29.08.2011 Przemyt alkoholu i wyrobów tytoniowych jest wart
Transkrypt
29.08.2011 Przemyt alkoholu i wyrobów tytoniowych jest wart
29.08.2011 Przemyt alkoholu i wyrobów tytoniowych jest wart miliardy. Tylko w zeszłym roku budżet państwa stracił ok. 6 mld zł na kontrabandzie paliwa, papierosów i alkoholu. Przemyt wart miliardy Tylko w zeszłym roku budżet państwa stracił ok. 6 mld zł na kontrabandzie paliwa, papierosów i alkoholu. Organizacja Pracodawcy RP przygotowała raport na temat skali przemytu. W poniedziałek debatowano o problemi z udziałem przedstawicieli m.in. resortów finansów, gospodarki i spraw wewnętrznych. - Mamy wrażenie, że Ministerstwo Finansów nie jest tą sprawą kompletnie zainteresowane - skarżył się Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. O skali problemu może świadczyć choćby fakt, że w województwach wschodnich aż 50 proc. sprzedawanych wyrobów tytoniowych to kontrabanda. Zdaniem ekspertów jednym z powodów tego stanu rzeczy są wysokie stawki akcyzy, nieadekwatne do zamożności Polaków. Przedstawicielom administracji zarzucano, że dość skutecznie eliminują tylko działalność "mrówek", czyli mieszkańców strefy przygranicznej przywożących do kraju niewielkie ilości alkoholu i papierosów. Tymczasem miejsce drobnych handlarzy zajęły wyspecjalizowane w tym procederze grupy przestępcze. W efekcie tracą wszyscy, począwszy od przedsiębiorców, a na budżecie państwa skończywszy. Polska i Czechy są też postrzegane jako najwięksi producenci nielegalnych wyrobów w Europie. - Szara strefa zabija miejsca pracy, utrudnia prowadzenie normalnej działalności gospodarczej, drenuje kieszenie podatników oraz hamuje prorozwojowe wydatki państwa - mówi prof. Witold Orłowski. - Ograniczenie szarej strefy leży w interesie rozwoju polskiej gospodarki. Podczas spotkania podpisany został list intencyjny w sprawie walki z przemytem. W dokumencie zwolennicy stworzenia koalicji deklarują wolę podejmowania działań, które doprowadzą do likwidacji przemytu. Pod deklaracją podpisali się: minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, przedstawiciele resortów: gospodarki, rolnictwa oraz służby celnej i policji. 29.08.2011 Przemyt to 6 mld zł strat dla budżetu. Przemyt alkoholu, tytoniu i paliwa spowodował w ubiegłym roku straty budżetu państwa w wysokości ok. 6 mld zł. Całość szarej strefy w gospodarce narodowej, stanowi równowartość około 140 miliardów rocznie - wynika z raportu Pracodawców RP Raport opiera się na szacunkach GUS, z których wynika, że straty budżetu z powodu nielegalnego rynku tzw. wyrobów akcyzowych wyniosły w 2010 r. ok. 6 mld zł. Największym źródłem tych strat są nieopodatkowane papierosy. Liczbę sprzedawanych w ramach szarej strefy papierosów szacuje się na ponad 8 mld sztuk w 2010 r. (ekwiwalent ładunku ponad 1000 samochodów ciężarowych) o wartości rynkowej 3,8 mld zł, co oznacza ubytek dochodów skarbu państwa z akcyzy i VAT w wysokości 3,2 mld zł. Corocznie na rynek w ramach szarej strefy wprowadzane jest paliwo o wartości 2-3 mld zł, z czego wartość podatków nieuiszczonych na rzecz budżetu wynosi 1,4 mld zł. Wielkość szarej strefy wyrobów spirytusowych szacuje się na niemal 13,7 mln litrów alkoholu. Tu straty budżetu szacowane są na 1,5 mld zł. Zdaniem ekspertów ważną przyczyną wywołującą rozwój szarej strefy w Polsce jest polityka fiskalna państwa, zmierzająca do zwiększenia dochodów z podatku akcyzowego, a zwłaszcza z akcyzy od wyrobów tytoniowych, która rośnie w tempie szybszym niż wymaga tego UE. Nielegalny handel wyrobami tytoniowymi w województwach wschodnich (lubelskie i podlaskie) przekracza 50 proc. całości sprzedaży i