„TRZECH KUMPLI”

Transkrypt

„TRZECH KUMPLI”
BYŁO TRZECH PRZYJACIÓŁ.
JEDEN ZOSTAŁ ZAMORDOWANY,
DRUGI OKAZAŁ SIĘ ZDRAJCĄ.
TRZECI WALCZY O PRAWDĘ.
„TRZECH KUMPLI”
- PRAWDZIWA HISTORIA PEWNEJ PRZYJAŹNI W PRL. Komunistycznej Polsce
Film Ewy Stankiewicz i Anny Ferens opowiada o losach trzech przyjaciół: Staszka Pyjasa, Bronka Wildsteina i
Lesława Maleszki. Łączyły ich wspólne przekonania, te same wykłady na studiach, burzliwe dyskusje,
„waletowanie” w akademiku, imprezy, niezgoda na totalitaryzm. Imponowali sobie wzajemnie, polubili się, a z
czasem zaprzyjaźnili. Wiedzieli o sobie dużo, trzymali wspólną kasę na codzienne wydatki. Razem działali w
opozycji komunistycznej.
Pyjas – utalentowany poeta, twardy przy przesłuchaniach przez SB policja, polityczna – jako jeden z
niewielu zawsze odmawiał składania zeznań. Zginął 7 maja 1977r.
Wildstein – zapowiadał się na dobrego boksera i gdyby nie zamiłowanie do literatury, pewnie by nim
został. Zadziorny, męski, zawsze odważny w mówieniu prawdy, choćby za dużą cenę. Dziś jest jednym z
najbardziej znanych polskich publicystów.
I wreszcie Maleszka – uroczo roztargniony, potrafił czesać się widelcem i zawzięcie bronić zawiłych
intelektualnie tez, po to by za chwilę je znów obalać. Wszystkie matki kolegów go karmiły, bo Maleszka
sprawiał wrażenie zagubionego, niewinnego dziecka, wzbudzając macierzyńskie uczucia. W wolnej Polsce został
publicystą „Gazety Wyborczej”, wysokonakładowego ogólnopolskiego dziennika.
Zgodnie z oficjalną wersją, Staszek Pyjas po pijanemu spadł ze schodów, dzień po tym, jak wraz z
kolegami zaniósł na milicję oskarżające go anonimy. Oficjalne śledztwo było czystą farsą i zacieraniem śladów.
Począwszy od zignorowania opinii wezwanej do wypadku lekarki, która po oględzinach, sugerowała, że ciało
zostało tu podrzucone, poprzez zastraszanie świadków, wymuszanie zeznań, mataczenie w śledztwie. Ogromną
pracę włożono w „poszukiwanie” autora anonimów nawołujących do tępienia Pyjasa, tuż przed jego śmiercią…
1
Wszyscy
wiedzieli,
że
anonimy
te
pisała
SB,
do
czego
w
latach
90-tych przyznali się w śledztwie byli funkcjonariusze. Jednak aby odwrócić uwagę, ówczesne organa ścigania
przebadały kilka tysięcy próbek pisma niemal wszystkich krakowskich studentów, na co wydano ogromne
pieniądze. Przy okazji zwerbowano kolejnych tajnych współpracowników SB.
W wolnej Polsce wciąż nie można osądzić morderców Pyjasa. W latach siedemdziesiątych zatarto
ślady, spalono dokumenty. Potencjalni świadkowie zginęli w tajemniczych okolicznościach: ktoś znów spadł ze
schodów, ktoś utonął. Tak jak Stanisław Pietraszko - kolega Pyjasa, który jako ostatni widział go przed śmiercią i
sporządził portret pamięciowy towarzyszącego Pyjasowi mężczyzny.
Kiedy przez przypadek, kilka lat temu okazało się, że Lesław Maleszka przez cały okres przyjaźni, a
także później był współpracownikiem komunistycznej policji politycznej, donosił SB na swoich przyjaciół, w tym
na najbliższych – Pyjasa i Wildsteina – wszyscy przeżyli wielki szok. Chyba największy od śmierci Pyjasa.
