PP 12.indd - Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej
Transkrypt
PP 12.indd - Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej
ROZMAITOŚCI Państwowa Straż Pożarna od wielu lat jako formacja ratownicza cieszy się wysokim wskaźnikiem zaufania społecznego. Niemniej jednak nie jest wolna od zagrożenia korupcją. ELŻBIETA PRZYŁUSKA O korupcji P atologia ta pojawia się na styku interesu publicznego z prywatnym – gdy nad dobro publiczne przedkłada się korzyść osobistą. Wbrew pozorom nie jest wytworem współczesności, w naszym kręgu kulturowym istnieje od zarania dziejów. Dziś jednak postępowanie publiczne podlega bardziej rygorystycznej ocenie niż w przeszłości. W Polsce o korupcji (łac. zepsucie) zaczęto głośno mówić w latach 90. XX wieku, głównie w aspekcie etycznym (demoralizacja władzy) i prawnym (nielegalność zachowań). Potem walka z nią stała się sztandarowym, często jedynie populistycznym hasłem polityków różnych ugrupowań. Formy korupcji W świadomości potocznej korupcję utożsamia się najczęściej z łapownictwem, lecz jest ono tylko jednym z wielu jej przejawów. Inne twarde formy korupcji to np. płatna protekcja, a miękkie – wykorzystywanie samochodu służbowego czy materiałów biurowych do celów prywatnych. Sankcje karne w postaci grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności na mocy Dr Cezary Trutkowski, socjolog z Zakładu Psychologii Społecznej UW, trener w programie „Przeciw Korupcji” Fundacji im. Stefana Batorego: Przeciwdziałanie korupcji to nie przyznanie się do winy, lecz profesjonalizacja służby. Czy Państwowa Straż Pożarna może we własnym zakresie przeciwdziałać zagrożeniu korupcją w swoich strukturach? Nie tylko może, lecz powinna. Powinna? Można pomyśleć, że korupcja jest dla tej służby dużym problemem. Jest problemem w takim samym stopniu, w jakim ma go każda inna formacja, instytucja czy organizacja w Polsce. To, czy zjawisko zachowań korupcyjnych jest w straży pożarnej powszechne lub niepowszechne, nie ma większego znaczenia, bo ryzyko utraty reputacji będzie bardzo duże, nawet gdy mamy do czynienia tylko z po- 38 12/2010 ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (DzU z 1997 r., nr 88, poz. 553 ze zm.) grożą m.in. za: sprzedajność urzędniczą (łapownictwo bierne), przekupstwo będące rewersem sprzedajności (łapownictwo czynne), płatną protekcję, handel wpływami, przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, a także poświadczenie nieprawdy. Do niekaralnych praktyk korupcyjnych należą: kumoterstwo, nepotyzm, a także konflikt interesów, do którego dochodzi, gdy osoba pełniąca funkcję publiczną (lub członkowie jej najbliższej rodziny) utrzymuje kontakty bądź pełni funkcję o charakterze prywatnym mogące negatywnie wpływać na urzędowe zachowania. Mentalność Sondaże wskazują, że dezaprobujemy przejawy twardej korupcji, o których słychać najczęściej w środkach masowego przekazu. Paradoksalnie jedynczymi przypadkami korupcji w jej strukturach. Przeciwdziałanie korupcji to nie przyznanie się do winy, lecz profesjonalizacja służby. Co to w praktyce oznacza? To, że sami kształtujemy postawy etyczne w naszym środowisku zawodowym. Chodzi o to, by dążyć do stanu, w którym formacja, instytucja – a więc my sami – będzie etyczna, tzn. sprawiedliwa, rządząca się jasnymi regułami w zatrudnianiu ludzi, zwalnianiu ich, przyznawaniu awansów, nagród, przydziale szkoleń, w każdym obszarze funkcjonowania działająca legalnie. W instytucji etycznej nie tylko nie ma przejawów korupcji, lecz także mobbingu, klikowości, zastraszania. Zaniechanie działań w tym zakresie i przyjmowanie postawy „jakoś to będzie, samo się zrobi” to ucieczka od tematu. Od czego w takim razie zacząć? Zacznijmy od kwestii ogólnych, czyli od sformułowania kodeksu etyki, który zbiera w jedną całość wartości i zasady, jakimi strażacy, urzędnicy powinni się kierować. Państwowa Straż Pożarna zatrudnia ludzi, którzy wywodzą się z różnych środowisk, reprezentują różne wartości i różnymi kierują się w życiu zasadami. Wykonując swoje obowiązki, wiele razy znajdują się w sytuacji problematycznej, w której muszą do- jednak przyzwalamy na jej miękkie formy, a nawet akceptujemy je jako sposób radzenia sobie z codzienną rzeczywistością. Niestety, potoczne zachowania korupcyjne (np. drobne upominki dla urzędników dla przyspieszenia sprawy albo będące formą „podziękowania” za jej szybkie rozpatrzenie) bardzo często sami inicjujemy, tłumacząc się szeroko rozumianą koniecznością czy powszechnością tego typu praktyk. Tolerujemy omijanie lub naginanie prawa, krętactwo i kombinowanie. Co więcej, takie zachowania uznajemy za przejaw sprytu i umiejętności radzenia sobie w życiu, a kierowanie się zasadą uczciwości za rodzaj słabości i nieudacznictwa. Socjolodzy mówią też o mentalności korupcyjnej Polaków, która w dużej mierze, choć nie tylko, jest spuścizną PRL-u. Korupcja była wówczas zwyczajem, strategią przetrwania. System przeminął, lecz korupcyjne postawy i nawyki pozostały. konywać wyboru, a to wiąże się z naciskami i presją. Kodeks etyczny jest wspólnym, jednoznacznym i spójnym drogowskazem pomagającym odpowiedzieć na piętrzące się pytania i wątpliwości. Jest też wyraźnym komunikatem dla środowiska zewnętrznego i jednocześnie bronią, której można używać, mówiąc: „Regulamin mi tego zabrania” Takie kodeksy funkcjonują, przynajmniej formalnie, w wielu instytucjach, ale czy przechodzą one w standardy zachowań i postaw? Wszystko zależy od tego, jak kodeks etyczny jest przez pracowników traktowany, a to z kolei konsekwencja sposobu wprowadzenia go w obieg. Na przykład Kodeks etyki służby cywilnej został opracowany w Urzędzie Służby Cywilnej, a następnie rozesłany do urzędników. Ci zaś schowali go do szuflady, a problemy zostały. Ale już na przykład w wielu urzędach samorządowych kodeks etyczny powstawał w wyniku pracy i namysłu wszystkich urzędników. Oni sami wskazywali wartości i zasady dla nich ważne, których przestrzeganie może być w jakiś sposób zagrożone. Im zależy, by ten kodeks był żywy. W odniesieniu do konkretnych sytuacji kodeks etyczny bywa jednak zbyt ogólny. Jakie fot. Jerzy Linder, archiwum Cezarego Trutkowskiego Zagrożenia Za sfery szczególnie narażone na korupcję uznaje się gospodarowanie majątkiem publicznym, zamówienia publiczne, administrację skarbową, administrację samorządową i rządową, działalność służb celnych i organów nadzoru, funkcjonowanie służby zdrowia, finansowanie partii politycznych i lobbing. W tym kontekście w ramach funkcjonowania PSP można mówić przede wszystkim o dwóch szczególnie podatnych na sytuacje korupcyjne obszarach – przetargach i działaniach kontrolno-rozpoznawczych. Ponadto w każdej formacji, instytucji czy organizacji, zwłaszcza gdy charakteryzuje się ona strukturą hierarchiczną, może pojawić się korupcja wewnętrzna. Nie ma wątpliwości, że pieniądze przepływające z publicznej kasy do sektora prywatnego w wyniku procedury udzielenia zamówienia publicznego (np. zakupu sprzętu strażackiego, samochodów pożarniczych, modernizacji strażnicy) to dla wielu łakomy kąsek. Z praktykami korupcyjnymi spotykamy się zarówno po stronie zamawiających, jak i przyjmujących zlecenie (dostawców lub wykonawców). Przedmiot