Podgląd - Parafia św. Franciszka z Asyżu w Prażmowie
Transkrypt
Podgląd - Parafia św. Franciszka z Asyżu w Prażmowie
WYPŁYŃ NA GŁĘBIĘ Gazetka parafialna Parafia św. Franciszka z Asyżu ul. Fr. Ryxa 35, 05-505 Prażmów, tel 227270595; parafia.prazmow.pl Nr konta 87 8002 0004 0037 1953 2026 0001 3 Niedziela Wielkiego Postu 28 lutego 223’16 LITURGIA SŁOWA Czytanie I: : Wj 3, 1-8a.13-15 * Ps 103 * Czytanie II: 1Kor 10,1-6.10-12 Ewangelia: 13, 1-9 W tym samym czasie przyszli niektórzy i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie. I opowiedział im następującą przypowieść: Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia? Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć. Oto słowo Pańskie. JEŚLI SIĘ NIE NAWRÓCICIE Wezwanie do nawrócenia, towarzyszy człowiekowi wierzącemu przez całe życie. Nigdy tu na ziemi nie będzie sytuacji, w której ktoś mógłby powiedzieć: „Już wystarczy! Jestem na szczytach doskonałości. Więcej już nie można”. Pewna pobożna kobieta mówiła mi kiedyś, że nie rozumie, dlaczego mamy się modlić za papieża. Przecież on jest tak wspaniały i tak blisko Boga, że nasza modlitwa nie 1 jest mu potrzebna. A przecież wielokrotnie Ojciec Święty prosił nas o modlitwę, bo dobrze wiedział jaka jest jej niezwykła moc i jak bardzo potrzebne jest mu wsparcie na drogach wiary i posługi Piotrowej. Pan Jezus przywołuje w dzisiejszej Ewangelii dwa tragiczne wydarzenia, które spowodowały śmierć niewinnych osób. Współcześni stawiali sobie pytanie, czy ci, którzy zginęli ponieśli zasłużoną karę za swoje grzechy? Czy byli większymi grzesznikami od tych, którzy przeżyli? Zbawiciel uczy nas, że każde wydarzenie jest wezwaniem do nawrócenia, czyli do głębszego zaufania Bogu. Wobec wojen, terroru, kataklizmów, chorób i wypadków człowiek zadaje sobie palące pytanie: „Dlaczego?” Często cierpienie jest czasem wielkiej pokusy, aby zwątpić w dobroć Boga a nawet w Jego istnienie. Elie Wiesel, więzień Buchenwaldu zapisał w swoich obozowych wspomnieniach następujące wydarzenie: Któregoś dnia, gdy wracaliśmy z pracy, zobaczyliśmy trzy szubienice wzniesione na placu, gdzie odbywały się apele: trzy czarne kruki. Apel. SS wokół nas z wycelowanymi karabinami maszynowymi: tradycyjna ceremonia. Trzech związanych skazańców, a wśród nich mały chłopiec, anioł o smutnych oczach. SS wydawali się bardziej niespokojni niż zwykle. Powiesić chłopca na oczach tysięcy widzów nie było byle czym. Dowódca obozu odczytał wyrok. Oczy wszystkich spoczywały na dziecku. Było sine, w zasadzie spokojne, zagryzało wargi. Padał na nie cień szubienicy. /…/ Trzech skazańców weszło równocześnie na krzesła. Na trzy szyje w tym samym czasie nałożono pętle. - Niech żyje wolność!krzyczeli dorośli. Malec - milczał. - Gdzie jest dobry Bóg? Gdzie jest? - zapytał ktoś za mną. Na znak dowódcy obozu trzy krzesła zostały usunięte. Zapadła całkowita cisza. Na horyzoncie zachodziło słońce. - Czapki z głów! - krzyknął dowódca obozu. Jego głos był ochrypły. Jeśli chodzi o nas, płakaliśmy. - Czapki na głowę! Następnie zaczął się przemarsz. Dwóch mężczyzn już nie żyło. Nabrzmiały, niebieskawy język zwisał im z ust. Ale trzeci sznur nie wisiał nieruchomo: dziecko wciąż żyło... Ponad pół godziny chłopiec walczył ze śmiercią, konając na naszych oczach. A my musieliśmy dobrze mu się przyglądać. Jeszcze żył, kiedy przed nim przechodziłem. Język był jeszcze