Nr 2012-2/2012-marzec, kwiecień

Transkrypt

Nr 2012-2/2012-marzec, kwiecień
KURIER
STRAŻACKI
Nr 143-144
Marzec-Kwiecień 2012 r.
ISSN 1644 - 4086
foto: st. kpt. Tomasz Wiśniewski
KW PSP w Poznaniu
CZASOPISMO STRAŻAKÓW WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
KS
Polski ekspert na misji
4 marca w Brazzaville w Kongo doszło do serii wybuchów w składzie pocisków przeciwczołgowych. 213 osób zginęło, a ok. 2000 zostało rannych. Wybuchy zniszczyły lub
uszkodziły wiele budynków. Jednym z ekspertów oceniających straty budowlane był
mł. asp. Leszek Janowski z KM PSP w Łodzi.
Łódzki Komendant Wojewódzki
Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi
Z okazji jubileuszu 20-lecia Państwowej Straży Pożarnej oraz Dnia Strażaka pragnę złożyć wszystkim
funkcjonariuszom województwa łódzkiego podziękowania za trudną i odpowiedzialną służbę.
Dzięki Waszemu zaangażowaniu i poświęceniu Państwowa Straż Pożarna cieszy się szacunkiem i zaufaniem
społecznym, jest profesjonalną formacją, kształtującą się w oparciu o misję strażaka, której podstawą jest
ratowanie życia i zdrowia ludzkiego oraz mienia i środowiska.
Jednocześnie składam życzenia wszelkiej pomyślności, satysfakcji z wypełnianych obowiązków w służbie
społeczeństwu, spełnienia planów zawodowych i prywatnych.
nadbryg. Andrzej Witkowski
KS
SPIS TREŚCI
3
4
Polski ekspert na misji
6
Zabezpieczenie Euro 2012. Jak jest
realizowane?
9
Ratownictwo chemiczno-ekologiczne
Zautomatyzowany defibrylator
zewnętrzny
organizacja i nowe możliwości
16
17
20
Samochód rozpoznania chemicznego
24
Dni otwartych strażnic straży
Strażacki powiat Bełchatowski
Strażacy w pielgrzymce do Matki
Bożej z Guadalupe w Meksyku
W związku z tragedią w Brazzaville
władze Konga zwróciły się o pomoc międzynarodową. W odpowiedzi na nią Biuro ONZ ds. koordynacji pomocy humanitarnej uruchomiło grupę ekspertów (UNDAC) do koordynowania działań ratowniczych i pomocy humanitarnej na terenie
katastrofy, która po rozpoznaniu wstępnym na miejscu zgłosiła zapotrzebowanie
o wsparcie ich misji sześcioma ekspertami – inżynierami budowlanymi z certyfikowanych wg. kryteriów ONZ grup poszukiwawczo – ratowniczych.
ne ze Światową Organizacją Zdrowia.
Misja eksperta rozpoczęła się 14 marca br.
Jego zadaniem była ocena skutków wybuchu, szczególnie w zakresie stabilności
konstrukcji budowlanych.
Prośba o pomoc dotarła do krajów
posiadających tego typu grupy specjalistyczne. Trafiła więc także do KG PSP,
która w swoich strukturach posiada ekspertów wchodzących w skład USAR POLAND (polskiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej, posiadającej certyfikat grupy ciężkiej zgodnie ze standardami INSARAG – Międzynarodowej Grupy Doradczej ds. Poszukiwania i Ratownictwa). KCKRiOL wytypowało 2 osoby spełniające kryteria, z których INSARAG wybrał jedną – mł. asp. Leszka Janowskiego, z Komendy Miejskiej
PSP w Łodzi, członka SGPR Łódź, posiadającego stosowną wiedzę techniczną (inżynier budownictwa) i szczepienia do działań międzynarodowych zgod-
Zespół codziennie rano wyruszał
w miejsce katastrofy. W pierwszej kolejności sprawdzane były budynki szpitali,
szkół, segmentów oraz pomieszczeń biurowych. Niewiele zachowało się z tych
konstrukcji, które znajdowały się w promieniu kilometra od miejsca wybuchu.
W tych bardziej oddalonych spustoszenie
było znaczne.
dwóch ekspertów z Francji wycofało się
z misji i wróciło do domu. Takie warunki
nie przestraszyły pozostałych ekspertów,
którzy do 23 marca skontrolowali 160 budynków. 40 % z nich nie nadawało się do
użytkowania.
Zespół UNDAC działający na miejscu katastrofy liczył 10 osób (wśród nich:
Skala tragedii nie byłaby tak ogromasp. Leszek Janowski, 1 osoba z Holandii, na gdyby konstrukcje oraz jakość ich wy2 z Anglii, 3 z Francji i 3 ze Szwajcarii).
konania spełniały w minimalnym stopniu
Swoją misję rozpoczęli od rozpo- wymogi budowlane stosowane w Europie
znania. Zbierali jak najwięcej informacji – podkreślał mł. asp. Janowski podsumoco do budynków, które mieli oceniać.
wując misję po swoim powrocie.
Praca w tym trudnym terenie była
niezwykle niebezpieczna, podczas poruszania się po gruzach należało zwracać
bardzo dużą uwagę na to, gdzie się stąpa.
Wszędzie pełno było niewypałów, cały
teren przypominał jedno wielkie pole minowe. Miejscowa ludność nie była przychylna. Zapewne to z tych względów
Mł. asp. Janowski przeszedł całą
procedurę sprawdzającą kwalifikacje.
Jego kandydatura musiała być zaakceptowana w Genewie. Bardzo cieszę się, że
był tam łódzki strażak. Duży ukłon za to,
że wyraził zgodę na taki wyjazd – mówił
podczas konferencji prasowej podsumowującej misję bryg. Makary Szulc Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w
Łodzi, Dowódca Łódzkiej Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
oprac. red.
pożarnej
redaktor naczelna: Anna Cydzik-Mularczyk
Wydawca: Komenda Wojewódzka
PSP w Łodzi, ul. Wólczańska 111/113
90-521 Łódź
Kontakt: tel. (42) 63-15-167
[email protected]
2
rada redakcyjna: kpt. Adam Antczak, asp. sztab. Leszek Błaszczyk, st. kpt. Dariusz Hałat,
asp. sztab. Andrzej Janiczek, bryg. Mariusz Konieczny, kpt. Arkadiusz Makowski, st. kpt.
Mariusz Makówka, ogn. Witold Nowak, bryg. Jacek Szeligowski, st. kpt. Jarosław Wasylik,
mł. bryg. Paweł Woźniak.
skład: Anna Cydzik-Mularczyk
Rada redakcyjna zastrzega sobie prawo do stosowania zmian i skrótów. Nakład 800 egz.
Kurier Strażacki jest dostępny w formie elektronicznej na stronie internetowej
www.straz.lodz.pl
3
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
KS
Zautomatyzowany
defibrylator zewnętrzny
Przemysław Osiński
ratownik medyczny
mgr Zdrowia Publicznego
Zautomatyzowany defibrylator zewnętrzny jest przenośnym urządzeniem wykorzystywanym w leczeniu zaburzeń rytmu serca takich jak migotanie
komór*, które w krótkim czasie
prowadzą do nagłego zatrzymania krążenia. Poprzez naklejone na klatce piersiowej elektrody defibrylator automatycznie
wykrywa je i dostarcza do serca
energię elektryczną, która przerywa arytmię i pozwala przywrócić regularny rytm.
Szanse uratowania osoby, u której doszło do zatrzymania krążenia z powodu migotania komór zależą od dwóch
czynników. Pierwszym z nich jest podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) przez przygodnych świadków.
Drugim, wykonanie wczesnej defibrylacji, która jest jedyną skuteczną metodą
leczenia tego typu zaburzeń rytmu serca.
Na podstawie analiz wykazano, iż każda
minuta opóźnienia wykonania defibrylacji, zmniejsza szanse przeżycia nagłego
zatrzymania krążenia. U osób, które rozpoczęto resuscytować szanse te maleją
z każdą minutą o 3-4%, a u osób u których nie podjęto resuscytacji aż o 1012%. Ponieważ od momentu powiadomienia zespołu ratownictwa medycznego do czasu jego przyjazdu może minąć
od kilku do kilkunastu minut, rozpoczęto
upowszechnianie metody wykonania defibrylacji przez przygodnych świadków
zdarzenia za pomocą zautomatyzowanego defibrylatora zewnętrznego (Automated External Defibrillator - AED). Tego
typu urządzenia z powodzeniem mogą
być również stosowane przez ratowników straży pożarnej, dlatego możliwość
ich użycia została uwzględniona w proce4
durach udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy w ramach KSRG.
Obecnie produkowane zautomatyzowane defibrylatory to nowoczesne
i niezawodne urządzenia skonstruowane
w ten sposób, aby za pomocą poleceń głosowych i wizualnych pomóc osobom bez
wykształcenia medycznego wykonać defibrylację. Najważniejszymi elementami
AED są: przycisk włączający urządzenie,
przycisk wyzwalający defibrylację oraz
samoprzylepne elektrody. Po podłączeniu
defibrylatora wykrywa on i analizuje rytm
serca, decydując czy należy wykonać defibrylacje czy też nie. W użyciu spotkać
się można z dwoma rodzajami AED: całkowicie automatycznymi lub półautomatycznymi. W wersji automatycznej po naklejeniu pacjentowi elektrod, defibrylator
sam inicjuje impuls elektryczny bez pomocy z zewnątrz, natomiast w wersji półautomatycznej (zalecanej do stosowania
w KSRG) impuls elektryczny wyzwalany jest poprzez naciśnięcie odpowiedniego przycisku na wyraźne polecenie głosowe urządzenia.
Jeśli u osoby nieprzytomnej zostało rozpoznane zatrzymanie krążenia, natychmiast rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową. Poproś pozostałe osoby znajdujące się w miejscu zdarzenia,
aby wezwały zespół ratownictwa medycznego i przyniosły AED. Połóż defibrylator w pobliżu ratowanej osoby i włącz go.
Odsłoń klatkę piersiową pacjenta, jeśli
jest to konieczne rozetnij ubranie nożyczkami. W przypadku, gdy klatka piersiowa
jest brudna lub mokra, oczyść ją i wytrzyj
do sucha. Jeśli występuje na niej nadmierne owłosienie usuń je w miejscach,
gdzie będą naklejane elektrody, używając
maszynki do golenia. Dołączone do defibrylatora elektrody samoprzylepne będą
gotowe do użycia po odklejeniu ich od
plastikowej płytki zabezpieczającej. Naklej jedną z elektrod pod prawym obojczykiem, a drugą poniżej lewego dołu
pachowego, jest to tzw. układ przednioboczny. Następnie przyciśnij je, aby dobrze przylegały do klatki piersiowej pacjenta. Jeśli pomocy udzielają dwie osoby, jedna nakleja elektrody, a druga nieprzerwanie prowadzi resuscytację. Po naklejeniu elektrod zawsze postępuj zgodnie z poleceniami głosowymi defibrylatora. Nakaże on, aby nie dotykać pacjenta. W tym czasie wykona on analizę rytmu serca i podejmie decyzje czy pacjent
wymaga defibrylacji, czy też nie. Analizy rytmu nie należy wykonywać podczas
uciskania klatki piersiowej, przemieszczania pacjenta i w poruszającym się pojeździe. Aby wykonać defibrylację upewnij się, że nikt nie dotyka poszkodowanego, a następnie naciśnij przycisk defibrylacji (jeśli AED jest urządzeniem półautomatycznym) lub poczekaj, aż wyładowanie zostanie wyzwolone automatycznie.
Zautomatyzowany defibrylator wykorzystuje komunikaty głosowe w celu instruowania osób udzielających pierwszej pomocy, tak aby prawidłowo wykonały de-
fibrylację i resuscytację krążeniowo-oddechową. Instrukcje te są zgodne z aktualnymi wytycznymi RKO, dlatego przed
podjęciem dalszych działań poczekaj na
kolejne polecenia. Resuscytacje prowadź
do czasu, aż na miejsce przybędzie zespół
ratownictwa medycznego.
ci. W przypadku dzieci w wieku poniżej
8 roku życia należy używać specjalnych
elektrod pediatrycznych, które są mniejsze i dostarczają odpowiednio mniejszą
energię defibrylacji. W sytuacji, gdy tak
zmodyfikowany defibrylator nie jest dostępny, należy skorzystać ze standardowego AED z elektrodami dla osób doroJeśli wcześniej pacjent odzyska
słych. Podczas resuscytacji dziecka elekprzytomność, zacznie poruszać się i pra- trody defibrylatora umieszcza się w tych
widłowo oddychać, ułóż go w pozycji
samych miejscach jak w przypadku osób
bezpiecznej z pozostawionymi elektroda- dorosłych (stosując układ przednio-boczmi na klatce piersiowej.
ny), zwracając uwagę na to, aby nie dotykały jedna drugiej. W zależności
od sytuacji, możliwe jest również
Polecenia głosowe wydawane
umieszczenie elektrod w układzie
przez zautomatyzowany
przednio-tylnym, gdzie jedną z elektrod umieszcza się z przodu pośroddefibrylator zewnętrzny:
ku klatki piersiowej, a drugą na ple•
podłacz elektrody defibrylatora do
cach pomiędzy łopatkami. Ten układ
odsłoniętej klatki piersiowej pacjenta,
będzie można zastosować, gdy elek•
nie dotykaj pacjenta, analizowanie,
trody ze względu na swój rozmiar
•
defibrylacja zalecana
nie mieszczą się na klatce piersiowej
(defibrylacja nie zlecana),
dziecka. Udzielając pomocy należy
•
nie dotykaj pacjenta,
również pamiętać, iż niektóre z rato•
naciśnij migający przycisk defibrylacji,
wanych osób mogą mieć wszczepio•
przeprowadzono defibrylację,
ny tzw. rozrusznik serca.
