Numer 5 - ZS Kleosin

Transkrypt

Numer 5 - ZS Kleosin
Gimnazjum w Zespole Szkół im. Jana Paw ła II w Kleosinie
Data: 8-9.04.2007 Nr 5 - specjalny
Radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych nadzieją budzącej się do Ŝycia wiosny i wiarą w
sens Ŝycia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zm artwychwstania
Pańskiego oraz sm acznego Święconego w gronie najbliŜszych osób Ŝyczą
Kurczaczek i Reakcja
2
STOPKA REDAKCYJNA
Wstępniak
Witamy Was ponownie w naszym wspaniałym, błyszczącym i specjalnym 5. numerze gazetki. Zrezygnowaliśmy tym razem z wyświechtanego juŜ nieco kuponu na dodatkowe nieprzygotowanie (Nie płaczcie, wróci po świętach!) i zastąpiliśmy go Koszem - Niespodzianką. Szczególnie polecamy Wam komediową
pracę CzyŜyka o wizycie w amerykańskiej ambasadzie. Prezentujemy teŜ ciekawe sylwetki laureatów tegorocznych konkursów
przedmiotowych. W cyklu „Savoir-vivre” moŜecie przeczytać, jak
zachować się podczas jedzenia. W „Tradycjach świątecznych
Podlasia” mamy obszerne informacje o pisankach, Triduum Paschalnym oraz palmach. Słowem - Wielkanoc…
Redakcja „To my”
Stopka redakcyjna
Redaktorzy:
Krzysztof Sadowski
Magdalena Slupik
Monika Nieborak
Natalia Szczech
Kamila Święczkowska
Mariusz Ligocki
Anna Mucha
Katarzyna Bielawska
Barbara Bojko
Justyna Kondrat
Katarzyna Mazur
Magda Niewińska
Małgorzata Sielewińska
Alicja Gościewska
Ewelina Roszkowska
Joanna Turkowska
Mateusz Cholewski
Opiekunow ie:
Krystyna Biedrycka
Daniel Karczmarzyk
Jolanta Harasimczuk
Adres mailow y:
[email protected]
Strona internetow a
szkoły: zskleosin,info
KOSZYK - NIESPODZIANKA
Jeśli zgłosisz się z tym wielkanocnym kuponem
do sali 26, otrzymasz świąteczny
kuponem do sali 26, prezent!
3
SAVOIR-VIVRE
JEDZENIE
Przed nami Święta Wielkanocne, a więc juŜ wkrótce spędzimy duŜo czasu przy stole.
Przypominamy więc, jakie zasady obowiązują podczas jedzenia
•
Siedzieć naleŜy nie tylko wygodnie i pewnie, lecz takŜe ładnie i elegancko.
• Nogi pod stołem trzymamy zwarte. Nie krzyŜujemy ich, nie zakładamy jednej na drugą. Stopy powinny
spoczywać spokojnie. Nie poruszamy nogami.
• Głowy nie naleŜy podpierać ręką.
• Kobieta powinna, ściskając lekko
kolana, skrzyŜować nogi w okolicy
podudzia (powyŜej kostek).
• W czasie jedzenia trzymamy
ręce na stole, powyŜej przegubu.
• Łokci nie trzymamy na stole.
Serwetkę, która słuŜy do wytarcia
ust w czasie posiłków, rozkładamy
na kolanach.
• Sztuć ce są ułoŜone według kolejności uŜycia.
• Przystępując do jedzenia, bierzemy najpierw sztuć ce znajdujące
się najdalej od talerza, z kolei następne, trzymając się zasady - od
zewnątrz do wewnątrz.
Wszy st ko, co znajduje się na stole i
co się podaje, jest przeznaczone dla
gości, którzy jedzą i piją bez potrzeby specjalnego zachęcania.
• SpoŜywając serwowane potrawy, nie pochylamy zbyt nisko głowy
nad stołem. Siedzimy prosto, przenosząc sztuć cami potrawy do ust, a
nie odwrotnie.
• Sztuć ce wzięte do rąk nie powinny więcej dotykać obrusa. Nie opieramy ich o stół i brzeg talerza.
Sztuć ce w przerwie jedzenia krzyŜujemy na talerzu, a po zakończeniu kładziemy na nim równolegle.
• Jajka na miękko podawane są w
kieliszkach z łyŜeczką połoŜoną na
podstawce. Obtłukuje się skorupkę,a
jej resztki kładzie na talerzyk. Po
obcięciu czubeczka jajka wyjadamy
wnętrze łyŜeczką.
• Jajko w koszulce je się mi zakąskowymi, a podaje w porcjach lub na
podgrzanym półmisku.
• Jajka na twardo podaje się obrane (wtedy nakładamy je łyŜką lub
szczypcami) lub w skorupkach
(wtedy uŜywamy rąk). Pamiętajmy o
naczyniu na skorupki.
Jajka podaje się zaraz po przyrządzeniu (prócz jaj na twardo).
• Talerzy do zup nie naleŜy przechylać , aby zjeść do końca. ŁyŜkę
po skończeniu jedzenia kładziemy
na talerzu-podstawce.
• Ryb się nie kroi, tylko rozdrabnia. Wyjątkiem jest ryba wędzona.
Jeśli rybę podano z cytryną, moŜna
dołączyć specjalny przyrząd do wyciskania cytryny. Kładzie się go po
prawej stronie talerza.
• śeberka moŜna jeść palcami,
jeśli na stole znajduje się podana do
nich miseczka z wodą.
• Ze względów higienicznych nie
naleŜy zjadać mięsa lub kawałków
pieczywa bezpośrednio z widelca do
founde, gdyŜ zaraz zostanie z powrotem zamoczony.
• Udko moŜna wziąć w rękę za
koniec okręcony papierem lub folią
aluminiową.
• Ziemniaki je się widelcem - nie
powinno się ich kroić .