ilustruje skalę problemu w Polsce. Drugim, obok przemytu, problemem są nielegalne wytwórnie. - Polska i Czechy są krajami, gdzie wykrywanych jest najwięcej nielegalnych fabryk podrabiających wyroby tytoniowe, które trafiają głównie na rynki Europy Zachodniej. Szacuje się, że od 2004 r. w Polsce wykryto ok. 40 nielegalnych fabryk, magazynów i drukarni. Należy podkreślić, że za nielegalną produkcją stoją zorganizowane międzynarodowe grupy przestępcze" powiedziała PAP Magdalena Włodarczyk, dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego. Podczas konferencji prasowej, na której przedstawiono raport, podpisana została Warszawska Deklaracja Sierpniowa, konstytuująca „Koalicję na rzecz walki z przemytem”. W dokumencie zwolennicy stworzenia koalicji deklarują wolę podejmowania działań, które doprowadzą do likwidacji przemytu. Pod deklaracją podpisali się: minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, przedstawiciele resortów: gospodarki, rolnictwa oraz służby celnej i policji, a także Andrzej Malinowski, przewodniczący Pracodawców RP. - Staramy się pokazać, że w walce z przemytem nie wystarczy oddzielne działanie poszczególnych resortów. Podejmujemy inicjatywę koalicji do walki z przemytem specjalnie w okresie kampanii wyborczej, z nadzieją, że nowy premier zajmie się tym problemem, bo bardzo wielu przedsiębiorców ponosi straty z tego tytułu - powiedział Malinowski. 30.08.2011 Rząd z przedsiębiorcami tworzy koalicję do walki z przemytem Silne państwo ze stabilnym budżetem, dbałość o przedsiębiorców i zmniejszenie przestępczości – to główne cele zawiązanej w poniedziałek „Koalicji na rzecz walki z przemytem”. Podejmowane w jej ramach działania doprowadzić mają - w intencji pomysłodawców - do likwidacji, a przynajmniej ograniczenia tego zjawiska. Spotkanie inauguracyjne "Koalicji" odbyło się w siedzibie Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej, a oprócz gospodarzy wzięli w nim udział także przedstawiciele ministerstw: sprawiedliwości, gospodarki, finansów, rolnictwa oraz spraw wewnętrznych i administracji, zakończyło się podpisaniem tzw. Warszawskiej Deklaracji Sierpniowej. Deklaracja to list intencyjny w sprawie utworzenia koalicji na rzecz walki z przemytem. - Zjawisko przemytu jest nierozerwalnie związane z istnieniem różnic ekonomicznych – głównie dotyczących sąsiadujących krajów. Wprowadzanie na polski rynek towarów bez uiszczenia należnych danin publiczno-prawnych powoduje istotne szkody dla budżetu państwa – powiedział minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski w trakcie poprzedzającej podpisanie deklaracji debaty „Zatrzymać przemyt”. – Zjawisko to narusza także interesy krajowych przedsiębiorców, zasady równej konkurencji oraz sprzyja tworzeniu zorganizowanych grup przestępczych, a finalnie stanowi swoisty czynnik napędowy przestępczości zorganizowanej o charakterze ekonomicznym, wraz ze zjawiskiem prania brudnych pieniędzy – dodał minister Sprawiedliwości. Zdaniem ministra, skuteczne zapobieganie i zwalczanie tego rodzaju przestępczości nie może się odbywać bez ścisłego współdziałania z organizacjami zrzeszającymi przedsiębiorców – dlatego tak pozytywnie oceniam ideę dzisiejszego spotkania – powiedział Krzysztof Kwiatkowski. – Należy także podkreślić, że występowanie zjawiska przemytu nie jest wynikiem braku reakcji karnej państwa na tego rodzaju zachowania, a raczej braku skuteczności w ich ściganiu – dodał. Zdaniem prof. Witolda Orłowskiego, członka Rady Gospodarczej przy Premierze, istnieje nawet pewnego rodzaju pobłażliwość związana z przemytem papierosów i – szerzej – całą szarą strefą. – Co więcej, wiele osób twierdzi, że to wina państwa, bo karze ono obywatelom płacić podatki – powiedział prof. Orłowski. – Tymczasem szara strefa to rak toczący każdą gospodarkę. Im bowiem więcej osób tam trafi, tym państwo będzie musiało bardziej podnosić podatki tym, którzy je płacą. Państwo bez podatków nie może istnieć – powiedział prof. Orłowski. Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski stwierdził natomiast, że politycy nie chcą podejmować jakichkolwiek zdecydowanych działań, by skutecznie walczyć z przemytem. – Próbowaliśmy rozpocząć dyskusję na ten temat, ale Ministerstwo Finansów nie było tym zainteresowane – powiedział Prezydent Pracodawców RP. Uczestniczący w debacie Grzegorz Smogorzewski, zastępca szefa Służby Celnej podkreślił rosnącą wykrywalność przemytu. – Co roku wyłapujemy ok. 800 mln sztuk przemycanych papierosów. Dzięki montowanym na kolejnych przejściach granicznych skanerom, przemytnikom coraz trudniej przeszmuglować przez granicę towary bez akcyzy – powiedział Smogorzewski. Prezydent Malinowski odparł jednak, że inwestycje te są oczywiście jak najbardziej potrzebne, ale ciągle leczymy skutki grypy, a nie jej objawy. – Chcemy namówić społeczeństwo i wszystkich polityków do stworzenia odpowiedniej polityki związanej z walką przeciwko szarej strefie, w tym przeciwko przemytowi. Chcemy wreszcie zestroić ze sobą wszystkie ministerstwa, by ta nasza wielka, gospodarcza orkiestra symfoniczna grała bez fałszywych tonów – powiedział na zakończenie Prezydent Pracodawców RP. 30.08.2011 Trzeba walczyć twardo i miękko z przemytem i szarą strefą Z udziałem przedstawicieli rządu w siedzibie organizacji Pracodawcy RP podpisano dziś Warszawską Deklarację Sierpniowa, czyli list intencyjny, który powołał formalnie "Koalicję na rzecz walki z przemytem". W dokumencie jej sygnatariusze zadeklarowali wolę "podejmowania niezbędnych kroków, które doprowadzą do likwidacji tego szkodliwego procederu". Koalicja otwarta jest na wszystkich chętnych, którzy "wyrażają chęć i potrzebę wprowadzania zmian w celu powstrzymania niszczącego naszą gospodarkę zjawiska". - Szara strefa zabija miejsca pracy, utrudnia prowadzenie normalnej działalności gospodarczej, drenuje kieszenie podatników oraz hamuje prorozwojowe wydatki państwa -powiedział prof. Witold Orłowski, główny ekonomista PwC. - Jej ograniczenie w obrocie towarami akcyzowymi leży w najlepszym interesie długookresowego rozwoju polskiej gospodarki i nie należy się wahać, że trzeba podjąć z nią walkę. W 2010 roku straty budżetu państwa w wyniku rosnącego przemytu takich wyrobów objętych akcyzą, jak: alkohol, papierosy i paliwa wyniosły 6 mld złotych. Tymczasem łączne dochody budżetowe z podatku akcyzowego sięgały 55,6 mld zł (powyższe trzy grupy wyrobów miały 84 proc. udział w dochodach). W debacie "Zatrzymać przemyt", poprzedzającej podpisanie deklaracji, zastanawiano się, co jest powodem tak dużej skali przemytu i samej szarej strefy, czy zjawiska te nasilają się, a walka z nimi jest skuteczna. Zdaniem Andrzeja Malinowskiego, prezydenta Pracodawcy RP, powodem jest nierozważna polityka fiskalna, tj. zwiększanie skali podatku akcyzowego na pewne wyroby w sytuacji, gdy u niemal wszystkich sąsiadów korzystają one z niższego opodatkowania i są tańsze - nawet trzykrotnie. To stanowi naturalną pożywkę do pokusy łamania prawa, bowiem proceder okazuje się coraz bardziej intratny. - Najgorsze w tym jest to, że politycy na dobrą sprawę nie chcą rozprawić się skutecznie i z przemytem, ponieważ wiele osób nad granica z niego żyje - podkreślił A. Malinowski. Zaprzeczyli temu zdecydowanie przedstawiciele rządu. Zdaniem ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, od 10 lat co roku skazywanych jest od 4,5 do 5,5 tys. osób za przestępstwa związane z przemytem, co jego zdaniem, dowodzi dużego i niezmiennego zaangażowania aparatu państwowego w walce z kontrabandą. Zapowiedział on, że do końca września konsultowany jest "Program krajowy walki z przestępstwem zorganizowanym na lata 2012-2016", do którego można zgłaszać uwagi. Przewiduje się w nim także "miękkie" formy perswazji, np. do sumienia Polaków. Zarazem w MŚ kończone są analizy, czy i w jakim stopniu podnieść grzywny na wykroczenia związane z przemytem. "Wstępny wniosek jest taki, że należy je podnieść" - dodał minister Kwiatkowski. Jak zauważył, Grzegorz Smogorzewski, zastępca szefa Służby Celnej, przejścia drogowe na granicy zewnętrznej UE w Polsce zostały już wyposażone w specjalne bramki do wykrywania kontrabandy, kończone są ich instalacje w portach morskich, a wkrótce w terminalach kolejowych. "Jednak bez akcyzy wjeżdżają do Polski także towary z innych krajów unijnych, a ponadto prawo dopuszcza legalny import w niewielkiej skali papierosów, alkoholu i paliw, który dopiero po odkupieniu przez hurtowników i wprowadzeniu ich do obrotu bez akcyzy, staje się przestępstwem." Zdaniem prof. Brunona Hołysta, kryminologa, rektora Wyższej Szkoły Menedżerskiej, a także Eligiusza Kubickiego, zastępcy szefa Biura Kryminalnego KGP, problem szarej strefy wynika w coraz większym stopniu nie tyle z "drobnego" przemytu, co z działalności zorganizowanej przestępczości wewnątrz kraju. W szczególności w przypadku paliw, problemem jest nie sam przemyt w bakach ciężarówek lub samochodów osobowych, lecz nielegalne blankowanie i produkcja benzyn i oleju napędowego z paliw przeznaczonych do innych celów lub wykorzystywanie do tego celu mieszanek komponentów służących do wyrobu innych produktów. Według danych KGP, w 2009 roku CBŚ zwalczało 500 grup przestępczych, lecz w ub.r. ich liczba urosła do 547, spośród których 177 trudniło się bezpośrednio różnymi formami przemytu. 29.08.2011 Będą walczyć z przemytem. Przemyt alkoholu, tytoniu i paliwa to straty dla budżetu państwa w wysokości 6 miliardów złotych. Całość szarej strefy w gospodarce narodowej, stanowi równowartość około 140 miliardów rocznie wynika z raportu Pracodawców RP. Liczbę sprzedawanych w ramach szarej strefy papierosów szacuje się na ponad 8 mld sztuk w 2010 roku, co oznacza ubytek dochodów skarbu państwa z akcyzy i VAT w wysokości 3,2 mld zł. Corocznie na rynek w ramach szarej strefy wprowadzane jest paliwo o wartości 2-3 mld zł, z czego wartość podatków nieuiszczonych na rzecz budżetu wynosi 1,4 mld zł. Wielkość szarej strefy alkoholi szacuje się na niemal 13,7 mln litrów alkoholu. Tu straty budżetu szacowane są na 1,5 mld zł. Zdaniem ekspertów ważną przyczyną wywołującą rozwój szarej strefy w Polsce jest polityka fiskalna państwa, zmierzająca do zwiększenia dochodów z podatku akcyzowego, a zwłaszcza z akcyzy od wyrobów tytoniowych, która rośnie w tempie szybszym niż wymaga tego UE. Przedstawiony w poniedziałek raport opiera się na szacunkach GUS. Wynika z nich, że straty budżetu z powodu nielegalnego rynku tzw. wyrobów akcyzowych wyniosły w 2010 r. około 6 mld zł. Największym źródłem tych strat są nieopodatkowane papierosy. Podczas konferencji prasowej, na której przedstawiono raport, podpisana została Warszawska Deklaracja Sierpniowa, konstytuująca "Koalicję na rzecz walki z przemytem". W dokumencie zwolennicy stworzenia koalicji deklarują wolę podejmowania działań, które doprowadzą do likwidacji przemytu. Pod deklaracją podpisali się: minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, przedstawiciele