nasza gazeta świętochłowice
Transkrypt
nasza gazeta świętochłowice
Nasza Gazeta ŚWIĘTOCHŁOWICE Nr 1 listopad 2013r. G A Z E T A B E Z P Ł A T N A Bieżące informacje z miasta Nakład: 10.000 egz. www.ngs24.pl Gra o tron? Basen na „Skałce” Wyburzyli, zaczną budować str. 8 Historia 2015r. - rokiem Tragedii Górnośląskiej ” ni a i „n ona wa orz a r m sp u str. 10 Muzeum Powstań Ślaskich Marek Góralczyk wśród młodych szczypiornistek str. 7 Sportowiec w sutannie ks. Henryk Urbaś, nauczyciel w Salezjańskim Zespole Szkół „Don Bosko” str. 14-15 A str. 11 M Ruda Śląska BYKOWINA, ul. Górnośląska 13 R E A L I Z U J E M Y G Ó R N I C Z E B O N Y Ż Y W I E N I O W E JEDYNA TAKA WĘDZARNIA W TWOIM SĄSIEDZTWIE DT Ś BYKOWINA NOWY BYTOM ŚW IĘ T OC HŁ OW ICE Górnośląska 13 PROSTY DOJAZD WIREK RUDA ŚL ĄSKA A R9 ICK AJ N OW MW K AT TRA G órnoś ląs ka Rozmowa z Jackiem Gaimem, prezesem klubu L ZGODA BYKOWINA NOWY WIREK WOJS KA POLS K IE CHORZÓW Trzy priorytety Śląska K GO Olimpijczyk w Świętochłowicach E ĄS K A Sport R ŚL Miał być politycznotowarzyski skandal, jest niesmak po nieudolnej próbie manipulacji wymiarem sprawiedliwości i opinią publiczną. Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie rzekomego zatrudnienia w świętochłowickim magistracie niańki dla dziecka Dawida Kostempskiego, prezydenta miasta. Za rok odbędą się wybory samorządowe. Wszystko wskazuje na to, że haki z rękawa i afery z kapelusza, staną się znakiem firmowym wyścigu o prezydencki fotel w Świętochłowicach. str. 3 Trzy firmy wykonają ekspozycję 15% rabatu na zakup produktów z naszej wędzarni! kupon ważny do 30.11.2013, maksymalna kwota rabatu wynosi 100zł A 2 AkTUALNOŚCI NASZA GAZETA • listopad 2013r. pod E K L A M A W wielu polskich miastach obchody Święta Niepodległości miały inny przebieg, niż nakazywałby charakter tej rocznicy. Na szczęście, w Świętochłowicach obyło się bez incydentów. filarem P isać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej… Parafraza tekstu pio- senki Jerzego Stuhra, doskonale pasuje do opisu sytuacji medialnej, z którą mamy do czynienia po wybuchu internetowej R rewolucji. Swoje pierwsze kroki w zawodzie stawiałem dawno, dawno temu, czyli ponad 20 lat w ogólnopolskim tygodniku „Panora- Uczczono Święto Niepodległości ma”, który w czasach świetności ukazywał się w nakładzie 250 tys. egzemplarzy. Nie piszę o tym po to, żeby się pochwalić, lecz by przypomnieć sobie i Państwu czasy, kiedy słowo pisane miało jakąś wartość. W tamtych czasach, zanim w mediach rzuciło się na kogoś cień podejrzenia, dziennikarz musiał zdobyć solidne „papiery” na potwierdzenie swoich tez. Teraz wygląda to inaczej. Internet zrewolucjonizował media w zakresie szybkości, różnorodności i wielości dostępu do źródeł informacji. Niestety, ilościowa zmiana nie poszła w parze z jakością. Kilka dni temu na jednym z portali plotkarskich pojawiła się informacja, że nie żyje młody aktor Maciej Musiał (to ten U roczyste obchody Święta Niepodległości w Świętochłowicach rozpoczęła msza święta w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele p.w. św. Józefa w dzielnicy Zgoda. Następnie uczestnicy obchodów przeszli pod pomnik na skwerze im. Rodu Henckel von Donnersmarck na ul. Katowickiej. Tam odbyły się główne niepodległościowe uroczystości. - Po 95 latach od czasu odzyskania przez Polskę niepodległości spotykamy się w naszej małej ojczyźnie, w Świętochłowicach, które też mają swoją historię, w tym roku obchodziły 700 - lecie. Jubileuszowe obchody to nie tylko czas na zabawę, ale też czas na przeanalizowanie naszej historii, która pisze się na naszych oczach i zapisuje w książce pod tytułem „Świętochłowice” - mówił prezydent Dawid Kostempski. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych można było uczestniczyć w patriotycznym widowisku słowno - muzycznym w wykonaniu ZHP II Szczep Harcerski „Silesia” oraz koncercie „Chóry Ojczyźnie”. (mw) z „Rodzinki.pl”). News obiegł lotem błyskawicy Internet, a menedżer aktora musiał się później tłumaczyć z tego, że jego klient jednak żyje. Można pisać, że prezydent zatrudnia nianię w charakterze sekretarki, a rzecznik prasowy to zakamuflowany ochraniarz, który chodzi z bronią pod pachą. Można, ale pod warunkiem, że to jest prawda. filar Nasza Gazeta ŚWIĘTOCHŁOWICE G A Z E T A B E Z P Ł A T N A Wydawca: f-Press, 43-190 Mikołów, Rynek 18, Redaktor naczelny: Beata Leśniewska Sekretarz redakcji: Jerzy filar tel.: 32 209 18 18, 509 797 881 Sport: Tadeusz Piątkowski Zdjęcia: Maciej Geyer Promocja i reklama: Magdalena Szałowska 606 221 496 Sebastian Sroślak 790 887 729 Druk: Agora Poligrafia S.A. Redakcja nie zwraca niezamówionych materiałów. Za treść ogłoszeń odpowiada reklamodawca. ŚWIĘTOCHŁOWICE na okrągło www.ngs24.pl AkTUALNOŚCI 3 listopad 2013r. • NASZA GAZETA R E K L A M A SUSHI ITACHI Miał być polityczno-towarzyski skandal, jest niesmak po nieudolnej próbie manipulacji wymiarem sprawiedliwości i opinią publiczną. Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie rzekomego zatrudnienia w świętochłowickim magistracie niańki dla dziecka Dawida Kostempskiego, prezydenta miasta. Za rok odbędą się wybory samorządowe. Wszystko wskazuje na to, że haki z rękawa i afery z kapelusza, staną się znakiem firmowym wyścigu o prezydencki fotel w Świętochłowicach. Tel. 883 363 363 www.sushiitachi.pl Wyśmienite SUSHI z dostawą do domu! Gra o tron? P ierwsza „afera” wybuchła kilka miesięcy temu na jednym z portali internetowych. Autor opisał sytuację sprzed 16 lat. Dawid Kostempski, wtedy uczeń trzeciej klasy liceum, uczestniczył w wypadku drogowym, który zakończył się tragicznie. Obecny prezydent Świętochłowic nie był kierowcą, lecz pasażerem samochodu i nie miał wpływu na dramatyczny przebieg tamtych zdarzeń. Krótko po ujawnieniu tych faktów, na portalu pojawił się kolejny news, który miał zdyskredytować Kostempskiego. Według internetowych rewelacji, opiekunka dziecka prezydenta miała dostać „lewy” etat w świętochłowickim magistracie. - Mam dziwne przeczucie, że „sprawa opiekunki” to jedynie wierzchołek góry lodowej, która niczym hałda nad toksycznym stawem Kalina, który za miliony złotych próbuje zrewitalizować Kostempski, wyłania się z mgły toksycznych oparów w barokowym stylu komentował autor tych sensacyjnych informacji. Póki co, góra lodowa utknęła gdzieś we mgle albo się roztopiła z powodu ocieplenia klimatu. HISTORIA O WYPADkU Z 1997 ROkU, NIE DOSTARCZYŁA PALIWA PRZECIWNIkOM kOSTEMPSkIEGO. Moim zdaniem... Wyciąganie spraw sprzed kilkunastu lat jest moim zdaniem oznaką strachu i braku punktu zaczepienia oponentów Prezydenta przed kampanią wyborczą w 2014. Nie interesują mnie polityczne potyczki. Dla mnie ważne są trzy ostatnie lata. Prezydenta będę rozliczał z jego pracy na rzecz miasta. Marcin Migal, mieszkaniec Świętochłowic Wydarzeniem sprzed 16 lat od razu zainteresował się „Fakt”. Ale nawet bezlitosny w takich sytuacjach tabloid, zajął się sprawą w sposób obiektywny. Natomiast temat, rzekomej niani trafił nie tylko do mediów, ale zajęły się nim także organy ścigania, bo zarzut wydawał się poważny. Niestety, inicjatorzy całej tej absurdalnej intrygi, muszą poczuć się rozczarowani. Jak się dowiedzieliśmy, kilka dni temu prokuratura umorzyła czynności wyjaśniające. Nikomu nie postawiono zarzutów. Wśród świętochłowiczan sprawa żyje jednak nadal. Ukazał się nawet folderek reklamowy, mający przypominać gazetę, w którym opublikowano sławny w niektórych kręgach artykuł z Internetu pod tytułem „S.O.S. Czy Kostempski sobie poradzi?”. Niech każdy sobie sam odpowie na to pytanie. Trudno mieć pretensje do autora, że chce pisać o sprawach jego zdaniem - sensacyjnych. Internet jest darmowy i pojemny. W sieci funkcjonuje niezliczona liczba portali, stron, blogów, forów dyskusyjnych. W tłumie internetowych dziennikarzy ciężko jest błysnąć i przyciągnąć uwagę czytelników. Temat prezydenta Kostempskiego pozwolił autorowi przeżyć swoje pięć minut w Internecie. Ruda Śląska, ul.Szczęść Boże 46 BARDZIEJ INTRYGUJąCA JEST NATOMIAST kWESTIA: kTO INSPIRUJE DZIENNIkARZA, NIE MAJąCEGO NIC WSPóLNEGO ZE ŚWIęTOCHŁOWICAMI, DO ZAJęCIA SIę TYM MIASTEM? daje nawet prosty przepis, jak zrealizować taki cel. Wystarczy stworzyć ciekawy program dla miasta, znaleźć ludzi gotowych go zrealizować, a na koniec przekonać do swoich racji wyborców. Można też iść na skróty. Starym sposobem, wypróbowanym w polskim „piekiełku”, jest obrzucenie rywala medialną gnojówką. Trzeba jednak uważać, bo to jest broń obosieczna. Źle wycelowana może nie dolecieć do adresata, ale rzucający ubabrze sobie ręce po łokcie. Jerzy Filar Za rok odbędą się wybory samorządowe. Internet aż huczy od spekulacji na temat ewentualnych kandydatów do prezydenckiego stołka w Świętochłowicach. Nie ma nic złego w chęci przejęcia władzy w mieście. Demokracja R E K L A M A Nasza Gazeta ŚWIĘTOCHŁOWICE 10 TYS. NAKŁADU nowe możliwości reklamy * tanio * mądrze * skutecznie * kolportaż bezpośrednio do skrzynek pocztowych mieszkańców Świętochłowic opracowanie graficzne i merytoryczne - GRATIS! Dzwoń: 606 221 496,709 887 729. Pisz: [email protected] 4 WAŻNE SPRAWY NASZA GAZETA • listopad 2013r. Burza o plac zabaw Od 2011r. w Świętochłowicach powstały nowoczesne place zabaw na terenie OSiR „Skałka”, parku Heiloo, Placu Słowiańskim w Lipinach, a także na oś. Ustronie. Na ten ostatni, mieszkańcy popularnej Korei, czekali od lat. Wreszcie ich marzenie się spełniło, a przynajmniej tak się wydawało. W październiku w rejonie ulic Górniczej i Chopina miasto zaczęło budować kolorowy obiekt dla dzieci. Na tak zwanej bezpiecznej nawierzchni pojawił się