czerwony, oczy jeszcze nie zgasły. Za mną ten sam człowiek wciąż pytał: „Gdzie jest Bóg?". A ja słyszałem w sobie głos, który mu odpowiadał: „Gdzie jest? Oto on: wisi tam, na tej szubienicy...". Różne są formy cierpienia, ale problem zawsze ten sam: „Gdzie jest Bóg?” Wezwanie do nawrócenia, to przecież wezwanie, by zwrócić się do Boga chwilach duchowej walki, pokusy, samotności. „Często ludzie myślą, że ból (we wszystkich swoich smutnych odmianach) jest dowodem na to, że Bóg nie istnieje, podczas gdy ból jest dowodem zawsze możliwego nieludzkiego zachowania człowieka; to bowiem ludzka wolność może stworzyć piekło; to ludzka wolność może stać się grzechem, czyli pychą, egoizmem, niesprawiedliwością, przemocą; a grzech przynosi na świat nieład i dysharmonię; to ludzki grzech wstrząsa światem, gdyż grzech (każdy grzech!) nie pozostaje zamknięty sercu człowieka, ale wylewa się zalewając wszechświat... i wstrząsając nim!” (A Comastri, Gwiazdy świecą w ciemności, Warszawa 2006, 103). Chrystus Pan umierając na Krzyżu, zwrócił się z ufnością do Boga: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego”. To jest istota nawrócenia: Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie oddać się z ufnością w ręce miłosiernego Ojca. Amen. x. Proboszcz 2 Z DZIENNICZKA ŚWIĘTEJ FAUSTYNY 303 Kiedy raz miałam jedno cierpienie wielkie, uciekłam od obowiązku do Pana Jezusa i prosiłam, aby mi udzielił swej mocy. Po króciutkiej modlitwie wróciłam do obowiązku, pełna zapału i radości. Wtem mi mówi jedna z sióstr, że: Pewno siostra dziś ma wiele pociech, bo taka siostra jest rozpromieniona. Bóg pewno siostrze nie daje żadnego cierpienia — tylko same pociechy. — Odpowiedziałam: Myli się siostra bardzo, bo właśnie wtenczas, kiedy wiele cierpię, to i radość moja większa, a kiedy mniej cierpię, to i radość moja mniejsza. Jednak ta dusza dawała mi poznać, że mnie w tym nie rozumie. Starałam się jej to wytłumaczyć: Kiedy cierpimy wiele, to mamy sposobność wielką okazać Bogu, że Go kochamy, a kiedy cierpimy mało, to mamy mało sposobności, by okazać Bogu swą miłość, a kiedy nie cierpimy nic — to miłość nasza nie jest wielka ani czysta. Możemy dojść za łaską Bożą [do tego], że cierpienie dla nas zamieni się w rozkosz, bo miłość umie takie rzeczy działać w duszach czystych Orędzie Ojca Świętego na Wielki Post Dla wszystkich zatem Wielki Post w tym Roku Jubileuszowym jest sprzyjającym czasem, by wreszcie móc wyjść z wyobcowania poprzez słuchanie Słowa Bożego oraz uczynki miłosierdzia. Poprzez uczynki względem ciała dotykamy ciała Chrystusa w braciach i siostrach, którzy potrzebują, by ich nakarmić, odziać, przyjąć do domu i nawiedzić, a poprzez uczynki duchowe – dawanie rad, pouczanie, darowanie uraz, upominanie i modlitwę, obcujemy bardziej bezpośrednio z naszą własną grzesznością. Z tego powodu uczynków względem ciała i względem ducha nigdy nie należy od siebie oddzielać. Bowiem właśnie wtedy, gdy dotyka w ubogim człowieku ciała Chrystusa Ukrzyżowanego, grzesznik może otrzymać w darze uświadomienie sobie, że on sam jest biednym żebrakiem. Na tej drodze także „pyszniący się”, „władcy”, „bogacze”, o których mówi Magnificat, mają możliwość spostrzeżenia, że są niezasłużenie miłowani przez Chrystusa ukrzyżowanego, który umarł i zmartwychwstał również dla nich. Tylko ta miłość może zaspokoić pragnienie nieskończonego szczęścia