IV RC 823/10 - Sąd Rejonowy w Białymstoku

Transkrypt

IV RC 823/10 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
WYROK SĄDU REJONOWEGO W BIAŁYMSTOKU
z dnia 29 marca 2011 r.o sygn. akt IV RC 823/10
Przewodniczący
SSR Elżbieta Dorota Cylwik
Sąd Rejonowy w Białymstoku IV Wydział Rodzinny i Nieletnich po rozpoznaniu w dniu 22 marca
2011 r. sprawy z powództwa Mirosława U. przeciwko Katarzynie Izabelli U. o ustanowienie
rozdzielności majątkowej
I.
II.
Ustanawia z dniem 1 września 2008 roku rozdzielność majątkową pomiędzy
powodem Mirosławem U. i pozwaną Katarzyną Izabellą U., którzy w dniu 27
stycznia 1995 roku w Białymstoku zawarli związek małżeński, zapisany w księdze
małżeństw Urzędu Stanu Cywilnego w Białymstoku pod numerem 79/1995.
Zasądza od pozwanej Katarzyny Izabelli U. na rzecz powoda Mirosława U. kwotę
560 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w tym kwotę 360 zł. tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
UZASADNIENIE
Powód Mirosław U. wniósł pozew o ustanowienie rozdzielności majątkowej pomiędzy nim,
a jego żoną Katarzyną Izabelą U. z dniem 1 września 2008 r. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że od
dłuższego czasu małżonkowie pozostają w separacji faktycznej. Od dnia 8 marca 2010 roku nie
mieszkają ze sobą. Ponadto pozwana od około dwóch lat zaciąga pożyczki bankowe, które
następnie mogą być egzekwowane z majątku wspólnego.
Pozwana uznała powództwo o ustanowienie rozdzielności majątkowej od daty 8 marca
2010 roku.
Sąd ustalił i zważył co następuje:
Strony związek małżeński zawarły w dniu 27 stycznia 1995 roku w Białymstoku (odpis
skróconego aktu małżeństwa k.4). Ze związku małżeńskiego mają jedno dziecko.
Strony nie zawierały umów majątkowych małżeńskich. Pozostają aktualnie
faktycznej. Od dnia 8 marca 2010 roku nie mieszkają ze sobą.
w separacji
Zgodnie z art. 52 § 1 kro każdy z małżonków może z ważnych powodów żądać
ustanowienia rozdzielności majątkowej małżeńskiej. Praktyka, idąc za wykładnią art. 52 § 1 kro
wielokrotnie dokonywaną przez Sąd Najwyższy, do ważnych powodów zalicza się między innymi
długotrwałą separację uniemożliwiającą zarząd majątkiem wspólnym, alkoholizm, trwonienie
wspólnego majątku, zadłużanie go i wszelkie działania małżonka o charakterze finansowym
niekorzystne z punktu widzenia dobra rodziny. Dlatego Sąd ustalał czy takie powody w sprawie
zaistniały, a jeśli tak, to z jaką datą należy rozdzielność ustanowić.
Zgodnie zaś z art. 52 § 2 kro zd. drugie w wyjątkowych wypadkach sąd może ustanowić
rozdzielność majątkową z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa, w
szczególności, jeżeli małżonkowie żyli w rozłączeniu. Już we wcześniejszych orzeczeniach Sąd
Najwyższy twierdził, że w orzeczeniu o zniesieniu wspólności małżeńskiej skutek wsteczny może
być nadany w sytuacjach rzadkich i wyjątkowych (wyrok SN z 3 lutego 1995r IICRN 162/94,
OSNC 1995 /6/100). Ostrożność ta wynika z obawy, by art. 52 kro nie został wykorzystany dla
pokrzywdzenia wierzycieli jednego z małżonków i w ten sposób interes rodziny został
uwzględniony przy pominięciu interesów osób trzecich (liczne orzeczenia SN np. z 23 lipca 1997r
IICRN 105/97 , Prok. i Pr. 1998/1/29, z 15 października 1998r, CRN 228/95 Prok. i Pr. 1999/3/32).
Ustanowienie przez sąd rozdzielności majątkowej między małżonkami, którzy pozostawali we
wspólności ustawowej lub umownej, z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa jest
dopuszczalne w zasadzie tylko wtedy, gdy z powodu separacji faktycznej (życia w rozłączeniu)
niemożliwe było już w tym dniu ich współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym (Wyrok SN
z dnia 11.12.2008 r. w sprawie II CSK 371/08, OSNC 2009/12/171, Biul. SN 2009/4/14).
Powód Mirosław U. ma 39 lat. Z zeznań podatkowych złożonych przez niego wynika, że
zarówno w 2008 jak i 2009 roku dokonywał on rozliczeń podatkowych samodzielnie. W 2008 roku
powód uzyskał dochód w wysokości 46.487,44 zł, natomiast w 2009 roku 34.066,75 zł (k.54-59).
