Sprawozdanie kongres pracowników sądów

Transkrypt

Sprawozdanie kongres pracowników sądów
Michał Szwast
Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Sprawozdanie z I Ogólnopolskiego Kongresu Pracowników Sądów,
8-9 listopada 2012 r., Warszawa
W dniach 8-9 listopada 2012 r. na Uczelni Łazarskiego w Warszawie odbył się
I Ogólnopolski Kongres Pracowników Sądów. Mowy wstępne podczas otwarcia Kongresu
wygłosili: prof. dr hab. Krystyna Iglicka-Okólska (rektor Uczelni Łazarskiego), Jerzy Stępień
(były Prezes Trybunału Konstytucyjnego) oraz sędzia dr Artur Rycak (wykładowca Uczelni
Łazarskiego).
Sesję I Kongresu, zatytułowaną "Koncepcje zatrudniania pracowników sądów w świetle
porównawczym", otworzył wystąpieniem prof. Walerian Sanetra, Prezes Sądu Najwyższego
Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, który wygłosił referat
pt.
"Ogólne założenia ukształtowania statusu prawnego pracowników sądowych".
W. Sanetra swoje wystąpienie rozpoczął od stwierdzenia, że pracownicy sądów pełnią w
strukturze wymiaru sprawiedliwości rolę usługową, aby sprawiedliwość mogła być
prawidłowo wymierzana przez sędziów. Prelegent zauważył, że pojawiają się głosy, aby
status pracowników sądowych kształtować w oparciu o model służby cywilnej i stworzyć
korpus służby sądowej, oparty na stosunku służby, a nie pracy. W ocenie prof. Sanetry
kierunek taki byłby niewłaściwy, gdyż umowa o pracę jest wystarczającym czynnikiem
stabilizacji zatrudnienia pracowników sądowych. Nie jest potrzebna w tym zakresie
nominacja (na wzór służby cywilnej), a zasadniczą formą zatrudnienia powinna pozostać
umowa o pracę na czas nieokreślony. W odniesieniu do kwestii nowelizacji przepisów
dotyczących pracowników sądowych, prof. Sanetra podniósł, że powinna nastąpić
konsolidacja regulacji prawnej w tym zakresie, przy jednoczesnej dyferencjacji, gdyż
poszczególni pracownicy mają różne funkcje i zadania. Zdaniem W. Sanetry pożądane
byłoby kompleksowe uregulowanie w rozdziale 4 Prawa o ustroju sądów powszechnych
statusu pracowników sądowych oraz zrezygnowanie z odesłania do ustawy o pracownikach
sądów i prokuratury oraz ustawy o pracownikach urzędów państwowych. W ocenie
prof. Sanetry nie należy dążyć do formalizowana wymagań kwalifikacyjnych stawianych
asystentom sędziów. Formalne rygory są mniej istotne i to sam sędzia powinien ocenić,
z którą osobą najlepiej mu się współpracuje.
Następnie prelekcję na temat "Zatrudnianie pracowników sądów w USA" wygłosił
prof. Delaine Swenson z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Prof. Swenson wystąpienie zaczął od omówienia struktury sądownictwa w Stanach
Zjednoczonych, wskazując, że jest ona odmiennie uregulowana na poziomie federalnym,
jak i w poszczególnych stanach. O statusie pracowników sądów decydują same sądy, a nie
władza ustawodawcza czy wykonawcza. Prof. Swenson podkreślił także, że praca urzędnika
sądowego w USA oparta jest na tzw. modelu kariery, który zakłada długotrwałość pracy
i intensywny rozwój zawodowy. Prelegent zaznaczył ponadto, że to sami sędziowie
amerykańscy decydują o obsadzie swoich współpracowników, wśród których najbardziej
pomocni orzekającemu są asystenci sędziów (law clerks), rekrutowani spośród
najwybitniejszych studentów i absolwentów uczelni prawniczych. Pracownicy sądów w USA
muszą być apolityczni, a także nie mają prawa do strajku.
