KAZANIE NA ŚWIĘTO BOśEGO NARODZENIA

Transkrypt

KAZANIE NA ŚWIĘTO BOśEGO NARODZENIA
KAZANIE NA ŚWIĘTO BOśEGO NARODZENIA
W imię Ojca i Syna, i Świętego Ducha.
Przedmiotem poprzednich kazań był człowiek, charakterystyka Ŝycia
człowieka, które chociaŜ nie było i nie jest nieludzkim, to jednak nie było
chrześcijańskim, czyli takim, jakie ukazuje nam Zbawiciel, Jego Ewangelie
i święty Kościół. Z tego teŜ powodu takie Ŝycie ludzkie nie przynosiło
owoców, godności i wieczności, nie miało bowiem mocnego fundamentu.
Próbowałem ukazać Ŝycie takiego człowieka przed waszymi oczyma nie w
sposób teoretyczny, ale na podstawie dobitnych przykładów. Mówiłem
tylko to, co mogło znaleźć oddźwięk w waszej duszy lub w Ŝyciu. Dzisiaj
Kościół powinien zaś mówić o takich sprawach, w których centrum
znajduje się nie człowiek, nie Ŝycie ludzkie, ale sam Chrystus. Dzisiaj jest
święto Narodzin Chrystusa. Od tego dnia w Betlejem zaczyna się nowa era
ludzkiej historii, nowa era Ŝycia ludzkości.
Betlejem – słowo to znaczy “dom chleba”, “spichlerz" – i wskazuje
na to, Ŝe w jego okolicach mieszkali chłopi, a płodna ziemia karmiła całą
krainę. Opatrzność zechciała, Ŝeby właśnie w takim “spichlerzu”, w
błogosławionej krainie, narodził się i ujrzał światło dzienne inny Chleb,
Chleb duchowy i Ŝyciodajny, bez którego Ŝycie człowieka nie jest
moŜliwe.
W tę noc, prawie 2000 lat temu, miasto Betlejem i jego okolice
zobaczyły i przeŜyły budzącą bojaźń tajemnicę, ale nie ujrzeli jej wszyscy
mieszkańcy, a jedynie poboŜni. Niebo otwarte, niezwykła światłość,
śpiewający chór aniołów i hołd oddany przez całą ziemię. Pasterze byli
pierwszymi, którzy poczuli, zobaczyli, zrozumieli i poszli za dźwiękami
anielskiego śpiewu. Podeszli do pieczary, w której leŜał w Ŝłóbku odziany
w szmaty Zbawiciel nasz Jezus Chrystus. Pasterze usłyszeli anielski śpiew
“Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój, w ludziach upodobanie
ku dobremu” — i nauczyli tej pieśni ludzi. A jest to pieśń, której kaŜda
litera jest na wagę złota. Jej głęboki sens i wspaniałość, przenikliwość i
moc, kształtują i przemieniają człowieka oraz ludzkie społeczeństwo, nie
ustępując mocy legendarnemu ogniowi przyniesionemu na ziemię przez
Prometeusza.
Do Zbawiciela przyszli pasterze! To nie jest wcale dziwne, Ŝe nie
mędrcom i uczonym, nie moŜnym i bogatym, nie władcom tego świata
dano szczęście usłyszenia pieśni anielskiej, ale właśnie pasterzom, którzy
chociaŜ “i niczego w rewolucji nie wymyślą”, to jednak przynieśli ludziom
pierwszy i potęŜny ogień prawdziwej rewolucji.
śadna z dziedzin ludzkiej działalności, związanych bezpośrednio z
przyrodą, nie stoi tak blisko przyrody, jak pasterstwo. Pasterz przeŜywa
1
przyrodę w najgłębszym znaczeniu tego słowa: zmiana pór roku nie jest
dla niego pustą zmianą czasu, ale kosmogonią. Noc zamieniająca sobą
dzień nie jest dla niego po prostu nocą dla odpoczynku i snu, ale
pochwyceniem ziemi przez ciemne moce i ich panowanie. O poranku, wraz
z pojawieniem się zorzy, pasterz słyszy w niebiosach dźwięk anielskich
dzwonów. Całą swoją istotą jest przywiązany do ziemi, rozumie jej język,
jej jęk i jej radość.
Dzięki swoim zmysłom i świadomości pasterz jest człowiekiem
antyku i ta cecha zachowała się w nim do dzisiaj. CzyŜ moŜe więc dziwić,
Ŝe taki właśnie człowiek po wyjściu ze swego pasterskiego środowiska i po
zaznajomieniu się z tak zwaną kulturą i oświeceniem, porzuca to wszystko
i powraca do świata przyrody, natury, do na poły dzikiego Ŝycia na łonie
przyrody. Powraca do tej mądrości, której my juŜ nie doświadczamy, do
głębi myśli, do filozofii, która jest dla nas niezrozumiała i do tej mistyki,
która jest obca Kościołowi. Tak zwane “sielanki” przekazują jedynie
karykaturę Ŝycia pasterskiego. W rzeczywistości bowiem Ŝycie pasterzy
jest pieśnią i pierwotną poezją, które Kościół wprowadził do kanonu
swoich świętych ksiąg i nazwał “Pieśń nad pieśniami”.
Takim właśnie pasterzom zwiastowano nową erę ludzkości, a my
dzisiaj winniśmy przede wszystkim podziękować Bogu za to, Ŝe i dzisiaj są
jeszcze tacy właśnie pasterze w naszej ojczyźnie.
Od tego dnia zaczyna się era szczęścia ludzkości i od tego dnia
zaczyna się cierpienie i wędrówka pośród ludzi Tego, który porzucił swoją
ojczyznę oraz niebieską świątynię, zstąpił do ludzi i od tego czasu wędruje
pośród ludzi jako bezdomny. On przychodzi do serca kaŜdego człowieka i
prosi o danie Mu schronienia. Jezus Chrystus, bez ojczyzny i
prześladowany, pozbawiony ojczyzny i tropiony, wygnany i wydany na
Mękę, takŜe dzisiaj, jak w dniu Golgoty, i jak w średniowieczu. Jest to
tragedia Słowa BoŜego, które przyszło do ludzi, a z drugiej strony jest to
szczęście tego człowieka, który zrozumie Jezusa i otworzy przed BoŜym
Słowem drzwi swego serca, czyniąc z samego Boga swego Przyjaciela i
Towarzysza swego Ŝycia.
Jesteśmy przecieŜ wygnańcami i nie sądzę, Ŝeby ktoś inny tak
dobrze rozumiał bezdomnego i pozbawionego ojczyzny, jak ten, który miał
kiedyś piękną ojczyznę. Jezus Chrystus znajduje się w takiej samej sytuacji
jak i my oraz poszukuje takich jak my. O czym myślimy? Na co czekamy?
W jakim celu stoimy po kątach? Dlaczego się chowamy? Zbierzmy się
wszyscy i zjednoczmy wokół leŜącego w Ŝłobie Zbawiciela i poprośmy
Go, aby był Opiekunem i Przyjacielem naszej małej wspólnoty na
obczyźnie. Amen.
Przetłumaczyli Tamara Dularidze i Henryk Paprocki
2