strona 1

Transkrypt

strona 1
strona 18
Gazeta 43, 23 - 29 października 2015
www.gazetagazeta.com
POLSKA POLITYKA
Osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej
Podwyższenie wieku emerytalnego, posłanie do szkół sześciolatków, demontaż systemu
Otwartych Funduszy Emerytalnych i zniesienie obowiązkowej
służby wojskowej - to zapewne
będzie najbardziej pamiętane z
ośmiu lat rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Platforma Obywatelska rządzi Polską od ośmiu
lat. Doszła do władzy w 2007 w
wyniku przedterminowych wyborów. Wygrała je, uzyskując
41,51 proc. głosów. Premierem,
w miejsce lidera PiS Jarosława
Kaczyńskiego, został szef PO
Donald Tusk. Stanął na czele
koalicyjnego rządu PO-PSL.
W swoim pierwszym expose
Tusk zapowiedział m.in. obniżenie podatków, podniesienie płac
nauczycieli i pracowników ochrony zdrowia, walkę z korupcją,
obniżenie bezrobocia oraz zakończenie polskiej misji wojskowej
w Iraku. W pełni udało się tylko
to ostatnie. Zresztą w sferze wojskowej osiągnięcia PO są najbardziej wymierne. Drugim konkretnym osiągnięciem, związanym z
nazwiskiem pierwszego ministra
obrony w rządach PO Bogdana
Klicha, było zakończenie obowiązkowego poboru do wojska.
W 2007 roku prezydentem był
nadal bliźniak lidera PiS - Lech
Kaczyński. Polem trudnej kohabitacji między nim a premierem
Donaldem Tuskiem była przede
wszystkim polityka zagraniczna.
Tusk od początku sygnalizował pewne korekty w tej polityce.
Ocieplił relacje z Rosją, dawał do
zrozumienia, że chce być bardziej zdystansowany wobec Amerykanów niż jego poprzednicy z
PiS. Symbolem tej linii było ogłoszenie, 4 lipca 2008 roku, braku
zgody na budowę na terenie Polski amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która była oczkiem w
głowie prezydenta Kaczyńskiego. Dopiero wybuch wojny w
Gruzji w sierpniu 2008 roku zweryfikował stanowisko rządu i doprowadził do szybkiego podpisania porozumienia w sprawie budowy tarczy z kończącą kadencję
administracją prezydenta George'a W. Busha. Administracja
Baracka Obamy odstąpiła jednak
od tego pomysłu.
Forum konfliktu prezydentpremier była też kwestia reprezentowania Polski wobec UE. Do
apogeum sporu doszło w październiku 2008 roku, gdy Tusk
wprost powiedział, że nie życzy
sobie obecności prezydenta na
szczycie Unii; rząd też odmówił
Kaczyńskiemu samolotu z 36.
Specjalnego Pułku Lotnictwa
Transportowego. Prezydent poleciał do Brukseli wyczarterowanym samolotem i pojawił się na
szczycie obok Tuska.
Pierwszy rok rządów PO kończył się wybuchem światowego
kryzysu gospodarczego, choć
akurat we wrześniu 2008 roku
Donald Tusk na Forum Ekonomicznym w Krynicy mówił o perspektywie wejście Polski do strefy euro już w 2011 roku. Załamanie światowej gospodarki w następnych miesiącach unieważniło te plany. Rok 2009 zaczął się
Premier Ewa Kopacz, 20 bm. w drodze do studia Telewizji Polskiej, gdzie wzięła udział w
debacie telewizyjnej przedstawicieli ośmiu ogólnopolskich komitetów wyborczych, transmitowanej przez cztery kanały telewizyjne - TVP1, TVP Info, TVN24 i Polsat News. Rafał Guz PAP
od walki z kryzysem gospodarczym. Szybko okazało się, że
Polska jest w tym kryzysie "zieloną wyspą", jedynym krajem, którego nie dotknęła recesja. Premier Tusk nie omieszkał się tym
pochwalić.