Byli funkcjonariusze SB pozostają całkowicie bezkarni, a co znamienne, pewni tej bezkarności,
aroganccy wobec swych byłych ofiar, prawie wszyscy dobrze sytuowani, otrzymują bardzo wysokie emerytury.
Ta historia jest jak grecki dramat, tyle że zdarzyła się w Polsce naprawdę. Złe czyny nie zostały ukarane, prawda
nie wyszła na jaw, a ci którzy o nią walczyli, spotkali się z ostracyzmem społecznym.
scenariusz i reżyseria - Ewa Stankiewicz, Anna Ferens
zdjęcia - Piotr Niemyjski
zdjęcia dokumentalne - Marius Matzow Gulbrandsen, Bartosz Konopka, Dariusz Szymura, Patryk Jordanowicz,
Aleksander Duraj, Łukasz Majewski
montaż - Robert Ciodyk psm
dźwięk - Andrzej Rybak, Roman Kownacki, Kuba Tondera, Piotr Fede, Krzysztof Bednarczyk
w scenach fabularnych wystąpili m.in. Bronek - Wojciech Wachuda, Staszek - Mariusz Buda, Leszek - Andrzej
Poniedziałek
produkcja – TVN S. A.
Autorki:
Anna Ferens - dziennikarka i reżyserka filmów dokumentalnych. Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i
Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego (1990). Autorka m.in. głośnego filmu dokumentalnego „Gdzie
rosną poziomki?”
Ewa Stankiewicz - reżyserka filmowa i reporterka radiowo-telewizyjna. Absolwentka Wydziału
Filologicznego Uniwersytetu Wrocławskiego (filologia polska) oraz Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej
Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Autorka m.in. wielokrotnie nagradzanego filmu fabularnego
„Dotknij mnie”.
2
Cytaty:
Nie estetyka jest sednem tego filmu, lecz wyczuwalna pasja moralna w dążeniu do prawdy o tym, jak i
dlaczego zmarł Staszek i jaką rolę odegrali w tym różni ludzie, w tym Maleszka. [Adam Szostkiewicz,
publicysta]
Nie pamiętam tak dobrego dokumentu jak "Trzech kumpli" [prof. Wiesław Godzic, medioznawca]
Jestem oszołomiony pracą, jaką w to włożono. Powstało coś więcej niż historia tych trzech chłopaków, to
moim zdaniem obraz pewnego pokolenia. Jestem nim zachwycony. Dawno nie widziałem filmu, który
zrobiłby na mnie aż takie wrażenie. [Krzysztof Krauze, Dziennik]
Dwie kobiety z kamerą zawstydziły państwo i jego instytucje. Odkryły więcej tropów niż prokuratura
bezwładna i napotykająca na instytucjonalny opór. [Liliana Sonik]
Autorki, które nie pamiętają czasów PRL, niezwykle trafnie potrafiły oddać atmosferę konformizmu,
zakłamania podszytego strachem i terrorem. Z drugiej strony atmosferę początku buntu, który znajdzie swoją
kulminację w „Solidarności”. Ale przede wszystkim jest to film o naszych czasach. I o fundamentalnych
kwestiach: zdradzie, która jest rewersem moralności. [Bronisław Wildstein]
Wybrane nagrody dla filmu i autorek:
- nagroda dla najlepszego filmu dokumentalnego na Roma Fiction Festival
- nagroda specjalna jury Festiwalu Filmu Polskiego w Chicago
- nagroda im. Andrzeja Wojciechowskiego dla najlepszego materiału dziennikarskiego, który wpłynął na życie
Polaków
- „Nagroda Wolności Słowa” Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
- nagroda im. Fikusa dla najlepszego twórcy mediów
- nagroda dla najlepszego filmu dokumentalnego na Polish Film Festival w Los Angeles
3