Znaczenie aktywnego słuchania Jedną z podstawowych, a rzadko

Transkrypt

Znaczenie aktywnego słuchania Jedną z podstawowych, a rzadko
Znaczenie aktywnego słuchania
Jedną z podstawowych, a rzadko występujących w relacjach między ludźmi zasad
prawidłowej komunikacji jest aktywne słuchanie. Jest to: „okazywanie rozmówcy akceptacji,
szacunku, serdeczności i ciepła. To powstrzymywanie się od własnych sądów i dobrych
rad.”(1) Mózg człowieka może słuchać aż na czterech różnych poziomach. Pierwszym
poziomem jest słyszenie jako zwykłe odbieranie dźwięku, np. w czasie słuchania radia
podczas jazdy samochodem. Na drugim poziomie koncentrujemy się już na tym, czego
słuchamy, np. podczas koncertu. Poziom trzeci obejmuje słuchanie analityczne, z którym
mamy do czynienia np. podczas oglądania filmu w telewizji. Czwartym poziomem, jest tzw.
słuchanie empatyczne, które wymaga wczucia się w to, co zostało powiedziane, naturalnie
z punktu widzenia mówiącego.
Umiejętność aktywnego słuchania jest istotnym czynnikiem udanego dialogu między ludźmi.
Polega na pełnym zainteresowaniu rozmówcą i dokładnym rejestrowaniu tego, co mówi oraz
tego, co chce powiedzieć. Aktywne słuchanie pozwala dziecku poczuć akceptację ze strony
rodziców i chęć zrozumienia jego uczuć, prowokuje do dalszego mówienia, pomaga
samodzielnie odszukać rozwiązanie, pozwala też „wygadać się”, więc daje upust frustracji i
zapobiega kumulowaniu się przykrych emocji. Sposób, w jaki rodzice i nauczyciele słuchają
dzieci mówi dużo o nich samych. Jeśli przerywają dzieciom, gdy te o czymś opowiadają,
ignorują dziecięce pytania i odnoszą się pobłażliwie do ich sądów, dają w ten sposób sygnał, iż
to , co dzieci mówią nie jest godne uwagi. Wywiera to zgubny wpływ na myślenie dzieci o
nich samych, zaniżając ich poczucie własnej wartości i upośledzając umiejętność aktywnego
słuchania u dzieci. Dzieci przecież więcej uczą się nie ze słów rodziców, lecz z ich
zachowania. Z psychologii wiadomo, że jeśli w dzieciństwie nie byliśmy z powagą
wysłuchani, to najprawdopodobniej my również nie będziemy umieli czy chcieli nauczyć się
słuchać. Jak ujął to J. Dzierżanowski: „istotny dla aktywności dziecka jest więc przykład
rodziców, ich postawa w rozwiązywaniu powstałych konfliktów, ich zdolność przebaczenia i
pojednania, ich postawa przy podejmowaniu trudnych decyzji, w chwilach powodzenia i
sukcesu, jak też w niepowodzeniach. Jeśli natomiast aktywność dziecka potrzebuje wsparcia i
pomocy ze strony rodzica, to (...) taka pomoc domaga się, aby rodzic (...) podjął z całą powagą
pytania i problemy dziecka (...).”(2)
Czynne słuchanie jest po prostu jedną z najskuteczniejszych metod, aby pomóc
dziecku stać się bardziej samodzielnym, odpowiedzialnym i bardziej niezależnym.
Dziecko czuje się słuchane, gdy:
•
rozumiemy jego punkt widzenia nawet, gdy jest on sprzeczny z naszym
•
pozwalamy mu podejmować własne decyzje, nawet gdy –naszym zdaniem- nie
są słuszne
•
próbujemy je zrozumieć, także wtedy gdy mówi chaotycznie
•
nie udzielamy tzw. dobrych rad
•
nie pocieszamy, jeśli tego nie chce
•
nie rozwiązujemy jego problemów, a pozwalamy aby samo to zrobiło
•
utrzymujemy z nim kontakt wzrokowy
•
skupiamy się na tym, co do nas mówi
•
delikatnie zachęcamy do dalszego mówienia, stosując reakcje niewerbalne
np. potakiwanie
•
upewniamy się, czy dobrze zrozumieliśmy to, co nam powiedziało poprzez
parafrazowanie jego słów. Parafrazowanie jest powtarzaniem usłyszanej