•
rozpocznij reanimację,
•
kontynuuj reanimacje,
•
zatrzymaj reanimację.
Z reguły jest on umieszczany pod
skórą poniżej lewego obojczyka. Jeżeli u ratowanej osoby zostanie wykryte takie urządzenie, to elektrody do defibrylacji należy umieścić w typowych dla nich
miejscach, ale z dala od wszczepionego
rozrusznika.
Zautomatyzowane defibrylatory zewnętrzne na całym świecie zdobyły uznanie jako urządzenia bezpieczne i skutecznie ratujące życie, szczególnie jeśli są
używane przez osoby przeszkolone w zakresie ich obsługi i resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Dlatego coraz częściej
stanowią one dodatkowe wyposażenie
straży pożarnej, policji, a także są dostępne w miejscach publicznych takich jak
obiekty sportowe czy zakłady pracy.
*migotanie komór - zaburzenie rytmu serca, polegające na szybkiej i nieskoordynowanej pracy serca, które jeśli nie
zostanie szybko przerwane (do kilku minut) nieuchronnie prowadzi do śmierci.
Osoba z wszczepionym rozrusznikiem serca
poniżej lewego obojczyka i widoczną blizną po
operacji kardiochirurgicznej Defibrylator zautomatyzowany jest
urządzeniem, które może zostać użyte
zarówno u osób dorosłych jak i u dzie-
Zasady bezpiecznego użycia AED:
•
•
•
•
załóż rękawiczki jednorazowe,
odsuń na odległość co najmniej 1 metra od klatki piersiowej wszystkie
urządzenia dostarczające stężony tlen takie jak: worek samorozprężalny,
maskę do tlenoterapii,
upewnij się, że nikt nie dotyka poszkodowanego, dopiero wtedy naciśnij
przycisk defibrylacji,
przestrzegaj instrukcji obsługi dołączonej przez producenta urządzenia.
5
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
Z
a niespełna czterdzieści dni odbędzie się jedna z największych imprez kiedykolwiek zorganizowanych w Polsce. Na terenie naszego kraju
powstała nowa infrastruktura komunikacyjna, sportowa oraz hotelowa. Powstało
szereg obiektów budowlanych powiązanych pośrednio lub bezpośrednio z Turniejem EURO 2012.
Służba kontrolno-ropoznawcza PSP
realizowała wiele czynności mających na
celu dopuszczenie obiektów do użytkowania w przewidywanym terminie eliminując zagrożenia, które mogłyby doprowadzić do tragedii.
W samym 2011 roku Wydziały Kontrolno-Rozpoznawcze KP/M PSP woj.
łódzkiego przeprowadziły łącznie ponad
150 kontroli mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa osób korzystających
z usług hotelowych i transportowych powiązanych w mniejszym lub większym
stopniu z EURO 2012.
Na terenie woj. łódzkiego bardzo
duży nacisk został położony na działalność PREWENCYJNĄ mającą na celu
wyeliminowanie „patologii budowlanych” wychodząc z założenia, że działalność prewencyjna jest tańsza niż każde działanie ratownicze.
Doposażenie
Nawet najlepiej wyszkolony ratownik niemający profesjonalnego wyposażenia nie jest w stanie udzielić sku-
KS
Zabezpieczenie EURO 2012
Jak jest realizowane?
Zakupiono 71 pojazdów ratowniczych
za kwotę 34 000 000 zł i specjalistyczny
sprzęt ratowniczy za kwotę 6 000 000 zł
oraz pozyskano od Marszałka Wojewódz-
“
6
ilości sił i środków w stosunku do ewentualnych zagrożeń.
WPZE składa się z trzech głównych
podoperacji określających zasady zabez-
o siły i środki PSP. Przyjęto maksymalny czas dojazdu do miejsca zdarzenia na
8 minut. Określone zostały zasady dysponowania, minimalnego wyposażenia oraz
Zdarzenia masowe
największym zagrożeniem!
Przeprowadzono ponad
150 czynności kontrolnorozpoznawczych na terenie woj.
łódzkiego w tym skontrolowano
96 hoteli, 34 dworców PKP/PKS,
6 ZDR
tecznej pomocy osobom poszkodowanym. W związku z powyższym kolejnym
głównym celem było pozyskanie funduszy a następnie doposażenie w najwyższej klasy sprzęt do realizacji skutecznych działań ratowniczo-gaśniczych.
W latach 2010 – 2011 pozyskano
łącznie ponad czterdzieści cztery miliony złotych, co dało niespotykaną od 1992
roku skalę środków finansowych przeznaczonych na jednego strażaka (20 000
zł / strażaka).
ną przez Komendę Główną PSP nałożono szereg obowiązków na komendantów
PSP poszczególnych szczebli. Głównym
elementem spajającym i koordynującym
twa sprzęt i urządzenia do realizacji zadań przeciwpowodziowych o wartości
4 000 000 zł.
Wojewódzki Plan Zabezpieczenia EURO 2012 (WPZE)
Przygotowania do EURO rozpoczęły się już w 2010 roku. Na podstawie rozkazu Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Łodzi opracowano materiał analityczny mający na celu określenie
niezbędnej liczby zasobów ratowniczych
do skutecznego działania w sytuacjach
kryzysowych podczas trwania Turnieju
EURO 2012 oraz co jest ważniejsze określenia deficytu sprzętu oraz ratowników.
Komendanci Powiatowi/Miejscy PSP
tworzyli analizy zabezpieczenia operacyjnego, których głównym celem było
wskazanie zagrożeń jak i sposobu reagowania na ich występowanie oraz analizy
zagrożeń mające na celu matematyczne
wyznaczenie współczynnika zagrożenia
wszystkich powiatów/gmin.
Dysponując powyższymi analizami
można było określić ewentualne zagrożenia powiązane z EURO jak i zagrożenia, które mogą powstać w ramach innych
nieokreślonych czynników np. trudne warunki atmosferyczne, co w konsekwencji
może skutkować zalaniami, potopieniami czy nawet powodziami. Podczas tego
typu działań jednocześnie będą dysponowane siły PSP, jak i OSP oraz podmiotów współdziałających z KSRG. Biorąc
pod uwagę dane statystyczne z lat ubiegłych, w przypadku sytuacji ekstremalnych, może dojść do deficytu zasobów
ratowniczych.
Wdrażając w życie koncepcję działań krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego w związku z organizacją finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 określo-
działania komendantów powiatowych/
miejskich PSP jest Wojewódzki Plan Zabezpieczenia EURO 2012 wyznaczający
model realizacji systemu bezpieczeństwa
na obszarach chronionych.
Na terenie woj. łódzkiego nie przewiduje się rozgrywania meczy turniejowych, co znacznie zmniejsza ilość przygotowań oraz pracy planistycznej jednak
należy zwrócić uwagę na fakt, że województwo łódzkie jest województwem
tranzytowym zlokalizowanym w centrum
Polski. W związku z tym przewiduje się,
że w okresie od 28 maja do 2 lipca br. kilkukrotnie wzrośnie natężenie ruchu na
wszystkich szlakach oraz węzłach komunikacyjnych. Takie natężenie może skutkować zwiększoną ilością incydentów
w komunikacji drogowej i kolejowej, co
w konsekwencji będzie powodować trudne, biorąc pod uwagę ratownictwo techniczne i chemiczne, działania ratownicze
oraz kontakt ze zdarzeniami o charakterze masowym.
Niepokojące jest również to, że
w chwili obecnej nie posiadamy jednoznacznych informacji na temat imprez organizowanych w ramach ustawy o zabezpieczeniu imprez masowych, w których
jednocześnie może przebywać pond 1000
osób na otwartej przestrzeni. Taki stan
rzeczy utrudnia określenie optymalnej
pieczenia poszczególnych etapów wskazując w jasny sposób zasady dysponowania, minimalne standardy wyposażenia,
oraz określając posterunki czasowe.
Realizując zabezpieczenie szlaków
komunikacyjnych (podoperacja nr 1) wytypowano wstępnie 25 jednostek OSP w
KSRG, w których zostaną utworzone posterunki czasowe, w których dyżury domowe pełnić będą ratownicy OSP. Głównym celem posterunków czasowych jest
skrócenie rzeczywistego czasu dotarcia
do poszkodowanych w czasie do 15 minut na wszystkich szlakach komunikacyjnych na terenie woj. łódzkiego. Dla każdego z posterunków określono m.in. zasady dysponowania, minimalny standard
wyposażenia, standard zabezpieczenia
obszaru chronionego po zadysponowaniu
sił i środków.
Dodatkowo w dni meczowe wprowadzone zostaną dyżury domowe, co najmniej jednej obsady samochodu pożarniczego w wyznaczonych na siedziby posterunkach czasowych w systemie 24 h.
Przyjęto założenie, że od dnia 1 czerwca
do dnia 2 lipca br. we wszystkich jednostkach OSP w KSRG wprowadzony będzie
dyżur min. jednego kierowcy OSP.
Zabezpieczenie dworców autobusowych
oraz kolejowych (podoperacja nr 2) realizowane jest przede wszystkim w oparciu
zabezpieczenia obszaru chronionego.
Podoperacja nr 3 – zabezpieczenie publicznych stref transmisji rozgrywek jest
elementem najtrudniejszym do zrealizowania. Podyktowane jest to sytuacją,
w której nie znamy liczby miejsc, w których będą organizowane imprezy masowe.
Za bezpieczeństwo imprezy masowej odpowiada jej organizator. Ustawa
z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych nakłada na organizatora
szereg obowiązków w zakresie zapewnie-
25 posterunków
46 pojazdów
144 ratowników
W województwie łódzkim wytypowano 25 posterunków czasowych na bazie jednostek
OSP włączonych do ksrg, których głównym celem jest zabezpieczenie szlaków komunikacyjnych w celu dotarcia do
osób poszkodowanych w czasie krótszym niż 15 minut.
7
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
KS
nia odpowiednich warunków zabezpieczenia operacyjnego imprezy. Po stronie PSP
leży m.in. sprawdzenie ich realizacji. Jednym z kluczowych elementów gwarantujących odpowiedni poziom bezpieczeństwa
imprezy masowej jest postępowanie związane z wydawaniem przez właściwego miejscowo komendanta powiatowego/miejskiego PSP opinii o niezbędnych siłach i środkach do zabezpieczenia imprezy, zastrzeżeniach do stanu technicznego obiektu (terenu) oraz przewidywanych zagrożeniach.
Opinia wydawana jest na wniosek organizatora. W ramach ww. ustawy organizator, nie później niż na 30 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia imprezy masowej zwraca się m.in. do
właściwego miejscowo komendanta powiatowego/miejskiego
PSP w celu wydania opinii. Zakładając hipotetyczną sytuację,
w której organizator zgłasza 28
maja planowaną organizację imprezy masowej, to przy spełnieniu wymogów formalnych wynikających z rzeczonej ustawy impreza może zostać zorganizowana nie wcześniej niż
28 czerwca. Idąc tym tokiem
myślenia ilość imprez masowych na terenie woj. łódzkiego nie jest z góry do określenia. W związku z powyższym
przejęto jeden standard ratowniczy dla imprez masowych
organizowanych pod kątem
EURO
2012, gdzie określono maksymalny
czas dojazdu na 5 minut oraz wskazano minimalny standard wyposażenia I rzutu i zasady
zabezpieczenia obszaru
chronionego.
Realizując działania ratownicze we wszystkich
podoperacjach strażacyratownicy mogą być narażeni na akty terroru z wykorzystaniem
substancji
chemicznych, biologicznych czy radiacyjnych. Zagrożenia chemiczne, biologiczne,
radiacyjne
i nuklearne (CBRN) nabrały nowego wymiaru w czasach intensywnej
walki z terroryzmem. PSP jest służbą
wiodącą w zwalczaniu zagrożeń, chemicznych, ale może również wykonywać działania związane z zagrożeniami typu B, R i N.
