Podstaw uBładto górnoślasKicb pccyfiKacja.

Transkrypt

Podstaw uBładto górnoślasKicb pccyfiKacja.
ivr.
zöz.
Rok I.
Środa, dnia 7-go grudnia 1921.
(Wychodzi codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt)
\
PRZEDPŁATA:
14.10 mk. na ćwierć roku bez odnoszenia
16.50 „ z odnoszeniem do domu
4.70 „ na miesiąc bez odnoszenia
5.50 „ na miesiąc z odnoszeniem
S p ra w a Ś lą s k a .
Narady rzeczoznawców górnoślą­
skich.
Rząd polski w yznaczył jako
ek sp ertó w g ó rn o śląsk ich , oprócz pp.
Z y g m u n ta Seydy i b. m in is tra Engli•h a, p. K uczyńskiego. N arad y rzeczo­
znaw ców g ó rn o śląsk ich toczą się obec­
nie w W arszaw ie. W iadom ość, iż w
n a ra d a c h ty c h bierze u d z ia ł poseł K or­
fanty, w edle dzisiejszych dzienników
w arszaw sk ich , p o tw ierd za się.
Rząd
T s k i u w a ż a śm ierć p. D iam an d a za
e|K p lk ą s tra tę : obecnie jest b ardzo tru ffAo znaleźć rów nie zn akom itego zn aw ­
cę sp ra w ekonom icznych i sk a rb o ­
w ych, ja k im był ś. p. D iam and.
R BK LAMY : 4.s")0mk. za wiersz petytowy
Nie damy ziemi, ską d n asz ród!
Adres redakcji i administracji: Bytom, Brüningstrasse.
Podstaw uBładto górnoślasKicb pccyfiKacja.
G azety k ra k o w sk ie donoszą, iż w e­
dle o św iadczenia jednego z w y b itn y ch
u czestników w u k ła d a c h g ó rn o ślą­
sk ich w y tyczną lin ją w u k ła d a c h bę­
dzie — p acy fik acja. Ów u czestn ik z a ­
znaczył, że ze stro n y polskiej w y su n ię­
to n a czoło zasad ę pacy fik acji i k o ­
nieczności p o w ro tu do sto su n k ó w , um o żliw iający ch n o rm a ln ą pracę, k tó ­
rej ta k gorąco p rag n ie G órny Ś ląsk .
Zaznaczono też, że u trz y m a n ie w całej
p ełn i życia gospodarczego p b u części
G órnego Ś ląsk a, pow inno być m y ślą
p rzew o d n ią u k ład ó w , k tó re m u szą być
ożyw ione d u ch em pojednaw czym i po­
rz u c e n ia politycznych anim ozyj.
W
ty m sam y m m n iej w iecej d u ch u p rze­
m a w ia ła i d eleg acja n iem ieck a n a od­
bytej 23. list. k o n feren cji. D elegacja
p o lsk a p rzed ło ży ła p ro je k t re g u la m in u
k o n feren cji. Chodzi d eleg acji polsk. o
to, aby przez przedłożenie w łasnego r e ­
g u la m in u uniem ożliw ić N iem com s a ­
b o taż pracy. K onw encja m a być spis a x a w yłącznie w języku fra n c u s k im
Sprzedaż m ajętności hr. Donnersm arka A nglikom . W edle „K ato lik a“
p o siadłości h rabiego D o n n ersm ark a
' sp rzed an e zostały tow . an g ielsk iem u z
siedzibą, w L ondynie. Z apis do re je ­
s tru kandlow ego w L o n d y n ie d o k o n a­
n y zo stał d n ia 1. 12. 21. Tow. nosić bę­
dzie nazw ę „H enkel von D o n n ersm ark
B eu th en E sta te s Ltd. L o n d o n “. P ie r­
w szym p rezy d en tem to w arzy stw a jest
h ra b ia E d g a rd von D o n n e rsm a rk a. za­
stęp ca L ord C ozens-H ardy. D y rek cja
te ch n icz n a w w ojew ództw ie Śląskiem
zostanie bez zm iany, praw dopodobK om isja odszkodow ań w y sła ła do
nem je st p rzesła n ie w c h a ra k te rz e dy­
rz
ą
d
u niem ieckiego notę za w ie ra ją c ą
re k to ró w re p reze n tató w an g ielskiego
w ezw anie do z ap łaty odszkodow ań.
k a p ita łu .
T reść no ty je st n a stę p u ją c a :
1. K om isja o b staje stanow czo p rzy
N iem cy okradają P olsce przyznaną
tem , by rząd niem ieck i poczynił k o ­
część 6 . Śląska.
nieczne zarz ąd zen ia w celu u b ezp ie­
Dnia 11. listopada rb. zatrzymano pod czenia r a t p ła tn y c h 15 sty czn ia i 15 lu ­
©horzowem dwie furmanki, które wyje­ tego 1922 ro k u . Rząd niem ieck ie z a ­
chały z elektrowni z Chorzowa. N a jednej pobiegnie w te n sposób pow ażnym
anajdowało się 50 centnarów miedzi, na sk u tk o m , k tó re z konieczności w y n ik ­
drugiej 600 rur mosiążnych, 6 metrów dłu­ n ęłyby d la N iem iec w razie n iew y p łagości i dwa cm. grubości. M aterjał był cen ia r a t w w sp o m n ian y m te rm in ie.
K om isja w zyw a n ag ląco rz ą d n ie m ie­
przyznaczony do Gliwic. Za pomocą pa- cki, by poczynił w szelkie niezbędne
trolki francuskiej zmuszono kierowników k ro k i w sto s u n k u do sw oich o b yw ateli,
^y m an ek do powrotu i do wyładowania
. yterjału na stare miejsce.
Także z fabryki w Król. Hucie wywożą
üiemcy całymi wagonami surowiec z wiel­
kich pieców do Niemiec. W okolicy WalRząd niem iecki wręczył Komisji
«fenburga budują Niemcy wielką fabrykę
Odszkodowawczej
w Paryżu notę, w
áelaza, dokąd — wedle informacji — chcą
której
oświadcza,
iż
uw aża się za zu­
wywieść jak najwięcej m aterjału surowe­
pełnie w prawie, jeśli powołując się na
go z polskiego kląska.
Traktat W ersalski, pragnie uzyskać
odroczenie spłaty odszkodowań. Rząd
Streik 'górników v zagłębiu ostrawskiem. niem iecki zwraca uw agę Kom isji Od­
W Morawskiej Ostrawie odbyła się w szkodowawczej na żyw iołow e skutki,
któreby pociągnęło za sobą odm ów ie­
nobotę konferencja górniczych karwińskienie przez nią zgodzenia się na propo­
jfo zagłębia węglowego. W konferencji zycje niem ieckie nietylko dla N iem iec
wzięło udział kilkuset górników. Uchwa­ ale i dla w szystkich innych in tereso­
lono rer.olucję, w której po stwierdzeniu, w anych krajów.
óe przedsiębiorcy górniczy odrzucili słuwne żądania górników, proklamowano
r^ e jk generalny, który rozpocznie się w,
^niedziałek dn. 5. grudnia. Rezolucja
stawia następujące żądania: 1. rozwiąsaSprawa odszkodowań i zdolności
mie umowy kolektywnej zawartej w listo­ płatniczej N iem iec była dzisiaj przed­
padzie i zawarcie nowej umowy z górnika- m iotem dalszych obratL Spodziewają
» i, 2 . cofnięcie redukcji plac, 3. dodatko­ się, że Niem cy przecież w końcu prze­
wa wypłata kwot, o które zniżono wypłatę zw yciężą trudności i spełnią swoje zo­
•statnich zarobków górników. Tylko w bowiązania odszkodowawcze.
„Daily Mail“ w skazuje na to, iż w
yazie przyjęcia tych ijzech żądań górnicy
spraw
ie tej jest m ożliw e porozum ienie
kyliby skłonni do zrezygnowania ze strej­
niem iecko-angielskie, dodaje jednak,
ku Władze poczyniły odpowiednie przygo­ iż jest. konieczne, ażeby niczego nie
towania . Szereg szybów obsadzono woj­ zrobiono bez pow iadom ienia o tem
Francji.
skiem i żandarmerią.
d la u n iem o żliw ien ia ró żn y ch in te rp re tacy j dw óch tek stów . N ato m ia st nieobow iązujące p rzek ład y p o lsk i i n ie­
m iecki m a ją być rów nież dołączone do
p ro jek tu . R eg u lam in został z m ałem i
zm ian am i zatw ierdzony.
Stw orzono
12 ko m isy j, k tó re ro zstrzy g a ć b ęd ą 12
p ro b lem ató w g ó rn o śląsk ich . P rz y ję ta
zo stała fo rm u ła, że do 15 sty czn ia obie
delgacje s ą obow iązane przedłożyć
k o n fern cji te k s t um ów .
P oczątkow o w ielkie m o c a rstw a op ierały się od b y w aniu k o n feren cji pol­
sko-niem ieckiej n a te re n ie Górn. Ś lą­
ska. Gdy je d n a k p. C alonder z a in te r­
w eniow ał w te.i spraw ie, R ad a am b a­
sadorów zgodziła się n a to.
