Info o wiatrakach

Transkrypt

Info o wiatrakach
Info o wiatrakach
1. Co to jest elektrownia wiatrowa? Elektrownia wiatrowa to zespół urządzeń
produkujących energię elektryczną, wykorzystujących do tego turbiny wiatrowe. Energia
pozyskiwana przez elektrownie wiatrowe jest sprzedawana spółkom energetycznym, które to
dostarczają prąd do indywidualnych odbiorców.
2. Jak wygląda wiatrak? Wiatraki są potężnymi konstrukcjami sięgającymi nawet do 120
metrów wysokości (takie właśnie mają stanąć na obszarze pomiędzy wsiami Obręb,
Cendrowice, Sobików i Czarny Las). Poniżej znajdują się dane dotyczące elementów
składowych pojedynczego wiatraka:
- wysokość samej wieży - do 105 – 118 m
- długość jednej łopaty - do 45 m
- średnica wirnika - do 100 m
- liczba łopat wirnika - 3 szt.
- fundament pod wieżę - do 20x20 m (sięgający do 10 m w głąb ziemi)
1/5
Info o wiatrakach
- Ile maksymalnie waży wiatrak? Jeden wiatrak waży nawet do 417 ton. Poniżej znajdują
się dane dotyczące elementów składowych pojedynczego wiatraka: - Czy budowa farmy wiatrowej spowoduje spadek cen prądu? Odpowiedz jest
jednoznacznanie.
WRĘCZ PRZECIWNIE. Z biegiem lat, w miarę przybywania farm wiatrowych w Polsce, cena
prądu będzie rosła. Koszt produkcji prądu przez turbiny wiatrowe jest bowiem 3x większy od
kosztu produkcji prądu przez elektrownie konwencjonalne, a jego wyprodukowanie jest
możliwe dopiero przy znacznych dopłatach z naszych podatków. Z wyliczeń brytyjskiej
Państwowej Izby Kontroli (The National Audit Office) wynika, że rozwijanie energetyki wiatrowej
jest najdroższym ze znanych sposobów redukcji
poziomu dwutlenku węgla w atmosferze.
Dlaczego tak jest? Bardzo kosztowne jest wyprodukowanie samych wiatraków (są one
zrobione z drogich tworzyw), wiatr jest niestabilnym źródłem energii i konieczne jest
utrzymanie drogich rezerw w razie przerw w produkcji energii spowodowanych brakiem wiatru
2/5
Info o wiatrakach
(zatem niestabilność wiatru wymusza ciągłą pracę elektrowni węglowych), nie ma sposobów
na magazynowanie nadmiarów energii uzyskanych w wietrzne dni, a fluktuacje napięcia i
natężenia prądu w sieci prowadzą do częstych przerw w dostawie prądu. Niemcy mają
obecnie prawie 20 tys. turbin wiatrowych, które mogłyby produkować nawet 15 % całkowitego
zapotrzebowania
na energię elektryczną, ale w związku z wymienionymi powyżej
powodami pokrywają zaledwie 3 %.
"Przewiduje się, że w 2020 r. przy planowanej mocy
zainstalowanej w wiatrakach wynoszącej ponad 48 000 MW, można będzie zastąpić nimi tylko
2 000 MW tradycyjnych źródeł energii"
- stwierdzono w
raporcie E.ON z 2005r. Przy założeniu zatem, że wydajność elektrowni wiatrowej na terenie
Polski to 16% to łatwo
obliczyć, że żeby zastąpić jedną średniej wielkości elektrownię
węglową, atomową bądź gazową o mocy 1 000 MW (sprawność ok.40%) trzeba zbudować
ponad 1 300 elektrowni wiatrowych o mocy 2 MW (sprawność jak wspomnieliśmy 16%).
- Czy farmy wiatrowe są ekologiczne? Coraz więcej mówi się o wadach wiatraków, coraz
mniej o ich zaletach. Z wyliczeń brytyjskiej Państwowej Izby Kontroli (The National Audit
Office) wynika, że rozwijanie energetyki wiatrowej jest najdroższym ze znanych sposobów
redukcji poziomu dwutlenku węgla w atmosferze, a konieczność utrzymywania rezerw w
postaci kopalni węglowych, gazowych bądź jądrowych włączanych w razie przerw w produkcji
energii wiatrowej może nawet przyczynić się do zwiększonej emisji dwutlenku węgla do
atmosfery.
