L`Universita` di Roma La Sap

Transkrypt

L`Universita` di Roma La Sap
Na wyjazd w Programie Erasmus zdecydowałam w bardzo krótkim czasie.
Również wybór uczelni- L’Universita’ di Roma La Sapienza w Rzymie był szybką
decyzją. Jadąc na studia do Rzymu nie miałam doświadczenia z językiem włoskim,
ale dzięki 1 m- miesięcznemu kursowi podstaw języka włoskiego ( obowiązkowy kurs
na L’Universita’ di Roma La Sapienza) język stawał się coraz bardziej przyswajalny.
Pomimo tych teoretycznie negatywnych aspektów, wszystko jest możliwe, jeśli tylko
się chce.
Może napiszę parę słów apropos wdrażania się w życie uczelni.
Jak się szybko okazało wszystkie wykłady i projekty były prowadzone w języku
włoskim. A zważywszy, że byłyśmy pierwszymi Erasmusami na Wydziale Architektury,
to wykładowcy nie wiedzieli, jak się z nami „ obchodzić”, więc traktowali nas prawie
jak włoskich studentów. Zakres opracowań projektowych był ten sam, który
obowiązywał studentów La Sapienza.
Przestawienie się na tryb studiowania włoskiego zabrało nam trochę czasu.
Jednym z nowych dla nas „zjawisk” było przesiadywanie studentów na uczelni.
Łatwo dało się zauważyć, że całe dnie spędzali na uczelni nie koniecznie na
zajęciach, ale aby pracować na miejscu ( gdzie jest Internet, świetna zaopatrzona
biblioteka).
Co do terminów zaliczeń, początkowo wiele słyszałyśmy, że Włosi zaliczają „
latami”- co oznaczało, że musiałyśmy wiele pracować, aby móc skończyć w
odpowiednich terminach, pozwalających nam powrót na uczelnię do Lublina w
odpowiednim czasie. Rozmawiając o naszych napiętych terminach zdawania
egzaminów i powrotu do Polski- Włosi patrzyli na nas z niedowierzaniem.. Niemniej
jednak szybko zauważyłyśmy, że robiąc wszystkie projekty planowo i chodząc na
korekty jest to możliwe.
Tak jak wspominałam wyżej, z językiem było z każdym dniem coraz lepiej,
biorąc pod uwagę codzienne parogodzinne wykłady po włosku i konieczność
konsultacji o projektach w języku włoskim.
Jadąc na Erasmusa do Rzymu należy pamiętać o konieczności znalezienie
sobie mieszkania. Również w tej kwestii miałyśmy przejścia. Początkowo
mieszkałyśmy u znajomych, ale w międzyczasie musiałyśmy szukać sobie nowego
mieszkania. Miesiąc kupowania gazety z ogłoszeniami, doczytywania się, a potem
rozmów telefonicznych, po włosku oczywiście- bardzo nas zahartowało i mieszkanie
znalazłyśmy, tak wiec jest to możliwe.
Są to oczywiście bardzo pobieżne informacje. Roczny pobyt w Rzymie, to
teoretycznie długi czas, choć z drugiej strony bardzo szybko upłynął.
Chyba nie muszę wspominać „ ogromu” zabytków ( apropos wejścia dla
studentów Architektury do wszystkich muzeów państwowych są darmowe), jakie są
do „dyspozycji” w Rzymie i w ogóle we Włoszech( podróże po Włoszech będąc na
miejscu są oczywiście o wiele tańsze, więc trzeba korzystać).
Reasumując mogę tylko powiedzieć, że był to absolutnie niesamowity czas i
bardzo polecam wyjazd na Erasmusa do Rzymu.