P race
m iędzy obu s tro n a m i rozpoczną się 9
g ru d n ia. D elegacja p o lsk a w yjedzie
z W arszaw y n a Ś ląsk w środę 7 g ru d ­
nia.
P . C alo n der zapow iedział swój
p rzy jazd n a Ś ląsk n a p oczątek stycz­
n ia, celem zap o z n an ia się z ty m k r a ­
jem.
Dalsze «kłady w Londynie
w sprawie spłat odszkodowań.
Telefon: Bytom 489
Sprawa urzędników
w województwie Śląskiem.
W niezad łu g im czasie, ja k się sp o ­
dziew ać należy, P o lsk a obejm ie p rz y ­
z n a n ą jej część Ś lą sk a G órnego w sw e
posiadanie. W tedy skończy się ch y b a
s p ra w a g ó rn o śląsk a, jak o p rzed m io t
p o lity k i m iędzynarodow ej. O bjęcie
zaś w p o siad an ie przez P olskę części
G. Ś ląsk a nie znaczy jedynie zajęcie
k ra ju za pom ocą w ojsk, ale ta k że d a ­
n ie te m u k ra jo w i w ładzę i a d m in is tra ­
cję.
N aczelna R ad a L u d o w a p rzy g o to ­
w u je a d m in istra c ję w W ojew ództw ie
Ś ląskim .
Z ad an ie jej nie je st łatw e,
ja k w ogóle o rg a n iz a c ja a d m in is tra c ji
k rajo w ej nie należy do rzeczy łatw y ch .
Z ad an ie N. R. L. je st te m tru d n ie jsz e
ju ż dlatego, że b ra k d o stateczn ie p rzy ­
gotow anych osób, n ad a ją c y c h się n a
sta n o w isk a rządow e, a ta k że i dlatego,
że sk o m p lik o w an e wra ru n k i i sto s u n k i
n a G. Ś ląsk u , jak o k r a ju bardzo u p rz e ­
m ysłow ionego, w y m ag ają sp ecja ln ej
przezorności w a d m in istra c ji.
Na
twrórców a d m in is tra c ji w W ojew ódz­
tw ie Ś ląsk im sp a d a też w ielk a odpo­
w iedzialność n a przyszłość — gdyż
gdyby a p a ra t urzędniczy zaw iódł po­
p o siad ający ch depozyty z a g ra n ic ą ce­ k ła d a n e w n im nadzieje, w szelkie za­
lem o trz y m a n ia b ra k u ją c y c h jeszcze rz u ty sk iero w an e będą niety lk o p rz e ­
dewiz.
ciw ko d an y m u rzęd n ik o m , ale ta k ż e i
2. Zw ażyw szy, że tru d n o ści, n a k tó ­ przeciw ko tym , k tó rzy ta k ic h u rz ę d n i­
re n a p o ty k a rząd niem iecki, p o siad ają ków n a stan o w isk a pow ołali.
raczej c h a ra k te r finansow y niż gospo­
Chociaż o rg a n iz a c ja a d m in istra c ji,
darczy.
K om isja stw ierd za, że tr u d ­ w yszukiw anie i w yznaczanie u rz ę d n i­
ności te d a d z ą sie sprow adzić w zn a­ ków , je st rzeczą ściśle w e w n ętrzn ą
cznej m ierze do fa k tu , iż rząd niem iec­ rz ą d u , to je d n ak że społeczeństw o je st
k i zan ied b ał w odpow iednim czasie tą s p ra w ą w ysoce zain tereso w an e. i
poczynić konieczne zarządzenia, aby słusznie. Społeczeństw o, k tó re p łaci
b u d żet doprow adzić do rów now agi. p o d a tk i n a potrzeby p aństw ow e, a za­
D latego też k o m isja w zyw a stanow czo te m u trz y m u je a d m in istra c ję , m u si
rz ą d niem ieck i, aby poczynił niezw ło­ być zain tereso w an e w sp raw ach a d m i­
cznie zarząd zenia, konieczne d la po­ n istra c y jn y c h . W ażnem jed n ak że jest,
p raw y p o łożenia finansow ego.
żeby to społeczeństw o zdaw ało sobie
sp raw ę z potrzeb i za d a ń a d m in is tra ­
cji państw ow ej. O bjaw ów znajom ości
„T im es“ pisze o b ezw arunkow ej ko­ ty c h potrzeb i zad ań n ie zau w aży liśm y
nieczności jedności pom iędzy F ra n c ją jeszcze w op in ji publicznej G. Ś ląsk a.
a A nglją. W podobnym d u ch u w ypo­
Sprawa to jednak niezm iernie w aż­
w ia d a się ta k ż e „D aily C hronicie“. na, tem ważniejsza, że G. Śląsk otrzy­
S tan o w isk o an g ielsk ich kół fin an so ­ m ał statut autonom ji wojewódzkiej.
w ych i rząd o w ych w sp raw ie p rzy zn a­
Publiczność w ie o tem , ale mało jast
n ia N iem com „ m o ra to rju m “ wogóle
ludzi, którzyby w iedzieli jak szerokie
je st chłodne.
są kom petencje autonom ji wojewódz­
kiej. Sam fakt posiadania autonom ji.
a tem więcej jej szerokie kom petencje
nakładają na społeczeństw o ślą sk ie
tem w iększy obowiązek otoczenia ad­
m inistracji pewną opiekę, ale także
Z Moskwy donoszą, że dnia 23 listopa­ tem w iększy obowiązek czuwania, aby
da został zawarty pomiędzy Rosją sowie­ urzędnicy adm inistracyjni byli rze­
Dla
cką a Niemcami, Litwą i Łotwą układ, mo­ czyw iście odpowiednio dobrani.
rządu
centralnego
w
W
arszaw
ie
m
oże
cą którego zostanie .zaprowadzone bezpo­
być
naw
et
w
ygodnie,
że
G.
Ś
ląsk
po­
średnie połączenie telegraficzne pomiędzy
siad a autonom ję, tj. że sam się będzie
wyżej wymienionymi krajami.
rządzić. Jeśli społeczeństw o W oje­
w ództw a śląskiego będzie się źle r z ą ­
dziło, wtedy nie trudno będzie o nieza>dowolenie, które m oże autonom ję za­
„ükrainpress“ donosi szczegóły wy­ chw iać. Poniew aż w każdym naro­
mordowania przez bolszewików 200 U- dzie są różne kierunki polityczne, cen ­
kraińców w Płoskirowie. Areszjtowano ich tralistyczne i decentralistyczne, prze­
jako przestępców politycznych i zagnano to tendencje „unifikacyjne“ w rogie
na miejsce stracenia. J u ż po drodze nie­ autonom ji łatw o m ogą znaleść gru n t
których mordowano i kaleczono. Strace­ podatny i na G. Śląsku.
Jeśli rząd!
nie ich odbywało się w obecności ich ro­ w ojew ódzki zaw iedzie społeczeństw o
dzin, które umyślnie zgromadzono. ^Przed jeśli będzie powodem i przyczyną n ie ­
śmiercią jeden ze skazańców wygłosił prze­
mówienie, w którem zagroził, że po strace­ zadow olenia, łatw o będzie w szcząć agitację za zniesieniem autonom ji. Tem
niu nastąpi pomsta.
w iększą przezornością należy się kie-
Niemców uezttono do zapłaty odszKodowafi.
Nowy krok Niemiec o odroczenie
spłaty odszkodowań.
OGŁOSZENIA:
1.50 markę za wiersz petytowy.
Konwencjatelegraficznemiędij Ruja
a Nieacaai, Litwa i htaa.
Wymordowanie 200 Ukraińców.
ro w a e przy o rg an iz o w a n iu a d m in is tra ­
cji. N a s ta n o w is k a u rzęd n ik ó w n a le ­
ży d o b ierać w y łączn ie lu d zi n a jtę ż ­
szych, k tó rz y n ie zaw io d ą n adziei, aby
c e n tra lis to m nie d o starczy li m a te rja łu
do a g ita c ji; aby ta k że, co je st n a jw a ż ­
n ie jsze, p ra c a ic h słu ż y ła celom p a ń ­
stw o w y m i rozw ojow i k ra ju .
Jeszcze in n y w zg ląd p rzem aw ia za
te m , ab y a p a r a t u rzęd n iczy s k ła d a ł się
z s u m ie n n ie d o b ran y ch ludzi. W ła śc i­
w ości, w ład za w ojew ody je st w edług
s ta tu tu organiczneg o bardzo szeroka,
bo s k u p ia w sobie i w ładzę sam o rzą d o ­
w ą i w ładzę p ań stw o w ą, rządow ą. Nie
w d a je m y się n a razie w ocenę takiego
s ta n u rzeczy. C hociaż w ład za p a ń ­
stw o w a w chodzi często w z a ta rg z w ła ­
d z ą sam o rzą d o w ą i n a odw rót, to fak t
s a m p o sia d a n ia ty c h dw óch w łaściw o­
ści w zm ac n ia stan o w isk o w ojew ody.
