Bartek Szarzec klasa 1a

Bartek Szarzec 1a
W Ameryce Południowej na pewnej farmie mieszkał
chłopak z rodzicami. Miał na imię Andrzej. Jego mama nazywała
się Beata, a tata Jarek. Andrzej uwielbiał czytać kryminały. Czytał ich mnóstwo. Chciał tak
jak detektywi rozwikłać jakąś zagadkę. Jego tata był z zawodu farmerem, a mama zajmowała
się domem.
Tata Andrzeja jak co tydzień w poniedziałek wyjechał na farmę oddaloną o 20
kilometrów. Zwykle wracał wieczorem do domu. Tym razem nie wrócił na noc. Mama była
bardzo zmartwiona. Następnego dnia zrozumiała, że stało się coś złego. Rano zadzwoniła
na farmę do kolegi taty (Janusza) i usłyszała, że jej mąż wczoraj nie dojechał do celu.
Postanowili go poszukać. Znaleźli rozbite auto, a w nim nieprzytomnego pana Jarka. Wezwali
pogotowie, które zabrało go do szpitala. Na miejsce wypadku przyjechała policja
i stwierdziła, że z samochodu zginęły cenne nasiona rzadko spotykanych kwiatów.
Andrzej postanowił zbadać sprawę na własną rękę. Zastanawiał się, kto mógł zrobić
tacie krzywdę. Pomyślał o dwóch sąsiadach, którzy byli bardzo zazdrośni o to, że tata zdobył
cenne nasiona. Jeden z nich parę dni temu kręcił się koło domu, ale gdy tata próbował go
zatrzymać, ten uciekł. Drugiego sąsiada Andrzej zobaczył przy samochodzie taty. Wtedy nie
widział w tym nic dziwnego, ale teraz takie zachowanie wydawało się podejrzane.
Za namową chłopca policja sprawdziła tych dwóch panów i niestety okazało się, że mieli
potwierdzone alibi.
Andrzejowi przyszła do głowy pewna myśl. Pan Janusz wspominał kiedyś,
że przydałaby mu się duża suma pieniędzy. Chciał kupić sobie traktor. Andrzej powiedział o
tym mamie i o swoich przypuszczeniach. Ona również pomyślała, że kolega taty mógł ukraść
nasiona, by je sprzedać. Oboje poszli na policję. Przeszukano dom pana Janusza. Znaleziono
cenne nasiona. Policjanci byli bardzo zaskoczeni i zapytali, kto odkrył sprawcę. Andrzej
dumny odpowiedział, że to on. Wszyscy mu gratulowali. Tata Andrzeja wyzdrowiał i zasiał
w ogrodzie swoje cenne, odzyskane nasiona.