ostatni sprawiedliwy − portret podwójny

Transkrypt

ostatni sprawiedliwy − portret podwójny
OSTATNI SPRAWIEDLIWY − PORTRET PODWÓJNY
Powieści Lee Childa z Jackiem Reacherem to jedne z najlepszych
rozrywkowych lektur w gatunku sensacji.
„Zmuś mnie” jest już dwudziestą książką z sensacyjnej serii, której zagorzałymi
fanami są m.in. Stephen King, Ken Follett, Bill Clinton, Tony Blair i
oczywiście… Tom Cruise. I reszta świata – czytelnicy z 97 krajów, posługujący
się 42 różnymi językami, którzy kupili już ponad 100 milionów egzemplarzy.
Lee Child to w tej chwili najsolidniejsza, przynosząca miliardowe zyski marka
na światowym rynku wydawniczym.
Inteligentny olbrzym o stalowych nerwach
Blisko dwa metry wzrostu, około stu kilogramów żywej wagi, blond włosy i
niebieskie oczy − oto cechy charakterystyczne Jacka Reachera. Kurtka 3XLT,
jedna koszula na grzbiecie oraz szczoteczka do zębów służą mu za cały
ekwipunek. Reacher jest człowiekiem od rozwiązywania problemów: pojawia
się, robi, co trzeba, i znika. To ostatni sprawiedliwy, kierujący się prostymi
zasadami i trwający niezmiennie przy wyznawanych przed siebie wartościach:
honorze, prawdzie i sprawiedliwości. Działa w służbie dobra i choć jest
outsiderem funkcjonującym poza ramami współczesnego świata, jednocześnie
radzi sobie w nim (i z nim) jak nikt inny. W Reacherze łączą się elementy
postaci, które znamy z klasycznych westernów − tajemniczych rewolwerowców
będących ucieleśnieniem prawości − i cechy superbohaterów. Choć podróżuje
po Stanach autobusami, pociągami i autostopem, nie jest jednak przybyszem
znikąd. Znane jest jego pełne dossier. Urodził się w bazie wojskowej w Berlinie
29 października 1960. Imię wybrał mu ojciec, żołnierz amerykańskiej piechoty
morskiej, który walczył w Korei i Wietnamie, a z Armią Stanów Zjednoczonych
zwiedził cały świat. Matka Reachera była Francuzką. W czasie drugiej wojny
światowej, jako nastolatka, działała w szeregach ruchu oporu. Jacka urodziła w
wieku trzydziestu lat. Zmarła w 1990 roku przeżywszy męża o ponad dekadę.
Starszy o dwa lata brat Jacka, Joe, również związał karierę z armią − służył w
wywiadzie wojskowym, potem przeszedł do Departamentu Skarbu. Reacher (w
domu nigdy nie używano jego imienia) po raz pierwszy zobaczył Stany jako
dziewięciolatek, rodzinny dom opuścił, mając lat osiemnaście. Ukończył
Akademię Wojskową West Point. Trzynaście lat służył w żandarmerii Stanów
Zjednoczonych. Wielokrotnie odznaczony, w 1997 roku przeszedł w stan
spoczynku. Teraz jest wolnym strzelcem, który nie bacząc na zagrożenia i
konsekwencje przybywa z odsieczą, gdy niesprawiedliwość i krzywda dotykają
niewinnych. Reacher nie ma stałego zameldowania, ubezpieczenia, dokumentu
ze zdjęciem, karty kredytowej, prawa jazdy. Pieniądze odbiera przez Western
Union, wszystkie sprawy załatwia przez telefon. Sprytny, inteligentny, uparcie
dąży do celu – ustala prawdę i egzekwuje sprawiedliwość, a po wszystkim
oddala się w stronę zachodzącego słońca. Amerykański do szpiku kości.
Jim Grant z Birmingham
Tymczasem Brytyjczyk Lee Child, gdy w wieku czterdziestu lat zaczął pisać
cykl o Reacherze, nigdy nawet nie był w Stanach. Urodził się w Coventry jako
Jim Grant i w dzieciństwie przeszedł szkołę życia na ulicach Birmingham.
Ojciec, irlandzki protestant, urzędnik skarbówki, nigdy nie był z niego
zadowolony. Mama z kolei była przeświadczona, że Jim i jego trzej bracia
