Getto w Węgrowie

Transkrypt

Getto w Węgrowie
Getto w Węgrowie
Przed wojną Węgrów, był typowym shtetl, czyli miastem w którym społeczność żydowska była liczna i mieszkała
w osobnej dzielnicy tworząc dość zamkniętą społeczność. Żydzi utrzymywali się z handlu i rzemiosła i przed wojną ich
populacja liczyła 5 tys. mieszkańców.
11 września do Węgrowa wkraczają oddziały niemieckie. Dla żydowskiej społeczności rozpoczyna się okres szykan,
rabunków, i wprowadzanych stopniowo restrykcji.
Po kilku dniach okupacji Niemcy opuszczają miasto, które w pierwotnej wersji paktu Ribbentrop – Mołotow miało
przypaść Rosjanom. Wjeżdżający sowiecki czołg jest witany przez część żydowskiej społeczności miasta
z entuzjazmem, węgrowscy komuniści polscy i żydowscy próbują przejąć władzę nad miastem ale po kilku godzinach
do Węgrowa wracają Niemcy, którzy oświadczają Sowietom, ze granice okupacyjne uległy korekcie i to oni przejmują
kontrolę nad miastem. Przerażeni Żydzi, jak to odnotował w swoich wspomnieniach, ówczesny węgrowski proboszcz
ks. Czarkowski, błyskawicznie ulotnili się z rynku.
Tak jak w całej Generalnej Guberni stopniowo prawa ludności żydowskiej ulegają ograniczeniom, nakazano
im noszenie gwiazdy Dawida, przejęto kontrolę nad warsztatami i sklepami. Na obszarze żydowskiej części miasta
utworzono getto, do którego zaczęto przesiedlać żydowskich mieszkańców z chrześcijańskiej części miasta,
żydowskich wygnańców z terenów przyłączonych do III Rzeszy, a później Żydów z małych podwęgrowkich
miejscowości. Obszar wyznaczony pod „dzielnicą żydowską” znajdował się między ulicą Stefana Żeromskiego i Berka
Joselewicza (obecnie J. Piłsudskiego). Utworzony został samorząd Żydowski tzw. Judenrad na czele z Mordechajem
Zelmanem i policję żydowską, która złożona z szumowin i mętów dotkliwie się dała we znaki współziomkom.
Pozbawiona środków do życia, gnębiona niemieckimi kontrybucjami, ludność getta żyła dzięki pomocy amerykańskiej
i wyprzedaży majątków. Panował głód i nędza, co wywołało epidemię tyfusu.
Najgorsze miało dopiero nadejść. W styczniu 1942 roku, Niemcy podejmują decyzję o ,,ostatecznym rozwiązaniu
kwestii żydowskiej”, niedaleko Węgrowa budują obóz w Treblince, z chwilą gdy jest on gotowy do przyjęcia
transportów, rozpoczyna się planowe, metodyczne wyniszczanie ludności żydowskiej miasteczko po miasteczku, getto
po getcie.
Dzień zagłady getta węgrowskiego został wyznaczony na 22 września 1942 roku. Miasto otoczyły oddziały SS
i ukraińskich własowców. Ludność żydowską wyrzucano z domów i kryjówek spędzając na rynek, Pod wieczór
ze zgromadzonych Żydów uformowano kilkutysięczny pochód, który pod eskortą, powędrował, najpierw do stacji
kolejowej w Sokołowie Podlaskim a potem wprost do komór gazowych Treblinki. Podczas akcji Polacy mieli zakaz
poruszania się w pobliżu miejsca akcji, zresztą było to bardzo ryzykowne, bo krew lała się po ulicach 40 osób, w tym
znany węgrowski radny Mendel Holland zostało zastrzelonych podczas akcji. Niemcy podczas likwidacji getta
wykorzystali granatową policje, która pilnowała aryjskiej dzielnicy i strażaków z OSP, których zadaniem było gaszenie
powstałych podczas akcji pożarów. Niestety, kilku z nich aktywnie włączyło się w wyszukiwanie żydowskich
