Pobierz plik PDF - bajeczka

Transkrypt

Pobierz plik PDF - bajeczka
Kącik Rodzica stworzyliśmy z myślą o Was, aby pomóc Wam:
- zrozumied świat uczud i potrzeb dziecka
- nauczyd dzieci współpracy
- poszerzyd wiedzę o tym, jak wspomagad rozwój małego człowieka
Będziemy tu zamieszczad ciekawe artykuły i opracowania. Pojawią się również pozycje wydawnicze, z
którymi warto się zapoznad.
Znaczenie zabawki w życiu dziecka
„Mied czy byd?” – to pytanie zasadne w odniesieniu do dzieciostwa, ponieważ prawa rządzące
światem dorosłych znacznie wpływają na kształtowanie świata dzieci. Powszechny konsumpcjonizm i
materializm powodują komercjalizację najpiękniejszych lat życia.
Nieodłączny atrybut każdego dziecka – zabawka: szmaciana lalka, pluszowy miś zastępowane są
drogimi, promowanymi przez media gadżetami. Zabawka w dzisiejszych czasach jest narzędziem
walki o najmłodszych konsumentów. Producenci wykorzystują popularnośd bajek, seriali dla dzieci i
wypuszczają na rynek związane z ich tematyką serie zabawek, którym żadne dziecko się nie oprze.
Niestety większośd z proponowanych zabawek oprócz wysokiej ceny nie oferuje wysokiej jakości.
Czym jest zabawka? – teoretycznie zabawka w ręku dziecka staje się każdy przedmiot, który
posłuży mu w zabawie. Zabawka powinna pośredniczyd między dzieckiem a zabawą, stanowid jej
element, ale niczego nie narzucad.
„zabawki powinny stwarzad możliwości do rozkładania, składania, budowania i przekształcania oraz
do odgrywania różnych ról i sytuacji społecznych. Jednocześnie powinniśmy dbad o to by dziecko
mogło obcowad nie tylko z gotowymi zabawkami, lecz by do swoich zabaw wykorzystywad mogło
różnorodne przedmioty codziennego użytku”.
Analiza wyników badao nad znaczeniem zabawki w życiu dziecka w wieku przedszkolnym
pozwoliła określid wyraźne trendy wśród zabawek wybieranych przez dziewczynki oraz chłopców.
Dziewczynki najchętniej bawią się: lalkami Barbie, lalkami Polly Pocket oraz pet shopami. Chłopcy zaś
– klockami lego, bakuganami oraz transformersami.
Zabawki wskazane przez dzieci jako te najbardziej interesujące są nadal reklamowane w telewizji,
prasie.
Dziewczynki podziwiając piękne sylwetki i stroje lalek Barbie, przesiąkają taką wizją ideału
kobiety. Barbie nie jest już tylko zabawką, staje się bohaterką, ikoną do naśladowania. Powstają całe
serie filmów o Barbie, które wskazują, że uroda i moda to cały sens życia kobiety. Zabawom lalkami
towarzyszy zabawa pet shopami – figurkami młodziutkich zwierzątek o zaburzonych proporcjach,
wskazujących na potrzebę opiekowania się nimi. Taki sposób przedstawiania zwierząt może
prowadzid do mylnego wyobrażenia, że kotki czy pieski są zawsze małe, słodkie i czyściutkie.
Chłopcy darzą niesłabnącą sympatią zabawy klockami lego, chętnie podejmują zabawy
konstrukcyjne, wymagające zdolności technicznych, planowania. Niestety zestawy klocków lego
zmieniają się wraz z trendami rynku, stąd tematyka zabaw jest narzucona z góry, np. Lego Stars Wars
Gwiazda Śmierci czy Lego Piraci z Karaibów. Na równi z klockami popularne są zabawy bakuganami –
figurkami z japooskiej serii Bakugan: Młodzi Wojownicy. Bakugany przyjmują waleczne pozy i groźne
miny, zachęcają do agresywnych zabaw. Z kolei transformersy to roboty, które swoja techniką
konstrukcyjna stymulują logiczne myślenie, manipulację, jednak inspirują zabawy skupione wokół
wojny, walki, rywalizacji.
Żadne z dzieci biorących udział w badaniu nie uznało za atrakcyjna zabawkę gry planszowej, piłki
czy drewnianych pojazdów. Nasuwający się wniosek: dziecko patrzy głównie na wygląd zabawki,
kolory oraz popularnośd wśród rówieśników.
Zdecydowanie osłabła rola socjalizacyjna zabawki – zabawki atrakcyjne dla chłopców nie są
atrakcyjne dla dziewczynek i odwrotnie.