zestaw zabawowy z morskimi motywami, huśtawki oraz piaskownica. Kiedy wreszcie upragniona przez mieszkańców inwestycja zakończyła się, rozpętała się burza. Okazało się, że plac zabaw powstał na boisku sportowym. Wprawdzie było ono leciwe, przypominało klepisko i nie spełniało dzisiejszych standardów dla tego typu obiektów, ale mieszkańcy byli do niego przywiązani. G łośno wyrazili swoje niezadowolenie na festynie, który odbył się z okazji otwarcia placu zabaw. Przyszli z transparentami i czerwonymi kartkami dla prezydenta. O ile, w tej sytuacji można zrozumieć irytację osób dorosłych, to trudno wytłumaczyć fakt, że w tak spektakularną, by nie powiedzieć polityczną, rozgrywkę wciągnęli dzieci, które z równym co dorośli zacietrzewieniem wymachiwały przed prezydentem czerwonymi kartkami. Chyba nie tak powinno uczyć się najmłodszych demokracji? Ale to już temat na inny materiał. Jak się okazało nie wszyscy mieszkańcy popularnej Korei są przeciwni lokalizacji placu zabaw. Dla części z nich istniejące dotychczas boisko kojarzyło się z zakłócaniem spokoju przez grających, którymi najczęściej były osoby dorosłe. Są przekonani, że dzieci bawiące się na placu zabaw będą znacznie mniej kłopotliwe. Jak sami mówią, podczas wspomnianego festynu nie potrafili się jednak przebić ze swoimi opiniami. Co na temat tej patowej sytuacji sądzi prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski, który stał się obiektem ataków części mieszkańców osiedla? - Musiał nastąpić błąd w komunikacji między urzędnikami a mieszkańcami osiedla. Problemy są od tego, aby je rozwiązywać. Myślę, ...w Lipinach to zgodzić, będziemy musieli umieścić go w innym miejscu - mówi prezydent Kostempski Warto jednak przypomnieć, że nie będzie ono jedynym tego rodzaju obiektem na osiedlu Ustronie. Przy znajdującej się nieopodal Szkole Podstawowej nr 3 powstało nowoczesne boisko na miarę XXI wieku. Jest ono oświetlone i ogólnodostępne dla mieszkańców. (mad) Plac zabaw na oś. Ustronie... że obydwa stanowiska da się pogodzić, trzeba znaleźć taką lokalizację dla placu zabaw, która będzie odpowiadała zarówno mieszkańcom jak i obowiązującym przepisom - mówił podczas festynu prezydent. Przedstawicieli mieszkańców zaprosił na rozmowę do magistratu. Przebiegła ona w spokojnej atmosferze. Prezydent zaproponował budowę nowego boiska, które mogłoby zostać zlokalizowane przy ulicy Chopina, na te- renie byłych kortów tenisowych. Przedstawił też drugi wariant. Boisko mogłoby powstać tuż obok placu zabaw, a w przyszłości zostałoby rozbudowane o siłownię dla dorosłych. Aby jednak nowa lokalizacja nie stała się zarzewiem konfliktu prezydent zaproponował zorganizowanie spotkania z mieszkańcami osiedla. - Przeanalizujemy lokalizację żużlowego boiska przy ul. Chopina. Jeśli jednak mieszkańcy okolicznych bloków nie będą chcieli się na ...I w parku Heiloo. Mieszkańcy wybrali inwestycje Od kilku tygodni mieszkańcy Świętochłowic wybierają inwestycje, które chcieliby zrealizować w swoich dzielnicach. Wszystko to dzieje się w ramach budżetu obywatelskiego. Na początek miasto oddało w ich ręce 250 tys. zł, po 50 tys. zł na każdą z dzielnic. miasto oddało w ręce mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego może przekroczyć zaplanowanych 50 tys. zł. zadania muszą mieć charakter inwestycyjny i mogą być K L A ROLETY • ŻALUZJE • MOSKITIERY produkcja sprzedaż hurtowa i detaliczna montaż oraz naprawa Ruda Śląska - Nowy Bytom, ul. Niedurnego 33 tel./fax 32 340 44 17, kom. 798 036 020 www.tobof.pl, email [email protected] M A Z tym kuponem 10 % rabatu na rolety materiałowe E WŁAŚNIE Z TEGO POWODU CZęŚĆ ZDAŃ ZAPROPONOWANYCH PRZEZ MIESZkAŃCóW MUSIAŁA ODPAŚĆ. 250 tys. zł Pierwszy etap wyboru inwestycji zakończył się 30 września. Przez cały miesiąc zainteresowani mieszkańcy wypełniali wnioski dostępne na stronie internetowej lub w Biurze Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego i zgłaszali zadania do realizacji. Obecnie zeR realizowane wyłącznie na terenach miasta lub na tych, którymi gmina może dysponować. Poza tym koszt ich realizacji w danej dzielnicy nie spół ds. budżetu obywatelskiego, powołany przez prezydenta miasta, zakończył weryfikację zaproponowanych inwestycji. To był ważny etap, bowiem W dzielnicy Centrum będzie można głosować na przykład na budowę: siłowni dla seniorów w rejonie Plant Bytomskich, boiska fitness dla osób starszych przy ul. Polnej czy parkingu na ul. Wyzwolenia 52 - Szpitalnej. Niektóre z propozycji w dzielnicy Zgoda to: remont boiska i placu zabaw przy ul Śląskiej, budowa parkingu przy tej samej ulicy oraz modernizacja infrastruktury parku przylegającego do Centrum Kultury Śląskiej. Zaakceptowane propozycje mieszkańców w Chropaczowie to m.in. poprawa warunków życia i bezpieczeństwa w mieście, montaż urzą- dzeń zewnętrznej siłowni fitness i oświetlenie osiedlowego boiska. Niestety, w Lipinach i Piaśnikach żadna z propozycji mieszkańców ze względów formalnych nie może zostać zrealizowana w ramach budżetu obywatelskiego. WSZYSTkIE INWESTYCJE ZAkWALIfIkOWANE PRZEZ PRZEDSTAWICIELI ZESPOŁU DS. BUDŻETU OBYWATELSkIEGO ZOSTANą UJęTE W SPECJALNIE PRZYGOTOWANEJ ANkIECIE OPUBLIkOWANEJ NA STRONIE INTERNETOWEJ MIASTA I DOSTęPNEJ W BIURZE OBSŁUGI MIESZkAŃCóW. Glosować na nie będzie można do 1 grudnia. Wypełnione ankiety, w powyższym terminie, należy przesyłać drogą pocztową lub składać w: Biurze Obsługi Mieszkańców pod adresem: Urząd Miejski ul. Katowicka 54, 41-600 Świętochłowice z dopiskiem „Budżet Obywatelski 2014”. Zadania wybrane przez świętochłowiczan prezydent miasta umieści w projekcie budżetu, który zatwierdzi Rada Miejska.(f) WYDARZENIA 5 listopad 2013r. • NASZA GAZETA Wolniej przy placu zabaw M ieszkańcy ulic Szczytowej i Świętokrzyskiej chcieliby wpłynąć na postawy kierowców poruszających się w tym rejonie. Zależy im na ograniczeniu prędkości. Proponują dwa wyjścia z sytuacji. Jednym ma być ustawienie znaków ograniczających szybkość jadących aut, a drugą wybudowanie w tej okolicy progów zwalniających. To dla nas bardzo ważne. Znajduje się tutaj plac zabaw, który cieszy się dużą Projekt przebudowy Niebezpiecznie w przyszłym roku? na wiadukcie popularnością. Niestety dojście do niego nie jest bezpieczne. Ruch na naszych osiedlowych uliczkach jest duży, a na dodatek są one strome. To sprawia, że auta jedżą z nadmierną prędkością - skarżą się rodzice z ulicy Szczytowej. Swoim problemem zainteresowali świętochłowicki magistrat. Czy mają szansę na jego pozytywne rozwiązanie? Okazuje się, że tak. Urzędnicy zapewniają, że na wiosnę przyszłego roku na ulicy Szczytowej zostanie zamontowany próg zwalniający. (er) C zy ulica Powstańców Śląskich w Piaśnikach doczeka się remontu? Taką nadzieję mają mieszkańcy dzielnicy. Nie chodzi im wprawdzie o całą długość drogi, ale odcinek w rejonie Parku Heiloo, prowadzący do ulicy Bytomskiej. Ich zdaniem wymaga on szybkiej i skutecznej modernizacji. Wiele do życzenia pozostawia też oznakowanie zarówno to poziome jak i pionowe na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Bytomskiej. - Mam nadzie- ję, że urzędnicy przyjrzą się przede wszystkim drodze, bo ona bezsprzecznie nadaje się do remontu - mówi nasz Czytelnik. W świętochłowickim magistracie dowiedzieliśmy się, że w 2014 roku planowane jest wykonanie projektu przebudowy ulicy Powstańców Śląskich wraz z budową zatoki autobusowej w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 1. Jego realizacja będzie jednak zależała od wielkości środków finansowych, jakie w przyszłym roku zostaną przeznaczone na przebudowę świętochłowickich dróg. (er) R Z tego wiaduktu korzystają zarówno mieszkańcy dzielnicy Lipiny jak i Piaśniki. Właściwie łączy on obydwie dzielnice. Chodzi o wiadukt przy ul. Chorzowskiej, położony w sąsiedztwie kościoła św. Augustyna. Barierki ochronne odgradzające chodnik od jezdni są w fatalnym stanie. Części z nich brakuje, a te, które stoją są powyginane i zniszczone. Na wiadukcie jezdnia bezpośrednio łączy się z chodnikiem. Jest to tym samym bardzo niebezpieczE K L ne miejsce, więc zabezpieczenie powinno być solidne. - Przechodząc tamtędy przy tak lichym zabezpieczeniu człowiek ma przysłowiową „duszę na ramieniu” - mówią starsi mieszkańcy dzielnicy Piaśniki. Mają nadzieję, że niebawem barierki zostaną naprawione, a przede wszystkim wzmocnione, bo bezpieczeństwo przechodniów jest najważniejsze. Wszystko wskazuje na to, że tak się stanie. Naprawa barierek ochronnych już została zlecona, a wykonawca zobowiązał się naprawić je do końca roku. (er) A M A 997 Złodzieje za kratkami P T rzech świętochłowickich policjantów: mł. asp. Grzegorza Densława, st. sierż. Marcina Mierzwę i sierż. Marcina Michalika uhonorowano za bohaterską postawę jaką wykazali się, podczas październikowego pożaru budynku mieszkalnego przy ul. Okrzei. Na ich ręce listy gratulacyjne złożył prezydent Dawid Kostempski. Odwagi pogratulowali im także: komendant miejski policji w Świętochłowicach insp. Zbigniew Blacha i jego zastępca mł. insp. Waldemar Prietz. Uhonorowani funkcjonariusze, nie bacząc na niebezpieczeństwo, przy- olicjanci ze świętochłowickiej drogówki, patrolujący miasto zatrzymali 53-letniego mężczyznę. Okazało się, że jest on sprawcą kradzieży metalowych kątników z posesji na ul. Dworcowej. Kilka godzin później patrol dzielnicowych zatrzymał do kontroli samochód VW wyjeżdżający z terenu nieużytków na ul. Metalowców. Po sprawdzeniu zawartości pojazdu, ustalono, że kierujący nim jest sprawcą kradzieży elementów infrastruktury kolejowej. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje prokurator i sąd. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. więtochłowiccy policjanci zatrzymali na terenie miasta mężczyznę, który przywłaszczył sobie torbę z dokumentami i pieniędzmi. Do zdarzenia doszło prawie 2 miesiące temu na ul. Katowickiej. W tzw. „ogródku piwnym” poszkodowany przez roztargnienie zostawił na krześle torbę z dokumentami, kartami bankomatowymi oraz pieniędzmi w kwocie 1.200 zł. Sprawcą kradzieży okazał się 58-letni bezdomny mężczyzna. W jego ustaleniu i zatrzymaniu bardzo przydatny okazał się monitoring miejski i spostrzegawczość oraz dociekliwość policjantów prowadzących sprawę. Obecnie trwają czynności zmierzające do odzyskania przywłaszczonych rzeczy. O dalszym losie zatrzymanego mężczyzny zadecyduje prokurator i sąd. Ukradł torbę z dokumentami Policjanci i pieniędzmi wyróżnieni Ś za odwagę stąpili do gaśniczej akcji ratunkowej przy ul. Okrzei. Bez zastanowienia ruszyli na ratunek, przypuszczając, że w płonącym budynku znajdują się dzieci. Te na szczęście zdążyły uciec zanim pożar rozprzestrzenił się na dobre. Bohaterscy policjanci niestety, ulegli zaczadzeniu. Trafili do świętochłowickiego szpitala, ale po okresie rekonwalescencji powrócili do pracy. 6 WOkóŁ NAS NASZA GAZETA • listopad 2013r. Tereny atrakcyjne dla inwestorów W Świętochłowicach prowadzone są prace związane z uzbrajaniem dwóch terenów inwestycyjnych przy Drogowej Trasie Średnicowej w rejonie stawu Marcin oraz przy ul. Zielonej. Obydwie inwestycje zakończą się w trzecim kwartale przyszłego roku. Uzbrojone, a więc atrakcyjne dla inwestorów, tereny mogą być wykorzystane na prowadzenie działalności produkcyjno - usługowej. W ramach rozpoczynającej się inwestycji przy DTŚ wybudowana zostanie droga wewnętrzna oraz rondo, powstanie sieć wodociągowa, energetyczna i kanalizacja deszczowa. Podobny zakres prac przewidziano przy ul. Zielonej. Tutaj również powstanie droga wraz z chodnikami, zjazdami i zieleńcami oraz kanalizacje: ogólnospławna i deszczowa. Obydwa tereny będą oświetlone. Koszt prac wykonywanych przez Przedsiębiorstwo Budowy Dróg „Drogopol” na terenie inwestycyjnym przy DTŚ wyniesie 2,5 mln zł. Teren przy ul. Zielonej uzbrajać będzie firma Skanska, a całe przedsięwzięcie zamknie się w kwocie około 3 mln zł. Obydwie inwestycje w 85 procentach zostaną dofinansowane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013. Drugi etap remontu TRZY MILIONY ul. Wojska Polskiego NA SZPITAL W świętochłowickim szpitalu zakończono termomodernizację i informatyzację, dwa ważne dla jego funkcjonowania projekty. Pochłonęły prawie 3 mln zł, z tego niespełna 2 mln zł placówka pozyskała ze środków zewnętrznych. To nie jedyne korzyści. R ozpoczął się remont ulicy Wojska Polskiego na odcinku od ulicy Nowej do ronda. Będzie to kolejny etap modernizacji tej drogi. W roku ubiegłym wyremontowano jej fragment od wspomnianej ulicy Nowej do skrzyżowania z ulicą katowicką. towych, których zakres obejmuje wzmocnienie podbudowy drogi i położenie nowej nawierzchni. Dodatkowo wyregulowane zostaną krawężniki po stronie torowiska. Koszt tych wszystkich zadań wyniesie ponad 536 tys. zł. W związku z remontem ulicy Wojska Polskiego kierowcy będą musieli liczyć się z utrudnieniami. Przez dłuższy czas ruch będzie odbywał się jednym pasem jezdni. Na poszczególnych odcinkach będzie zatem obowiązywał ruch wahadłowy. (rr) Wykonawcą tej drogowej inwestycji jest firma ZRD i TZ „Romus”, z którą miasto 4 listopada podpisało umowę. Ma ona 45 dni na sfinalizowanie prac remonR E D zięki termomodernizacji obiekt zmienił oblicze. Różowo - grafitowa elewacja prezentuje się bardzo ładnie, a szpital może być wizytówką miasta. Niebawem, zwłaszcza zimą, będzie można dzięki temu przedsięwzięciu zmniejszyć koszty ponoszone na energię cieplną i elektryczną. - Powinny one zmaleć o 25, a nawet 30 procent. Dzięki temu łatwiej nam będzie spłacać niskooprocentowaną pożyczkę w wysokości 905 tys. zł, którą na 10 lat zaciągnęliśmy w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Koszt całego projektu termomodernizacji zamknął się w kwocie ponad 1,8 mln zł - mówi pre- K L A M A GRECARS SERWIS OPON . MECHANIKA . KLIMA WYMIANA OPON WYMIANA OPON W TYM RUNONFLAT SPRZEDAŻ OPON NOWYCH I UŻYWANYCH DTŚ ZABRZE DOM KULTURY RUDA ŚL. - NOWY BYTOM DA RU ców TRUM ul. Metalow ŚW-CE - CEN ska ŚL. IA WN KO BY ul. Wojska Polskiego POLICJA go lskie Po ojska ul. W Z tą reklamą rabat 50% na pompowanie azotem lub 25% na wymianę zaworów. Rabat na inne usługi 5%. HUTA ul. Ślą Świętochłowice - Zgoda (przed Domem Kultury), ul. Wojska Polskiego 48, tel. 602 178 996, www.grecars.pl KATOWICE Komputerowe wyważanie (w tym felgi nieprzelotowe) ■ Wulkanizacja opon i dętek ■ Pompowanie azotem ■ Prostowanie i malowanie felg ■ Śruby, zabezpieczenia kół, pierścienie centrujące zes świętochłowickiego szpitala Dariusz Skłodowski. Zdradza nam także, że w jego ramach na ścianach budynków szpitalnych przy ul. Chorzowskiej zawisło ponad tysiąc metrów kwadratowych styropianu, zużyto przy tym100 tysięcy kg klejów i farb. A jak w liczbach przedstawia się informatyzacja placówki? W ramach projektu zostało wykonane nowe światłowodowe okablowanie, które wszystkie budynki szpitala połączyło w jedną sieć. Wymieniono cały sprzęt, zakupując 125 nowych komputerów i monitorów, ponad 50 drukarek i 2 serwery. Koszt tego przedsięwzięcia to ponad 1,5 mln zł, z tego 900 tysięcy placówka pozyskała z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013. Na tej inwestycji zyskają pacjenci i personel szpitala. Drogę chorego trafiającego do szpitala lekarz będzie mógł śledzić na monitorze komputera, od momentu pojawienia się w izbie przyjęć, aż do otrzymania wypisu. Z dobro- dziejstwa informatyzacji skorzystają też pacjenci niehospitalizowani, którzy drogą elektroniczną będą mogli zarejestrować się do poradni specjalistycznych, wchodząc na stronę internetową Zakładu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach. Więcej na temat e-rejestracji i korzystania z medycznego portalu internetowego można dowiedzieć się ze ulotek, które są dostępne w świętochłowickich placówkach służby zdrowia. W przyszłym roku świętochłowicki szpital będzie się ubiegał o kolejne środki zewnętrzne. - W planach mamy następne inwestycje: termomodernizację pozostałych obiektów, rozbudowę zakładu opiekuńczo - leczniczego oraz zakup sprzętu, między innymi tomografu komputerowego i ultrasonografu. Planowana jest też w ciągu najbliższych lat budowa nowego bloku operacyjnego wraz z centralną sterylizatornią - podkreśla prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski. (mr) SPRAWY MŁODYCH 7 listopad 2013r. • NASZA GAZETA Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w nietypowy sposób poznają życie i twórczość polskich literatów. Tydzień Tuwima w Trójce W ubiegłym roku zorganizowali tydzień poświęcony Januszowi Korczakowi, w tym roku Julianowi Tuwimowi. Tegorocznego bohatera wybrali nieprzypadkowo. Rok 2013 jest właśnie Rokiem Tuwimowskim. T ygodniowa impreza odbywała się pod hasłem „Kwiaty od Trójki dla Tuwima”, a podsumowała ją uroczysta akademia, podczas której wręczono nagrody laureatom, trwających przez cały tydzień konkursów. Uczniowie wykonywali kalendarze poświecone życiu i twórczości poety oraz rebusy, których rozwiązania nawiązywały do jego wierszy. Sylwetkę autora przybliżyły też eksponaty zgromadzone na szkolnej wystawie. Wybrano ponadto najciekawszą inscenizację tuwimowskiego utworu i najpiękniejszy bukiet kwiatów dla autora „Kwiatów pol- skich”. Wiele wysiłku kosztował uczniów konkurs na pracę przestrzenną czyli najciekawiej wykonaną lokomotywę. Efekty były imponujące, co można było zobaczyć na wystawie wieńczącej tygodniowe obchody poświęcone twórczości Juliana Tuwima. (rr) Olimpijczyk w Świętochłowicach kawie rozegranych akcji oraz pięknych bramek, z wyjątkową obsadą sędziowską. Zakończył się zwycięstwem Zgody z Rudy Śląskiej 26:18. Teraz o wyjątkowej obsadzie sędziowskiej. Gościem honorowym oraz sędzią prowadzącym zawody, był świętochłowiczanin, jeden z najlepszych arbitrów handballu na świecie, który prowadził finał Igrzysk Olimpijskich w Atenach - Marek Góralczyk. Jest obecni Sekretarzem Generalnym ZPRP i propagatorem akcji „Szczypiornista szkoła”. Po meczu znalazł czas, by porozmawiać (głównie o piłce ręcznej) z adeptkami tej pięknej dyscypliny sportowej. Dziewczyny otrzymały z rąk olimpijczyka naklejki promujące akcję „Stop zwolnieniom z wf-u”. Po takiej wizycie w świętochłowickich szkołach nikt na lekcji wychowa- nia fizycznego na wagary nie pójdzie! Marek Góralczyk: Na zaproszenie Joanny Banaś spędziłem dzisiaj fajne chwile w Świętochłowicach! Dziękuję za możliwość pobiegania z dzieciakami, za zaproszenie i ciekawe dyskusje po meczu. Do następnego spotkania! Pozdrawiam i życzę wytrwałości oraz sukcesów! Tadeusz Piątkowski Jesień dla młodych szczypiornistek Skałki jest bardzo pracowita. W ramach przygotowań do rozgrywek i ich trwania, rozegrały szereg meczów, uzyskując rezultaty: „Powiedz stop zwolnieniom z wf-u i zakochaj się w piłce ręcznej” - to hasło było motywem sportowej akcji w hali sportowej przy ul. Zubrzyckiego 38 w Świętochłowicach. Szczypiornistki MUKS „Skałka-Śląsk” Świętochłowice, czyli uczennice Szkoły Podstawowej nr 19 oraz Szkoły Podstawowej nr 1 w Świętochłowicach zainau- gurowały projekt „Szczypiornista szkołą”, wpisujący się w akcję „Stop zwolnieniom z wf-u”. Świętochłowiczanki zaprosiły do udziału w akcji koleżanki z zaprzyjaźnionej Szkoły Podstawowej w Rudzie Śląskiej i pod jej hasłem, rozegrały mecz ligowy o Mistrzostwo Śląska w piłce ręcznej w kategorii dziewcząt starszych. Mecz był fascynujący i wyrównany, obfitował w wiele cie- Dziewczęta młodsze - W ramach przygotowań w meczu kontrolnym (3x25 min.) pokonały Ruch Chorzów 39:30. - Uczestniczyły w Turnieju Piłki Ręcznej o Puchar Starosty Raciborskiego w Pietrowicach Wielkich. Rozegrały na cztery spotkania. Wygrały z Żorami I, Żorami II i Rudą Śląską, ulegając tylko gospodyniom - Pietrowicom Wielkim. - Rozegrały w Bielszowicach mecz kontrolny ze Zgodą, przegrywając 21:23 i przegrały w Chorzowie z Ruchem 23:32. - Uczestniczyły w Turnieju Piłki Ręcznej Dziewcząt Młodszych z okazji 30-lecia Szkoły Podstawowej nr 13 pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Żory, gdzie zajęły trzecie miejsce. Dziewczęta starsze Rozgrywki ligowe: MUKS „Skałka - Śląsk” Świętochłowice - Sośnica Gliwice 24:17 (14:11) MOSM Tychy - MUKS „Skałka - Śląsk” Świętochłowice 27:22 (17:10) MUKS „Skałka - Śląsk” Świętochłowice - UKS 6 Polho Czuchów 51:8 (26:3). 