Gazeta "Nasze Bródno" - numer 9 (238)

Transkrypt

Gazeta "Nasze Bródno" - numer 9 (238)
JUŻ 20 ROK CZYTA NAS STUTYSIĘCZNE BRÓDNO
TA K- BU D
OKNA PCV
A L U
D R E W N O
ul. Wysockiego 26, paw. 3, 03-388 Warszawa
OKNA P.C.V. do 30% RABAT
v
ROLETY v ŻALUZJE
v
VERTICALE
v
v
PARAPETY
v
v
tel. 675 05 03, 0-501 108 297
LATO MIEJSKICH DZIECI. Pod opieką naszych czterech klubów – „Jowisza”, „Junony”, „Liry” i „Podgrodzia”
aż 756 (słownie: siedemset pięćdziesiąt sześć) naszych pociech w wieku od klasy I do klasy IV skorzystało
z miejskich wakacji. N/z: dzieci z klubu „Jowisz” w parku bródnowskim. Fot. Wiesława MAŁACHOWSKA.
FOTO BRÓDNO – REGULAMIN ZA MIESIĄC – FOTO BRÓDNO
STOMATOLOGIA
ul. Syrokomli 10
tel. 811 65 16
www.stomatologtargowek.pl
H KOMPLEKSOWE LECZENIE H
H PROTETYKA H IMPLANTY H
H RTG H
Sejmie, a konkretnie w specjalnej podkomisji wyłonionej
przez Komisję Kultury i Środków
Przekazu, trwają prace nad ustawą
o książce. Zarazem jesień z długimi
wieczorami to dobra pora by porozmawiać
o tym – jak się wyraził poeta (i biskup też) Ignacy Krasicki – towarzyszu
nierozdzielnym człowieka, bezinteresownym przyjacielu i domowniku bez
naprzykrzania. Współcześni Polacy – w wieku niebywałego wprost rozwoju
nauki i rewolucji elektronicznej – z wielu przyczyn pogardzają książką, a nawet do książki odnoszą się ze wstrętem. Tak, tak – nasi drodzy, mili rodacy!
Przed telewizorem – i owszem, można wysiadywać całymi godzinami bezmyślnie skacząc po kanałach, a z książką ani jednej godziny i tylko przypadkiem. Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środów Przekazu przedstawiciel Biblioteki Narodowej z siedzibą w Warszawie zaszokował posłów informacją, że według kilkakrotnie ponawianych badań rynku czytelniczego aż 19 mln Polaków nie miało w 2014 r. ani jednej książki
w ręku, a 6,2 mln Polaków nie przeczytało ani jednej książki. Dane te potwierdził również poseł Artur Dębski.
Co o tym myśleć?
Żadna ustawa o książce nie pomoże książce! Żadna ustawa nie zapędzi
do czytania książek. To jasne i oczywiste!
A co pomoże?
Chyba, być może, tylko wielki, przeogromny wstyd przed całym cywilizowanym światem?! (JK)
WSTRĘT DO KSIĄŻKI
W
KANCELARIA
RADCY PRAWNEGO
PRZENIESIONA:
Warszawa, ul. Nadwiślańska 11 m. 2a
CZYNNA:
poniedziałek, czwartek 900-1100
środa 1830-2000
sobota 1100-1400
tel./fax 22 814 53 70
tel. kom. 602 687 559
PRALNIA
WODNO-CHEMICZNA
MAGIEL
20 LAT TRADYCJI
Krasnobrodzka 11
(wejście z tyłu pawilonu)
675 14 15
WIĘCEJ O SM „BRÓDNO” ORAZ WYDANIA ARCHIWALNE „NASZEGO BRÓDNA” NA www.smbrodno.pl
2
DYŻURY CZŁONKÓW
RADY NADZORCZEJ
21.09. – Jacek DUCZMAN
Jerzy GÓRCZAK
5.10. – Zbigniew GÓRSKI
Paweł GROCHOWSKI
DY¯URY: ul. Krasnobrodzka 11
Biuro Zarz¹du SM „Bródno”
Pocz¹tek dy¿urów – godz. 1700
DYŻURY
RADNYCH
Klub Radnych
„Mieszkańcy Bródna-Targówka-Zacisza”
Jacek DUCZMAN
– pierwszy poniedzia³ek miesi¹ca
Andrzej GAPYS
– drugi poniedzia³ek miesi¹ca
Biuro Zarządu SM „Bródno”
Krasnobrodzka 11, pok. 5
Godz. 1600 - 1700
Zbigniew POCZESNY
– pierwszy poniedzia³ek miesi¹ca
Urząd Dzielnicy Targówek,
ul. Kondratowicza 20 pok. nr 126,
w godz. 1400 - 1600
Bożena WINTER
– ostatni czwartek miesi¹ca
Administracja Osiedla „Toruńska”,
ul. Wybrańska 29 pok. nr 18, 1600 -1700
lub po wcześniejszym uzgodnieniu
e-mail: [email protected]
ZAPROSZENIA
JUNONA
Niedziele, godz. 1600-2100. Wieczorki taneczne, wstęp 12 zł/os.
25.IX. (piątek) 1700. Spotkanie integracyjne dla osób specjalnej troski.
Wstęp wolny.
26.IX. (sobota) 1800. Wycieczka autokarowa do Londynu. W programie
m. in.: Windsor, Oxford.
JOWISZ
24.IX. (czwartek) 1600-2000. Wieczorek taneczny.
Klub zaprasza na stałe zajęcia dla
dzieci, młodzieży i dorosłych.
LIRA
Klub zaprasza na stałe zajęcia dla
dzieci, młodzieży i dorosłych.
PODGRODZIE
Klub zaprasza dzieci i młodzież (m. in.
na lekcje angielskiego, zajęcia akrobatyczne, taneczne, teatralne z aktorem, plastyczne, modelarskie dla dzieci, grafomotoryczne
dla czterolatków oraz na zajęcia dla pierwszoklasistów i dzieci z zerówki). Klub prowadzi angielski dla dorosłych, naukę
haftu krzyżykowego i gobelinowego
oraz gry na gitarze. Oprócz tego: tenis
stołowy, aerobik dla pań, brydż towarzyski, gimnastykę dla seniorów.
Natomiast klub seniora organizuje
m. in.: spotkania z ciekawymi ludźmi,
odczyty o tematyce zdrowotnej, historycznej i oświatowej, wieczorki poetyckie, muzyczne i taneczne, imieninowe koncerty życzeń.
Klub „Podgrodzie” wynajmuje salę
na okolicznościowe imprezy rodzinne.
Dworzec Wileński – Rembielińska
W
edle zapowiedzi ratusza stołecznego II linia metra na Targówek
(Rembielińska) i na Wolę (Górczewska – Księcia Janusza) ma podobno dojechać w 2019 r. Takie zapewnienie złożył mediom 12 sierpnia
wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz. Jednak już na starcie z kilkumiesięcznym opóźnieniem dopiero pod koniec bieżącego roku zostanie rozstrzygnięty przetarg na budowę obydwu
odcinków o łącznej długości 6 km. W chwili obecnej oferty
Polaków z firmy Torpol, Ukraińców, Hiszpanów, Włochów Turków
i Chińczyków rozpatruje stołeczna komisja przetargowa. Największe szanse mają firmy włoska „Astaldi” i turecka „Gullemak”.
Odcinek na Targówek mieliby wykonać Turcy, a Włosi na Wolę.
Ich oferta jest podobno najkorzystniejsza finansowo, bo firmy turecka i włoska mają już warszawskie doświadczenie jako wykonawcy odcinka centralnego II linii oraz posiadają w Warszawie odpowiedni sprzęt. W chwili obecnej tarcze użyte do drążenia centralnego odcinka są remontowane przy Marywilskiej i mają być gotowe
do pracy z początkiem 2016 roku. Na odcinku Dworzec Wileński
– Rembielińska zaplanowano stacje przy Szwedzkiej, na Targówku,
przy Trockiej, na Zaciszu, przy Kondratowicza z końcową stacją
przy Rembielińskiej. Natomiast w 2022 r. II linia metra ma się kończyć po stronie Woli przy Powstańców Śląskich.
METRO W 2019
W
ycieczka do Konstancina, teatr,
koncerty i święto seniora – oto
m. in. program jesienny otwartego
pod koniec minionego roku klubu
seniora „Uśmiech” przy Turmonckiej 10.
Jak nas poinformowała pani Jolanta Kula klub
– chociaż istnieje niespełna rok – już zdołał zgromadzić kilkadziesiąt
osób. I co ważne zrealizować już wiele atrakcyjnych imprez. Seniorzy
z uśmiechem odwiedzili muzeum chleba na Pradze, siedzibę prezydenta RP Belweder, siedziby Sejmu i Senatu, ogrody Zamku Królewskiego
oraz ogród botaniczny w Powsinie, a także nocą wybrali się na wycieczkę autokarową po Warszawie oraz uczestniczyli w imprezach
dla seniorów na Zamku Ujazdowskim i na terenie wyścigów konnych.
Poza tym „Uśmiech” będzie organizował zajęcia plastyczne, muzyczne,
brydż, raz w miesiącu zabawy taneczne, a także spotkania z psychologiem, lekarzem i prawnikiem. Pracy klubu może już patronować
hasło „Razem – raźniej”. Klub „Uśmiech” ma swoją siedzibę przy
Turmonckiej 10 (wejście z tyłu budynku), jest czynny w poniedziałki
od 1000 do 1500 oraz we wtorki – czwartki od 1400 do 1800.
