Stanowisko OPOS ws. projektu ustawy o Związkach Metropolitalnych
Transkrypt
Stanowisko OPOS ws. projektu ustawy o Związkach Metropolitalnych
Stanowisko Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych Warszawa, 25 września 2015 r. w sprawie poselskiego projektu ustawy o związkach metropolitalnych (z dnia 4 sierpnia 2015 r.) Po zapoznaniu się z poselskim projektem ustawy o związkach metropolitalnych (dołączonym do sprawozdania Komisji Administracji i Cyfryzacji oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej z dnia 4 sierpnia 2015 r.) oraz wcześniejszym projektem ww. ustawy (dołączonym do sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej z dnia 23 lipca 2015 r.), będących efektem prac nad projektem ustawy o powiecie metropolitalnym zawartym w druku sejmowym nr 2107, Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych wyraża negatywną opinię w przedmiocie tego projektu. Przedstawione przez Związek Powiatów Polskich stanowisko, datowane na dzień 24 czerwca 2015 r. dołączone do druku sejmowego nr 2107, a także argumenty zawarte w negatywnych opiniach z 2013 r. uznać należy naszym zdaniem za zasadne. Przedstawiony projekt ustawy – wbrew pozorom tworzonym przez jego frazeologię wprowadza dodatkowy, czwarty rodzaj jednostki samorządu terytorialnego wraz z organami tzw. związku, radnymi i całą infrastrukturą organizacyjną, jaka jest związana z utworzeniem nowej jednostki. W związku z założeniami dot. kształtu instytucjonalnego tzw. związku, jego utworzenie będzie istotnym obciążeniem dla podatników, przy czym brak jest pewności, iż powstanie nowego rodzaju jednostek w kształcie przyjętym w projekcie przyniesie zakładane korzyści. W szczególności wątpliwości budzi przyjęty w projekcie ustawy model władz związku metropolitalnego, gdzie gminy i powiaty wchodzące w jego skład nie mają wpływu na funkcjonowanie związku. Może to znacznie utrudnić współpracę i koordynację wykonywania szeregu zadań publicznych na takim obszarze. Za kluczowe dla zapewnienia sprawnego zarządzania obszarami metropolitalnymi uważamy wypracowanie narzędzi prawnych stymulujących współpracę między organami związków a samorządami miast, gmin i powiatów leżących na ich terenie oraz władzami regionalnymi i pozostałymi samorządami lokalnymi w celu kształtowania zrównoważonego rozwoju polskich województw. Istotną trudnością, którą projekt może generować w praktycznym funkcjonowaniu administracji publicznej spowodują regulacje dotyczące kompetencji nowego rodzaju jednostki. Wobec braku klarownej, jednoznacznej delimitacji kompetencji między różnymi rodzajami jst, kwestie te w praktycznym funkcjonowaniu mogą rodzić wiele wątpliwości prawnych. Wobec powyższego należy stwierdzić, że omawiany poselski projekt ustawy o związkach metropolitalnych powinien zostać odrzucony przez Sejm RP. Jednak kwestia ustawy metropolitalnej wydaje się być nadal otwarta, bowiem zaproponowany projekt nie zamyka dyskusji i nie stanowi odpowiedzi na potrzebę wprowadzenia dobrze przemyślanych, zintegrowanych z całym systemem zarządzania publicznego w Polsce rozwiązań, w zakresie zarządzania rozwojem polskich obszarów metropolitalnych. Należałoby rozwijać proponowane już wcześniej pomysły usprawnienia, proponowane w toczącej się od lat dyskusji nad kształtem reformy administrowania oraz zarządzania procesami i zadaniami wielkich miast, które zakładają wzmocnienie istniejących struktur samorządowych, umożliwiające wykorzystanie szans drzemiących w polskich obszarach metropolitalnych. Elementem wieńczącym ten proces powinno być przyjęcie ustawy metropolitalnej, która - w odróżnieniu od przedstawionego projektu - będzie zawierała regulacje pozwalające na rozwiązywanie problemów obszarów metropolitalnych i stymulujące ich rozwój. Toczące się obecnie prace legislacyjne powinny w szerszym zakresie uwzględniać konsultacje propozycji nowych uregulowań ze środowiskiem samorządowym oraz naukowym. Oczekujemy, że dalsze prace nad projektem rozwiązań dot. obszarów metropolitalnych będą toczyć się przy czynnym udziale i w ścisłej współpracy z jst oraz ich organizacjami (w tym sygnatariuszami Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych, które deklarują wolę współpracy), a wypracowane rozwiązania będą optymalne dla metropolii i poszczególnych jst, które znajdują się na ich terenie. Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych akceptuje zasadniczo opinię Strony Samorządowej Zespołu ds. Ustrojowych Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego z dn. 4 września 2015 r. ws. projektu ustawy o związkach metropolitalnych oraz załączony do opinii dokument, pod warunkiem zapewnienia finansowania zadań związku metropolitalnego, poprzez udział w dochodach budżetu państwa z podatku dochodowego od osób fizycznych, zamieszkałych na obszarze działania związku w wysokości co najmniej 5%. Jednocześnie Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych uważa, iż ustawa nie powinna zostać uchwalona w tej kadencji Parlamentu ze względu na konieczność zamówienia precyzyjnej ekspertyzy dot. wpływu projektowanej ustawy na system prawa samorządowego oraz określającej finansowe skutki uchwalenia ustawy (w szczególności z uwzględnieniem dyspozycji zawartej w art. 50 ust. 2 ustawy o finansach publicznych). Inne istotne błędy przedstawionego projektu ustawy zostały zawarte w załączniku nr 1 do niniejszego stanowiska. Organizacje działające w OPOS obecne na posiedzeniu w Warszawie, w dn. 25 września 2015r.: /…/ 1. Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski, 2. Stowarzyszenie Gmin Regionu Południowo-Zachodniego Mazowsza, 3. Stowarzyszenie Związek Gmin i Powiatów Regionu Łódzkiego, 4. Śląski Związek Gmin i Powiatów, 5. Związek Gmin Lubelszczyzny, 6. Związek Gmin Pomorskich, 7. Zrzeszenie Gmin Województwa Lubuskiego, 8. Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich. Załącznik nr 1 do Stanowiska Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych w sprawie poselskiego projektu ustawy o związkach metropolitalnych (z dnia 4 sierpnia 2015 r.) 1. Przedstawiony projekt ustawy – wbrew pozorom tworzonym przez jego frazeologię wprowadza dodatkowy, czwarty rodzaj jednostki samorządu terytorialnego wraz z organami tzw. związku, radnymi i całą infrastrukturą organizacyjną, jaka jest związana z utworzeniem nowej jednostki. W związku z założeniami dot. kształtu instytucjonalnego nowej jednostki, jej utworzenie będzie istotnym obciążeniem dla podatników, przy czym brak jest pewności, iż powstanie nowego rodzaju jednostek w kształcie przyjętym w projekcie przyniesie zakładane korzyści. 2. W szczególności wątpliwości budzi przyjęty w projekcie ustawy model władz związku metropolitalnego, gdzie gminy i powiaty wchodzące w skład związku metropolitalnego (tworzonego przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia) nie mają wpływu na funkcjonowanie związku (jest to szczególnie kuriozalne w kontekście faktu, że jednocześnie są zobowiązane do płacenia obowiązkowych składek). Jest to zaprzeczenie samej istoty związku powiatowo-gminnego. Może to znacznie utrudnić współpracę i koordynację wykonywania szeregu zadań metropolitalnych na takim obszarze. Jest to tym bardziej prawdopodobne wobec niezwykłej złożoności podstaw prawnych funkcjonowania samorządu terytorialnego oraz występujących trudności we współpracy między władzami publicznymi w Polsce w układzie wertykalnym. W konsekwencji jest wysoce prawdopodobne, iż zamiast zręcznego wbudowania nowej struktury w istniejący układ instytucji wykonujących zadania publiczne i współpracujących ze sobą, nowy rodzaj jednostki szybko się wyalienuje, nie odczuwając potrzeby