resortów: gospodarki, rolnictwa oraz służby celnej i policji, a także Andrzej Malinowski, przewodniczący Pracodawców RP. 30.08.2011 Przedsiębiorcy wzywają do walki z szarą strefą. Wysokie podatki, których udział w cenie niektórych wyrobów sięga 80 – 90 proc., to jeden z powodów istnienia w Polsce szarej strefy. Ta jest ostrożnie szacowana na 11–14 proc. PKB, czyli około 140 mld zł rocznie Do koalicji na rzecz walki z przemytem towarów akcyzowych: papierosów, paliw i alkoholu, wzywają rząd przedsiębiorcy zrzeszeni w organizacji Pracodawcy RP. Obliczyli, że straty budżetu spowodowane przemytem i nielegalnymi operacjami w szarej strefie tylko w zeszłym roku sięgnęły 6 mld zł. Ponad połowę tej kwoty państwo traci na kontrabandzie tytoniowej – to zresztą zagrożenie numer jeden na granicach całej UE. Co roku przez polskie terytorium zorganizowane grupy przestępcze przerzucają ok. 20 mld sztuk papierosów. Eksperci szacują, że 8 mld zużywają rodzimi palacze. To już 14 – 16 proc. oficjalnego rynku tytoniowego. W niektórych województwach jednak, m.in. na Podlasiu i w woj. lubelskim, co drugi wypalony papieros pochodzi z nielegalnych źródeł. Zdaniem Andrzeja Malinowskiego, prezydenta Pracodawców RP, jednym z powodów istnienia szarej strefy w naszym kraju są wysokie podatki, co – jak podkreślił – przedsiębiorcy wielokrotnie sygnalizowali Ministerstwu Finansów. Ich udział w cenie niektórych wyrobów akcyzowych sięga 80 – 90 proc. – Ministerstwo Finansów szybciej podnosi akcyzę, niż wymaga tego UE – oznajmił. W ocenie zaś prof. Witolda Orłowskiego, członka Rady Gospodarczej przy Premierze RP, szara strefa jest rakiem, który toczy gospodarkę. Im więcej osób w nią ucieka, tym wyższe podatki muszą płacić pozostali. 29.08.2011 Pracodawcy RP: Zatrzymać przemyt, zmniejszyć straty budżetu państwa Przemyt alkoholu, tytoniu i paliwa spowodował w ubiegłym roku straty budżetu państwa w wysokości ok. 6 mld zł. Całość szarej strefy w gospodarce narodowej, stanowi równowartość około 140 miliardów rocznie - wynika z raportu Pracodawców RP. Liczbę sprzedawanych w ramach szarej strefy papierosów szacuje się na 8 mld sztuk w 2010 roku /© Panthermedia Raport, przedstawiony w poniedziałek, opiera się na szacunkach GUS, z których wynika, że straty budżetu z powodu nielegalnego rynku tzw. wyrobów akcyzowych wyniosły w 2010 r. ok. 6 mld zł. Największym źródłem tych strat są nieopodatkowane papierosy. Państwo straciło miliardy, bo aż do końca 2010 roku do Polski wjeżdżał spirytus bez akcyzy. Afera spirytusowa nie skończyła się w 2007 roku wraz ze zmianą przepisów, które miały ukrócić nielegalny proceder - stwierdza "Rzeczpospolita". więcej » Liczbę sprzedawanych w ramach szarej strefy papierosów szacuje się na ponad 8 mld sztuk w 2010 r. (ekwiwalent ładunku ponad 1000 samochodów ciężarowych) o wartości rynkowej 3,8 mld zł, co oznacza ubytek dochodów skarbu państwa z akcyzy i VAT w wysokości 3,2 mld zł. Corocznie na rynek w ramach szarej strefy wprowadzane jest paliwo o wartości 2-3 mld zł, z czego wartość podatków nieuiszczonych na rzecz budżetu wynosi 1,4 mld zł. Wielkość szarej strefy wyrobów spirytusowych szacuje się na niemal 13,7 mln litrów alkoholu. Tu straty budżetu szacowane są na 1,5 mld zł. Zdaniem ekspertów ważną przyczyną wywołującą rozwój szarej strefy w Polsce jest polityka fiskalna państwa, zmierzająca do zwiększenia dochodów z podatku akcyzowego, a zwłaszcza z akcyzy od wyrobów tytoniowych, która rośnie w tempie szybszym niż wymaga tego UE. Nielegalny handel wyrobami tytoniowymi w województwach wschodnich (lubelskie i podlaskie) przekracza 50 proc. całości