Kandydatura na Prezydenta Oddziału Warszawa IFMSA –Poland
Transkrypt
Kandydatura na Prezydenta Oddziału Warszawa IFMSA –Poland
Kandydatura na Prezydenta Oddziału Warszawa IFMSA –Poland - Izabela Domańska Koleżanki i Koledzy, Członkowie Oddziału Warszawa IFMSA-Poland, w odpowiedzi na ogłoszone wybory do zarządu oddziału na rok 2014/2015 zgłaszam swoją kandydaturę na Prezydenta Oddziału Warszawa IFMSA-Poland. Do aplikacji załączam zarys planu działania oraz życiorys. Plan przybliża moje cele i sposób myślenia o funkcji, na którą kandyduję. Życiorys dość „bezdusznie” wylicza - gdzie zdobywałam doświadczenie, uczyłam się, rozwijałam. Jakie tematy mnie pasjonowały i jakie wyzwania spotkałam. Szukając najlepszych słów do tego listu, znalazłam taki, który napisałam na początku mojej przygody w IFMSA-Poland. Fragment „dowodzący”, że „alfabet IFMSA” do mnie pasuje, brzmiał tak: „I jak innowacja, inicjatywa...albo Iza. Nigdy nie brakuje mi pomysłów. Chcę je realizować i wspierać w tym innych. F jak formacja. Działalność społeczna jest już chyba moją drugą naturą. Znam jej radość, satysfakcję i pułapki. Chcę podzielić się swoim doświadczeniem i pasją. M jak medycyna, motywacja i małe sukcesy. Medycyna – bo nas łączy. Motywację – zbudowałam na mocnych podstawach. A małe sukcesy? Bo w dużej organizacji to właśnie na nich trzeba się skupić. S jak społeczność. Banał, ale wciąż myślę, że to ludzie są najważniejsi. Chcę budować na dobrych relacjach. A jak „ale”. Bo zawsze warto wziąć pod uwagę inny punkt widzenia. […]” Z jednej strony to słowa trochę innej osoby - bo ludzie, których spotkałam, serce, czas, zaangażowanie, pracę, które w to włożyłam, pasja, która co chwilę, pokazywała nowe horyzonty, projekty „niemożliwe”, które się udały, nawet porażki, zawody, lekcje, straty - zmieniły mnie. Przez dwa lata miałam szansę realizować projekty w oddziale, pracować w „szalonym marketingu”, poznać (i uwielbiać!) ludzi, którzy zajmują się tym w Polsce; być częścią zespołu, który tworzył ZD w stolicy, a rok później 11. Europejskie Spotkanie Studentów Medycyny; miałam to szczęście i szansę, że byłam częścią niesamowitej delegacji na IFMSA General Assembly MM z Nataszą „Netke” Blek na czele. W tym roku jestem częścią wspaniałego zarządu - zespołu, w którym każdemu mam za co dziękować; z Mileną Sęp, w roli Prezydenta i Dobrego Ducha tego oddziału, która wciąż mnie czymś fascynuje i zaskakuje; wśród koordynatorów spotkałam ludzi tak kreatywnych, pracowitych, oddanych, inteligentnych i bogatych, że nie ma na to podsumowania; a do tego wszystkiego zupełnie niespodziewanie powstała „Akcja na Legii” - za każdym razem tak pełną wrażeń, że zwykle na nią brak mi słów. Moja motywacja? A jak można by z tego zrezygnować? Działo, się tak wiele, że był to rok do utraty tchu. Ale za kolejnym zakrętem, był kolejny pomysł, spotkanie, „wizja”, wyzwanie. Człowiek. Więc starałam się dać z siebie jeszcze więcej. Nie oszczędzałam. Mam nadzieję, że przyszedł czas na kolejny krok, do którego wszystko wydaje się być przygotowaniem. Ciąg dalszy powierzony jest Waszej decyzji. Izabela Domańska