służebności i bliskiego współdziałania z istniejącymi jednostkami samorządu terytorialnego rozumianymi jako wspólnoty lokalne. Pomysł, aby władze związku były wyłaniane w sposób analogiczny do powiatów tzw. ziemskich i samorządu województwa uważamy za nietrafiony. Taka forma wyboru władz będzie prowadziła ponadto do upartyjnienia związków. Co znamienne, projekt wyklucza łączenie mandatu radnego związku z członkostwem w organie jednostki samorządu terytorialnego i pełnieniem funkcji wójta, burmistrza, prezydenta, ale nie zabrania łączyć go z mandatem posła i senatora. 3. Co prawda przy zgromadzeniu związku ma działać ,,komisja metropolitalna”, w skład której wejdą wójtowie, burmistrzowie, prezydenci i starostowie jednostek samorządu terytorialnego tworzących związek, ale komisja ma pełnić jedynie rolę opiniodawczodoradczą, w istocie rzeczy fasadową. Utworzenie „komisji metropolitalnej" w oparciu o postanowienia art. 25 projektu nie rozwiązuje problemu potencjalnych konfliktów. Kompetencje opiniodawczo-doradcze zaproponowanego ciała czynią go praktycznie nieistotnym w procesie podejmowania decyzji. Wskazują na to również lakoniczne zapisy tego artykułu oraz delegowanie określenia zasad działania komisji do statutu, którego treść tworzył będzie przedstawiciel administracji centralnej (pełnomocnik). 4. W związku z brakiem zwłaszcza na wyższych poziomach kultury współdziałania między poszczególnymi władzami, pionowym, można być właściwie pewnym, że powołany w organ stanowiący, nie zrównoważony przez udział w nim zarządzania w Państwie szczególnie w układzie wyborach bezpośrednich przedstawicieli organów wykonawczych jst wchodzących w skład tej jednostki, nie będzie prawidłowo współdziałał z istniejącymi jst. Ustanowienie zaproponowanego trybu wyboru i funkcjonowania organów związku doprowadzi do tego, że miasta i gminy nie będą skłonne przystępować do związków, co w praktyce będzie oznaczać porażkę idei tej inicjatywy ustawodawczej. Uważamy, że kluczem do prawidłowego zarządzania obszarami metropolitalnymi jest tworzenie rozwiązań umożliwiających dobrą współpracę w układzie zarówno poziomym, jak i pionowym między instytucją zarządzającą obszarem metropolitalnym a jst istniejącymi na tym obszarze, a także z samorządem województwa i Kancelarią Prezesa Rady Ministrów (ewent. niektórymi zainteresowanymi resortami). Trzeba bowiem pamiętać, że podstawową sprawą dla prawidłowego rozwoju obszarów metropolitalnych w Polsce i rozwiązywania licznych problemów nagromadzonych w tych obszarach jest – oprócz wyżej wspomnianego współdziałania z gminami i powiatami – zainicjowanie i podtrzymywanie dobrych więzi współpracy z jednej strony z samorządem województwa, z drugiej zaś strony z Rządem i poszczególnymi ministerstwami, ponieważ instytucje te dysponują dużymi środkami (zarówno krajowymi, jak i unijnymi), umożliwiającymi prowadzenie zintegrowanych, kompleksowych przedsięwzięć o znacznej skali, umożliwiających rozwiązywanie tych problemów. 5. Jak wyżej wspomniano, przedstawiony projekt jest próbą wykreowania nowego rodzaju jednostek samorządu terytorialnego. Nie rozwiązuje istniejących problemów w zarządzaniu dużymi obszarami miejskimi, powodując jedynie nowe problemy o charakterze kompetencyjnym utrudniające ich rozwiązywanie. Można odnieść wrażenie, iż projekt nie jest kompatybilny z ustaleniami Krajowej Polityki Miejskiej (KPM). Uzasadnione są też obawy, iż przyjęcie proponowanych w nim rozwiązań, a w szczególności utworzenie nowych jst spowoduje perturbacje w programowaniu pomocy unijnej na lata 2014-2020 (w tym osiągnięte dotychczas konsensusy w ramach licznych strategii Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych), co może zmniejszyć możliwości w zakresie efektywnego wykorzystania pomocy unijnej. Tworzenie związków metropolitalnych oraz