C hodzi tu raczej o to, kto będzie w oje­
w o d ą? Czy polityk, czy też fachow ieca d m in is tra to r? Jeśli polityk, w ta k im
ra z ie zespół a d m in istra c y jn y c h u rz ę ­
d n ik ó w te m konieczniej w ykazać się
m u s i cenzusem k w a lifik a c ji fach o ­
w ych.
Z daje się, że w ojew odą ślą sk im bę­
dzie osoba polityczna.
Obecnie ta«,
je st. K an d y d ate m n a w ojew odę jest
p. poseł Józef R ym er. W ybór to n a j­
trafn iejszy . P. R y m er je st osobą p o li­
tyczną. Może niezaszkodzi, że zaw sze
polityk będzie w ojew odą. O dpow iada­
łoby to szerokim zasad o m d e m o k ra ­
tycznym . W^tedy w ojew oda b y łb y za­
w sze w yrazem w iększości o p in ji p u ­
blicznej. Jeśli zaś osoba p o lity czn a
o bejm ie w ładzę w ojew ody, to te m w ię­
cej o p in ja p u b liczn a m u si być z a in te ­
re so w a n ą s p ra w a m i
a d m in istra c ji.
J a k dotąd, to zain tereso w an ie sp o łe­
czeń stw a objaw iło się w k ie ru n k u fa ł­
szyw ym . P o leg a to p raw dopodobnie
n a tem , że społeczeństw o nie zd aje so­
bie sp raw y z potrzeb i zad ań a d m in i­
s tra c ji k rajo w ej. P r a s a o te m n ie p i­
sa ła .
L udzie m n iej m y ślą o całej
s tru k tu r z e całej a d m in is tra c ji i jej w y­
m a g a n ia c h i z ad a n iach , za to w ięcej
p a trz ą n a to, czyby i d la n ich n ie z n a ­
la z ła się ja k a ś p o sad a. S ą to słabości
ludzkie. S łabości je d n a k szkodliw e.
Z d a rz a ją się n a w e t ta k ie am b itn e jed ­
n o stk i, że o rg a n iz u ją d e p u ta c je i d ele­
g acje do N aczelnej R ady, aby zażąd ać
p rzy jęcia n a u rz ę d n ik a jak ieg o ś osob­
n ik a . Z ta k ie m sam o lu b stw e m i a m ­
b ic ją o so b istą n ależy w alczyć, gdyż
m oże to zabagnić p rzy szłą a d m in is tra ­
cję. M etody zd o b y w an ia sta n o w isk a
czy to przez rezo lu cje stro n n ic tw , czy
p rzez d e p u ta c je czy zb ieran ie p o d p i­
só w w ójtów i ich pieczęci g m in n y ch ,
s ą p ra w n ie niedop u szczaln e.
Jeśli
częściej zachodzą ró w n a ją się w arch o lstw u . Zaw sze zaś p rz e w ra c a ją w szel­
k ie p rzepisy i p o jęcia p raw n e. U tru d ­
n ia ją ta k ż e zorganizo w an ie dobrej a d ­
m in is tra c ji. U tru d n ia się w ty m w y­
p a d k u p racę p. R ym erow i, k tó ry , ja k
to już pow iedzieliśm y, je st osobą p o li­
ty c z n ą i ja k o ta k a czyni zadość zasa­
d zie szeroko pojętego d em o k raty zm u .
D eputacje, p ro testy , rezolucje, p ro ś­
b y czy z p o d p isam i w ójtów z ich pie­
częciam i czy bez podpisów , św iadczą,
że społeczeństw o d aje się pow odow ać
je d n o stk o m am b itn y m , chciw ym s ta ­
n o w isk i w ładzy, bez w zględu n a to
o
czy przyniesie nain tu ivui A)ot luu
szkodę. Bedzie
sejm wojewódzki.
T am społeczeństw o p ra w n ą d ro g ą bę­
dzie m ogło sw oje ż ą d a n ia w ytaczać.
U dzielanie je d n a k p o p arcia, czy to
przez lo k a ln e zeb ran ie p a rtji, czy przez
n aiw n e „d ep u tacje“ n ie m a ją c e żad n e­
go i od nikogo m a n d a tu ch cące w idzieć
„p rzy jacie la“ n a sta n o w isk u je st o b ja­
w em złym i szkodliw ym . Z ach cian ­
kom ta k im n ależy przeciw działać. S ą­
du o tem , czy te n lu b ów człow iek m a
być u rzęd n ik iem , n ie m o żn a pow ierzać
ludziom , k tó rzy się n a te m nie znają.
Sąd ta k i w ydać m ogą ludzie, któ rzy
zn a ją się n a z a d a n iach u rzęd n ik a, a
zatem m u szą być m ęd rszy m i od d a n e ­
go u rzęd n ik a.
W sprawie dementi urzędowych przed­
stawiciela rządu Sowietów w Berlinie, za­
przeczających wieściom o propagandzie
bolszewickiej w Niemczech, dowiaduje się
„Vossische Zeitung“, że formalnie demen­
ti te odpowiadają prawdzie, w rzeczy sa­
mej zaś nie mają żadnego znaczenia. Pan
Kres,Jyński jest bowiem nietylko oficjal­
nym przedstawicielem rządu Sowietów,
lecz także przedstawicielem i członkiem
komitetu wykonawczego trzeciej między­
narodówki i tak przestrzega on zasady bi­
blijne „Niech nie wie lewica co robi pra­
wica“. Praw ą ręką podpisuje p. Krestyński jako przedstawiciel swego rządu wszel­
kie dementi podczas, gdy jako przedstawi­
ciel Trzeciej Międzynarodówki, lewą ręką
załatwia polecenia tajnego biura komitetu
wykonawczego w Moskwie i t. zw. zacho­
dnio-europejskiego sekretarjatu, uprawia­
Caîy kraj gotuje sią do wyborów. — Po­ jąc propagandę bolszewicką. Sekretariat
zachodnio-europejski posługuje się kurjewszechny nastrój za Polską na Wileńsz­ rami p. Krestyńskiego, który wiedząc
czyźnie.
«■szystko, o niczem nie wie.
S p raw a w ile ń s k a .
W'edle dzienników z Polski sprawa wi­
leńska zbliża się ku rozstrzygnięciu. Ge­
nerał Żeligowski ustąpił, w 'tych dniach opuścił nawet ziemię wileńską. Obecnie ca­
ła ziemia wileńska stoi pod hasłem wy­
borów.
Komisarze wyborczy są już mianowa­
ni. Stronnictwa przystąpiły do akcji
przedwyborczej. Polski centralny Komitet
wyborczy ogłosił odezwę zawierającą na­
stępujące hasła: 1. Bezwarunkowe wcie­
lenie Wileńszczyzny do Polski. 2. Prze­
kazanie wszystkich spraw sejmowych Rze­
czypospolitej Polskiej i niezwłoczny wy­
bór posłów do Sejmu warszawskiego z zie­
mi wileńskiej. Odezwa kończy się słowa­
mi: Wszystkie pragnienia nasze, wszyst­
kie nadzieje nasze na przyszłość streszcza­
ją się w jednym haśle_i „do Polski“.
Jak donoszą różni korespondenci do
gazet polskich, na całej ziemi wileńskiej
jest powszechny nastrój za Polską. Nad
wszystkiemi wsiami góruje potężny na­
strój na rzecz Polski. O przyłączeniu do
Litwy kowieńskiej nie chcą słyszeć ani
wieśniacy Polacy, ani nawet Biało-rusini.
W wielu wsiach i zaściankach daje się zau­
ważyć zapał patrjotyczny, tak, że agitacja
litewska, białoruska i bolszewicka nie cie­
szy się nigdzie większem powodzeniem.
Szczególnie obzawia się niechęć do tej agi­
tacji w powiatach oszmiańskim, litewskim
i w gminach powiatu świeciańskiego. Lu­
dność stanowczo nie chce zmiany rządów,
które przyniosły jej wiele korzyści i dały
jej najpewniejsze gwarancje spokoju. Największem niebezpieczeństwem jest pewna
apatja, która daje się zauważyć. Zapobiedz jej można jedynie przez sprężystą
akcję wyborczą.
Wynalazek Polaka. W tych dniach
inż. W itold Sokołowski demonstrował
swój doniosły wynalazek automatycznych
spinaczy wagonów. Nowe spinacze są bar­
dzo proste i nie wymagają przeróbki wago­
nów, przyczem są 50 razy wytrzymalsze od
łączników ręcznych.
nę o umorzeniu długów europejskich i o
Prasa amerykańska
niebezpieczeństwie, zagrażającem z tego
stosunkach górnośląskich.tytułu cywilizacji.
Prasa amerykańska zajmuje się w oatatnich czasach bardzo żywo sprawami
europejskiemi i poświęca im, zarówno w
związku z Konferencją Waszyngtońską,
ja k i z nieporozumieniem anglo-francuskiem, uwagi nie pozbawione szerszego zna­
czenia. W tarciach, wynikłych między
F rancją i Anglją na tle sprawy Bliskiego
Wschodu i rozbrojenia, prasa amerykań­
ska upatruje groźne niebezpieczeństwo.
