Rosjanie w Polsce Gdy spytamy przypadkowego Polaka, lub
Transkrypt
Rosjanie w Polsce Gdy spytamy przypadkowego Polaka, lub
Rosjanie w Polsce Krzysztof Łoziński :: 14 maja 2006 Gdy spytamy przypadkowego Polaka, lub przypadkowego Rosjanina o mniejszość rosyjską w Polsce, najczęściej usłyszymy, że takiej nie ma, lub jest szalenie mała. Zarówno Polacy, jaki i Rosjanie wiedzą najczęściej tylko o Rosjanach przebywających w Polsce czasowo, głównie pracujących i handlujących półlegalnie. Jednym słowem o przybyszach a nie o mieszkańcach. W świadomości typowego przechodnia zarówno warszawskiej jak i moskiewskiej ulicy Rosjan - mieszkańców Polski jest najwyżej kilkuset a Rosjan obywateli Polski, może jest kilkudziesięciu, ale nie więcej. Jest to jeden z wielu mocno zakorzenionych i całkowicie nieprawdziwych stereotypów. Jednocześnie prawie nikt nie wie o tym, że Rosjanie w Polsce mają swoje organizacje, swoje kościoły (cerkwie) a ich życie w niektórych okresach rządów komunistycznych wcale nie było usłane różami. Ilu jest Rosjan w Polsce Tymczasem w Polsce przebywa stale od 10 do 15 tysięcy Rosjan. Jest to więcej niż liczą niektóre grupy ludności domagające się uznawania ich za mniejszości narodowe (na przykład Kaszubi - mniejszość zamieszkująca tereny w pobliżu Gdańska). Wśród Rosjan, stałych mieszkańców Polski, można wyróżnić trzy główne grupy. Pierwsza to Rosyjska mniejszość narodowa mieszkająca w Polsce od wieków. Są to obywatele polscy narodowości rosyjskiej, w większości wyznawcy prawosławia. Niewielką ich część stanowią staroobrzędowcy - grupa wyznaniowa powstała na skutek rozłamu w Cerkwi Rosyjskiej po soborze w 1654 roku. Pod koniec XVIII wieku przybyli oni na Suwalszczyznę i tu się osiedlili. Przed II wojną światową mniejszość rosyjska w Polsce liczyła 138 tysięcy osób, w tym 80 tysięcy staroobrzędowców (według spisu powszechnego z 1931 roku). Obecnie grupa ta liczy 3257 osób według spisu powszechnego z 2002 roku. Jej radykale zmniejszenie się po wojnie spowodowane było dwoma czynnikami. Pierwszym było przesuniecie granic, wskutek czego wielu obywateli polskich narodowości rosyjskiej znalazło się po za granicami powojennej Polski. Drugim czynnikiem były brutalne represje hitlerowskiego okupanta. Rosjanin schwytany przez Niemców na terenie Polski po czerwcu 1941 roku praktycznie nie miał szans przeżycia a okupant nie bawił się w subtelne rozróżnienia na Rosjan z ZSRR i Rosjan - przedwojennych obywateli polskich. W ogromnej skali zbrodni tamtego czasu tragedia tej stosunkowo niewielkiej grupy umknęła uwadze świata i historyków. Do dziś jest to mało znana i mało zbadana czarna karta historii zarówno Polski, jak i Rosji. Drugą grupą Rosjan mieszkających w Polsce są obywatele Federacji Rosyjskiej posiadający prawo stałego lub czasowego pobytu. Według Konsulatu Rosji w Warszawie jest to od 4000 do 4750 osób. Trzecią wreszcie grupą są osoby narodowości rosyjskiej przebywający legalnie, stale lub czasowo, w Polsce (z prawem pobytu) posiadający obywatelstwa różnych państw dawnego ZSRR (ale nie Rosji). Szacunkowo grupa ta liczy od 7 do 10 tysięcy osób. W przeprowadzonym w 2002 roku spisie powszechnym do narodowości rosyjskiej i zamieszkiwania w Polsce przyznało się 6107 osób, w tym 3257 osób jako mniejszość narodowa (czyli ci, których rodziny mieszkają w Polsce od ponad 100 lat) oraz 2850 osób obywateli innych państw (w tym Rosji) stale mieszkających w Polsce (liczba ta nie obejmuje posiadaczy prawa czasowego pobytu). Rozbieżność tych liczb z podanymi przed chwilą prawdopodobnie wynika z niezbyt starannego rejestrowania zmian statusu zarówno przez konsulat jak i polską administrację. Można też domyślać się, że, być może, część cudzoziemców nie wzięła udziału w spisie powszechnym ludności z 2002 roku, myśląc, że o ich nie dotyczy. Według tego samego spisu, do posługiwania się stale językiem rosyjskim w kontaktach domowych przyznaje się ponad 15 tysięcy osób. Starobrzędowcy w Polsce to obecnie 1150 osób. Osobną kategorię stanowią osoby narodowości rosyjskiej przebywające w Polsce nielegalnie lub pół-leganie, głównie w celach zarobkowych. Liczba tych osób nie jest znana i stale się zmienia. Burzliwa historia RTKO Wydawałoby się, że za czasów PRL - państwa mocno zależnego od ZSRR - Rosjanie na terenie Polski powinni być narodem szczególnie uprzywilejowanym. Było to jednak prawda tylko w odniesieniu do wysokich funkcjonariuszy władz komunistycznych. W stosunku do zwykłych ludzi stosowano raczej politykę ścisłej izolacji obu narodów. Nie tylko