Szwedzi stawiają na polskie zabudowy
Transkrypt
Szwedzi stawiają na polskie zabudowy
Temat Szwedzi stawiają na polskie zabudowy większość prac wykonywanych jest z dala od stacji paliw z AdBlue, a paliwo jest dostarczane na miejsce – wprost do baku. W podwoziach budowlanych nierzadko brakuje miejsca na większy zbiornik AdBlue (zwłaszcza w 4-osiowych). W takich pojazdach zużycie paliwa jest znacznie większe niż w wersjach szosowych, więc i „zbiorniczek” AdBlue musi mieć odpowiednią pojemność. Scania Polska ogłosiła strategię sprzedaży pojazdów w roku bieżącym oraz zasady kooperacji z krajowymi wytwórniami nadwozi i Chcą kooperacji z polskimi producentami. Scania Polska pochwaliła się swoją koncepzabudów. W trakcie wrocławskiej konferencji cją współpracy z polskimi producentami podano wyniki za rok 2009 i rysujące się na przyszłość trendy. S cania Polska począwszy od 2003 roku zanotowała prawie 40-procentowy wzrost sprzedaży podwozi. Pamiętny rok 2007 był najkorzystniejszy dla ciągników siodłowych, podczas gdy w latach późniejszych podwozia systematycznie wspinały się na wierzchołki statystyk. Punktem zwrotnym był 2009 rok, kiedy różnica mocno zarysowała się in plus dla podwozi. Na polskim rynku w 2009 roku stosunek ciągników do podwozi wynosił 61 do 39, w tym 20procentowy udział podwozi, to pojazdy budowlane. W sumie do odbiorców trafiło 260 Scanii. Na tle konkurencji Scania znalazła się 32 na trzecim miejscu w kraju (pod względem liczby sprzedanych pojazdów budowlanych). Najpopularniejszym podwoziem jest wersja 8x4. Symboliczna sprzedaż dotyczyła wersji 4x4, natomiast wersje 6x4, 6x6, 8x6, 8x8 sprzedawały się prawie po równo. Scania dostarczyła 100 podwozi 8x4, podobnie jak Mercedes. Bez AdBlue. Zdaniem działu handlowego Scania Polska nabywców przekonuje brak AdBlue w silnikach Scanii. W budownictwie nietrudno o uszkodzenie zbiornika z mocznikiem i zablokowanie pojazdu. Po za tym Na polskim rynku w 2009 roku stosunek ciągników do podwozi wynosił 61 do 39, w tym 20procentowy udział podwozi, to pojazdy budowlane nadwozi. Celem kooperacji jest oferowanie kompletnych pojazdów odbiorcom. Zdaniem Scanii jest to korzystniejszy układ dla odbiorcy pojazdu, gdyż opiera się on na sprawdzonych dostawcach. Filozofia Scanii bazuje na kooperacji z takimi producentami zabudów, aby po kilku latach klient miał nadal zapewniony serwis. Na liście polskich producentów znaleźli się m.in.: KH-Kipper i Wielton – czyli firmy o ugruntowanej pozycji i planujące dalszy rozwój. Scania zapewnia im dostęp do całej sieci sprzedaży w Europie. Jej zdaniem polscy producenci nadwozi są w ścisłej europejskiej czołówce. Właściwy stosunek innowacji, jakości i ceny polskich nadwozi zapewniają Scanii gotowe pojazdy dla zagranicznych odbiorców. Dla przykładu, polskie wywrotki trafiają do Rosji, i to już od dłuższego czasu. A od niedawna polskie zabudowy pożarnicze Wawrzaszek i Szczęśniak Zdaniem działu handlowego Scania Polska nabywców przekonuje brak AdBlue w silnikach Scania są polecane klientom europejskim – poprzez sieć Scanii. Pojazdy pożarnicze z reguły używane są przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat, dlatego idea szwedzkiego producenta jest rozsądna i zachęca do współpracy z firmami o wysokiej jakości technicznej produktów, o długoterminowej strategii rozwoju. Tylko na polskim rynku pojazdów