Numer 5 - ZS Kleosin
Transkrypt
Numer 5 - ZS Kleosin
Gimnazjum w Zespole Szkół im. Jana Paw ła II w Kleosinie Data: 8-9.04.2007 Nr 5 - specjalny Radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych nadzieją budzącej się do Ŝycia wiosny i wiarą w sens Ŝycia. Pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zm artwychwstania Pańskiego oraz sm acznego Święconego w gronie najbliŜszych osób Ŝyczą Kurczaczek i Reakcja 2 STOPKA REDAKCYJNA Wstępniak Witamy Was ponownie w naszym wspaniałym, błyszczącym i specjalnym 5. numerze gazetki. Zrezygnowaliśmy tym razem z wyświechtanego juŜ nieco kuponu na dodatkowe nieprzygotowanie (Nie płaczcie, wróci po świętach!) i zastąpiliśmy go Koszem - Niespodzianką. Szczególnie polecamy Wam komediową pracę CzyŜyka o wizycie w amerykańskiej ambasadzie. Prezentujemy teŜ ciekawe sylwetki laureatów tegorocznych konkursów przedmiotowych. W cyklu „Savoir-vivre” moŜecie przeczytać, jak zachować się podczas jedzenia. W „Tradycjach świątecznych Podlasia” mamy obszerne informacje o pisankach, Triduum Paschalnym oraz palmach. Słowem - Wielkanoc… Redakcja „To my” Stopka redakcyjna Redaktorzy: Krzysztof Sadowski Magdalena Slupik Monika Nieborak Natalia Szczech Kamila Święczkowska Mariusz Ligocki Anna Mucha Katarzyna Bielawska Barbara Bojko Justyna Kondrat Katarzyna Mazur Magda Niewińska Małgorzata Sielewińska Alicja Gościewska Ewelina Roszkowska Joanna Turkowska Mateusz Cholewski Opiekunow ie: Krystyna Biedrycka Daniel Karczmarzyk Jolanta Harasimczuk Adres mailow y: [email protected] Strona internetow a szkoły: zskleosin,info KOSZYK - NIESPODZIANKA Jeśli zgłosisz się z tym wielkanocnym kuponem do sali 26, otrzymasz świąteczny kuponem do sali 26, prezent! 3 SAVOIR-VIVRE JEDZENIE Przed nami Święta Wielkanocne, a więc juŜ wkrótce spędzimy duŜo czasu przy stole. Przypominamy więc, jakie zasady obowiązują podczas jedzenia • Siedzieć naleŜy nie tylko wygodnie i pewnie, lecz takŜe ładnie i elegancko. • Nogi pod stołem trzymamy zwarte. Nie krzyŜujemy ich, nie zakładamy jednej na drugą. Stopy powinny spoczywać spokojnie. Nie poruszamy nogami. • Głowy nie naleŜy podpierać ręką. • Kobieta powinna, ściskając lekko kolana, skrzyŜować nogi w okolicy podudzia (powyŜej kostek). • W czasie jedzenia trzymamy ręce na stole, powyŜej przegubu. • Łokci nie trzymamy na stole. Serwetkę, która słuŜy do wytarcia ust w czasie posiłków, rozkładamy na kolanach. • Sztuć ce są ułoŜone według kolejności uŜycia. • Przystępując do jedzenia, bierzemy najpierw sztuć ce znajdujące się najdalej od talerza, z kolei następne, trzymając się zasady - od zewnątrz do wewnątrz. Wszy st ko, co znajduje się na stole i co się podaje, jest przeznaczone dla gości, którzy jedzą i piją bez potrzeby specjalnego zachęcania. • SpoŜywając serwowane potrawy, nie pochylamy zbyt nisko głowy nad stołem. Siedzimy prosto, przenosząc sztuć cami potrawy do ust, a nie odwrotnie. • Sztuć ce wzięte do rąk nie powinny więcej dotykać obrusa. Nie opieramy ich o stół i brzeg talerza. Sztuć ce w przerwie jedzenia krzyŜujemy na talerzu, a po zakończeniu kładziemy na nim równolegle. • Jajka na miękko podawane są w kieliszkach z łyŜeczką połoŜoną na podstawce. Obtłukuje się skorupkę,a jej resztki kładzie na talerzyk. Po obcięciu czubeczka jajka wyjadamy wnętrze łyŜeczką. • Jajko w koszulce je się mi zakąskowymi, a podaje w porcjach lub na podgrzanym półmisku. • Jajka na twardo podaje się obrane (wtedy nakładamy je łyŜką lub szczypcami) lub w skorupkach (wtedy uŜywamy rąk). Pamiętajmy o naczyniu na skorupki. Jajka podaje się zaraz po przyrządzeniu (prócz jaj na twardo). • Talerzy do zup nie naleŜy przechylać , aby zjeść do końca. ŁyŜkę po skończeniu jedzenia kładziemy na talerzu-podstawce. • Ryb się nie kroi, tylko rozdrabnia. Wyjątkiem jest ryba wędzona. Jeśli rybę podano z cytryną, moŜna dołączyć specjalny przyrząd do wyciskania cytryny. Kładzie się go po prawej stronie talerza. • śeberka moŜna jeść palcami, jeśli na stole znajduje się podana do nich miseczka z wodą. • Ze względów higienicznych nie naleŜy zjadać mięsa lub kawałków pieczywa bezpośrednio z widelca do founde, gdyŜ zaraz zostanie z powrotem zamoczony. • Udko moŜna wziąć w rękę za koniec okręcony papierem lub folią aluminiową. • Ziemniaki je się widelcem - nie powinno się ich kroić . • Ziemniaki w mundurkach nacinamy i ściągamy skórkę palcami. Jeśli ziemniak jest podany w folii, środek wyjadamy łyŜeczką. • Tort podaje się w całości na paterze i kroi