żołnierze stacjonujących na terenie Polski wojsk ZSRR przebywali w zamkniętych garnizonach i niemal wcale nie stykali się z ludnością polską (także z polskimi żołnierzami), ale nawet rodziny obywateli ZSRR pracujących w Polsce najczęściej mieszkały w zamkniętych enklawach. Los tej części mniejszości rosyjskiej, która przeżyła wojnę, był chwilami bardzo trudny. Do tych ludzi nie chciały się przyznawać władze polskie, pomijając ich istnienie w oficjalnych dokumentach a nawet rocznikach statycznych. Nie poczuwał się też do opieki nad nimi Związek Radziecki, który za rządów Stalina uważał wszystkich Rosjan nie mających obywatelstwa ZSRR za zdrajców. Potomkom Rosjan od wieków mieszkających w Polsce nie wolno było mieć własnych organizacji, szkół, ośrodków kultury. Dopiero w 1956 roku, na fali politycznej odwilży, pozwolono utworzyć Rosyjskie Towarzystwo Kulturalno Oświatowe w Polsce z siedzibą w Łodzi. Następnie powstało jego 13 oddziałów w innych miastach. Liczba jego członków wahała się od 5 do 9 tysięcy osób. Mniejszość rosyjska w Polsce liczyła w tym czasie 40-50 tysięcy osób. Towarzystwo posiadało własne czasopisma - tygodnik „Ruskij Gołos" i miesięcznik „Zwieno". W latach 1956-1975 w Warszawie funkcjonował Teatr Rosyjski (bez własnego budynku, dawał przedstawienia w wynajmowanych salach). W Łodzi działał zespół wokalno instrumentalny „Kalinka". Działało też wiele mniejszych zespołów muzycznych. RTKO prowadziło liczne biblioteki, organizowało liczne imprezy. Tak było do połowy lat 70-tych, gdy nastąpił gwałtowny zwrot. W 1975 roku władze PRL (z całą pewnością za aprobatą władz ZSRR), jedną decyzją, na niejasnych podstawach prawnych likwidują Towarzystwo. Jednocześnie następuje atak propagandowy typowy dla tamtych czasów. Okazuje się, że ponoć RTKO jest „zbiorowiskiem białogwardyjskiej emigracji rosyjskiej, elementów antysocjalistycznych i reakcyjnych, osób wrogich ideowo i klasowo, Prawosławnych, [...], RTKO stanowi zagrożenie dla Polski Ludowej i ZSRR i dla wzajemnych braterskich stosunków tych państw". Członkom Towarzystwa cynicznie oświadczono, że „osoby, które koniecznie chcą pielęgnować język rosyjski, mogą przecież pójść do TPPR i tam zapoznać się z prawdziwą kulturą, historią i tradycjami narodu radzieckiego". Narodu radzieckiego, nie rosyjskiego, bo był to kierunek myślenia władz, wedle którego wszystkie narody ZSRR, w tym naród rosyjski, miały być zastąpione abstrakcyjnym „narodem radzieckim". Jednocześnie skonfiskowano cały majątek Towarzystwa, część przekazano TPPR a los większości majątku do dziś nie został wyjaśniony. Od 1975 roku, władze PRL znów robiły wszystko, by ukryć informacje o istnieniu mniejszości rosyjskiej w Polsce (fałszowano dane statystyczne, podręczniki, informatory). Dziś takie postępowanie może szokować, ale pamiętajmy, że w tym samym czasie podobnie postępowano wobec polskich organizacji, które wykazywały choćby cień niezależności. Towarzystwo zostało reaktywowane w 1991 roku pod nowa nazwą: Rosyjskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe. Jego siedzibą jest obecnie Białystok. Niestety nie osiągnęło już dawnej liczebności, ale może dlatego, że w demokratycznym kraju jest wiele innych możliwości realizowania swej tożsamości narodowej. Rosyjskie organizacje i ich działalność Główne organizacje Rosjan mieszkających w Polsce to: - Rosyjskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe w Białymstoku, - Stowarzyszenie "Wspólnota Rosyjska", - Naczelna Rada Staroobrzędowców, - Stowarzyszenie Staroobrzędowców w Polsce. Rosyjskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe organizuje cyklicznie Dni Kultury Rosyjskiej. Co roku organizowane są: • • • - Konkurs Pisemny w języku rosyjskim „Język Ojczysty Najpiękniejszą Mową", - Konkurs Wiedzy o Rosji, - Konkurs Recytatorski Poezji Rosyjskiej. W imprezach tych często biorą udział także Polacy. Od 1993 roku działa Młodzieżowy Zespół „Słowianie" - grupa wokalna i recytatorska. Od jesieni 2001 roku realizowany jest projekt „Spotkajmy się", w ramach którego prowadzone są konferencje, seminaria, warsztaty, spotkania a młodzieżą mające na celu informowanie o mniejszości rosyjskiej w Polsce oraz o innych mniejszościach narodowych, etnicznych i językowych. Mimo wielu napięć politycznych miedzy naszymi krajami zmienia się też (pozytywnie) stosunek Polaków do Rosjan, czego przejawem jest na przykład nowa moda na naukę języka rosyjskiego. Krzysztof Łoziński Źródło: http://www.kontrateksty.pl/index.php?action=show&type=news&newsgroup=25&id=1508