zamówienia można w zamian za korzyść majątkową określić tak, by tylko jedna firma spełniała opisane warunki. Do korupcji po stronie odpowiedzialnych za przeprowadzenie przetargu może dojść także w formie „przecieku” ważnej informacji, która stawia jednego z oferentów w korzystniejszej od pozostałych sytuacji. To ewidentne schematy korupcyjne, polegające na manipulowaniu przetargami. Pomijam te bardziej jeszcze narzędzia i metody służą budowaniu instytucji etycznej? W krajach anglosaskich, Niemczech powszechną praktyką jest wprowadzenie do wewnętrznego obiegu kodeksu postępowania zawierającego precyzyjne reguły rządzące zachowaniem pracownika. To coś w rodzaju instrukcji zachowania w określonych sytuacjach, w zależności od miejsca pracy i charakteru wykonywanych obowiązków. Znajdziemy w nim bardzo konkretne wskazania, np. nie wolno przyjmować żadnych prezentów powyżej 50 zł. Jest wiele zasad, które mogą stać się regulaminowym standardem: zasada czterech oczu – nigdy nie przebywam z klientem sam na sam, gdyż stwarza to możliwość wyrażenia propozycji korupcyjnej, przerwanie linii kontaktu między klientem a tym, kto wydaje decyzję, ograniczenie uznaniowości decyzji – kto inny zbiera dokumentację, a kto inny decyduje w sprawie. Nie chodzi o to, żeby pracownikowi czegoś zabraniać, lecz by mu pokazać, że instytucja jest po jego stronie – to ona podejmuje decyzję, by on sam nie musiał w swoim sumieniu rozstrzygać dylematu, w którym się znalazł. Z jednej strony jest to zatem wsparcie pracownika, z drugiej instytucja chroni samą siebie przed utratą dobrego imienia, konfliktami z prawem, skandalami. Często wprowadza się też dodatkowe roz- wyrafinowane, wynikające najczęściej ze świadomie popełnianych błędów systemowych (np. niefachowego sporządzania dokumentów przetargów przez zamawiających, braku kontroli przez zamawiających zamówień publicznych o mniejszej wartości, braku należytego przygotowania umów – w których nie pojawiają się np. klauzule dotyczące szczegółowej kontroli i rozliczenia wykonawcy z przeprowadzonych prac, późnego uruchamiania procedur). Strażacy prowadzący działania kontrolno-rozpoznawcze są zagrożeni korupcją w takim samym stopniu, jak inni urzędnicy wypełniający swe obowiązki bezpośrednio na linii władza publiczna – obywatel. Każda kontrola wskutek stwierdzonych nieprawidłowości może zakończyć się wydaniem decyzji administracyjnej, na mocy której stan faktyczny obiektu należy doprowadzić w określonym czasie do tego zgodnego z prawem. Zakup kilku czy kilkudziesięciu gaśnic to nie problem, lecz poważniejsze zmiany w obiekcie, np. wydzielenie stref pożarowych lub klatki schodowej czy wyposażenie go w systemy oddymiania, wiążą się z dużo większymi wydatkami. Bardzo możliwe, że kontrolowany pokusi się o ich uniknięcie i zaproponuje kontrolującemu „wyjście z sytuacji” (choć nie musi tak być). Dziś coraz częściej w grę wchodzą wyrafinowane techniki manipulacji i wywierania nacisku, którym towarzyszy swoista nowomowa – mówienie między wierszami czy szyfrem, niedopowiedzenia, eufemizmy. Niska kultura prawna i przyzwyczajenie do „załatwiania spraw”, a nie do legalnego ich prze- prowadzania, mogą prowadzić też do sytuacji wręcz groteskowej, kiedy autentyczna skrupulatność prewentysty zostaje odebrana jako gra – zaproszenie do „rozwiązania sprawy” za pomocą „dodatkowych środków”. W sytuacji korupcyjnej liczy się więc nie tylko odporność na pokusę i asertywność, lecz także umiejętność rozpoznania i uniknięcia zagrożenia. Sugestie korupcyjne należy ucinać w zarodku. Korumpującym może być zarówno kontrolowany, jak i kontrolujący. Swego