specjalnym noŜem maczanym w naczyniu z gorącą wodą. Kawałki tortu nakłada się łopatką. • Pokrojone kawałki ciasta podaje się na dekoracyjnym półmisku, a so sy do nich w sosjerkach. • Ciastka podaje się na paterze lub tacy i nabiera szypczykami. MoŜna je jeść palcami lub widelczykiem, zaleŜnie od rodzaju ciastek. Redakcja SPIS TREŚCI: Savoir-vivre - Jedzenie Tradycje św iąteczne Podlasia Str. 3 Str. 4 - 6 English page Easter 2007 is on April 8 th. Str. 7 Kącik Patrona - ”Non omnis moriar” Rocznica śmierci papieŜa. Str. 8 Imprezka w amerykańskiej ambasadzie Str. 9 Sylw etki laureatów Str. 10 - 11 Humor i rozrywka Str. 12 4 TRADYCJE ŚWIĄTECZNE PODLASIA Tradycje świąteczne Podlasia STROJENIE PALM WIELKANOCNYCH Na Podlasiu juŜ w czasie Niedzieli Palmowej panuje uroczysty, przedświąteczny nastrój. Buduje się wyso kie, kolorowe palmy, które ozdabia się suszonymi kwiatami, bibułką. Im dłuŜsza i ładniejsza palma, tym szczę śliwsze Ŝycie czeka tego, kto ją zrobił. Strojenie palm wielkanocnych i święcenie ich w Niedzielę Palmową nawiązuje do wjazdu Chrystusa do Jerozolimy i powitania Go przez jej mieszkańców. Na wsi podlaskiej chłopcy i dziewczęta uderzają się brzozowymi gałązkami i wołają: „Palma bije, nie zabije, kości nie połamie, pamiętajcie chrześcijanie, Ŝe Pan Jezus zmartwychwstanie.” Lub: „nie ja biję, wierzba bije, Za tydzień Wielki Dzień, Za sześć noc Wielkanoc, Od roku do roku Wierzba bije po boku.” Bicie to miało przekazać witalne siły Ŝywej gałęzi dziewczętom, aby dobrze w polu pracowały. Palmą mogły być równieŜ bazie. Ozdobione wstąŜką palmy niesiono w Niedzielę Palmową do kościoła, aby je poświęcić . Po takim obrzędzie palmy miały szczególna moc. W gospodarstwie palma chroniła mieszkańców i bydło przed poŜarem, gromem, chorobami, a wetknięta w ziemię gwarantowała urodzaj. Przez cały rok przechowywano ją w domu aŜ do Popielca, po czym palono, a popiołem posypywano głowy na znak pokuty. Okazywano w ten sposób szacunek prochom przodków, aby ich dusze sprzyjały domownikom. Praktykowano równieŜ spoŜywanie pączków gałęzi wierzbowej (bazi) – wierzono, Ŝe chroni to przed bólem gardła i dodaje sił: „od gardła do brzucha, od wszelkiego bolenia” Pączki palmy podawane bydłu razem z pokarmem chronić je miały przed zarazą, w tym teŜ celu palmą omiatano zwierzęta, przecierano im nozdrza, wymiatano koryta. Uderzenie nią bydła przy wypędzaniu po raz pierwszy na pastwisko miało im „mleka przysporzyć” Jednak dla młodzieŜy, zawsze skorej do psot i Ŝartów, nawet ten powaŜny obrzęd był pretekstem do zabawy. Idąc – rzekomo – za przykładem księŜy, obecni w kościele chłopcy stukali w ławki kijami, pukali kołatkami i robili przy tym tak wielki hałas, Ŝe słuŜba kościelna musiała usuwać WIELKI TYDZIEŃ ich ze świątyni i nierzadko przy uŜyciu W następujący po Niedzieli siły. Palmowej tydzień, zwanym wielkim W niektórych regionach Podrozpoczynają się obchody Wielkiej lasia, a nawet w Polsce panował zwyNocy. czaj przebierania się za Judasza. PoWielki Tydzień, zatem poprze- legał on na przebieraniu się chłopców dzający Wielkanoc – największe świę- za Judasza i diabła i wraz z innymi to chrześcijan, dla osób religijnych i młodzieńcami chodzenia po domach i przywiązanych do tradycji jest okreprzechwalania się, Ŝe się złapało Jusem wzmoŜonych postów, umartwień, dasza - Zdrajcę Za to dostawali od praktyk religijnych, do których na- gospodarzy jajka i pieniądze. kłania bogata i przejmująca w W Wielki Czwartek we swym wyrazie liturgia. wszy st kich kościołach zawiązuje się Tydzień ten był i dotychdzwony. Na znak Ŝałoby zastępują je czas jest rozlicznych i róŜnorakich kołatki. Ale wszelkie hałasy, nawet przygotowań do wielkiego święta. zbyt głośny klekot kołatek i drewniaObfitował więc zarówno w obrzęnych terkotek, a tym bardziej krzyki i dy kościelne jak i w zwyczaje doŜarty, według duchownych są w tym mowe. okresie godne nagany. Domy mieszkalne nie tylW zasadzie przyznawano ko starannie sprzątano, ale takŜe rację księŜom. W praktyce jednak naświątecznie zdobiono, stosunkokazy ko ścioła na Wielki Post i Wielki wo do posiadanych środków i Tydzień, a przede wszyst kim cisza, moŜliwości. Najpierw były to tylko powaga i skupienie były ogromnie piasek, gałązki zielone, Ŝywe rośli- trudne, zwłaszcza dla młodych ludzi. ny w doniczkach. Później, wraz z MłodzieŜ szukała więc ujścia dla swej doskonaleniem budynków mieszenergii, siły, naturalnej Ŝywiołowej kalnych, wraz z budowaniem krywesołości w zabawach, którymi