innych form porozumień dotyczących zarządzania miejskimi obszarami funkcjonalnymi powinno być działaniem dobrowolnym, dostosowanym do regionalnych i lokalnych problemów oraz uwarunkowań, podejmowanym z inicjatywy samorządów lokalnych. Wyraźnie wskazuje na to Krajowa Polityka Miejska, zgodnie z którą „nie powinno się z góry narzucać samorządom formy współpracy, należy pozostawić im wybór sposobu zarządzania obszarem funkcjonalnym” (KPM, s. 122). Postulując wprowadzenie elastycznych form współpracy KPM przestrzega przed tworzeniem nowych szczebli samorządu i mnożeniem rodzajów instytucji ponad faktyczne potrzeby. Podobnie do tych kwestii podchodzi Biała Księga dot. obszarów metropolitalnych przyjęta przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w 2013 r. Pomijając nawet kwestię zarządzania różnorodnymi formami miejskich obszarów funkcjonalnych, także w przypadku obszarów, jakie można określić jako metropolitalne, istnieje w Polsce bogactwo różnorodności. Inny jest model monocentryczny (dotyczący warszawskiego, wrocławskiego, krakowskiego, czy poznańskiego obszaru metropolitalnego), inny jednak zasadniczo jest model policentryczny (którego przykładami jest konurbacja górnośląsko-zagłębiowska oraz trójmiejska na północy kraju), a wreszcie zupełnie inne cechy przejawia swoisty model bipolarny (reprezentowany przez bydgosko-toruński obszar metropolitalny). Zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej, dotyczącymi okresu programowania 2014-2020, a także w spójności z ustaleniami KPM przyjęto jako model wsparcia rozwojowego Zintegrowane Inwestycje Terytorialne / Regionalne Inwestycje Terytorialne, adresując ten model do miejskich obszarów funkcjonalnych. W przypadku województwa śląskiego kształt tych obszarów pokrywa się z dotychczasowym podziałem województwa na subregiony. Ukierunkowanie wsparcia adresowanego do miejskich obszarów funkcjonalnych określono w przygotowanych przez samorządy (na zasadzie konsensusu) strategiach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Dobrowolne porozumienie decyduje także o sposobie wdrażania i monitorowania uzyskanej pomocy. Reasumując, projekt ustawy wprowadza pewne rozwiązania abstrahujące jednak od dotychczasowego dorobku w programowaniu i zarządzaniu rozwojem, bezrefleksyjnie przechodząc ponad nagromadzonymi już cennymi doświadczeniami w poszukiwaniu optymalnych form i konkretnych uzgodnień w ramach kompromisu na rzecz rozwoju, godzącego interesy samorządów. 6. W powyższej wskazanym kontekście oczywiste jest to, iż zamysł powołania szczególnego rodzaju jednostki samorządu terytorialnego nie wynika z określonych powodów społecznych lub przestrzennych, lecz ma „dowartościować” miasta, w których znajdują się siedziby władz wojewódzkich, a także posiada klarowny kontekst bieżąco-polityczny. Przesądza o tym art. 4 ust. 2, określający, iż wymogiem powstania związku jest objęcie nim obszaru zamieszkanego przez 500 tys. mieszkańców, a jednocześnie, iż w jego skład musi wchodzić miasto będące siedzibą wojewody lub sejmiku województwa. Związek metropolitalny mogą zatem tworzyć Kielce, Opole, Rzeszów, Zielona Góra lecz nie mogą porównywalne z nimi wielkością (a nawet w niektórych wypadkach większe) Częstochowa, Bielsko-Biała, Sosnowiec. Rozwiązanie to wynika z przyjętej polityki faworyzowania miast wojewódzkich. W praktyce oznacza to, że rozwojem ośrodków wojewódzkich będą zajmowały się przynajmniej 3 formy samorządu (miasto na prawach powiatu, samorząd województwa, związek metropolitalny) oraz dodatkowo dobrowolne porozumienie w postaci związku lub stowarzyszenia funkcjonującego w ramach formuły Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. W tym miejscu należy przypomnieć bardzo ważny fakt, istotny z punktu widzenia omawianego projektu – przyjęty przez Rząd, tzw. polaryzacyjno-dyfuzyjny model rozwoju nie sprawdza się. Faktyczny rozwój w Polsce ma charakter punktowy; obok bardzo dobrze rozwiniętych miejsc w dużych miastach funkcjonują obszary w chronicznym stanie pogłębiającej się degradacji, a efekty rozwojowe nie upowszechniają się w przestrzeni poszczególnych powiatów, województw i kraju. W świetle dokumentu przyjętego przez Rząd w dniu 13 grudnia 2011 r., tj. Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, policentryczny kształt przestrzeni Polski jest dużą wartością. Jednak faktyczne procesy rozwojowe prowadzą do niebezpiecznego dla Polski podważenia policentryczności. Te założenia winny być respektowane przez rozwiązania instytucjonalne omawiane w kontekście procedowanej ustawy. 7. Odnosząc omawiany projekt do realiów województwa śląskiego należy też podkreślić, iż konurbacja górnośląsko-zagłębiowska jest wyjątkowym obszarem metropolitalnym w skali kraju; w zależności od przyjętych kryteriów delimitacji zamieszkuje ją od 2 do ponad 3 mln mieszkańców, co stanowi przeważającą większość stanu ludnościowego oraz potencjału gospodarczego województwa śląskiego. W przypadku przekształcenia się związku komunalnego, jakim jest istniejący Górnośląski Związek Metropolitalny – w nową formułę, jaką byłby tzw. związek metropolitalny z organem stanowiącym i wykonawczym pochodzącymi z wyborów powszechnych, zasadniczą kwestią stanie się wypracowanie właściwych zasad funkcjonowania oraz podziału zadań poszczególnych organów samorządu terytorialnego, także w aspekcie finansowym, np. alokacji pochodzących z funduszy UE, dotacji, etc. Jest to bardzo istotne z punktu widzenia zapewnienia zrównoważonego rozwoju województwa śląskiego, którego obszar, choć w zdominowanej części stanowi konurbacja górnośląsko-zagłębiowska, to obejmuje on także ośrodki aglomeracyjne: Bielsko-Białą, Częstochowę oraz Rybnik wraz z obszarami funkcjonalnymi – budujące subregionalne potencjały wzrostu, a równocześnie ośrodki o znaczeniu krajowym i regionalnym. W tym kontekście należy podkreślić wskazany postulat policentrycznego rozwoju, bowiem w realiach woj. śląskiego należy mówić o podwójnej, a nawet potrójnej policentryczności; ukształtowanej historycznie policentryczności województwa jako regionu, polegającej na występowaniu kilku - kilkunastu ośrodków miejskich o zbliżonych potencjałach rozwoju, policentryczności konurbacji górnośląsko-zagłębiowskiej (wskazanej poniekąd w samej definicji słowa ,,konurbacja”) oraz w odniesieniu do wewnętrznej struktury niektórych miast. 8. Szanując wolę wnioskodawców zmierzającą do oddania mieszkańcom bezpośredniego wpływu na wybór władz związków metropolitalnych po raz kolejny proponujemy rozważenie wprowadzenia: a) jednoosobowego organu wykonawczego, którego mandat pochodzi z wyborów powszechnych oraz organu stanowiącego składającego się z wójtów, burmistrzów, prezydentów miast i gmin oraz starostów powiatów znajdujących się w obszarze działania jednostki / związku, lub b) kolegialnego organu wykonawczego wybieranego przez organ stanowiący, w którym zasiadałyby osoby zarówno uzyskujące mandat z wyborów bezpośrednich, jak i wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, starostowie z założeniem, że waga głosów obydwu grup jest równoważna. Obydwa proponowane rozwiązania pozwalają wyłonić władze związku mające silną legitymację pochodzącą z wyborów bezpośrednich oraz zachowują równowagę, a wręcz wymuszają współpracę pomiędzy władzami związku a samorządami wchodzącymi w jego skład. 