SENIORZY
Z UŚMIECHEM
Z „UŚMIECHEM” do Parku Ujazdowskiego. Fot. Jolanta KULA.
Wydawca: SM „Bródno”. Redaktor naczelny: Jerzy KOCHAÑSKI.
www.smbrodno.pl
Dział ogłoszeń bezpłatnych: [email protected], 510 05 22 e-mail: [email protected]
Adres redakcji: 03-214 Warszawa, ul. Krasnobrodzka 11, pokój 17.
MATERIA£ÓW NIE ZAMÓWIONYCH REDAKCJA NIE ZWRACA; REDAKCJA ZASTRZEGA SOBIE PRAWO
DO SKRÓTÓW, ADIUSTACJI I ZMIAN TYTU£ÓW. ZA TREŒÆ REKLAM REDAKCJA NIE ODPOWIADA.
GAZ W
edług zapowiedzi Urzędu Regulacji Energetyki weszła już
w życie obniżona
cena gazu dla gospodarstw domowych, co prawdopodobnie łączyć należy z propagandą wyborczą. Za gotowanie
mamy podobno płacić średnio
o 3,1 proc. mniej, za kąpiele
w wannie i pod prysznicem
o 4,1 proc., a za ogrzewanie domów o 4,5 proc. Natomiast nie
zmienią się opłaty stałe. Jest to
w gruncie rzeczy obniżka symboliczna, bowiem np. ostatnia obniżka ceny gazu w 2015 r. dla przedsiębiorstw wyniosła ok. 15 proc.
Obecna symboliczna obniżka dla
gospodarstw domowych byłaby
realnie na pewno poważniejsza
gdyby kilka lat temu ówczesny
wicepremier Waldemar Pawlak
w rządzie Donalda Tuska nie podpisał wyjątkowo niekorzystnej
dla Polski umowy gazowej z Gazpropem rosyjskim i gdyby nie ślimaczyła się przez lata budowa
gazoportu w Świnoujściu. Obecnie Polacy płacą za gaz rosyjski
najwięcej z pozostałych państw
europejskich.
DOMOWY
RODZINOM
NA RATUNEK
P
odobnie jak we wszystkich
dzielnicach Warszawy również i na Targówku działa Komisja Rozwiązywania Problemów
Alkoholowych. Jak napisała do
nas wiceburmistrz Małgorzata
Kwiatkowska – zespół prowadzi
rozmowy z osobami uzależnionymi od alkoholu oraz z rodzinami doświadczonymi z powodu
przemocy domowej i odnosi sukcesy. W komisji pracują wykwalifikowani specjaliści. Członkowie
zespołu przyjmują interesantów
od wtorku do czwartku w godz.
1630-1830.
Adres: Świętego Wincentego 87,
I piętro, pok. 18. Tel. (22) 44 38 812
(podczas dyżurów).
E-mail: [email protected]
TEL. 510-05-22
Grafik – e-mail: [email protected]
Ogłoszenia płatne: 512 509 153
3
– Panie Prezesie. Po Walnym Zgromadzeniu nastał czas zasłużonych wakacji, a teraz już jesień
i do pracy?
– W spółdzielni mieszkaniowej nigdy nie ma
wakacji. Korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim za aktywny udział w Walnym
Zgromadzeniu, które podjęło wiele bardzo istotnych dla funkcjonowania spółdzielni uchwał.
Niektóre z nich będą teraz realizowane, o czym
za chwilę. Natomiast odnosząc się do pytania odpowiem, że praca w spółdzielni mieszkaniowej
polega na bieżącym administrowaniu zasobami
mieszkaniowymi. Ludzie muszą przecież żyć
w swoich mieszkaniach bez kłopotów. To jest
oczywiste. Nie można sobie pozwolić na „odpuszczenie” czegoś. W sposób racjonalny trzeba
tworzyć plany remontów i następnie je realizować. Nie możemy dopuścić do takich sytuacji,
jakich byliśmy ostatnio świadkami na Bródnie.
Oto w odstępie zaledwie kilku tygodni powtarzały się awarie wodociągowe. Przedsiębiorstwo
MPWiK jest świadome, że instalacje dostarczające wodę do naszych budynków na wielu odcinkach są jak przysłowiowe sito i powinny być
wymieniane. Ale tego MPWiK nie robi i wybiera metodę łatania dziur. To jest właśnie kwestia
planowania i to spółdzielnię różni od warszawskich służb miejskich.
– W takim razie, co teraz i w najbliższej przyszłości spółdzielnia będzie remontować?
– W realizacji planów remontowych osiedli
w zasadzie nie ma opóźnień. Pod koniec września spodziewamy się uchwalenia przez Radę
Nadzorczą korekty planów. Na kontach funduszów remontowych osiedli jest więcej środków
niż planowaliśmy, zatem należałoby je dobrze
wykorzystać. Natomiast plan, który można by
określić jako centralny, bo finansowany z funduszu zasobowego, jest wynikiem przyjęcia przez
tegoroczne Walne Zgromadzenie uchwały kierunkowej w zakresie kontynuowania przedsięwzięć
modernizacyjnych w spółdzielni.
Również terminowo realizowany jest plan remontów finansowany z centralnego funduszu remontowego. Fundusz ten w przeszłości był two-
OD REDAKCJI. W ślad za listem
p. Pawła Olewińskiego zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienie tej
sprawy do dyrekcji osiedla „Wysockiego”. Poniżej obok listu drukujemy wyjaśnienie p. Tadeusza Gery.
3 sierpnia 2015. Szanowna Redakcjo! Jako przedstawiciel Zarządu Nieruchomości Rembielińska
12 zwracam się z uprzejmą prośbą
o zainteresowanie się redakcji tematem bardzo często występujących awarii magistrali wody zasilającej m. in. budynek przy ulicy
Rembielińskiej 13. Rura (magistrala), którą MPWiK dostarcza wodę
do naszego budynku ma już około
czterdziestu lat, tzn. jest z lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia,
wykonana jest prawdopodobnie
z azbestu i ciągle pęka. W ciągu
ostatnich trzech lat było 15 awarii,
a tylko w ciągu ostatniego tygodnia
trzy. MPWiK naprawia pęknięcia
miejscowo, a rura pęka dalej i w konsekwencji jest cała połatana. Chyba
już czas na wymianę całego odcinka. Po ostatniej naprawie woda była
dostępna zaledwie przez kilka godzin. Rura przebiega wzdłuż ulicy
Bartniczej. Blok przy ulicy Bartniczej 26, który stoi obok jest zasilany z innego źródła, więc można
robić zasilanie awaryjne. Koszty
wody stale rosną, a coraz częściej
Po w a k a c j a ch – j e s i e n i ą
PLANY
I ZMIANY
Rozmowa z Krzysztofem SZCZUROWSKIM
prezesem Zarządu SM „Bródno”
rzony głównie z pieniędzy pochodzących z przekształceń mieszkań lokatorskich na własnościowe. W tym roku – zgodnie z uchwałą Walnego
Zgromadzenia – część nadwyżki z podziału zysku zasiliła ten fundusz. Będzie on przeznaczony
na finansowanie głównie robót ociepleniowych
i remontów elewacji. Natomiast środki z funduszu zasobowego w kwocie 10 mln zł posłużą
na sfinansowanie programu modernizacyjnego
zasobów spółdzielni, rozpoczętego w 2014 roku.
– Przypomnimy ten program, bo to również jest
ważne przedsięwzięcie.
– Nadal będziemy budować altany śmietnikowe. Będziemy budować monitoring osiedlowy,
hydrofornie w budynkach w miejsce likwidowanych hydroforni wolnostojących, place zabaw dla
dzieci. Będziemy remontować i modernizować
pawilony usługowe. Obecnie trwają prace projektowe na pewne roboty. Po sporządzeniu dokumentacji będą ogłoszone przetargi na wykonawstwo. Dotyczy to robót elewacyjnych i modernizacji hydroforni. Z kolei przetargi na roboty
takie jak monitoring na osiedlu „Toruńska”
oraz na altanki śmietnikowe w osiedlach „Podgrodzie” i „Kondratowicza”, będą z pewnością
rozstrzygnięte w chwili ukazania się obecnego
wydania gazety na rynku. We wrześniu zapewne będą oddane place zabaw w osiedlu „Kondratowicza”, które również ujęte są w tegorocznym planie.
– Trwają też , jak i trwały podczas wakacji, prace przy budowie nowych inwestycji gdzie harmonogramy są sztywne.
– Inwestycja „Nowe Bródno” przy Syrokomli
jest realizowana planowo, a wszystkie mieszkania zostały sprzedane. Przymierzamy się również
– jak o tym informowałem Walne Zgromadzenie
– do budowy mieszkań przy Kondratowicza 27.
Po rozebraniu pawilonu handlowego, w którym obecnie mieści się sklep „Pelcowizna”, planujemy wybudować mieszkania o łącznej powierzchni 5.500 m2, oraz lokali usługowych
o powierzchni około 900 m2 i 140 miejsc postojowych w garażu podziemnym. Mamy już
opracowaną inwentaryzację miejsc postojowych do odtworzenia. Ta nowa inwestycja nie
może pogorszyć sytuacji, a wręcz musi poprawić warunki parkowania na sąsiednich nieruchomościach. Do uzgodnienia pozostało nam
jeszcze stanowisko służb miejskich, które są
właścicielami mediów przebiegających przez
teren tej przyszłej inwestycji. Po odtworzeniu
wspomnianych miejsc postojowych mógłby być
ogłoszony przetarg na projektowanie. Oby to się
udało do przyszłorocznego Walnego Zgromadzenia.