staratych palenisk rozwinęły się róŜne no się nadać pozory wielkotygodnioformy świątecznych dekoracji wych. Do takich bez wątpienia naleŜał mieszkań. zwyczaj niszczenia – wieszania, paleNa świeŜo pobielonych ściania lub topienia Judasza, ogromnej nach pojawiły się malowane szlaczki, ku kły wyobraŜającej zdrajcę Jezusa. wzorki geometryczne i roślinne, a W ceremonii tej bierze udział sędzia i później takŜe papierowe, kwiaciaste oskarŜyciel w jednej osobie ( w latach obicia. Na terenie Podlasia ozdabiano 70 dla większego pohańbienia Judawnętrza wycinankami z glansowanesza był nim męŜczyzna ograniczony go papieru, przylepionymi bezpośred- umysłowo i z wadą wymowy). Idzie on nio do ścian i wymienianymi przed na czele tłumnego pochodu ciągnącekaŜdą Wielkanocą. Ta oryginalna go odciętą ze stryczka wielką kukłą, ozdoba wnętrza mieszkania występu- na piersiach której widnieje napis: jąca w ogromnej ilości motywów i od„JUDASZ – ZDRAJCA”. Kukłę zniemian regionalnych odkryta została waŜa się, okłada kijem, wreszcie rozokoło 1901 roku w Złakowie pod Łowi- dziera na części, podpala i płonące czem. szczątki wrzuca do wody. Starano się, aby około WielW świetle źródeł etnograficzkiej Nocy wszy stko było czyste i pięknych palenie Judasza, wedle wszelne na boŜą chwałę i dla własnej rado- kiego prawdopodobieństwa, jest pości. Porządki te miały zakończyć się wtórzeniem obchodów topienia Manajpóźniej w Wielki Wtorek. rzanny i powoływania wiosny, których W Wielką Środę w kościele ko ściół nie mógł wytępić . Powiązanie podczas ciemnej jutrzni gasi się kolej- ich z obchodami wielkotygodniowymi ne świece w ołtarzu, po czym kapłani nadawało zwyczajom tym pozory praktyki chrześcijańskiej. uderzają mszałami w pulpity na znak chaosu, jaki nastąpił wśród apostołów W zwyczaju palenia ogni wieczorem i w nocy z Wielkiego Czwartpo pojmaniu Chrystusa. 5 TRADYCJE ŚWIĄTECZNE PODLASIA ku na Wielki Piątek nikt nie domyśla się związków z pogańskim kultem zmarłych i z wiosennymi słowiańskimi świętami zadusznymi, podczas których przez całą noc podtrzymywano ogniska, aby przechodzące z zaświatów dusze mogły się ogrzać . Na pamiątkę umycia nóg apostołom przez Chrystusa przed ostatnią z nimi wieczerzą w Wielki Czwartek biskupi, królowie polscy, wielmoŜe i bogacze obmywali nogi dwunastu nędzarzom, na znak chrześcijańskiej pokory, równości wszy st kich ludzi wobec Boga, miłości bliźniego i braterstwa. Biedaków tych zawsze hojnie obdarzano i zapraszano na wieczerzę, na której podejmowani byli z najwaŜniejszymi honorami. Ponoć król Stanisław August Poniatowski w Wielki Czwartek sam usługiwał podczas posiłku zaproszonym na niego Ŝebrakom. Wielki Piątek w całym kościele jest dniem głębokiej Ŝałoby. Do naszych czasów zachował się obyczaj nawiedzania Grobu Pańskiego oraz obyczaj straŜy grobowych, które zaciągają harcerze, straŜacy, Ŝołnierze. Tradycją jest w tym dniu odwiedzanie grobów bliskich i spędzenie kilku chwil na modlitwie. WaŜnym elementem kultury ludowej był ogień, któremu przypisywano siłę oczyszczającą i niszczącą. Święty, Ŝywy ogień powinien być krze sany lub przenoszony z ogniska palonego w Wielką Sobotę. Wygaśnięcie takiego ognia uwaŜano za złą wróŜbę. ka- W zaleŜności od techniki wykonania zdobione jaja określa się róŜnymi nazwami: kraszanki, malowanki, byczki (jajka malowane na jeden kolor, zazwyczaj czerwony, w barwniku lub w wywarze z łusek cebuli), rysowanki, skrobanki, nalepianki, wyklejanki. W Lipsku nad Biebrzą gospodynie „wyczarowują” prawdziwe dzieła sztuki. Posługują się techniką zdobienia tzw. woskową. Polega ona na tym, płana wodą święconą w Wielką SoŜe delikatne wzory maluje się na skobotę. rupkach jajek woskiem pszczelim, a Jeszcze w XX wieku na Pod- potem jajko zanurza się w farbie. lasiu święcono pokarmy w domach prywatnych, zwłaszcza oddalonych od kościoła. Obecnie przynosi się do świątyni małe koszyczki z symboliczną ilością jaj, kiełbasy, chleba i soli. Koszyczki ze święconką ozdabia się zielonymi gałązkami borówek, czasami baziami i Ŝółciutkimi kurczaczkami. W niektórych kościołach, np. Jaja gęsie, malowane motywaw śarnowie k/Augustowa po rezurek- mi z ikon, są typowe dla wyznawców cji odbywa się uroczyste dzielenie się prawosławia, którzy licznie zamieszkują jajkiem i szynką, którymi kościelny Białostocczyznę. częstuje wiernych. Pisanek uŜywa się teŜ do Na stole podczas śniadania szczególnej gry, spotykanej u nas tylko wielkanocnego królują mięsa i wędli- w okresie wielkanocnym. Gra