Zabawki wybierane przez dzieci rzadko dają możliwośd szerokiego ich zastosowania. Konkretne
zestawy i akcesoria sprawiają, że zabawki są skoncentrowane na jednorodnej aktywności i z góry
narzuconej tematyce. Dziecko w kontakcie z zabawką postawione jest przed dokonanym wyborem –
narzuconym schematem zabawy, do jakiego musi się dostosowad.
Co zrobiłby przedszkolak w XXI wieku w przypadku braku zabawki w zasięgu ręki?
Badane dzieci odpowiadały na pytanie: Gdy nie ma zabawek w pobliżu, czym możesz się bawid? Czas
namysłu na odpowiedź na to pytanie ukazał, że jest to trudne zadanie.
27% przedszkolaków uznało, że w takiej sytuacji nie można niczym się bawid, tyle samo
zaproponowało zabawę na dworze, 15% bawiłoby się z kimś innym, kto ma zabawki. Zdaniem
niewielkiej grupy dzieci zabawki mogą zastąpid: patyki, drewno, ziemia, woda, narzędzia taty, kamyki,
kwiatki. Tylko dwoje dzieci odwołało się do zabawy symbolicznej – w udawanie.
Nasuwa się przy tym przykra konkluzja, że brak pomysłów na zastąpienie zabawek
spowodowany jest natłokiem oferowanych i dostępnych dzieciom dóbr, które odbierają kreatywnośd
i potrzebę poszukiwania czegoś nowego, ciekawszego.
Wnioski
Rynek zabawkarski nastawiony jest na zysk, a nie na stymulowanie rozwoju dzieci.
Brakuje zabawek stymulujących rozwój emocjonalny oraz poznawczy;
atutem zabawek XXI wieku jest wielośd kolorów i form, które rozwijają zmysły i zdolności
percepcji.
Zabawki adresowane do dziewczynek sugerują im, że liczy się piękny wygląd przez co od
najmłodszych lat rozpoczyna się walka o spełnienie niedoścignionych ideałów i wzorców.
Niemal nieobecne na rynku są zabawki, które skłaniałyby do aktywności integracyjnych, grupowych,
atrakcyjnych dla obydwu płci.
Wyraźny podział na zabawki dla dziewczynek i chłopców spowodował brak wspólnej płaszczyzny i
tematyki do zabawy.
W zabawkach przenoszone są wartości i schematy obecne w najpopularniejszych filmach i serialach
animowanych, co sprzyja wzmacnianiu zaobserwowanych w telewizji wzorców, które nie zawsze są
godne naśladowania.
Dzieci przesiąkają mentalnością społeczeostwa – chcą mied dużo modnych rzeczy, obserwują takie
wzorce w reklamach, w otaczającym je świecie.
Zabawka traktowana jest jako gadżet a nie wartośd sama w sobie, szybko się nudzi, łatwo ją zastąpid
inną, nowszą, aktualnie reklamowaną.
Postulaty:
Należy reklamowad i promowad zabawki stymulujące rozwój dziecka.
Należy zachęcad dzieci do zabawy prostymi, dostępnymi w domu, na dworze materiałami – garnkami,
plasteliną, patykami, papierem, kartonami.
Trzeba stwarzad dzieciom możliwości do podejmowania wielu innych aktywności bez użycia zabawek.
Należy budowad w dzieciach poczucie własnej wartości ze względu na to kim są, a nie, co posiadają.
O tym, że nadmiar posiadania jest niszczący wiadomo od dawna. Zbyt duża ilośd zabawek, ich łatwa
osiągalnośd ograniczają kreatywnośd, rozwój poznawczy i emocjonalny.
Ch. Dickens powiedział: „Różnica między konstruowaniem a kreatywnością polega na tym, że rzecz
skonstruowaną można pokochad dopiero gdy jest gotowa, natomiast rzecz kreowaną kocha się,
zanim jeszcze powstanie”.
Warto więc wspominad czasy, gdy świat drewnianych klocków, pluszowych misiów, szmacianych
lalek, zabaw patykami i ziemią był niebywale atrakcyjny i wartościowy, zabierzmy tam nasze dzieci…
Źródło:
Kustosz Sylwia Znaczenie zabawki w życiu dziecka, Bliżej Przedszkola nr 12.123 grudzieo 2011, ISNN
1642-8668
Ewa Zielioska
Kształtowanie czynności samoobsługowych
Jak dzieci uczą się czynności samoobsługowych?