„Chicago Tribune“ pisze, że:
„Stosunki anglo-francuskie są naprężo­
ne do ostatnich granic, a mowa lorda Cur­
zona dolewa oliwy do ognia. Nie tylko
porozumienie osiągnięte po zawieszeniu
broni, ale sama „Entente Cordiale“ z 1914
r. są poważnie zagrożone. „Przepaść, dzie­
ląca oba kraje, szybko ifię pogłębia“ .
W temże piśmie znajdujemy dość ostre
uwagi, skierowane przeciw tym, którzy
wysuwają myśl umorzenia długów, zaciąg­
niętych przez Europę w Ameryce podczas
wojny. „Czas już przerwać czczą gadani­
UifilUIOłllUab UUKVjblUW HV inuiiiuiiHuu.'
Przedsiębiorstwo Trockiego.
U rzędow y o rg an sow iecki w B erli­
nie ..Nowyj M ir“ ogłasza d o k ła d n e d a ­
ne, dotyczące założenia w ielkiego
p rzed sięb io rstw a przem ysłow ego w
M oskwie, z u d ziałem w ybitniejszych
p rzed sta w icieli w ład z bolszew ickich.
W ed łu g ty c h danych, in ic ja ty w a w y­
szła od Trockiego, którego też n ajb liżsi
w spółpracow nicy, jak o to am b asa d o r
sow iecki L arin , głów nodow odzący Kam ien iew i szef sztab u Lebiediew' n a le ­
żą do R ady nadzorczej. P rzed sięb io r­
stw o to o p arte n a zasad ach in d y w i­
d u a ln e j p racy , k o rz y sta z przyw ilejów ,
u zy sk an y ch w sk u te k u rzeczy w istn ie­
n ia obecnie w R osji now ej p o lity k i go­
sp o d arczej.
T ary fy u s ta lo n e s ą n a
p o d staw ie in teresó w osobistych, n a j­
w iększe zaś dochody m iesięczne nie
m a ją p rzek raczać k w o ty 10 m il jonów
m a re k .
Według ostatniego spisu ludności li­
czy mieszkańców' : Czeski Cieszyn 8041,
Orłowa 9716, Polska Ostrawa 22 861, K ar­
wina 19 158, Frydek 10 036, Mor. Ostrawa
41 929, Przywóz 17 267, M arjańskie Góry
12 512, Witkowice 27 336, Mistek 8485,
Opawa" 33 427 mieszkańców. Ile mieszkań­
ców zapisano do poszczególnych narodo­
wości, tego dotychczas Czesi nie podali. A
to byłyby najciekawsze !
Ile kosztowała komisja międzysojusz­
nicza na Śląsku cieszyńskim. Wiadomo,
iż na Śląsku cieszyńskim taksamo rządziła
komisja międzysojusznicza jak u nas na
Górnym Śląsku. Ile kosztowała admini­
stracja międzysojusznicza na Śląsku rflfc
szyńskim ? W ydatki na urzędników i w ( *
sko włoskie, francuskie, które przez V
miesięcy zarządzało terenem plebiscyt,
Śląsku Ciesz., wynosiły 4783 funty szterlingów. 3 607 220 franków i 4 533 697 li­
rów. W myśl artykułu 8. decyzji głów­
nych mocarstw sprzymierzonych z d. 27.
września 1919 koszta administracji terytorjum plebiscytowego Śląska Cieszyńskie­
go, Orawy i Spiszą miały być pokryte
przez Polskę i Czechosłowację proporcjo­
nalnie do obszaru ziem im przyżnanych.
Ponieważ Polska otrzyma 2584 km., prze­
to Polska musi zwrócić 37 proc. kosztóiy.
a Czechosłowacja 63 proc. Znaczy to, że
Pelska ma zapłacić Wielkiej B rytanji 1770
funtów szterlingów, Francji 1 268 386
franków. Wiochom 29 585 franków, i
1 677 467 lirów, wreszcie Japonji 466,98
franków.
Czaszka ludzka licząca pół mijana II
Do Londynu przywieziono jedną z naj/
starszych czasek, jakie wogóle kiedykol­
wiek znaleziono. Znaleziony czerep ludz­
ki ma conajmniej pół miljona lat wieku i
różni uczeni zaczęli nad nim robić studja.
Czaszka ta została znaleziona w jednej
z kopalń w Broken Hill Minr w liodezyt
razem z ludzkiemi kośćmi, minerałami,
kośćmi lwów, sloni i skamieniałemi pozo­
stałościami ptaków i roślin. Właściciel
Morderca Landru żąda rewizji wyroku. kopalni, który te szczątki podarował Bry­
Zbrodniarz Landru, który mordował i tyjskiemu Muzeum, udzielił dziennikarzo­
palił swoje „kochanki“ nie chce stracić wi z „Daily News“’ następujących intere­
głowy pod ciosem tonera giljotyny. Z P a­ sujących szczegółów: Jedyna duża kość,
ryża donoszą, iż zasądzony na śmierć Lan­ która leżała w pobliżu tej prastarej cza­
dru zgłosił zażalenie przeciwko wyrokowi szki, to była kość lwa, niedaleko zaś od
sądu przysięgłych, żądając rewizji proce­ niej znajdował się potężny kamień. Nale­
su. Należy wogóle wątpić, że Landru od­ ży więc przypuścić, że pomiędzy królem
dany będzie w ręce kata. Najprawdo- puszczy, a tym nadczłowiekiem rozegrała
pobniejszem jest, iż będzie on skazany na się straszliwa walka, której następstwem
dożywotne więzienie lub do robót w osa­ była śmierć jednego i drugiego przeciw­
nika.
dach karnych kolonji francuskich.
Profesor Elliot Smith z University
College
w Londynie, znany ceniony antro­
Konferencja w Portorose.
polog, który te czaskę dokładnie zbadał, oO
wynikach odbytej konferencji swiadcza,
w
że chodzi tu o jakiś gatunek
Portorose donoszą, że obejmowała ona za­ przedhistorycznego człowieka, starszy j&sadniczo dwie sprawy, komunikacyjną i szeże od t. zw. człowieka z Neanderthal.
handlową.
W konferencji tej oprócz Ten zaś człowiek z Neanderthalu uchodził
przedstawicieli państw sukcesyjnych brali dotychczas w nauce za przedstawiciela ra­
udział delegaci Anglji, Francji i Stanów sy pośrednej między małpą a człowiekiem.
Zjednoczonych.
Szczątki tego człowieka zostały znalezione
w roku 1856 w Neanderthal koło DiisselPorozumienie między Ameryką a Japonją. dorffu. Prof. Elliot sądzi, że wiek tego
Dzienniki donoszą, że między Japonią praczłowieka każe przypuszczać, iż w ^ ^ t
a Stanami Zjednoczonymi przyszło do po­ fryce jest kolebka ludzkości i że stam ^PP
pierwotni ludzie przybyli do Europy przez
rozumienia, w myśl którego Ameryka ma Gibraltar.
znieść swe fortyfikacje na Oceanie Spo­
Czaszka tego starożytnego przodka
kojnym, a Japonia ograniczyć zbrojenia ludzkości jest obecnie oglądana przez tłu­
morskie o 60 proc.
,
my ludzi, zaciekawionych tem senzacyjnem odkryciem.
zań, a męską cywilizację na ynikaniu nie­
miłych prawd“.
„New York Evening Post“ nazywa ton
mowy lorda Curzona niewłaściwym. Za­
O
ile ta ostatnia groźba nie jest propa­
gandą na rzecz pierwszej sprawy, należy rzuca mu „brak taktu i zarozumiałość, a
się na nią zapatrywać jak na wylew uczuć w dodatku nietajoną pogardę dla Konfe­
bezsilnych histeryków, działających ręka rencji Waszyngtońskiej“.
Mowa Brianďa, pełna umiarkowania,
w rękę z chytrymi finansistami, mężami
stanu, którzy lizuają zobowiązania jedynie zyskuje jeszcze przez porównanie z mową
w obrębie swojej półkuli, a wypierają się ministra angielskiego“ .
ich, o ile się ono rozciągają na tamtą stro­
„Evening Public Ledger“ z Filadelfji
nę A tlantyku“.
zapewnia, że p. Briand zostawi po sobie
„Chicago. Tribune“ przyznaje, że stan szczery żal i że zastępca jego p. Viviani
finansowy Europy pomyślny nie jest, jest ’niewątpliwie równie dobrze potrafi bronić
jednak lepszy aniżeli po którejkolwiek z interesów swego kraju.
wielkieh wojen: religijnej, Fryderyka
„W odpowiedzi na krytyki, wyrażone
Wielkiego lub Napoleońskich.
przez Lorda Curzona, przypominamy, że
Po wszystkich tych kataklizmach ludz­ p. Hughes zapewnił Francję, że nie potrze­
kość się dźwigała i dochodziła do lepszych buje obawiać się odosobnienia.
warunków, aniżeli niemi były przedwojen­
„M inister angielski jest złym duchem
ne. T ą samą drogą i współczesna Europa Konferencji Waszyngtońskiej. Całe szczę­
zwalczy depresję, bardziej psychologiczną, ście, że go tu niema . Wylewa gniew swój
aniżeli istotną, w której jest pogrążona. na Francję dlatego, że mu się. nie udała je­
Nie nastąpi to jednak dopóki się nie wy­ go polityka na Wschodzie“’.
rzeknie złudzenia, że można budować wyż­
„New York Tribune“ obawia się, że
szą pomyślność pri wypieraniu się zobowią­ zatarg anglo-francuski odbije się na Kon­
ferencji. Żądania Francji, dotyczące zbro­
jeń morskich są najzupełniej usprawiedli­
wione.