nazywa ny (szczególnie biała kiełbasa), a się walatka albo zabawa w bitki czy na takŜe ciasta: mazurki (płaskie placki z wybitki. Rywalizujący gracze toczą pibakaliami) oraz baby (słodkie ciasta sanki po stole tak, by przy spotkaniu droŜdŜowe). się stłukły. MoŜna teŜ uderzać swoją Na Podlasiu tradycyjną popisanką w jajko przeciwnika. Wygrywa trawą był korowaj – kołacz pieczony z ten, kto odbierze innym najwięcej pisabiałej mąki pszennej lub Ŝytniej, z nek. dodatkiem jaj, mleka, cukru, ozdobiony ptaszkami lub laleczkami z ciasta. Koszyczek ze święconką zajmuje honorowe miejsce na świątecznym stole. REZUREKCJA PISANKI NajwaŜniejszym momentem W naszym regionie do dziś obchodów Świąt Wielkanocnych jest Wielkanocne stoły zdobią zachował się zwyczaj obdarowywania rezurekcja – Msza św. Z procesją z takŜe pisanki. Nasze babcie znają pisankami. W Poniedziałek WielkanocPrzenajświętszym Sakramentem, kilka technik malowania pisanek. Naj- ny grupa młodzieŜy chodzi od zagrody wyniesionym z grobu Pańskiego. bardziej znanym jest barwienie ich w do zagrody po tzw. wykupie i zbiera od Rezurekcja odprawiana jest w nocy wyciągu z cebuli, mniej znanym z gospodarzy jajka, ciasto, mięso. Śpielub rankiem Niedzieli Wielkanocnej. kory dębowej i szyszek olchy. Z cza- wa się przy tym wesołe piosenki, tzw. Na Podlasiu w drodze powrotnej z sem zaczęto takŜe stosować wywar z konopielkę. W Pogorzałkach koło Białeko ścioła odbywają się wyścigi furma- drzewa brazylijskiego o potocznej gostoku uczestnicy barwnego pochodu nek. Wierzy się, Ŝe gospodarzowi, nazwie „brezulka”. Zabarwione na śpiewają konopielkę – piosenkę opoktóry pierwszy wróci z rezurekcji ciemny kolor jaka były następwiadającą o miłości, zalotach i przyszyb ko i bujnie wzejdzie zboŜe i wy- nie „wyskrobywane” noŜykiem w wy- szłym ślubie. Kawalerowie przychodzą da obfite plony. brane wzory. Nazywano je kraszando tych domów, w których panny są na kami. Inne zdobione specjalnym lejwydaniu. kowatym „piórem”, wypełnionym woŚWIĘCONE Na Ziemi Biaskiem. W miejscu gdzie był pisany łostockiej praktykowaPo powrocie z kościoła wzór farba nie łączyła się ze skorup- ny jest takŜe zwyczaj wszy st kim wyjątkowo smakuje śnia- ką. Ta metoda zdobienia, zwana tak- zwany wołoczebne, danie, które ma charakter uroczysty. Ŝe batikowaniem, jest najstarszym wołoczonno, włóczebNajwaŜniejszą potrawą jest święco- sposobem malowania jajek na no, który polega na wschodnich terenach Polski. ne, czyli pokarm pokropiony przez 6 TRADYCJE ŚWIĄTECZNE PODLASIA obdarowywaniu chrześniaków. JuŜ z samego rana dzieci biegną do domu chrzestnych i proszą o podarunek. Na Podlasiu podają kurom święcone skorupki „aby dobrze się niosły”. Resztę święconego wynosiły takŜe na pole, „na Ŝytko”. Wierzono równieŜ, Ŝe pisanki mogły bronić ludzi i cały dobytek. Dlatego zakopywano je pod węgły budowanych domów. Aby obronić chatę od gromów, w dzień po pierwszej niedzieli po Wielkanocy, po zachodzie słońca, gospodarz przerzucał ją przez chatę. Umieszczano je równieŜ za obrazem lub na oknie. Mogły bronić w razie burzy i nieszczęścia. Umierającym wkładano je po kawałku do ust wierząc, Ŝe dzięki nim odejdą w pokoju. ŚWIĄTECZNE POTRAWY W wielki Czwartek i w Wielki Piątek gospodynie przygotowywały świąteczne potrawy. Zapowiedź nadchodzącej wielkiej uczty stanowiły snujące się po domach zapachy pieczonego chleba, ciast, rozmaitych mięs, wędzonych kiełbas, gotowanych szynek i bigosu. Punktem honoru kaŜdej gospodyni były dorodne baby droŜdŜowe, gotowe „opaść ” w kaŜdej chwili z powodu przeciągu, trzaskania drzwiami albo głośniejszej rozmowy. Na Podhalu od wielkopiątkowego świtu gaździny ubijały masło do „święconego”. Zwykłą łyŜką potrafiły wyrzeźbić z niego baranka na stół wielkanocny. Przez cały następny rok poświęcone masło słuŜyło jako lek dla ludzi i zwierząt: „Siedziało do drugiego Wielkiego Piątku i się nie zepsuło. Wse pachło”. PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY Poniedziałek Wielkanocny – charakteryzuje się mnogością zwyczajów i obrzędów. Większo ść z nich ma charakter towarzyski i zabawowy. Był to bowiem dzień Ŝywiołowej wesołości, zalotów, zabaw, psot i Ŝartów choć nie brakowało w nim momentów powaŜniejszych i bardziej uroczystych. Szaleńcze zabawy i wybryki rozpoczynały się juŜ w nocy z nie- dzieli na poniedziałek – zwanej niekiedy diabelską nocą zapewne dla iście diabelskich psot i Ŝartów młodzieŜy, której pomysłowość w tym względzie była niewyczerpana. Wypuszczano więc