W∏odzimierz Wąsowski: Fa∏szowanie sprawozdaƒ

Transkrypt

W∏odzimierz Wąsowski: Fa∏szowanie sprawozdaƒ
96 Recenzja
BANK I KREDYT k w i e c i e ƒ 2 0 0 4
W∏odzimierz Wàsowski: Fa∏szowanie
sprawozdaƒ finansowych
Warszawa 2003 Biblioteka Mened˝era i Bankowca.
Oficyna Wydawnicza „Zarzàdzanie i Finanse”
Wydanie w 2003 r. ksià˝ki W∏odzimierza Wàsowskiego
Fa∏szowanie sprawozdaƒ finansowych jest istotnà inicjatywà, odpowiadajàcà nie tylko na wzmo˝one zainteresowanie tematykà z uwagi na g∏oÊne skandale finansowe ostatnich lat zwiàzane z funkcjonowaniem takich
firm jak Enron i WorldCom w USA, Daewoo w Korei
Po∏udniowej czy Parmalat we W∏oszech. Lektura tej
ksià˝ki jest równie˝ niezb´dna dla tych, którzy interesujà si´ problematykà szeroko rozumianego corporate
governance zarówno w aspektach teoretycznych, jak i
praktycznych. Jest to bowiem kolejna publikacja przygotowana przez Autora o bogatym dorobku wydawniczym z dziedziny rachunkowoÊci i bankowoÊci. W. Wàsowski umiej´tnie ∏àczy swe bogate doÊwiadczenia
praktyczne z wszechstronnà wiedzà teoretycznà oraz
zdolnoÊcià do przekonujàcego i zrozumia∏ego prezentowania wa˝nej i trudnej problematyki. W syntetycznej i
uporzàdkowanej formie prezentuje cele, przyczyny,
metody i symptomy fa∏szowania sprawozdaƒ finansowych
Jako punkt wyjÊcia prowadzonej analizy zjawiska
Autor przyjmuje definicj´ fa∏szowania sprawozdaƒ finansowych jako „celowego, Êwiadomego dokonywania
manipulacji s∏u˝àcych zniekszta∏ceniu obrazu rzeczywistoÊci gospodarczej w po˝àdanym przez dokonujàcego tych dzia∏aƒ kierunku”. Mo˝e to si´ odbywaç poprzez nieodpowiednie metody pomiaru, pomijanie
pewnych zdarzeƒ w ewidencji oraz ich niew∏aÊciwà
prezentacj´. W efekcie naruszane sà nadrz´dne zasady
rachunkowoÊci, tj. zasady: ostro˝noÊci, ciàg∏oÊci, kontynuacji, treÊci ekonomicznej, memoria∏u i wspó∏miernoÊci oraz istotnoÊci. Mamy zatem do czynienia, jak pi-
sze W∏odzimierz Wàsowski, z „grà” i zale˝noÊcià pomi´dzy wykazaniem aktywów czy pasywów w bilansie
lub odniesienia tych wartoÊci do rachunku zysku i
strat.
Autor przedstawia Czytelnikom konkretne wskazówki u∏atwiajàce oszacowanie ryzyka sfa∏szowania
przez bieg∏ego rewidenta sprawozdania finansowego.
Prezentuje m.in. koncepcj´ tzw. trójkàta oszustw, na
który sk∏adajà si´: zach´ta (presja), sposobnoÊç (okazja)
oraz postawa (samousprawiedliwienie). Wymienia
równie˝ symptomy nieprawid∏owoÊci w firmie, takie
jak s∏aboÊç kontroli wewn´trznej, brak w radzie nadzorczej osób potrafiàcych „czytaç” sprawozdania finansowe, wyp∏ata znacznych honorariów konsultantom i doradcom czy te˝ – paradoksalnie – nadmierna zgodnoÊç
osiàganych wyników z prognozami. WyjaÊnia równie˝
zasadnicze dla opisywanej problematyki i cz´sto mylone w obiegowych opiniach poj´cia kreatywnej rachunkowoÊci, oszustwa oraz b∏´du, zwracajàc szczególnà
uwag´ na prawne i etyczne aspekty zagadnienia.