PSP odpowiada również za przeprowadza-
8
Pojęcia:
CBRN - z ang. chemical, biological, radiological, and nuclear. - termin CBRN określa zagrożenia wynikające wprost z dzialań mających
na celu uwolnienie do środowiska
ww. substancji w ramach przeprowadzonego aktu terroru.
Dostrzegając potencjalne zagrożenie zamachami terrorystycznymi
z wykorzystaniem środków chemicznych, biologicznych, radiologicznych i nuklearnych podczas
organizowanych w Polsce Finałów
Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012, powołano
Zespół do spraw zagrożeń CBRN
w celu koordynacji działań podejmowanych przez podmioty uczestniczące w ramach ww. Turnieju.
Dekontaminacja wstępna osób działania mające charakter ratowniczy realizowany w trybie pilnym
polegające na spłukaniu odsłoniętych części ciała wodą oraz na usunięciu odzieży z osób poszkodowanych.
Rys. Posterunki czasowe na szlakach drogowych
nie dekontaminacji wstępnej, niezależnie
od rodzaju skażenia. Rozpoznanie zagrożeń BRN i dekontaminacja to zagadnienia
stosunkowo nowe, na które jednak położono nacisk w kontekście organizacji EURO
2012.
Michał Kłosiński/Zbigniew Łyszkowicz
RATOWNICTWO CHEMICZNO-EKOLOGICZNE
ORGANIZACJA I NOWE MOŻLIWOŚCI
W związku z doposażeniem Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych naszego województwa w sprzęt z zakresu ratownictwa chemiczno-ekologicznego, stosownym wydaje się uporządkowanie wiedzy
o zadaniach realizowanych przez straż pożarną w tej dziedzinie oraz wynikającym
z tego szerszym spektrum przeprowadzanych przez nas działań. Uporządkowanie
to wydaje się o tyle istotne, że w ostatnim
czasie pojawiło się kilka dokumentów regulujących zakres obowiązków strażaków w kontakcie z czynnikami chemicznymi, biologicznymi i radiologicznymi.
Dokumenty te docierają w różnym czasie, z różnych źródeł i osoby nie śledzące tematyki na bieżąco mogą czuć się nieco zagubione. Pojawiają się pytania: jakie
zadania są nam przypisane? Co robimy
w danych sytuacjach oraz gdzie szukać
niezbędnych informacji w celu poszerzania wiedzy podczas doskonalenia zawodowego?
Każda JRG z terenu województwa
w najbliższym czasie zostanie wyposażona w urządzenia do pomiaru stężenia gazów w powietrzu, radiometry do pomiaru promieniowania jonizującego, lek-
kie ubrania ochrony chemicznej oraz zestawy ubrań zastępczych służące do dekontaminacji wstępnej poszkodowanych
w zdarzeniach o charakterze chemicznym,
biologicznym i radiologicznym. Powyższe zakupy realizowane przez Komendę
Wojewódzką PSP w Łodzi poszerzają zakres naszych działań, zwiększając jednocześnie poziom bezpieczeństwa ratowników podczas prowadzenia działań ratowniczych. Możliwości rozpoznania i oceny zagrożenia w tym obszarze ratownictwa zostały też znacznie poszerzone wraz
z zakupem lekkiego samochodu rozpoznania chemicznego, który od kwietnia
znajduje się na wyposażeniu JRG Nr 4
w Łodzi.
Przygotowywane przez Komendę Główną PSP „Zasady organizacji ratownictwa chemicznego i ekologicznego
w KSRG” regulują organizację ratownictwa od poziomu podstawowego po specjalistyczny. Dzięki temu poszczególne Komendy Miejskie/Powiatowe PSP
z województwa łódzkiego, dysponując powyższym sprzętem, będą w stanie realizować na odpowiednim dla siebie poziomie
wytyczne. Obowiązujące obecnie „Wy-
tyczne do organizacji ratownictwa chemiczno-ekologicznego w KSRG” nie są jedynym dokumentem w tym zakresie. Kolejnym opracowanym w ostatnim czasie na
potrzeby KSRG, jest materiał szkoleniowy
pt. „Organizacja dekontaminacji wstępnej
w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego” (artykuł w dalszej części).
W związku z pojawieniem się przyrządów do pomiaru radiacji, warto też
krótko przedstawić niezbędną wiedzę
w tym obszarze oraz zakres naszych zadań
jako formacji realizującej działania pomocnicze przy tego typu zagrożeniach (artykuł
w dalszej części).
Jednym z głównych celów tego miniporadnika jest usystematyzowanie naszej
wiedzy w obszarze ratownictwa chemicznego i ekologicznego (coraz częściej nazywanego CBRN), aby strażacy nie zniechęcali się ilością zadań, jakie są im przydzielone. Wychodząc z założenia, że nie taki
diabeł straszny jak go malują, zapoznanie
się z poniższym materiałem może rozwiać
wiele obaw i dać kilka wskazówek, do czego gorąco zachęcam.
mł. bryg. Grzegorz Górczyński
9
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
KS
ROZPOZNANIE Z WYKORZYSTANIEM
PRZYRZĄDÓW POMIAROWYCH
interpretacja wyników, czyli jak to wykorzystać podczas działań
Chlor jest żółtozielonym gazem
około dwa i pół razy cięższym od powietrza. Charakteryzuje się nieprzyjemnym,
duszącym zapachem, silnie trującym. Jest
silnym utleniaczem i środkiem dezynfekującym. Działa toksycznie (wchłaniany
przez drogi oddechowe) oraz drażniąco
na skórę, błony śluzowe oczu i górnych
dróg oddechowych (wywołując kaszel
i duszności).
T
N
I
CT
W
O
Eksplozymetr - sensor wybuchowości kalibrowany jest na metan, ale
mierzyć nim można wszystkie gazy palne i wybuchowe. Jeśli chcemy poznać dokładne stężenie innego niż metan mierzonego gazu należy zastosować tabelę przeliczeniową (niekoniecznie na miejscu akcji).
Siarkowodór jest gazem wyjątkowo niebezpiecznym. Działa drażniąco na błony śluzowe i skórę. Po przedostaniu się do organizmu drogą wchłaniania poprzez płuca, siarkowodór powoduje poważne zaburzenia w procesie oddychania. Duże stężenie gazu (powyżej 1,4
C
H
mg/dm3) skutkuje nagłą utratą przytomności, a śmierć następuje wskutek porażenia układu oddechowego. Już niewielkie ilości wywołują szkody w układzie oddechowym, pokarmowym, nerwowym, zaburzając psychikę człowieka. Siarkowodór wchłania się do organizmu głównie przez płuca i skórę. Jest gazem nieznacznie cięższym od powietrza.
Niebezpieczeństwo zatrucia siarkowodorem zachodzi m.in. podczas prac związanych z opróżnianiem szamba, wchodzeniem do studni, studzienek kanalizacyjnych lub niewentylowanych korytarzy
podziemnych.
obszar
wybuchowości
0%
•
•
100% DGW
5% obj.
rozprzestrzeniał się ku górze, co
ma istotne znaczenie podczas prowadzenia działań w budynkach
o kilku kondygnacjach,
stężenie tlenu w powietrzu poniżej 17% może zakłócić prawidłowe funkcjonowanie sensora eksplozymetra, gdyż praca sensora oparta
jest na zjawisku katalitycznego spalania w atmosferze powietrza (przy
stężeniu poniżej 11% sensor przełącza się w tryb awaryjnej pracy),
urządzenie MultiPro posiada Certyfikat ATEX:II 2 G EEx ia d IIC T4,
co pozwala nam pracować w strefie
zagrożenia wybuchem.
Bardzo istotnym elementem rozpoznania wykonywanego za pomocą przyrządów pomiarowych jest interpretacja wyników pomiarów. Każdy ratownik udający się na rozpoznanie powinien wiedzieć, jakie są poziomy alarmów detektora i jaka jest skala zagrożenia, kiedy urządzenie zaczyna nam „pisz10
żenia w mg/m3. To przeliczenie wydaje
się proste, gdy znamy odpowiedni współczynnik dla danej substancji, powiązany
z masą molową . Poniżej współczynniki
do szybkiego szacunkowego przeliczenia
jednostek w warunkach akcji:
• CO wskazanie przyrządu w ppm ×
1,15 mg/m3
• H2S wskazanie przyrządu w ppm ×
1,39 mg/m3
• Cl2 wskazanie przyrządu w ppm ×
2,9 mg/m3
Bardzo istotne podczas prowadzo-
Obszar pomiarowy dla czujnika skalibrowanego na metan
do 100% DGW
Tlen - zawartość tlenu w powietrzu
wynosi ok. 21% i każda wartość powyżej 23% i poniżej 19% powinna nas zastanowić i zmobilizować do podjęcia odpowiednich kroków mających na celu
zapewnienie bezpieczeństwa osób znajdujących się w strefie. Do nas należy decyzja kiedy na miejsce zdarzenia wpuścimy inne służby prowadzące dalsze czynności (policja, prokuratura). Służby te
pracują bez ochrony dróg oddechowych,
a więc sprawdźmy czy atmosfera gazów
(także tlenu) w strefie działań jest
bezpieczna.
EMICZN
czeć”. Pierwszy poziom alarmu-ostrzegawczy w toksymetrach to zazwyczaj poziom NDS (najwyższe dopuszczalne stężenie), następny NDSCh (najwyższe dopuszczalne stężenie chwilowe) – stężenia, które odnoszą się do stanowisk pracy, a nie stanowią jeszcze bezpośredniego zagrożenia dla życia ludzkiego. Warto
uwzględnić powyższe informacje podejmując ważne dla naszych działań decyzje
np. ewakuacja pracowników.
Analogicznie do powyższego, czasami błędnie interpretowane są też wskaza-
Pomiar eksplozywności w „% DGW”
W
E
R
A
Tlenek węgla (często zwany czadem) powstaje w wyniku niepełnego
spalania substancji zawierających węgiel.
Jest bezbarwnym i bezzapachowym gazem nieznacznie lżejszym od powietrza,
wchłanianym poprzez drogi oddechowe.
Szkodliwe oddziaływanie na organizm
wiąże się z dużą zdolnością łączenia CO
z hemoglobiną. Powstająca w ten sposób
karboksyhemoglobina powoduje silne
niedotlenienie narządów wewnętrznych,
a przy dużych stężeniach często śmierć.
O
Na wyposażeniu większości jednostek znajdują się przyrządy pomiarowe
mierzące stężenie danego gazu w powietrzu. Nowym zakupem dla wszystkich
jednostek będzie zestaw urządzeń MultiPro (DGW, CO, O2, H2S) i ToxiPro (Cl2)
firmy Biosystem. W taktyce przeprowadzania pomiarów nie zmienia się nic w
porównaniu z obsługą urządzeń, które
były używane dotychczas. Warto jednak
przypomnieć kilka podstawowych zasad, o których należy pamiętać udając się
na rozpoznanie z wykorzystaniem urządzeń pomiarowych. Pomóc w tym może
na pewno krótka charakterystyka gazów,
które są mierzone przez sensory, ich właściwości oraz ich zachowanie po uwolnieniu do środowiska.
Należy pamiętać o powyższych informacjach udając się na rozpoznanie,
w szczególności uwzględniając takie
czynniki jak:
•
jeśli gaz jest cięższy od powietrza jak np. chlor, gaz LPG
i większość gazów palnych,
par rozpuszczalników oraz paliw,
należy ich szukać raczej przy gruncie, a nie na poziomie oczu (bo tak
jest najwygodniej),
•
gaz lżejszy od powietrza (np. amoniak, metan, tlenek węgla) będzie
GGW
16,5% obj.
nia eksplozymetrów. Urządzenie MultiPro mierzy stężenie gazów wybuchowych
w zakresie od 0÷100% DGW (dolnej granicy wybuchowości), a więc pierwszy
alarm ostrzegawczy to 10% DGW drugi
alarm o zagrożeniu to 20% DGW, a więc
ciągle strefa bezpieczna. Należy jednak
wzmóc czujność i sprawdzić, co jest źródłem zagrożenia i gdzie jest jego maksymalne stężenie. Wspominając o błędnej
interpretacji wskazań, mam na myśli fakt,
że często granice wybuchowości dla gazów w kartach charakterystyki podawane są w % obj., co stanowi ilość procentową gazu wybuchowego w 100 % objętości powietrza, i tak dla przykładu
100%DGW dla metanu to 5% obj.