czasu polem do największych nadużyć było opracowywanie instrukcji bezpieczeństwa pożarowego. Strażak kontrolujący zakład stwierdzał brak owej instrukcji, a potem sam ją dla niego opracowywał. W grę wchodził więc klasyczny konflikt interesów (nie on powinien ją opracowywać, zlecać jej opracowanie bądź polecać administratorowi/właścicielowi zakładu usług kogoś, kto ją opracuje). Nieprawidłowość trudno było wykryć, gdyż do niedawna instrukcje były anonimowe. Obecnie, na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (DzU nr 109, poz. 719), autor instrukcji odpowiada za nią personalnie, sygnując ją swoim imieniem i nazwiskiem. Korupcja wewnętrzna wiąże się z kulturą organizacyjną danej formacji bądź instytucji. Mówi się o klimacie sprzyjającym korupcji, jeśli przyzwala się na łamanie podstawowych zasad etycznych, w relacjach między współpracownikami panuje atmosfera podejrzliwo- u wiązania, np. powołuje się funkcję doradcy ds. etyki bądź komisję etyczną. Można ją powiadomić o korupcji bądź zgłosić swoje podejrzenia i nie ma możliwości, by sprawa nie została rozpatrzona. sytuacja sygnalistów nie jest dobrze uregulowana, ciągle nie są wystarczająco chronieni. Sądy mają często problem z określeniem, czy przyczyną zwolnienia z pracy było sygnalizowanie nieprawidłowości, czy też bardzo częsta „utrata zaufania przełożonego do pracownika”. W Polsce do człowieka, który zawiadamia o nieprawidłowości, przylgnie zapewne miano frajera, donosiciela. Zgłoszenie nieprawidłowości to nie donos. Ten ktoś nie jest frajerem ani donosicielem, lecz człowiekiem z zasadami, nazywamy go sygnalistą. Trzeba jednak wiedzieć, do kogo się w takiej sytuacji zwrócić w swoim miejscu pracy, bo przecież nie chodzi o to, by od razu wzywać CBA. Można na przykład próbować uruchomić drogę służbową i zawiadomić przełożonego. Który albo nie zareaguje, albo zwolni nas z pracy, albo sprawa się rozniesie... Nie bądźmy aż takimi pesymistami. Kadra zarządzająca także podlega ocenie etycznej. Jeśli przełożony nie kieruje się zasadami etyki i poczuciem odpowiedzialności, to oczywiście może to prowadzić do zepsucia podwładnych, wedle zasady: przykład płynie z góry na dół. Ale też na pewno nikt nie powinien czuć się bezkarnie, niemoralnego przełożonego ludzie nie będą szanować. Nie przeczę jednak, że w Polsce Co może zrobić pracownik pomówiony o korupcję? A czy instytucja powinna zostawiać go samego z tym problemem? Czy w takim razie pracownikowi będzie zależało na dobru instytucji, skoro jej nie zależy na jego dobru i w sytuacji problematycznej zostawia go bez pomocy? Instytucji powinno zależeć na wyjaśnieniu problemu? Tak, bo to jest de facto jej problem. Tutaj nie chodzi już tylko o wizerunek, lecz o jakość pracy tej instytucji. Badania socjologiczne wskazują, że instytucje czy organizacje, które opierają się na kulturze zaufania i wzajemnego wsparcia, osiągają lepsze rezultaty, bo ludzie nie idą do pracy tylko po to, by zarobić na kolejny miesiąc albo przetrwać osiem godzin, lecz autentycznie ze sobą współdziałają, zależy im na efektach. p 12/2010 39 ROZMAITOŚCI u zarobkowania, uznawanego często za największe pole do nadużyć. Nadużycia łatwo wyeliminować, przestrzegając trzech podstawowych zasad: ● strażak uzyskuje zgodę przełożonego na dodatkowe zarobkowanie – jawność, ● prewentysta nie może wykonywać prac dla właściciela obiektu znajdującego się na jego terenie operacyjnym – brak konfliktu interesów (jeśli dochodzi do sytuacji, w której on następuje, np. właścicielem nadzorowanego obiektu jest ktoś z bliskiej rodziny prewentysty lub jest on związany z nim umową