W tym samym 2009 roku
wprowadzono też jedną z najbardziej kontrowersyjnych reform rządów PO. Kierowany
przez Katarzynę Hall resort edukacji przygotował nową ustawę o
systemie oświaty, wprowadzając
obowiązek szkolny dla sześciolatków. Początkowo rodzice mieli
wybór, czy chcą posłać do szkoły
dziecko w wieku sześciu, czy siedmiu lat, a od 2015 roku dzieci
sześcioletnie muszą już rozpoczynać szkolną edukację (w międzyczasie termin był kilka razy
przesuwany). Sprawa do dziś
budzi jednak polityczne spory wiosną tego roku Sejm nie zgodził się na obywatelski wniosek o
referendum w tej sprawie, a po
wygranych wyborach do propozycji referendum wrócił prezydent Andrzej Duda (pomysł został odrzucony przez Senat).
Jesień tamtego 2009 roku to
także wybuch tzw. afery hazardowej. Okazało się, że prominentni politycy PO zostali nagrani
przez CBA, gdy obiecują korzystne akty prawne biznesmenom od
hazardu. Premier Tusk zwolnił
ze stanowisk wszystkich zamieszanych w aferę, przeforsował
szybkie uchwalenie radykalnej
ustawy antyhazardowej, a także
zgodził się na powołanie sejmowej komisji śledczej. Ta ostatnia
nie przyczyniła się jednak do rozwikłania afery. Aferę hazardową
przykryła częściowo tragiczna
katastrofa smoleńska 10 kwietnia 2010 roku. Niedługo przed
nią Donald Tusk niespodziewanie zrezygnował z kandydowania w wyborach prezydenckich,
a kandydatem PO został marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, późniejszy zwycięzca.
Katastrofa smoleńska spowodowała, że początkowo wszystkie polityczne spory zeszły na
plan dalszy. Z upływem czasu
jednak okazało się, że jeszcze
bardziej pogłębiła przepaść między PO a główną siłą opozycyjną
- PiS. Ci ostatni usiłowali zrzucić
na PO i Tuska współodpowiedzialność za katastrofę, w której
zginął prezydent Lech Kaczyński i wielu prominentnych polityków PiS.
PiS-owi, który powołał specjalny zespół parlamentarny do
zbadania katastrofy, pod kierownictwem Antoniego Macierewicza, paliwa w tej sprawie dostarczyły spory z Rosjanami, związane z wyjaśnianiem przyczyn tra-
gedii. Przede wszystkim rozbieżności między raportami rosyjskiego MAK i polskiej komisji ministra Jerzego Millera, czy wreszcie fakt, że Rosja do dziś nie oddała wraku tupolewa.
Rząd zresztą nie miał bezpośredniego wpływu na śledztwo,
prowadzone w sprawie katastrofy przez wojskową prokuraturę.
Tuż przed tragedią, 1 kwietnia
2010 roku weszła bowiem w życie
reforma, w myśl której funkcja
prokuratora generalnego została
rozdzielona ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości. Pierwszym prokuratorem generalnym
został Andrzej Seremet. Podległa mu prokuratura wojskowa
prowadzi zresztą śledztwo smoleńskie do dziś.
Posmoleński konflikt nie przełożył się na wynik kolejnych wyborów w październiku 2011 roku,
które PO, po raz pierwszy w historii III RP, wygrała drugi raz z
rzędu. Platforma otrzymała 39,18
proc. głosów, co przełożyło się na
207 mandatów poselskich. Dzięki takiemu wynikowi po wyborach koalicja PO-PSL mogła dalej rządzić, a Tusk został pierwszym po 1989 roku premierem,
który rozpoczął rządy w drugiej z
kolei kadencji.