W niektórych przypadkach prawidłowa interpretacja wyników wymaga dodatkowo umiejętnego przeliczenia jednostek pomiarowych. Taka konieczność występuje np. kiedy na wyświetlaczu detektora pojawia nam się wynik w ppm a karta charakterystyki określa poziomy zagro-
100% obj.
nych pomiarów jest też rozpoznanie sytuacji, która ma istotny wpływ na aktualne stężenie:
•
czy pomieszczenie było wentylowane przed naszym przybyciem,
•
jak długa była ekspozycja poszkodowanych na gaz toksyczny (dotyczy to np. tlenku węgla - gazu kumulującego się w organizmie nawet
przy niewielkich stężeniach),
•
czy nadal ma miejsce emisja gazu.
Podkreślić należy, że poprawne działanie przyrządów pomiarowych w dużym
stopniu uzależnione jest od regularnie
prowadzonych czynności serwisowych.
Urządzenie powinno być poddawane kalibracji zerowej wykonywanej przez użytkownika (w czystej atmosferze) oraz kalibracji serwisowej (nie rzadziej niż co pół
roku, po dłuższych pomiarach i w przypadku wadliwego działania któregokolwiek z czujników).
mł. bryg. Grzegorz Górczyński
11
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
KS
DEKONTAMINACJA WSTĘPNA
POSZKODOWANYCH
Jeszcze całkiem niedawno dekontaminacja kojarzyła się strażakom głównie
z oczyszczaniem skażonych ubrań najczęściej gazoszczelnych w kabinie dekontaminacyjnej (lub za pomocą rozproszonego prądu wody) po opuszczeniu
strefy skażonej. Dekontaminacja ratowników po wyjściu ze strefy skażonej nadal pozostaje jednym z kluczowych etapów akcji ratownictwa chemicznego, ale
termin dekontaminacja należy poszerzyć o dekontaminację osób poszkodowanych w zdarzeniach o charakterze chemicznym, biologicznym i radiacyjnym.
Rozwój cywilizacyjny, także w obszarze
ratownictwa, wzrost zagrożeń związanych z używaniem coraz większej liczby
związków chemicznych w życiu codziennym (produkcji) oraz potencjalny wzrost
zagrożenia terrorystycznego, spowodował konieczność rozwiązania problemu
organizacji dekontaminacji osób poszkodowanych na miejscu zdarzenia. Niemały wpływ na konieczność uregulowania
tej kwestii miał również fakt przyznania
Polsce tytułu gospodarza Mistrzostw Eu12
ropy w 2012 roku, a co za tym idzie konieczność zapewnienia bezpieczeństwa
uczestników tej imprezy. Przy toczącej się od kilku lat dyskusji kto (która ze
służb) powinien się zająć dekontaminacją, KSRG wziął na siebie przeprowadzenie w trybie ratowniczym dekontaminacji
wstępnej osób poszkodowanych. Z uwagi na to, że jedyną mobilną służbą przygotowaną do prowadzenia tego typu działań jest PSP, zespół Komendanta Głównego przygotował materiał szkoleniowy
pn. „Organizacja dekontaminacji wstępnej w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”. Czytelnie przygotowany materiał szkoleniowy w formie prezentacji opatrzony zdjęciami ułatwia przeprowadzenie szkolenia dla strażaków podczas doskonalenia zawodowego. W prezentacji opracowanej dla ratowników KSRG, przygotowano zasady postępowania podczas przeprowadzania dekontaminacji wstępnej poszkodowanych
w czasie zdarzeń z zagrożeniami chemicznymi, biologicznymi, radiacyjnymi.
Istotnym elementem szkolenia jest wska-
zanie w jaki sposób powinien być zabezpieczony ratownik podczas prowadzenia
czynności związanych z dekontaminacją poszkodowanych (lekki kombinezon
przeciwchemiczny, aparat ochrony dróg
oddechowych, rękawice, hełm, i obuwie
ochronne). W prezentacji można również
znaleźć wskazówki dotyczące współpracy z innymi służbami i podmiotami obecnymi na miejscu zdarzenia, ich zakres zadań podczas tego typu działań.
Koncepcja dekontaminacji wstępnej,
opiera się na usunięciu skażenia poprzez
zdjęcie ubrania i przemyciu (przetarciu)
skóry odsłoniętych części ciała przy pomocy wilgotnej rękawicy lub gąbki, a następnie przebraniu osoby poszkodowanej
w ubiór zastępczy. Działanie powyższe
jest rozwiązaniem pozwalającym zminimalizować skutki działania szkodliwej
substancji już w pierwszej fazie działań
ratowniczych, po dotarciu jednostek straży pożarnej. W sytuacji, gdy czas narażenia poszkodowanego na czynniki szkodliwe ma duże znaczenie, bardzo ważnym elementem w łańcuchu działań ra-
zawodowego. Szkolenie w tej dziedzinie pozwoli też ratownikom na nabranie
pewnych nawyków w zakresie bezpieczeństwa własnego, co ma istotne znaczenie ze względu na potencjalne zagrożenie
czynnikami chemicznymi, biologicznymi i radiacyjnymi. Doświadczenia z wielu akcji i przeprowadzanych ćwiczeń pokazują, że grupa ratownictwa chemicznego podczas poważniejszych akcji będzie
miała przypisane inne, wymagające specjalistycznej wiedzy a także wyposażenia
zadania związane z usuwaniem zagrożeń,
tak więc problem postępowania z poszkodowanymi będą musiały rozwiązać inne
zastępy KSRG. Należy też podkreślić, że
dekontaminację poszkodowanych należy
realizować w trybie pilnym, a więc powinny to robić niezwłocznie po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ewentualnej
ewakuacji poszkodowanych ze strefy zagrożenia, pierwsze przybyłe na miejsce
zdarzenia zastępy PSP.
mł. bryg. Grzegorz Górczyński
towniczych może okazać się jak najszybsze usunięcie odzieży z poszkodowanego,
co wiąże się z usunięciem około 80-85%
skażenia. Ma to o tyle istotne znaczenie,
że po przeprowadzeniu dekontaminacji wstępnej niezbędna będzie ocena stanu zdrowia poszkodowanego przeprowadzana przez personel jednostek ochrony
zdrowia oraz transport poszkodowanego
do szpitala. Już sam transport poszkodowanego w niewielkiej kubaturze karetki
ZRM bez prawidłowo przeprowadzonej
dekontaminacji wstępnej mógłby doprowadzić do ekspozycji personelu medycznego na zagrożenia CBRN.
W niedługim czasie w 8 jednostkach
na terenie województwa łódzkiego pojawią się pakiety do dekontaminacji wstępnej składające się z 40 kompletów zastępczego ubioru dekontaminacyjnego wraz
z namiotem (docelowo takie zestawy pojawią się we wszystkich JRG w województwie). Dla wszystkich JRG w województwie zakupiono lekkie ubrania
ochrony chemicznej wraz z obuwiem i rękawicami chemoodpornymi przewidziane jako podstawowa odzież ochronna ratownika przeprowadzającego dekontaminację. Należy zwrócić uwagę na powyższą problematykę, gdyż dotychczas kwestia dekontaminacji w głównej mierze realizowana była przez specjalistyczne grupy ratownictwa chemicznego, a strażacy
z pozostałych jednostek nie realizowali tego typu działań, a więc nie przywiązywali wagi do należnego uwzględniania
tych czynności w procesie doskonalenia
13
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
KS
Zasady postępowania
w przypadku zagrożenia
radiacyjnego
Wyznaczenie wielkości stref
strefa kontrolowana
strefa awaryjna
min. 3 metry
Jedną z głównych przesłanek do napisania artykułów z zakresu ratownictwa chemicznego było poruszenie tematyki zagrożeń radiacyjnych w pracy
strażaków. W 2009 roku wydane zostały „Zasady postępowania w przypadku możliwości wystąpienia zagrożenia
radiacyjnego” przygotowane przez zespół ekspertów Komendanta Głównego
PSP. Odnoszę jednak wrażenie, że zasady te pozostały przez znaczną część środowiska niezauważone, prawdopodobnie z powodu braku radiometrów w jednostkach (pomimo faktu, że w dokumencie uwzględniane są również działania
strażaków na poziomie podstawowym
w przypadku braku sprzętu dozymetrycznego).
si kilkanaście metrów, zaś w cieczy lub
w ciele ludzkim do kilkunastu milimetrów. Słabo przenikliwe i silnie jonizujące. Może je zatrzymać cienka warstwa
wody, szkła lub metalu. Jest niebezpieczne dla nieosłoniętych części ciała, soczewek oczu oraz jeśli substancja emitująca to promieniowanie dostanie się do organizmu.
Promieniowanie gamma (γ)
Promieniowanie gamma jest falą
elektromagnetyczną emitowaną przez
izotopy promieniotwórcze w czasie przemian jądrowych. Charakteryzuje się bardzo dużą zdolnością przenikania przez
materię. Silnie przenikliwe i słabo jonizujące, ma nieokreślony zasięg. Zaporę
mieniowaniem bardziej przenikliwym od
promieniowania beta. Promieniowanie X
jest silnie osłabiane przez osłony wykonane z metali ciężkich. Stanowi zagrożenie dla ludzkiego ciała, występuje tylko
przy pracy specjalnych urządzeń - głównie medycznych aparatów rentgenowskich (także w przypadku kontroli bezpieczeństwa w lotniczych przejściach
granicznych przy kontroli bagażu)
Zastosowana w Eko-C przesuwna
osłona pozwala nam według poniższego rysunku określić z jakim promieniowaniem mamy do czynienia, przy
czym należy pamiętać o rozpoczynaniu pomiarów z przysłoniętą osłoną
dla promieniowania gamma, a w mia-
Doskonałą okazją do odświeżenia
tematyki i dokładniejszego zapoznania
się z zasadami jest zakup radiometrów
Eko C firmy Polon-Ekolab dla wszystkich jednostek z terenu województwa.
Na początek wskazana wydaje się
być krótka charakterystyka rodzajów
promieniowania radiacyjnego oraz zagrożeń jakie za sobą niosą. Charakterystyka ta ma też bezpośredni wpływ na
taktykę pomiarów, jakie będziemy wykonywali wspomnianym powyżej przyrządem.
Promieniowanie alfa (α)
Zasięg promieniowania alfa w powietrzu nie przekracza kilkunastu centymetrów, natomiast zasięg w tkance ludzkiej to ułamki milimetra. Słabo przenikliwe i silnie jonizujące – o bardzo dużej
energii. Łatwo zatrzymywane przez papier lub skórę. Niebezpieczne jest tylko
wtedy gdy substancja, która emituje promieniowanie alfa dostanie się do wnętrza
organizmu drogą oddechową lub pokarmową.
Promieniowanie beta (β)
Wywołane przez elektrony, które mają większą zdolność przenikania
przez materię niż cząstki alfa. W powietrzu zasięg promieniowania beta wyno14
dla tego rodzaju promieniowania stanowią materiały o dużej gęstości takie jak
ołów, beton czy zubożony uran. Stanowi zagrożenie dla całego ludzkiego ciała,
nie tylko organów zewnętrznych.
Promieniowanie rentgenowskie (X)
Inaczej zwane promieniowaniem
Rentgena - jest falą elektromagnetyczną o stosunkowo niskiej energii. Jest pro-
rę zbliżania do źródła należy odsłonić
osłonę, która blokuje nam dopływ promieniowania beta.
W natłoku definicji i parametrów
charakteryzujących promieniowanie jonizujące dla nas strażaków najważniejsze
wydają się trzy niżej wymienione:
•
mierzona za pomocą przyrządu moc
równoważnika dawki podawana
najczęściej w µSv/h.
moc dawki > 100 μSv/h
•
•
dawka pochłonięta (dawka, którą można otrzymać w czasie przebywania w pobliżu źródła promieniowania) ściśle powiązana z dawką graniczną (wyrażana w mSv).
Dawkę liczymy według poniższego
wzoru: Dp = D x t, gdzie Dp - Dawka pochłonięta, D - moc dawki promieniowania, t - czas narażenia na
promieniowanie.
strefa awaryjna – jest to teren, na
którym może występować jakiekolwiek nietrwałe (usuwalne) skażenie
promieniotwórcze lub moc dawki
promieniowania przekracza poziom
100 µSv/h (mikro siwertów na godzinę).
Udając się na rozpoznanie w przypadku podejrzenia zagrożenia radiacyjnego należy pamiętać o jednej z najważniejszych zasad określających nasz
udział przy tego typu działaniach, mianowicie:
•
ustawa o ochronie przeciwpożarowej pośród zadań krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego nie wymienia zdarzenia radiacyjnego, do
zadań KSRG należy w tym przypadku prowadzenie pomocniczych
czynności ratowniczych;
• wejście w strefę awaryjną może
mieć miejsce tylko w przypadku
zagrożenia życia lub zdrowia ludzi tam przebywających.
moc dawki ≤ 100 μSv/h
W przypadku wskazania promieniowania przez radiometr, należy wyznaczyć obszar strefy awaryjnej wokół miejsca zdarzenia, na podstawie wskazań
przyrządów pomiarowych:
•
granicę strefy wyznaczyć w miejscu,
w którym moc dawki nie przekracza
100 µSv/h (mikro siwertów na godzinę),
• wielkość strefy nie może być mniejsza niż 3 m od źródła promieniowania (zaleca się 30 m w terenie otwartym),
• w przypadku zdarzeń w obiektach, za granicę strefy można przyjąć ściany pomieszczenia/budynku,
o ile pierwszy i drugi warunek jest
spełniony.