9. Wiele problemów pojawia się w odniesieniu do kwestii, czym ma zajmować się nowy rodzaj jednostki samorządu terytorialnego. W art. 11 do określonych kompetencji związku metropolitalnego należy: planowanie przestrzenne, rozwój obszaru, organizacja publicznego transportu zbiorowego, ustalanie przebiegu dróg krajowych i wojewódzkich, zarządzanie gospodarką odpadami, współpraca z partnerami zagranicznymi i promocja obszaru. Wydaje się, że jedynie dwa ostatnie zadania (współpraca i promocja) mogą być bezkonfliktowo realizowane (choć równocześnie uważamy, że istotniejsze znaczenie posiada współpraca z innymi jednostkami zarządzającymi polskimi obszarami metropolitalnymi niż z instytucjami zagranicznymi). W każdym innym przypadku dochodzi do krzyżowania się kompetencji z samorządem województwa oraz samorządami miast na prawach powiatu, samorządami powiatów i gmin. Ze względu na możliwości wystąpienia konfliktów kompetencyjnych, zróżnicowanych interpretacji prawnych i w efekcie istotnego utrudnienia w bieżącej pracy istniejących jednostek, kwestie te wymagają bardziej starannego podejścia w odróżnieniu do zastosowanego w dość pośpiesznie przygotowanym i niedopracowanym w wielu miejscach projekcie ustawy, a w szczególności przeprowadzenia starannej delimitacji kompetencji różnego rodzaju jednostek. Krzyżowanie się kompetencji oznacza, że związek metropolitalny skutecznie funkcjonować może tylko w warunkach wynegocjowanej z innymi samorządami zgody w zakresie przekazywanych mu zadań. Tu jednak otwiera się kolejne pole konfliktu, wynikającego z przyjętego modelu wyboru organów związku, o którym pisaliśmy już powyżej. Realne wykonanie każdej uchwały zgromadzenia tzw. związku metropolitalnego będzie bowiem zależne od dobrej woli współpracujących ze związkiem samorządów miast, gmin i powiatów oraz samorządu województwa. Projekt tworzy zatem niespójny i kosztowny system biurokratyczny pogarszający dotychczasowy stan zarządzania obszarami funkcjonalnymi. W miastach wojewódzkich (w Katowicach, Wrocławiu, Rzeszowie etc.) staną obok siebie wielkie biurowce urzędów miejskich, marszałkowskich i metropolitalnych, z rzeszą urzędników, zajmujących się problemami wyznaczania granic kompetencyjnych między tymi niezależnymi przedstawicielstwami władz regionalnych i lokalnych. I taki, niestety, będzie efekt rozwojowy omawianego projektu ustawy. 10. W ramach projektowanych kompetencji w zakresie ładu przestrzennego, związek metropolitalny miałby uchwalać studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego na obszarze związku, przy czym wytyczne studium metropolitalnego miałyby być wiążące dla gmin wchodzących w skład związku metropolitalnego. Aby dokument ten i znajdujące się w nim wytyczne nie stanowiły zbyt głębokiej ingerencji we władztwo planistyczne przysługujące od 25 lat gminom i w kierunki rozwoju przyjęte przez jst, usytuowane na terenie działania obszaru metropolitalnego, konieczne jest zaprojektowanie jednoznacznych i precyzyjnych norm delimitacyjnych w tym zakresie, czego w projekcie ustawy z dnia 4 sierpnia 2015 r. w zasadzie brak. Jest to tym bardziej istotne, iż w omawianym projekcie ustawy w art. 68 dodano pkt 1) wprowadzający zmiany w art. 2 pkt 5) ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2015 r. poz. 199, 433, 774) w odniesieniu do inwestycji celu publicznego. Omawiany projekt ustawy zawiera bowiem głównie przepisy o charakterze proceduralnym dot. relacji między samorządem gminnym i związkiem metropolitalnym, natomiast nie zawiera precyzyjnych regulacji prawa materialnego (pewnym wyjątkiem jest art. 68 pkt 7) dot. wprowadzenia do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nowego art. 37f w zakresie ust. 2., 3., 4. i 5.). Reasumując, zawarte w projekcie ustawy w art. 68 pkt zdanie: „Kształtowanie i prowadzenie polityki przestrzennej na obszarze związku metropolitalnego (obszarze metropolitalnym) należy do zadań związku metropolitalnego, jeżeli został utworzony” będzie budziło w praktyce bardzo poważne wątpliwości i prawdopodobnie duże konflikty z powodu braku odpowiednio precyzyjnych unormowań z zakresu prawa materialnego. 