Dr Ewa Schwierskott-Matheson z Uniwersytetu w Regensburgu wygłosiła prelekcję na
temat "Zatrudnianie pracowników sądów w Niemczech". Prelegentka wskazała na
odrębność ustawodawstw federalnych i lokalnych w zakresie statusu pracowników sądów,
podkreślając jednocześnie, że niemiecki urzędnik sądowy jest jednym z członków służby
cywilnej. W następnej kolejności dr Schwierskott-Matheson przedstawiła podział personelu
sądowego w Niemczech, oparty na trzech kategoriach: personelu wyższym, średnim
i niższym. Praca w wyższym personelu sądowym (do którego kompetencji należą
m.in. wpisy do ksiąg wieczystych, sprawy rejestrowe, ustalanie kosztów sądowych,
wykonywanie zapisów testamentowych, licytacja nieruchomości) wymaga ukończenia
trzyletnich studiów. Do kompetencji pracowników średniego personelu sądowego należą
m.in. protokołowanie, prowadzenie akt sprawy oraz przygotowywanie wypisów wyroków
sądów. Praca w tym charakterze wymaga ukończenia dwuletnich studiów i jest na początku
kariery wynagradzana w kwocie 954 euro. Niższy personel sądowy stanowią pracownicy po
zawodowej szkole, silni, którzy nie ukończyli 40 roku życia. W zakresie ich czynności leżą:
utrzymanie porządku, transport akt sprawy, wysyłka poczty, doprowadzanie więźniów.
Prelegentka wskazała także, że w Niemczech prezes sądu jest zarówno sędzią,
jak i zwierzchnikiem służbowym personelu sądowego.
Na zakończenie I sesji Kongresu referat pt. "Zatrudnianie pracowników sądów a model
sądownictwa" wygłosił dr Artur Kotowski z Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, który
podkreślił, że modelu reformy statusu pracowników sądowych nie można odłączyć od
reformy zawodu sędziego. Zdaniem A. Kotowskiego kluczowym jest określenie jasnej drogi
awansu zawodowego poszczególnych grup pracowników sądów.
Sesja II Kongresu dotyczyła problematyki zatrudniania dyrektorów sądów po reformie,
która wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2013 r. Prof. Zdzisław Kubot z Uniwersytetu
Wrocławskiego wygłosił prelekcję pt. "Dyrektor sądu jako organ zarządzający". Prof. Kubot
wystąpienie rozpoczął od stwierdzenia, że dyrektor sądu jest jego organem, dlatego
powinien mieć zagwarantowaną sferę samodzielności działania. Co więcej, w zakresie
kompetencji dyrektora nie można mu wydawać poleceń służbowych. Z. Kubot wskazał, że
dyrektor jest także pracownikiem sądu, który służbowo podlega prezesowi, a czynności
Ministra Sprawiedliwości wobec dyrektora sądu są ograniczone. Przykładowo, Minister
Sprawiedliwości obsadza stanowisko dyrektora sądu, co jest uwarunkowane konkursem
oraz wnioskiem złożonym przez prezesa sądu. Minister Sprawiedliwości ma możliwość
powołania lub odmowy powołania, bez uzasadnienia.
Wystąpienie sędzi dr Renaty Borek-Buchajczuk dotyczyło powołania jako podstawy
zatrudnienia dyrektora sądu. Prelegentka podniosła, że ustawodawca wybrał powołanie
jako podstawę nawiązania stosunku pracy, gdyż jest to jest najmniej stabilna podstawa
zatrudnienia. Przy powołaniu najłatwiej jest rozwiązać stosunek pracy, a odwołanemu nie
przysługują roszczenia restytucyjne (uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne albo
przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach) w przypadku wadliwego odwołania
pracownika ze stanowiska. Odwołanie dyrektora sądu ze stanowiska, w skutkach zrównane
z wypowiedzeniem umowy o pracę, powoduje jednak, że z chwilą odwołania dyrektor,
pomimo tego, że jego stosunek pracy rozwiąże się w późniejszym terminie, traci
kompetencje do podejmowania czynności związanych z zarządzaniem jednostką sądową w
zakresie, który został przewidziany w ustawie - Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Prof. Hubert Izdebski z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego mówił
z kolei o różnych modelach zatrudnienia w służbie publicznej. Prof. Izdebski podkreślił, że
w Polsce występuje fragmentaryzacja normowania statusu osób zatrudnionych w służbie
publicznej - odrębnie występują przepisy o służbie cywilnej, o pracownikach
samorządowych, o pracownikach urzędów państwowych, o ustroju sądów powszechnych
(dyrektorzy, referendarze sądowi, asystenci sędziów, kuratorzy), o pracownikach sądów
(tylko powszechnych i wojskowych) i prokuratury, o ustroju sądów administracyjnych
(osoby zatrudnione w wojewódzkich sądach administracyjnych). Wobec licznych, czasem
piętrowych odesłań do innych ustaw, na koniec do Kodeksu pracy, a poprzez art. 300 k.p.
do Kodeksu cywilnego, trudno mówić o systemie unormowania ani o jego spójności.