Narażenie poszczególnych osób (w
tym także strażaków) na promieniowanie powinno być ograniczone i nie może
przekraczać wartości tzw. dawki granicznej. Dawki graniczne zostały określone w ustawie Prawo atomowe. Dawka pochłonięta nie powinna przekraczać 1mSv/rok. Dopuszcza się wzrost
dawki pochłoniętej pod warunkiem, że
średnia z kolejnych 5 lat nie przekroczy
5 mSv/rok.
Zabezpieczenie ratownika w tego
typu działaniach stanowi lekki kombinezon przeciwchemiczny typu tyvek oraz
bezwzględnie sprzęt ochrony dróg od-
dechowych. Należy pamiętać, że środki ochrony dróg oddechowych, wystarczająco dobrze chronią przed skażeniami
promieniotwórczymi oraz przedostawaniem się do organizmu promieniotwórczych aerozoli, lecz nie chronią przed
zewnętrznym promieniowaniem gamma
lub neutronowym.
Na koniec kilka istotnych informacji, które wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo ratownika i mogą posłużyć
przy podejmowaniu decyzji podczas akcji:
•
im dalej od źródła promieniowania
tym bezpieczniej (2 razy dalej – 4
razy bezpieczniej),
•
im krótszy czas przebywania w pobliżu źródła, tym mniejsza dawka
pochłonięta,
•
osłona osłabia promieniowanie (wykorzystaj naturalne osłony-budynki,
istniejącą infrastrukturę),
•
przewóz materiałów promieniotwórczych odbywa się na podobnych zasadach jak przewóz materiałów niebezpiecznych, łącznie
z oznakowaniem i dokumentacją,
• w zakładzie (instytucji), gdzie wykorzystywane jest promieniowanie,
powinien być zatrudniony inspektor
ochrony radiologicznej, który podczas prowadzonych działań stanowić może cenne źródło informacji.
Według koncepcji Komendy Głównej PSP radiometry mają się pojawić we
wszystkich JRG w kraju. Idea ta jest podyktowana faktem, iż pomimo ograniczenia naszych działań do pomocniczych
i tak będziemy pierwszą służbą ratowniczą skierowaną na miejsce zdarzenia,
chociażby w celu zabezpieczenia.
Biorąc na siebie kolejne zadanie należy pamiętać, że promieniowanie jonizujące może być niebezpieczne, ale nie
musi. Należy jedynie znać i stosować
zasady ochrony radiologicznej. Podstawowa wiedza o zagrożeniach, jakie niesie za sobą promieniowanie jonizujące,
może mieć duży wpływ na bezpieczeństwo ratowników.
mł. bryg. Grzegorz Górczyński
Pojawienie się nowego sprzętu pomiarowego oraz ochronnego w jednostkach PSP powoduje konieczność bliższego przyjrzenia
się tej tematyce podczas szkoleń. Powyższy materiał został przygotowany przeze mnie w celu usystematyzowania wiedzy w tej dziedzinie. W oparciu o opisaną w powyższych artykułach tematykę przygotowałem materiał szkoleniowy, który może uzupełnić materiały używane podczas szkoleń w jednostkach. Materiał ten dotrze do wszystkich komend w najbliższym czasie. Czekam na wszelkie sugestie i uwagi dotyczące powyższego materiału oraz propozycje w zakresie tematyki ewentualnych artykułów, które mogłyby
się pojawić w przyszłości na łamach Kuriera Strażackiego (adres e-mail [email protected] ).
mł. bryg. Grzegorz Górczyński jest koordynatorem ratownictwa chemiczno-ekologicznego w Komendzie Wojewódzkiej PSP
w Łodzi oraz Dowódcą Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego COO.
15
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
o
g
e
n
z
ic
m
e
h
c
ia
n
a
n
z
o
p
Samochód roz
skopii ramanowskiej First Defender. Urządzenie to wraz z posiadanym przez nas już spektroskopem podczerwieni Bruker
IR, stanowi całkiem skuteczną (jak na polowe warunki akcji)
komplementarną metodę identyfikacji substancji. Identyfikacja substancji, zależnie od okoliczności zastanych na miejscu
zdarzenia, możliwa jest bezpośrednio w opakowaniu lub poprzez odpowiednio przygotowaną próbkę. Do tego celu służy
bogato wyposażony zestaw do poboru próbek (pojemniki, pipety, butelki, fiolki, próbniki itp.), umożliwiający także przeprowadzenie przez nas czynności pobrania próbek i przekazania ich w razie konieczności do zewnętrznego laboratorium.
W przypadku substancji szczególnie niebezpiecznych możliwe
jest zdalne zabezpieczenie substancji przy użyciu teleskopowego manipulatora wyposażonego w koła jezdne.
W kwietniu br. na wyposażenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Nr 4 w Łodzi przekazany został samochód rozpoznania chemicznego, zakupiony ze środków projektu pn. „Wsparcie techniczne ratownictwa ekologicznego i chemicznego”
współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko. Samochód na podwoziu Mercedesa Sprintera 319CDI zabudowany i wyposażony przez firmę ISS Wawrzaszek, przeznaczony jest do akcji związanych z czynnikami chemicznymi, biologicznymi i radiacyjnymi, szczególnie w początkowej fazie rozpoznania działań. W niepozornym gabarytowo samochodzie mieści się całkiem pokaźna liczba urządzeń do detekcji i identyfikacji gazów, cieczy i ciał stałych. Kompozycja
sprzętu będąca na wyposażeniu pojazdu jest o tyle ciekawa, że
straż pożarna z nowoczesnym sprzętem pomiarowym wchodzi
w etap możliwości identyfikacji nieznanych substancji. Poza
klasycznymi urządzeniami firmy Drӓger
służącymi
do
pomiaru stężenia gazów w powietrzu (chlor,
s i a r k o w o d ó r,
tlen, amoniak,
tlenek węgla)
znajduje się detektor fotojonizacyjny do wykrywania
lotnych związków
o rg a n i c z n y c h
Multi PID 2. Detekcja gazów może być przeprowadzana również poprzez zaawansowaną technikę spektrometrii ruchliwości jonów urządzeniem RAID-M 100 oraz stosowaną od dawna, skuteczną metodą rurek wskaźnikowych z szeroką gamą
pomiarową gazów chemicznych, włączając gazy bojowe (paralityczno-drgawkowe, parzące i duszące).
Bardzo funkcjonalnym urządzeniem do identyfikacji nieznanych substancji (ciecze i ciała stałe) jest oparty na spektro16
Samochód z założenia przygotowywany był do prowadzenia działań w obliczu zagrożeń o charakterze CBRN (chemiczne, biologiczne, radiologiczne i nuklearne), znajdziemy więc
na wyposażeniu monitor skażeń radioaktywnych do pomiaru promieniowania jonizującego (alfa, beta, gamma i X) oraz
dwa dawkomierze osobiste. Zagrożenia biologiczne wykrywane mogą być
przez proste testy
SMART
TEST – BIO do
wykrywania substancji biologicznych (w tym na
wąglik, botulina,
rycyna, dżuma,
gronkowce).
Działania
ratownicze
w
sytuacji wymienionych powyżej zagrożeń wymagają zabezpieczenia ratownika w odzież ochronną (lekkie kombinezony
przeciwchemiczne, gumowce i rękawice chemoodporne). Zabezpieczenie ochrony dróg oddechowych stanowią nadciśnieniowe aparaty powietrzne oraz maski z zestawem filtropochłaniaczy.
Uzupełnienie sprzętu pozwalające na ocenę i analizę sytuacji w warunkach prowadzonych działań stanowi ultradźwiękowa stacja meteo z własnym GPS, dalmierz z lornetką, kamera
termowizyjna, pirometr oraz przenośny laptop we wzmocnionej obudowie. Lekki samochód rozpoznania chemicznego jest
jednym z 16 takich pojazdów w straży pożarnej w Polsce, które zostały zakupione m.in. z myślą o zabezpieczaniu organizacji mistrzostw EURO 2012. Wraz z urządzeniem do zdalnej detekcji gazów Second Sight, będą stanowiły element kompleksowego zabezpieczenia imprez masowych. Ratownicy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno – Ekologicznego
w Łodzi, wykorzystując zaprezentowany w niniejszym materiale sprzęt, będą wspierać organizację meczów rozgrywanych
w Warszawie oraz w Gdańsku. Oznacza to dla nas okres wytężonej pracy związanej ze szkoleniami zarówno teoretycznymi,
jak i praktycznymi z zakresu obsługi nowych, często bardzo zaawansowanych urządzeń.
mł. bryg. Grzegorz Górczyński
KS
Strażacki powiat
BEŁCHATOWSKI
Prezentacja Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie
Pierwszy rząd od lewej: st. str. Krzysztof Woźniak, st. str. Marek Kudra, Dominik Widera, Monika Biegańska, str. Michał Siwik, st. str. Arkadiusz Olejnik, sekc.
Krzysztof Jakóbczyk, str. Piotr Szczepanik, st. str. Rafał Płuciennik, str. Marcel Cybułka, st. str. Mariusz Gajda, bryg. Marcin Pryczek, st. ogn. Piotr Rabenda,
asp. Andrzej Starnawski, kpt. Jerzy Stefanek, mł. asp. Przemysław Kowalski, st. sekc. Marzena Rośniak, ogn. Sławomir Kudra, st. bryg. Stanisław Krasoń, bryg.
Wojciech Jeleń, ogn. Marcin Grzegorek, kpt. Krzysztof Kowalczyk, mł. ogn. Andrzej Raszewski, Monika Sitkowska, asp. Paweł Kołaciński, st. kpt. Wojciech
Maciejewski, asp. Bożena Śpiewak, mł. ogn. Bogusław Chrzęst, asp. Cezary Krysiak, mł. ogn. Karol Kotecki, kpt. Sylwester Baranowicz, mł. kpt. Adam
Pstrokoński. Drugi rząd od lewej: st.str. Marcin Kornacki, str. Tomasz Miler, mł. ogn. Piotr Stelmaszczyk, mł. ogn. Marcin Stelmaszczyk, st. asp. Sławomir
Kołodziej, asp. sztab. Wojciech Stępnik, mł. kpt. Grzegorz Piechowicz, asp. Michał Wieczorek, asp. Dariusz Walczak, sekc. Jarosław Telążka, st. sekc. Michał
Chwała, ogn. Andrzej Seroczyński, st. asp. Paweł Lota, mł. kpt. Bartosz Stefanek, st. asp. Krzysztof Michalak, ogn. Krzysztof Jarząbek, str. Artur Surgut. Trzeci
rząd od lewej: st. str. Piotr Biniecki, ogn. Krzysztof Kuźnik, st. str. Krystian Dobrakowski, ogn. Zbigniew Stasiak, st. str. Aleksander Kulig, mł. asp. Kamil
Renosik, ogn. Tadeusz Frątczak, st. sekc. Krzysztof Węgrzyn, asp. Krzysztof Olejnik, st. ogn. Mieczysław Stawski, st. str. Tomasz Gosławski, st. str. Robert
Rakoczy, ogn. Radosław Franek, st. sekc. Sławomir Adamusiak, mł. kpt. Tomasz Tomecki, kpt. Jacek Blaźniak, sekc. Michał Wlazłowski. Czwarty rząd od
lewej: mł. asp. Dariusz Frątczak, mł. ogn. Kamil Rudziejewski, st. str. Jarosław Król, asp. Andrzej Szczepanik, st. ogn. Grzegorz Rychlewicz, mł. ogn. Krzysztof
Malinowski, st. str. Jakub Majewski, str. Bartłomiej Stemplewski, mł. asp. Tomasz Martyniak, mł. ogn. Krzysztof Bińczyk, st. str. Grzegorz Dulin, sekc. Rafał
Niewiadomski, st. str. Krzysztof Szczur, str. Konrad Chlebowski
Pierwszym Komendantem Powiatowym
Straży został Stanisław Jurczak
(1956-1959)
lata służby na stanowisku komendanta
Bronisław Lewy
(1959-1960)
Eugeniusz Soszka
(1961-1983)
od 1968 roku Komendant ZSP
Julian Malej
(maj 1983-sierpień 1985)
Eugeniusz Soszka
(sierpień 1985-1988)
Sławomir Stemplewski
(1988-2009)
od 1992 roku Komendant Rejonowy PSP
od 1999 roku Komendant Powiatowy PSP
Stanisław Krasoń
Dowódca JRG (1992-1999)
Stanisław Krasoń
(2009-obecnie)
Marcin Pryczek
Dowódca JRG (2009-obecnie)
Wojciech Jeleń
Dowódca JRG (1999-2009)
17
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
Pierwszego stycznia 1956 roku
w strukturach Urzędu Powiatowego
w Bełchatowie powstał Wydział Spraw
Wewnętrznych, któremu podlegała Powiatowa Komenda Straży Pożarnych
w Bełchatowie.