„New York Evening Mail“ pisze: „Sza­
nowny lord Curzon mógłby się powołać na
niezbyt szczęśliwy precedens w drodze,
którą sobie obrał. Wszak jednym z ulu­
bionych sportów byłego Kaisera były mo­
wy, pełne narzekań, wymierzonych w stro­
nę Francji“.
Wreszcie „New York Tim£s“ z żalem
stwierdza, że:
„Mowa lorda Curzon;* jest wzorem
wy, której powinienby unikać każdy m i ^ ^
ster spraw zagranicznych“ .
Mamy do zanotowania i dwa niechętne
Francji głosy .
„W orld“ oświadcza, że nieporozumie­
nie anglo-francuskie nie budzi w nim inte­
resu, bo sprawy Europy nie obchodzą wca­
le Ameryki.
•;
„Evening Globe“ wyraża przekonanie,
że „obecna polityka Francji prowadzi do
jej odosobnienia“.
V >1 v li »tüll FTUjtv UVli a ilf II n 1 u is c e
C zytelnicy n asi zapew ne już sły ­
szeli o głośnym w y n alaz k u tra m w a ju
bez szyn sy stem u „A u tra m “. T ram
w aj bez szyn zaczyna obecnie stać się
rzeczw istością n a cały m św iecie, a ja k
„Goniec K rak o w sk i“ donosi, także w
P olsce, Jak o pierw sze w y stęp u je Za
kopane, gdzie p o w staje sp ó łk a „P od­
h a la ń sk ie elektryczn e A u tra m “ z k a ­
p itałem 30 m iljonów m a re k d la b u d o ­
wy lin ji od dw orca przez ul. N ow o tar­
ską. i K rupów ki do K uźnic z odgałęzie­
niem do Jaszczurów ki, dłu g o ści około
7 kilom etrów .
Drugą, z kolei lin,ją tra m w a ju bez
szyn, będzie lin ja z K rak o w a do Wi
liczki, gdzie zain tereso w ało się ta m za7'ówno m iasto i saliny, ja k grono m iej­
scow ych kupców i przem ysłow ców .
R uch osobowy n a te j lin ji oblicza się
n a 1000 osób dziennie ta m i z pow ro­
tem , to w aró w n a 25 to n dziennie. Ko­
sz ta budow y lin ji około 60 m iljonów .
W W arszaw ie p ro jek to w a n e są.
dw ie lin je długości około 6 kilom e
trów , w ychodzące z p lacu T rzech Krzy
ży do B elw ederskiej i C zerniaków
sk iej, i M okotow skiej. L in ja czw arta
k tó rej bu d o w a rozpocznie się najpóź
niej bo dopiero w lip cu —sierp n iu
przyszłego ro k u będzie lin ja B ielsk—
Dziedzice.
Z ain tere so w ały się n ią
przedew szystkiem dziedzickie w ielkie
ra fin e rje , ja k „V acum “, „S ch o d n ica“,
a b u d o w a rozpocząć się będzie m ogła
po u k o ń czen iu ce n tra li elektrycznej.
L in ja t a po jej przedłożeniu, połączyćby m o g ła P olskę ko n g reso w ą z Gór­
nym Ś ląskiem przez G oczałkow ice do
Pszczyny.
?
»
j (•j Korespondencje I
Hajduki (Bismarkhuta). Piszą nam:
Nadchodzi uroczystość Gwiazdki, święta
pokoju dla wszystk., którzy dobrej są woli.
Nareszcie święta te obchodzić będziemy
swobodniej, boć już tylko krótki czas, a
złączeni będziemy ostatecznie z naszą ko­
chaną Ojczyzną Polską. W tem przekona­
niu zasiądziemy do stołu wigilijnego i
dzieląc się opłatkiem obdarzać będziemy
się wzajemnie starym obyczajem podarka­
mi. Lecz w wielu rodzinach nie stać ludzi
na podarki gwiazdkowe, nie stać ich na­
wet na odpowiednie, choć skromne zaopa­
trzenie się na święta w najniezbędniejsze
•potrzeby. W wielu bowiem rodzinach za­
braknie w roku bieżącym żywicieli, ojców,
synów, braci i smutne będą w rodzinach
tych święta Gwiazdki. Wogóle stosunki,
panujące do niedawna, przyczyniły się bar­
dzo do rozpowszechnienia biedy i nędzy
także i w miejscowości naszej. Ażeby te­
dy choć w części przyczynić się do złago­
dzenia jej, postanowiło tutejsze Towarzy­
stwo Polek urządzić w dniu 8. bm. na sali
„Kat. Domu Związkowego“ „bazar“ czyli
święto dobroczynności, ażeby zebrać odpo­
wiednie fundusze na cel powyższy. Bę_ dzie to coś w rodzaju jarmarku, na którym
jfcbędzie można zaopatrzyć się w rozmaite
rzeczy, potrzebne na święta, a przytem dopomódz Towarzystwu Polek w zamiarze
złagodzenia biedy w miejscowości naszej.
Cały bowiem dochód z bazaru przeznaczo­
ny będzie dla tutejszych biednych. Będą
także różne urozmaicenia, jak występy ze
śpiewem chórowym itp. mne niespo­
dzianki.
W tym celu zaprasza się Szan. Obywa­
telstwo o jaknajliczniejszy udział w baza­
rze. Również zaprasza się okoliczne Tow.
Polek na to święto dobroczynności. Po­
mnijmy na słowa Zbawiciela: „Co uczyni­
cie dła biednych, mnieście uczynili“ . Okażmy dobrą wolę złagodzenia biedy, a
wtenczas spełnią się i na nas słowa pieni
anielskich, głoszonych przy Narodzeniu
Zbawiciela: „Chwała Bogu na wysokości,
a pokój na z i emi l u d z i o m d o ­
b r e j w o 1 ii “
^
Towärzystwo Polek w Hajdukach.
23 457 641,63 m arek na utrzym anie
różnych kom isyj w październiku.
Ogólne koszta n a u trz y m a n ie róż­
nych kom isyj k o alicy jn y ch w N iem ­
czech, w m iesiącu p a ź d z ie rn ik u w yno­
siły 23 457 641,63 m arek . Do tej o grom ­
n ej liczby dodać jeszcze należy pensje
d la urzęd n ik ó w K om isji K ontrolnej.
Morderstwa.
N iem a d n ia, by czytelnicy gazet nie
znaleźli w s w y c h p ism ach w iadom ości
o now ych m o rd erstw ac h i zabój­
stw ach . L udzie m ordują,, się w zaje m ­
nie, jak gdyby życie człow ieka n ie ró ż­
niło się niczem od życia n a jp o sp o lit­
szego zw ierzęcia.
„O kropne dzieje
przy n ió sł n a m czas“, m ąż zab ija żonę,
m a łżo n k a m ęża, b ra t b r a ta lu b sio strę,
sąsiad są sia d a , o p ry szek -b an d y ta spo­
kojnego p rzech o d n ia n a drodze, a n ie ­
k tó rzy b an d y ci zab ijają sw e o fia ry w
ich w łasn em m ieszk an iu . Dziś znów
m u sim y iim ieścić k ilk a w iadom ości o
now ych m o rd erstw ach .
P aw łow izny. P ra g n ą ł o n ta m z a ła t­
w ić n o ta rja ln ie sprzed aż sw ego gospo­
d a rstw a , aby się później w yprow adzić
n a Ś ląsk polski. P odczas ag ita c ji p le­
biscytow ej N iem cy sta le w ygrażali
P iech u lk o w i. T eraz w drodze do P a ­
w łow izny dogonił go autom obil, z k tó ­
rego zeskoczył pew ien m ężczyzna i p y ­
ta ł P ie c h u lk a o nazw isko i m ieszkanie.
Gdy n ie zn an y te n człow iek stw ierd ził
osobistość P ie c h u lk a , ośw iadczył m u,
że go a re sz tu je i w ezw ał go do n a ty c h ­
m iastow ego u d a n ia się na- autom obil.
T u ato li tow arzysze rzeczonego n iezn a­
nego m ężczyzny n a p a d li zaraz n a P ie ­
c h u lk a i ta k go ciężko sponiew ierali,
że nieszczęśliw y n a m iejscu życie za­
kończył. K obiety siedzące n a wozie
P ie c h u lk a były św ia d k a m i tego m o r­
d erstw a. N astępnego d n ia znaleziono
zw łoki zam ordow anego P ie c h u lk a n a
polu.
Morderstwo w Szarleju.
Mąż zabił sw ą żonę.