bydło z obór i wpędzano je w zagony, wyciągano na kalenice dachów rozebrane na części wozy, wieszano na drzewach narzędzia gospodarskie, przewracano latryny, tarasowano drogi wywracanymi płotami i zdjętymi z zawiasów furtkami, zatykano kominy, smarowano szyby okienne błotem, smołą lub farbą tak, aby mieszkańcy domu nie mogli zorientować się, Ŝe juŜ świta. Dziewczynom, które się nie wydały podrzucano kukły ze szmat i ze słomy zwane „ dziadami” na drwinę i pośmiewisko. Nie wypadało jednak okazywać wielkiego gniewu za te najbardziej złośliwe Ŝarty ani za wyrządzone szkody. W ostatnich czasach jednak cierpliwość mieszkańców wsi wyczerpała się. Nie chcą juŜ tolerować takich wybryków. Nierzadko wzywa się słuŜby porządkowe, aby poskromiły rozhukanych wyrost ków. Wcześnie rano, czasami jeszcze przed wschodem słońca gospodarze udawali się na pola, kropili je wodą święconą, kreślili znak krzyŜa, odmawiali modlitwy i przyklękając wbijali w skiby wykonane wcześniej krzyŜyki z palm dla ochrony upraw przed gradem na pomyślność wszyst kich prac rolniczych. Parobcy i synowie gospodarzy towarzyszący im w Poniedziałek Wielkanocny podczas święcenia pól zaraz po powrocie do wsi rozglądali się za konwiami, wiadrami i garnkami, aby jak najwcześniej rozpocząć Dyngusa – oblewanie wodą, głównie młodych dziewcząt, a przy okazji osób przypadkowych. Głównym bowiem i najwaŜniejszym zwyczajem Poniedziałku Wielkanocnego był i pozostał do dziś Śmigus Dyngus –czyli wielka oblewanka spod znaku św. Lejka, jak ją Ŝartobliwie nazywano. Nie na darmo Poniedziałek Wielkanocny nosi nazwę Lanego Poniedziałku, bo od wczesnego świtu a czasem juŜ od północy leje się woda. Woda była bowiem w tym dniu najwaŜniejsza. Wodę – bez której nie byłoby Ŝycia – czczono na całym świecie. Występowała w wierzeniach i praktykach kultowych wszyst kich ludów, zajmowała miejsce teŜ w mitologii słowiańskiej i polskiej, w odwiecznych obrzędach i rytuałach, w praktykach rolniczych, w tradycyjnym lecznictwie i magii miło- snej. Kropienie, oblewanie, obmywanie się i zanurzanie w wodzie tak charakterystyczne dla świątecznego cyklu Wielkanocy i zwłaszcza Lanego Poniedziałku jest niewątpliwie reliktem dawnych, wcześniejszych niŜ chrześcijaństwo, zwalczanych przez ko ściół zabiegów oczyszczających, sprowadzających deszcz, mających zapewnić zdrowie, urodę i płodność . Pierwsze wzmianki o dyngusie pochodzące z wieku XV to właśnie zakazy ko ścielne, zabraniające „zwyczaju pogańskiego co się zwie dyngus”. Dyngus oparł się jednak tym zakazom i przetrwał do naszych czasów. W zwyczaju tym podobnie jak w innych zwyczajach i obrzędach świątecznych wyraŜa się siła i radość Ŝycia. UŜywane po dzień dzisiejszy nazwy Śmigus, Dyngus oznaczały pierwotnie dwa bardzo stare obrzędy (uderzanie się zielonymi gałązkami, oblewanie wodą i wypraszanie datków), które z czasem zostały połączone. Jeśli występują oddzielnie, uŜywa się dla nich obydwu nazw. Nazwy śmigus i dyngus sto suje się zarówno dla śmigusa zielnego, suchego, którym jest dotykanie się lub uderzanie zieloną gałęzią lub smaganie wierzbowym batem, jak i zwyczaj oblewania wodą gospodyń i dziewcząt, a następnie suszenie ich. Źródło: Internet 7 ENGLISH PAGE Easter 2007 is on April 8 th. What is Easter? Easter is the time for holidays, festivals and a time for giving chocolate Easter eggs. But Easter means much more.... Easter is the oldest and the m ost im portant Christian Festival, the celebration of the death and coming to life again of Jesus Christ. For Christians, the daw n of Easter Sunday w ith its message of new life is the high point of the year. Easter is the time w hen Christians remember the last w eek of Jesus' life Holy Week is the week leading up to Easter, commemorating events in the last days of Christ's life. The first day of Holy Week is Palm Sunday. The Easter Story Easter is the story of Jesus' last days in Jerusalem before his death. The Easter story includes Maundy Thursday (the Last supper leading to the Eucharist), Good Friday (the day on w hich Jesus was crucified) and Easter Sunday (the day on w hich Jesus came back to life). It is a sad story because Jesus w as killed. But the story has a very happy ending, because Jesus came back to life and visited his friends and follow ers once more. He did not die at all, but w ent back up to Heaven to be with God, his father. When is Easter? Easter usually comes in the month of April. It is w hat is called a 'moveable feast' because the date of it is fixed according to the moon. Easter is the first Sunday after the Full Moon that occurs on or after the Vernal (Spring) Equinox (March 21) the Paschal Full Moon . If the Full Moon falls on a Sunday then Easter is the next Sunday. This means that Easter can fall as early as March 22 or as late as April When does Easter fall in 2007? In 2007, Easter Sunday is on April 8 th. The follow ing are dates for Easter from 2006 to 2023. 