej i Margarita Kuyumdzhieva (Sofia) – Sources and Shapes: Some Intersections between Antropomorphic Images of the Trinity in Orthodox Art and Parabiblical Texts. Bogurodzica w literaturze i ikonografii Tematem przewodnim referatów przedstawionych ostatniego dnia konferencji były apokryficzne obrazy Bogurodzicy w literaturze i ikonografii. Obrady rozpoczęła Ewelina Drzewiecka (Warszawa) referatem Motywy pseudokanoniczne w ikonografii święta Zaśnięcia Bogurodzicy na przykładzie fresków serbskich z XIV w. Kolejne referaty zaprezentowały Nina V. Kvlividze (Moskwa), Апокрифы о Богородице в живописных циклах времени царя Ивана Грозного (XVI в.) oraz Adelina Agnusheva (Manchester) – Canon Outside the Canon: The Flesh and the Body in the Story of Virgin’s Dormition. Były to ostatnie referaty przed zakończeniem spotkania. Materiały z tej międzynarodowej konferencji naukowej zostaną opublikowane i upowszechnione: w przygotowaniu jest tom pokonferencyjny mający zawierać, oprócz referatów, zapis debaty metodologicznej, która odbyła się w ramach okrągłego stołu (nagranie dyskusji powstało m.in. we współpracy z red. Krystyną Namysłowską z Radia Łódź). Szczegó- łowy program konferencji wraz z informacjami o dotychczasowych publikacjach Zakładu Paleoslawistyki i Kultury Ludowej Katedry Slawistyki Południowej UŁ znajduje się na stronie internetowej katedry (www. slavica.uni.lodz.pl). Konferencja została zorganizowana przez Zakład Paleoslawistyki i Kultury Ludowej przy Katedrze Slawistyki Południowej UŁ kierowany przez prof. Georgiego Minczewa. Wśród organizatorów konferencji znaleźli się pracownicy i doktoranci zakładu: dr Małgorzata Skowronek, dr Ivan Petrov, mgr Aleksander Križ, mgr Karolina Krzeszewska, mgr Łukasz Mysielski oraz mgr Magdalena Wenecka. Do prac organizacyjnych włączyła się także dr Agata Kawecka z Zakładu Językoznawstwa Katedry Slawistyki Południowej UŁ. Piotr Kręzel Jan Wolski Otwarcie obrad konferencji; na zdjęciu z lewej prof. Georgi Minczew, obok dr Ivan Petrov Uczestnicy obrad 43 Kobiety, wino i... nowotwory Alkohol jest obecny w życiu ludzkości niemal od początku jej istnienia. Pierwsze wzmianki o założeniu winnicy i zaznaniu upojenia alkoholowego dotyczą, zawsze wiernego i posłusznego Bogu, Noego. W Księdze Rodzaju odnajdujemy cytat opisujący jego zachowanie: Gdy potem napił się wina, odurzył się [nim] i leżał nagi w swym namiocie. Na szczęście, z zaistniałej, niezwykle kłopotliwej, sytuacji Noe został wybawiony przez swych synów Sema i Jafeta, którzy wzięli płaszcz i trzymając go na ramionach weszli tyłem do namiotu i przykryli nagość swego ojca; twarzy zaś swych nie odwracali, aby nie widzieć nagości swego ojca. Słowa zawarte w Starym Testamencie jednoznacznie wskazują, że już w owych czasach zwracano uwagę na szkodliwe działanie alkoholu i wskazywano zagrożenia związane z jego nadmiernym spożyciem. Powszechnie wiadomo, że nadmierna konsumpcja alkoholu jest przyczyną wielu problemów społecznych, jak również, niebezpiecznych, często śmiertelnych chorób. Z tych powodów w minionym wieku rządy wielu krajów czyniły usilne starania mające na celu ograniczenie produkcji, sprzedaży i dystrybucji alkoholu, które w konsekwencji pozwoliłyby na ograniczenie wspomnianych patologii. Zagrożenia zdrowia ludzi spowodowane nadmiernym spożyciem mocniejszych trunków znane są od wieków. Główne choroby powodowane tym stanem rzeczy to: marskość wątroby, kardiomiopatia rozstrzeniowa, nadciśnienie, udar czy arytmia serca. Nieumiarkowanie w piciu może także doprowadzić do ostrego upojenia alkoholowego i przewlekłego uzależnienia. Przyczynia się również do wzrostu liczby śmiertelnych wypadków motoryzacyjnych. Zdarza się, że nieodpowiedni styl życia kobiet w okresie ciąży wpływa na nieprawidłowy rozwój płodu i staje się przyczyną występowania tzw. płodowego zespołu poalkoholowego, który objawia się występowaniem zaburzeń umysłowych i fizycznych. Konsekwencją nierozważnych zachowań rodziców mogą być, między innymi, opóźnienie umysłowe, anomalie rozwojowe, zaburzenia w uczeniu się oraz problemy psychiczne dzieci. Zwiększa stężenie homocysteiny W ostatniej dekadzie na szeroką skalę prowadzone były badania, na podstawie których udowodniono, że nadmierne spożycie alkoholu w znaczący sposób wpływa na podwyższenie stężenia homocysteiny w osoczu krwi człowieka. Wykazano także, że nawet niewielki wzrost stężenia homocysteiny w osoczu przyczynia się do podwyższenia ryzyka wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego, w tym zawału. Ten tiolowy aminokwas, niebędący składnikiem 44 białek, jest czynnikiem drażniącym, uszkadzającym ściany tętnic wieńcowych, czego skutkiem jest gromadzenie się w tych miejscach substancji tłuszczowej. Stopniowy przyrost blaszki miażdżycowej wywołuje zwężenie światła naczyń i hamuje przepływ krwi tętniczej. Na skutek odłamania fragmentów blaszek w naczyniach krwionośnych tworzą się skrzepliny, które po oderwaniu powodują zatkanie dalszej części naczynia, a w konsekwencji niedokrwienie narządów. Podwyższony poziom homocysteiny w osoczu krwi człowieka, wywołany m.in. spożywaniem dużych ilości napojów alkoholowych, uważany jest za niezależny czynnik ryzyka rozwoju chorób cywilizacyjnych, do których należą: miażdżyca, zawał mięśnia sercowego, udar mózgu czy zakrzepica. Nadmierne stężenie tego aminokwasu może również stanowić bodziec dla występowania zaburzeń neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera czy demencja starcza. Ponadto homocysteina wykazuje właściwości hamowania rozwoju komórek, czego konsekwencją jest ich obumieranie, dlatego niezwykle istotne jest kontrolowanie jej poziomu u potencjalnych matek. W latach dziewięćdziesiątych w krajach wysoko rozwiniętych prowadzono badania epidemiologiczne, których głównym celem było określenie wpływu spożycia alkoholu na ryzyko rozwoju chorób układu naczyniowo-sercowego. Na podstawie wykonanych prac badawczych wnioskowano, iż umiarkowane spożywanie alkoholu przyczynia się do obniżenia śmiertelności i zredukowania ryzyka zachorowań na choroby układu naczyniowo-sercowego. Badania te wskazywały również, że picie wina, szczególnie czerwonego, daje dodatkowe korzyści. Zawarte w winie antyoksydanty, zwłaszcza resveratrol, obecny w skórkach winogron, wykazują dobroczynne działanie w walce z atakami serca, arteriosklerozą, artretyzmem i schorzeniami układu immunologicznego (AIDS). Dodatko- wo resveratrol wykazuje zdolność podwyższania poziomu gęstości lipoprotein cholesterolu i obniża ryzyko występowania zakrzepicy. Badania dotyczące „paradoksu francuskiego” sugerują, że spożywanie wina zmniejsza ryzyko chorób naczyniowo-sercowych, także u osób stosujących dietę wysokotłuszczową. Liczne dane literaturowe, z epidemiologicznego punktu widzenia, wskazywały na wszechstronne korzyści płynące z picia napojów alkoholowych, oczywiście, w umiarkowanych ilościach. Ryzyko nowotworu Przez blisko dwadzieścia ostatnich lat żyliśmy w przekonaniu, że lampka wina, szczególnie czerwonego, jest zdrowym dodatkiem do obiadu, redukującym ryzyko powstawania zakrzepów w tętnicach, a tym samym prawdopodobieństwo rozwinięcia się choroby wieńcowej. Jednakże, przeprowadzone niedawno różnorodne badania dotyczące wpływu spożycia alkoholu na organizm człowieka, niestety, każą nam ponownie przemyśleć wpływ niewielkiej ilości alkoholu na nasze zdrowie. Opublikowane w marcu tego roku artykuły w Journal of The National Cancer Institute i Cancer Epidemiology, Biomarkers and Prevention wskazują, że każde, nawet umiarkowane, spożycie alkoholu jest znacząco związane ze wzrostem ryzyka zachorowań na raka. W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych Ameryki przeprowadzone zostały badania, których celem było określenie wpływu spożycia alkoholu na rozwój chorób nowotworowych u kobiet. W pracach badawczych prowadzonych na Uniwersytecie Oxford wzięło udział 1.280.296 kobiet w średnim wieku, które wykonywały badania profilaktyczne w klinikach. Podstawą wykonywanych analiz statystycznych były kwestionariusze wypełniane przez uczestniczki. Kobiety biorące udział w badaniach odpowiadały na pytania nawiązujące do ich statusu socjalnego. Informacje zawarte w kwestionariuszach dotyczyły średniego spożycia alkoholu w tygodniu i rodzaju napoju. W badaniach uwzględniano status socjoekonomiczny kobiet, miejsce zamieszkania z uwzględnieniem zaludnienia i fakt posiadania pracy. Odnotowywano także indeks masy ciała uczestniczek, aktywność fizyczną, stosowanie zastępczej terapii hormonalnej i palenie papierosów. Kobiety biorące udział w badaniach podzielono na pięć grup. Kryterium podziału stanowiła średnia liczba drinków wypijanych w tygodniu. Średnie spożycie alkoholu wśród wszystkich badanych kobiet wynosiło 4,4 drinka na tydzień, co odpowiadało 6,3 g czystego alkoholu na dzień, zaś tylko wśród kobiet pijących liczba drinków wypijanych w tygodniu to 7,1, co odpowiadało 10 g czystego alkoholu na dzień. Autorzy sugerują, że kobiety, które częściej sięgały po napoje alkoholowe były z reguły młodsze, szczuplejsze, bardziej zamożne i wysportowane w porównaniu z kobietami niepijącymi. Kobiety te częściej także stosowały doustne środki antykoncepcyjne, zastępczą terapię hormonalną i paliły papierosy. Wyniki uzyskane w badaniach trwających aż siedem lat są niezwykle zaskakujące i, niestety, nie są tak optymistyczne, jak w przypadku chorób układu sercowo-naczyniowego. Autorzy publikacji wykazują, że nawet jedna lampka wina dziennie lub jeden drink mocniejszego napoju (równoważność 10 g czystego alkoholu) znacząco zwiększa ryzyko rozwinięcia się niektórych rodzajów raka. Co więcej, badacze udowadniają, że im większa jest ilość spożywanego alkoholu, tym wyższe ryzyko choroby. Z