Warunkiem usamodzielnienia się dziecka jest jego zaradnośd, a więc umiejętnośd wykonywania
pewnych czynności – głównie samoobsługowych – bez pomocy dorosłych. Jest to wynik
rozwijającego się własnego „Ja”, szczególnie w zakresie samokontroli i rosnącej sprawności dziecka.
Starsze przedszkolaki reprezentują już taki poziom rozwoju samokontroli, że można i trzeba
kształtowad poczucie odpowiedzialności za to, co czynią. Dzieci mają respektowad zasady
właściwego, poprawnego i dobrego zachowania się w domu, w przedszkolu, w szkole, a także na ulicy
i w miejscu publicznym. Skuteczne jest też rozwijanie u dzieci skłonności do doprowadzania do kooca
wykonywanych czynności. Chodzi o to, aby starszy przedszkolak umiał czerpad radośd z faktu, że
udało mu się zadanie doprowadzid do kooca. Jest to wyższy poziom samokontroli, trudny do
osiągnięcia przez dziecko. Dlatego należy dzieciom w tym pomóc poprzez:
bycie przy dziecku i podtrzymywanie go w osiąganiu celu: motywowanie, zachęcanie, przypominanie i
podpowiadanie czynności, które ma ono kolejno wykonywad;
okazywanie radości, gdy dziecko już osiągnie cel, gdyż w ten sposób uczy się ono odczuwad radośd i
przyjemnośd z doprowadzenia pracy do kooca;
bycie cierpliwym i systematycznym, bo dziecko musi wiele razy wykonad jedną czynnośd, aby ją
opanowad, a następnie dwiczyd, aby przekształciła się ona w nawyk.
Nawyki należy dosłownie „wdrukowad” w dziecięcy umysł. Najpierw trzeba ukształtowad daną
czynnośd, a potem doprowadzid do odruchowego zachowania. Jeżeli to się uda, łatwiej i przyjemniej
dziecku będzie żyd z dorosłymi, gdyż będzie ono postrzeganie jako sympatyczne, dobrze ułożone i
mądre. Dzięki temu uniknie się też wielu sytuacji konfliktowych, a także niepotrzebnych napięd.
Dorośli mają niedobry zwyczaj przerywania dziecięcych zabaw, gdy chcą skłonid dziecko do jedzenia,
pójścia spad itp. Często nie zwracają uwagi na dziecięce protesty. Robi się wtedy nieprzyjemnie, a
przecież dziecko chce dobrze: dąży do zakooczenia swoich zajęd. Przecież tego właśnie uczył dorosły
w innych sytuacjach. Jedno przeczy drugiemu! Zdecydowanie lepiej będzie, jeżeli dorosły, także
nauczycielka:
zapowie koniecznośd kooczenia zabawy: Za pięd minut kooczymy zabawę, bo będzie obiad, a przecież
musimy jeszcze umyd ręce...; pozostawi dzieciom dwie, trzy minuty na zakooczenie wykonywanych
akurat czynności;
dopiero po upływie tego czasu zachęci dzieci do wykonania następnej czynności.
Takie postępowanie wynika ze zwykłego poszanowania czynności wykonywanych przez dziecko i
pozwoli uniknąd wielu napięd. Na kształtowanie czynności samoobsługowych trzeba spojrzed szerzej:
ucząc jednego, nie można niszczyd czegoś innego. Potrzebny jest mądry wybór, co jest ważne, a z
czego można tu i teraz zrezygnowad.
Jak opanowanie czynności samoobsługowych i porządkowych wpływa na rozwój intelektualny dzieci
W trakcie opanowywania czynności samoobsługowych dziecko uczy się tak organizowad swoją
aktywnośd, by osiągnąd zamierzony cel. Dowiaduje się też, że w niektórych sytuacjach nie da się
uniknąd wykonywania pewnych czynności i dlatego rozsądniej jest wykonad to, co trzeba, szybko i
sprawnie. Na przykład: jeżeli dziecko sprawnie umyje i wytrze ręce, ma poczucie sprawstwa, doznaje
przyjemności i cieszy się, że wykonało coś pożytecznego. Ponadto jest jeszcze przy tej okazji
chwalone, a więc odczuwa komfort. Te wspaniałe doznania przenosi na inne sytuacje zadaniowe.