8 INWESTYCJE Wyburzyli NASZA GAZETA • listopad 2013r. - teraz zaczną OSiR „Skałka” zmienia oblicze. Od kilku tygodni prowadzone były tu prace rozbiórkowe, które dobiegły końca. Wyburzono nieczynną od ponad 10 lat nieckę basenową i filtrownię. W tym miejscu, w lipcu przyszłego roku ma być otwarty ekologiczny basen i wielofunkcyjny budynek. budować K ąpielisko będzie zbudowane w technologii stawu naturalnego, woda basenowa będzie filtrowana przez rośliny, specjalnie dobraną mieszankę kruszyw oraz przyjazne dla człowieka bakterie. Zostaną one umieszczone w oddzielnej niecce basenowej. Woda dzięki systemowi drenażu przeniknie do biologicznego filtra, a stamtąd oczyszczona wróci do części, w której można się kąpać. W budynku wielofunkcyjnym natomiast, powstaną boiska do gry w squash’a, sale do zajęć fitness, kawiarnia oraz zaplecze szatniowosanitarne. Dodatkowymi atrakcjami będą park linowy i ścieżka edukacyjna. Budowa tych dwóch obiektów rozpocznie się w tym roku. Wykonawcą tej inwestycji jest konsorcjum firm: Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego i Przedsiębiorstwo Usługowo-P roduk cyjno-Handlowe „Budowlani” z Bytomia. Jej wartość to blisko 15,4 mln zł, z czego 10,8 mln zł pokrytych zostanie z niskooprocentowanej pożyczki „Jessica” w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 - 2013. (gh) R E K L A M OGŁOSZENIE O SPRZEDAŻY Zarząd TAURON Wytwarzanie S.A. z siedzibą w Katowicach przy ul. Lwowskiej 23, 40-389 Katowice ZAPRASZA Do zapoznania się z przedmiotową nieruchomością i składania w siedzibie Spółki pisemnych ofert na zakup: Prawa użytkowania wieczystego gruntu położonego w Łaziskach Górnych przy ul. Wyzwolenia (obręb nr 26 Łaziska Górne, karta mapy 5) obejmującego działkę ewidencyjną nr 1262/137 o pow. 21.046,00 m2 wraz z prawem własności budynków i budowli wchodzących w skład bazy transportowej. Nieruchomość objęta księgą wieczystą nr KA1M/00056516/1 Współrzędne GPS- N: 50o8’14.9”; E: 18o50’41.14” Termin składania ofert do dnia 17.12.2013 r. do godz. 1200. Postępowanie odbędzie się w dwóch etapach: I. zebranie wstępnych ofert, II. negocjacje z potencjalnymi oferentami. Pełna informacja o nieruchomości oraz wymagania ofertowe zostały opublikowane na stronie internetowej www.tauron-nieruchomosci.pl Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 32 324 32 28, 32 467 33 11 od poniedziałku do piątku w godz. 8 00 - 14 00. A PASJE 9 listopad 2013r. • NASZA GAZETA Ze względu na wartość kolekcji Bogdan Bochnia woli nie ujawniać miejsca, gdzie mieszka i przechowuje swoje motoryzacyjne cacka. W każdym razie są to okolice Świętochłowic. KAŻDE AUTO ma swoją duszę C zasami zastanawiam się, czy z tą swoją pasją do starych samochodów jestem normalny. Ale kiedy spotykam takich jak ja, stwierdzam, że wszystko jest w normie. Człowiek bez pasji jest ubogi - mówi Bogdan Bochnia. Od siedmiu lat wyszukuje wiekowe już auta, odkupuje je od właścicieli i przywraca do stanu używalności. W większości są to samochody z okresu PRL-u. Nie dlatego, że jest fanem tamtej epoki, ale dlatego, że w okresie jego dzieciństwa i młodości, to one jeździły po naszych drogach i były obiektami marzeń nie tylko młodych ludzi. Ma także auta „z wyższej półki”, o których z kolei w tamtych latach marzyli ci, którym pieniędzy nie brakowało. W takich czasach wychowywał się Bogdan Bochnia, który jako chłopak interesował się wszystkim, co poruszało się po drogach. Dziś te pojazdy stoją w jego garażu, a ich właściciel może o nich opowiadać godzinami. Nam też. SkąD ZAMIŁOWANIE DO MOTORYZACJI? Pochodzę z rodziny, w której się „nie przelewało”. W domu nie mieliśmy samochodu, motocykla, nie miałem nawet roweru. Motoryzacja interesowała mnie od najmłodszych lat. Z ojcem kolegi jeździłem Warszawą na ryby, słuchałem rozmów o motoryzacji i to mnie tak wciągnęło, że poszedłem do szkoły zawodowej o kierunku „mechanik samochodowy”. Starszy o 11 lat brat pracował w Transsprzęcie. Nie odstępowałem go ani na chwilę i w wieku 11 lat potrafiłem prowadzić samochód, mając 13 lat, dawałem sobie radę ze Starem 66, a jako 16-latek zdałem egzamin na prawo jazdy (wtedy było to możliwe). W 1979 roku moja rodzina stała się posiadaczem Fiata 126p, wygranego przez mamę na loterii. Oczywiście, jeździłem nim jeszcze bez prawa jazdy. Ponieważ kocham mechanikę samochodową, pracowałem później jako kierowca, a potem we własnej firmie miałem już swoje pojazdy. Jako kierowca przejechałem w swoim życiu ponad trzy miliony kilometrów. PIERWSZA BYŁA WARSZAWA Pierwszy własny samochód? Jak wspomniałem, mieliśmy „malucha”, którego kierowcą byłem ja. Ale trzeba go było sprzedać, gdyż w domu potrzebne były pieniądze na inne cele. Mój własny... Na początku lat osiemdziesiątych kupiłem „króla hangaru”, czyli stojącą kilkanaście lat w garażu Warszawę. Następnie miałem Żuka, któremu musiałem poświęcić mnóstwo pracy, by go móc użytkować i sprzedać za bardzo dobre pieniądze, potem kolejnego Żuka, następnie kilka „dużych Fiatów”. Pierwszego, rocznik 1974 sprowadziłem z Czech, potem używaną MR-kę i znów „dużego”, aż wreszcie dorobiłem się dziesięcioletniego Mercedesa. Ale też go sprzedałem, gdyż pojawiła się kolejna okazja - znów Fiat 125p. STARE SAMOCHODY PASJONOWAŁY GO OD ZAWSZE Pomysł na stare samochody? Chodził mi po głowie od lat, ale nigdy na to nie miałem pieniędzy, gdyż ich renowacja jest kosztowna. Pierwszy kolekcjonerski samochód, to kupiony siedem lat temu Fiat 125p. Zacząłem kupować samochody, które były przedmiotem marzeń w latach mojej młodości. Duże Fiaty, „Maluchy”, Wartburga, Mirafiori, Fiata 127, Fiata 132, Polonezy, no i Żuki, Nysę, czyli auta użytkowane przeze mnie w pracy. Z Nysy chcę zrobić „campera”. W sumie mam w tej chwili 15 samochodów. Do tego dochodzi kilka motocykli, traktor... Mam też i inne, bardziej luksusowe marki: BMW, Mercedes, czy pochodzący sprzed wojny Opel „Eifel”, a także pochodzący z demobilu samochód wojskowy. CZęSTO POMAGA INTUICJA Najczęściej w znalezieniu takiego samochodu pomaga intuicja. Oczywiście, są samochody, których szukam, z niektórych znalezionych egzemplarzy rezygnuję, na inne trafiam przypadkowo. Ot, choćby ostatnio kupiony „Maluch”. Stał w stodole kilkadziesiąt lat, praktycznie bez przebiegu, a tylko dlatego, że gdzieś na początku lat osiemdziesiątych odmówił posłuszeństwa akumulator. Kupić nowy w tamtych czasach - zapomnij. Właściciel wepchnął auto do stodoły, a kiedy sobie o nim przypomniał, nie chciało odpalić. Więc je kupiłem. Inaczej było z Mercedesem. Chodziłem za nim i w końcu odkupiłem od kolekcjonera. I to tylko dlatego, że nie potrafił dać sobie rady z silnikiem. Ja długo też, aż znalazłem przyczynę jego „zalewania” i teraz mam fajne „cabrio”. kAŻDE AUTO MA SWOJą HISTORIę I DUSZę - Każde z moich aut ma swoją historię i swoją duszę. O przeszłości „Malucha” i Mercedesa już mówiłem. Opel „Eifel” trafił do Polski przed wojną. Dlaczego Niemcy go nie wywieźli pod koniec wojny? - trudno powiedzieć. Potem to auto jeździło jako taksówka i wreszcie trafiło do mnie. Jako prezent dla żony pod choinkę. Wojskową trenenówkę kupiłem w świętokrzyskim, ciągnik C-28 w tym samym województwie, Nysę - od Straży Pożarnej, itd., itd. - O każdym z tych aut Bogdan Bochnia może opowiadać godzinami. Jak je zdobył, ile pracy włożył w renowacje i jakie bolączki ma każde z nich. - To ich dusze - mówi. PRZYWRACANIE ŻYCIA Dlaczego kolekcjonuje te nazywane przez niektórych „rupiecie”? Na razie, to pasja. Niektórzy takie pojazdy wypożyczają na wesela, ja - bezpłatnie użyczam. Czasami jadę na zlot, ale póki co, nie mam na to zbyt wiele czasu. Myślę, że jest to inwestycja na przyszłość. Kiedyś będę miał więcej czasu, może moją pasję przejmie któreś z dzieci. Generalnie kocham te auta, mogę przy nich realizować swoje zamiłowania do mechaniki. Oczywiście, niektóre prace zlecam fachowcom, inne wykonuję sam. I chyba dlatego szukam takich pojazdów. Chcę przywrócić im życie. CO NA TO ŻONA? Już się przyzwyczaiła. Kiedy przyprowadziłem pierwszego „dużego Fiata”, powiedziała: „ja do niego nie wsiądę”. Wsiadła, bo musiała pojechać do kosmetyczki. Kiedy podjechałem moim cackiem pod zakład kosmetyczny, a tam otoczyli go fani motoryzacji, zaczęli to auto fotografować, żona poczuła się jak w Hollywood. Przekonała się do mojej pasji. WSZYSTkIE DZIECI kOCHA SIę RóWNO Każdy kolekcjoner w swoich zbiorach ma ulubione okazy. Czy tak jest w przypadku nagromadzenia kilkunastu starych aut? Na pytanie: „które z aut darzy Pan największym sentymentem” fanatyk starych aut odpowiada: - Czy można kochać lepiej lub gorzej któreś ze swych dzieci? Wszystkie darzę ogromnym sentymentem, choć lubię jeździć