Ochrona przeciwpożarowa terenu
oparta była w tym czasie na sieci jednostek OSP. W budynku jednej z nich uruchomiono Rejonowe Stanowisko Kierowania przyjmujące zgłoszenia o pożarach oraz dysponujące do nich straż. Biura komendy znajdowały się w tym czasie
w urzędzie powiatowym.
Ważnym wydarzeniem w historii pożarnictwa zawodowego w Bełchatowie
było utworzenie z dniem 1 stycznia 1968
roku Zawodowej Straży Pożarnej. Powstała ona na bazie rozwiązanej Zawodowej Zakładowej Straży Pożarnej.
W 1970 roku siedziba Powiatowej
Komendy Straży Pożarnych mieściła się
przy pl. Narutowicza 1. Podlegała wtedy pod Komendę Wojewódzką Straży Pożarnych w Łodzi w zakresie operacyjnym,
zaś organizacyjnie pod urząd powiatowy.
W 1975 roku po reformie administracyjnej kraju i powstaniu województwa
piotrkowskiego nastąpiły kolejne zmiany. Powstała Komenda Rejonowa Straży Pożarnych w Bełchatowie. Zawodowa
Straż Pożarna przez krótki okres była filią piotrkowskiej straży, po czym ponownie uzyskała status zawodowej straży pożarnej w Bełchatowie.
Od 1 sierpnia 1988 roku po wieloletnich staraniach ruszyła budowa nowej
strażnicy. Jednak reformy społeczne podjęte w tym czasie oraz kryzys finansowy
kraju nie ominął również bełchatowskiej
straży. Z braku środków finansowych
w 1989 r. na blisko 2 lata prace na budowie zostały wstrzymane.
Kolejnym ważnym etapem w historii pożarnictwa zawodowego w latach 90tych były nowe ustawy pożarnicze, które wprowadziły w miejsce dotychczasowych struktur Komendę Rejonową Państwowej Straży Pożarnej i Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą PSP w Bełchatowie.
Poza działalnością operacyjną i kontrolno
- rozpoznawczą, prowadzone były szkolenia oraz organizowane zawody sportowopożarnicze jednostek OSP.
KS
Przyszedł także moment na prace
przy budowie nowej strażnicy. 15 stycznia 1998 roku dokonano przeniesienia
bełchatowskich strażaków zawodowych
ze starej siedziby przy ul. Fabrycznej 7 do
części nowo wybudowanej strażnicy przy
ul. Wspólnej 7.
W związku z jubileuszem 30-lecia
ZSP w dniu 30 sierpnia 1998 roku nastąpiło uroczyste wręczenie sztandaru dla
Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie, nadanego przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz oficjalne
oddanie do użytku całej nowej strażnicy.
W ramach kolejnej reformy administracyjnej kraju i powstania powiatów
z dniem 1 stycznia 1999 roku komenda i JRG przekształciły się w Komendę
Powiatową Państwowej Straży Pożarnej.
Powstanie samorządów szczebla powiatowego zaowocowało tym, że o bezpieczeństwo pożarowe obok władz pożarniczych troszczyć się miały także samorządowe władze powiatowe. Przejawem tej
troski były chociażby działania władz polegające na utworzeniu Centrum Powiadamiania Ratunkowego, a także wspieraniu zakupów odpowiedniego specjalistycznego sprzętu i wyposażenia dla bełchatowskiej komendy. To dzięki tym staraniom, przy jednoczesnym wsparciu
przełożonych z komendy głównej i komendy wojewódzkiej PSP, a także przy
pomocy finansowej KWB Bełchatów
i Elektrowni Bełchatów oraz gminy
Kleszczów możliwe było zakupienie kolejnych samochodów pożarniczych.
W czerwcu 2000 roku w naszych
strukturach zawiązała się grupa ratownictwa wodno-nurkowego. Obecnie czynności z zakresu ratownictwa wodno-nurkowego w komendzie wykonuje 5 nurków
MSW.
W ramach uruchamiania telefonów alarmowych 112 i tworzenia Centrów Powiadamiania Ratunkowego, przy zaangażowaniu głównie środków powiatowych,
w siedzibie komendy w 2005 roku utworzone zostało zintegrowane Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dyżur pełnili w nim dysponenci Pogotowia Ratunkowego i PSP odbierający zgłoszenia alarmowe na nr tel. 112, jak i właściwe dla
tych służb numery
998 i 999. Wspólne stanowisko kierowania funkcjonowało do 31 grudnia 2011 roku.
W dniu 15
sierpnia 2006 roku
uroczyście obchodzono
jubileusz
50-lecia powstania
Komendy Straży
Pożarnych w Bełchatowie. Z tej okazji Minister Spraw
Wewnętrznych
i
Administracji nadał komendzie w dowód
szczególnego uznania sztandar jako symbol zaszczytnej, ofiarnej i wiernej służby dla dobra Rzeczypospolitej Polskiej
i Jej Obywateli. Z okazji jubileuszu Prezydium Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej nadało komendzie srebrny medal Za Zasługi dla Pożarnictwa.
Także w listopadzie 2009 roku przed
budynkiem bełchatowskiej strażnicy została odsłonięta i poświęcona figurka św.
Floriana zakupiona przez Urząd Miasta
Bełchatowa.
Po długich staraniach w 2010 roku
budynek strażnicy przeszedł termomodernizację, wymieniono stolarkę okienną i drzwiową oraz bramy garażowe. Modernizacja wpłynęła na polepszenie warunków socjalnych i komfortu pracy strażaków.
Obszarem działania KP PSP
w Bełchatowie jest teren powiatu bełchatowskiego, który zamieszkuje 114 117 mieszkańców. Zabezpieczenie rejonu stanowi JRG KP PSP w Bełchatowie, 15 jednostek OSP typu „S”
w KSRG, 34 jednostki typu”S”,
21 jednostek typu ”M” i 2 zakładowe służby ratownicze.
Charakterystyczne
zdarzenia, jakie miały
miejsce na terenie powiatu
bełchatowskiego
1998
r. - pożar w moście skośnym nawęglania P 1/11 i
nawęglaniu przykotłowym dostarczającym węgiel do bloków energetycznych 1-4
w Elektrowni Bełchatów. Był to pożar bardzo
duży, jego powierzchnia wynosiła 1173 m2, a
kubatura 10396 m3. Spaleniu uległy: most
skośny nawęglania oraz nawęglanie przykotłowe. Straty oszacowano na 1.000.000 zł, w
tym w budynkach na 100.000 zł. Przyczyną
powstania pożaru było zapalenie się pyłu węglowego od podwyższonej temperatury krążnika dolnego przenośnika D-13, a w następnej kolejności lokalnego wybuchu tego pyłu.
W akcji ratowniczej brały udział: 10 zastępów PSP, 2 sekcje ZSR, 2 sekcje OSP oraz
grupa operacyjna z KCKR.
2002
2008
2005
2009
r. w miejscowości Zarzecze gm. Kluki na terenie lasów prywatnych powstał pożar. Silny
wiatr, niska wilgotność ściółki oraz wysoka temperatura powietrza przyczyniły się
do szybkiego rozprzestrzeniania się pożaru.
W działaniach gaśniczych udział brały 2
zastępy z miejscowej JRG oraz 13 zastępów z OSP z terenu powiatu. Utrudnieniem
podczas akcji był dojazd zwłaszcza dla samochodów ciężkich, które zakopywały się
w piaszczystych drogach oraz gęsta, zwarta
i nieoczyszczana struktura lasu. Spaleniu uległo
5 ha młodnika oraz 10 ha poszycia leśnego.
r. w miejscowości Zawadów
miał miejsce wypadek lotniczy. Samolot Iskra TS11 z Jednostki Wojskowej w Łasku najprawdopodobniej na skutek awarii silnika spadł w lesie. Pilot katapultował się, jednak nie przeżył skoku. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia.
2007
r. w miejscowości Krześlów, w
gm. Zelów cysterna wypełniona gazem w ilości 19,5 tony wywróciła się
do rowu, kołami do góry. Działania ratownicze prowadziło 6 zastępów PSP i 2 zastępy
OSP, 3 radiowozy Policji. Ponadto do działań
użyty został sprzęt specjalistyczny – dźwig
DZ 80 i samochód ratownictwa technicznego typu Megacity. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przepompowaniu gazu do drugiej cysterny, postawieniu
na koła przewróconego ciągnika. Akcja trwała 15,5 godziny, oszacowane straty wyniosły
90 tys. zł.
Wyposażenie bełchatowskiej komendy i JRG stanowią:
r. w miejscowości Kalisko doszło do tragicznego wypadku
drogowego. W trakcie jazdy urwała się przyczepa samochodu ciężarowego, która skręciła, przejechała na przeciwległy pas ruchu i
uderzyła w pojazd marki Lada Samara. Kierowca nie miał żadnych szans na uniknięcie
zderzenia. Samochód osobowy wbił się pod
urwaną przyczepę. Śmierć na miejscu poniosło 5 osób. Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca wypadku, podniesieniu przyczepy za pomocą
sprzętu pneumatycznego oraz wydobyciu
zwłok pozostających w pojeździe przy użyciu sprzętu hydraulicznego.
r. - tragedia na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów. Jedna spośród trzech dziewczynek, w
wieku od 5 do 10 lat, bawiących się przy kopalnianym osadniku wpadła do wody i zaczęła tonąć. Pozostałe dwie dziewczynki nieświadome zagrożenia ruszyły jej na ratunek
i również zaczęły tonąć. Z pomocą przyszło
dwóch mężczyzn, którzy w pobliżu łowili
ryby. Do zdarzenia zadysponowane zostały
2 zastępy ratownictwa medycznego, 5 zastępów straży pożarnej z terenu powiatu bełchatowskiego oraz jeden zastęp z łodzią ratowniczą z JRG Pajęczno. Jednemu z mężczyzn
udało się wyciągnąć na brzeg trzy dziewczynki. Jedna z nich nie wykazywała czynności życiowych. Drugi mężczyzna (56 l.)
nie wypłynął na powierzchnię. Przybyłe na
miejsce zdarzenia służby ratownicze przystąpiły do wykonywania czynności reanimacyjnych poszkodowanej dziewczynki i poszukiwania zaginionego mężczyzny. Po kilku minutach wydobyto go na brzeg zbiornika. Pomimo podjętych prób reanimacji nie udało
się uratować dziewczynki i mężczyzny.
Man GCBA 5/32, Volkswagen SLPGaz, Iveco SCD37, Ford Mondeo SLOp, Ford Transit, Renault Megane SLOp, Lublin SLKw, Mercedes SRw, Man GCBA 4/32, Iveco SLRt+BA 1/1, Isuzu SLRR, Volvo GBA-Rt 2,6/24,
Łodzie, przyczepy, pompa do wody zanieczyszczonej.
Niejednokrotnie zachodziła konieczność podejmowania akcji ratowniczo-gaśniczych poza
rejonem działania bełchatowskich strażaków.
Na przełomie lipca i sierpnia 1992 roku 10 strażaków JRG PSP uczestniczyło w akcji gaszenia pożaru lasu w Kuźni Raciborskiej
(największego pożaru kompleksu leśnego w Europie). W lipcu 1997 r. tragiczna powódź nawiedziła tereny południowej i zachodniej
Polski. W składzie sił pożarniczych działających przy usuwaniu skutków tego zdarzenia uczestniczyło 3 strażaków z naszej jednostki
z samochodem oświetleniowym SOn i samochodem ciężarowym.
Również w związku z powodzią, która wystąpiła w naszym kraju na przełomie lipca i sierpnia 2001 r. zastęp GCBA6/32 z czteroosobową załogą wchodzący w skład kompanii Centralnego Odwodu Operacyjnego z woj. łódzkiego brał udział w akcji ratowniczej
przy powodzi w okolicach Sandomierza. W 2010 roku na przełomie maja i czerwca 9 strażaków z naszej komendy z samochodem Man
GCBA/32 wchodzący w skład kompanii Centralnego Odwodu Operacyjnego z woj. łódzkiego brało udział w akcji ratowniczej przy
powodzi w Gdańsku, w maju 4 nurków z samochodem Mercedes SRw uczestniczyło w akcji ratowniczej przy powodzi w Uniejowie,
również 4 strażaków z samochodem Iveco GLBART 1/1 zabezpieczało przed powodzią Bydgoszcz.