2006 April 16 2012 April 8 2018 April 1 2007 April 8 2013 March 31 2019 April 21 2008 March 23 2014 April 20 2020 April 12 2009 April 12 2015 April 5 2021 April 4 2010 April 4 2016 March 27 2022 April 17 2011 April 24 2017 April 16 2023 April 9 Mariusz Ligocki 8 KĄCIK PATRONA „Non omnis moriar” Rocznica śmierci papieŜa tychmiast. Ustaw iono krzyŜ ze zniczy, na podłodze duŜe litery układały się w słow a „Jan Paw eł II” Z tyłu stanęli chłopcy w czarnych 2 kw ietnia 2005 roku o godzinie 21:37 usłyszeliśmy bicie dzwonów oznajmiające śmierć naszego w ielkiego rodaka – papieŜa Jana Paw ła II. Cały św iat pogrąŜył się w tedy w Ŝałobie. Teraz, po dw óch latach, wciąŜ pamiętamy. Na dow ód tego gimnazjaliści z naszej szkoły pod kierunkiem pani Emilii Olszewskiej przygotow ali apel pośw ięcony wielkiemu Polakow i. Przedstaw ienie rozpoczęło się w niesieniem portretu Ojca Św iętego. Potem w eszli chłopcy z transparentem „Santo Subito” – Św ięty Naszarfach i dziewczyny z tulipanami. Rozpoczęła się w łaściw a część artystyczna. Uczniow ie słuchali w skupieniu opow ieści o cudach papieŜa, przeplecionych jego w ierszami i pokazami zdjęć. Apel zakończyła modlitw a o szybką beatyfikację Jana Paw ła II. Wróciliśmy do klas. W rocznicę śmierci papieŜa przypomnieliśmy sobie jego w yjątkowy pontyfikat. Jego dąŜenie do pokoju i ukazania wszystkim ludziom jak waŜna jest miłość. Teraz, kiedy go nie ma, w iele jego myśli zostaje zapomnianych lub nie mamy tyle odwagi, aby je realizow ać. MoŜe jednak pow inniśmy przezwycięŜyć samych siebie, kontynuow ać to, co zaczął Jan Paw eł II. To papieŜ mówił, Ŝe młodzieŜ jest nadzieją tego św iata. Wierzył w nas, dlatego postarajmy się go nie zaw ieść. Być moŜe teraz, po jego śmierci, w iele rzeczy wydaje się trudniejszych. Potrzebujemy przew odnictwa kogoś, kto umarł, odszedł na łono Abrahama. Ale to Jan Paw eł II powiedział: „A przecieŜ nie cały umieram. To, co w e mnie niezniszczalne, trw a.” Pamiętając o jego obecności, idźmy w ięc dalej, dumni z tego, Ŝe jesteśmy pokoleniem Jana Paw ła II. Asia T 9 CIEKAWE PRACE UCZNIÓW Imprezka w amerykańskiej ambasadzie... W środę, 12 lutego 2047 roku, dostałem oficjalne zaproszenie do amerykańskiej ambasady w Warszaw ie. Jako prezydent VII Rzeczpospolitej Polskiej znów byłem jednym z w ielu gości z całego św iata na dorocznym meetingu gw iazd naszego globu. Kiedy rano wstałem z łóŜka i poszedłem odebrać pocztę, dobry nastrój w mig zniknął, a w jego miejsce pojaw iło się rozczarow anie. Rzekłem do Ŝony, pierwszej damy VII RP: - Kochanie, nie zgadniesz, co dziś rano leŜało w skrzynce. - Hmm…- zamyśliła się Halina znów pogróŜki od irackich terrorystów ? Chcą, Ŝebyś wycofał w ojska z Iraku? - Nie, nie ty m razem. To zaproszenie na meeting gw iazd w Warszaw ie. Znow u będę musiał tam jechać i w ysłuchiw ać narzekań o ich problemach… Jakby m sam sw oich miał za mało. - AleŜ, kochanie – uspokajała mnie Ŝona – to są bardzo mili ludzie! - Tak… - odpow iedziałem zniecierpliw iony – zwłaszcza ci hiphopow cy, gangsterzy, czy jak ich tam… Albo te infantylne „piosenkarki”… - No, juŜ dobrze, musisz się spakow ać. Wybierz garnitur, ja wyprasuję ci kraw at. Po godzinie byłem gotów do odlotu moim pryw atnym śmigłow cem. Na lotnisko dojechałem pół godziny za późno, bo nie ma to jak spóźnić się z klasą. Kolejne pół godziny później byłem juŜ w stolicy w towarzystw ie mojego pryw atnego ochroniarza – Paw ła, mojej Ŝony i kota. Kiedy w eszliśmy do ambasady, zewsząd zbiegli się paparazzo. „JuŜ widzę te nagłów ki” – pomyślałem – „ Prezydent znów ze sw oim kotem.” Rozumiem ich, ale ja po prostu nie potrafię zostaw ić mojego Grzesia samego w domu na w ięcej niŜ dw ie minuty, nie mam do tego serca. Paw eł, osobiście mój bliski przyjaciel, odgarnął dziennikarzy jedny m muśnięciem sw ojego muskularnego ramienia. Grzecznie mu podziękow ałem, wziąłem Grzesia na ręce i dołączyłem do zgromadzonych w ambasadzie gości. Po drodze do stołu polityków spotkałem m.in. George`a Busha Jr., córkę Britney Spears, stryjenkę