Sesję III Kongresu dotyczącą zatrudniania urzędników sądowych, kuratorów sądowych
i asystentów sędziów, otworzyło wystąpienie Dziekana Wydziału Prawa Uniwersytetu
Gdańskiego prof. Jakuba Steliny na temat mianowania jako podstawy zatrudnienia
referendarzy sądowych i kuratorów sądowych. Prof. Stelina zaznaczył na wstępie, że
mianowanie historycznie wiąże się z koncepcją zatrudnienia w służbie publicznej. Odnośnie
do referendarzy sądowych, prelegent ocenił, że są to funkcjonariusze wykonujące zarówno
czynności administracyjne, jak i orzecznicze i jako, że dysponują określonym ustawowo
przymiotem niezależności, mianowanie jest w ich przypadku uzasadnione ze względu na
ochronę tej wartości. Jeśli zaś chodzi o kuratorów sądowych, to ich mianowanie jest
uzasadnione ze względu na fakt, że realizują określone przez prawo zadania o charakterze
wychowawczo-resocjalizacyjnym, diagnostycznym, profilaktycznym i kontrolnym, związane
z wykonywaniem orzeczeń sądu.
Sędzia Sądu Najwyższego Katarzyna Gonera wygłosiła prelekcję pt. "Status prawny
asystentów sędziów". Na wstępie, K. Gonera wyraziła postulat, aby możliwie pełnie
uregulować status wszystkich pracowników sądów w ustawie o służbie sądowej, która
odsyłałaby do Prawa o ustroju sądów powszechnych. Sędzia Gonera podniosła ponadto, że
nie jest zwolenniczką oparcia stosunku pracy asystenta sędziego o mianowanie, gdyż
asystenci są jedynie pomocnikami sędziów i nie wykonują czynności orzeczniczych.
Prelegentka wyraziła także postulat, aby zapewnić w ustawie drogę awansu asystenta
sędziego na wzór regulacji sądownictwa administracyjnego, tak aby asystent sędziego po
przepracowaniu pewnego czasu mógł zostać starszym asystentem sędziego. Zdaniem
K. Gonery konieczne jest budowanie w sądach stabilnej, wyspecjalizowanej kadry
pomocniczej, w której kwalifikacje zawodowe warto inwestować. Dlatego osoby z wyższym
wykształceniem prawniczym powinny mieć otwarty dostęp do zawodu asystenta sędziego,
bez warunku ukończenia aplikacji ogólnej w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, z
zapewnieniem jednak specjalistycznego szkolenia zawodowego już podczas asystentury.
Pożądane jest stworzenie dla asystentów sędziów czytelnej ścieżki awansu zawodowego,
opartego na stażu, obowiązkowych szkoleniach zawodowych, ewentualnie dodatkowych
kryteriach dotyczących umiejętności praktycznych lub gromadzonych w dłuższej
perspektywie czasu ocenach okresowych.
Dr Anna Dubowik z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego podniosła
z kolei, że tendencje w rozwoju ustawodawstwa dotyczącego pracowników sądów
i prokuratury, które pod wieloma względami zbliżają ich sytuację prawną do statusu
członków korpusu służby cywilnej i urzędników państwowych należy ocenić pozytywnie,
jako prowadzące do wspólnych standardów w zatrudnieniu w sferze publicznej. Niektóre
wymagania jednak są nadmiernie wyśrubowane, czego przykładem jest nieadekwatny w
stosunku do potrzeb kadrowych status asystenta sędziego. A Dubowik wskazała także na
negatywną praktykę zatrudniania osób w sposób niejako alternatywny wobec określonego
w ustawie, poza oficjalną strukturą stanowisk przewidzianych w przepisach, które następuje
na podstawie umów prawa cywilnego i umów z agencjami pracy tymczasowej, co jest
wątpliwe z punktu widzenia art. 22 § 1 k.p., jak i ustawy o pracownikach sądów
i prokuratury. Zatrudnienie wykonawców umów cywilnoprawnych powoduje, że nie mają
do nich zastosowania np. przepisy określające rygory selekcyjne, ani też zakaz
podejmowania zajęć sprzecznych z obowiązkami urzędnika i podważających zaufanie do
sądu. Stwarza to także zagrożenia w zakresie bezpieczeństwa danych i ochrony tajemnic
prawnie chronionych.