przedstawionych danych wynika, że wzrost ilości spożywanego alkoholu jest znacząco związany ze wzrostem ryzyka zachorowań na raka. Do najczęściej występujących należą nowotwory: jamy ustnej, przełyku, gardła, piersi, dróg oddechowych, żołądka, wątroby i odbytu. Dodatkowo stwierdzono, że alkohol może stanowić przyczynek do występowania rozmaitych kombinacji nowotworów. W przypadku raka piersi wzrost spożycia alkoholu zwiększa ryzyko występowania nowotworu nawet o 24%. Przeprowadzone badania przedstawiają zatrważające statystyki. Wynika z nich, że alkohol ma ogromny wpływ na wzrost liczby zachorowań na nowotwory różnych narządów. Jest przyczyną 11% wszystkich zachorowań na nowotwór piersi, co w Wielkiej Brytanii stanowi aż 5000 przypadków rocznie, 22% wszystkich przypadków nowotworu wątroby (250 przypadków rocznie), 9% wszystkich przypadków raka odbytu (500 przypadków rocznie) i 25% wszystkich przypadków nowotworów układu oddechowego (1200 przypadków rocznie). Niekiedy dobroczynne działanie Co ciekawe, przeprowadzone badania wykazały także, że w przypadku kilku rodzajów nowotworów alkohol ma dobroczynne działanie. Dla raka tarczycy, nerek, prostaty i chłoniaka nieziarniczego stwierdzono negatywną korelację między ilością spożywanego alkoholu a częstością zachorowań. Co więcej, wykazano także istotną zależność między zachorowaniami u całkowitych abstynentek i kobiet pijących dwa lub mniej drinków w tygodniu. Opublikowane wyniki wykazują, że całkowite abstynentki są częściej narażone na rozwój choroby nowotworowej jamy ustnej, gardła, przełyku, żołądka, wątroby czy płuc niż kobiety pijące tygodniowo nie więcej niż dwa drinki. Zbliżona korelacja dotyczy także raka szyjki macicy, błony śluzowej macicy i nerek. Powszechnie wiadomo, że palenie tytoniu stanowi ogromny czynnik ryzyka nowotworów jamy ustnej, gardła, przełyku i krtani. I tym razem prowadzone na przestrzeni siedmiu lat badania okazały się mało optymistyczne dla kobiet palących papierosy. Autorzy sugerują dodatnią korelację między wzrostem spożycia mocniejszych napojów a częstością zachorowań na nowotwory układu górnych dróg oddechowych u kobiet palących. W tej grupie badanych nawet niewielkie spożycie alkoholu zwiększało ryzyko zachorowań. W przypadku uczestniczek, które nigdy nie paliły lub paliły w przeszłości podobny związek nie występuje. > 45 Zbliżona sytuacja miała miejsce wśród kobiet powszechnie stosujących tzw. zastępczą terapię hormonalną. W tym przypadku badania wskazują na istotny związek spożycia alkoholu z rakiem piersi, który pogłębia się u kobiet, które w przeszłości lub w trakcie badań stosowały podobne medykamenty, w porównaniu z paniami, które nigdy nie używały takich leków. W Stanach Zjednoczonych Ameryki podjęto się wyjaśnienia wpływu rodzaju alkoholu na rozwój komórek nowotworowych. W tym celu badana była częstotliwość zachorowań na raka piersi u kobiet, które piły ekskluzywne, markowe wina i tych uczestniczek, które spożywały piwo, wódkę lub inne napoje alkoholowe. Opracowane wyniki dały jednoznaczny wniosek. Okazało się, że brak jest zależności między rodzajem spożywanego alkoholu a ryzykiem choroby. Wzrost liczby zachorowań raka piersi u kobiet pijących wino był zbliżony do liczby odnoszącej się do uczestniczek pijących inne napoje alkoholowe. Ogólnie znane prawdy mówią, że każdy wiek rządzi się swoimi prawami. Także przyczyny zgonów są silnie uwarunkowane wiekiem. Przykładowo, wśród Europejczyków w wieku nieprzekraczającym 64 lat główną przyczyną śmierci są nowotwory. Natomiast u osób przekraczających magiczny wiek 65 lat przyczyną zgonów są najczęściej choroby układu naczyniowo-sercowego, szczególnie choroba wieńcowa. Warto się zastanowić Jakie wnioski z tych badań powinni wyciągnąć konsumenci? Podsumowując zebrane doniesienia literaturowe trudno jest jednoznacznie stwierdzić czy umiarkowane picie alkoholu jest dobre czy złe. Jednakże, informacje mówiące o dodatniej korelacji między konsumpcją mocniejszych napojów a ryzykiem nowotworów każą jednak skłaniać się ku ograniczaniu spożycia. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy rak staje się katem naszego pokolenia, konieczne jest ograniczenie wszystkich czynników sprzyjających rozwojowi komórek nowotworowych. Ponieważ regularne spo- 46 życie nawet małych ilości alkoholu powoduje u kobiet wzrost ryzyka nowotworów jamy ustnej, przełyku, gardła, piersi, żołądka, wątroby i dróg oddechowych, dlatego warto zastanowić się nad swoim stylem życia. Mimo iż wszystkiego można używać z umiarem, to może korzystnie byłoby wstrzymać się z zasłużoną codzienną lampką wina aż do wieku dojrzałego. Kamila Borowczyk Edward Bald W artykule wykorzystano następujące publikacje, które ukazały się w: Clinical Chemistry, zeszyt 1, luty/marzec (2009) „Wine is a mocker…” Journal of The National Cancer Institute, zeszyt 5, marzec (2009) „Moderate alcohol intake and cancer incidence in women” Cancer Epidemiology, Biomarkers and Prevention, zeszyt 3, marzec (2009) „No difference between red wine or white wine consumption and breast cancer risk” Czarna chimera melancholii O czarnej żółci (de atra bile), przyczynie najbardziej tajemniczej od wieków choroby – melancholii, pisało wielu autorów już w starożytności. Antyk miał zwyczaj postrzegać tę chorobę na dwóch płaszczyznach. W pierwszym ujęciu, melancholia była rozpatrywana wraz z jej wszystkimi subtelnościami, wielością interpretacji i kompleksowością zagadnienia. Była problemem nadającym się par excellence do rozważań filozoficznych; próbowali ją zgłębić Cyceron czy Seneka. Drugie podejście skupiało się na psychofizycznych objawach choroby i sposobach jej leczenia. Czytając medyczne teksty powstające na przestrzeni wieków można śledzić zmagania starożytnych, średniowiecznych i renesansowych lekarzy z czarna żółcią oraz ich inwencje w dziedzinie farmakologii i terapii. Uznawana za chorobę, melancholia, wywoływana była przez nadmiar czarnej żółci (gr. mšlaina col»/ łac. atra bilis), substancji tajemniczego pochodzenia. Z uwagi na swoją wywołującą wiele kontrowersji naturę, od zawsze wzbudzała szczególne zainteresowanie medyków. Historię melancholii zwykło się datować od ojca medycyny – Hipokratesa z Kos. W pierwszym zabytku piśmienniczym starej medycyny – Corpus Hippocraticum – znajduje się wiele fragmentów poświęconych teorii humoralnej, obowiązującej w medycynie, aż do ukazania się w roku 1628 dzieła De motu cordis et sanguinis in animalibus Williama Harvey’a. Według tej teorii, cztery humores, czyli płyny ustrojowe (krew, flegma, żółć i czarna żółć) tworzyły w ciele człowieka specyficzną mieszaninę. Stan zdrowia definiowano jako równowagę wszystkich płynów ustrojowych, podczas gdy chorobę wywoływał znaczny nadmiar lub niedostatek któregoś z nich. Zazwyczaj, w zależności od indywidualnych uwarunkowań człowieka, któryś z płynów nieznacznie dominował i determinował temperament, stąd znane do dzisiaj cztery typy osobowości: sangwinik, flegmatyk, choleryk i melancholik. Definicja Hipokratesa Najprostszą, klasyczną definicję melancholii podał Hipokrates w VI księdze Aphorismi: Jeżeli lęk i smutek trwają długo, jest to melancholia. Popularność dzieła Hipokratesa w całym średniowieczu oraz w XVI wieku sprawiła, że wspomniane w definicji lęk i smutek były głównymi objawami choroby, na podstawie których stawiano diagnozę aż do początków XIX wieku i nowej nozologii. O ile jednak sam aforyzm 23., zgodnie z wymogami gatunkowymi, podawał zwięzłą definicję choroby, o tyle pierwszym istotnym tekstem, który poruszał zagadnienie melancholii w szerszym kontekście i ciekawej perspektywie badawczej, było Arystotelesowskie dzieło Problemata physica. Stagiryta już na początku postawił pytanie: Dlaczego wszyscy mężowie, którzy byli niepospolitymi albo w zakresie filozofii, albo jako mężowie stanu, albo w dziedzinie poezji, albo w umiejętnościach, odznaczali się usposobieniem melancholicznym? Przyczyna melancholii, czarna żółć, została w tym zagadnieniu przedstawiona jako przyczyna geniuszu, a człowiek genialny nosił miano melancholika z natury. Teoria ta rozpoczęła cały szereg spekulacji dotyczących, np. pokrewieństwa melancholii z szaleństwem czy natchnieniem poetyckim. Spośród innych, istotnych tekstów w historii medycyny, poświęconych melancholii, warto wspomnieć też o dziełach dwóch przedstawicieli szkoły metodyków – Asklepiadesa z Bitynii oraz Soranusa z Efezu. Asklepiades zajmował się głównie próbami definiowania melancholii i określił ją jako rodzaj długotrwałego szaleństwa, któremu towarzyszył smutek. Soranus natomiast skupiał się na krytyce stosowanych kuracji, zabraniając np. leczenia melancholii aloesem lub absyntem, co było wtedy popularne. Inne teksty dotyczące choroby czarnej żółci przetrwały do naszych czasów w niewielkich fragmentach, stanowiąc część większych dzieł lub mniejszych kompilacji autorstwa znanych medyków. Pierwszy z nich to tekst Rufusa z Efezu, który wniósł do historii medycyny nowe elementy klinicznego opisu melancholii: wytrzeszczone oczy, szerokie wargi, ciemna karnacja, nadmierne owłosienie, szybki sposób mówienia, jąkanie się oraz inne wady wymowy. Kolejny tekst – Aretiusza z Kapadocji, zamieszczony w jego dziele De acutorum et diuturnorum morborum causis et signis – oprócz rzeczowego rozróżnienia szaleństwa od melancholii, przedstawiał opis kolejnych objawów choroby (bezsenność, płochliwość, nagłe zmiany zachowania i sposobu myślenia, mizantropia, nieuzasadnione pragnienie śmierci itp.) oraz wiele praktycznych porad na temat jej leczenia, np. jako najskuteczniejsze antidotum na melancholię uznawał zakochanie się. Dokonując przeglądu najistotniejszych tekstów dotyczących melancholii, które powstały w