NASTOLATEK ISTOTA SKOMPLIKOWANA!
Transkrypt
NASTOLATEK ISTOTA SKOMPLIKOWANA!
NASTOLATEK ISTOTA SKOMPLIKOWANA! Kiedy kilkunastoletnie dzieci, dotychczas ułożone, zgodne i pogodne zaczynają zachowywać się tak, że rodzicom opadają czasem ręce – to znak, ze młody człowiek zaczyna dorastać, staje się osobą niezależną i szuka sposobu, by to wyrazić. Domaga się coraz większej wolności i zaufania. Chce być poważnie traktowanym, buntuje się przeciwko wszelkim nakazom i zakazom. Na początek zaczyna, więc od zmiany swojego wizerunku, często na bardzo radykalną – ubiór, fryzura, kolczyki, tatuaże. Tym sposobem stara się podkreślić swoją indywidualność i odrębność. Następnie zaczyna walczyć o swoje prawo do wolności – samodzielne wyjazdy na wakacje, coraz późniejsze powroty do domu, wyjścia na koncerty, dyskoteki itp., poszerzając stopniowo granice tej wolności. Tym zachowaniom towarzyszy duża drażliwość i huśtawka nastrojów. Nastroje te pojawiają się i znikają bez wyraźnych powodów. Dorosłym czasem trudno jest zrozumieć zachowania nastolatków, które wydają się bezzasadne, przesadzone, bezsensowne. To trudny czas dla rodziny. Jak więc go przetrwać? Kilka podpowiedzi, które na pierwszy rzut oka wydają się tylko teoretycznymi wskazówkami, jednak stosując je cierpliwie i konsekwentnie można doczekać się poprawy relacji na linii rodzic – nastolatek. Podstawą kontaktów z nastolatkiem jest wyrozumiałość i stałość rodziców, która tworzy mocny grunt dla utrzymania pozytywnych więzi i zachowania kontaktu 1. „Tylko spokój może nas uratować”. Zachowanie spokoju, cierpliwości i dystansu jest w tym okresie najważniejsze. Nie można „śmiertelnie" obrażać się na dziecko za niedojrzałe poglądy i reakcje; nie można też dać mu się wciągnąć w manipulacje. Nie można krzyczeć. Im więcej krzyku, tym gwałtowniej nastolatek zareaguje w zamian. Jeśli dziecko ignoruje rodzica, spróbuj odpłacić mu się tym samym. 2. Kontakt z nastolatkiem jest ważniejszy niż drażliwe dyskusje. W rozmowach należy zachować wiele taktu i delikatności, nie zmuszać dziecka do zwierzeń, kiedy ono tego nie chce. Czasami wystarczy być, słowa nie są potrzebne, żeby dobrze spędzić czas ze sobą. Uważna obserwacja dziecka pozwoli wychwycić chwilę, kiedy będzie można z nim porozmawiać. 3. Nastolatek potrzebuje dużo czułości, chociaż jej się wstydzi, bo uważa, że jest już dorosły. Czasem warto przygarnąć ramieniem, przytulić, powiedzieć o swoich uczuciach. 4. Docenianie, chwalenie, mówienie komplementów (w psychologii – wzmocnienia pozytywne) wpływają na kształtowanie obrazu siebie. Im więcej dziecko dostanie takich „głasków”, tym lepiej będzie funkcjonowało w środowisku. Nastolatek i tak już jest zakompleksiony, niezadowolony z przemian, które zachodzą w jego organizmie i psychice. Nie można także popadać w pułapkę wzajemnego krytykowania się pokoleń w stylu: „ja w twoim wieku", „w moich czasach". Lepiej zrezygnować z takich rozmów, bo one nic nie dają, często nasilają konflikt. 5. Normy i zasady powinny obowiązywać w każdym domu ( dot. obowiązków dzieci, czasu powrotu do domu, reguł życia rodzinnego).Rodzice muszą dbać, aby były przestrzegane, a nieprzestrzegania przez dziecko ustalonych zasad powinno się wiązać z konsekwencjami. NIE unikajcie wyrażania swoich opinii, nie rezygnujcie ze swojego zdania, nawet, gdy to nie przynosi rezultatu. W przyszłości dzieci mogą mieć słuszne pretensje, „dlaczego mi tego nie zabroniliście", „dlaczego mi nie powiedziałeś tego tato", „to przecież wy byliście wtedy dorośli, mieliście większą wiedzę i doświadczenie, „mogliście mi zabronić”. Bycie dobrym rodzicem często polega na trudnych rozmowach i podejmowaniu niepopularnych decyzji. Należy też pamiętać, że jeśli czegoś wymagamy od dziecka, to najpierw wymagajmy tego od siebie. 6. Trzeba pogodzić się z faktem, że przyjaciele i życie towarzyskie mają dla nastolatka większe znaczenie, niż to, co dzieje się w domu. Jeżeli jednak w przeszłości, (kiedy dziecko było młodsze) dom rodzinny był dla niego ważnym elementem życia, przystanią w trudnych chwilach – ono do niego wróci. Rodzice znów staną się autorytetem. 7. Nastolatek ma prawo do własnego życia. Nie jest projekcją marzeń rodziców, nie musi, więc swoim życiem spełniać ich oczekiwań. Trzeba mu pozwolić na odmienne, niż mieliśmy, zamierzenia i plany, na inną wizję osobistego szczęścia. Zaakceptować jego pomysł na życie. Trzeba uszanować tajemnicę jego kieszeni, szuflad i korespondencji, nie domagać się w sposób natarczywy odpowiedzi, nie "ciągnąć za język", jeżeli milczy. Właśnie, bowiem wtedy, gdy młody człowiek wie, że to zależy tylko od niego, będzie skłonny do zwierzeń i zwrócenia się o radę. Ale równocześnie trzeba interesować się pozadomowym życiem nastoletniego dziecka, jego kolegami, zainteresowaniami, sposobami spędzania wolnego czasu. Trzeba też być czujnym wobec istniejących zagrożeń dla jego psychicznego rozwoju. I trzeba szukać pomocy, gdy mimo wszystko nie uda nam się Państwu dotrzeć do dorastającego dziecka. Życzę wszystkim Rodzicom odnalezienia jak najkrótszej drogi do swoich dojrzewających dzieci. Opracowałam na podstawie: I. Obuchowska ,,Drogi dorastania“ Warszawa 1996, artykułu T. Biernat oraz dostępnej literatury.