Jeżeli dziecko wie, że nie ma sensu buntowad się przed wykonaniem czynności samoobsługowych
(sprawnie się ubiera, chętnie siada do stołu i samodzielnie je itd.), rozumie także i to, że nie warto
ociągad się ze spełnianiem poleceo nauczycielki w trakcie zajęd dydaktycznych. Zadziwiające jest to,
że sposób wykonywania czynności samoobsługowych i porządkowych przenosi się także na czynności
intelektualne. Z analizy dziecięcych zachowao wynikają bowiem przedstawione poniżej wnioski:
Dzieci, które marudzą i ociągają się przy prawie każdej czynności samoobsługowej, przenoszą ten styl
zachowania na sytuacje zadaniowe typu dydaktycznego: zbyt wolno układają przedmioty potrzebne
do zajęd, zwlekają z wykonaniem poleceo, a na dodatek pokazują, jak wielką łaską czynią
nauczycielce.
Dzieci, które „sieją” bałagan (rzucą ręcznik byle gdzie, depczą po swoich ubraniach w szatni,
przeciągają się przy stole i rozrzucają jedzenie itd.) są zwykle równie niestaranne w realizacji zadao
typu intelektualnego: jeżeli mają coś sensownego zbudowad z klocków, to nie widzą potrzeby, aby je
wcześniej przygotowad, porządnie ułożyd. Dlatego ciągle czegoś szukają, przesuwają, przestawiają i są
tym tak pochłonięte, że tracą z pola widzenia sens zadania.
Dzieci, które przy wykonaniu czynności samoobsługowych domagają się pomocy, chociaż przy
niewielkim wysiłku poradziłyby sobie same, przenoszą to zachowanie-nawyk na sytuacje zadaniowe
typu intelektualnego: zaczynają narzekad, że jest to dla nich za trudne, że nie wiedzą, jak to zrobid,
szukają wzrokiem nauczycielki, a gdy ta spojrzy w ich kierunku, demonstrują bezradnośd.
Nauczycielka oczywiście podchodzi do nich i pomaga. Tym sposobem, dzieci te kolejny raz dowiadują
się, że opłaca się byd bezradnym.
Najważniejsze zachowania nawykowe, które warto kształtowad u przedszkolaka
Zachowania nawykowe, które warto kształtowad u przedszkolaków:
1. Pomaganie innym. Wiek przedszkolny jest najlepszym okresem dla kształtowania potrzeby
niesienia pomocy innym. W tym czasie dziecko chce byd usłużne i jest chętne do pomocy. Wystarczy
pomaganie innym skojarzyd z przyjemnymi przeżyciami. Dorośli mają więc okazywad radośd – nawet
przesadnie – gdy dziecko stara się pomóc, nawet wówczas, gdy czyni to niezdarnie. Trzeba także w
obecności dziecka głośno opowiadad o tym, co dobrego ono zrobiło, a także jakie jest to ważne i
potrzebne. Dzięki temu dziecko zaczyna rozumied, że pomaganie innym jest ważną powinnością i że
można byd z tego dumnym.
2. Nawyk dbałości o to, aby rzeczy były na swoim miejscu. Starszy przedszkolak umie już dostrzec
ład i cieszyd się z tego. Bałagan potraf skojarzyd z niewygodą i kłopotami. Niedopuszczalne jest więc
wyręczanie dzieci w pracach porządkowych, nawet wówczas, gdy dorosłemu się śpieszy. Gdy dziecko
garnie się do pomagania i chce towarzyszyd dorosłym przy sprzątaniu, trzeba z tego skorzystad,
chociaż może ono przeszkadzad. Problem w tym, że czynności porządkowe mają swoją logikę, i
dziecko musi to zrozumied. Dlatego trzeba wielokrotnie organizowad wspólne sprzątanie w
następujący sposób:
najpierw pomóc dziecku dostrzec bałagan i uświadomid wynikające z tego kłopoty;
następnie pokazad dziecku, co i jak trzeba zrobid, a potem podpowiadad mu kolejne czynności;
na zakooczenie okazywad dziecku radośd, gdy uda mu się coś sensownie wykonad; nie karcid dziecka i
wstrzymywad się od ciągłego poprawiania.
3. Nawyk poszanowania czyjegoś wysiłku, a także dbania o to, aby innym nie sprawiad kłopotów.
Dotyczy to zwyczajnych i codziennych spraw. Dziecko musi wiedzied, że:
trzeba wytrzed buty, bo się nabrudzi i mama będzie musiała umyd podłogę, a to jest trudna praca;
należy zamykad drzwi, bo otwarte drzwi przeszkadzają innym;
po posiłku naczynia odnosi się (lub odstawia) we wskazane miejsce;
nie można rozrzucad przedmiotów, bo robi się bałagan i później trzeba sprzątad.