starożytności, nie można pominąć twórczości Galena z Pergamonu. Oprócz dwóch fragmentów znajdujących się w Opera omnia, poświęconych czarnej żółci i jej wpływowi na ludzki organizm, Galen pozostawił traktat De > 47 atra bile, który był zbiorem starożytnej wiedzy na temat czterech płynów ustrojowych oraz zawierał polemikę medyka z Pergamonu z lekarzami, którzy zajmowali się teoretycznie i praktycznie tym zagadnieniem. Milowy krok Krok milowy w sposobie postrzegania melancholii oraz jej leczenia zrobiła, bez wątpienia, medycyna arabska. O wyjątkowości pism arabskich medyków, na przykład Colliget Awerroesa, Liber Canonis, Cantica, Flores i Principes Awicenny, Liber (medicinalis) ad Almansorem, Liber Continens vel Continent czy Liber de pestilentia Rhazesa, świadczy fakt, że należały one do kanonu lektur w nauczaniu nowożytnej medycyny w europejskich uniwersytetach jeszcze w wieku XVI. W tym kontekście De melancholia Rhazesa stanowi klasyczny przykład analizy tej choroby. W dziele można bowiem wyodrębnić fragmenty poświęcone: (1) definicji choroby (de essentia morbi), (2) opisowi objawów (de signis) oraz (3) sposobowi leczenia (de cura sive remedia melancholiae). Ponieważ tekst Rhazesa, został poprzedzony całą tradycją medyczną okresu klasycznego i późnego antyku, znajdują się w nim zapożyczenia z wcześniejszych tekstów, traktujących o melancholii (np. receptura na elektuarz Galena nazywany hiera pigra), jak również oryginalne receptury Rhazesa (wywar z kanianki, rozweselający elektuarz, przygotowywane z miodem pigułki) podane w klasycznej farmaceutycznej formule (recipe vel accipe). Na szczególną uwagę zasługuje trzecia część tekstu (de cura sive remedia melancholiae), w której można dostrzec oryginalność Rhazesa w komponowaniu lekarstw. Czarna żółć i dieta Według starożytnej medycyny, kiedy spożywany pokarm zostawał poddawany trawieniu przekształcał się w płyny ustrojowe (humores). Osoba chora na melancholię, posiadająca nadmiar czarnej żółci (której przypisana była jakość główna – suchość oraz jakość poboczna – zimno) nie mogła spożywać produktów, charakteryzujących się tymi wartościami. Chory zostawał więc poddawany leczeniu według zasady contraria contrariis curantur. Jeżeli chorobę wywoływał nadmiar czarnej żółci, to choremu nie wolno było spożywać, na przykład, ciemnego wina, a do picia zalecano wino jasne lub ciepłe mleko; ciemne krwiste mięsa zastępowano jasnymi (drób, ryba) itd. Skoro organizm melancholika (z powodu nadmiernej ilości czarnej żółci) był suchy i zimny, należało go rozgrzać i nawodnić. Stąd w recepturach duże ilości miodu oraz przypraw mających właściwości rozgrzewające, takich jak: melisa, skórka cytryny, goździki, gałka muszkatołowa, żywica, szafran orientalny, cynamon, kardamon, kurkuma czy piżmo. Elementy zaproponowanej przez Rhazesa diety dla melancholików, rzeczowo zebrane i metodycznie uporządkowane, przetrwały wieki i weszły w skład leczniczych receptur Szkoły Saleriańskiej, gdzie, np. w rozdziale VIII, zatytułowanym De melancholicis et vitandis cibis, znajduje się następujący tekst: 48 Brzoskwinie, jabłka, gruszki, mleko, ser, mięso słone; mięso jelenie, zajęcze, wołowe oraz kozie szkodzą melancholikom i są dla nich zabronione (…). Lecznicze zabiegi Obok zaleceń farmakologicznych i dietetycznych w tekście De melancholia znajdują się również opisy leczniczych zabiegów (np. skrapianie głowy mlekiem z kobiecej piersi, wstrzykiwanie do nozdrzy olejku z nasion słodkiej dyni czy zabieg flebotomii, czyli upuszczania krwi, wykorzystywany w medycynie nawet po udowodnieniu braku jego skuteczności przez Williama Harveya w 1628 roku). Zalecana przez Rhazesa kolejność puszczania krwi żylnej lub tętniczej z lewej ręki (powiązanej od czasów Galena ze śledzioną), jak i wykaz żył, z których należało wytoczyć złą krew, w przypadku leczenia melancholii, nie uległ zmianie aż do XVII wieku. Rewolucja Arystotelesa Pomysł, że zachowania fizjologiczne, uważane za anormalne, jak na przykład geniusz, wynikają ze zwykłej chemii ciała a nie są wynikiem, jak chciał Platon, ingerencji bóstw – jest jedną z wielu oryginalnych w świecie starożytnym prób zgłębienia i wyjaśnienia natury ludzkiej. W tym kontekście, w sposobie postrzegania melancholii Arystoteles dokonał rewolucji intelektualnej, tak jak niegdyś Hipokrates. Od czasów Stagiryty nie ma żadnego sacrum w melancholii, tak jak, dzięki Hipokratesowi, epilepsja przestała być uważana za „świętą chorobę”. Ta desakralizacja choroby wykluczyła jednocześnie ingerencję sił wyższych w stany chorobowe człowieka. Podjęta przez starożytnych próba wyjaśnienia, za pomocą narzędzi matematycznych oraz pojęć medyczno-filozoficznych, najbardziej subtelnych stanów ludzkiej duszy, unikając obrazowania mitologicznego i literackiego – stanowiła ogromny zwrot w stosunku do wcześniejszego sposobu myślenia o człowieku i jego naturze. O ile bowiem przez wieki, wywoływana przez czarną żółć – atrakcyjną ideę-chimerę, melancholia inspirowała autorów (Francesco Petrarca, Michał Anioł, Honoré d’Urfé, Marcilo Ficino, Jean Wier), o tyle w przypadku nauki ścisłej – medycyny, stała się ona bohaterką jednego z największych naukowych paradoksów. Czarna żółć istniała nie istniejąc. Nie przeszkadzało to jednak całym rzeszom medyków (André Du Laurens, Jean d’Aubéry, Jacques Ferrand, Malachias Geiger, Robert Burton) żywić się ideą czarnej żółci i dowolnie ją przetwarzać. Z tego powodu również w późniejszej literaturze medycznej mamy jednostkę chorobową określaną mianem melancholii, ale różne jej objawy i wiele propozycji jej leczenia. Choroba duszy Paradoks melancholii miał swoje korzenie w paradoksie systemu czterech płynów ustrojowych, który wynikał z uwielbienia przez starożytnych, już od cza- sów szkoły pitagorejskiej, cyfry 4 (cztery żywioły, cztery pory roku, cztery jakości itd.). O ile medykom łatwo było przecież zaobserwować obecność w ciele ludzkim trzech płynów ustrojowych (krew – w ranie; flegma – w plwocinie, żółć – w wątrobie), o tyle z uwagi na spójność teorii humoralnej, należało dodać czwarty płyn ustrojowy (czarną żółć) i uzasadniać przez wieki jej istnienie. Fakt, że żaden z medyków nie udowodnił nigdy jej istnienia wydawał się nieważny. Zachowując swój specyficzny status, czarna żółć stała się odpowiedzialna w średniowieczu za chorobę duszy i duchową depresję (acedia), w renesansie uzasadniała geniusz dzieci Saturna, w romantycznej Europie wywoływała spleen, ażeby przerodzić się ostatecznie w znaną dzisiaj depresję. Katarzyna Chiżyńska Magdalena Koźluk Tekst w znacznej mierze powstał na podstawie artykułu autorstwa K. Chiżyńskiej, M. Koźluk, Iam melancholia perfecta est... – rozdz. IX z „Liber ad regem Almanzorem” Rhazesa, który ukaże się w tym roku w Classica Wratislaviensia. ETOS AKADEMICKI Stowarzyszenie Tradycji Akademickich Siódemki w Łodzi, wspólnie z Ogólnopolską Komisją Historyczną Ruchu Studenckiego 18 czerwca zorganizowały panel dyskusyjny nt. Etos łódzkiego środowiska akademickiego. Do udziału w nim zostali zaproszeni: Wiesław Klimczak, Kazimierz Olejnik, Witold Góralski i Zbigniew Kubiński. Przewodniczący OKHRS Wiesław Klimczak odnosząc się do treści proponowanej dyskusji panelowej wskazał, że akademickość Łodzi nie mogła pojawić się przed II wojną, bowiem nie sprzyjały temu warunki i okoliczności. Jednakże czy właśnie warunki ziemi obiecanej, pozornie niesprzyjające, nie stały się źródłem zarówno myśli intelektualnej, jak i powstania ośrodka wielokulturowego promieniującego na cały region? To naukowcy przydali cech specyficznego szlachectwa temu miastu. – Fascynujące byłoby – podkreślił W. Klimczak – uzyskanie odpowiedzi, w jakim stopniu ów etos pozostawił ślady na kształcie miasta, na jego duchowej i materialnej tkance. Czy wyłowił coś oryginalnego z ludzkich więzi w procesie powstawania solidarności społecznej. – W. Klimczak przywołał też postać pierwszego rektora UŁ prof. Tadeusza Kotarbińskiego, który swoją postawą i ogromną wiedzą stworzył podstawy łódzkiego środowiska akademickiego. Z większą niż inne środowiska wiarygodnością wnosiło nowe idee, nowe sprawy, zachęcając do ich realizacji. Zazwyczaj staje się to zaczynem ruchu społecznego, poparciem dla czegoś, jak i sprzeciwu wobec czegoś. Ten wątek podkreślił w swoim wystąpieniu absolwent prawa Uniwersytetu Łódzkiego, były zastępca prokuratora generalnego RP Kazimierz Olejnik. Nawiązując do własnych przeżyć, dzieląc się refleksjami związanymi z uczestnictwem w łódzkim strajku studenckim w roku 1981 Witold Góralski, były przewodniczący łódzkiej Rady Okręgowej ZSP w pierwszej połowie lat 60., wiele opowiadał o tamtych czasach i wielkiej społecznej aktywności środowiska studenckiego. Interesujące uwagi z ostatniego dwudziestolecia Łodzi i roli środowiska akademickiego poruszył były przewodniczący Rady Uczelnianej ZSP UŁ, prezydent Polskiego Towarzystwa Ekspertów i Doradców Rynku Nieruchomości Zbigniew Kubiński. Wielowątkową dyskusję podsumował prezes STA Siódemki Andrzej Mikołajczyk, podkreślając ogromne zmiany, jakie zaszły w ciągu prawie 65 lat funkcjonowania środowiska akademickiego w naszym mieście. W trakcie spotkania podsumowano również ostatni rok działalności stowarzyszenia Siódemki. Wręczono coroczną nagrodę tego stowarzyszenia. Wielką Nagrodę Fundacji Siódemki 2009 przyznano byłym przewodniczącym RO ZSP w Łodzi poszczególnych kadencji: Czesławowi Wiśniewskiemu, Jerzemu Piątkowskiemu, Witoldowi Góralskiemu, Tadeuszowi Lewandowskiemu, Wojciechowi Ekiertowi, Jerzemu Sułowskiemu i Piotrowi Saganowi. A.M. 49 Obradował senat Senat Uniwersytetu Łódzkiego na posiedzeniu 22 czerwca: • wysłuchał informacji na temat działalności Fundacji Uniwersytetu Łódzkiego w roku 2008 • podjął uchwałę w