sprzedaży i ilustruje skalę problemu w Polsce. Drugim, obok przemytu, problemem są nielegalne wytwórnie. - Polska i Czechy są krajami, gdzie wykrywanych jest najwięcej nielegalnych fabryk podrabiających wyroby tytoniowe, które trafiają głównie na rynki Europy Zachodniej. Szacuje się, że od 2004 r. w Polsce wykryto ok. 40 nielegalnych fabryk, magazynów i drukarni. Należy podkreślić, że za nielegalną produkcją stoją zorganizowane międzynarodowe grupy przestępcze - powiedziała Magdalena Włodarczyk, dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego. Podczas konferencji prasowej, na której przedstawiono raport, podpisana została Warszawska Deklaracja Sierpniowa, konstytuująca "Koalicję na rzecz walki z przemytem". W dokumencie zwolennicy stworzenia koalicji deklarują wolę podejmowania działań, które doprowadzą do likwidacji przemytu. Pod deklaracją podpisali się: minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, przedstawiciele resortów: gospodarki, rolnictwa oraz służby celnej i policji, a także Andrzej Malinowski, przewodniczący Pracodawców RP. - Staramy się pokazać, że w walce z przemytem nie wystarczy oddzielne działanie poszczególnych resortów. Podejmujemy inicjatywę koalicji do walki z przemytem specjalnie w okresie kampanii wyborczej, z nadzieją, że nowy premier zajmie się tym problemem, bo bardzo wielu przedsiębiorców ponosi straty z tego tytułu - powiedział Malinowski. 29.08.2011 SKUTKI SZAREJ STREFY DLA GOSPODARKI Straty budżetu państwa w wyniku rosnącej skali przemytu alkoholu, tytoniu i paliwa w samym 2010 roku wyniosły 6 miliardów złotych. Całość szarej strefy w gospodarce narodowej, według ostrożnych szacunków GUS, stanowi równowartość około 140 miliardów rocznie. Województwo podkarpackie ma w tym poważny udział. Czy administracja państwowa i legalnie działający przedsiębiorcy mają szansę w walce z przemytem? Na te i inne pytania próbowano odpowiedzieć dziś podczas debaty "Zatrzymać przemyt" zorganizowanej z inicjatywy Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej. - Szukamy i proponujemy rozwiązania mające na celu poprawę funkcjonowania legalnie prowadzonego biznesu – mówi Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej. Podczas spotkania podpisana została Warszawska Deklaracja Sierpniowa, stanowiąca list intencyjny konstytuujący “Koalicję na rzecz walki z przemytem”. W dokumencie zwolennicy stworzenia koalicji deklarują wolę podejmowania niezbędnych kroków, które doprowadzą do likwidacji tego szkodliwego procederu. - Szara strefa zabija miejsca pracy, utrudnia prowadzenie normalnej działalności gospodarczej, drenuje kieszenie podatników oraz hamuje prorozwojowe wydatki państwa – komentuje prof. Witold Orłowski. - Ograniczenie szarej strefy w obrocie towarami akcyzowymi leży w najlepszym interesie długookresowego rozwoju polskiej gospodarki. Nie należy więc się wahać: z szarą strefą trzeba podjąć walkę, stosując radykalne działania i wdrażając skuteczne rozwiązania systemowe. W ramach debaty “Zatrzymać przemyt” Pracodawcy RP zaprezentowali raport “Szara strefa w sektorze wyrobów akcyzowych” oceniający sytuację, pozwalający na wyciągnięcie wniosków i ukierunkowanie działań mających na celu zmniejszenie skali przemytu. W opracowanym przez dr Pawła Gembickiego raporcie czytamy, iż szara strefa w istotny sposób negatywnie wpływa na funkcjonowanie tych branż (tytoniowej, alkoholowej i paliwowej), jak i na poziom dochodów podatkowych budżetu państwa w długim okresie. Szacowane straty budżetu państwa spowodowane istnieniem nielegalnego rynku tytoniu, alkoholu i paliw w 2010 roku wynoszą ok. 6 mld zł. Liczbę sprzedawanych w