Starsze przedszkolaki nie mają kłopotów ze zrozumieniem sensu takich społecznych umów. Co innego
jednak rozumienie, a co innego nawyk. Dla utworzenia nawyku szanowania wysiłku drugiego
człowieka, dorośli muszą wykorzystywad każdą sytuację dla wymuszania należytych zachowao. Nie
pomyliłam się – ma to byd wymuszanie. Dla kształtowania opisanych powinności wystarczy dzieciom
uświadomid, jak one są ważne i potrzebne. Następnie trzeba byd konsekwentnym w egzekwowaniu
właściwych zachowao.
4. Nawyk właściwego zachowania się przy stole i kształtowanie dobrych manier przy jedzeniu.
Dotyczy to wszystkich czynności wykonywanych w trakcie spożywania posiłków, a więc:
nakrywania do stołu i sprzątania po każdym posiłku;
siadania przy stole: dziecko ma umied bez upominania usiąśd właściwie na krześle, bez podpierania
głowy i „pokładania się”, bez zadzierania nóg, przeciągania się i ziewania; spożywania posiłku: dziecko
ma zajmowad się jedzeniem we właściwy sposób: nie wolno krzyczed, woład kolegów, ale można
cicho rozmawiad z innymi osobami siedzącymi przy stole. Ważne są tu także formy grzecznościowe:
Dziękuję..., Było smaczne..., Proszę..., Przepraszam – nie chciałem... itd. Dziecko musi rozumied, po co
usiadło przy stole i czego się od niego oczekuje.
Złe nawyki tworzą się wówczas, gdy jedzenie mylone jest z zabawą. Na przykład: dorosły zabawia
dziecko i odwraca jego uwagę od jedzenia, aby móc co chwilę wcisnąd mu coś do ust. Bywa, że
dorośli biegają za dzieckiem z łyżką pokarmu. Takie i podobne zachowania są niepotrzebne i fatalne
w skutkach. Dobrych manier przy stole dziecko można nauczyd skutecznie, gdy dorośli: sami
przestrzegają zasad obowiązujących podczas jedzenia: stół nakryty, wszyscy zajmują swoje miejsca,
dziecko także siada przy nakrytym stole; zachowują się przy stole tak, aby stanowid dla dziecka wzór
do naśladowania; estetycznie jedzą, nie grymaszą, potrafią podziękowad za przyrządzenie posiłku i
posprzątad po nim; pytają dziecko, ile czego nałożyd na talerz, a potem podpowiadają życzliwie np.
jak ma trzymad widelec, gdzie odłożyd pestkę z kompotu itd.; chwalą dziecko i w nagrodę pozwalają
mu np. zjeśd dodatkowy deser. Czasem konieczna bywa łagodna kara, np. wyproszenie od stołu.
Jednak wspólne spożywanie posiłków nie może byd dla dziecka udręką. Trzeba pamiętad o tym, że
dziecko nie może opanowad wszystkiego od razu. Dlatego dorośli muszą zachowad umiar i wyczud, co
w danym momencie jest ważne.
5. Nawyk bezkonfliktowego układania się do snu. Dotyczy to, niestety, także starszych
przedszkolaków. Wieczorne zasypianie będzie dla dziecka łatwiejsze, gdy dorośli zadbają o jego
poczucie bezpieczeostwa. Dlatego warto stworzyd ceremoniał zakooczenia dziecięcego dnia i udania
się na spoczynek. Najlepiej, jeżeli czynności są stale wykonywane w tej samej kolejności. Układanie
do snu musi byd sytuacją wyciszającą i miłą dla dziecka. Na polecenie dorosłego dziecko ma umied
zakooczyd zabawę, rozbierad się i myd. Czterolatkom trzeba jeszcze pomagad w rozbieraniu się i
myciu: dorosły jest przy dziecku, podpowiada mu, co ma robid, dodaje otuchy gestem i dobrym
słowem, pomaga też ułożyd ubranka. Po umyciu dziecko nakłada pidżamkę i mówi wszystkim:
Dobranoc. W nagrodę ma kilka minut osobistego kontaktu z dorosłym. Może to byd cicha, spokojna
rozmowa, bajka czy kolejny fragment opowiadania. Dziecko ma rozumied, a potem trzeba iśd spad.
6. Nawyk radosnego budzenia się. Miłe nastawienie do świata od tego właśnie zależy. Dlatego
budzenie się musi byd dla dziecka radosne: ma uśmiechnąd się, wstad i powitad dorosłych.