• Ziemniaki w mundurkach nacinamy i ściągamy skórkę palcami. Jeśli
ziemniak jest podany w folii, środek
wyjadamy łyŜeczką.
• Tort podaje się w całości na paterze i kroi specjalnym noŜem maczanym w naczyniu z gorącą wodą.
Kawałki tortu nakłada się łopatką.
• Pokrojone kawałki ciasta podaje
się na dekoracyjnym półmisku, a
so sy do nich w sosjerkach.
• Ciastka podaje się na paterze
lub tacy i nabiera szypczykami. MoŜna je jeść palcami lub widelczykiem,
zaleŜnie od rodzaju ciastek.
Redakcja
SPIS TREŚCI:
Savoir-vivre - Jedzenie
Tradycje św iąteczne
Podlasia
Str. 3
Str. 4 - 6
English page
Easter 2007 is on
April 8 th.
Str. 7
Kącik Patrona - ”Non
omnis moriar” Rocznica śmierci papieŜa.
Str. 8
Imprezka w amerykańskiej ambasadzie
Str. 9
Sylw etki laureatów
Str.
10 - 11
Humor i rozrywka
Str. 12
4
TRADYCJE ŚWIĄTECZNE PODLASIA
Tradycje świąteczne
Podlasia
STROJENIE PALM WIELKANOCNYCH
Na Podlasiu juŜ w czasie Niedzieli Palmowej panuje uroczysty,
przedświąteczny nastrój. Buduje się
wyso kie, kolorowe palmy, które ozdabia się suszonymi kwiatami, bibułką.
Im dłuŜsza i ładniejsza palma, tym
szczę śliwsze Ŝycie czeka tego, kto ją
zrobił.
Strojenie palm wielkanocnych
i święcenie ich w Niedzielę Palmową
nawiązuje do wjazdu Chrystusa do
Jerozolimy i powitania Go przez jej
mieszkańców. Na wsi podlaskiej
chłopcy i dziewczęta uderzają
się brzozowymi gałązkami i
wołają:
„Palma bije, nie zabije,
kości nie połamie,
pamiętajcie chrześcijanie,
Ŝe Pan Jezus zmartwychwstanie.”
Lub:
„nie ja biję, wierzba bije,
Za tydzień Wielki Dzień,
Za sześć noc Wielkanoc, Od
roku do roku
Wierzba bije po boku.”
Bicie to miało przekazać witalne siły Ŝywej gałęzi
dziewczętom, aby dobrze w
polu pracowały. Palmą mogły
być równieŜ bazie. Ozdobione wstąŜką palmy niesiono w Niedzielę Palmową do kościoła, aby je poświęcić . Po
takim obrzędzie palmy miały szczególna moc. W gospodarstwie palma
chroniła mieszkańców i bydło przed
poŜarem, gromem, chorobami, a wetknięta w ziemię gwarantowała urodzaj. Przez cały rok przechowywano
ją w domu aŜ do Popielca, po czym
palono, a popiołem posypywano głowy na znak pokuty. Okazywano w ten
sposób szacunek prochom przodków,
aby ich dusze sprzyjały domownikom.
Praktykowano równieŜ spoŜywanie
pączków gałęzi wierzbowej (bazi) –
wierzono, Ŝe chroni to przed bólem
gardła i dodaje sił:
„od gardła do brzucha,
od wszelkiego bolenia”
Pączki palmy podawane bydłu razem z pokarmem
chronić je miały
przed zarazą, w tym teŜ celu palmą
omiatano zwierzęta, przecierano im
nozdrza, wymiatano koryta. Uderzenie nią bydła przy wypędzaniu po raz
pierwszy na pastwisko miało im
„mleka przysporzyć”
Jednak dla młodzieŜy, zawsze skorej do psot i Ŝartów, nawet ten
powaŜny obrzęd był pretekstem do
zabawy. Idąc – rzekomo – za przykładem księŜy, obecni w kościele chłopcy stukali w ławki kijami, pukali kołatkami i robili przy tym tak wielki hałas,
Ŝe słuŜba kościelna musiała usuwać
WIELKI TYDZIEŃ
ich ze świątyni i nierzadko przy uŜyciu
W następujący po Niedzieli
siły.
Palmowej tydzień, zwanym wielkim
W niektórych regionach Podrozpoczynają się obchody Wielkiej
lasia, a nawet w Polsce panował zwyNocy.
czaj przebierania się za Judasza. PoWielki Tydzień, zatem poprze- legał on na przebieraniu się chłopców
dzający Wielkanoc – największe świę- za Judasza i diabła i wraz z innymi
to chrześcijan, dla osób religijnych i
młodzieńcami chodzenia po domach i
przywiązanych do tradycji jest okreprzechwalania się, Ŝe się złapało Jusem wzmoŜonych postów, umartwień, dasza - Zdrajcę Za to dostawali od
praktyk religijnych, do których na- gospodarzy jajka i pieniądze.
kłania bogata i przejmująca w
W Wielki Czwartek we
swym wyrazie liturgia.
wszy st kich kościołach zawiązuje się
Tydzień ten był i dotychdzwony. Na znak Ŝałoby zastępują je
czas jest rozlicznych i róŜnorakich kołatki. Ale wszelkie hałasy, nawet
przygotowań do wielkiego święta.
zbyt głośny klekot kołatek i drewniaObfitował więc zarówno w obrzęnych terkotek, a tym bardziej krzyki i
dy kościelne jak i w zwyczaje doŜarty, według duchownych są w tym
mowe.
okresie godne nagany.