Jeszcze przed wyborami PO
przeprowadziła "atak" na Otwarte Fundusze Emerytalne. Sprawa wzbudzała emocje, ale akurat
głównym atakującym rząd nie
była opozycja z PiS, tylko środowiska wolnorynkowe na czele z
Leszkiem Balcerowiczem.
Zmiany w sprawie OFE przeprowadzano etapami, ostatecznie reformę funduszy parlament
uchwalił w grudniu 2013 roku,
ograniczając pozycję OFE na
rzecz ZUS. Jej konieczność uzasadniono tym, że system emerytalny w ówczesnym kształcie rujnował finanse publiczne - powodował bowiem wzrost długu publicznego wobec PKB. Głównym
autorem tych zmian był ówczesny minister finansów Jacek Rostowski. Jak twierdził potem, właśnie zmiany dot. OFE umożliwiły
zdjęcie z Polski w 2015 roku przez
Radę UE tzw. procedury nadmiernego deficytu.
W sprawie OFE Tusk mógł
liczyć na lojalność prezydenta
Bronisława Komorowskiego, który nie wetował rządowi nawet
najbardziej kontrowersyjnych
ustaw. Nawet sam namawiał Tuska, zwłaszcza po wyborach w
2011 roku, do radykalnych reform. Premier powiedział o nich
w swoim drugim expose, wygłoszonym w listopadzie 2011 roku.
Zapowiedział wtedy najbardziej
doniosłą reformę 8 lat rządów
PO - zrównanie wieku emerytal-
nego kobiet i mężczyzn oraz podwyższenie go do 67 lat. Zapowiedział też inne zasadnicze zmiany, które jednak nie zostały zrealizowane, m.in. likwidację funduszu kościelnego, objęcie rolników podatkiem dochodowym czy
stopniową likwidację KRUS.
Sama reforma emerytalna została wdrożona już wiosną 2012
roku. Wywołała gwałtowne protesty związkowców, którzy nie
chcieli posłów głosujących za reformą wypuścić z gmachu Sejmu. W myśl reformy od 2013 r.
stopniowo miał być zrównywany
i podwyższany wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn. "Solidarność" zebrała nawet podpisy pod wnioskiem o
referendum w sprawie wieku
emerytalnego, które jednak nie
zostało ogłoszone, mimo wsparcia tego wniosku w Sejmie zarówno przez PiS, jak i przez SLD.
Temat wrócił zresztą w kampanii
prezydenckiej 2015, a nowy prezydent Andrzej Duda po zwycięstwie przesłał do Sejmu własny
projekt, obniżający z powrotem
wiek emerytalny.
Po wyborach w 2011 roku
wdrożony też został program deregulacji szeregu zawodów. Przygotował go Jarosław Gowin,
nowy minister sprawiedliwości.
Pierwsza transza uwalniająca kilkadziesiąt zawodów została
uchwalona wiosną 2013 roku,
zresztą wkrótce potem Gowin
pożegnał się ze stanowiskiem
ministra (dziś startuje z list PiS).
W sumie, w efekcie przyjmowanych sukcesywnie czterech kolejnych transz udało się zderegulować prawie trzysta zawodów i
uprościć wiele procedur gospodarczych.
Rok 2012 to przede wszystkim piłkarskie Euro; przygotowania do piłkarskich mistrzostw
Europy determinowały pierwszy
okres rządów PO. Turniej pod
względem organizacyjnym udał
się i był dużym wizerunkowym
sukcesem Polski, a więc także
gabinetu PO. Zdążono też z częścią projektów infrastrukturalnych, jak choćby z dokończeniem
autostrady Warszawa-Berlin.
W ogóle infrastruktura, głównie z powodu środków unijnych,
należy do obszarów, które w ciągu 8 lat rozwinęły się najbardziej.