ramach szarej strefy papierosów szacuje się na ponad 8 mld sztuk w 2010 r. (ekwiwalent ponad 1000 samochodów TIR) o wartości rynkowej 3,8 mld zł, co oznacza ubytek dochodów skarbu państwa z akcyzy i VAT w wysokości 3,2 mld zł. Ważną przyczyną wspierającą rozwój szarej strefy w Polsce jest polityka fiskalna państwa. Podnoszenie akcyzy od wyrobów tytoniowych następuje w tempie szybszym niż wymaga tego Unia Europejska. Corocznie na rynek w ramach szarej strefy wprowadzane jest paliwo o wartości 2-3 mld zł, z czego wartość podatków nie uiszczonych na rzecz budżetu państwa wynosi 1,4 mld zł Wielkość szarej strefy wyrobów spirytusowych szacuje się niemal na 13,7mln litrów alkoholu (ekwiwalent 27,4 mln butelek wódki). Utracone przychody budżetu państwa to nawet 1,5 mld zł W województwie podkarpackim, co piąty wypalony papieros pochodzi z przemytu, głównie z Ukrainy. To dużo, ale w województwach lubelskim i podlaskim nawet co drugi. Przyczynę łatwo określić – tuż za wschodnią granicą cena paczki popularnych papierosów to 3-3,5 zł, u nas zaś kosztuje 11 zł. Przemyt - zdaniem dr Gembickiego - negatywnie wpływa też na dochody plantatorów tytoniu (w ub. plony spadły o 18 proc. w porównaniu z 2009 rokiem). Mniej zarabiają tez producenci - zyski spadły o 23 proc. W województwie podkarpackim plantacje tytoniu znajdują się głownie w powiecie leżajskim, tam tez mieszczą się Zakłady Tytoniowe, należące do koncernu Philip Morris. Kolejnym związanym ze szarą strefa zjawiskiem jest nielegalna produkcja markowych papierosów. Część z nich powstaje z myślą o eksporcie do Europy Zachodniej. W wielu krajach Unii Europejskiej po podniesieniu akcyzy na papierosy znacznie wzrósł przemyt i spadły dochody budżetu państwa. Zarobek mniejszy, ale też istotny jest na przemycie paliwa ze Wschodu. U nas cena litra benzyny o oleju napędowego sięga 5 złotych, ale na Ukrainie wynosi ok. 3,5 zł za litr tych paliw. Oprócz przemytu, często dochodzi do podrabiania paliw, mieszania czy sprzedaży. Zjawisko ma charakter poważniejszy niż przemyt, a często procederem zajmują się zorganizowane grupy przestępcze. Przy okazji omawiania szarej strefy tworzącej się wokół przemytu i nielegalnej produkcji alkoholu, dr Gembicki konkluduje, że po obniżeniu akcyzy na alkohol, wpływy podatkowe wzrosły a legalna sprzedaż wzrosła. 30.08.2011 Pracodawcy RP zainicjowali powstanie Koalicji na rzecz walki z przemytem. List intencyjny w tej sprawie został podpisany podczas poniedziałkowej debaty przez przedstawicieli ministerstw sprawiedliwości, gospodarki i rolnictwa oraz policji i służby celnej, a także Prezydenta Pracodawców RP. – Pracodawcy RP chcą być inspiratorem zmian dotyczących walki z szeroko rozumianą szarą strefą – powiedział Prezydent Pracodawców RP, Andrzej Malinowski, otwierając debatę dotyczącą zagrożeń związanych z przemytem. Wielkość szarej strefy w Polsce szacowana jest oficjalnie między 11% a 14% PKB, co przekłada się na ok. 140 mld zł. Jednak dane zewnętrznych ekspertów wskazują, iż jej poziom może znacznie przekraczać te oficjalne szacunki i sięgać nawet 26% PKB naszego państwa, co w prostej drodze prowadzi do obniżenia dochodów budżetowych, osłabienia konkurencyjność gospodarki, wzrost przestępczości i kryminogennych zachowań. Problem szarej strefy ma szczególne znaczenie w odniesieniu do towarów akcyzowych, w tym zwłaszcza branży tytoniowej, paliwowej oraz spirytusowej. Branże te obciążone są, w porównaniu do innych sektorów gospodarki, nieproporcjonalnie wysokimi podatkami – ich udział w cenie detalicznej produktu końcowego sięga niekiedy nawet 80-90%. – Bez wątpienia to właśnie rosnąca akcyza ma