Domy mieszkalne nie tylW zasadzie przyznawano
ko starannie sprzątano, ale takŜe
rację księŜom. W praktyce jednak naświątecznie zdobiono, stosunkokazy ko ścioła na Wielki Post i Wielki
wo do posiadanych środków i
Tydzień, a przede wszyst kim cisza,
moŜliwości. Najpierw były to tylko
powaga i skupienie były ogromnie
piasek, gałązki zielone, Ŝywe rośli- trudne, zwłaszcza dla młodych ludzi.
ny w doniczkach. Później, wraz z
MłodzieŜ szukała więc ujścia dla swej
doskonaleniem budynków mieszenergii, siły, naturalnej Ŝywiołowej
kalnych, wraz z budowaniem krywesołości w zabawach, którymi staratych palenisk rozwinęły się róŜne
no się nadać pozory wielkotygodnioformy świątecznych dekoracji
wych. Do takich bez wątpienia naleŜał
mieszkań.
zwyczaj niszczenia – wieszania, paleNa świeŜo pobielonych ściania lub topienia Judasza, ogromnej
nach pojawiły się malowane szlaczki,
ku kły wyobraŜającej zdrajcę Jezusa.
wzorki geometryczne i roślinne, a
W ceremonii tej bierze udział sędzia i
później takŜe papierowe, kwiaciaste
oskarŜyciel w jednej osobie ( w latach
obicia. Na terenie Podlasia ozdabiano 70 dla większego pohańbienia Judawnętrza wycinankami z glansowanesza był nim męŜczyzna ograniczony
go papieru, przylepionymi bezpośred- umysłowo i z wadą wymowy). Idzie on
nio do ścian i wymienianymi przed
na czele tłumnego pochodu ciągnącekaŜdą Wielkanocą. Ta oryginalna
go odciętą ze stryczka wielką kukłą,
ozdoba wnętrza mieszkania występu- na piersiach której widnieje napis:
jąca w ogromnej ilości motywów i od„JUDASZ – ZDRAJCA”. Kukłę zniemian regionalnych odkryta została
waŜa się, okłada kijem, wreszcie rozokoło 1901 roku w Złakowie pod Łowi- dziera na części, podpala i płonące
czem.
szczątki wrzuca do wody.
Starano się, aby około WielW świetle źródeł etnograficzkiej Nocy wszy stko było czyste i pięknych palenie Judasza, wedle wszelne na boŜą chwałę i dla własnej rado- kiego prawdopodobieństwa, jest pości. Porządki te miały zakończyć się
wtórzeniem obchodów topienia Manajpóźniej w Wielki Wtorek.
rzanny i powoływania wiosny, których
W Wielką Środę w kościele
ko ściół nie mógł wytępić . Powiązanie
podczas ciemnej jutrzni gasi się kolej- ich z obchodami wielkotygodniowymi
ne świece w ołtarzu, po czym kapłani
nadawało zwyczajom tym pozory
praktyki chrześcijańskiej.
uderzają mszałami w pulpity na znak
chaosu, jaki nastąpił wśród apostołów
W zwyczaju palenia ogni wieczorem i w nocy z Wielkiego Czwartpo pojmaniu Chrystusa.
5
TRADYCJE ŚWIĄTECZNE PODLASIA
ku na Wielki Piątek nikt nie domyśla
się związków z pogańskim kultem
zmarłych i z wiosennymi słowiańskimi świętami zadusznymi, podczas
których przez całą noc podtrzymywano ogniska, aby przechodzące z
zaświatów dusze mogły się ogrzać .
Na pamiątkę umycia nóg
apostołom przez Chrystusa przed
ostatnią z nimi wieczerzą w Wielki
Czwartek biskupi, królowie polscy,
wielmoŜe i bogacze obmywali nogi
dwunastu nędzarzom, na znak
chrześcijańskiej pokory, równości
wszy st kich ludzi wobec Boga, miłości bliźniego i braterstwa. Biedaków
tych zawsze hojnie obdarzano i zapraszano na wieczerzę, na której
podejmowani byli z najwaŜniejszymi
honorami. Ponoć król Stanisław August Poniatowski w Wielki Czwartek
sam usługiwał podczas posiłku zaproszonym na niego Ŝebrakom.
Wielki Piątek w całym kościele jest dniem głębokiej Ŝałoby.
Do naszych czasów zachował się
obyczaj nawiedzania Grobu Pańskiego oraz obyczaj straŜy grobowych, które zaciągają harcerze, straŜacy, Ŝołnierze. Tradycją jest w tym
dniu odwiedzanie grobów bliskich i
spędzenie kilku chwil na modlitwie.
WaŜnym elementem kultury
ludowej był ogień, któremu przypisywano siłę oczyszczającą i niszczącą.
Święty, Ŝywy ogień powinien być
krze sany lub przenoszony z ogniska
palonego w Wielką Sobotę. Wygaśnięcie takiego ognia uwaŜano za
złą wróŜbę.
ka-
W zaleŜności od techniki wykonania zdobione jaja określa się róŜnymi
nazwami: kraszanki, malowanki, byczki
(jajka malowane na jeden kolor, zazwyczaj czerwony, w barwniku lub w wywarze z łusek cebuli), rysowanki, skrobanki, nalepianki, wyklejanki.
W Lipsku nad Biebrzą gospodynie „wyczarowują” prawdziwe dzieła
sztuki. Posługują się techniką zdobienia tzw. woskową. Polega ona na tym,
płana wodą święconą w Wielką SoŜe delikatne wzory maluje się na skobotę.
rupkach jajek woskiem pszczelim, a
Jeszcze w XX wieku na Pod- potem jajko zanurza się w farbie.
lasiu święcono pokarmy w domach
prywatnych, zwłaszcza oddalonych
od kościoła. Obecnie przynosi się do
świątyni małe koszyczki z symboliczną ilością jaj, kiełbasy, chleba i
soli. Koszyczki ze święconką ozdabia
się zielonymi gałązkami borówek,
czasami baziami i Ŝółciutkimi kurczaczkami.
W niektórych kościołach, np.
Jaja gęsie, malowane motywaw śarnowie k/Augustowa po rezurek- mi z ikon, są typowe dla wyznawców
cji odbywa się uroczyste dzielenie się prawosławia, którzy licznie zamieszkują
jajkiem i szynką, którymi kościelny
Białostocczyznę.
częstuje wiernych.