córki w ujka Elvisa Presleya i inne znane osobistości. Przy stole, za którym usiadłem, zawsze było najnudniej, najciszej i najbardziej oficjalnie. Między innymi z tego pow odu chciałem szybko przywitać się z kaŜdym politykiem i ruszyć na podbój parkietu. Przyw itanie lekko się przedłuŜyło, bo George Bush Jr. jak co roku w dał się w głośną dyskusję z prezydentem Iraku. Debatow ali tak ow ocnie, Ŝe prezydent USA stracił dw a zęby, a do akcji musiała w kroczyć ochrona obiektu i policja. Kiedy oficjalna część się skończyła, ja i mój kot w reszcie mogliśmy potańczyć. Przez chwilę zastanaw iałem się, gdzie jest moja Ŝona, ale po kilku sekundach w ziąłem pod rękę Ŝonę prezydenta Serbii i ruszyliśmy na parkiet. W przerw ie między tangiem i breakdancem zobaczyłem, Ŝe Paw eł tańczy z moją Ŝoną kankana. „Niech się baw ią”pomyślałem – „policzymy się w domu”. Po kilku godzinach tańczenia musiałem przysiąść i chwilę odpocząć. Wtedy do mojego stolika podszedł jakiś ciemnoskóry Amerykanin, który, jak się później dow iedziałem, był synem znanego na całym św iecie, moŜe poza moim domem, rapera – 50 Cent`a. Zaczęliśmy rozmaw iać, rozmow a bardzo się „kleiła”, po godzinie mój stosunek do rapu był całkow icie odmienny. Poprosiłem go o autograf, on podarow ał mi jeszcze koszulkę, w ymieniliś my się numerami telefonów i poŜegnaliśmy się, gdyŜ Grześ zaczął donośnie miauczeć. Oznaczało to definityw ny koniec zabawy i ekspresowy powrót do domu. Gdy tylko wróciliśmy, rozkazałem Paw łow i pojechać do Biedronki po now ą płytę poznanego przed kilkoma godzinami rapera. Od tej pory byw ałem na kaŜdym jego koncercie, przestałem nosić garnitury, a naw et kilka lat po mojej kadencji ludzie wciąŜ nazywali mnie Hip-hopow ym Królem Warszaw y. CzyŜyk 10 SYLWETKI LAUREATÓW Kasia Lewończuk Gdzie uczyłaś się w cześniej? Jestem absolw entką SP 14 w Białymstoku. Znak zodiaku? Jestem typow ym Wodnikiem, w ięc dąŜenie do celu jest moją cechą charakterystyczną. Głów na cecha charakteru? Myślę, Ŝe o to naleŜy zapytać moich przyjaciół… Asia Turkowska Gdzie uczyłaś się w cześniej? Uczyłam się w SP 34. Kim chciałabyś być, gdybyś nie była tym , kim jesteś? Kotem. Kim chciałaś być w dzieciństw ie? Chciałam być, bardzo długo zresztą, weterynarzem. Ale nie mogłabym pokroić kotka… Jak i kiedy zaczęła się Tw oja fascynacja kon- Znak zodiaku? kursow ym przedm iotem ? Strzelec. W konkursach przedmiotow ych próbowałam sw o- Głów na cecha charakteru? ich sił juŜ w klasie drugiej, ale bez rezultatu. Upór.. Sw ój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi Ulubiony w yraz? czy cięŜkiej pracy? Fascynujące. Osoby, które biorą udział w konkursach, muszą Jak i kiedy zaczęła się Tw oja fascynacja konkursosię danym przedmiotem interesow ać. Bez wkładu w ym przedm iotem ? pracy osiągnięcie sukcesu jest niemoŜliw e. Nigdy jej w łaściw ie nie było. Lubię ten przedmiot, ale Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręzgłosiłam się za namow ą koleŜanek. Ŝenie po stresujących chw ilach? Sw ój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi cz Po męczącej nauce chętnie słucham muzyki i cięŜkiej pracy? wychodzę na długie spacery z psem. I talentow i, i cięŜkiej pracy. Do której szkoły się wybierasz i dlaczego? Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręŜenie po Z czego jesteś znana? tresujących chw ilach? Po zakończeniu nauki w gimnazjum w ybieram się Długie spacery i spotkania z przyjaciółmi. do 3 LO. Wiem, Ŝe klasy o profilu medycznym Do której szkoły się wybierasz i dlaczego? cieszą się tam szczególnie dobrą opinią. Do LO nr 1 lub 3. Są to dobre licea, a poza tym prow aW domu teŜ jesteś „laureatką”? Jak rodzina dzą wymianę międzynarodow ą. odnosi się do Twojego tytułu? Z czego jesteś znana? Rodzice są ze mnie dumni, ale nie traktują mnie Z zamiłow ania do dyskutow ania :) w jakiś szczególny sposób W domu teŜ jesteś „laureatką”? Jak rodzina odnosi (Niestety Ŝadnych przyw ilejów się do Twojego tytułu? jako laureat w domu nie otrzyma- No cóŜ, raczej zwyczajnie. Chyba się przyzwyczaili. łam. Szkoda...). 11 SYLWETKI LAUREATÓW Patryk Łukaszewicz Gdzie uczyłeś się w cześniej? Wcześniej uczyłem się w SP w KsięŜynie. Kim chciałbyś być, gdybyś nie był tym, kim jesteś? Nie w iem, dobrze jest, jak jest. Nie chcę udaw ać nikogo innego. Kim chciałeś być w dzieciństwie? Chciałem być astronautą. Znak zodiaku? Baran. Główna cecha charakteru? Tu trzeba by się było zastanowić, ale raczej otwartość. Jak i kiedy zaczęła się Twoja fascynacja konkursow ym przedm iotem ? W szkole podstaw owej. Zapisałem się w tedy do kółka ekologicznego, dzięki czemu miałem okazję w ziąć udział w paru konkursach, jednak bez w iększych sukcesów. Swój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi czy cięŜkiej pracy? Myślę, Ŝe jest to raczej pośrodku. WłoŜyłem w konkurs w iele pracy, ale nie zmęczyłem się przy tym za bardzo. Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręŜenie po stresujących chwilach? Mam kogoś, kto potrafi mnie dobrze zmotyw ować. Po części w łaśnie tej osobie zaw dzięczam swój sukces. Do której szkoły się wybierasz i dlaczego? Jeszcze nie w iem, gdzie chcę iść, za to w iem, gdzie nie chcę. Z czego jesteś znany? Jestem znany ze swojego poczucia humoru. W dom u teŜ jesteś „laureatem ”? Jak rodzina odnosi się do Twojego tytułu? W domu nikt nie nosi mnie na rękach, chociaŜ mam pew ne przywileje. Rodzina zdąŜyła juŜ przywyknąć do mojego sukcesu. Adrian Grajewski Gdzie uczyłeś się w cześniej? W SP 2 w Białymstoku. Kim chciałbyś być, gdybyś nie był tym , kim jesteś? Nie w iem. Kim chciałeś być w dzieciństw ie? Nie pamiętam. Znak zodiaku? Rak. Głów na cecha charakteru? Spokój. Ulubiony w yraz? śółć. Jak i kiedy zaczęła się Tw oja fascynacja konkursow ym przedm iotem ? Była od zaw sze. Sw ój sukces zawdzięczasz bardziej talentowi czy cięŜkiej pracy? Bardziej talentow i. Skąd bierzesz motyw ację i co daje Ci odpręŜenie po stresujących chw ilach? Odstresow uję się, grając na komputerze. Do której szkoły się wybierasz i dlaczego? Chyba do 1 lub 3 LO, bo chcę dobrze zdać maturę. Z czego jesteś znany? Z osiągnięć w konkursach i zdolności do przedmiotów ścisłych. W domu teŜ jesteś „laureatem”? Jak rodzina odnosi się do Twojego tytułu? Cieszą się razem ze mną. 12 HUMOR I ROZRYWKA 1. Zmartwychwstał po śmierci na krzyŜu. 2. Skazał Jezusa na śmierć. 3. Zwierzę związane z Wielkanocą. 4. Razem z kurczaczkiem i barankiem. 5. Niesiesz je do Kościoła , aby je poświęcić . 6. Była przy śmierci Jezusa. 7. Jesz śniadanie wielkanocne z ............... 8. Na drugi dzień Świąt jesteś zawsze ..... 9. Mała kura. Trz y razy w policzek Rosjanie lubią się całować . Udowadniają to takŜe w Niedzielę Wielkanocną. Składają sobie wtedy Ŝyczenia trzykrotnie całując się w policzek. Obdarowują się wówczas kolorowymi pisankami, a takŜe innymi drobnymi prezentami, mającymi sprzyjać szczę ściu. Umiłowane jajka Niemcy kochają pisanki. Pewne małŜeństwo z Kalkheim w Hesji ustawiło na swej posesji 1111 pisanek i 55 zajączków wielkanocnych. Natomiast kierownictwo największego domu handlowego przy Placu Poczdamskim w Berlinie ustawiło na parterze kilkanaście gigantycznych pisanek malowanych przez niemieckich i zagranicznych artystów. Jest wśród nich pisanka z polskim napisem „Wielkanoc”. Jak pomalować pisanki określonymi kolorami (nie uŜywając farbek) tradycyjnym sposobem: śółty - liście brzozy i olchy, kora szakłaka i młodej jabłoni, drewno morwy, su szone kwiaty jaskrów polnych, majówka błotna, trzcina i rumianek, łuski zwykłej cebuli oraz igły modrzewiowe. Czerw ony - marzanna, kora kruszyny i dębu, olchowe szysz ki, owoce czarnego bzu, suszone jagody, cebula. Pomarańczow y - marchwi i dyni oraz z połączenia czerwonego i Ŝółtego Brąz - łupiny i korzenie orzecha oraz igliwie jodły. Bardzo ciemny brązow y - dębu i olchy. Złoty - Przez połączenie brązowego z Ŝółtym Niebieski - owoce tarniny Fiolet - płatki ciemnej malwy, i mieszanie koloru czerwonego i niebieskiego Zieleń - niektóre trawy, zioła, w tym głównie pokrzywa, liście barwnika, młode Ŝyto Czerń - wygotowane olchowe szysz ki. Jajko Kolumba To określenie zaska kująco prostego rozwiązania skomplikowanego zadania, zawiłego problemu. Jest to przeróbka starohiszpańskiego wyraŜenia ludowego, które moŜna "Glad Pask!", czyli "Wesołej Wielkanocy!" by przetłumaczyć na "Jaśkowe jajko". Stara hiszpańska opowiastka ludomówią małe "czarownice", które podczas wa o głupim Jasiu, który potrafił postawić jajko na sztorc na marmurowym świąt składają domowe wizyty Szwedom. blacie (nadtłukując co prawda skorupkę), czego nie umieli dokonać mędrCzarownice mają od 5 do 11 lat, noszą cy, została przerobiona w 1550 r. przez włoskiego architekta Vasariego na chustki na głowach, długie suknie, a na anegdotę o Brunelleschim i kopule katedry florenckiej, a w 1565 r. przez buziach mają wymalowane piegi. Za Ŝycze- Benzoniego - o Kolumbie. nia dostają słodycze lub drobne pieniądze. Zlot czarow nic