sprawie uprawnień laureatów i finalistów olimpiad stopnia centralnego w roku 2012/2013 • podjął uchwałę w sprawie zmiany uchwały nr 86 Senatu UŁ z 11 maja 2009 r. w sprawie czasu pracy nauczycieli akademickich i zasad rozliczania go w UŁ w roku akademickim 2009/2010 • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż przez Uniwersytet Łódzki budynków położonych w Łodzi przy ul. Sienkiewicza 21, ul. Gdańskiej 75 oraz ul. Pomorskiej 39/41 • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na pokrycie 3,52% kosztów wynagrodzeń pracowników Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska ze środków statutowych w roku 2009 • podjął uchwałę w sprawie przyjęcia harmonogramu posiedzeń Senatu UŁ w roku akademickim 2009/2010 • podjął uchwałę w sprawie przyjęcia recenzji prof. dr hab. Łucji Tomaszewicz z Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ dorobku naukowego prof. Reinharda Seltena, w związku z postępowaniem o nadanie tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu w Białymstoku • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zmianę liczby prodziekanów na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego • podjął uchwałę w sprawie nadania tytułu doktora honoris causa UŁ prof. Władysławowi Bartoszewskiemu • podjął uchwałę w sprawie powołania promotora prof. Władysława Bartoszewskiego w postępowaniu o nadanie tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na przeznaczenie przez Wydział Prawa i Administracji UŁ kwoty przekraczającej 15% środków pochodzących z opłat za studia na wydatki inwestycyjne • podjął uchwałę w sprawie utworzenia Funduszu Wspierania Mobilności Studentów i Doktorantów na Uniwersytecie Łódzkim ze środków finansowych zewnętrznych • podjął uchwałę w sprawie powołania na Wydziale Prawa i Administracji UŁ Podyplomowego Studium Prawa Wyborczego 50 • podjął uchwałę w sprawie powołania na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŁ Podyplomowego Studium Ochrona Własności Intelektualnej dla Nauczycieli Akademickich • podjął uchwałę w sprawie powołania na Wydziale Nauk o Wychowaniu UŁ Podyplomowego Studium Oligofrenopedagogiki • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie umowy o współpracy dydaktycznej między Chicago-Kent College of Law, Illinois Institute of Technology (USA) i Uniwersytetem Łódzkim • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie umowy o współpracy i wymianie naukowej między UŁ a Moskiewskim Humanistycznym Instytutem Pedagogicznym, Moskwa, Federacja Rosyjska • podjął uchwałę w sprawie przekształcenia Ośrodka Badań i Studiów Francuskich UŁ z jednostki pozawydziałowej na jednostkę Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ • podjął uchwałę w sprawie zmiany Statutu UŁ (zmiana polegająca na dodaniu w § 125 Statutu UŁ pkt. 4a dotyczącego wydzielenia rezerwy funduszu nagród dla pracowników niebędących nauczycielami akademickimi biorących udział w pracach naukowobadawczych do wysokości 5% tego funduszu). W części uroczystej posiedzenia rektor UŁ wręczył: • nominacje na stanowisko profesora zwyczajnego na Uniwersytecie Łódzkim: – prof. dr. hab. Włodzimierzowi Bednarkowi (Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej) – prof. dr. hab. Jarosławowi Płuciennikowi (Wydział Filologiczny) – prof. dr. hab. Mirosławowi Soszyńskiemu (Wydział Biologii i Ochrony Środowiska) • nominacje na stanowisko profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Łódzkiego na czas nieokreślony: – dr hab. Agnieszce Duraj (Wydział EkonomicznoSocjologiczny) – dr hab. Kai Kaźmierskiej (Wydział EkonomicznoSocjologiczny) – dr hab. Barbarze Klajnert (Wydział Biologii i Ochrony Środowiska) – dr. hab. Tadeuszowi Antczakowi (Wydział Matematyki i Informatyki) – dr. hab. Krzysztofowi Lasiakowskiemu (Wydział Filozoficzno-Historyczny) – dr. hab. Juliuszowi Twardemu (Wydział Nauk Geograficznych) – dr. hab. Radosławowi Żurawskiemu vel Grajewskiemu (Wydział Filozoficzno-Historyczny). Senat Uniwersytetu Łódzkiego na posiedzeniu 21 września: • wysłuchał analizy sytuacji finansowej UŁ • podjął uchwałę w sprawie zmiany uchwały nr 68 Senatu UŁ z 20 kwietnia 2009 r. w sprawie uchwalenia planu rzeczowo-finansowego Uniwersytetu Łódzkiego na rok 2009 • podjął uchwałę w sprawie zmiany uchwały nr 47 Senatu UŁ z 12 stycznia 2009 r. w sprawie zasad gospodarowania środkami finansowymi na Uniwersytecie Łódzkim w roku 2009 • podjął uchwałę w sprawie zapewnienia środków finansowych na realizację robót termomodernizacyjnych w budynku UŁ przy ul. Narutowicza 68 • wysłuchał koncepcji umiędzynarodowienia UŁ • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia przez Senat UŁ zgody na obniżenie w roku akademickim 2009/2010 pensum dydaktycznego rektorowi UŁ • podjął uchwałę w sprawie przyznania Medali „Universitatis Lodziensis Amico (Przyjaciel UŁ) prof. dr. hab. Bogumiłowi Brzezińskiemu, redaktorowi naczelnemu Kwartalnika Prawa Podatkowego oraz dr Agnieszce Olesińskiej, zastępcy redaktora naczelnego Kwartalnika Prawa Podatkowego • podjął uchwałę w sprawie określenia barwy Instytutu Nauk Leśnych w Filii UŁ w Tomaszowie Mazowieckim. W części uroczystej posiedzenia rektor UŁ wręczył: • nominacje na stanowisko profesora zwyczajnego na Uniwersytecie Łódzkim: – prof. dr hab. Walentynie Kwiatkowskiej (Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny) – prof. dr hab. Bożenie Mikołajczyk (Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny) – prof. dr hab. Krystynie Turkowskiej (Wydział Nauk Geograficznych) – prof. dr. hab. Markowi Sobczyńskiemu (Wydział Nauk Geograficznych) • podjął uchwałę w sprawie powołania na Wydziale Zarządzania UŁ Podyplomowego Studium Rachunkowość według Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej • nominacje na stanowisko profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Łódzkiego na czas nieokreślony: • podjął uchwałę w sprawie powołania na Wydziale Prawa i Administracji UŁ kursu dokształcającego w zakresie partnerstwa publiczno-prywatnego – dr hab. Ewie Śnieżek (Wydział Zarządzania) – dr hab. Beacie Guziejewskiej (Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny) I.D. • podjął uchwałę w sprawie powołania na Wydziale Prawa i Administracji UŁ Podyplomowego Studium Podstawy Prawa dla Przedsiębiorców • podjął uchwałę w sprawie powołania na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej UŁ studiów podyplomowych dla nauczycieli fizyki w zakresie doskonalenia działalności pozalekcyjnej • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie umowy o współpracy dydaktycznej między Uniwersytetem Łódzkim a Institute of Place Management w Wielkiej Brytanii • podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie umowy o współpracy i wymianie naukowej między Uniwersytetem Łódzkim a Iwanowskim Uniwersytetem Państwowym w Rosji • podjął uchwałę w sprawie uzupełnienia zasad przyjęć na pierwszy rok studiów na Uniwersytecie Łódzkim w roku akademickim 2009/2010, przyjętych uchwałą nr 277 Senatu UŁ z 14 kwietnia 2008 r. • podjął uchwałę w sprawie uruchomienia na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej od roku akademickiego 2009/2010 studiów niestacjonarnych na kierunku informatyka: I stopnia inżynierskich oraz II stopnia Przepraszamy W Kronice nr 3/2009 na s. 53-55 ukazał się artykuł Uniwersytecka książnica zaprasza, współautorstwa Iwony Sójkowskiej. Na etapie redakcyjnym wkradł się jednak w pisowni tego nazwiska błąd, za co serdecznie przepraszamy. 51 Nowi profesorowie Postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 11 lutego tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych otrzymał nauczyciel akademicki Uniwersytetu Łódzkiego dr hab. Jacek Piekarski z Wydziału Nauk o Wychowaniu. Postanowieniem Prezydenta RP z 13 marca tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych nadany został także dr. hab. Jarosławowi Płuciennikowi z Wydziału Filologicznego oraz tytuł naukowy profesora nauk biologicznych dr. hab. Jackowi Sicińskiemu z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. Profesor Jacek Piekarski Urodził się 1 czerwca 1952 r. Ukończył studia wyższe na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego, uzyskując w roku 1976 tytuł magistra socjologii. Stopień doktora nauk humanistycznych nadała mu w 1984 r. Rada Wydziału FilozoficznoHistorycznego Uniwersytetu Łódzkiego na podstawie rozprawy doktorskiej nt. „Zróżnicowanie środowisk rodzinnych w małym mieście. Próba diagnozy typologicznej, a stopień doktora habilitowanego w roku 1993 Rada Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego, na podstawie rozprawy habilitacyjnej nt. Międzypokoleniowa transmisja wartości w środowisku rodzinnym małego miasta. Wychowawcze studium relacji międzygeneracyjnych. Pracę na Uniwersytecie Łódzkim rozpoczął w 1976 r. jako asystent w Katedrze Pedagogiki Społecznej na Wydziale Filozoficzno-Historycznym, w roku 1984 został zatrudniony jako adiunkt w tej samej jednostce organizacyjnej, a w 1997 r. objął stanowisko profesora nadzwyczajnego. Obecnie jest kierownikiem Katedry Badań Edukacyjnych oraz Zakładu Badań Edukacyjnych na powstałym w roku 1991 Wydziale Nauk o Wychowaniu. Od 1995 r. jest też stale związany zawodowo z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Płocku. Ma w swoim dorobku cztery monografie (w tym współautorska z Ewą Marynowicz-Hetką), współautorstwo i współredakcję 12 innych publikacji zwartych 52 (trzy z nich były wznawiane, zaś jedna wydana w języku angielskim), 60 artykułów i fragmentów opracowań monograficznych (w tym 17 współautorskich). Jest też autorem 10 niepublikowanych recenzji wydawniczych oraz pięciu opinii dotyczących wszczęcia przewodów doktorskich. Wczesne jego zainteresowania naukowe koncentrowały się na