– Zatem można powiedzieć, że spółdzielnia
pracuje mimo wakacji, żyje sprawami bieżącymi
myśląc również o przyszłości.
– Tak. Jesteśmy częścią miasta, jesteśmy częścią dzielnicy Targówek. Ale przede wszystkim
jesteśmy Spółdzielnią Mieszkaniową „Bródno”.
Powinniśmy zrobić wszystko by zachować nasze
zasoby mieszkaniowe w jak najlepszym stanie,
a jeśli nadarza się taka możliwość to je rozbudowywać. Powiem, że wspólnie z członkami Rady Nadzorczej, Rad Osiedli, Komitetów Kolonii
i administracją mamy satysfakcję z pracy.
Wszędzie widoczne są zmiany w naszych osiedlach, przybywa nowych budynków, przybywa
parkingów, porządkujemy znaczną część osiedli. Po wyburzonych pawilonach powstają nowe, bardzo ładne, wkomponowane w istniejący
krajobraz , obiekty.
– Dziękujemy za te informacje.
mieszkańcy nie mogą się umyć
pęka kilka metrów obok. Nasi mieszi zmuszeni są do noszenia wody
kańcy mają co prawda zapewnioną
z beczkowozów. Z wyz beczkowozów
Z n a s z e j p o c z t y wodę
razami szacunku –
przez MPWiK, ale noszenie wody po piętrach i korzystanie z saPaweł OLEWIŃSKI
nitariatów jest bardzo
Czł. Zarządu Nieruchomości
uciążliwe. Przy okazji
Rembielińska 13
poprzedniej awarii na
Bartniczej przedstawiciel
17 sierpnia 2015. RzeczyMPWiK udzielał wyjaśnień na
wiście, w ostatnim czasie również
stronie TVN Warszawa twierdząc, że
i w osiedlu „Wysockiego” bywały
MPWiK ma w planach na najbliższe
awarie wodociągu przy Bartniczej,
lata wymianę rur azbestowo-cemenale i przy Chodeckiej. Wodociąg
towych w całej Warszawie na rury
Rembielińska – Bartnicza – Chodecka
nowoczesnej technologi. Biorąc pod
jest wykonany z rur azbestowo-ceuwagę kilometry takich rur i koszty
mentowych. Wadą tego materiału
wymiana może potrwać kilka lat. Pan
jest jego mała wytrzymałość na
Paweł Olewiński z Rembielińskiej 13
wstrząsy czy na przesunięcia się
zadaje pytanie, czy można awaryjnie
gruntu. MPWiK usuwa awarie, ale
zasilać jego budynek z innego (żetylko w miejscach uszkodzenia. Bywa
liwnego) wodociągu. Wyjaśniam.
i tak, że po usunięciu awarii rura
WODA
BULWERSUJĄCA
AWARIE NA BRÓDNIE
23 maja 2013 – Rembielińska, 21 czerwca 2013 – Bartnicza, 3 października 2013 – Chodecka, 25 czerwca 2014 – Kondratowicza, 19 sierpnia 2014 – Bartnicza, 22 września 2014
– Turmoncka, 19 czerwca 2015 – Bartnicza, 28 lipca 2015
– Bartnicza, 16 sierpnia 2015 – Chodecka, 19 sierpnia 2015
– Bartnicza.
Otóż to nie jest taka prosta sprawa
technicznie. Budynek podłączony
jest do wodociągu poprzez przyłącze i opomiarowany. MPWiK nie zasila dwustronnie budynków mieszkalnych. Dwustronne zasilanie stosowane jest tylko w układach sieci
ulicznych. W osiedlu „Wysockiego” są również budynki usytuowane obok siebie, a zasilane są
z różnych przewodów azbestowo-cementowych, z żeliwnych czy
z tworzywa. W zależności od miejsca awarii jeden, dwa lub nawet
kilkanaście budynków jest pozbawionych wody.
22 maja 2013 r. wystąpiła awaria
rury na parkingu przy Rembielińskiej 14. W rezultacie zostało pozbawionych wody kilkanaście budynków, a nawet zostały zalane tory tramwajowe. Uważam, że służby
MPWiK odpowiedzialne za stan
sieci wodociągowej na Bródnie,
zresztą jak i w całej Warszawie, znają ten problem i podejmują stosowne działania, aby wyeliminować awarie wodociągu
zasilającego nasze budynki. To
wszystko, co mogę powiedzieć na
ten temat.
Tadeusz GERA
Z-ca dyrektora os. „Wysockiego”
d/s. technicznych
4
ZAROBKI. Eurostat: średnia płaca w Polsce wynosi
nych, a dodatkowo jeszcze zagmatwanych w ostat865 euro, w Czechach – 970 euro, w Grecji – 1541 eunim dwudziestopięcioleciu przez niechlujnie stanoro, w Niemczech – 2995 euro, w Anglii – 3160 euro,
wione prawo, gdyż sejm pracuje wydajniej niż sam
w Irlandii – 3949 euro, w Luksemburgu – 4663 euro.
Andrej Stachanow. Co gorsze nad tymi pogmatwanymi
DZIECI. Fakty TVN. Audycja 16 sierpnia 2015. Liczprawem problemami rozpościera się medialny parasol
ba niedożywionych dzieci spada – w 2006 roku niedoochronny o powierzchni ponad 312 tys. km2, co unieżywionych było w Polsce 1,5 mln dzieci, ale w tym
możliwia rzeczową i nacechowaną troską rodaków
momencie wciąż około 936 tys. nie dojada. Nikt z głodu
rozmowę. Do takich właśnie problemów należy poliw Polsce nie umiera, choć są dzieci niedożywione.
tyka społeczna, w tym wobec rodziny, a skoro wobec
rodziny to i wobec dzieci. Tu nie mudkąd poseł Stefan Niesiołowski
na odkrycie przez Główny Urząd Pomysł na Polskę szę chyba tłumaczyć czym dla człowieka jest rodzina, w każdym razie roStatystyczny głodnych polskich dzieci
dzina warunkuje szczęście człoodwinął się sławnymi dzisiaj mirawieka na tym Bożym łez padole.
belkami i szczawiem temat ten jest
Poza rodziną i bez rodziny szczęświecznie żywy w mediach i o dziwo
cia nie ma, bo przyjaźnie bywają
nawet w jawnie prorządowych. Pofałszywe, a znajomości ulotne. Tak
wiedziałbym więcej – nawet rozgrzał
jest ten świat, całego żywego stworzedo czerwoności, a zwłaszcza po pewStefan KUDECKI
nia, urządzony z rodzinami pszczół,
nym fragmencie w orędziu prezydenmrówek, termitów itd.
ta Andrzeja Dudy (6 sierpnia) i proteście posłów PO
ak sięgam pamięcią wszyscy powojenni kierownicy
ogólnie słyszalnym buczeniem. W sprawę włączyła się
naszej nawy państwowej dobro rodziny wynosili na
natychmiast Moskwa, co znaczy, że sprawa głodnych
swoje sztandary. Zawsze i przy każdej okazji oczypolskich dzieci się umiędzynarodowiła. Kilka dni późwiście dzieci przytulali, dzieci obściskiwali, dzieci
niej 13 sierpnia na antenie TV „Polsat” wieczorem
cmokali, dzieci gładzili po główkach, od dzieci odjedna z organizatorek pomocy dla biednych dzieci móbierali kwiaty wdzięczności za troskę, dzieciom rozwiła nie licząc się ze słowami: ...skandal..., hańba... !
dawali słodkości i pewnie im szeptali: kochamy was,
Itd, itd. – i poleciało, i zaistniało ...Na antenach, na
kochane nasze pociechy! Także obydwie powojenne
ekranach, na falach i na łamach.
konstytucje – ta z roku 1952 (co prawda stalinowska)
Dwa miesiące wcześniej, bo już 8 czerwca br. „Gajak i ta z roku 1997 (demokratyczna) – prawie jednako
zeta Wyborcza” (portal wyborcza.biz) pisała od pierwodnoszą się do rodziny.
szego zdania w swojej publikacji (cytuję): Na Warmii
Ta z 1952 r. w artykułach 66, 67, 68 i przykładowo
i Mazurach co szósty mieszkaniec żyje poniżej miniw artykule 67 pkt 1/2 stwierdzała: Małżeństwo i romum egzystencji. Na Śląsku – co 20. W całej Polsce to
dzina znajdują się pod opieką i ochroną Polskiej Rze2,8 mln osób”. Z kolei 24 lipca br „Gazeta Polska Coczypospolitej Ludowej. Rodziny o licznym potomstwie
dziena” w publikacji pt. „Zarabiamy żenująco mało” pipaństwo otacza szczególną troską.
sała (cytuję): Ponieważ w Anglii czy Irlandii nasi rodacy
Konstytucja z 1997 roku stwierdza w artykule 71:
mogą zarobić 6 tys. zł na rękę, Polska się wciąż wyludnia.
Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej
Głodne dzieci. Obecnie tę rzeczywistość jaka jest
uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się
opisują klarownie trzy niezależne od siebie instytucje,
w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłasza to: Główny Urząd Statystyczny, Najwyższa Izba
cza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególKontroli i Polski Czerwony Krzyż.
nej pomocy ze strony władz publicznych.
kolei mój przezacny Czytelnik kreślący się w liście
do redakcji jako „Zwykły Kowalski” nawiązując do
ie tu miejsce by rozliczać państwo polskie – koartykułu w czerwcowym wydaniu gazety pt. „Targówek
munistyczne i demokratyczne – z teorii i prakw liczbach. BUDŻET DZIELNICOWEJ BIEDY” pisze
tyki polityki rodzinnej w świetle obydwu konstytucji,
m. in. : Problem biedy, o której pisze autor (zob. Stefan
ale warto tylko stwierdzić: oto mamy 2015 rok, akurat
Kudecki – red.)nie jest nowością, występuje na całym
70 rok od zakończenia tej straszliwej dla nas wojny,
świecie, nawet dotyka ludzi w bogatych krajach, a przeprzez te 70 lat nowej wojny w Polsce nie było (poza
cież nasz kraj jest na dorobku i ludzie muszą ciężko prastanem wojennym z dyżurnym octem), Polska żyła
cować, aby sprostać potrzebom.
w pokoju, trwała i była ciągłość państwa polskiego,
W kontekście tego, co powyżej niniejszym pochylę
i teraz w polityce społecznej mamy taki pasztet z misię tu nad tym jednym zdaniem mojego szanownego
rabelek i szczawiu.
Czytelnika „Zwykłego Kowalskiego”.
Rzeczywiście – wstyd i hańba! Przez 70 lat nie
Bieda w świecie – zgoda, bieda jest i długo będzie.
zdołano wybudować odpowiedniej liczby żłobków
Bieda w krajach bogatych – zgoda, bieda jest i na
i przedszkoli.
pewno będzie.
Główny Urząd Statystyczny (opracowanie, raport)
Ludzie muszą ciężko pracować, aby... itd. – przew 2013 r. pisał (cytuję): Od lat dziewięćdziesiątych
praszam, żadne odkrycie, to jest oczywistość obecna
do chwili obecnej, GUS w sposób regularny publikuje
wszędzie.
dane dotyczące zasięgu ubóstwa ekonomicznego (…)
wspólnie z Instytutem Pracy i Spraw Socjalnych.
raj jest na dorobku – pogląd to raczej obiegowy
Zatem były opracowania, były raporty, ale prawdojeśli nie mocno dyskusyjny, bo za tym oczywistym
podobnie nikt ich nie czytał?! I te raporty przykrywał
stereotypem kryje się – po pierwsze usprawiedliwienie
skutecznie fetorek kurzu, bo na szczytach władzy nikt
– a po drugie – sugestia, że dzisiaj w 2015 roku nie
nie zajmował się takimi detalami jak sytuacja dzieci.
musimy robić żadnych rachunków sumienia, a zwłaszNawet ci wyspecjalizowani przedstawiciele rządu na
cza rachunków politycznych i ekonomicznych. Jest
stanowiskach konstytucyjnych ministrów od polityki
jak jest, trudno, każdy kowalem swojego życia. Koniec.
społecznej. Żaden nie alarmował, a każdy tylko ukryKropka. I o co tu strzępić języki? O czym tu gadać skował. Bo syty głodnego...!
ro Polska się zmienia, skoro Polska się zmieniła po
odzyskaniu naszej suwerenności – w tym również gosbóstwo, bieda, wykluczenie, wygaszenie – i napodarczej – po roku 1989/1990. Na temat naszego
gle takie olbrzymie zaskoczenie, dzieci głodują,
kraju będącego na dorobku są już nawet dziesiątki
a do tego dodatkowe zamglenie jesienne z racji
poważnych książek poważnych ludzi, że wymienię
burzliwych miesięcy przedwyborczych. Przecież ciąchociażby prof. Witolda Kieżuna „Patologia transforgle słyszymy pohukiwania: nie wykorzystywać dzieci
macji” (wyd. 2013) i pracę zbiorową pt. „ Wygaszanie
do gier wyborczych...!
Polski”, (wyd. 2015). Obydwie te książki, ważne książMirabelki, szczaw! Szczaw, mirabelki!
ki, nie doczekały się telewizyjnej promocji, ani odUbóstwo, bieda – kiedyż wreszcie obecną propaniesień w publicznej debacie. Szkoda wielka, bo dużo
gandę sukcesu a la Gierek zastąpi poważna, szczera
w nich elementarnej wiedzy obywatelskiej do uzbrojei uczciwa debata ludzi głęboko zatroskanych nad tym
nia się w poglądy na wypadek jakiejś na przykład
kluczowym problemem rangi ogól nonarodowej.
debaty o obecnej rzeczywistości. Tymczasem nasze
70 lat po wojnie! Raczej nie uczciliśmy tej rocznicy
wszystkie debaty – np. telewizyjne – odbywają się
sukcesem polityki prorodzinnej. I co? Mamy, szaw chmurach ogólności i abstrakcji, rzadko z powołanowny mój Czytelniku podpisujący się pod listem
niem się na fakty i konkrety.
jako „Zwykły Kowalski”, się usprawiedliwiać, że jesteśmy nadal w 2015 r. krajem na dorobku. Tylko pya dzisiejszej mapie tych wszystkich gospodartanie, jak długo jeszcze?
czych zmian jest wiele problemów bardzo trud-
O
MIRABEKI, SZCZAW
J
Z
N
K
U
N
BALKONY
I ZIELEŃCE
W KWIATACH
KWIATY
ZMIENIAJĄ
NASZE
ŚRODOWISKO.
POD KONIEC
SIERPNIA
KOMISJA
RADY
NADZORCZEJ
ODWIEDZIŁA
UCZESTNIKÓW
KONKURSU.
ROZSTRZYGNIĘCIE
W PAŹDZIERNIKU.
FOT.
LIDIA WITKE
5
Oczy Szarych Szeregów
PIĄTKA Z BOISKA
Rozmowa z Lechem Kwiatkowskim
– Powstanie Warszawskie, pan je pamięta?
– Do Szarych Szeregów wstąpiłem 1944 roku. Mój zastęp nazywał się
Ul „Wisła” i wchodził w skład Kręgu „Bazylika-Bródno”. Miałem zaledwie
15lat. Był marzec, wyszliśmy z chłopakami pograć sobie w piłkę – i nagle na boisku zjawił się pewien pan, który nas namówił do … konspiracji.
Następnie w końcu kwietnia stawiliśmy się przy moście Kierbedzia – jak
skojarzyłem po latach – z „Barem” Antonim Łuczajem. Nasz skład: Jerzy
Redlicki, Janusz Ćwikliński, Ireneusz Susłow i Józef Kamiński.
– Tak się zaczęła ta pana i pana kolegów z boiska konspiracja?
– W lipcu wyjechaliśmy na obóz w rejon Nowego Miasta do majątku
w Łęgonicach i do wsi Sacin. Zamieszkaliśmy w stodole. Ćwiczyliśmy musztrę, samoobronę, orientację w terenie. Następne ćwiczenia i szkolenia miały
miejsce w Markach. Pamiętam, że po ich zakończeniu oczekując na ciuchcię zaśpiewaliśmy zgromadzonym pasażerom ku pokrzepieniu serc „Od
Warszawy aż do Marek zaiwania samowarek”. Gdy kończyliśmy ... siekiera,
motyka, pieprz, kakao, jak się państwu podobało? Dostaliśmy duże brawa.
– Zapewne poczuliście się już bardzo potrzebni? I może gotowi?
– Czy dostatecznie gotowi? Byliśmy małoletni. Zwyczajne warszawskie
dzieci z boiska, chłopaki z bródnowskiego przedmieścia. Na pewno potrzebni. Każdy wówczas był potrzebny. Wreszcie otrzymaliśmy pierwsze
zadanie bojowe, jak dla nas chłopaków bardzo poważne. Już od lipca staliśmy się w rejonie bródnowskim oczami i uszami Szarych Szeregów, bowiem otrzymaliśmy rozkaz obserwowania niemieckich transportów kolejowych po północnej stronie Toruńskiej. Liczyliśmy przejeżdżające pociągi, wagony, próbowaliśmy również identyfikować rodzaje wojsk i ich
uzbrojenie, co dla nas młodych chłopców łatwe nie było. Podobną służbę
z podobnymi zadaniami pełniliśmy obserwując Modlińską w kierunku
Modlina. W tamtych tygodniach tory kolejowe i drogi były zawalone niemieckim wojskiem.
– Braliście może udział w akcjach zbrojnych?
– Byliśmy za młodzi. Koniec lipca. Mnie osobiście udało się tylko zdobyć w opuszczonych niemieckich koszarach przy Bartniczej bardzo dużo
różnego rodzaju bandaży, opatrunków i usztywniaczy kończyn. Pomyślałem, że przyda się naszym sanitariuszkom, a moim siostrom. Jeszcze
tego samego dnia, razem z bratem ciotecznym Leonardem Olszewskim –
wówczas z podchorążówki AK – wróciliśmy na Bartniczą z plecakiem po
porzucone tam leki.
– Gdzie pana zastało powstanie?