Kinga Stasiak - Zochniak
KP PSP w Bełchatowie
Artykuł w części poświęconej wydarzeniom do 1998 r. powstał w oparciu o publikację „Historia Zawodowego Pożarnictwa w Bełchatowie”. Na podstawie wspomnień emerytowanych strażaków oraz własnych opracowań. mł. bryg. inż. Sławomir Stemplewski.
Foto: arch. KP PSP w Bełchatowie
18
19
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
Strażacy w pielgrzymce do Matki Bożej
z Guadalupe w Meksyku
KS
gdzie tłumy miejscowej ludności i tury- nego dziedzińca częściowo zadaszonego
stów bawią się między stoiskami handla- aluminiowym baldachimem wspartym na
rzy, tańczą grupy Indian, muzykują ma- jednej kamiennej kolumnie. Z wierzchołriachi w połyskujących srebrem strojach. ka na podłogę patio spadają krople wody
My udajemy się do Pałacu Narodowe- - to niezwykłe zestawienie sztuki, archigo - siedziby urzędów państwowych. Już
tektury i deszczu. Zbiory są bardzo rozlewejście na klatkę schodową zapiera dech głe i trudno wszystkie opisać. W sali pow piersiach - nie z powodu wysiłku lecz święconej Majom widzimy rekonstrukobrazów. Zdobi ją owoc 18-letniej pracy cję grobu królewskiego ze świątyni InDiego Riviery mural ilustrujący kulturę skrypcji, kamienne rzeźby i stele, 24. toi dzieje Meksyku.
nowe kamienne wyobrażenie słońca, wiele posągów, naczyń, nefrytowe maski niePałacu Narodowym byliśmy toperza, biżuterię Misteków, gigantyczne
dzień po święcie sztandaru
kamienne głowy olmeckie. Podsumowu(bardzo uroczyście obchodzonym w ca- jąc - miasto Mełym Meksyku), dlatego mieliśmy możli- xico City to urzęwość zwiedzić otwarte w tym dniu pry- dy, bogate domowatne apartamenty urzędującego Prezy- stwa,
katedry,
denta, piękne zielone patio z kaktusami, kaplice, uczelnie
różami, strylicjum i gwiazdami betlejem- choć naznaczoskimi, a także piękny ogród. Przechodzi- ne zębem czamy na północną stronę placu, gdzie wzno- su, przetrwały
si się Katedra Metropolitan, której budo- trapiące region
wę ukończono w 1813 roku. Na tle wy- trzęsienia
zieniosłej barokowej fasady dominują dwie
mi i nadal pełnią
XVIII–wieczne dzwonnice. Wnętrze ka- swoją pierwotną
tedry to pięć ołtarzy głównych oraz czter- funkcję. Synteza
naście kaplic, przy których przez cały dawnej i współczas modlą się wierni. Niewielkie okno
czesnej
kultupozwala wydobyć z mroku olśniewają- ry. Zaskakuje tańcem i muzyką mariachi
co piękny - złocony, drewniany, churrigu- - jękliwie zawodzącymi na romantyczną
erystyczny ołtarz, którego stworzenie za- nutę w kawiarnianych ogródkach.
jęło 20 lat. Jeszcze kilka fotografii przed
Katedrą Metropolita, gdzie w przepięk-
W
N
a warszawskim Lotnisku Okęcie spotykamy się 23 lutego
o godz. 500 rano. Naszym duchowym
opiekunem jest ks. mł. bryg. Henryk Betlej Kapelan Wojewódzki Strażaków
w Łodzi. O godz.700 startujemy Warszawa-Paryż. Przesiadka w Paryżu do dużego samolotu i Via Mexico Sity. Na Lotnisku im. Benito Juareza w Meksyku szczęśliwie lądujemy o godz.1800 (czas cofamy
o 7 godzin).
corocznie przybywa tu 15 mln pielgrzymów i my również tam byliśmy uczestnicząc we mszy św., sprawowanej przez ks.
kan. Henryka Betleja, w jednej z Kaplic
Różańcowych, z której roztaczał się widok na główny ołtarz oraz cudowny wizerunek Matki Bożej z Guaadelupe. Po
mszy św. pielgrzymujemy do dalszych
miejsc związanych z cudownym objawieniem Matki Bożej. Wspinamy się po niezliczonej ilości stopni w przepięknej sce-
24
II 2012 r. Dzień najbardziej
oczekiwany, gdyż w programie jest pobyt w największym sanktuarium maryjnym na świecie, do którego jedziemy autokarem odmawiając poranną modlitwę, a następnie idziemy oddać cześć Matce Bożej, której cudowne objawienie na wzgórzu Tepeyac spowodowało nawrócenie się tysięcy Indian
i zapoczątkowało jeden z najbardziej żywych kultów maryjnych. Każdy meksykanin od dziecka zna historię Juana Diego, któremu trzykrotnie na wzgórzu Tepeyac objawiła się Matka Boża. Gdy biskup de Zumarraga zwrócił się do cziczimeka o okazanie dowodu cudu, wówczas
Maryja obsypała nieurodzajne wzgórze
różami. Juan Diego przystroił nimi ponczo i pojawił się u biskupa. Okazało się,
że kwiaty zniknęły, a pojawił się wizerunek Matki Bożej. Nowa wybudowana w latach 1974 - 1976 okrągła Bazylika Matki Bożej z Guaadelupe imponuje wnętrzem. Sklepienie to faliście gięte
drewniane żebrowania, nowoczesne witraże, posadzki ze szlifowanego karraryjskiego marmuru. Wysoko za głównym ołtarzem w głębi kościoła znajduje się najważniejsza relikwia Bazyliki mianowicie
ponczo Juana Diego z wyraźnie widoczną podobizną Matki Bożej. Ocenia się, że
20
nerii soczyście zielonej trawy pod rozłożystymi drzewami z wieloma fontannami i kaskadami do Kaplicy na Wzgórzu Tepeyac. Dalej alejkami idziemy do
miejsca, gdzie trysnęło cudowne źródełko. Tam wybudowano urodziwą, okrągłą, barokową kaplicę zwieńczoną kopułą
z błękitnych i białych kafli. Ściany wyłożone ceramiką i skałami wulkanicznymi.
Wnętrze zdobią pastelowe sceny z anio-
łami. Źródełko, które dało nazwę Kaplicy obecnie wyschło. Spacerując po przepięknych ogrodach Guadalupiańskich dochodzimy do Bazyliki Antycznej, gdzie
w wejściu postawiono pomnik naszego
Papieża Jana Pawła II. Bazylika ucierpiała w czasie trzęsienia ziemi, co jest widoczne w pochylających się posadzkach,
dając wrażenie chodzenia po pokładzie
statku płynącego po wzburzonym morzu.
25
II 2012 r. przybywamy do barokowego kościoła Iglesia
de Santo Domingo. Fascynująca fasada,
gdzie z bielą korynckich kolumn kontrastuje czerwień miejscowych skał wulkanicznych. Kościół powstał na początku
XVIII w., w miejscu zniszczonego przez
powódź i trzęsienie ziemi, jeszcze w 1527
roku klasztoru dominikańskiego. We
wnętrzu kościoła przepiękny ołtarz główny oraz mała Kaplica Zadośćuczynienia
z cudownym rokokowym ołtarzem, gdzie
uczestniczyliśmy we mszy św. Wychodzimy z kościoła na duży plac z przepiękną
kolumnadą po jednym boku, w tle widzimy „skryby” klekotające starymi maszynami do pisania i wypisujące analfabetom podania lub listy. Jak nam powiedział
przewodnik Paweł - do dziś dnia, każdy
meksykanin może skorzystać z ich usług.
Dalej uliczkami przechodzimy obok nadzwyczaj urodziwej budowli wyłożonej
karraryjskim marmurem - Pałacu Sztuk
Pięknych, dalej Park Alameda założony
na początku XVII powiększony w XX w.,
gdzie w okresie inkwizycji palono niepokornych na stosie. W otoczeniu doryckich
kolumn i ryczących lwów stoi wykonany
z jasnego włoskiego marmuru pomnik
męża stanu i prezydenta Benito Juareza.
Idąc dalej dochodzimy do 4-hektarowego głównego placu Mexico City – Zocalo,
nym otoczeniu wznosi się pomnik Papieża Jana Pawła II, wykonany z kluczy zebranych przez społeczeństwo. Przejazd
na Plac Trzech Kultur symbol współczesnego Meksyku, którego kultura narodziła się z dwóch wcześniejszych prekolumbijskiej i kolonialnej. Po środku placu
spotykamy ruiny ostatniej twierdzy Asteków walczących przeciwko hiszpańskim
konkwistadorom. Ugruntowanie dzisiejszego pobytu w Mexico City to wizyta w
Museo Nacional de Antropologia. Cztery
wielkie gmachy ustawione wokół central-
26
II 2012 r. Ruszamy w drogę
do Puebli. Z okien autokaru podziwiamy największy dziś i najstarszy w całej Ameryce Łacińskiej - Autonomiczny Uniwersytet Narodowy. Na ścianie rektoratu połączenie szklanej mozaiki z freskiem z napisem (tłumaczenie pilota Pawła) – „Ludzie dla uniwersytetu,
uniwersytet dla ludzi”. Dokładnie po drugiej stronie widzimy Stadion Olimpijski
z kamienną mozaiką przedstawiającą starożytne i współczesne dyscypliny sportowe – dzieło Diego Riviery. Jadąc dalej na
południe docieramy do Xochimilco, nazwę tłumaczy się jako ukwiecone miejsce.
Schodzimy do przystani, gdzie czekają na
nas płaskodenne łodzie - trajineras - przystrojone kwiatami. Płyniemy po kanałach,
podziwiając ogrody botaniczne z inżynieryjną precyzją zaaranżowane. Przystanek
w jednym z ogrodów, wśród kolorowych
kwiatów i soczystej zieleni. W blasku
słońca przy polowym ołtarzu ks. Henryk
odprawia niedzielną mszę św., po której
wracamy do łodzi. Miejscowy meksykanin przygotował wspaniały piknik i przy
dźwiękach mariachi podziwiamy podpły-
wające do nas pływające kramy z kukurydzą, miejscowym rękodziełem i orkiestrą. Rozrywkowa atmosfera panuje tutaj zwłaszcza w weekendy, gdy całe rodziny przybywają na pikniki i spotkania
towarzyskie. Dobijamy do przystani, jest
autokar i udajemy się do miasta, któremu
Aztekowie nadali nazwę tam gdzie ludzie
stają się bogami - Teotihuacan. Idąc Aleją
Zmarłych dochodzimy do Placu Księżycowego, gdzie wznosi się Piramida Księżyca, królewski grobowiec z pochówkami nawet z I wieku. Pokonujemy ok. 100
wąskich stopni, by z wierzchołka piramidy podziwiać panoramę prostej jak strzała Alei Zmarłych oraz odludnych równin porośniętych jedynie opuncjami i pieprzowcami. Po przeciwnej stronie Piramida Słońca trzecia pod względem rozmiarów na ziemi. Wnętrze kolosalnej budowli wypełnia plątanina korytarzy i komór, którą Aztekowie uznawali za miejsce narodzin świata. Na czteropoziomową piramidę należało „wdrapać się” po
ponad 240 niezbyt równych stopniach
- nie wszystkim starczyło sił, dlatego przymusowa była przerwa na lancz w restauracji u podnóży piramid z muzyką i tańcem w wykonaniu Indian. Wieczorem docieramy do miasta aniołów – Pueblo.
27
II 2012 r. Dzień rozpoczynamy spokojnie - śniadanie
i spacer po położonym w zielonej doli21
KURIER STRAŻACKI NR 143-144
nie między trzema najwyższymi górami
Meksyku Orizabą mieście Pueblo, gdzie
dominuje ceramika inspirowana sztuką
maurów. Błękitno-białe motywy artyści
indiańscy i metyscy wzbogacili o zbrązo-
wiałe czerwienie, barwy pomarańczowe
i zielone, tworząc niespotykaną ceramikę. Podziwiając urzekające ceglasto-czerwone, ozdobione sztukaterią i ceramiką fasady domów zbliżamy się do Katedry z dwiema surowymi wieżami. Imponuje pięcionawowe wnętrze, w którym znajduje się 14 kaplic, ołtarz główny wykonany ze złota, marmuru i dymnego onyksu. Dalej udajemy się na północ
od Katedry do Klasztoru Dominikańskiego, gdzie w najpiękniejszej w mieście Kaplicy poświęconej Matce Bożej uczestniczymy we mszy św. Kaplica Różańcowa
przyprawia wręcz o zawrót głowy barokowym przepychem złoconych sztukaterii. Spacerkiem przechadzamy się po słonecznym starym rynku El Parian, gdzie
na stoiskach można zobaczyć i oczywiście zakupić klasyczne tutejsze słodycze, fabryczną ceramikę, wyroby rękodzieła. W centrum wita nas tłoczny, ocieniony wawrzynami plac, który jest naturalnym miejscem spotkań mieszkańców.
