Giant Defy 3 Cena: 2599 zł Współczynnik bB: 100 g za
Transkrypt
Giant Defy 3 Cena: 2599 zł Współczynnik bB: 100 g za
Giant Defy 3 Cena: 2599 zł Współczynnik bB: 100 g za 26 zł* 555 mm Rama: aluminium AluxX SL Fluid Form, Compact Road Rozmiary: XS/43, S/46.5, M/50, ML/53.5, L/55.5, XL58.5 cm Geometria: rozmiar testowany: 535 mm - ML 73.3° 72.2° 417 mm 265 mm 1010 mm Klamki: Shimano Sora ST-3400 Hamulce: Tektro TK-R35 Masa kompletnego roweru: 10 090 g Masa ramy: 1428 g Masa przedniego koła: 1438 g Masa tylnego koła: 1927 g Kierownica: aluminiowa Anatomica (420 mm) Wspornik kierownicy: aluminiowy (115 mm) Łożyska sterów: aheadset 1 i 1/4 – 1 i 1/8” Wspornik siodełka: Giant (350 mm) Siodełko: Giant Przedni widelec: kompozyt węglowy (aluminiowa rura sterowa, 530 g) Piasty: Formula RB31/32 Obręcze: Alexrims DA22 Opony: Kenda Kriterium L3R 700x25C (320 g, dętka: 105 g) Pedały: Wellgo LU-948 (tworzywo-stal) Korby: FSA Vero 50/39/30T (172.5 mm) Kaseta: Shimano CS-HG50-9 (12-25) 9-rz. Łańcuch: Shimano CN-HG73 Przerzutka przód: Shimano Sora FD-3403 Przerzutka tył: Shimano Sora RD-3400 Manetki: Shimano Sora ST-3400 z przerzutką mocowaną na obejmę. Prostą jak strzała rurę podsiodłową wieńczy mało finezyjny i dość ciężki zacisk (36 g). Długa główka skrywa zintegrowane stery, które ostatnimi czasy również stały się standardem dominującym także w bardzo konserwatywnym do niedawna środowisku szosowym. Wystaje z niej widelec o smukłych goleniach opatrzony napisem „aluminium frame”. Przyłożony magnes jednoznacznie mówi, że z aluminium to jest „frame”, a widelec jest stalowy. Ale nie to jest jego największą wadą - przerażająca jest jego masa: 1066 g. Silnie kontrastuje z masą ramy - 1773 g. Jest dobry wynik zważywszy średnią masę tego komponentu, nawet w rowerach dwukrotnie droższych. Polecamy uwadze testy szosówek bB #8/2007 i bB #9/2008. Całość pomalowana jest bardzo ładnie, w narodowe barwy, można poczuć się jak kadrowicz. Ale ważniejsze jest to, że Francuzi oferują ją w pięciu „kompaktowych” rozmiarach. Napęd i komponenty - b’Twina uzbrojono w bardzo prosty napęd o kombinacji 3x8. Trzon stanowią komponenty podstawowej Shimanowskiej grupy szosowej 2200. Uzupełniają je mocowane na kwadrat korby Prowheel o długości ramion 170 mm oraz egzotyczna kaseta SunRace o stopniowaniu 12-25, po której biega łańcuch KMC. Shimanowskie klamkomanetki pracują a’la Campa - wrzucamy dźwignią hamulcową, zrzucamy małą wajchą pod kciukiem. Ta mieszanka działa, ogólnie rzecz biorąc, sprawnie, ale praca 74 bi ke Bo ar d # 7 l i pi e c 2009 bardzo nowoczesna konstrukcja ramy kompozytowy widelec wygodna pozycja jest dość głośna, biegi z tyłu wchodzą z wyczuwalnym opóźnieniem i trzaskiem. Redukcja pod obciążeniem może przyprawić o gęsią skórkę. Z przodu sytuacja wygląda podobnie - niezbyt precyzyjna praca w przypadku przyłożenia dużej siły. O ile wrzucanie na większe tryby przebiega akceptowalnie, to redukcja wymaga znaczącego „puszczenia korby”. Mocowana na kwadrat korba aż „sieje watami na boki”, głównie za sprawą małej sztywności tarcz i ramion. Na treningi wystarczy. Czy dobór przełożeń (3x8) jest dopasowany do oczekiwań odbiorcy powinien zdecydować on sam, np. na podstawie artykułu o doborze przełożeń w rowerach szosowych Korby typu Compact bB #5/2009. Koła lekkie nie są. Zbudowane na aluminiowych piastach no name, zwykłych szprychach i obręczach sygnowanych marką znaną jedynie francuskiemu produkt managerowi są wyczuwalnie elastyczne, przez co pod cięższym lub agresywniej jeżdżącym rowerzystą poddają się znacznie. Dokładając „stówkę” można kupić lżejsze o 300 g (w sumie) opony, co sprawi, że rower będzie trochę lepiej przyspieszał (patrz Test Justyniański bB #3/2008). Zastosowano „dualpivotowe” hamulce sygnowane logo b’Twin. W górny chwycie to niestety tylko spowalniacze, nawet przy gwałtownym zaciśnięciu klamki wszystkimi palcami nie miały najmniejszej ochoty zablokować koła. Dopiero w dolnym chwycie sprawa trochę się przejaśnia. Pozostałe wyposażenie roweru jest wypadkową ceny. Fajnie, że siodło i owijka są dobrane kolorystycznie do ramy. Jazda - na prowadzenie b’Twina największy wpływ ma widelec. Wyraźne wygięcie ramion do przodu, które od zawsze jest charakterystyczne dla widelców stalowych, znacznie zwiększa „ciąg widelca” (definicja i opis w bB #8/08) i bazę kół. Jak na współczesną szosówkę rower jest niezwykle stabilny, co potęgowane jest nisko zawieszonym suportem i trudno wytrącić go z zadanego toru jazdy. To bardzo pozytywna cecha dla początkujących szosowców i trenujących „górali”,