– 1 sierpnia między trzecią i szóstą po południu pełniłem służbę obserwacyjną przy Modlińskiej w pobliżu skrzyżowania z Toruńską. Około godziny 16-tej usłyszałem pierwsze odgłosy strzelaniny i wybuchy od Żoliborza. Po 18-tej z trudem dotarłem na Bródno. Biegłem przez tory kolejowe wzdłuż Toruńskiej, które były już ostrzeliwane przez Niemców. Jednak udało mi się wykonać zadanie i dostarczyć meldunek z obserwacji do
punktu na Nadwiślańskiej. Odebrał go „Zagłoba” Włodzimierz Skwierczyński. 2 sierpnia pod dowództwem „ Dybka” – Andrzeja Polubca, usuwaliśmy niemieckie napisy wzdłuż Białostockiej, od szkoły przy Bartniczej
w kierunku cmentarza.
– Co się dalej działo na Bródnie? Pytam Pana, bo zapisane relacje mieszkańców nie są zbieżne.
– Do dziś pamiętam rozpacz ludzi na widok bombardowanej i palonej
Warszawy. Pamiętam również jak nad Warszawą pojawiły się z pomocą
dla powstańców Liberatory. Część z nich przelatywała nad Bródnem.
Kilka maszyn zostało zestrzelonych przez Niemców. Pamiętam, że nocą
Niemcy oświetlali skoczków ratujących życie reflektorami i strzelali do
nich seriami pocisków świetlnych. Ludzie samorzutnie zorganizowali pomoc dla tych lotników. Nawet nocami patrolowany był rejon Pobożańskiej, Stare Bródno, Nadwiślańska i Goworowska w oczekiwaniu na pomoc z nieba. Jednak z czasem patrolowanie zakończono, bo przez kilka
kolejnych nocy Liberatory już nie pojawiały.
– Dalsze pana losy?
– Musiałem się ukrywać, bowiem Niemcy zarządzili masową wywózkę
wszystkich mężczyzn powyżej 15-ego roku życia, pod groźbą rozstrzelania.
Zbiórkę zarządzili na Dworcu Wschodnim. Ja się nie zgłosiłem. Ukrywałem się gdzieś do połowy września, czyli do ucieczki Niemców z Pragi.
– Jak zakończyła się ta pana służba w Szarych Szeregach?
– Zakończyła się rozbrojeniem naszego oddziału przez ZWM-owców.
– Dziękuję panu za rozmowę.
Rozmawiał Włodzimierz ALIŃSKI
l
l
l
l
l
l
Malowanie, montaż drzwi, panele
i inne remontowe; 666 262 688
Pranie tapicerki samochodowej, wykładziny, kanapy, fotele; 600 894 524
Aranże dla zespołów muzycznych
MP3; 603 313 938
„VERSACZEK”. Salon odzieży używanej. Krasnobrodzka 11
Sprzątanie: solidne i tanie i po remontach; 510 862 234
Porządkowanie tarasów, balkonów,
piwnic itp.; 510 862 234
OGŁOSZENIA
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
Zaopiekuję się na stałe lub czasowo
osobą starszą, niepełnosprawną lub
dzieckiem; 608 372 379
Morze – Jastrzębia Góra, miło, niedrogo; 601 630 249
Naprawa lodówek u klienta, doświadczenie; (22) 811 73 69, 501 690 902
Antyk – radio „Konsul” z zegarem
sprzedam; (22) 811 38 14
14 sztuk taśm z piękną muzyką lat
60-tych sprzedam; (22) 811 38 14
Meble na wymiar. Kuchnie, szafy;
668 599 679
Grafik komputerowy 2D, 3D, WWW
www.grafkod.pl; 536 044 500
Zakład szewski, ul. Gajkowicza 1 –
solidnie, szybko
Sprzedam działkę pracowniczą na
Zaciszu; 602 503 789
Imprezy okolicznościowe (wesela)
do 40-tu osób; 603 956 654
Zamienię 60 m2 Bródno na dwa do
65 m2 łącznie; 694 155 545
Sprzedam kolekcje monet zastępczych; 509 928 914
Sprzedam widoczki (typu trumienne) szt. 4; 509 928 914
Sprzedam płyty CD zagraniczne;
509 928 914
Korepetycje z matematyki;
501 299 526
Udzielam lekcji rysunku i malarstwa; 600 190 540
Zamienię 31 m2 na trochę większe;
535 074 303
Kosmetyka, opalanie natryskowe,
ul. Wysockiego 14; 516 245 105
Manicure, pedicure, hybryda, tipsy,
ul. Wysockiego 14; 516 245 105
Zabiegi RF, Liposukcja, Mikrodermabrazja D, ul. Wysockiego 14;
516 245 105
Młoda osoba odkupi mieszkanie z
klauzulą dożywocia; 665 925 655
Montaż mebli każdego rodzaju;
691 066 328
Naprawa obuwia, usługi kaletnicze, ul. Chodecka 4; 506 516 221
Bańki lekarskie, masaż klasyczny;
501 196 707
Anteny do odbioru bezpłatnej TV
cyfrowej; 501 196 707
UMBRA. Pracownia artystyczna,
warsztaty. Bazyliańska 1; 603 777 241
FIX AUTO – serwis, mechanika, klimatyzacja; 678 17 17
70,2 m2 – sprzedam lub zamienię na
mniejsze; 696 890 637
Korepetycje z matematyki;
791 400 537
Układanie glazury i terakoty, fachowo, niedrogo; 690 342 274
Wynajmę mieszkanie samodzielne
40 m2, umeblowane, AGD + TV –
Malborska 10; 22 811 81 19
6
Ziemio moja rodzona, Litwo moja święta,
Żółtym piaskiem i drobną trawą przetrząśnięta!
Ludwik Kondratowicz
T
M
ak oto – jakby wzorem Adama Mickiewicza
– zaczyna Ludwik Kondratowicz swój poemat
URODZONY JAN DĘBORÓG.
amy na Bródnie – ulicę Ludwika Kondratowicza, główną i reprezentacyjną jaką
po tamtej stronie Wisły jest ulica Marszałkowska, mamy ulicę Władysława Syrokomli, mamy
też i osiedle spółdzielcze imienia Ludwika Kondratowicza. Jak na średniej wielkości dzielnicę
warszawską dużo tego Kondratowicza u nas.
Mamy też w naszym kalendarzu na wrzesień
2015 r. portret Ludwika Kondratowicza w galerii
najwybitniejszych polskich poetów, co oczywiście nie jest przypadkiem. To razem zobowiązuje,
chociażby do garści informacji o tym, kim był
ten człowiek dwojga nazwisk tak uhonorowany
na Targówku, rzeczywiście wyjątkowo uhonorowany. Był poetą – to mniej więcej z pewnością wiadomo powszechnie. Był poetą, ale czym
nas obdarzył, jakie dziedzictwo nam współczesnym pozostawił?
itwa, Wilno, Kowno – dzisiaj tak blisko, nawet z Warszawy.
Granica szeroko otwarta, bo Litwa jest również członkiem Unii Europejskiej. Na granicy
żadnych formalności, jakieś bary, restauracja,
kantor wymiany złotówek na lity i symboliczny
posterunek. Na Litwie, w Wilnie i Kownie tyle
polskich śladów. Tygodnia za mało, może nawet
miesiąca, by nacieszyć łakome oko turystycznymi doznaniami, ale też nacieszyć serce polskim wkładem w całe to bogate dziedzictwo
Litwy. Należałoby wszak obowiązkowo podążyć szlakiem Jagiellońskim, Akademii Wileńskiej, Ostrej Bramy, dróżkami Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, ruchu Filomatów
i Filaretów, braci Śniadeckich, Józefa Piłsudskiego, Joachima Lelewela, Józefa Ignacego
Kraszewskiego, Stanisława Moniuszki, Powstańców Styczniowych 1863 roku, rzeźbiarza
Antoniego Wiwulskiego – autora Trzech Krzyży
na górze zamkowej, malarzy Franciszka Smuglewicza i Ferdynanda Ruszczyca oraz wielu
innych wybitnych Polaków i zasłużonych polskich rodów.
ależałoby podążyć szlakami polskich kościołów katolickich urzekających kunsztem
sztuki barokowej klasy światowej. Jakiż to kawał
polskiego dziedzictwa, jakiż potężny ładunek
emocji! Litwa i Polska, Polska i Litwa. Żebyż
tak zechciał się objawić we współczesnej postaci
duch jagielloński i duch Unii Lubelskiej. Każdy
krok polskiego turysty na Litwie i każdy krok
litewskiego turysty w Polsce temu sprzyja. Także
każdy krok przedsiębiorców zwłaszcza. Wspólnie popróbujmy tego ducha wywoływać, bo
możemy go wywołać za sprawą zmian politycznych po upadku sowieckiego sojuza.
Tedy podążmy chociaż jedną dróżką, dróżką
właśnie Ludwika Kondratowicza kreślącego się
pseudonimem literackim Władysław Syrokomla.