Na estradzie występują orkiestry, tancerze zachęcają przybyszów do pląsów.
W ciągu starych gmachów w białych plisowanych koszulach muzycy grają marimbę. Z przewodnikiem Pawłem idziemy do niesłychanie sławnej Cafe del
Portal, aby posmakować pienistej kawy
z mlekiem – Lechero – uczta dla podniebienia. Przy dźwiękach muzyki i stukających obcasów tancerzy tańczących (fundango) żegnamy się z Veracruz.
28
II 2012 r. Bardzo długi przejazd ze stanu Veracruz w kierunku stanu Chiapas. Poranna modlitwa
22
KS
w autokarze. Po drodze mijamy tropikalny stan Tabasco, z parkiem – muzeum La
Venta, gdzie pod gołym niebem pośród
bujnej tropikalnej roślinności wystawiono kolekcję ponad 30 wielkich omleckich
rzeźb. Niestety muzeum było zamknięte.
Ku naszej satysfakcji obejrzeliśmy niezwykły spektakl – miejscowi mężczyźni
przebrani w ozdobione cekinami i frędzlami stroje, w nakryciach głowy, z naszytymi lusterkami wspinają się na 30 metrowy słup, następnie czterech przy dźwiękach fletu i bębna rzuca się do lotu głową
w dół, przywiązani linami tylko do kostek
i ramy słupa z rozpostartymi rękoma wykonuje w powietrzu dokładnie 13 obrotów. Łącznie tyle, ile lat liczy ważny mezoamerykański cykl religijny. Jest to fascynujący rytualny taniec w locie.
29
II 2012 r. Nasz szlak prowadzi do najsławniejszych
w Chiapas ruin w Palenque, jest to nie
tylko zachwycający park archeologiczny,
ale jeden z nielicznych w tym regionie
kompleksów wiecznie zielonych lasów
tropikalnych. Drzewa otaczają skąpane
w zwrotnikowym słońcu piramidy i świątynie. Wielkie rzeźbione płyty sławiące ród królewski i jego osiągnięcia. Magia tego miejsca to wynik mirażu bujnej
przyrody z harmonizującą architekturą.
Schodzimy na dno kanionu i wśród wspaniałego pejzażu zażywamy kąpieli. Przed
nami dalsza trasa do San Cristobal de las
Casas. Miejscowość położona na wysokości 2100 m.n.p.m. otoczona górami.
01
III 2012 r. Zostawiamy urocze chłodne miasteczko. Autokar, poranna modlitwa w czasie przejazdu do dwóch wiosek indiańskich. Dla
Majów z Chiapas najważniejsza jest religia, duchowość, rodzina, powinność
oraz hierarchia społeczna. Codziennością są ceremoniały i tradycje, istnieje podział na klasy - wioskowa starszyzna strojem i inskrypcjami władzy wyróżnia się
(bardzo skomplikowane). Jesteśmy zaproszeni do domu rodziny Indian Tzotzil, gdzie spróbowaliśmy ręcznie robionej i wypiekanej tortilli z różnymi dodatkami, poznajemy tkactwo i miejscowe wyroby alkoholowe. Mieszkańcy mówią językiem Tzotzil zrozumiałym tylko dla nich dialektem. Większość kobiet
i dziewcząt nosi włochate wełniane czarne spódnice z bawełnianym pasem, białe lub błękitne bluzki obszyte ozdobną lamówką, mężczyźni zaś białe bawełniane
spodnie, koszule i chroniące przed zimnem białe płaszcze z kędzierzawej wełny. Mieszkańcy nie lubią być fotografowani z wyjątkiem dzieci, które oczekują od turystów datków lub słodyczy. Dalej przechodzimy na mały placyk do Kościoła Jana Chrzciciela – dla Indian Chamula - najważniejsze boskie przedstawicielstwo. Piękno kościelnej fasady poruszyło nas - łuk portalu z rzędami szmaragdowo-zielonych, fioletowych, różowych, złotych i niebieskich kwiatów. Jedziemy do innej wioski indiańskiej o nazwie Mundo Indigena. Na rynku kościół
i urząd władzy świeckiej. W kościele nie
odprawia się nabożeństw, wewnątrz nie
ma ławek. Modlący się Indianie siedzą
na posadce wysypanej pachnącym sosnowym igliwiem, pośród woni kadzideł
i palących się świeczek. Wzdłuż ścian stoją święci przybrani w szaty z czcią utkane przez tutejsze kobiety. Trzeba to osobiście zobaczyć, filmowanie i fotografowanie grozi wysoką kara, a nawet aresztem.
Wioski słyną również z uprawy kwiatów. Na polach i ołtarzach jest multum lilii, chryzantem, mieczyków, róż. Żegnamy folklorystyczny region i dalej udajemy się do przystani w Tuxtla Gutierres,
z której łodziami motorowymi wyruszamy w rejs do imponującego kanionu Sumidero. Widok niezwykły - kanionu odebrał nam mowę, jest to przyrodniczy
cud natury, którego widoki onieśmielają.
Urwisty wąwóz miliony lat temu został
wypłukany przez dziką rzekę Rio Grijalva, dziś ujarzmiona tamą. Ogromne skalne ściany Sumidero wznoszą się na 1000
m ponad poziom brunatno-zielonej wody.
Płynąc zauważamy czaple, zimorodki
oraz wielkie krokodyle.
02
III 2012 r. Jedziemy przepiękną trasą, która jest sercem indiańskiego Meksyku - górzysta
Sierra Madre. W dziesiątkach pasm górskich nie brak wysoko położonych do-
lin, z poletkami kukurydzy czekającymi
z nadzieją na deszcz. Indianie wypraszają deszcz u dawnych bóstw lub katolickich świętych. Z 15-tu najważniejszych
grup etnicznych zamieszkujących ten
stan najliczniejsi są Zapotekowie i Mistekowie żyjący w górach i na wybrzeżu. Ich przodkowie wybudowali ośrodki
religijno - kulturowe m.in. Monte Alban.
Historyczne centrum Oaxaca to emanujący przepychem kościół Santo Domingo – odkrywający bogactwo i estetyczną wrażliwość XVI-XVII-wiecznych dominikanów. We mszy św. uczestniczymy w jednej z pierwszych zachwycającej
pięknem świątyni Św. Dominika. Świątynia doznała wielu szkód, kiedy zamieniono ją na koszary, teraz została odrestaurowana. Fasada kościoła zdobiona jest na
wszystkich czterech poziomach z dwoma
majestycznymi dzwonnicami. We wnętrzu białe stiuki z polichromiami i złoceniami na sklepieniu i kopule oraz we wnękach. Równie piękna Kaplica Różańcowa
z wiszącymi wizerunkami świętych i apostołów i dominującymi arabeskami i aniołami. Spacerkiem idziemy pomiędzy piętrowymi, pastelowymi kamieniczkami,
wybudowanymi przez Hiszpanów w XVI
w., gdzie rozgościły się wspaniałe restauracje i sklepy. Mijamy dom – muzeum
w którym spędził młodość Benito Juarez
pochodzący z Oaxsaca szanowany mąż
stanu. Dalej muzeum regionalne,
filatelistyczne
mieszczące się w
XVII wiecznym
gmachu, budynek teatru i baletu. Odwiedzamy
miejscowy sklepik z produkcją
czekolady, degustujemy jej różne smaki, pijemy gorącą z nutą
cynamonu. Odpoczywamy na
ławkach z kutego żelaza pod wawrzynem na zocalo, gdzie naszą uwagę zwraca gmach z wysokim na dwie kondygnacje freskiem o historii miasta ze szczególnym naciskiem na postać Benito Juareza.
03
III 2012 r. Udajemy do – Taxco. Z okien autokaru podziwiamy niezwykły krajobraz – góry porośnięte kaktusami i opuncjami. Białe domy
kryte czerwoną dachówka nie wyższe niż
trzy kondygnacje mieszczące restauracje, sklepy jubilerskie (ok. 1000 ze srebrem) i mieszkania. Początkowo miejsco-
nych na mułach z Veracruz przez 6 miesięcy. Jest 12 złotych polichromowanych
ołtarzy, ołtarz główny poświęcony Matce Boskiej Niepokalanego Poczęcia z tuzinami wyrzeźbionych świętych. Boczna Kaplica poświęcona jest Indianom
z niezwykłym krucyfiksem - ręce Chrystusa splecione nad głowa, gwoździe tkwią
w nadgarstkach, a nie w dłoniach, stopy
do krzyża przybito oddzielnie.
04
wi swym Azteckim władcom płacili daninę w srebrze i złocie. Po konkwiście
Hiszpanie rozpoczęli działalność górniczą. Założenie pierwszego warsztatu złotniczego – Las Delicias - w 1931 r. przypisuje się Williamowi Spratlingowi, dziś
ok. 80 % miejscowej ludności trudni się
złotnictwem. Zbliżamy się do pięknie położonego na zboczu hotelu - olśniewający widok na miasto. Chwila przygotowania i małymi taksówkami (białymi garbusami) po wznoszących się i opadających, wąskich, brukowanych kocimi łba-
III 2012 r. Ruszamy w stronę Perły Pacyfiku ACAPULCO. Nareszcie 3 - kilometrowy tunel, melodia Acapulco i łzy szczęścia. Czujemy
balsamiczne powietrze tego kurortu, jest
upalnie. Orzeźwiające napoje z owoców
tropikalnych m.in. mango, papai, arbuza
z dodatkiem limonki są wspaniałym dopełnieniem kąpieli w hotelowym basenie.
Korzystając z dobrodziejstwa orzeźwiającej bryzy plażujemy pod kokosową palmą
podziwiając rozciągające się malownicze
pejzaże rozległej zatoki obramowanej
palmami kokosowymi, po zmroku usianej tysiącami światełek połyskujących na
okalających zatokę zboczach.
05
III 2012 r. Po śniadaniu podział na grupy - dla chętnych
wycieczka fakultatywna, pozostali korzystają z uroków Acapulco - plaża, kąpiele
w ciepłych wodach zatoki lub odwiedzanie Mercado de Artesanias - pchli targ z
350-cioma stoiskami oferującymi głównie turystom koszulki, wyroby szklane, sandały, maski z kokosowych łupin –
wszystko z napisem Acapulco. Odpoczywamy delektując się atmosferą tego znanego, pięknego kurortu. Wieczorna wymiana wrażeń z pobytu w kurorcie i z wycieczki fakultatywnej, gdzie zafascynowani byli pokazem skoków do wody z ponad 45 metrowych skał w wąską rozpadlinę w kłębiące się wzburzone fale oceanu.
05
mi uliczkach jedziemy do wspaniałej restauracji na wzgórzu na obiadokolację.
Z tarasu rozciąga się imponujący widok
na miasto i gwiazdę miasteczka Kościół
św. Pryscylli. Wzniesiony z różowego kamienia, poświęcony rzymskiej męczennicy z I w. (legenda mówi, że na arenie lew
miast ją pożreć, zaczął się łasić - została ścięta). Wybudowanie tak bogatego kościoła w całości sfinansował górnik Jose
de la Borda, który zgromadził i rozdał
fortunę. Do ozdobienia Kościoła użyto 23
tony płatków złota, nadal grają 256-piszczałkowe organy złożone z części zwożo-
III 2012 r. Trasa wiedzie
z poziomu 3000 m n.p.m. do
Mexico City leżącego na wysokości 2250
m n.p.m. Po drodze w hacjendzie Corteza obiad, i bardzo miłe zaskoczenie przed
transferem na lotnisko mamy czas na
przejście do Bazyliki Matki Bożej z Guadelupe. Radość i zadowolenie, cóż więcej można sobie życzyć. Ks. kan. Henryk Betlej odprawia mszę św. w kaplicy,
w której rozpoczynaliśmy naszą pielgrzymkę. Dziękujemy Matce Bożej za
szczęśliwy pobyt w Meksyku, jednocześnie zanosząc prośby o szczęśliwy powrót do kraju. Pełni wrażeń wracamy do
kraju.
Renata i Ryszard Kamińscy
23
24

Podobne dokumenty

wojewódzki plan działania systemu państwowe ratownictwo

wojewódzki plan działania systemu państwowe ratownictwo dla Województwa Warmińsko – Mazurskiego powstał na podstawie zapisów ustawy z dnia 8 września 2006 roku o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. Nr 191, poz. 1410) oraz Rozporządzenia Ministra Z...

Bardziej szczegółowo