W u b ie g łą sobotę o trzy m ała po licja
w S zarleju w iadom ość, że zam ieszk ały
przy ulicy D w orcow ej 14 ro b o tn ik Ś w i­
ta ła zam o rd o w ał sw ą żonę. N a m ie j­
scu zbrodni zjaw ili się u rzędnicy. Ś w i­
ta ła przy zn ał się do zab ó jstw a i ośw iadczył, iż u d erzy ł on żonę k ilk a r a ­
zy, poniew aż b y ła p ija n ą , gdy w rócił
do dom u.
Śledztw o w ykaże, w ja k i
sposób k o b ieta zo stała zabitą. Zbrod n ia rz a areszto w an o i o d staw io n o do
sądow ego w ięzien ia w B ytom iu.
Sprawa zamordowania dwóch koleja­
rzy. Przed kilku dniami doniśliśmy o podwójnem morderstwie, jakie spełniono na
nasypie kolejowym niedaleko stacji kole­
jowej w Nądzy. Ofiarą tej ohydnej zbro­
dni padło dwóch kolejarzy, Porąbka i
Śmieszek. Owa zbrodnia do dziś jest okryta tajemnicą. Ludzie w okolicy opo­
W Polskiej Cerkwi N iem cy zam ordo -1 wiadają, iż Porąbkę zastrzelił jego własny
zięć, zaś Śmieszka zamordowali członko­
w ali Polaka.
wie bojówki niemieckiej. Ile w tych do­
O
now em m o rd erstw ie donoszą co
n astę p u je : D n ia 23. listo p a d a jech ał mysłach jest prawdy, nie wiadomo. Lecz
p o lsk i ro ln ik P iec h u lek z M iłowic w o­ zbrodnie takie zawsze na jaw wychodzą,
zem , n a k tó ry m było k ilk a kobiet, do nieraz po wielu latach.
j ♦ I K ro n ik a j ♦ !
Polska fabryka zapałek pod firm ą
„I s k r a “, założona przed ro k iem w
P o zn an iu , zdobyła dzięki zn ak o m ity m
w yrobom sw oim , k tó re n iety lk o , że nie
u stę p u ją , ale n a w e t p rzew y ższają fa ­
b ry k a ty zagran iczn e, w k ró tk im cza­
sie cały ry n e k P o lsk i Z achodniej.
„ I s k r a “ z n a n ą je st dziś w k ażd y m
d o m u p o lsk im . Z aleca się k u p co m n a
szym aby zaw czasu sp ro w ad zili z a p a ł­
k i te i n a G órny Śląsk.
Święto N iepokalanego Poczęcia N.
M. P. p rzy p ad a n a czw artek , 8 . bm . W
d n iu ty m o k ie n k a w u rzęd a ch poczto­
w ych o tw a rte są od 8 -m ej godziny r a ­
no do 1-szej w p o łudnie.
Projekt budow y nowej kolei Zabrze
—Bytom . M iasta B ytom i Z abrze czy­
n ią s ta r a n ia u w ład z w celu u z y sk a n ia
p ozw oleństw a n a budow ę now ej kolei
żelaznej z Z ab rza przez B iskupice, Borzygw erk, B obrek do B ytom ia. P ro je k t
b u d o w an ia tej now ej kolei p o w stał
w sk u te k now ej g ran ic y n a G órnym
Ś ląsk u . W iadom o, że lin ja g ra n ic z n a
p rzecięła dotychczasow e bezp o śred n ie
połączenie Z ab rza z B ytom iem przez
Chebzie.
W ażne dla inw alidów w ojennych.
U rząd opieki n a d in w alid am i w G li­
w icach o g łasza: Z d arza się często, że
okaleczeni n a w ojnie, zw łaszcza cięż­
ko o kaleczeni p o trz e b u ją często p om o­
cy le k a rsk ie j. Często chory u d a je się w
d alszą podróż, a k o szta podróży p o k ry ­
w a je d n ak k a s a danego u rz ę d u o p ie­
kuńczego.
(V ersorgungsam t.)
Jeśli
in w a lid a je st z a tru d n io n y , a u rz ą d op iek u ń czy w ezw ie go przed le k a rz a , w
ta k im razie k a s a u rzęd u o p ie k u ń cze­
go ponosi tak że k o szta zm udzonych
d n i pracy. Jak o dow ód trz e b a je d n a k
przedłożyć: W pierw szym w y p ad k u
bilet, kolejow y, w1 d ru g im w y p a d k u :
pośw iadczenie pracodaw cy, że się n a ­
p raw d ę zm udziło ty le a ty le d n i p racy .
W ogóle w szelkie ż ą d a n ia ja k ie in w a ­
lid a w o jenny p odaje do swego u rz ę d u
opiekuńczego, m u si udow odnić p o d ­
k ła d k a m i. Bez tego nic nie u zy sk a!
O te m trzeb a p am iętać. P ro sim y p o ­
dzielić tą w iadom ość z tem i, k tó rz y n a ­
szej gazety nie czytają.
G eneralny dyrektor H ilger konsu­
lem w W arszaw ie. J a k gazety dono­
szą, zn an y n a G órnym Ś lą sk u d y rek ­
to r g e n e ra ln y H ilg er u s tą p ił z dotych­
czasow ego stan o w isk a. R ząd niem iec­
k i m ian o w ał go k o n su le m niem ieckim
w W arszaw ie.
Organ kom unistów górnośląskich
przestał wychodzić.
W ed łu g gazet
n iem ieck ich zaw ieszono w ty c h d n iach
w y d aw an ie o rg an u k o m u n isty czn . d la
G órnego Ś lą sk a „Die ro te F a h n e “ w
G liw icach. G azety n iem ieck ie tw ie r­
dzą, że c e n tra la k o m u n isty c z n a w B er­
lin ie o d m ó w iła śro d k ó w n a dalsze w y­
d aw an ie o rg a n u d la G órnego Ś ląsk a.
— Z n a n a z czasów w alk i plebiscytow ej
ży d o w sk o -h ak aty sty czn a „L andeszei­
tu n g “ w B ytom iu, już daw no nie w y­
chodzi.
Komitet osadnictwa i reemigracji
w Wilnie.
W celu p rz y jśc ia z pom ocą re e m i
g ra n to m z zach o d u p ra g n ą c y m o sią śi
n a k re sa c h i w te n sposób przyczynie
się do p o d n ie sien ia k u ltu ry g o sp o d a r­
czej k ra ju p o w stał w W ilnie Kom itet
Osadnictwa Reem igracji z p re z y d e n ­
te m m ia s ta W iln a p. B ań k o w sk im n a
czele. K om itet u d z ie la b ezin tereso w ­
nie w szelkich w iadom ości za n a d e s ła ­
n ie m 25 m k. n a odpow iedź poleconą.
A dres: K om itet O sa d n ictw a i R eem i­
g ra c ji W ilno, ul. A d am a M ickiew icza
22 m 5.
W szystkie p ism a p olskie proszone
s ą o p rzed ru k niniejszego. In s ty tu c je
i o rg an izacje p o siad ające styczność
z re e m ig ra n ta m i z zachodu, zw łaszcza
w ychodźcam i z W estfa lji i A m eryki,
K om itet prosi o n aw iąz an ie k o n ta k tu .
sk arżen i trz y m a ją się obecnie jed n ej
ta k ty k i:
Z eznaw ać ja k n a jm n ie j, utru d n ia ć śledztw o i w m iarę m ożliw o­
ści przew lec rozpraw y. J a k i k ie d y się
proces te n skończy, nie d a się pow ie­
dzieć.
—
(Uwolniona od winy i kary). Pod
zarzutem sprzeniewierzenia 40 000 marek
aresztowano w lipcu 1920 zatrudnioną na
poczcie w Świętochłowicach K larę Jantos.
Od tego czasu siedziała Jantosówna w wię­
zieniu śledczem. W tych dniach stawiono
ją nareszcie przed sąd w Bytomiu. W iny
nie udowodniono oskarżonej. Sąd uwolnił
Jantosowną, a w dodatku przyznano jej
odszkodowanie za czas zmarnowany w wię­
zieniu śledczem.
Szombierki. (27 lat więzienia). Zna­
ni w całej okolicy bandyci Gmyrek i Hęfisch odpowiadali wczoraj przed sądem w
Bytomiu. Sąd skazał Gmyrka na najwyż­
szą karę więzienną, gdyż na 15 lat domu
karnego. Herisch .otrzymał 12 lat domu
karnego, a więc razem 27 lat więzienia.
Zasądzeni przyjęli wyrok obojętnie.
Mikulczyce. (Porzucone dziecko). W
niedzielę znaleziono na tutejszym cmenta­
rzu zwłoki dziecka liczącego zaledwie kil­
ka dni życia. Dziecko zmarło wskutek
zimna i wycieńczynia. Policja już wpadła
na trop matki, która dziecko porzuciła.