Niedopuszczalne jest zezwalanie na kapryszenie, obnoszenie się z minami, pokazywanie wszystkim
swego złego humoru itd. Kłopot w tym, że nawyku radosnego budzenia nie da się załatwid nakazem,
a co gorsza krzykiem. Radosne budzenie trzeba wymodelowad. Dorosły promiennym uśmiechem
„zaraża” dziecko, a potem razem cieszą się z tego, że zaczyna się wspólny dzieo. Gdy dzieci są starsze,
rodzice mniej na to zwracają uwagę, a szkoda. To, jak się dziecko budzi, zależy w dużej mierze od
zachowania dorosłych. Jeżeli wstając, dorośli sami narzekają i marudzą, dziecko będzie podobnie
rozpoczynało dzieo. Dodam tu jeszcze, że jeżeli ranek zaczyna się od pośpiechu i pokrzykiwania, to
cały dzieo wypełniony jest niepokojem i zdenerwowaniem, bez widocznej przyczyny. Dotyczy to także
dzieci.
7. Nawyk właściwego zachowania się w ubikacji. Są to trudne problemy, nawet dla starszych
przedszkolaków. Nauka sygnalizowania potrzeb fizjologicznych to jedno z najważniejszych zadao
stojących przed dzieckiem w pierwszych latach życia. W badaniach nad osiągnięciami czterolatków
stwierdzono, że mniej niż połowa dzieci opanowała te czynności w stopniu zadawalającym4. Należy
więc oczekiwad, że tak jest w każdym przedszkolu. Załatwianie potrzeb fizjologicznych wiąże się z
przynależnością do płci: inaczej załatwiają się dziewczynki, a inaczej chłopcy. Nie można tego mylid,
bo dziecko, zwłaszcza starszy przedszkolak, musi się zachowywad zgodnie z własną płcią. Może to byd
trudne dla samotnych matek wychowujących chłopców albo dla samotnych ojców wychowujących
dziewczynki. Jeżeli w najbliższym otoczeniu nie ma dziadka lub wujka, chłopiec może mied zbyt mało
wzorów męskiego zachowania się.
8. Nawyk samodzielnego rozbierania i ubierania się, a także dbania o swoje ubrania. Od tego zależy
samodzielnośd dziecka. Rodzice są skłonni wyręczad dziecko w tych czynnościach, gdyż, albo nie mają
cierpliwości, albo się śpieszą i nie przewidzieli czasu, jaki jest potrzebny dziecku na samodzielne
zmaganie się z częściami swej garderoby. Trudno to zmienid, nawet wówczas, gdy wyjaśni się
rodzicom, jak ważne jest to, aby dziecko umiało samodzielnie nałożyd i zdjąd ubranie, a także ułożyd
je we właściwym miejscu.
W procesie kształtowania czynności samoobsługowych najważniejsze są:
Zadowolenie z każdego przejawu samodzielności dziecka. Dorosły nie może ciągle poprawiad,
strofowad i pokazywad miną że „jest nie tak”. Kiedy człowiek zaczyna się czegoś uczyd, na początku
zawsze jest niezdarny i nieuważny. Nadmierne korygowanie dziecięcych czynności spowoduje, że
dziecko skojarzy czynnośd, której ma się nauczyd, z niezadowoleniem dorosłego i przykrymi
doznaniami. Zamiast dwiczyd, będzie unikad wykonywania tego, czego wymaga dorosły. Przewidując
przykrości, będzie też bronid się płaczem i wstrzymywaniem się od działania. Grozi to wyuczeniem
bezradności. Cierpliwośd. Nie udało się raz, to nic. Trzeba pochwalid dziecko za wysiłek i tak długo
dwiczyd – podpowiadad czynności, zachęcad do ich wykonania, podtrzymywad w dążeniu do celu – aż
dziecku uda się je wykonad. Nie wolno zapomnied o okazaniu radości z dziecięcego sukcesu i zachęcad
do samodzielnego powtarzania.
Systematycznośd i konsekwencja. Bez tego nie da się przekształcid czynności samoobsługowych w
nawyki. Przykładem mogą byd kłopoty z systematycznym myciem zębów. Mimo „smacznych past”,
samo szczotkowanie zębów jest mało przyjemne. Nic dziwnego, że o konieczności mycia zębów
trzeba dzieciom ciągle przypominad. Nawyk mycia zębów ukształtuje się dopiero po latach
przymuszania dzieci do codziennego dbania o higienę jamy ustnej. Podobnie jest z innymi nawykami
higienicznymi. Nie należy oczekiwad od dziecka, że odczuje dyskomfort z powodu nieumycia rąk, nóg
czy też twarzy itd. Nie ma rady – dorosły musi ciągle pilnowad, przypominad i chwalid, gdy dziecko
samo chce zadbad o siebie i swój wygląd. Tylko w taki sposób można doprowadzid do ukształtowania
nawyków higienicznych.