Ludwik Kondratowicz / Władysław Syrokomla
za życia zwany Lirnikiem Wioskowym i wymiennie Owidiuszem Borejkowskim.
czywiście najpierw Rossa. Tu na tak zwanej
Górce Literackiej, zaraz za murem cmentarnym, jakby u wezgłowia Serca Syna i Jego
Matki oraz Jego żołnierzy, spoczywa Ludwik
Kondratowicz, a jego miejsce spoczynku oświetlają lampki pamięci i oddają mu cześć świeże
kwiaty. Dobrze, że on jest tu na Rossie pamiętany. Dobrze, bo jego grób, jeszcze tak niedawno
L
jak Wilno i jak całą Litwę, oddzielał od nas
zbrojny kordon granicy przyjaźni radziecko-polskiej. Pomnik na grobie wystawiła mu zbolała
żona Paulina z domu Mitraszewska, a epitafium
jej osobistego autorstwa wyryty na głazie głosi
również nieśmiertelność poety.
Władysław Syrokomla
17-IX-1823 – 3-IX-1862.
Skonał grając na lirze.
Poniżej ten czterowiersz.
Cześć Twojej Pamięci, lirniku wioskowy,
Twym pieśniom wieczna niech będzie cześć!
Tu w naszych sercach pomnik wiekowy,
Trwalszy nad pamięć umiałeś wnieść!
Wilno – Bródno – Wilno
NASZ
KONDRATOWICZ
Jerzy KOCHAŃSKI
N
O
Niezadługo przed śmiercią Ludwik Kondratowicz (Władysław Syrokomla) napisał ileś
prześlicznych liryk ogłoszonych jednak już po
jego śmierci w tomiku pt. „Poezje ostatniej
godziny”. Ta godzina w jego życiu nadeszła
szybko i stanowczo za szybko. Ukochany powszechnie lirnik wioskowy zmarł mając zaledwie
39 lat! Za młodo! Zbyt młodo! Powity w rosyjskiej niewoli, powołany do wieczności również
w rosyjskiej niewoli. Powity przed Powstaniem
Listopadowym, powołany przed Powstaniem
Styczniowym. Zmarł na pięć miesięcy przed
wybuchem Powstania Styczniowego. Przez te lata
jego lira brzmiała zawsze urodą języka polskiego
i urodą codziennego życia szlacheckiego, ale
też i na przykład dziadów odpustowych.
On – za życia nigdy wolny, jego lira zawsze
wolna.
iemal tuż przed śmiercią jednak nie tracił
nadziei. Jeszcze w liście z datą 25 sierpnia
1862 r. do Ignacego Kraszewskiego pisał optymistycznie:
...zdrowie moje w zupełnym porządku...
Cieszył się niezwykłym uznaniem – pisał historyk naszego piśmiennictwa narodowego nieżyjący już profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Julian Krzyżanowski – przenosząc pomysły „Pana
Tadeusza” na poziom dostępny mieszkańcom
miasteczek i zaścianków litewskich i białoruskich.
Jego „Urodzony Jan Dęboróg” docierał tam, gdzie
Mickiewicza miano czytywać znacznie później.
Z początkiem lat siedemdziesiątych XX wieku
historyk i pisarz poznański Feliks Fornalczyk wydał pokaźne dzieło liczące aż 500 stron druku
tytułując je „Hardy lirnik wioskowy”.
Na Rossę odprowadzało go całe Wilno, bowiem
wyczuwało się już patriotyczną atmosferę powstaniową. Nabożeństwo i egzekwie celebrował
biskup Adam Stanisław Krasiński. Trumnę z kościoła Świętego Jana przez miasto poniosła młodzież ubrana w stroje narodowe, w konfederatki
i czamarki. Wyglądało jakby w kondukcie pogrzebowym szła cała Litwa i cała Rzeczpospolita nadal we wspólnej legendzie, jakby ten cały
kondukt duchowo sposobił się i wzywał do zrywu
powstaniowego. Nad grobem poety liczni najzacniejsi obywatele Wilna wygłosili mowy pożegnalne, bo pod knutem rosyjskim obok słowa
Bożego również liryczne słowo poety wioskowego miało swoją potęgę.
anifestacyjne nabożeństwa żałobne za duszę Ludwika Kondratowicza odbywały się
w patriotycznej atmosferze po kościołach całej
Polski. Zbierano datki na wsparcie rodziny. Sam
wielki Jan Matejko – chociaż żył i tworzył w austriackim wówczas Krakowie – przeznaczył cały
dochód z ekspozycji obrazu „Unia Lubelska”
na wsparcie materialne owdowiałej pani Pauliny
i dzieci.
Ludwik Kondratowicz z żoną Pauliną symbolizowali w tamtych latach polskie zmagania
o niepodległość i o tym wiedzieli Polacy w Krakowie, Warszawie, we Lwowie, w Poznaniu,
w całej Polsce pod trzema zaborami. Ludwik
Kondratowicz nie doczekał powstania, chociaż
się do niego sposobił i za co doświadczył udręki
w rosyjskiej celi więziennej, a jego żona Paulina
za udział w powstaniu styczniowym otrzymała
wyrok pięciu lat więzienia.
a Rossie spoczywają obok siebie i z najbliższymi. Są razem. Żona Paulina po lewej,
synowie Władysław i Kazimierz, wnuczka Ludwika Bylińska, siostry Elżbieta i Kamila – po
prawej. U stóp tej małej nekropolii rodzinnej wyczuwa się dozgonną jedność dusz Kondratowiczowskich.
N
M
Nagrobek Ludwika Kondratowicza
(Władysława Syrokomli), 1823-1862
Gorzki nam chleb domowy...
Doma chwast i pokrzywa,
Choć grunt niezgorszy bywa,
A my ze swym lemieszem
Na cudzą niwę śpieszem.
Naśladuje chęć płocha
To Francuza, to Włocha,
A jak ludzi nie stanie,
To choć Niemca, mospanie.
Więc niedziwne koleje,
Że nas Francuz ośmieje,
Że nas Niemiec oskubie,
Prawdaż, panie Jakubie?
N
7
WIEDZA OBYWATELSKA
POLAKÓW ZADANIE DEMOGRAFICZNE. Oto prognoza demograficzna
obliczona na podstawie różnych źródeł (według stanu na grudzień każdego
roku): 2015 – 38 500 000, 2020 – 38 220 000, 2030 – 37 200 000, 2040 – 35 710 000,
2050 – 34 000 000.
PKB NA ZŁOTÓWKI. WARTO WIEDZIEĆ. Europoseł dr Zbigniew KUŹMIUK
(7 lipca 2015): 1 proc. PKB w cenach bieżących w 2014 r. równał się 17,4 miliarda zł.
PROPOZYCJA EKONOMICZNA. Dr. Andrzej SADOWSKI – prezydent Centrum im. Adama SMITHA (1 lipca 2015): Na czym polega polski problem?
Na tym, że praca w Polsce byłaby lepiej opłacana, gdyby nie działania rządu.
Jeśli pracodawca płaci pracownikowi do ręki 2 tys. zł, to musi w formie opłat
do ZUS-u, składek i podatków zapłacić dodatkowo rządowi dodatkowe
1400 zł, czyli 70 proc. za to tylko, że może go oficjalnie zatrudnić. To jest
akcyza, haracz, ale nie podatek. Proponujemy to znieść. Chcemy by podatek
wynosił 25 proc. i to od sumy wszystkich wynagrodzeń w firmie, bez wystawiania potem każdemu z pracujących oddzielnego PIT-u. Raporty rządowe
pokazują, że głównym źródłem bezrobocia w Polsce jest wysokie opodatkowanie pracy. (…) (Polacy – red.) mają alternatywę: albo wyjechać za granicę
albo być w szarej strefie.
MINISTERSTWO FINANSÓW (28 lipca 2015). O 8,2 mld zł wzrosło w maju
2015 r. zadłużenie skarbu państwa, co znaczy, że ten dług rósł o ponad
270 mln zł dziennie. Przypominamy. Rząd Ewy Kopacz pożyczył w Banku Światowym 912,7 mln euro, tj. ok. 3,78 miliarda zł. A propos: media polskie zgodnie oceniają – powołując się na Ministerstwo Finansów – że 2015 r. rząd będzie musiał spłacić długi wierzycielom polskim i zagranicznym w kwocie
75 miliardów zł odsetek od obecnego całkowitego tzw. publicznego (w istocie
rządowego) długu szacowanego na ponad 1 bilion zł.
PORTAL wyborcza.biz (11 czerwca 2015). Jakkolwiek by jednak mierzyć
ubóstwo, to zawsze te same czynniki popychają nas ku biedzie: bezrobocie,
słabe wykształcenie, zamieszkiwanie na wsi, dużo dzieci w rodzinie (zwłaszcza więcej niż troje). „Wśród osób skrajnie ubogich ok. 60 proc. to mieszkańcy
wsi (podczas gdy w całej populacji – prawie 40 proc.), a jedna trzecia populacji ubogich to osoby poniżej 18. roku życia” – wyjaśnia biuro prasowe GUS.
W metropoliach najbiedniejsi stanowią tylko 1 proc. społeczeństwa, na wsi
– 12 razy więcej. Wystarczy, że w domu jest jedna osoba bezrobotna, a odsetek skrajnie ubogich w takiej grupie rośnie do 15 proc. poziomu dwa razy
wyższego niż średnio w Polsce.
Tygodnik „WPROST” (5 lipca 2015): Koszt budowy 1 km autostrady polskiej
wynosi średnio 9,6 mln euro. Dla porównania: w Czechach – ok. 8,8 mln euro,
w Niemczech – ok. 8, 2 mln euro, w Danii – 5,9 mln euro.