Czytelnik otrzymuje syntetycznà (72 strony), lecz
wszechstronnà, uporzàdkowanà i inspirujàcà informacj´, pozwalajàcà lepiej zrozumieç obowiàzki bieg∏ego
rewidenta. Jako osoba zaufania publicznego jest on z
jednej strony zobowiàzany do przestrzegania przepisów okreÊlonych w ustawie z 13 paêdziernika 1994 r. o
bieg∏ych rewidentach i ich samorzàdzie oraz w ustawie
z dnia 29 wrzeÊnia 1994 r. o rachunkowoÊci, z drugiej
zaÊ strony poddany jest w codziennym dzia∏aniu presji
konkurencyjnej i rozlicznym pokusom. Dzi´ki wyjaÊnieniom Autora ∏atwiejsza staje si´ tak˝e praktyczna
interpretacja opinii bieg∏ego rewidenta przez dotych-
BANK I KREDYT k w i e c i e ƒ 2 0 0 4
czasowych i przysz∏ych odbiorców sprawozdaƒ finansowych, tj. w∏adze spó∏ki, inwestorów, klientów, analityków finansowych oraz tzw. regulatorów. Opinia ta
powinna byç odzwierciedlona w jednej z czterech „formu∏”, tj. w opinii: pozytywnej, z zastrze˝eniem, negatywnej lub poprzez odstàpienie przez bieg∏ego rewidenta od jej wydania. Ksià˝ka ta mo˝e byç równie˝ lekturà uzupe∏niajàcà, zw∏aszcza dla studentów wy˝szych
uczelni takich kierunków jak bankowoÊç i finanse oraz
organizacja i zarzàdzanie.
Na zakoƒczenie Autor formu∏uje interesujàce opinie i postulaty, wskazujàc m.in. na potrzeb´ wzmocnienia publicznego nadzoru nad dzia∏alnoÊcià bieg∏ych rewidentów i ich samorzàdu w Polsce oraz zintensyfiko-
Recenzja
wania nadzoru w∏aÊcicielskiego w spó∏kach jako odpowiedzi na zagro˝enia wynikajàce z „kreatywnej rachunkowoÊci”. Postuluje, aby Êrodkom karno-administracyjnym
w przypadku ujawnienia fa∏szowania sprawozdaƒ finansowych towarzyszy∏o poszukiwanie w istniejàcym
systemie zagro˝eƒ i luk sprzyjajàcych nadu˝yciom.
Wydaje si´ bowiem, ˝e tylko w takich warunkach zostanie zapewnione odpowiednio wysokie zaufanie do
bieg∏ych rewidentów i wyników ich pracy, co z pewnoÊcià b´dzie sprzyjaç szeroko rozumianemu bezpieczeƒstwu i pewnoÊci krajowego oraz mi´dzynarodowego
obrotu gospodarczego.
rec. Dariusz Daniluk
Wokó∏ biznesu, aforyzmy, cytaty,
myÊli, przys∏owia i wyimki
Wybór, opracowanie, uk∏ad i wst´p Kiejstuta R. Szymaƒskiego
z pos∏owiem Anny Rogowskiej
Warszawa 2003 Wyd. Twigger SA
Trudne czasy, w jakich przysz∏o nam ˝yç obecnie (wysokie bezrobocie, problemy finansów publicznych,
mro˝àce krew w ˝y∏ach afery korupcyjne na wielkà skal´ etc.)1, wzmagajà popyt na ró˝nego rodzaju Êrodki o
dzia∏aniu odstresowujàcym. Przeglàdajàc nowe wydawnictwa ksià˝kowe warto wi´c zwróciç uwag´ na
zbiory aforyzmów i myÊli, czyli form obj´toÊciowo bardzo krótkich, zawierajàcych jednak olbrzymi ∏adunek
intelektualny. Jednà z tego rodzaju pozycji jest zbiorek
aforyzmów i cytatów „Wokó∏ biznesu”.
Zbiór podzielono na wiele cz´Êci, obejmujàcych
ró˝ne zagadnienia bezpoÊrednio lub poÊrednio zwiàzane z tytu∏em ksià˝ki. Spróbujmy przyjrzeç si´ niektórym z nich.
1 Warto jednakowo˝ zaznaczyç, ˝e – historycznie rzecz bioràc - ˝adne czasy
nie sà ∏atwe.
Pierwsza cz´Êç zbioru dotyczy ambicji. Jedna z celniejszych i jak˝e aktualnych myÊli dotyczàcych tej cechy, autorstwa Alfreda Aleksandra Konara, brzmi:
„Ambicja – to jak arszenik; w ma∏ej dawce ocala cz∏owieka, w wygórowanej zabija”. Nie sposób uniknàç refleksji zwiàzanej z czasem obecnym, gdzie nadmiar ambicji prowadzàcy do przy∏àczenia si´ do „wyÊcigu
szczurów”, cz´sto przynosi katastrofalne skutki.