i miłości, które człowiek usiłuje osiągnąć, łudząc się, że je znajdzie w kulcie wiedzy, bogactwa i władzy. Jest jednak zawsze niebezpieczeństwo, że coraz szczelniej zamykając się na Chrystusa, który w ubogich i potrzebujących wciąż puka do drzwi ich serc, pyszni, możni i bogaci skażą sami siebie na tę wieczną otchłań samotności, którą jest piekło. Dlatego dla nich i dla nas wszystkich na nowo rozbrzmiewają pełne bólu słowa Abrahama: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” (Łk 16, 29). Słuchanie Słowa i wprowadzanie go w życie przygotowuje nas w najlepszy sposób do świętowania ostatecznego zwycięstwa nad grzechem i nad śmiercią zmartwychwstałego Oblubieńca, Tego, który pragnie oczyścić swą Oblubienicę, która oczekuje na Jego przybycie. Nie zmarnujmy tego czasu Wielkiego Postu, który sprzyja nawróceniu! Prośmy o to przez macierzyńskie wstawiennictwo Dziewicy Maryi, która jako pierwsza, w obliczu wielkiego Bożego miłosierdzia, jakim Bóg Ją darmo obdarował, uniżyła się (por. Łk 1, 48) mówiąc, że jest pokorną służebnicą Pańską (por. Łk 1, 38). Franciscus 3 R E K O L E K C J E Czwartek (10.03) - 930, 1700, 1900 (młodzież i ci, którzy wcześniej nie mogą) Piątek (11.03) – 930, 1700, 1800 rekolekcyjna Droga Krzyżowa dla wszystkich Sobota (12.03) – 930, 1700 (dzień spowiedzi) Niedziela (13.03) - na każdej Mszy św. Rekolekcje poprowadzi ks. Zygmunt Kopiczko Gdzie jest serce człowieka, tam jest i jego skarb. Bóg bowiem nie zwykł odmawiać dobrego daru tym, którzy Go o to proszą. Ponieważ Pan jest dobry, szczególnie dla tych, co w Nim pokładają swoją ufność, przylgnijmy do Niego całą naszą duszą, całym sercem i całą mocą, abyśmy trwali w pośrodku Jego światła, widzieli Jego chwałę i zażywali łaski niebiańskiej rozkoszy. Do tego zatem Dobra wznieśmy nasze serca, w Nim pozostańmy i żyjmy, do Niego przylgnijmy, bo Ono jest ponad wszelkie pojęcie i ponad wszelkie dociekania, ciesząc się wiecznym i niezmąconym pokojem. Pokój ten przewyższa wszystko, co można sobie pomyśleć lub wyobrazić. Dobro to przenika całą rzeczywistość, a my wszyscy w Nim żyjemy i jesteśmy od Niego zależni. Ono zaś nie ma już wyższego ponad sobą, ponieważ jest Boże. Nikt bowiem nie jest dobry, tylko jeden Bóg. Wszystko zatem, co dobre, jest Boże, a wszystko, co Boże, jest dobre i dlatego powiedziano: "Gdy rękę swą otwierasz, wszystko wypełnia się dobrem". Dzięki bowiem dobroci Boga wszystko, czym zostajemy obdarowani, jest dobre, bez żadnej domieszki zła. Takie właśnie dobro obiecuje wierzącym Pismo św., gdy mówi: "Będziecie spożywać dobra ziemi". (św; Ambroży, Godz. Czyt, Sobota 2 Tydz. WP) Z OGŁOSZEŃ Dzisiaj Gorzkie Żale z nauką pasyjną o godz 1715. Spotkanie z dziećmi klas II w najbliższą sobotę 5 marca w kościele. O godz. 1030 - IIa; 1115 - IIb; 1200 - IIb. Zapisy młodych, którzy chcą w lipcu jechać do Krakowa na spotkanie z Papieżem we wtorek po Mszy wieczornej lub w kancelarii (wtorek i środa). W pierwszy piątek przed południem będę jeździł do chorych z posługą sakaramentalną. Od godz. 15 adoracja i spowiedź. W sobotę różaniec wynagradzający po Mszy wieczornej. Dziękuję grupie parafian za posprzątanie kościoła. Zapraszam chętnych do sprzątania kościoła w najbliższą sobotę o godz. 1200. Intencja różańcowa dla koła św. Faustyny: W int. naszych rekolekcji wielkopostnych i o ich błogosławione owoce w życiu całej parafii. 4