Jest to uczynek niesłychanie grzeszny i
ludzie słusznie nazywają taką matkę ko­
bietą zwyrodniałą. Lecz niejedna taka
matka padła najpierw ofiarą zwyrodniałe­
go uwodziciela, który po osięgniętym celu
„kochankę“ porzuca, zwłaszcza gdy wsku­
tek jego uczynku urodzi się dziecko. Spo­
łeczeństwo powinno nietylko matkę suro­
wo ukarać, lecz także ojca dziecka. Bo po­
łożenie takiej matki, zwłaszcza jeśli jest to
osoba zarobkująca i bez rodziców nieraz
wprost rozpaczliwe. Możemy być pewni,
że uwodziciel nie ujdzie kary Bożej, cho­
Jak się ludzie bogacą. N iejaki ciaż na tym świecie nie podlega ukaraniu.
M ann, fa b ry k a n t stem p li w K atow i­
Szopienice. (Śmierć biedaczki). Na
cach, sp rzed ał sw ój dom w ry n k u za drodze niedaleko dawniejszej
kopalni
pół m iljo n a m a re k . M ann nabył ów „W ildensteinsegen“ znaleziono zwłoki pe­
dom przed trz e m a la ty za 30 tysięcy wnej nieznanej kobiety. Trupa odstawio­
m a re k . J a k w idzim y ludzie różnem i no do kostnicy Stwierdzono, iż nieznana
sposobam i dorabiają, się m a ją tk u .
kobieta nie zmarła śmiercią naturalną,
30 kościołów protestanckich w P ol­ lecz zmarzła, nocując na dworze przy sil­
sce przyznanej części G. Śląska. Oneg- nym mrozie. Smutne myśli chodzą po gło­
d aj odbyło się w R aciborzu w"alne ze­ wie, gdy się myśli o tym nieszczęśliwym
wypadku. Jest to jedna z owych licznych
b ran ie N iem ieckiego zw iązku P ro te ­ tragedji codziennych, które wydarzają się
stantów-. N a zebraniu ty m stw ierdzo­ w życiu ubogiej, pracującej ludności. Przez
no, że 60 000 G órnoślązaków prote­ całe życie ciężko pracuje za kilka marek,
stan ck ieg o w y zn an ia d o stan ie się roz­ co zarobi to spotrzebuje. A gdy człek po­
strzy g n ięciem genew skiem pod rządy tem stary i chory ,a pracować nie może,
P olski.
Na ty m obszarze p o siad ają 7,m arinie pod płotem lub w rowie przydro­
p ro te sta n c i 30 kościołów", 24 fary, 1 żnym.
w ik a rja t, dom sierót w IIołdunow ie i
Bielszowice. („Różni“ rewizorzy). W
lecznicę d la dzieci w G oczałkow icach.
tych dniach zjawił się w mieszkaniu P io­
tra Przygendzy pewien człowiek w czapce
Bytom .
(Proces P aźd ziern ik a. — strażaka gminnego. Nieznajomy oświad­
14. dzień rozpraw .) S ąd postanow ił u- czył. że jest rewizorem, który dostał zlece­
w^olnić z aresztu śledczego jednego z nie, aby w mieszkaniu Przygendzy urzą­
głów nych o skarżonych, k u p c a Botho dzić rewizję za bronią. Gorliwy rewizor
P a u n a . C ztern asty dzień ro zp raw sąd zabrał się natychmiast do dzieła. Przeszu­
pośw ięcił o sk arżo n em u P fistero w i, za­ kał wszystkie kryjówki, a w końcu skradł
w iadow cy w ojennego u rzęd u podziału 70 marek i poszedł sobie.
tłuszczów' i w łaścicielow i m leczarn i w
Zabrze. (Ceny za gaz). Metr sześcien­
Opolu. P fis te r jest pow ażnie zaa n g a­ ny gazu kosztuje w Zabrzu od 1. grudnia
żow any w p a sk u P aźd ziern ik a. B rak 2,20 mk.
jed n ak n am acaln y ch dowodów, gdyż
—
(Postrzelony we własnem mieszka­
P fiste r zniszczył nietylko sw e książki niu). W niedzielę wieczorem około godzi­
kupieck ie, ale wTogóle w szelkie pod­ ny 0-tej strzelano na ulicy Adolfa. Gaze­
k ład k i, n a podstaw ie k tó ry ch m ożna- ty niemieckie piszą, że w strzelaninie tej
by m u w inę udow odnić. Zniszczenie brali udział urzędnicy policji plebiscyto­
książek je st jed n ak n am a c a ln y m do­ wej. Patrolka tejże policji weszła do mie­
w odem w iny oskarżonego.
P fiste r szkania niejakiego Augustyna Richter'a.
tw ierdzi, że k siążk i zniszczył dlatego, Richter stal w środku pokoju z karabinem
poniew aż m u sie nie podobały. N aiw ­ gotowyfti do strzału. W achmistrz Gierok
ne w y k r ę t y , n ic w ięcej. W szyscy o- wezwał Richtera, aby odrzucił karabin.
Zebrania.
Arystokratki angielskie w przemyśle i
Wezwany tego nie uczynił, wskutek czego W tych dniach przytrzymano w Opolu pepolicjant Gierok wypalił w stronę Richte­ wiią podejrzaną kobietę. Okazało się, że handlu. W Anglji już przed wojną damy
Katowice.
Zebranie piekarzy,
przytrzymana nazywa się Wilczek, jest z arystokracji nie wstydziły się zajmować
ra, raniąc go ciężko w brzuch.
handlem.
Niejedna
z
nich
otwierała
sklep
chora
na
umysł
i
uciekła
przed
kilku
dnia­
piernikarzy
i
cukierników
odbędzie
Przyszowice, powiat gliwicki. (Zagi­
modniarski lub atelier krawieckie pod peł- się w niedzielę 11. bm. na sali „Prinz
nął). Józef W itek, górnik z Przyszowic mi z zakładu dla obłąkanych w Toszku.
nem nazwiskiem arystokratycznem, a nie
udał ąię w poniedziałek 28. listopada do
jak lady Duff-Gordon pod przybraną fir­ Heinrich“ przy u licy tej sam e] nazw y.
Gliwic. W itek nie wrócił dotychczas Z E Ś W I A T A .
mą „Lucille“. Lady Sackville, właściciel­ Początek zebrania o godzinie 3-ciej po­
Przypuszcza się, jż zaginiony padł ofiarą
Zawieje śnieżne w RnmnnjL
W ka jednej z najpiękniejszych posiadłości w
południu. Rozchodzi się o sprowadze­
„orgeszu“ gdyż nie taił się z swą pols R u m u n ji z pow odu znacznych opadów
A nglji o muzealnych zbiorach, zamku nie w iększej ilości m ąki 1 cukru. W
kością.
śn ieżnych w strzy m an o częściow o ko Knoles w Sevenoaks pod Londynem, wie­
Strzelce. (Odezwa polsko-niemiecka) m u n ik a c ję kolejow ą, telegraficzną,
dzę swoją jako znawczyni sztuki i antyków w łasnym interesie w inni się staw ić
Z wiedzą tutejszego kontrolera powiato telefo n iczn ą.
wyzyskiwała jako wspólniczka sklepu z piekarze z P olsce przyznanej części
•\vego ogłoszono w tych dniach odezwę do
General rosyjski — szew cem .
W antykami. Niedawno angielskie gazety Górnego śląsk a. Dla gości w stęp w ol­
ludności powiatu strzeleckiego. Odezwa
W ied n iu zdał eg zam in a a m istrz a ce­ przyniosły wiadomość, że w znanym domu ny.
napisana jest w polskim i niemieckim ję­
handlowym i towarowym Selfridge‘a hra­
zyku. Z polskiej strony podpisał odezwę ch u szew skiego były g en era ł ro sy jsk i bina C. otworzyła pralnię na wzór fran ­
W im ieniu zarządu: B r o d a c k L
Doradca Powiatowy, z niemieckiej prze­ A gobajer. E g zam in n a szew ca — jest cuski i sama pertraktuje z klijentami. Na
wodniczący Wydziału Niemieckiego. W symboliczny* d la ro sy jsk ieg o g en erała. większą skalę business rozpoczęła lady
Bytom. Tow. gim . „Sokół“ m a sw o­
odezwie wzywa się ludność do zaniechania
Dzień szczurów w B erlinie. W B er­ M arjorie Dalrymple, siostra hrabiego
je
m
iesięczne zeb ran ie w czw artek 8 .
wszelkiej agitacji, gdyż wyroku genew­ lin ie u rząd zo n o przed k ilk u d n iam i Stair, która założyła towarzystwo akcyjne,
skiego nikt już nie zmieni.
dzień tę p ie n ia szczurów “, k tó ry , jak nazwane Moorland Suede Co., którego ce­ tego m iesiąca o godzinie 3 po południu
Opole. (Przestrogę dla karczmarzy) o głosi p ra s a b e rliń sk a , nie d a ł k o rz y st­ lem jest propagowanie i wyrabianie przed­ w „U lu“. O liczny u d ział prosi
Zarząd.
miotów zbytkii i części ubrania li tylko z
głosił w tych dniach tutejszy kontroler po­ n y ch w yników .
zamszu.
Całe
suknie
płaszcze,
spódnice,
wiatowy. Grozi on podobnie, jak kontro
W D ortm undzie spłonęła fabryka.