Waldemar Urbanowicz z Międzyregionalnej Sekcji NSZZ „Solidarność” Pracowników
Sądownictwa wskazał na potrzebę uchwalenia nowej ustawy o pracownikach sądów.
Praktyka pokazuje bowiem, że w sądownictwie dochodzi do nagannej sytuacji obejścia
systemu prawa poprzez kreowanie systemu zatrudniania ad hoc (pracownicy tymczasowi,
umowy prawa cywilnego). W ocenie W. Urbanowicza, wynagrodzenie zasadnicze
pracowników i urzędników sądów jest jednym z najniższych w państwowej sferze
budżetowej i nie odpowiada zakresowi obowiązków, a także ponoszonej
odpowiedzialności i randze pracownika wymiaru sprawiedliwości. Istotnymi problemami są
także: przeciążenie pracą, odpływ wykwalifikowanej kadry pracowniczej wskutek zbyt
niskich uposażeń oraz brak jasnych zasad rozwoju i awansu w strukturach sądownictwa.
Piotr Kwaka z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Asystentów Sędziów zaapelował o
poszerzenie kompetencji asystentów sędziów poprzez powierzenie im możliwości
wydawania pewnych kategorii zarządzeń związanych z przygotowaniem spraw sądowych
do rozpoznania. P. Kwaka wskazał ponadto na problem wakatów na stanowiskach
asystenckich oraz na fakt, że spora grupa pracujących jeszcze asystentów sędziów nosi się z
zamiarem odejścia z zawodu. Główną przyczyną jest niesatysfakcjonujące wynagrodzenie.
Prelegent wskazał też na absurdalną sytuację, polegającą na tym, że aplikant ogólny w
Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, a więc osoba przygotowująca się do
wykonywania zadań asystenta otrzymuje wyższe wynagrodzenie (stypendium) niż asystent
sędziego.
IV Sesja Kongresu dotyczyła wynagradzania i motywowania pracowników sądownictwa.
Prelekcję na temat aktualnych dylematów motywowania i wynagradzania w gospodarce
i sądownictwie wygłosił prof. Tadeusz Oleksyn ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Następnie Daniel Niedbalski z firmy Trio Management zaprezentował wyniki badań
struktury i poziomów wynagrodzeń pracowników sądów powszechnych. Badania oparte
zostały o wyniki ankiet przesłanych przez Trio Management do wszystkich sądów
powszechnych. 275 sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych przekazało dane na
potrzeby badania, które dotyczą łącznie 28 229 pracowników. Najwięcej danych pochodzi z
sądów rejonowych, a wyniki badań oparte zostały na medianie. Z danych ogólnych,
dotyczących wszystkich pracowników sądów, wynika, że pracownicy sądownictwa to grupa
bardzo sfeminizowana - odsetek kobiet w stosunku do ogółu zatrudnionych wynosi 84%.
51% pracowników sądownictwa legitymuje się wyższym wykształceniem magisterskim.
Odnośnie podstawy nawiązania stosunku pracy, 82% pracowników objętych badaniem
zatrudnionych jest na podstawie umowy o pracę, a 17% na podstawie mianowania.
Z badań wynika, że asystenci sądów rejonowych zarabiają więcej niż okręgowych, a zarobki
asystentów w sądach powszechnych wahają się od 3 000 do 4 500 zł brutto.
71% wynagrodzenia sekretarzy sądowych stanowi stawka zasadnicza, wobec 81% u
referendarzy sądowych.