Fiatem „Mirafiori”, BMW i... Żukiem. CO DALEJ? Jestem jeszcze na tyle młody, że mogę poświęcać się swojej pasji. W mojej kolekcji brakuje przede wszystkim Warszawy „garbusa” i „Syreny”. Muszę wybudować garaż, żeby można było moją kolekcję przechowywać. Mam nadzieję, że zdrowie mi dopisze i jeszcze będę miał czas na tę zabawę. Co dalej? Dzieci nie przejawiają chęci kontynuowania pasji, może wnuki... Ale to melodia przyszłości... Tekst i foto: Tadeusz Piątkowski 10 ŚLąSkIE SPRAWY ROZMOWA Z NASZA GAZETA • listopad 2013r. PIOTREM ZIENCEM - Nosi pan inne nazwisko, niż dziadek Alois Zientz. - Po wojnie, władze zmieniały wszystkie - ich zdaniem - niemiecko brzmiące nazwiska. Nazwisko można komuś zmienić, ale pamięci nie da się wymazać. - Jaka pamięć zachowała się o dziadku Aloisie? - Dziadek był bardzo pracowitym, dobrym i odpowiedzialnym człowiekiem. Ciężko pracował na kopalni, aby utrzymać żonę i trójkę dzieci. Praca w kopalni uchroniła go zresztą przed pójściem na front. Dziadek nie mieszał się do polityki, choć mieszkając w niemieckim Bytomiu czuł się Ślązakiem. Dla czerwonoarmistów nie miało to jednak znaczenia. - Wie Pan, gdzie zmarł dziadek? - Kilka tygodni temu rodzice dowiedzieli się, że zginął w Donbasie, zagłębiu węglowym na terenie dzisiejszej Ukrainy. - Przez te wszystkie powojenne lata w pańskiej rodzinie tliła się iskierka nadziei, że Alois żyje? - Nadzieja umiera ostatnia. Pamiętam z czasów dzieciństwa, jak paliliśmy z rodzicami świeczki na cmentarzu przy ulicy Piekarskiej w Bytomiu. Takich rodzin, jak my, było wiele. Paliliśmy znicze na znak pamięci, tęsknoty, oczekiwania na cud powrotu. - Teraz, kiedy już państwo wiecie, gdzie i kiedy zmarł dziadek, odczuliście ulgę? - W jakimś sensie tak. Wiadomo, że z upływem lat byliśmy już pewni, że dziadek nie żyje. Ale chcieliśmy wiedzieć, gdzie, kiedy, w jakich okolicznościach umarł. Taka wiedza daje spokój, zarówno żywym jak i zmarłemu. - Pojedzie pan do Donbasu poszukać grobu dziadka? - Myślę, że obchody roku Tragedii Górnośląskiej stworzą taką możliwość nie tylko mnie, ale tysiącom śląskich rodzin, które doświadczyły podobnego losu. Trzeba myśleć o tych, którzy tej prawdy nie znają. Mam nadzieję, że obchody roku Tragedii Górnośląskiej pozwolą na odsłonięcie wszystkich, nieznanych dotąd kart z historii naszej ziemi. 2015r. zostanie ogłoszony Rokiem Tragedii Górnośląskiej. Jest to zasługa, m.in. Piotra Zienca, radnego Sejmiku Województwa Śląskiego i prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki komunalnej w Świętochłowicach. kulminacja obchodów nastąpi w pierwszych miesiącach 2015 roku, w 60. rocznicę bestialstw i nieprawości, jakich Armia Czerwona dopuściła się na ludności Górnego Śląska. Dziesiątki tysięcy mieszkańców naszego regionu, w tym wielu świętochłowiczan, zostało wtedy wymordowanych albo wywiezionych do łagrów w Związku Radzieckim. Jeszcze pamięć nie zginęła A łyby sobie rodziny ofiar. Zbliżająca lois Zientz w czasie wojsię 60. rocznica tamtych wydarzeń ny pracował w bytomjest dobrą okazją, aby nadrobić hiskiej kopalni „Rozbark”. storyczne zaległości. Niemcy nie wzięli go na front, bo tak jak wielu Ślązaków utrzymyMarta i Alois wał trójkę małych dzieZientz, ci. Dali mu wybór: mundziadkowie Piotra dur albo górniczy drelich. Zienca Alois Zientz wybrał pracę w kopalni. Nie chciał ginąć za Hitlera, bo utożsamiał się ze Śląskiem. Dla czerwonoarmistów nie miało to jednak znaczenia. Kiedy w styczniu 1945 roku zdobyli Śląsk, wywieźli Zientza na wschód. Nigdy nie wrócił. Ile jest takich historii w skali całego regionu? Niestety, nie wiadomo. Przez lata W ślad za ogłoszeniem przez właPRL, zbrodnicza działalność Ardze województwa 2015r. rokiem mii Czerwonej na Górnym Śląsku Tragedii Górnośląskiej, pójdą środi masowe wywózki do łagrów, były ki nie tylko na organizację obchotematem tabu. Po 1989 roku, oddów rocznicowych, ale także na krywanie tej tragicznej karty histobadania naukowe. Sprawa nie jest rii naszego regionu, też nie idzie łatwa, bo wymaga także współpratak szybko i sprawnie, jak życzy- cy ze strony rosyjskiej. Polscy badacze wciąż nie mają dostępu do wielu tamtejszych archiwów, gdzie mogą znajdować się informacje o losach Ślązaków wy- wiezionych na wschód. Władze rosyjskie nerwowo reagują na sugestie, że ich żołnierze nie zachowywali się jak wyzwoliciele, lecz jak okupanci. Najlepszym tego dowodem jest zamieszanie, jakie spowodował niedawno student ASP, który na własną rękę zainstalował w Gdańsku rzeźbę żołnierza radzieckiego gwałcącego kobietę. W tej sprawie interweniował nawet rosyjski konsulat. Student może i złamał przepisy o zasadach lokalizowania rzeźb w przestrzeni publicznej, co nie zmienia faktu, że gwałty, rabunek i wywózki były znakiem firmowym czerwonoarmistów, maszerujących przez Polskę i wschodnie Niemcy na Berlin. - W Sejmiku powstanie specjalna komisja, która zajmie się organizacją wszystkich wydarzeń związanych z obchodami 60. rocznicy Tragedii Górnośląskiej. Powołamy komitet naukowy, który zajmie się opracowaniem monografii, dokumentującej historyczne tło, przebieg, skalę i konsekwencje dramatycznych wydarzeń, do jakich doszło na Górnym Śląsku w 1945 roku - mówi Piotr Zienc, radny Sejmiku Śląskiego. Jerzy Filar O „Kamasutrze po śląsku” rozmowa z DARIUSZEM DYRDą, pisarzem i ekspertem mowy śląskiej, autorem sztuk teatralnych, wydawcą „Historii Narodu Śląskiego”. Sztelongi lekko obsceniczne - „Kamasutra po śląsku” to książka niezwykła. Tak zwane „silesiana” są zazwyczaj poświęcone językowi śląskiemu, historii, obyczajom. Często są bogobojne. Tymczasem „Kamasutra” jest na pewno śmieszna, ale też trochę obsceniczna i pornograficzne. Burzy wizerunek śląskich książek. - Według mnie dowodzi jedynie, że język śląski, do niedawna spychany na margines, ma się coraz lepiej. Wchodzi w różne sfery życia. Podobnie, jak po polsku mamy wiersze księdza Twardowskiego i różne wierszowane obscena, tak samo po śląsku obok tych książek „ponbůczkowych” pojawiła się obsceniczna. To dobrze! - Autor Richard Handtuch to pseudonim. Tymczasem na wewnętrznej stronie tytułowej czytamy: konsultacja językowa - Dariusz Dyrda. Nie obawiał się pan, że nazwisko w takiej książce zaszkodzi pańskiemu wizerunkowi. Kojarzony jest pan jako autor komedii po śląsku, podręcznika języka śląskiego, jako wydawca różnych śląskich książek, ale raczej poważnych. - A czego miałbym się bać? Nie jestem autorem tych wierszyków, chociaż też nie ukrywam, że mnie bawiły, chociaż czasem też wywoływały lekkie zażenowanie. Ale mnie zapłacono za to, żebym p o prawił je językowo, usunął polonizmy. Zresztą książka jest dostępna w dwóch wersjach językowych. Jasnoczerwona jest taka bardziej alkonie drze na b Na gylyn ż jest zdrowy seks ty dować pozór z Ino musis roty gowy na zaw polska, intensywnie czerwona - ta z konsultacją językową - rychtig po ślůnsku. Można ją kupić choćby na stronie internetowej naszogodka.pl. - A warto kupić? Czy „Kamasutra po śląsku - czyli nasze najlepsze sztelongi” wnosi coś nowego do ars amandi, sztuki kochania? - Jeśli ktoś szuka tam urozmaicenia swojego seksu, to się zawiedzie. To raczej lekko pornograficzne i obsceniczne wierszyki o tym, jak uprawiać seks w domu, w sieni, na klopsztandze. Ale jeśli czytamy, że przy zieleźnioku trza dać pozůr, coby nie sparzyć rzici, a zaś kiej się spuścisz na zokiel, to go potem umyj - to o jakiejś ars amandi trudno mówić, prawda? - Więc warto kupić, czy nie? - Powiem tak… może niekoniecz- nie jest to dobry wyszynk dla kogoś, kto słucha Radia Maryja ale na pewno ludzie z poczuciem humoru, znający mowę śląską, ubawią się serdecznie czytając o tych sztelongach. No i może trochę wzbogacą swoją znajomość śląszczyzny. Bo kto choćby dziś z młodych Ślązaków pamięta, że po śląsku sperma to myla. Wreszcie książka ta, jakkolwiek nieco obsceniczna, świetnie wpisuje się w śląskie poczucie humoru. Widziałem reakcje kilkudziesięciu ludzi czytających ją, i oburzenie było może u dwóch, większość najczęściej zarykiwała się ze śmiechu. (ego) kAMASUTRA PO ŚLąSkU CZYLI NASZE NAJLEPSZE SZTELONGI. Wydawnictwo Stasikówka, format A-6, stron 64. Autor Richard Handtuch (pseudonim), konsultacja językowa Dariusz Dyrda. Cena 9.95 zł. Do kupienia m.in. na naszogodka.pl lub [email protected]. Koszt wraz z wysyłką 18 zł. ŚLąSkIE SPRAWY 11 listopad 2013r. • NASZA GAZETA konsorcjum trzech firm wykona ekspozycję DAWID kOSTęPSkI, prezydent Świętochłowic: Liczę na Państwa pomoc przy tworzeniu tej niezwykle ważnej dla nas - dla Ślązaków - ekspozycji. Apeluję o przekazywanie na rzecz Muzeum przedmiotów, zdjęć i dokumentów pochodzących z czasów Powstań Śląskich. Czekając na muzeum J uż wiadomo kto zaprojektuje i wykona ekspozycję Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach. Sprawa rozstrzygnęła się w drugim przetargu. Pierwszy został unieważniony ponieważ żadna z trzech firm, które zgłosiły chęć wykonania tej inwestycji, nie spełniła warunków zamówienia. Dwie z nich zgłosiły się do drugiego postępowania przetargowego. Były to konsorcjum firm: Qumak z Warszawy, fabryka Dekoracji Marcina Pietucha z krakowa i Aduma z Wrocławia oraz firma MTMA z katowic. Przetarg wygrało konsorcjum firm i to ono wykona ekspozycję w świętochłowickim Muzeum Powstań Śląskich. Będzie miało mniej więcej rok na jej realizację. Otwarcie świętochłowickiego Muzeum Powstań Śląskich, które powstaje w zabytkowym budynku przy ul. Polaka 1, planowane jest na jesień przyszłego roku. Ekspozycja będzie kosztować ponad 4,3 mln zł. Tę kwotę, którą w przetargu zaproponowało konsorcjum firm, w połowie pokryją środki z budżetu miasta. W