wypowiedzi, ale za pomocą własnych słów np. „Jeśli dobrze zrozumiałam, to
boisz się zbliżającego się egzaminu”
•
stosujemy tzw. odzwierciedlanie, które jest nazwaniem uczuć rozmówcy np.
„Mam wrażenie, że bardzo się przejmujesz naganą”
•
pytamy konkretnie i rzeczowo, nawiązując pytaniami do jego wypowiedzi
•
stosujemy klaryfikację, a więc zwrócenie się do rozmówcy (dziecka, ucznia)
z prośbą o skupienie się na najważniejszych sprawach np. „Wiem, że to wszystko
jest dla ciebie istotne, ale co zamierzasz zrobić w związku z zaległościami
w nauce?”
•
unikamy stwarzania czy podtrzymywania atmosfery przesłuchania, unikamy
zadawania pytań zamkniętych (3)
Aby nawiązany kontakt można było nazwać udanym, potrzebny jest do tego odpowiednio do
podejmowanego tematu długi, niczym nie zakłócony czas. Ważne jest bowiem, aby słuchać,
gdy dziecko chce mówić. Udawanie, że słuchamy, podczas gdy w rzeczywistości absorbuje
nas coś innego nie jest uczciwe; może przy tym odbić się niekorzystnie na jakości kontaktów
rodzinnych i na poczuciu godności własnej dziecka. Okazując swoje zaangażowanie,
wypowiadając swoje zdanie, nie zbywanie dziecka i nawiązanie kontaktu wzrokowego
wyrabia w dziecku przeświadczenie, że to, co jest dla niego ważne, jest ważne także dla jego
rodziców. Słuchanie to jednak nie wszystko; rodzice często popełniają błąd wysnuwania zbyt
pochopnych wniosków jeszcze, zanim dziecko skończy mówić. Pozbycie się takiego nawyku
jest ważne w komunikowaniu się z innymi dorosłymi osobami. W przypadku dzieci jest
jednak szczególnie ważne, ponieważ to, co chcą przekazać, często bywa powiedziane zawile i
w sposób nieuporządkowany.
Umiejętność czynnego słuchania jest prawdziwą sztuką. Nie wystarczy bowiem „słyszeć”,
trzeba „słuchać”. Ale nie wystarczy również „słuchać”, aby zrozumieć, co do nas ludzie
mówią. Aby być dobrym słuchaczem należy posiadać rozmaite umiejętności, ale także wiedzę
dotyczącą ryzyka czynnego słuchania. Czynne słuchanie wymaga bowiem od odbiorcy
całkowitego ukrycia własnych myśli i emocji, aby skupić się tylko na wypowiedzi dziecka
(ucznia). Ponadto czynne słuchanie zmusza nas do dokładnego przyjęcia wypowiedzi dziecka.
Oznacza to w praktyce, że jeśli np. nauczyciel-wychowawca ma w pełni zrozumieć
wypowiedź dziecka w takim znaczeniu, jakie ono samo jej nadaje, to musi w pewnym sensie
„ustawić się” w miejscu dziecka, a więc wejrzeć w jego system wartości i jego przeżywanie
rzeczywistości. Nie gwarantuje to, ale w znacznym stopniu umożliwia „usłyszenie” znaczenia
zamierzonego przez dziecko (nadawcę). Dawanie sygnału zwrotnego jest ważną częścią
aktywnego słuchania, ponieważ daje nauczycielowi możliwość sprawdzenia, czy dobrze
zrozumiał komunikat ze strony ucznia; dziecku natomiast daje pewność, że zostało
wysłuchane i zrozumiane. Oczywiście każdy człowiek, który podjął się aktywnego słuchania
jest narażony na ryzyko, że jego poglądy mogą ulec zmianie pod wpływem nadawcy i tego,
co od niego usłyszał. Ludzie zmieniają się nie tyle pod wpływem tego, co usłyszeli, lecz tego,
co naprawdę zrozumieli. Nowa interpretacja własnych doświadczeń może wzbudzać niepokój
i poczucie zagrożenia, ale może też rozwijać i wzbogacać.
(1) www.edziecko.pl
(2) J. Dzierżanowski, Rola komunikacji w wychowaniu dziecka w rodzinie, W: Dziecko i jego
środowisko (red.) A. Steciwko, I. Pirogowicz, Wyd. Continuo, Wrocław 2005
(3) z wykładu dr M. Rosin „Komunikacja pedagogiczna” z dn. 15.04.2011 na UŁ
mgr Sylwia Szczepanik-Pietrzak
.

Podobne dokumenty