W 2007 roku powód zarobił kwotę 32.218,04 zł netto (k.90). Jeszcze w 2006 roku strony rozliczały
się wspólnie (k.54-62). Powód posiada obecnie jeden samochód – Opel Omega z 1997 roku. Jak
wynika z informacji przesłanej przez Urząd Miejski w Białymstoku wszystkie samochody, które
posiadał powód były stare i z uwagi na to przedstawiały niewielką wartość (k.86).
W swoich wyjaśnieniach powód wskazał, iż domaga się ustanowienia rozdzielności
majątkowej od września 2008 roku z uwagi na fakt, że dowiedział się o zaciąganiu przez żonę, bez
jego wiedzy, pożyczek bankowych. Powód podał, że w dniu 8 marca 2010 roku został przez żonę
wyrzucony z domu. Do tego czasu mieszkał wspólnie z nią i dzieckiem u teściów. Nigdy nie
posiadał z żoną wspólnego konta. Nie wiedział też ile żona zarabia. Obecnie mieszka razem z
synem w domu, który odziedziczył po ojcu i który stanowi jego wyłączną własność. Powód
twierdził, że zarobione pieniądze przeznaczał na utrzymanie rodziny. Robił zakupy. Do rachunków
nie dokładał się, ponieważ mieszkali u rodziców pozwanej i myślał, że to oni ponoszą cały ciężar
związany z utrzymaniem domu. Mężczyzna wskazał, że nie zaciągał nigdy żadnych kredytów ani
pożyczek. Dom, który otrzymał od ojca wyremontował za jego pieniądze. Jego żona na remont
wydała kwotę ok. 1.700 zł. Kupiła za to żyrandole, karnisze i terakotę. Powód podał, że nie ma
żadnych oszczędności, ponieważ wszystkie zarobione pieniądze przeznaczał na bieżące utrzymanie.
Pozwana Katarzyna Izabela U. ma 36 lat. Jest zatrudniona jako koordynator finansowy w
firmie „PROVINI” Polska. Miesięcznie zarabia 2.300 zł (k.19). W 2008 roku osiągnęła dochód w
wysokości 34.925,00 zł, natomiast w 2009 roku 35.254,88 zł (k.97-99).
Pozwana potwierdziła wyjaśnienia powoda odnośnie daty wyprowadzenia się i stanu
rodzinnego. Wskazała, że po 8 marca 2010 roku dalej utrzymywała kontakt z mężem. Wspólnie
jedli obiady i chodzili na basen czy pizzę. Przyznała, że ma zaciągnięte kredyty bankowe na kwotę
ok. 60.000,00 – 70.000,00 zł. Tak wysoka kwota wynika z tego, że przez wiele lat brała kredyty,
których nie była w stanie spłacać. Pozwana podała, że przez cały okres małżeństwa to ona
utrzymywała rodzinę, robiła wszelkie zakupy. Jej mąż nigdy nie uczestniczył w utrzymywaniu
rodziny ani nie płacił żadnych rachunków. Ona płaciła za przedszkole syna, a także za wszystkie
wspólne wyjścia na basen czy pizzę. Pozwana wskazała, że pieniądze z kredytów przeznaczała na
utrzymanie i pomoc w remoncie domu. Kupiła m. in. terakotę, pralkę, lodówkę i meble. Kredyty
zaciągała bez wiedzy męża. Nigdy nie składała w bankach żadnych zaświadczeń o wysokości
zarobków męża. Na remont domu przeznaczyła kwotę 2000 zł (k.108).
Siostra pozwanej, świadek Aneta M., zeznała, że to pozwana ponosiła wszelkie koszty
związane z utrzymaniem rodziny. Nie otrzymywała w tym zakresie żadnej pomocy finansowej od
powoda. Kredyty, które zaciągała pozwana były przeznaczane na dom, który wspólnie z powodem
remontowali. Była to kwota ok. 40.000 zł. Została przeznaczona na zakup terakoty, schodów
oświetlenia, drzwi wejściowych i innych materiałów budowlanych. Świadek zeznała, że nie słyszała
nic o tym, aby ojciec powoda dawał jakiekolwiek pieniądze na remont domu. Powód nie dokładał
się też do rachunków związanych z utrzymaniem domu. Świadek potwierdziła, że powód okresowo
nie miał pracy (k.21). Za zaciągane kredyty pozwana nie kupiła sobie nic wartościowego, musiała
więc przeznaczać te pieniądze na remont domu (k.21)
Sąd uznał za niewiarygodne zeznania świadka Anety M. Pozostają one bowiem w
sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym. Ze stenogramu rozmowy powoda z Anetą M.
jednoznacznie wynika, że świadek nie wie, na co pozwana wydała pieniądze pożyczone w bankach.