pozostałej części inwestycja sfinansowana zostanie ze środków zewnętrznych. Miastu już udało się pozyskać 800 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na początku 2014 roku wystąpi o kolejne dofinansowanie muzealnej ekspozycji. (ef) 12 W LISTOPADZIE OBCHODZIMY MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ SENIORA NASZA GAZETA • listopad 2013r. Diamentowy jubileusz świętochłowickich emerytów Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Świętochłowicach 9 listopada świętował jubileusz 60-lecia istnienia. Jubileuszowe uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele p.w. św. Piotra i Pawła, podczas której poświęcono nowy sztandar związku. W trakcie jubileuszowego spotkania w świętochłowickiej „Grocie” prezydent Dawid Kostempski przekazał go w ręce przewodniczącego oddziału rejonowego PZERiI Stanisława Cukierdy. Obecny na uroczystości wiceprzewodniczący oddziału okręgowego związku Jan Jata odznaczył sztandar złotą odznaką honorową. Jubileuszowe spotkanie stało się okazją do wręczenia dyplomów uznania i wyróżnień zasłużonym członkom związku oraz osobom, które jego działania wspierają na co dzień. Dyplomy uznania odebrali: Iwona Szopa, Ryszard Sobański, Elżbieta Kościk, Maria Piasecka, Renata Skowronek, Kazimiera Wieszała, Krystyna Bubalik , Maria Kunert, Irena Adamus, Beata Kiwic, Czesław Reich, Czesław Gołkowski. Mała złota odznaka PZERiI trafiła w ręce Haliny Filuś. Duże złote odznaki PZERiI wręczali: ubiegłoroczny laureat prezydent Dawid Kostempski, wiceprzewodniczący oddzia- łu okręgowego Jan Jata, przewodniczący oddziału rejonowego Stanisław Cukierda oraz członkini zarządu Herta Antończyk. Ich tegorocznymi laureatami zostali: wiceprezydenci Aleksandra Skowronek i Bartosz Karcz, dyrektor OPS Danuta Piątek oraz Maria Bucka, Róża Krótki, Damian Hamerla, Lucjan Nowak, Adam Graca i Józef Sygidus. W imieniu wyróżnionych słowa podziękowania za przyznane wyróżnienia wygłosił Lucjan Nowak. Mniej oficjalną część spotkania rozpoczęli artyści z Teatru Muzycznego w Gliwicach. Po ich występie członkowie świętochłowickiego związku przy muzyce i dobrej zabawie świętowali jubileusz 60 - lecia działalności. (rr) Jesień, to czas gdy częściej myślimy o dojrzałości i przemijaniu. 14 listopada obchodzimy Światowy Dzień Seniora. Zobacz niezwykłą sesję Studia Fryzur Wojtek Wajda zrealizowaną w Domu Seniora Silesia w Brennej. Metamorfozy w każdym wieku N PRZED PRZED PRZED PRZED PRZED PO PO PO PO PO a całym świecie żyje około 600 milionów ludzi mających powyżej 60 lat, do 2025 roku ich liczba się podwoi, zaś w 2050 roku wyniesie około 2 miliardów. W naszym kraju seniorzy stanowią 15 procent populacji, za 50 lat osoby powyżej 65 roku życia stanowić będą jedną trzecią populacji. 14 listopada to dzień poświęcony zagadnieniu starzenia. To okazja do propagowania postulatów mających na celu poprawę sytuacji osób dojrzałych: walki z dyskryminacją, zapobiegania niepełnosprawności, zapewnienia odpowiedniej opieki zdrowotnej i równego udziału w rozwo- ju kulturalnym i ekonomicznym społeczeństw. Każdy ma prawo do zmiany swojego wizerunku, bez względu na wiek czy społeczny status. Z tego założenia wyszli inicjatorzy akcji „Metamorfozy - zmie- niamy wizerunek w każdym wieku”. Studio Fryzur Wojtek Wajda zrealizowało niezwykłą sesję w Domu Seniora w Brennej. Głównymi bohaterami metamorfoz byli podopieczni domu. Efekt jest niezwykły. (mw) ROZRYWkA 13 listopad 2013r. • NASZA GAZETA Wil a Styl R E K RESTAURACJA I PENSJONAT ul. Dworcowa 8 41-600 Świętochłowice Tel. recepcja: 32 349 41 40 www.willastyl.com.pl email: [email protected] Restauracja czynna od 12 - 21 przez 7 dni w tygodniu Pensjonat czynny całą dobę Pokój jednoosobowy 180 zł Pokój dwuosobowy 220 zł Pokój dwuosobowy tzw studio 260 zł Apartament 300 zł Parking monitorowany Restauracja Willa Styl to gustowna restauracja znajdująca się w Świętochłowicach. Restauracja Willa Styl oferuje tradycyjne potrawy kuchni polskiej, głównie dania staropolskie oraz śląskie. Zjeść można m.in. polędwiczki, steki, żurek czy kluski. W lokalu dostać można zarówno śniadania, jak i obiady. Do wyboru w menu pozostaje również szeroki wybór alkoholi. Ceny dań kształtują się w okolicach 30 zł. W usługach dostępny jest także catering. Restauracja Willa Styl oddaje do dyspozycji gości trzy sale. Restauracja może pomieścić w swoim wnętrzu 25 osób. W ośrodku znajduje się również większa sala przystosowana do organizacji imprez okolicz- L A nościowych na 100 osób. Wystrój wnętrza utrzymany jest w stylowej kolorystyce, bo dominują brązy oraz złoto. Lokal oferuje także stoliki na zewnątrz oraz parking. Restauracja Willa Styl to sycąca kuchnia regionalna dostępna codziennie dla gości chcących spędzić czas w przyjemnej, kameralnej atmosferze. Pensjonat Willa Styl to 3* willa, w której mieści się 7 pokoi o wysokim standardzie o łącznym wymiarze miejsc noclegowych równym 15 osobom. Każdy pokój wyposażony w klimatyzację, łazienkę, tv oraz łącze internetowe. Pokoje jednoosobowe w cenie 180 zł, dwuosobowe 220 zł, pokój tzw. studio 260 zł oraz dwukondygnacyjny M A apartament wyposażony w jacuzzi w cenie 300 zł. Wszystkie ceny za pokoje zawierają śniadania . Imprezy okolicznościowe, organizowane w restauracji kształtują się w konkurencyjnych cenach od 35 zł/osobę, zaliczyć do nich możemy bankiety, konferencje, szkolenia, catering, posiłki dla grup zorganizowanych, stypy, urodziny. Wesela, które są jednym z największych atutów restauracji zarówno pod względem wyżywienia, organizacji oraz profesjonalnej i rzetelnej obsługi klienta, kształtują się od 160 zł do 200 zł/osobę. Restauracja zapewnia także usługi florystyczne, wynajem samochodów oraz oprawę muzyczną (DJ, profesjonalne Zespoły Muzyczne). W listopadzie organizujemy Andrzejki 29., w piątek w cenie 140 złotych od pary (bogate menu, alkohol, Dj ), w grudniu - Sylwestra 400 złotych od pary, więcej informacji pod nr telefonu: 32 349 41 40. Krzyżówka Horoskop Wodnik (20 I - 19 II) Nie angażuj się w żadne skomplikowane sprawy czy konflikty. Zwłaszcza w pracy. Postaraj się spokojnie je przeczekać. Przyczyną napięć i nerwowej atmosfery może być Twój charakter. Ale tak to jest, kiedy emocje biorą górę nad rozsądkiem. Ryby (20 II - 19 III) Brak opanowania i emocjonalna huśtawka niechybnie doprowadzą do konfliktów z otoczeniem. Pora roku najwyraźniej Ci nie służy. Masz coraz mniej energii, co może prowadzić do komplikacji zdrowotnych. Jeżeli masz czas i trochę wolnej gotówki wyjedź na kilka dni nad ciepłe morze. Baran (20 III - 20 IV) Zadbaj o siebie i najbliższych. Czas spędzony na wspólnym wypoczynku sprzyja zacieśnianiu wzajemnych więzi. Jeżeli nie możecie razem wyjechać, to chociaż zjedzcie wspólną kolację. To dobra okazja, aby się odwdzięczyć za okazaną Ci cierpliwość i wyrozumiałość. Wśród osób, które do 10 grudnia nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki rozlosujemy książkę, Alice Munro „Dziewczęta i kobiety”. Laureatem poprzedniej krzyżówki jest Henryk Wycisk. Prosimy o odbiór książki: Historia Narodu Śląskiego, w siedzibie redakcji, Mikołów, ul. Rynek 18, od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-16.00. ALICE MUNRO DZIEWCZęTA I kOBIETY Del Jordan, outsiderka dorastająca w latach czterdziestych na przedmieściach, spaja poszczególne opowiadania Historii dziewczyn i kobiet w jeden spójny cykl. Autorka, Alice Munro, skupiła się tu na problemie dojrzewania, wchodzenia w dorosłość, przejścia pomiędzy byciem dziewczyną a kobietą. Del ma dosyć prowincjonalnego życia w Ontario i wiejskiej mentalności. Dziewczyna żyje na farmie swojego ojca, gdzie najbliższymi jej osobami są stary kawaler, ekscentryczny przyjaciel rodziny oraz jej ordynarny młodszy brat. Kiedy Del zaczyna spędzać więcej czasu w centrum miasta, coraz częściej towarzyszy jej matka, pewna słuszności swoich poglądów agnostyczka, sprzedająca farmerom encyklopedie. Anna Piwowarczyk Byk (21 IV - 20 V) Zapowiada się bardzo efektywny miesiąc. Nie wykluczone jednak, że przyniesie ze sobą tak w pracy jak i w domu - drobne nieporozumienia. Hamuj skłonność do wywoływania konfliktów. Koledzy w pracy i domownicy będą Cię bardziej szanować za spokój, niż porywczość. Lew (22 VII - 21 VIII) Wygląda na to, że to nie będzie Twój najlepszy miesiąc. Nie licz na korzystne wpływy gwiazd. Zachowaj ostrożność. Miej też ograniczone zaufanie wobec współpracowników. Masz w zwyczaju lekceważyć opinię innych, ale warto abyś posłuchał rady kogoś mądrego. Panna (22 VIII - 22 IX) Na razie nie licz na sukcesy. Naucz się jasno wyrażać swoje pragnienia, bo inaczej trudno będzie z Tobą wytrzymać. Rywalizując z innymi będziesz gotowy na wszystko, a nie warto się szarpać. Poza tym pamiętaj, że w Twoim otoczeniu są ludzie lepsi od Ciebie w knuciu intryg. Waga (23 IX - 22 X) Nie działaj chaotycznie. Przygotuj dobry plan działania. Od niego bowiem, zależeć będą wyniki Twojej pracy. Nie rezygnuj z postawionych sobie celów, nawet jeśli wydawać się będą nieosiągalne. Postaw na pracowitość i nie zrażaj się drobnymi porażkami. Skorpion (23 X - 21 XI) Twój chłód uczuciowy może zrazić każdego. Zwróć większą uwagę na swoje zdrowie i relacje z partnerem. Sprawy zawodowe nie powinny Cię zbytnio absorbować, bo akurat w tej dziedzinie nic złego się nie dzieje. Bliźnięta (21 V - 20 VI) Przed Tobą dobre i spokojne tygodnie. Miła atmosfera sprzyja podejmowaniu trafnych i słusznych decyzji. Nie wymądrzaj się tylko za bardzo i nie wmawiaj innym, że wszystko wiesz najlepiej. Zgodnie z rosyjską zasadą: cicho jedziesz, dalej jedziesz. Strzelec (22 XI - 20 XII) Przed Tobą całkiem udany miesiąc. Jeśli tylko wiesz czego chcesz, to na pewno to osiągniesz. Nie będziesz miał powodów by się na cokolwiek uskarżać. Ważne sprawy ułożą się pomyślnie. Rak (21 VI - 21 VII) Dobra passa trwa. Staraj się niczym nie zmącić dobrej atmosfery. Zadania wymagające szczególnej rozwagi rozwiąż do końca listopada. W grudniu będziesz zaprzątnięty przygotowaniami do świąt i bieżące problemy mogą sprawić ci więcej kłopotów. Koziorożec (21 XII - 19 I) Nie będziesz miał zbyt wiele czasu tylko dla siebie, co nie znaczy, że masz się zaniedbywać. Po prostu sprawy zawodowe musisz załatwiać szybko i sprawnie. Na szczęście nie będzie to czas zmarnowany. W styczniu czeka Cię miła niespodzianka. 