o pracę, komendant powiatowy może zwrócić się do komendanta wojewódzkiego z prośbą o wyznaczenie do kontroli obiektu funkcjonaCo nie jest korupcją? riusza PSP z innej komendy powiatowej), ● obowiązki związane z dodatkowym zaNiełatwo odpowiedzieć na to pytanie. Przeanarobkowaniem nie przesłaniają tych związalizujmy pokrótce tzw. dowód wdzięczności. nych z pracą w PSP – zdrowy rozsądek. Z perspektywy przepisów prawa nie ma znaJeżeli zamawiającego i oferenta (kontroluczenia moment, w którym osoba pełniącą funkjącego i kontrolowanego) łączą więzi towację publiczną przyjmuje daną korzyść. Dowód rzyskie, biznesowe bądź polityczne, sprawdza wdzięczności ma więc status łapówki. Ale nie się uniwersalna zasada: znamy się, zawsze. Nie jest nią, jeśli wręczany ale niezależnie od tego muszę wyjest dobrowolnie i ma charakter symboliczny (postanowienie Sądu Strażakowi grożą sankcje karne za naruszenie przepisów antykorupcyjnych, odpo- konywać swoje obowiązki. SprzyNajwyższego z 26 lutego 1988 r.: wiada on także dyscyplinarnie za czyny sprzeczne ze złożonym ślubowaniem (art. 115 ja jej zastosowanie prostego za„Nie stanowi korzyści majątkowej ustawy o Państwowej Straży Pożarnej). Kary dyscyplinarne to: upomnienie, nagana, biegu – czynności zawodowe (np. świadczenie takich przedmiotów, wyznaczenie na niższe stanowisko służbowe, obniżenie stopnia, a nawet wydalenie kontrolno-rozpoznawcze w obiekcie) należy wykonywać w munduktóre tylko symbolicznie wyrażają ze służby. rze służbowym. Nadaje on im wdzięczność ofiarodawcy i mają wartość pieniężną nieprzekraczającą takiego dwa najważniejsze wymogi dotyczące udzie- właściwą rangę, stwarza dystans, przede symbolu”). Pojawia się jednak pytanie, czy np. lania zamówienia publicznego. Szczegółowe, wszystkim zaś pomaga zbudować autorytet upominek rzeczowy za mniej niż 100 zł ma praktyczne zasady postępowania w tej materii funkcjonariusza, będący dodatkową barierą charakter symboliczny? To kwestia dyskusyj- wskazane zostały w poradniku „Rekomenda- antykorupcyjną. Jednym z ważnych elemenna. Inna jest bowiem wartość 100 zł w realiach cje postępowań antykorupcyjnych przy stoso- tów pozytywnego oddziaływania antykorupwarszawskich, a inna na Podkarpaciu czy waniu procedury zamówień publicznych”, cyjnego w środowisku zawodowym jest też w Lubelskiem. W konkretnej sytuacji kierujmy przygotowanym przez CBA (dostępny na stro- zapewnienie prestiżu na danym stanowisku się więc zasadą uczciwości i zdrowym rozsąd- nie internetowej cba.gov.pl). Zwraca się pracy. Odpowiednia ranga stanowiska w hiekiem. I jeszcze jedno: symbolicznego charak- w nim uwagę m.in. na konieczność opracowa- rarchii danej organizacji i adekwatne do wyteru w naszych realiach kulturowych zdecydo- nia aktów prawa wewnętrznego określających konywanych obowiązków wynagrodzenie szczegółowo procedury udzielania zamówie- sprzyja pozyskaniu odpowiedniej klasy fawanie nie ma koperta z pieniędzmi. nia publicznego. Wśród nich powinien znaleźć chowców o wysokich walorach etycznych, Szukanie antidotum się regulamin pracy członków komisji przetar- a nawet jeśli nie są one wysokie, to kalkulacja Unormowania antykorupcyjne są rozproszone gowej, informujący np. o sposobach kontrolo- ryzyka związanego z utratą „intratnej” posady w wyniku wykrycia zachowania korupcyjw wielu aktach prawnych i mogą być różnie wania ich działań związanych z procedurą. Problem korupcji został poruszony na nara- nego będzie wyraźnie pokazywała, że nie interpretowane, co – jak twierdzą specjaliści – świadczy o słabości polskiego prawa w tej dzie pionu kontrolno-rozpoznawczego PSP