Od 14 do 16 kwietnia odbywały się w Łodzi czternaste już targi Film
Transkrypt
Od 14 do 16 kwietnia odbywały się w Łodzi czternaste już targi Film
TARGI setek ujęć pięknym modelkom w różnych stylizacjach i aranżacjach. Od niebieskiej Avatarki toples, ocierającej się o trójwymiarowe sprzęty Panasonica poczynając, na drapieżnej kocicy, prezentującej na przykład fotograficzne torby na stoisku firmy Hama kończąc. O d 14 do 16 kwietnia odbywały się w Łodzi czternaste już targi Film Video Foto. Było kolorowo, gwarno i momentami tłoczno. Świadczy to o dużym zainteresowaniu nowinkami z wymienionych w nazwie targów branż, ale też i o potrzebie lepszej organizacji przestrzennej targowej powierzchni. Targi to impreza dynamiczna – jedne firmy się na nich pojawiają, bo widzą w tym sposób dotarcia do klienta i spopularyzowania swojej marki, inne – znikają, bo ponad 14 tysięcy zwiedzających, z których w dodatku tylko część jest potencjalnie zainteresowana daną grupą produktów, nie stanowi wystarczającego uzasadnienia kosztów przedsięwzięcia. I jedni, i drudzy mają zapewne rację. W końcu to targi – element rynkowej gry i ekonomicznej kalkulacji. Światowe statystyki podają, iż po szczycie z 2008 roku ogólna sprzedaż aparatów fotograficznych spada, rośnie natomiast niektórych kategorii sprzętowych. Polska jest na przykład pewnym ewenementem, bo u nas zdecydowanie rośnie sprzedaż lustrzanek. I to było widać już przed wejściem na targi – rzesze zwiedzających z aparatami tego typu na szyi, aż nieswojo można się było poczuć z kompaktem! Lustrzanka daje jednak poczucie pewności i pewnej nobilitacji... Ci, którzy udali się na targi z aparatem, mieli jednak sporo okazji do wypstrykania 004-005 ++ targi - foto.indd 4 Po przerwie swoją obecność okazałą ekspozycją zaznaczył Nikon, promując serwis, gdzie można było sprawdzić i wyczyścić aparat. Zainteresowanie było ogromne, o czym świadczyła permanentna kolejka użytkowników Nikona. Chyba największe na targach – stoisko firmy Sony oferowało całe bogactwo asortymentu – od aparatów kompaktowych, na telewizorach 3D kończąc. Można tam było przyjrzeć się NEX-om w pełnej krasie, przymierzyć się do notebooków Vaio czy kamer wideo. Niektóre wielkie marki wystawiały się poprzez swoich dystrybutorów czy przedstawicieli, jak choćby firma Canon, która na stoisku FotoNova pokazała nowe wersje teleobiektywów w lekkich obudowach, czy Fuji, której najnowszy aparat FinePix X100 można było zobaczyć na stoisku firmy Artex. Wśród wystawców różnego rodzaju toreb, futerałów, plecaków fotograficznych i skrzyń nie zabrakło znanych, renomowanych i obecnych od dawna na naszym rynku firm, jak Lowepro, Pacosafe, Paco Cases czy Kata, ale można też było zapoznać się z ofertą marki ThinkTank, której przedstawicielem została firma 4idea. Uwagę pasjonatów podróży i stylowego designu zwracały z pewnością torby w stylu National Geographic. Bardziej wnikliwych zapewne zainteresowały nie tylko stoiska prezentujące eleganckie cacka fotograficzne, ale i te związane z ich serwisowaniem. Można było tam uzyskać wiele ciekawych, specjalistycznych informacji i zobaczyć wnętrzności cennego sprzętu, jak choćby na stoisku Fototronik. Nie zabrakło także firm, można by powiedzieć, okołofotograficznych, jak na przykład Epson, który jako lider projektorów