Sędzia dr Artur Rycak wygłosił prelekcję pt. "Koncepcje wynagradzania pracowników
sądów de lege lata i de lege ferenda". A. Rycak w pierwszej kolejności wskazał na
niekorzystne rozproszenie regulacji dotyczącej wynagradzania pracowników sądownictwa,
podnosząc między innymi, że regulacja wynagrodzeń asystentów sędziów powinna być
umiejscowiona w nowej ustawie o pracownikach sądów. Prelegent wskazał następnie dwie
metody kształtowania wynagrodzeń: układową (poprzez porozumienia zbiorowe czy
układy zbiorowe) oraz administracyjną (w drodze ustawy lub rozporządzenia), podkreślając,
że pracownicy sądów wynagradzani są zgodnie z metodą administracyjną z niewielkim
wpływem metody układowej (w przypadku premii). W ocenie A. Rycaka istotnym
problemem dotyczącym zatrudniania w sądownictwie jest brak elementów dialogu
społecznego w sądach i marginalizowanie związków zawodowych, co narusza art. 7
Konwencji MOP nr 151. Zdaniem prelegenta należy dążyć do spłaszczenia wynagrodzeń
różnych grup pracowników w sądownictwie i zlikwidować tym samym "kominy płacowe".
Niekorzystna jest też sytuacja, gdzie dyrektorzy sądów apelacyjnych zarabiają więcej niż
sędziowie sądów rejonowych.
Piąta, ostatnia sesja Kongresu dotyczyła zagadnienia wartościowania pracy pracowników
sądów. Prezes Sądu Rejonowego w Białymstoku sędzia Tomasz Kałużny oraz specjalistka w
zakresie human resources Sylwia Trochimowicz przedstawili prezentację na temat
"Modernizacja zarządzania kadrami - wdrażanie inicjatyw organizacyjnych w Sądzie
Rejonowym w Białymstoku". Prelegenci przedstawili szereg rozwiązań modernizacyjnych
wprowadzonych w białostockim sądzie. Pierwsze zmiany obejmowały utworzenie nowych
jednostek organizacyjnych: biura obsługi interesanta, czytelni akt, punktu wydawania
odpisów, biura podawczego elektronicznego. Wśród dalszych rozwiązań warto
wymienić: stworzenie zespołu ds. zasobów ludzkich ("zespół HR"), eliminowanie zbędnych
czynności poprzez wprowadzenie elektronicznych urządzeń ewidencyjnych we wszystkich
wydziałach, wprowadzenie zasad wynagradzania pracowników odpowiadających zakresowi
zadań, umożliwienie uczestnictwa pracowników w licznych szkoleniach wewnętrznych,
jak i zewnętrznych. Wprowadzono też narzędzia mające zapewnić pomiar i zarządzanie
efektywnością pracy. Wszystkie te działania możliwe były dzięki środkom przyznanym w
ramach programów unijnych i Ministerstwa Sprawiedliwości.
Wystąpienie psycholog Katarzyny Orlak dotyczyło psychospołecznego obciążenia pracą w
sądownictwie powszechnym. Prelegentka wskazała, że każdy pracownik chce, w mniejszym
lub większym stopniu, rozwijać się zawodowo. Pracownicy nie są usatysfakcjonowani, gdy
przez kilkadziesiąt lat wykonują te same, monotonne czynności. Dlatego należy kierować
pracowników sądów do nowych zadań oraz przenosić ich do innych wydziałów.
W przeciwnym razie rozwijać się będzie zjawisko psychospołecznego obciążenia pracą.
K. Orlak przywołała wyniki badań przeprowadzonych przez Okręgową Inspekcję Pracy w
Katowicach, z których wynika, że 93% pracowników administracji sądowej doświadcza
stresu na poziomie odczuwalnym, a 72% pracowników odczuwa stres o silnym
i chronicznym natężeniu.
Na zakończenie Kongresu dr Krzysztof Walczak z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu
Warszawskiego wygłosił referat na temat "Wartościowanie pracy pracowników
sądów - doświadczenia praktyki w świetle teorii zarządzania". K. Walczak podkreślił w
pierwszej kolejności, że celem wartościowania pracy jest opracowanie przez pracodawcę
polityki płacowej, która pozwala unikać narosłych dysproporcji płac, w tym dyskryminacji
płacowej. Następnie prelegent przywołał fundamentalną zasadę międzynarodowego prawa
pracy - jednakowego wynagrodzenia za pracę jednakowej wartości. Podstawową sprawą
podczas sprawowania nadzoru nad przestrzeganiem tej zasady jest ocena kryteriów
różnicowania stawek wynagrodzenia. Dlatego też kryteria wartościowania powinny być
obiektywne.