1er na powiat tarnogórski, zamknięciem W D o rtm u n d zie sp ło n ęła doszczętnie kapelusze etc. z tego kosztownego matertych lokali, w których wbrew zakazowi wy- w ielk a fa b ry k a chem iczna K rukopfa. jału wyrabia się na wielką skalę, a przed­
siębiorcza lady wybrała się w podróż do
szynkuje się alkohol żołnierzom koalicyj­ P o d ejrzew an e je st p p dpalenie.
Ameryki
dla propagowania swego przemy­
nym.
Sam obójcy Nowego Jorku. W ro- słu i dla poszukiwania nowych rynków
— (Członek Selbstszucu przed sądem). cu 1920 o d ebrało sobie życie w N owym zbyt,u.
Niejaki Bilk z Kolonji zaciągnął się do Jo rk u 2821 osób, zaś w p ierw szem półniemieckiej organizacji bojowej i w pierw­ oczu ro k u 1921 aż 6509. Z te j liczby
Od r e d a k c j i .
szych dniach maja przybył na Górny
4527 m ężczyzn i 1982 kobiety. Dzieci
Śląsk. Bilk udał się do Koźla, gdzie do­
Panu M. w W odzisław iu. K o n flik ­
puścił się różnych zbrodni na polskiej lud­ zginęło śm ie rcią sam obójczą 507.
tu z ow ym p an em w R y b n ik u nie m oż­
ności. Ostatecznie aresztowano zbrodnia­ O konkordat N iem iec z W atykanem . n a załatw ić przez gazetę.
R adzim y
rza i stawiono przed sąd koalicyjny w OpoW i'zçdzie do nabycia!
Z M o n ach ju m donoszą, że n u n c ju sz zw rócić się do niego listo w n ie i z a ła t­
.lu. Oskarżony wypierał się wszystkich p ap iesk i M onsignore P acelli u d a ł się w ić sp raw ę bezpośrednio.
. tajcie od kupca <yIko„lustnj’.
łzbrodni, spisanych w akcie oskarżenia. Za do B e rlin a celem om ów ienia z rząd em
Do
Piekar.
Sprawę
urzędników
zawo­
niedozwolene noszenie broni i przekrocze­ cłzeszy sp raw y zaw arcia k o n k o rd a tu ,
nie granicy, sąd skazał „Stosstruplera“ na który w sw oim czasie is tn ia ł m iędzy dowych omówimy w najbliższych dniach Naklad i druk: „Goniec Śląski“,Tow. Akc. ■_
w osobnym artykule, gdyż w jej obecnem
fi miesięcy więzienia.
K ościołem k ato lic k im a byłym rząd em brzmieniu nie możemy ogłosić. Pozdra­
w Bytomiu. — Za redakcję:
— (Uciekła z zakładu dla obłąkanych). cesarsk im .
wiamy.
A n t o n i G r z e g o r z e k w Bytomiu.
3
K
AT'
Oberschi. Schuh-O
ertneb
Sp. z ogr. odp.
BYTOM G. SI., ulica Ś frieln icia 6
hurtownie
O
b
u
w
i
e
ietaiieznie
każdego rodzaju od pojedynczego do najwykwintniejszego.
Nasza detaliczna sprzedaż obuwia przynosi wam wielkie korzyści.
U nas znajdziecie jeszcze po niskich cenach
Czekolady
Zirzyl Toairzyslun Aftylnego
jak:
Konkurrenz - błock
M leczna
,,
O rzechow a
,,
Alp, m leczn a „
Wanil.
,
sm ieta n k . czek olad y
25 gr., 50 gr. i 100 gr,
w bardzo dobrem opako­
waniu dostarcza po korzystn.cenach dla kupców.
99
kapitał akcyjny podwyższony zostaje
marek 1000000 t. j.
Gustowne formy, pierwszorzędne fabrykaty.
Biżu te r j a
sz tu ć c e
drogą wypuszczenia 1 000 akcji (III emisji), każda po
1000 marek na następujących warunkach!
ulica Ogrodowa 29.
w wielkim wyborze, czarne, kolorowe, Bokscalf, Chevreaux i lakowe.
oddziai: Buciki dla dziewcząt i chłopców ,yï?P! :
Odzzial : Trzew iki domowe i niskie
1. Akcje są bezimienne.
2. Nowe akcje wydaje się po kursie 1200 marek.
3. Prawo przysługujące akcyjonarjuszom poprzednich
emisji na podstawie par. 282 praw a handlowego
uchyla się.
4. Przy subkrypcji wpłaca się na każdą akcję całą sumę.
5. Nowe akcje uczestniczą w zyskach od dnia I. stycz­
nia 192Î r. za kwotę wpłaconą na udział po 1, stycz­
niu 1922 r. płaci się od terminu tego aż do dnia
uskutecznienia wpłaty 7 °/0.
ze złota isrebra jakoteż.
odłamki srebra i złota,
bielizna, odzież,meble itp.
trzewiki z spinką i przewijane, z włosia wieblądziego i sukna, jakoteż trze­
wiki gumowe, gamasze itd. w bogatym wyborze.
kupuje po najwyższych
cenach
Oglądajcie sklady nasze bez przemusu zakupu, przekonajcie się o naszych zdolnościach.
O. m b. H.
K atow ice
ul. Fryderyka 51, I. tp
na
m ilfo il m a r e k
Fabryka czekolady.
Wielkie zapasy bucihóu męskich I damskich
j
Wainegó Zebrania z dnia 25. listopada 1921 r.
L u d w ig E c k e r t
Król. Hula G. SI., Tel. 239.
G o n ie c Ś lą s k i“ w B M
zawiadamia pp. akcjonarjuszy, że na zasadzie uchwały
Pfandleihhaus
Wpłaty na akcje przyjmuje:
G ó r n tó ln s k l B u n k H a n d lo v y w B y to m iu
Konto czekowe 27 259.
i
Z a ło ż o n y z o s t a ł
Polski Zwiqzek P r a c o M u
Kupujcie tylko u kupców ogłasza­
jących w naszem piśmie I
n a obszary polsk.iG óm . Śląska i Zegłębia D ąbrow skie.
FA BRYK A ^APAŁEK
''^ P O Z Ń A N I I I . T O T O A K C .
s#* Pracodawcy zamieszkali na Górnym
Śląsku i Zagłębiu Dąbrowskiem po polsku
osposobieni zechcą się zgłaszać na człon­
ków pod poniżej podanym adresem:
Henryk Gambietz, Architekt
Katowice, ul. Lessingstr. 16
fabryka mechaniczna towarów muzycznych i handel
instrumentów muzycznych
m
m^9
Rodakom naszym
na Górnym Śląsku zwracamy uwagę
na założoną w Poznaniu przed rokiem
polską fabrykę zapałek
„ IS K R A “
Zapałki nasze, znane ze swej dobroci,
solidnego opakowania i taniości, cie­
szące się wielkim pokupem w Po znańskiem i na Pomorzu, w niczem
nie ustępują fabrykatom zagranicznym.
Zapałki nasze wysyłamy w opakowa­
niu z etykietą, która nosi wyżej po­
daną podobiznę.
(Znak prawnie
zastrzeżony.)
i Ml. Kowatz, Bytom i
z- Czytajcie gazstę i
o d p o c z ą tk u a ż d o k o ń c a !
O b ersch L G ep ä ck fa h rt
u lic« D w tr c o w a
a
B ah n h ofstrasse nr.
s
a
poleca
s
a Piana - Fortepiany - Harmonia j§
pierwszorzędne wyroby po przystępnych cenach.
i£«l .
si
H
a
rm
o
n
ik
i
w
ła
s
n
e
g
o
w
y
ro
b
u
w
n
ie
m
ie
c
k
im
,
w
ie
d
e
ń
s
k
im
I
w
a
r*
[§£ f
a
s
z
a
w
s
k
im
n
a
stro
ją
.
___
W
j
si
T Ä p a r a ty m ó w ią c e
gs
a MarkiW
Gramaphon, Odeon, Arena, jakoteż własnego wyrobu. Marka
tubie wewnątrz wbudowanej tak zwane
a „Melodia“ z tubą, lub oaparaty
bez tuby.
S
O lbrzym i w y b ó r
v. lep p n er & Ca.
-- P r z e p r o w a d z k i - 7.
i bez przeładowania w wozach meblowych
i transportowych. Spedycja i sklad.
■MT Własne dom; składowe m
przy szosie Tarnogórskiej nr. 35.
BYTOM:
blaro ul. P ie k a rs k a nr.
Telefon 1841.
a
a
k
2S aa
płytr
„Gramaphon“, „Odeon“, „Beka“, „Arena“ itd.
R.
Igi
Niezmiernie w ielki skład najrozm. Instrumentów m uzyczn. rjr
jak : skriypcy mandolin, lotni, gitar, batabajek, cytr koncertowych
i akordowych.
Również polecam:
Nt
m uzy k a lia (n u ty ) palu kl«.
Ceny jaknajniższe, a sumienna I uprzejma obsługa.
JSJ

Podobne dokumenty