Źródło:
Ewa Zielioska Kształtowanie czynności samoobsługowych, Bliżej Przedszkola nr 7-8.118-119 magazyn
specjalny 2011, ISNN 1642-8668
Katarzyna Rojkowska
Zabawa w czytanie
Natura obdarowała nas niezwykłym darem ogromnej łatwości i radości zapamiętywania informacji od
pierwszych dni życia do pięciu, sześciu lat. Nigdy później tempo uczenia się nie będzie już tak duże,
jak przed ukooczeniem etapu przedszkolnego.
Dzieci z roku na rok zwalniają tempo przyswajania informacji i z każdym miesiącem muszą włożyd
więcej wysiłku, by nauczyd się czegoś nowego. Benjamin S. Bloom z uniwersytetu w Chicago
przeprowadził badania dotyczące ogólnej zdolności uczenia się od urodzenia do siedemnastego roku
życia. Wykazał, że gwałtowny rozwój intelektualny miał miejsce głównie w pierwszych latach życia, a
następnie z każdym rokiem ulegał spowolnieniu. Przedszkolaki nie tylko posiadają ogromną łatwośd
uczenia się, są też bardzo spragnione poznawania świata. Nauka daje im ogromną satysfakcję. Przede
wszystkim dlatego, że nie podlega ocenie. Wpisana jest w zabawę. Wszelkie aktywności
wprowadzane w tym czasie, z zachowaniem formy zabawy, wzbudzają w dziecku chęd poznania i
motywację do nauki.
Nauka wpisana w zabawę
Przedszkole to idealny czas na przygotowanie dziecka do nauki czytania. Nie tylko ze względu na
„bum” intelektualny i radośd uczenia się. Jest to też czas kształtowania nawyków i budowania
skojarzeo, które często pozostają na całe życie. Obcowanie z książką, ze słowami, w ciekawy sposób, z
zachowaniem formy zabawy przyczyni się do powstania pozytywnego skojarzenia czytania z
przyjemnie spędzonym czasem. Tu czytanie nie podlega ocenie i nie jest zadaną pracą domową. Nie
stanie się obowiązkiem. Dzieci w wieku dwóch, trzech lat bez trudu uczą się rozpoznawad obraz i
znaczenie słowa. Mogą rozpocząd zabawę w czytanie od czytania globalnego, czyli od
systematycznego pokazywania kart z zapisanymi pojedynczymi słowami, dwuwyrazowymi
wyrażeniami i prostymi zdaniami. Pięciolatki mogą swoją zabawę w czytanie poszerzyd o zabawę
sylabami i tworzenia słów.
Jak zacząd?
Naukowcy po wieloletniej obserwacji małych dzieci uczących się czytad, opracowali materiały
optymalnie dostosowane do nauki czytania. Są to karty z pojedynczymi słowami zapisanymi na
białym kartonie, dużymi czerwonymi lub czarnymi literami. Rodzic, pokazując kartę, jednocześnie
wyraźnie odczytuje dane słowo. Jeśli zaproponujesz dziecku zabawę w czytanie, będzie się ono w nią
doskonale bawiło dopóty, dopóki Ty będziesz się dobrze bawid. Dla dziecka wszystko jest zabawą.
Mały człowiek nie wie, że poznawanie czytania może byd ciężką, nudną i wymagającą cierpliwości
pracą. Jeszcze nie zdążył mied tego typu doświadczeo. Ważne jest zatem, by nie dopuśd do tego, by je
kiedykolwiek nabył.
Czas na zabawę
Czas przeznaczony na tę zabawę powinien byd bardzo krótki. Materiał pokazywany jest dziecku w
krótkich, kilkusekundowych odsłonach kilka razy dziennie. Jeżeli wydłużysz czas zabawy, dziecko
może stracid zainteresowanie pokazywanymi słowami i zająd się czymś innym. Pamiętaj, że zabawa
podzielona jest na kilka sesji, które nie mogą trwad dłużej niż kilka sekund.
Tylko pochwały
W zabawie tej musisz zapomnied o naganach, cierpkich uwagach czy rozczarowaniu. Każda podjęta
przez dziecko próba uczenia się powinna zostad zakooczona pochwałą, brawami, uściskami i
całusami. Uwierz w to, że potrafisz nauczyd swoje dziecko czytad. Nigdy nie okazuj swoich
wątpliwości – przez to możesz przyczynid się do utraty wiary dziecka we własne zdolności.