Pisanek uŜywa się teŜ do
Na stole podczas śniadania
szczególnej gry, spotykanej u nas tylko
wielkanocnego królują mięsa i wędli- w okresie wielkanocnym. Gra nazywa
ny (szczególnie biała kiełbasa), a
się walatka albo zabawa w bitki czy na
takŜe ciasta: mazurki (płaskie placki z wybitki. Rywalizujący gracze toczą pibakaliami) oraz baby (słodkie ciasta
sanki po stole tak, by przy spotkaniu
droŜdŜowe).
się stłukły. MoŜna teŜ uderzać swoją
Na Podlasiu tradycyjną popisanką w jajko przeciwnika. Wygrywa
trawą był korowaj – kołacz pieczony z ten, kto odbierze innym najwięcej pisabiałej mąki pszennej lub Ŝytniej, z
nek.
dodatkiem jaj, mleka, cukru, ozdobiony ptaszkami lub laleczkami z ciasta.
Koszyczek ze święconką zajmuje
honorowe miejsce na świątecznym
stole.
REZUREKCJA
PISANKI
NajwaŜniejszym momentem
W naszym regionie do dziś
obchodów Świąt Wielkanocnych jest
Wielkanocne stoły zdobią
zachował się zwyczaj obdarowywania
rezurekcja – Msza św. Z procesją z
takŜe pisanki. Nasze babcie znają
pisankami. W Poniedziałek WielkanocPrzenajświętszym Sakramentem,
kilka technik malowania pisanek. Naj- ny grupa młodzieŜy chodzi od zagrody
wyniesionym z grobu Pańskiego.
bardziej znanym jest barwienie ich w do zagrody po tzw. wykupie i zbiera od
Rezurekcja odprawiana jest w nocy
wyciągu z cebuli, mniej znanym z
gospodarzy jajka, ciasto, mięso. Śpielub rankiem Niedzieli Wielkanocnej.
kory dębowej i szyszek olchy. Z cza- wa się przy tym wesołe piosenki, tzw.
Na Podlasiu w drodze powrotnej z
sem zaczęto takŜe stosować wywar z konopielkę. W Pogorzałkach koło Białeko ścioła odbywają się wyścigi furma- drzewa brazylijskiego o potocznej
gostoku uczestnicy barwnego pochodu
nek. Wierzy się, Ŝe gospodarzowi,
nazwie „brezulka”. Zabarwione na
śpiewają konopielkę – piosenkę opoktóry pierwszy wróci z rezurekcji
ciemny kolor jaka były następwiadającą o miłości, zalotach i przyszyb ko i bujnie wzejdzie zboŜe i wy- nie „wyskrobywane” noŜykiem w wy- szłym ślubie. Kawalerowie przychodzą
da obfite plony.
brane wzory. Nazywano je kraszando tych domów, w których panny są na
kami. Inne zdobione specjalnym lejwydaniu.
kowatym „piórem”, wypełnionym woŚWIĘCONE
Na Ziemi Biaskiem. W miejscu gdzie był pisany
łostockiej praktykowaPo powrocie z kościoła
wzór farba nie łączyła się ze skorup- ny jest takŜe zwyczaj
wszy st kim wyjątkowo smakuje śnia- ką. Ta metoda zdobienia, zwana tak- zwany wołoczebne,
danie, które ma charakter uroczysty. Ŝe batikowaniem, jest najstarszym
wołoczonno, włóczebNajwaŜniejszą potrawą jest święco- sposobem malowania jajek na
no, który polega na
wschodnich terenach Polski.
ne, czyli pokarm pokropiony przez
6
TRADYCJE ŚWIĄTECZNE PODLASIA
obdarowywaniu chrześniaków. JuŜ z
samego rana dzieci biegną do domu
chrzestnych i proszą o podarunek.
Na Podlasiu podają kurom
święcone skorupki „aby dobrze się
niosły”. Resztę święconego wynosiły
takŜe na pole, „na Ŝytko”.
Wierzono równieŜ, Ŝe pisanki
mogły bronić ludzi i cały dobytek. Dlatego zakopywano je pod węgły budowanych domów. Aby obronić chatę od
gromów, w dzień po pierwszej niedzieli po Wielkanocy, po zachodzie
słońca, gospodarz przerzucał ją przez
chatę.
Umieszczano je równieŜ za
obrazem lub na oknie. Mogły bronić w
razie burzy i nieszczęścia. Umierającym wkładano je po kawałku do ust
wierząc, Ŝe dzięki nim odejdą
w pokoju.
ŚWIĄTECZNE POTRAWY
W wielki Czwartek i w
Wielki Piątek gospodynie
przygotowywały świąteczne
potrawy. Zapowiedź nadchodzącej wielkiej uczty stanowiły
snujące się po domach zapachy pieczonego chleba, ciast,
rozmaitych mięs, wędzonych
kiełbas, gotowanych szynek i
bigosu. Punktem honoru kaŜdej gospodyni były dorodne
baby droŜdŜowe, gotowe
„opaść ” w kaŜdej chwili z powodu przeciągu, trzaskania
drzwiami albo głośniejszej rozmowy.
Na Podhalu od wielkopiątkowego świtu gaździny ubijały masło do
„święconego”. Zwykłą łyŜką potrafiły
wyrzeźbić z niego baranka na stół
wielkanocny. Przez cały następny rok
poświęcone masło słuŜyło jako lek dla
ludzi i zwierząt: „Siedziało do drugiego Wielkiego Piątku i się nie zepsuło.
Wse pachło”.
PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY
Poniedziałek Wielkanocny –
charakteryzuje się mnogością zwyczajów i obrzędów. Większo ść z nich
ma charakter towarzyski i zabawowy.