empirycznych analizach procesów edukacyjnych zachodzących w rodzinie oraz na relacjach międzygeneracyjnych. Poszukiwał nowych rozwiązań teoretycznych, opisujących proces międzypokoleniowej transmisji wartości (koncepcja dystansu aksjologicznego) oraz pracował nad doskonaleniem warsztatu metodologicznego pedagogicznych badań diagnostycznych (problemy pomiaru pedagogicznego, wykorzystania metody typologicznej, pytań samoweryfikujących się itp.). W okresie późniejszym jego poszukiwania badawcze skupiły się wokół trzech dziedzin: metodologicznych podstaw pedagogiki, problematyki pracy socjalnej i profesji społecznych oraz teoretyczno-metodologicznych zagadnień pedagogiki społecznej. Swoistość perspektywy badawczej profesora, w odniesieniu do problematyki metodologicznej, wyraża się w jej szerokim ujmowaniu, w tym w rozpatrywaniu kwestii metodologicznych w ścisłym powiązaniu z problematyką etyczną i doświadczeniami biograficznymi. Jego publikacje wniosły wkład w zainicjowanie dyskusji nad jakościowymi, interpretatywnymi podejściami badawczymi w pedagogice, istotnie przyczyniając się do ich upełnomocnienia i rozwijania. Miały również znaczenie dla poszerzenia repertuaru metod badań stosowanych przez pedagogów oraz pogłębienia debaty nad warunkami ich stosowania (do dyskusji poprzez swoje publikacje w języku polskim włączeni zostali również badacze z kręgu języka niemieckiego). Zagadnienia pracy socjalnej oraz profesji społecznych – stanowiące drugi z obszarów badawczych – rozważane są z perspektywy budowanej przez niego teorii pedagogiki społecznej. Podkreślić wypada jego wkład zarówno w tworzenie uzasadnień teoretycznych i aksjologicznych pracy socjalnej, jak i przeprowadzenie krytycznej analizy, leżących u jej podłoża instrumentalnych teorii działania, ukierunkowującej działania instytucjonalne. Owe uzasadnienia traktowane są jako punkt wyjścia do opisu praktyki pedagogicznego współdziałania oraz podstawa analizy wielostronnych zobowiązań, tworzących przestrzeń aktywności pracowników socjalnych. Problematyka pracy socjalnej stanowiła także podmiot badań empirycznych profesora. Może być on zaliczany do współinicjatorów tego rodzaju międzynarodowych badań porównawczych (Le travail social et les professions sociales en Pologne et en France, w: Chômage et travail social. L´Institutionnalisation, red. O Carré, E. Marynowicz-Hetka, Lyon, 1999 – współautor z E. Marynowicz-Hetką). Trzeci stały wątek badań podejmowanych przez Jacka Piekarskiego stanowią zagadnienia teoretyczno-me- todologiczne, uznawane przez niego za podstawowe dla formacji wiedzy w pedagogice społecznej. Znajduje to swój wyraz zarówno we wcześniejszych publikacjach o charakterze podręcznikowym, jak i w ostatniej pracy zwartej – U podstaw pedagogiki społecznej Zagadnienia teoretyczno-metodologiczne, Łódź 2007. W pracy tej podjęta została próba określenia swoistości dyscyplinarnej perspektywy pedagogiki społecznej oraz rekonstrukcji mieszczących się w niej problemów metodologicznych. Autor postawił i w niej pytania o status wiedzy pedagogiczno-społecznej, rozumianej jako formacja kulturowa, rozważając jednocześnie możliwe odpowiedzi. Objaśnił także funkcje pedagogiki społecznej pojętej jako dyscyplina pogranicza, precyzując i poszerzając jednocześnie jej wizerunek, jako dyscypliny partycypacyjnej i interpretacyjnej. Rozwijana w pracy koncepcja perspektywy dyscyplinarnej opisuje pedagogikę społeczną jako dziedzinę wiedzy w sensie przedmiotowym skoncentrowaną na rozważaniu warunków (zmiany) uczestnictwa społecznego. Warunki te poddawane są teoretycznemu opracowaniu z punktu widzenia możliwości ich doskonalenia – przekształcania w możliwości rozwojowe, określające przebieg procesów kształtowania i samokształtowania jednostek oraz zbiorowości. Przywołana praca, eksponująca oryginalny dorobek ostatnich lat aktywności badawczej profesora, stanowi istotne novum w dziedzinie badań teoretycznych w pedagogice społecznej. Jacek Piekarski uczestniczy również w międzynarodowej współpracy. Odbywał staże i wizyty studyjne na uniwersytetach w Wilnie, Presowie, Lyonie, Sunerland, Dublinie oraz w Lublanie. Realizował projekty badawcze, w których brali udział reprezentanci różnych ośrodków zagranicznych. Intensywnie zabiega o rozwój młodej kadry naukowej promując adeptów pedagogiki zarówno na Uniwersytecie Łódzkim, jak i w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Płocku. Uczestniczy także w ruchu edukacji alternatywnej oraz podejmuje wykłady otwarte (zapraszany np. do Letniej Szkoły Pedagogów oraz Szkoły Młodych Andragogów ). Pełnił też funkcję kierownika Studiów Doktoranckich przy Wydziale Nauk o Wychowaniu, odpowiadając za przygotowanie doktorantów w zakresie ogólnej metodologii badań. Wypromował 220 licencjatów, 150 magistrów oraz czterech doktorów. Brał udział, jako recenzent, w dziewięciu przewodach doktorskich. Należy jednak podkreślić, iż jego aktywność w zakresie wspierania rozwoju młodej kadry jest znacznie bogatsza niż sugerują powyższe liczby. Jest on osobą, która często udziela konsultacji metodologicznych, w związku z przygotowywanymi rozprawami doktorskimi i innymi projektami badawczymi. Przyczynił się również do poszerzenia oferty edukacyjnej Wydziału Nauk o Wychowaniu UŁ, organizując kształcenie na nowej specjalności pedagogicznej – pedagogika w zakresie profilaktyki i animacji społeczno-kulturalnej. Przygotował także i zrealizował (wraz ze współpracownikami z Katedry Badań Edukacyjnych) projekt Studiów Podyplomowych w zakresie ITC, języków obcych i wychowania do życia w rodzinie finansowany z funduszy Unii Europejskiej. Pełnił i pełni liczne funkcje we władzach Uniwersytetu Łódzkiego oraz zespołach kolegialnych. Był prodziekanem oraz dziekanem Wydziału Nauk o Wychowaniu, a także członkiem Komisji do spraw Kadrowych, Komisji do spraw Badań Naukowych, Komisji do spraw Strategii Rozwoju UŁ, Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej dla Studentów. Od roku 2002 wchodzi w skład Senatu UŁ, będąc jednocześnie członkiem Komisji Statutowej oraz Rady ds. Szkolnictwa Wyższego i Nauki przy Prezydencie Miasta Łodzi (od 2007 r.). W dotychczasowej pracy naukowej, dydaktycznej oraz działalności organizacyjnej spotkał się z licznymi wyrazami uznania. Dowodzą tego przyznane mu nagrody za działalność naukowo-badawczą (sześć nagród rektora UŁ), dydaktyczno-wychowawczą i organizacyjną (dziesięć nagród rektora UŁ), a także wyróżnienie Złotą Odznaką UŁ oraz Medalem UŁ W Służbie Społeczeństwu i Nauce. W roku 1998 otrzymał Złoty Krzyż Zasługi, zaś w 2001 – Medal Komisji Edukacji Narodowej. Profesor Jarosław Płuciennik Urodził się w roku 1966 w Ostrowie Wielkopolskim. Między 1999 a 2006 r. pracował jako adiunkt, a później jako profesor nadzwyczajny w Katedrze Teorii Literatury Instytutu Teorii Literatury, Teatru i Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Łódzkiego. Wcześniej, po ukończeniu filologii polskiej i indywidualnych studiach z antropologii kultury na UŁ, był zatrudniony jako asystent w UŁ (1992-1999). Doktorat Retoryka wzniosłości w dziele literackim obroniony w czerwcu 1999 r. Kolokwium habilitacyjne na podstawie pracy Literackie identyfikacje i oddźwięki. Poetyka a empatia odbyło się w roku 2003. W okresie 1994-1996 związany był także z Instytutem Kognitywistyki Uniwersytetu w Lund (Lund University Cognitive Science) w Szwecji, gdzie studiował kognitywną semantykę, język szwedzki oraz pracował nad projektem badawczym pt. Conceptualized Infinity. W latach 1999, 2000 i 2001 uczestniczył także w warsztatach z analizy kognitywnej Bolzano International School in Cognitive Analysis w Bolzano we Włoszech. W semestrze zimowym 2004 (Michaelmas Term) Visiting Fellow w Westminster College w Cambridge w Wielkiej > 53 Brytanii. W 2008-2009 (Michaelmas and Lent Term) urlop naukowy w Clare Hall, Cambridge. Jest autorem ponad 60 publikacji naukowych, w tym sześciu książek, współredaktorem pięciu książek naukowych. Wyniki swoich badań prezentował na kilkudziesięciu konferencjach naukowych, głównie międzynarodowych i zagranicznych (w Wielkiej Brytanii, USA, Kanadzie, Holandii, Indiach, na Węgrzech, na Słowacji) oraz na seminariach w Lund University Cognitive Science w Szwecji. Tłumaczył także artykuły naukowe z języka angielskiego i recenzował książkowe nowości z teorii i historii literatury w Zagadnieniach Rodzajów Literackich i Tekstach Drugich. Jest członkiem wielu polskich i międzynarodowych towarzystw naukowych – Łódzkie Towarzystwo Naukowe – członek od roku 2006; British Comparative Literature Association (UK) and International Comparative Literature Association – członek od 2004; Michigan Acaderny of Arts, Sciences and Letters (USA) – członek od 2002; International Association of Literary Semantics (UK) – członek od 2002; Society for Reformation Studies (UK) – członek od 2002; Polskie Towarzystwo Językoznawstwa Kognitywnego (Polish Accociation of Cognitive Linguistics) – członek od 2001; Poetics and Linguistics Association (UK) – członek od 2001 do 2008; The Society for Critical Exchange, Cleveland OH (USA) – członek 1999-2000; Jest także członkiem redakcji Zagadnień Rodzajów Literackich. W przeszłości autor był beneficjentem programu TMPUS, European Science Foundation, Svenska Institutet, Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, Fundacji im. S. Batorego oraz British Council. Jego zainteresowania naukowe skupiają się wokół teorii literatury, kognitywistyki (cognitive science), kognitywizmu, retoryki, teorii empatii, kreatywności, komparatystyki literackiej, reformacji i tolerancji, filozofii umysłu, logiki i semiotyki. Od marca 2004 do 2006 r. pełnomocnik dziekana d/s internacjonalizacji badań i procesu kształcenia