Materiały do zabawy w czytanie
Istnieją gotowe materiały do nauki czytania w języku polskim dla małych dzieci. Można je zakupid i od
razu przystąpid do poszczególnych etapów zabawy. Ale możesz również samodzielnie przygotowad
karty i książeczki. Pamiętaj, aby słowa na kartach były duże, wyraźne i zapisane czerwoną czcionką.
Jak się bawid w czytanie?
Przygotowane wcześniej karty ułóż w zestawy po pięd słów. Każdy zestaw pokazujemy minimum trzy
razy dziennie. W ciągu dnia można pokazad dziecku od jednego do trzech zestawów. Na zabawę w
czytanie wybierz odpowiednią porę, gdy Ty i dziecko jesteście w dobrej formie. Wymyśl zabawny
sposób na wzbudzenie ciekawości dziecka. Usiądź naprzeciw dziecka, tak by światło podało na karty.
Zachowaj taką odległośd, by rączki dziecka nie mogły dosięgnąd kart. Pokazując dziecku kartę ze
słowem „lalka”, wypowiedz wyraźnie i z entuzjazmem: „mama”. Wypowiadając słowa, nie sylabizuj!
Dorośli mają taką tendencję, gdyż sami uczyli się czytad, sylabizując („ma‚ ma”). Pokazuj karty bardzo
szybko, im starsze dziecko, tym szybciej. Pokazanie jednego zestawu powinno zająd kilka sekund. Nie
obawiaj się, że dziecko nie zauważy liter. W tym wieku jest ono superspostrzegawcze i nic nie umknie
jego uwadze. Jeśli natomiast wydłużysz czas pokazywania, dziecko szybko się znudzi. Zapewne
zgodzisz się, że dzieci uwielbiają kreskówki i reklamy. Przyjrzyj się im dokładnie. Tam obraz zmienia
się bardzo szybko i właśnie dlatego dzieci są nimi tak zainteresowane.
Dla dziecka wszystko jest zabawą. Mały człowiek nie wie, że poznawanie czytania może byd ciężką,
nudną i wymagającą cierpliwości pracą. Jeszcze nie zdążył mied tego typu doświadczeo. Ważne jest
zatem, by nie dopuśd do tego, by je kiedykolwiek nabył.
Bawid się z dzieckiem można nie tylko w czytanie. W ten sposób może ono poznad także matematykę
i uczyd się języka obcego. Świadome wspieranie rozwoju dziecka z pewnością ułatwi mu start w życiu
szkolnym, zapobiegnie trudnościom szkolnym i przyczyni się do tego, że nasza pociecha wyrośnie na
zdolnego i otwartego na wiedzę człowieka.
Co dziecko zyskuje dzięki wczesnej nauce czytania?
Dziecko wcześnie czytające ma dostęp do informacji, do których jego nieczytający rówieśnik dotrze
dopiero w wieku ośmiu lat, kiedy zacznie płynnie czytad.
Ma lepszą zdolnośd koncentracji oraz pamięd.
Jest ciekawe świata i samodzielne potrafi odnaleźd odpowiedzi na nurtujące je pytania.
Zdecydowanie łatwiej będzie mu odnaleźd się w świecie informacji.
Dziecko, które potrafi czytad, jest z siebie dumne, samo tego dokonało – wzrasta jego samoocena.
Czytając tak wcześnie, przez całe życie będzie czytało sprawniej niż ci, którzy nie mieli tego szczęścia.
Dzieci sprawnie czytające to w przyszłości dzieci dobrze uczące się i szybko pozyskujący cenne
informacje dorośli.
Dzieci te nigdy nie będą bały się czytania i będą czytad swobodniej, gdyż nie kojarzą tego zajęcia z
przedmiotem w szkole i oceną, lecz z zabawą z rodzicami.
Dziecko uczone czytania poznaje od razu całe słowa, szybciej rozumie to, co czyta, wzrasta więc
również jego motywacja i chęd czytania.
Dziecko, bawiąc się w czytanie tak wcześnie, uczy się szybciej i o wiele łatwiej niż po skooczeniu
siedmiu lat. Nigdy później nie będzie miało takiej łatwości przyswajania wiedzy, dlatego nie wolno
zmarnowad tego czasu.
Źródło:
Katarzyna Rojkowska Zabawa w czytanie, Bliżej Przedszkola 1.124 styczeo 2012, ISNN 1642-8668