Eksperci firmy GRAND THORNTON (9 sierpnia 2015) obliczyli, że: w ostatnim roku parlament (sejm, senat) wyprodukował ponad 20 tys. stron nowego
prawa, a np. tylko jedno Ministerstwo Finansów wydaje (wydało) 30 tys. interpretacji samego prawa podatkowego.
Z RAPORTU NAJWYŻSZEJ IZBY KONTROLI (lipiec 2015). Urzędy kontroli
skarbowej i urzędy skarbowe w województwach małopolskim (Kraków), dolnośląskim (Wrocław) i wielkopolskim (Poznań) ... Nie przeprowadziły dostatecznych działań, które skutecznie zapobiegałyby uchylaniu się od opodatkowania przez podmioty z udziałem kapitału zagranicznego, poprzez transferowanie dochodów poza polski system podatkowy.
LEKARSTWA. Ceny w aptekach systematycznie idą w górę. Od stycznia
do kwietnia wzrosły ok. 8 proc. Szacuje się, że 2015 r. Polacy zostawią w aptekach ok. 30 miliardów zł.
DRAMATYCZNA SYTUACJA ROLNIKÓW (sierpień 2015). W rezultacie stanowiska polskich negocjatorów hodowcy krów i producenci mleka znowu muszą płacić kary z przekroczenie limitów. W latach 2005-2006 rolnicy zapłacili
karę w wysokości 250 mln zł nałożoną przez Unię Europejską. Tym razem rolnicy mają zapłacić Unii Europejskiej karę ok. 660 mln zł łaskawie rozłożoną na
trzy lata. Obecnie mleczarnie płacą rolnikom już poniżej 1 zł za 1 litr, z czego
należy jeszcze odliczyć do 60 groszy na spłatę kar. Realnie rolnik będzie otrzymywał przez najbliższe trzy lata ok. tylko 60-70 groszy za 1 litr.
WYSYPISKO ŚMIECIÓWEK. EUROSTAT. W Polsce na tzw. umowach śmieciowych pracuje 28,4 proc. ogółu zatrudnionych. W Europie jesteśmy absolutnymi rekordzistami. Średnia dla 28 krajach Unii Europejskiej wynosi 14 proc.
Drugie miejsce po Polsce zajmuje Hiszpania z 24 proc. ogółu zatrudnionych,
a np. w Wielkiej Brytanii zaledwie 6,4 proc. i w Niemczech 13 proc. Pozytywnymi rekordzistami są kraje nadbałtyckie. Litwa – 2,8 proc., Łotwa i Estonia – 3,3 i 3,2 proc.
OECD. Spośród krajów należących do tej międzynarodowej wynika, że
Polacy pracują 1981 godzin w roku i pod tym względem zajmujemy piąte
miejsce.
JANUSZ SZEWCZAK – główny ekonomista SKOK. Polska traci rocznie prawie
10 mld zł z powodu nielegalnego drenażu finansowego na rzecz zagranicy.
NIK wyliczyła, że za rządów PO- PSL ten proceder kosztował kraj 180-200 miliardów zł.
S
TO LAT TEMU. WRZESIEŃ/PAŹDZIERNIK 1915 R. W rezultacie letniej
ofensywy niemieckiej i austriackiej na froncie wschodnim 1915 r. armia
rosyjska zostaje zmuszona do opuszczenia rdzennych ziem polskich oraz
olbrzymich obszarów na galicyjskim południu i obszarów północnych aż
po Łotwę. 5 sierpnia 1915 r. To jedna z ważniejszych dat w tysiącletniej
historii Polski. Po stu latach okupacji Warszawy – licząc od Kongresu
Wiedeńskiego w 1815 r. – Rosjanie wycofują się za Wisłę na Pragę, a do
Warszawy wkraczają Niemcy (zob. „Nasze Bródno”, wyd. lipiec i sierpień
– red.). Na początku jesieni 1915 r. linia frontu wschodniego biegnie od
Rygi na północy przez jezioro Narocz, Mołodeczno, Baranowice, Pińsk,
Łuck, Dubno, Tarnopol, Buczacz do Czerniowiec.
o bitwie pod Jastkowem k. Lublina (31 lipca – 3 sierpnia 1915) I Brygada Józefa Piłsudskiego i II Brygada utworzona w maju 1915 r. pod
Piotrkowem Trybunalskim z gen. Stanisławem Szeptyckim forsownym
marszem ruszają na Wołyń w rejon Kowla. Wkrótce na Wołyń nadciągnie
ochotniczy batalion warszawskich peowiaków pod komendą por. Romana
Żulińskiego. Jesienią 1915 r. wszystkie polskie oddziały legionowe (I Brygada, II Brygada i III Brygada przybyła po walkach w Karpatach) znajdą się na
froncie wołyńskim i będą wspólnie uczestniczyły do lata 1916 r. w walkach
pozycyjnych nad rzekami Stochód – Styr – Garbach.
P
Drugi rok I Wojny Światowej. Wrzesień - październik 1915 r.
L E G U N Y (21)
Jerzy KOCHAŃSKI
Sto lat temu. 6 września 1915. Czołowe oddziały I Brygady liczącej mimo
strat w licznych walkach 1914/1915 r. ok. 16 tys. żołnierzy wkraczają do
Kowla.
Zadanie jakie wszystkie trzy brygady otrzymały w Kowlu nie należały do
łatwych, zarówno ze względu na słabość sił austriackich oraz leśnych i bagnistych dróg zaopatrzenia, jak i ze względu na szczególne trudności terenowe. Cały bowiem ten obszar nad Stochodem z ogromnymi bagnami był
pokryty wielkimi lasami, rzadką siecią dróg i bardzo rzadkim zaludnieniem.
Oczyszczenie najbliższego rejonu Kowla z oddziałów ruchliwej kawalerii
rosyjskiej (kozackiej), osiągnięcie linii rzeki Stochód i walki o jej utrzymanie,
przy równoczesnych wypadach na poszczególne zgrupowania przeciwnika,
to niezwykle ciężka i wyczerpująca praca bojowa, którą musiały wykonać
oddziały trzech brygad.
Marszruta I Brygady z okolic Lublina (Jastków) na Wołyń pod Kowel.
Sto lat temu. 9 września 1915. Początek walk osłonowych I Brygady
Legionów wokół Kowla.
Sto lat temu. 11 września 1915. Warszawa. Niemiecki gubernator
gen. Hans H. Beseler rozwiązuje polski Centralny Komitet Obywatelski
wraz z podległymi mu podkomitetami zarzucając im działania polityczne
na rzecz niepodległości. Równocześnie zarządza pobór podatków od Warszawiaków, tworzy podległą mu straż obywatelską i wydaje zarządzenie
o udzielaniu pozwoleń na posiadanie broni.
DC – str. 8
Podwaja ¿ycie, kto przesz³oœæ rozwa¿a
Ludwik KONDRATOWICZ (1823-1862)
Ławrentyj BERIA w raporcie do
Józefa Stalina i Wiaczesława MOŁOTOWA. Moskwa. 11 sierpnia
1945. Ściśle tajne. Doradca przy
polskim Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego tow. Sieliwanowski i oddelegowany do Polski
na prośbę rządu pracownik 6 Zarządu NKGB ZSRS tow. Pietrow
zakończyli pracę w zakresie ochrony osobistej Bieruta, Gomułki
i Osóbki-Morawskiego. Do 19 lipca br. ochronę pełnili pracownicy
6 Zarządu NKGB ZSRS, ale na życzenie ochranianych (osób), ochrona została przekazana Polakom
z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Polski. W tym celu dobrano specjalne kadry spośród pracowników Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, którzy
przeszli przeszkolenie w Szkole
Łódzkiej. Instruktaż i nadzór nad
pełnieniem ochrony prowadzą pracownicy 6 Zarządu NKGB ZSRS.
Za pośrednictwem Ministerstwa
Bezpieczeństwa Publicznego podjęto także kroki mające na celu
uporządkowanie pracy Wydziału
Ochrony Rządu, otwarcie odrębnej
polikliniki do obsługi członków
rządu oraz zabezpieczenie sektora żywnościowego, ochrony rezydencji Bieruta, zabezpieczenie stałych tras (przejazdu) przez miasto
i powołanie służb specjalnych.
Tow. Pietrow i pracownicy NKGB,
pełniący ochronę Bieruta, Gomułki
i Osóbki-Morawskiego zostali odwołani do Moskwy.
OBŁAWY,
ARESZTOWANIA.
W drugiej połowie sierpnia i w pierwszej połowie września 1945 r.
nadal trwa obława na członków
Armii Krajowej, Narodowych Sił
Zbrojnych oraz innych ugrupowań
niepodległościowych. Gen Nikołaj
SIELIWANOWSKI – głów- 70 lat temu tralą w Krakowie. Szef
ny dowódca 15 pułków
NKWD na Polskę w raporNKWD rozlokowanych
cie do Ławrentyja Berii
w całej Polsce – niez 29 sierpnia 1945 r.
mal codziennie śle
chwalił się o likwiz Warszawy raporty
dacji – jak pisał
do Berii, Mołotowa
– grup bandyckich
i Stalina.
i 306 pojedynczych
18 sierpnia meldubandytów z lubelskieje o aresztowaniu 26
go, kieleckiego i łódzosób ze sztabu Okrękiego, ale dodawał,
Polska socjalistyczna to
gu Wileńskiego AK,
że ...nadal działają
21 sierpnia – o li- świątynia nie do zburzenia bandy „Szarego”, „Orkwidacji w rejonie
lika”, „Lisa”, „ZygWładysław GOMUŁKA
Mińska Mazowiecmunta” i „ Łupaszki”.