Gdyby rzeczywiście pozwana przeznaczyła je na cele związane z remontem domu, świadek z całą
pewnością, podczas tamtej rozmowy, by o tym wspomniała. Świadek podczas rozmowy
stwierdziła, że nikt nie potrafi tego zrozumieć, skąd pozwana nabrała tyle kredytów (k.49-53).
Ponadto pozwana nie potwierdziła faktu, że pieniądze z kredytów przeznaczała na remont domu.
Wspomniała jedynie o kwocie 2000 zł (k.108).
Świadek Michał U., ojciec powoda zeznał, że w 2005 roku darował powodowi
nieruchomość w postaci działki z domem. Dom ten był w bardzo dobrym stanie. Został kupiony w
2003 roku. Po zakupie świadek wyremontował centralne ogrzewanie, posadzki, ocieplenie, podłogi,
terakotę, doprowadził ciepłą wodę. W chwili przekazania domu łazienki były gotowe. Świadek
podał, że sam kupował materiały budowlane. Powódka nie dawała na ten cel żadnych pieniędzy.
Remont domu świadek wykonał wspólnie z synami. Mężczyzna zeznał, że pozwana nigdy nie
skarżyła mu się na to, że powód nie daje jej pieniędzy na utrzymanie domu. Sprzęt do domu, w
postaci pralki lodówki kupił synowi na raty. Pozwana kupiła zasłony, 12 metrów terakoty, 2 lub 3
żyrandole, karnisze. To on opłacił studia dla powoda (k.106-107).
Świadkowie Beata C. i Iwona M. zeznały, że to na pozwanej ciążył cały obowiązek
utrzymania domu i rodziny. Powód, pomimo tego, że zarabiał, nie pomagał pozwanej finansowo.
Zarówno Beata C. i Iwona M. dowiedziały się o tym z relacji pozwanej. (k.73-74).
Zeznania świadka Tomasza P. jak i Jacka Ż. nie wniosły wiele do sprawy. Nie posiadali oni
wiedzy na temat sytuacji rodzinnej stron, ani też ich zobowiązań finansowych. Świadek Tomasz P.
zeznał, że bywały okresy w których powód był bezrobotny. (k.19-20).
Powyższy stan faktyczny, w ocenie Sądu pozwolił na przyjęcie, że w sprawie zaistniały
ważne powody do ustanowienia rozdzielności majątkowej. Strony pozostają bowiem z faktycznej
separacji, nie mieszkają wspólnie i nie prowadzą razem gospodarstwa domowego. Zadaniem Sądu
pozostawało ustalenie czy powinna ona nastąpić z datą wsteczną.
Wprawdzie strony nie mieszkają ze sobą od 8 marca 2010 roku, jednak w rzeczywistości
nigdy nie podejmowały wspólnych decyzji dotyczących finansów rodziny. Powód twierdził, że nie
wiedział ile zarabia jego żona. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom pozwanej, która twierdziła, że
powód nie dokłada się do utrzymania rodziny. Niewiarygodne wydaje się bowiem to, że przez tyle
lat wspólnego małżeństwa powód nie robił zakupów do domu czy nie czynił innych wydatków na
pokrycie niezbędnych kosztów. Także zeznania Beaty C. i Iwony M. nie zasługują na obdarzeniem
ich walorem wiarygodności. Świadkowie, sytuację rodzinną i finansową stron znali bowiem jedynie
z relacji pozwanej.
W przedmiotowej sprawie bezsporne było to, że pozwana zaciągała kredyty bankowe bez
wiedzy męża. Wynika to zarówno z jej jak i powoda wyjaśnień. Pozwana w 2008 - 2009 roku
zaciągnęła bez wiedzy męża kredyty bankowe na łączną kwotę 64.807,63 zł (k.29-46). Jej
zachowanie świadczy o tym, że strony nie uzgadniały ze sobą żadnych kwestii finansowych.
Materiał dowodowy zebrany w sprawie przekonuje, że małżonkowie od dawna nie są w
stanie porozumieć się w kwestiach finansowych. Stąd też Sąd orzekł o ustanowieniu rozdzielności
majątkowej z datą wsteczną, tj. 1 września 2008 roku. Nie może bowiem mieć miejsce sytuacja,
gdy za zaciągnięte przez jednego z małżonków, bez wiedzy drugiego zobowiązania finansowe,
odpowiedzialność majątkową ponosić będą oboje małżonkowie, wówczas gdy pożyczone pieniądze
nie są przeznaczane na wspólne potrzeby rodziny.
Mając na uwadze powyższe rozstrzygnięto na mocy art. 52 § 1 i 2 kro.
O kosztach orzeczono na mocy art. 98 § 1 kpc obciążając pozwaną – jako osobę przegrywającą
kosztami postępowania oraz zasądzając od Katarzyny Izabelli U. na rzecz powoda kwotę 560
złotych tytułem kosztów postępowania w tym kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego.