Odpowiedzi na pytania, które wpłynęły do Zamawiającego
Transkrypt
Odpowiedzi na pytania, które wpłynęły do Zamawiającego
MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO W SŁUPSKU MUZEUM REJESTROWANE 76-200 Słupsk ul. Dominikańska 5-9 tel./059/842-40-81; fax. 842-65-18 e-mail: [email protected] MPŚ.III.23.23/16/1/2010 Słupsk, 2010-10-26 Kierowana do Wykonawców ubiegających się o udzielenia zamówienia publicznego Dotyczy: Postępowanie prowadzone jest w trybie konkursu na Opracowanie koncepcji aranżacji wystaw oraz sali kinowo – teatralnej w trzech zabytkowych budynkach w Swołowie, rewitalizowanych w ramach Projektu pn. Wzmocnienie potencjału Pomorskiej "Krainy w Kratę" ETAP II - Rozbudowa filii MPŚ w Swołowie objęty wsparciem w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2007-2013. Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu samorządu województwa pomorskiego – dla potrzeb Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. opublikowanego w BZP na portalu UZP pod nr 251780-2010 w dniu 16 sierpnia 2010r oraz zmiany w ogłoszeniu o numerach 284996-2010 i 285198-2010 zamieszczone dnia 09.09.2010r. Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, jako Zamawiający w przedmiotowym postępowaniu działając na podstawie art. 38 ust 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004r. Prawo zamówień publicznych Dz. U z 2007r. Nr 223 poz. 1655 z póź. zm. zwanej dalej „ustawą”, zawiadamia, iż wpłynęły pytania dotyczące przygotowania pracy konkursowej. Prośbę i odpowiedź zamieszczamy poniżej: Projekt nr WND-RPPM.06.03.00-00-019/08 „Wzmocnienie potencjału Pomorskiej Krainy w Kratę – etap II – rozbudowa filii MPŚ w Swołowie” objęty wsparciem w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2007 – 2013 – Oś Priorytetowa 6, działanie 6.3. Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu samorządu województwa pomorskiego Pytanie 1: Na stronie 140 scenariusza umieszczono informację na temat procesu bielenia utkanego materiału znajdującą się w załączniku w formie opowiadania. Odpowiedź na pytanie 1: Poniżej zamieszczamy opowiadanie, które pierwotnie nie było dołączone do scenariuszu. OPIS DOTYCZĄCY BIELENIA LNU „Młoda matka wyjęła z kołyski dziecko, które stale płakało i krzyczało i przeniosła je na chłodne poddasze. Tutaj położyła je w dużym łóżku dębowym, w którym poukładane były w stos pierzyny, których nie używano latem. Tego przedpołudnia stos ten był niski, bo cześć łóżek znajdowała się w szopach, gdzie parobcy spali podczas bielenia lnu. Szopy te stały za gospodarstwami na łąkach i miały wygląd czegoś pomiędzy altanami i drewnianymi budami. Były one jednak tak naprawdę stróżówkami, ponieważ parobcy, którzy w nich latem spali i mieszkali, pilnowali najcenniejszego skarbu pomorskich chłopek: lnianego materiału. Zimą, w gospodarstwach pracowite kobiece ręce tkały wiele metrów płótna lnianego. Wiosną bale niesiono nad rzekę, gdzie prano materiał. W Swołowie rzeka ta nazywała się Moszczeniczka i była dopływem Wieprzy, uchodzącej do Bałtyku w okolicy Darłowa. W miejscu, gdzie rów biegnący od młyna w Gacu wpływał do Moszczeniczki, znajdował się bród utworzony z płaskich polnych kamieni. Na nich stawiano ciężki stół dębowy, który był niełatwy do przewrócenia. Jeden koniec płótna przywiązywano do stołu a belę rozwijano do rzeki. Płynąca woda porywała białą wstęgę i unosiła daleko w dół rzeki. Ambicją każdej z dziewcząt było posiadanie do wiana jak najdłuższej wstęgi płótna, dlatego też biegły wzdłuż rzeki, by zobaczyć ile metrów wynosiła ich wstęga. Była to najczęściej bardzo wesoła konkurencja. Gdy płótno dostatecznie długo płukało się w wodzie, wciągano je z powrotem po stole. Na nim też myto płótno rękoma i szczotką i do wypłukania ponownie spuszczano do rzeki. Następnie wyciągano je ostatecznie z wody, zwijano na mokro w bale i niesiono na łąki za gospodarstwami. Na mokrej trawie naciągano wstęgi. Miały one na bokach ucha z nici, przez które przekładano drewniane kijki i wbijano je w ziemię. Tak naciągnięte płótno się prasowało i szybko wysychało. Deszcz zraszał je ponownie a słońce sprawiało, że stawało się białe i jasne. Utkane własnoręcznie płótno z tradycyjnymi pięknymi wzorami miało dla chłopów wielką wartość. Było nie tylko przeznaczone do wiana, lecz również wożono je na targ do Gdańska i sprzedawano. Dlatego ów skarb ochraniano i budowano szałasy, w których na zmianę spali i czuwali parobcy. Jednak jak tylko kończył się czas bielenia, parobcy wracali do domów, ponieważ musieli na czas żniw być w gospodarstwach. W szałasach pozostawiali pierzyny, ponieważ w sierpniu spali jedynie pod lżejszym nakryciem.” Pytanie 2: Czy istnieje możliwość usunięcia całkowicie lub częściowo ściany w budynku B5 na parterze pomiędzy Salami ekspozycyjnymi 2 i 3. Odpowiedź na pytanie 2: Nie ma możliwości usunięcia całkowicie lub częściowo ścian w budynku B5 na parterze między Salami ekspozycyjnymi 2 i 3. Wyjaśnienie wprowadzone niniejszym pismem zostało opublikowane na stronie internetowej www.muzeum.slupsk.pl w dniu 26.10.2010r. i jest wiążące dla wszystkich uczestników konkursu. Z poważaniem mgr Mieczysław Jaroszewicz Dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku Otrzymują: 1. Adresat 2. a/a