W cz´Êci „O banku i gie∏dzie” obok klasyków (Obrobiç bank to jeszcze nic. Za∏o˝yç bank to dopiero interes, Bertold Brecht) znajdziemy równie˝ mniej znane:
„Akcjonariusze – ludzie g∏upi i bezczelni; g∏upi,
gdy˝ kupujà akcje oraz bezczelni, bo potem jeszcze
chcà dywidendy” (Carl Fuerstenberg).
Podobnie uszczypliwych myÊli, równie˝ pod adresem banków i gie∏dy, jest w tej cz´Êci sporo. Pami´tajmy jednak, ˝e instytucje te, jak i osoby w nich pracu-
97
98 Recenzja
jàce, uwielbiane przez publicznoÊç w czasie prosperity,
stajà si´ najbardziej znienawidzonymi postaciami w
okresie recesji.
Cz´Êç „O biznesie” mo˝e nam si´ mocno skojarzyç
ze znanymi aferami finansowymi, takimi jak np. Enron
czy Parmalat: „Korporacja: zmyÊlne narz´dzie zdobywania indywidualnych zysków bez indywidualnej odpowiedzialnoÊci” (Ambrose Bierce) lub – zdarzajàcym si´
niestety zbyt cz´sto na rynkach finansowych i surowcowych – wykorzystywaniem informacji wewn´trznych,
ku szkodzie wszystkich innych uczestników: „Tajemnica prowadzenia biznesu polega na tym, by wiedzieç coÊ,
czego nie wie nikt inny” (Arystoteles Onasis).
Punkt „O bogactwie” przynosi nam m.in. nast´pujàce refleksje: „˚eby zarobiç na ˝ycie, wystarczy pracowaç. Aby zostaç bogatym, trzeba koniecznie wymyÊliç
coÊ innego (Alphonse Karr). Wydaje si´, ˝e wielu bohaterów dzisiejszych afer finansowych wzi´∏o sobie t´
myÊl do serca i wykorzysta∏o jà nad wyraz kreatywnie.
Jednak wzloty, równie˝ finansowe, powodujà upadki.
Dlatego mo˝e warto pochyliç si´ nad refleksjà Sokratesa: „Najbogatszy ten, co na najmniejszym poprzestaje”.
W kolejnym rozdziale „O cierpliwoÊci i wytrwa∏oÊci” znajdujemy m.in. wa˝nà myÊl Józefa Ignacego Kraszewskiego: „Wytrwa∏oÊç zawsze prowadzi do celu:
kropla d∏ugo na kamieƒ spadajàc wreszcie go dziurawi” oraz, finezyjny jak zawsze, aforyzm Stanis∏awa Jerzego Leca: „Trzeba mieç du˝o cierpliwoÊci, by si´ jej
nauczyç”.
BANK I KREDYT k w i e c i e ƒ 2 0 0 4
Prace bud˝etowe warte sà natomiast konkluzji, ˝e:
„Opracowanie bud˝etu paƒstwa jest to sztuka równomiernego rozk∏adania rozczarowaƒ” (Maurice Stan).
W∏adze skarbowe powinny poÊwi´ciç chwil´ na analiz´ stwierdzenia Mahometa, ˝e: „Nie ma miejsca w raju
dla tych, co si∏à zdzierajà podatki”.
Wysoka inflacja jest jednym z najgroêniejszym zjawisk ekonomicznych, które mo˝e przydarzyç si´ spo∏eczeƒstwu. Dlatego byç mo˝e warto pami´taç o maksymie Otmara Emmingera: „Kto flirtuje z inflacjà, zostanie przez nià poÊlubiony”.
Klasycznà ju˝ refleksj´ Juliana Tuwima znajdujemy na kolejnych stronach zbiorku:
„JeÊli chcesz wiedzieç jak szybko czas mija, podpisz weksel”.
Biznes opiera si´ na konsultantach, specjalistach i
doradcach. Temu zagadnieniu poÊwi´cony jest kolejny
rozdzia∏ pracy, w którym zamieszczono tradycyjnà ju˝
definicj´ specjalisty: „Specjalistà nazywa si´ tego, co
wie coraz wi´cej rzeczy na coraz w´˝szy temat. Doskona∏ym specjalistà jest ten, co wie wszystko o niczym”
(Georges Elgozy) oraz eksperta: „Ekspert to cz∏owiek,
który przesta∏ myÊleç – on wie” (Frank Lloyd Wright).