Kilka miesięcy temu wpływowy niemiecki tygodnik "Der Spiegel" stwierdził, że sen o
przyjaznej środowisku energii zamienia się w wysoko dotowaną z kasy państwowej
dewastację krajobrazu i środowiska. Ekolodzy twierdzą, że wiatraki zaburzają lokalne
ekosystemy powodując tworzenie się wokół nich wielokilometrowych martwych stref
pozbawionych ptaków i dzikich zwierząt. Obwiniają elektrownie wiatrowe o to, że nie tylko
zmuszają do zmiany siedlisk wiele gatunków zwierząt, ale też zabijają w dużych ilościach
zagrożone wyginięciem orły, sokoły, bociany, czaple czy latające szybko i na małych
wysokościach drzemliki. W listopadzie zeszłego roku farma wiatraków Altamont Pass w USA
została pozwana do sądu za zabijanie ptaków pod ochroną, kiedy pozarządowa organizacja
Center for Biological Diversity podliczyła, że wirujące od 20 lat turbiny co roku zabijają do 1,3
tys. latających drapieżników. Nacisk opinii publicznej wymusił na właścicielu elektrowni
sezonowe unieruchamianie obracających się turbin.
Okazuje się, że duże skupiska wiatraków mogą również zmieniać lokalny klimat. Z badań
uczonych z Uniwersytetu Princeton w USA wynika, że duża koncentracja wiatraków
powoduje nocny wzrost temperatury powietrza nawet o 2 st. C i średni wzrost prędkości wiatru z
3 m/s do 5 m/s, jak również zaburzenia stosunków wodnych na skutek rozległych
fundamentów.
- Jak farmy wiatrowe wpływają na nasze zdrowie? Farmy wiatrowe mają jednoznacznie
negatywny
wpływ na zdrowie ludzkie i dlatego w krajach Unii Europejskiej stawiane są w znacznym tj.
parokilometrowym oddaleniu od siedzisk ludzkich (w Stanach Zjednoczonych jest to nawet 10
kilometrów). Długotrwałe narażenie na oddziaływanie farm wiatrowych może mieć poważne
konsekwencje zdrowotne i wywołać jednostkę chorobową znaną jako syndrom turbin
wiatrowych (WTS) oraz chorobę drganiowo-dzwiękową (VAD) objawiającą się zwłóknieniem
układu sercowo-naczyniowego i płucnego, oraz atakami i zmianami poznawczymi w mózgu.
Choroba ta jest wywołana długotrwałym wystawieniem na hałas o niskiej częstotliwości,
3/5
Info o wiatrakach
nieuchwytny dla ucha ludzkiego tzw.
infradźwięków
. Duża długość fali pozwala infradźwiękom na docieranie na odległość 10 km od źródła i
przenikaniu przez ekrany dźwiękochłonne, ściany betonowe i nasypy. Długotrwała
ekspozycja na infradźwięki prowadzi do nadmiernego zmęczenia, braku koncentracji, migren,
zaburzenia sprawności psychomotorycznej i funkcji fizjologicznych, a nawet apatii i depresji
(źródło: Centralny Instytut Ochrony Pracy http://www.ciop.pl)
Oprócz infradźwięków problemem jest również uciążliwy hałas generowany przez
obracające się turbiny. Inwestorzy twierdzą, że w odległości 350m od turbiny natężenie
dźwięku wynosi 40dB (źródło: Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ). Mieszkańcy
jednakże okolic farm wiatrowych monitorujący poziom hałasu utrzymują, że poziom hałasu
jest znacznie wyższy od obiecywanego i dochodzi nawet do 100dB (natężenie dźwięku
pracującej kosiarki). Dr. Oguz A. Soysal, Profesor i Prezes Wydziału Fizyki i Inżynierii na
stanowym uniwersytecie w Frostburgu w stanie Maryland, USA, zmierzył poziom hałasu w
odległości 750 m od farmy wiatrowej zawierającej 20 wiatraków. Poziom hałasu słyszalnego
(ważony typu A) wynosił od 50 do 60 dB, a hałasu słyszalnego plus hałasu o niskiej
częstotliwości (typ C) wynosił 65-70 dB. Ten poziom głośności 65-70 dB to poziom hałasu
pralki, odkurzacza lub suszarki do włosów. Różnica 10 dB między hałasem ważonym wg
skali A i wg skali C jest wg Światowej Organizacji Zdrowia istotną różnicą. Według
Polskiej Normy Budowlanej
dopuszczalny hałas w pomieszczeniach to 25 dB. Jednak rozporządzenie Ministra
Środowiska z 29 lipca 2004 r. mówi o dopuszczalnym hałasie 40 dB dla terenów mieszkalnych.