11. Ponadto w odniesieniu do ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, zwracamy uwagę na usterki legislacyjne związane z procedurą sporządzania studium ramowego zagospodarowania przestrzennego. Podkomisja nadzwyczajna w dn. 23 lipca 2015 r. zaproponowała uregulowania prawne w zakresie ramowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego związku metropolitalnego, które stanowią przypadkowe i niedopracowane powtórzenie przepisów dotyczących studium uwarunkowań, zawartych w ustawie z dnia 23 lipca 2015 r. o rewitalizacji. W chwili obecnej brakuje wielu analiz ekonomicznych, środowiskowych i społecznych, będących podstawą ustaleń studium ramowego – będą one sukcesywnie sporządzane przez poszczególne gminy (z chwilą wejścia w życie ustawy o rewitalizacji). Proponowane w omawianym projekcie rozwiązania są niejednoznaczne i budzą duże zastrzeżenia w racjonalnej wykładni. 12. Potencjalnie bardzo niebezpieczną zmianą jest przepis (art. 74 pkt.4) wprowadzający zmiany w ustawie z dn. 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym (Dz. U. z 2011 r. nr 5, poz. 13 z późn. zm.). Powoduje on, że gminy, związki międzygminne, powiaty lub związki powiatów, których obszar jest objęty związkiem metropolitalnym i które wchodzą w skład związku metropolitalnego nie opracowują planów transportowych w przypadku opracowania planu transportowego przez związek metropolitalny. Oznacza to dwie kwestie. Po pierwsze, rozwiązanie to pozbawia gminy prawa do opracowania własnych planów transportowych i utratę mocy prawnej przez opracowane dotychczas plany transportowe z dniem wejścia w życie planu transportowego opracowanego przez związek metropolitalny. Po drugie oznacza to likwidację planów transportowych opracowanych przez związki międzygminne i faktyczne przejęcie tych związków wraz z ich zasobami. Wynika to także z innych przepisów (art. 74 pkt 7), za pomocą których omawiany projekt ustawy wprowadza zmiany w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym - zwłaszcza poprzez dodanie art. 15a ust. 2. 13. Niezwykle istotne jest precyzyjne uregulowanie kwestii przeniesienia zarządzania transportem publicznym z istniejących związków komunalnych. W przypadku organizacji transportu zbiorowego zachodzi nie tylko pytanie, czy gminy zgodzą się na organizację własnego transportu przez związek (np. przekażą nowemu związkowi metropolitalnemu dotychczasowy Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego), ale pojawia się także kolejny dylemat: kto i w jakim zakresie ustalać będzie rozkłady jazdy pociągów regionalnych. 14. Należy stwierdzić, że część uwag szczegółowych zgłoszonych w odniesieniu do poprzednich wersji projektu ustawy o związkach metropolitalnych została uwzględniona przez projektodawcę w projekcie ustawy z 23 lipca br. oraz podtrzymana w aktualnym projekcie ustawy, tj. z dn. 4 sierpnia br. Pozytywnie należy ocenić – w porównaniu z wersją projektu ustawy z dnia 20 lipca br. – przekazanie związkowi metropolitalnemu prawa do ustalania na zasadzie porozumienia kwestii wyboru dróg do zarządzania przez związek. Automatyczne przekazanie związkowi zarządu nad drogami krajowymi i wojewódzkimi – jak przewidywał projekt w poprzedniej wersji uniemożliwiłoby w praktyce sprawne zarządzanie pozostałymi. Niemożliwa też stałaby się realizacja nowoczesnych systemów zarządzania ruchem, czy sprawne zarządzanie strefami płatnego parkowania, skoro miejsca parkingowe zlokalizowane przy głównych ulicach będą miały innego zarządcę niż pozostałe. Należy pamiętać, iż wiele miast polskich podjęło w tym zakresie kompleksowe, bardzo kosztowne inwestycje. Z całą mocą proponujemy, aby kwestia wyboru dróg do zarządzania przez związek podejmowana była wyłącznie na zasadzie porozumień. 