¸àcznoÊç pomi´dzy dawnymi i obecnymi czasami
zapewnia myÊl Isokratesa o màdroÊci: „MàdroÊç jest jedynà wartoÊcià, która nie dewaluuje si´”. Mi∏o wiedzieç, ˝e istnieje coÊ, co nie traci na wartoÊci.
W cz´Êci „O ekonomii” jest coÊ pasujàcego jak ula∏
do obecnej sytuacji, charakteryzujàcej si´ m.in. znacznym rozdêwi´kiem pomi´dzy nadbudowà (niektórzy
politycy i ekonomiÊci budujàcy niezrozumia∏e dla spo∏eczeƒstwa konstrukcje ekonomiczne) a bazà (spo∏eczeƒstwo usi∏ujàce bezskutecznie zrozumieç finalne
zamiary centrum decyzyjnego): „Ekonomista, który
pragnie mieç wp∏yw na wybór polityki post´powania,
musi w ostatecznej instrukcji przekonaç zwyk∏ych ludzi, a nie tylko swych kolegów ekonomistów” (Gunnar
Myrdal). W nurcie s∏abej komunikacji spo∏ecznej mieÊci si´ równie˝ nast´pujàca myÊl: „Najgorzej piszà ekonomiÊci i pod wzgl´dem poprawnoÊci i stylu. A oni powinniby w∏aÊnie pisaç najlepiej, bo piszà o rzeczach
najtrudniejszych” (Karol Irzykowski).
Stàd tylko krok do rozdzia∏u o mened˝erach i liderach, u których – teoretycznie – cecha ta, tzn. màdroÊç,
powinna byç obowiàzkowa: „Pracujàc pilnie osiem godzin dziennie mo˝esz w koƒcu zostaç szefem i pracowaç dwanaÊcie godzin dziennie” (Robert Lee Frost).
Ciekawe jednak, jak niewiele myÊli dotyczàcych
tych spraw zawiera choç szczypt´ humoru. Byç mo˝e
dzieje si´ tak dlatego, ˝e wg Józefa Prutkowskiego
„Szef nigdy nie ˝artuje”.
Ciekawa jest równie˝ definicja osób prowadzàcych
dzia∏alnoÊç gospodarczà (autorstwa Andrzeja Stoka):
„Biznesmen – cz∏owiek, który potrafi odkupiç swoje
grzechy z zyskiem”.
Gorzko o optymizmie wypowiada si´ Jaques Tati:
„Optymizm jest zawsze wynikiem niedostatecznych informacji”.
Gorzki humor wiecznie ˝ywy. Celnie trafia w obecne problemy spo∏eczne Wies∏aw Brudziƒski znanym
aforyzmem sprzed lat: „Fenicjanie wynaleêli pieniàdze
– raz nie sztuka. My musimy je stale wynajdywaç”.
Przechodzimy od teorii do praktyki. W punkcie
„O finansach” znajdujemy znanà myÊl „Dla ministra finansów najbardziej mi´kkà poÊcielà jest twarda waluta” (Antonine Pinay). Zgadzajàc si´ z tà myÊlà warto
chwil´ zadumaç si´ nad niedawnà rozpaczà niektórych
oÊrodków centralnych dotyczàcà silnego kursu naszego
z∏otego.
Klasyczna myÊl Cycerona „Pieniàdze nie Êmierdzà”
budzi obecnie, w epoce afer i ró˝nego rodzaju „przekr´tów” finansowych, coraz wi´cej wàtpliwoÊci. Trudno
natomiast nie zgodziç si´ z refleksjà Ralpha Waldo Emersona, ˝e: „Pieniàdze cz´sto kosztujà zbyt wiele” oraz Sachy Guitry: „Kiedy mówi si´, ˝e pieniàdze szcz´Êcia nie
dajà, z pewnoÊcià ma na myÊli pieniàdze innych”.
BANK I KREDYT k w i e c i e ƒ 2 0 0 4
MyÊl Marylin Monroe, która mo˝e s∏u˝yç jako reklama wzmacniajàca sk∏onnoÊci popytowe spo∏eczeƒstwa, a przez to wp∏ywajàca na rozwój gospodarczy
kraju, brzmi: „Pieniàdze szcz´Êcia nie dajà. Dopiero
zakupy”.
Na temat ró˝nego rodzaju operacji spekulacyjnych (bardziej elegancko zwanych zarobkowymi
lub z angielska hedgingowymi), jak˝e charakterystycznych dla ciàgle rodzàcego si´ w bólach polskiego kapitalizmu, wypowiada si´ Henryk Sienkiewicz. Mia∏ on okazj´ oglàdaç podobny proces wiek
temu w Polsce i USA: „Spekulacje pieni´˝ne równajà si´ wygarnianiu pieni´dzy z cudzych kieszeni
do swojej”.