Dla zdrowia ludzkiego niebezpieczny jest także efekt migoczącego cienia czyli efekt
regularnego częściowego przesłaniania tarczy słonecznej, migrujący w ciągu dnia i
oddziaływujący na odległość 2km. Obracające się skrzydła turbiny przy słońcu święcącym
spoza nich rzucają ruszające się cienie na otaczający je krajobraz oraz domy, tworząc
wewnątrz domostw wrażenie stroboskopu, od którego trudno się odciąć. Niektórzy ludzie
dostają zawrotów głowy, tracą równowagę, maja mdłości, gdy widzą ruch cieni czy ruch
samych olbrzymich skrzydeł turbin wiatrowych. Efekt migoczącego cienia powoduje również
rozdrażnienie i dekoncentracje. Dlatego też w krajach Unii Europejskiej farmy wiatrowe
stawiane są teraz w znacznej odległości od tras szybkiego ruchu i autostrad, gdyż mając
negatywny wpływ na koncentrację i refleks kierowców przyczyniały się do zwiększonej ilości
wypadków na drogach. Uciążliwe dla oka ludzkiego są też nocne
migania przeciwlotniczych czerwonych świateł
w promieniu 180 stopni.
- Komu budowa farmy wiatrowej się nie opłaca? Wszystkim mieszkańcom obszaru
odległego do kilku nawet kilometrów od elektrowni wiatrowej, którym pogorszą się warunki i
jakość życia ze względu na hałas i inne konsekwencje bliskości usytuowania elektrowni
wiatrowej. Na kilka dziesiątków lat, a praktycznie na zawsze, zostanie zablokowana w tym
rejonie możliwość zmiany przeznaczenia gruntów rolnych na budowlane, bowiem tereny zajęte
przez farmy wiatrowe mogą być używane jedynie rolniczo i przemysłowo. Ponadto
dotychczas rosnąca w okolicy Sobikowa wartość ziemi rolnej, budowlanej oraz budynków
spadnie w istotny sposób (nawet o 80%). Dla rodzin żyjących z upraw i sadów pojawia się
zagrożenie spadku ich wydajności ze względu na zachwianie ekosystemu i negatywny wpływ
wiatraków na pszczoły.
4/5
Info o wiatrakach
Stracić mogą również ci wszyscy, którzy podpiszą umowy zobowiązujące ich do
świadczeń na rzecz inwestora, a na ich ziemi nie powstanie nic. Pozbawią się wtedy prawa
protestu i swobodnego dysponowania własną ziemią
- Komu budowa farmy wiatrowej może się opłacić? Być może opłaci się tym, którzy ze
swej ziemi wydzielą działki na posadowienie wiatraka. Tych działek o powierzchni około 4000
m2 każda, potrzeba maksymalnie dziesięć - dwanaście. W zamian otrzymają czynsz
dzierżawny, który dla wielu może być atrakcyjny finansowo i zachowają możliwość uprawy
pozostałej ziemi. Czynsz ten prawdopodobnie będzie płacony najwcześniej za 3-4 lata, a
maksymalnie za 5 lat od daty podpisania umowy. Do tego czasu nie będą otrzymywać
żadnych pieniędzy lub też bardzo niewielkie. Jednocześnie przyjmują na siebie bardzo
szeroki zakres obowiązków wynikających z tytułu podpisania umowy, jak również obowiązek
rozlicznych kar w przypadku jej naruszenia bądź złamania. Podpisując zatem umowy zapłacą
utratą wielu szans i możliwości, które w przypadku budowy farmy wiatrowej w okolicy
wsi Obręb, Cendrowice, Sobików i Czarny Las
wynikają z bliskości Warszawy.
- Ile trwa budowa farmy wiatrowej?Procedury przygotowawcze trwają ok.3 – 4 lata, a
sama budowa farmy wiatrowej tylko 3 - 4 miesiące. W tak krótkim czasie możemy
nieodwracalnie zniszczyć nasz krajobraz i środowisko.
5/5