Był to bowiem dzień Ŝywiołowej wesołości, zalotów, zabaw, psot i Ŝartów
choć nie brakowało w nim momentów
powaŜniejszych i
bardziej uroczystych. Szaleńcze
zabawy i wybryki
rozpoczynały się
juŜ w nocy z nie-
dzieli na poniedziałek – zwanej niekiedy diabelską nocą zapewne dla iście
diabelskich psot i Ŝartów młodzieŜy,
której pomysłowość w tym względzie
była niewyczerpana.
Wypuszczano więc bydło z
obór i wpędzano je w zagony, wyciągano na kalenice dachów rozebrane na
części wozy, wieszano na drzewach
narzędzia gospodarskie, przewracano
latryny, tarasowano drogi wywracanymi
płotami i zdjętymi z zawiasów furtkami,
zatykano kominy, smarowano szyby
okienne błotem, smołą lub farbą tak,
aby mieszkańcy domu nie mogli zorientować się, Ŝe juŜ świta. Dziewczynom,
które się nie wydały podrzucano kukły
ze szmat i ze słomy zwane „ dziadami”
na drwinę i pośmiewisko.
Nie wypadało jednak okazywać wielkiego gniewu za te najbardziej złośliwe Ŝarty ani za wyrządzone szkody. W ostatnich czasach jednak cierpliwość mieszkańców wsi wyczerpała się. Nie chcą
juŜ tolerować takich wybryków. Nierzadko wzywa się słuŜby porządkowe, aby poskromiły rozhukanych
wyrost ków.
Wcześnie rano, czasami
jeszcze przed wschodem słońca
gospodarze udawali się na pola,
kropili je wodą święconą, kreślili
znak krzyŜa, odmawiali modlitwy i
przyklękając wbijali w skiby wykonane wcześniej krzyŜyki z palm dla
ochrony upraw przed gradem na
pomyślność wszyst kich prac rolniczych. Parobcy i synowie gospodarzy
towarzyszący im w Poniedziałek Wielkanocny podczas święcenia pól zaraz
po powrocie do wsi rozglądali się za
konwiami, wiadrami i garnkami, aby jak
najwcześniej rozpocząć Dyngusa –
oblewanie wodą, głównie młodych
dziewcząt, a przy okazji osób przypadkowych. Głównym bowiem i najwaŜniejszym zwyczajem Poniedziałku Wielkanocnego był i pozostał do dziś Śmigus
Dyngus –czyli wielka oblewanka spod
znaku św. Lejka, jak ją Ŝartobliwie nazywano. Nie na darmo Poniedziałek
Wielkanocny nosi nazwę Lanego Poniedziałku, bo od wczesnego świtu a
czasem juŜ od północy leje się woda.
Woda była bowiem w tym dniu najwaŜniejsza. Wodę – bez której nie byłoby
Ŝycia – czczono na całym świecie. Występowała w wierzeniach i praktykach
kultowych wszyst kich ludów, zajmowała miejsce teŜ w mitologii słowiańskiej i
polskiej, w odwiecznych obrzędach i
rytuałach, w praktykach rolniczych, w
tradycyjnym lecznictwie i magii miło-
snej. Kropienie, oblewanie, obmywanie się i zanurzanie w wodzie tak
charakterystyczne dla świątecznego
cyklu Wielkanocy i zwłaszcza Lanego
Poniedziałku jest niewątpliwie reliktem dawnych, wcześniejszych niŜ
chrześcijaństwo, zwalczanych przez
ko ściół zabiegów oczyszczających,
sprowadzających deszcz, mających
zapewnić zdrowie, urodę i płodność .
Pierwsze wzmianki o dyngusie pochodzące z wieku XV to właśnie zakazy ko ścielne, zabraniające
„zwyczaju pogańskiego co się zwie
dyngus”. Dyngus oparł się jednak
tym zakazom i przetrwał do naszych
czasów. W zwyczaju tym podobnie
jak w innych zwyczajach i obrzędach
świątecznych wyraŜa się siła i radość
Ŝycia.
UŜywane po dzień dzisiejszy
nazwy Śmigus, Dyngus oznaczały
pierwotnie dwa bardzo stare obrzędy
(uderzanie się zielonymi gałązkami,
oblewanie wodą i wypraszanie datków), które z czasem zostały połączone. Jeśli występują oddzielnie,
uŜywa się dla nich obydwu nazw.
Nazwy śmigus i dyngus sto suje się
zarówno dla śmigusa zielnego, suchego, którym jest dotykanie się lub
uderzanie zieloną gałęzią lub smaganie wierzbowym batem, jak i zwyczaj
oblewania wodą gospodyń i dziewcząt, a następnie suszenie ich.
Źródło: Internet
7
ENGLISH PAGE
Easter 2007 is on April 8 th.
What is Easter?
Easter is the time for holidays, festivals and a time for giving chocolate Easter eggs. But Easter
means much more....
Easter is the oldest and the m ost im portant Christian Festival, the celebration of the death and coming to
life again of Jesus Christ. For Christians, the daw n of Easter Sunday w ith its message of new life is the high
point of the year.
Easter is the time w hen Christians remember
the last w eek of Jesus' life
Holy Week is the week leading up to Easter, commemorating events in the last days of Christ's life. The
first day of Holy Week is Palm Sunday.
The Easter Story
Easter is the story of Jesus' last days in Jerusalem before his death. The Easter story includes Maundy
Thursday (the Last supper leading to the Eucharist), Good Friday (the day on w hich Jesus was crucified) and
Easter Sunday (the day on w hich Jesus came back to life).
It is a sad story because Jesus w as killed. But the story has a very happy ending, because Jesus came back
to life and visited his friends and follow ers once more. He did not die at all, but w ent back up to Heaven to be
with God, his father.
When is Easter?
Easter usually comes in the month of April. It is w hat is called a 'moveable feast' because the date of it is
fixed according to the moon.
Easter is the first Sunday after the Full Moon that occurs on or after the Vernal (Spring) Equinox (March 21) the Paschal Full Moon . If the Full Moon falls on a Sunday then Easter is the next Sunday.