na Wydziale Filologicznym UŁ. Od marca 2009 r. jest kierownikiem Studium Doktoranckiego na Wydziale Filologicznym. W roku 2004 otrzymał nagrodę oddziału łódzkiego PAN i Konferencji Rektorów Państwowych Uczelni Wyższych Łodzi w dziedzinie nauk humanistycznych za całokształt osiągnięć badawczych. Kilkakrotnie uhonorowany Nagrodą Rektora UŁ, zarówno za prace naukowe, jak i projekty dydaktyczne. Od 1 czerwca 2009 r. profesor zwyczajny w Katedrze Teorii Literatury Instytutu Teorii Literatury, Teatru i Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Łódzkiego. Od jesieni roku 2007 sprawuje także funkcję kierownika Zespołu Badawczego Podmiotowość – teoria – literatura. Profesor Jacek Siciński Urodził się w Pabianicach, 14 marca 1950 r. Podstawowy i średni etap edukacji odbywał w rodzinnym 54 mieście, gdzie w roku 1968, w I Liceum Ogólnokształcącym im. Jędrzeja Śniadeckiego, uzyskał maturę. W tym samym roku rozpoczął studia na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Łódzkiego. Tytuł magistra biologii w zakresie zoologii (promotorem był ówczesny kierownik katedry prof. F. Wojtas) uzyskał w 1973 r., będąc już od dwu lat pracownikiem Zakładu Zoologii Ogólnej. Obecnie jest to Katedra Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii, w której przeszedł wszystkie szczeble akademickiej kariery i z którą jest związany do dziś. Od 1 października 2008 r. pełni funkcję kierownika tej katedry. Na jego dorobek naukowy składa się ponad 120 publikacji. Stanowi go 40 oryginalnych prac twórczych, 10 artykułów przeglądowych, 40 publikacji konferencyjnych, liczne artykuły popularnonaukowe, ponad sto haseł encyklopedycznych z dziedziny zoologii bezkręgowców i inne. Naukowe pasje w początkowym okresie zawodowej kariery skupiały się wokół zagadnień związanych z biologią wód śródlądowych. Specjalizował się zwłaszcza w entomologii wodnej. Zainteresowania wodnymi owadami, zwłaszcza związanymi z wodą muchówkami, zaowocowały rozprawą doktorską (stopień naukowy doktora nauk przyrodniczych nadała mu Rada Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UŁ w roku 1981) i serią prac naukowych, dotyczących biologii i ekologii muchówek, głównie długoczułkich muchówek z rodziny ochotkowatych (Chironomidae), rzek środkowej Polski. Najpierw poligonem badań, koordynowanych przez prof. F. Wojtasa, było dorzecze Pilicy. Później były to badania fauny bezkręgowców cieków Gór Świętokrzyskich, kierowane przez prof. A. Piechockiego. Na okres wzmożonego zainteresowania owadami wodnymi przypada, uwieńczona oryginalnymi publikacjami, współpraca z kolegami z katedry – z prof. S. Niesiołowskim i dr A. Konopacką. Znaczący związek z omówionym wyżej obszarem naukowej aktywności miał udział w realizacji europejskiego projektu STAR (Standardisation of river classifications: framework metod for calibrating different biological survey results against ecological quality classifications to be developer for the Water Framework Directive) w latach 2002-2004. Zwieńczeniem tego nurtu naukowej działalności prof. Sicińskiego może być synteza dotycząca polskich ochotkowatych zamieszczona w monografii Fauna Polski wydanej w 2008 roku przez Instytut Zoologii PAN. W końcu lat siedemdziesiątych włączył się w nurt badań biologicznych Antarktyki, zapoczątkowanych w łódzkim ośrodku naukowym przez prof. K. Jażdżewskiego. Ważnym impulsem dla ich rozwoju było powstanie na wyspie King George w archipelagu Szetlandów Południowych polskiej naukowej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego. Spędził tam później na obserwacjach i badaniach zwierząt wiele miesięcy i lat. Stał się znawcą fauny dalekiego południa, specjalistą w zakresie znajomości antarktycznej fauny dna morskiego, w tym przede wszystkim wieloszczetów – morskich pierścienic, jednej z najbogatszych grup fauny, w które obfituje dno oceanów, od strefy pływów po największe ich głębiny. Badania oceanobiologiczne w Antarktyce zdominowały od tamtego czasu pola naukowej aktywności profesora. W okresie od 1979 do 2007 r. wziął udział w sześciu polarnych ekspedycjach, którym oddał cztery lata życia. Był autorem programów naukowych tych ekspedycji i ich organizatorem. W ostatniej, której był naukowym inicjatorem i kierownikiem, wzięli udział pracownicy i doktoranci katedry realizujący badania prowadzone w Zakładzie Biologii Polarnej i Oceanobiologii UŁ, którym prof. Siciński kieruje od 1 października 2008 r. Te wyprawy (cztery z nich do Stacji im. H. Arctowskiego w tym dwa półtoraroczne zimowania) wywarły znaczące piętno na jego naukowym dorobku. Ich efektem była m.in. rozprawa habilitacyjna Wieloszczety (Annelida Polychaeta) antarktycznego sublitoralu w strefie proglacjalnej (wyspa King George, Szetlandy Południowe). Stała się ona podstawą uzyskania stopnia doktora habilitowanego nauk biologicznych w zakresie biologii-zoologii w roku 1999. Lwia część jego dorobku naukowego dotyczy właśnie problematyki polarnej. Składa się nań seria publikacji traktujących o faunie dennej, w tym głównie o wieloszczetach, ale także prace o skorupiakach oraz o zooplanktonie – efekt udziału w morskiej ekspedycji na wody Morza Weddella na pokładzie r/v Profesor Siedlecki i prac nad kolekcjami zgromadzonymi przez inne ekspedycje na wody zachodniej Antarktyki. Jest współautorem Ramowego Narodowego Programu Badań Polarnych 2002-2010. Jest współtwórcą wielu, realizowanych w macierzystej katedrze, projektów naukowych. Był m.in. koordynatorem i kierownikiem zadań realizowanych na Uniwersytecie Łódzkim w projekcie zamawianym pt. Struktura, ewolucja i dynamika litosfery, kriosfery i biosfery w europejskim sektorze Arktyki i w Antarktyce. Jest członkiem 60-osobowej międzynarodowej grupy ekspertów projektu SCAR-MarBIN (Scientific Committee on Antarctic Research Marine Biodiversity Information Network), którego celem jest zgromadzenie wiedzy oraz ekologiczna i biogeograficzna synteza dotycząca biologicznej różnorodności Oceanu Południowego. Bierze także aktywny udział w licznych inicjatywach i pracach związanych z IV Międzynarodowym Rokiem Polarnym 2007-2008. Jest m.in. uczestnikiem międzynarodowego projektu CAML (Census of Antarctic Marine Life). Stworzył i kieruje związanym z nim polskim projektem pt. Strukturalne i ekofunkcjonalne aspekty różnorodności zespołów dna morskiego Antarktyki Zachodniej ze szczególnym uwzględnieniem Zatoki Admiralicji. Naukowa współpraca międzynarodowa to oprócz w/w inicjatyw związki naukowe z instytucjami Francji i Belgii. W roku 1991 na zaproszenie rządu francuskiego przebywał w Stadion Marine d’Endoume (Marsylia) i w Universite Catholique de l’Ouest (Angers), gdzie opracował kolekcję wieloszczetów zebranych przez Francuską Ekspedycję Oceanograficzną MD/30 BIOMASS na statku Marion Dufresne w rejon Wysp Crozeta w subantarktyce. Opracowana kolekcja jest zdeponowana w Museum d’Histoire Naturelle w Paryżu. Wyniki analizy stały się kanwą wspólnej z dr. Patrickiem Gillet publikacji o wieloszczetach Wysp Crozeta. Naukowa znajomość i współpraca z dr. Claudem De Broyer z Institut Royal des Sciences Naturelles de Belgique w Brukseli sięga początku lat 80. Naukowe kontakty pozostają żywe do dziś, podobnie jak wydają się być ich perspektywy. Ważnym i spektakularnym ich aspektem były wspólne prace prowadzone na wodach Zatoki Admiralicji (wyspa King George) latem 1993/94. W kraju owocną i satysfakcjonującą współpracę prowadzi z grupą ekologów morza z Instytutu Oceanologii PAN, grupą skupioną wokół jej lidera, prof. J. M. Węsławskiego. Wspólnie realizowane projekty porównawcze analiz ekologicznych dwu polarnych ekosystemów Ziemi są wiodącą tematyką tego naukowego współdziałania. Jest dydaktykiem o bardzo szerokim wachlarzu zainteresowań. Jako nauczyciel akademicki, w ciągu swej czterdziestoletniej bez mała uniwersyteckiej kariery, prowadził rozliczne zajęcia, które obejmowały kursy zoologii, biologię i ekologię zwierząt, zoogeografię, hydrobiologię, histologię z elementami cytologii i inne. Jest autorem obszernego rozdziału o pierścienicach i grupach pokrewnych w nowym akademickim podręczniku pod redakcją Cz. Błaszaka wydawanego przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Wypromował dwu doktorów, dwu następnych jego doktorantów ma przewody doktorskie na ukończeniu. Jest zaangażowany w popularyzację wiedzy. Efektem tego nurtu działalności jest m.in. tłumaczenie niemieckiej encyklopedii Pflanzen und Tiere Europas H. Garmsa, ponad sto haseł encyklopedycznych dotyczących biologii i ekologii zwierząt, liczne artykuły prasowe i inne. Poprzez członkostwo w naukowych ciałach kolegialnych jest aktywnym współuczestnikiem organizacji nauki w Polsce. Od roku 1999 jest członkiem Komitetu Zoologii PAN; od 2003 r. członkiem Komitetu Badań Polarnych przy Prezydium PAN (w latach 2003-2006 pełnił funkcję sekretarza naukowego tego komitetu); od maja 2009 r. jest członkiem Międzywydziałowego Zespołu Eksperckiego ds. Badań Polarnych PAN. Od roku 2004 współredaguje polski kwarlanik Polish Polar Research. W latach 1998-2002 w służbie administracji rządowej pełnił funkcję dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Był wielokrotnie nagradzany i odznaczany, w tym m.in. Złotą Odznaką Uniwersytetu Łódzkiego 1997 r. oraz Złotym Krzyżem Zasługi w roku 1999. 