największy wpływ na rozwijanie się przemytu – powiedział ekspert Pracodawców RP, Paweł Gembicki, który podkreślił, że od 2006 roku na wyroby tytoniowe wzrosła ona aż o sto procent. Gigantyczne zyski z przemytu czerpią przede wszystkim zorganizowane grupy przestępcze, których działalność – zdaniem profesora Brunona Hołysta, rektora Wyższej Szkoły Menedżerskiej – stanowi poważne zagrożenie dla państwa i jej gospodarki. Paneliści zwrócili też uwagę na drugi aspekt związany z przemytem, a dotyczący rynku pracy. Wiele osób trudniących się szmuglowaniem papierosów przez granicę nie ma bowiem innego wyjścia – brak szans na zatrudnienie implikuje takie a nie inne zachowania. Zdaniem prof. Witolda Orłowskiego, członka Rady Gospodarczej przy Premierze, istnieje nawet pewnego rodzaju pobłażliwość związana z przemytem papierosów i – szerzej – całą szarą strefą. – Co więcej, wiele osób twierdzi, że to wina państwa, bo karze ono obywatelom płacić podatki – powiedział prof. Orłowski. – Tymczasem szara strefa to rak toczący każdą gospodarkę. Im bowiem więcej osób tam trafi, tym państwo będzie musiało bardziej podnosić podatki tym, którzy je płacą. Państwo bez podatków nie może istnieć – powiedział prof. Orłowski. Prezydent Malinowski stwierdził natomiast, że politycy nie chcą podejmować jakichkolwiek zdecydowanych działań, by skutecznie walczyć z przemytem. – Próbowaliśmy rozpocząć dyskusję na ten temat, ale Ministerstwo Finansów nie było tym zainteresowane – powiedział Prezydent Pracodawców RP. 30.08.2011 Bez wątpienia wzrost szarej strefy wyrobów tytoniowych ma bezpośrednie konsekwencje dla finansów publicznych. Jak ważny jest dla polskiej gospodarki ten sektor wystarczy powiedzieć, że w ubiegłym roku odprowadził do budżetu państwa ponad 20 mld zł, co stanowiło 9% łącznych wpływów budżetowych w 2010 roku. - Być może potrzebne jest zaostrzenie kar za te przestępstwa, tym bardziej że widać wyraźnie przesunięcie akcentów z drobnego, indywidualnego przemytu w stronę przestępczości zorganizowanej – powiedział Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, co potwierdził Eligiusz Kubicki, zastępca szefa biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, przytaczając dane dotyczące działalności grup przestępczych w Polsce. O ile w 2009 r. było ich ok. 500, to już rok później liczba ta skoczyła do 547, z czego aż 177 z nich zajmuje się przestępczością gospodarczą. Uczestniczący w debacie Grzegorz Smogorzewski, zastępca szefa Służby Celnej podkreślił rosnącą wykrywalność przemytu. – Co roku wyłapujemy ok. 800 mln sztuk przemycanych papierosów. Dzięki montowanym na kolejnych przejściach granicznych skanerom, przemytnikom coraz trudniej przeszmuglować przez granicę towary bez akcyzy – powiedział Smogorzewski. Prezydent Malinowski odparł jednak, że inwestycje te są oczywiście jak najbardziej potrzebne, ale ciągle leczymy skutki grypy, a nie jej objawy. W dyskusji wziął też udział przedstawiciel ministerstwa rolnictwa, Andrzej Butra, który przypomniał, iż z uprawy tytoniu utrzymuje się w naszym kraju ok. 60 tys. osób. – Przemyt dotyczy także ich. Nasi plantatorzy mają dużo wolnych mocy przerobowych. Napływ papierosów z przemytu ogranicza ich zdolności produkcyjne – powiedział Butra. – Chcemy namówić społeczeństwo i wszystkich polityków do stworzenia odpowiedniej polityki związanej z walką przeciwko szarej strefie, w tym przeciwko przemytowi. Chcemy wreszcie zestroić ze sobą wszystkie ministerstwa, by ta nasza wielka, gospodarcza orkiestra symfoniczna grała bez fałszywych tonów – powiedział na zakończenie Prezydent Pracodawców RP. Debata była relacjonowana na żywo przez TVN CNBC.