This means that Easter can fall as early as March 22 or as late as April
When does Easter fall in 2007?
In 2007, Easter Sunday is on April 8 th.
The follow ing are dates for Easter from 2006 to 2023.
2006 April 16
2012 April 8
2018 April 1
2007 April 8
2013 March 31
2019 April 21
2008 March 23
2014 April 20
2020 April 12
2009 April 12
2015 April 5
2021 April 4
2010 April 4
2016 March 27
2022 April 17
2011 April 24
2017 April 16
2023 April 9
Mariusz Ligocki
8
KĄCIK PATRONA
„Non omnis moriar”
Rocznica śmierci papieŜa
tychmiast. Ustaw iono krzyŜ ze
zniczy, na podłodze duŜe litery
układały się w słow a „Jan Paw eł II”
Z tyłu stanęli chłopcy w czarnych
2 kw ietnia 2005 roku o godzinie 21:37 usłyszeliśmy bicie dzwonów oznajmiające
śmierć naszego w ielkiego rodaka – papieŜa Jana Paw ła II.
Cały św iat pogrąŜył się w tedy
w Ŝałobie. Teraz, po dw óch
latach, wciąŜ pamiętamy. Na
dow ód tego gimnazjaliści z
naszej szkoły pod kierunkiem
pani Emilii Olszewskiej przygotow ali apel pośw ięcony
wielkiemu Polakow i.
Przedstaw ienie rozpoczęło
się w niesieniem portretu Ojca
Św iętego. Potem w eszli
chłopcy z transparentem
„Santo Subito” – Św ięty Naszarfach i dziewczyny z tulipanami.
Rozpoczęła się w łaściw a część artystyczna. Uczniow ie słuchali w skupieniu opow ieści o cudach papieŜa,
przeplecionych jego w ierszami i pokazami zdjęć. Apel zakończyła modlitw a o szybką beatyfikację Jana
Paw ła II. Wróciliśmy do klas.
W rocznicę śmierci papieŜa przypomnieliśmy sobie jego w yjątkowy
pontyfikat. Jego dąŜenie do pokoju i
ukazania wszystkim ludziom jak
waŜna jest miłość. Teraz, kiedy go
nie ma, w iele jego myśli zostaje zapomnianych lub nie mamy tyle odwagi, aby je realizow ać. MoŜe jednak pow inniśmy przezwycięŜyć samych siebie, kontynuow ać to, co
zaczął Jan Paw eł II. To papieŜ mówił, Ŝe młodzieŜ jest nadzieją tego
św iata. Wierzył w nas, dlatego postarajmy się go nie zaw ieść. Być
moŜe teraz, po jego śmierci, w iele
rzeczy wydaje się trudniejszych.
Potrzebujemy przew odnictwa kogoś, kto umarł, odszedł na łono
Abrahama. Ale to Jan Paw eł II powiedział: „A przecieŜ nie cały umieram. To, co w e mnie niezniszczalne, trw a.” Pamiętając o jego obecności, idźmy w ięc dalej, dumni z
tego, Ŝe jesteśmy pokoleniem Jana
Paw ła II.
Asia T
9
CIEKAWE PRACE UCZNIÓW
Imprezka w amerykańskiej ambasadzie...
W środę, 12 lutego 2047 roku,
dostałem oficjalne zaproszenie do
amerykańskiej ambasady w Warszaw ie. Jako prezydent VII Rzeczpospolitej Polskiej znów byłem jednym z w ielu gości z całego św iata
na dorocznym meetingu gw iazd
naszego globu.
Kiedy rano wstałem z łóŜka i
poszedłem odebrać pocztę, dobry
nastrój w mig zniknął, a w jego
miejsce pojaw iło się rozczarow anie. Rzekłem do Ŝony, pierwszej
damy VII RP:
- Kochanie, nie zgadniesz, co
dziś rano leŜało w skrzynce.
- Hmm…- zamyśliła się Halina znów pogróŜki od irackich terrorystów ? Chcą, Ŝebyś wycofał w ojska
z Iraku?
- Nie, nie ty m razem. To zaproszenie na meeting gw iazd w Warszaw ie. Znow u będę musiał tam
jechać i w ysłuchiw ać narzekań o
ich problemach… Jakby m sam
sw oich miał za mało.
- AleŜ, kochanie – uspokajała
mnie Ŝona – to są bardzo mili ludzie!
- Tak… - odpow iedziałem zniecierpliw iony – zwłaszcza ci hiphopow cy, gangsterzy, czy jak ich
tam… Albo te infantylne
„piosenkarki”…
- No, juŜ dobrze, musisz się
spakow ać. Wybierz garnitur, ja
wyprasuję ci kraw at.
Po godzinie byłem gotów do
odlotu moim pryw atnym śmigłow cem. Na lotnisko dojechałem pół
godziny za późno, bo nie ma to jak
spóźnić się z klasą. Kolejne pół
godziny później byłem juŜ w stolicy
w towarzystw ie mojego pryw atnego ochroniarza – Paw ła, mojej Ŝony i kota. Kiedy w eszliśmy do ambasady, zewsząd zbiegli się paparazzo. „JuŜ widzę te nagłów ki” –
pomyślałem – „ Prezydent znów ze
sw oim kotem.” Rozumiem ich, ale
ja po prostu nie potrafię zostaw ić
mojego Grzesia samego w domu
na w ięcej niŜ dw ie minuty, nie
mam do tego serca. Paw eł, osobiście mój bliski przyjaciel, odgarnął
dziennikarzy jedny m muśnięciem
sw ojego muskularnego ramienia.
Grzecznie mu podziękow ałem,
wziąłem Grzesia na ręce i dołączyłem do zgromadzonych w ambasadzie gości. Po drodze do stołu
polityków spotkałem m.in. George`a Busha Jr., córkę Britney Spears, stryjenkę córki w ujka Elvisa
Presleya i inne znane osobistości.