warto. Zmiany w prawie i różnego rodzaju zalecedziedzinie. Za wiodący akt prawny dla admi- w Józefowie koło Otwocka pod koniec 2007 r. nistracji publicznej, oprócz Kodeksu karnego, Miała ona wymierny skutek w postaci zaleceń, nia na nic się jednak zdadzą, jeśli nie będą im uznaje się ustawę z 21 sierpnia 1997 r. o ogra- które znalazły się w protokole przekazanym towarzyszyły systematycznie działania edukaniczeniu prowadzenia działalności gospodar- komendantom wojewódzkim PSP do rozpo- cyjne. Trzeba przy tym pamiętać, że kształtoczej przez osoby pełniące funkcje publiczne wszechnienia w KP PSP. Prewentyści zaleca- wanie postaw etycznych w środowisku pracy (DzU z 2006 r. nr 216, poz. 1548 ze zm.), na- ją, by w działaniach kontrolno-rozpoznaw- to długi i złożony proces organizacyjny. Warzywaną potocznie ustawą antykorupcyjną. czych prowadzonych w obiekcie uczestniczy- to jednak w niego zainwestować, gdyż urzędW jej treści pojawia się pojęcie oświadczenia ło zawsze dwóch przedstawicieli PSP, nie nik nabędzie wówczas umiejętności, które majątkowego, do którego złożenia zobowią- jeden. Jeśli ze względu na braki kadrowe nie umożliwią mu analizowanie sytuacji problezani są również strażacy. Wątpliwości budzi mogą to być dwaj funkcjonariusze z pionu matycznych, a dzięki wypracowanym wspólpominięcie w oświadczeniu majątkowym stra- kontrolno-rozpoznawczego, to niech jednym nie zasadom zdecydowanie łatwiej przyjdzie żaków obowiązku informowania o fakcie na- z nich będzie np. dowódca JRG, który dzięki mu postępować etycznie. ¢ bycia w drodze przetargu mienia zbytego temu gruntownie zapozna się z chronionym przez powiat lub związek powiatów bądź sa- obiektem. Ciągle aktualnym zaleceniem jest Spis literatury, na podstawie której został morządowe województwo. Uwagę zwraca też też stworzenie wentylu bezpieczeństwa w poszczegółowość (w porównaniu z innymi wzor- staci przejrzystych procedur dodatkowego opracowany artykuł, dostępny jest u autorki. ści bądź blokuje się przepływ informacji. Relacje funkcjonalne mogą przybierać formę układów personalnych (klikowych lub kumoterskich), a struktura wzajemnych podległości tworzy specyficzny kodeks zachowań, promujący wewnętrzną lojalność także wbrew etyce i prawu. Niejasne i niesprawiedliwe kryteria awansowania czy wynagradzania budzą w pracownikach poczucie krzywdy i upokorzenia. W tym przypadku bardzo często sprawdza się przysłowie – ryba psuje się od głowy. Oznacza to, że w instytucji brakuje etycznych liderów i kadry zarządzającej, która sprawuje władzę w sposób przejrzysty i nie nadużywając jej dla osiągania własnych korzyści. 40 12/2010 cowymi oświadczeniami majątkowymi) oświadczenia dla osób pełniących funkcje organów PSP, np. w pozycji dotyczącej nieruchomości zostało wyraźnie zaznaczone, by precyzyjnie określić tytuł prawny do tej nieruchomości. W prześwietlaniu stanu majątkowego strażaków można też się zagalopować, gdyż – jak stwierdza Anna Wierzbicka: „[…] za absolutnie nieuprawnione uznać należy zobligowanie strażaków do ujawniania wysokości dochodów brutto osiągniętych przez ich małżonków z tytułu praw autorskich. Zgodnie bowiem z art. 33 pkt 9 k.r.o. stanowią one majątek osobisty współmałżonka, a zatem, będąc poza majątkiem objętym małżeńską wspólnością majątkową, nie podlegają ujawnieniu”. Procedura udzielania zamówienia publicznego zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych jest jawna. Ponadto dla wszystkich oświadczeń i zawiadomień, składanych zarówno przez zamawiających, jak i oferentów, wymagana jest forma pisemna, chyba że przepisy ustawy pozwalają od niej odstąpić. To