„wyjdą na ludzi”. Rodzice nie rozumieli współczesności, byli „przedwojenni”.
Jim co prawda ukończył przykładnie prawo, ale ciągnęło go do teatru. Został
asystentem reżysera, potem reżyserem, a wreszcie dyrektorem programowym w
Granada Television w Manchesterze. Pracował m.in. nad znanymi polskim
widzom serialami "Klejnot w koronie" i "Powrót do Brideshead". Następstwem
jego związku z szołbiznesem była konieczność przybrania pseudonimu – dla
odróżnienia od aktora Jima Granta. Wtedy narodził się Lee Child. W wieku
czterdziestu lat Child z dnia na dzień stracił posadę w telewizji. Miał
oszczędności na siedem najbliższych miesięcy, ale też pewność, że nie chce już
pracować jak do tej pory na etacie. Jako fan Grishama i Connelly’ego, a przede
wszystkim cyklu powieściowego Johna D. MacDonalda o detektywie Travisie
McGee, zabrał się za pisanie pierwszej książki. Anegdota mówi, że żona
pesymistycznie
wieszczyła
postawnemu
Childowi
karierę
pracownika
supermarketu, który układa towary i podaje klientom produkty z wysokich półek
– tak powołała do życia Reachera („tego, który sięga”). Ten były żandarm armii
amerykańskiej został bohaterem Poziomu śmierci i najwyraźniej spodobał się
czytelnikom. I krytykom, bo w 1997 roku książka zdobyła Anthony Award za
najlepszy debiut kryminalny. Każda kolejna część tego sensacyjnego cyklu
sprzedawała się jeszcze lepiej – na rynku jest już dwudziesta, a łączna ilość
sprzedanych egzemplarzy przekroczyła sto milionów. Reachera zna cały świat, a
Child opływa w luksusy.
Bohater idealny, z którym nie można się rozstać
Niepospolity bohater literacki, wyposażony w nieomylny kompas moralny,
dynamiczna akcja fabularna i precyzyjna wielowarstwowa intryga – obejmująca
zarówno szeroką perspektywę polityczną; węższą i klasycznie sensacyjną,
opartą na wewnętrznej i zewnętrznej grze najważniejszych dla współczesnego
świata służb wywiadowczych i kontrwywiadowczych albo konfrontacji z
przedstawicielami zła w czystej postaci; wreszcie skoncentrowana wokół
osobistych kwestii biografii głównego bohatera – to świetny materiał na kinową
rozrywkę. Hollywoodzkie studio Paramount, wzbudzając spore kontrowersje,
obsadziło w głównej roli Toma Cruise’a, aktora raczej drobnego i wciąż
chłopięcego, za to zadeklarowanego wielbiciela Childa i Reachera. Film „Jack
Reacher: Jednym strzałem” trafił do kin w 2012 roku, a w 2016 ma się odbyć
premiera kolejnego, tym razem nakręconego na podstawie „Nigdy nie wracaj”.
Cruise nie ma dość Jacka Reachera, więc wygląda na to, że Lee Child
prześcignie swojego idola, Johna D. MacDonalda, w ilości ekranizacji (jego
„Przylądek strachu” był filmowany dwa razy). Jeśli chodzi o przyszłość serii o
Jacku Reacherze, to Child początkowo planował dwadzieścia jeden tomów. W
tylu właśnie częściach zamyka się cykl o detektywie Travisie McGee
McDonalda; powstaniu kolejnych przeszkodziła śmierć autora. Trzeba by
jednak rozczarować rzesze czytelników na całym globie i zrezygnować z
milionowych kwot, które zasilają konto autora po premierze każdej kolejnej
powieści o Reacherze. Bohaterowie nie są jednak nieśmiertelni. Czytelnicy będą
wiedzieli, że to koniec, kiedy na okładce pojawi się tytuł „Die Lonely”
(„Umieraj w samotności”), a na drodze Reachera, najpopularniejszego obecnie
bohatera powieści sensacyjnych, stanie wróg, którego nie będzie już w stanie
pokonać. Na razie jednak Jack Reacher i Lee Child mają się świetnie.

Podobne dokumenty