Przy stole, za którym usiadłem,
zawsze było najnudniej, najciszej i
najbardziej oficjalnie. Między innymi z tego pow odu chciałem szybko
przywitać się z kaŜdym politykiem i
ruszyć na podbój parkietu. Przyw itanie lekko się przedłuŜyło, bo
George Bush Jr. jak co roku w dał
się w głośną dyskusję z prezydentem Iraku. Debatow ali tak ow ocnie, Ŝe prezydent USA stracił dw a
zęby, a do akcji musiała w kroczyć
ochrona obiektu i policja. Kiedy
oficjalna część się skończyła, ja i
mój kot w reszcie mogliśmy potańczyć. Przez chwilę zastanaw iałem
się, gdzie jest moja Ŝona, ale po
kilku sekundach w ziąłem pod rękę
Ŝonę prezydenta Serbii i ruszyliśmy na parkiet. W przerw ie między tangiem i breakdancem zobaczyłem, Ŝe Paw eł tańczy z moją
Ŝoną kankana. „Niech się baw ią”pomyślałem – „policzymy się w
domu”. Po kilku godzinach tańczenia musiałem przysiąść i chwilę
odpocząć. Wtedy do mojego stolika podszedł jakiś ciemnoskóry
Amerykanin, który, jak się później
dow iedziałem, był synem znanego
na całym św iecie, moŜe poza moim domem, rapera – 50 Cent`a.
Zaczęliśmy rozmaw iać, rozmow a
bardzo się „kleiła”, po godzinie mój
stosunek do rapu był całkow icie
odmienny. Poprosiłem go o autograf, on podarow ał mi jeszcze koszulkę, w ymieniliś my się numerami telefonów i poŜegnaliśmy się,
gdyŜ Grześ zaczął donośnie miauczeć. Oznaczało to definityw ny
koniec zabawy i ekspresowy powrót do domu. Gdy tylko wróciliśmy, rozkazałem Paw łow i pojechać do Biedronki po now ą płytę
poznanego przed kilkoma godzinami rapera. Od tej pory byw ałem
na kaŜdym jego koncercie, przestałem nosić garnitury, a naw et
kilka lat po mojej kadencji ludzie
wciąŜ nazywali mnie Hip-hopow ym
Królem Warszaw y.
CzyŜyk
10
SYLWETKI LAUREATÓW
Kasia Lewończuk
Gdzie uczyłaś się w cześniej?
Jestem absolw entką SP 14 w Białymstoku.
Znak zodiaku?
Jestem typow ym Wodnikiem, w ięc dąŜenie do
celu jest moją cechą charakterystyczną.
Głów na cecha charakteru?
Myślę, Ŝe o to naleŜy zapytać moich przyjaciół…
Asia Turkowska
Gdzie uczyłaś się w cześniej?
Uczyłam się w SP 34.
Kim chciałabyś być, gdybyś nie była tym , kim jesteś?
Kotem.
Kim chciałaś być w dzieciństw ie?
Chciałam być, bardzo długo zresztą, weterynarzem.
Ale nie mogłabym pokroić kotka…
Jak i kiedy zaczęła się Tw oja fascynacja kon- Znak zodiaku?
kursow ym przedm iotem ?
Strzelec.
W konkursach przedmiotow ych próbowałam sw o- Głów na cecha charakteru?
ich sił juŜ w klasie drugiej, ale bez rezultatu.
Upór..
Sw ój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi Ulubiony w yraz?
czy cięŜkiej pracy?
Fascynujące.
Osoby, które biorą udział w konkursach, muszą
Jak i kiedy zaczęła się Tw oja fascynacja konkursosię danym przedmiotem interesow ać. Bez wkładu w ym przedm iotem ?
pracy osiągnięcie sukcesu jest niemoŜliw e.
Nigdy jej w łaściw ie nie było. Lubię ten przedmiot, ale
Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręzgłosiłam się za namow ą koleŜanek.
Ŝenie po stresujących chw ilach?
Sw ój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi cz
Po męczącej nauce chętnie słucham muzyki i
cięŜkiej pracy?
wychodzę na długie spacery z psem.
I talentow i, i cięŜkiej pracy.
Do której szkoły się wybierasz i dlaczego?
Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręŜenie po
Z czego jesteś znana?
tresujących chw ilach?
Po zakończeniu nauki w gimnazjum w ybieram się Długie spacery i spotkania z przyjaciółmi.
do 3 LO. Wiem, Ŝe klasy o profilu medycznym
Do której szkoły się wybierasz i dlaczego?
cieszą się tam szczególnie dobrą opinią.
Do LO nr 1 lub 3. Są to dobre licea, a poza tym prow aW domu teŜ jesteś „laureatką”? Jak rodzina
dzą wymianę międzynarodow ą.
odnosi się do Twojego tytułu?
Z czego jesteś znana?
Rodzice są ze mnie dumni, ale nie traktują mnie
Z zamiłow ania do dyskutow ania :)
w jakiś szczególny sposób
W domu teŜ jesteś „laureatką”? Jak rodzina odnosi
(Niestety Ŝadnych przyw ilejów
się do Twojego tytułu?
jako laureat w domu nie otrzyma- No cóŜ, raczej zwyczajnie. Chyba się przyzwyczaili.
łam. Szkoda...).
11
SYLWETKI LAUREATÓW
Patryk Łukaszewicz
Gdzie uczyłeś się w cześniej?
Wcześniej uczyłem się w SP w KsięŜynie.
Kim chciałbyś być, gdybyś nie był tym, kim jesteś?
Nie w iem, dobrze jest, jak jest. Nie chcę udaw ać nikogo innego.
Kim chciałeś być w dzieciństwie?
Chciałem być astronautą.
Znak zodiaku?
Baran.
Główna cecha charakteru?
Tu trzeba by się było zastanowić, ale raczej otwartość.