15. Za pozytywną należy uznać też zmianę wprowadzoną do art. 38 pkt 2 (w stosunku do wersji projektu ustawy z dn. 20 lipca br.), zgodnie z którą status prawny pracowników urzędu metropolitalnego i jego jednostek organizacyjnych określa ustawa o pracownikach samorządowych. Konieczność osobnej regulacji ustawowej zawarta w poprzedniej wersji projektu ustawy była niezrozumiała, skoro pracownicy zatrudnieni w jednostkach samorządu gminnego, powiatowego, wojewódzkiego oraz ich jednostek i związków międzygminnych samorządowych. podlegają przepisom ustawy o pracownikach 16. Projektodawca przewidział w projekcie zmiany w szeregu obowiązujących aktów prawnych (art. 52-75), ale nie zaproponował odpowiednich zmian w ustawach najbardziej istotnych, bo bezpośrednio związanych z tą materią, tj. w ustawie o samorządzie gminnym oraz ustawie o samorządzie powiatowym. 17. Warto również dodać, że w uzasadnieniu brakuje wyraźnie wskazanych skutków finansowych proponowanej regulacji, co kłóci się z art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (Dz. U. 2013 poz. 885), w którym stwierdzono, że „projekt ustawy skutkującej zmianą poziomu dochodów lub wydatków jednostek samorządu terytorialnego wymaga określenia wysokości skutków tych zmian, wskazania źródeł ich sfinansowania oraz zaopiniowania przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego”. Usunięcie z najnowszej wersji projektu omawianej ustawy (tj. z 4 sierpnia br.) postanowień zawartych w art. 51 wersji projektu z dnia 23 lipca br. budzi duże wątpliwości, powstanie bowiem znacząca luka prawna, która może posiadać negatywne znaczenie, np. z punktu widzenia wydatkowania niemałych środków publicznych, które znajdą się w dyspozycji związku metropolitalnego. 18. Projektowany w omawianej ustawie art. 69 pkt 3. wprowadzający zmiany w ustawie z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. z 2015 r. poz. 513 i 789) poprzez dodanie nowego art. 51c jest sformułowany w sposób niejasny. Stanowi on bowiem o tym, że roczną składkę na rzecz związku metropolitalnego ustala się, mnożąc 0,04 przez iloraz planowanych dochodów z PIT i udział gminy we wpływach z PIT. Jeżeli wyliczymy go w taki sposób, to mamy w liczniku ilorazu kwotę w złotych, a w mianowniku ilorazu procenty: 0,04*(X/37,67%), gdzie X to wyrażona w zł kwota planowanych dochodów gminy z PIT, a 37,67% to obowiązujący w 2015 r. udział gmin w PIT. Jeżeli zaś interpretować ten zapis inaczej, tzn. tak, że w mianowniku nie będzie wartości procentowej tylko liczba jako ułamek o mianowniku 100, tj.0,3767, to wówczas tak wyliczona składka będzie 100 razy większa niż wyliczona z poprzednią interpretacją. W tym ostatnim wypadku utrzymanie związku metropolitalnego będzie znaczącym ciężarem, który spocznie na gminach, miastach na prawach powiatu i zapewne również powiatach, które znajdą się w obszarze działania związku metropolitalnego. Jednocześnie ustawodawca nie zadał sobie trudu, aby przeprowadzić symulację konsekwencji jakie będzie to miało dla tych jst (np. z punktu widzenia regulacji zawartych w art. 243 ustawy o finansach publicznych). 19. Kolejnym aspektem, na który należy zwrócić uwagę jest niespójność proponowanych rozwiązań z prowadzonymi aktualnie pracami legislacyjnymi. Równolegle trwają prace przy prezydenckim projekcie ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego (druk nr 1699). Projekt opiniowanej ustawy zawiera rozwiązania organizacyjne nie skorelowane z prezydenckim projektem ustawy. Wydaje się, że oba projekty nie są ze sobą spójne ani wzajemnie nie wykorzystują proponowanych narzędzi. Proponowane w projekcie zmiany powinny zostać systemowo skorelowane również z ważną, uchwaloną już w maju br. nowelizacją ustawy o samorządzie gminnym, przygotowaną przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. 20. Projekt zawiera również szereg innych błędów redakcyjnych, terminologicznych i logicznych.