14 SPORT NASZA GAZETA • listopad 2013r. „Salezjanin, kapłan, oddany młodzieży pasjonat sportu, zawsze gotowy, Od ponad trzech lat uczy religii, wychowania fizycznego, jest ekonomem wspólnoty zakonnej. Od lat jest sportowcem, wielokrotnym mistrzem Polski księży w narciarstwie alpejskim. Jest instruktorem kilku dyscyplin sportowych, jeździ na rowerze, pływa, biega, żegluje. Postać w Salezjańskim Zespole Szkół „Don Bosko” w Świętochłowicach znana i lubiana. To ksiądz Henryk Urbaś, który jest przykładem „sportowca w sutannie” i ma na ten temat sporo ciekawych przemyśleń. Sportowiec twa naukowego - rekreacja. A przecież zamiłowanym turystą był Błogosławiony Jan Paweł II, który kochał góry i kochał wędrówki po nich. Jeździł też na nartach, czyli był sportowcem. Myślę, że to najlepszy przykład „sportowca w sutannie”. To nie nikt inny, jak Jan Paweł II powiedział, że „sport, to wspaniały dar od Pana Boga”. Co do mojej osoby, to ruch i sport kochałem od najmłodszych lat. W dzieciństwie, w szkole, w wojsku. Grałem w piłkę nożną, a że pochodzę z gór, więc nie mogło się obyć bez narciarstwa. „Ciąg” do sportu, ale w roli nauczyciela miałem też od wczesnej młodości. Zorganizowałem grupę młodszych chłopaków, graliśmy w piłkę, wszczepiałem im zasady walki, ducha sportu, pilnowałem, żeby na boisku nie było wulgaryzmów. Czy w naszych czasach hasło: „SPORTOWIEC W SUTANNIE” JEST CZYMŚ EGZOTYCZNYM? POWOŁANIE PRZYSZŁO PO SŁUŻBIE WOJSkOWEJ. Wydaje się, że nie. Przecież sport, to ruch, a ruch jest czynnością, którą wykonujemy wszyscy. Biegnąc do tramwaju, uprawiamy lekką atletykę, nie zdając sobie z tego sprawy. W tej mierze duchowni są tacy sami jak całe społeczeństwo. Turystyka, to też sport lub używając nazewnic- Wstąpiłem do Zgromadzenia Salezjan. Dlaczego? Bo imponował mi założyciel Towarzystwa Salezjańskiego, ks. Jan Bosko, który sam był wielkim sportowcem. On pokazał, że można wychowywać i uczyć przez sport, nawet tzw. „trudną młodzież”, podkreślając rolę wychowa- Trzy priorytety Śląska Tradycja świętochłowickiego Śląska sięga 1920 roku. Kiedyś o tym klubie było głośno nie tylko w kraju, ale i za granicą, głównie za sprawą żużlowców. Dziś z tamtej sławy pozostało niewiele. Klub istnieje funkcjonuje pod nazwą MKS Śląsk Świętochłowice, a działacze czynią starania, by klubowi przywrócić dawny blask. Czy się to uda, pokaże czas, a o dniu dzisiejszym i planach na najbliższą przyszłość, rozmawiamy z prezesem klubu, JACKIEM GAIMEM. Nasze Świętochłowice: Śląsk, to klub z ponad dziewięćdziesięcioletnimi tradycjami, osiągnięciami. Z dawnego Śląska zostało niewiele... Jacek Gaim: - Obecnie w naszym klubie funkcjonują dwie sekcje: piłka nożna i speedrower. Piłka nożna jest na etapie odradzania się. W ubiegłym sezonie wygraliśmy rozgrywki klasy „A”, awansowaliśmy do ligi okręgowej i w tej klasie rozgrywek próbujemy się rozwijać. Niby to tylko jedna klasa różnicy, ale dystans jest spory. Gramy ładnie, ale punktów za piękno gry się nie zdobywa. Brakuje nam postawienia przysłowiowej kropki nad „i” i zwycięstw. Wierzę, że te w końcu przyjdą i na koniec rozgrywek zgromadzimy suma punktów potrzebną do utrzymania się w piątej lidze. Póki co, zajmujemy 14 miejsce w tabeli i walczymy o każdy punkt. Na pewno się nie poddamy. - Nie obyło się bez wstrząsów? - Zmiany trenera nie nazwałbym wstrząsem. Przychodzi czas na przemodelowanie sposobu szkolenia, zmiany w drużynie. W trak- cie rozgrywek zarząd zdecydował o zmianie trenera i Damiana Malujdę zastąpił Janusz Kluge. Koncepcja prowadzenia zespołu spodobała mi się osobiście i to on prowadzi pierwszy zespół. - Co z zapleczem? - Oprócz pierwszej drużyny pracujemy z młodzieżą. Mamy solidną kadrę szkoleniową, dobrą bazę i chętnych adeptów futbolu. - Chlubą Śląska był żużel. Dziś w Świętochłowicach go nie ma. - Póki co, nie ma. W pewnym sensie zastępuje go speedrower który zadomowił się w „żużlowych” miastach. Zastępuje z powodzeniem, gdyż nasza, speedrowerowa drużyna w ubiegłym sezonie była brązowym medalistą Mistrzostw Polski, w tym roku zakończyliśmy rozgrywki na czwartym miejscu, ocierając się o podium. Startujemy zarówno w kraju jak i zagranicą. Mamy zawodników światowego formatu. Żaneta Siemianowska i Marek Pronobis są finalistami ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Wielkiej Brytanii. SPORT 15 listopad 2013r. • NASZA GAZETA aby wychowywać poprzez swoje pasje i ukierunkowanie na Boga”. w sutannie nia fizycznego i sprawności fizycznej młodych ludzi. Jego pasje stały się moimi pasjami i są nimi do dziś. Podczas studiów aktywnie uczestniczyłem w życiu sportowym kleryków, potem już jako duchowny, skończyłem podyplomowe studia z zakresu wychowania fizycznego, uzyskując uprawnienia instruktorskie koszykówki, siatkówki, tenisa stołowego, piłki nożnej i narciarstwa. Po święceniach trafiłem do Szkoły Salezjańskiej w Oświęcimiu, gdzie pracując jako nauczyciel wychowania fizycznego, zaszczepiłem w tamtejszych uczniach bakcyla narciarstwa. Ten sport przewija się przez moje życie jako dyscyplina wiodąca. Z Oświęcimia trafiłem z powrotem do Krakowa, gdzie praca była dla mnie prawdziwą szkołą życia w charakterze nauczyciela, czy pedagoga. Tam też przekonałem się, jakie wartości wychowawcze w gronie dorastającej młodzieży ma szeroko rozumiany sport. A młodzież miałem trudną... W roku szkolnym 2008/2009 trafiłem do Salezjańskiego Zespołu Szkół „Don Bosko” w Świętochłowicach, gdzie jestem nauczycielem religii, - Bolączki? - Są i będą. Mimo mojego dużego optymizmu i wiary w powodzenie nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej. Chciałbym, aby nasz zespół speedrowerowy sięgał nawet po Mistrzostwo Polski, a zespół piłki nożnej piął się kolejno do wyższych klas rozgrywkowych. Aby to osiągnąć potrzebny jest ogromny wkład pracy: sportowców, trenerów, działaczy. Zazębiająca się praca wszystkich przyniesie efekt. Sukces widzę w trzech aspektach: sportowym, finansowym i marketingowym. We współczesnym sporcie nie sposób nie wspomnieć o kwestii finansów. Funkcjonujemy głównie dzięki środkom z miejskich dotacji. Potrzeby są jednak większe. Jeszcze rok temu marzyliśmy o piłkarskiej lidze okręgowej i po raz pierwszy w historii sekcji co najmniej brązowym medalu speedrowerzystów. Osiągnęliśmy cel. Ale patrzymy w przyszłość. Chcemy IV ligi piłki nożnej i walki o tytuł drużynowego Mistrza Polski w speedrowerze. Dlaczego nie?! Sukcesy osiągamy z marzeń i determi- wychowania fizycznego i „ekonomem”. Obowiązków mi nie brakuje. Młodzież powinna mieć dużo ruchu i my staramy się jej to nie tylko wpajać, ale i umożliwiać. W tym celu w 1992 roku powstało Stowarzyszenie Lokalne Salezjańskiej Organizacji Sportowej „SALOS Salesia”, które na wzór SALOS-u RP ukazuje jego główne założenia, wypływające z duchowości salezjańskiej i systemu prewencyjnego księdza Jana Bosko. Polegają one przede wszystkim na „rozwijaniu wychowawczych, kulturalnych i społecznych aspektów sportu, w ramach uznanego wzoru człowieka i społeczeństwa inspirowanych wizją chrześcijańską i bogactwem salezjańskiej tradycji wychowawczej, krzewieniu humanistycznych i personalistycznych walorów sportu, inspirowanego ideą olimpizmu, z jego naczelnymi wartościami pokoju, wolności, szacunku, godności, tolerancji, przyjaźni, solidarności i „fair play”. Ot, to trochę mniejsza idea barona de Coubertin’a - „najważniejszy jest udział”. I choć celem nadrzędnym jest powyższa idea, no nasi sportowcy liczą się nie tylko na lokalnych, ale i na krajowych, i międzynarodowych arenach. Przychodząca do nas młodzież ma w czym wybierać, gdyż prowadzimy zajęcia w sekcjach koszykówki, siatkówki, piłki nożnej, piłki ręcznej, tenisa stołowego, tenisa ziemnego, pływania i narciarstwa. Obowiązki duszpasterskie i zawodowe pochłaniają sporo czasu. Niektórzy pytają, jak znajduję chwile na swoją wielką pasję, czyli narciarstwo. Od dawna startuję w Mistrzostwach Polski księży w narciarstwie alpejskim, wielokrotnie wygrywałem te zawody. Lat przybywa, teraz już nie zawsze się to udaje, ale frajda jest zawsze. Jestem instruktorem narciarstwa, uczę tego sportu młodzież, a żeby im sztukę jazdy na nartach pokazać, trzeba być samemu przygotowanym. Dlatego też muszę znaleźć czas, by się solidnie przygotować. Trzeba biegać, jeździć na rowerze, pływać. Ostatnio pokochałem bieganie, startowałem w Maratonie Warszawskim z czasem 3 godziny 49 minut, w pobliżu naszej szkoły znalazłem plac, który chcemy przystosować do biegania. Nie tylko dla uczniów naszej szkoły. Młodzież lubi ruch, choć ostatnio pojawił się problem: absencja na lekcjach wychowania fizycznego. Myślę, ze przyczyn tego jest wiele. Dziś młodzi ludzie patrzą na świat inaczej niż dawniej. Komputery, a raczej sportowe gry komputerowe dają złudzenie, że grając na komputerze - uprawiamy sport. Bez wysiłku, bez bólu, bez potu... W niektórych środowiskach przyczyną do unikania zajęć sportowych