Jak i kiedy zaczęła się Twoja fascynacja konkursow ym przedm iotem ?
W szkole podstaw owej. Zapisałem się w tedy do kółka
ekologicznego, dzięki czemu miałem okazję w ziąć
udział w paru konkursach, jednak bez w iększych sukcesów.
Swój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi czy
cięŜkiej pracy?
Myślę, Ŝe jest to raczej pośrodku. WłoŜyłem w konkurs
w iele pracy, ale nie zmęczyłem się przy tym za bardzo.
Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręŜenie
po stresujących chwilach?
Mam kogoś, kto potrafi mnie dobrze zmotyw ować. Po
części w łaśnie tej osobie zaw dzięczam swój sukces.
Do której szkoły się wybierasz i dlaczego?
Jeszcze nie w iem, gdzie chcę iść, za to w iem, gdzie
nie chcę.
Z czego jesteś znany?
Jestem znany ze swojego poczucia humoru.
W dom u teŜ jesteś „laureatem ”? Jak rodzina odnosi się do Twojego tytułu?
W domu nikt nie nosi mnie na rękach, chociaŜ mam
pew ne przywileje. Rodzina zdąŜyła juŜ przywyknąć do
mojego sukcesu.
Adrian Grajewski
Gdzie uczyłeś się w cześniej?
W SP 2 w Białymstoku.
Kim chciałbyś być, gdybyś nie był tym , kim
jesteś?
Nie w iem.
Kim chciałeś być w dzieciństw ie?
Nie pamiętam.
Znak zodiaku?
Rak.
Głów na cecha charakteru?
Spokój.
Ulubiony w yraz?
śółć.
Jak i kiedy zaczęła się Tw oja fascynacja konkursow ym przedm iotem ?
Była od zaw sze.
Sw ój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi
czy cięŜkiej pracy?
Bardziej talentow i.
Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręŜenie po stresujących chw ilach?
Odstresow uję się, grając na komputerze.
Do której szkoły się wybierasz i dlaczego?
Chyba do 1 lub 3 LO, bo chcę dobrze zdać maturę.
Z czego jesteś znany?
Z osiągnięć w konkursach i zdolności do przedmiotów ścisłych.
W domu teŜ jesteś „laureatem”? Jak rodzina
odnosi się do Twojego tytułu?
Cieszą się razem ze mną.
12
HUMOR I ROZRYWKA
1. Zmartwychwstał po śmierci na
krzyŜu.
2. Skazał Jezusa na śmierć.
3. Zwierzę związane z Wielkanocą.
4. Razem z kurczaczkiem i barankiem.
5. Niesiesz je do Kościoła , aby je
poświęcić .
6. Była przy śmierci Jezusa.
7. Jesz śniadanie wielkanocne
z ...............
8. Na drugi dzień Świąt jesteś zawsze .....
9. Mała kura.
Trz y razy w policzek
Rosjanie lubią się całować . Udowadniają to
takŜe w Niedzielę Wielkanocną. Składają
sobie wtedy Ŝyczenia trzykrotnie całując
się w policzek. Obdarowują się wówczas
kolorowymi pisankami, a takŜe innymi
drobnymi prezentami, mającymi sprzyjać
szczę ściu.
Umiłowane jajka
Niemcy kochają pisanki. Pewne małŜeństwo z Kalkheim w Hesji ustawiło na swej
posesji 1111 pisanek i 55 zajączków wielkanocnych. Natomiast kierownictwo największego domu handlowego przy Placu
Poczdamskim w Berlinie ustawiło na parterze kilkanaście gigantycznych pisanek malowanych przez niemieckich i zagranicznych artystów. Jest wśród nich pisanka z
polskim napisem „Wielkanoc”.
Jak pomalować pisanki określonymi kolorami (nie uŜywając farbek) tradycyjnym sposobem:
śółty - liście brzozy i olchy, kora szakłaka i młodej jabłoni, drewno morwy,
su szone kwiaty jaskrów polnych, majówka błotna, trzcina i rumianek, łuski
zwykłej cebuli oraz igły modrzewiowe.
Czerw ony - marzanna, kora kruszyny i dębu, olchowe szysz ki, owoce
czarnego bzu, suszone jagody, cebula.
Pomarańczow y - marchwi i dyni oraz z połączenia czerwonego i Ŝółtego
Brąz - łupiny i korzenie orzecha oraz igliwie jodły.
Bardzo ciemny brązow y - dębu i olchy.
Złoty - Przez połączenie brązowego z Ŝółtym
Niebieski - owoce tarniny
Fiolet - płatki ciemnej malwy, i mieszanie koloru czerwonego i niebieskiego
Zieleń - niektóre trawy, zioła, w tym głównie pokrzywa, liście barwnika,
młode Ŝyto
Czerń - wygotowane olchowe szysz ki.
Jajko Kolumba
To określenie zaska kująco prostego rozwiązania skomplikowanego zadania, zawiłego problemu.
Jest to przeróbka starohiszpańskiego wyraŜenia ludowego, które moŜna
"Glad Pask!", czyli "Wesołej Wielkanocy!"
by przetłumaczyć na "Jaśkowe jajko". Stara hiszpańska opowiastka ludomówią małe "czarownice", które podczas
wa o głupim Jasiu, który potrafił postawić jajko na sztorc na marmurowym
świąt składają domowe wizyty Szwedom.
blacie (nadtłukując co prawda skorupkę), czego nie umieli dokonać mędrCzarownice mają od 5 do 11 lat, noszą
cy, została przerobiona w 1550 r. przez włoskiego architekta Vasariego na
chustki na głowach, długie suknie, a na
anegdotę o Brunelleschim i kopule katedry florenckiej, a w 1565 r. przez
buziach mają wymalowane piegi. Za Ŝycze- Benzoniego - o Kolumbie.
nia dostają słodycze lub drobne pieniądze.
Zlot czarow nic

Podobne dokumenty