(Z przemówienia podczas nadzwyczajnej sesji Sejmu
kiego radiostacji i
Ławrentyj BERIA
z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego
aresztowaniu „Młow raporcie do Józefa
wygłoszonego 21 lipca 1966 r.)
ta” (ppor. WalenteSTALINA i Wiaczego SUDY) oraz jego 21 lipca 1966 r. Władysław Go- sława
Mołotowa.
mułka mówił do posłów:
współpracowników,
Moskwa. 17 września
Obywatele Posłowie!
22 sierpnia 1945 r.
1945 r. Ściśle tajne.
Za sprawą socjalizmu Polska
o aresztowaniu płk
Towarzysz Sieliwaznalazła się w najbardziej poJana Mazurkiewicza stępowym nurcie współczesnoś- nowski
przekazał
oraz innych wyso- ci, w gronie narodów wytyczają- następujące
dane
kich oficerów z Ko- cych przyszłe drogi całej ludz- o przebiegu walki
mendy Głównej AK, kości, weszła w skład wielkiej z bandami Armii Kraa m. in. ppłk. Janusza wspólnoty państw, których poli- jowej, Narodowych
Szlaskiego, płk. Ja- tyka, siła materialna i autorytet Sił Zbrojnych i UPA
na Gorazdowskiego, moralny są ostoją dla wszyst- działającymi na teppłk. Bohdana Zie- kich, którzy na naszym globie to- rytorium Polski. W
lińskiego, ppłk. Ber- czą sprawiedliwą walkę przeciw rezultacie operacji
narda Zakrzewskie- imperializmowi, o wolność, nie- prowadzonych przez
go, mjr. Stanisława podległość i postęp.
wojska NKWD, orgaPawłowskiego, kpt.
ny bezpieczeństwa puKazimierza Moczarskiego (późniejblicznego Polski i wojsko polskie, od
szego autora sławnej książki wspom10 sierpnia do 1 września br. 208
nieniowej pt. „Rozmowy z katem”).
(osób) zabito, 42 raniono, 96 schwyWedług raportów gen. NKWD
tano i 1298 bandytów aresztowano.
Nikołaja SIELIWANOWSKIEGO w
W sierpniu wyszło z podziemia
okresie do 3 września na przykład
i ujawniło się w organach władzy
aresztowano – jak napisał – członterenowej 48 grup band(dyckich)
ków reakcyjnego skrzydła Polskiej
o ogólnej liczebności 3465 osób.
Partii Socjalistycznej (Wolność, RówBroń: 19 moździerzy, 6 granatników,
ność, Niepodległość), a 23 sierpnia
6 rusznic przeciwpancernych, 425 karaportował o likwidacji w Białej
rabinów maszynowych, 803 pistolei Bielsku (cytujemy) ...organizacji tertów maszynowych, 2845 karabinów,
rorystycznej, będącej filią AK z cen484 pistoletów, 685 granatów, 1300
min, 221 500 nabojów, 102 kilogramy materiałów wybuchowych
skonfiskowano podczas likwidacji
grup bandyckich i zdano przez
bandytów podczas dobrowolnego
ujawniania się. Liczba ataków
band(ytyzmu) na terytorium Polski
nadal pozostaje wysoka.
Od 10 sierpnia do 1 września br.
(1945 – red.) zarejestrowano 179
aktów bandy(tyzmu), w rezultacie
których bandyci 118 osób zabili,
32 ranili i 88 schwytali. Wśród
zabitych, ranionych i schwytanych
przez bandytów są: 52 żołnierzy Armii Czerwonej, 8 żołnierzy Wojska
Polskiego, 20 milicjantów, 65 członków i aktywistów PPR. Grupy bandyckie zdobyły: 14 pistoletów maszynowych, 36 karabinów, 7 pistoletów, 4 granaty, 153 konie, 802 krowy, 22 świnie, około 2 wagonów cukru i 1914 tys. rubli.
Sto lat temu. 16 września 1915.
Niemcy zdobywają Pińsk nad Prypecią.
Sto lat temu. 17 września 1915.
Bitwa I Brygady pod Smolarami na
Wołyniu z przedłużeniem walk pozycyjnych aż do późnej jesieni.
Sto lat temu. 18 września 1915.
Niemcy zdobywają Wilno. Dowódca
wojsk niemieckich gen. Pfell w odezwie po niemiecku i po polsku obwieszcza wygnanie Rosjan pisząc też
o Wilnie jako ...zawsze było perłą Królestwa Polskiego. Na koniec dodaje:
Niech Bóg błogosławi Polskę.
Sto lat temu. 20 września 1915.
Sformowany pod Piotrkowem Trybunalskim 6 pułk Legionów po uciążliwej długiej marszrucie wzmacnia
polski odcinek frontu wołyńskiego.
Dowódca (w Polsce niepodległej
generał) Mieczysław Norwid-Neugebauer. Pułk walczy na odcinku frontu pod Trojanówką i Maniewiczami
w forsowaniu Styru u boku 1 pułku
I Brygady pod dowództwem majora
Edwarda Rydza-Śmigłego. Po ośmiu
dniach ciężkich walk obydwa pułki
nacierają na Kostiuchnówkę.
Sto lat temu. 23 września 1915.
Armia austriacka wycofuje się z wołyńskiego Łucka. Wzrasta tempo ofensywy armii rosyjskiej. Walki trzech
brygad legionowych nad Styrem.
Sto lat temu. 25 września 1915.
Walki I Brygady pod Kołkami na
Wołyniu. Wieś Kołki w rękach 4
i 5 pułków I Brygady. Armia rosyjska wycofuje się za Styr, Łuck odbity
z rąk armii rosyjskiej.
Sto lat temu. 1 października 1915.
Bitwa 4 i 5 pułków piechoty legionowej pod Stawygrożem. 5 pułk piechoty legionowej w walce na bagnety rozbija brygadę rosyjską. Pozostałe pułki I Brygady for sują linię Styru.
Sto lat temu. 13 października 1915.
Sztab rosyjskiej armii pod dowództwem gen. Szymanowskiego formuje Brygadę Strzelców Polskich
przekształconą następnie w dywizję.
Sto lat temu. 15 października 1915.
Bułgaria atakuje Serbię.
Sto lat temu. 16 października 1915.
Francja, Anglia i Włochy wypowiadają wojnę Bułgarii.
ŚWIĄTYNIA
GOMUŁKI (8)
L E G U N Y (21)
DC – ze str. 7
Sto lat temu. 12 września 1915.
Nagła ofensywa rosyjska na froncie
karpackim. Z ocalałego skrzydła
frontu rosyjskiego po klęsce pod
Gorlicami wychodzi uderzenie na
Galicję wschodnią.
Sto lat temu. 13 września 1915.
Zwycięska bitwa 4 pułku piechoty
legionowej pod Hulewiczami zamykająca Rosjanom drogę na Kowel. Z rozkazu dowódcy 4 armii austriackiej arcyksięcia Ferdynanda
po walkach legionistów w rejonie
Kowla: ...wyrażam szczególne uznanie za nadzwyczajne, pełne inicjatywy, zachowanie się podczas
oczyszczania z nieprzyjaciela bagnisk na północ i wschód od Kowla.
Jestem przekonany, że Legiony nadal
równie doskonale spełniać będą
szczytne zadanie zapewnienia wielkim korpusom kawalerii armii silnego
oparcia.
Sto lat temu. 14 września 1915.
Niemiecki gubernator gen. Hans H. Beseler rozwiązuje polskie sądownictwo
zorganizowane natychmiast po wejściu Niemców do Warszawy 5 sierpnia. Kolejno: Sąd Główny, Trybunał
i Sądy Pokoju. W zamian proponuje
sądy mieszane składające się z Niemców i Polaków. Polacy odmawiają.
Cały wymiar sprawiedliwości przechodzi w ręce Niemców.
Sto lat temu. 14 września 1915.
Tadeusz Kasprzycki – w Polsce niepodległej generał i m. in. minister spraw
wojskowych – obejmuje w Warszawie
po por. Romanie Żulińskim Komendę
Naczelną POW.
DC – w październiku
WEDŁUG BEZPIEKI
Tadeusz Walichnowski, płk bezpieki, prawa ręka gen. Moczara, w
1975 r. wydał książkę historyczną
pod charakterystycznym tytułem
„U źródeł walk z podziemiem reakcyjnym w Polsce”. Autor – przyjmując obowiązującą konwencję stalinowską – i chwaląc bohaterskie sukcesy SB, KBW, MO i ORMO – opisuje walkę ówczesnej demokracji ludowej z terrorystami i bandziorami
będącymi pod rozkazami rządu
londyńskiego. Oto jego liczby: W latach 1944-1945 ok. 1200 nielegalnych bojówek zbrojnych dokonało
ponad 50 000 napadów terrorystycznych, rabunkowych i sabotażowych. Jedynie w okresie od 1 września 1944 r. do 1 września 1945 podziemie w kraju dokonało 12 764 napadów, w tym 4885 terrorystycznych na tle politycznym.
DC – w październiku

Podobne dokumenty