są kłopoty zdrowotne, choć moim zdaniem ruch, to najlepsza profilaktyka. Nie usprawiedliwia tego też natłok innych zajęć. Ruch jest doskonała odskocznią i odpoczynkiem psychicznym od przeciążenia umysłu. Niestety, z przykrością stwierdzam, że młodzież nie wynosi sportowych nawyków z domu. I tu jest chyba „pies pogrzebany”. Świadomość rodziców w tej materii pozostawia wiele do życzenia. Powinni zrozumieć, że sport, turystyka, kształtują nie tylko dyscyplinę tężyznę fizyczną, ale i poczucie odpowiedzialności, piękna, wrażliwości. Ot choćby najzwyklejsza wycieczka w góry. Ile można zyskać zdrowia, ile zobaczyć pięknych pejzaży, których normalnie oglądać się nie da... Jestem jednak optymistą. Jestem przekonany, ze stopień uświadomienia dorosłych z każdym rokiem będzie większy, że to oni będą pierwszymi instruktorami sportowymi swoich dzieci, a my nauczyciele będziemy tylko kontynuować to dzieło. Dla zdrowia, sprawności i chwały Bożej. W myśl jeszcze jednego powiedzenia cytowanego już Jana Pawła II - „sport, to piękny sposób chwalenia Pana Boga”. Przemyśleń ks. Henryka Urbasia wysłuchał Tadeusz Piątkowski nacji. Do osiągnięcia tych celów potrzebne są jednak dodatkowe środki finansowe. Zapraszamy, zachęcamy do współpracy wszystkich, którzy zechcieliby grać z nami o te cele. - Współpraca z sąsiadami? - Oczywiście, współpracujemy z sąsiadami. Z Ruchem Chorzów, klubem uwielbianym przez wielu świętochłowiczan. Śląsk Świętochłowice i Ruch Chorzów łączy historia i teraźniejszość. Kluby założone tego samego, 1920 roku, mają te same barwy. Łączą nasz przedwojenne sportowe emocje na najwyższym szczeblu rozgrywek. Wychowankowie naszego Śląska Świętochłowice: Ewald Cebula, reprezentant Polski czy Teodor Peterek, którego rekord zdobywania bramek w 16 kolejnych meczach z rzędu pobił dopiero pół roku temu słynny Lionel Messi. Oni byli przecież podporą Ruchu Chorzów. Obecnie nasi młodzi sportowcy trafiają także do Ruchu Chorzów. Przewidujemy szereg wspólnych działań mających na celu pogłębianie więzi między klubami. Naszym lokalnym, miejskim sąsiadem jest oczywiście Naprzód Lipiny. Mecze obu świętochłowickich drużyn zawsze wzbudzają wiele emocji. Cenię sobie współpracę z działaczami oraz trenerem I drużyny. Życzę zespołowi z Lipin sukcesów, zwycięstw, awansu do ligi okręgowej, abyśmy w przyszłym sezonie mogli wspólnie przeżywać emocjonujący derbowy pojedynek Śląsk Świętochłowice Naprzód Lipiny. - Najbliższe plany? - Odwołam się do wspomnianych wcześniej aspektów w drodze do sukcesu. Najkrócej można je określić priorytetami na trzech płaszczyznach: sportowej, finansowej i marketingowej. Sportowa, to utrzymanie pierwszej drużyny piłki nożnej w piątej lidze i medal speedrowerowych, drużynowych Mistrzostw Polski. Finansowa, to pozyskanie dodatkowych środków, na rzecz rozwoju obu sekcji. Marketingowa, to działania, które sprawią, że o Śląsku i Świętochłowicach będzie głośno, jak to było dawniej. To nie: Katowice, Zabrze, Gliwice czy inne miasto Górnego Śląska ma klub o tak pięknej nazwie. „Śląsk” - to brzmi dumnie! Zapraszam do współpracy wszystkich którym bliski sercu jest nasz Śląsk Świętochłowice. Z Jackiem Gaimem rozmawiał: Tadeusz Piątkowski 16 REkLAMA IGEI NASZA GAZETA • listopad 2013r. Zadbaj o swój MEDIALNY WIZERUNEK! Izba Gospodarcza Eksporterów i Importerów oraz firma f-press, wydawca „Naszej Gazety Świętochłowice” proponują profesjonalną i sprawdzoną w praktyce opiekę w zakresie public - relations i „obsługi medialnej”. Już miliony osób przekonały się o tym, że jeśli media o Tobie nie piszą, praktycznie nie istniejesz. Coraz częściej przekonują się o tym przede wszystkim właściciele firm, dla których dobry wizerunek w mediach oznacza często większe szanse na wpływy i wysokie dochody. W dobie Internetu i szerzącego się w niesamowitym tempie rozwoju marketingu wirusowego żadne przedsiębiorstwo nie może sobie pozwolić na nieprofesjonalną pre- zencję swojej działalności. Złe wieści najszybciej się roznoszą, więc warto zadbać o wizerunek naszej firmy zanim będzie za późno. Dlatego Izba Gospodarcza Eksporterów i Importerów proponuje Państwu korzystanie z profesjonalnej i sprawdzonej w praktyce opieki w zakresie public-relations i tzw. obsługi medialnej”. My już wiemy, że public relations może zdziałać cuda. Jego działania, aby przyniosły oczekiwany skutek muszą być jednak odpowiednio przemyślane, prowadzone kompleksowo i stale. Zatem jak już coś robimy, to róbmy to z głową - powierz więc wizerunek Twojej firmy powierzmy specjalistom, najlepiej znających realia regionalnej sceny gospodarczo - społecznej. Ponadto w ramach stałej współpracy zapewniona jest : • niezależne informacje są zawsze bardziej wiarygodne niż slogany reklamowe, • pozytywne opinie lub komentarze wyrażone w artykułach skuteczniej przekonują potencjalnych partnerów, • artykuły są częściej czytane i rzadziej ignorowane niż reklamy, • koszt obsługi przez specjalistów od public relations jest wielokrotnie niższy od wartości przekazów liczonych jako reklama (prasowa, radiowa, internetowa itd.), • efekty działań PR są dłuższe i trwalsze od efektów pojedynczej kampanii reklamowej, • sama reklama jest mniej skuteczna od połączenia działań reklamowych i PR. • Pełna obsługa graficzna i merytoryczna prowadzenia stron internetowych firm. • Prowadzenie firmowego Fan Page-u lub moderowanie aktywności firmy w społecznościowych portalach. • Przygotowanie wypowiedzi rzecznika lub eksperta, które zostaną zamieszczone na branżowych forach. • Opracowanie i przygotowanie zaproszeń dla mediów na ważne dla firmy wydarzenia. • Zorganizowanie i poprowadzenie konferencji prasowych. • Opieka medialna podczas sytuacji kryzysowych w firmie. • Stała partnerska współpraca z liczącymi się dziennikarzami i opiniotwórczymi mediami w regionie. • Przygotowanie i opieka nad wypowiedziami w mediach(zwłaszcza TV i radiowych) przedstawicieli firmy • Opracowanie i dostarczanie do klientów oraz współpracowników na bieżąco newsletterów lub serwisów informacyjnych zawierających pożądane dane o firmie. W szczególności oferta dotyczy: • Tworzenia strategii działań public relations (PR) oraz zarządzania komunikacją wewnętrzną w firmie. • Opracowania tekstów poradnikowych dotyczących produktów, usług, miejsc, idei, które warto wypromować, • Stworzenia i prowadzenia bazy redakcji branżowych, do których przesłana zostanie informacja o przedmiocie promocji, • Redagowania i wydawania gazetek firmowych, folderów, katalogów itp. JUŻ W SPRZEDAŻY WIęCEJ INfORMACJI: TEL. 505 523 875, EMAIL: [email protected] Dlaczego warto zainwestować w działania public relations? Na podstawie dotychczasowych doświadczeń, Izba Gospodarcza Eksporterów i Importerów proponuje swoim członkom pomoc w skorzystaniu ze sprawdzonych w swej skuteczności oraz profesjonaliźmie opieki specjalistów public-relations działających w województwie śląskim. KOLEKCJA 2014 Szerokie kontakty proponowanych przez Izbę specjalistów PR pozwalają utrzymywać systematyczny kontakt z dziennikarzami największych polskich stacji telewizyjnych, stacji radiowych, prasy tradycyjnej oraz redaktorami czołowych portali internetowych w regionie i w kraju. W ramach obsługi oferowana jest „eskorta medialna” - obecność i wsparcie doświadczonego przedstawiciela przy okazji wszystkich wystąpień i wywiadów. opracuje scenariusz programu. Oferta stałej obsługi medialnej umożliwia więc budowanie trwałych relacji z dziennikarzami oraz gwarantuje profesjonalny serwis w kontaktach z mediami. ZAkŁAD OCZYSZCZANIA I GOSPODARkI ODPADAMI ŚWIĘTOCHŁOWICE ul. Łagiewnicka 76, 41-608 Świętochłowice, Składowisko: rejon ul. Wojska Polskiego Odbiór i składowanie odpadów z Twojej firmy. kompleksowa obsługa. Zadzwoń do nas. Usługi odbioru odpadów i oczyszczania miasta: 32/34-51-910, 32/34-51-570 e-mail: [email protected] Składowisko odpadów: 662-056-288, 600-238-618 e-mail: [email protected] Zakład Oczyszczania i Gospodarki Odpadami oferuje szeroki wachlarz usług w zakresie utrzymywania czystości i porządku, w tym: ręcznego i mechanicznego oczyszczania jezdni oraz utrzymania czystości chodników, placów, parkingów itp. opróżniania koszy ulicznych; likwidacji dzikich wysypisk, odbioru, transportu, odzysku i/lub unieszkodliwiania odpadów komunalnych, wielkogabarytowych, biodegradowalnych, przemysłowych, opakowaniowych, budowlanych i niebezpiecznych (w tym azbest) oraz zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Naszym Klientom oferujemy szeroką gamę pojemników (120l, 240l, 1100 l) i kontenerów (3,5 m3, 5 m3, 10 m3, 20 m3, 32 m3), udostępnianych na czas realizacji usługi. W przypadku drobnych ilości odpadów poremontowych oferujemy usługę ich odbioru w workach jutowych typu BIG-BAG o pojemności 1 m3. Zapraszamy firmy budowlane do korzystania z usług unieszkodliwiania odpadów na naszym składowisku, zlokalizowanym w Świętochłowicach w rejonie ul. Wojska Polskiego. Przyjmujemy m.in. odpady gruzowe, odpadową papę, materiały izolacyjne oraz odpady zawierające azbest. ZAPRASZAMY DO WSPóŁPRACY
Podobne dokumenty
nasza gazeta świętochłowice
Rudzie Śląskiej, Świętochłowicach, Jastrzębiu-Zdroju i powiecie mikołowskim.
Bardziej szczegółowonasza gazeta świętochłowice
dziecięcego Szpitala Powiatowego w Świętochłowicach. Stało się to za sprawą uczniów Zespołu Szkół Plastycznych w Katowicach.
Bardziej szczegółowonasza gazeta świętochłowice
sprawę, że zima to okres, który w poważny sposób weryfikuje umiejętności zmotoryzowanych, sprawdzając przy tym znajomość przepisów ruchu drogowego, przewidywania różnych sytuacji oraz bycia odpowie...
Bardziej szczegółowo