¸adna myÊl Deana Swifta, godna polecenia obecnym i przysz∏ym bankowcom brzmi:
„Trzeba mieç pieniàdze w g∏owie a nie w sercu”.
Byç mo˝e warto jà zestawiç z refleksjà Anatola France’a, ˝e: „W naturze cz∏owieka le˝y rozsàdne myÊlenie
i nielogiczne dzia∏anie”.
O koniecznym dystansie do pracy, dzi´ki czemu
unikamy nadmiernych napi´ç psychicznych, Jerome K.
Jerome napisa∏ tak: „Lubi´ prac´. Fascynuje mnie. Mog´ siedzieç i patrzeç na nià godzinami”.
Ka˝dy oglàdajàcy agresywne akcje marketingowe
w Êrodkach masowego przekazu mo˝e wyrobiç sobie
zdanie, czy s∏uszne jest stwierdzenie, ˝e: „Reklama – to
sztuka polegajàca na przekszta∏caniu pó∏prawdy w ca∏kowite k∏amstwo (Edgar Shoaff).
Dobry sposób na polepszenie tego niedoskona∏ego
Êwiata proponuje na ∏amach ksià˝ki Konfucjusz: „Zróbcie, by uczciwoÊç op∏aca∏a si´ bardziej ni˝ kradzie˝, a
nie b´dzie kradzie˝y”.
Ciekawe sà sentencje w rozdziale „Chyba dobre rady”, gdzie znajdujemy nast´pujàce stwierdzenia:
„Uwa˝ajcie na ludzi, którzy si´ nie Êmiejà. Sà niebezpieczni” (Juliusz Cezar)
„JeÊli masz wàtpliwoÊci, mów prawd´” (Mark Twain)
Recenzja
Musimy coÊ zrobiç, co by od nas zale˝a∏o. Zwa˝ywszy, ˝e dzieje si´ tak du˝o, co nie zale˝y od nikogo”
(Stanis∏aw Wyspiaƒski).
Fina∏ ksià˝eczki stanowià „Varia”. I tu mo˝emy
znaleêç silne zwiàzki z naszà obecnà sytuacjà:
„Wszyscy chcieliby zacisnàç pasa, ale ka˝dy gmera przy pasie sàsiada” (Norbert Blum);
„K∏opot polega na tym, ˝e je˝eli w ogóle nie ryzykujesz, ryzykujesz jeszcze bardziej” (Erica Jong);
„Je˝eli nie wiesz dokàd zmierzasz, prawdopodobnie wylàdujesz gdzieÊ indziej” (Laurence J. Peter).
Jedna z myÊli koƒczàcych zbiorek, okreÊlona jako
Prawo Wylera, brzmi: „Nie ma rzeczy niemo˝liwych
dla kogoÊ, kto nie musi ich robiç sam”. Zapewne wielu
z czytajàcych, przypomniawszy sobie ró˝nego rodzaju
w∏asne perypetie w pracy, nie uzna tej myÊli za bezsensownà.
Wszelkiego rodzaju badania wskazujà, ˝e nie nale˝ymy do narodów szczególnie obdarzonych umiej´tnoÊcià syntetyzowania informacji oraz poczuciem humoru. Âwiadczà o tym ró˝nego rodzaju wyk∏ady, narady i
konferencje, cz´sto zajmujàce zbyt wiele czasu, nieciekawe i nieefektywne. Pomóc mo˝e jasny przekaz, a takim w∏aÊnie przekazem sà aforyzmy i ró˝nego rodzaju
krótkie sentencje. Warto je znaç i wykorzystywaç w
praktyce. Jeden z cytowanych wy˝ej autorów, mistrz
polskiej aforystyki, Stanis∏aw Jerzy Lec w swoich „MyÊlach nieuczesanych” stwierdzi∏: „Nie wystarczy mówiç do rzeczy, trzeba mówiç do ludzi”.
Dlatego w∏aÊnie tego rodzaju wydawnictwa, jak
omówione powy˝ej, obok literatury o charakterze profesjonalnym powinny stanowiç lektur´ obowiàzkowà
dla pracowników sfery finansowej. Byç mo˝e w ten
sposób nasz Êwiat stanie si´ bardziej zrozumia∏y, a banki i instytucje finansowe, ró˝nie przecie˝ postrzegane
przez spo∏eczeƒstwo, biznesem z ludzkà, przyjaênie
uÊmiechni´tà twarzà.
rec. Miros∏aw Dusza
99