55 Moje spotkania z profesorem Jakubem Mowszowiczem Studiowałam biologię przez jeden rok szkolny. Podczas sesji wiosennej zaczęła się wojna, napadli na nas Niemcy. Zostałam wyrzucona z uniwersytetu. Chowałam się w polskich rodzinach, po kilku miesiącach przeszłam do rodziców do getta. Tam spotkałam Jakuba. Mieszkał w strasznej ciasnocie na Rudnickiej 6, blisko bramy gettowskiej, przez którą wyprowadzano – podczas tzw. akcji – ludzi na śmierć. W końcu 1941 r. 6 września zapędzono do getta 25 tys. Żydów. W końcu tego roku pozostało ich w Wilnie 12-13 tys. Inni byli już zamordowani. Jakubowi udało się uratować. W getcie panował głód, upokorzenie, nastrój oczekiwania śmierci. Nie poddał się, nie tracił czasu – pracował w szkolnictwie. W strasznych warunkach zostawiono dzieci na ulicy – były zorganizowane trzy powszechne szkoły i jedyne gimnazjum. Rodzice, wypędzeni na ciężką pracę o świcie, harowali do nocy. W szkole dzieci otrzymywały wiedzę, moralne wsparcie, a także talerz gorącej zupy z kawałeczkiem chleba. Jakub wykładał biologię, geografię i chemię w gimnazjum oraz w szkole powszechnej na Straszuna 12 (potem na Niemieckiej 21, wejście od Oszmiańskiej). Dyrektorem gimnazjum był przedwojenny dyrektor żydowskiego gimnazjum realnego – Turbowicz. W szkole pracowali nauczyciele dawnych szkół, wspaniali specjaliści i szlachetni ludzie: L. Szeftel (język hebrajski i historia), M. Bernsztein i B. Lubocki (język żydowski), Stolicki (matematyka, fizyka), B. Grosman (łacina), J. Szer (rysunek), Gersztein (muzyka), dr. Feldsztein (religia), Klejner (język niemiecki). Nauczyciele starali się nie tylko przekazać dzieciom wiedzę, lecz także stworzyć pogodną atmosferę, wpoić w dzieci nadzieję na szczęśliwe zakończenie ciężkiego okresu. Jakub bardzo lubił Mirę Bernsztein, o łagodnym usposobieniu, mającą duże doświadczenie pedagogiczne. Na jej lekcjach w klasach panował pogodny 56 nastrój, dzieci były uśmiechnięte, siedziały jak zaczarowane. Ale całkiem inne rozmowy prowadzili pedagodzy w pokoju nauczycielskim – o prześladowaniach, o czyhającej na wszystkich śmier- Profesor Jakub Mowszowicz ci. Szkoły były niele- (zdjęcie z 1946 r.) galne, dzieciom żydowskim zabroniono się uczyć. Referent do spraw żydowskich – F. Murer przy niemieckim komisarzu okręgowym (Gebitskomisar) często zaglądał do getta. W domach wchodził do łaźni, do kuchni. Murer oburzał się, że Żydówki są zbyt tęgie, a zawartość ich garnków świadczy, że mają dostateczną ilość jedzenia. Zabronił Żydom mieć książki naukowe lub wydane w czasie władzy radzieckiej. Gdy przychodził do getta dzieci znikały; chowały książki i zeszyty, ulice stawały się całkiem puste. Jakub urządzał z dziećmi wycieczki, np. do fabryczki, gdzie z kartoflanych obierzyn wyrabiano syrop, a z suszonych – mąkę, którą dodawano do chleba. W szpitalu był mikroskop, przez który Jakub pokazywał dzieciom powiększone bakterie. Zaprosił też do szkoły lekarza Gelmana, który wygłosił referat o mikroorganizmach. Jakub przynosił na lekcje żywe kwiaty, które jego przyjaciele – pokonując niemałe trudności – przenosili przez bramę getta (warta wszystko odbierała). Żywe rośliny wywoływały zachwyt dzieci. W pierwszym roku istnienia getta władze niemieckie pozwoliły raz wyprowadzić dzieci do Parku Zakręt (Wingis). Rodzice bali się, że to prowokacja, czekali na dzieci za bramą getta. Dzieci kąpały się w Wilii. Jakuba wzruszały wychudzone ciałka, ich zachwyt trawą, lasem. Więcej dzieci do lasu nie wychodziły – nie wypuszczano z ich getta. Każda klasa urządzała wieczorki-zebrania z nauczycielami i przedstawicielami innych klas. Na takich zebraniach ktoś występował z referatem, później odbywał się koncert utalentowanych dzieci – muzyków, deklamatorów. Nastrój zazwyczaj był jednak przygnębiający; widmo nadchodzącej śmierci stało wszystkim przed oczami. Jakub pamiętał również przedstawienia, urządzane przez nauczycieli; reżyserowali często – Mira Bernsztein i B. Lubocki. Pamiętał sztukę Ściana A. Reizena, w której właśnie ściana była symbolem murów getta. Dzieci uczyły się dobrze, cieszyły je otrzymane piątki. Wieczorem, do późna siedziały w czytelni biblioteki Mefice Haskala (Rozpowszechnianie wiedzy), gdzie przygotowywały materiał do referatów. Starsze dzieci musiały opuścić gimnazjum, iść do pracy w pracowFot. Henryk Śmigacz Po ukończeniu w 1939 r. polskiego gimnazjum im. Elizy Orzeszkowej postanowiłam studiować biologię. Bardzo lubiłam rośliny, każdą wolną chwilę spędzałam na wycieczkach w okolicach rodzinnego Wilna. Czasem spotykałam młodego uczonego – wysokiego i szczupłego o pociągłej twarzy i rudawych falistych włosach, który mi opowiadał coś niecoś o rzadkich kwiatach naszego kraju. Miał na imię Jakub, był kolegą mojego wujka, wziętym badaczem wileńskiej przyrody, wprost fanatykiem. Trochę opowiadał mi o sobie. Wiedziałam, że jego rodzice są bardzo niezadowoleni z fachu Jakuba – cóż to za specjalność dla żydowskiego młodzieńca – botanika. Medycyna daje możność żyć bogato, ale kwiatki? To rozrywka dla panienki. zginęli na Ponarach. Nie mam żadnych warunków do studiów. Ledwie starczy mi na nędzne życie. – Rozumiem. – powiedział. – A może pójdziesz ze mną na wycieczkę w okolice Wilna? – Przez kilka godzin chodziliśmy wśród pagórków Antokola. Jakub opowiadał o znalezionych roślinach tak ciekawie, że zapomniałam o wszystkich przeżyciach, kłopotach, przykrościach. Byłam w raju – zielonym i pięknym. – Postaraj się studiować dalej. Biologia to wspaniała nauka. Ciekawszej nie ma na świecie. Nie rzucaj nauki. Potem będziesz żałować. Posłuchaj starszego kolegi. Potem wspomnisz mnie z wdzięcznością. – Postaram się – odpowiedziałam. Więcej go nie widziałam. Wyjechał do Polski, został słynnym uczonym. Czasem dochodziły mnie jakieś wiadomości o nim. Jakub przekonał mnie. Odeszłam z pracy sekretarki, urządziłam się jako nocny korektor w gazecie polskiej. Głodowałam, uczyłam się zapamiętanie. Ukończyłam biologię z wyróżnieniem. Zatrzymano mnie na wydziale, dając zatrudnienie pracownika etatowego. Później obroniłam pracę doktorską. Tak, dzięki profesorowi Jakubowi Mowszowiczowi przez całe życie pracowałam w ukochanej przez niego (i przeze mnie) dziedzinie. I jak przewidział, zawsze wspominam go z wdzięcznością. Rachila Margolis Wilno Wspomnienie napisane w 100-lecie urodzin prof. dr. Jakuba Mowszowicza, od 1945 do 1972 r. związanego z naszą uczelnią, twórcy Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UŁ, łódzkiej szkoły geobotanicznej oraz badacza flory Polski i Litwy. Zostało ono opublikowane wcześniej w: Žydų Muziejus-Almanachas 2005. Skirtas Vilniaus getui atmint (1941-1943). Valstybinis Vilniaus Gaono Žydų Muziejus. Vilnius 2005. ss. 234-237. Spolszczony tekst uzyskano dzięki uprzejmości redaktora naukowego Dalii Epstein za co serdecznie dziękujemy. Tekst do druku przygotował Janusz Hereźniak Płyta nr 426 w łódzkim Parku Ocalałych, poświęcona prof. Jakubowi Mowszowiczowi Fot.: Janusz Hereźniak niach, warsztatach ślusarskich, szewskich; ze słomy wyplatały kapcie, które niemieccy żołnierze w zimie ubierali na buty, by było cieplej. Uczyły się również krawiectwa, a część z nich równolegle uczęszczała do szkoły technicznej, kierowanej przez inż. Szrajbera. Wykładali tam inżynierowie Janow, Kunicki i inni wykształceni ludzie, znajomi Jakuba. W końcu roku szkolnego odbyło się zebranie w gimnazjum i Jakub wraz z innymi nauczycielami otrzymał od dzieci upominki. Na zebranie przybyli także licznie rodzice; Jakub jako wychowawca klasy II B otrzymał srebrną odznakę z emblematem getta i napisem: Getto Wileńskie. Średnia szkoła, II B. Doktor J.M. 4.7. 1942-43. Jakub Mowszowicz wspominał, że wygłaszał także referaty w Klubie Młodzieżowym (kierownik Leo Berensztein): Inteligencja u zwierząt, Instynkty zwierząt, Choroby roślin i wiele innych. Po referatach odbywały się zazwyczaj dyskusje. Jakub prowadził również lekcje w domu sierot, kierowanym przez J. Muszkata z Warszawy. Starsze dzieci (12-16-letnie sieroty) należały do Artelu transportowego Jeladim – przewozili w getcie na wózkach drzewo, meble itd. Nauczyciele starali się przekonać ich do tego interesu i do woli życia. Jakub wspominał zainteresowanie, jakie wywołał u nich przyniesiony przez niego globus, jako model pozwalający wyjaśnić ruchy Ziemi wokół własnej osi. Na święto Chanukka odbył się wieczór chanukkowy. Każde dziecko przyniosło po trzy kartofle. Poczęstunkiem był kawałeczek babki kartoflanej. Na Paschę (Wielkanoc u Żydów) panował nastrój świąteczny. Umyte w łaźni dzieci w swych wyświechtanych ubrankach cieszyły się z kawałeczka ciemnej macy (chleb paschowy bez soli). W sierpniu 1943 r. zaczęła się likwidacja getta. Wyłapywano Żydów w pracy, na ulicach i wywożono do obozów koncentracyjnych, utworzonych na Łotwie i w Estonii. Niemcy otoczyli getto 23 września, a policjanci litewscy, zaczęli wyprowadzać Żydów. Młodzi i silni trafili do obozów w Estonii i na Łotwie. Starzy, chorzy, kobiety z dziećmi zostali wywiezieni do obozów śmierci w Polsce. Segregacja odbyła się przy bramie klasztoru i kościoła Misjonarzy na ul. Subocz. Jakub ukrywał się przez dziesięć miesięcy (do wyzwolenia Wilna przez Armię Czerwoną 13 lipca 1944 r.) w kilku domach chrześcijańskich. Wśród jego wybawicieli był prof. K. Bielukas z żoną Sabiną. Spotkaliśmy się przypadkowo na pl. Łukińskim we wrześniu 1944 r. Poznał mnie, spytał, jak mi się udało uratować. Opowiedziałam o ucieczce z getta wraz z innymi członkami organizacji bojowej FPO, o dziesięciu miesiącach strasznego życia w lasach Wileńszczyzny w oddziałach partyzanckich, o walkach z nazistami. – A znajdowałaś ciekawe rośliny w lasach? – spytał z uśmiechem. – O tak – odpowiedziałam – zawsze interesowały mnie rośliny. Nawet ledwie o mało co nie zginęłam z rąk kolegów, gdy zbierałam kwiatki. Zobaczyli mnie w krzakach, wyciągnęli z karabinem wzięli za wroga. Na szczęście, znałam hasło. – Masz zamiar nadal studiować na uniwersytecie? – zagadnął kiedyś. – Pracuję – odparłam – rodzice 57 Poloniści z Lublany W Łodzi od 27 do 30 maja przebywała grupa słoweńskich studentów polonistyki z Uniwersytetu w Lublanie. Większość z nich odwiedziła Polskę po raz pierwszy. Zwiedzanie