Od 2007 roku sieć autostrad wydłużyła się o ok. 900 km, a dróg
ekspresowych o ponad 1,2 tys.
km. Rozwinęła się, choć nie bez
zawirowań, infrastruktura kolejowa. W końcu 2014 roku PKP
uruchomiła w końcu szybki pociąg Pendolino, który choć kosztowny, stał się symbolem cywilizacyjnego awansu polskich kolei.
Niemniej współtwórca tych
sukcesów, kierujący resortem
transportu od 2011 roku Sławomir Nowak musiał odejść z rządu, gdy media ujawniły, że ma
drogi zegarek, którego nie wpisywał do oświadczeń majątkowych, a sąd potwierdził zarzuty wydanym wyrokiem oraz
ostatecznie z życia politycznego po ujawnieniu przez tygodnik
"Wprost" jego podsłuchanej rozmowy z byłym wiceministrem fi-
nansów Andrzejem Parafianowiczem o kontroli skarbowej dotyczącej jego żony.
Była to jedna z rozmów, których ujawnienie złożyło się na
tzw. aferę podsłuchową. Wybuchła krótko po tym, jak Platformie, głównie w efekcie kryzysu
ukraińskiego, udało się odzyskać
pozycję sondażowego lidera (co
spowodowało kolejne, siódme już
z rzędu zwycięstwo wyborcze nad
PiS, tym razem o włos, w wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju 2014 roku).
W czerwcu 2014 roku tygodnik "Wprost" ujawnił nielegalne
nagrania rozmów przedstawicieli
rządu, PO i biznesu. Tym razem
Tusk nikogo nie zwolnił ze stanowiska, oddał polityczną inicjatywę, ograniczając się do wniosku o wotum zaufania w Sejmie.
31 sierpnia okazało się, że mogło
to być nieprzypadkowe - tego dnia
został podczas szczytu UE w
Brukseli wskazany jako przyszły
przewodniczący Rady Europejskiej.
Awans Tuska był dużym sukcesem nie tylko jego osobiście,
ale całej PO, podobnie jak mianowanie w 2009 roku polityka tej
partii Jerzego Buzka na stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Do międzynarodowych sukcesów gabinetu Platformy i PSL zaliczana
była też polska prezydencja w
UE w drugiej połowie 2011 roku,
a zwłaszcza powstałe wtedy Partnerstwo Wschodnie jako płaszczyzna kontaktów UE i Ukrainy.
Jednak konflikt rosyjsko-ukraiński mocno zweryfikował pozycję
Polski - przestała być pomostem
między UE a Ukrainą i została
wypchnięta z ostatecznych rozmów pokojowych między Unią
Europejską (reprezentowaną
przez Francję i Niemcy) a Rosją.
Z kolei "afera podsłuchowa"
żyła jeszcze przez szereg następnych miesięcy, podgrzewana
ujawnianiem kolejnych nagrań,
powodując erozję poparcia dla
PO. Wielu nagranych polityków
cały czas piastowało wysokie
funkcje, na czele z szefem MSZ
Radosławem Sikorskim, który
został marszałkiem Sejmu. Dopiero latem 2015 roku, gdy notowania PO były już bardzo niskie
premier Ewa Kopacz zdecydowała się na usunięcie z rządu i
wysokich stanowisk państwowych osób, które zostały podsłuchane. Zostało to ocenione przez
opozycję i komentatorów jako reakcja mocno spóźniona.
To właśnie Ewa Kopacz, dotychczasowa marszałek Sejmu,
a wcześniej minister zdrowia, została we wrześniu 2014 roku nowym premierem w miejsce Tuska. W expose, wygłoszonym 1
października 2014 roku, złożyła
wiele obietnic - począwszy od
zwiększenia wydatków na bezpieczeństwo Polski do 2 proc.
PKB w 2016 r., wprowadzenia
urlopów macierzyńskich dla osób
niezatrudnionych na etatach i
zasady "złotówka za złotówkę"
dla rodziców pobierających zasiłki i przekraczających próg dochodowy; poprzez zapowiedzi
ułatwień dla podatników i przed-