współobywateli, za co po wojnie postawiono ich przed sądem, ostatecznie skazując na pięć lat więzienia jedną osobę –
komendanta OSP. Podczas i po likwidacji getta zdarzały się przypadki ograbiania ciał zamordowanych Żydów, przez
miejscowy margines społeczny. Równie patologiczne były odnotowane w wojennych wspomnieniach przypadki
polowań na ukrywających się Żydów w wykonaniu miejscowych wyrostków i donosy na tych Polaków, którzy Żydów
ukrywali. Tego typu procedery spotkały się z potępieniem ogółu mieszkańców Węgrowa.
Wielu Węgrowiaków i mieszkańców okolicznych wiosek z narażeniem życia własnego i swoich rodzin ukrywało,
nieraz całe rodziny żydowskie. W samym powiecie węgrowskim medalem ,,Sprawiedliwi wśród narodów świata”
odznaczono 51 osób a z samego Węgrowa sześć.
Ponieważ nie wszyscy Żydzi, dali się schwytać, w późniejszym okresie intensywna krwawa akcja pacyfikacyjna trwała
dalej. W mieście pozostał specjalny oddział, który przy współudziale stacjonujących już wcześniej w mieście
niemieckich żandarmów rozpoczął, traktowane wręcz jak sportową rozrywkę wyłapywanie ukrywających się w mieście
Żydów. Część schwytanych wywieziono ciężarówkami do Treblinki, blisko dwa tysiące osób, rozstrzelano
w masowych egzekucjach na miejscu, najczęściej na węgrowskim kirkucie, ostatnia masowa likwidacja resztek getta
miała miejsce w maju 1943 roku.
Niemcy podjęli też decyzję, o fizycznej likwidacji dzielnicy żydowskiej, obie bożnice zburzono, wszystko
co wartościowe wywożono do Niemiec, drewniane domy sprzedawano do rozbiórki, resztę spalono. Ocalały tylko
nieliczne pożydowskie domy w polskiej części miasta min. dom rabina Morgensterna, położony przy ul. Żeromskiego
budynek dawnego kina ,,Kongres” i cmentarz żydowski, zlikwidowany po wojnie.
W kwietniu 1944 roku, kiedy sytuacja na froncie wschodnim przybrała dla Niemców coraz bardziej niekorzystny obrót,
zapada decyzja zatarcia śladów swoich zbrodni poprzez likwidację masowych mogił rozstrzelanych Żydów
z węgrowskiego kirkutu. W okolicach dzisiejszego gimnazjum na Piaskach utworzono mały obóz, przez Węgrowiaków
nazwany ,,Małą Treblinką,”. Do obozu ściągnięto łódzkich Żydów których zmuszono do wykopywania zwłok, które
następnie przewożono na teren obozu, gdzie palono je na specjalnie przygotowanych rusztach. Po zakończeniu akcji
obóz zlikwidowano.
Kiedy w sierpniu 1944 roku Niemcy opuścili Węgrów, do miasta zaczęli wracać nieliczni ocalali Żydzi, którzy
podejmowali decyzję o wyjeździe z Polski, bądź na tereny Palestyny bądź do USA. Miasto Węgrów ocalało z pożogi
wojennej, węgrowski shtetl zginął bezpowrotnie. Pozostał w pamięci starszych mieszkańców i nielicznych materialnych
śladach wielowiekowej bytności społeczności żydowskiej. Martyrologię żydowskich mieszkańców upamiętnia
postawiony przez mieszkańców miasta pomnik, w miejscu gdzie kiedyś był żydowski kirkut. Napis w języku polskim
i hebrajskim – nie zabijaj, który znalazł się na pomniku to przypomnienie nakazu biblijnego, wspólnego dla żydów
i chrześcijan by aby to co się stało ze społecznością żydowską Węgrowa nigdy już się nie powtórzyło, nie tylko
w przyszłości naszego miasta i nie tylko w stosunku do Żydów.
Autor – Radosław Jóźwiak

Podobne dokumenty