strażackich Scania osiągnęła aż 95 proc. udział w pojazdach ciężkich. Już są wybrani. Nie dziwi polityka ścisłej współpracy z polskimi firmami. Jednym z proponowanych producentów jest Wielton. Chociaż, jak większość jej podobnych firm, i ona przechodzi kryzys, to jako nieliczna jest przygotowana na „boom” budowlany. Nowoczesne technologie produkcji oraz możliwości produkcyjne porównywalne z najlepszymi w tej branży, pozwalają Scanii śmiało oferować wywrotki z wielbłądem np. w Skandynawii. Wielton posiada moce produkcyjne i wiedzę, jak szybko i dobrze wykonać zabudowę. Dzięki ostatnim inwestycjom jest europejskim liderem. Dostarczanie gotowych pojazdów wynika także z bardzo indywidualnego rozpatrywania każdego zlecenia. Oczywiście, każdy ma odmienne potrzeby, ale często pokrywają się one z doświadczeniami innego użytkownika. Scania nie dąży do oferowania jednakowych pojazdów, ale do osiągnięcia optymalnego rozwiązania. Lista polskich firm przyjętych do współpracy ze światowym koncernem jest po- wodem do zadowolenia. Jeszcze niedawno wszystko co dobre zawsze pochodziło z zagranicy. Przyczyną takiej zmiany może być gnuśność tamtejszych firm i opieranie się na opinii marki wyrobionej wiele lat temu. Dużo też dla nich robił „patriotyzm lokalny”, często ślepy na niską jakość. Scania też nie uważa się za ideał – jeden z handlowców żartował kiedyś, że najlepszy jest Mercedes… ale w klasie S. O walorach skandynawskiej firmy można było się przekonać w rzeczywistych warunkach jakie oferowała żwirownia. Pokazy. Do pokazów przygotowano 11 pojazdów budowlanych i terenowych np. strażackich. Umiejętności „powożących” nimi dziennikarzy i zaproszonych gości nie zawsze były adekwatne do możliwości przygotowanego sprzętu – dość szybko „utopiono” w błocie najbardziej mobilny pojazd 4x4. Była to SCANIA P360 CB4x4EHZ wywrotka z żurawiem hydraulicznym HMF. Pojazd wyposażono w 12biegową, dwuzakresową skrzynię biegów GRS905R z półbiegami, dwoma biegami pełzającymi i dwoma biegami wstecznymi. Maksymalny nacisk na przednią oś wynosił 8500 kg, a napęd dołączany. Tylny most miał dopuszczalny maksymalny nacisk 13000 kg. Rozstaw osi wynosił 4300 mm. Zabudowa ELBO to typowy przykład pojazdu budowlanego. Bardzo pochlebne opi- Polscy producenci nadwozi są w ścisłej europejskiej czołówce. Właściwy stosunek innowacji, jakości i ceny polskich nadwozi zapewniają Scanii gotowe pojazdy dla zagranicznych odbiorców nie zebrała też SCANIA G400 CB6x6EHZ . Chwalono dużą moc silnika DC13 05 - 400 KM (294 kW) przy 1900 obr./min) oraz wysoką mobilność w pełni załadowanej wywrotki. Nieco odbiegającym od terenowych rywali był ciągnik siodłowy SCANIA G420 CA4x4EHZ z silnikiem DT 1212 i naczepą-wywrotką Skibicki. Pojazd wydaje się optymalny wyłącznie w lekkim terenie. Mała masa własna i małe zużycie paliwa powinny skłonić do wyboru tego Do pokazów przygotowano 11 pojazdów budowlanych i terenowych pojazdu przez firmy okazjonalnie zapuszczające się w trudniejsze warunki. Ekstremalnie zmienna pogoda towarzysząca pokazom nosiła miano nieprzewidywalnej. W ciągu 15 minut raz świeciło słońce, padał śnieg… by znowu wyszło słońce. Wszyscy uczestnicy pokazu zimy mieli dość – podobnie jak budowlańcy i silnie z nimi związani przewoźnicy. Czy jednak dla tych branż nastąpił koniec gospodarczej zimy? Okaże się wiosną… Grzegorz Teperek 33