łódzkiej Piotrkowskiej Chwila odpoczynku i pamiątkowe zdjęcie przy pomniku Artura Rubinsteina, który stał się już jedną z atrakcji turystycznych Łodzi W gościnie u członków zespołu folklorystycznego Mrożanie w Nagawkach Studenci z Lublany uczą się tekstów i melodii polskich pieśni ludowych. Niektóre z dziewcząt mają na sobie typowe stroje łowickie zaoferowane im do przymierzenia przez Mrożan 58 Dlaczego przyjechali właśnie do naszego miasta? Otóż lublańska polonistyka blisko współpracuje z Katedrą Lingwistyki Stosowanej i Kulturowej Uniwersytetu Łódzkiego i to ta katedra z jej kierownik prof. dr hab. Bożeną Ostromęcką-Frączak pomogła w organizacji przyjazdu młodych Słoweńców. Pobyt miał charakter dydaktyczno-poznawczy, a to znaczy, że słoweńscy poloniści nie tylko zwiedzali Łódź. Najpierw przybyli do Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców UŁ, po którym oprowadził ich dr Grzegorz Rudziński. Spotkali się też z dziekanem Wydziału Filologicznego UŁ prof. dr. hab. Piotrem Stelmaszczykiem, wzięli udział w specjalnie dla nich przygotowanym wykładzie o zróżnicowaniu socjolektalnym współczesnej polszczyzny, który wygłosiła dr Beata Grochala. Nie obyło się bez dodatkowych atrakcji, albowiem w czasie wykładu zabrakło prądu, w związku z czym dr Grochala nie mogła odtworzyć przygotowanych przykładowych wypowiedzi o charakterze socjolektalnym. Młodzi Słoweńcy, którzy przyjechali pod opieką swoich wykładowców – doc. dr. Nikołaja Jeża i dr Marii Magdaleny Nowakowskiej – spotkali się też z władzami miasta i województwa. Łódź bardzo im się spodobała. Zwiedzili m.in. Muzeum Historii Miasta Łodzi w Pałacu Poznańskiego, Muzeum Kinematografii, przespacerowali się Piotrkowską. O historii ulicy i jej unikatowej architekturze opowiadał im niezwykle ciekawie dr Grzegorz Rudziński. Teatr im. S. Jaracza specjalnie dla gości ze Słowenii przygotował dodatkowo spektakl Czołem wbijając gwoździe w podłogę w reżyserii Jacka Orłowskiego z rewelacyjnym Bronisławem Wrocławskim w roli głównej. Atrakcjami były przejażdżka rikszą i zakupy w Manufakturze. Chcąc poznać polską kulturę ludową, Słoweńcy udali się do Nagawek, gdzie lokalny zespół folklorystyczny Mrożanie pod kierownictwem Mai Nowak przedstawił atrakcyjny program. Studenci uczyli się śpiewać i tańczyć po polsku, grać na nietypowych instrumentach. Przymierzyli też typowe stroje łowickie. Potem udali się do Warszawy, gdzie zwiedzili m.in. pałac w Wilanowie i Zamek Królewski, a stamtąd powrócili do swej ojczyzny. Przed wyjazdem niektórzy z nich już zaoferowali chęć powrotu do Łodzi i kontynuowania tu studiów korzystając z możliwości, jakie stwarza bezpośrednia współpraca Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Łódzkiego z Wydziałem Filologicznym Uniwersytetu w Lublanie. Maria Magdalena Nowakowska Nagroda premiera Profesor Uniwersytetu Łódzkiego Jakub Lewicki otrzymał prestiżową Nagrodę Prezesa Rady Ministrów za pracę habilitacyjną Między tradycją a nowoczesnością. Architektura Lwowa lat 1893-1918, opublikowaną przez Oficynę Wydawniczą TOnZ i Wydawnictwo Neriton (Warszawa, 2005, s. 546). Jest to najważniejsza polska nagroda państwowa przyznawana za działalność naukową. Nominował do niej Komitet Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk, a wcześniej wniosek poparła Rada Wydziału Historycznego UŁ. Książka otrzymała wcześniej nagrody za najlepszą publikację Ministra Infrastruktury oraz Nagrodę Generalnego Konserwatora Zabytków. – Głównym jej tematem jest analiza pojawienia się i upowszechnienia nowoczesnych rozwiązań w architekturze, przeprowadzona na przykładzie Lwowa. Po raz pierwszy przedstawiono szeroki przegląd nigdy niepublikowanych planów budowli oraz zdjęć ich elewacji, wnętrz i detali architektonicznych. W opracowaniu zwrócono uwagę na niedocenianą architekturę lwowską końca XIX i początku XX wieku. Zaprezentowane rozważania umożliwią skuteczniejszą ochronę i konserwację wielu budowli okresu wczesnego modernizmu. Dlatego też książka jest bardzo przydatna dla historyków sztuki i architektury oraz dla środowiska konserwatorów zabytków w Polsce i na Ukrainie, a także będzie ona bardzo interesująca dla wszystkich miłośników dawnego Lwowa – ocenia prof. dr hab. Maria Poprzęcka, polski historyk sztuki, dyrektor Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego do 2008 r., od roku 1998 prezes Stowarzyszenia Historyków Sztuki. G.A. 59 W skrócie C entrum Upowszechniania Innowacji w Edukacji rozpoczęło działalność w Łodzi. Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej i realizowany jako jedno z przedsięwzięć Europejskiego Funduszu Społecznego. Poinformowali o tym dziennikarzy 25 czerwca na konferencji prasowej: dziekan i prodziekan Wydziału Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego prof. Grzegorz Michalski i prof. Danuta Urbaniak-Zając, kierownik Katedry Badań Edukacyjnych UŁ prof. Jacek Piekarski i kierownik nowo powołanego centrum mgr Marek Kulesza. P olitolog dr Przemysław Żurawski vel Grajewski został najlepszym wykładowcą Uniwersytetu Łódzkiego w plebiscycie Wykładowca Roku zorganizowanym przez Niezależne Zrzeszenie Studentów. Prowadzi zajęcia na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego. Najlepszym studentem w regionie w plebiscycie NZS został z kolei Piotr Pawlikowski, słuchacz Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej i Uniwersytetu Łódzkiego. W semestrze zimowym na pierwszej z uczelni uzyskał średnią ocen 5,4, a na drugiej 4,66. W Pałacu Biedermanna 28 sierpnia odbyło się międzynarodowe seminarium poświęcone materiałom archiwalnym będącym podstawą do badań naukowych. Rozpoczęła je oficjalna prezentacja pełnego wydania Kroniki getta łódzkiego (Litzmannstadt Getto). N a Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego w dniach od 24 do 26 września odbył się VII Ogólnopolski Zjazd Katedr Prawa Handlowego. Przewodnim hasłem obrad było: Prawo handlowe w pięć lat po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. 60 W parku Staromiejskm przy ul. Północnej w Łodzi (budynek MPK) 10 września otwarta została wystawa fotografii Jana Walencika zatytułowana Arbores Vitae (drzewa życia). Ostatnia taka puszcza. Ekspozycja trwała do 30 listopada. Patronat honorowy nad nią sprawowali: Maciej Nowicki – minister środowiska, Polski Komitet ds. UNESCO, Jerzy Kropiwnicki – prezydent Łodzi. Jednym ze współorganizatorów wystawy był Uniwersytet Łódzki. R ozpoczęła się szósta edycja Podyplomowych Studiów Komercjalizacji Nauki i Technologii dla kadr jednostek naukowych i badawczo-rozwojowych organizowanych przez Centrum Transferu Technologii Uniwersytetu Łódzkiego. Ich celem jest nabycie przez pracowników sektora B+R umiejętności wdrażania wyników prac badawczych. Studia prowadzone są na licencji University of Texas at Austin, USA. 90 proc. kosztów studiów pokrywa Europejski Fundusz Społeczny. W Katedrze Fizyki Ciała Stałego Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 28-30 września odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa fizyków ciała stałego połączona z podsumowaniem osiągnięć badawczych, dydaktycznych i organizacyjnych wybitnego uczonego, twórcy łódzkiej szkoły fizyki ciała stałego byłego rektora UŁ prof. Leszka Wojtczaka w 70-lecie Jego urodzin i 35-lecie utworzenia wspomnianej katedry. Oprac. sb W trzech zdaniach Na zakończenie roku akademickiego, 10 czerwca, w auli Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnego Uniwersytetu Łódzkiego przy ul. Kopcińskiego odbył się koncert, w którym wystąpili słuchacze Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców UŁ. Przygotowano też humorystyczne konkursy wiedzy o Łodzi i języku polskim. Najaktywniejsi studenci obcokrajowcy otrzymali specjalne wyróżnienia. Centralny plac na osiedlu akademickim, popularnie zwanym Lumumbowem, podczas wakacji został pięknie wyremontowany. Stare, betonowe płyty, mocno zdewastowane wymieniono na nową kostkę. Polikwidowane zostały nierówności i wyboje. Zniknął też wreszcie powyginany i mocno zniszczony słup trakcji elektrycznej stojący na środku placu i mocno go szpecący. Na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego 28 sierpnia odbyła się konferencja naukowa nt. Rząd RP na uchodźstwie i Delegatura Rządu na Kraj wobec zagłady Żydów. Tematy wystąpień to m.in. Rząd RP wobec „Endlosung”, „Żegota” w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, Polacy Ratujący Żydów. W przerwie konferencji otwarta została wystawa fotografii autorstwa Henryka Rossa zatytułowana Pogrzebane wspomnienia. Uniwersytet Trzeciego Wieku 28 września zainaugurował kolejny rok akademicki. Zajęcia – podobnie, jak w latach poprzednich – cieszą się dużym powodzeniem wśród seniorów. W tym roku na Uniwersytecie Łódzkim rozpoczęło je ponad 900 osób. (sb) Fot.: Anna Leszkowska Pocztówka z wakacji 61 Fotokącik Intelligenti pauca Głupiec, który nic nie mówi, niczym się nie różni od milczącego mędrca. (Molier) Mężczyzna, któremu się powiodło to ten, co zarabia więcej niż może wydać jego żona. (Sacha Guitry) Bądźmy wdzięczni idiotom. Gdyby nie oni, reszta nie osiągnęłaby sukcesu. (Mark Twain) Maciej Szałek – wyróżnienie w konkursie fotograficznym Nasz Uniwersytet w Naszym Mieście Kobiety mogą uczynić milionerem takiego mężczyznę, który jest miliarderem. (Charles Spencer Chaplin) Nie lękajcie się doskonałości – nigdy jej nie osiągniecie. (Salvador Dali) Dostojnik: urzędnik obdarzony dużą władzą i małą odpowiedzialnością. (Ambrose Bierce) Każdy rodzaj literatury jest dobry z wyjątkiem nudnego. Łukasz Orłowski – wyróżnienie w tym samym konkursie (Wolter) Życie dyplomaty składa się z trzech składników: protokołu, alkoholu i kropli żołądkowych. (Ewing Stevenson) Wybrał i oprac.: S.B. 62