multimedialnych LCD prezentował właśnie te urządzenia oraz drukarki. To, co nie pierwszy raz zwróciło moją uwagę, to ogromna reprezentacja firm produkujących lub dystrybuujących wszelkiego 2011-04-26 12:34:16 4/5 Piękne miasto Łódź. Półtorej setki wystawców z Polski i zagranicy. Wystawy, warsztaty, seminaria. Nowości sprzętowe i piękne modelki. rodzaju albumy na zdjęcia, ramki i inną galanterię fotograficzną. Czyżbyśmy jednak wciąż wywoływali i gromadzili odbitki wbrew obiegowej opinii, że zadowala nas tylko elektroniczny ślad zdjęcia na dysku? Potwierdzałaby to także silna reprezentacja firm oferujących fotokioski – samoobsługowe punkty przyjmowania zleceń. Znaleźć mogliśmy urządzenia Mitsubishi czy – od lat rozwijającą produkcję takich urządzeń – polską firmę River. Sukcesywnie rozwija się też rynek fotoksiążek. Możliwość prezentacji i gromadzenia zdjęć w formie „profesjonalnie” wyglądających albumów i książek zyskuje coraz większą popularność. Stąd obecność firm świadczących takie usługi lub oferujących sprzęt do ich świadczenia. Nie zabrakło oczywiście potentata, jakim jest Cewe, który przyciągał wzrok zwiedzających czerwienią swojego stoiska. Jak zwykle wrażenie robiło też okazałe stoisko firmy Beiks, oferującej profesjonalny sprzęt filmowy i wideo, a także oprogramowanie do edycji, któremu poświęcone były również warsztaty organizowane przez 004-005 ++ targi - foto.indd 5 Państwowy Instytut Sztuki Filmowej tytułem najlepszego kina w Polsce. To uznawane za kultowe miejsce na filmowej mapie Łodzi ogłosiło obchody urodzin swego patrona – Charliego Chaplina, a wśród urodzinowych wydarzeń było poszukiwanie jego sobowtóra oraz spotkania z ludźmi kultury, sztuki i filmu. Nasze wydawnictwo także zaistniało na targach okazałym stoiskiem miesięcznika „FOTO” i „Digital Vision”, gdzie w stylizacji pin-up piękne modelki wdzięcznie pozowały do zdjęć. firmę z Kraśnika. Osprzęt i akcesoria wideo stanowiły niewątpliwie bardzo interesującą ofertę targów, skierowaną w głównej mierze do profesjonalistów. Jednakże dzięki możliwości bezpośredniego kontaktu z wyrafinowanymi statywami, rigami czy systemami mocowania kamer, każdy amator mógł zasmakować przyjemności posługiwania się profesjonalnymi narzędziami i poznać ciekawe rozwiązania techniczne. Film i fotografia to przede wszystkim światło, zatem nie zabrakło na targach firm i sprzętu oświetleniowego. Mogliśmy przyjrzeć się polskim lampom i systemom wyposażenia studia z Elfo, zapoznać się z atrakcyjnymi cenowo produktami Quantuum czy topowymi modelami marki Elinchrom – szczególnie eksponowanymi przez firmę Milso wśród bogactwa oświetlenia ciągłego i błyskowego oraz statywów. Ciekawą propozycją dla zwiedzających było Kino Charlie, uhonorowane przez Choć targi w obecnych czasach nie są już tak atrakcyjną formą prezentacji (niemal cały sprzęt jest obecny na półkach sklepowych, profesjonaliści i tak bazują na osobistych kontaktach, a dokładne informacje znajdujemy w Internecie), to bezpośredni kontakt z najbardziej kompetentnymi osobami w branży, możliwość swobodnego dostępu do pełnej gamy sprzętowej w jednym miejscu oraz skorzystania ze specjalnych ofert i targowych atrakcji są niewątpliwie kuszące. I póki tylko będą wystawcy, warto z takich okazji korzystać. GRZEGORZ MOSIENIAK 2011-04-26 12:34:43